Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Testimonium Flavianum raz jeszcze
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:12, 08 Lut 2015    Temat postu:

mat napisał:
Jan Lewandowski napisał:
mat napisał:
Najzabawniejsze w naszych samozwanczych "apologetach" jest to, ze nawet katoliccy badacze z Imprimatur kosciola kat. zdemitologizowali Biblie nie mniej niz badacze niekonfesyjni. Gdyby np taki ks. J.P Meier albo J. Gnilka zmuszeni byli poczytac naszych forumowych "apologetow" to albo ze smiechu rozbolalaby ich przepona albo zlapaliby sie za glowe.

No i jedyne co umiał zrobić bezmyślny racjomalista to popełnić klasyczny błąd logiczny Argumentum ad Verecundiam, czyli powołać się na przekonanie osób trzecich aby "uzasadnić" swoje przekonanie
Czyli dzień jak co dzień z racjomalizmem od lat

Heretycki "apologeto", ktorego nawet katolicka egzegeza (chyba, ze tylko ta na poziomie "mateusz.pl") nie moglaby potraktowac powaznie, w kontekscie kosciola kat. nie ma lepszego argumentu, chrzescijanstwo powstalo miedzy innymi na gruncie argumentum ad verecundiam.


Odwracanie kota ogonkiem od faktu, że nie masz kompletnie nic na poparcie swoich racjonalistycznych bajek


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Nie 22:13, 08 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hello




Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:29, 08 Lut 2015    Temat postu:

Jan Lewandowski napisał:
… nie masz kompletnie nic na poparcie swoich racjonalistycznych bajek
Czy możesz pokazać i objaśnić o czem baje Mat, bo ja zrozumiałem, że krasnoludków nie ma?!
Czyżbym się mylił?! :think:
_____________________________
„Czasem więcej uczy cudza głupota niż własny rozsądek.” – W. Grzeszczyk
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
O.K.




Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 2293
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 22:36, 08 Lut 2015    Temat postu:

Hello napisał:
Kpisz, czy o drogę pytasz? Konstantyn obficie obdzielał łaskami takich apologetów.


Tertulian napisał to ok. 100 lat przed Konstantynem.

mat napisał:
Owszem, z tym, ze musisz wziac poprawke na to, ze akurat w tym temacie swiadect mamy bardzo duzo, niestety tylko chrzescijanskich i pisanych sporo po czasie. Skoro jednak chrzescijanom tak zalezalo na propagowaniu swej wiary, to mogli wrzucic do ognia wszystkie inne dokumenty z epoki ale na pewno zachowaliby jakiekolwiek swiadectwo rzymskie badz zydowskie. A tu klops, stad tyle falszywek naprodukowali.


:rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Każdy kto kiedykolwiek miał styczność z jakimś akademickim podręcznikiem odnośnie historii starożytnej się z Ciebie śmieje mat. ;-P ;-P ;-P

To co moze także pisma Papiasza czy Sekstusa Juliusza Afrykańczyka, chrześcijanie spalili? A w zamian zachowali pisam Tacyta czy Lucjana z Samostaty.

Plus oczywiście klasyczne dzieła literatury pogańskiej (Homer, Hezjod, Wergiliusz).


Ostatnio zmieniony przez O.K. dnia Nie 22:40, 08 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hello




Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:47, 08 Lut 2015    Temat postu:

O.K. napisał:
Euzebiusz z Cezarei, Historia Kościelna II:2, cytując Tertuliana Apologetyk V: 1-3
Gonisz w piętkę, czy tylko zadyszka?
Cytatami jest piekło brukowane! :)
_____________________________
„Nawet jeżeli jesteś idiotą, staraj się nie być głupi.” – Forrest Gump
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:03, 08 Lut 2015    Temat postu:

O.K. napisał:
Każdy kto kiedykolwiek miał styczność z jakimś akademickim podręcznikiem odnośnie historii starożytnej się z Ciebie śmieje mat. ;-P ;-P ;-P To co moze także pisma Papiasza czy Sekstusa Juliusza Afrykańczyka, chrześcijanie spalili? A w zamian zachowali pisam Tacyta czy Lucjana z Samostaty.Plus oczywiście klasyczne dzieła literatury pogańskiej (Homer, Hezjod, Wergiliusz).

To co piszesz nie ma zwiazku z tym o czym mowimy, a mianowicie z tym, ze nie ma zadnych zrodel niechrzescijanskich z epoki w temacie cudactw zwiaznych z Jezusem i tym, ze gdyby takie byly to by sie zachowaly ze wzgledu na interes jaki mieli w tym chrzescijanie. Ten interes doprowadzil ich do nadprodukcji falszywek. O tym podobno pisza juz nawet w katolickich podrecznikach (nie tych dla parafian i dziatwy).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
O.K.




Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 2293
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 23:22, 08 Lut 2015    Temat postu:

mat napisał:
To co piszesz nie ma zwiazku z tym o czym mowimy, a mianowicie z tym, ze nie ma zadnych zrodel niechrzescijanskich z epoki w temacie cudactw zwiaznych z Jezusem i tym, ze gdyby takie byly to by sie zachowaly ze wzgledu na interes jaki mieli w tym chrzescijanie. Ten interes doprowadzil ich do nadprodukcji falszywek. O tym podobno pisza juz nawet w katolickich podrecznikach (nie tych dla parafian i dziatwy).


No i się zachowały -a przynajmniej jedno Flawiuszowe Testimonium (o innych dziełach chrześcijańskich czy popierających chrześcijański punkt widzenia które niestety zaginęły nie wspomnę). No chyba że każdy fragment popierający chrześcijański piunkt widzenia musi być dla racjonalistów chrześcijańską fałszywką. Ale wówczas to oni popadają w obłęd wysuwając wzajemnie sprzeczne roszczenia. Jak sobie bowiem wyobrażasz taki dokument, który by wyszedł spod pióra poganina bądź Żyda a jednocześnie popierał wersję chrześcijan?

A przy okazji dowiedziałeś się ilu mamy autorów z tamtego okresu, których dzieła zachowały się do dziś? Byłbyś w stanie ich wymienić? Czy dalej chcesz sie mądrzyć tkwiąc w swojej ignorancji?


Ostatnio zmieniony przez O.K. dnia Nie 23:24, 08 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:06, 09 Lut 2015    Temat postu:

@No i się zachowały -a przynajmniej jedno Flawiuszowe Testimonium

Tylko, ze Testimonium Flavianum w formie jaka przekazal nam Euzebiusz z Cezari jest niewiarygodne, o czym pisza nawet badacze katoliccy, w tym ksieza.

@(o innych dziełach chrześcijańskich czy popierających chrześcijański punkt widzenia które niestety zaginęły nie wspomnę).

Trudno dyskutowac o czyms czego nikt nie widzial.

@No chyba że każdy fragment popierający chrześcijański piunkt widzenia musi być dla racjonalistów chrześcijańską fałszywką. Ale wówczas to oni popadają w obłęd wysuwając wzajemnie sprzeczne roszczenia. Jak sobie bowiem wyobrażasz taki dokument, który by wyszedł spod pióra poganina bądź Żyda a jednocześnie popierał wersję chrześcijan?

Aby zaswiadczyc o ozyciu trupa i umarlakach wkraczajacych do Jerozolimy wcale nie trzeba bylo byc wyznawca rabbiego. Rzymianin, Grek, Egipcjanin czy Zyd , skryba czy urzednik, w tym wypadku bylby po prostu swiadkiem postronnym a piszac rapot dla przelozonych wcale nie musialby angazowac swojego swiatopogladu, zwlaszcza ze widzac umarlakow najpewniej nic by nie wiedzial o marginalnej sekcie Jeszui.

@A przy okazji dowiedziałeś się ilu mamy autorów z tamtego okresu, których dzieła zachowały się do dziś? Byłbyś w stanie ich wymienić? Czy dalej chcesz sie mądrzyć tkwiąc w swojej ignorancji?

To prawda, ze im dalej tym zrodlem mniej, tyle ze jak wam na zlosc zachowaly sie pisma np Filona z Aleksandrii, Justusa z Tyberiady (czy wspomnianego Flawiusza) a w nich o cudactwach jakich doswiadczala Jerozolima ani dudu. I moze mozna byloby twierdzic, ze milczenie o niczym jeszcze nie swiadczy, tyle ze ta cisza zbyt skrzeczy na tle masowych swiadectw jakie naprodukowali chrzescijanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
O.K.




Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 2293
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 11:14, 09 Lut 2015    Temat postu:

mat napisał:
@No i się zachowały -a przynajmniej jedno Flawiuszowe Testimonium

Tylko, ze Testimonium Flavianum w formie jaka przekazal nam Euzebiusz z Cezari jest niewiarygodne, o czym pisza nawet badacze katoliccy, w tym ksieza.


A inni badacze, w tym niewierzący, uważają zupełnie inaczej, ale o tym szerzej to już napisze Janek Lewandowski w swojej pracy.

mat napisał:
@(o innych dziełach chrześcijańskich czy popierających chrześcijański punkt widzenia które niestety zaginęły nie wspomnę).

Trudno dyskutowac o czyms czego nikt nie widzial.


Np. z zaginionymi dziełami niejakiego Flegona na które powołuje się Orygenes:

Przeciw Celsusowi II 14

Tymczasem Flegon w trzynastej, jeśli się nie mylę, albo w czternastej księdze Kronik przyznał Chrystusowi dar znajomości przyszłych wydarzeń, pomylił tylko Piotra z Jezusem, zaświadczył też iż przepowiednie Jezusa się spełniły.

Przeciw Celsusowi II 33

Natomiast o zaćmieniu Słońca które się dokonało w czasach Tyberiusza Cezara -a zdaje się że właśnie za panowania Tyberiusza został ukrzyżowany Jezus -oraz o ówczesnych wielkich trzęsieniach ziemii pisał także Flegon w trzynastej, albo w czternastej, jeśli się nie mylę, księdze Kronik.

Przeciw Celsusowi II 59

Celsus uważa że zmyśleniem jest opowiadanie o trzęsieniu ziemii i ciemnościach, na ten zarzut odpowiedziałem już wyżej wedle swych możliwości, powołałem się na Flegona, który opowiada, że zjawiska te istotnie miały miejsce podczas męki Zbawiciela.


mat napisał:
Aby zaswiadczyc o ozyciu trupa i umarlakach wkraczajacych do Jerozolimy wcale nie trzeba bylo byc wyznawca rabbiego. Rzymianin, Grek, Egipcjanin czy Zyd , skryba czy urzednik, w tym wypadku bylby po prostu swiadkiem postronnym a piszac rapot dla przelozonych wcale nie musialby angazowac swojego swiatopogladu, zwlaszcza ze widzac umarlakow najpewniej nic by nie wiedzial o marginalnej sekcie Jeszui.


Dobra, małe zadanie dla Ciebie mat. Poszukaj takiego urzędniczego raportu w zachowanych archiwach rzymskiej administracji. Życzę powodzenia, he, he ;-P


mat napisał:
To prawda, ze im dalej tym zrodlem mniej, tyle ze jak wam na zlosc zachowaly sie pisma np Filona z Aleksandrii, Justusa z Tyberiady (czy wspomnianego Flawiusza) a w nich o cudactwach jakich doswiadczala Jerozolima ani dudu. I moze mozna byloby twierdzic, ze milczenie o niczym jeszcze nie swiadczy, tyle ze ta cisza zbyt skrzeczy na tle masowych swiadectw jakie naprodukowali chrzescijanie.


Tak, tak... Jak już wspominałem pisma Justusa zachowały się tylko w postaci przytoczonego przeze mnie wyżej streszczenia napisanego w IX wieku przez patriarchę Focjusza (żebyś nie przywoływał już bzdur że to niby chrześcijanie celowo zniszczyli całe antyczne piśmiennictwo).

A ta owa "cisza" bardzo skrzeczy, oj bardzo... Gdy się oczywiście wszystko ukaże we właściwej perspektywie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hello




Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:36, 09 Lut 2015    Temat postu:

O.K. napisał:
… Gdy się oczywiście wszystko ukaże we właściwej perspektywie.
Jest przy tem oczywiste jaka perspektywa jest właściwa! :)
______________________________________
„Ateista jest bezbronny wobec wierzącego, natomiast wierzący nie jest bezbronny wobec ateisty. Ateista musi udowadniać, co jest zajęciem samo w sobie trudnym, ulegającym niepewności, natomiast wierzący ma tylko piękne, czyste, swoje: ja wierzę, i nic do dodania.” – S. Mrożek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:36, 09 Lut 2015    Temat postu:

O.K. napisał:
mat napisał:
@No i się zachowały -a przynajmniej jedno Flawiuszowe Testimonium Tylko, ze Testimonium Flavianum w formie jaka przekazal nam Euzebiusz z Cezari jest niewiarygodne, o czym pisza nawet badacze katoliccy, w tym ksieza.
A inni badacze, w tym niewierzący, uważają zupełnie inaczej, ale o tym szerzej to już napisze Janek Lewandowski w swojej pracy.

"Pracy"? W internecie publikowac moze kazdy megaloman czy glupek, powiedz lepiej, ktore wydawnictwo opublikuje Jasia samozwancznego "apologete"? Oxford Univeristy Press? Princeton Theological Seminary? Department of Theology University of Notre Dame, czy moze na poczatek skromnie Wydawnictwo KUL?

O.K. napisał:

Np. z zaginionymi dziełami niejakiego Flegona na które powołuje się Orygenes

Flegon nie mogl byc swiadkiem wydarzen, ktore opisuje, no i czy ty sam nie napisales, ze "wszystkie te źródła, niestety pochodzą z drugiej, lub nawet trzeciej ręki". 20:49, 24 Lip 2013
http://www.sfinia.fora.pl/katolicyzm,7/zrodla-poza-biblijne-potwierdzajace-istnienie-chrystusa,6717-50.html#196549

O.K. napisał:
Jak już wspominałem pisma Justusa zachowały się tylko w postaci przytoczonego przeze mnie wyżej streszczenia napisanego w IX wieku przez patriarchę Focjusza (żebyś nie przywoływał już bzdur że to niby chrześcijanie celowo zniszczyli całe antyczne piśmiennictwo).

Nie twierdze, ze chrzescijanie zniszczyli cale antyczne pismiennictwo, twierdze, ze nie zniszczyliby zadnego dokumentu potwierdzajacego ewangeliczne relacje; wez pod uwage to, ze chrzescijanie juz od III/IV w n.e. mieli praktycznie nieograniczony dostep do roznych cesarskich archiwow rozsianych po calym basenie Morza Srodziemnego jak i to, ze wtedy jeszcze istnialy dokumenty po ktorych dzis nie zostal nawet slad. I co? Powiedziec, ze efekt ich poszukiwan byl skromny juz bylby przesada.


Ostatnio zmieniony przez mat dnia Pon 21:38, 09 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
O.K.




Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 2293
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 22:48, 09 Lut 2015    Temat postu:

mat napisał:
"Pracy"? W internecie publikowac moze kazdy megaloman czy glupek, powiedz lepiej, ktore wydawnictwo opublikuje Jasia samozwancznego "apologete"? Oxford Univeristy Press? Princeton Theological Seminary? Department of Theology University of Notre Dame, czy moze na poczatek skromnie Wydawnictwo KUL?


A czy to istotne? Na pewno taka skromna (ale porządnie zrobiona) praca przeglądowa jest więcej warta niż histeryczne wrzaski jakiegoś "mata" na forum internetowym.

mat napisał:
Flegon nie mogl byc swiadkiem wydarzen, ktore opisuje, no i czy ty sam nie napisales, ze "wszystkie te źródła, niestety pochodzą z drugiej, lub nawet trzeciej ręki". 20:49, 24 Lip 2013
http://www.sfinia.fora.pl/katolicyzm,7/zrodla-poza-biblijne-potwierdzajace-istnienie-chrystusa,6717-50.html#196549


Pokazuje to że nic nie zrozumiałeś. Napisałem że źródła pochodza z drugiej lub trzeciej ręki, bo niestety oryginalne dzieła Flegona i Tallusa zaginęły, a znamy ich fragmenty tylko dlatego że ktoś inny je cytuje w swojej pracy. I tyle.

mat napisał:
Nie twierdze, ze chrzescijanie zniszczyli cale antyczne pismiennictwo, twierdze, ze nie zniszczyliby zadnego dokumentu potwierdzajacego ewangeliczne relacje;


Zniszczyć by pewnie nie zniszczyli. Sam by się zniszczył w wyniku pożaru, powodzi, wojny, rozboju, gnicia, czy robactwo by go zeżarło. Papirusy są bardzo nietrwałe i z czasem ulegają zniszczeniu.

mat napisał:
wez pod uwage to, ze chrzescijanie juz od III/IV w n.e. mieli praktycznie nieograniczony dostep do roznych cesarskich archiwow rozsianych po calym basenie Morza Srodziemnego jak i to, ze wtedy jeszcze istnialy dokumenty po ktorych dzis nie zostal nawet slad. I co? Powiedziec, ze efekt ich poszukiwan byl skromny juz bylby przesada.


Tak, jasne, takie to wszystko proste. Iść i wygrzebać z archiwów sprzed kilkuset lat, które nie wiadomo czy wówczas jeszcze istniały jakieś zapomniane relacje anonimowych urzędników rzymskich z czasów Tyberiusza. A potem wszystko starannie przytoczyć nowożytnym obyczajem: numer, folio itd.

Pokazuje to że nie masz w ogóle pojęcia o historiografii starożytnej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:37, 10 Lut 2015    Temat postu:

O.K. napisał:
mat napisał:
"Pracy"? W internecie publikowac moze kazdy megaloman czy glupek, powiedz lepiej, ktore wydawnictwo opublikuje Jasia samozwancznego "apologete"? Oxford Univeristy Press? Princeton Theological Seminary? Department of Theology University of Notre Dame, czy moze na poczatek skromnie Wydawnictwo KUL?


A czy to istotne? Na pewno taka skromna (ale porządnie zrobiona) praca przeglądowa jest więcej warta niż histeryczne wrzaski jakiegoś "mata" na forum internetowym.


Dla tego ateistycznego tłuka nie ważne są argumenty tylko kto wydał pracę. Czyli potwierdza się, że ateiści nie myślą a jedynie zdają się na czyjś autorytet - tak jak niektórzy wierzący jakich za to krytykują. Widać to zwłaszcza u darwinistów

Gdybym chciał już dawno wydałbym książkę ale w Polsce książek prawie nikt nie czyta. Tylko 11% Polaków czyta rocznie więcej niż jedną książkę a ci co już poczytają chociaż z jedną książkę to z reguły jest to książka kucharska lub coś podobnego

Dlatego na razie zostaje głównie internet na docieranie pod strzechy

Ale jak się jest bezmyślnym tłukiem to się już takich rzeczy nie kuma. Tak samo jak nie kuma, że każde wydawnictwo może w tych czasach wydać nawet największe g...wno, czego namacalnym przykładem jest gniot napisany przez Dawkinsa


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Wto 20:49, 10 Lut 2015, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:16, 10 Lut 2015    Temat postu:

O.K. napisał:
A czy to istotne? Na pewno taka skromna (ale porządnie zrobiona) praca przeglądowa jest więcej warta niż histeryczne wrzaski jakiegoś "mata" na forum internetowym.

Chyba mnie przeceniasz, ja nie jestem punktem odniesienia. Odniesieniem do "pracy" Jasia i spolki, moga byc prace wydawane przez specjalistow. To na ich tle oceniac mozemy "prace" samozwanczych "apologetow".

O.K. napisał:
Pokazuje to że nic nie zrozumiałeś. Napisałem że źródła pochodza z drugiej lub trzeciej ręki, bo niestety oryginalne dzieła Flegona i Tallusa zaginęły, a znamy ich fragmenty tylko dlatego że ktoś inny je cytuje w swojej pracy. I tyle.

W porzadku ale nie zmienia to faktu, ze sam Flegon zyl w II w n.e i sprawe rowniez znal "z drugiej lub trzeciej reki", styl tekstu sugeruje, ze z chrzescijanskiej.

O.K. napisał:
Zniszczyć by pewnie nie zniszczyli. Sam by się zniszczył w wyniku pożaru, powodzi, wojny, rozboju, gnicia, czy robactwo by go zeżarło. Papirusy są bardzo nietrwałe i z czasem ulegają zniszczeniu. Tak, jasne, takie to wszystko proste. Iść i wygrzebać z archiwów sprzed kilkuset lat, które nie wiadomo czy wówczas jeszcze istniały jakieś zapomniane relacje anonimowych urzędników rzymskich z czasów Tyberiusza. A potem wszystko starannie przytoczyć nowożytnym obyczajem: numer, folio itd. Pokazuje to że nie masz w ogóle pojęcia o historiografii starożytnej.

To prawda co piszesz o papirusach, to samo mozna napisac o zwojach, wez tylko poprawke na to, ze w III/IV w. a jeszcze w V, VI,VII w. itd. w byly w o niebo lepszym stanie niz dzis, i ze bylo ich wiecej. Chrzescijanie mieli tez duzo czasu (wieków) na znalezienie takich dokumentow. Dlatego bardziej prawdopodobne od tego, ze istnialy jakies niechrzescijanskie dokumenty potwierdzajace ewangeliczne relacje ale sie nie zachowaly, jest to, ze istnialy niechrzescijanskie dokumenty ale zaprzeczajace ewangelicznym relacjom tyle, ze zostaly zniszczone przez gorliwych chrzescijan.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:20, 10 Lut 2015    Temat postu:

W naukowych wydawnictwach (specjalnie zaproponowalem rowniez te o chrzescijanskiej proweniencji) prezentowane sa glosy specjalistow o roznych punktach widzenia. Nie sprawdzaja tam wyznania tylko to czy ma sie wyksztalcenie, wiedze i argumenty. To, ze Jasiu ich nie posiada to nie powod aby obwiniac innych ale tez siebie, Jasiu powinien pamietac, ze Jezus przemowil tymi slowami: „Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. (Mt 11,25).


ps.
Jan Lewandowski napisał:
Gdybym chciał już dawno wydałbym książkę

"Apologetyczny" trolling nie mogl przyniesc nic dobrego, Jasiu ostro pikuje w dol. Z daleka zalatuje klasycznym przykladem tzw. urojen wielkosciowych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
O.K.




Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 2293
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 1:07, 11 Lut 2015    Temat postu:

mat napisał:
Chyba mnie przeceniasz, ja nie jestem punktem odniesienia. Odniesieniem do "pracy" Jasia i spolki, moga byc prace wydawane przez specjalistow. To na ich tle oceniac mozemy "prace" samozwanczych "apologetow".


No rzeczywiście. Jesteś po prostu zwykłym internetowym krzykaczem, czyli po prostu nikim. Twoje śmichu warte wrzaski i obelgi nic nie znaczą, a z prac Janka można przynajmniej czegoś ciekawego się dowiedzieć.

mat napisał:
O.K. napisał:
Pokazuje to że nic nie zrozumiałeś. Napisałem że źródła pochodza z drugiej lub trzeciej ręki, bo niestety oryginalne dzieła Flegona i Tallusa zaginęły, a znamy ich fragmenty tylko dlatego że ktoś inny je cytuje w swojej pracy. I tyle.

W porzadku ale nie zmienia to faktu, ze sam Flegon zyl w II w n.e i sprawe rowniez znal "z drugiej lub trzeciej reki", styl tekstu sugeruje, ze z chrzescijanskiej.


Śmieszne jest jak na podstawie tak krótkiego przytoczenia jesteś w stanie wypowiadać się o zaginionym starożytnym dziele i jego źródłach. Równie śmieszne jest to że nie rozumiesz co tak naprawdę zwrot "z drugiej lub trzeciej ręki" znaczy w tym kontekście. "Wiesz" oczywiście wszystko, nawet jeśli nie masz żadnych podstaw na których mógłbyś oprzec swe twierdzenia.

mat napisał:
To prawda co piszesz o papirusach, to samo mozna napisac o zwojach, wez tylko poprawke na to, ze w III/IV w. a jeszcze w V, VI,VII w. itd. w byly w o niebo lepszym stanie niz dzis, i ze bylo ich wiecej.



~90 % papirusów rozpada się po kilkudziesięciu latach. Szanse na przetrwanie mają jedynie te przechowywane w suchym klimacie - czytaj piaski Egiptu. Aby informacje zawarte w dokumentach przetrwały, musiały być kopiowane. A kto by ręcznie kopiował setki banalnych urzedowych papirusów, w stylu pokwitowania transakcji, akty urodzeń zgonów, czy rutynowe raporty jakichś podrzędnych urzedników. Dokumenty wagi państwowej -to i owszem, ale i te nie są wolne od zniszczeń.

mat napisał:
Chrzescijanie mieli tez duzo czasu (wieków) na znalezienie takich dokumentow. Dlatego bardziej prawdopodobne od tego, ze istnialy jakies niechrzescijanskie dokumenty potwierdzajace ewangeliczne relacje ale sie nie zachowaly, jest to, ze istnialy niechrzescijanskie dokumenty ale zaprzeczajace ewangelicznym relacjom tyle, ze zostaly zniszczone przez gorliwych chrzescijan.


Wiesz co mat? Pierwsze co zrób, to puknił się w łeb. A gdy już to zrobisz (intelektu Tobie akurat od tego nie ubędzie) weź sie za lekturę jakichś starożytnych źródeł historycznych. Polecam szczególnie np. Historię Kościelną Euzebiusza (tu masz jej tłumaczenie na angielski, [link widoczny dla zalogowanych] a jak się wysilisz to i wersję polską znajdziesz).

Chrześcijanie nawet jakby chcieli zniszczyć jakieś relacje przeczące ich wersji, to i tak nie byliby w praktyce tego w stanie zrobić, bo nie istniał wówczas aż tak skuteczny mechanizm inwigilacji i terroru jak w dwudziestowiecznych systemach totalitarnych. Inna sprawa że pomijając prymitywne fałszywki i oszczercze brednie rozprzestrzeniane przez Żydów i pogan nie znaleziono ani śladu jakichś dokumentów które w jawny sposób by podważały relację ewangeliczne. Co prawda większość tekstów polemicznych wobec chrześcijaństwa zmarła śmiercią naturalną z braku zainteresowania (bo nikt ich po prostu nie przepisywał), jednak mamy pewne pojęcie o argumentach jakie stosowali przeciwnicy chrześcijaństwa, dlatego że cytowali ich polemizujacy z nimi chrześcijańscy apologeci -sztandarowym przykładem jest tu dzieło Orygenesa Przeciw Celsusowi, z którego można odtworzyć praktycznie całe dziełko owego poganskiego filozofa. I łatwo się przekonac że ówcześni poganie, tak jak dzisiejsi nie byli w stanie znaleźć żadnego sensownego argumentu podważającego rodowód chrześcijanstwa, jedyne co potrafili to rzucać oszczerstwa i powtarzać pewne racjonalistyczne sofizmaty -i tak im zostało do tej pory.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:30, 11 Lut 2015    Temat postu:

O.K. napisał:
Jesteś po prostu zwykłym internetowym krzykaczem, czyli po prostu nikim. Twoje śmichu warte wrzaski i obelgi nic nie znaczą, a z prac Janka można przynajmniej czegoś ciekawego się dowiedzieć.

Znow robisz z mata punkt odniesienia, a to nie wazne za kogo go uwazasz, mogloby go w ogole nie byc, "prace" Jasia czy jakiegokolwiek innego samozwanca (nie wazne w jakiej dziedzinie wiedzy) to tylko internetowa grafomania bez zadnej wartosci naukowej, ktora wiecej nam powie o samym Jasiu niz o temacie.

O.K. napisał:
Aby informacje zawarte w dokumentach przetrwały, musiały być kopiowane. A kto by ręcznie kopiował setki banalnych urzedowych papirusów, w stylu pokwitowania transakcji, akty urodzeń zgonów, czy rutynowe raporty jakichś podrzędnych urzedników.

Czy to co podobno stalo sie w Jerozolimie w czasie dzialalnosci Jeszui a zwlaszcza po jego smierci mozna nazwac banalnym? I czy za tak malo istotne uznano by je w Rzymie, ze nie pozostawiano ich sladu w kolejnych dokumentach? Calkiem mozliwe ale tylko wtedy gdyby wydarzenia te byly wylacznie propaganda jego wyznawcow a nie faktami.

O.K. napisał:
Chrześcijanie nawet jakby chcieli zniszczyć jakieś relacje przeczące ich wersji, to i tak nie byliby w praktyce tego w stanie zrobić, bo nie istniał wówczas aż tak skuteczny mechanizm inwigilacji i terroru jak w dwudziestowiecznych systemach totalitarnych.Inna sprawa że pomijając prymitywne fałszywki i oszczercze brednie rozprzestrzeniane przez Żydów i pogan nie znaleziono ani śladu jakichś dokumentów które w jawny sposób by podważały relację ewangeliczne.

Najlepszym dokumentem podwazajacym ewangeliczne relacje sa same ewangelie, pelne sprzecznosci, teologicznej propagandy czy zwyklych nieprawd.
A chrzescijanie dosc szybko zapewnili sobie monopol na dostep do zrodel z I w n.e. takze i tych pochodzacych z samej Palestyny, gdyby odkryli dokument wprost negujacy ewangeliczne relacje, najpewniej by go zniszczyli. Nakaz wewnetrzny wynikajacy z przekonan religijnych jest bardziej pewny niz odgorny rozkaz. Latwo wyobrazic sobie sytuacje gdzie chrzescijanski archiwista odnajduje pisma z czasow prefekta Judei, Poncjusza Pilata, w ktorych zamiast relacji o absurdalnych dysputach z galilejskim wiesniakiem, nieprawdopodobnych masowych zmartwychwstaniach czy dziwacznych cudach, ktore rzekomo mial czynic, znajduja sie wylacznie relacje o klamstwach jakie rozsiewaja zydowscy sekciarze wsrod rozhisteryzowanego pospolstwa Jerozolimy oraz suche raporty o krzyzowaniu kolejnych macicieli i zostawianiu ich na zer dzikim zwierzetom dla odstraszenia nasladowcow a wszystko to nawet nie wspominajac o konkretnym Jeszui ben Miriam.
Nietrudno odpowiedziec na pytanie czy owczesny chrzescijanin zachowalby taki dokument czy tez w przerazeniu spalil go na miejscu.

O.K. napisał:
Co prawda większość tekstów polemicznych wobec chrześcijaństwa zmarła śmiercią naturalną z braku zainteresowania (bo nikt ich po prostu nie przepisywał), jednak mamy pewne pojęcie o argumentach jakie stosowali przeciwnicy chrześcijaństwa, dlatego że cytowali ich polemizujacy z nimi chrześcijańscy apologeci -sztandarowym przykładem jest tu dzieło Orygenesa Przeciw Celsusowi, z którego można odtworzyć praktycznie całe dziełko owego poganskiego filozofa.

Nieprawda. Teksty polemiczne wobec chrzescijanstwa byly celowo niszczone, akurat dziela Celsusa czy Porfiriusza sa tego najlepszym przykladem, niszczono nawet teksty polemiczne wobec nich. Gdyby nie oryginalna postac Orygenesa ("polemika" napisana po prawie 100 latach od powstania "Prawdziwego slowa") bylibysmy skazani na domysly. Ciekawe o ilu takich pracach w ogole nie mamy pojecia.

O.K. napisał:
I łatwo się przekonac że ówcześni poganie, tak jak dzisiejsi nie byli w stanie znaleźć żadnego sensownego argumentu podważającego rodowód chrześcijanstwa, jedyne co potrafili to rzucać oszczerstwa i powtarzać pewne racjonalistyczne sofizmaty -i tak im zostało do tej pory.

Powiedziec mozna raczej, ze owczesni Rzymianie i Grecy wystarczajaco obnazyli chrzescijan, w zasadzie to co powiedziano o chrzescijanstwie w kolejnych epokach bylo tylko powtorzeniem. Najlepszym tego przykladem sa slowa Celsusa: "Klamiecie i nie potraficie w sposob przekonywający ukryc swych klamstw. Niektorzy chrzescijanie, niczym ludzie, ktorzy po pijanemu dzialaja na wlasna zgube, zmienili trzy, cztery czy wiecej razy oryginalny tekst Ewangelii i sfalszowali go, aby miec odpowiedz na stawiane zarzuty" i ich potwierdzenie przez wyniki badan nowozytnej oraz wspolczesnej krytyki tekstu Nowego Testamentu.


Ostatnio zmieniony przez mat dnia Śro 22:50, 11 Lut 2015, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
O.K.




Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 2293
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 12:27, 12 Lut 2015    Temat postu:

mat napisał:
Znow robisz z mata punkt odniesienia, a to nie wazne za kogo go uwazasz, mogloby go w ogole nie byc.


No rzeczywiście. Mogłoby by go w ogóle nie być, bo szkoda tracić czas na takiego pustogłowego krzykacza.

mat napisał:
Czy to co podobno stalo sie w Jerozolimie w czasie dzialalnosci Jeszui a zwlaszcza po jego smierci mozna nazwac banalnym? I czy za tak malo istotne uznano by je w Rzymie, ze nie pozostawiano ich sladu w kolejnych dokumentach? Calkiem mozliwe ale tylko wtedy gdyby wydarzenia te byly wylacznie propaganda jego wyznawcow a nie faktami.


Tak, z punktu widzenia Rzymian mogłoby to być rzeczą banalną, ot w jakiejś odległej prowincji na Wschodzie ukrzyżowano jakiegoś rzekomego podżegacza do buntu przeciw władzy rzymskiej. A to że chodzi pogłoska iż ukrzyżowany czynił cuda i ponoć na trzeci dzień powstał z grobu mało obchodziło większość pogańskich poddanych boskiego Tyberiusza. A najmniej wykształcone elity, z których głównie wywodzili się najrozmaitsi dziejopisarze. Co ich obchodziła (ich zdaniem, parafrazując Tacyta) sromota i zabobon który zewszšd do stolicy napływał i licznych znajdował zwolenników?

mat napisał:
Najlepszym dokumentem podwazajacym ewangeliczne relacje sa same ewangelie, pelne sprzecznosci, teologicznej propagandy czy zwyklych nieprawd.
A chrzescijanie dosc szybko zapewnili sobie monopol na dostep do zrodel z I w n.e. takze i tych pochodzacych z samej Palestyny, gdyby odkryli dokument wprost negujacy ewangeliczne relacje, najpewniej by go zniszczyli. Nakaz wewnetrzny wynikajacy z przekonan religijnych jest bardziej pewny niz odgorny rozkaz. Latwo wyobrazic sobie sytuacje gdzie chrzescijanski archiwista odnajduje pisma z czasow prefekta Judei, Poncjusza Pilata, w ktorych zamiast relacji o absurdalnych dysputach z galilejskim wiesniakiem, nieprawdopodobnych masowych zmartwychwstaniach czy dziwacznych cudach, ktore rzekomo mial czynic, znajduja sie wylacznie relacje o klamstwach jakie rozsiewaja zydowscy sekciarze wsrod rozhisteryzowanego pospolstwa Jerozolimy oraz suche raporty o krzyzowaniu kolejnych macicieli i zostawianiu ich na zer dzikim zwierzetom dla odstraszenia nasladowcow a wszystko to nawet nie wspominajac o konkretnym Jeszui ben Miriam.
Nietrudno odpowiedziec na pytanie czy owczesny chrzescijanin zachowalby taki dokument czy tez w przerazeniu spalil go na miejscu.


mat napisał:
Nieprawda. Teksty polemiczne wobec chrzescijanstwa byly celowo niszczone, akurat dziela Celsusa czy Porfiriusza sa tego najlepszym przykladem, niszczono nawet teksty polemiczne wobec nich. Gdyby nie oryginalna postac Orygenesa ("polemika" napisana po prawie 100 latach od powstania "Prawdziwego slowa") bylibysmy skazani na domysly. Ciekawe o ilu takich pracach w ogole nie mamy pojecia.


Jasne. Spiskowa teoria dziejów ma się wśród matołów w najlepsze.

Przypominam że co najmniej do IV wieku chrześcijanie stanowili mniejszość w Cesarstwie Rzymskim, większość stanowili poganie, których jeszcze w V wieku było pełno ( i wciąz pisali dzieła niechętne chrześcijaństwu). A jakoś nie potrafili wysunąć przeciw nim żadnego mocnego argumentu. Teorie o masowym niszczeniu dzieł pogan możesz sobie włożyć między bajki. Nawet jeśli wydawano takie edykty w przypadku niektórych dzieł, pełne wykonanie ich w całym Cesarstwie było w praktyce nierealne, tak samo jak nierealne były wcześniejsze próby wyplenienia chrześcijaństwa. A przecież wiele dzieł wcześniejszych autorów, niechętnych chrześcijaństwu, zachowało się w ten czy inny sposób (czy to w oryginale czy w cytatach polemistów chrześcijańskich). Zachowały się też pisma żydowskie. I jakoś nigdzie nie znaleziono jakichkolwiek sensownych argumentów (nie licząc pospolitych kalumni) które podważałyby wersję chrześcijańską.


mat napisał:
Powiedziec mozna raczej, ze owczesni Rzymianie i Grecy wystarczajaco obnazyli chrzescijan, w zasadzie to co powiedziano o chrzescijanstwie w kolejnych epokach bylo tylko powtorzeniem. Najlepszym tego przykladem sa slowa Celsusa: "Klamiecie i nie potraficie w sposob przekonywajšcy ukryc swych klamstw. Niektorzy chrzescijanie, niczym ludzie, ktorzy po pijanemu dzialaja na wlasna zgube, zmienili trzy, cztery czy wiecej razy oryginalny tekst Ewangelii i sfalszowali go, aby miec odpowiedz na stawiane zarzuty" i ich potwierdzenie przez wyniki badan nowozytnej oraz wspolczesnej krytyki tekstu Nowego Testamentu.


No jasne, matole, nie ma to jak przytaczać wyrwany z kontekstu cytat zaczerpnięty z jakichś propagandowych ateistycznych broszurek.

Pełny cytat masz tutaj:

26. Fikcyjny Żyd Celsusa tak mówi do uczniów Jezusowych, jakby oni
wszystko sami wymyślili: „Kłamiecie i nie potraficie w sposób przekonywający ukryć swych kłamstw".
Odpowiem mu, że bardzo łatwo można było ukryć to wszystko: wystarczyło wcale o tym nie mówić.
Któż bowiem mógłby nam czynić zarzuty, że Jezus w czasie wcielenia wypowiedział te słowa,
gdyby nie mówiła o tym Ewangelia? Celsus nie rozumie, iż było rzeczą niemożliwą, by ci sami ludzie zostali
oszukani w sprawie Jezusa, w którego wierzyli jak w Boga i osobę zapo-
wiedzianą przez proroków, a jednocześnie zmyślali na Jego temat historie,
o których dobrze wiedzieli, że nie są prawdą. Albo więc nie zmyślali
kłamstw, lecz tak myśleli i napisali prawdę, albo pisali nieprawdę, nie
wierzyli w to i nie uważali Jezusa za Boga.
27. Powiada dalej, że „niektórzy chrześcijanie, niczym ludzie, którzy po
pijanemu działają na własną zgubę, zmienili trzy, cztery czy więcej razy
oryginalny tekst Ewangelii i sfałszowali go, aby mieć odpowiedź na sta-
wiane zarzuty".
Nie znam innych ludzi, którzy zmieniali oryginalny tekst Ewangelii,
poza zwolennikami Marcjona, Walentyna i może Lukana . A zatem zarzut
Celsusa nie stanowi oskarżenia nauki, lecz oskarżenie tych, którzy się odważyli sfałszować Ewangelię. Jak nie stanowią powodu oskarżenia filozofii
sofiści , epikurejczycy, perypatetycy i ci wszyscy, którzy tkwią w błędzie, tak nie mogą być przyczyną atakowania prawdziwej religii chrześcijańskiej ludzie,
którzy zmieniają teksty Ewangelii i tworzą herezje obce nauce Jezusa.


Przeciw Celsusowi II 26-27. [link widoczny dla zalogowanych] (str. 77-78)

Niczego nie nauczyliście się przez te 2000 lat. Jedyne co potraficie, to rzucać oszczerczym pustosłowiem.


Ostatnio zmieniony przez O.K. dnia Czw 15:37, 12 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:17, 14 Lut 2015    Temat postu:

mat napisał:
"prace" Jasia czy jakiegokolwiek innego samozwanca (nie wazne w jakiej dziedzinie wiedzy) to tylko internetowa grafomania bez zadnej wartosci naukowej


Tjaaaaaaa, typowo błędny logicznie ateistyczny bełkot Ad Verecundiam. Uwaliliśmy taki pseudologiczny spam dawno temu

Skoro tak bardzo ważne są dla ciebie tępy racjomalistyczny tłuku "naukowe wydawnictwa" to zajrzyj sobie choćby do pracy profesora Vermesa, który chrześcijaninem nie jest, czy do pracy ateisty i też profesora Dominica Crossana - obaj panowie bronią zasadniczej autentyczności Testimonium (z zastrzeżeniem, że pewne fragmenty są tam nieco zmienione)

Takich naukowców jest coraz więcej

No ciekawe co teraz wymyślisz, pewnie że to kryptojasie albo inny bełkot. Wszak w produkcji bełkotu jesteś mistrzem

Mój tekst o Testimonium to będzie bite 20 stron argumentów, no ale oczywiście racjomalistyczne pieski będą tak poszczekiwać bo co im zostało. Wisi mi to i powiewa całkowicie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hello




Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:05, 14 Lut 2015    Temat postu:

„ … pustogłowy krzykacz …
… matoł …
… tępy racjomalistyczny tłuk …
… racjomalistyczny piesek …
…”

Winszuję Mat! :)
_______________________________
„Nieraz rozumny człowiek byłby w kłopocie bez towarzystwa głupców.” - Rochefoucauld
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:55, 14 Lut 2015    Temat postu:

Jan Lewandowski napisał:
Skoro tak bardzo ważne są dla ciebie tępy racjomalistyczny tłuku "naukowe wydawnictwa" to zajrzyj sobie choćby do pracy profesora Vermesa, który chrześcijaninem nie jest, czy do pracy ateisty i też profesora Dominica Crossana - obaj panowie bronią zasadniczej autentyczności Testimonium (z zastrzeżeniem, że pewne fragmenty są tam nieco zmienione)

Nie "pewne fragmenty" tylko te najbardziej istotne dla apologetycznego bajkopisarstwa, Crossan oraz Vermes (i nie tylko oni) za watpliwe podaja takie wstawki jak: "jezeli w ogole mozna go nazwac czlowiekiem", "on to byl Chrystusem", "albowiem trzeciego dnia ukazal sie im znow jako zywy, jak to o nim oraz wiele innych rzeczy przepowiadali boscy prorocy".

Jan Lewandowski napisał:
Takich naukowców jest coraz więcej. No ciekawe co teraz wymyślisz, pewnie że to kryptojasie albo inny bełkot. Wszak w produkcji bełkotu jesteś mistrzem

I bardzo dobrze, ze takich naukowcow jest coraz wiecej, stad apologetycznych oszolomow nikt nie traktuje powaznie.

Jan Lewandowski napisał:
Mój tekst o Testimonium to będzie bite 20 stron argumentów, no ale oczywiście racjomalistyczne pieski będą tak poszczekiwać bo co im zostało. Wisi mi to i powiewa całkowicie

20 stron "argumentow", to jak na internetowego grafomana malo, musisz sie bardziej starac Jasiu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 7:27, 15 Lut 2015    Temat postu:

mat napisał:
Skoro tak bardzo ważne są dla ciebie tępy racjomalistyczny tłuku "naukowe wydawnictwa" to zajrzyj sobie choćby do pracy profesora Vermesa, który chrześcijaninem nie jest, czy do pracy ateisty i też profesora Dominica Crossana - obaj panowie bronią zasadniczej autentyczności Testimonium (z zastrzeżeniem, że pewne fragmenty są tam nieco zmienione)
Nie "pewne fragmenty" tylko te najbardziej istotne dla apologetycznego bajkopisarstwa, Crossan oraz Vermes (i nie tylko oni) za watpliwe podaja takie wstawki jak: "jezeli w ogole mozna go nazwac czlowiekiem", "on to byl Chrystusem", "albowiem trzeciego dnia ukazal sie im znow jako zywy, jak to o nim oraz wiele innych rzeczy przepowiadali boscy prorocy".


No to i tak leżysz bo nam dzisiaj wcale nie jest potrzebne żeby Flawiusz te fragmenty napisał. Nawet jak się je usunie to wbrew waszym racjomalistycznym kłamstwom i tak Flawiusz o Jezusie w I wieku n.e. napisał i to zupełnie wystarczy. Żadna inna postać starożytności nie była niezależnie potwierdzona w tak bliskim okresie czasowym i to pomimo tego, że większość starożytnych źródeł nie przetrwała do naszych czasów

[link widoczny dla zalogowanych]

Poza tym w tekście wykażę, że nawet te powyższe fragmenty Flawiusz mógł napisać i wcale nie czyniło to z niego jeszcze chrześcijanina

mat napisał:
I bardzo dobrze, ze takich naukowcow jest coraz wiecej, stad apologetycznych oszolomow nikt nie traktuje powaznie.


Bełkot bez związku z rzeczywistością

To że racjonalistyczni kabotyni twojego pokroju o bardzo ciasnym światopoglądzie tak chcą nie znaczy, że jest to prawda. Możesz sobie tylko pozaklinać rzeczywistość bo co ci więcej zostało. Ateiści stanowią zaledwie promil w skali ogólnej populacji a więc jesteś tylko częścią groteskowego folkloru, któremu wydaje się, że wszyscy czują tak jak on

Ale jak już pisałem, ateiści to zakompleksiona mniejszość, stąd bardzo chcą udawać, że tak jak oni myśli większość

mat napisał:
20 stron "argumentow", to jak na internetowego grafomana malo, musisz sie bardziej starac Jasiu.


Popyskuj sobie popyskuj bo co ci zostało

Na moje "grafomańskie" artykuły po 60 tysięcy wejść - bo "nikt" nie traktuje apologetyki poważnie

ha ha ha ha

No ale matoł ma swój świat i co zrobić


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Nie 15:21, 15 Lut 2015, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:21, 15 Lut 2015    Temat postu:

Jan Lewandowski napisał:
nam dzisiaj wcale nie jest potrzebne żeby Flawiusz te fragmenty napisał. Nawet jak się je usunie to wbrew waszym racjomalistycznym kłamstwom i tak Flawiusz o Jezusie w I wieku n.e. napisał i to zupełnie wystarczy. Żadna inna postać starożytności nie była niezależnie potwierdzona w tak bliskim okresie czasowym i to pomimo tego, że większość starożytnych źródeł nie przetrwała do naszych czasów

Nie wiem kogo reprezentujesz poza internetowymi "apologetami", ale chrzescijanom przytoczone przeze mnie fragmenty z Testimonium Flavianum sa bardzo potrzebne.
1Kor 15:17-18 "A jezeli Chrystus nie zmartwychwstal, daremna jest wasza wiara i az dotad pozostajecie w waszych grzechach. Tak wiec i ci, co pomarli w Chrystusie, poszli na zatracenie".

Mniej istotne czy Flawiusz pisal o Jezusie, niz jak pisal o Jezusie. W koncu pisal tez o Teudasie, Jezusie synu Ananiasza i innych "mesjaszach" Palestyny. I co z tego?

Jan Lewandowski napisał:
Poza tym w tekście wykażę, że nawet te powyższe fragmenty Flawiusz mógł napisać i wcale nie czyniło to z niego jeszcze chrześcijanina

Jasiu, a czegos ty nie "wykazal", wystarczy zajrzec na komiczna stronke pod nazwa "apologetyka.info", ewidentnie brakuje tam tylko "wykazania", ze ziemia jest plaska (Ap 7:1, Ps 104:5, Dan 4:10-11, Mt 4:8, Lk 4:5). Ciekawe dlaczego, chyba nadrobisz w koncu to apologetyczne niedociagniecie.


Ostatnio zmieniony przez mat dnia Nie 11:24, 15 Lut 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:18, 15 Lut 2015    Temat postu:

mat napisał:
Jan Lewandowski napisał:
nam dzisiaj wcale nie jest potrzebne żeby Flawiusz te fragmenty napisał. Nawet jak się je usunie to wbrew waszym racjomalistycznym kłamstwom i tak Flawiusz o Jezusie w I wieku n.e. napisał i to zupełnie wystarczy. Żadna inna postać starożytności nie była niezależnie potwierdzona w tak bliskim okresie czasowym i to pomimo tego, że większość starożytnych źródeł nie przetrwała do naszych czasów

Nie wiem kogo reprezentujesz poza internetowymi "apologetami", ale chrzescijanom przytoczone przeze mnie fragmenty z Testimonium Flavianum sa bardzo potrzebne.
1Kor 15:17-18 "A jezeli Chrystus nie zmartwychwstal, daremna jest wasza wiara i az dotad pozostajecie w waszych grzechach. Tak wiec i ci, co pomarli w Chrystusie, poszli na zatracenie".


Większych racjomalistycznych bzdur na temat Testimonium w życiu nie czytałem. Wymyślasz z sufitu już takie straw many że szok

Pokaż mi jakiegokolwiek autora nowożytnego, który używa Testimonium do "wykazania", że Jezus był Bogiem i zmartwychwstał. Nie ma takiego. Testimonium jest przytaczane w pracach wyłącznie jako historyczne poświadczenie o Jezusie z I wieku i ja też nigdy nie traktowałem tego inaczej

mat napisał:
Mniej istotne czy Flawiusz pisal o Jezusie, niz jak pisal o Jezusie. W koncu pisal tez o Teudasie, Jezusie synu Ananiasza i innych "mesjaszach" Palestyny. I co z tego?


A choćby to że również potwierdził ich historyczność

Flawiusz jest traktowany wyłącznie jako historyk i nie był nikim więcej a reszta to twoje wymysły


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Nie 15:22, 15 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
O.K.




Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 2293
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 15:20, 15 Lut 2015    Temat postu:

mat napisał:
Nie wiem kogo reprezentujesz poza internetowymi "apologetami", ale chrzescijanom przytoczone przeze mnie fragmenty z Testimonium Flavianum sa bardzo potrzebne.
1Kor 15:17-18 "A jezeli Chrystus nie zmartwychwstal, daremna jest wasza wiara i az dotad pozostajecie w waszych grzechach. Tak wiec i ci, co pomarli w Chrystusie, poszli na zatracenie".


Przydatne, ale nie konieczne. Relacje Nowego Testamentu w zupełności wystarczą do uzasadnienia wiary w Zmartwychwstanie Chrystusa.

mat napisał:
Mniej istotne czy Flawiusz pisal o Jezusie, niz jak pisal o Jezusie. W koncu pisal tez o Teudasie, Jezusie synu Ananiasza i innych "mesjaszach" Palestyny. I co z tego?


O żadnym nie pisał jako o Chrystusie. O żadnym też nie napisał że powstał z martwych (albo że przynajmniej mówiono o nim że powstał z martwych).


mat napisał:
Jasiu, a czegos ty nie "wykazal", wystarczy zajrzec na komiczna stronke pod nazwa "apologetyka.info", ewidentnie brakuje tam tylko "wykazania", ze ziemia jest plaska (Ap 7:1, Ps 104:5, Dan 4:10-11, Mt 4:8, Lk 4:5). Ciekawe dlaczego, chyba nadrobisz w koncu to apologetyczne niedociagniecie.



Ap 7:1

Potem ujrzałem czterech aniołów
stojących na czterech narożnikach ziemi
powstrzymujących cztery wiatry ziemi,
aby wiatr nie wiał po ziemi
ani po morzu, ani na żadne drzewo


Ps 104:5

Umocniłeś ziemię w jej podstawach:
na wieki wieków się nie zachwieje



Dan 4:10-11

Patrzyłem, w moim łożu, na obrazy [istniejące] w mojej głowie, a oto Czuwający i Święty zstępował z nieba. Wołał On głośno i tak mówił:
"Wyrąbcie drzewo i obetnijcie gałęzie,
otrząśnijcie liście i odrzućcie owoce!
Zwierzęta niech uciekają spod niego,
a ptaki z jego gałęzi!


Mt 4:8

Jeszcze raz wziął Go diabeł na bardzo wysoką górę, pokazał Mu wszystkie królestwa świata oraz ich przepych

Lk 4:5

Wówczas wyprowadził Go w górę, pokazał Mu w jednej chwili wszystkie królestwa świata

(wszystkie cytaty BT).

Z żadnego z tych fragmentów nie wynika że Ziemia jest płaska.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:29, 15 Lut 2015    Temat postu:

Jan Lewandowski napisał:
Pokaż mi jakiegokolwiek autora nowożytnego, który używa Testimonium do "wykazania", że Jezus był Bogiem i zmartwychwstał. Nie ma takiego. Testimonium jest przytaczane w pracach wyłącznie jako historyczne poświadczenie o Jezusie z I wieku i ja też nigdy nie traktowałem tego inaczej

Mnie nie musisz mowic, ze dzis nikt poza internetowymi "apologetami" nie uzywa Testimonium Flavianum, jako argumentu na potwierdzenie bajkowych elementow o Jezusie w ewangeliach.
Co najwyzej traktuje sie go jako argument w ogole na rzecz istnienia kogos takiego jak galilejski wiesniak z Nazaretu. Zreszta nawet bez chrzescijanskich ozdobnikow bywa on pomijany i czesciej przytacza sie fragment z "Dawnych dziejow Izraela" o "Jakubie, bracie Jezusa, zwanego Chrystusem", jako bardziej pewny. To po pierwsze.

Po drugie, Flawiusz niezmanipulowany mowi nam nie wiele wiecej niz Pliniusz, Tacyt, Swetoniusz, wciaz zostajesz wiec w nowotestamentowym getcie ze swoja bezrozumna propaganda o zmartwychwstaniu Jezusa, bez ktorego jak juz wiesz chrzescijanstwo jest nic nie warte, z czego zreszta widocznie zdajesz sobie sprawe, stad bredzisz o autentycznosci Testimonium Flavianum.


Ostatnio zmieniony przez mat dnia Nie 17:35, 15 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 5 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin