Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Człowiek nie ma mózgu i żyje
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Wydarzenia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31333
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:46, 07 Gru 2017    Temat postu: Człowiek nie ma mózgu i żyje

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:12, 07 Gru 2017    Temat postu: Re: Człowiek nie ma mózgu i żyje

Michał Dyszyński napisał:
[link widoczny dla zalogowanych]


Hipoteza, że świadomość jest zlokalizowana akurat w mózgu, coraz bardziej się sypie

Pisali o tym już półtora roku temu

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Czw 8:13, 07 Gru 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:20, 07 Gru 2017    Temat postu:

Świadomość jest funkcją i "mentalnym organem" całego ciała, a nie tylko jakiegoś konkretnego narządu, czy nawet tkanki. Prawdopodobne jest, iż swego rodzaju, "stopnia" świadomość ma każdy obiekt- choćby cząstki elementarne: dlaczego zachowują się, oddziałują tak, a nie inaczej?? Chociaż dopuszczam jako możliwe również, iż świadomość jest bytem, obiektem z innego, mocno odmiennego rodzaju energii, niż np. materia [nie tylko koinomateria] i współ-funkcjonuje z innymi obiektami- takim, jak np. organizmy, tkanki żywe- niejako "równolegle"...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:26, 07 Gru 2017    Temat postu:

Piotr Rokubungi napisał:
Świadomość jest funkcją i "mentalnym organem" całego ciała, a nie tylko jakiegoś konkretnego narządu, czy nawet tkanki. Prawdopodobne jest, iż swego rodzaju, "stopnia" świadomość ma każdy obiekt- choćby cząstki elementarne: dlaczego zachowują się, oddziałują tak, a nie inaczej?? Chociaż dopuszczam jako możliwe również, iż świadomość jest bytem, obiektem z innego, mocno odmiennego rodzaju energii, niż np. materia [nie tylko koinomateria] i współ-funkcjonuje z innymi obiektami- takim, jak np. organizmy, tkanki żywe- niejako "równolegle"...


Przyznam, że ciekawe ujęcie :think:


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Czw 13:32, 07 Gru 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:32, 07 Gru 2017    Temat postu:

Bo ze mnie w ogóle interesujący..powiedzmy, że..człowiek.;-P Może nieco furiat i wariat, ale "w granicach błędu"..chyba.;-P No, ale to nie temat o mnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
decir




Dołączył: 04 Cze 2017
Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kasztel
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:31, 11 Gru 2017    Temat postu:

fedor napisał:

Hipoteza, że świadomość jest zlokalizowana akurat w mózgu, coraz bardziej się sypie .


Nic się nie sypie..


Cytat:

Lekarze wysnuli teorię, że mózg mężczyzny był stopniowo wyniszczany przez 30 lat poprzez gromadzenie się płynu mózgu w wyniku postępującego wodogłowia. Zdiagnozowano u niego tę chorobę w wieku niemowlęcym, ale udało się ją całkowicie wyleczyć gdy miał 14 lat. Wygląda na to, że od tego czasu większość jego tkanki mózgowej była stopniowo wchłaniana.


O tym ,że mózg jest jednak dość plastycznym organem i funkcje uszkodzonych jego części, potrafią przejąć inne obszary to też już od pewnego czasu wiadomo .

Tutaj mamy o tyle ciekawy przypadek ,że mamy przykład prawie 30 letniej adaptacji mózgu do stopniowo ograniczających się zasobów neuronalnych .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Pon 15:51, 11 Gru 2017    Temat postu: Re: Człowiek nie ma mózgu i żyje

Michał Dyszyński napisał:
[link widoczny dla zalogowanych]

Artykuł dla debili, o inteligencji delikatnie wyższej niż 75 IQ ;). Piękny przykład manipulacji.
Oryginał: "Man with almost no brain"
WP: "54-latek nie ma mózgu"

Oryginał: "Testing revealed that the man had an IQ of 75, which is lower than the average score of 100"
WP: "Mathieu osiągnął IQ na poziomie 75. To liczba delikatnie niższa od przeciętnej"

Jedyni bez mózgu, to autorzy polskiej wersji artykułu, i ci wszyscy, którzy łytają to jak pelikany.


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Pon 15:52, 11 Gru 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:24, 11 Gru 2017    Temat postu: Re: Człowiek nie ma mózgu i żyje

Banjankri napisał:
Michał Dyszyński napisał:
[link widoczny dla zalogowanych]

Artykuł dla debili, o inteligencji delikatnie wyższej niż 75 IQ ;). Piękny przykład manipulacji.
Oryginał: "Man with almost no brain"
WP: "54-latek nie ma mózgu"

Oryginał: "Testing revealed that the man had an IQ of 75, which is lower than the average score of 100"
WP: "Mathieu osiągnął IQ na poziomie 75. To liczba delikatnie niższa od przeciętnej"

Jedyni bez mózgu, to autorzy polskiej wersji artykułu, i ci wszyscy, którzy łytają to jak pelikany.
Nie wiem, bo artykułu nie przeczytałem, ani wersji amerykańskiej, oryginalnej. Po prostu napisałem, co uważam nt. takich sytuacji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:50, 14 Gru 2017    Temat postu:

decir napisał:
fedor napisał:

Hipoteza, że świadomość jest zlokalizowana akurat w mózgu, coraz bardziej się sypie .


Nic się nie sypie..


To napisz nam jak i kiedy "zweryfikowałeś" hipotezę, że świadomość jest zlokalizowana akurat w mózgu

decir napisał:
O tym ,że mózg jest jednak dość plastycznym organem i funkcje uszkodzonych jego części, potrafią przejąć inne obszary to też już od pewnego czasu wiadomo .


A to niby skąd jest tobie "wiadomo"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Czw 9:06, 14 Gru 2017    Temat postu:

Cytat:
To napisz nam jak i kiedy "zweryfikowałeś" hipotezę, że świadomość jest zlokalizowana akurat w mózgu

Ja kiedyś uderzyłem się w głowę, i straciłem świadomość. Wystarczy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
decir




Dołączył: 04 Cze 2017
Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kasztel
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:30, 14 Gru 2017    Temat postu:

fedor napisał:

To napisz nam jak i kiedy "zweryfikowałeś" hipotezę, że świadomość jest zlokalizowana akurat w mózgu


"Hipotezą" jest co najwyżej usiłowanie "udowodnienia", że świadomość nie jest zlokalizowana w mózgu .

A co do weryfikacji:
1. Dowolny przypadek osoby z uszkodzeniem rdzenia kręgowego i tzw paraliżem od "szyi w dół" . Jeżeli nie doszło do uszkodzenia mózgu .kontakt z takimi osobami jak i zdolności umysłowe (a co za tym idzie świadomość) pozostają bez zmian .

2. Choroby neurodegeneracyjne mózgu . W zależności od typu choroby (a także fazy) występuje szeroka gama objawów psychicznych i/lub neurologicznych .W fazie terminalnej kontakt z chorym jest niemożliwy .

3. I tak jak napisał Banjankri ,dowolny uraz głowy z utratą "świadomości ".

fedor napisał:
A to niby skąd jest tobie "wiadomo"


A chociażby z lektur [link widoczny dla zalogowanych] i 10% przemyśleń własnych .


Ostatnio zmieniony przez decir dnia Czw 9:36, 14 Gru 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:40, 14 Gru 2017    Temat postu:

Banjankri napisał:
Cytat:
To napisz nam jak i kiedy "zweryfikowałeś" hipotezę, że świadomość jest zlokalizowana akurat w mózgu

Ja kiedyś uderzyłem się w głowę, i straciłem świadomość. Wystarczy?


Beznadziejny "argument" bo jak ktoś spadł na dupę i stracił przytomność (jak najbardziej realne) to wywnioskujesz wtedy z tego, że jego świadomość lokalizuje się w jego dupie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:47, 14 Gru 2017    Temat postu:

decir napisał:
fedor napisał:

To napisz nam jak i kiedy "zweryfikowałeś" hipotezę, że świadomość jest zlokalizowana akurat w mózgu


"Hipotezą" jest co najwyżej usiłowanie "udowodnienia", że świadomość nie jest zlokalizowana w mózgu .


Ale nikt takiego czegoś nie udowadnia więc nie wiem o czym ty znowu zaczynasz bełkotać. Poza tym teza, że świadomość jest akurat w mózgu jest tak samo nieudowodniona jak teza przeciwna i są równoprawne

decir napisał:
A co do weryfikacji:
1. Dowolny przypadek osoby z uszkodzeniem rdzenia kręgowego i tzw paraliżem od "szyi w dół" . Jeżeli nie doszło do uszkodzenia mózgu .kontakt z takimi osobami jak i zdolności umysłowe (a co za tym idzie świadomość) pozostają bez zmian .


Nie wiem jakim cudem z tego "wywnioskowałeś", że świadomość lokalizuje się akurat w mózgu. Po prostu Non sequitur

decir napisał:
2. Choroby neurodegeneracyjne mózgu . W zależności od typu choroby (a także fazy) występuje szeroka gama objawów psychicznych i/lub neurologicznych .W fazie terminalnej kontakt z chorym jest niemożliwy .


Ponownie nie wiem jakim cudem z tego "wywnioskowałeś", że świadomość lokalizuje się akurat w mózgu. Po prostu Non sequitur

decir napisał:
3. I tak jak napisał Banjankri ,dowolny uraz głowy z utratą "świadomości ".


Już na to odpowiedziałem i nie jest to żaden argument, nawet cień argumentu. Osoby ulegające wypadkowi polegającemu na silnym uszkodzeniu kończyny też tracą świadomość. Powinieneś więc z tego "wywnioskować", że świadomość jest w tej kończynie

decir napisał:
fedor napisał:
A to niby skąd jest tobie "wiadomo"


A chociażby z lektur


Czyli właśnie uwierzyłeś w to, że przy pomocy linka, czyli patrzenia na zdalne zestawienie pikselków, "rozstrzygnąłeś" zagadnienie lokalizacji świadomości. Niezły cyrk :mrgreen:


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Czw 9:49, 14 Gru 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
decir




Dołączył: 04 Cze 2017
Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kasztel
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:10, 14 Gru 2017    Temat postu:

fedor napisał:


decir napisał:


feodr napisał:
To napisz nam jak i kiedy "zweryfikowałeś" hipotezę, że świadomość jest zlokalizowana akurat w mózgu



"Hipotezą" jest co najwyżej usiłowanie "udowodnienia", że świadomość nie jest zlokalizowana w mózgu .


Ale nikt takiego czegoś nie udowadnia więc nie wiem o czym ty znowu zaczynasz bełkotać. Poza tym teza, że świadomość jest akurat w mózgu jest tak samo nieudowodniona jak teza przeciwna i są równoprawne

decir napisał:

A co do weryfikacji:
1. Dowolny przypadek osoby z uszkodzeniem rdzenia kręgowego i tzw paraliżem od "szyi w dół" . Jeżeli nie doszło do uszkodzenia mózgu .kontakt z takimi osobami jak i zdolności umysłowe (a co za tym idzie świadomość) pozostają bez zmian .


Nie wiem jakim cudem z tego "wywnioskowałeś", że świadomość lokalizuje się akurat w mózgu. Po prostu Non sequitur



Zdążyłem już zauważyć, że zaskakująco dużo nie wiesz ,jak na osobę ,która "zgrywa" ileż to wie .

To napisz ,jak Ty ,zakładając ,że posiadasz minimalną wiedzę z zakresu neurobiologii (w co zaczynam poważnie wątpić ),interpretujesz fakt ,że w przypadku paraliżu od szyi w dół gdy nie ma mowy o żadnym upośledzeniu zdolności kognitywnych za to istnieje upośledzenie funkcjonowania innych organów i (co jest częstym przypadkiem) występuje konieczność stosowania sztucznej respiracji oraz karmienia dożylnego .
Naprawdę interesuje mnie ,z jakich to przesłanek natury medycznej, stawiasz swoją hipotezę ,że nie ma dowodów na umiejscowienie świadomości w mózgu ?


fedor napisał:
Już na to odpowiedziałem i nie jest to żaden argument, nawet cień argumentu. Osoby ulegające wypadkowi polegającemu na silnym uszkodzeniu kończyny też tracą świadomość. Powinieneś więc z tego "wywnioskować", że świadomość jest w tej kończynie


Wszystkie osoby ulegające poważnemu urazowi głowy tracą świadomość .
W przypadku urazów kończyn ,w zależności od osobniczego progu bólu, może ale nie musi dojść do utraty świadomości .


fedor napisał:
Czyli właśnie uwierzyłeś w to, że przy pomocy linka, czyli patrzenia na zdalne zestawienie pikselków, "rozstrzygnąłeś" zagadnienie lokalizacji świadomości. Niezły cyrk :mrgreen:


I po co kłamstwa ? Akt desperacji, bo rzeczowych argumentów brak ?
Link ,odnosił się jedynie do plastyczności mózgu .


fedor napisał:


decir napisał:
O tym ,że mózg jest jednak dość plastycznym organem i funkcje uszkodzonych jego części, potrafią przejąć inne obszary to też już od pewnego czasu wiadomo .


A to niby skąd jest tobie "wiadomo" ?


decir napisał:
A chociażby z lektur [link widoczny dla zalogowanych] i 10% przemyśleń własnych .




Ostatnio zmieniony przez decir dnia Czw 11:00, 14 Gru 2017, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:12, 14 Gru 2017    Temat postu:

decir napisał:
fedor napisał:


decir napisał:


feodr napisał:
To napisz nam jak i kiedy "zweryfikowałeś" hipotezę, że świadomość jest zlokalizowana akurat w mózgu



"Hipotezą" jest co najwyżej usiłowanie "udowodnienia", że świadomość nie jest zlokalizowana w mózgu .


Ale nikt takiego czegoś nie udowadnia więc nie wiem o czym ty znowu zaczynasz bełkotać. Poza tym teza, że świadomość jest akurat w mózgu jest tak samo nieudowodniona jak teza przeciwna i są równoprawne

decir napisał:

A co do weryfikacji:
1. Dowolny przypadek osoby z uszkodzeniem rdzenia kręgowego i tzw paraliżem od "szyi w dół" . Jeżeli nie doszło do uszkodzenia mózgu .kontakt z takimi osobami jak i zdolności umysłowe (a co za tym idzie świadomość) pozostają bez zmian .


Nie wiem jakim cudem z tego "wywnioskowałeś", że świadomość lokalizuje się akurat w mózgu. Po prostu Non sequitur



Zdążyłem już zauważyć, że zaskakująco dużo nie wiesz ,jak na osobę ,która "zgrywa" ileż to wie .


Ja za to zdążyłem już zauważyć, że zachowujesz się niestety jak typowy wykształciuch ze skostniałym "myśleniem" w dyskusji i jeśli coś wykracza poza schemat jaki ci wpojono to momentalnie jesteś w totalnej rozsypce

decir napisał:
To napisz ,jak Ty ,zakładając ,że posiadasz minimalną wiedzę z zakresu neurobiologii (w co zaczynam poważnie wątpić ),interpretujesz fakt ,że w przypadku paraliżu od szyi w dół gdy nie ma mowy o żadnym upośledzeniu zdolności kognitywnych za to istnieje upośledzenie funkcjonowania innych organów i (co jest częstym przypadkiem) występuje konieczność stosowania sztucznej respiracji oraz karmienia dożylnego .


Ponownie więc pytam jakim to cudem z tych okoliczności "wywnioskowałeś", że świadomość jest akurat w mózgu? Nie ma tu żadnego logicznego następstwa przesłanek i wniosku

decir napisał:
Naprawdę interesuje mnie ,z jakich to przesłanek natury medycznej, stawiasz swoją hipotezę ,że nie ma dowodów na umiejscowienie świadomości w mózgu ?


A dlaczego miałbym niby wywnioskować to "z przesłanek natury medycznej". Znowu sadzisz jakieś babole we wnioskowaniu. Pytam się ciebie jakie masz na to dowody, a ty jak zwykle ich nie masz. Nie masz nawet przesłanek i poprawnych logicznie wnioskowań i twoje rozumowanie jest tym samym spartolone już na samym starcie

decir napisał:
fedor napisał:
Już na to odpowiedziałem i nie jest to żaden argument, nawet cień argumentu. Osoby ulegające wypadkowi polegającemu na silnym uszkodzeniu kończyny też tracą świadomość. Powinieneś więc z tego "wywnioskować", że świadomość jest w tej kończynie


Wszystkie osoby ulegające poważnemu urazowi głowy tracą świadomość .


A wcale nieprawda

decir napisał:
W przypadku urazów kończyn ,w zależności od osobniczego progu bólu, może ale nie musi dojść do utraty świadomości .


W czasie urazu w ogóle nie musi być bólu. Wystarczy silny wstrząs lub upadek (niekoniecznie na głowę) i już następuje utrata przytomności. Więc powinieneś konsekwentnie wnioskować, że świadomość była zawsze akurat tam skąd pochodzi źródło wstrząsu. I to właśnie pokazuje, że argument z utraty przytomności jest kompletnie bez sensu jeśli chodzi o lokalizowanie miejsca pobytu świadomości na tej podstawie

decir napisał:
fedor napisał:
Czyli właśnie uwierzyłeś w to, że przy pomocy linka, czyli patrzenia na zdalne zestawienie pikselków, "rozstrzygnąłeś" zagadnienie lokalizacji świadomości. Niezły cyrk :mrgreen:


I po co kłamstwa ?


Jakie niby "kłamstwa"?

decir napisał:
Akt desperacji, bo rzeczowych argumentów brak ?


Ale to mówisz o sobie bo to jak zwykle ty nie masz żadnych argumentów poza skopsanymi wnioskowaniami

decir napisał:
Link ,odnosił się jedynie do plastyczności mózgu .


No i co z tego. Nadal to tylko jakiś link. Wykształciuchy to naiwnie wierzą w to, że "dowodzenie" lub "wykazywanie" czegoś polega na...... podaniu linku

decir napisał:
fedor napisał:


decir napisał:
O tym ,że mózg jest jednak dość plastycznym organem i funkcje uszkodzonych jego części, potrafią przejąć inne obszary to też już od pewnego czasu wiadomo .


A to niby skąd jest tobie "wiadomo" ?


decir napisał:
A chociażby z lektur [link widoczny dla zalogowanych] i 10% przemyśleń własnych .




A jednak wykształciuchy to naprawdę naiwnie wierzą w to, że "dowodzenie" lub "wykazywanie" czegoś polega na...... podaniu linku


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Czw 12:20, 14 Gru 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Czw 12:17, 14 Gru 2017    Temat postu:

fedor napisał:
Banjankri napisał:
Cytat:
To napisz nam jak i kiedy "zweryfikowałeś" hipotezę, że świadomość jest zlokalizowana akurat w mózgu

Ja kiedyś uderzyłem się w głowę, i straciłem świadomość. Wystarczy?


Beznadziejny "argument" bo jak ktoś spadł na dupę i stracił przytomność (jak najbardziej realne) to wywnioskujesz wtedy z tego, że jego świadomość lokalizuje się w jego dupie?

To jest konsekwencja twojego trywializowania tematu. Spadając na dupę, można stracić świadomość wtedy, kiedy wstrząs sięgnie mózgu. Poza tym, mamy świadomych ludzi bez dupy, a bez muzgu, już nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:38, 14 Gru 2017    Temat postu:

Banjankri napisał:
fedor napisał:
Banjankri napisał:
Cytat:
To napisz nam jak i kiedy "zweryfikowałeś" hipotezę, że świadomość jest zlokalizowana akurat w mózgu

Ja kiedyś uderzyłem się w głowę, i straciłem świadomość. Wystarczy?


Beznadziejny "argument" bo jak ktoś spadł na dupę i stracił przytomność (jak najbardziej realne) to wywnioskujesz wtedy z tego, że jego świadomość lokalizuje się w jego dupie?

To jest konsekwencja twojego trywializowania tematu


Po prostu to jest ilustracja twojego trywializowania bo chyba nie sądzisz, że "walnięcie się w łeb" to może być jakikolwiek sensowny argument na wykazywanie istnienia czegokolwiek w czymkolwiek. Co najwyżej wykazałeś zakłócenie jakiejś funkcji, która w ogóle nie musi być inherentną częścią świadomości. Równie dobrze mógłbyś napisać, że zakłócenie procesu wyświetlania monitora przez walnięcie w niego młotkiem "dowodzi" istnienia softwaru komputera akurat w monitorze i byłoby to tak samo głupie

Banjankri napisał:
Spadając na dupę, można stracić świadomość wtedy, kiedy wstrząs sięgnie mózgu


I jak to niby "sprawdziłeś"

Banjankri napisał:
Poza tym, mamy świadomych ludzi bez dupy, a bez muzgu, już nie.


Pisze się "mózgu", a nie "muzgu". A poza tym żyć bez mózgu też można, i to nawet 2 lata, co pokazuje przykład pewnego kurczaka bez głowy

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Czw 12:39, 14 Gru 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Czw 12:51, 14 Gru 2017    Temat postu:

Cytat:
A poza tym żyć bez mózgu też można, i to nawet 2 lata, co pokazuje przykład pewnego kurczaka bez głowy

"Kurczak żył dlatego, iż jego właściciel nie odrąbał mu pnia mózgu, który kontroluje oddychanie, pracę układu trawiennego czy bicie serca."

Panu już podziękujemy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:24, 14 Gru 2017    Temat postu:

Banjankri napisał:
Cytat:
A poza tym żyć bez mózgu też można, i to nawet 2 lata, co pokazuje przykład pewnego kurczaka bez głowy

"Kurczak żył dlatego, iż jego właściciel nie odrąbał mu pnia mózgu, który kontroluje oddychanie, pracę układu trawiennego czy bicie serca."

Panu już podziękujemy.


A widzisz. Kurczak dwa lata normalnie żył bez głowy i nawet na grzędę wskakiwał. A ty pisałeś, że wystarczy walnąć się w głowę aby "wykazać" lokalizację świadomości właśnie tam


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Czw 13:56, 14 Gru 2017, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
decir




Dołączył: 04 Cze 2017
Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kasztel
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:47, 14 Gru 2017    Temat postu:

fedor napisał:
Ja za to zdążyłem już zauważyć, że zachowujesz się niestety jak typowy wykształciuch ze skostniałym "myśleniem" w dyskusji i jeśli coś wykracza poza schemat jaki ci wpojono to momentalnie jesteś w totalnej rozsypce


Akurat w tym temacie ,Twoje "wykraczanie po za schemat" jest zwyczajnym brakiem podstawowej wiedzy biologicznej / medycznej .


fedor napisał:


decir napisał:
To napisz ,jak Ty,zakładając ,że posiadasz minimalną wiedzę z zakresu neurobiologii (w co zaczynam poważnie wątpić ),interpretujesz fakt ,że w przypadku paraliżu od szyi w dół gdy nie ma mowy o żadnym upośledzeniu zdolności kognitywnych za to istnieje upośledzenie funkcjonowania innych organów i (co jest częstym przypadkiem) występuje konieczność stosowania sztucznej respiracji oraz karmienia dożylnego .


Ponownie więc pytam jakim to cudem z tych okoliczności "wywnioskowałeś", że świadomość jest akurat w mózgu? Nie ma tu żadnego logicznego następstwa przesłanek i wniosku


A ja jeszcze raz pytam ,na jakiej podstawie uważasz ,że


  1. Nieuszkodzony mózg /Uszkodzone organy wewnętrzne = Prawidłowe oznaki świadomości / zdolności kognitywnych
  2. Uszkodzony mózg / Nie uszkodzone organy = Brak oznak świadomości /Upośledzone zdolności kognitywne


Nie wskazuje ,że świadomość jest umiejscowiona w mózgu ?


fedor napisał:

A dlaczego miałbym niby wywnioskować to "z przesłanek natury medycznej". Znowu sadzisz jakieś babole we wnioskowaniu. Pytam się ciebie jakie masz na to dowody, a ty jak zwykle ich nie masz. Nie masz nawet przesłanek i poprawnych logicznie wnioskowań i twoje rozumowanie jest tym samym spartolone już na samym starcie



Bo skoro mówimy o organie jakim jest mózg i jego powiązaniu ze świadomością ,to oczywistym jest ,że opieranie się na wiedzy biologicznej / medycznej ma więcej sensu, niż Twoje filozoficzne pieprzenie .
I dlatego po raz kolejny , przedstaw choć cień medycznego dowodu ,że mózg nie jest "siedzibą" świadomości .
Notorycznie nie jesteś wstanie zrobić nawet tego .


fedor napisał:
A wcale nieprawda


Bo napisałeś to Ty i tak musi być ? Żałosne . Ale pomogę ,faktycznie nie każdy poważny uraz głowy kończy się utratą świadomości . Znakomita ich większość ,kończy się także zgonem .


fedor napisał:
W czasie urazu w ogóle nie musi być bólu. Wystarczy silny wstrząs lub upadek (niekoniecznie na głowę) i już następuje utrata przytomności. Więc powinieneś konsekwentnie wnioskować, że świadomość była zawsze akurat tam skąd pochodzi źródło wstrząsu. I to właśnie pokazuje, że argument z utraty przytomności jest kompletnie bez sensu jeśli chodzi o lokalizowanie miejsca pobytu świadomości na tej podstawie


Chyba pierwsza Twoja wypowiedź w tym temacie ,która ma cokolwiek wspólnego z prawdą .Cokolwiek, to jednak nie wszystko bo wiem :
1.Brak bólu przy urazie oznacza tylko tyle ,że "uraz" zwyczajnie nie miał miejsca . Nie ma bólu ,znaczy nie ma powodu do bólu .
2. W stanach podwyższonego stężenia adrenaliny we krwi ,faktycznie odczuwanie bólu ma aspekt opóźniony .
3.Brak bólu przy urazie ,jest objawem schorzenia układu nerwowego .
4.Kilka innych powodów ,które już sobie daruję .


fedor napisał:
No i co z tego. Nadal to tylko jakiś link. Wykształciuchy to naiwnie wierzą w to, że "dowodzenie" lub "wykazywanie" czegoś polega na...... podaniu linku


Napisał ten ,który w dyskusji o TE rzucał linkami z postów Lewandowskiego. Przyczym post te ,również były pełne linków .

Zatem zasada fedora brzmi : "moje linki dobre, inne linki złe" .Podziw dla niespójności .


fedor napisał:
A jednak wykształciuchy to naprawdę naiwnie wierzą w to, że "dowodzenie" lub "wykazywanie" czegoś polega na...... podaniu linku


Zasada fedora na bis .


Ostatnio zmieniony przez decir dnia Czw 19:48, 14 Gru 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:34, 14 Gru 2017    Temat postu:

Ludzie, ależ wy macie uproszczone, schematyczne rozumowanie!:fuj:
fedor, ty w mojej opinii geniuszem nie błyszczysz, ale decir, to już..bez komentarza- no, właśnie! fedor, jesteś jednak na tyle głupi, że wchodzisz w dyskusje z decir'em. Ja już od dawna uważam, że takich "inteligentnych i spostrzegawczych inaczej", jak on, to lepiej omijać z daleka; a nie "grzebać w śmietniku", bo można się pobrudzić paskudnie. Banjankri też czasami błyśnie mądrością, ale i przeciwnie mu się zdarza... Dobra, wystarczy tych "wycieczek osobistych".
Do rzeczy: Obserwacje, doświadczenia, nauka pokazują, że z pewnością układ nerwowy- w szczególności mózg- odgrywa znaczącą, istotną rolę, jeśli chodzi o świadomość [czy myślenie w ogóle]. Jednak nie było, jak dotychczas przynajmniej, obserwacji, ani doświadczenia, które jednoznacznie wskazywałoby, jaka ta rola jest konkretnie! Wiemy jedynie tyle, że jedno z drugim ma wiele wspólnego. Lecz tego, czy tkanka nerwowa tworzy myśli, generuje świadomość, czy jest [tylko] "łącznikiem", substancją pośredniczącą pomiędzy mentalnymi myślami, a fizykalnym ciałem, czy [wyłącznie] odbiornikiem [i ewentualnym przekaźnikiem] myśli, których natura jest w postaci odmiennej formy energii, niż te formy, rodzaje energii, które dotychczas "poddały się" postrzeżeniom [naukowym]- tego po prostu NIE WIEMY [jak na razie]! Nie opracowano jeszcze sposobu, metody , aby to zweryfikować konkretnie. I być może, że to nigdy nie nastąpi, bo z powodu samej natury świadomości, z powodu właściwości myśli będzie to niemożliwe; tak uważa m. in. wujzboj. Osobiście się z tym poglądem raczej nie zgadzam jednak, choć mogę tylko przypuszczać...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
decir




Dołączył: 04 Cze 2017
Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kasztel
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:13, 14 Gru 2017    Temat postu:

Piotr Rokubungi napisał:
Obserwacje, doświadczenia, nauka pokazują, że z pewnością układ nerwowy- w szczególności mózg- odgrywa znaczącą, istotną rolę, jeśli chodzi o świadomość [czy myślenie w ogóle]. Jednak nie było, jak dotychczas przynajmniej, obserwacji, ani doświadczenia, które jednoznacznie wskazywałoby, jaka ta rola jest konkretnie!


Jak Ty mało... :rotfl:

Piotr Rokubungi napisał:
Wiemy jedynie tyle, że jedno z drugim ma wiele wspólnego. Lecz tego, czy tkanka nerwowa tworzy myśli, generuje świadomość, czy jest [tylko] "łącznikiem", substancją pośredniczącą pomiędzy mentalnymi myślami, a fizykalnym ciałem, czy [wyłącznie] odbiornikiem [i ewentualnym przekaźnikiem] myśli, których natura jest w postaci odmiennej formy energii, niż te formy, rodzaje energii, które dotychczas "poddały się" postrzeżeniom [naukowym]- tego po prostu NIE WIEMY [jak na razie]!
Nie opracowano jeszcze sposobu, metody , aby to zweryfikować konkretnie. I być może, że to nigdy nie nastąpi, bo z powodu samej natury świadomości, z powodu właściwości myśli będzie to niemożliwe; tak uważa m. in. wujzboj. Osobiście się z tym poglądem raczej nie zgadzam jednak, choć mogę tylko przypuszczać...



Metody obrazowania mózgu ,czy to zaczynając od EEG ,CAT ,fMRI ,MRI i powiedzmy,że kończąc na MEG to za mało dla Piotra, aby móc stwierdzić co też takiego robi tkanka nerwowa w mózgu . Dlaczego ,nie ma ani jednego dowodu ,na istnienie "świadomości" po za mózgiem lub też ,żeby ten odwalał robotę odbiornika "wifi dla chmury świadomości" .Za to w ciul dowodów ,badań itp.. ,że wszystko co powiązane ze świadomością ,dzieje się w ramach biologicznej struktury mózgu : neurony ,komórki glejowe itd.. Więc powtórzę, jak Ty mało... :rotfl:


Ostatnio zmieniony przez decir dnia Czw 23:37, 14 Gru 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 1:16, 15 Gru 2017    Temat postu:

decir napisał:
Piotr Rokubungi napisał:
Obserwacje, doświadczenia, nauka pokazują, że z pewnością układ nerwowy- w szczególności mózg- odgrywa znaczącą, istotną rolę, jeśli chodzi o świadomość [czy myślenie w ogóle]. Jednak nie było, jak dotychczas przynajmniej, obserwacji, ani doświadczenia, które jednoznacznie wskazywałoby, jaka ta rola jest konkretnie!


Jak Ty mało... :rotfl:

Piotr Rokubungi napisał:
Wiemy jedynie tyle, że jedno z drugim ma wiele wspólnego. Lecz tego, czy tkanka nerwowa tworzy myśli, generuje świadomość, czy jest [tylko] "łącznikiem", substancją pośredniczącą pomiędzy mentalnymi myślami, a fizykalnym ciałem, czy [wyłącznie] odbiornikiem [i ewentualnym przekaźnikiem] myśli, których natura jest w postaci odmiennej formy energii, niż te formy, rodzaje energii, które dotychczas "poddały się" postrzeżeniom [naukowym]- tego po prostu NIE WIEMY [jak na razie]!
Nie opracowano jeszcze sposobu, metody , aby to zweryfikować konkretnie. I być może, że to nigdy nie nastąpi, bo z powodu samej natury świadomości, z powodu właściwości myśli będzie to niemożliwe; tak uważa m. in. wujzboj. Osobiście się z tym poglądem raczej nie zgadzam jednak, choć mogę tylko przypuszczać...



Metody obrazowania mózgu ,czy to zaczynając od EEG ,CAT ,fMRI ,MRI i powiedzmy,że kończąc na MEG to za mało dla Piotra, aby móc stwierdzić co też takiego robi tkanka nerwowa w mózgu . Dlaczego ,nie ma ani jednego dowodu ,na istnienie "świadomości" po za mózgiem lub też ,żeby ten odwalał robotę odbiornika "wifi dla chmury świadomości" .Za to w ciul dowodów ,badań itp.. ,że wszystko co powiązane ze świadomością ,dzieje się w ramach biologicznej struktury mózgu : neurony ,komórki glejowe itd.. Więc powtórzę, jak Ty mało... :rotfl:
No, tak- niepotrzebnie "do śmietnika zajrzałem"; teraz cuchnie...:fuj:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:37, 15 Gru 2017    Temat postu:

decir napisał:
fedor napisał:
Ja za to zdążyłem już zauważyć, że zachowujesz się niestety jak typowy wykształciuch ze skostniałym "myśleniem" w dyskusji i jeśli coś wykracza poza schemat jaki ci wpojono to momentalnie jesteś w totalnej rozsypce


Akurat w tym temacie ,Twoje "wykraczanie po za schemat" jest zwyczajnym brakiem podstawowej wiedzy biologicznej / medycznej .


Kompletnie nic nie osiągniesz w tej dyskusji przy pomocy takich odzywek. To są sztampowe sofizmy typowe dla wykształciuchów wyuczonych jedynie bezmyślnego odtwarzania informacji z encyklopedii. A jakikolwiek postęp w dyskusji z encyklopedią może być tylko zerowy

decir napisał:
fedor napisał:
decir napisał:


To napisz ,jak Ty,zakładając ,że posiadasz minimalną wiedzę z zakresu neurobiologii (w co zaczynam poważnie wątpić ),interpretujesz fakt ,że w przypadku paraliżu od szyi w dół gdy nie ma mowy o żadnym upośledzeniu zdolności kognitywnych za to istnieje upośledzenie funkcjonowania innych organów i (co jest częstym przypadkiem) występuje konieczność stosowania sztucznej respiracji oraz karmienia dożylnego .


Ponownie więc pytam jakim to cudem z tych okoliczności "wywnioskowałeś", że świadomość jest akurat w mózgu? Nie ma tu żadnego logicznego następstwa przesłanek i wniosku


A ja jeszcze raz pytam ,


Migasz się. Twoje pytania to nie są odpowiedzi na moje pytania i nie uleczą twoich błędnych wnioskowań, w których wyciągasz nieuzasadnione wnioski z błędnych przesłanek

decir napisał:
na jakiej podstawie uważasz ,że


  1. Nieuszkodzony mózg /Uszkodzone organy wewnętrzne = Prawidłowe oznaki świadomości / zdolności kognitywnych
  2. Uszkodzony mózg / Nie uszkodzone organy = Brak oznak świadomości /Upośledzone zdolności kognitywne


Nie wskazuje ,że świadomość jest umiejscowiona w mózgu ?


Nadal mylisz hardware z softwarem. Uszkodzony może być też inny organ i człowiek również będzie miał "brak świadomości". Co nie oznacza, że świadomość "mieszka" akurat w jakimś innym organie. Poza tym wiele osób z uszkodzonym mózgiem ma różne przeżycia i pamięta je po wybudzeniu. A można mieć wręcz świadomość nie posiadając mózgu

[link widoczny dla zalogowanych]

co pokazały też inne przykłady zapodawane w tym wątku

Tak więc nadal brniesz w tę samą ślepą uliczkę błędnego koła, że świadomość jest w mózgu bo świadomość jest akurat w mózgu i tym właśnie memem sprano ci mózg. Nie umiesz kompletnie wychodzić poza schematy jakie ci windoktrynowano

decir napisał:
fedor napisał:

A dlaczego miałbym niby wywnioskować to "z przesłanek natury medycznej". Znowu sadzisz jakieś babole we wnioskowaniu. Pytam się ciebie jakie masz na to dowody, a ty jak zwykle ich nie masz. Nie masz nawet przesłanek i poprawnych logicznie wnioskowań i twoje rozumowanie jest tym samym spartolone już na samym starcie


Bo skoro mówimy o organie jakim jest mózg i jego powiązaniu ze świadomością ,to oczywistym jest ,że opieranie się na wiedzy biologicznej / medycznej ma więcej sensu, niż Twoje filozoficzne pieprzenie .


"Wiedza" medyczna to też jest "filozoficzne pieprzenie". Każda wiedza jest formą wiary ale wykształciuchy niestety tego już kompletnie nie ogarniają bo ich po prostu nigdy tego nie nauczono

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/wiedza-i-wiara-pozorne-rozroznienie,10443.html

decir napisał:
I dlatego po raz kolejny , przedstaw choć cień medycznego dowodu ,że mózg nie jest "siedzibą" świadomości .
Notorycznie nie jesteś wstanie zrobić nawet tego .


Bo wcale nie muszę tego robić i to ty pierwszy stwierdziłeś, że świadomość mieszka akurat w mózgu. Była to odpowiedź na moje stwierdzenie, że nie ma dowodów na to, że świadomość mieszka akurat w mózgu. Napisałem prawdę a ty jej zaprzeczyłeś i orzekłeś, że świadomość mieszka na pewno w mózgu. No więc teraz to udowodnij. Ale jak widać nie jesteś w stanie i bełkoczesz coś tylko ogólnikowo o "uznanej wiedzy medycznej", co jest kompletną pustką w sensie argumentacyjnym

decir napisał:
fedor napisał:
A wcale nieprawda


Bo napisałeś to Ty i tak musi być ?


Bo tak jest: człowiek z gwoździem w głowie nie stracił świadomości i przeżył

[link widoczny dla zalogowanych]

Inny koleś wbił sobie w mózg nawet trzy gwoździe i też mu się nic nie stało

[link widoczny dla zalogowanych]

decir napisał:
Ale pomogę ,faktycznie nie każdy poważny uraz głowy kończy się utratą świadomości . Znakomita ich większość ,kończy się także zgonem .


Pitolisz coś o "wiedzy medycznej" a tak naprawdę gówno wiesz nawet w tym temacie. Prosty dowód na to, że nie "wszystkie" osoby z urazem głowy "tracą świadomość", jak kłamałeś: ludzie z gwoździami w głowie, o których wyżej pisałem

decir napisał:
fedor napisał:
W czasie urazu w ogóle nie musi być bólu. Wystarczy silny wstrząs lub upadek (niekoniecznie na głowę) i już następuje utrata przytomności. Więc powinieneś konsekwentnie wnioskować, że świadomość była zawsze akurat tam skąd pochodzi źródło wstrząsu. I to właśnie pokazuje, że argument z utraty przytomności jest kompletnie bez sensu jeśli chodzi o lokalizowanie miejsca pobytu świadomości na tej podstawie


Chyba pierwsza Twoja wypowiedź w tym temacie ,która ma cokolwiek wspólnego z prawdą .Cokolwiek, to jednak nie wszystko bo wiem :
1.Brak bólu przy urazie oznacza tylko tyle ,że "uraz" zwyczajnie nie miał miejsca . Nie ma bólu ,znaczy nie ma powodu do bólu .


Brednie. Medycyna zna wiele przypadków urazów bez bólu, nawet złamań kości i ma to już nawet swoją specjalną nazwę: urazy bezbólowe. Zmyślasz już tylko na poczekaniu jakieś nonsensy

decir napisał:
2. W stanach podwyższonego stężenia adrenaliny we krwi ,faktycznie odczuwanie bólu ma aspekt opóźniony .


Bez związku z tematem

decir napisał:
3.Brak bólu przy urazie ,jest objawem schorzenia układu nerwowego .


Bez związku z tematem

decir napisał:
4.Kilka innych powodów ,które już sobie daruję .


Pustosłowie

decir napisał:
fedor napisał:
No i co z tego. Nadal to tylko jakiś link. Wykształciuchy to naiwnie wierzą w to, że "dowodzenie" lub "wykazywanie" czegoś polega na...... podaniu linku


Napisał ten ,który w dyskusji o TE rzucał linkami z postów Lewandowskiego. Przyczym post te ,również były pełne linków .


Linki w tamtej dyskusji były tylko uzupełnieniem, a nie dowodem na twój kompletny brak dowodów na bronioną przez ciebie bajkę darwinowską

decir napisał:
Zatem zasada fedora brzmi : "moje linki dobre, inne linki złe" .Podziw dla niespójności .


Demagogia

decir napisał:
fedor napisał:
A jednak wykształciuchy to naprawdę naiwnie wierzą w to, że "dowodzenie" lub "wykazywanie" czegoś polega na...... podaniu linku


Zasada fedora na bis .


Znowu tylko demagogia. A miałeś udowodnić, że świadomość mieszka na pewno w mózgu. I nadal nic. Zero


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 10:03, 15 Gru 2017, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:52, 15 Gru 2017    Temat postu:

fedor, a szczególnie decir- jesteście przykładami osobników podobno żyjących, aczkolwiek bez mózgów... :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Wydarzenia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin