 |
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 36380
Przeczytał: 76 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:34, 27 Lip 2025 Temat postu: |
|
|
Ci, co ponoszą porażkę w kontroli nad sobą, w szczególności nad przepełniającą ich uogólnioną frustracją, często próbują powetować sobie to poprzez inwazyjne kontrolowanie innych ludzi.
Wychodzi z tego najczęściej głównie zło, bo gdy ślepiec w kontekście kontroli próbuje wyznaczać ścieżki innym ludziom, to typowym efektem będzie poprowadzenie obu na manowce, w kłopoty, czasem wiedzie ku katastrofie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 36380
Przeczytał: 76 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 3:14, 28 Lip 2025 Temat postu: |
|
|
Ludzie niedojrzali intelektualnie prawdziwość i sens postrzegają nie po spójności i spełnianiu się obiektywnych reguł, lecz po tym, co wzbudza u nich najsilniejsze emocje.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 36380
Przeczytał: 76 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:25, 11 Sie 2025 Temat postu: |
|
|
Uświadomiłem kiedyś sobie, że prowadzenie z samym sobą gry w ukrywanie niemiłych okoliczności jest bezcelowe.
Niedojrzałe tendencje w moim umyśle sugerują mi drogę na skróty przy rozwiązywaniu problemów - udawanie przed samym sobą, że problemy zostały rozwiązane, gdy zrobiłem w istocie coś zastępczego, coś łatwiejszego, dostępnego jako rzekomy sukces, a nie że dopilnowałem wszystkich rygorów sprawy. Ale takie udawane przed sobą rozwiązania przecież niczego ostatecznie nie rozwiązują!
To mam postępować sam ze sobą niczym z małym dzieckiem, któremu - z powodu słabości jego psychiki - nie mówi się o trudnych okolicznościach życia?...
Jak długo można samego siebie traktować jak małe, niedojrzałe mentalnie dziecko?...
Może w jakichś wyjątkowych sytuacjach, gdy już emocjonalnie zupełnie nie daje rady, chwyciłbym się takiego samoouszkiwania jako ostatniej deski ratunku. Ale to musiałaby być naprawdę skrajna sytuacja, bo przecież tak na co dzień nie muszę się uciekać do takich żałosnych metod robienie swoich emocji i siebie samego w wała.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|