Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ks. Czajkowski agentem SB
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kawiarnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
levis
Wizytator



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 22:32, 20 Maj 2006    Temat postu:

wuju co innego przebaczyć a co innego domagać się uczciwości. Można wybaczyć ks.Czajkowskiemu(o ile jest winny), ale równocześnie zweryfikować jego autorytet moralny. Ktoś kto jest duszpasterzem powinien takim autorytetem dysponować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:36, 21 Maj 2006    Temat postu:

To, co czlowiek zrobil dwadziescia lat temu, nie swiadczy o tym, kim jest ten czlowiek dzis. Nawet prawo bierze to pod uwage i wprowadza instytucje PRZEDAWNIENIA. Grzebanie sie w takich zaszlosciach to wiec jedynie przejaw walki politycznej, czynionej za wszelka cene i w sposob ekstremalnie populistyczny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Radosław




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1722
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 8:17, 21 Maj 2006    Temat postu:

Żeby przebaczyć to najpierw wiinny musi wyznać i odpokutować. A przedawnienie w prawne nie swiadczy wcale o tym, ze nie możemy oceniac człowieka również na podstawie jego przeszłosci/
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
levis
Wizytator



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 15:34, 21 Maj 2006    Temat postu:

instytucja przedawnienia w prawie występuje głownie ze względów praktycznych, niektóre zbrodnie jej nie podlegają.
Poza tym nie widzę w ujawnianiu nazwisk księży TW walki politycznej. Nie widzę ugrupowania, które mogłoby na tym stracić lub zyskać. jedynie Kościół może stracić część autorytetu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Radosław




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1722
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:08, 21 Maj 2006    Temat postu:

Kościół może najwyzej zyskac, bo jedną z największych do niego retensji w spółczesnym świecie jest o nieprzejrzystość. W społecznosci ksieży ponoć i tak wiadomo kto kapował.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kaktus




Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z doniczki

PostWysłany: Nie 17:17, 21 Maj 2006    Temat postu:

Radosław napisał:
W społecznosci ksieży ponoć i tak wiadomo kto kapował.


To niech ujawnią SAMI, kto, gdzie i na kogo. Po cholerę robić z tego jakąś tajemnicę?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Radosław




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1722
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:34, 21 Maj 2006    Temat postu:

No wiesz ale wtedy to dopiero byłoby działanie po za prawem :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kaktus




Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z doniczki

PostWysłany: Nie 17:43, 21 Maj 2006    Temat postu:

Radosław napisał:
No wiesz ale wtedy to dopiero byłoby działanie po za prawem :D


Taaaaaaaaaaaa..... :D ;P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Radosław




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1722
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:02, 21 Maj 2006    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat:
iądz Czajkowski odchodzi z "Więzi"
Ksiądz Michał Czajkowski zrezygnował z funkcji asystenta kościelnego "Więzi". Oświadczenie w tej sprawie wydała redakcja miesięcznika.
Podkreśla w nim, że wobec księdza Czajkowskiego postawiono bardzo ciężkie oskarżenia wieloletniej współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa. Po wstępnym zapoznaniu się przez redaktora naczelnego "Więzi", Zbigniewa Nosowskiego, z dokumentami zgromadzonymi na ten temat w IPN, przedstawiciele Rady Redakcyjnej pisma - Cezary Gawryś i Jan Turnau - spotkali się z księdzem Czajkowskim. Podczas spotkania złożył on rezygnację z funkcji asystenta kościelnego "Więzi". Wspólnie ustalono też, że materiały z archiwum IPN zostaną zanalizowane przez specjalny zespół, jaki powoła Rada Redakcyjna miesięcznika, a wyniki jego prac zostaną opublikowane w lipcowym numerze.

Ksiądz Michał Czajkowski upoważnił redakcję pisma do przekazania wyrazów ubolewania z powodu "braku roztropności w przeszłości". Do czasu publikacji opracowania powstrzymuje się on od dalszych komentarzy w tej sprawie.

Czyżby forma zaawulowanego przyznania się?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:51, 21 Maj 2006    Temat postu:

Radek napisał:
Żeby przebaczyć to najpierw wiinny musi wyznać i odpokutować. A przedawnienie w prawne nie swiadczy wcale o tym, ze nie możemy oceniac człowieka również na podstawie jego przeszłosci

Nie. Przebaczenie drugiej osobie jest bezwarunkowe - albo nie jest przebaczeniem. Wyznanie winy i pokuta sa potrzebne winnemu, by winny umial SOBIE przebaczyc.

Mowi ci moze cos slowo "vendetta"?

Zastanowiles sie nad tym, po co jest kara i co to jest sprawiedliwosc?

Zastanowiles sie nad tym, co to jest milosc?

I z innej beczki: Zastanowiles sie nad tym, ze grzebanie w teczkach jest najprostszym sposobem na odwracanie uwagi spoleczenstwa od istotnych problemow, a w szczegolnosci od kompletnej nieudolnosci tych, ktorzd dorwali sie do wladzy (wlasnie za pomoca obietnic grzebania w teczkach i przez granie na podobnych paskudnych uczuciach)?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Radosław




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1722
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 7:08, 22 Maj 2006    Temat postu:

Cytat:

Nie. Przebaczenie drugiej osobie jest bezwarunkowe - albo nie jest przebaczeniem. Wyznanie winy i pokuta sa potrzebne winnemu, by winny umial SOBIE przebaczyc.
Acha czyli ja mam mieć spokój, niech się winny sam męczy ze swoim sumieniem..... . rawdziwie chrześćjańska postawa./ Tylko poc Jan Chrzciciel mówiło nawracaniu sie, i prostowaniu scieżek, Jezus też i apostołowie..... . Po co napomnienia w listach św Pawła... .Ja wszystkim wybaczam, męczcie się sami.... . Bo wiesz wuju zeby własnbnie winny czuł swoja winnę powinien odczuć, ze nie jest w porządku u niego w relacjach z innymi ludźmi. Gdyby wybaczać nie mówiąc co i za co się wybacza, to by wielu nie wiedziało, zę cokolwiek złego zrobiło... .
Cytat:
I z innej beczki: Zastanowiles sie nad tym, ze grzebanie w teczkach jest najprostszym sposobem na odwracanie uwagi spoleczenstwa od istotnych problemow, a w szczegolnosci od kompletnej nieudolnosci tych, ktorzd dorwali sie do wladzy (wlasnie za pomoca obietnic grzebania w teczkach i przez granie na podobnych paskudnych uczuciach)?
Nie wuju, pamiętam za to UW-Gazete Wyborczą która opowiadała jaka to wspaniała jest lewica, gruba kreska...... .I jak to sie skończyło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Angelus Novus




Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 21:50, 22 Maj 2006    Temat postu:

wujzboj napisał:
I z innej beczki: Zastanowiles sie nad tym, ze grzebanie w teczkach jest najprostszym sposobem na odwracanie uwagi spoleczenstwa od istotnych problemow, a w szczegolnosci od kompletnej nieudolnosci tych, ktorzd dorwali sie do wladzy (wlasnie za pomoca obietnic grzebania w teczkach i przez granie na podobnych paskudnych uczuciach)?


Czyżbyś Wuju był przeciwny lustracji? Poza tym czemu wygłaszając tak piękne odezwy o miłości i przebaczeniu nie jesteś, jak się zdaje, równie skory do bezwarunkowego przebaczenia tym, którzy - czy nie jest to aby "język nienawiści"? - "grzebią w teczkach"? I na jakiej podstawie oskarżasz tych wszystkich "grzebiących" o chęć grania na paskudnych uczuciach? Czy Ty w tym momencie nie robisz aby tego samego?

Cytat:
To, co czlowiek zrobil dwadziescia lat temu, nie swiadczy o tym, kim jest ten czlowiek dzis


Nie MUSI świadczyć, ale jeśli ktoś zrobił coś złego 20 lat temu i przez ten czas jakoś tak zaniedbał to nawet wyznać pokrzywdzonym, nie mówiąc o prośbie o przebaczenie czy jakiejś formie zadośćuczynienia, to jednak raczej nie świadczy to, że radykalnie zerwał ze swoją przeszłością. Dziwny to widok tacy nawróceni Szawłowie, którzy udają, że wobec św. Szczepana zawsze byli w porządku...


Ostatnio zmieniony przez Angelus Novus dnia Wto 0:30, 23 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ks.Marek




Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oikumene
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:00, 22 Maj 2006    Temat postu:

Zdanie Księdza

Podpisuje się pod lustracja każdego duchownego w naszym kraju!
Stanowcze Veto przeciw takiemu odtajnianiu jakie prefuruje fakt i inne szmatławca.
Nie każdy ma prawo do każdej prawdy.

Kościół IMHO powinien być lustrowany przez:
1. młodych kapłanów (by wykluczyc bunkrowanie lustrowanych)
2. Przez młodych prokuratorów (by wykluczyc totumfactwo i łapówkarstwo - zakładam, że młody sie jeszcze nie nauczył brać)
3. gremium świeckich kwalifikujacych sie ateizmem, albo Islamem - obiektywizm raczej dośc duży.

To tyle. Póki co :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:48, 24 Maj 2006    Temat postu:

Radek napisał:
ja mam mieć spokój, niech się winny sam męczy ze swoim sumieniem

Czy msciwosc jest pomaganiem sumieniu winnego? :shock:

Radek napisał:
Po co napomnienia w listach św Pawła...

Miedzy innymi po to, zebys pamietal: wolno ci w ten sposob napominac tylko osoby z twojego najblizszego kregu, i tylko te, z ktorymi mozesz sie dogadac. Natomiast publiczne wrzaski sa OBRZYDLIWE.

Radek napisał:
Gdyby wybaczać nie mówiąc co i za co się wybacza, to by wielu nie wiedziało, zę cokolwiek złego zrobiło

Do histerii teczek ma sie to jak piesc do nosa. To nie dla dobra pietnowanych sie pietnuje, tylko dla lepszego samopoczucia pietnujacych.

wuj napisał:
Zastanowiles sie nad tym, ze grzebanie w teczkach jest najprostszym sposobem na odwracanie uwagi spoleczenstwa od istotnych problemow, a w szczegolnosci od kompletnej nieudolnosci tych, ktorzd dorwali sie do wladzy (wlasnie za pomoca obietnic grzebania w teczkach i przez granie na podobnych paskudnych uczuciach)?
Radek napisał:
Nie wuju

To zastanow sie.

Radek napisał:
pamiętam za to UW-Gazete Wyborczą która opowiadała jaka to wspaniała jest lewica, gruba kreska...... .I jak to sie skończyło.

Skonczylo sie jak widac. LePeRowym SamoPisem.

Angelus napisał:
Czyżbyś Wuju był przeciwny lustracji?

To chyba widac? "Lustracja" to piekny sposob robienia spoleczenstwa w bambuko. Moze pietnascie lat temu mialoby to jakis sens, choc tez watpliwy - bo przeciez SB miala dosc czasu, zeby zniszczyc te naprawde istotne akta. O szychach nie dowiesz sie, one mialy mozliwosci i czas, by zatrzec slady. Szychy moga wiec teraz spokojnie prowadzic populistyczna dzialalnosc polityczna w dowolnej partii; przeciez nie o ideologie im chodzilo i chodzi, lecz o wladze, nieprawdaz? A zeby podkreslic swoja "wyzszosc moralna" nad reszta spoleczenstwa, moga teraz spokojnie pastwic sie nad swoimi dawnymi podwladnymi, ktorzy byli pionkami w calej grze. Pionkami zwerbowanymi w niejasny sposob - bo w teczkach nie ma nic o tym, CO PRZEKONALO wspolpracownikow do wspolpracy. Ideologia? Pieniadze? Szantaz? Jak moze dziennikarz albo czytelnik OCENIAC czlowieka na podstawie fragmentow jego zycia, jednostronnie zapisanych w komunistycznych dokumentach? A ile w ktorym raporcie szpicla bylo prawdy, ile zas oslaniania ofiary? Po dwudziestu latach nawet sąd nie dojdzie do faktow - a tu zacheca sie kazdego do wydania wyroku na czlowieka na podstawie paru slow przeczytanych w gazecie! To sie nazywa SAMOSAD.

Angelus napisał:
nie jesteś, jak się zdaje, równie skory do bezwarunkowego przebaczenia tym, którzy - czy nie jest to aby "język nienawiści"? - "grzebią w teczkach"?

Po pieciu, dziesieciu latach nie bede im tego wypominal - chyba, ze wciaz beda sie tym chwalili. Tak samo, jak nie wypominam nikomu trefnych tematow prac doktorskich, trefnych wierszy i powiesci, trefnych artykulow w rezimowej prasie. Chyba, ze nadal czuja sie dumni z tych "osiagniec".

Angelus napisał:
na jakiej podstawie oskarżasz tych wszystkich "grzebiących" o chęć grania na paskudnych uczuciach?

Stwierdzam fakt, ze wynik tego grzebania nie sluzy niczemu poza stawianiem politycznej zaslony dymnej. A sam grzebiacy moze dzis byc tak samo otumaniony przez sprytnego agitatora, jak kiedys otumaniony mogl byc wspolpracownik SB. Moze tez dzielnie pracowac dla zdobycia slawy, jak na dziennikarza przystalo. Nie dbajac o to, ze dzieje sie to cudzym kosztem.

Angelus napisał:
jeśli ktoś zrobił coś złego 20 lat temu i przez ten czas jakoś tak zaniedbał to nawet wyznać

Musialby byc swietym, by samemu pakowac sie na szafot.

ks.Marek napisał:
Podpisuje się pod lustracja każdego duchownego w naszym kraju!

Jak to latwo zgadzac sie na myszkowanie w CUDZEJ przeszlosci, Marku. Zastanow sie nad tym, co napisalem Angelusowi: (1) ci naprawde grozni zniszczyli swoje teczki i moga dzialac tym spokojniej, im wiecej cudzych teczek wyciagna; (2) dzis lustracja nie sluzy sprawiedliwosci, lecz jest sposobem na wykanczanie niewygodnych i na zaslanianie nieudolnosci rzadzacych; (3) oddawanie wyrokow tlumowi tam, gdzie nawet sąd nie potrafilby bezstronnie ocenic sytuacji, jest ponizej godnosci ludzkiej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
levis
Wizytator



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 23:19, 24 Maj 2006    Temat postu:

Naprawde nie mierzi Cię to, wuju, że wsród duszpasterzy znajdą się ludzie donoszący na ludzi takich jak Popiełuszko czy Tischner? Nie chodzi mi tu o format akurat tych dwu osób ale o wagę czynu. Słyszałeś księdza Zaleskiego-to też są szychy, na poziomie kurii biskupiej.
Poza tym z teczek często można dowiedzieć się o motywacji TW. Często były one bardzo niskie, chociażby ambicja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Angelus Novus




Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 1:33, 25 Maj 2006    Temat postu:

Drogi Wuju, z góry przepraszam za skojarzenia, ale Twoje wywody brzmią mi jak propaganda środowiska Gazety Wyborczej, którego przedstawiciele pierwsi pognali do archiwów SB (komisja Michnika), nie zrobili nic, by przeciwdziałać "czyszczeniu archiwów" (wiceminister Kozłowski), po czym zaczęli wielkim głosem lamentować nad upadkiem moralnym tych, co... domagają się lustracji. Że to żądza zemsty, że "polowanie na czarownice", że odwoływanie się do "niskich instynktów tłumu etc. etc. Ach, dawno nie było tak cudnych aktów strzelistych o potrzebie bezwarunkowego odpuszczenia win, zapomnienia itp. Tylko żeby broń Boże nie było wiadomo, pod czyim właściwie adresem należy te akty chrześcijańskiego miłosierdzia odprawiać. Takie "anonimowe chrześcijaństwo" - bez wyznawania win, bez pokuty, bez zadośćuczynienia

Tyle wstępu. A teraz po kolei:

wujzboj napisał:
"Lustracja" to piekny sposob robienia spoleczenstwa w bambuko.


Lustracja MOŻE być jednym z narzędzi robienia w bambuko.

Uniemożliwianie lustracji ZAWSZE JEST robieniem w bambuko.

Jeśli są tacy, którzy mają dostęp do akt - formalny lub nieformalny - i mogą ich wybiórczo używać w grze politycznej, to JEDYNYM sposobem na odebranie im tej broni jest ujawnienie całości tych akt.


Cytat:
Moze pietnascie lat temu mialoby to jakis sens, choc tez watpliwy - bo przeciez SB miala dosc czasu, zeby zniszczyc te naprawde istotne akta.


Piętnaście lat temu argumentem przeciwko "przedwczesnemu" robieniu lustracji była niedojrzałość "naszej młodejj demokracji" oraz konieczność starannego przygotowania ustawy lustracyjnej, ponieważ lustracja powinna być "cywilizowana". Jednak sądząc po tempie działań "cywilizatorów" lustracji, szybciej można byłoby chyba ucywilizować Buszmenów niż lustrację w Polsce. Od paru lat natomiast mówi się (często ci sami ludzie!) , że na lustrację jest już za późno, że teraz to już się prawdy nie dojdzie, że 15 lat temu to jeszcze miało jakiś sens...

Argument, że przecież SB zniszczyła część akt, i to tę "naprawdę istotną", jest niedorzeczny.

Jeśli w jakimś procesie znikają nagle akta sprawy głównego podejrzanego gangstera, to wyjściem nie jest wyrzucenie do śmietnika również akt płotek. Przeciwnie - tym staranniej należy je prześwietlić, bo jest to jedyna szansa ma znalezienie jeszcze jakichś poszlak wiodących ku głównym sprawcom (choćby przy okazji ostatniej sprawy - znów dowiedzieliśmy się nieco o zainteresowaniach i działalności pułkownika Pietruszki)

Cytat:
O szychach nie dowiesz sie, one mialy mozliwosci i czas, by zatrzec slady. Szychy moga wiec teraz spokojnie prowadzic populistyczna dzialalnosc polityczna w dowolnej partii; przeciez nie o ideologie im chodzilo i chodzi, lecz o wladze, nieprawdaz?


Jeszcze raz. Może dotrze. Ludzka sprawiedliwość to nie jest działanie na zasadzie "wszystko albo nic". Jeśli szef bandy kieszonkowców uciekł albo się jakoś wykręcił, dalej łapiemy i osądzamy płotki. Choćby po to, by w przyszłości inni kandydaci na takie płotki dłużej się zastanowili nim przyłączą się do kolejnego "szefa bandy". Dlaczego ludzkie słabości wzmacniać atmosferą, że donoszenie to jest zajęcie bezpieczne, nie grożące nawet społecznym ostracyzmem. Przeciwnie, nad skomplikowanymi duszami donosicieli należy się tylko z troską pochylać etc. Być może dopiero nasze wnuki dowiedzą się, jak łatwo było dzięki tej atmosferze zwerbować w Polsce donosiciela w latach 90-tych. Toteż moim zdaniem przeciwstawianie się lustracji jest równoważne planowej demoralizacji społeczeństwa

Cytat:
A zeby podkreslic swoja "wyzszosc moralna" nad reszta spoleczenstwa, moga teraz spokojnie pastwic sie nad swoimi dawnymi podwladnymi, ktorzy byli pionkami w calej grze.


Nie wiem, Wuju, czy byłeś kiedykolwiek przesłuchiwany przez SB. Zgadzam się, że to byli profesjonaliści, ale sformułowanie o "pionkach" obraża tych, którzy jednak oferty tych profesjonalistów nie przyjęli. To nie jest tak, że tylko owi profesjonaliści "rozdawali karty" czy przestawiali te swoje "pionki". Żywy człowiek nigdy nie jest pionkiem, choć nieraz można mu to z powodzeniem wmówić. Czy to nie zastanawiające, że to właśnie przeciwnicy lutsracji kontynują tę taktykę SB? To SB wmawiało ludziom, że są "tylko pionkami", a teraz po latach wtórują oficerom SB antylustracyjni moraliści: "ach, to były tylko pionki!"

Cytat:
Pionkami zwerbowanymi w niejasny sposob - bo w teczkach nie ma nic o tym, CO PRZEKONALO wspolpracownikow do wspolpracy.


Znowu zasada "wszystko albo nic"? W teczkach w ogóle nie ma bardzo wielu rzeczy. A nawet gdyby było coś czarno na białym to i tak nigdy nie będzie wiadomo, czy donosiciel tak naprawdę myślał, czy tylko odgadywał, co spodobałoby się jego pryncypałom. Ale Wuju - to NIE JEST Sąd Ostateczny. Nie badamy nerek i serc. To jest ludzka ułomna (zawsze ułomna) sprawiedliwość.

Cytat:
To sie nazywa SAMOSAD.


Trochę to brzmi histerycznie, Wuju. Tak jakby donosicili już wieszano na latarniach... A cóż takiego strasznego im się dzieje. Ach, popsuto im opinię. To rzeczywiście niegodziwe.

Cytat:
Angelus napisał:
nie jesteś, jak się zdaje, równie skory do bezwarunkowego przebaczenia tym, którzy - czy nie jest to aby "język nienawiści"? - "grzebią w teczkach"?

Po pieciu, dziesieciu latach nie bede im tego wypominal - chyba, ze wciaz beda sie tym chwalili.


Czyli na natychmiastowe i bewarunkowe wybaczenie nie mają co liczyć? Twoje "święte oburzenie" na "lustratorów" jest ważniejsze. Czyli donosicielom po chrześcijańsku wybaczamy i broń Boże nie spekulujemy na temat ich intencji, bo któz to może wiedzieć. Natomiast "lustratorów" pryncypialnie piętnujemy i ogłaszamy całemu światu, jakie to nikczemne pobudki nimi kierują. Czy tak?

Cytat:
Angelus napisał:
jeśli ktoś zrobił coś złego 20 lat temu i przez ten czas jakoś tak zaniedbał to nawet wyznać

Musialby byc swietym, by samemu pakowac sie na szafot.


Szafot? Czy nie uważasz, Wuju, że w tym momencie przekroczyłeś już granicę demagogii.

I na koniec jeszcze taka uwaga. Akta SB z pewnością są zdefektowane i niekompletne (jak zresztą niemal zawsze każde akta). Naiwnością jednak byłoby sądzić, że oto my tu sobie jakoś "autonomicznie" decydujemy, co z tymi aktami zrobić: ujawnić czy ukryć na wieki. Co najmniej tyle samo akt (a prawdopodobnie znacznie więcej) jest już dawno w rękach rozmaitych wywiadów. Tu każdy może sobie podstawić wedle uznania swój najbardziej znielubiony wywiad: CIA, KGB, Mossad etc. Otoż pełne i bazwarunkowe ujawnienie wszystkich akt jest jedyną metodą, która choć trochę może utrudnić rozmaite "gry wywiadowcze" prowadzone w oparciu o te akta, w tym także DALSZE łamanie wielu ludzi za pomocą szantażu etc. Wydaje mi się, że z dwojga złego już lepszy jest ten "szafot" wirtualny w opinii publicznej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Radosław




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1722
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:55, 25 Maj 2006    Temat postu:

Cytat:
Radek napisał:
ja mam mieć spokój, niech się winny sam męczy ze swoim sumieniem

Czy msciwosc jest pomaganiem sumieniu winnego? :shock:
Bez przesady, jaka msciwosć? Sprawiedliwosć jest mściwością? Owszem jest sroga czasem ale to inna sprawa.
Cytat:
Radek napisał:
Gdyby wybaczać nie mówiąc co i za co się wybacza, to by wielu nie wiedziało, zę cokolwiek złego zrobiło

Do histerii teczek ma sie to jak piesc do nosa. To nie dla dobra pietnowanych sie pietnuje, tylko dla lepszego samopoczucia pietnujacych.
Jakie piętnowanie? Zwykąl sprawiedliwosć pietnowaniem?

Na reszte twych argumentów odpowiedział Angelus. I wiesz mozna skutecznie btronic tezy, ze Samopis powstał w wyniku działań PO. :D :D Ale ja nie mam ochoty na ta ideologiczno-polityczna dyspute z kimś kto czerpie widze o kraju zapewne z takiego medium jak GW.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:47, 25 Maj 2006    Temat postu:

levis napisał:
Naprawde nie mierzi Cię to, wuju, że wsród duszpasterzy znajdą się ludzie donoszący na ludzi takich jak Popiełuszko czy Tischner?

Nieskonczenie bardziej mierzi mnie, ze na ludzi wydaje sie publiczne wyroki bez sadu, na dodatek po dwudziestu latach.

Angelus napisał:
przepraszam za skojarzenia

Nie ma za co, przeszedlem od razu do nastepnego akapitu.

Angelus napisał:
Lustracja MOŻE być jednym z narzędzi robienia w bambuko.

Uniemożliwianie lustracji ZAWSZE JEST robieniem w bambuko.

Przeciwnie. Lustracja polityczna jest ZAWSZE robieniem w bambuko, a juz szczegolnie jesli robiona jest po kilkunastu latach. Uzasadnilem to dosc starannie.

Angelus napisał:
Jeśli w jakimś procesie znikają nagle akta sprawy głównego podejrzanego gangstera, to wyjściem nie jest wyrzucenie do śmietnika również akt płotek. Przeciwnie - tym staranniej należy je prześwietlić

To sa tony akt. Wymiar sprawiedliwosci (nie tylko w Polsce) nie moze poradzic sobie ze sprawami bierzacymi, bo mu brakuje czasu i ludzi - a ty wierzysz w staranne badanie tego bagna? O bezstronnosci osob oddelegowanych do takich zadan juz nie wspominam.

Angelus napisał:
by w przyszłości inni kandydaci na takie płotki dłużej się zastanowili nim przyłączą się do kolejnego "szefa bandy".

Rowniez w tym widac absurd lustracji. Bowiem polega ona na tym, ze czlonkowie jednej bandy uganiaja sie za czlonkami bylej bandy (taki drobiazg, ze czlonkowstwo w bandach lubi sie przekrywac, mozemy sobie na razie pominac). Polska zaczyna przypominac kraj afrykanski, w ktorym nowy rezim zajmuje sie przede wszystkim wycinaniem przedstawicieli starego rezimu (nic innego zreszta nie potrafi). Jest to tym obrzydliwsze, ze owo wycinanie zaczyna sie po kilkunastu latach, gdy "nowe" juz nie bardzo wie, czym da sie przekonac ludzi, zeby na nie glosowali (bo okazuje sie, ze ci "nowi" i ci "starzy" cierpia na te sama chorobe: zadze wladzy za wszelka cene, i w tej walce o wladze nie ma zadnych swietosci ani zadnych wartosci poza pedem do wladzy wlasnie). Jedzie wiec nasze "nowe" na najnizszych instynktach: na pomowieniach, na checi zemsty, na teczkach wlasnie.

Angelus napisał:
przeciwstawianie się lustracji jest równoważne planowej demoralizacji społeczeństwa

Dzieki za zdemaskowanie wuja jako "planowego demoralizatora spoleczenstwa". Do pelnego obrazu zacytuje ci jeszcze dzisiejsza uwage B16:
Benedykt XVI napisał:
Trzeba unikać aroganckiej pozy sędziów minionych pokoleń, które żyły w innych czasach i innych okolicznościach. Potrzeba pokornej szczerości, by nie negować grzechów przeszłości, ale też nie rzucać lekkomyślnie oskarżeń bez rzeczywistych dowodów, nie biorąc pod uwagę różnych ówczesnych uwarunkowań

Widac planowa demoralizacja idzie juz z samej Gory.

Angelus napisał:
czy byłeś kiedykolwiek przesłuchiwany przez SB

Nie bylem przesluchiwany przez ZADNA policje polityczna. Nie siedzialem tez w Guantanamo. Angelusie, policja (nie tylko polityczna) nie patyczkuje sie; sklnij wieczorem przypadkowo spotkany patrol policyjny i zobacz, co z tego wyniknie.

A z wspolpracownikami SB maja te metody ciekawy zwiazek. Powroce do mojej poczatkowej uwagi: w dokumentach NIE ZNAJDZIESZ sladow o tym, co przekonalo wspolpracownika do wspolpracy. Nie dowiesz sie, czy przyszedl z wlasnej woli, czy tez zmuszono go do podpisania cyrografu biciem lub szantazem (albo jednym i drugim).

Ale kogo to obchodzi? Pomiatac czlowiekiem jest tak latwo. Szczegolnie, ze wtedy tak blyszczy wlasna czystosc. Prawda?

Angelus napisał:
A cóż takiego strasznego im się dzieje. Ach, popsuto im opinię. To rzeczywiście niegodziwe.

Tak, niegodziwe. Niegodziwe jest budowanie z zywych ludzi muru zaslaniajacego wlasna nieudolnosc i niemoralnosc. Niegodziwe jest stawianie ludzi pod pregierzem bez sadu. Niegodziwe jest wywolywanie w calym narodzie histerii nienawisci. To wszystko JEST BARDZO NIEGODZIWE.

Angelus napisał:
nie jesteś, jak się zdaje, równie skory do bezwarunkowego przebaczenia
wuj napisał:
Po pieciu, dziesieciu latach nie bede im tego wypominal - chyba, ze wciaz beda sie tym chwalili.
Angelus napisał:
Czyli na natychmiastowe i bewarunkowe wybaczenie nie mają co liczyć? Twoje "święte oburzenie" na "lustratorów" jest ważniejsze.

Czy jeszcze do ciebie nie dotarlo, ze problem z lustracja polega przede wszystkim na tym, ze jest czyniona PO DWUDZIESTU LATACH oraz BEZ SADU? Jesli nie dotarlo, to poczekam, az dotrze. Nastepna odpowiedz prosze ROZPOCZNIJ od informacji, czy dotarlo, czy nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Radosław




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1722
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:45, 25 Maj 2006    Temat postu:

Cytat:
enedykt XVI napisał:
Trzeba unikać aroganckiej pozy sędziów minionych pokoleń, które żyły w innych czasach i innych okolicznościach. Potrzeba pokornej szczerości, by nie negować grzechów przeszłości, ale też nie rzucać lekkomyślnie oskarżeń bez rzeczywistych dowodów, nie biorąc pod uwagę różnych ówczesnych uwarunkowań

Widac planowa demoralizacja idzie juz z samej Gory.
tylko czy to nie jest wyrywanie z konteksytu wypowiedzi papieża w wygodnym, polipoprawnym celu? Ja jakoś nie wierzę aby papież o to przestał głosić, ze nalezy również stanac w PRAWDZIE, w prawdzie na temat tamtych czasów. Tak to prawda obecna koalicja partaczy sprawe lustracji. Jednakże wina za to, ze te desperackie kroki są czynione lezy po stronie przeciwników lustracji którzy zapewne juz 16 lat temu przed nia ostrzegali.... .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:58, 25 Maj 2006    Temat postu:

Lustracje mozna bylo przeprowadzic pietnascie lat temu. Dzis jest to - jak obszernie uzasadnilem - jedynie gra polityczna dla jednych i poprawianie swojego wizerunku cudzym kosztem dla drugich.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ks.Marek




Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oikumene
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:34, 25 Maj 2006    Temat postu:

+
Troszke sobie myślałem nad lustracja Kościoła. Stwierdzam: w/g mnie to jest bez sensu. Zaraz ktoś powie, że zaprzeczam samemu sobie. Nie - po prostu uważam, że stan obecny - przypadek O. Hejmo, ks. Drozdka, ks. Czajkowskiego doskonale obrazują to, iż szatan zbiera żniwo z ziarna zasianego w okresie komunizmu. Przypominają mi sie tu słowa Pana Jezusa:
Ewangelista Marek napisał:

10,32 A kiedy zmierzali do Jerozolimy, Jezus wyprzedzał ich. Dziwili się tedy, a ci, co szli za Nim, byli przerażeni. Lecz On znów wziąwszy ze sobą Dwunastu począł im mówić o tym, co miało Go spotkać:
10,33 Oto idziemy do Jerozolimy, a Syn Człowieczy będzie wydany arcykapłanom i uczonym w Piśmie. A ci zasądzą Go na śmierć i wydadzą poganom.
10,34 I będą się zeń naśmiewać i pluć Mu w twarz, a po ubiczowaniu zabiją Go. Lecz On po trzech dniach zmartwychwstanie.
10,35 A oto Jakub i Jan, synowie Zebedeusza, przyszli do Niego i powiedzieli: Nauczycielu, chcielibyśmy, żebyś nam uczynił to, o co Cię poprosimy.
10,36 A On rzekł: Co chcecie, żebym wam uczynił?
10,37 I odpowiedzieli Mu: Uczyń, żebyśmy zasiedli w chwale Twojej, jeden po prawej, a drugi po lewej stronie Twojej.
10,38 A Jezus odrzekł na to: Nie, wiecie, czego żądacie. A kielich, który Ja będę pił, czy potraficie wypić? Albo przyjąć chrzest, którym Ja będę chrzczony?
10,39 I odpowiedzieli, Mu: Potrafimy. Lecz Jezus odrzekł na to: Wprawdzie będziecie pić kielich, który Ja mam pić, i chrzest, którym Ja mam być ochrzczony, wy również przyjmiecie,
10,40 lecz co do miejsca po mojej prawej lub po lewej stronie, to nie jest moją rzeczą dać je wam. Dostaną je ci, dla których jest przygotowane.
10,41 A pozostałych dziesięciu, gdy to usłyszało, poczęli łajać Jakuba i Jana.
10,42 Wtedy Jezus przywołał ich do siebie i powiedział: Wiecie przecież, że ci, którzy uchodzą za władców nad narodami, rzeczywiście panują nad nimi, a ci, co wiele znaczą, ciążą nad nimi swą władzą.
10,43 Lecz nie ma tak być u was. Kto by wśród was chciał być wielkim niech będzie waszym sługą,
10,44 a kto by chciał stać się pierwszym, niech będzie niewolnikiem wszystkich.
10,45 Bo i Syn Człowieczy również nie przyszedł po to, żeby Mu służono, lecz żeby służyć i oddać swoje życie na okup za wielu.


Jako Kościół zdązamy z Jezusem ku Nowemu Jeruzalem. Tak jak On cierpimy, współuczestniczymy w Krzyżu - tu: doświadczamy zdrady, zdradzamy innych. Skazujemy drugich na śmierć. Szydzimy i poniżamy. Popatrzcie, Bracia: przez lata komuny totalitaryzm nas pietnował, zamykał usta kapłanom i ludowi wiernemu, prześladował wiare i religijność. A teraz my, praworządni obywaletele, demokratyczni katolicy Polscy co robimy: obsmiewamy tych, co okazali się byc słabymi i gietkimi pod wpływem roznych okoliczności. Chcemy na siłę zająć miejsce po lewicy i prawicy tronu Bozego, broniąc niby słusznej sprawy - bo przecież niby prawdy chcemy. A okazuje się, że za słabi jesteśmy, nie możemy tak do końca byc przekonanymi o słuszności naszych sądów tu cytat Benedykta 16, który podał WUJ Nie tak ma być między nami - chrześcijany, nie tak. Nie da się chyba z lustracji dobra wyciągnąć, owoce jakie dziś zbieramy to obelgi typu: sprzedawczyk, morderca, kłamca, etc. Zobaczmy Apostołów: Czy Chrystus ich lustrował: każdy z nich miał coś na koncie, coś tam przeskrobał...

pzdr
_________________________________________________
Dodatek (żeby postów nie mnożyć)

[link widoczny dla zalogowanych] Jana Turnaua n/t pierwszego dnia pielgrzymki Benedykta 16 - równiez odniesienie sie do lustracji. Chodzi o fakt przyjaźni Redaktora z ks. Czajkowskim

pzdr


Ostatnio zmieniony przez Ks.Marek dnia Pią 0:17, 26 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bart




Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:35, 25 Maj 2006    Temat postu:

wujzboj napisał:
Lustracje mozna bylo przeprowadzic pietnascie lat temu. Dzis jest to - jak obszernie uzasadnilem - jedynie gra polityczna dla jednych i poprawianie swojego wizerunku cudzym kosztem dla drugich.


Popieram w pełnej rozciągłości, jak również poprzednie argumenty Wuja. "Lustracja" może być doskonałym narzędziem do niszczenia ludzi - winnych, niewinnych i całej reszty (zastraszonych, błądzących itp.). Dowody nie będą potrzebne - wystarczy kogoś postawić w stan oskarżenia, by smrodek ciągnął się bardzo długo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Radosław




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1722
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:27, 26 Maj 2006    Temat postu:

Cytat:
Lustracje mozna bylo przeprowadzic pietnascie lat temu. Dzis jest to - jak obszernie uzasadnilem - jedynie gra polityczna dla jednych i poprawianie swojego wizerunku cudzym kosztem dla drugich.
Ok,tlko z czyjej winy nie było jej 15 lat temu i komu zawdzieczamy to bagienko? Teraz ludzie sie przy tym troche pobródzą? Trudno, tak to jest juz gdy się nie chciało dziurawego szamba posprzątać i ono się rozlało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Angelus Novus




Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 11:44, 26 Maj 2006    Temat postu:

wujzboj napisał:
Czy jeszcze do ciebie nie dotarlo, ze problem z lustracja polega przede wszystkim na tym, ze jest czyniona PO DWUDZIESTU LATACH oraz BEZ SADU? Jesli nie dotarlo, to poczekam, az dotrze. Nastepna odpowiedz prosze ROZPOCZNIJ od informacji, czy dotarlo, czy nie.


Drogi Wuju, prosiłbym Cię, byś jak pełniący w tym wątku rolę "dobrego chrześcijanina" (ja zapewne będę tym "złym", takim mściwym i rozkoszującym się ludzkimi upadkami), dawał dobry przykład i nie używał agresywnych zwrotów "nie dotarło", "poczekam aż dotrze". Bądź raczej cichy i pokornego serca, dobrze?

Niestety, nic do mnie "nie dotarło", ponieważ Twoja argumentacja jest wyjątkowo niezborna.

Raz podkreślasz, że akta SB są zdefektowane (ale takie były również 15 lat temu!), to znów, że są tych akt "tony", co chyba raczej wskazuje, że jest co badać przez co najmniej kolejne 15 lat. 15 lat temu żyło wprawdzie więcej świadków, ale wtedy twierdzono, że są to świadkowie z założenia niewiarygodni (nie będziemy czytać akt przez pryzmat krętactw byłych SB-ków). Czy dziś nagle okazuje się, że ci świadkowie są niezbędni i bez nich nie da rady?

Podkreślam. Cały czas chodzi o lustrację jako pełne ujawnienie pewnego materiału historycznego (akta tajnej policji), które to ujawnienie nie skutkuje ŻADNYMI sankcjami karnymi.

"Lustrowanie" w tym rozumieniu to dokładnie taka sama działalność, jak np. zajmowanie się przez historyka ciemnymi stronami biografii Jagiełły czy Kościuszki na podstawie materiałów archiwalnych. I dokładnie taka sama, jak np. napisanie reportażu o Wuju Zbóju na podstawie relacji jego znajomych (przyjaciół i wrogów), dokumentów o jego działalności, do których udało się dotrzeć etc. Oczywiście taki reportaż moźe być lepszy lub gorszy, tendencyjny lub nie, ale musimy dopuścić i taką możliwość, że nawet najlepszy i najmniej tendencyjny mógłby Wuja Zbója postawić w świetle mu niemiłym i np. "zepsuć mu opinię".

Do takiej lustracji NIEPOTRZEBNY JEST ZADEN SĄD. Podobnie jak nie jest potrzebny sąd, by pisać reportaże o życiu rozmaitych ludzi, czy zajmować się np. historią najnowszą i np. dochodzić do wniosku na podstawie zebranych materiałów, że gen. Jaruzelski tu a tu kłamie twierdząc, że... etc. etc. Czy wolno tak bez sądu psuć opinię generałowi Jaruzelskiemu, czy nie? A jeśli wolno Jaruzelskiemu, to czemu nie np. Czajkowskiemu? (przy zachowaniu WSZELKICH proporcji!!). Są oczywiście historycy świetni i kiepscy, tacy co rozumieją specyfikę czasów i tacy, którzy nie chwytają tego ani w ząb. Należy ich jednak rozliczać indywidualnie. Istnienie kiepskiego historyka nie może być powodem zamykania archiwów!

Czy to dla Ciebie, Wuju, jest jasne?

P.S. Przez nieuwagę czy specjalnie ominąłeś dwa najważniejsze moje argumenty za lustracją? Nie widzę byś ustosunkował się do nich choćby zwyczajowym aforyzmem.

P.S. 2. Oczywiście nie napiszę "szkoda, że nie byłeś przesłuchiwany przez SB", ale miałem nadzieję, że powymieniamy doświadczenia odchodząc nieco od gazetowych banałów. Gdybyś natomiast był jeszcze ciekaw doświadczeń z bycia kandydatem na TW to zapraszam na PW :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Angelus Novus




Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 0:21, 27 Maj 2006    Temat postu:

Ks.Marek napisał:
Zobaczmy Apostołów: Czy Chrystus ich lustrował: każdy z nich miał coś na koncie, coś tam przeskrobał...


Marku, co Ty opowiadasz? Apostołowie są tak na wskroś zlustrowani, że dziś każde dziecko wie dokładnie o upadku św. Piotra, który zaparł się swego Pana, o ich różnych gorszących i małostkowych sprzeczkach, o tym, że prawie wszyscy uciekli spod krzyża, o różnych słabościach ich wiary. Na szczęście autorzy Ewangelii nie podzielali poglądów Wuja Zbója, choć pisali o tym wszystkim nie w 15 lat później, a co najmniej 50 - i bez żadnego sądu.

A przypomnę jeszcze, że zdaniem Wuja Zbója tamte czasy były nieporównanie cięższe niż nasze, więc tym bardziej można by znaleźć różne "okoliczności łagodzące" i "ukręcić łeb sprawie". Czemuż zatem ci ewangeliści tak psują opinię św. Piotrowi? Czy to nie jest już aby "histeria nienawiści"?

Ponadto sami apostołowie zachowują się jakoś tak niedzisiejszo. Zamiast ochoczo moralizować i pouczać innych bez wspominania o własnych winach, robią - głuptasy jedne - jakieś takie wyznania:

Cytat:
Dz 22:4
4. Prześladowałem tę drogę, głosując nawet za karą śmierci, wiążąc i wtrącając do więzienia mężczyzn i kobiety,

Dz 26:9-11
9. Przecież mnie samemu zdawało się, że powinienem gwałtownie występować przeciw imieniu Jezusa Nazarejczyka.
10. Uczyniłem to też w Jerozolimie i wziąwszy upoważnienie od arcykapłanów, wtrąciłem do więzienia wielu świętych, głosowałem przeciwko nim, gdy ich skazywano na śmierć,
11. i często przymuszałem ich karami do bluźnierstwa we wszystkich synagogach. Prześladowałem ich bez miary i ścigałem nawet po innych miastach.

1 Kor 15:9
9. Jestem bowiem najmniejszy ze wszystkich apostołów i niegodzien zwać się apostołem, bo prześladowałem Kościół Boży.


Ten facet to chyba jakiś masochista był...

Wypadałoby też zacytować nieco więcej z BXVI. Nie będę komentował, ograniczę się do wytłuszczeń, ale proszę o przemyślenie CAŁOŚCI tych rozważań, nie zaś dwóch wyrwanych zdań:

Cytat:
Życie pod wpływem totalitaryzmów mogło zrodzić nieuświadomioną tendencję do ukrywania się pod zewnętrzną maską, a w konsekwencji do ulegania jakiejś formie hipokryzji. Oczywiste jest, że to nie służy autentyczności braterskich relacji i może prowadzić do przesadnej koncentracji na sobie samych. W rzeczywistości osiąga się dojrzałość uczuciową, gdy serce lgnie do Boga. Chrystus potrzebuje kapłanów, którzy będą dojrzali, męscy, zdolni do praktykowania duchowego ojcostwa. Aby to nastąpiło, trzeba rzetelności wobec siebie, otwartości wobec kierownika duchowego i ufności w miłosierdzie Boże.

Podczas Wielkiego Jubileuszu Jan Paweł II wielokrotnie wzywał wiernych do pokuty za przeszłe niewierności. Wierzymy, że Kościół jest święty, ale są w nim ludzie grzeszni. Trzeba odrzucić chęć utożsamiania się jedynie z bezgrzesznymi. Jak mógłby Kościół wykluczyć ze swojej wspólnoty ludzi grzesznych? To dla ich zbawienia Chrystus wcielił się, umarł i zmartwychwstał. Trzeba więc uczyć się szczerze przeżywać chrześcijańską pokutę. Praktykując ją, wyznajemy własne indywidualne grzechy w łączności z innymi, wobec nich i wobec Boga. Trzeba unikać aroganckiej pozy sędziów minionych pokoleń, które żyły w innych czasach i w innych okolicznościach. Potrzeba pokornej szczerości, by nie negować grzechów przeszłości, ale też nie rzucać lekkomyślnie oskarżeń bez rzeczywistych dowodów, nie biorąc pod uwagę różnych ówczesnych uwarunkowań.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kawiarnia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 2 z 7

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin