Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Prawo subalternacji
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 48, 49, 50 ... 124, 125, 126  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:21, 23 Cze 2016    Temat postu:

"... oraz co się stanie jeśli zajdzie ~p, bo wszyscy doskonale o tym wiedzą ..."
To co wtedy zajdzie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32546
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:31, 23 Cze 2016    Temat postu:

fiklit napisał:
"... oraz co się stanie jeśli zajdzie ~p, bo wszyscy doskonale o tym wiedzą ..."
To co wtedy zajdzie?

Weźmy to na przykładzie.
Poprawna logika matematyczna (AK) ma to do siebie iż w 100% przekłada się na naturalną logikę matematyczną człowieka.

Kod:

Definicja operatora implikacji prostej E|=>K to seria zdań A,B,C i D
Definicja   |Definicja   |Komentarz
zero-jedynk.|symboliczna |Co matematycznie oznacza.
   E K E=>K |       E=>K |
A: 1 1  1   | E=> K =1   |Zajście E gwarantuje => zajście K
B: 1 0  0   | E~~>~K=0   |Nie jest możliwe jednoczesne zajście E i ~K
… a jeśli zajdzie ~E?
Prawo Kubusia:
E=>K = ~E~>~K
C: 0 0  1   |~E~>~K =1   |Zajście ~E jest warunkiem koniecznym ~> dla ~K
D: 0 1  1   |~E~~>K =1   |Jest możliwe jednoczesne zajście ~E i K
   1 2  3     4   5  6

Przede wszystkim:
Zdania A, B, C i D opisują nieznaną przyszłość - to jest matematyczny opis przyszłości a nie przeszłości.

W przyszłości może być prawdziwe wyłącznie jedno ze zdań A, C albo D.
Zdanie B jest fałszywe zawsze (tu ojciec jest kłamcą).

Tak więc w przyszłości (powtórzę: w przyszłości!) jesli syn nie zda egzaminu (~E=1) to może być prawdziwe zdanie C albo D - te zdania realizują "rzucanie monetą".
Innej możliwości dla przypadku (~E=1) nie ma!

Dlaczego?
Jeśli syn nie zda egzaminu to ojciec może postąpić wedle swego "widzi mi się" i dać komputer (zdanie D) albo nie dać (zdanie C).

"Rzucanie monetą" = "widzi mi się"


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 15:34, 23 Cze 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:48, 23 Cze 2016    Temat postu:

Ok. Czyli w przypadku ~E syn może dostać komputer ale może go też nie dostać.
Taką sytuację Wieczorek określa, że nie wiadomo co się stanie.
Ty się z nim nie zgadzasz I taką sytuację nazywasz "wiadomo co się stanie".
Jaką więc sytuację nazwałbyś "nie wiadomo co sie stanie"?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32546
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:40, 23 Cze 2016    Temat postu:

fiklit napisał:

Ok. Czyli w przypadku ~E syn może dostać komputer ale może go też nie dostać.

Dokładnie tak.
fiklit napisał:

Taką sytuację Wieczorek określa, że nie wiadomo co się stanie.

Dla przypadku ~E ja to określam identycznie bo:
nie wiadomo co się stanie = rzucanie monetą = widzi mi się
fiklit napisał:

Ty się z nim nie zgadzasz I taką sytuację nazywasz "wiadomo co się stanie".
Jaką więc sytuację nazwałbyś "nie wiadomo co sie stanie"?

Źle mnie zrozumiałeś.
Weźmy zdanie C będące fragmentem operatora E|=>K:
C.
Jeśli nie zdasz egzaminu to na 100% nie dostaniesz komputera
~E~>~K =1
To zdanie musimy kodować warunkiem koniecznym ~> bo to jest ewidentna groźba.
Definicja groźby:
Jeśli dowolny warunek to kara
W~>K
Implikacja odwrotna W|~>K na mocy definicji.

Ojciec wypowiedział zdanie C i tylko to zdanie.
Następnik w zdaniu C to:
na 100% nie dostaniesz komputera = kara
W ten banalny sposób rozstrzygnęliśmy iż to jest groźba którą musimy kodować warunkiem koniecznym ~> wchodzącym w skład implikacji odwrotnej ~E|~>~K.
W groźbie C po stronie zdania wypowiedzianego, czyli po stronie nie zdanego egzaminu ~E=1 mamy to co pan Wieczorek określa „nie wiadomo co się stanie”.
Natomiast po stronie zdanego egzaminu E=1 nie mamy „nie wiadomo co się stanie” po stronie egzaminu mamy bowiem gwarancję matematyczną.
A.
Jeśli zdasz egzamin to dostaniesz komputer
E=>K=1
Zdanie egzaminu daje nam gwarancję matematyczną => dostania komputera

Powtórzę:
Ojciec wypowiedział wyłącznie zdanie C, nie powiedział nic co się stanie jeśli syn w przyszłości zda egzamin.
Wniosek:
Nie można tu interpretować zdania ~E~>~K w ten sposób, że ponieważ ojciec nie powiedział ani słowa o przypadku „co się stanie jeśli zdam egzamin” to po stronie zdanego egzaminu „nie wiadomo co się stanie” … bo to jest fałsz czysto matematyczny, bowiem po stronie zdanego egzaminu mamy gwarancję matematyczną A.

Jak to się ma do rachunku zero-jedynkowego?
OBIETNICA!
Kod:

Tabela 1
Obsługa przyszłości        |Transformacja do przeszłości
lub przeszłości            |obsługa przeszłości z zamianą p i q
bez zamiany p i q          |
   p  q ~p ~q  p=>q ~p~>~q | q~>p ~q=>~p
A: 1  1  0  0   1     1    |  1     1
B: 1  0  0  1   0     0    |  0     0
C: 0  0  1  1   1     1    |  1     1
D: 0  1  1  0   1     1    |  1     1
   1  2  3  4   5     6       7     8

Doskonale widać że kompletna tabela zero-jedynkowa ABCD125 to definicja operatora implikacji prostej p|=>q (nagłówek to warunek wystarczający p=>q)
Doskonale też widać, że kompletna tabela zero-jedynkowa ABCD346 to definicja implikacji odwrotnej ~p|~>~q (nagłówek to warunek konieczny ~p~>~q)
Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 16:42, 23 Cze 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:46, 23 Cze 2016    Temat postu:

"Powtórzę:
Ojciec wypowiedział wyłącznie zdanie C, nie powiedział nic co się stanie jeśli syn w przyszłości zda egzamin. "
A możesz mówić o przykładzie Wieczorka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32546
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:04, 23 Cze 2016    Temat postu:

fiklit napisał:

"Powtórzę:
Ojciec wypowiedział wyłącznie zdanie C, nie powiedział nic co się stanie jeśli syn w przyszłości zda egzamin. "
A możesz mówić o przykładzie Wieczorka.

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-1175.html#283305
Rafal3006 napisał:

Analizę zdania E=>K mamy wyłożoną w definicji symbolicznej implikacji prostej E|=>K.
A.
Jeśli zdasz egzamin to na pewno => dostaniesz komputer
E=>K =1
Zdanie egzaminu jest warunkiem wystarczającym => dla dostania komputera (gwarantuje komputer)
To jest obietnica, czyli implikacja prosta E|=>K. Dalsze zdania potrafi tu wygenerować wraz z komentarzem najgłupszy komputer.
B.
Jeśli zdasz egzamin to możesz ~~> nie dostać komputera
E~~>~K =0
Zakaz łamania przyrzeczenia danego zdaniem A.
… a jeśli nie zdam egzaminu?
Prawo Kubusia:
E=>K = ~E~>~K
stąd:
C.
Jeśli nie zdasz egzaminu to możesz ~> nie dostaniesz komputera
~E~>~K =1
Zdanie C to ewidentna groźba bo w następniku mamy:
kara = nie dostaniesz komputera
Stąd zdanie C musimy kodować warunkiem koniecznym ~> odpowiednim dla wszelkich gróźb.
lub
D.
Jeśli nie zdasz egzaminu to możesz ~~> dostać komputer
~E~~>K =1
Możliwe jest jednoczesna zajście zdarzeń ~E=1 i K=1 na mocy definicji implikacji prostej E|=>K

Doskonale widać, że po stronie nie zdanego egzaminu (~E=1) zdania C i D realizują najzwyklejsze „rzucanie monetą”!


Fragment ksiazki "Logika dla opornych" Krzysztof A. Wieczorek
Krzysztf A. Wieczorek napisał:

Jeśli zdasz egzamin, to dostaniesz komputer.
Pewne kontrowersje może budzić uznanie za prawdziwego zdania w przypadku, gdy poprzednik implikacji jest fałszywy, natomiast następnik prawdziwy (drugi wiersz tabeli), czyli w naszym przykładzie, gdy dziecko wprawdzie nie zdało egzaminu, a mimo to dostało komputer. Zauważmy jednak, że wbrew pozorom ojciec nie łamie wcale w takim przypadku obietnicy dania komputera po zdanym egzaminie – nie powiedział on bowiem, że jest to jedyny przypadek, gdy dziecko może otrzymać komputer. Powiedzenie, że jeśli zdasz egzamin, to dostaniesz komputer, nie wyklucza wcale, że dziecko może również dostać komputer z innej okazji, na przykład na urodziny.
Powyższe wytłumaczenie drugiego wiersza tabelki dla implikacji może się wydawać nieco naciągane, a jest tak dlatego, że w języku potocznym często wypowiadamy zdania typu jeśli... to rozumiejąc przez nie wtedy i tylko wtedy (którego to zwrotu nikt raczej nie używa).

ok
Chyba Pan Wieczorek twierdzi coś innego niż ja sądziłem iż twierdzi.
Pan Wieczorek twierdzi że komputer można dostać zarówno w przypadku zdanego egzaminu (zdanie A) jak i niezdanego egzaminu (zdanie D).
To jest prawda, ale w ten sposób pan Wieczorek niszczy fundament każdej implikacji „gwarancję matematyczną”
Dlaczego?
Bo z wywodów pana Wieczorka wynika że zdanie egzaminu nie daje nam gwarancji otrzymania komputera, bowiem ten komputer możemy dostać także w przypadku nie zdanego egzaminu.

W takim razie to jest jeszcze gorzej niż sądziłem.
Zauważmy bowiem, że jeśli prawdziwe będzie zdanie D.
D.
Jeśli nie zdasz egzaminu to możesz ~~> dostać komputer
~E~~>K =1

To automatycznie fałszywe będzie zdanie A.
A.
Jeśli zdasz egzamin to dostaniesz komputer
E=>K
Zatem zdanie egzaminu nie gwarantuje nam komputera bowiem ten komputer można też mieć nawet gdy się tego egzaminu nie zdało.

… no toto to już jest tragedia totalna logiki ziemian - do piachu!
Gdzie ziemianie robię błąd?
Mieszają przypadek zdania egzaminu (zdania A i B) z przypadkiem nie zdania egzaminu (zdania C i D).
Wykluczają tym samym pytania o przypadek:
Co się stanie jeśli zajdzie p
oraz
Co się stanie jeśli zajdzie ~p
… a tylko i wyłącznie w tych pytaniach zawarta jest istota każdej implikacji - gwarancja matematyczna.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 17:10, 23 Cze 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:21, 23 Cze 2016    Temat postu:

Weź se to jeszcze raz przeczytaj na spokojnie bo bredzisz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32546
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:31, 23 Cze 2016    Temat postu:

fiklit napisał:
Weź se to jeszcze raz przeczytaj na spokojnie bo bredzisz.

ok

Póki co mam pytanie:
Czy to co niżej to jest to samo co twierdzi Pan Wieczorek?

[link widoczny dla zalogowanych]
Implikacja
Oznaczmy r jako zdanie „Jeżeli będziesz grzeczny, to dostaniesz czekoladę”. Zdanie to jest implikacją. Zdanie to składa się z dwóch zdań prostych:
zdania p: „Będziesz grzeczny”
zdania q: „Dostaniesz czekoladę”
Implikację zdań oznaczamy za pomocą spójnika , a w tym przypadku przez . Pozostaje zastanowić się, kiedy zdanie r będzie prawdą, a kiedy kłamstwem. Załóżmy, że zdanie to wypowiedziała mama do swojego syna. Jeśli syn był grzeczny i dostał czekoladę, mama nie skłamała. Jeśli syn był niegrzeczny i nie dostał czekolady, mama także nie skłamała. Jeśli syn był grzeczny, a nie dostał czekolady, oznacza to, że został okłamany.
Okazuje się także, że gdyby syn był niegrzeczny i także dostał czekoladę, mama by nie skłamała. Dlaczego? Ponieważ, mama nie stwierdziła, co go spotka, jeśli będzie niegrzeczny. Powiedziała jedynie, co go spotka jeśli będzie grzeczny.


Najwyraźniej pomyliłem dr. Wieczorka z tym przykładem, równie często przeze mnie cytowanym.
W moich poprzednich postach odnosiłem się do wytłuszczonego wyżej - pan Wieczorek argumentuje tu inaczej (chyba - muszę się w to wgryźć)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:49, 23 Cze 2016    Temat postu:

Bez większej różnicy. Nie wydaje ci się że to umysłowo niepokojący objaw, że przez kilka dni gadasz o jakimś przykładzie i się do niego odnosisz i na końcu sie okazuje że nie o tym mówiłeś?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32546
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:28, 23 Cze 2016    Temat postu:

fiklit napisał:
Bez większej różnicy. Nie wydaje ci się że to umysłowo niepokojący objaw, że przez kilka dni gadasz o jakimś przykładzie i się do niego odnosisz i na końcu sie okazuje że nie o tym mówiłeś?

Oba te cytaty, ten z Wikipedii i pana Wieczorka na gruncie AK są bez sensu, bo bez sensu jest twierdzenie iż ojciec wypowiadając zdanie:
A.
Jeśli zdasz egzamin to dostaniesz komputer
E=>K
coś tam powiedział, a czegoś tam nie powiedział.

Wypowiadając zdanie A ojciec matematycznie powiedział absolutnie wszystko, powiedział serię czterech zdań A, B, C i D zdeterminowanych symboliczną definicją implikacji prostej co właśnie od dwóch dni tu wałkuję.

Udajmy się do ekspertów logiki matematycznej do przedszkola, by się dowiedzieć czy ojciec powiedział wszystko, czy nie wszystko.

Pani:
A.
Jeśli zdasz egzamin to dostajesz komputer
E=>K
Czy w tym zdaniu tata daje synowi gwarancję dostania komputera w przypadku zdanego egzaminu?
Jaś:
Tak!
Pani:
… a kiedy ojciec zostanie kłamcą?
Jaś:
Gdy syn zda egzamin i nie dostanie komputera
Czyli:
B.
Jeśli zdasz egzamin to możesz ~~> nie dostać komputera
E~~>~K =0
Zakaz złamania obietnicy A.
Zdania A i B były dla mnie od zawsze oczywistością, czyli od czasów gdy byłem przedszkolakiem.

Pani:
… a jeśli syn nie zda egzaminu?
Jaś:
C.
Jeśli syn nie zda egzaminu to nie dostanie komputera
~E=>~K

Zdecydowana większość ludzi zdanie C rozumie jako kolejny warunek wystarczający =>, kolejną gwarancję matematyczną, czyli jak nie zdam egzamin to mam gwarancję matematyczną => nie dostania komputera.
W sumie zdania A i C tworzą wtedy równoważność:
E<=>K = (E=>K)*(~E=>~K) = 1*1=1

Jednocześnie w Biblii i milionach bajek roi się od przykładów wręczenia nagrody mimo że nadawca nie spełnił warunku nagrody, albo odstąpienia od kary mimo że nadawca spełnił warunek kary.
Oczywistym jest że w 2006r nie wiedziałem iż powyższe prawa to prawa czysto matematyczne, opisane przez implikację.
Te prawa opisane są w zdaniu D w definicji symbolicznej implikacji prostej.
D.
Jeśli nie zdasz egzaminu to możesz ~~> dostać komputer
~E~~>K = ~E*K =1
Sytuacja: nie zdaję egzaminu i dostaję komputer to matematyka ścisła, bo matematyką ścisłą jest operator implikacji prostej E|=>K!

W równoważności jak syn nie zda egzaminu i dostanie komputer to ojciec jest kłamcą.
Dokładnie z tego powodu Kubuś 10 lat temu wściekle zwalczał implikację bo Wuj Zbój twierdził że jeśli nie zdam egzaminu i dostanę komputer to ojciec nie jest kłamcą - musiało minąć chyba z pół roku zanim Kubuś zrozumiał implikację.
Zacytuję fragment dyskusji.

Dyskusja jest o naszym zdaniu:
A.
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
E=>K

UWAGA!
W poniższym cytacie mowa jest o przypadku gdy syn nie zdał egzaminu a mimo to komputer dostaje

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/definicja-implikacji-wedlug-rafala3006-p-wieczorka,685-200.html#27000
rafal3006 napisał:
wujzboj napisał:

W waszych rozumowaniach traktujecie natomiast q jako wynik implikacji - co jest niematematyczne i łatwo prowadzi do paradoksów.


OK, rozumujmy zatem jak WujZbój.

wujzboj napisał:
Gdy powie proszę, oto OBIECANY komputer, to skłamie - bowiem obietnica (czyli gwarancja) podarowania komputera była nieodłącznie związana (przyczynowo) ze zdaniem egzaminu. W tym przypadku ojciec zaprzeczy IMPLIKACJI. Ale jeśli powie proszę, oto komputer, bo (tu dowolne uzasadnienie NIEZALEŻNE od zdania egzaminu), to będzie wszystko w porządku - takie postępowanie nie przeczy implikacji.


Zbój posługuje sie Kubusiową definicja implikacji !!!!
wujzboj napisał:
Ale jeśli powie proszę, oto komputer, bo (tu dowolne uzasadnienie NIEZALEŻNE od zdania egzaminu), to będzie wszystko w porządku - takie postępowanie nie przeczy implikacji


W definicji implikacji w sensie rachunku zdań nie ma słowa o NIEZALEŻNYM uzasadnieniu, czyli tak to powinieneś Zbóju napisać !!!!

Ale jeśli powie proszę, oto komputer, bo (tu dowolne uzasadnienie), to będzie wszystko w porządku - takie postępowanie nie przeczy implikacji.

Jak widac wyżej w rzeczywistości Zbój posługuje sie Kubusiową definicja implikacji ... tylko nie chce sie do tego przyznać :D


Wkrótce po tym dialogu (rok 2006!!!) padł historyczny dowód czysto matematyczny iż jeśli ojciec po nie zdanym egzaminie wręczy komputer z uzasadnieniem zależnym, to jest kłamcą czysto matematycznym.
Niestety, ten dowód zrobił wielkie wrażenie wyłącznie na Kubusiu.

Oto ten historyczny dowód zapisany po raz pierwszy około roku 2007:

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-2013-07-01-beta-3-0,6762.html#195080

11.4 Obietnica w równaniach logicznych

Równoważną do analizy zero-jedynkowej gróźb i obietnic jak wyżej, jest ich analiza przy pomocy równań matematycznych. Zastosujmy świętą zasadę algebry Boole’a „Jak się mówi tak się pisze” doskonale znaną wszystkim dobrym logikom praktykom, ci od cyfrowych układów logicznych..

Definicja obietnicy:
Jeśli dowolny warunek to nagroda

Zasada „Jak się mówi tak się pisze”:
Dostanę nagrodę (N) gdy spełnię warunek nagrody (W) lub gdy nadawca zdecyduje o daniu nagrody.

Wprowadźmy zmienną uznaniową nadawcy:
U=1 - dam nagrodę
U=0 - nie dam nagrody

Równanie obietnicy:
N=W+U

Gdzie:
N=1 - mam nagrodę
N=0 - nie mam nagrody
W=1 - warunek nagrody spełniony
W=0 - warunek nagrody nie spełniony

Zmienna uznaniowa nadawcy:
U=1 - dam nagrodę
U=0 - nie dam nagrody

Analiza równania obietnicy.

A.
W=1 - odbiorca spełnił warunek nagrody.

Równanie obietnicy przybierze wówczas postać:
N = 1+U = 1 - muszę dostać nagrodę.
W przypadku gdy odbiorca spełni warunek nagrody nadawca nie ma wyjścia i musi dać nagrodę, inaczej jest kłamcą. Zauważmy, że nikt nie zmuszał nadawcy do obiecania czegokolwiek, że nadawca obiecał nagrodę z własnej woli, że chce dać nagrodę. Nie ma tu zatem mowy o jakimkolwiek ograniczeniu wolnej woli nadawcy.

B.
W=0 - warunek nagrody nie spełniony

Równanie obietnicy przybiera postać:
N=W+U=0+U=U
Wszystko w rękach nadawcy który podejmuje decyzję o daniu nagrody zgodnie ze swoją wolną wolą, niczym nie ograniczoną.
U=1 - dam nagrodę
U=0 - nie dam nagrody

Przy niespełnionym warunku nagrody (W=0) nadawca może zrobić co mu się podoba i nie zostaje kłamcą. Większość nadawców tak czy siak da nagrodę pod byle pretekstem niezależnym (U=1 - akt miłości), ale nie musi tego robić !

W tym przypadku nadawca może wszystko z maleńkim wyjątkiem:
Nie spełniłeś warunku nagrody (W=0) dostajesz nagrodę, bo nie spełniłeś warunku nagrody (U=W=0)

Równanie obietnicy przybierze tu postać:
N = W+U = 0+0 =0
Zakaz wręczenia nagrody z uzasadnieniem zależnym, czyli z powodu nie spełnienia warunku nagrody (W=0).

Nikt nie może robić z człowieka idioty, przede wszystkim matematyka.

Przykład:
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
E=>K

Równanie obietnicy:
K = W+U

Jeśli egzamin zdany (W=1) to:
K=1+U =1 - gwarancja otrzymania komputera.
Zmienna uznaniowa nadawcy jest tu bez znaczenia.

Jeśli egzamin nie zdany (W=0) to:
K=W+U = 0+U =U
Wszystko w rękach nadawcy:
U=1 - dam komputer
U=0 - nie dam komputera

Akt miłości nie zaszedł:
U=0
Nie zdałeś egzaminu (W=0), nie dostajesz komputera ... bo kompletnie się nie uczyłeś (U=0)
Równanie obietnicy:
K=W+U = 0+0 =0 - nie mam komputera

Akt miłości zaszedł:
U=1
Nie zdałeś egzaminu (W=0), dostajesz komputer ... bo widziałem że się starałeś ale miałeś pecha, bo cię kocham, bo tak czy siak zamierzałem kupić ci komputer itp. (U=1 dowolne uzasadnienie niezależne)
Równanie obietnicy:
N=W+U=0+1=1 - mam komputer dzięki dobremu sercu nadawcy (akt miłości)

Nadawca może wręczyć nagrodę pod byle pretekstem, ale nie może wręczyć nagrody z uzasadnieniem zależnym identycznym jak warunek nagrody.

Nie zdałeś egzaminu (W=0), dostajesz komputer ... bo nie zdałeś egzaminu (U=W=0).

Równanie obietnicy:
N=W+U=0+0=0 - zakaz wręczania nagrody z uzasadnieniem zależnym, czyli z powodu „nie zdania egzaminu” (W=U=0)

Nikt nie może robić z człowieka idioty, przede wszystkim matematyka.


11.5 Groźba w równaniach logicznych

Definicja groźby:
Jeśli dowolny warunek to kara

Zasada „Jak się mówi tak się pisze”:
Zostanę ukarany (K) gdy spełnię warunek kary (W) i nadawca zdecyduje o ukaraniu (U).

W groźbie nadawca może skorzystać z aktu łaski ale nie musi tego robić. Przyjmijmy zmienna uznaniową U, którą nadawca może ustawić na dowolną wartość.

Matematyczne równanie groźby:
K=W*U

Gdzie:
K=1 - zostanę ukarany
K=0 - nie zostanę ukarany
W=1 - warunek kary spełniony
W=0 - warunek kary nie spełniony

Nadawca może ustawić zmienną uznaniową na dowolną wartość:
U=1 - ukarać
U=0 - nie karać (akt łaski)

Akt łaski w groźbie zajdzie wtedy, gdy odbiorca spełni warunek kary zaś nadawca odstąpi od wykonania kary (U=0 - akt łaski).

Analiza równania groźby.
K=W*U

A.
W=0 - warunek kary nie spełniony

Równanie groźby przybierze wówczas postać:
K=W*U=0*U=0 - zakaz karanie jeśli warunek kary nie zostanie spełniony.

Zauważmy, że nadawca nie ma tu nic do gadania. Może sobie ustawiać swoją zmienną długo i namiętnie na U=1 (karać) ... a i tak ma zakaz karania z powodu nie spełnienia warunku kary.

B.
W=1 - warunek kary spełniony

Równanie groźby przybiera postać:
K=W*U=1*U=U

Wszystko w rękach nadawcy który może zrobić co mu się podoba wedle wolnej woli:
U=1 - karać
U=0 - nie karać

Przykład:
Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie
B~>L

Ubrudziłeś spodnie (W=1), nie dostaniesz lania ... bo samochód cię ochlapał, bo dziś mam dobry humor, bo cię kocham itp. (U=0 - dowolne uzasadnienie niezależne)

K=W*U=1*0=0 - nie zostałem ukarany, bo nadawca zastosował akt łaski

Zauważmy, że nadawca może robić co mu się podoba z małym wyjątkiem, nie może darować kary z uzasadnieniem zależnym identycznym jak warunek kary.

Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie
B~>L
Ubrudziłeś spodnie (W=1), nie dostajesz lania, bo ubrudziłeś spodnie (U=W=1).

Równanie groźby:
K=W*U=1*1=1 - kara musi być wykonana, zakaz darowania kary z uzasadnieniem zależnym

Nikt nie może robić z człowieka idioty, przede wszystkim matematyka.


Podsumowując:
Ciekawe czy zgodzisz się Fiklicie z Wujem Zbójem i Kubusiem (rok 2006!)?
… którzy twierdzą co następuje:
Jeśli po niezdanym egzaminie ojciec powie do syna:
Nie zdałeś egzaminu, dostajesz komputer bo nie zdałeś egzaminu

To tym samym ojciec jest matematycznym kłamcą!

Uzasadnienie wręczenia komputera jest tu zależne, identyczne jak poprzednik.
Dowód czysto matematyczny wyżej w pkt. 11.4.

Uzasadnienie niezależne brzmi np. tak:
Nie zdałeś egzaminu, dostajesz komputer bo cię kocham
… tu wszystko jest w porządku - ojciec nie jest kłamcą!


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 20:39, 23 Cze 2016, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:56, 23 Cze 2016    Temat postu:

Syna czeka egzamin i marzy o komputerze.
I sytuacja: ojciec nic nie powiedział.
Zatem nie powiedział też nic co się stanie jak syn nie zda egzaminu.
Syn wie że może ten komputer dostać ale może też nie dostać.
II sytuacja: ojciec powiedział jeśli zdasz to dostaniesz komputer.
Czy coś się zmieniło w wiedzy syna na temat dostania komputera w przypadku niezdania egzaminu?
Dalej może dostać albo nie dostać.
Zatem w wypowiedzi ojca nie ma nic nowego na temat dostania komputera po niezdanym egzaminie.
Zatem ojciec nie powiedział nic znaczącego co w przypadku niezdania.
I o tym są oba cytowane przez ciebie przykłady.


Cytat:
Jeśli po niezdanym egzaminie ojciec powie do syna:
Nie zdałeś egzaminu, dostajesz komputer bo nie zdałeś egzaminu
To tym samym ojciec jest matematycznym kłamcą!


Faktycznie jest tu pewien konflikt, ale nie między obietnicą a czynem. Tylko między obietnica a uzasadnieniem czynu. Problem ten jest jednak czymś innym niż to czego się czepiasz w cytatach. Sednem tych cytatów jest to, że obietnica "jeśli p to q" nie daje informacji o q w przypadku ~p. To co nazywasz "wie wszystko" czyli że w przpadku ~p będzie q lub ~q, nie jest żadną informacją, bo to wiadomo bez uwzględniania zdania "jeśli p to q".

Jeśli uważasz inaczej, to odpowiedz konkretnie. To jest prosty przykład, więc konkretnie powinno się to dać zmieścić w jednym zdaniu.
Start.
1. Syn wie że może dostać kompa lub może nie dostać. Wie że K lub ~K.
2. Ojciec mówi: jeśli zdasz to dostaniesz komputer.
Zgadzamy się, że syn teraz dowiaduje się co się stanie w przypadku zdania egzaminu E. Jedyna możliwość aby ojciec w takim przypadku nieskłamał to podarowanie komputera. Ale nie rozpisuj się o tym, to jasne.
3. Pytanie: czego syn się dowiedział z wypowiedzi 2. o sytuacji gdy nie zdaegzaminu, czego nie wiedział w pkt. 1?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32546
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:09, 23 Cze 2016    Temat postu:

fiklit napisał:

Syna czeka egzamin i marzy o komputerze.
I sytuacja: ojciec nic nie powiedział.
Zatem nie powiedział też nic co się stanie jak syn nie zda egzaminu.
Syn wie że może ten komputer dostać ale może też nie dostać.
II sytuacja: ojciec powiedział jeśli zdasz to dostaniesz komputer.
Czy coś się zmieniło w wiedzy syna na temat dostania komputera w przypadku niezdania egzaminu?
Dalej może dostać albo nie dostać.
Zatem w wypowiedzi ojca nie ma nic nowego na temat dostania komputera po niezdanym egzaminie.
Zatem ojciec nie powiedział nic znaczącego co w przypadku niezdania.
I o tym są oba cytowane przez ciebie przykłady.
Cytat:
Jeśli po niezdanym egzaminie ojciec powie do syna:
Nie zdałeś egzaminu, dostajesz komputer bo nie zdałeś egzaminu
To tym samym ojciec jest matematycznym kłamcą!

Faktycznie jest tu pewien konflikt, ale nie między obietnicą a czynem. Tylko między obietnica a uzasadnieniem czynu.

A.
Jeśli zdasz egzamin to dostaniesz komputer
E=>K
Z tym wytłuszczonym się nie zgadzam.
Załóżmy taką sytuację.
Syn nie zdaje egzaminu, a ojciec podchodzi do niego i mówi:
Proszę, oto obiecany komputer.
Tu nie ma żadnego uzasadnienia - nie widzisz tu żadnego problemu?

Tu jest problem FUNDAMENTALNY!
Załóżmy, że syn nie zdał egzaminu.
Ojciec może wówczas nie dać komputera.
Decyzję o nie daniu komputera może uzasadnić albo nie uzasadnić - to bez znaczenia, bo wszystko dla wszystkich jest tu jasne.
Uzasadnienie braku wręczenia komputera może być np. takie:
Nie zdałeś egzaminu, nie dostajesz komputera bo widziałem że się kompletnie nie uczyłeś
To jest KONIEC ABSOLUTNY!
Nawet jak w przyszłości syn dostanie komputer np. za pół roku na urodziny, jak to twierdzi pan Wieczorek to ten komputer będzie miał zero wspólnego z tym konkretnym zdaniem E=>K.

W implikacji po nie zdanym egzaminie ojciec MUSI uzasadnić swoją decyzję o wręczeniu komputera mimo nie zdanego egzaminu np. mówiąc:
Nie zdałeś egzaminu dostajesz komputer bo cię kocham (i nieskończenie wiele innych uzasadnień niezależnych).
Rozstrzygnięcie musi tu nastąpić natychmiast po nie zdanym egzaminie.
Ojciec może powiedzieć tak:
Nie zdałeś egzaminu, teraz nie dostajesz komputera, dostaniesz go za pół roku na urodziny.

Taki komputer za pół roku będzie miał związek ze zdaniem E=>K bo ta obietnica bezwarunkowa padła przy okazji rozstrzygnięcia dla zdania E=>K.

Nie może być jednak tak, że syn nie zdał egzaminu, ojciec podjął decyzję negatywną:
Nie zdałeś egzaminu, nie dostajesz komputera
To KONIEC!

Natomiast … załóżmy że po miesiącu ojciec mówi do syna:
Jeśli pójdziesz do spowiedzi to dostaniesz komputer
S=>K
Syn spełnił warunek obietnicy i dostał komputer.

Proszę o odpowiedź Fiklicie:
Jaki związek ma ten komputer syna ze zdaniem
A.
Jeśli zdasz egzamin to dostaniesz komputer
E=>K
wypowiedzianym miesiąc wcześniej?
fiklit napisał:

Problem ten jest jednak czymś innym niż to czego się czepiasz w cytatach. Sednem tych cytatów jest to, że obietnica "jeśli p to q" nie daje informacji o q w przypadku ~p. To co nazywasz "wie wszystko" czyli że w przpadku ~p będzie q lub ~q, nie jest żadną informacją, bo to wiadomo bez uwzględniania zdania "jeśli p to q".

Czy pamiętasz naszą dyskusję kilka postów wyżej?
Twierdziłeś w niej ze zdanie:
Jutro pójdę do kina lub do teatru
Y=K+T
mówi wyłącznie o przypadku kiedy pani jutro dotrzyma słowa.
W końcu sam przyznałeś że na mocy definicji operatora OR(|+) którego to zdanie jest częścią wiesz zarówno Ty, jak i każdy 5-cio latek „Kiedy w przyszłości pani zostanie kłamcą”.
Nie jest zatem prawdą że zdanie Y=K+T nie zawiera w sobie informacji „Kiedy pani skłamie”.
Gdyby tak było to nadawca po każdym wypowiedzianym zdaniu musiałby wyjaśniać odbiorcy kiedy w przyszłości skłamie.
Czy ludzie to robią?
Absolutnie NIE!
W obietnicach i groźbach masz sprawę trywialną na mocy definicji.
Definicja obietnicy:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
W=>N
Implikacja prosta W|=>N na mocy definicji

Definicja groźby:
Jeśli dowolny warunek to kara
W~>K
Implikacja odwrotna p|~>q na mocy definicji.

Mamy tu identyczną sytuację jak ze zdaniem:
Jutro pójdziemy do kina lub do teatru
Y=K+T
czyli:
O dowolnej obietnicy i groźbie wiemy absolutnie wszystko, nic a nic nie musimy udowadniać!

W dowodzeniu twierdzeń matematycznych jest inaczej bo twierdzenia matematyczne to ani obietnice, ani groźby.

Kluczowych dla logiki matematycznej operatorów logicznych jest zaledwie kilka:
OR(|+), AND(|*), implikacja prosta p|=>q, implikacja odwrotna p|~>q, równoważność <=>.
KONIEC!
To dzięki tym operatorom doskonale wiesz co może się wydarzyć w przyszłości.
Jeśli wiesz z góry, że obietnica to implikacja prosta p|=>q na mocy definicji to wiesz absolutnie wszystko, czyli masz wiedze o tym co może się wydarzyć zarówno po stronie p, jak i po stronie ~p.

Twierdzenia matematyczne to zupełnie co innego - tu trzeba udowadniać co może się wydarzyć po stronie p a co może się wydarzyć po stronie ~p.
W obietnicach i groźbach nic a nic nie musisz udowadniać, matematycznie wiesz absolutnie wszystko zarówno o sytuacji p jak i ~p.
fiklit napisał:

Jeśli uważasz inaczej, to odpowiedz konkretnie. To jest prosty przykład, więc konkretnie powinno się to dać zmieścić w jednym zdaniu.
Start.
1. Syn wie że może dostać kompa lub może nie dostać. Wie że K lub ~K.
2. Ojciec mówi: jeśli zdasz to dostaniesz komputer.
Zgadzamy się, że syn teraz dowiaduje się co się stanie w przypadku zdania egzaminu E. Jedyna możliwość aby ojciec w takim przypadku nieskłamał to podarowanie komputera. Ale nie rozpisuj się o tym, to jasne.
3. Pytanie: czego syn się dowiedział z wypowiedzi 2. o sytuacji gdy nie zdaegzaminu, czego nie wiedział w pkt. 1?

Ad.1
Każdy wie że: K+~K=1
Wyłącznie w opisie niezdeterminowanej przyszłości równanie:
K+~K=1
oznacza że w przyszłości mogę mieć komputer (K=1)=(~K=0) lub nie mieć komputera (~K=1)=(K=0)
Prawa Prosiaczka:
(p=1) = (~p=0)
(~p=1)=(p=0)
Ad.2
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
E=>K
Czy zgadzasz się z faktem że ojciec wypowiadając to zdanie daje synowi gwarancję matematyczną => dostania komputera w przypadku zdania egzaminu?
Ad.3
Syn wie absolutnie wszystko na mocy definicji obietnicy - punkt 1 nie ma tu nic do rzeczy.
Wie że mimo nie zdanego egzaminu ojciec może sobie rzucić monetą i ten komputer dać albo nie dać.
Może oczywiście nie dać!
Wtedy będzie:
(K=0 )=(~K=1) - syn nie ma komputera
W przyszłości może zajść wyłącznie mam komputer (K=1)=(~K=0) albo nie mam komputera (~K=1)=(K=0), nie ma najmniejszych szans na obronę iż w przyszłości w związku z tym równaniem K+~K=1 MUSZĘ mieć komputer.
Slogan ziemian:
„Z fałszu wynika wszystko”
To jest bezsens totalny, to jest fałsz czysto matematyczny!

P.S.
Weźmy taki przykład:
Odbiorca marzy o 100zł
Mówisz do niego:
Jeśli wyrzucisz kostką szóstkę dam ci 100zł
W=>100
Odbiorca rzuca, pada: 1
Czy musisz mu mimo wszystko dać te 100zł?
… np. jak twierdzi Wieczorek za pół roku na urodziny?
Poproszę o odpowiedź.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 22:38, 23 Cze 2016, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:48, 23 Cze 2016    Temat postu:

Widzę, że nie potrafisz odpowiedzieć. Zapytam jeszcze raz.
Porównaj sytuację sprzed obietnicy ojca oraz po obietnicy i niezdanym egzaminie.
Co więcej, na podstawie obietnicy, syn wie na temat dostania komputera w drugiej sytuacji, niż przed obietnicą. Nie chodzi mi o odpowiedź "wie wszystko". Pytam co wnosi obietnica i niezdany egzamin do wiedzy syna nt dostania komputera.
Jeśli nie będziesz w stanie wskazać tej różnicy będzie to oznaczało, że obietnica nie traktuje o sytuacji niezdania egzaminu. A właśnie z tym stwierdzeniem nie zgadzasz się w cytowanych tekstach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32546
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:41, 23 Cze 2016    Temat postu:

fiklit napisał:
Widzę, że nie potrafisz odpowiedzieć. Zapytam jeszcze raz.
Porównaj sytuację sprzed obietnicy ojca oraz po obietnicy i niezdanym egzaminie.
Co więcej, na podstawie obietnicy, syn wie na temat dostania komputera w drugiej sytuacji, niż przed obietnicą. Nie chodzi mi o odpowiedź "wie wszystko". Pytam co wnosi obietnica i niezdany egzamin do wiedzy syna nt dostania komputera.
Jeśli nie będziesz w stanie wskazać tej różnicy będzie to oznaczało, że obietnica nie traktuje o sytuacji niezdania egzaminu. A właśnie z tym stwierdzeniem nie zgadzasz się w cytowanych tekstach.

Ojciec wypowiada zdanie:
C
Jeśli nie zdasz egzaminu to nie dostaniesz komputera

Jak to zakodujesz matematycznie?
Czy tak będzie dobrze?
~E=>~K
Jeśli nie zdasz egzaminu to masz gwarancję matematyczną => nie dostania komputera

Co tu jest wiadome po stronie przeciwnej?
Czy aby na pewno po stronie zdanego egzaminu masz:
nie wiadomo co się może wydarzyć = rzucanie monetą = widzi mi się?

Poproszę o odpowiedź, wtedy zobaczysz co jest złe w logice ziemian.

P.S.
Co do zdania C wnoszą twoje zdania?
Start.
1. Syn wie że może dostać kompa lub może nie dostać. Wie że K lub ~K.
2. Ojciec mówi: jeśli nie zdasz egzaminu to nie dostaniesz komputera
3. Pytanie: czego syn się dowiedział z wypowiedzi 2. o sytuacji gdy zda egzamin, czego nie wiedział w pkt. 1?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 23:49, 23 Cze 2016, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:54, 23 Cze 2016    Temat postu:

Ok. Rozumiem, że w obietnicy się poddałeś i zmieniasz temat na groźbę.
Ale nie ma tu różnicy. Nie wie nic nowego, dalej może dostać lub nie dostać.


Ostatnio zmieniony przez fiklit dnia Pią 0:01, 24 Cze 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32546
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:11, 24 Cze 2016    Temat postu:

fiklit napisał:
Ok. Rozumiem, że w obietnicy się poddałeś i zmieniasz temat na groźbę.

Zgoda zmieniam i chcę zrozumieć jak kodują groźby ziemianie.

Czy tak?
C.
Jeśli nie zdasz egzaminu to nie dostaniesz komputera
~E=>~K
Nie zdanie egzaminu daje nam gwarancję matematyczną => nie dostania komputera

... a jeśli zdam egzamin?
Cytuję ziemski podręcznik matematyki:
[link widoczny dla zalogowanych]
Implikacja
Oznaczmy r jako zdanie „Jeżeli będziesz grzeczny, to dostaniesz czekoladę”. Zdanie to jest implikacją. Zdanie to składa się z dwóch zdań prostych:
zdania p: „Będziesz grzeczny”
zdania q: „Dostaniesz czekoladę”
Implikację zdań oznaczamy za pomocą spójnika , a w tym przypadku przez . Pozostaje zastanowić się, kiedy zdanie r będzie prawdą, a kiedy kłamstwem. Załóżmy, że zdanie to wypowiedziała mama do swojego syna. Jeśli syn był grzeczny i dostał czekoladę, mama nie skłamała. Jeśli syn był niegrzeczny i nie dostał czekolady, mama także nie skłamała. Jeśli syn był grzeczny, a nie dostał czekolady, oznacza to, że został okłamany.
Okazuje się także, że gdyby syn był niegrzeczny i także dostał czekoladę, mama by nie skłamała. Dlaczego? Ponieważ, mama nie stwierdziła, co go spotka, jeśli będzie niegrzeczny. Powiedziała jedynie, co go spotka jeśli będzie grzeczny.


Przekładając to wytłuszczone na nasze zdanie C mamy:
Okazuje się, że gdyby syn zdał egzamin i nie dostał komputera to także ojciec by nie skłamał.
Dlaczego?
Ponieważ ojciec nie stwierdził, co go spotka jeśli zda egzamin. Powiedział jedynie co go spotka jeśli nie zda egzaminu.

Podsumowując:
Czy jesteś pewien Fiklicie że z podręcznikiem matematyki ziemian jest wszystko w porządku?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 0:15, 24 Cze 2016, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:23, 24 Cze 2016    Temat postu:

Nie. Najpierw skończmy jeden temat. Oba cytaty są o obietnicy i to z fragmentami tych cytatów się nie zgadzasz. Co ci nie pasuje?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32546
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 7:18, 24 Cze 2016    Temat postu:

fiklit napisał:
Nie. Najpierw skończmy jeden temat. Oba cytaty są o obietnicy i to z fragmentami tych cytatów się nie zgadzasz. Co ci nie pasuje?

Nie pasuje mi dokładnie to co w moim poście wyżej.
Nie wolno powoływać się że w obietnicy po stronie ~p jest rzucanie monetą bo to jest fałsz czysto matematyczny w groźbie. Nie jest to żadne prawo matematyczne obowiązujące we wszystkich zdaniach warunkowych „Jeśli p to q”.
Nie wolno mówić że w obietnicy po stronie ~p mamy rzucanie monetą bo takie jest moje widzi mi się.
Takie twierdzenie musisz UDOWODNIĆ matematycznie.
Na jakiej podstawie matematycznej logika ziemian powołuje się na rzucanie monetą po stronie ~p w obietnicy?
Proszę o podanie podstawy czysto matematycznej.
Zauważ, że ziemianie podnoszą niebotyczny wrzask gdy mówię o „rzucaniu monetą” w absolutnie każdej implikacji, także w twierdzeniach matematycznych!

Prawo Gołębia:
Warunek wystarczający „Jeśli p to q” wchodzi w skład implikacji wtedy i tylko wtedy gdy po stronie p lub ~p mamy najzwyklejsze „rzucanie monetą”
Po drugiej stronie w implikacji mamy do czynienia z warunkiem wystarczającym => „Jeśli p to q”
Przykład:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to jest podzielna przez 2
P8=>P2
Podzielność dowolnej liczby przez 8 daje nam gwarancję matematyczną => jej podzielności przez 2

… a jak liczba nie będzie podzielna przez 8?
Prawo Kubusia:
P8=>P2 = ~P8~>~P2
C.
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 8 to może ~> nie być podzielna przez 2
~P8~>~P2 =1
Warunek konieczny ~> spełniony bo zabieram zbiór ~P8=[1,2,3,4,5,6,7..9..] i znika mi zbiór ~P2=[1,3,5,7,9…]
LUB
D.
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 8 to może ~~> być podzielna przez 2
~P8~~>P2 =1 bo 2

Podsumowując:
Aby udowodnić iż warunek wystarczający P8=>P2 wchodzi w skład implikacji prostej P8|=>P2 musimy udowodnić iż po stronie ~P8 mamy najzwyklejsze rzucanie monetą realizowane przez zdania C i D.
Nie możemy twierdzić a priori iż P8=>P2 to implikacja prosta (na jakiej podstawie bez dowodu?!) zatem po stronie ~P8 musi być „rzucanie monetą”

Obietnica to implikacja prosta na mocy DEFINICJI, zatem tu mamy do czynienia z rzucaniem monetą po stronie ~p - ja się z tym zgadzam.

Najważniejsze!
W jaki sposób ziemianie odróżniają zdanie „Jeśli p to q” będące obietnicą gdzie rzucanie monetą po stronie ~p występuje od zdania „Jeśli p to q” będącego groźbą, gdzie rzucanie monetą po stronie ~p nie występuje.

Proszę o pokazanie tego na przykładach 5-cio latka:
A.
Jeśli zdasz egzamin to dostaniesz komputer
E=>K=1
Zdanie egzaminu jest warunkiem wystarczającym => dla otrzymania komputera (gwarantuje komputer)
To jest obietnica gdzie rzucanie monetą po stronie ~E występuje

B.
Jeśli ubrudzisz spodnie to dostaniesz lanie
B??L =1
To jest groźba gdzie rzucanie monetą po stronie ~B nie występuje, co łatwo udowodnić matematycznie.

Jaki znaczek postawisz w zdaniu B?
Czy aby na pewno taki sam jak w obietnicy A?

Dowodem czysto matematycznym iż groźby nie wolno kodować warunkiem wystarczającym => jest prawo Kubusia:
E=>K (obietnica) <=> ~E~>~K (groźba)
Obietnica po lewej stronie znaku <=> wymusza groźbę po drugiej stronie znaku <=> i odwrotnie.
Jak kto obali, kasuję AK.

Wynika z tego że zdanie:
C.
Jeśli nie zdasz egzaminu to nie dostaniesz komputera
~E~>~K
Musimy kodować warunkiem koniecznym ~> inaczej matematyka ścisła, prawo Kubusia, leży w gruzach!
Czy zgadzasz się z tym banalnym dowodem czysto matematycznym?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 7:40, 24 Cze 2016, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:46, 24 Cze 2016    Temat postu:

Skończmy najpierw jeden temat. Rozmawiamy o konkretnym przykładzie: Jeśli E to K.
Pytanie: "Porównaj sytuację sprzed obietnicy ojca oraz po obietnicy i niezdanym egzaminie.
Co więcej, na podstawie obietnicy, syn wie na temat dostania komputera w drugiej sytuacji, niż przed obietnicą. Nie chodzi mi o odpowiedź "wie wszystko". Pytam co wnosi obietnica i niezdany egzamin do wiedzy syna nt dostania komputera. "
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32546
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:54, 24 Cze 2016    Temat postu:

fiklit napisał:
Skończmy najpierw jeden temat. Rozmawiamy o konkretnym przykładzie: Jeśli E to K.
Pytanie: "Porównaj sytuację sprzed obietnicy ojca oraz po obietnicy i niezdanym egzaminie.
Co więcej, na podstawie obietnicy, syn wie na temat dostania komputera w drugiej sytuacji, niż przed obietnicą. Nie chodzi mi o odpowiedź "wie wszystko". Pytam co wnosi obietnica i niezdany egzamin do wiedzy syna nt dostania komputera. "

... ale skąd wiesz że po stronie ~E masz rzucanie monetą?
Poproszę o dowód czysto matematyczny, na jakiej podstawie matematycznej tak twierdzisz?
Ja nie mam pojęcia skąd wziąłeś tą pewność że po stronie ~E w obietnicy wszystko może się zdarzyć, czyli że masz najzwyklejsze rzucanie monetą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:28, 24 Cze 2016    Temat postu:

Pogubiłeś się boroku. Rozmawiamy o intuicyjnym rozumieniu (znaczeniu) zdania "jeśli zdasz egzamin to dostaniesz komputer". Tu dowody matematyczne nie mają żadnego zastosowania.
Matematycznie to można udowdnić coś o wyrażeniu KRZ: E->K. Ale cały wywód Wieczorka to argumentacja za tym, że definicja implikacji w KRZ odpowida intuicyjnemu rozumienia zdania "jesli to". Po stronie KRZ są dowody matematyczne. Strona intuicyjna nie jest matematyczna, tu nie ma dowodów matematycznych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32546
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:51, 24 Cze 2016    Temat postu:

Wstęp teoretyczny

Definicje znaczków =>, ~> i ~~> wynikających bezpośrednio z definicji zero-jedynkowych operatorów logicznych: Implikacja prosta p|=>q, Implikacja odwrotna (p|~>q), kwantyfikator mały (p|~~>q - u ziemian zdanie zawsze prawdziwe)

Definicja warunku wystarczającego =>:
Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p=>q
Definicja warunku wystarczającego => jest spełniona gdy dla dowolnego p zachodzi q
W zbiorach:
Definicja warunku wystarczającego => jest spełniona wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q

Definicja warunku koniecznego ~>:
Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p~>q
Definicja warunku koniecznego ~> spełniona wtedy i tylko wtedy gdy zabieram wszystkie p i znika mi q
W zbiorach:
Definicja warunku koniecznego ~> spełniona wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest nadzbiorem ~> zbioru q

Definicja kwantyfikatora małego ~~>:
Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść q
p~~>q = p*q
Definicja kwantyfikatora małego ~~> spełniona wtedy i tylko wtedy gdy możliwe jest jednoczesne zajście zdarzeń p i q w tej samej dziedzinie!
W zbiorach:
Definicja kwantyfikatora małego ~~> spełniona wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p ma element wspólny ze zbiorem q.
Jakiekolwiek inne właściwości zbiorów typu => czy ~> nas tu zupełnie nie interesują.

Definicja obietnicy:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
W=>N
Implikacja prosta W|=>N na mocy definicji!
Jedyne co musimy tu zrobić to rozstrzygnąć czy w następniku występuje NAGRODA.
Poza tym nic a nic nie musimy udowadniać!

Definicja groźby:
Jeśli dowolny warunek to kara
W~>K
Implikacja odwrotna W|~>K na mocy definicji!
Jedyne co musimy tu zrobić to rozstrzygnąć czy w następniku występuje KARA.
Poza tym nic a nic nie musimy udowadniać!

fiklit napisał:
Pogubiłeś się boroku. Rozmawiamy o intuicyjnym rozumieniu (znaczeniu) zdania "jeśli zdasz egzamin to dostaniesz komputer". Tu dowody matematyczne nie mają żadnego zastosowania.
Matematycznie to można udowdnić coś o wyrażeniu KRZ: E->K. Ale cały wywód Wieczorka to argumentacja za tym, że definicja implikacji w KRZ odpowida intuicyjnemu rozumienia zdania "jesli to". Po stronie KRZ są dowody matematyczne. Strona intuicyjna nie jest matematyczna, tu nie ma dowodów matematycznych.

W matematycznej obsłudze obietnic i gróźb którą prezentuję od ładnych kilku postów nie ma mowy o jakiejś tam intuicji.
Intuicja człowieka wynika z matematyki ścisłej!

Proponuję wyłapać przez porównanie w którym miejscu ziemianie popełniają błąd.

Ziemianie mają poprawną definicję obietnicy:
Definicja obietnicy = implikacja prosta p|=>q
Dowód:
Miliony przykładów w Wikipedii

To z definicji obietnicy (implikacja prosta) wynika, że po stronie ~p mamy najzwyklejsze rzucanie monetą.
Skoro obietnica to na mocy definicji implikacja prosta to porównajmy klasyka implikacji prostej P8|=>P2 z klasykiem obietnicy E|=>K.

Klasyka implikacji prostej P8|=>P2:
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to jest podzielna przez 2
P8=>P2
Podzielność dowolnej liczby przez 8 daje nam gwarancję matematyczną => jej podzielności przez 2

… a jak liczba nie będzie podzielna przez 8?
Prawo Kubusia:
P8=>P2 = ~P8~>~P2
C.
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 8 to może ~> nie być podzielna przez 2
~P8~>~P2 =1
Warunek konieczny ~> spełniony bo zabieram zbiór ~P8=[1,2,3,4,5,6,7..9..] i znika mi zbiór ~P2=[1,3,5,7,9…]
LUB
D.
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 8 to może ~~> być podzielna przez 2
~P8~~>P2 =1 bo 2

Klasyka obietnicy E|=>K:
A.
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
E=>K
Zdanie egzaminu daje nam gwarancję matematyczną => dostania komputera

… a jeśli nie zdam egzaminu?
Prawo Kubusia:
E=>K = ~E~>~K
C.
Jeśli nie zdasz egzaminu to możesz ~> nie dostać komputera
~E~>~K =1
Nie zdanie egzaminu jest warunkiem koniecznym ~> nie dostania komputera na mocy definicji implikacji prostej E|=>K
W przeciwieństwie do klasyka P8|=>P2 tu nic a nic nie musimy udowadniać!
lub
D.
Jeśli nie zdasz egzaminu to możesz ~~> dostać komputer
~E~~>K=~E*K =1
Jest taka możliwość na mocy definicji implikacji prostej E|=>K

Oczywistym jest że człowiek nie jest w stanie złamać definicji pod która sam podlega.
Obietnica = implikacja prosta E|=>K

Z tego faktu wynika że groźbę C możemy wypowiedzieć w dowolnie ostrej formie np.
C1.
Jeśli nie zdasz egzaminu to na 100% nie dostaniesz komputera
~E~>~K
Tu musi być warunek konieczny ~> inaczej matematyka ścisła, prawo Kubusia … leży w gruzach!
Prawo Kubusia:
E=>K = ~E~>~K
cnd

Prośba 1:
Poproszę o zaznaczenie jednego, jedynego prawa logiki matematycznej spośród zapisanych wyżej przy omawianiu obietnicy które nie jest prawem rachunku zero-jedynkowego, tego znanego ziemianom!

Prośba 2:
fiklit napisał:
Pogubiłeś się boroku. Rozmawiamy o intuicyjnym rozumieniu (znaczeniu) zdania "jeśli zdasz egzamin to dostaniesz komputer". Tu dowody matematyczne nie mają żadnego zastosowania.
Matematycznie to można udowdnić coś o wyrażeniu KRZ: E->K. Ale cały wywód Wieczorka to argumentacja za tym, że definicja implikacji w KRZ odpowida intuicyjnemu rozumienia zdania "jesli to". Po stronie KRZ są dowody matematyczne. Strona intuicyjna nie jest matematyczna, tu nie ma dowodów matematycznych.


Czy możesz posługując się intuicją opowiedzieć co wiesz na temat zdania:
C.
Jeśli nie zdasz egzaminu to nie dostaniesz komputera

Dlaczego groźba jak wyżej sieje popłoch wśród matematyków - dlaczego nie ma w całej Wikipedii tego typu zdań a jest miliony zdań typu E=>K.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 12:10, 24 Cze 2016, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:06, 24 Cze 2016    Temat postu:

"W matematycznej obsłudze obietnic i gróźb którą prezentuję od ładnych kilku postów nie ma mowy o jakiejś tam intuicji. "
No właśnie. Na kij to prezentujesz? Zupełnie mnie to w tym momencie nie obchodzi. Rozmawamy o tym co naromalny czlowiek rozumie przez "jeśli zdasz egzamin to dostaniesz komputer".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32546
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:04, 24 Cze 2016    Temat postu:

fiklit napisał:
"W matematycznej obsłudze obietnic i gróźb którą prezentuję od ładnych kilku postów nie ma mowy o jakiejś tam intuicji. "
No właśnie. Na kij to prezentujesz? Zupełnie mnie to w tym momencie nie obchodzi. Rozmawamy o tym co naromalny czlowiek rozumie przez "jeśli zdasz egzamin to dostaniesz komputer".

Zgoda, porozmawiajmy o tym co normalny człowiek, 5-cio latek i humanista rozumie przez …
A.
Jeśli zdasz egzamin to dostaniesz komputer
E=>K

Zarówno dr. Wieczorek jak i Wiki nie posługują się tu intuicją, lecz usiłują nagiąć naturalną logikę matematyczną 5-cio latków i humanistów do tabeli zero-jedynkowej implikacji prostej p|=>q … kompletnie przez nich nie rozumianą tzn. wciskają 5-cio latkom i humanistom najzwyklejszy kit!

Dowód:
[link widoczny dla zalogowanych]
Powróćmy znowu do przykładu przedstawionego w poprzednim podrozdziale. Otóż było tam zdanie „jeśli pies ma osiem łap, to Księżyc krąży wokół Ziemi”. To zdanie złożone możemy podzielić na dwa proste zdania:
p: „pies ma osiem łap”,
q: „Księżyc krąży wokół Ziemi”.
Wiemy, że pierwsze p jest fałszywe, a zdanie q jest prawdziwe. Zatem wartość logiczna zdania p => q wynosi 0 => 1. Otrzymana wartość logiczna tego zdania wynosi 1. Jest to podobna sytuacja do tej, w której syn był niegrzeczny, a dostał czekoladę.


Komentarz:
Ten kit polega na tym, że usiłuje się udowadniać sensowność bredni:
Jeśli pies ma osiem łap to Księżyc krąży dookoła Ziemi

Poprzez porównanie do pięknej implikacji prostej G|=>C
Jeśli będziesz grzeczny to dostaniesz czekoladę
G=>C
Bycie grzecznym daje nam gwarancję matematyczną => otrzymania czekolady

… a jaka jest gwarancja matematyczna => w tym zdaniu?
Jeśli pies ma osiem łap to Księżyc krąży dookoła Ziemi

W jaki sposób osiem łap u psa daje nam gwarancję matematyczną => iż Księżyc krąży dookoła Ziemi?

Zobaczmy jak tabelę zero-jedynkową implikacji prostej zinterpretuje gimnazjalista ze 100-milowego lasu.
Kod:

   E  K E=>K
A: 1  1 =1
B: 1  0 =0
C: 0  0 =1
D: 0  1 =1
   1  2  3

Analiza gimnazjalisty Jasia (ze 100-milowego lasu):
Linia A123:
Jeśli syn zda egzamin (E=1) to dostanie komputer (K=1)
prawda bo w wyniku jest E=>K =1

Linia B123:
Jeśli syn zda egzamin (E=1) to nie dostanie komputera (K=0)
Fałsz bo w wyniku jest E=>K =0

Wnioski:
Zdanie B123 jest fałszem.
Zdania A123 i B123 to opis wszystkich możliwych sytuacji, jakie się w przyszłości mogą wydarzyć po stronie zdanego egzaminu (E=1).
Wynika z tego że wypowiadając zdanie A123 ojciec daje synowi gwarancję matematyczną => dostania komputera - inaczej jest kłamcą!
Zdanie A123 przyjmuje więc brzmienie:
Jeśli zdasz egzamin to na 100% dostaniesz komputer
E=>K =1
W naszym zdaniu wypowiedzianym mamy gwarancję matematyczną => otrzymania komputera w przypadku zdania egzaminu.

… a jeśli syn nie zda egzaminu (E=0)?
Ten przypadek opisują wyłącznie linie C i D bo tylko i wyłącznie tu mamy E=0.
C123:
Jeśli syn nie zda egzaminu (E=0) to nie dostanie komputera (K=0)
prawda bo w wyniku jest E=>K =1
lub
D123:
Jeśli syn nie zda egzaminu (E=0) to dostanie komputer (K=1)
prawda bo w wyniku jest E=>K =1

Uwagi:
Normalny człowiek bez problemu zrozumie zdania A, B i C.
Dowód:
Każdy 5-cio latek bez problemu rozumie te zdania.

Pozorny błąd czysto matematyczny ludzie normalni 5-cio latki i humaniści popełniają przy zdaniu C.

Każdy normalny człowiek w zdaniu C widzi kolejną gwarancję matematyczną:
C.
Jeśli nie zdam egzaminu to nie dostanę komputera
~E=>~K
czyli:
Nie zdanie egzaminu gwarantuje mi nie dostanie komputera.

Jednocześnie jednak każdy 5-cio latek i humanista zapytany czy ojciec ma prawo wręczenia nagrody (K=1) mimo że syn nie spełnił warunku nagrody (E=0) albo do darowania dowolnej kary zależnej od ojca, odpowie:
TAK!
Wynika z tego że ta wynikowa jedynka w zdaniu D (E=>K=1) opisuje matematycznie piękny akt miłości w obietnicy A - wręczenie nagrody (K=1) mimo nie spełnionego warunku nagrody (E=0).
Interpretacja tożsama:
Wynikowa jedynka w zdaniu D (E=>K=1) opisuje piękny akt łaski w odniesieniu do zdania C, będącego ewidentną groźbą, czyli syn spełnił warunek kary w zdaniu C (E=0) a mimo to dostał komputer (K=1)

Dowód iż nadawca ma prawo do darowania dowolnej kary zależnej od niego:
Chrystus na krzyżu:
Zaprawdę, powiadam ci, jeszcze dziś będziesz ze mną w raju. (Łk 23, 43);

Chrystus powiedział to do najzwyklejszego zbrodniarza, być może mordercy wielu niewinnych ludzi w tym być może kobiet i dzieci.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 13:54, 24 Cze 2016, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32546
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:28, 24 Cze 2016    Temat postu:

Nawiązując do postu wyżej:
Dlaczego nie wolno kodować warunkiem wystarczającym dowolnej groźby?

Zobaczmy to na przykładzie:
A.
Jeśli zdasz egzamin to dostaniesz komputer
E=>K
Zdanie egzaminu jest warunkiem wystarczającym => dla otrzymania komputera

… a jak nie zdam egzaminu?
C.
Jeśli nie zdasz egzaminu to nie dostaniesz komputera
~E=>~K
Nie zdanie egzaminu jest warunkiem wystarczającym => dla nie dostanie komputera

Teraz to Kubuś jest mądry i rozumie że w zdanie C (groźbę) musimy kodować warunkiem koniecznym, bo inaczej gwałcimy matematykę ścisłą, prawo Kubusia:
E=>K = ~E~>~K
… ale 10 lat temu wściekle walczył z Wujem Zbójem, „udowadniając” mu, że w zdaniu C musi być warunek wystarczający =>, gwarancja matematyczna.

Jakie są skutki błędnego zakodowania zdania C warunkiem wystarczającym =>?
… ano takie:
Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
Podstawiając nasze zdania A i C mamy:
E<=>K = (E=>K)*(~E=>~K) = 1*1 =1
czyli:
RA.
Zdam egzamin wtedy i tylko wtedy gdy dostanę komputer
E<=>K
Co musi zrobić biedny ojciec?
Musi kupić synowi komputer przed egzaminem, co wyklucza komputer jako nagrodę za zdany egzamin.
Podobnie będzie z dowolną obietnicą jeśli zakodujemy zdanie C warunkiem wystarczającym =>.
Nie ma nic bardziej upartego od faktów.
Jeśli będziemy kodować zdanie C warunkiem wystarczającym => to wypowiadanie obietnic typu A jest matematycznie bez sensu, bo musimy natychmiast dać odbiorcy nagrodę inaczej ten nie będzie w stanie spełnić warunku nagrody.

W przypadku kodowania groźby C warunkiem wystarczającym => mamy zatem:
… głupota głupotę pogania.

… a ziemianie niestety, nie znając matematycznych definicji obietnicy i groźby kodują je w sposób identyczny, warunkiem wystarczającym =>, co dyskwalifikuje ich pokraczną logikę z jakiejkolwiek sensownej, matematycznej obsługi zdań wymawianych przez wszystkich 5-cio latków i humanistów.

Fakt iż prawie wszyscy normalni kodują zdanie C warunkiem wystarczającym potwierdza dr. Wieczorek.

Fragment ksiazki "Logika dla opornych" Krzysztof A. Wieczorek
Krzysztf A. Wieczorek napisał:

Jeśli zdasz egzamin, to dostaniesz komputer.
Pewne kontrowersje może budzić uznanie za prawdziwego zdania w przypadku, gdy poprzednik implikacji jest fałszywy, natomiast następnik prawdziwy (drugi wiersz tabeli), czyli w naszym przykładzie, gdy dziecko wprawdzie nie zdało egzaminu, a mimo to dostało komputer. Zauważmy jednak, że wbrew pozorom ojciec nie łamie wcale w takim przypadku obietnicy dania komputera po zdanym egzaminie – nie powiedział on bowiem, że jest to jedyny przypadek, gdy dziecko może otrzymać komputer. Powiedzenie, że jeśli zdasz egzamin, to dostaniesz komputer, nie wyklucza wcale, że dziecko może również dostać komputer z innej okazji, na przykład na urodziny.
Powyższe wytłumaczenie drugiego wiersza tabelki dla implikacji może się wydawać nieco naciągane, a jest tak dlatego, że w języku potocznym często wypowiadamy zdania typu jeśli... to rozumiejąc przez nie wtedy i tylko wtedy (którego to zwrotu nikt raczej nie używa).


Definicja obietnicy:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
W=>N
Implikacja prosta W|=>N na mocy definicji!
Jedyne co musimy tu zrobić to rozstrzygnąć czy w następniku występuje NAGRODA.
Poza tym nic a nic nie musimy udowadniać!

Definicja groźby:
Jeśli dowolny warunek to kara
W~>K
Implikacja odwrotna W|~>K na mocy definicji!
Jedyne co musimy tu zrobić to rozstrzygnąć czy w następniku występuje KARA.
Poza tym nic a nic nie musimy udowadniać!


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 15:40, 24 Cze 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 48, 49, 50 ... 124, 125, 126  Następny
Strona 49 z 126

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin