Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nigdy nie wysyłaj do piekła bliźniego swego !
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32680
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:58, 24 Cze 2006    Temat postu: Nigdy nie wysyłaj do piekła bliźniego swego !

Na sąsiednim forum panuje zwyczj wysyłanie do piekła, lub straszenie grzechem przeciwko Duchowi Św. za cokolwiek :?

Myślę, że najwyższy czas, żyjemy przecież w 21 wieku, aby KK wprowadził jedenaste Przykazanie Boskie :

Nigdy nie wysyłaj do piekła bliźniego swego !

co o tym sądzicie ?

Tomu, student piatego roku teologii stwierdził, że zmiana wiary przez moją córkę to grzech apostazji - zatem 100% piekło na mocy dogmatu KK :shock:

Poniżej troche kwiatków z tamtego forum:

rafal3006 napisał:
ToMu napisał:

Z tego, co wiem - bierzmowanie jest przyjmowane obecnie w wieku lat 16, a nie 13 (jak, Rafale, napisałeś).

!6 czy 13 - co za róznica - i to dziecko i to dziecko. Spróbuj mając 16 lat podjąć jakąkolwiek skuteczną prawnie decyzję, np. wziąć ślub :)

A co stoi na przeszkodzie, aby wymagać bierzmowania przy ślubie kościelnym a minimalny wiek ustalić przynajmniej na 18 lat, kiedy otrzymuje sie dowód tożsamości ? :o

Wtedy wysyłanie do piekła przez skrajnych ortodoksów może miałoby rece i nogi, choć oczywistym jest że:

Żaden człowiek nigdy nie powinien posyłać bliżniego swego do piekła, a KK niestey to robi swoim dogmatem o grzechu apostazji, w dodatku rozumianym "jak się komu podoba", bo nie ma jasnej inerpretacji tego grzechu :o

Byłoby o niebo lepiej, gdyby KK nie skupiał sie tak bardzo na życiu pozagrobowym, i nie miał tak szczegółowych wiadomości na ten ten temat - z czego śmieje sie Oozie, ekspert Judaizmu.

A najlepiej brać przykład z protestantów, którzy do piekła nikogo nie posyłają :)

ToMu napisał:

Nie nazywałbym chrztu niemowląt bezsensownym. To po prostu wyrobiona tradycja, któej podtrzymanie zależy od woli rodziców. A dziecko zawsze z Kościoła może odejść, jeśli uzna to za słuszne. Tak to jest, że w wieku dziecięcym za dziecko decyzje podejmują rodzice.

Jestem jak najdalszy od zakazu chrztu niemowląt, w końcu to wiara rodziców.

Pod jednym warunkiem:

Niech skrajni ortodoksi KK, trzymają sie jak najdalej od posyłania młodego człowieka do piekła za zmianę wiary !!!! - a jak widać wyżej to powszechne w KK ! :o

Człowieka, który wyrósł co prawda w rodzinie katolickiej, ale po osiagnięciu dojrzałości ma prawo podjąć świadomą decyzję o zmianie wiary, to jego wybór jego wolna wola !

Człowieka, który zmieniając jako dorosły człowiek wiarę np. na protestantyzm, judaizm itp. powinien byc traktowany przez KK jako po członek innej wiary i tyle :)

ToMu napisał:

Cytat:
Powiedz Tomu, gdybys wiedział, że twoje dziecko jako dorosły człowiek zmieni wiarę, to czy posłałbyś je do chrztu ?

Tak. Jeśli byłoby to zgodne z moimi przekonaniami. Tym bardziej, że nie mogę wiedzieć, co i czy zrobi moje dziecko (którego jeszcze nie mam :P) w przyszłości.


Zgoda, ale czy podoba ci się posyłanie Twojego dziecka do piekła za to, że jako dorosły człowiek podjęło świadomą decyzję o zmianie wiary - a to przciez wynika z dogmatu KK o grzechu apostazji !!!! :o :o :o

Jesteś ojcem takiego dziecka i możesz spać spokojnie ?

Ktos tu zdecydowanie łamie prawo i ludzkie i Boskie :o
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32680
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:18, 24 Cze 2006    Temat postu:

C.D.
rafal3006 napisał:
akacja napisał:

rafal3006 napisał:

Bardzo dobrze Tomu, tylko w którym momencie dziecko dochodzi do pełnej świadomości: Chrzest=0 lat, Komunia=9lat, Bieżmowanie=13lat.
Absolutnie w każdym momencie to dziecko !
Tak więc mowy tu byc nie może o członkowstwie w KK. Dopiero ślub kościelny można uznać za świadomą decyzję dojrzałego człowieka o przynależności do KK.
To KK popełnia błąd, czyniąc z ludzi niewolników religii, to KK zawiera przymierza z noworodkami i dziećmi - wszystko to jest na[b] mocy prawa nie ważne

Idealnie ma być tak być tak że rodzice którzy zanoszą dziecko do chrztu będą przekazywali wiarę swemu dziecku, wychowywali go w wierze, rozbudzili w nim żywą wiarę i przygotowali do jej dojrzałej i świadomej decyzji o przyjęciu Boga do swego życia.
Rodzice często wyrządzają dzieciom krzywdę gdy tylko zanoszą je chrztu, posyłają do komunii a nie dbają o rozwój wiary dziecka, a zdarza się nawet że zwalczają wiarę dziecka.
rafal3006 napisał:
Który rodzic zgodziłby sie na wyżej wymienione sakramenty gdyby wiedział, że w przyszłości ich dziecko jako dorosły człowiek zmieni wiarę ?

Wierzący rodzic chce by jego dziecko od najmłodszych lat było jak najbliżej Chrystusa. Posyła go do sakramentów i jednocześnie pragnie doprowadzić go do świadomego wyboru przyjaźni z Jezusem.
Czy dlatego dziecko ma wolną wolę to rodzice nie mają prawa go wychowywać, pouczać, posyłać go do szkoły, pokazywać wzorce zachowania, że dziecko może robić co chce. Obowiązkiem rodziców jest jego wychowanie więc także obowiązkiem chrześcijańskich rodziców jest przekazanie dzieciom żywej wiary.
Jeśli gdy dziecko dorośnie i zmieni wiarę to ma wolną wolę by tak uczynić.

Wyobraź sobie że jesteś matką takiego dziecka.
Wolną wolę na pewno ma i może tak uczynić, ale jak widzisz powyżej dosłownie wszyscy posyłają Twoje dziecko do piekła za zmiane wiary ! :o
Czy w tym momencie jako matka masz czyste sumienie ???? :o

Nie mów tu o obowiązkach rodziców, człowiek po prostu ma wolna wole albo jej nie ma !!!

No bo załóżmy, że jako katoliczka wychowujesz swoje dziecko jak najlepiej, i co z tego, jaka masz gwarancję że nie będzie pijakiem, narkomanem, czy po prostu złym człwiekiem - żadnej, bo człowiek ma wolą wolę !

akacja napisał:

rafal3006 napisał:
Powiedz Tomu, gdybys wiedział, że twoje dziecko jako dorosły człowiek zmieni wiarę, to czy posłałbyś je do chrztu ? :o

Gdyby dziecko zmieniło wiarę bolałoby mnie to, zastanawiałbym się jakie błędy wychowawcze uczyniłam, i gorąco modliłabym się do Boga o jego nawrócenie.


Żadnych błędów nie uczyniłaś, to po prostu wolna wola twojego dziecka !!!! :o

Wyobraź sobie że jesteś Hinduską i wpoiłaś swojemu dziecku wiarę w święta krowę :)

Na jej miejscu też bys pewnie zastanawiała się jakie błędy popełniłaś, że twoje dziecko przestało wierzyć w świętą krowę i przeszło np. na katolicyzm :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32680
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:56, 24 Cze 2006    Temat postu:

Na koniec pytanie do skrajnego ortodoksy Astronoma:

Czy moja córka (chrzest, I komunia, bierzmowanie), podejmując swoją pierwszą w życiu dorsłą decyzję (19 lat) o zmianie wiary z KK na innowierstwo popełniła grzech apostazji czy nie ?

Ślub ze swoim mężem wzięła w innej wierze.

akacja napisał:

Gdyby dziecko zmieniło wiarę bolałoby mnie to, zastanawiałbym się jakie błędy wychowawcze uczyniłam, i gorąco modliłabym się do Boga o jego nawrócenie.


Akacjo moja córka jest w bardzo szczęśliwym małżeństwie z innowiercą, rodzice jej męża to też wspaniali ludzie.

Jestem pewien, że w tej sytauacji absolutnie każdy katolik, który modliłby się o rozpad tego związku zasługuje na 100% piekło u KAŻDEGO Boga - czy zgadzasz się z tym ?


Kończę ulubionym dowcipem Astronoma:

Dwie armaty ustawione! Jednak Ty swoją wykręciłeś przeciwko sobie. Jednak jako człowiek litościwy nie powiem: "Strzelaj pierwszy" :D


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 20:59, 24 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Drizzt
Założyciel, admin



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 20:54, 24 Cze 2006    Temat postu:

Rafale a co to ma z apologią teizmu wspólnego?
Mi pasuje do katolicyzmu lub ewentualnie linkownii, zgadzasz się na przeniesienie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32680
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:59, 24 Cze 2006    Temat postu:

Może do katolicyzmu - zgoda :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Drizzt
Założyciel, admin



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 21:19, 24 Cze 2006    Temat postu:

Cytat:
A najlepiej brać przykład z protestantów, którzy do piekła nikogo nie posyłają

Ale tu to lipa - wierz mi znam się na tym, że sobie pozwolę mojego byłego pastora zacytować: "Biblia więcej mówi o o piekle niż o niebie" i temu też byłego... :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32680
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:26, 24 Cze 2006    Temat postu:

Drizzt napisał:
Cytat:
A najlepiej brać przykład z protestantów, którzy do piekła nikogo nie posyłają

Ale tu to lipa - wierz mi znam się na tym, że sobie pozwolę mojego byłego pastora zacytować: "Biblia więcej mówi o o piekle niż o niebie" i temu też byłego... :D


Ale religii protestanckich jest "1000" a może wiecej, na pewno są takie które do piekła nie posyłają, na pewno sa takie które legalizują śluby homoseksualistów, ostatnio w TV było że w USA na czele kościoła protestanckiego z 2 mln członków stanęła Biskup kobieta itd ... więc gdzie tu lipa ? :?

Jak będziemy operowali skrajnościami to zawsze znajdziemy to co chcemy np. katolicyzm = poglądy Ojca Dyrektora - i jak ci sie to podoba ? :D

Najbardziej podoba mi sie demokracja religijna w USA - raju dla wszelkich możliwych kościołów na świecie :?

Tam nikt nie robi problemów z przejścia wiernego z jednego kościoła do drugiego, bo przecież byłby oczywistym idiotą :?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Drizzt
Założyciel, admin



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 21:33, 24 Cze 2006    Temat postu:

Cytat:
Ale religii protestanckich jest "1000" a może wiecej, na pewno są takie które do piekła nie posyłają,

Ale gros współczesnego protestantyzmu to kościoły ewangelikalne i charyzmatycy - szacunki od 300 mln do 1 mld. wyznawców na świecie, a oni mają dogmatykę bardzo zbieżną i piekła jest tam duuuużo.
Cytat:
na pewno sa takie które legalizują śluby homoseksualistów,

To tylko roztrzepane przez media przykłady i nie dotyczą one nurtu o którym mówię wyżej, tylko kościołów historycznych i w sumie też nie wszędzie (anglikanie, szwedzcy luteranie etc.).
Cytat:
ostatnio w TV było że w USA na czele kościoła protestanckiego z 2 mln członków stanęła Biskup kobieta itd ... więc gdzie tu lipa ?

A to już z piekłem ma niewiele wspólnego, z resztą anglikanie mieli już biskupów kobiety dziesięć lat temu, a ewangeliczni wogóle nie mają biskupów.
Cytat:
Jak będziemy operowali skrajnościami to zawsze znajdziemy to co chcemy np. katolicyzm = poglądy Ojca Dyrektora - i jak ci sie to podoba ?

No właśnie - ale ja nie mówię o skrajnościach, tylko o przeważającej części współczesnego protestantyzmu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32680
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:59, 24 Cze 2006    Temat postu:

Pokaz mi choć jeden kościół protestancki który ma taki dogmat jak KK:

Za grzech apostazji idziesz na 100% do piekła !

... bo tylko o to mi chodzi.

A czy wiekszość ma zawsze rację ?

Fakt jest faktem, że kościołow protestanckich jest "1000" i moge sobie wybrać który mi sie podoba.
Pokaż mi choć jeden kościół protestancki który za przejście do konkurencyjnego kościoła protestanckiego lub nawet do katolicyzmu wysyła do piekła ? :evil:

A poza tym dyskutujemy tu o wolnej woli człowieka :shock:

Czy twoim zdaniem moja córka popełniła grzech apostazji czy nie ?

Odpowiedz tylko na to pytanie :?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Drizzt
Założyciel, admin



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 22:34, 24 Cze 2006    Temat postu:

Cytat:
Pokaz mi choć jeden kościół protestancki który ma taki dogmat jak KK:
Za grzech apostazji idziesz na 100% do piekła !

To zależy co rozumie dany kościół przez apostazje - dla jednych odejście do KK = piekło, dla innych nawet przejście do innego nurtu ma takie skutki.
Cytat:
... bo tylko o to mi chodzi.

A mi o to wogóle nie chodzi a wątek nie zawiera zdefiniowanego problemu do rozważenia więc zluzuj.
Cytat:
A czy wiekszość ma zawsze rację ?

A kto tu wogóle o jakiejś racji mówi?
Cytat:
Fakt jest faktem, że kościołow protestanckich jest "1000" i moge sobie wybrać który mi sie podoba.

A co ma do rzeczy twoje wybieranie kościołów i co ma ilość kościołów do stwierdzenia, że "protestanci nie wysyłają do piekła".
Cytat:
Pokaż mi choć jeden kościół protestancki który za przejście do konkurencyjnego kościoła protestanckiego lub nawet do katolicyzmu wysyła do piekła ?

Nie ma takiego kościoła, bo kościoły protestanckie nie spisują w taki sposób dogmatyki. Możesz za to spytać dowolnego baptysty, zielonoświątkowcy czy pokrewnych jak się kończy przyłączenie się do "wielkiej nierządnicy"
Cytat:
A poza tym dyskutujemy tu o wolnej woli człowieka

My dyskutujemy o wolnej woli? Coś ci się pokręciło - ja o niczym z tobą nie dyskutuje. Zwróciłem ci jedynie uwagę, że zdanie "protestanci nie wysyłają do piekła" nie jest prawdziwe.
Cytat:
Czy twoim zdaniem moja córka popełniła grzech apostazji czy nie ?
Odpowiedz tylko na to pytanie

A niby z jakiej paki ja ci mam odpowiadać na to pytanie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:25, 25 Cze 2006    Temat postu:

rafal3005 napisał:
Nigdy nie wysyłaj do piekła bliźniego swego !

Dokladnie taka jest praktyka Kosciola. W kosciele masz liste ludzi z pewnoscia zbawionych (swieci), natomiast nie masz listy ludzi z pewnoscia potepionych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32680
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:15, 25 Cze 2006    Temat postu:

Nie zgadzam się z tym Zbóju, praktyka wyznawców Kk jest taka, że bardzo chetnie wskazują człowieka który idzie do piekła.

rafal3006 napisał:
akacja napisał:

rafal3006 napisał:
Człowieka, który wyrósł co prawda w rodzinie katolickiej, ale po osiagnięciu dojrzałości ma prawo podjąć świadomą decyzję o zmianie wiary, to jego wybór jego wolna wola !

Bóg dał ludziom wolną wolę. Dlatego mogą dokonywać wolnych wyborów. Człowiek może w sposób wolny wybrać Boga i czynić dobro. Ale może także zbłądzić. Może odejść od Boga. Może zgrzeszyć. Może odrzucić Bożą Miłość. Ale jeżeli człowiek w sposób wolny decyduje się na grzech, na odrzucenie Boga to przynosi konsekwencje swych czynów. Jeśli człowiek świadomie odrzucił Boga to konsekwencją takiego czynu jest potępienie.

A czy bez Boga człowiek nie może czynić dobra, czy ateiści to wyłącznie źli ludzie, nie wiedzący co to dobro ? :o

Człowiek w sposób wolny przechodzi do innej wiary, bo ta go bardziej przekonuje. Gdybyś była Hinduska wierzyłabyś w swiętą krowę ... masz wówczas prawo zmienić religię czy nie ?

Ostatnie zdanie jest bez sensu, bo wynika z niego że jeśli człowiek zmieni z przekonania wiarę z KK na np. kościół anglikański uznający homoseksualistów, to automatycznie staje sie złym człowiekiem i idzie do piekła :o

Czyli że warunkiem koniecznym bycia dobrym człowiekiem jest ślepa wiara w Boga, wyłącznie w Chrystusa bo pozostali Bogowie to fałsz, inaczej jest się złym człowiekiem i idzie się do piekła :o

No i tu wychodzi cały bezsens takiego rozumowania, to jest twardy dowód, że mój podpis jest prawdziwy :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32680
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:30, 25 Cze 2006    Temat postu:

Drizzt po co sie tak denerwujesz ? :D

Przecież oczywistym jest, że jeśli KK uważa za swego członka ochrzczonego noworodka to wolna wola takiego człowieka jest równa zeru.

Przecież oczywistym jest, że za członka dowolnej organizacji można uważać tylko i wyłacznie człowieka który jako dorosły podejmie taką decyzję.

Tak wiec wara od mojej córki bo ona nigdy jako dorosła osoba niczego nie podpisywała i nigdy nie stała się członkiem KK :D

To kolejny dowód, że mój podpis jest prawdziwy :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Drizzt
Założyciel, admin



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 17:44, 25 Cze 2006    Temat postu:

Ej chłopie, mnie w tej chwili nie interesuje ani twój podpis ani twoja córka, powtórze może o czym z tobą dyskutowałem albo raczej na co zwróciłem uwagę w jednym z 3 twoich postów, a mianowicie na fałszywość zdania:
"protestanci nikogo nie wysyłają do piekła"
zgadza się?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32680
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:28, 25 Cze 2006    Temat postu:

Znowu sie denerwujesz, tylko po co ? :wink:

Oczywiście że chodziło mi o to, że są religie protestanckie, a zapewne i cała masa innych religii które nie posyłają do piekła za zmianę religii, które akceptują wolną wolę człowieka :wink:

Chyba temu nie zaprzeczysz :wink:

Bo chyba jest oczywistym, że źli ludzie powinni do piekła a dobrzy do nieba niezależnie od wyznawanej religii.

Bóg dla którego ślepa wiara jest w niego warukiem koniecznym we wstepie do nieba, jest po prostu fałszem.

Co to za Bóg który obraża sie na człowieka mówiącego - od dzisiaj nie wierzę w Ciebie, bo przechodzę na Buddyzm. :wink:

Czy taki człowiek staje sie automatycznie złym człowiekiem i musi do piekła ? To po prostu idiotyzm :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Drizzt
Założyciel, admin



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 18:43, 25 Cze 2006    Temat postu:

Nie - nie zaprzecze. Zaprzecze zdaniu:
"protestanci nikogo nie wysyłają do piekła"
i w gruncie rzeczy nie mam pojęcia, dlaczego zamiast po prostu przyznać, że faktycznie nie jest tak jak napisałeś (abstrachując od tego jakie to ma znaczenie), to ty wyjeżdżasz miz historią twojej rodziny...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Matat




Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 18:56, 25 Cze 2006    Temat postu:

Myslę że w postach rafal3006 jest wiele zdań fałszywych. Np.:
Cytat:
praktyka wyznawców Kk jest taka, że bardzo chetnie wskazują człowieka który idzie do piekła
. Jest to zdanie fałszywe bez wątpienia. Kk wskazuje drogę do zbawienia ale nie odwrotnie, tzn. nikogo nie skazuje na potępienie.

Wyjaśnienie
W przeszłości zasada „poza Kościołem nie ma zbawienia” bywała rozumiana najczęściej (ale nie zawsze) dosłownie: tylko katolicy mogą być zbawieni. Przełom nastąpił wraz z Soborem Watykańskim II. Wiele dokumentów soborowych np. „Dekret o ekumenizmie UNITATIS REDINTEGRATIO" czy „Deklaracja o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich NOSTRA AETATE" czy „Dekret o działalności misyjnej Kościoła AD GENTES DIVINITUS" (patrz rozdz. III) daje wyraźnie nadzieję na zbawienie niekatolikom a nawet niechrześcijanom. (odnośników nie podaję, gdyż bez problemu można znaleźć teksty tych dokumentów)

Z niewierzącymi sprawa jest bardziej skomplikowana. Jednak szeroka interpretacja pojęcia „Lud boży”, (Konstytucja dogmatyczna o Kościele LUMEN GENTIUM") może sugerować że także oni mogą liczyć na zbawienie (jak należy rozumieć ten fragment: „Nie odmawia też Opatrzność Boża koniecznej do zbawienia pomocy takim, którzy bez własnej winy w ogóle nie doszli jeszcze do wyraźnego poznania Boga, a usiłują nie bez łaski Bożej, wieść uczciwe życie. Cokolwiek bowiem znajduje się w nich z dobra i prawdy, Kościół traktuje jako przygotowanie do Ewangelii i jako dane im przez Tego, który każdego człowieka oświeca, aby ostatecznie posiadł życie” i co to znaczy „nie z własnej winy” w tym kontekście?)
W efekcie niektórzy teologowie katoliccy twierdzą, iż nie można wykluczyć iż nikt nigdy nie został potępiony.
JP II w książce PRZEKROCZYĆ PRÓG NADZIEI pisał: „potępienie wieczne jest z pewnością zapowiedziane w Ewangelii. O ile jest ono jednak realizowane w życiu pozagrobowym? To ostatecznie wielka tajemnica
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:30, 25 Cze 2006    Temat postu:

Warto przeczytac rowniez te slowa Jana Pawla II, pochodzace z homilii wygloszonej 27 kwietnia 1980 roku ([link widoczny dla zalogowanych]). Przepraszam, ze nie moge dostarczyc tlumaczenia calosci. Ale moze wystarczy ten fragment:

JP2 w homilii z 27 kwietnia 1980 roku napisał:
Cristo è il buon pastore perché conosce l’uomo: ognuno e tutti. Lo conosce con questa unica conoscenza pasquale. Ci conosce, perché ci ha redenti. Ci conosce, perché “ha pagato per noi”: siamo riscattati a grande prezzo.
Chrystus jest dobrym pasterzem, bo zna czlowieka: kazdego i wszystkich. Zna ich przez swoja jedyna wiedze paschalna. Zna nas, poniewaz nas odkupil. Zna nas, poniewaz "zaplacil za nas": jestesmy zakupieni za ogromna cene.

Ci conosce con la conoscenza e con la scienza più “interiore”, con la stessa conoscenza con cui egli, Figlio, conosce e abbraccia il Padre e, nel Padre, abbraccia la verità infinita e l’amore. E, mediante la partecipazione a questa verità e a questo amore, egli fa di nuovo di noi, in se stesso, i figli del suo eterno Padre; ottiene, una volta per sempre, la salvezza dell’uomo: di ogni uomo e di tutti, di coloro che nessuno rapirà dalla sua mano... Chi, infatti, potrebbe rapirli? Zna nas ze znajomoscia i wiedza bardziej "wewnetrzna", z ta sama wiedza ktora on, Syn, zna i obejmuje Ojca i w Ojcu obejmuje nieskonczona prawde i milosc. I przez udzial w tej prawdzie i milosci, czyni nowych nas, w sobie takich samych, synow Jego przedwiecznego Ojca; uzyskuje raz na zawsze zbawienie czlowieka: kazdego czlowieka i wszystkiego, tych, ktorych nikt nie wyrwie z jego reki. Rzeczywiscie, kto moglby mu ich odebrac?

/.../

La Chiesa ci annuncia oggi la certezza pasquale della redenzione. La certezza della salvezza. Kosciol oglasza nam dzis paschalna pewnosc odkupienia. Pewnosc zbawienia.

Jak widzisz, Rafale, Kosciol nie tylko nie zsyla nikogo do piekla, ale papiez potrafi mowic o pewnosci powszechnego zbawienia. Naturalnie, na zasadzie "tajemnicy", bo zadna znana mi ksiazkowa teologia nie potrafi polaczyc pewnosci zbawienia z biblijnymi tekstami o piekle (choc to naprawde proste). Ale kazdy czlowiek, ktory ma w sobie nieco wspolczucia i przy tym smialo i bez strachu wierzy w Boga i Bogu, nie moze rownoczesnie wierzyc w to, ze w kazdej chwili wiecznosci, ktora on spedzal bedzie w niebie, chocby jeden potepieniec bedzie cierpial w piekle. Bo wtedy zbawienie byloby albo cierpieniem nieporownanie gorszym od cierpienia Boga Ojca w chwili, gdy Jezus umieral na krzyzu, albo zbawienie byloby otumanieniem serca, ktoremu odebrano by zdolnosc wspolczucia. Czyli zdolnosc milosci. A my nie w takiego Boga wierzymy, prawda?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mirecque




Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 22:34, 25 Cze 2006    Temat postu:

Drogi Rafale, któż CIę tak nastraszył piekłem?

Przecież piekło, to stan duszy dobrowolnie wybrany przez człowieka. Ty jak mniemam nie podążasz do takiego stanu.

A jeśli się tak martwisz o ateistów i inaczej wierzących, to siej u nich świadomość tego, żeby wybrali jedność z Bogiem a nie piekło.

Bo piekło to samodzielne przebywanie bez obecności Boga, okraszone obecnością podobnych stworzeń (diabłow i potępionych ludzi), które odrzuciły Boga. Piekło to nie miejsce, to stan.

Nic się nie martw, miłość Pana Boga jest tak wielka, że jeżeli nawet po śmierci powiesz: "Panie Boże ja chcę do Ciebie" to On w swojej nieskończonej Miłości Cię przyjmie. Mówię Ci to z pełną odpowiedzialnością. Przyjmie Ciebie i wszystkich innych, którzy tylko zechcą.

Problem polega nie na odrzuceniu przez Boga, lecz na Twoim "chceniu" i powiedzeniu "tak". Możesz to powiedzieć już dzisiaj w obawie, że potem nie zechcesz.

Pozdrawiam serdecznie.

mirek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:43, 25 Cze 2006    Temat postu:

A ty Mirku naprawde wierzysz, ze Bog mogl tak zorganizowac swiat, by szczesliwa wiecznosc zbawionych musiala byc zbudowana na wiecznym cierpieniu potepionych?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mirecque




Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 9:11, 26 Cze 2006    Temat postu:

Ależ nie Wuju !

Ja wierzę, że wieczna szczęsliwość zbudowana jest na Miłości i ona trwa. Powiedz mi, ale tak 100 %: czy Ty zachwycając się Miłością Bożą przejmujesz się duszami, które wybrały (!!!) piekło i teraz właśnie cierpią?

I powiedz mi jeszcze jedno: jak Bóg przeciągnie wolną istotę na stronę Miłości, jeżeli ona pławi się w swoim egoiźmie?

Ja myślę, że wieczna radość ze świadomością cierpienia innych będzie polegać na pełnym Miłości uszanowaniu wolności osób cierpiących, dobrowolnie wybierających piekło i otwartych ramionach oczekujących na powrót zagubionych owieczek, chociaż nie sądzę aby chcieli się ukorzyć.

A jeśli ktoś wybierze brak Boga, to co Bóg na to poradzi? Uruchomi marketing żeby przeciągnąć ich na stronę Miłości? Nie wiem czy to wypali bo Miłość jest wyrzeczeniem się samego siebie i otwarciem na drugiego. Zbawiciel powiedział przecież "... niech się zaprze samego siebie..." bo Miłość nie ma nic wspólnego z cielesnością.

Wuju !

Ja nikogo do piekła nie posyłam ani nie chcę ich cierpienia. Wprost przeciwnie chcę aby wszyscy - nawet ci, którzy wyrządzili mi kiedykolwiek jakąkolwiek krzywdę - poznali Jezusa i Jego wspaniałą Miłość.

No ale cóż ja poradzę jeśli są ludzie, którzy w swojej może głupocie, może nieświadomości, może wyborze dobrowolnym pchają sią ku takiemu stanowi, w którym wybiorą brak Boga.

Odpowiem Ci tak. Apokatastaza byłaby również moim pragnieniem i napewno pragnie jej Pan Bóg. Ale nie pragną jej przeciwnicy. Oni musieliby się ukorzyć i oddać pod władanie Najwyższemu, a to ich przerasta. Takie jest moje zdanie.

pozdrawiam

mirek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32680
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:09, 26 Cze 2006    Temat postu:

Drizzt napisał:
Ej chłopie, mnie w tej chwili nie interesuje ani twój podpis ani twoja córka, powtórze może o czym z tobą dyskutowałem albo raczej na co zwróciłem uwagę w jednym z 3 twoich postów, a mianowicie na fałszywość zdania:
"protestanci nikogo nie wysyłają do piekła"
zgadza się?


To charakterystyczny egoizm katolików, nikt na świecie poza mną samym mnie interesuje, nie powiem co myslę o twojej córce, nie powiem co myślę o twoim podpisie bo moja ślepa wiara w Boga mi na to nie pozwala :D

A czy możesz Drizzt założyć przez chwilę, że być może Bóg jest ponad wszystkimi religiami znanymi ludziom, że wszystkie religie to jego dzieło - i co z tego wyniknie ?

Moim zdaniem to bardzo sensowne założenie i ja jestem pewien, że tak właśnie jest ... to kolejny dowód, że mój podpis jest prawdziwy.

... a piekło to totalny idiotyzm i nie istnieje, co zrozumiesz łatwo jeśli trochę logicznie pomyślisz :D

P.S.
Być może ludzie pokroju Hitlera pójdą na jakieś przejściowe piekło, ale na pewno nie na wieczne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32680
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:23, 26 Cze 2006    Temat postu:

mirecque napisał:

No ale cóż ja poradzę jeśli są ludzie, którzy w swojej może głupocie, może nieświadomości, może wyborze dobrowolnym pchają sią ku takiemu stanowi, w którym wybiorą brak Boga.


Mirku, dlaczego uważasz ateistów za głupców ?

I co niby z tego ma wynikać - że wszyscy ateiści do piekła, bo warunkiem koniecznym zbawienia jest ślepa wiara w Boga ?

Ateistom wychodzi z logicznego myślenia, że Boga nie ma, a tobie wychodzi z wiary, że Bóg jest - kto ma racje togo nie wie nikt :D

Jednak z całą pewnością Bóg nie może karać wspaniałych dobrych ateistów (na pewno są tacy) wiecznym piekłem, bo to byłby twardy dowód że Bóg to idiota, czyli nie istnieje ... i to ateiści mają rację :D

Wiara w Boga po prostu pomaga ludziom w życiu i dlatego większość ludzi wierzy w Boga - a Bóg nie jedno ma imię :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32680
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:40, 26 Cze 2006    Temat postu:

wujzboj napisał:

Jak widzisz, Rafale, Kosciol nie tylko nie zsyla nikogo do piekla, ale papiez potrafi mowic o pewnosci powszechnego zbawienia. Naturalnie, na zasadzie "tajemnicy", bo zadna znana mi ksiazkowa teologia nie potrafi polaczyc pewnosci zbawienia z biblijnymi tekstami o piekle (choc to naprawde proste). Ale kazdy czlowiek, ktory ma w sobie nieco wspolczucia i przy tym smialo i bez strachu wierzy w Boga i Bogu, nie moze rownoczesnie wierzyc w to, ze w kazdej chwili wiecznosci, ktora on spedzal bedzie w niebie, chocby jeden potepieniec bedzie cierpial w piekle. Bo wtedy zbawienie byloby albo cierpieniem nieporownanie gorszym od cierpienia Boga Ojca w chwili, gdy Jezus umieral na krzyzu, albo zbawienie byloby otumanieniem serca, ktoremu odebrano by zdolnosc wspolczucia. Czyli zdolnosc milosci. A my nie w takiego Boga wierzymy, prawda?


Zgoda Zbóju w 100% - myślimy w sumie tak samo.

Jednak fakty sa faktami, straszenie piekłem jest bardzo częste wśród katolików. Mógłbym podać dziesiatki przykladów z sasiedniego forum, ale nie chce mi się szukać.

Podam ci tylko dwa przykłady z mojej rodziny:

1.
P. Marcin Jarżębski z sąsiedniego forum, człowiek biegły w wierze katolickiej i wszelkiego rodzaju dogmatach radził mi, abym za wszelka cenę, po trupach, sprowadzł moją córkę spowrotem do katolicyzmu, bo czymże jest szczęście mojej córki na ziemi, wobec niechybnie ja czekających męk piekielnych.

2.
Mój młody kuzyn zakochał sie w dziewczynie należącej do "Świadków Jehowych" i chciał sie z nią ożenić. Nie doszło do tego bo jego matka napuszczona przez proboszcza zrobiła kosmiczną awanturę i właśnie "po trupach" nie dopuściła do tego małżeństwa

Czy to się nazywa katolicyzm ?

Czy to po prostu ślepa wiara w Boga, uniemożliwiajaca jakiekolwiek racjonalne myślenie :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mirecque




Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 17:39, 26 Cze 2006    Temat postu:

Rafale nie przeczytałeś całego mojego posta ( :nie: ).

Ja nie posyłam ateistów do piekła.

Przeczytaj mój cały post.

Poza tym ja mówię "może z głupoty", "może z nieświadomości".

Brak wiary w Boga może wynikać z braku Jego poznania czyli z nieświadomości.

W każdym przypadku człowiek będzie mógł podjąć decyzję "tak" lub "nie" w momencie śmierci.

No ale przecież nie będę pisał o tym jeszcze raz.

pozdrawiam serdecznie

mirek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin