Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

p=1 i q=1 ale p*q=0
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 38, 39, 40 ... 46, 47, 48  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:03, 09 Kwi 2018    Temat postu:

Stawiam na to, że co najmniej do środy będzie forsował swoją wizję matematyki, w której jest "znaczek ~>". Tak samo jak forsował "KRZ w którym trzeba znać wartości zdań składowych". i
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14104
Przeczytał: 31 tematów


PostWysłany: Pon 8:13, 09 Kwi 2018    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Operator AND(|*) tu układ równań logicznych Y i ~Y:
1.
Y = p*q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> p=1 i q=1

No i dupa.
W takim razie zdanie "Mickiewicz jest Polakiem i pies ma cztery łapy" jest prawdziwe, mimo że od czasu do czasu utrzymujesz, że jest fałszywe, bo dwa zdania składowe nie mają wspólnego elementu.

I masz tu burdel - bo w jednym temacie mieszasz wiele wątków.

Przypominam, że odpowiedziałem na twoje biadolenie o implikacji. Pewnie nawet nie wiesz, o co chodzi. To właśnie dlatego, że masz tu burdel.

Irbisolu:
Nie czas żałować róż gdy płona lasy.
Patrz definicja matematycznego głąba w tym poście:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/p-1-i-q-1-ale-p-q-0,10575-925.html#373573

Dla tych samych zdań p i q zapis p*q może mieć wartość albo 1 albo 0 - nie wiadomo, co zwróci. Takiego coś dopuszcza twoja logika - największe gówno wszechczasów.
A link, który podałeś, jest nie na temat w tym wątku.

Cytat:
P.S.
Podaj link gdzie coś tam napisałeś w temacie implikacji.

Gdybyś nie nasrał tyle poprzypinanych tematów, których pies z kulawą nogą nie czyta, to od razu byś zauważył.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Pon 9:00, 09 Kwi 2018    Temat postu:

Coś podejrzewam, że się znów dowiemy co to jest (dla rafałka chyba, bo niby dla kogo?) logika matematyczna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32593
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:14, 09 Kwi 2018    Temat postu:

idiota napisał:
"Matematycy nie rozumieją wektorów kierunkowych p=>q i p~>q!"

Noł szit!!!
Jak to może być, że matematycy nie rozumieją twoich bredni, które niczego nie znaczą, a służą jedynie zakamuflowaniu tego, że nie masz nic rzeczowego do powiedzenia.

A co do
"p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
TP<=>SK = (TP=>SK)*(SK=>TP)"

To skoro boli cię przestawianie kolejności zdań, to może po prostu powiedzmy tak:
"Jeśli trójkąt jest prostokątny to suma kwadratów jego przyprostokątnych jest równa kwadratowi przeciwprostokątnej.
oraz
Trójkąt jest prostokątny jeśli suma kwadratów jego przyprostokątnych jest równa kwadratowi przeciwprostokątnej."
To prościej i bardziej po ludzku niż te twoje łamańce co ich nigdy nikt nie wypowiada.

Idioto, co za różnica czy wypowiesz twierdzenie odwrotne tak:
Trójkąt jest prostokątny jeśli suma kwadratów jego przyprostokątnych jest równa kwadratowi przeciwprostokątnej
TP<=SK =1
Czy też tak:
jeśli suma kwadratów jego przyprostokątnych jest równa kwadratowi przeciwprostokątnej to trójkąt jest prostokątny
SK=>TP =1

Matematycznie żadna
ala ja kompletnie nie o tym mówię:
Ja mówie o prawie racunku zero-jedynkowego:
q=>p = p~>q
znasz takie prawo, czy nie znasz.
Poproszę o odpowiedź.
Kolejne prawo rachunku zero-jedynkowego to:
p~>q = ~p=>~q
stąd mamy:
q=>p = ~p=>~q
Prawa kontrapozycji też nie znacz? :shock:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:48, 09 Kwi 2018    Temat postu:

Ale o co Ci chodzi? Dalej chcesz żeby ktoś Ci coś przeczytał?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Pon 10:05, 09 Kwi 2018    Temat postu:

"Ja mówie o prawie racunku zero-jedynkowego:
q=>p = p~>q
znasz takie prawo, czy nie znasz."

W normalnej logice nie ma żadnego ~>.
To twój głupi pomysł.
Dlaczego ignorujesz ten fakt ile tylko możesz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:41, 09 Kwi 2018    Temat postu:

Skoro "q=>p = p~>q"
to p~>q można przeczytać "jeśli q to p".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Pon 12:28, 09 Kwi 2018    Temat postu:

No ale co by wtedy z gienialnym wynalezieniem tyldy na klawiaturze przez rafała było?

Ostatnio zmieniony przez idiota dnia Pon 13:09, 09 Kwi 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32593
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:42, 09 Kwi 2018    Temat postu:

fiklit napisał:
Skoro "q=>p = p~>q"
to p~>q można przeczytać "jeśli q to p".

Mamy:
p~>q = q=>p
spróbujmy po lewej stronie dokonać takiego podstawienia:
p=P8
q=P2
Dla tego podstawienia mamy:
1.
P8~>P2 = P2=>P8

Znaczenie dowolnego prawa logicznego:
Zdanie prawdziwe po dowolnej stronie tożsamości logicznej „=” wymusza zdanie prawdziwe po drugiej stronie
Zdanie fałszywe po dowolnej stronie tożsamości logicznej „=” wymusza zdanie fałszywe po drugiej stronie

W naszym równaniu 1 prawa strona jest zdaniem fałszywym:
P2=>P8 =0
zatem lewa strona też musi być zdaniem fałszywym:
P8~>P2 =0
Zatem to podstawienie jest do dupy.

Zróbmy ostatnie możliwe tu podstawienie.
Mamy:
p~>q = q=>p
Ostatnia nasza szansa aby po obu stronach tożsamości logicznej „=” dostać zdania prawdziwe:
p=P2
q=P8
Dla tego podstawienia mamy:
2.
2A: P2~>P8 = 2B: P8=>P2
Hip, Hip, Hurrra!
Teraz wszystko pięknie gra i buczy:
Zdanie po prawej stronie tożsamości logicznej jest prawdziwe:
2B: P8=>P2 =1
Zatem zdanie po lewej stronie tożsamości logicznej też musi być prawdziwe:
2A: P2~>P8 =1
… inaczej całą matematykę szlag trafi, co jest niemożliwe oczywiście.

Nasze zdanie 2A ujęte w spójnik „Jeśli … to ..” wygląda tak:
2A: Jeśli P2 to P8
Natomiast tożsame zdanie 2B ujęte w spójnik „Jeśli p …to …” wygląda tak:
2B: Jeśli P8 to P2

I.
Zajmijmy się zdaniem prawdziwym 2B:
2B.
Jeśli P8 to P2
Ziemianie rozwijają ten zapis tak:
2B’
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
Ziemianie interpretują to zdanie tak:
Zbiór P8 jest warunkiem wystarczającym dla zbioru P2

II.
Zajmijmy się teraz tożsamym zdaniem prawdziwym 2A:
2A:
Jeśli P2 to P8
Ziemianie rozwijają ten zapis tak:
2A’
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to ……. podzielna przez 8

Ziemianie interpretują to zdanie tak:
Zbiór P2 jest warunkiem koniecznym dla zbioru P8
Oczywistość, bo zabieram zbiór P2=[2,4,6,8..] i znika mi zbiór P8=[8,16,24..]
Innymi słowy:
Istnienie zbioru P2 jest konieczne by zbudować zbiór P8

Zadanie dla wszystkich:
Uzupełnij wykropkowane miejsce w zdaniu 2A’ słownie w taki sposób, aby to zdanie było prawdziwe, bo ewidentnie musi być prawdziwe inaczej całą matematykę szlag trafia!

Tłumaczenie że nie muszę bo przecież mam tożsame zdanie 2B’ jest matematycznie bez sensu, to mniej więcej tak jakby matematyka dopuszczała jedynie słuszne rozwiązanie układu równań liniowych wściekle zwalczając wszystkie pozostałe sposoby rozwiązań.
Coś takiego może żądać wyłącznie matematyka głąbów kapuścianych - mam nadzieję że z tym wszyscy się zgadzamy.

Zatem czekam cierpliwie na uzupełnienie zdania 2A’

idiota napisał:
No ale co by wtedy z gienialnym wynalezieniem tyldy na klawiaturze przez rafała było?

Ten znaczek ~> dla warunku koniecznego zaproponował Wuj Zbój - bez problemu akceptujący warunek konieczny, twierdzący że to są banały znane każdemu matematykowi.

Dziwne jest to, że Wuj pierwszy podał dowód prawa Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
nie przy użyciu tabel zero-jedynkowych (jak ja to zrobiłem) a przy pomocy równań logicznych, a zrobił to tak:
Definicja:
p~>q = p+~q
~p~>~q = ~p+~(~q) = ~p+q = p=>q
Dokładnie tak zrobił Wuj!
Daję słowo honoru - pamiętam to doskonale!
Sam na początku tego nie rozumiałem bo implikacji nie ma na studiach elektronicznych - tu są wyłącznie spójniki "i"(*) i "lub"(+)

.. a tu wy wszyscy mi pieprzycie że znaczek ~> to nie jest matematyka?
Ludzie kochani, pomieszało wam się w głowach TOTALNIE!


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 16:11, 09 Kwi 2018, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:21, 09 Kwi 2018    Temat postu:

Ale czemu jakieś zadania z AK każesz rozwiązywać?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:32, 09 Kwi 2018    Temat postu:

Masz: 2A: P2~>P8 = 2B: P8=>P2
Skoro ~> to to samo co <- z LZ
To napis P2~>P8, bo zapisaniu w LZ otrzymuje postać P2<-P8
Co można przeczytać "P2, jeśli P8".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32593
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:36, 09 Kwi 2018    Temat postu:

fiklit napisał:
Ale czemu jakieś zadania z AK każesz rozwiązywać?

To nie jest AK to jest po prostu Matematyka przez duże M.

Mamy zdanie które ziemianie akceptują:
Jeśli P8 to P2
P8=>P2 =1

Pytam więc ziemian:
Na jakiej podstawie matematycznej zabraniacie mi zamienić p j q w zdaniu warunkowym:
Jeśli P8 to P2
?
Dlaczego nie wolno mi zamienić p i q w powyższym zdaniu warunkowym i zapisac tego zdania tak:

Jeśli P2 to P8

Proszę o podstawę matematyczną takiego zabobonu.
Czekam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:37, 09 Kwi 2018    Temat postu:

Ale kto Ci zabrania?
Zamień, będziesz miał inne zdanie, ale zamienić możesz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32593
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:46, 09 Kwi 2018    Temat postu:

fiklit napisał:
Ale kto Ci zabrania?
Zamień, będziesz miał inne zdanie, ale zamienić możesz.

Mamy zdanie warunkowe "Jeśli p to q":
Jeśli P8 to => P2
P8=>P2 =1

Zamieniam p i q bez zmiany znaczka =>:
Jeśli P2 to => P8
P2=>P8 =0

ALE!
Zamieniam p i q i jednocześnie zmieniam znaczek z => na taki ~>:
Jesli P2 to ~> P8
P2~>P8 =1

Pytam ponownie ziemian:
Na jakiej podstawie matematycznej nie wolno mi zamienić p i q z równoczesną zmiana znaczka z => na taki ~>.

Oba te znaczki to bezdyskusyjna matematyka ścisła czego dowód ściśle matematyczny w tym poście:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/p-1-i-q-1-ale-p-q-0,10575-925.html#373643

Teraz poprosze ziemian o słowne wypowidzenie zdania:
Jeśli P2 to ~> P8
P2~>P8 =1
w taki sposób aby to zdanie było prawdziwe, inaczej wasza matematyka leży w gruzach bo ten znaczek ~> ewidentnie należy do WASZEJ matematyki.
Oczywistym jest że zaproponowany przez Wuja symbol ~> jest tu bez znaczenia, każdy może sobie wymyśleć swój co oczywiście nie obali znaczka zaproponowanego przez Wuja - tak więc tłumaczenie iż w matematyce ziemian nie ma znaczka ~> jest totalnie bez sensu.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 16:52, 09 Kwi 2018, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:52, 09 Kwi 2018    Temat postu:

"Jeśli P8 to => P2 " ale tu już masz AK.
Napisz albo znaczkami, albo słowami.


Ostatnio zmieniony przez fiklit dnia Pon 16:57, 09 Kwi 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32593
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:01, 09 Kwi 2018    Temat postu:

fiklit napisał:
"Jeśli P8 to => P2 " ale tu już masz AK.
Napisz albo znaczkami, albo słowami.

Piszę słowami:
A.
Jeśli dowolna liczba naturalna jest podzielna przez 8 to na 100% => jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
Innymi słowy:
P8=[8,16,24..] => P2=[2,4,6,8..]
Innymi słowy:
Czy jak wylosuję dowolną liczbę ze zbioru P8=[8,16,24..] to mam 100% pewność => iż ta liczba będzie należała do zbioru P2=[2,4,6,8..]

Sam Fiklicie dowodziłeś prawdziwość zdania A udowadniając iż zbiór:
P8=[8,16,24..] jest podzbiorem => zbioru P2=[2,4,6,8..]

Zatem:
Czy to co wyżej to jest matematyka ziemian czy nie jest?
Jeśli nie jest to proszę o pokazanie w którym miejscu nasze drogi się rozchodzą?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 17:09, 09 Kwi 2018, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:06, 09 Kwi 2018    Temat postu:

"Spójnik" napisz słownie, albo znaczkiem. Nie oboma sposobami naraz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32593
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:14, 09 Kwi 2018    Temat postu:

fiklit napisał:
"Spójnik" napisz słownie, albo znaczkiem. Nie oboma sposobami naraz.

Dobrze, napisze dokładnie to samo słowami, bez żadnych znaczków:
A.
Jeśli dowolna liczba naturalna jest podzielna przez 8 to jest podzielna przez 2

Sam Fiklicie dowodziłeś prawdziwość zdania A udowadniając iż zbiór:
P8=[8,16,24..] jest podzbiorem zbioru P2=[2,4,6,8..]

Pytam zatem:
Czy jeśli wylosuję dowolną liczbę naturalną ze zbioru P8=[8,16,24..] to mam 100% pewność iż wylosowana liczba będzie należała do zbioru P2=[2,4,6,8..]
Innymi słowy:
Czy zdanie A daje mi taką 100% pewność?

Pytam ponownie:
Czy to co wyżej to jest matematyka ziemian czy nie jest?
Jeśli nie jest to proszę o pokazanie w którym miejscu nasze drogi się rozchodzą?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 17:16, 09 Kwi 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:17, 09 Kwi 2018    Temat postu:

Nie wiem ile masz pewności, bo nie dowód był w matematyce ziemian, a nie wiem czy ty możesz takim dowodom ufać. Ja mam pewność że każda liczba podzielna przez 8 jest podzielna przez 2.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32593
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:01, 09 Kwi 2018    Temat postu:

fiklit napisał:

Nie wiem ile masz pewności, bo nie dowód był w matematyce ziemian, a nie wiem czy ty możesz takim dowodom ufać. Ja mam pewność że każda liczba podzielna przez 8 jest podzielna przez 2.

[link widoczny dla zalogowanych]
ściąga napisał:

Twierdzenie Pitagorasa.
Jeżeli trójkąt jest prostokątny, to kwadrat długości przeciwprostokątnej jest równy sumie kwadratów długości przyprostokątnych.
Założenie: ABC jest prostokątny. Teza: c2 = a2 + b2.

Odwrotne twierdzenie Pitagorasa.
Jeżeli w trójkącie kwadrat długości jednego boku jest równy sumie kwadratów długości boków pozostałych, to ten trójkąt jest prostokątny.
Założenie: a, b, c - boki ABC, c2 = a2 + b2. Teza: ABC jest prostokątny ( |kątC| = 900 ).


Zauważ Fiklicie że typowa budowa twierdzenia matematycznego to zdanie warunkowe typu „Jeśli p to q”
Budowa twierdzenia:
Jeśli (założenie) to (teza)

Weźmy twierdzenie Pitagorasa z cytatu wyżej:
TP1
Jeżeli trójkąt jest prostokątny, to kwadrat długości przeciwprostokątnej jest równy sumie kwadratów długości przyprostokątnych.

Ja modyfikuje to twierdzenie:
TP2
Jeżeli dowolny trójkąt jest prostokątny, to kwadrat długości przeciwprostokątnej jest równy sumie kwadratów długości przyprostokątnych.

Teraz wypowiadam twoje twierdzenie Pitagorasa:
TP3
W każdym trójkącie prostokątnym kwadrat długości przeciwprostokątnej jest równy sumie kwadratów długości przyprostokątnych.

Moje pytanie jest proste:
Czy w matematyce ziemian zachodzi tożsamość matematyczna wszystkich powyższych twierdzeń:
TP1=TP2=TP3

Jeśli nie zachodzi to jaka jest między nimi różnica tzn.
W których twierdzeniach mam 100% pewność że w każdym trójkącie prostokątnym zachodzi suma kwadratów, a w których takiej 100% pewności nie mam?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 18:01, 09 Kwi 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:09, 09 Kwi 2018    Temat postu:

Tp2 jest zdecydowanie czyms innym od tp1 i tp2.
Dowolny trojkat nie jest prostokatny.
Czy temat odczytywania ~> jest zamkniety?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32593
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:13, 09 Kwi 2018    Temat postu:

fiklit napisał:
Czy temat odczytywania ~> jest zamkniety?


Nie jest, ale co ja mogę zrobić jak ty znaczek ~> kwitujesz za każdym razem - to nie jest znaczek z LZ i nie będę na ten temat rozmawiał.
.. ale mimo to spróbuję.
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/p-1-i-q-1-ale-p-q-0,10575-925.html#373643
rafal3006 napisał:
Matematycy nie rozumieją wektorów kierunkowych p=>q i p~>q!
Geneza błędu czysto matematycznego ziemskich matematyków w rachunku zero-jedynkowym!

Rozważmy wyprowadzone równanie w cytacie.
Matematycznie mamy:
TABELA 3 ## TABELA 4
T3: p=>q = ~p~>~q [=] q~>p = ~q=>~p ## T4: p~>q = ~p=>~q [=] q=>p = ~q~>~p
gdzie:
## - różne na mocy definicji

Definicje znaczków => i ~> w teorii zbiorów.
Algebra Kubusia w definicjach napisał:

Definicja podzbioru =>:
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru p należy => do zbioru q
p=>q =1 - gdy relacja podzbioru => jest spełniona
Inaczej:
p=>q =0

Definicja nadzbioru ~>:
Zbiór p jest nadzbiorem => zbioru q wtedy i tylko wtedy gdy zawiera co najmniej wszystkie elementy zbioru q
p~>q =1 - gdy relacja nadzbioru ~> jest spełniona
Inaczej:
p~>q =0

Uwaga!
Na szczęście definicje znaczków podzbioru => i nadzbioru ~> są IDENTYCZNE w algebrze Kubusia i teorii zbiorów ziemian, tak więc ziemscy matematycy nie mają żadnych szans aby odeprzeć zmasowany atak 5-cio latków pod dowództwem Kubusia zaprezentowany niżej.

Zapiszmy prawdziwą relację podzbioru =>:
P8=>P2 =1
Dowód:
P8=[8,16,24..] => P2=[2,4,6,8..]
cnd

Dla tej relacji nasze równanie ogólne w znaczkach => i ~> przybiera postać:
TABELA 3 ## TABELA 4
I.
T3: P8=>P2 = ~P8~>~P2 [=] P2~>P8 = ~P2=>~P8 =1 ## T4: P8~>P2 = ~P8=>~P2 [=] P2=>P8 = ~P2~>~P8 =0
gdzie:
## - różne na mocy definicji
Oczywistym jest że dla relacji P8=>P2 udowodnienie prawdziwości dowolnego członu po stronie T3 wymusi fałszywość WSZYSTKICH członów po stronie T4.

Zdefiniujmy teraz prawdziwą relację nadzbioru ~>:
P2~>P8 =1
Dowód:
P2=[2,4,6,8..] ~> P8=[8,16,24..]
cnd

Dla tej relacji nasze równanie w znaczkach => i ~> przybiera postać:
TABELA 3 ## TABELA 4
II.
T3: P2=>P8 = ~P2~>~P8 [=] P8~>P2 = ~P8=>~P2 =0 ## T4: P2~>P8 = ~P2=>~P8 [=] P8=>P2 = ~P8~>~P2 =1
gdzie:
## - różne na mocy definicji
Oczywistym jest że dla relacji P2~>P8 udowodnienie prawdziwości dowolnego członu po stronie T4 wymusi fałszywość WSZYSTKICH członów po stronie T3

Geneza błędu czysto matematycznego ziemskich matematyków w rachunku zero-jedynkowym!

Czy któryś z ziemskich matematyków może mi wyjaśnić na jakiej podstawie matematycznej ziemscy matematycy doszli do zbędności w logice matematycznej znaczka ~>?

Zauważ, że układ równań I i II działa wspaniale w naszej wspólnej teorii zbiorów czyli w definicjach podzbioru => i nadzbioru ~>.
Pytanie 1
Czy patrząc z tej perspektywy to jest coś interesującego dla samej ziemskiej teorii zbiorów czy też to jest matematyczne badziewie nie warte nawet zastanowienia się nad sensownością równań I i II?

Weźmy równanie Tygryska:
TABELA 3 ## TABELA 4
T3: p=>q = ~p~>~q [=] q~>p = ~q=>~p ## T4: p~>q = ~p=>~q [=] q=>p = ~q~>~p
gdzie:
## - różne na mocy definicji

Definicja równoważności, święta krowa ziemskich matematyków:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
Zauważmy, że święta krowa ziemskich matematyków p<=>q to iloczyn logiczny złotego cielca p=>q z członu T3 ze złotym byczkiem q=>p z członu T4.

Pytanie 2
Czy ziemscy matematycy są w stanie zaakceptować swój własny znaczek ~>, czyli kluczową definicję jednego z 16 operatorów logicznych, który to znaczek jest w pięknych matematycznych związkach ich złotym cielcem, czyli z tym znaczkiem =>?
Dowód:
Równanie Tygryska wyżej.

Pytanie 3
Czy ziemscy matematycy są gotowi na przyjęcie wstrząsającej dla nich wiadomości iż z równania Tygryska wynika dokładnie 16 tożsamych definicji równoważności?
p<=>q = (T3: p=>q = ~p~>~q [=] q~>p = ~q=>~p)*(T4: p~>q = ~p=>~q [=] q=>p = ~q~>~p)

Poproszę na razie o odpowiedź na te trzy pytania.
c.d.n

P.S.
Oczywistym jest że na te trzy pytania nasz Idiota czy Irbisol zareagują jak zwykle:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-2000.html#299283
idiota napisał:
Boże, co za bzdury...
To niesamowite jak rafał swoim nierozumieniem niczego potrafi sobie w głowie posklejać co się da i zrobić to jakoś odnoszące się do jego idee fixe...
Przecież tego nie ma sensu nawet wyjaśniać, bo widać tu raczej symptomy choroby, a nie rozumowanie.

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/p-1-i-q-1-ale-p-q-0,10575-450.html#369345
Irbisol napisał:
Ty jesteś naprawdę ograniczony - nie ma z tobą podstawowego kontaktu ... Nie wiem, jak do ciebie przemówić, bo twoja głupota przerasta wszystko, co do tej pory spotkałem na wielu forach.

Czy mam rację Idioto i Irbisolu?

Wierzę jednak choćby w Fizyka, bo wiem z historii że ma przebłyski normalnego myślenia.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 20:19, 09 Kwi 2018, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:20, 09 Kwi 2018    Temat postu:

Nie odpowiem Ci, bo pomimo tego, że nie raz zwracałem Ci uwagę na to uwagę, ciągle próbujesz mi coś wmówić. Tyle z mojej strony. Napisz bez kłamstw to pociągniemy temat. Wskazówka zdania-zbiory
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:43, 09 Kwi 2018    Temat postu:

Ujmując to inaczej, mogę Ci odpowiedzieć, jak coś wygląda, w matematyce w któej zbiór i zdanie to co innego, jeśli pytasz mnie o matematykę w której zbiór i zdanie to to samo to nie znam takiej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Pon 21:32, 09 Kwi 2018    Temat postu:

Dodatek:
Albo też takiej w którym każde zdanie mówi o jakimś zbiorze.
Takich cudów w normalnej logice nie ma.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 38, 39, 40 ... 46, 47, 48  Następny
Strona 39 z 48

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin