ŚFiNiA

Marcin Kotasiński

Gdzie chcesz.

Adam Barycki · Gość

A proszę mi powiedzieć Panie Kotasiński, czy oprócz Pana są, albo czy byli na naszej planecie inni oświeceni przez boga?

Adam Barycki

Marcin Kotasiński

ŚmiertelnaKostuchowatość · Gość

Marcin Kotasiński

Jak ty to wydedukowałeś?

Adam Barycki · Gość

A czy nie jest tajemnicą, która z postaci historycznych lub osób współcześnie publicznych dostąpiła takiego zaszczytu i czy mógłby Pan dla przykładu wskazać kilka takich osób? Szczególnie interesuje mnie, czy w tym świętym gronie był Jezus i Ezechiel.

Adam Barycki

Marcin Kotasiński

To może potargujmy się.

Ja nie potrzebuję dawać ci odpowiedzi, to ty przychodzisz, aby coś dostać i wziąć, co dasz w zamian?

Adam Baryski · Gość

Panie Kotasiński, dałbym panu srebrną papierośnicę XiXw ale nie mogę się zgodzić, aby udzielał mi Pan pomocy, zachowuje się Pan wobec mnie bardzo niegrzecznie, a godność moja wyklucza kontakty z takimi chamami jak Pan. Pańskie wulgaryzmy ranią moje uczucia i dalsze przebywanie w Pańskim towarzystwie naraża mnie na bardzo uciążliwy dyskomfort. Ponadto, moja subtelna natura w Pana wulgarnej obecności doznaje uszczerbku, a na to nie mogę sobie pozwolić, nawet bym się nie obejrzał, a stałbym się takim samym brutalem jak Pan, co raniłoby moją duszę, bo musi Pan wiedzieć, że nic nie jest mi tak obrzydliwe jak brutalność. A bogiem Pan nie jest, bo szcza Pan do łóżka i wieczorem kładzie się w mokre, a bóg na pewno zmieniłby prześcieradło, toż bogu nie uchodzi być takim flejtuchem.

Adam Baryski

Marcin Kotasiński

Adam Barycki · Gość

Panie Kotasiński, pytał Pana Adam Barycki, a odpowiada Pan Panu Baryskiemu. Tak na wszelki wypadek pomimo świetlistej pewności, powinien Pan jednak czytać teksty na które Pan odpisuje, aby przynajmniej spróbować zrozumieć co Pan czyta i co sam pisze.

Panie Kotasiński, nie odpowiedział Pan dotychczas na żadne moje pytanie, a to z tej przyczyny, że odpowiedzi na nie przekraczają zasoby Pańskiej wiedzy, że o intelekcie już nie wspomnę, bo nie ma o czym. W związku z tym już świetliście promieniującym Pańskim kabotyństwem, od teraz będę się zwracał do Pana - kutas (z małej litery). No i oczywiście, kopy w dupę będziesz kabotynie zbierał regularnie.

Adam Barycki

Marcin Kotasiński

Czyli jednak boli cię to, że kiedy chcę to mam cię w „d” matole. :rotfl:

Hello

krowa

luzik

Adam Barycki · Gość

A cóż to za wyróżnienie kutasie, że masz mnie w dupie skoro w dupie masz wszystko jak każdy analfabeta. Gdybyś kutasie nie był analfabetą, to wiedziałbyś, że aby udawać objawienie, którego nie można zweryfikować negatywnie, to nie czyniłbyś treścią swoich objawień twierdzeń weryfikowalnych. Tylko durny kutas niezdolny do analizy logicznej może fundamentem swojego oszustwa o objawianej prawdzie absolutnej czynić teorię naukową, która ze swej natury jest tylko ograniczonym modelem wycinka rzeczywistości, co do absolutu ma się jeszcze mniej jak piernik do wiatraka, a do tego, co jest już specyficznym kuriozum, nie mając nawet podstawowej wiedzy o tej teorii. A jeszcze teraz, co akurat zbiegło się w czasie, cała objawiona kutasowi przez boga absolutna prawda pizgła o glebę odkrytą większą od światła prędkością neutrin i kutas pozostał z bożą prawdą, która jest głupsza od zwykłej ludzkiej prawdy. I czym ty kutasie teraz będziesz tłumaczył boskie procesy, skoro objawiony kutasowi przez boga proces E=mc2 okazał się niewystarczający, a tym samym huja wart do opisu procesów bożych?

Twoja kutasie świetlista pewność mojego fałszowania własnego podpisu jest tyle samo warta, co świetlista pewność kutasa o objawieniu mu prawdy bożej. Jednak jest jeszcze inny aspekt tej świetlistej pewności, aspekt deklarowanej ze świetlistą pewnością przez kutasa miłości, co ma identyczną wartość z powyższymi świetlistymi pewnościami kutasa. Jesteś kutasie pospolitym skurwysynem patologicznie nienawidzącym wszystkiego co ciebie kutasie otacza, dlatego nie mogłeś zrealizować zamierzeń tego wątku i doprowadzić mnie do grzeczności, ponieważ sam jesteś kutasie niegrzeczny, ale przede wszystkim jesteś lepki, a to jest już obrzydliwość nad obrzydliwościami, wykluczająca jakikolwiek inny kontakt z kutasem, jak tylko kopniak.

Adam Barycki

Marcin Kotasiński

Hello to ty jesteś nieuważny, bo ja zauważyłem, co napisał Adaś czego widać nie doczytałeś. Także twoje odpowiedzi przeczytałem dokładniej wtedy, kiedy napisałeś mi, że jestem nieuważny i nie zauważyłem swojej nieuwagi, może twoja odpowiedz była czytelna tylko dla ciebie?

Adaś twoja eksplozja emocji świadczy, że mój kopniak trafił prosto w zwieracz, musiało boleć skoro tak zawyłeś powyżej, trzeba było napisać cały tekst zbudowany tylko ze słowa „kutas” może to bardziej pomogłoby ci pozbyć się bólu.

Adam Barycki · Gość

Trafiłeś kutasie, niemożliwym nie wstrząsnąć się z obrzydzenia na kontakt z twoją kołtuńską ociekliną. A tak poza swoimi gorącymi zapewnieniami, to widzisz jeszcze jakąś inna możliwość swoich wypowiedzi, kutasie? Matematyka i fizyka poniżej poziomu szkoły podstawowej, tego analfabeto już nie zamydlisz, to i zawracanie tym dupy jest bezprzedmiotowe, teraz poświecimy latarką na zawodowego filozofa, jak to bufonie sam siebie określasz. Powiedz kutasie w jakim to kontekście filozoficznym godzisz swoje deklaracje miłości ze swoją zacierającą brudne łapska z uciechy radością z zadawania bólu kochanym przez ciebie bezgraniczną miłością? Ja rozumiem, że filozofia troski kutasa o dobro ukochanych bezgranicznie wymaga, aby dać odczuć skutki beztroski tym błądzącym po manowcach, ale nie takie jest tumanie pytanie, nie pytam dlaczego zadajesz ból, a pytam tylko, dlaczego zadawanie bólu sprawia kutasowi tak nieskrywaną radość, a widać, że radość bezgraniczną? Jako zawodowy filozof nie powinien kutas mieć problemu z uzasadnieniem swojej patologicznej radości na gruncie historii filozofii, ale kutas zamiast odniesienia, jak zwykle zapewni o czymś nie na temat ze świetlistą pewnością, co oświetli absolutny brak wiedzy kutasa o filozofii, a tym samym pełną świadomość kutasa swojego świadomego oszustwa, którym leczy swój kompleks nocnego moczenia.

Adam Barycki

PS. Panie Krowa, jeżeli nie Pan podpisał się „Adam Baryski”, to musiała to sama zrobić ta kurwa kutasia.

krowa

Marcin Kotasiński

Adaś, moja obecność i rozmowa z czymś takim jak ty jesteś jest już wyrazem Miłości, pomyśl kto z ludzi tak długo wytrzymałby z takim oszołomem?

Ps. Nie przeżywaj już tak tego kopniaka, bo to obszczekiwanie mnie prowadzi do nikąd, więc do milczenia.

Adam Barycki · Gość

A powiedz no kutasie, jaka to filozofia pozwala zawodowemu filozofowi wyrażać Miłość (i do tego jeszcze miłość z dużej litery) do czegoś, a nie do kogoś?

Upierdolę ciebie kutasie na tym forum, nie dlatego, że jesteś durny i chory, a dlatego, że jesteś pospolitym oszustem świadomym swojego oszustwa, co czyni z ciebie pospolitą kurwę tylko.

Adam Barycki

Marcin Kotasiński

Tylko jaja przy tym nie znieś. :rotfl:

Ps. Przerywam rozmowę, aż ci się zadek zagoi.

Adam Barycki · Gość

Nie licz na to kutasie, tu będą regularnie prezentowane analizy twojej durnoty z całego forum, a twój tu kutasie śluz niczego nie zmieni.

Adam Barycki

Marcin Kotasiński

Dobra, tylko uważaj na skórki z bananów, bo znowu cię tyłek rozboli.

Ostatnio jedną ci darowałem, ale przy następnej nie obiecuję.

Ps. Wiesz, zważając na twoje zachowanie zastanawiam się czy już teraz cię nie zmęczyć bardziej, bo okazja wyśmienita jest ku temu, co myślisz?

Adam Barycki · Gość

Kutas ty się zastanów co spowodowało dzisiaj pomiędzy godziną 15, a 17 zmianę zachowania kutasa, której to zmiany samoświadomość kutasa nie była samoświadoma. A ja kutasie myślę, że energetyczna samoświadomość kutasa zupełnie bezświadomie zrobi to, do czego materia kutasa zmusi energetyczną bezświadomą samoświadomość kutasa.

Adam Barycki

Marcin Kotasiński

Uhhh, cóż to za tajemnica??? Karzesz mi czekać na odpowiedź? Zgadywać?
Przestań, nadstaw no lepiej zadek na kolejnego kopniaka.