Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Związki homoseksualne - wasze zdanie.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 29, 30, 31  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
neko




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 817
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PL, D

PostWysłany: Śro 15:35, 25 Paź 2006    Temat postu:

motek napisał:
2. nie ma przymusu leczenia, nawet gdyby daną chorobe umieścić na stu listach chorób. Ale nie powinno być także ZAKAZU leczenia z przypadoci, która skreślono z listy chorób (a organizacje homików niestety żądają zakazu prowadzenia takcuh praktyk, i to jest granda oraz skrajna hipokryzja).

Rzeczywiście, trudno popierać taki zakaz.
Tylko trzeba zadbać też o to, żeby ludzie leczyli się rzeczywiście z własnej woli, a nie pod presją środowiska, które im będzie wmawiać, że są chorzy.

motek napisał:
Upodobanie do blondynek nie stoi na przeszkodzie w wydaniu potomstwa, a skłonności homoseksualne stanowia taka przeszkodę i żadne dektrety tego nie zmienią. Pod tym względem skłonności homoseksualne sa równie szkodliwe (dla posiadającego je osobnika), jak cośtam (skłonność do osobników niedojrzałych płciowo) lub zoofilia (skłonność do osobników innego gatunku).

I jak nieposiadanie potomstwa z jakichkolwiek innych przyczyn: bezpłodności, niechęci do posiadania dzieci w ogóle, braku pieniędzy na to, żeby dzieci wychować, braku czasu na to, żeby się dziećmi zajmować (ostatnio b. częsta przyczyna; coraz więcej kobiet woli poświęcić się karierze zawodowej albo przyjemnościom życia, niż dzieciom).
Czy to oznacza, że hetereseksualną kobietę odmawiającą zajścia w ciążę (lub do tego niezdolną) i jej męża można porównać do pary zoofili?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
Oless




Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:43, 25 Paź 2006    Temat postu:

motek napisał:
Upodobanie do blondynek nie stoi na przeszkodzie w wydaniu potomstwa, a skłonności homoseksualne stanowia taka przeszkodę i żadne dektrety tego nie zmienią. Pod tym względem skłonności homoseksualne sa równie szkodliwe (dla posiadającego je osobnika), jak cośtam (skłonność do osobników niedojrzałych płciowo) lub zoofilia (skłonność do osobników innego gatunku).

neko napisał:
I jak nieposiadanie potomstwa z jakichkolwiek innych przyczyn: bezpłodności, niechęci do posiadania dzieci w ogóle, braku pieniędzy na to, żeby dzieci wychować, braku czasu na to, żeby się dziećmi zajmować (ostatnio b. częsta przyczyna; coraz więcej kobiet woli poświęcić się karierze zawodowej albo przyjemnościom życia, niż dzieciom).
Czy to oznacza, że hetereseksualną kobietę odmawiającą zajścia w ciążę (lub do tego niezdolną) i jej męża można porównać do pary zoofili?

Myślę że zbyt duży nacisk kładzie się na niemożność homików do posiadania dzieci. Choć oczywiście brak uczestnictwa w społecznej produktywności i posiadania pełnej rodziny jest negatywny to jednak kluczowym elementem odrzucania homoseksualizmu przez etykę chrześcijańską jest przekonanie że dwie osoby tej samej płci nie mogą stworzyć pełnego i satysfakcjonującego związku miłości.
Po prostu kobieta i mężczyzna są osobami komplementarnymi, uzupełniającymi się a nie jednakowymi. Kobieta chce znaleźć oparcie w swoim mężu, a mężczyzna chce zapewnić żonie poczucie bezpieczeństwa. Mąż potrzebuje bogactwa emocjonalnego kobiet, a żona potrzebuje adorowania i poznawania przez mężczyznę.
Skłonność seksualna taka lub inna nie zmienia struktury naszej umysłowości, naszych potrzeb i zdolności. Nie jest dobrą droga połowicznego, niepełnego szczęścia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
crosis
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:32, 26 Paź 2006    Temat postu:

Pozwolę sobie odnieść się do wypowiedzi Olessa:
Cytat:
Po prostu kobieta i mężczyzna są osobami komplementarnymi, uzupełniającymi się a nie jednakowymi. Kobieta chce znaleźć oparcie w swoim mężu, a mężczyzna chce zapewnić żonie poczucie bezpieczeństwa. Mąż potrzebuje bogactwa emocjonalnego kobiet, a żona potrzebuje adorowania i poznawania przez mężczyznę.



Oless, spojrz na swiat dookola. Nie widzisz, jak wiele sie zmienilo? Jak bardzo zachwiana zostala przedstawiona przez Ciebie stereotypowa zaleznosc kobieta-mężczyzna? Ilu męższczyzn potrzebuje silnych, zdecydowanych kobiet, w których znajdują poczucie bezpieczeństwa? Ile kobiet jest właśnie takich: silnych, rzekłbym, męskich. Takie pary tworzą zdrowe, całkowicie heteroseksualne związki. Wiec jak z tym jest?

I jeszcze:
Cytat:
Skłonność seksualna taka lub inna nie zmienia struktury naszej umysłowości, naszych potrzeb i zdolności.


Właśnie - nie zmienia. Stąd też są osoby, które spełnienie potrzeb i zdolności znajdują zarówno w związkach homoseksualnych jak i heteroseksualnych.


Crosis
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
Oless




Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:55, 26 Paź 2006    Temat postu:

Oless napisał:
Po prostu kobieta i mężczyzna są osobami komplementarnymi, uzupełniającymi się a nie jednakowymi. Kobieta chce znaleźć oparcie w swoim mężu, a mężczyzna chce zapewnić żonie poczucie bezpieczeństwa. Mąż potrzebuje bogactwa emocjonalnego kobiet, a żona potrzebuje adorowania i poznawania przez mężczyznę.

crosis napisał:
Oless, spojrz na swiat dookola. Nie widzisz, jak wiele sie zmienilo? Jak bardzo zachwiana zostala przedstawiona przez Ciebie stereotypowa zaleznosc kobieta-mężczyzna? Ilu męższczyzn potrzebuje silnych, zdecydowanych kobiet, w których znajdują poczucie bezpieczeństwa? Ile kobiet jest właśnie takich: silnych, rzekłbym, męskich. Takie pary tworzą zdrowe, całkowicie heteroseksualne związki. Wiec jak z tym jest?

Ależ Crosis ja widzę że się zmieniło i widzę że prawidłowy związek kobiety i mężczyzny , z całym pięknem które w nim tkwiło, jest często nadwyrężany i źle przedstawiany. Mam znajomego który śmieje się że w liberalnych mediach unika się nawet zwrotów "mąż", "żona" bo politycznie poprawnym zwrotem jest "partner" i "partnerka" :mrgreen:

Jednak opinia że zniewieściali faceci i "babochłopy" :wink: tworzą zdrowe związki to tylko twój punkt widzenia. Możesz uważać że jest to przejawem pewnego "wyzwolenia" naszych czasów. Ja powyżej nie ukrywałem że odnoszę się do innego punktu oparcia: do etyki chrześcijańskiej. Według niej to nie natura ludzka się zmieniła ale został zniekształcony "normalny" model rodziny. I stąd się biorą niemęscy mężczyźni i niekobiece kobiety.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
crosis
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:46, 26 Paź 2006    Temat postu:

No tak. Tylko, że na dłuższą metę będzie to prowadziło do czegoś, co zdaje się już było: jak się chłopak w dzieciństwie bawił lalkami, to trzeba go było jakoś "zmotywować"... dochodzimy właśnie do patologii tego, że nawet całkowicie normalny związek heteroseksualny, w którym pewne role są zamienione w myśl Twojego rozumowania uznamy za nienormalny, wręcz chory.

Do czego nie mamy w ogóle podstaw. Na tej samej zasadzie możnaby na siłę leczyć ludzi rudych, tylko dlatego, że są rudzi, i zniewieściałych mężczyzn, tylko dlatego, że są nienormalni.


Crosis
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
Oless




Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:08, 26 Paź 2006    Temat postu:

Nie tyle nienormalny czy chory co niewłaściwy. Podobnie jak zbytnie rozpieszczenie dziecka nie jest chore ale jest niewłaściwe

Nie sądzę że jest to jak leczenie rudych bo niezrozumienia własnej tożsamości nie dziedziczy się genetycznie. Dla zniewieściałego mężczyzny mającego problem z aktywnym działaniem władcza kobieta może być wygodnictwem, ale ostatecznie nie spełni to jego ego. Dla kobiety niepozwolenie mężczyznie na odczucie bycia głową rodziny może być wygodnym zabezpieczeniem się żeby czasem nią nie rządził despotycznie, ale ostatecznie wolałaby by czasem mężczyzna wziął pewne sprawy w swoje ręce.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
motek




Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 7:32, 28 Paź 2006    Temat postu:

neko napisał:
motek napisał:
2. nie ma przymusu leczenia, nawet gdyby daną chorobe umieścić na stu listach chorób. Ale nie powinno być także ZAKAZU leczenia z przypadoci, która skreślono z listy chorób (a organizacje homików niestety żądają zakazu prowadzenia takcuh praktyk, i to jest granda oraz skrajna hipokryzja).

Rzeczywiście, trudno popierać taki zakaz.
Tylko trzeba zadbać też o to, żeby ludzie leczyli się rzeczywiście z własnej woli, a nie pod presją środowiska, które im będzie wmawiać, że są chorzy.


"presja środowiska" jest jak pogoda: zawsze jakaś jest. Tylko pustelnik jest wolny od środowiskowych presji


neko napisał:
motek napisał:
Upodobanie do blondynek nie stoi na przeszkodzie w wydaniu potomstwa, a skłonności homoseksualne stanowia taka przeszkodę i żadne dektrety tego nie zmienią. Pod tym względem skłonności homoseksualne sa równie szkodliwe (dla posiadającego je osobnika), jak cośtam (skłonność do osobników niedojrzałych płciowo) lub zoofilia (skłonność do osobników innego gatunku).

I jak nieposiadanie potomstwa z jakichkolwiek innych przyczyn: bezpłodności, niechęci do posiadania dzieci w ogóle, braku pieniędzy na to, żeby dzieci wychować, braku czasu na to, żeby się dziećmi zajmować


błąd

bezpodność to przyczyna obiektywna, a pozostałe to są świadome WYBORY spowodowane pewnymi priotytetami życiowymi


Cytat:
Czy to oznacza, że hetereseksualną kobietę odmawiającą zajścia w ciążę (lub do tego niezdolną) i jej męża można porównać do pary zoofili?


odmawiająca nie

Natomiast niepłodność stanowi utrudnienie w posiadaniu potomstwa i dlatego jest chorobą, bo utrudnia prawidłowe wypełnienie podstawowych funkcji biologicznych. Podobnie (przy bardzo wielu istotnych różnicach) jest z nieprawidłowo ukierunkowanym popędem (czyli nie do dojrzałych płciowo, osobników tego samego gatunku i przeciwnej płci).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
motek




Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 7:47, 28 Paź 2006    Temat postu:

Oless napisał:

Myślę że zbyt duży nacisk kładzie się na niemożność homików do posiadania dzieci. Choć oczywiście brak uczestnictwa w społecznej produktywności i posiadania pełnej rodziny jest negatywny to jednak kluczowym elementem odrzucania homoseksualizmu przez etykę chrześcijańską jest przekonanie że dwie osoby tej samej płci nie mogą stworzyć pełnego i satysfakcjonującego związku miłości.


1. oczywiście aktualnie skupiłęm sie na aspekcie czysto biologicznym i na pytaniu czy włąściwym jest nazwać homoseksualizm choroba, czy nie. Dla mnie jest oczywistością, że to choroba i nie usłyszałem do tej pory zadnego rozsądnego argumentu przeciwko.

2. o pełnym i satysfakcjonującym związku miłości trudno mi rozsądzać bo żaden z nas nie siedzi w głowie pary homoseksualnej, a ludzie potrafią znajdować satysfakcję w rzeczach naprawdę dziwnych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
neko




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 817
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PL, D

PostWysłany: Śro 10:32, 01 Lis 2006    Temat postu:

motek napisał:
nie powinno być także ZAKAZU leczenia z przypadoci,
neko napisał:
Rzeczywiście,.
Tylko trzeba zadbać [...], żeby ludzie leczyli się [...] nie pod presją środowiska, które im będzie wmawiać, że są chorzy.

"presja środowiska" jest jak pogoda: zawsze jakaś jest. Tylko pustelnik jest wolny od środowiskowych presji

Czyli: źle jest, jak się presję wywiera na Kalego, a dobrze jest, jak presję wywiera Kali?
Dobrze Cię rozumiem?
Nie mówiąc o tym, że ZAKAZ leczenia homoseksualizmu nikomu nie grozi, bo nie da się go zrealizować. Nikt, kto idzie do lekarza czy psychoterapeuty, nie ma obowiązku informowania otoczenia, na co się leczy.

motek napisał:
błąd

bezpodność to przyczyna obiektywna, a pozostałe to są świadome WYBORY spowodowane pewnymi priotytetami życiowymi

Owszem, jedno to przyczyna obiektywna, a reszta to wybory. Tylko nie widzę, dlaczego to ma być jakiś błąd.

motek napisał:
Natomiast niepłodność stanowi utrudnienie w posiadaniu potomstwa i dlatego jest chorobą, bo utrudnia prawidłowe wypełnienie podstawowych funkcji biologicznych.

... którą to chorobę leczą pary pragnące mieć dziecko. Pary nie pragnące dziecka w ogóle tej choroby u siebie nie zauważą, a jest też sporo par, które dziesięcioleciami utrzymują u siebie ów stan chorobowy za pomocą sztucznych metod.
To wśród zwierząt najlepszy, najwartościowszy samiec płodzi najwięcej potomstwa. Wśród ludzi kryteria wartości są jednak inne. O wyjątkowości ludzi nie świadczą te cechy czy funkcje, które ludzie dzielą ze zwierzętami, tylko te, które ich od zwierząt różnią, przede wszystkim najszerzej rozumiana kultura. A wkład do kultury Turinga, Almodovara, czy Andy Warhola nie wydaje się być mniejszy, niż przeciętnego heteroseksualnego mężczyzny, sumiennie płodzącego liczne potomstwo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
motek




Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 18:05, 01 Lis 2006    Temat postu:

neko napisał:
motek napisał:
nie powinno być także ZAKAZU leczenia z przypadoci,
neko napisał:
Rzeczywiście,.
Tylko trzeba zadbać [...], żeby ludzie leczyli się [...] nie pod presją środowiska, które im będzie wmawiać, że są chorzy.

"presja środowiska" jest jak pogoda: zawsze jakaś jest. Tylko pustelnik jest wolny od środowiskowych presji

Czyli: źle jest, jak się presję wywiera na Kalego, a dobrze jest, jak presję wywiera Kali?
Dobrze Cię rozumiem?


żle

Nie oceniam jaka presja jest lepsza, a jaka gorsza - stwierdzam tylko fakt, ze nie istnieje taka sytuacja, żeby jakiejś presji nie było. Wszyscy stale wywieramy jaks presję na innych.

Jeśli ktokolwiek wywiera presję dla realizacji jakiś partykularnych interesów, a nie w trosce o dobro osoby, którą poddaje presji, to jest to naganne.


Cytat:
Nie mówiąc o tym, że ZAKAZ leczenia homoseksualizmu nikomu nie grozi, bo nie da się go zrealizować. Nikt, kto idzie do lekarza czy psychoterapeuty, nie ma obowiązku informowania otoczenia, na co się leczy.
ale leczony może donieść - nietrudno byłoby tu urządzić taką "policyjna prowokację"

poza tym istnieje realne dążenie środowisk gejowskich do zakazania terapeutom i ośrodkom ogłaszania się z taka ofertą

Cytat:
motek napisał:
błąd

bezpodność to przyczyna obiektywna, a pozostałe to są świadome WYBORY spowodowane pewnymi priotytetami życiowymi

Owszem, jedno to przyczyna obiektywna, a reszta to wybory. Tylko nie widzę, dlaczego to ma być jakiś błąd.


w tym, że wybór nie jest chorobą

Cytat:
motek napisał:
Natomiast niepłodność stanowi utrudnienie w posiadaniu potomstwa i dlatego jest chorobą, bo utrudnia prawidłowe wypełnienie podstawowych funkcji biologicznych.

... którą to chorobę leczą pary pragnące mieć dziecko. Pary nie pragnące dziecka w ogóle tej choroby u siebie nie zauważą


co nie zmienia faktu, że jest to choroba

Cytat:
To wśród zwierząt najlepszy, najwartościowszy samiec płodzi najwięcej potomstwa. Wśród ludzi kryteria wartości są jednak inne. O wyjątkowości ludzi nie świadczą te cechy czy funkcje, które ludzie dzielą ze zwierzętami, tylko te, które ich od zwierząt różnią, przede wszystkim najszerzej rozumiana kultura. A wkład do kultury Turinga, Almodovara, czy Andy Warhola nie wydaje się być mniejszy, niż przeciętnego heteroseksualnego mężczyzny, sumiennie płodzącego liczne potomstwo.


Ale jeśli mówimy o aspekcie czysto biologicznym (ewolucyjnym), to właśnie potomstwo decyduje o zdrowotności osobnika. Po prostu jego geny przetrwają, niezalenie od tego, jak dobrze maluje, czy reżyseruje.

Wkłąd do kultury i cywiilizacji nie musi byc sprzeczny z chorobami (nawet psychicznymi!)

Ray Charles mógł mieć kataraktę, Stephen Hawking stwardnienie zanikowe, Henri Lautrec syndrom Maroteaux-Lamiego. Reagan miał Alzheimera a Jan Paweł II Parkinsona. John Nash i Brian Wilson byli schozofrenikami!

Czy to sprawia, że ich choroby przestają być chorobami? że należy je skreślić z listy chorób WHO, bo cierpiący na nie ludzie wnieśli wielki wkład w kulturę i historię?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
neko




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 817
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PL, D

PostWysłany: Pią 18:46, 03 Lis 2006    Temat postu:

motek napisał:
Jeśli ktokolwiek wywiera presję dla realizacji jakiś partykularnych interesów, a nie w trosce o dobro osoby, którą poddaje presji, to jest to naganne.

Tylko jak odróżnić „troskę o osobę” od innych motywacji? Czy ci, którzy nie dopuścili do parady równości dzoałali w trosce o osobę?

motek napisał:
ale leczony może donieść - nietrudno byłoby tu urządzić taką "policyjna prowokację"

Na kogo miałby donieść? Na siebie?

motek napisał:
poza tym istnieje realne dążenie środowisk gejowskich do zakazania terapeutom i ośrodkom ogłaszania się z taka ofertą

Ogłaszania; nie samej terapii?

Owszem, z jednej strony może to wyglądać na dążenie kuriozalne; ale z drugiej strony tego rodzaju ogłoszenia utrwalają w podświadomości (albo i świadomości) tych, którzy je zauważają, obraz homoseksualisty jako kogoś, kogo trzeba leczyć, może nawet odseparować od ludzi „zdrowych”.
To nie jest to samo, co ogłoszenia typu „powiększanie piersi”, bo kobiety z płaskim biustem nigdy nie były przedmiotem wrogości sporej części społeczeństwa.

Nie mówiąc o tym, że wystarczy ogłosić „pomoc w problemach z seksualnością”, bez wymieniania gejów i lesbijek, żeby ten, kto chce pomocy, wiedział, gdzie ją znaleźć, a ten, kto jej nie chce – nie czuł się urażony.

motek napisał:
Owszem, jedno to przyczyna obiektywna, a reszta to wybory.
neko napisał:
Tylko nie widzę, dlaczego to ma być jakiś błąd.

w tym, że wybór nie jest chorobą

Zdaje się, że wtedy chodziło Ci o to, co „stoi na przeszkodzie w wydaniu potomstwa” w ogóle, nie konkretnie o chorobę. Więc błędu nadal nie widzę.

motek napisał:
Ale jeśli mówimy o aspekcie czysto biologicznym (ewolucyjnym), to właśnie potomstwo decyduje o zdrowotności osobnika. Po prostu jego geny przetrwają, niezalenie od tego, jak dobrze maluje, czy reżyseruje.

Ale człowiek jest jednak tworem nie tylko biologii, ale także kultury.
Z tym się wiąże, że przetrwać mogą nawet geny zupełnie chorego człowieka. Czyli potomstwo w żadnym przypadku nie świadczy o zdrowiotności osobnika.
Płodzący potomstwo osobnik może nawet cierpieć na chorobę genetyczną – i przekazywać geny, które z czysto biologicznego punktu widzenia, zasługują na usunięcie z poolu. Czy w tym przypadku też zastosujesz biologiczny punkt widzenia?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
motek




Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 7:26, 09 Lis 2006    Temat postu:

neko napisał:
motek napisał:
Jeśli ktokolwiek wywiera presję dla realizacji jakiś partykularnych interesów, a nie w trosce o dobro osoby, którą poddaje presji, to jest to naganne.

Tylko jak odróżnić „troskę o osobę” od innych motywacji?


a po co odróżnić?


neko napisał:
motek napisał:
ale leczony może donieść - nietrudno byłoby tu urządzić taką "policyjna prowokację"

Na kogo miałby donieść? Na siebie?


no coś ty!? oczywiście, że na LEKARZA!


neko napisał:
motek napisał:
poza tym istnieje realne dążenie środowisk gejowskich do zakazania terapeutom i ośrodkom ogłaszania się z taka ofertą

Ogłaszania; nie samej terapii?


jedno i drugie

neko napisał:
Owszem, z jednej strony może to wyglądać na dążenie kuriozalne; ale z drugiej strony tego rodzaju ogłoszenia utrwalają w podświadomości (albo i świadomości) tych, którzy je zauważają, obraz homoseksualisty jako kogoś, kogo trzeba leczyć

i co z tego?

jak ktos tak uważa, to w ramach wolności słowa wolno mu o tym mówić, gdyz ikogo w ten sposób nie obraża


neko napisał:
może nawet odseparować od ludzi „zdrowych”.


a to już jest wyłącznie Twoja imaginacja, a nie rzeczowy argument

na zasadzie: "skoro on mówi A , to być może powie B" - można zarzucić kazdemu dowolną zbrodnię

neko napisał:
To nie jest to samo, co ogłoszenia typu „powiększanie piersi”, bo kobiety z płaskim biustem nigdy nie były przedmiotem wrogości sporej części społeczeństwa.


co to ma do rzeczy?

poza tym nie masz racji, gdyż własnie głownie z powodu społecznych stereotypów kobiety z małym biustem chca go powiekszać

neko napisał:
Nie mówiąc o tym, że wystarczy ogłosić „pomoc w problemach z seksualnością”, bez wymieniania gejów i lesbijek, żeby ten, kto chce pomocy, wiedział, gdzie ją znaleźć, a ten, kto jej nie chce – nie czuł się urażony.


To już jest problem urażonego. Jak mu sie to nie podoba, to niech po prostu nie idzie do takiego terapeuty i ma to w nosie. Mam znajomego psychologa, który prowadzi terapi urazów po przerwaniu ciąży i sie z tym ogłasza, co też moze urazić kogoś, to jest zwolennikiem aborcji na życzenie, albo kobiet, która przerwała ciążę, ale uważam, że idotyzmem byłoby się tym przejmować.

neko napisał:
motek napisał:
Owszem, jedno to przyczyna obiektywna, a reszta to wybory.
neko napisał:
Tylko nie widzę, dlaczego to ma być jakiś błąd.

w tym, że wybór nie jest chorobą

Zdaje się, że wtedy chodziło Ci o to, co „stoi na przeszkodzie w wydaniu potomstwa” w ogóle, nie konkretnie o chorobę. Więc błędu nadal nie widzę.
dziwi mnei to, bo moim zdaniem to jest oczywisty nonsens!

a jakby uczeń w szkole sie tłumaczył: "nie byłem wczoraj w szkole, bo postanowiłem nie pójść do szkoły" - to byś mu usprawiedliwił nieobecność?

Jak mozna mówić, że czyjaś DECYZJA o tym, że nie chce zrobić, stoi mu na PRZESZKODZIE w zrobieniu tego? to absurd!


Cytat:
motek napisał:
Ale jeśli mówimy o aspekcie czysto biologicznym (ewolucyjnym), to właśnie potomstwo decyduje o zdrowotności osobnika. Po prostu jego geny przetrwają, niezalenie od tego, jak dobrze maluje, czy reżyseruje.

Ale człowiek jest jednak tworem nie tylko biologii, ale także kultury.


ale w celu zobiektywizowania pojęcia choroby, nie mozna brać pod uwage kultury, gdyż to by doperowadziło do absurdów i mogo sprawić, że w róznych krajach, albo w róznych epokach coś mogoby nie być, lub być chorobą. to byłby absurd

Cytat:
Z tym się wiąże, że przetrwać mogą nawet geny zupełnie chorego człowieka. Czyli potomstwo w żadnym przypadku nie świadczy o zdrowiotności osobnika.


Dlatego nie ma przymusu leczenia się, ale jest też wolność leczenia się z tego, co ktos uzna za dolegliwe.


Cytat:
Płodzący potomstwo osobnik może nawet cierpieć na chorobę genetyczną – i przekazywać geny, które z czysto biologicznego punktu widzenia, zasługują na usunięcie z poolu. Czy w tym przypadku też zastosujesz biologiczny punkt widzenia?


a co to znaczy: "zasługują na usunięcie z poolu" - nie pojmuję co masz na myśli, więc nie umiem odpowiedzieć na to pytanie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
neko




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 817
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PL, D

PostWysłany: Pią 12:23, 10 Lis 2006    Temat postu:

motek napisał:
a co to znaczy: "zasługują na usunięcie z poolu" - nie pojmuję co masz na myśli, więc nie umiem odpowiedzieć na to pytanie

OK, użycie słowa „zasługują” nie jest w tym kontekście właściwe, i w dodatku sugeruje coś wręcz przeciwnego do moich intencji..
Napisałeś:
motek napisał:
Ale jeśli mówimy o aspekcie czysto biologicznym (ewolucyjnym), to właśnie potomstwo decyduje o zdrowotności osobnika. Po prostu jego geny przetrwają, niezalenie od tego, jak dobrze maluje, czy reżyseruje.

Odpowiadam:
W naturze potomstwo rzeczywiście świadczy o zdrowiu osobnika, bo osobnik, zanim będzie miał potomstwo, musi przejść co najmniej dwa testy na swoje zdrowie: musi utrzymać się w „walce o byt”, i musi znaleźć partnera w procesie „doboru naturalnego”.
W kulturze żadnych takich testów nie ma, i posiadanie potomstwa nie jest żadną oznaką zdrowia osobnika: oznacza jedynie, że osobnik chce posiadać potomstwo, godzi się na posiadanie potomstwa, lub nie udaje mu się zapobiec posiadaniu potomstwa. Ze zdrowiem osobnika ma to najmniej wspólnego.
Jeśli chcesz się odwoływać do biologii, i do potomstwa, jako świadectwa zdrowia, to musiałbyś się też, konsekwentnie, domagać, żeby prawo do posiadania potomstwa mieli tylko osobnicy z certyfikatem zdrowia. Co jest absurdalne.
Ale również absurdalne jest wybieranie z biologii jakiegoś izolowanego z wszelkich rzeczywistych uwarunkowań faktu, przenoszenie go na grunt kultury i żądanie, aby kultura ten fakt przyjęła za podstawę swoich wartościowań.
motek napisał:
a jakby uczeń w szkole sie tłumaczył: "nie byłem wczoraj w szkole, bo postanowiłem nie pójść do szkoły" - to byś mu usprawiedliwił nieobecność?

Chodzenie do szkoły jest ustawowym obowiązkiem. Płodzenie dzieci nie jest ustawowym obowiązkiem; jak na razie jest kwestią wyboru. Więc porównanie jest nieco chybione.
neko napisał:
Tylko jak odróżnić „troskę o osobę” od innych motywacji?

motek napisał:
a po co odróżnić?

Zdaje się, że kręcimy się po kole. Najpierw masz pretensję do homoseksualistów, że chcą wywierać presję na tych spośród siebie, którzy chcą się leczyć; kiedy zauważam, że częściej presja wywierana jest na nich przez środowisko w tym kierunku, żeby się leczyli, to odpowiadasz: trudno, zawsze jest jakaś presja. Na moją uwagę, że przypomina mi to sprawiedliwość wg. Kalego, stwierdzasz, że nie, bo trzeba odróżnić presję jako „troskę o osobę” od presji wywieranej „dla realizacji jakichś partykularnych interesów”. A teraz okazuje się, że jednak odróżniać nie trzeba. To chyba znowu lądujemy przy tym Kalim? Czy gdzie?

motek napisał:
ale leczony może donieść - nietrudno byłoby tu urządzić taką "policyjna prowokację"

neko napisał:
Na kogo miałby donieść? Na siebie?

motek napisał:
no coś ty!? oczywiście, że na LEKARZA!

To jest jakaś księżycowa sytuacja. Jeśli komuś jest źle z jego/jej homoseksualizmem, to jest naturalne, że idzie po pomoc do lekarza czy terapeuty, których zadaniem i obowiązkiem jest udzielenie takiej pomocy. Chcieć lekarzowi zabronić tego, co jest lekarza podstawowym obowiązkiem, jest czystą paranoją; ludzie miewają różne pomysły, więc pewnie rzeczywiście niektórzy geje występują z takimi absurdalnymi żądaniami, ale te żądania z pewnością nie mają najmniejszych szans na spełnienie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
motek




Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 17:45, 11 Lis 2006    Temat postu:

neko napisał:
Napisałeś:
motek napisał:
Ale jeśli mówimy o aspekcie czysto biologicznym (ewolucyjnym), to właśnie potomstwo decyduje o zdrowotności osobnika. Po prostu jego geny przetrwają, niezalenie od tego, jak dobrze maluje, czy reżyseruje.

Odpowiadam:
W naturze potomstwo rzeczywiście świadczy o zdrowiu osobnika, bo osobnik, zanim będzie miał potomstwo, musi przejść co najmniej dwa testy na swoje zdrowie: musi utrzymać się w „walce o byt”, i musi znaleźć partnera w procesie „doboru naturalnego”.
W kulturze żadnych takich testów nie ma, i posiadanie potomstwa nie jest żadną oznaką zdrowia osobnika


a czy ja mówie o posiadaniu potomstwa?

Ja jedynie mówię o psychosomatycnych objawach, które posiadaniu potomstwa sprzyjają bądź je utrudniają.

Calkowicie oddzielam zyciowe decyzje od obiektywnych uwarunkowań.

Cytat:
Jeśli chcesz się odwoływać do biologii, i do potomstwa, jako świadectwa zdrowia, to musiałbyś się też, konsekwentnie, domagać, żeby prawo do posiadania potomstwa mieli tylko osobnicy z certyfikatem zdrowia. Co jest absurdalne.


wcale nie musze sie teog domagać, gdyz najlepszym certyfikatem zdrowia będzie ...posiadanie potomstwa. Chorzy i tak nie będą potomstwa posiadali, więc po co im im zabraniać?


Cytat:
Ale również absurdalne jest wybieranie z biologii jakiegoś izolowanego z wszelkich rzeczywistych uwarunkowań faktu, przenoszenie go na grunt kultury


niczgo nie przenosze na grunt kultury, tylko na grunt nauk medycznych

To Ty wprowadzasz kulturę jako calkowicie zbędny aspekt dyskusji.


Cytat:
motek napisał:
a jakby uczeń w szkole sie tłumaczył: "nie byłem wczoraj w szkole, bo postanowiłem nie pójść do szkoły" - to byś mu usprawiedliwił nieobecność?

Chodzenie do szkoły jest ustawowym obowiązkiem. Płodzenie dzieci nie jest ustawowym obowiązkiem; jak na razie jest kwestią wyboru. Więc porównanie jest nieco chybione.


nieprada, gdyż choroba jest podstawą do zwolnienia z "ustawowego obowiązku" a niechcenie nie jest, gdyz choroba tyo czynnik obiektywny niezależny od woli, a niechcenie zalezy od woli. Homoseksualizm to czynnik obiektywny i dlatego jest on chorobą.


neko napisał:
Tylko jak odróżnić „troskę o osobę” od innych motywacji?

motek napisał:
a po co odróżnić?

neko napisał:
Zdaje się, że kręcimy się po kole. Najpierw masz pretensję do homoseksualistów, że chcą wywierać presję na tych spośród siebie, którzy chcą się leczyć


bynajmniej

mam pretensję, że zamiast poprzestać na przekonującym głoszeniu swoich ideałów, usiłują zastosować przymus, wykorzystując do tego prawo państwowe

dokładnie tak samo próbuje czynić np. Kościół usiłując ograniczyć przawnie dostepnośc do antykoncepcji


motek napisał:
ale leczony może donieść - nietrudno byłoby tu urządzić taką "policyjna prowokację"

neko napisał:
Na kogo miałby donieść? Na siebie?

motek napisał:
no coś ty!? oczywiście, że na LEKARZA!

motek napisał:
To jest jakaś księżycowa sytuacja.


dlaczego?
jeśli policja może sprowokować urzędnika do dania łapówki, albo dealera do sprzedania narkotyku, to czemu nie mogłaby sprowokowac lekarza do podjęcia terapii, gdyby takowa była zbroniona?

Cytat:
Jeśli komuś jest źle z jego/jej homoseksualizmem, to jest naturalne, że idzie po pomoc do lekarza czy terapeuty, których zadaniem i obowiązkiem jest udzielenie takiej pomocy. Chcieć lekarzowi zabronić tego, co jest lekarza podstawowym obowiązkiem, jest czystą paranoją ludzie miewają różne pomysły, więc pewnie rzeczywiście niektórzy geje występują z takimi absurdalnymi żądaniami, ale te żądania z pewnością nie mają najmniejszych szans na spełnienie.


miejmy nadzieję, choć wcale nie zdziwiłbym się gdyby do czegoś podobnego wkrótce doszło gdzieś w Danii albo w Holandii
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
neko




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 817
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PL, D

PostWysłany: Pon 22:02, 13 Lis 2006    Temat postu:

motek napisał:
Ale jeśli mówimy o aspekcie czysto biologicznym (ewolucyjnym), to właśnie potomstwo decyduje o zdrowotności osobnika. Po prostu jego geny przetrwają, niezalenie od tego, jak dobrze maluje, czy reżyseruje.

neko napisał:
W naturze potomstwo rzeczywiście świadczy o zdrowiu osobnika, [...] W kulturze [...] posiadanie potomstwa nie jest żadną oznaką zdrowia osobnika

motek napisał:
a czy ja mówie o posiadaniu potomstwa?

Ja jedynie mówię o psychosomatycnych objawach, które posiadaniu potomstwa sprzyjają bądź je utrudniają.

Calkowicie oddzielam zyciowe decyzje od obiektywnych uwarunkowań.

To ja już nie wiem, o czym mówisz. W poprzedniej wypowiedzi napisałeś wyraźnie o genach, które mają przetrwać. Nie wyobrażam sobie, jak miałyby przetrwać bez posiadania potomstwa, więc jednak mówisz chyba o jego posiadaniu.
Natomiast nie widzę w Twojej wypowiedzi nic na temat psychosomatycznych objawów tudzież wyborów i obiektywnych uwarunkowań.

neko napisał:
eśli chcesz się odwoływać do biologii, i do potomstwa, jako świadectwa zdrowia, to musiałbyś się też, konsekwentnie, domagać, żeby prawo do posiadania potomstwa mieli tylko osobnicy z certyfikatem zdrowia. Co jest absurdalne.

motek napisał:
wcale nie musze sie teog domagać, gdyz najlepszym certyfikatem zdrowia będzie ...posiadanie potomstwa. Chorzy i tak nie będą potomstwa posiadali, więc po co im im zabraniać?

Kiedy i dlaczego nie będą posiadali? Jak na razie posiadają, i to wcale nierzadko (nawet przywoływany przez Ciebie Hawking). Jest to jedna z różnic pomiędzy społeczeństwem ludzkim, a populacją zwierząt.

neko napisał:
Ale również absurdalne jest wybieranie z biologii jakiegoś izolowanego z wszelkich rzeczywistych uwarunkowań faktu, przenoszenie go na grunt kultury

motek napisał:
niczgo nie przenosze na grunt kultury, tylko na grunt nauk medycznych

Również na grunt nauk medycznych nie należy przenosić z biologii jakiegoś izolowanego z wszelkich rzeczywistych uwarunkowań faktu.

motek napisał:
To Ty wprowadzasz kulturę jako calkowicie zbędny aspekt dyskusji.

Kiedy się rozmawia o zjawisku społecznym, to kultura (w sensie przeciwieństwa natury) jest naturalnym aspektem dyskusji, a nie zbędnym.

motek napisał:
a jakby uczeń w szkole sie tłumaczył: "nie byłem wczoraj w szkole, bo postanowiłem nie pójść do szkoły" - to byś mu usprawiedliwił nieobecność?

neko napisał:
Chodzenie do szkoły jest ustawowym obowiązkiem. Płodzenie dzieci nie jest ustawowym obowiązkiem; jak na razie jest kwestią wyboru. Więc porównanie jest nieco chybione.

motek napisał:
nieprada, gdyż choroba jest podstawą do zwolnienia z "ustawowego obowiązku" a niechcenie nie jest, gdyz choroba tyo czynnik obiektywny niezależny od woli, a niechcenie zalezy od woli. Homoseksualizm to czynnik obiektywny i dlatego jest on chorobą.

Nadal nie widzę sensu tego porównania. Ale mniejsza z tym.
Z reszty Twojej wypowiedzi wynika, że homoseksualista unikający partnerów płci przeciwnej to człowiek chory; ale za to geje, mający za sobą (albo i równolegle) związek skutkujący potomstwem są pod względem zdrowia w porządku?

motek napisał:
mam pretensję, że zamiast poprzestać na przekonującym głoszeniu swoich ideałów, usiłują zastosować przymus, wykorzystując do tego prawo państwowe

Czy to znaczy, że Twoim zdaniem istnieją organizacje gejowskie (o liczebności przekraczającej pięć osób; dziwni ludzie znajdują się we wszystkich środowiskach), domagające się wprowadzenia prawnego zakazu terapii homoseksualistów, którzy czują potrzebę takiej terapii?

neko napisał:
To jest jakaś księżycowa sytuacja.

motek napisał:
dlaczego?
jeśli policja może sprowokować urzędnika do dania łapówki, albo dealera do sprzedania narkotyku, to czemu nie mogłaby sprowokowac lekarza do podjęcia terapii, gdyby takowa była zbroniona?

Ja wiem, że prowokacje są możliwe. Określenie „księżycowa” dotyczyło tego hipotetycznego zabronienia terapii.
neko napisał:
Chcieć lekarzowi zabronić tego, co jest lekarza podstawowym obowiązkiem, jest czystą paranoją; ludzie miewają różne pomysły, więc pewnie rzeczywiście niektórzy geje występują z takimi absurdalnymi żądaniami, ale te żądania z pewnością nie mają najmniejszych szans na spełnienie.

motek napisał:
miejmy nadzieję, choć wcale nie zdziwiłbym się gdyby do czegoś podobnego wkrótce doszło gdzieś w Danii albo w Holandii

A mnie dziwi Twoje wyobrażenie o Danii albo Holandii. To są kraje, gdzie się ludziom na coraz więcej pozwala, a nie, gdzie mnoży się zakazy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
motek




Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 9:44, 14 Lis 2006    Temat postu:

neko napisał:
motek napisał:
a czy ja mówie o posiadaniu potomstwa?

Ja jedynie mówię o psychosomatycnych objawach, które posiadaniu potomstwa sprzyjają bądź je utrudniają.

Calkowicie oddzielam zyciowe decyzje od obiektywnych uwarunkowań.

To ja już nie wiem, o czym mówisz. W poprzedniej wypowiedzi napisałeś wyraźnie o genach, które mają przetrwać. Nie wyobrażam sobie, jak miałyby przetrwać bez posiadania potomstwa, więc jednak mówisz chyba o jego posiadaniu.


mówię o obiektywnym stanie w jakim znajduje się organizm danego osobnika


Cytat:
motek napisał:
wcale nie musze sie teog domagać, gdyz najlepszym certyfikatem zdrowia będzie ...posiadanie potomstwa. Chorzy i tak nie będą potomstwa posiadali, więc po co im im zabraniać?

Kiedy i dlaczego nie będą posiadali? Jak na razie posiadają, i to wcale nierzadko (nawet przywoływany przez Ciebie Hawking). Jest to jedna z różnic pomiędzy społeczeństwem ludzkim, a populacją zwierząt.


po pierwsze: mimo wszysto jest to jednak rzadkość
po drugie: zdobycze cywilizacji będc ze wzechmiar chwalebnymi, redukują wpływ zdrowia na rozrodczość (i tym barziej na udział w budowaniu cywilizacji), dlatego musimy abstrahowac od tego aspektu, jeśli chcemy mówic o zdrowotności. Musimy przeanalizować teoretyczny model sukcesu rozrodczego osobnika o danym stanie organizmu w warunkach, że tak powiem, dzikich.
po trzecie: Hawking jest bez cienia wątpliwości człowiekiem poważnie chorym, więc fakt posiadania przezeń potomstwa w warunkach cywilizacyjnych nie może byc brany pod uwagę. Musimy przeanalizować, czy Hawking w warunkach "dzikich" posiadałby potomstwo, albo czy jego stan wpłynąłby ujemnie na jego liczebność.

Cytat:
Również na grunt nauk medycznych nie należy przenosić z biologii jakiegoś izolowanego z wszelkich rzeczywistych uwarunkowań faktu.


nalezy, gdyż w przeciwnym wypadku neurolog mógłby powiedzieć rodzicom dziecka z porażeniem mózgowym: a co wy mi zawracacie głowę głupotami? nie słyszeliście o Hawkingu? jest genialny, sławny, bogaty, założył rodzinę!


Cytat:
motek napisał:
To Ty wprowadzasz kulturę jako calkowicie zbędny aspekt dyskusji.

Kiedy się rozmawia o zjawisku społecznym, to kultura (w sensie przeciwieństwa natury) jest naturalnym aspektem dyskusji, a nie zbędnym.


ale my rozważamy aspekt medyczny tego społecznego zjawiska

Z reszta jak juz pisałem: jest wielu ludzi o silnym wkładzie w kulturę i cywilizację, a którzy cierpią i to bardzo poważnie, z poeodu przypadłości, które bez najmniejszego cienia wątpliwości są powszechnie uznawane za choroby . Dlatego mówienie o tym, że homoseksualiści miewają znaczny wkład w kulturę nie świadczy dokładnie o niczym

Jeżeli schizofrenik, cukrzyk, homoseksualista, Murzym lub blondyn może byc genialnym artystą lub uczonym, to nie mamy rozstrzygnięcia, że kategoria "homoseksualizm" nie moze być zaliczona do chorób.

neko napisał:
motek napisał:
nieprada, gdyż choroba jest podstawą do zwolnienia z "ustawowego obowiązku" a niechcenie nie jest, gdyz choroba tyo czynnik obiektywny niezależny od woli, a niechcenie zalezy od woli. Homoseksualizm to czynnik obiektywny i dlatego jest on chorobą.

Nadal nie widzę sensu tego porównania. Ale mniejsza z tym.

:shock:
Naprawde nie widzisz róznicy między wolnym wyborem, a obiektywnym uwarunkowaniem?

To poszukaj jakiegoś człowieka jeżdżącego wózkiem inwalidzkim i spytaj, czy on jeździ tym wózkiem dlatego, że nie lubi chodzić (i od razu sie uchyl przed ciosem w ryj) - może zobaczysz sens w tym porównaniu

Cytat:
Z reszty Twojej wypowiedzi wynika, że homoseksualista unikający partnerów płci przeciwnej to człowiek chory; ale za to geje, mający za sobą (albo i równolegle) związek skutkujący potomstwem są pod względem zdrowia w porządku?


Jeśli płeć przeciwna nie odstręcza go aż tak bardzo, żeby mogło dojść do współzycia, to znaczy, że jego choroba ma przebieg znaznie łagodniejszy.

Cytat:
motek napisał:
mam pretensję, że zamiast poprzestać na przekonującym głoszeniu swoich ideałów, usiłują zastosować przymus, wykorzystując do tego prawo państwowe

Czy to znaczy, że Twoim zdaniem istnieją organizacje gejowskie (o liczebności przekraczającej pięć osób; dziwni ludzie znajdują się we wszystkich środowiskach), domagające się wprowadzenia prawnego zakazu terapii homoseksualistów, którzy czują potrzebę takiej terapii?

tak
istnieją takie organizacje - gdyby sie okazao, że liczą mniej niz 5 osób, to bym sie zastanawiał jak to mozliwe, że sa wstanie narobic tyle szumu.

Ja taki postulat słyszałem osobiście z ust Roberta Biedronia, który jest raczej czołowym dzoałaczem, a nie mrginalnym "dziwnym" radykałem


Cytat:
motek napisał:
miejmy nadzieję, choć wcale nie zdziwiłbym się gdyby do czegoś podobnego wkrótce doszło gdzieś w Danii albo w Holandii

A mnie dziwi Twoje wyobrażenie o Danii albo Holandii. To są kraje, gdzie się ludziom na coraz więcej pozwala, a nie, gdzie mnoży się zakazy.


to zalezy komu i na co

Poza tym zbyt aktywne gwarantowanie swobód często niepostrzeżenie przeradza sie w afirmację, a to z kolei zaczyna godzić w swobody innych. Dlatego np. w Danii wynikł problem czy luterańscy księża maja prawo odmówić udzielenia kościelnego ślubu parze homoseksualnej (godzi to w wolnośc tych duschownych!). W Szwecji pewien pastor trafił za kratki wyącznie z powodu wypowiedzenia stanowiska kościoła na temat homoseksualizmu!

niech Cię więc nie dziwi moje wyobrażenie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:44, 16 Lis 2006    Temat postu:

Hmmm, nasza ankieta sugeruje, ze (przynajmniej na sfini) brak akceptacji dla homoseksualistow jest scisile skorelowany z jakims aspektem wiary religijnej...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
Oless




Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:12, 17 Lis 2006    Temat postu:

Nic dziwnego. Z materialistyczno-naturalistycznego punktu widzenia skłonność do tej samej płci jest tylko nieszkodliwym wybrykiem natury, a więc nie chorobą oraz można sobie wyobrazić związek dwóch osób tej samej płci.

Z religijnego punktu widzenia skłonność taka uderza w samo sedno porządku ustalonego przez Stwórcę. Związek taki nie może więc prowadzić do pełni szczęścia zamierzonego dla związku kobiety i mężczyzny.

P.S. Poza sfinką wyniki byłyby zapewne podobne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
neko




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 817
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PL, D

PostWysłany: Nie 20:35, 19 Lis 2006    Temat postu:

motek napisał:
wcale nie musze sie teog domagać, gdyz najlepszym certyfikatem zdrowia będzie ...posiadanie potomstwa. Chorzy i tak nie będą potomstwa posiadali, więc po co im im zabraniać?

neko napisał:
Kiedy i dlaczego nie będą posiadali? Jak na razie posiadają, i to wcale nierzadko (nawet przywoływany przez Ciebie Hawking). Jest to jedna z różnic pomiędzy społeczeństwem ludzkim, a populacją zwierząt.

motek napisał:
po pierwsze: mimo wszysto jest to jednak rzadkość
po drugie: zdobycze cywilizacji będc ze wzechmiar chwalebnymi, redukują wpływ zdrowia na rozrodczość (i tym barziej na udział w budowaniu cywilizacji), dlatego musimy abstrahowac od tego aspektu, jeśli chcemy mówic o zdrowotności. Musimy przeanalizować teoretyczny model sukcesu rozrodczego osobnika o danym stanie organizmu w warunkach, że tak powiem, dzikich.
po trzecie: Hawking jest bez cienia wątpliwości człowiekiem poważnie chorym, więc fakt posiadania przezeń potomstwa w warunkach cywilizacyjnych nie może byc brany pod uwagę. Musimy przeanalizować, czy Hawking w warunkach "dzikich" posiadałby potomstwo, albo czy jego stan wpłynąłby ujemnie na jego liczebność.

ad. po pierwsze: zależy, jak zdefiniujemy „rzadkość”. Zdaje się, że to jest jednak częstsza „rzadkość” niż homoseksualizm.
ad. po drugie i po trzecie: jedynym powodem, dla którego „musimy” abstrahować od cywilizacyjnej rzeczywistości wydaje się być potrzeba udowodnienia postawionej przez Ciebie tezy:
motek napisał:
Ale jeśli mówimy o aspekcie czysto biologicznym (ewolucyjnym), to właśnie potomstwo decyduje o zdrowotności osobnika. Po prostu jego geny przetrwają, niezalenie od tego, jak dobrze maluje, czy reżyseruje.

Zgadzam się, że bez takiego abstrahowania teza raczej nie da się obronić.
A przy okazji: co sądzisz o moich łabędziach ? Są one chore, czy (wobec jednak sukcesu rozrodczego) nie są?

neko napisał:
Również na grunt nauk medycznych nie należy przenosić z biologii jakiegoś izolowanego z wszelkich rzeczywistych uwarunkowań faktu.

motek napisał:
nalezy, gdyż w przeciwnym wypadku neurolog mógłby powiedzieć rodzicom dziecka z porażeniem mózgowym: a co wy mi zawracacie głowę głupotami? nie słyszeliście o Hawkingu? jest genialny, sławny, bogaty, założył rodzinę!

Abstrahując od faktu, że Hawking nie ma porażenia mózgowego, zupełnie nie widzę związku Twojego komentarza z moją wypowiedzią.

motek napisał:
a jakby uczeń w szkole sie tłumaczył: "nie byłem wczoraj w szkole, bo postanowiłem nie pójść do szkoły" - to byś mu usprawiedliwił nieobecność?


motek napisał:
Naprawde nie widzisz róznicy między wolnym wyborem, a obiektywnym uwarunkowaniem


Widzę. Ale poza tym widzę fundamentalną nieadekwatność Twojego porównania. Uczeń musi usprawiedliwić swoją nieobecność w szkole; człowiek nie ma potrzeby usprawiedliwiać swojej bezdzietności.

motek napisał:
Ja taki postulat słyszałem osobiście z ust Roberta Biedronia

Doprawdy, trudno mi to oceniać. W każdym razie na swojej stronie ów Robert Biedroń pisze „Współpracuję jako konsultant kilkunastu organizacji praw człowieka w Polsce i za granicą. Jestem ekspertem unijnym w sprawach antydyskryminacyjnych.” Wydaje mi się, że ktoś, kto robi karierę poprzez udział w organizacjach praw człowieka, nie może - już choćby z czystego wyrachowania, jeśli nie po prostu ze zdrowego rozsądku - domagać się drastycznego ograniczenia praw człowieka. Po prostu, straciłby przez to swoją wiarygodność.

motek napisał:
Poza tym zbyt aktywne gwarantowanie swobód często niepostrzeżenie przeradza sie w afirmację, a to z kolei zaczyna godzić w swobody innych.[...]

niech Cię więc nie dziwi moje wyobrażenie

Mimo wszystko dziwi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
motek




Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 12:08, 23 Lis 2006    Temat postu:

neko napisał:

ad. po pierwsze: zależy, jak zdefiniujemy „rzadkość”. Zdaje się, że to jest jednak częstsza „rzadkość” niż homoseksualizm.


ale rzadsza niz dzieci zrodzone ze związku pary homoseksualistów

Cytat:
ad. po drugie i po trzecie: jedynym powodem, dla którego „musimy” abstrahować od cywilizacyjnej rzeczywistości wydaje się być potrzeba udowodnienia postawionej przez Ciebie tezy:

nie
gdyż chorzy posiadają dzieci tylko z jednego powodu: potrafimy ich leczyć (w szerokim znaczeniu tego słowa)

a skoro możność posiadania potomsta osiągają dzięku leczeniu, to znaczy że sa chorzy

Cytat:
A przy okazji: co sądzisz o moich łabędziach ? Są one chore, czy (wobec jednak sukcesu rozrodczego) nie są?



para, która podkrada potomstwo parom hetero, nie osiąga żadnego sukcesu rozrodczego (najwyżej wychowawczy) tylko wręcz przeciwnie: wbija sobie samobója - ich wysiłek w całosći przyczynia się do sukcesu rozrodczego konkurencji, gdyż para którym ktoś inny wychowa potomstwo, zamiast czekać do następnego sezonu, może jeszce w tym postarać sie o nastepny "miot" i ich sukces jest podwójnym.
Zauważ, że np. kukułki same przyjęły strategię polegającą na podrzucaniu potomstwa innym ptakom, a Twoje łąbędzie dobrowolnie przyjmują rolę ofiary kukułki.
znasz to stare chińskie przekleństwo: "obyś cudze dzieci uczył"?

Z parą drugę jest bardziej zozona sprawa, gdyż
1. sa to osobniki biseksualne, a nie homoseksualne
2. ich wysiłek tylko połowicznie sprzyja rozrodowi, gdyż skupiony jest tylko w 25% na własnych genach, podczas gdy w parze hetero każdy pracuje nasukces 50% swoich genów, zatem sukces rozrodczy osobnika hetero jest dwókrotnie większy.
No chyba że para homo jest dwókrotnie skuteczniejsza w opiece nad potomstwem, niż para hetero, co jest raczej nie możliwe.

Jak widać osobniki połowicznie wolne od schorzenia homoseksualnego (biseksualne) osiągają jednak pewien sukces, a osobniki całkiem chore (homoseksualne) ponoszą sromotną klęskę. Pełny sukces osiagaja osobniki całkiem zdrowe, całkowicie wolne od homoseksualizmu.



Cytat:
neko napisał:
Również na grunt nauk medycznych nie należy przenosić z biologii jakiegoś izolowanego z wszelkich rzeczywistych uwarunkowań faktu.

motek napisał:
nalezy, gdyż w przeciwnym wypadku neurolog mógłby powiedzieć rodzicom dziecka z porażeniem mózgowym: a co wy mi zawracacie głowę głupotami? nie słyszeliście o Hawkingu? jest genialny, sławny, bogaty, założył rodzinę!

Abstrahując od faktu, że Hawking nie ma porażenia mózgowego, zupełnie nie widzę związku Twojego komentarza z moją wypowiedzią.


no dobra
zatem korekta: neurolog mógłby powiedzieć rodzicom dziecka ze stwardnieniem zanikowym bocznym: a co wy mi zawracacie głowę głupotami? nie słyszeliście o Hawkingu? jest genialny, sławny, bogaty, założył rodzinę!

teraz odpowiedz, albo poszukaj jeszcze smieszniejszeggo uniku


Cytat:
motek napisał:
a jakby uczeń w szkole sie tłumaczył: "nie byłem wczoraj w szkole, bo postanowiłem nie pójść do szkoły" - to byś mu usprawiedliwił nieobecność?


motek napisał:
Naprawde nie widzisz róznicy między wolnym wyborem, a obiektywnym uwarunkowaniem


Widzę. Ale poza tym widzę fundamentalną nieadekwatność Twojego porównania. Uczeń musi usprawiedliwić swoją nieobecność w szkole; człowiek nie ma potrzeby usprawiedliwiać swojej bezdzietności.


i co z tego

nie mówimy tu o usprawiedliwianiu, tylko o obiektywności uwarunkowań - niechcenie nie jest chorobną, bo jest uwarunkowaniem subiektywnym a nie obiektywnym. Homoseksualizm jest obiektywny, więc jest chorobą.


Cytat:
motek napisał:
Ja taki postulat słyszałem osobiście z ust Roberta Biedronia

Doprawdy, trudno mi to oceniać. W każdym razie na swojej stronie ów Robert Biedroń pisze „Współpracuję jako konsultant kilkunastu organizacji praw człowieka w Polsce i za granicą. Jestem ekspertem unijnym w sprawach antydyskryminacyjnych.” Wydaje mi się, że ktoś, kto robi karierę poprzez udział w organizacjach praw człowieka, nie może - już choćby z czystego wyrachowania, jeśli nie po prostu ze zdrowego rozsądku - domagać się drastycznego ograniczenia praw człowieka. Po prostu, straciłby przez to swoją wiarygodność.

cóz
być może powiedział to w przypływie emocji i potem żałował - była to dość ostra dyskusja telewizyjna

Poza tym ja wcale nie mam pewności czy wszystkie organizacje praw człowieka nie dziela ludzi na "równych i równiejszych".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
crush




Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk

PostWysłany: Śro 21:55, 21 Lut 2007    Temat postu:

Interia napisał:
Służba zdrowia w Szkocji zaleciła personelowi przychodni i szpitali unikania słów "mama" i "tata". Uznała, że obrażają one homoseksualnych "rodziców", czytamy w "Rzeczpospolitej".

Nowe dyrektywy dla zatrudnionych w publicznej służbie zdrowia (to największy pracodawca na terenie Szkocji) zawarto w specjalnym dokumencie "Fair wobec wszystkich". Można w nim znaleźć m.in. wytyczne, w jaki sposób powinno się rozmawiać z pacjentami i między sobą, aby nie używać w pracy homofobicznych słów.

Za takie uznane zostały "mama" i "tata", które w rozmowach z dziećmi powinno się zastąpić na przykład "opiekunami", "strażnikami" lub w ostateczności "rodzicami". "Orientacja seksualna i płeć nie mają nic wspólnego z dobrym rodzicielstwem" - przypomnieli autorzy raportu. Zamiast słów "małżeństwo", "żona" czy "mąż" pielęgniarki powinny mówić: "partnerzy", "bliscy przyjaciele", "bliscy". "Pozwoli to pacjentom samodzielnie zdecydować, kto jest dla nich ważny" - podkreślono. Zalecono również zaopatrzenie szpitali w homoseksualne czasopisma i plakaty przedstawiające inny niż heteroseksualny model rodziny.


Źródło informacji: INTERIA.PL

Mamo, tato - kocham was!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
abangel666
Opiekun Kawiarni



Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 3123
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Piekła

PostWysłany: Czw 14:34, 22 Lut 2007    Temat postu:

Gaspar napisał:
"Czy zgadzacie się z doktryną Kościoła katolickiego w tej kwestii?"

Wuj napisał:
"Nie"

Wuj... i co? nie mam racji, ze Ci tłumaczę, że nie jesteś katolikiem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
crush




Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk

PostWysłany: Czw 23:43, 22 Lut 2007    Temat postu:

abangel666 napisał:
Gaspar napisał:
"Czy zgadzacie się z doktryną Kościoła katolickiego w tej kwestii?"

Wuj napisał:
"Nie"

Wuj... i co? nie mam racji, ze Ci tłumaczę, że nie jesteś katolikiem?

Towarzyszka jest chyba córeczką "strażników"?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:14, 24 Lut 2007    Temat postu:

abi napisał:
Gaspar napisał:
"Czy zgadzacie się z doktryną Kościoła katolickiego w tej kwestii?"

Wuj napisał:
"Nie"

Wuj... i co? nie mam racji, ze Ci tłumaczę, że nie jesteś katolikiem?

Nie, nie masz racji. Podobnie nie mialabys racji, gdybys mi tlumaczyla, ze nie jestem Polakiem, bo nie zgadzam sie z doktryna braci Kaczynskich.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
wqrwiony




Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 11:09, 19 Maj 2007    Temat postu:

jesem chrześcijaninem nieteistycznym uważam homoseksualizm za zboczenie ale akceptuję związki lesbijskie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 29, 30, 31  Następny
Strona 22 z 31

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin