Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

co zestanie ze swastyki - utopimy w Ojcu-Renie!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kawiarnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Makaron czterojajeczny




Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Znikąd

PostWysłany: Wto 12:35, 03 Kwi 2007    Temat postu:

abangel666 napisał:

- w sprawie "nie strzelania do POUM-owców" zachęcam Cię, do obejrzenia filmu hiszpańśkiego "Ziemia i Wolność"


Po pierwsze nie jest to film hiszpanski tylko raczej angielski ze wzgledu na osobe rezysera (a formalnie pewnie produkcja miedzynarodowa).

Po drugie jest on wlasnie luzno oparty na ksiazce Orwella do przeczytania ktorej dalej zachecam.

Po trzecie i najwazniejsze film znam wiec niepotrzebnie Kolezanka zacheca mnie

abangel666 napisał:

- ściągniesz "emulkiem".


do popelnienia przestepstwa ale rozumiem ze wlasnie tak glownie walczy Kolezanka przeciwko Systemowi.

abangel666 napisał:

jakbyś ogladał inny film, a mianowicie: "pokemon", to wiedziałbyś, że słowo "głupek" jest tam używane wręcz pieszczotliwie....


Akurat to dzielo jest mi obce ale przyjalem do wiadomosci ze dla Kolezanki jest to pewien wyznacznik rewolucyjnej kultury. Pozostaje jeszcze przekonac Wuja zeby wpisal to do Regulaminu tego forum.

abangel666 napisał:

- a w sprawie odpowiedzi na Twoje pytania, to chyba odpowiedziałam na wszystkie?


Zeby byc tak zupelnie szczerym to ja oczywiscie znam odpowiedzi na pytania ktore stawiam ale chodzilo mi o to zeby Kolezanka sama napisala ze ten przytaczany Witos to byla zwyczajna marionetka figurant i ze to na pewno nie on przeprowadzal reforme rolna.

To samo z Watersem i "Ca Ira" ktore mam i slyszalem. Po prostu cytowanie kawalka libretta jako jakiejs "maksymy" robi na mnie dziwne wrazenie.

A Pink Floyd to wciaz moja ulubiona kapela.

abangel666 napisał:

PS. To jak? Wpłacasz mi 50 zł na konto


Musi Kolezanka najpierw popracowac nad oferta.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:21, 08 Kwi 2007    Temat postu:

Wlasnie odpisuje pomalutku na zalegle posty (a uzbieralo sie tego sporo, bo przed swietami mialem mase pozasfinskiej roboty). W tym waktu rozmawialem z Makaronem o porownaniu polityce edukacyjnej faszystow hiszpanskich (ogolnie: skrajnej prawicy) i rzadu republikanskiego, zagrozonego stalinizmem (ogolnie: lewicy). Pojawilo sie przy tym pare nieporozumien, w zwiazku z czym napisalem trzy jednoznaczne punkty:

Pierwszy punkt: przypomnienie kontekstu:
wuj napisał:
1. Pisalem DO ABANGEL w odpowiedzi wyrazone przez nia przekonanie, ze warto bylo umierac za Republike. Tlumaczylem jej, dlaczego nie warto bylo. Zwracalem jej uwage na to, ze Republika dostawala sie nieuchronnie w sidla stalinizmu, co odbieralo sens oddawaniu zycia w jej obronie: pod wladza stalinistow, przewaga rzadow republikanskich nad faszystowskimi bylaby zbyt mala, by warto bylo za nia umierac.
Makaron napisał:
To zanim zaczne polemizowac napisze co zrozumialem. OK?

1. I stalinizm i faszyzm to taka forma rzadow za ktora nie warto umierac. Jesli dobrze zrozumialem - to z tym sie akurat zgadzam i nie musisz tego w kolko powtarzac
wuj napisał:
Tak. To byl KONTEKST mojej wypowiedzi. I mam nadzieje, ze nie bede musial tego wiecej powtarzac.

Musialem to bowiem powtarzac wielokrotnie, bez wiekszej reakcji. Teraz jednak zadzialalo; przynajmniej tak rozumiem Makaronowa deklaracje "nie musisz tego w kolko powatrzac".

Drugi punkt, okreslajacy zakres tematyki i tlumaczacy powod takiego wyboru tego zakresu:

wuj napisał:
2. W odpowiedzi na twoje zapytanie wyjasnilem ci, jaka przewaga by zostala. Napisalem, ze darujemy sobie spekulacje na temat, czy represje stalinowskie bylyby mniejsze od represji faszystowskich (choc znane liczby moga sugerowac, ze bylyby mniejsze) i czy reforma rolna zostalaby zachowana przez stalinistow (choc na przyklad w Polsce - mimo bezposredniego sasiedztwa z Rosja - nie zostala calkiem zaprzepaszczona, zas w Hiszpanii faszysci reforme skasowali). Napisalem, ze zajmiemy sie wylacznie kwestia masowej edukacji.
Makaron napisał:
To zanim zaczne polemizowac napisze co zrozumialem. OK? /.../

2. Niemniej uwazasz ze stalinizm mial niewielka przewage nad faszyzmem. Chcesz przy tym pominac kwestie terroru i reformy rolnej i zajac sie wylacznie kwestia edukacji (wprawdzie piszesz "darujemy sobie" "zajmiemy" ale wydaje mi sie ze jestes tylko jeden)
wuj napisał:
Tak.

Powinienem wiec teraz oczekiwac, ze rozmowa nie bedzie spychana w kierunku kolchozow lub gulagow, ani ze nie bedzie sie sugerowalo, ze unikam porownywania stopnia ludobojstwa, bo jest mi to obojetne, lub ze unikam porownywania ekonomii, bo mi to jest niewygodne. Tym bardziej, ze i ostatni punkt okazal sie dostatecznie jasno sformulowany:

wuj napisał:
3. Nastepnie wytlumaczylem, dlaczego nalezy sie spodziewac, ze pod rzadami komunistow dolozono by wszelkich staran, by szybko zlikwidowac analfabetyzm i dlaczego takie dzialanie nie bylo prorytetowe dla zadnego rezimu faszystowskiego.

Po raz ostatni prosze, zeby dyskusje Z MOIM UDZIALEM ograniczyc do kwestii edukacji. Rozwazania na temat ilosci trupow albo na temat jakosci zycia w kolchozach lub innych tego typu porownan miedzy "osiagnieciami" faszyzmu i stalinizmu NIE INTERESUJA MNIE i wyraznie sie od nich odcialem juz na samym poczatku. Jesli powtorza sie proby wplatania mnie w ktorys z tych tematow, to bede zmuszony uznac je za proby odwracania kota ogonem i swiadome manipulowanie tekstem - chyba, ze SAM ZACZNE SIE O TYM WYPOWIADAC. Naturalnie, nic mi nie przeszkadza, zeby inni uczestnicy rozmawiali o tym - ale bez odniesienia do mnie.
Makaron napisał:
To zanim zaczne polemizowac napisze co zrozumialem. OK? /.../

3. Deklarujesz ze wyjasniles dlaczego pod rzadami stalinistow edukacja bylaby lepsza niz pod rzadami faszystow. Raz jeszcze stanowczo podkreslasz ze nie zyczysz sobie by wciagano Cie w dyskusje na temat terroru i spraw rolnictwa czy jakiekolwiek inne poza edukacja.
wuj napisał:
Tak.

Mozna by wobec tego pomyslec, ze teraz nastapi rzeczowa dyskusja. Tym bardziej, ze Makaron wyrazil swoje niezadowolenie z panujacej na Sfini tradycji, traktujacej Kawiarnie jako miejsce, w ktorym zasady Regulaminu zabraniajace zlosliwosci i atakow osobistych sa traktowane z pewnym przymruzeniem oka:

Makaron napisał:
To w koncu pyskowac pozwala tradycja czy rozluzniony regulamin? Z przykroscia informuje ze w samym Regulaminie nie ma mowy o tym ze w Kawiarni nie obowiazuja jakiekolwiek reguly obowiazujace w innych dzialach. Z kolei tradycja jest czyms bardzo milym ale tylko pod warunkiem ze jest ZGODNA z OBOWIAZUJACYM PRAWEM. Natomiast tradycja lamania prawa to inaczej warcholstwo.
/.../
"Więzienie
Wyszalnia dla humorow i miejsce czasowego pobytu..."

Niejakim zdumieniem napelniaja mnie wiec dalsze wypowiedzi naszego Makarona w kwestii owych trzech punktow. Otoz czytamy co nastepuje:

Makaron napisał:
Trzy razy tak!

Kto wie czy nie jest to moj wiekszy sukces niz nawiazanie kontaktu z Kosmosem.
wuj napisał:
Pozbawie cie zludzen. Twoje pytania byly w praktyce przepisanymi moimi stwierdzeniami, podanymi dla jasnosci w punktach; glowna roznica polegala na tym, ze opatrzyles je znakami zapytania. Ale mimo to ciesze sie, ze punkty przeczytales i przyjales do wiadomosci. W koncu o to wlasnie chodzilo!
Makaron napisał:
Alez ja za moj sukces uwazam wlasnie to ze TY ROZPOZNALES WLASNE TWIERDZENIA.

Jesli to nie jest lamanie przez ciebie twoich wlasnych kryteriow, Makaronie, to ja nie wiem, czym to zdanie ma byc. W kazdym razie reszty nie czytalem, bo - zgodnie z Regulaminem, ktorego chcesz w stu procentach przestrzegac rowniez w kawiarni - zatrzymalem sie w tym obrazliwym dla mnie miejscu stwierdzajacym jednoznacznie i wielkimi literami, ze rzekomo zazwyczaj nie jestem w stanie rozpoznac wlasnych twierdzen.

Nie musisz edytowac tamtego postu, to jest kilka stron do tylu. Jesli reszta twojej odpowiedzi byla rzeczowa i kulturalna, mozesz ja po prostu tutaj zacytowac. Naturalnie, bez niewlasciwych, nieregulaminowych wtretow. Dla latwiejszej lektury przypomne, ze twoja odpowiedz dotyczyc bedzie nastepujacego tekstu:

wuj napisał:
wuj napisał:
nie sa mi znane zadne pro-edukacyjne plakaty strony faszystowskiej
Makaron napisał:
Bardzo mi przykro ale wartosc dowodowa takiego oswiadczenia jest nadzwyczaj nikla (zeby wyrazic to mozliwie jak najuprzejmiej)

Bardzo mi przykro, ale wyrazenie "nie sa mi znane" to ogolnie przyjeta, ogledna i uproszczona forma stwierdzenia: "szukalem i nie znalazlem; szukalem dostatecznie dlugo, by fakt nieznalezienia uznac za statystycznie znaczace swiadectwo tego, ze jesli nawet szukane istnieje, to czestotliwosc jego wystepowania jest znikoma i nie przedstawiajaca wiekszego znaczenia dla przedstawionej argumentacji". W jezyku angielskim wystepuje nieco zgrabniejszy zwrot "to my best knowledge". Mozesz moje "nie sa mo znane" uznac za polska wersje "to my best knowledge".

Jesli uwazasz, ze rozumowanie przedstawione przeze mnie w kwestii edukacji (nie bede go powtarzal) jest bledne, to mozez je z latwoscia obalic przedstawiajac albo serie popularnych faszystowskich plakatow agitujacych na rzecz powszechnej edukacji, albo - na przyklad - podajac mi procent analfabetow na wsi i w miastach, oraz odpowiednie gestosci sieci szkol tudziez strukture wyksztalcenia w Polsce, w Rosji i w Hiszpanii w latach: okolo 1917, okolo 1939, i okolo 1970 .

Ja juz dowod przedstawilem. Dokad nie dostane kontr-dowodu, mam swiety spokoj. Teraz twoja kolej. Ja ewentualnie moge postarac sie o plakaty, zeby zilustrowac moje uzasadnienie.

Makaron napisał:
Na koniec jednak wyglosze taka oto teze.

Otoz uwazam ze choc niemiecki narodowy socjalizm byl zlem i nie warto bylo za niego umierac to jednak mial przewage nad innymi formami socjalizmu.

Gotow jestem jednak te teze udowodnic w dyskusji ograniczonej WYLACZNIE do kwestii budowy autostrad.

Stanowczo oswiadczam ewentualnym oponentom ze w tej dyskusji NIE INTERESUJA mnie zagadnienia Holocaustu rasizmu obozow wojny przesladowan politycznych itp. itd. i wszelkie proby wplatania mnie w ktorys z tych tematow bede zmuszony uznac za proby odwracania kota ogonem i prowokacje.

A teraz znajdzie sie ktos kto sprobuje moja teze obalic?

Jesli stawiasz budowanie autostrad ponad edukacje, to twoja teza jest sluszna. Jednoczesnie wystawiajac ci swiadectwo.

Natomiast twoje zakonczenie znow sugeruje cos bardzo brzydkiego o mnie, a mianowicie ze pomijam ilosci ofiar, bo mnie to nie interesuje. Na wszelki przypadek przypomne wiec dwie rzeczy:

1. Nie porownuje ilosci ofiar, bo chociaz w czasie, gdy OBIE strony byly przy wladzy, faszysci zamordowali okolo dwa razy wiecej ludzi, niz republikanie, to moi oponenci mogliby bronic faszystow twierdzac, ze po pierwsze oszacowania maja spore widelki (minimalna oszacowania ilosc ofiar faszystowskich rebeliantow jest nie tak wiele wieksza od maksymalnej oszacowanej ilosci ofiar republikanskich represji), a po drugie nie wiadomo, co by sie wyprawialo po wygraniu wojny przez Republike.

2. Zastrzeglem sobie: jesli ktos bedzie usilowal mnie wciagnac w dyskusje na temat ilosci ofiar, to uznam to za probe odwracania kota ogonem i manipulacii tekstem. Prosze wiec bardzo uwazaj na swoje sformulowania w tej kwestii.

Czekam na odpowiedz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Makaron czterojajeczny




Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Znikąd

PostWysłany: Pon 1:11, 09 Kwi 2007    Temat postu:

wujzboj napisał:
Makaron napisał:
Trzy razy tak!

Kto wie czy nie jest to moj wiekszy sukces niz nawiazanie kontaktu z Kosmosem.
wuj napisał:
Pozbawie cie zludzen. Twoje pytania byly w praktyce przepisanymi moimi stwierdzeniami, podanymi dla jasnosci w punktach; glowna roznica polegala na tym, ze opatrzyles je znakami zapytania. Ale mimo to ciesze sie, ze punkty przeczytales i przyjales do wiadomosci. W koncu o to wlasnie chodzilo!
Makaron napisał:
Alez ja za moj sukces uwazam wlasnie to ze TY ROZPOZNALES WLASNE TWIERDZENIA.

Jesli to nie jest lamanie przez ciebie twoich wlasnych kryteriow, Makaronie, to ja nie wiem, czym to zdanie ma byc. W kazdym razie reszty nie czytalem, bo - zgodnie z Regulaminem, ktorego chcesz w stu procentach przestrzegac rowniez w kawiarni - zatrzymalem sie w tym obrazliwym dla mnie miejscu stwierdzajacym jednoznacznie i wielkimi literami, ze rzekomo zazwyczaj nie jestem w stanie rozpoznac wlasnych twierdzen.


Drogi Wuju!

Masz racje - z Twojego komentarza wnioskuje ze rzeczywiscie NIE WIESZ czym to zdanie ma byc. Skoro zas dopuszczasz taka mozliwosc ze NIE WIESZ to znaczy ze nie jestes PEWIEN a jesli nie jestes pewien to nalezalo moze najpierw zapytac zamiast wysuwac pod moim adresem kolejne oskarzenia.

Zawsze zakładaj uczciwość swojego rozmówcy. Pamiętaj, że pozory mylą, i dlatego w przypadku konfliktu zawsze dopuszczaj możliwość, że zaszło nieporozumienie, choćby nawet miało to byc nieporozumienie niemożliwe do wyjaśnienia. Niezwykle rzadkie są przypadki, w których można udowodnić czyjąś nieuczciwość.

A teraz wytlumacze Ci to czego nie wiesz - tj. "czym to zdanie ma byc". Otoz przede wszystkim NIE MA TO BYC i NIE JEST to jakies zdanie ogolne na TWOJ temat ale wypowiedz w kontekscie MOICH usilowan trafnego przedstawienia Twoich twierdzen. W tym kontekscie to czy TY trafnie rozpoznajesz swoje twierdzenia nie jest PRZEDMIOTEM jakiejkolwiek oceny z mojej strony ale jest KRYTERIUM oceny MOICH usilowan.

Byloby przedmiotem oceny gdybym np. napisal: "Alez ja za TWOJ sukces uwazam ze wreszcie rozpoznales wlasne twierdzenia".

Zauwaz jednak ze W RZECZYWISTOSCI napisalem wyraznie "Alez ja za MOJ sukces uwazam...". Druga czesc zdania jest zatem KRYTERIUM MOJEGO sukcesu.

Nie wiem wiec doprawdy co jest obrazliwego w tym ze ja za SWOJ sukces uwazam iz udalo mi sie do tego stopnia WIERNIE ujac Twoje stwierdzenia ze rozpoznales je jako swoje wlasne i nie napisales mi po raz kolejny - jak to zrobiles wczesniej -

wujzboj wczesniej uprzejmie napisał:

Nie zycze sobie, zebyc mi wciskal swoje wyobrazenia i kazal mi sie z nich tlumaczyc.


Przyjalem ze w kwestii trafnosci przedstawienia TWOICH mysli nadrzednym kryterium bedzie dla mnie wlasnie fakt ze Ty sam jako autor rozpoznajesz w tym przedstawieniu wlasne twierdzenia i dlatego gdy fakt ten zaszedl podkreslilem to wielkimi literami - "TY ROZPOZNALES WLASNE TWIERDZENIA". Jesli jednak nie zyczysz sobie bym kierowal sie takim kryterium to naturalnie bardzo chetnie od tej chwili przestane sie przejmowac czy w moim przedstawieniu Twoich slow rozpoznajesz wlasne twierdzenia czy tez nie.

Prosze o jednoznaczna informacje na ten temat.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:05, 09 Kwi 2007    Temat postu:

Makaron napisał:
nalezalo moze najpierw zapytac zamiast wysuwac pod moim adresem kolejne oskarzenia.

Umowimy sie, ze - niezaleznie od wszelkich odwolan do Regulaminu - bedzie to REGULA obowiazujaca nas w KAZDEJ wymianie korespondencji na Sfini?

Makaron napisał:
wypowiedz w kontekscie MOICH usilowan trafnego przedstawienia Twoich twierdzen. W tym kontekscie to czy TY trafnie rozpoznajesz swoje twierdzenia nie jest PRZEDMIOTEM jakiejkolwiek oceny z mojej strony ale jest KRYTERIUM oceny MOICH usilowan.

Wobec bedziesz zapewne chcial mi rowniez wytlumaczyc, czemu, gdy dokladnie w ten sposob zinterpretowalem twoje slowa, piszac:
wuj napisał:
Pozbawie cie zludzen. Twoje pytania byly w praktyce przepisanymi moimi stwierdzeniami, podanymi dla jasnosci w punktach; glowna roznica polegala na tym, ze opatrzyles je znakami zapytania. Ale mimo to ciesze sie, ze punkty przeczytales i przyjales do wiadomosci. W koncu o to wlasnie chodzilo!
zaprzeczyles tej intepretaji, odpowiadajac mi (z podkresleniem wielkimi literami), ze chodzilo o cos zupelnie innego:
Makaron napisał:
Alez ja za moj sukces uwazam wlasnie to ze TY ROZPOZNALES WLASNE TWIERDZENIA.

Naturalnie, mozesz te wytlumaczenia pominac i przejsc od razu do merituum.

Natomiast - jako pierwszy przyklad stosowania niepodpisanej jeszcze przez ciebie umowy - domagam sie jednak po pierwsze wyjasnien w sprawie zdania, ktorym zakonczyles, oraz domagam sie (po raz kolejny), zeby tego typu dwuznaczne wypowiedzi NIE POJAWIALY SIE W TWOICH POSTACH:

Makaron napisał:
Jesli jednak nie zyczysz sobie bym kierowal sie takim kryterium to naturalnie bardzo chetnie od tej chwili przestane sie przejmowac czy w moim przedstawieniu Twoich slow rozpoznajesz wlasne twierdzenia czy tez nie.

Poniewaz cala sprawa zaczela sie od tego, ze wypisalem W TRZECH JEDNOZNACZNYCH PUNKTACH moje stanowisko, a nastepnie z duzym zadowoleniem przyjalem twoje powtorzenie tego stanowiska opatrzone zapytaniem, czy dobrze mnie zrozumiales, to twoja powyzsza wypowiedz jest dla mnie nie do przyjecia, NIEZALEZNIE od zawartej w niej intencji. Prosze UNIKAJ OBRAZLIWYCH DWUZNACZNOSCI.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Makaron czterojajeczny




Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Znikąd

PostWysłany: Pon 14:27, 09 Kwi 2007    Temat postu:

wujzboj napisał:
Makaron napisał:
nalezalo moze najpierw zapytac zamiast wysuwac pod moim adresem kolejne oskarzenia.

Umowimy sie, ze - niezaleznie od wszelkich odwolan do Regulaminu - bedzie to REGULA obowiazujaca nas w KAZDEJ wymianie korespondencji na Sfini?


Na Sfini obowiazuje dosc jednoznaczny regulamin wiec zadne prywatne umowy nie sa mi potrzebne. Mnie wystarczy calkowicie jesli bedziesz przestrzegal Regulaminu. Na przyklad nie bedziesz wysuwal wobec mnie oskarzen na podstawie moich wypowiedzi ktorych nie zrozumiales.

wujzboj napisał:

Wobec bedziesz zapewne chcial mi rowniez wytlumaczyc, czemu, gdy dokladnie w ten sposob zinterpretowalem twoje slowa /.../


Gdybys rzeczywiscie w TEN SPOSOB dokladnie zinterpretowal moje slowa nie rozpoczalbys swojej wypowiedzi od zwrotu

wuj napisał:
Pozbawie cie zludzen.


Jakich zludzen chciales mnie pozbawiac jesli - jak teraz twierdzisz - od poczatku rozumiales ze kryterium mojego sukcesu nie jest jakas frapujaca i zadziwiajaca Ciebie oryginalnosc w ujeciu Twoich pogladow ale prosty fakt ze w tym moim ujeciu TY ROZPOZNALES WLASNE TWIERDZENIA.


wujzboj napisał:

Natomiast - jako pierwszy przyklad stosowania niepodpisanej jeszcze przez ciebie umowy - domagam sie jednak po pierwsze wyjasnien w sprawie zdania, ktorym zakonczyles, oraz domagam sie (po raz kolejny), zeby tego typu dwuznaczne wypowiedzi NIE POJAWIALY SIE W TWOICH POSTACH:

Makaron napisał:
Jesli jednak nie zyczysz sobie bym kierowal sie takim kryterium to naturalnie bardzo chetnie od tej chwili przestane sie przejmowac czy w moim przedstawieniu Twoich slow rozpoznajesz wlasne twierdzenia czy tez nie.

Poniewaz cala sprawa zaczela sie od tego, ze wypisalem W TRZECH JEDNOZNACZNYCH PUNKTACH moje stanowisko, a nastepnie z duzym zadowoleniem przyjalem twoje powtorzenie tego stanowiska opatrzone zapytaniem, czy dobrze mnie zrozumiales, to twoja powyzsza wypowiedz jest dla mnie nie do przyjecia, NIEZALEZNIE od zawartej w niej intencji. Prosze UNIKAJ OBRAZLIWYCH DWUZNACZNOSCI.


Z przykroscia informuje Cie ze tego co napisales wyzej nie rozumiem. W szczegolnosci nie rozumiem na czym polega dwuznacznosc mojej wypowiedzi a tym bardziej nie rozumiem dlaczego ta rzekoma dwuznacznosc mialaby byc dla Ciebie obrazliwa. Nie wiem tez jakich wyjasnien sie domagasz tj. czego w tej mojej wypowiedzi nie rozumiesz - choc jednoczesnie nie czekajac na te moje wyjasnienia juz formulujesz kolejny zarzut ze jest to wypowiedz obrazliwa. Tego ostatniego Twojego postepowania tym bardziej nie rozumiem w swietle umowy jaka mi zaproponowales (najpierw pytac i czekac na wyjasnienia a POTEM oskarzac).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:48, 09 Kwi 2007    Temat postu:

Rozumiem twoja wypowiedz jako ostateczne potwierdzenie twojej akceptacji Regulaminu.

Pytasz, jakich zludzen chcialem cie pozbawiac? To proste, i napisalem to explicite: takich, ze osiagnales sukces rzedu "nawiazania kontaktu z Kosmitami" (twoj przyklad), kiedy uzyskales ode mnie potwierdzenie twoich punktow. Byly one bowiem praktyczne przepisaniem tego, co ja napisalem.

Jakos trudno mi sobie wyobrazic, ze jako ambitny cel (porownywalny dla ciebie z nawiazaniem kontaktu z Kosmitami) stawiasz sobie w miare bezbledne przepisanie lopatologicznie wyrazonego zdania. Ale skoro tak jest, to coz. W sumie to nie moj problem. I naprawde nie musimy tego walkowac; mnie wystarczy dla potrzeb tej dyskusji, ze punkty te zrozumiales, i jest mi serdecznie obojetne jak duzego wysilku wymagalo od ciebie to zrozumienie. Moglo przyjsc ci latwo w ulamku sekundy, moglo cie kosztowac cala noc ciezkiej pracy umyslowej. Nie zycze sobie tylko dwuznacznosci w komentarzach - powtarzam (I NIE POMIJAJ TEGO, interpretujac moja odpowiedz!): niezaleznie od twoich intencji.

Pytasz, jaka to dwuznacznosc? Za pierwszym razem ta "druga znacznosc" (dla mnie przebijajaca sie jako pierwsza sensowna) byla "wuj nie jest w stanie zapamietac tego, co sam napisal, i jego adwersarz moze uwazac za swoj ogromny sukces, gdy doprowadzi do tego, ze wuj rozpozna swoje wlasne slowa". Za drugim razem ta "druga znacznosc" polega na "wujowi jest obojetne, czy jego adwersarz rozumie go, czy nie".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Makaron czterojajeczny




Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Znikąd

PostWysłany: Pon 21:27, 09 Kwi 2007    Temat postu:

wujzboj napisał:

Nie zycze sobie tylko dwuznacznosci w komentarzach - powtarzam (I NIE POMIJAJ TEGO, interpretujac moja odpowiedz!): niezaleznie od twoich intencji.

Pytasz, jaka to dwuznacznosc? Za pierwszym razem ta "druga znacznosc" (dla mnie przebijajaca sie jako pierwsza sensowna) byla "wuj nie jest w stanie zapamietac tego, co sam napisal, i jego adwersarz moze uwazac za swoj ogromny sukces, gdy doprowadzi do tego, ze wuj rozpozna swoje wlasne slowa". Za drugim razem ta "druga znacznosc" polega na "wujowi jest obojetne, czy jego adwersarz rozumie go, czy nie".


Drogi Wuju!

Niestety obawiam sie ze tak pojetej "dwuznacznosci" nie bede sie mogl ustrzec poniewaz z podanych przez Ciebie przykladow widze iz sa to nadbudowane nad moimi zdaniami interpretacje wzbogacajace je o dodatkowe zalozenia. Poniewaz zas taka wzbogacajaca interpretacja jest rodzajem tworczosci nie potrafie przewidziec do jakich celow moje zdania moga zostac uzyte jako material.

Przykladowo w moim pierwszym zdaniu nie bylo absolutnie nic o Twoich trudnosciach z zapamietywaniem o Twoich walorach umyslowych ani w ogole nie bylo (ZGODNIE Z REGULAMINEM!) zadnych uwag na temat Twojej osoby. To iz "TY ROZPOZNALES WLASNE TWIERDZENIA" w moim przedstawieniu Twoich pogladow bylo prosta konstatacja faktu oparta na Twoim trzykrotnym potwierdzeniu ze tak wlasnie bylo.

Natomiast podana przez Ciebie interpretacja mojego zdania jest oparta juz wstepnie na dodatkowym "tworczym" zalozeniu ze jednak "naprawde" zdanie to w jakis sposob odnosi sie do Twojej osoby. To zas juz otwiera cale pole do popisu dla "tworczosci wlasnej" interpretujacego. Moze on do tego zdania dopisac krotka negatywna historyjke o wuju:

"wuj nie jest w stanie zapamietac tego, co sam napisal, i jego adwersarz moze uwazac za swoj ogromny sukces, gdy doprowadzi do tego, ze wuj rozpozna swoje wlasne slowa"

Ale moze takze rownie dobrze dopisac historyjke pozytywna:

"wuj mysli niezwykle precyzyjnie i tego samego zada od swoich adwersarzy gdy streszczaja poglady wuja totez jego adwersarz moze uwazac za swoj ogromny sukces gdy doprowadzi do tego, ze wuj rozpozna swoje wlasne slowa w przedstawionym mu streszczeniu i je zaakceptuje.


Podobnie wyglada sprawa z moim drugim "dwuznacznym zdaniem". Przypominam ze brzmialo ono:

wujzboj napisał:

Jesli jednak nie zyczysz sobie bym kierowal sie takim kryterium to naturalnie bardzo chetnie od tej chwili przestane sie przejmowac czy w moim przedstawieniu Twoich slow rozpoznajesz wlasne twierdzenia czy tez nie.


W podanej przez Ciebie interpretacji sens tego zdania brzmi nastepujaco "wujowi jest obojetne, czy jego adwersarz rozumie go, czy nie". I znow zdanie dotyczace trafnosci przyjetego przez mnie kryterium staje sie "historyjka o wuju". A czemu w takim razie np. nie taka: "wuj nie uwaza bezblednego przepisania jego mysli za ambitne kryterium".

Ta druga historyjka jest nawet nieco bardziej prawdopodobna w swietle Twoich slow:

wujzboj napisał:

Jakos trudno mi sobie wyobrazic, ze jako ambitny cel /.../ stawiasz sobie w miare bezbledne przepisanie lopatologicznie wyrazonego zdania



Na koniec raz jeszcze powtorze co w wypadku takich mniemanych "dwuznacznosci" zaleca Regulamin:

Zawsze zakładaj uczciwość swojego rozmówcy. Pamiętaj, że pozory mylą, i dlatego w przypadku konfliktu zawsze dopuszczaj możliwość, że zaszło nieporozumienie, choćby nawet miało to byc nieporozumienie niemożliwe do wyjaśnienia. Niezwykle rzadkie są przypadki, w których można udowodnić czyjąś nieuczciwość.

Umowmy sie moze zatem ze jesli - przykladowo - w przyszlosci napisze "Wuju nie przeczytales mojego postu" a Ty stwierdzisz ze mozliwa jest np. interpretacja "prawdziwego sensu" tego zdania brzmiaca "Wuj notorycznie lekcewazy swoich rozmowcow" to zanim zarzucisz mi chec obrazenia Ciebie po prostu powiadomisz mnie o tej mozliwej interpretacji bym mogl z czystym sumieniem napisac "Wuju nie przeczytales mojego postu czego jednak nie nalezy w zadnym wypadku rozumiec jakobym sugerowal ze lekcewazysz swoich rozmowcow". OK?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:36, 09 Kwi 2007    Temat postu:

Makaron napisał:
Niestety obawiam sie ze tak pojetej "dwuznacznosci" nie bede sie mogl ustrzec poniewaz z podanych przez Ciebie przykladow widze iz sa to nadbudowane nad moimi zdaniami interpretacje wzbogacajace je o dodatkowe zalozenia.

Wobec tego konflikty mamy zaprogramowane na dzien dobry. Bo ja nie widze tu zadnych "dodatkowych zalozen" i domagam sie po prostu unikania sformulowan, ktore bez trudu mozna odczytac jako obrazlowe (a dopiero przy duzej dozie dobrej woli - jako neutralne). Powyzsze dwa przypadki sa tego przykladem. Coz, widac bedziemy musieli z tym zyc. Rowniez i na to ma Regulamin proste rozwiazanie: jesli jedna ze stron UZNA jakies wyrazenie za obrazliwe, to druga strona powinna je zmienic. W normalnych przypadkach to dziala. Gdy nie bedzie dzialalo, zostaje zwrocenie sie do moderatorow; mam jednak nadzieje, ze beda to naprawde sporadyczne przypadki (albo ze w ogole ich nie bedzie).

Natomiast nastepny konflikt pojawia sie juz pod koniec twojego postu. Otoz PROSILEM WIELKIMI LITERAMI:

wuj napisał:
Nie zycze sobie tylko dwuznacznosci w komentarzach - powtarzam (I NIE POMIJAJ TEGO, interpretujac moja odpowiedz!): niezaleznie od twoich intencji.

Ty natomiast spokojnie jednak to pominales i zarzuciles mi sugerowanie, ze jestes nieuczciwy. Ponawiam moja prosbe - i tym razem jest to juz KATEGORYCZNE WYMAGANIE.

A na koniec: Nie zapominaj, ze ty i ja nie jestesmy jedynymi, ktorzy nas czytaja. I jesli nawet owe dwuznacznosci NIE SA CELOWE i twoje intencje sa stuprocentowo czyste i niewinne, to nie ma to znaczenia dla odbierania ich przez czytelnikow. Jesli nawet napiszesz mi w czystej intencji i majac na mysli "nie zgadzam sie z toba" zdanie, ktre mozna latwo odczytac jako "lubisz torturowac myszy", a ja nie zareaguje bo bo dluzszym wysilku dobrej woli odnajde jednak w tym zdaniu tresc "nie zgadzam sie z toba" i na te wlasnie tresc odpowiem, to w efekcie wyjde w oczach czytelnika na kogos, kto lubi torturowac myszy. Jesli wiec GDZIEKOLWIEK w twoich wypowiedziach na moj temat zobacze cokolwiek, co latwo da sie moim zdaniem w taki sposob zinterpretowac, natychmiast zaprotestuje i bede domagal sie usuniecia. Na podstawie Regulaminu, Makaronie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Makaron czterojajeczny




Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Znikąd

PostWysłany: Wto 0:12, 10 Kwi 2007    Temat postu:

wujzboj napisał:
Bo ja nie widze tu zadnych "dodatkowych zalozen"


Masz prawo nie widziec ale ja w takim razie mam prawo zapytac Cie z czego wywnioskowales ze moje wypowiedzi byly wypowiedziami "o wuju" oraz skad wziales "wuja nie bedacego w stanie zapamietac" oraz "wuja obojetnego" i dlaczego nie byl to np. "wuj myslacy precyzyjnie" czy "wuj nie uwazajacy powtarzania jego mysli za ambitne kryterium rozumienia"?

Bardzo prosze o wyczerpujace wyjasnienie. Chcialbym wiedziec czy odnajdywanie takich "dwuznacznosci" dokonuje sie wedle pewnych regul czy tez jest z koniecznosci arbitralne.

wujzboj napisał:

zarzuciles mi sugerowanie, ze jestes nieuczciwy


Gdzie zarzucilem Ci sugerowanie ze jestem nieuczciwy? Przeciez Ty wprost napisales przy okazji "tworczego interpretowania" mojego pierwszego "dwuznacznego zdania":

wujzboj wczesniej napisał:

Jesli to nie jest lamanie przez ciebie twoich wlasnych kryteriow, Makaronie, to ja nie wiem, czym to zdanie ma byc.


Czlowiek ktory lamie swoje wlasne kryteria jest w potocznym rozumieniu czlowiekiem nieuczciwym. Nie przypominam sobie bys te swoja opinie na moj temat pozniej odwolal.

wujzboj napisał:

I jesli nawet owe dwuznacznosci NIE SA CELOWE i twoje intencje sa stuprocentowo czyste i niewinne, to /.../


Zwrot "jesli nawet" w jezyku polskim sugeruje iz nastepujace po nim stwierdzenie jest ZDECYDOWANIE MNIEJ PRAWDOPODOBNE niz jego przeciwienstwo.

Przyklady:

Zdanie "Jesli nawet nie byl pijany to lepiej zabrac mu prawo jazdy" zawiera sugestie "Najprawdopodobniej byl pijany wiec lepiej zabrac mu prawo jazdy"

Zdanie "Jesli nawet wyglada na uczciwego czlowieka to radzilbym patrzec uwaznie na jego rece" zawiera sugestie "Najprawdopodobniej jest oszustem wiec lepiej na niego uwazac".

Rowniez skierowane do mnie Twoje zdanie "jesli nawet owe dwuznacznosci NIE SA CELOWE i twoje intencje sa stuprocentowo czyste i niewinne, to.." zawiera sugestie "Najprawdopodobniej owe dwuznacznosci sa celowe a twoje intencje nie sa stuprocentowo czyste i niewinne wiec..."

Sugestia ta jest dla mnie WYSOCE OBRAZLIWA!

Podobnie zwrot:

wujzboj napisał:

Jesli nawet napiszesz mi w czystej intencji /.../


zawiera sugestie: "Najprawdopodobniej nie napiszesz mi w czystej intencji..."

Ta sugestia rowniez jest dla mnie obrazliwa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
abangel666
Opiekun Kawiarni



Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 3123
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Piekła

PostWysłany: Wto 23:54, 10 Kwi 2007    Temat postu:

Ponieważ Makaron, jak ma w zwyczaju zrobił z tego wątku off-top'a, i nawet WZ dał się nabrać na jego gierki słowne i dzielenie włosa na czworo, pięcioro, albo na sześćsetsześciedziątsześcioro... przypominam temat wątku... piosenka:
inną piosenką lewicową.... śpiewaną przez więżniów niemieckich i nie tylko (też polskich) w pierwszym hitlerowskim obozie koncentracyjnym Konzentrationslagers Börgermoor.

"Wir sind die Moorsoldaten
und ziehen mit dem Spaten
ins Moor!"


Oczywiście, chyba nie muszę mówić, że wiecie gdzie znaleźć: mp3, tekst i moje tłumaczenie.... moje! (muszę się pochwalić!) :)

PS. WZ... "A galopar" juz niedługo damy, bierz się za "La orilla blanca la orilla negra" w przepięknym wykonaniu Ivy Zanicchi

PS2. To hańba dla polskiej lewicy, że pierwsze tłumaczenie tak słynnej lewicowej pieśni, zrobiłam dopiero ja.... po 70-ciu latach...
cóż... jaki naród taka lewica...
jaki naród taki katolicyzm...


***
A mam to wszystko w d***e.....
Wyłączę MaPysk... nie wejdę na stronę ND... ino na dzwonienie pieprzone o 6-tej rano, i na Kwaso-Millerowski klerykalizm - to rady nie dam...


*

*

*

*

*

*

*

*

... ... a może jednak dam.... ale sza...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Makaron czterojajeczny




Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Znikąd

PostWysłany: Śro 0:11, 11 Kwi 2007    Temat postu:

Witam Kolezanke Abi!

Zeby Kolezanka nie myslala ze Makaron nie umie konstruktywnie wlaczyc sie w budowe nowej lepszej i jeszcze bardziej swietlanej przyszlosci rowniez podaje moja ulubiona piosenke lewicowa:


ПЕСНЯ О РОДИНЕ
Слова В. Лебедева-Кумача
Музыка И. Дунаевского

Широка страна моя родная,
Много в ней лесов, полей и рек.
Я другой такой страны не знаю,
Где так вольно дышит человек!

От Москвы до самых до окраин,
С южных гор до северных морей
Человек проходит как хозяин
Необъятной Родины своей.
Всюду жизнь и вольно и широко,
Точно Волга полная, течёт.
Молодым — везде у нас дорога,
Старикам — везде у нас почёт.
ПРИПЕВ:
Широка страна моя родная,
Много в ней лесов, полей и рек.
Я другой такой страны не знаю,
Где так вольно дышит человек!

Наши нивы глазом не обшаришь,
Не упомнишь наших городов.
Наше слово гордое «товарищ»
Нам дороже всех красивых слов.
С этим словом мы повсюду дома.
Нет для нас ни черных, ни цветных,
Это слово каждому знакомо,
С ним везде находим мы родных.
ПРИПЕВ.
Над страной весенний ветер веет,
С каждым днём всё радостнее жить,
И никто на свете не умеет
Лучше нас смеяться и любить.
Но сурово брови мы насупим,
Если враг захочет нас сломать,
Как невесту, Родину мы любим,
Бережём, как ласковую мать.
ПРИПЕВ.


Przy okazji zagadka. Jakie jest najslynniejsze wykonanie tej piosenki. Albo inaczej: kto ja spiewa i w jakim filmie.

Lewico! Rusz glowa! Nie pozwol by jakis burzuj czy inny drobnomieszczanin zgadl pierwszy!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Śro 13:15, 11 Kwi 2007    Temat postu:

"Witam Kolezanke Abi! "

nie jestem pewien makaronie czy łaska zwracania się w tenże sposób do użytkownika Abangel666 jest twym udziałem...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Makaron czterojajeczny




Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Znikąd

PostWysłany: Śro 13:40, 11 Kwi 2007    Temat postu:

dr entropia napisał:
"Witam Kolezanke Abi! "

nie jestem pewien makaronie


Chodzi Ci o to ze to za bardzo po burzujsku? No ja juz probowalem po proletariacku ale WLASNIE WTEDY zostalem zganiony! Wiec przestalem zeby nie podpasc za kalanie swieckich swietosci.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
abangel666
Opiekun Kawiarni



Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 3123
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Piekła

PostWysłany: Śro 21:30, 11 Kwi 2007    Temat postu:

Niestety Makaron, nie znam tej pieśni; tzn. moze znam, ale nie kojarzę słów. Tylko słowa:
Я другой такой страны не знаю,
Где так вольно дышит человек!

coś mi mówią, ale wydaje mi się, że znam je z jakiejś publikacji, a nie z mp3.
Język rosyjski i ukraiński znam z praktyki, rozmawiam dość swobodnie, ale czytanie sprawia mi trudność.
Daj mp3.


PS. I jeszcze mam jedno skojarzenie; że to jest pieśń powojenna. Ale mogę się mylić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Makaron czterojajeczny




Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Znikąd

PostWysłany: Śro 21:54, 11 Kwi 2007    Temat postu:

abangel666 napisał:
Tylko słowa:
Я другой такой страны не знаю,
Где так вольно дышит человек!

coś mi mówią


Prawidlowo bo to najslynniejsze slowa z tej piosenki. Wiele osob wlasnie zna/slyszalo te slowa ale nie wie skad sa i kto je i gdzie oryginalnie spiewal.

abangel666 napisał:

PS. I jeszcze mam jedno skojarzenie; że to jest pieśń powojenna. Ale mogę się mylić.


Pudlo. Przedwojenna. Film wszedl na ekrany mniej wiecej dwa miesiace przed tym jak towarzyszka Ibarruri w proletariackim natchnieniu przepowiedziala smierc wstretnemu burzujowi Sotelo. Co tez i sie stalo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:48, 14 Kwi 2007    Temat postu:

Makaron napisał:
z czego wywnioskowales ze moje wypowiedzi byly wypowiedziami "o wuju"

Z kontekstu. Nie zycze sobie podobnych dwuznacznosci. Niezaleznie od twoich intencji. Uwazaj na to, co piszesz i w jakiej formie piszesz; tak sie sklada, ze twoje slowa sa niekiedy CZYTANE.

I nie interesuja mnie twoje polonistyczne rozwazania na temat zwrotow.

Reszte twojego listu sobie daruje, poniewaz po raz kolejny kompletnie zignorowales to, co PONOWNIE podkreslilem jako warunek postawowy (i zaznaczylem na niebiesko) do uczciwej interpretacji moich slow. Przykro mi, ale masz teraz tylko dwie mozliwosci: albo wyjasnic mi swoje intencje, albo przyznac, ze usilujesz nieuczciwymi sposobami wywolac zle wrazenie o mojej osobie. Jesli bedziesz kontynuowal ataki i unikal wyjasnien, bedzie to dla mnie dowod, ze wystapilo to drugie. I w tej sytuacji zakoncze moj udzial w tej rozmowie.

Jesli natomiast nie miales zlych intencji, to po prostu napisz to explicite i nie atakuj mnie wiecej za to, ze nie zycze sobie dwuznacznosci. Poniewaz przebieg naszych dotychczasowych dyskusji nie rokuje wiekszych nadziei na to, zeby takie dwuznacznosci sie nie pojawialy, to musisz sie liczyc z moimi protestami pojawiajacymi sie co jakis czas - byc moze ku twojemu zaskoczeniu. Wtedy bedziesz musial po prostu powiedziec, ze miales na mysli cos innego, niz mnie sie wydalo. Wrzucisz potem nowy post z poprawionym niezgrabnym sformulowaniem i nie bedzie w ogole zadnej sprawy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Makaron czterojajeczny




Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Znikąd

PostWysłany: Sob 15:52, 14 Kwi 2007    Temat postu:

wujzboj napisał:
I nie interesuja mnie twoje polonistyczne rozwazania na temat zwrotow.


W takim razie wybacz slodziutki Wuju ale nie widze najmniejszego powodu by mnie mialo interesowac to co napisales po tym zdaniu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:58, 14 Kwi 2007    Temat postu:

Abi, piosenka Makarona to piosenka przedwojennego z filmu tego samego rezysera (Grigorija Aleksandrowa), ktory nakrecil film "Świat się śmieje".

W "A galopar" popraw druga linijke: zamiast "szeroka ta ziemia, stojąca w płomieniach" daj "szeroka, samotna, stojąca w płomieniach". Będzie i lepiej i dosłowniej. Nie wiem, co mi odbiło, żeby napisac "ta ziemia" zamiast oczywistego "samotna" :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:59, 14 Kwi 2007    Temat postu:

Makaronie, wobec tego przytocze ci te reszte, zebys mogl ja sobie poczytac:

Reszte twojego listu sobie daruje, poniewaz po raz kolejny kompletnie zignorowales to, co PONOWNIE podkreslilem jako warunek postawowy (i zaznaczylem na niebiesko) do uczciwej interpretacji moich slow. Przykro mi, ale masz teraz tylko dwie mozliwosci: albo wyjasnic mi swoje intencje, albo przyznac, ze usilujesz nieuczciwymi sposobami wywolac zle wrazenie o mojej osobie. Jesli bedziesz kontynuowal ataki i unikal wyjasnien, bedzie to dla mnie dowod, ze wystapilo to drugie. I w tej sytuacji zakoncze moj udzial w tej rozmowie.

Jesli natomiast nie miales zlych intencji, to po prostu napisz to explicite i nie atakuj mnie wiecej za to, ze nie zycze sobie dwuznacznosci. Poniewaz przebieg naszych dotychczasowych dyskusji nie rokuje wiekszych nadziei na to, zeby takie dwuznacznosci sie nie pojawialy, to musisz sie liczyc z moimi protestami pojawiajacymi sie co jakis czas - byc moze ku twojemu zaskoczeniu. Wtedy bedziesz musial po prostu powiedziec, ze miales na mysli cos innego, niz mnie sie wydalo. Wrzucisz potem nowy post z poprawionym niezgrabnym sformulowaniem i nie bedzie w ogole zadnej sprawy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Makaron czterojajeczny




Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Znikąd

PostWysłany: Sob 16:15, 14 Kwi 2007    Temat postu:

wujzboj napisał:
Makaronie, wobec tego przytocze ci te reszte, zebys mogl ja sobie poczytac:

Reszte twojego listu sobie daruje


Wiec i ja rowniez daruje sobie reszte Twojego listu.

Bylbym natomiast wdzieczny gdybys zamiast pisac co Cie w moich postach nie interesuje i co sobie darujesz zechcial przypomniec w jakiej fazie argumentacji znajdujesz sie obecnie jesli idzie o te "drobna przewage" stalinizmu nad frankizmem. Oczywiscie jesli nie masz nic przeciwko temu gotow jestem Ci przypomniec jak to wyglada od mojej strony.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:23, 14 Kwi 2007    Temat postu:

Niezaleznie od twojego darowywania sobie, jego tresc uwazam za obowiazujaca (jakby ci sie zechcialo jednak poczytac, to masz to w PS). Mozesz nie chciec tego czytac, ale - poniewaz nie ma tam nic obrazliwego - to juz jest twoj problem.

Jesli chodzi o argumentacje w kwestii faszyzmu, mozesz smialo powiedziec, czego ode mnie teraz oczekujesz.

___________________
PS. Tu masz to, co jest obowiazujace:
    Po raz kolejny kompletnie zignorowales to, co PONOWNIE podkreslilem jako warunek p]ostawowy (i zaznaczylem na niebiesko) do uczciwej interpretacji moich slow. Przykro mi, ale masz teraz tylko dwie mozliwosci: albo wyjasnic mi swoje intencje, albo przyznac, ze usilujesz nieuczciwymi sposobami wywolac zle wrazenie o mojej osobie. Jesli bedziesz kontynuowal ataki i unikal wyjasnien, bedzie to dla mnie dowod, ze wystapilo to drugie. I w tej sytuacji zakoncze moj udzial w tej rozmowie.

    Jesli natomiast nie miales zlych intencji, to po prostu napisz to explicite i nie atakuj mnie wiecej za to, ze nie zycze sobie dwuznacznosci. Poniewaz przebieg naszych dotychczasowych dyskusji nie rokuje wiekszych nadziei na to, zeby takie dwuznacznosci sie nie pojawialy, to musisz sie liczyc z moimi protestami pojawiajacymi sie co jakis czas - byc moze ku twojemu zaskoczeniu. Wtedy bedziesz musial po prostu powiedziec, ze miales na mysli cos innego, niz mnie sie wydalo. Wrzucisz potem nowy post z poprawionym niezgrabnym sformulowaniem i nie bedzie w ogole zadnej sprawy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Makaron czterojajeczny




Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Znikąd

PostWysłany: Sob 17:00, 14 Kwi 2007    Temat postu:

wujzboj napisał:

Niezaleznie od twojego darowywania sobie, jego tresc uwazam za obowiazujaca


No patrzcie panstwo! To dokladnie tak samo jak ja jesli idzie o tresc mojego postu - tez uwazam te tresc za obowiazujaca.

wujzboj napisał:

Jesli chodzi o argumentacje w kwestii faszyzmu, mozesz smialo powiedziec, czego ode mnie teraz oczekujesz.


Oczywiscie oczekuje wciaz tego samego - uzasadnienia Twojej tezy.

Jak na razie dowiedzialem sie od Ciebie tyle:

- w pewnym momencie na podstawie Twojej wylacznej decyzji i bez przekonujacego dla mnie uzasadnienia ograniczyles dyskusje o "drobnej przewadze" stalinizmu nad frankizmem do zagadnienia edukacji

- stwierdziles ze pod rzadami stalinistow edukacja bylaby lepsza niz byla pod rzadami frankistow co ujales m.in. tak:

wujzboj duzo wczesniej napisał:

przynajmniej ludzie nauczyliby sie czytac


Twoje uzasadnienie mialo postac deklaracji ze wiesz to dzieki przejrzeniu pewnej ilosci propagandowych plakatow republikanskich i frankistowskich.

Niestety byla to deklaracja CALKOWICIE GOLOSLOWNA poniewaz zaniedbales podac jakichkolwiek weryfikowalnych danych na temat owej przejrzanej kolekcji - jej zrodla wielkosci uzasadnienia ze byla to kolekcja reprezentatywna itp. itd.

Jesli idzie o edukacje jako taka to ZADNYCH DANYCH nie podales i sam przyznales ze nimi nie dysponujesz.

Nie odpowiedziales tez na wciaz ponawiane przeze mnie pytanie czy pod rzadami frankistow Hiszpanie nauczyli sie czytac czy nie a jesli sie nauczyli to jaka wartosc ma Twoj argument "przynajmniej ludzie nauczyliby sie czytac".


Ostatnio zmieniony przez Makaron czterojajeczny dnia Nie 13:55, 15 Kwi 2007, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:34, 14 Kwi 2007    Temat postu:

wuj napisał:
Jesli chodzi o argumentacje w kwestii faszyzmu, mozesz smialo powiedziec, czego ode mnie teraz oczekujesz.
wuj napisał:
Oczywiscie oczekuje wciaz tego samego - uzasadnienia Twojej tezy.

Jak sie domyslasz, moim zdaniem teze uzasadnilem ponad wszelką wątpliwość, i aby kontynuować potrzebuję twoich konkretnych pytań.

Makaron napisał:
w pewnym momencie apodyktycznie ograniczyles dyskusje o "drobnej przewadze" stalinizmu nad frankizmem do zagadnienia edukacji

Niestety, znow uniemozliwiasz mi dalsze czytanie. Wypraszam sobie takie sformulowania, nie dość że mające charakter osobisty (sugerujące rzekomo apodyktyczny sposob prowadzenia dyskusji przeze mnie), to na dodatek przekrecajace sens moich wypowiedzi (podalem STARANNE UZASADNIENIE, dlaczego ograniczam dyskusje do tego aspektu).

Proszę popraw swój list do formy nadającej się do czytania.

_________________________________________________________________
PS.
wuj napisał:
Niezaleznie od twojego darowywania sobie, jego tresc uwazam za obowiazujaca /.../ Mozesz nie chciec tego czytac, ale - poniewaz nie ma tam nic obrazliwego - to juz jest twoj problem.
Makaron napisał:
No patrzcie panstwo! To dokladnie tak samo jak ja jesli idzie o tresc mojego postu - tez uwazam te tresc za obowiazujaca.

Tyle, ze twój post zacząleś od przepychanek osobistych - i pomimo wielokrotnych moich próśb, do tej pory nie przedstawiłeś mi wersji pozbawionej tych osobistych uwag. Mam więc wszelkie powody, by przypuszczać, że podstawowym powodem, dla którego te przepychanki się w ogóle pojawiły, był zamiar postawienia zasłony dymnej, utrudniającej mi merytoryczną dyskusję (co zresztą się świetnie udało, bo marnuję teraz czas na bezsensowne dywagacje). Mój natomiast post nie zawierał zadnych przepychanek, a co wiecej, na początku tej strony znajdziesz taką jego wersję, z której usunąlem to, co (moim zdaniem bezzasadnie) cytowałeś z poprzednich wersji jako powód, dla którego nie możesz przeczytać reszty.

Jednym zdaniem: zgodnie z Regulaminem, powinieneś powtórzyć twój post po usunięciu z niego tego, co zdaniem aresata stanowiło dla niego formalną przeszkodę w spokojnym kontynuowaniu czytania; skoro tego nie uczyniłeś, to sam potraktowałeś go jako nieistotny w tej rozmowie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
abangel666
Opiekun Kawiarni



Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 3123
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Piekła

PostWysłany: Nie 5:28, 15 Kwi 2007    Temat postu:

wujzboj napisał:
W "A galopar" popraw druga linijke: zamiast "szeroka ta ziemia, stojąca w płomieniach" daj "szeroka, samotna, stojąca w płomieniach". Będzie i lepiej i dosłowniej. Nie wiem, co mi odbiło, żeby napisac "ta ziemia" zamiast oczywistego "samotna" :think:


Jasne!
Errare humanum est!

Wuj... wiesz... trza... "Libertarias - La orilla blanca la orilla negra" - przepiękna pieśń...Wuju... Historia Ci podziekuje za tłumaczenie!

:)

***********

PS.
Prawicowe piesni.... żałość bierze.... I Witkiewicz określił to jako: "piórblagizm" albo " neochałturyzm".... ino: duma, krew, rasa, honor.... durnie! A czy prawica potrafiła napisać tak piękne piosenki, tak chwytające nza serce, jak: : Kalinka, Katiusza, Carmela....
w życiu nigdy!
Nie stać ich na to! Oni tylko krew, honor. rasa....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Makaron czterojajeczny




Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Znikąd

PostWysłany: Nie 13:53, 15 Kwi 2007    Temat postu:

Chcesz przeklejenia Wuju. Prosze bardzo! Reszte uwag skieruj do moderatora.

Jak na razie dowiedzialem sie od Ciebie tyle:

- w pewnym momencie bez przekonujacego dla mnie uzasadnienia ograniczyles dyskusje o "drobnej przewadze" stalinizmu nad frankizmem do zagadnienia edukacji

- stwierdziles ze pod rzadami stalinistow edukacja bylaby lepsza niz byla pod rzadami frankistow co ujales m.in. tak:

wujzboj duzo wczesniej napisał:

przynajmniej ludzie nauczyliby sie czytac


Twoje uzasadnienie mialo postac deklaracji ze wiesz to dzieki przejrzeniu pewnej ilosci propagandowych plakatow republikanskich i frankistowskich.

Niestety byla to deklaracja CALKOWICIE GOLOSLOWNA poniewaz zaniedbales podac jakichkolwiek weryfikowalnych danych na temat owej przejrzanej kolekcji - jej zrodla wielkosci uzasadnienia ze byla to kolekcja reprezentatywna itp. itd.

Jesli idzie o edukacje jako taka to ZADNYCH DANYCH nie podales i sam przyznales ze nimi nie dysponujesz.

Nie odpowiedziales tez na wciaz ponawiane przeze mnie pytanie czy pod rzadami frankistow Hiszpanie nauczyli sie czytac czy nie a jesli sie nauczyli to jaka wartosc ma Twoj argument "przynajmniej ludzie nauczyliby sie czytac".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kawiarnia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 5 z 11

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin