ŚFiNiA

abangel666

Dobrze Biedroń powiedział, bardzo dobrze.... bo pasożytów-darmozjadów tych kanalii pasożytujących na ludzkiej nędzy - trza tępić.

Budyy

sneer

Nie moge zalozyc nowego tematu, wiec doklejam tutaj.

Czy nie wydaje się Wam, ze spożywanie tzw. "ciała Chrystusa" ma jakis taki niezdrowy związek z kanibalizmem? Czy nie widzicie tu związku z niektórymi wierzeniami, mówiącymi, że zjedzenie ciała wodza / ważnego osobnika z danej społeczności, spowoduje, że "konsument" przejmie część jego mocy? Jeszcze gorzej ma się sprawa z krwią, przecież to wampiryzm w najczystszej formie

Po co religii katolickiej takie makabryzmy?

Oczywiście najprostsza odpowiedz bedzie brzmiala: "przeciez to tylko symbol". Pomijam fakt, że wielu katolików (w tym nawet jeden ksiądz) w rozmowie ze mna twierdzilo, ze wierzą, że spożywają wówczas faktycznie ciało i krew Jezusa, i zaloze, ze owszem, niech bedzie, ze to symbol.
Ok, ale tutaj dochodzimy do kolejnego problemu. Co w takim wypadku mam traktowac w Biblii jako symboliczne, a co brac doslownie? Spoko, mozecie zwyzywac mnie o ignorantow i prostakow, ale - czyz slowo Boga nie powinno byc jednoznaczne, aby trafiac do prostych ludzi?

Ponadto przeciez kilkaset/kilkadziesiat lat temu wiele rzeczy, ktore obecnie traktowane są jako symbole, wtedy bylo odbieranych doslownie. I rzecz ta ciagle sie zmienia wrazz rozwojem cywilizacji i nauki. Biblia z kazdym rokiem traci "kolejne przyczólki dosłownosci" i zastepuje je wygodnymi metaforami. W koncu prawie cała stanie sie jedna wielka metaforą i symbolem. Staje sie wiec coraz bardziej "rozwodniona", coraz bardziej traci spojnosc (zakladajac, ze kiedykolwiek ja miala), coraz wiecej w niej miejsca na relatywizm, interpretacje - a to powoduje, ze mozna zapytac: skoro rzekome, natchnione slowo Boga jest takie "zawodne", to chyba cos tutaj nie tak.

Na koniec cytat tekstu o wyprawie dziennikarzy do Papui:

"Nie jedźcie tam, to dzicy ludzie, tam jest niebezpiecznie - bledli lekko skośnoocy kelnerzy, dolewając nam kawy przy śniadaniu w hotelu z palmami Sanur Beach na południu Bali. "Uprawiają kanibalizm, który oficjalnie już jest zakazany, ale i do dziś słychać historie, że właśnie zjedli
swojego misjonarza, bo bardzo go kochali i chcieli przejąć jego moc" - pouczają ci, którzy stamtąd wrócili."

bol999

sneer

mat

wujzboj

bol999

wujzboj

wujzboj

To jest dopiero przeniesienie dyskusji na wyższy poziom intelektualny :brawo:

Szczęśliwego Nowego Roku! Szczególne życzenia dla Bolo, bo u niego Nowy Rok przychodzi wcześniej.

bol999

wujzboj
Dziękuję za życzenia i wzajemnie wszystkiego naj najlepszego nie tylko z okazji tej szczególnej daty.
Przy tej okazji, chcę zwrócić Twoją uwagę na artykuł "Zostaliśmy oszukani" Marcel Messing w "Nieznany Świat".
Radziłbym potraktować Jego wypowiedzi b. poważnie, gdyż jego pogląd na sprawy tego świata, nie kończy się na czubku własnego nosa jak zazwyczaj u ponad 90% ludzi. :szacunek:

wujzboj

Ale ja nie znam "Nieznanego Świata".

Superstar

I dobrze.

bol999

bol999

Jeszcze jeden film w odcinkach.
Może warto obejrzeć?
Esoteric Agenda (napisy PL) cz. 01/13 -13/13

[link widoczny dla zalogowanych]

kawus · Dołączył: 25 Lis 2007 Posty: 377 Przeczytał: 0 tematów

No i poznaliśmy ,,Nieznany świat,, i co dalej Bolku?

kawus · Dołączył: 25 Lis 2007 Posty: 377 Przeczytał: 0 tematów

bol999

wujzboj

Bolo, a może omówimy sobie każdy z tych wykładów Icka po kolei? Część po części? Dokąd się nie znudzi?

bol999

wujzboj

malachi · Dołączył: 31 Mar 2008 Posty: 472 Przeczytał: 0 tematów

bol999

malachi

wujzboj

bol999

wujzboj
Stosujesz starą, ale ciągle skuteczną metodę adwokatów.
Odciągnąć uwagę konsylium od meritum sprawy, bagatelizując ją.
Chcesz abym koncentrował się na Reichu, podczas gdy znasz jego historię zaledwie bardzo powierzchownie i fragmentarycznie.

Meritum sprawy to ogłupianie narodów całego świata przez wszystkie media a raczej osoby nimi kierujące.
Do tego celu wykorzystane są także wszystkie religie i sekty, prawo świeckie, prawie wszyscy naukowcy itd.
Chcesz prowadzić dyskusję pod Twoje dyktando, jak Tobie odpowiada.

W tej sytuacji- dziadek o niebie, babcia o chlebie, więc możemy na tym zakończyć Twoje taktyczne zamysły.

wujzboj

No proszę. Czyli nie jesteś jednak gotów przeanalizować tego wykładu?

bol999

wujzboj
Doszedłem do momentu;
dlatego prawdziwa bojaźń Boża to strach o Boga, nie przed Bogiem

Jak tak się troskasz o zagubionego, nieszcześliwego Bozie, to pogłaskaj go po tym głupim łbie i przytul do serca.

Na dalsze fanatyczne "rewelacje", na które wskazuje już ten tekst szkoda czasu.
Módl się a zbawisz Boga :brawo:

A to dobre.
Tatuś Bozia w panicznym strachu a jego wybrancy klepią zdrowaśki z prośbą o ratunek dla niego.
Wiem wiem, kara boża mnie spotka.
Już widzę jak jezusek urywa się z gwoździa aby mnie przekląć jak drzewo figowe.
Nawet zabawnie to wygląda, tylko Tatuśkowi Jahwe nie do śmiechu.