Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czym jest wolna wola?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 58, 59, 60 ... 72, 73, 74  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Wto 7:58, 15 Lip 2014    Temat postu:

wujzboj napisał:
A co z trzecim kierunkiem: rozpuszczanie się w oceanie, stawanie się nim?

Rozpuszczanie się jest zagłębianiem się w niewiedzę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:07, 15 Lip 2014    Temat postu:

To hasło. A uzasadnienie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Wto 22:31, 15 Lip 2014    Temat postu:

To wiedza tworzy podziały. Bez wiedzy nie ma granic ani świat dookoła.
To jest dość prosty eksperyment myślowy, a konsekwencje są chyba oczywiste. Nie widzę jednak żadnej nadzwyczajności w owym "rozpuszczeniu" się. Ot, przejście w tryb podświadomy. Dobre dla mnichów, nie dla ludzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Wto 22:32, 15 Lip 2014    Temat postu:

To wiedza tworzy podziały. Bez wiedzy nie ma granic ani świat dookoła.
To jest dość prosty eksperyment myślowy, a konsekwencje są chyba oczywiste. Nie widzę jednak żadnej nadzwyczajności w owym "rozpuszczeniu" się. Ot, przejście w tryb podświadomy. Dobre dla mnichów, nie dla ludzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:46, 16 Lip 2014    Temat postu:

Człowiek bez wiedzy nie jest mądrzejszy, on po prostu nie zdaje sobie sprawy ze swojej sytuacji.

Rozpuszczanie się to nie przechodzenie w tryb podświadomy. Przeciwnie: to rosnące zdawanie sobie sprawy z tego, co jest.

W pewnym sensie wszystkie te trzy kierunki różnią się głównie NAZWAMI. Ale wbrew pozorom nazwy też mają znaczenie. Bo człowiek kieruje się skojarzeniami. Nawet gdy twierdzi, że tego nie robi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:50, 16 Lip 2014    Temat postu:

Właśnie. Czasami coś sobie kojarzę, że coś tam wiem.. Ale właściwie po co mi ta wiedza, skoro nie wiem czy to co wiem, wiem naprawdę, czy tak mi się tylko wydaje [a tym bardziej tym, którzy mnie do tej wiedzy przywiedli]?? :think: ;-P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:59, 16 Lip 2014    Temat postu:

Wiedza służy celom praktycznym. Na przykład, dzięki niej zbudowano komputer, z którego piszesz, i internet. Oraz dzięki niej umiesz z jednego i drugiego korzystać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 2:47, 16 Lip 2014    Temat postu:

Tak. Tylko czy to, że znamy pismo, komunikujemy się np. przez internet, że używamy komputerów ma jakieś znaczenie- choćby tylko praktyczne dla ludzi; nie mówiąc już o tym czy poprzez takie działanie zmieniamy cokolwiek istotnego w Kosmosie, powiedzmy na lepsze.? Czasem myślę, że rozwój komunikacji międzyludzkiej i tworzenie się społeczności wzięło się stąd, iż jako chyba najmniej przystosowany do biologicznego przetrwania gatunek na tej planecie dostrzegliśmy szansę na to przetrwanie [oraz na stopniową poprawę warunków życia] w umiejętnościach współpracy i posługiwania się przedmiotami, urządzeniami. Ale to, w jakim kierunku i stopniu poszedł rozwój ludzkiej cywilizacji, jest raczej "efektem ubocznym", bzdurą którą sami sobie tworzymy, i w ogóle ewenementem w Przyrodzie. Czyli, w ujęciu biblijnego Genesis, nie otrzymaliśmy daru z Drzewa Życia- a kradnąc go z Drzewa Poznania, nawet wiedzy zostaliśmy prawie pozbawieni [musimy ją zdobywać uciążliwą i krętą drogą]..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Śro 7:36, 16 Lip 2014    Temat postu:

wujzboj napisał:
Człowiek bez wiedzy nie jest mądrzejszy, on po prostu nie zdaje sobie sprawy ze swojej sytuacji.

"Ignorance is bliss", ale nie o to tu chodzi. Wiedza modyfikuje sposób w jaki patrzymy na świat. Bez wiedzy, obraz nie jest zniekształcony i w ten sposób uzyskujemy "mądrość".
Cytat:
Rozpuszczanie się to nie przechodzenie w tryb podświadomy. Przeciwnie: to rosnące zdawanie sobie sprawy z tego, co jest.

Zdać sobie sprawę z tego co jest, to stworzyć ramy tego czegoś. To jest krystalizacja a nie rozpuszczanie się. Jak można rozpuscić się w strukturę? Nie da się. To strukturę się rozpuszcza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:33, 16 Lip 2014    Temat postu:

Banjankri napisał:
Zdać sobie sprawę z tego co jest, to stworzyć ramy tego czegoś.

Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że takie ramy fałszują? Jeśli tak, to twój wniosek, że zdawanie sobie sprawy jest metodologicznym błędem w poznaniu, jest obarczony fałszem - mamy wobec tego z tym wnioskiem problem.

Jeśli zaś nie zdajesz sobie sprawy z tego, że takie ramy fałszują, to jak możesz w ogóle o tym myśleć i mnie o tym pisać?

Pozostaje jeszcze opcja: ramy nie fałszują, ale - jeśli są dostatecznie szerokie - uściślają. Wtedy twoje zdanie jest sensowne, ale nie da się z niego wyprowadzić krytyki poznania przez zdawanie sobie sprawy.

Na koniec jest ostatnia możliwość: zdawanie sobie sprawy nie tworzy żadnych ram, lecz ramy usuwa tym bardziej, im bardziej człowiek jest świadomy tego, co postrzega. I właśnie w tym sensie mówię o rozpuszczaniu się w oceanie.

Banjankri napisał:
Wiedza modyfikuje sposób w jaki patrzymy na świat. Bez wiedzy, obraz nie jest zniekształcony i w ten sposób uzyskujemy "mądrość".

Wiesz o tym, czy tylko ktoś tak powiedział, a ty mu wierzysz?


Ostatnio zmieniony przez wujzboj dnia Śro 20:43, 16 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Śro 21:54, 16 Lip 2014    Temat postu:

Cytat:
Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że takie ramy fałszują? Jeśli tak, to twój wniosek, że zdawanie sobie sprawy jest metodologicznym błędem w poznaniu, jest obarczony fałszem - mamy wobec tego z tym wnioskiem problem.

Chwila, chawila... po co uciekać od tematu. Najpier ustalny, czy bez ram, istnieją granice. Czy bez wiedzy istnieje dualizm?
Cytat:
Na koniec jest ostatnia możliwość: zdawanie sobie sprawy nie tworzy żadnych ram, lecz ramy usuwa tym bardziej, im bardziej człowiek jest świadomy tego, co postrzega. I właśnie w tym sensie mówię o rozpuszczaniu się w oceanie.

Niewiedza nie jest ramą, co chcesz usuwać? Bez wiedzy, wszystko jest zlane w jedno "nie wiem".
Cytat:
Wiesz o tym, czy tylko ktoś tak powiedział, a ty mu wierzysz?

Rzecz w tym, że to właśnie jest brak wiedzy (i wiary zwłaszcza). Nawet patrząc logicznie, jeżeli nie masz wiedzy, to co miałoby przekłamać doznania zmysłowe? Bez interpretacji, coś takiego jak błąd nie istnieje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:06, 16 Lip 2014    Temat postu:

Czy bez ram istnieją granice? Nie wiem, co to pytanie znaczy, bo dla mnie ramy to tyle samo, co granice. Jeśli jednak masz na myśli ramy, które nie granicami nazwanymi innym słowem, proszę wyjaśni, czym się jedno od drugiego różni i wobec tego jaki wniosek (poza językowym) można poprawnie wyciągnąć z odpowiedzi twierdzącej.

wuj napisał:
Na koniec jest ostatnia możliwość: zdawanie sobie sprawy nie tworzy żadnych ram, lecz ramy usuwa tym bardziej, im bardziej człowiek jest świadomy tego, co postrzega. I właśnie w tym sensie mówię o rozpuszczaniu się w oceanie.
Banjankri napisał:
Niewiedza nie jest ramą, co chcesz usuwać? Bez wiedzy, wszystko jest zlane w jedno "nie wiem".

Niewiedza jest potężną ramą - tyle, że oczy niewiedzącego są zamknięte, a jego dotyk jest nieczuły. Odbijając się od tej potężnej ramy, niewiedzący głosi, że porusza się po naturalnej, wolnej drodze.

Banjankri napisał:
jeżeli nie masz wiedzy, to co miałoby przekłamać doznania zmysłowe?

Spotkałeś się kiedyś ze złudzeniem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Śro 23:08, 16 Lip 2014    Temat postu:

Cytat:
Czy bez ram istnieją granice? Nie wiem, co to pytanie znaczy, bo dla mnie ramy to tyle samo, co granice. Jeśli jednak masz na myśli ramy, które nie granicami nazwanymi innym słowem, proszę wyjaśni, czym się jedno od drugiego różni i wobec tego jaki wniosek (poza językowym) można poprawnie wyciągnąć z odpowiedzi twierdzącej.

Jeśli masz granice, to nie masz rozlewania się, to chyba oczywiste.

Cytat:
Niewiedza jest potężną ramą - tyle, że oczy niewiedzącego są zamknięte, a jego dotyk jest nieczuły. Odbijając się od tej potężnej ramy, niewiedzący głosi, że porusza się po naturalnej, wolnej drodze.

Co to jest niewiedza w obszarze doznań? Gdzie tam znajdujesz granicę?

Cytat:
Spotkałeś się kiedyś ze złudzeniem?

Złudzienie wymaga wiedzy. Bez niej nie może istnieć. Jeśli wydawało ci się, że widziałeś ducha, musiałeś wcześniej wiedzieć co to duch. To oczywiste.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:34, 17 Lip 2014    Temat postu:

Banjankri napisał:
Jeśli masz granice, to nie masz rozlewania się, to chyba oczywiste.

Przeciwnie: rozlewanie się to poszerzanie granic. Granice te zresztą zawsze są rozmyte; gdy mowa o poznaniu, pojęcie granicy jest umowne. Poznanie sięga zawsze w całość tego, co dostępne poznawczo (na tym polega świadomość rozumiana jako "jestem"), granice są umownym brzegiem koncentracji uwagi na obszarze tworzącym konkretne doznanie, konkretną emocję, konkretne przeżycie, konkretne pojęcie wyodrębnione z przeżyć. "Rozlewanie się" jest stopniowym zauważaniem tego, że nie ma nic, co da się poznać i co nie zawiera się w "jestem". Albo: stopniowym oswajaniem się z tym dość trywialnym faktem i zamienianie go w naturalny element codzienności.

wuj napisał:
Niewiedza jest potężną ramą - tyle, że oczy niewiedzącego są zamknięte, a jego dotyk jest nieczuły. Odbijając się od tej potężnej ramy, niewiedzący głosi, że porusza się po naturalnej, wolnej drodze.
Banjankri napisał:
Co to jest niewiedza w obszarze doznań? Gdzie tam znajdujesz granicę?

W każdym koku, który na skutek niewiedzy wykonujesz w kierunku, w którym cię bariera odbija, zamiast w kierunku wiodącym na drugą stronę bariery.

Banjankri napisał:
Złudzienie wymaga wiedzy. Bez niej nie może istnieć. Jeśli wydawało ci się, że widziałeś ducha, musiałeś wcześniej wiedzieć co to duch. To oczywiste.

Wiedzy wymaga nie tyle złudzenie, ile rozpoznanie złudzenia. Niekiedy zresztą rozpoznanie złudzenia nie wymaga wiedzy. Kiedy zmylą cię plamy światła tańczące na leśnej ścieżce i wpadniesz w dziurę, nie potrzebujesz wiedzy, żeby odczuć skutek złudzenia. Z braku wiedzy możesz nie rozumieć, co się stało. Ten brak wiedzy nie czyni cię jednak odpornym na złudzenia - przeciwnie, czyni cię podatnym na szczególnie częste stawanie się ofiarą złudzeń.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Czw 6:31, 17 Lip 2014    Temat postu:

Cytat:
"Rozlewanie się" jest stopniowym zauważaniem tego, że nie ma nic, co da się poznać i co nie zawiera się w "jestem".

Tu już mówisz ciekawiej. To "nie ma nic, co da się poznać", to po prostu "nie wiem".
Cytat:
W każdym koku, który na skutek niewiedzy wykonujesz w kierunku, w którym cię bariera odbija, zamiast w kierunku wiodącym na drugą stronę bariery.

Nie wiem o co ci tu chodzi.
Cytat:
Kiedy zmylą cię plamy światła tańczące na leśnej ścieżce i wpadniesz w dziurę, nie potrzebujesz wiedzy, żeby odczuć skutek złudzenia.

To nie złudzenie, a błędne rozpoznanie. Myślałeś, że jest droga, a tam była dziura. Innymi słowy, założyłeś z góry, że droga będzie równa. Na jakiej podstawie jeśli nie wiedzy zdobytej wcześniej?


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Czw 6:32, 17 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WillGesenius2




Dołączył: 11 Lip 2014
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 7:06, 17 Lip 2014    Temat postu:

Piotr Rokubungi napisał:
Cytat:
Trzeba uświadamiać sobie treść z obszarów wcześniej nieświadomych. Nieszczerość wychodząć do świadomości może być wyprostowana.
Taki opis raczej życzeniowy i obrazowo uproszczony..
Cytat:
dochodzimy do momentu, w którym rzeczywistość staję się pojęciem pozbawionym sensu, gdyż obejmuje wszystko.
Dlaczego wtedy jest to pojęcie pozbawione sensu, wg ciebie?



Przejrzałem o czym rozmowa i wtrącę trzy grosze.
Banjankri naprawdę twój styl wypowiedzi jest... zdeczko doktrynerski, wszystko w trybie oznajmującym, lub prawie wszystko.
Dobra będę szczery... użyłem słowa "zdeczko" aby być delikatnym...

Dużo bardziej mi sie tu podoba postawa Piotra: poszukiwanie, zadawanie pytań, wątpliwości. Brzmi po ludzku

Nie wiem jak to wyglada w innych wątkach, zobaczymy ;)

edit: ku mojemu lekkiemu zaskoczeniu wuj też wpadł w ton oznajmujacy, no ale zdarza się Panowie - takze mi - naprawdę :)

Cholera nie odzywam się, bo też będziecie łapać mnie za słówka... o żesz ty co ja robie, dołek pod sobą kopie - przygotwowuję na sobie ubity śnieg do jazdy na nartach. Mam nadzieje, że zjechany nie bedę - lepiej sie nie odzywać ;)


Ostatnio zmieniony przez WillGesenius2 dnia Czw 7:29, 17 Lip 2014, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Czw 8:06, 17 Lip 2014    Temat postu:

Cytat:
Banjankri naprawdę twój styl wypowiedzi jest... zdeczko doktrynerski, wszystko w trybie oznajmującym, lub prawie wszystko.

Zawsze możesz próbować to podważyć. Zdaje się że niebardzo wiesz jak, ale chciałbyś wyrazić dezaprobatę. Robisz to więc w taki dziwny sposób.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WillGesenius2




Dołączył: 11 Lip 2014
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:12, 17 Lip 2014    Temat postu:

jezyk mnie świerzbi -chyba cię pogrzało - dobrze że zaraz wyjeżdzam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Czw 8:15, 17 Lip 2014    Temat postu:

WillGesenius2 napisał:
jezyk mnie świerzbi -chyba cię pogrzało - dobrze że zaraz wyjeżdzam

Powoli, powoli wychodzi świstak z nory. :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WillGesenius/konto usunię
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 15 Lis 2011
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:08, 17 Lip 2014    Temat postu:

Dobra ok ...widzę, że będą jeszcze z Ciebie ludzie, przynajmniej mam nadzieję, z którymi mozna pogadać - jesteś z tych myślących. Choć przyznam, że musze obczaić jak się w pozostałych wątkach wypowiadasz :)
Dobra - na ra - śpieszę się bo mi rodzinka ucieknie. Ale nie wiem czy przełknę kontynuację tego co odstawiałeś ;)

Trochę głupio zabrzmiało - no ale nie mam czasu poprawiać


Ostatnio zmieniony przez WillGesenius/konto usunię dnia Czw 12:12, 17 Lip 2014, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:05, 17 Lip 2014    Temat postu:

Może zaskoczę teraz tym, co napiszę.. Poza tym nie powinno się to raczej znaleźć w tym temacie, tylko chyba w oddzielnym. Ale z tych tekstów wujazboja, a szczególnie Banjankri'ego wysnułem pewien zasadniczy wątek, który kryje się tu "między wierszami". [Takie jest moje spostrzeżenie i interpretacja.] A ta kwestia to: Czy życie jest wbrew Naturze? Aby zawęzić i uprościć, zapytam nieco inaczej: Czy ludzkie życie jest zgodne z funkcjonowaniem Natury?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Czw 21:16, 17 Lip 2014    Temat postu:

Życie tak, jak najbardziej. Kultura, nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:35, 17 Lip 2014    Temat postu:

Banjankri, wyraźniej proszę. Miałeś na myśli, że życie jest zgodne z naturą, a kultura nie jest z nią zgodna- tak? Cóż, to już stwierdził S. Freud- a przed nim pewnie wielu innych.. :wink:
Natomiast celem rozwoju cywilizacji powinno być [i jest- bo odstępstwa tłamsi sama Natura] jak najpełniejsze zrozumienie tejże Natury, Kosmosu, i- co za tym idzie- świadome życie w zgodzie z jej funkcjonowaniem. Moim zdaniem ludzie są tak "skonstruowani", że możliwości ich narządów- konkretnie centralnego układu nerwowego- pozwalają na jedynie fragmentaryczne pobieranie i konwertowanie na "własne" myśli zasobu informacyjnego Kosmosu.. Tak więc jesteśmy "z góry" ograniczeni w możliwościach poznawczych- dlatego często działamy wbrew Naturze, a więc i wbrew sobie. Pewnym sposobem na to jest śmierć, bo wtedy "rozpływamy się" jako energia, powracamy do stanu Nicości w Naturze. Jednak istnieje inny sposób pogodzenia stanu życia z działaniami zgodnymi z funkcjonowaniem Kosmosu- lecz droga do tego jest nawet bardzo trudna, długa i żmudna; nawet fizycznie, biologicznie musielibyśmy się stać innymi organizmami. Ale ewolucja [a czasem rewolucja] nie takie już "cuda" sprawiała.. Choć w skalach, w jakich współcześni ludzie "odczuwają" czas, zdarzało się to bardzo rzadko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:37, 28 Lip 2014    Temat postu:

Piotr Rokubungi napisał:
Czy życie jest wbrew Naturze? Aby zawęzić i uprościć, zapytam nieco inaczej: Czy ludzkie życie jest zgodne z funkcjonowaniem Natury?

Tak, życie ludzkie jest ściśle powiązane z funkcjonowaniem Natury. Powiedziałbym, że pojęcie Natury ma sens o tyle, o ile są w niej żyjący ludzie :). I powiedziałbym, że Natura to ludzki opis (niekoniecznie werbalny, lecz ogólnie: postrzeżenia) tego, jakim zasadom (znów ogólnie: niekoniecznie zwerbalizowanym zasadom, lecz postrzeganym korelacjom) podporządkowane jest ludzkie życie.


Ostatnio zmieniony przez wujzboj dnia Pon 23:37, 28 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 5:06, 29 Lip 2014    Temat postu:

wujuzboju, w sensie takim, jak nieraz tu pisujesz, iż prawdopodobnie jesteśmy jedynymi świadomymi istotami w tym zakątku wszechświata- jesteśmy wobec tego w stanie postrzegać naturę i ją opisywać, analizować również.
Jednak zauważ, że Natura istniała i będzie istnieć bez gatunku ludzkiego, bez naszych spostrzeżeń. M. in. o tym właśnie tu pisuję często, iż nasz gatunek jest tylko maluteńką cząstką Rzeczywistości, która jest jaka jest- nawet bez ludzkości.
:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 58, 59, 60 ... 72, 73, 74  Następny
Strona 59 z 74

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin