Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Prawda absolutna
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 32, 33, 34  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kawiarnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 5:32, 02 Sty 2012    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Panie Przerażony (-) Ogłaszam święto państwowe a nową erę w logice należy liczyć od dnia dzisiejszego tj. 2012-01-01
Przyjaciel Ziemian.
Kubuś-kosmita :)


A pódziesz faszysto precz!

Twoje mein kampf NTI możesz se wsadzić w otwór.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Przerażony
Gość






PostWysłany: Pon 11:13, 02 Sty 2012    Temat postu:

Absolutna zgoda. Nie ma piękniejszej poezji nad prostotę i piękno harmonii weryfikowalnych teorii naukowych i potęgę mocy piękna ich równań. Dlatego wspieram całym swoim przepełnionym miłością do wielkiej sztuki sercem postulat Pana Krowy, kategorycznie żądający usunięcia z tej umiłowanej sercom naszym przestrzeni artystycznej, wszelkiej maści faszystowskich grafomanów, takich jak Pan Kotasiński, Pani Niepoprawna i Pan Kubuś. Kiczowi mówimy kategoryczne- NIE. A i nie będziemy spokojnie przyglądać się kryptofaszystom takim jak Pan Dyszyński, czy perfidnie skrywanemu faszyzmowi Pani Luzik. Gorącym żelazem wypalimy chałturę globalizmu pospólstwa faszystowskiego i wszelakiego innego plugastwa.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 13:09, 02 Sty 2012    Temat postu:

Przerażony Tyś zawsze jak słoneczko na pochmurnym niebie ... :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Przerażony
Gość






PostWysłany: Pon 13:11, 02 Sty 2012    Temat postu:

Panie Kotasiński, cząstka w zjawisku tunelowym zachowuje się tak, jakby przekraczała prędkość światła, czyli tak, jak wynikająca z TW cząstka o ujemnej energii i w sposób zadowalający wyjaśnia to weryfikowalna wiedza naukowa, a że jest to wiedza niewystarczająca absolutnej wiedzy bożej, to można tylko poradzić absolutnie wszystkowiedzącemu bogu, aby spróbował się dokształcać.

Pyta Pan, Panie boże wszechwiedzący, kiedy to TW zgadza się na ujemną energię. Od zawsze się zgadza. Być może Pański bark wiedzy o TW wynika z tego, że Wikipedia o tym nie wspomina, ale to raczej nie jest problem TW, a problem Pańskiego nieuctwa.

Twierdzi Pan, że zjawisko tunelowe to, jak Pan określił, „czary mary”, które nie występują naprawdę, a zatem, Panie Kotasiński, z Pańskiego emceka wynika, że to nie zjawisko tunelowe powoduje świecenie gwiazd. W tej sytuacji, jedynym wyjaśnieniem tłumaczącym reakcje jądrowa w gwiazdach, w której to protony potrzebują pokonać barierę potencjału E = 1 MeV, czyli uzyskać temperaturę 10 do 10-tej stopni Kelvina, po wykluczeniu przez emceka prawdziwości zjawiska tunelowego, może być tylko ciśnienie grawitacyjne. Jednak teoria grawitacji, znana powszechniej pod nazwą teoria względności, wyklucza taką możliwość z powodu zbyt małych mas gwiazd. Wiec, jeżeli emcek uważa, że gwiazdy się świecą z innego powodu, niż nieistniejące realnie zjawisko tunelowe, to emcek, nie jak Pan twierdzi, rozwija, czy rozszerza tę teorię względności, tylko stojąc z nią w zasadniczej sprzeczności, zaprzecza TW. A to, że emcek nie wyjaśnia w żaden sposób procesów jądrowych w gwiazdach, to zapewne jakieś drobne przeoczenie boga, które to zaraz uzupełni i wyjaśni, bo to przecie drobnostka dla znającego absolutną prawdę wszechwiedzącego boga.

Panie Kotasiński, istnienie czarnych dziur przewidziała TW i to dlatego, że wynika z TW cząstka o ujemnej energii, jak widać, nie pomyliła się, bo czarne dziury istnieją. Wynikająca z TW, istnieje również osobliwość, w której to realnie istniejącej osobliwości nie występują żadne prawa fizyki i nie dlatego, że nie wiemy co jest w osobliwości, tylko dlatego, że właśnie wiemy, że nie występują w niej prawa fizyki, a wiemy to z TW i stałych Plancka. Pański emcek twierdzi, że opisuje całą materię we wszechświecie, a więc i osobliwość, w której występują prawa fizyki emceka, tylko jeszcze nie wiadomo jakie dokładnie, a to jest kolejna sprzeczność emceka z TW, bo TW dokładnie stwierdza, że nie występują w osobliwości żadne prawa fizyki. Z tej to przyczyny, nauka zajmuje sie wyjaśnianiem i badaniem tylko efektów oddziaływania czarnych dziur na otoczenie, co pozwala określać jej strukturę w sposób zupełnie, ale to zupełnie inny od prawdy absolutnej znanej bogu, bo tylko w sposób naukowy.

Boża współczesność Pana Kotasińskiego:
Cytat:
że energia jest 100% energetyczna, a masa w 100% masowa użyłem uproszczenia


To dokładnie tak, jak Pan Kubuś, jego ściśle matematyczna boża NTI, również jak i Pański emcek, jest niestuprocentowym uproszczeniem. Czasem NTI jest prawdziwa w 90%-tach, a czasem, aż w 99,99999ptach. Pan jeszcze nie określił procentowej prawdziwości prawdy absolutnej emceka, jednak już absolutnie wiemy, że nie jest to 100%-towa prawdziwość. Broszurowa wiedza absolutnie prawdziwych bożych prawd współcześnie zwanych naukowymi, jest mi absolutnie niedostępną, czego jestem absolutnie pewien, jest to dla mnie za ogromna nowoczesność, ja pozostanę przy zwykłych i zupełnie nieabsolutnych staromodnych prawdach naukowych, tak starych i zacofanych, że niewartych uwagi współczesnych intelektualistów z bożej łaski.

Do reszty współczesnej absolutnej wiedzy bożej nie odniosę się, bo wykracza to poza moje staromodne możliwości intelektualne, ot, współczesność mnie przerosła.

PS. Panie Kotasiński, czy nie byłoby Panu przyjemniej, brać kopy w dupę, nie od jakiegoś małego Adasia, a od wielkiego Wielce Szanownego Pana Przerażonego? Przecież to drugie przynosiłoby Panu mniejszą ujmę. Proszę poważnie rozważyć tę proponowaną przeze mnie nową dla Pana formę zwracania się do mnie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Przerażony
Gość






PostWysłany: Pon 13:19, 02 Sty 2012    Temat postu:

A to, Panie Lucek, tylko dzięki zjawisku tunelowemu, które ta szczająca do łóżka kanalia chce zlikwidować, aby już zawsze było tylko pochmurno. Na całe szczęście jest Pan Kubuś i dzięki jego NTI, nie zawsze z pochmurnego nieba będzie nam się lało na głowy, a nawet jak będzie, to i w brudnych zachlapanych deszczem spodniach będziemy sobie mogli pójść do teatru.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Przerażony
Gość






PostWysłany: Pon 13:28, 02 Sty 2012    Temat postu:

PS. Zapewne tylko po to, aby w teatrze skryć się przed deszczem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Przerażony
Gość






PostWysłany: Pon 16:16, 02 Sty 2012    Temat postu:

Kiedy na początku tego wątku przy omawianiu prawdy absolutnej, włączyła się do rozmowy Pani Niepoprawna, byłem pewien, że w dość zgrabny sposób robi sobie jaja z Pana Kotasińskiego, za co dostała ode mnie cukierka i miętówkę. Wykluczyłem inną możliwość z prostego powodu, a to takiego, że wydało mi sie nieprawdopodobnym, aby w jednym barszczu były dwa grzyby, rzeczywistość jak zwykle, okazała się bardziej nieprzewidująca od skostniałej myśli i w barszczu mamy dwa grzyby - dwoje idiotów.

W dziale filozofia, Pani Niepoprawna pyta Pana Dyszyńskiego z nieukrywaną satysfakcją swojej absolutnej pewności, podchwytliwości tych jakże w jej mniemaniu mądrych absolutną prawdą pytań, a w świetle wiedzy naukowej, tylko infantylnych, mających wykazać słuszność absolutną prawdy absolutnej.

Pani Niepoprawna - drugi grzyb idiota w barszczu:
Cytat:
jeśli odrzucasz istnienie prawdy absolutnej, czym są dla Ciebie prawa fizyki, cała nauka?
Dlaczego prawdziwość musi być względna?


A dlatego analfabeto - samico, że teoria względności potwierdzona empirycznie wskazuje na względność czasu i przestrzeni, a zasada nieoznaczoności, również potwierdzona empirycznie, wskazuje na względność natury materii. Więc rzeczywistość, którą potrafimy empirycznie potwierdzić, nie pozwala nam i nie dlatego, że tego nie umiemy, a dlatego, że sama rzeczywistość to wyklucza, na absolutne określenie czasu, absolutne określenie przestrzeni i na absolutne określenie natury materii, kanalio niewykształcona. I dla tego prawa fizyki, jak i cała nauka jest wiedzą naukową, a nie prawdą absolutną, zidiociały grzybie - samico.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:38, 02 Sty 2012    Temat postu:

Przerażony napisał:
... aby w teatrze skryć się przed deszczem.


Piwo wypiłem jedno.
Wy nie wiecie co to znaczy wyjść na pocztę, a potem wypić piwo.
Kurnie podbiegający do roboty nikomu niepotrzebnej. Kurnie nic nie konotują bo biegają.
W pubie widziałem mojego znajomego behapowca. On mi wystawiał zaświadczenia o przeszkoleniu BHP a gość ciekawy był.
Wypadki to miał w małym palcu. A papiery prowadziła mu jedna taka lufa.
Lufa behapowca, super kręciła. Coś miała w sobie że kręciła. Kręciła idąc. Lufiasta była, lufa behapowca. Ja bym w jednym pokoju z taką nie wytrzymał. Ona przecież musiała się wspinać po skoroszyty w regale, a potem pochylać przy biurku tego behapowca. Ona była dwudziestka a on pięćdziesiątak. Ja wiem, facio długo nie wytrzymywał w jednym z nią pokoju i musiał trzeźwieć na świeżym powietrzu.
Kolarstwo uprawiał. Pewnie chciał kondycję złapać zanim złapie lufę za dupę. No to się skurczybyk przebierał w kolarski strój, a jakże, spodenki trykotowe obcisłe, koszulka kolorowa i kask. I robił trasę po pubach, a w każdym piwko. On nigdy nie był trzeźwy ale zawsze robił co do niego w temacie BHP należało. Równy gość.
A więc siedział teraz w pubie z kilkoma gostkami. Nawet mnie nie poznał, oczywiście że nie mógł poznać, bo ja teraz jestem fest odjechany choć nie po kolarsku.
Acha, żeby mi tu żaden technokrata do kawiarni nie zaglądał bo sieknę bez łep jaką pompką od rowera. Pedalstwo jedne.[/b]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luzik
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:03, 02 Sty 2012    Temat postu:

Też znałam jednego pana od BHP, ale bez lufy. Fajny gostek.

Ostatnio zmieniony przez luzik dnia Pon 20:04, 02 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcin Kotasiński




Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:53, 02 Sty 2012    Temat postu:

Adamciu to nie przypomina już debaty naukowej, fakt, że nie przypomina świadczy, jak za każdym razem, o tym, że kiedy przegrywasz, to zaczynasz pisać poza debatą, a tak już piszesz.

Cytat:
Panie Kotasiński, cząstka w zjawisku tunelowym zachowuje się tak, jakby przekraczała prędkość światła, czyli tak, jak wynikająca z TW cząstka o ujemnej energii i w sposób zadowalający wyjaśnia to weryfikowalna wiedza naukowa

I co ja ci mam powiedzieć, mam to przyjąć jak dogmat? Czy też łaskawie przedstawisz jakieś źródło, dowód, weryfikację? Czy ogłoszono kiedyś i podtrzymano do dziś, że prędkość światła została przekroczona? Ale, ale, przecież ty już pięknie ćwierkasz, że "cząstka w zjawisku tunelowym zachowuje się tak, jakby przekraczała prędkość światła", uuu, co to? Brzmi jak zwiotczenie erekcji argumentu. Czyli tak jakby i nie przekraczała. :rotfl: Tylko jak to jest, zachowywać się jakby przekraczać, ale jakby nie przekraczać jednocześnie, brzmi jak zasada nieoznaczoności :)

Cytat:
kiedy to TW zgadza się na ujemną energię. Od zawsze się zgadza. Być może Pański bark wiedzy o TW wynika z tego, że Wikipedia o tym nie wspomina, ale to raczej nie jest problem TW, a problem Pańskiego nieuctwa.

Z tego, co obserwuję to twoje źródło wiedzy nie sięga nawet Wikipedii. Miałeś wyjaśnić to cudne zjawisko ujemnej energii, a na razie tylko coraz intensywniej zarzekasz się, że tak jest i basta! Aby nie być gołosłownym wcześniej sięgnąłem po taką książkę "encyklopedia fizyki współczesnej", ale tam ni słychu ni dychu o energii ujemnej. Wiesz, upewniałem się, bo wcześniej o tej fantastyce nie słyszałem, a ty też jak dotąd unikasz jakichś wyjaśnień i podania źródeł, może u Lema albo Tolkiena o tym czytałeś, albo u Lenina, on coś pisał o inne fantastyce (może i o tym u niego będzie), aby wszystkie muszle klozetowe w Rosji zrobione zostały ze złota, słyszałeś, ciekawe co?

Cytat:
Twierdzi Pan, że zjawisko tunelowe to, jak Pan określił, „czary mary”, które nie występują naprawdę,

Musiałbym tu idąc za tobą nazwać cię analfabetą, nieukiem i dzieckiem z pierwszej klasy podstawówki, bo ty czytać nie potrafisz. Napisałem Adasiu, że efekt tunelowania, który został potwierdzony w nadprzewodnictwie poza nim nie znalazł zadowalającego wyjaśnienia. Istnieją dwa wyjaśnienia, które zdają się sobie przeczyć, zatem wszystko, co twierdzę, to tyle, że istniejące wyjaśnienia są nie wystarczające, a zjawisko tunelowania jest, skoro zostało stwierdzone. Czary mary to ty robisz, czarodziejskie są twoje wnioski i tezy, szczególnie ta o energii, co chadza tyłem. :rotfl:

Cytat:
Panie Kotasiński, istnienie czarnych dziur przewidziała TW i to dlatego, że wynika z TW cząstka o ujemnej energii,

O cząstkach o ujemnej energii nie słyszałem, źródło, eksperyment, etc.? Czy masz tylko spekulacje.

Cytat:
TW dokładnie stwierdza, że nie występują w osobliwości żadne prawa fizyki.

Yesss, suuure. :) Spekulacje, znasz kogoś kto wsadził głowę w czarną dziurę albo w osobliwość początkową? Nie, to daruj sobie taką fantazję naukową, bo zweryfikuję cię jako znawcę prawd absurdalnych.

Cytat:
że energia jest 100% energetyczna, a masa w 100% masowa użyłem uproszczenia

Napisałem, że mogę przedstawić świadectwo moich szczegółowych twierdzeń na ten temat powstałe przed tą rozmową, po co więc jeszcze się silisz? Jak zwykle przeżywasz fluktacje emocji, no, ale wiadomo, tonący brzytwy się chwyta.

Cytat:
PS. Panie Kotasiński, czy nie byłoby Panu przyjemniej, brać kopy w dupę, nie od jakiegoś małego Adasia, a od wielkiego Wielce Szanownego Pana Przerażonego? Przecież to drugie przynosiłoby Panu mniejszą ujmę. Proszę poważnie rozważyć tę proponowaną przeze mnie nową dla Pana formę zwracania się do mnie.

Nie, Adamciu, jak dorośniesz.

Istniejąca postać debaty naukowej przestaje przypominać debatę naukową zdefiniowaną wcześniej, wpływ na to jak zwykle ma brak argumentów po twojej stronie, nie zdolność przyznania się do słabości i usilna, ślepa chęć zwyciężenia tam gdzie w dodatku zwycięstwa nie ma. Zastanów się czego chcesz, bo mnie taka postać już nudzi. Przypominam ci po raz kolejny tezą, którą masz poddać krytyce jest: energia przechodzi w masę a masa w energię zawsze i wszędzie, nie odniosłeś się jeszcze do tego w ogóle.

Odpowiem ci jeszcze na to coś napisał do Niepoprawnej, bo skoro piszesz to tu, to jakby do mnie raczej.
Cytat:
A dlatego analfabeto - samico, że teoria względności potwierdzona empirycznie wskazuje na względność czasu i przestrzeni,

Powiedz mi czy sama ta teoria, o której tu wspominasz jest względna czy bezwzględna, potrafisz wzrok podnieś ku niebu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Przerażony
Gość






PostWysłany: Pon 22:12, 02 Sty 2012    Temat postu:

Pan, Panie Kotasiński nie słyszał o cząstkach o ujemnej energii, a twierdzi Pan, że rozwinął teorię względności, z której to właśnie wynika cząstka o ujemnej energii, to bardzo ciekawe jak można rozwinąć coś, o czym się nie wie. A ja wiem i proponuję Panu zakład, w którym stawiam sto tysięcy złotych przeciwko Pańskim pięciu tysiącom złotych, twierdząc, że cząstki o ujemnej energii wynikają z teorii względności. Proszę przyjąć zakład i wygrać go swoją absolutną pewnością prawdy absolutnej o niewynikającej z teorii względności cząstce o ujemnej energii. A jeżeli zakładu Pan nie przyjmie, to będzie znaczyło, że nie jat Pan absolutnie pewny swojej absolutnej prawdy o swoim absolutnie prawdziwym emceku.

A jeżeli chciałby się Pan dowiedzieć skąd pochodzi wiedza o wynikaniu cząstki o ujemnej energii, to informuje Pana, że wiedza ta jest powszechnie dostępna w literaturze naukowej publikującej TW. Encyklopedia fizyki współczesnej, to i owszem, literatura naukowa i choć bardziej przydatna do nauki od spoglądania w niebo, to jednak absolutnie niewystarczająca do nauki teorii względności.

A Pańskie twierdzenie, że energia przechodzi w masę, a masa w energię zawsze i wszędzie, jest nieprawdziwe, ponieważ jest to niemożliwe w temperaturze zero stopni Kelvina. Ja rozumiem, Panie Kotasiński, że to nie jest augment godny Pańskiej bożej prawdy absolutnej, ale on po prostu jest tylko faktem naukowym, jak i inne wcześnie podane przeze mnie fakty i równie niegodne bożej prawdy absolutnej.

Zapewniam Pana, że nauka nie uzyskuje swojej wiedzy naukowej poprzez wsadzanie głowy w osobliwość, ani nawet nie mierzy w ten sposób temperatury słońca, jak również temperatury próżni kosmicznej nie mierzy odmrażając sobie wystawione w próżnię bose stopy. Takich sposobów potrzebuje Pańska absolutna pewność absolutnej prawdy, która to natrętną myśl o czarnej dziurze musi skonfrontować z doświadczeniem czarnej dziury, czemu się nie dziwię, bo osobisty kontakt z czarną dziurą jest przyjemniejszy od kontaktu myślowego. Jednak, już mierzenie temperatury próżni kosmicznej bosą stopą uważam za dyskomfort niewarty samosprawdzonej prawdy absolutnej.

I jeszcze jedno. Dlatego jakby przekraczała prędkość światła, bo sam przeskok cząstki jest wirtualny, natomiast cząstka w nowym miejscu pojawiająca sie przed opuszczeniem poprzedniego, jest realna, a to oznacza, że realnie pojawiła się w nowym miejscu szybciej od prędkości światła. I tak ćwierka prawda naukowa, zupełnie sprzeczna z absolutną prawdą emceka.

No, to pokaż Pan ile dla Pana warta jest Pańska absolutna pewność Pańskiej absolutnej prawdy emceka.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcin Kotasiński




Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:53, 02 Sty 2012    Temat postu:

Cytat:
Pan, Panie Kotasiński nie słyszał o cząstkach o ujemnej energii, a twierdzi Pan, że rozwinął teorię względności, z której to właśnie wynika cząstka o ujemnej energii, to bardzo ciekawe jak można rozwinąć coś, o czym się nie wie. A ja wiem i proponuję Panu zakład, w którym stawiam sto tysięcy złotych przeciwko Pańskim pięciu tysiącom złotych, twierdząc, że cząstki o ujemnej energii wynikają z teorii względności. Proszę przyjąć zakład i wygrać go swoją absolutną pewnością prawdy absolutnej o niewynikającej z teorii względności cząstce o ujemnej energii. A jeżeli zakładu Pan nie przyjmie, to będzie znaczyło, że nie jat Pan absolutnie pewny swojej absolutnej prawdy o swoim absolutnie prawdziwym emceku. 

Ale ty jesteś naiwny Adaś, że ty mi takie propozycje składasz, a ja już myślałem, że ty trochę doroślejesz. Żebyś chociaż napisał w zakładzie, że ta cząstka istnieje realnie, a ty chcesz, abym założył się o to, że można krasnoludki wydedukować z teorii względności. Pewnie, że można, ale trzeba je potwierdzić zgodnie z przewidywaniami, realnie. I co ja ci mam powiedzieć, że pewny nie jestem? Jestem Adaś pewny, tego, że myślisz, że wpadnę w tą pułapkę. Powiedziałem ci już zresztą, że zakłada się ten kto pewny nie jest, bo ten kto pewny jest, zakładać się nie potrzebuje, zakład opiera się o niepewność. A pieniążki możesz po prostu wpłacić jeśli cię uwierają, konto znajdziesz na mojej stronie, ja niestety pięciu tysiączków nie mam.

Cytat:
A jeżeli chciałby się Pan dowiedzieć skąd pochodzi wiedza o wynikaniu cząstki o ujemnej energii, to informuje Pana, że wiedza ta jest powszechnie dostępna w literaturze naukowej publikującej TW. Encyklopedia fizyki współczesnej, to i owszem, literatura naukowa i choć bardziej przydatna do nauki od spoglądania w niebo, to jednak absolutnie niewystarczająca do nauki teorii względności. 

Znowu niezwykłe ciekawostki. :) Mam coraz większy ubaw. Nadal twierdzę, że o tym cudzie - cząstce chodzącej plecami w przód, nie słyszałem. A encyklopedia, swoją drogą, jest bardzo dobra, jak myślisz ile rzeczy można pominąć na 1000 stronach? Encyklopedia zawiera omówienie tematów, a hasła pojawiają się w trakcie tematów. Jeśli ta niezwykła wiedza o jakiej piszesz jest powszechnie dostępna, to na pewno z łatwością podasz mi ze 3 – 5 linków do różnych wiarygodnych stron, abym mógł to sprawdzić. Lepiej byłoby abyś podał też jakieś naukowe książki, skoro o tym czytałeś w naukowych publikacjach to na pewno nie będziesz miał problemu z podaniem tytułu, autora i strony.

Ale! Spojrzałeś w niebo i co? Że aby TW mogła mówić: wszystko jest względne, sama musi być ... czym? ... no ... ? (wykrzyknijmy to razem ... 1 ... 2 ... 3 ... Teraz) P R A W D Ą-----A B S O L U T N Ą :rotfl: TW musi być bezwzględna. Ale ubaw! :rotfl: To jest właśnie, proszę ja ciebie Adaś, c2, Absolut. Gratuluję, nieoczekiwanie dokonałeś odkrycia Prawdy absolutnej po raz drugi, najmniej. :)

Cytat:
A Pańskie twierdzenie, że energia przechodzi w masę, a masa w energię zawsze i wszędzie, jest nieprawdziwe, ponieważ jest to niemożliwe w temperaturze zero stopni Kelvina.

Nie ma takiej temperatury realnie, nie ma próżni absolutnej, jest blisko, ale nie tak, ponadto ruch wszelki następuje z procesem E=mc2, zasadniczo energii, a energia w tym niemal 0 K jeszcze występuje, nawet w kondensacie Bosego – Einsteina, podpowiem ci, Duńczycy, pewna pani doktor robi ciekawe badania w tym temacie, ale zapomniałem nazwiska.

Cytat:
I jeszcze jedno. Dlatego jakby przekraczała prędkość światła, bo sam przeskok cząstki jest wirtualny, natomiast cząstka w nowym miejscu pojawiająca sie przed opuszczeniem poprzedniego, jest realna, a to oznacza, że realnie pojawiła się w nowym miejscu szybciej od prędkości światła. I tak ćwierka prawda naukowa, zupełnie sprzeczna z absolutną prawdą emceka.

Czyli czary mary. :) Kiedy słyszę w fizyce słowo "wirtualne", to już wiem, że muszę się przestawić na widzę życzeniową. Słowo "wirtualne" służy w fizyce do powiedzenia, że "nie wiemy jak to jest, ale ten pomysł wydaje nam się ładny i estetyczny." :) Źródła, dowody, eksperymenty, tak?, takim językiem posługujemy się w debacie naukowej? A jeśli chcesz tego dalej dowodzić, to nadal zadaję pytanie „jak (to się dzieje)?” To u góry nie pozwala się zrozumieć dostatecznie, to wyjaśnienie mówi, że tam gdzie pojawia się słowo „wirtualne” mam zamknąć oczy, bo jeszcze nie wyćwiczyłeś wyciągania królika z cylindra. :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Przerażony
Gość






PostWysłany: Wto 1:26, 03 Sty 2012    Temat postu:

Wikipedia (fragmenty):

„Cząstki wirtualne pojawiają się w formalizmie całek po trajektoriach Feynmanna. Zgodnie z tą teorią, każda fizyczna cząstka jest w istocie konglomeratem cząstek wirtualnych. Np. fizyczny elektron to tak naprawdę wirtualny elektron emitujący wirtualne fotony, które rozpadają się na wirtualne pary elektron-pozyton, które z kolei oddziałują za pomocą wirtualnych fotonów i tak w nieskończoność. "Fizyczny" elektron to nieustannie dziejący się proces wymiany pomiędzy wirtualnymi elektronami, pozytonami, fotonami i być może innymi cząstkami. "Realność" elektronu to pojęcie statystyczne. Nie można powiedzieć, która cząstka z tego zbioru jest naprawdę realna, wiadomo tylko, że suma ładunków wszystkich tych cząstek daje w wyniku ładunek elektronu (czyli mówiąc w uproszczeniu: musi być jeden więcej elektron wirtualny niż jest wirtualnych pozytonów) oraz suma mas wszystkich cząstek daje w wyniku masę elektronu.

Jeżeli mamy układ dwóch elektronów, jeden o energii E1, drugi o energii E2, to w czasie krótszym od t może zajść proces, który z punktu widzenia fizyki klasycznej wymagałby energii E=E1+E2+h/t. Między elektronami może się pojawić np. wirtualny foton, przez co elektrony zmienią swoją prędkość, zgodnie z zasadą zachowania pędu. Foton ten może istnieć co najwyżej przez czas t, a ponieważ porusza się z prędkością światła, może przebyć co najwyżej drogę r = ct. Jeżeli wyrazimy wzór na energię wirtualnego fotonu w zależności od tej drogi, to okaże się, że jest ona dokładnie równa energii oddziaływania kulombowskiego między elektronami. Wymiana wirtualnych fotonów jest więc mechanizmem oddziaływania elektromagnetycznego.

Wirtualne cząstki cały czas powstają w próżni w parach cząstka-antycząstka i natychmiast znikają. Nazywa się to fluktuacjami kwantowymi. Obecność tych cząstek wpływa na różne zjawiska fizyczne.”


Musi Pan, Panie Kotasiński, jak najszybciej dokonać właściwej naukowo korekty Wikipedii, aby fałsz naukowy nie przysłaniał prawdy absolutnej emceka.

Panie Kotasiński, to, że swoim emcekiem zgasił Pan Słońce, mogłem Panu jeszcze wybaczyć, bo w te pozbawione słońca pochmurne dni mogłem sie dzięki NTI Pana Kubusia skryć przed deszczem w teatrze. Jednak teraz posunął się Pan za daleko, zlikwidował Pan elektrony, a tym samym całą strukturę atomową materii, czyli ni mnie, ni więcej, jak tylko dokonał Pan unicestwienia wszystkiego, w tym, oczywiście i teatru, a tego Panu darować nie mogę.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Przerażony
Gość






PostWysłany: Wto 1:30, 03 Sty 2012    Temat postu:

Czy jest to komuś do czegoś potrzebne, czy tylko tak sobie a muzom piszę? Jeżeli tak, to radzę ruszyć te swoje tłuste leniwe dupy, a jeżeli nie, to spierdalajcie kanalie na drzewo.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luzik
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 7:09, 03 Sty 2012    Temat postu:

Przerażony napisał:
Czy jest to komuś do czegoś potrzebne, czy tylko tak sobie a muzom piszę? Jeżeli tak, to radzę ruszyć te swoje tłuste leniwe dupy, a jeżeli nie, to spierdalajcie kanalie na drzewo.


Apropopo ruszyłam, aczkolwiek baaardzo niechętnie.
Nie jestem jednak stworzona do pracy i rannego wstawania.
I mam dylemata, z jednej strony marzy mi się emerytura (jako rasowemu nierobowi) a z drugiej, marzenia o starości absurdalne są jednak nieco :think: .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 8:44, 03 Sty 2012    Temat postu:

Przerażony napisał:
Musi Pan, Panie Kotasiński, jak najszybciej dokonać właściwej naukowo korekty Wikipedii, aby fałsz naukowy nie przysłaniał prawdy absolutnej emceka....


Do was kurnie można pisać lecz wy nie umiecie myśleć. Zacytatujecie się, zalinkujecie się na śmierć, a nawet nie będziecie tego świadomi.
ula ula ula la
Piszę do was durnie: tylko uprawianie sztuki przyniesie odpowiedzi na współczesnie nurtujące pytania. Wiedza technokratyczna mieli mięso cywilizacji na drobne i poddaje drobiazgowej analizie drobniejące odchody.
gwizd gwizd tabaka
Wiedza naukowa zajmuje się właśnie analizą rozkładu materii a nie projektami syntezy ciała z duchem. Synteza to twórczość, sztuka łączenia abstrakcyjnego sakrum z cielesnym profanum. W życiodajnej sztuce znajduje się pierwiastek erotyzmu, w przeciwienstwie do homoseksualnej wiedzy o materii.

Piszę do was; do was pedały kosmopolityczne, kurnie technokratyczne, specjaliści homoseksualiści - o p a m i ę t a j c i e s i ę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Przerażony
Gość






PostWysłany: Wto 10:02, 03 Sty 2012    Temat postu:

Pan Panie Krowa, jesteś już zacofany, nie nadążasz za nowoczesnością, ja już Pan wyprzedziłem i poszedłem krok dalej. Nie tak jak Pan, łączę ducha z ciałem, a w awangardzie myśli współczesnej, połączyłem ducha z duchem. Paszoł won, wsteczniaku zacofany.

Przekonany argumentem boskiej logiki, której moja ludzka logika pojąć nie może, jednak wielkość bożą uznać musi, że zakład przyjmuje ten, co jest niepewny swego, aby w tym zakładzie utracić swój majątek, muszę utracić pewność istnienia wszechświata i pogodzić się z jego likwidacją przez Pana Kotasińskiego. Byłbym już popadł w obłęd z powodu mojej jednak obecności, jak i jeszcze paru innych drobiazgów, takich chociażby jak Pan Dyszyński i inne kanalie, niewiadomo jakim cudem istniejących w nieistniejącym wszechświecie, aż przypomniałem sobie o nieistniejącym dziegciu i jego istniejących właściwościach leczniczych w samoświadomości Pana Wuja Zbója. Eureka, krzyknąłem i goły wybiegłem z radości na ulicę (też nieistniejącą, jednak o istniejących właściwościach ruchu ulicznego wymieszanymi z właściwościami leczniczymi dziegciu w jedynym istniejący umyśle naszego dobrodzieja). Przy okazji, bosymi stopami dokonałem pomiaru temperatury nieistniejących płyt chodnikowych, aby ustalić prawdę absolutną poprzez samosprawdzenie coraz to bardziej natrętnych myśli moich o trzęsącym mną zimnie z doświadczeniem moich stup bosych przymarzających do nieistniejącego bruku. Po samoświadomym ustaleniu prawdy absolutnej o zimnie, wróciłem do nieistniejącego domu i założyłem nieistniejący szlafrok i choć zrobiło mi się cieplej, to nie chciało mi sie już samoświadomie ustalać prawdy absolutnej ciepła, pozwalając nieświadomie ogarnąć się nieprawdziwemu, acz przyjemnemu ciepłu rozchodzącemu się od nieistniejącego środka po wlaniu tam nieistniejącej nalewki truskawkowej. Dopiero tak przygotowany do nowej sytuacji, ustaliłem precyzyjnie prawdę absolutną. Nie ma nic, jest tylko samoświadomość Pana Wuja Zbója, a w niej jest wszystko, co jest. Oprócz nieistniejącego dziegciu o istniejących właściwościach leczniczych, jest tam pan Przerażony i wszystkie inne kanalie, a także wszelakie czarodziejskie właściwości wszelakiego nieistniejącego badziewia. Myślę sobie, że szlachetna dobroć samoświadomości Pana Wuja Zbója nie zrobi nam krzywdy i dalej spokojni o siebie będziemy mogli siać w koło destrukcję. Teraz, kiedy już wiadomo z absolutną pewnością, że wszechświat nie istnieje, a tylko jak nieistniejący dziegieć, posiada czarodziejskie właściwości, a Pan Kotasiński nie ma pięciu tysiączków, to co mi tam, niech sobie ma choć emceka. A Pani Niepoprawna tak bardzo nienawidząca wszelakiej innej myśli od umiłowanych swoich myśli o zbrodni komunistycznej, niech sobie pozostanie otoczona ociekającymi krwią ofiarami kaźni komunistycznych, a ofiarom onym w dobroci serca swojego niech obmywa rany krwawiące octem z pustych półek sklepów PRL-owskich, aby sie nie zagoiły i nie zabrakło ran owych krwawiących komunistyczną zbrodnią dla dzieci jej dobrych obmywania krwawiącej krzywdy komunistycznej pragnących, jako i Ona pragnie z dobroci serca swego. Innym kanaliom życzę równie miłych ich sercom podobnych przyjemności.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcin Kotasiński




Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:41, 03 Sty 2012    Temat postu:

Adaś to ja uzupełnię ten wybiórczy cytat, bo widzę, że na własny użytek wyciąłeś z hasła „Cząstka wirtualna” tylko to, co chciałeś. Czyli także z Wiki.:

Cząstki wirtualne to matematyczna koncepcja w kwantowych teoriach pola - cząstki fizyczne manifestujące swoją obecność poprzez oddziaływania, jednak łamiące zasadę powłoki masy. Wbrew powszechnym przekonaniom, cząstki wirtualne nie naruszają żadnych zasad zachowania.
Brak ograniczenia powłoką masy oznacza, że cząstki wirtualne mogą mieć dowolną masę spoczynkową, niekoniecznie właściwą dla danego rodzaju normalnej cząstki. Fotony mogą być masywne, elektrony bezmasowe, nic nie stoi także na przeszkodzie, żeby miały masę ujemną.
Dokładne własności cząstek wirtualnych różnią się w poszczególnych teoriach. Są teorie, gdzie mogą one mieć niestandardowy spin a także teorie, gdzie łamią one zasadę związku spinu ze statystyką.
Realne istnienie cząstek wirtualnych jest przedmiotem kontrowersji. Istnieją eksperymenty (np. efekt Casimira), które tłumaczy się istnieniem cząstek wirtualnych. Są teorie (np. hipoteza parowania czarnych dziur), w których odgrywają one ważną rolę. Są jednak w niektórych teoriach takie rodzaje cząstek (np. tzw. duchy Fadewa-Poppowa), którym nikt nie przypisuje realnego istnienia.

[tu znajduje się część tego, co zacytowałeś]

Ładunki i masy cząstek wirtualnych nie odpowiadają wartościom właściwym dla realnych cząstek. Zamiast tego używa się tzw. ładunków zrenormalizowanych a procedura ich wyznaczania to renormalizacja. Istnieją teorie, które nie poddają się renormalizacji, jak również takie, dla których renormalizacja daje wyniki niezgodne z doświadczeniem. Są też teorie, dla których nie udowodniono, czy można je zrenormalizować czy nie. „


Czyli pełna dowolność, a za słowo „wirtualne” podstawia się wszystko o czym się naprawdę nie wie.

Cytat z „Encyklopedii fizyki współczesnej” s. 85:

[...]samooddziaływaniem. Polega ono na stałym emitowaniu i pochłanianiu przez daną cząstkę innych cząstek, tych mianowicie, z którymi dana cząstka może oddziaływać. W wyniku tych nieustannych aktów emisji i absorpcji rozważana cząstka otacza się jakby chmurą cząstek, które nazywa się „wirtualnymi.” Jeżeli bowiem rozważana cząstka jest trwała, to emitowane i pochłaniane przez nią cząstki nie mogą być prawdziwymi cząstkami fizycznymi, które można by wprost zaobserwować doświadczalnie. Proces rzeczywistej emisji bądź też absorpcji jest wówczas wzbroniony przez prawo zachowania czteropędu. W polu własnym danej cząstki pojawiają się więc wyłącznie obiekty przypominające cząstki rzeczywiste wszystkimi swoimi właściwościami, poza masą, której wartość nie jest równa masie cząstek fizycznych i może przybierać m.in. także wartości urojone. Są to tzw. cząstki wirtualne. Tak więc proces samooddziaływania cząstek elementarnych nie jest dostępny bezpośredniej obserwacji i o jego istnieniu można dowiedzieć się a posteriori z analizy teoretycznej danych eksperymentalnych.”

s.173:

[i]„Cząstki przenoszące oddziaływanie są cząstkami wirtualnymi, tj. cząstkami nieobserwowalnymi bezpośrednio w procesie oddziaływania. Możliwość ich obserwacji oznaczałaby bowiem zwykłą emisję.”


Czyli proponuję uczciwie powiedzieć – nie wiemy, co dokładnie dzieje się.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32721
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:02, 03 Sty 2012    Temat postu:

Cząstki wirtualne to matematyczna koncepcja w kwantowych teoriach pola - cząstki fizyczne manifestujące swoją obecność poprzez oddziaływania, jednak łamiące zasadę powłoki masy. Wbrew powszechnym przekonaniom, cząstki wirtualne nie naruszają żadnych zasad zachowania.

W mordę Jeża!

To jest zgodne z NTI!
W równowazności istnieje warunek konieczny ~>, "rzucania monetą" ale na poziomie wirtualnym, niedostępnym w świecie zewnętrznym!

W świecie zewnetrznym, w równoważności, nie ma mowy o rzucaniu monetą,


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 1:03, 09 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Przerażony
Gość






PostWysłany: Wto 13:16, 03 Sty 2012    Temat postu:

Problem w tym, Panie Kotasiński, dla Pańskiego emceka, że właśnie wiemy dokładnie. Jeżeli emcek likwiduje wynikanie z teorii względności cząstki o ujemnej masie, to powstaje wewnętrzna sprzeczność tej teorii i ta teoria grawitacji bez cząstki o ujemnej masie, nie jest wstanie opisać tego co opisuje i co zostało potwierdzone przez obserwacje. Czyli na powrót nie wiemy, co powoduje fluktuacje orbity Merkurego, nie wiemy, dlaczego świecą gwiazdy, a co najdziwniejsze, nie wiemy jak udało nam się stworzyć poprawnie działający system nawigacji samochodowej, nie mając absolutnie pojęcia dlaczego on działa. Jednak nie zmienia to faktu, który przedstawiłem na samym początku, że emcek z TW jest sprzeczny, a to dlatego, że teraz, kiedy już mamy absolutną pewność absolutnej prawdy emceka poprawnie opisującego rzeczywistość, choć na razie tylko nie zupełnie w 100%-centach i wykluczającego z TW cząstkę o ujemnej energii, to tym samym absolutnie prawdziwy emcek spowodował wewnętrzną sprzeczność TW i tym samym uczynił tę teorię fałszywą, a jakże to Panie Kotasiński być by tak mogło, aby absolutnie prawdziwy emcek był zgodny z tą perfidnie fałszywą cholerą, toż to by była podłość. Tak więc, Panie Kotasiński, udowadniając w sposób absolutnie pewny absolutnej prawdziwości emceka, sam Pan dostarczył absolutnie pewnego swojej absolutnej prawdy argumentu udowadniającego moje twierdzenie, że TW jest sprzeczna z emcekiem. Co prawda przegrał Pan tym debatę naukową, ale wykazał Pan swój wielki szacunek dla prawdy naukowej.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Przerażony
Gość






PostWysłany: Wto 13:25, 03 Sty 2012    Temat postu:

I dlatego Panie Kubusiu, że nie ma mowy, możemy z absolutną pewnością, choć na migi tylko, to jednak absolutnie stwierdzić, że rzeczywistość opisywana przez NTI jest absolutnie prawdziwa.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcin Kotasiński




Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:07, 03 Sty 2012    Temat postu:

Cytat:
cząstki o ujemnej masie

To spekulacja istniejąca w ogólniejszej spekulacji, teoriach o cząstkach wirtualnych. Fakt, że istnieje kilka takich teorii świadczy o tym, że nie znamy jednej Prawdy.

Cytat:
 Czyli na powrót nie wiemy, co powoduje fluktuacje orbity Merkurego, nie wiemy, dlaczego świecą gwiazdy, a co najdziwniejsze, nie wiemy jak udało nam się stworzyć poprawnie działający system nawigacji samochodowej, 

To są zagadnienia niekoniecznie związane z cząstkami wirtualnymi, w przypadku nawigacji wyjaśnienie leży tylko po stronie promieniowania elektromagnetycznego. Przesadzasz.

Cytat:
cząstkę o ujemnej energii,

Napisałeś, że ta wiedza jest powszechna cóż sprawia ci taki kłopot, aby przedstawić odpowiednie jedno z wielu powszechnych źródeł.

Cytat:
Co prawda przegrał Pan tym debatę naukową, ale wykazał Pan swój wielki szacunek dla prawdy naukowej.

Ćwir, ćwir, na razie odpowiedziałem na wszystko, a ty tu wymyślasz byty wirtualne, znasz brzytwę Ockhama, tu tnie równo twoje tezy.

Cytat:
I dlatego Panie Kubusiu, że nie ma mowy, możemy z absolutną pewnością, choć na migi tylko, to jednak absolutnie stwierdzić, że rzeczywistość opisywana przez NTI jest absolutnie prawdziwa

Jak wiaterek zawieje tak chorągiewka podąży, zaczekaj, zaraz Rafał napisze, że przegrywasz i ty napiszesz, że 1=~1.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Przerażony
Gość






PostWysłany: Wto 18:33, 03 Sty 2012    Temat postu:

Absolutna pewność absolutnej prawdy o istocie działania nawigacji satelitarnej:

Cytat:
To są zagadnienia niekoniecznie związane z cząstkami wirtualnymi, w przypadku nawigacji wyjaśnienie leży tylko po stronie promieniowania elektromagnetycznego. Przesadzasz.


Dopóki absolutnie prawdziwy emcek, nie zlikwidował absolutnie pewnie TW z której wynikała cząstka o ujemnej energii i dzięki temu ta teoria była prawdziwa, to poprawność działania nawigacji zależała od poprawnej wtedy TW z której wynikały cząstki o ujemnej energi, a która to teoria pozwalała wyliczyć różnice wynikającą z względności czasu lokalnego satelity komunikacyjnego i planety Ziemia. Tak to wtedy, kiedy jeszcze TW była prawdziwa przesadzała technologia nawigacji satelitarnej, a dzisiaj, to już emcek musi ustalić prawdę absolutną zasady działania nawigacji satelitarnej ze swoją nie w pełni 100%-ową absolutną dokładnością, zawszeć to jakoś intuicyjnie, jak zapewnia Pani Niepoprawna, trafi się do celu.

PS. Panie Kotasiński, czy w Panu naprawdę nie ma nawet odrobiny wstydu?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcin Kotasiński




Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:45, 03 Sty 2012    Temat postu:

Adaś - YOU LOSE!

Argumenty ci się skończyły to łapiesz się brzytwy, ale toniesz, jedynie jeszcze rzucasz się jak karpik wyciągnięty z wody z tą swoją śliczną minką.

Konkrety albo proszę nie wypisuj bzdur.

Ps. Bracia Grimm wymyślili krasnoludki i inne, też w nie wierzysz jak w ujemną energię cząstki? Czy tylko tu jest ci to na rękę tak jak z tym niepełnym cytatem o cząstkach wirtualnych?

Ej! Ale, ale zapomniałem cię zapytać jak podoba ci się Absolutyzm TW? Ładne jest bezwzględne orzekanie o względności, co? Dlaczego tego nie skomentowałeś, czyżby było ci nie na rękę?


Ostatnio zmieniony przez Marcin Kotasiński dnia Wto 18:51, 03 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Przerażony
Gość






PostWysłany: Śro 0:17, 04 Sty 2012    Temat postu:

Wikipedia: Efekt Casimira, debilu.
Pracujący na Uniwersytecie Kalifornijskim w Riverside (ang. University of California at Riverside) Umar Mohideen wraz z zespołem naukowców w roku 2002 wykonał kolejne doświadczenie potwierdzające efekt Casimira z niepewnością 1%.
(dopisek mój: empirycznie potwierdzone oddziaływanie cząstek wirtualnych)

Wikipedia: Materia, przygłupie.
Tylko całkowita energia-pęd układu są, w ogólności, definiowalne, oprócz czteropędów poszczególnych cząstek.
Zgodnie z ogólną teorią względności, oddziaływanie grawitacyjne jest konsekwencją niezerowego tensora energii-pędu w danym punkcie czasoprzestrzeni, którego składowe są związane z energią, pędem i ciśnieniem w tym punkcie. Energia i w konsekwencji grawitacja nie zawsze może być przypisana konkretnej cząstce. Istnieje np. tzw. energia próżni, lub ujemna grawitacyjna samoenergia układu
OTW przewiduje np. istnienie cząstek o ujemnej energii w tzw. ergoobszarze wokół obracających się czarnych dziur
(dopisek mój: czyli, energia cząstek wirtualnych wynikających z równania Einsteina, które to równanie jest równaniem pola ogólnej teorii względności, zwane też równaniem pola grawitacyjnego.)

Wikipedia: Materia, absolutnie prawdziwy kretynie.
kwarki w jądrze są otoczone chmurą ciągle powstających i znikających cząstek wirtualnych, stanowiących nawet 98% masy jądra atomu

Jeżeli twój, absolutnie prawdziwy kretynie, emcek jest absolutnie prawdziwy, to TW musi być absolutnie nieprawdziwa.

I jeszcze jedno, absolutnie bezczelny głupi chamie. Istotą nawigacji satelitarnej, jak już pisałem i nawet specjalnie dla idioty zaznaczyłem wytłuszczeniem, jest uwzględnienie różnicy względności różnych czasów lokalnych w satelicie komunikacyjnym na orbicie i na Ziemi ( w satelicie czas płynie wolniej niż na Ziemi i trzeba w algorytmach nawigacyjnych uwzględnić tę różnicę wynikającą z TW razem z wynikającymi z TW cząstkami wirtualnymi) i to jest głupi niewykształcony chamie nieposiadający żadnej wiedzy o fizyce współczesnej, istotą nawigacji satelitarnej, a nie promieniowanie elektromagnetyczne, które głupie niewykształcone bydlę uznało za istotę nawigacji satelitarnej, a które to promieniowanie pełni tu tylko rolę nośnika informacji, analfabeto roszczący sobie prawo do wypowiadania się o wiedzy, o której nic nie wiesz.

PS. Wszystko wskazuje na to, że nie tylko cząstki są wirtualne, jak widać, wirtualna też musi być dupa debila, normalna dupa nie wytrzymałaby tylu kopów.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kawiarnia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 32, 33, 34  Następny
Strona 24 z 34

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin