ŚFiNiA

Adam Barycki · Gość

Przydałby się kutasku, ale kutasek już nie ma bucika, kutasek jest bosy. Adaś zabrał kutaskowi bucika.

Adam Barycki

Marcin Kotasiński

To czego się tak boisz, podejdź z czymś to sprawdzimy.

Adam Barycki · Gość

A co to, ja bawikutas jestem, przecież jak tylko chwytam kutasa, to kutas się kryguje popiskując z udawaną pruderią. Niech kutas odpowie wzwodem na dotychczasowe moje uściski, a będziemy kutasa ściskać dalej.

Adam Barycki

Adam Barycki · Gość

Filozofia. Mechanizmy, a całościowy model

No, Panie Dąbrowski, powiedz mi Pan teraz, jak to jest z tym dowodem ABC, który dowodzi niezbicie słuszności twierdzeń nienaukowych? W zgodzie z logiką tego dowodu, nie użył Pan argumentów naukowych na wykazanie sprzeczności wewnętrznej błędnego koła, bo takie argumenty, czego ma Pan świadomość, wskazywałyby jednoznacznie sprzeczność wewnętrzną Pańskiego neoberkeleyowskiego odczuwania prawdy absolutnej, a to byłaby zbyt wielka podłość, aby mógł Pan ją znieść, dlatego użył Pan argumentów nie podłych, a najsłuszniejszych, zgodnych z logiką dowodu ABC, co w efekcie postawiło naprzeciw siebie dwie, choć nienaukowe, to jednak słuszne prawdy, prawdę Pańską i prawdę wariatuncia. I teraz, Panie Dąbrowski, mamy nie tyle błędne koło, co błędny tryptyk, w środku dowód ABC, a po bokach dwie słuszne prawdy i do tego jeszcze absolutne. Jak błędny tryptyk zamkniemy, to obie słuszne prawdy mamy w dowodzie ABC, a jak otworzymy, to obie słuszne prawdy wychodzą z dowodu ABC. Dlatego pytam, Panie Dąbrowski, co robić dalej, pozostawić błędny tryptyk i przyklęknąć przed prawdą wariatuncia jako i przed Pańską, czy rąbiemy siekierą cały błędny tryptyk?

Adam Barycki

PS. Nie podskakuj kutasie z radości, bo następny uścisk będzie dla ciebie.

Marcin Kotasiński

Boisz się Adaś, pamiętaj jak tylko z czymś się wychylisz niegrzecznie w tym aktorsko pozwolę ci poznać czy mam, czy nie mam buta na nodze. Ślę buziak na tą zbliżającą się wielkimi krokami przygodę.

Ps. Mnie miałeś krytykować nie Jarka.

Adam Barycki · Gość

A jakżeż można by było skrytykować kutasa, kiedy kutas jest bogiem i krytykę ma w dupie, ba, żeby tylko krytykę, kutas wszystko ma w dupie.

Z utęsknieniem czekam na kopniaka i z nadzieją, że promienisty kutas będzie miał materialnego buta, abym mógł poczuć twardą materię, obawiam się jednak, że będzie to tylko sama promienista prawda kutasia, której moja twarda materialna dupa nie poczuje.

Gdyby kutas zamiast świetlistej pewności miał choć tyci tyciuteńki kawalątek materii w głowie, to by kutas, co prawda nie promieniście, a ot tak po prostu wiedział jak trywialną prawdę kryje ten tryptyk.

Adam Barycki

Marcin Kotasiński

A powiedz mi Adaś, ten kopniak, co go przed chwilą dostałeś, od którego ci się jeszcze zadek nie zagoił z materii, czy z ducha był?

zbigniewmiller

widzę ,ze sobie chóju w kulki grasz z kotaśinskim, a ja na innym wątku gore! już tam odpowiedzieć co nieco i podszkolić się w sprawie niecierpiącej zwłoki dialektyki i jej historii,odblokować mnie bo zabije!
ciekawe jak 4 mld złoty zniknęło z konta kghm po zapowiedzi tuska o opodatkowaniu kopalin;
sądzę ,że ten przygłup bielicki maczał w tym palce jakby miał za damski chój -przyg łup neoliberalna szmata-za mało pieniedzy,zaledwie lekko odbijajacy się od granicy IQ debila,karierowicz przeklęty,no ale panowie jak tak dalej będziecie obojętni na to kto jest u władzy,zalecając się publicznie do siebie ,to za niedługo wałesa dostanie drugiego nobla za wkład do teorii pola lub do teoretycznej ekonomii

Adam Barycki · Gość

Z ducha kutasie, z ducha, jestem tego świetliście pewien.

Adam Barycki

Adam Barycki · Gość

Panie Miller, czuję się bardzo urażony, Panu w głowie jakieś gówniane miliardy, a sprawy poważne leżą i kwiczą. Kutas taki jeden podłączył się do prądu bez różowego licznika i gazem śmierdzi jak jasna cholera, chyba od tego napięcia musiała pęknąć struna w gitarze basowej, a Pan jak ten głupi dziurawą rynnę sobie ogląda, kiedy człowiek leży i czort wie czy nie ma czego złamanego.

Adam Barycki

Marcin Kotasiński

To znaczy, że masz ducha boś w niego zdołał mojego kopa przyjąć, a dostałeś tego kopa przez materialne łącza internetowe.

Adam Barycki · Gość

Kiedy, na co mogę się przysiąc, jak boga kocham, nic nie czułem, tylko gaz. A co do gazu, to się nie mylę, gaz znam jak zły szeląg, ciurkiem ulatnia mi się z telewizora, kutasie.

Adam Barycki

Adam Barycki · Gość

Kutasie durny i zarozumiały, wybij sobie ze łba swojego (jak powszechnie wiadomo każdy kutas ma łebek), wywalenie kutasa z forum, durne kutasy są tu mile widziane, bo nie ma nic tak łatwo przyjemnego jak kutasa kopanie udające jego głaskanie. Perfidia Wuja Zbója nie zna granic i On nie zrezygnuje z przyjemności kopania kutasa, o, co to, to nie. Po to na świecie są kutasy, aby je kopać i kopany kutas będzie, aż z opuszczoną głową powoli sam zejdzie w niebyt haniebnej niedoli. A zaszczyt zesłania do więzienia jest nie dla kutasów, bo kutasy są durne i potrzebne do kopania, a nie do wylegiwania się w więzieniu. Więzienie jest dla ciebie kutasie niedostępne, choć byś nawet zintensyfikował moczenie nocne, to i tak nie dostąpisz zaszczytu bycia więźniem.

Adam Barycki

Panie Dyszyński, Pan tak dokucza kutasowi, a przecież on chce tylko, aby wszyscy myśleli tak jak on, przecież to tak niewiele. Dlaczego jest Pan tak zatwardziały i takiej nawet drobnostki nie chce uczynić dla bliźniego swego?

Michał Dyszyński

Adam Barycki · Gość

Ależ Pan kapryśny Panie Dyszyński, czyż to nie byłoby Panu miło, choćby tylko prze chwilę pobyć na Olimpie, bożej wszechmocy doświadczyć pospołu z fallusem? No przecież, że byłoby Panu miło, to, po co tak trwać uparcie w tej swojej nieludzkiej zatwardziałości, toż to Panu nawet nie przystoi.

Adam Barycki

Marcin Kotasiński

zbigniewmiller

ładny mi wychodek,a i 70 000 ludzi tak go okupuje,co by sie nawąchać dobrych tekstów...

Adam Barycki · Gość

Ludzie, nie wierzcie temu kutasowi, to wierutne kłamstwo jest, jak boga kocham, że to nieprawda, jak chcecie klęknę przed wami i ziemię będę gryzł na dowód, że to nie prawda, iż nie potrafiłem zaprzeczyć myśleniu tego kutasa. Potrafiłem i zaprzeczyłem, a łotr ów kłamie w żywe oczy, to bardzo zły człowiek jest i moczy się w nocy do łóżka, i na powrót w mokre się kładzie.

Adam Barycki

Adam Barycki · Gość

Filozofia. Mechanizmy, a całościowy model

Kutas ujawnia kłamstwo Pana Dyszyńskiego:

Marcin Kotasiński

Adaś kontempluj swoją niewiedzę, napisałem tak dużo słów na temat błędnego koła, a ty doczepiłeś się takiego drobiazgu, który zresztą potwierdza cytat zamieszczony nad tymi słowami.

Ponadto uświadamiam zachowanie, nie ujawniam kłamstwo, nawet nie potrafisz zrozumieć tego, co czytasz zresztą nie pierwszy raz i dotyczy to także tego, co piszesz.

Ps. Urozmaić mi trochę życie i wymyśl jakiś egzotyczny zastępnik dla słowa „kutas”, bo te twoje wypowiedzi stają się tendencyjne do kwadratu.

Adam Barycki · Gość

Wychodzi jednak na to, że ja człowieczek marny rozumiem co czytam, skoro dostrzegam jak sam bóg fallus nie rozumie co pisze. Ponieważ bóg fallus nie jest wstanie swoją boską wszechwiedzą dostrzec sprzeczności logicznej dwóch zdań swoich pisanych jedno za drugim o tej samej rzeczy, co nie wiem jak się nazywa u bogów, ale u ludzi nazywa się to imbecylizmem (debile potrafią zachować ciągłość logiczną nawet do trzech zdań), to spróbuję w jednym zdaniu dotrzeć do absolutnej świadomości bożej, aby było tej wszechwiedzącej świadomości świetliście pewnej absolutnej prawdy, łatwiej dostrzec, jak sobie sama zaprzecza. Pisze wszechwiedzący bóg fallus, że doczepiłem się drobiazgu, który potwierdza cytat stwierdzający kłamstwo tego drobiazgu, a zaraz w następnym zdaniu pisze nosiciel prawdy absolutnej, że nie jest to kłamstwo, a tylko uświadomienie zachowania. Iście boży atrybut, człowiekowi marnemu logika tak wyrafinowana jest niedostępna, ni w ząb dostrzec człowiekowi marnemu prawd bożych tak zaprzeczających sobie w marnej logice ludzkiej.
(na wszelki wypadek, aby jaki diabeł figla nie spłatał i prawdy bożej nie pozmieniał, zacytuję te promieniejące prawdą bożą dwa zdania)

Dwie prawdy boże:

luzik

Krowullus? :think:

Marcin Kotasiński

Adam Barycki · Gość

No cóż kutasie, jak już pisałem wcześniej, nazywam ciebie kutasem nie dla tego, że jesteś durny, a dlatego, że jesteś świadomym tego co robisz, oszustem, a kłamiesz kutasie w sposób tak infantylny, który może być niezauważony tylko przez podobnego tobie niesprawnego intelektualnie debila.

No, ale debil jest tylko debilem i kłamstwo debila tylko potwierdza debilizm debila, bo debil nie jest wstanie rozumieć co pisze. A pisze tak, iż kutas maskując kłamstwem swoją jedną durnotę, popełnia drugą. Skoro kutas twierdzi, że twierdzenie Pana Dyszyńskiego, „coś sobie Marcin pomyślał i tylko on wie co.”, potwierdza, jak teraz twierdzi kutas, cytat, „Mógłbyś się od Wuja tego nauczyć. Bardzo by się to przydało...”, to tym samym przyznaje się kutas do tego, że mógłby się od Wuja Zbója dużo nauczyć i w ten sposób pisać tak, aby i inni mogli wiedzieć, co kutas ma na myśli.

To jak to w końcu jest kutasie z tą bożą prawdą kutasa, czy tak jak teraz kutas pisze, chce się od Wuja Zbója nauczyć pasać tak, aby inni kutasa rozumieli, czy tak jak pisał wcześnie, że kłamstwem jest, iż kutas pisze niezrozumiałe hujki śmójki?

Czekam z utęsknieniem na następnego kopniaka od kutasa, może być już tylko coraz bardziej śmiesznie.

Adam Barycki

Adam Barycki · Gość

PS. Ja również się cieszę, że kutas się cieszy, iż traktuję kutasa jak mistrza, radość kutasa z takiej psychozy obficie zaowocuje humorem ku radości ludzkiej, niestety, zupełnie nieśmiesznej dla wielkiego boga świetliście pewnego prawdy absolutnej.