Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Logika" wg Irbisola? Cóż to jest?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 30, 31, 32  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31336
Przeczytał: 101 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:37, 28 Sty 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
To, że zabrałeś głos w sprawie, o której nie masz bladego pojęcia, to tylko moja opinia?

Mam owo pojęcie do poziomu, jaki zaprezentowałem w tej dyskusji. Jeśli Twoja opinia na ów temat jest z gatunku "nie mieć bladego pojęcia", to przyjmuję, że tak to oceniasz, takich słów raczyłeś użyć. Wezmę ją pod uwagę.

Czyli nie masz pojęcia.

Czyli po raz kolejny tylko STWIERDZASZ swoją opinię.
Czym nie różnisz się funkcjonalnie od starożytnego proroka, czy współczulnego guru sekty który MOCĄ STWIERDZANIA głosił swoja religię.

To nie opinia, ponieważ moje określenie "farmazonów" nie odnosiło się do jakiegokolwiek dowodu logicznego.
A ty napisałeś, jak gdyby się odnosiło. Dlatego to nie jest opinia. Nawet nie masz pojęcia, czy coś jest opinią.

To jest opinią w tym rozumieniu, które uważam za najbardziej słuszne, najbliżej rozumienia definicji - czyli wyrażenia przez kogoś zdania, w sytuacji gdy uzasadnieniem dla tego zdania są w większości osobiste odczucia stwierdzającego. I tak to jest w tym przypadku.

Czyli to tylko moje osobiste odczucia, że opisałeś moje określenie "farmazony" jako odnoszące się do dowodu logicznego?

Zwidy masz chyba. Ujrzałeś w moich postach: "jak gdyby się odnosiło" (do dowodu logicznego). Nie dyskutuję ze zwidami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14161
Przeczytał: 22 tematy


PostWysłany: Pią 19:37, 28 Sty 2022    Temat postu:

TS7 napisał:
Irbisol,

Jeżeli:
1) możliwość używania narzędzia jest ZAPEWNIONE
założeniem prawdziwości logiki
i
2) narzędzia nie można używać
To
Wniosek:
3) logika NIE jest prawdziwa
?

Prawda czy Fałsz?

I znowu zatoczyłeś kółeczko. Pomoże mu ktoś?
Michał, ty się chyba z kolegą polubiłeś - wesprzyj go.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31336
Przeczytał: 101 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:43, 28 Sty 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
TS7 napisał:
Irbisol,

Jeżeli:
1) możliwość używania narzędzia jest ZAPEWNIONE
założeniem prawdziwości logiki
i
2) narzędzia nie można używać
To
Wniosek:
3) logika NIE jest prawdziwa
?

Prawda czy Fałsz?

I znowu zatoczyłeś kółeczko. Pomoże mu ktoś?
Michał, ty się chyba z kolegą polubiłeś - wesprzyj go.

Jak rozumiem, TS7 próbuje tu zilustrować tezę, że i tak trzeba używanie logiki ZAŁOŻYĆ (arbitralną decyzją osoby, która chciałaby logiki potencjalnie używać).
Jak się bowiem jej nie założy, to dla (nie)używającego owej logiki sytuacja jest nieodróżnialna od przypadku, gdy jest ona fałszywa. Oba przypadki bowiem dają funkcjonalnie ten sam efekt - brak stosowania logiki, odrzucenie jej.
Jeśli zaś ktoś logikę - jako poprawną - założy, to z kolei uzyska opcję, w której może jej używać zasadnie.
Decyzję - używać logiki/uznawać ją, czy nie - podejmuje (nie)używający logiki. Nic go z tej decyzji nie jest w stanie zwolnić, bo to on rozumuje, bo to o jego wnioski będzie chodziło.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pią 19:44, 28 Sty 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14161
Przeczytał: 22 tematy


PostWysłany: Pią 20:23, 28 Sty 2022    Temat postu:

Też nie dałeś rady.
Zakładając zasadność logiki próbujecie dowodzić jej niezasadności, gdyż owo dowodzenie opiera się na logice.
Nawet ja teraz użyłem logiki. Od tego nie da się uciec, albo mamy twój ulubiony chaos.

Tak czy owak - nie zamierzam tu dowodzić, że logika jest słuszna. Wystarczy mi że ją kwestionujecie, by bronić Boga.
Co więcej (nie wiem jak u ciebie, bo często zmieniasz zdanie), TS7 uznaje wiarę w logikę za równą wierze w bit opisany w książce. Że to właściwie taki sam mechanizm.
Może pokażesz teraz, że jesteś po stronie rozumu, a nie talibanu, i coś mu wyjaśnisz w tej kwestii?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31336
Przeczytał: 101 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:41, 28 Sty 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Też nie dałeś rady.
Zakładając zasadność logiki próbujecie dowodzić jej niezasadności, gdyż owo dowodzenie opiera się na logice.
Nawet ja teraz użyłem logiki. Od tego nie da się uciec, albo mamy twój ulubiony chaos.

Tak czy owak - nie zamierzam tu dowodzić, że logika jest słuszna.

I słusznie, bo nie ma na to szans. Można logikę tylko założyć.

Irbisol napisał:
Wystarczy mi że ją kwestionujecie, by bronić Boga.

Nie masz żadnych podstaw do takiego stwierdzenia. Po prostu to sobie wymyśliłeś, aby mieć jakiś punkt zaczepienia do krytyki.
Skoro przekraczasz taką granicę, w której stwierdzasz totalnie nie posiadające uzasadnienia tezy o poglądach drugiej osoby, to licz się z tym, że od tej pory będziesz traktowany jako ten, który UZNAŁ ZA SŁUSZNE W DYSKUSJI stosowanie dowolnie wyfantazjowanych stwierdzeń. Ja na pewno nie deklarowałem powyższej intencji (TS7 niech się wypowie za siebie).
Właściwie to Ci się niejako należy (tytułem rewanżu) teraz zrobienie czegoś podobnego Tobie - wymyślenie sobie dowolnej tezy na Twój temat, a potem upieranie się, że tak to jest, że takie właśnie masz intencje, bo przecież ja, czy TS7 "wiedzą lepiej" o Twoich intencjach, niż Ty, który je osiadasz...

Irbisol napisał:
Co więcej (nie wiem jak u ciebie, bo często zmieniasz zdanie), TS7 uznaje wiarę w logikę za równą wierze w bit opisany w książce. Że to właściwie taki sam mechanizm.

Ja nie podejmuję się tu ustalać "równości" jak i "odmienności" (w jakim sensie, względem jakiego kryterium?...) logik vs inne stwierdzenia. To - aby mieć ku temu podstawy - by należało jakoś założyć, uzgodnić. A do tego znowu potrzebna byłaby jakaś postać logiki. I kółko się zamyka.
Nie wypowiadam się na ten temat. Ale ciekaw jestem, czy TS7 potwierdzi tę Twoją diagnozę o wierze w logice "równej" wierze w bit opisany w książce. Czy - podobnie jak stwierdzeniu cytat wyżej - tak sobie to zinterpretowałeś, bo było Ci to do czegoś potrzebne... :think:


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pią 21:38, 28 Sty 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
TS7




Dołączył: 29 Wrz 2021
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:05, 28 Sty 2022    Temat postu:

WIERZĘ ogólnie w "działanie" "Logiki" Lokalnie w standardowych warunkach.
Co do Globalnego (zawsze i wszędzie) działania "Logiki", nie jestem w stanie tego stwierdzić, bo nie mam dostępu do takich informacji. (ani nikt inny komu nie dane) Nie można udowodnić Logiki Globalnie (Lokalnie też nie, ale łatwiej w to Wierzyć), wobec tego Wierząc w Logikę Globalnie (cokolwiek to znaczy) musiałbym robić to bez żadnych podstaw innych jak wyciągając wniosek:
Logika "działa" Lokalnie => Logika "działa" Globalnie
Nie satysfakcjonują mnie argumenty tego typu "od szczegółu do ogółu, bo tak".

Nie widzę powodu by takie wnioskowanie uznawać.

Zwłaszcza, że jak już mówiłem, jeżeli Logika działa Globalnie, to jak jest możliwe, by cokolwiek co człowiek powie czy pomyśli miało być nazwane "nielogicznym"?
"Coś istnieje i nic nie istnieje."

====

Irbisol,

Cytat:

Zakładając zasadność logiki próbujecie dowodzić jej niezasadności, gdyż owo dowodzenie opiera się na logice.


Jeżeli Ty Irbisol uznasz, zadeklarujesz, że "nie możesz użyć tego dowodu, bo logika jest fałszywa" to deklarujesz GLOBALNIE do KAŻDEJ rozmowy, którą przeprowadzisz, Twoją Wiarę w fałszywość Logiki. (to pozwala Tobie odrzucić ten dowód)
Wobec tego od tego momentu gdy odrzucisz ten dowód, odrzucasz Logikę w każdej rozmowie.
I od tego momentu aby być konsekwentnym uczciwym czlowiekiem TRZYMASZ SIĘ tej deklaracji i nie możesz już NIGDY użyć Logiki w żadnej rozmowie jako argument.
Jeżeli użyjesz Logiki w jakiejkolwiek innej rozmowie, to automatem, nawet WSTECZNIE Twoje obalenie argumentu logicznego się samoobala z tytułu zmiany opinii.

Tzn. że za każdym razem gdy zmieniasz opinię w jednej rozmowie to tak jakbyś zmienił opinię we wszystkich, które kiedykolwiek miały miejsce.

W przeciwnym przypadku wybierasz sobie na podstawie widzimisię w której rozmowie logikę uznajesz a w której nie. Jest to niekonsekwencja deklaracji.

Co by sugerowało, że w rozmowie na temat "obalenia Logiki" uznajesz, że jest fałszywa. Ale na potrzeby swoich dowodów, uznajesz ją za Prawdziwą i sobie jej używasz.

Tym samym albo jednocześnie Logika jest i Prawdziwa i Fałszywa W TWOJEJ OPINII? (co jest nielogiczne?) Albo Ty decydujesz w której rozmowie Logika jest Prawdziwa a w której Fałszywa? Czyniąc siebie Bogiem?

Czyli uznajesz sobie co Ci pasuje, kiedy Ci pasuje, nie bacząc na KONSEKWENCJĘ, na "spójność czasoprzestrzenną opinii".

Więc decydujesz w co Wierzysz albo albo:
1) Logika jest Prawdziwa W TWOJEJ OPINII, wtedy możesz jej używać na podstawie Wiary i jednocześnie mój dowód uznajesz, że dowodu nie ma na jej prawdziwość
2) Logika jest Fałszywa W TWOJEJ OPINII, wtedy możesz nie uznawać mojego dowodu, ale też sam nie możesz Logiki używać już NIGDY, nawet na Wiarę

Cytat:

Nawet ja teraz użyłem logiki.


Nie. Napisałeś literki na ekranie.
Jeżeli Logika jest fałszywa Twoje literki "nic nie oznaczają".
Niczego nie wnoszą.
I niczego nie użyłeś.
Jest to pustosłowie.

Cytat:

Od tego nie da się uciec, albo mamy twój ulubiony chaos.


Fałsz. Jest Bóg.
On może zapanować nad chaosem bo jest Wszechmogący.

Cytat:

Wystarczy mi


Stąd jak komuś "wystarczy" i ta osoba jest zatwardziała by nie dać się przekonać do rozpatrzenia alternatywnej sytuacji gdy "nie wystarczy", to może Bóg użyć "innych metod" aby "przestało wystarczyć".
Potem mowa jaki to "Bóg jest be".

Cytat:

TS7 uznaje wiarę w logikę za równą wierze w bit opisany w książce


Nie rozumiesz co się do Ciebie pisze, albo udajesz.
Nie dociera, że "uznawać" = "wierzyć".

Cytat:

talibanu


Nie nauczyli Cię kultury.
Masz prostackie zachowania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32727
Przeczytał: 39 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:44, 29 Sty 2022    Temat postu:

Logika globalna

TS7 napisał:
WIERZĘ ogólnie w "działanie" "Logiki" Lokalnie w standardowych warunkach.
Co do Globalnego (zawsze i wszędzie) działania "Logiki", nie jestem w stanie tego stwierdzić, bo nie mam dostępu do takich informacji.

Jest logika globalna działająca zawsze i wszędzie - mówi o tym Biblia.

Definicja obietnicy:
Jeśli dowolny warunek to nagroda

Chrystus:
Kto wierzy we mnie będzie zbawiony

Logika globalna to gwarancja zbawienia dla wszystkich wierzących w Chrystusa.
Logika globalna to również możliwość zbawienia dowolnego niewierzącego (np. Hitlera) i Chrystus nie będzie kłamcą!

... ot i cała tajemnica logiki globalnej wyłożonej w Biblii.

Zaprawdę, powiadam ci, jeszcze dziś będziesz ze Mną w raju. (Łk 23, 43);


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 9:46, 29 Sty 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14161
Przeczytał: 22 tematy


PostWysłany: Sob 14:22, 29 Sty 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
To, że zabrałeś głos w sprawie, o której nie masz bladego pojęcia, to tylko moja opinia?

Mam owo pojęcie do poziomu, jaki zaprezentowałem w tej dyskusji. Jeśli Twoja opinia na ów temat jest z gatunku "nie mieć bladego pojęcia", to przyjmuję, że tak to oceniasz, takich słów raczyłeś użyć. Wezmę ją pod uwagę.

Czyli nie masz pojęcia.

Czyli po raz kolejny tylko STWIERDZASZ swoją opinię.
Czym nie różnisz się funkcjonalnie od starożytnego proroka, czy współczulnego guru sekty który MOCĄ STWIERDZANIA głosił swoja religię.

To nie opinia, ponieważ moje określenie "farmazonów" nie odnosiło się do jakiegokolwiek dowodu logicznego.
A ty napisałeś, jak gdyby się odnosiło. Dlatego to nie jest opinia. Nawet nie masz pojęcia, czy coś jest opinią.

To jest opinią w tym rozumieniu, które uważam za najbardziej słuszne, najbliżej rozumienia definicji - czyli wyrażenia przez kogoś zdania, w sytuacji gdy uzasadnieniem dla tego zdania są w większości osobiste odczucia stwierdzającego. I tak to jest w tym przypadku.

Czyli to tylko moje osobiste odczucia, że opisałeś moje określenie "farmazony" jako odnoszące się do dowodu logicznego?

Zwidy masz chyba. Ujrzałeś w moich postach: "jak gdyby się odnosiło" (do dowodu logicznego). Nie dyskutuję ze zwidami.


Więc w związku z czym to napisałeś:

Można napisać NAJWSPANIALSZY I NAJGENIALNIEJSZY, A NAWET FORMALNIE NAJLEPIEJ UZASADNIONY WYWÓD LOGICZNY, JAKI POWSTAŁ, a i tak ktoś może na to sobie stwierdzić "pleciesz farmazony". Bo kto mu zabroni?

?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14161
Przeczytał: 22 tematy


PostWysłany: Sob 14:26, 29 Sty 2022    Temat postu:

TS7 napisał:
Cytat:

Zakładając zasadność logiki próbujecie dowodzić jej niezasadności, gdyż owo dowodzenie opiera się na logice.


Jeżeli Ty Irbisol uznasz, zadeklarujesz, że "nie możesz użyć tego dowodu, bo logika jest fałszywa" to deklarujesz GLOBALNIE do KAŻDEJ rozmowy, którą przeprowadzisz, Twoją Wiarę w fałszywość Logiki. (to pozwala Tobie odrzucić ten dowód)
Wobec tego od tego momentu gdy odrzucisz ten dowód, odrzucasz Logikę w każdej rozmowie.

Nie dlatego nie mogę użyć tego dowodu, że logika jest fałszywa, lecz dlatego, że prawdziwość wniosku tego dowodu podważa jego założenia.
Dyskutuję z tobą już jakiś czas i jestem pewien, że tego poziomu abstrakcji nie załapiesz.

Cytat:
Cytat:

Od tego nie da się uciec, albo mamy twój ulubiony chaos.


Fałsz. Jest Bóg.
On może zapanować nad chaosem bo jest Wszechmogący.

Skąd to wiesz?

Cytat:
Cytat:

TS7 uznaje wiarę w logikę za równą wierze w bit opisany w książce


Nie rozumiesz co się do Ciebie pisze, albo udajesz.
Nie dociera, że "uznawać" = "wierzyć".

Więc odpowiedz na pytanie (od którego jakiś czas temu uciekłeś):
Wiara w logikę jest pod względem uzasadnienia i samego mechanizmu wierzenia taka sama jak wiara w byt książkowy?

==========

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Co więcej (nie wiem jak u ciebie, bo często zmieniasz zdanie), TS7 uznaje wiarę w logikę za równą wierze w bit opisany w książce. Że to właściwie taki sam mechanizm.

Ja nie podejmuję się tu ustalać "równości" jak i "odmienności" (w jakim sensie, względem jakiego kryterium?...) logik vs inne stwierdzenia. To - aby mieć ku temu podstawy - by należało jakoś założyć, uzgodnić. A do tego znowu potrzebna byłaby jakaś postać logiki. I kółko się zamyka.

Czyli popierasz stanowisko TS7.
Nie widzisz żadnej obiektywnej przewagi wiary w logikę od wiary w byt książkowy.


Ostatnio zmieniony przez Irbisol dnia Sob 14:28, 29 Sty 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31336
Przeczytał: 101 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:58, 29 Sty 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
To, że zabrałeś głos w sprawie, o której nie masz bladego pojęcia, to tylko moja opinia?

Mam owo pojęcie do poziomu, jaki zaprezentowałem w tej dyskusji. Jeśli Twoja opinia na ów temat jest z gatunku "nie mieć bladego pojęcia", to przyjmuję, że tak to oceniasz, takich słów raczyłeś użyć. Wezmę ją pod uwagę.

Czyli nie masz pojęcia.

Czyli po raz kolejny tylko STWIERDZASZ swoją opinię.
Czym nie różnisz się funkcjonalnie od starożytnego proroka, czy współczulnego guru sekty który MOCĄ STWIERDZANIA głosił swoja religię.

To nie opinia, ponieważ moje określenie "farmazonów" nie odnosiło się do jakiegokolwiek dowodu logicznego.
A ty napisałeś, jak gdyby się odnosiło. Dlatego to nie jest opinia. Nawet nie masz pojęcia, czy coś jest opinią.

To jest opinią w tym rozumieniu, które uważam za najbardziej słuszne, najbliżej rozumienia definicji - czyli wyrażenia przez kogoś zdania, w sytuacji gdy uzasadnieniem dla tego zdania są w większości osobiste odczucia stwierdzającego. I tak to jest w tym przypadku.

Czyli to tylko moje osobiste odczucia, że opisałeś moje określenie "farmazony" jako odnoszące się do dowodu logicznego?

Zwidy masz chyba. Ujrzałeś w moich postach: "jak gdyby się odnosiło" (do dowodu logicznego). Nie dyskutuję ze zwidami.


Więc w związku z czym to napisałeś:

Można napisać NAJWSPANIALSZY I NAJGENIALNIEJSZY, A NAWET FORMALNIE NAJLEPIEJ UZASADNIONY WYWÓD LOGICZNY, JAKI POWSTAŁ, a i tak ktoś może na to sobie stwierdzić "pleciesz farmazony". Bo kto mu zabroni?

?

Aaaaa to o tę wzmiankę o dowodzie logicznym, po słowie "nawet" Ci chodzi?...
I Ty zrobiłeś z tego, że ja rzekomo opisałem Twoje (!) "farmazony", jako już odnoszące się do "dowodu logicznego"... :shock:
No ładnie... :shock:
Czyli wpadłeś na nową taktykę "dyskusji". Wedle zasady:
1. Totalnie olewasz sens wypowiedzi, drugiej strony, ignorujesz to co ona ma wyrażać
2. ale bierzesz jakieś (po swojemu luźno wybrane) słowa z tej czyjejś wypowiedzi
3. zestawiasz te słowa w jakąś frazę, w której dołączasz też jakiś fragment własnej wypowiedzi
4. a na koniec ogłaszasz, że to o to chodziło tej drugiej stronie, czyli że ma się z tego teraz tłumaczyć... :shock:

Z kogo Ty chcesz tu zrobić durnia?...
Pewnie to taka zabawa...
Odmawiam z Tobą dyskusji w ramach owej trolerskiej taktyki, którą tu zastosowałeś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14161
Przeczytał: 22 tematy


PostWysłany: Sob 15:06, 29 Sty 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Więc w związku z czym to napisałeś:

Można napisać NAJWSPANIALSZY I NAJGENIALNIEJSZY, A NAWET FORMALNIE NAJLEPIEJ UZASADNIONY WYWÓD LOGICZNY, JAKI POWSTAŁ, a i tak ktoś może na to sobie stwierdzić "pleciesz farmazony". Bo kto mu zabroni?

?

Aaaaa to o tę wzmiankę o dowodzie logicznym, po słowie "nawet" Ci chodzi?...
I Ty zrobiłeś z tego, że ja rzekomo opisałem Twoje (!) "farmazony", jako już odnoszące się do "dowodu logicznego"... :shock:
No ładnie... :shock:
Czyli wpadłeś na nową taktykę "dyskusji". Wedle zasady:
1. Totalnie olewasz sens wypowiedzi, drugiej strony, ignorujesz to co ona ma wyrażać
2. ale bierzesz jakieś (po swojemu luźno wybrane) słowa z tej czyjejś wypowiedzi
3. zestawiasz te słowa w jakąś frazę, w której dołączasz też jakiś fragment własnej wypowiedzi
4. a na koniec ogłaszasz, że to o to chodziło tej drugiej stronie, czyli że ma się z tego teraz tłumaczyć... :shock:

Z kogo Ty chcesz tu zrobić durnia?...
Pewnie to taka zabawa...
Odmawiam z Tobą dyskusji w ramach owej trolerskiej taktyki, którą tu zastosowałeś.


Wciskanie komuś czegoś, czego ten ktoś nie twierdzi, to twoja główna taktyka. Ja po prostu PYTAM, w związku z czym to napisałeś. I ty odpowiedzi odmówiłeś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31336
Przeczytał: 101 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:14, 29 Sty 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Więc w związku z czym to napisałeś:

Można napisać NAJWSPANIALSZY I NAJGENIALNIEJSZY, A NAWET FORMALNIE NAJLEPIEJ UZASADNIONY WYWÓD LOGICZNY, JAKI POWSTAŁ, a i tak ktoś może na to sobie stwierdzić "pleciesz farmazony". Bo kto mu zabroni?

?

Aaaaa to o tę wzmiankę o dowodzie logicznym, po słowie "nawet" Ci chodzi?...
I Ty zrobiłeś z tego, że ja rzekomo opisałem Twoje (!) "farmazony", jako już odnoszące się do "dowodu logicznego"... :shock:
No ładnie... :shock:
Czyli wpadłeś na nową taktykę "dyskusji". Wedle zasady:
1. Totalnie olewasz sens wypowiedzi, drugiej strony, ignorujesz to co ona ma wyrażać
2. ale bierzesz jakieś (po swojemu luźno wybrane) słowa z tej czyjejś wypowiedzi
3. zestawiasz te słowa w jakąś frazę, w której dołączasz też jakiś fragment własnej wypowiedzi
4. a na koniec ogłaszasz, że to o to chodziło tej drugiej stronie, czyli że ma się z tego teraz tłumaczyć... :shock:

Z kogo Ty chcesz tu zrobić durnia?...
Pewnie to taka zabawa...
Odmawiam z Tobą dyskusji w ramach owej trolerskiej taktyki, którą tu zastosowałeś.


Wciskanie komuś czegoś, czego ten ktoś nie twierdzi, to twoja główna taktyka. Ja po prostu PYTAM, w związku z czym to napisałeś. I ty odpowiedzi odmówiłeś.

Takie pytania to już nie ze mną.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14161
Przeczytał: 22 tematy


PostWysłany: Sob 16:15, 29 Sty 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Więc w związku z czym to napisałeś:

Można napisać NAJWSPANIALSZY I NAJGENIALNIEJSZY, A NAWET FORMALNIE NAJLEPIEJ UZASADNIONY WYWÓD LOGICZNY, JAKI POWSTAŁ, a i tak ktoś może na to sobie stwierdzić "pleciesz farmazony". Bo kto mu zabroni?

?

Aaaaa to o tę wzmiankę o dowodzie logicznym, po słowie "nawet" Ci chodzi?...
I Ty zrobiłeś z tego, że ja rzekomo opisałem Twoje (!) "farmazony", jako już odnoszące się do "dowodu logicznego"... :shock:
No ładnie... :shock:
Czyli wpadłeś na nową taktykę "dyskusji". Wedle zasady:
1. Totalnie olewasz sens wypowiedzi, drugiej strony, ignorujesz to co ona ma wyrażać
2. ale bierzesz jakieś (po swojemu luźno wybrane) słowa z tej czyjejś wypowiedzi
3. zestawiasz te słowa w jakąś frazę, w której dołączasz też jakiś fragment własnej wypowiedzi
4. a na koniec ogłaszasz, że to o to chodziło tej drugiej stronie, czyli że ma się z tego teraz tłumaczyć... :shock:

Z kogo Ty chcesz tu zrobić durnia?...
Pewnie to taka zabawa...
Odmawiam z Tobą dyskusji w ramach owej trolerskiej taktyki, którą tu zastosowałeś.


Wciskanie komuś czegoś, czego ten ktoś nie twierdzi, to twoja główna taktyka. Ja po prostu PYTAM, w związku z czym to napisałeś. I ty odpowiedzi odmówiłeś.

Takie pytania to już nie ze mną.

No wiadomo - przecież autora wypowiedzi nie powinno się pytać o jego wypowiedź.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31336
Przeczytał: 101 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:35, 29 Sty 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Więc w związku z czym to napisałeś:

Można napisać NAJWSPANIALSZY I NAJGENIALNIEJSZY, A NAWET FORMALNIE NAJLEPIEJ UZASADNIONY WYWÓD LOGICZNY, JAKI POWSTAŁ, a i tak ktoś może na to sobie stwierdzić "pleciesz farmazony". Bo kto mu zabroni?

?

Aaaaa to o tę wzmiankę o dowodzie logicznym, po słowie "nawet" Ci chodzi?...
I Ty zrobiłeś z tego, że ja rzekomo opisałem Twoje (!) "farmazony", jako już odnoszące się do "dowodu logicznego"... :shock:
No ładnie... :shock:
Czyli wpadłeś na nową taktykę "dyskusji". Wedle zasady:
1. Totalnie olewasz sens wypowiedzi, drugiej strony, ignorujesz to co ona ma wyrażać
2. ale bierzesz jakieś (po swojemu luźno wybrane) słowa z tej czyjejś wypowiedzi
3. zestawiasz te słowa w jakąś frazę, w której dołączasz też jakiś fragment własnej wypowiedzi
4. a na koniec ogłaszasz, że to o to chodziło tej drugiej stronie, czyli że ma się z tego teraz tłumaczyć... :shock:

Z kogo Ty chcesz tu zrobić durnia?...
Pewnie to taka zabawa...
Odmawiam z Tobą dyskusji w ramach owej trolerskiej taktyki, którą tu zastosowałeś.


Wciskanie komuś czegoś, czego ten ktoś nie twierdzi, to twoja główna taktyka. Ja po prostu PYTAM, w związku z czym to napisałeś. I ty odpowiedzi odmówiłeś.

Takie pytania to już nie ze mną.

No wiadomo - przecież autora wypowiedzi nie powinno się pytać o jego wypowiedź.

W postaci tak skrajnie zmanipulowanej, jak tu zastosowałeś, nie powinno się pytać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
TS7




Dołączył: 29 Wrz 2021
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:16, 29 Sty 2022    Temat postu:

Rafał,

Moja Defincja obietnicy na tą chwilę jest inna.

Obietnica
Wypowiedź ("zbiór liter") osoby (nadawcy), mająca na celu przekonać inną osobę (odbiorcę), że nadawca coś zrobi. (podejmie decyzję) Może być to Kłamstwo mające na celu skłonienie odbiorcy do działania jakie podjąłby tylko gdyby wierzył w jej prawdziwość na tyle mocno by podjąć ryzyko złamania obietnicy przez nadawcę, w nadziei spełnienia obietnicy przez nadawcę.

Obietnicę taką można złamać, ale jeżeli osoba, której dotyczy to, się o tym dowie, to mogą z tego być konsekwencje w postaci utraty Wiary w Słowo tej osoby.

Jeżeli danej osoby nie obchodzi czy druga osoba Wierzy w jej Słowo to może obiecywać i łamać tak długo, póki dana osoba Wierzy. Potem. Znaleźć sobie inną osobę, która nie wie jeszcze o skłonności danej osoby do obiecywania i łamania obietnic.

W Twoim modelu nie występuje Kłamstwo?

----

Tak się składa, że to autor definiuje słowa, których używa. Jeżeli będziesz wymyślał swoje prywatne definicje i za ich pomocą próbował zrozumieć co druga osoba napisała czy powiedziała, to możesz zrozumieć to niezgodnie z tym co osoba miała na myśli dając ten komunikat.

Tego typu sytuacje są powszechne w nieporozumieniu dookoła takich słów jak np. "sprawiedliwość", "wiara", "pycha", "mądrość", itp.

Ich znaczenia mogą być inne w Biblii czy dokumentach Kościoła Katolickiego niż uznawane w danym społeczeństwie w mowie potocznej, w prywatnych definicjach czy danym "słowniku ateistycznym". W końcu to Pismo sprzed tysięcy lat, pisane w sposób miejscami przynajmniej utrudniajacy zrozumienie umyślnie. Języki się zmieniają. Można badać "ewolucję etymologii".

Stąd potem liczne nieporozumienia, gdy ludzie mają problem zrozumieć, że definicja której używają jest nie zsynchronizowana z zamierzeniem autora.

Dlatego warto się upewnić, że dobrze się dane słowo rozumie.

----
Cytat:

Logika globalna to również możliwość zbawienia dowolnego niewierzącego (np. Hitlera) i Chrystus nie będzie kłamcą!


Skąd taki wniosek?

----

Jeżeli mamy Logikę "Globalnie".
Jeżeli "Wszystko jest logiczne".
To dlaczego ludzie mówią, że ktoś mówi rzeczy "nielogiczne", albo że czyiś dowód jest "nielogiczny"?

Dlaczego może człowiek powiedzieć zdanie:
"Coś istnieje i nic nie istnieje."?

====

Irbisol,

Cytat:

Nie dlatego nie mogę użyć tego dowodu, że logika jest fałszywa, lecz dlatego, że prawdziwość wniosku tego dowodu podważa jego założenia.
Dyskutuję z tobą już jakiś czas i jestem pewien, że tego poziomu abstrakcji nie załapiesz.


Jesteś źle wychowany i arogancki.
Złośliwie nie chcesz albo nie potrafisz dać detali?
Co zrobić? Masz Wolną Wolę.

Czy potrafisz udowodnić prawdziwość Logiki, nie zakładając jej?
Jak?

Bo już powiedziałeś sam, że to WIARA.

Mnie dziwi trochę, że nie znudziło się Tobie takie zachowanie przez tyle lat. Chyba Tobie się bardzo nudzi w życiu i nie masz co zrobić z czasem.

Cytat:

Skąd to wiesz?


Z definicji.
"Wszechmogący" = Wszystko + Może

Cytat:

Więc odpowiedz na pytanie (od którego jakiś czas temu uciekłeś):
Wiara w logikę jest pod względem uzasadnienia i samego mechanizmu wierzenia taka sama jak wiara w byt książkowy?


Z tego co wiem odpowiadałem Tobie na to pytanie całymi stronami. Może to jeden z tych fragmentów, które olałeś. Masz okazję wrócić do tego. Szukaj... szukaj.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32727
Przeczytał: 39 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 7:41, 30 Sty 2022    Temat postu:

TS7 napisał:
Rafał,

Moja Defincja obietnicy na tą chwilę jest inna.

Obietnica
Wypowiedź ("zbiór liter") osoby (nadawcy), mająca na celu przekonać inną osobę (odbiorcę), że nadawca coś zrobi. (podejmie decyzję) Może być to Kłamstwo mające na celu skłonienie odbiorcy do działania jakie podjąłby tylko gdyby wierzył w jej prawdziwość na tyle mocno by podjąć ryzyko złamania obietnicy przez nadawcę, w nadziei spełnienia obietnicy przez nadawcę.

Obietnicę taką można złamać, ale jeżeli osoba, której dotyczy to, się o tym dowie, to mogą z tego być konsekwencje w postaci utraty Wiary w Słowo tej osoby.

Jeżeli danej osoby nie obchodzi czy druga osoba Wierzy w jej Słowo to może obiecywać i łamać tak długo, póki dana osoba Wierzy. Potem. Znaleźć sobie inną osobę, która nie wie jeszcze o skłonności danej osoby do obiecywania i łamania obietnic.

W Twoim modelu nie występuje Kłamstwo?

----

Tak się składa, że to autor definiuje słowa, których używa. Jeżeli będziesz wymyślał swoje prywatne definicje i za ich pomocą próbował zrozumieć co druga osoba napisała czy powiedziała, to możesz zrozumieć to niezgodnie z tym co osoba miała na myśli dając ten komunikat.

Tego typu sytuacje są powszechne w nieporozumieniu dookoła takich słów jak np. "sprawiedliwość", "wiara", "pycha", "mądrość", itp.

Ich znaczenia mogą być inne w Biblii czy dokumentach Kościoła Katolickiego niż uznawane w danym społeczeństwie w mowie potocznej, w prywatnych definicjach czy danym "słowniku ateistycznym". W końcu to Pismo sprzed tysięcy lat, pisane w sposób miejscami przynajmniej utrudniajacy zrozumienie umyślnie. Języki się zmieniają. Można badać "ewolucję etymologii".

Stąd potem liczne nieporozumienia, gdy ludzie mają problem zrozumieć, że definicja której używają jest nie zsynchronizowana z zamierzeniem autora.

Dlatego warto się upewnić, że dobrze się dane słowo rozumie.

----
Cytat:

Logika globalna to również możliwość zbawienia dowolnego niewierzącego (np. Hitlera) i Chrystus nie będzie kłamcą!


Skąd taki wniosek?

Biblia, to perfekcyjny wykład algebry Kubusia doskonale znanej przez każdego 5-cio latka i przez ciebie również.

Wyobraź sobie że jesteś na imieninach swojej 3-letniej córci.

Mówisz do córci:
Jeśli powiesz wierszyk dostaniesz lalkę
W=>L =1
Powiedzenie wierszyka jest warunkiem wystarczającym => do tego, abyś dał córci lalkę.
Powiedzenie wierszyka daje córci gwarancję matematyczną dostania lalki.

Przypadek 1.
Córcia mówi wierszyk ty lalki nie dajesz - jesteś kłamcą o czym wiedzą wszyscy łącznie z tobą, zgadza się?

Przypadek 2.
Córcia się wstydzi, nie mówi wierszyka ale płaczem domaga się lalki.

Kluczowe pytanie do ciebie:
Czy jeśli wręczysz córci lalkę gdy ta nie powie wierszyka to będziesz kłamcą?
TAK/NIE
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14161
Przeczytał: 22 tematy


PostWysłany: Nie 11:33, 30 Sty 2022    Temat postu:

TS7 napisał:

Cytat:

Nie dlatego nie mogę użyć tego dowodu, że logika jest fałszywa, lecz dlatego, że prawdziwość wniosku tego dowodu podważa jego założenia.
Dyskutuję z tobą już jakiś czas i jestem pewien, że tego poziomu abstrakcji nie załapiesz.


Jesteś źle wychowany i arogancki.
Złośliwie nie chcesz albo nie potrafisz dać detali?

W cytowanym przez ciebie zdaniu są detale. Problem w tym, że zdania są dwa, a ty widzisz tylko jedno.

Cytat:
Cytat:

Skąd to wiesz?


Z definicji.
"Wszechmogący" = Wszystko + Może

Brakuje jeszcze + Jest.

Cytat:
Cytat:

Więc odpowiedz na pytanie (od którego jakiś czas temu uciekłeś):
Wiara w logikę jest pod względem uzasadnienia i samego mechanizmu wierzenia taka sama jak wiara w byt książkowy?


Z tego co wiem odpowiadałem Tobie na to pytanie całymi stronami. Może to jeden z tych fragmentów, które olałeś. Masz okazję wrócić do tego. Szukaj... szukaj.

Jeszcze się nie zdarzyło, by którykolwiek teista odpowiedział na pytanie typu TAK / NIE pisząc TAK lub NIE. Najprostsze pytania, które obnażają waszą hipokryzję i sprzeczności, są przez was notorycznie ignorowane. Te twoje "strony" mnie nie interesują - zadałem ci najprostsze z możliwych pytań.
Od którego - jak na teistę przystało - musisz uciekać. I robisz to - nie pierwszy raz przed tym pytaniem uciekasz. Wszystko się zgadza w moim modelu.

==============


Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Więc w związku z czym to napisałeś:

Można napisać NAJWSPANIALSZY I NAJGENIALNIEJSZY, A NAWET FORMALNIE NAJLEPIEJ UZASADNIONY WYWÓD LOGICZNY, JAKI POWSTAŁ, a i tak ktoś może na to sobie stwierdzić "pleciesz farmazony". Bo kto mu zabroni?

?

Aaaaa to o tę wzmiankę o dowodzie logicznym, po słowie "nawet" Ci chodzi?...
I Ty zrobiłeś z tego, że ja rzekomo opisałem Twoje (!) "farmazony", jako już odnoszące się do "dowodu logicznego"... :shock:
No ładnie... :shock:
Czyli wpadłeś na nową taktykę "dyskusji". Wedle zasady:
1. Totalnie olewasz sens wypowiedzi, drugiej strony, ignorujesz to co ona ma wyrażać
2. ale bierzesz jakieś (po swojemu luźno wybrane) słowa z tej czyjejś wypowiedzi
3. zestawiasz te słowa w jakąś frazę, w której dołączasz też jakiś fragment własnej wypowiedzi
4. a na koniec ogłaszasz, że to o to chodziło tej drugiej stronie, czyli że ma się z tego teraz tłumaczyć... :shock:

Z kogo Ty chcesz tu zrobić durnia?...
Pewnie to taka zabawa...
Odmawiam z Tobą dyskusji w ramach owej trolerskiej taktyki, którą tu zastosowałeś.


Wciskanie komuś czegoś, czego ten ktoś nie twierdzi, to twoja główna taktyka. Ja po prostu PYTAM, w związku z czym to napisałeś. I ty odpowiedzi odmówiłeś.

Takie pytania to już nie ze mną.

No wiadomo - przecież autora wypowiedzi nie powinno się pytać o jego wypowiedź.

W postaci tak skrajnie zmanipulowanej, jak tu zastosowałeś, nie powinno się pytać.

To podaj postać niezmanipulowaną - porównamy.


Ostatnio zmieniony przez Irbisol dnia Nie 11:34, 30 Sty 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31336
Przeczytał: 101 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:36, 30 Sty 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Więc w związku z czym to napisałeś:

Można napisać NAJWSPANIALSZY I NAJGENIALNIEJSZY, A NAWET FORMALNIE NAJLEPIEJ UZASADNIONY WYWÓD LOGICZNY, JAKI POWSTAŁ, a i tak ktoś może na to sobie stwierdzić "pleciesz farmazony". Bo kto mu zabroni?

?

Aaaaa to o tę wzmiankę o dowodzie logicznym, po słowie "nawet" Ci chodzi?...
I Ty zrobiłeś z tego, że ja rzekomo opisałem Twoje (!) "farmazony", jako już odnoszące się do "dowodu logicznego"... :shock:
No ładnie... :shock:
Czyli wpadłeś na nową taktykę "dyskusji". Wedle zasady:
1. Totalnie olewasz sens wypowiedzi, drugiej strony, ignorujesz to co ona ma wyrażać
2. ale bierzesz jakieś (po swojemu luźno wybrane) słowa z tej czyjejś wypowiedzi
3. zestawiasz te słowa w jakąś frazę, w której dołączasz też jakiś fragment własnej wypowiedzi
4. a na koniec ogłaszasz, że to o to chodziło tej drugiej stronie, czyli że ma się z tego teraz tłumaczyć... :shock:

Z kogo Ty chcesz tu zrobić durnia?...
Pewnie to taka zabawa...
Odmawiam z Tobą dyskusji w ramach owej trolerskiej taktyki, którą tu zastosowałeś.


Wciskanie komuś czegoś, czego ten ktoś nie twierdzi, to twoja główna taktyka. Ja po prostu PYTAM, w związku z czym to napisałeś. I ty odpowiedzi odmówiłeś.

Takie pytania to już nie ze mną.

No wiadomo - przecież autora wypowiedzi nie powinno się pytać o jego wypowiedź.

W postaci tak skrajnie zmanipulowanej, jak tu zastosowałeś, nie powinno się pytać.

To podaj postać niezmanipulowaną - porównamy.


Rozumiem, że przyjąłeś sobie model dyskutowania, w którym luźno zagadujesz, stawiasz jakieś zadania, przekomarzasz się, najwięcej masz do powiedzenia nie na temat istoty sprawy, lecz kwestiach typu "czego Michał nie zrobił, choć było mu wyznaczone przez Irbisola".
Odbijasz tym sposobem "piłeczkę", rozgrywasz tę dyskusję niczym pingpongista, na zasadzie:
- wyznaczam drugiej stronie zadania
- rozliczam te zadania (zwykle okazując swoją negatywną ich ocenę)
- dodaję swoje dylematy, które niby coś ilustrują, choć nie wiadomo co
- krytykujesz personalnie.
W tym wszystkim aspekt dyskusji o SPRAWIE jakoś skarlał. Wygląda na to, że nie jesteś jakoś szczególnie zainteresowany ustalaniem co tu z czego miałoby wynikać, co jest uzasadnieniem czego. Ścigasz mnie o jakieś niejasno przez Ciebie formułowane zdania na różnych wątkach, próbując najwyraźniej uzyskać z tego, jakieś deklaracje o moich nieudolnościach w sformułowaniu tym, czy innym, zrozumienia tak, a nie inaczej, ale jakiejś CHĘCI WYJAŚNIANIA WĄTPLIWYCH KWESTII u Ciebie nie dostrzegam.

Zamiast chęci wyjaśniania istoty rozbieżności w stanowiskach, wolisz toczyć różne spory poboczne, choćby nawet o to, czy nazwa "spór" tu pasuje, kto się spiera, czy Michał właściwie odpowiada na to, co napisałeś. Masz parcie na ustalanie w czym Ci Michał zawinił, albo uchybił, ale nie wydajesz się być zainteresowany akurat tym, o czym ja bym najchętniej podyskutował.
Teraz dajesz mi (w sumie kompletnie wg mnie niczemu nie służące) zadanie, abym to ja kombinował pytanie zamiast Ciebie, w sytuacji gdy wcześniej ZIGNOROWAŁEŚ OPIS PROBLEMU. Tymczasem mnie nie rajcuje dyskusja O SŁOWACH I OSOBACH, zamiast o ZNACZENIACH I PROBLEMACH. Mój ostatni zarzut względem tego pytania, które ja - wg Ciebie - miałbym teraz postawić w niezmanipulowanej postaci, nie jest związany przecież z tym, że jakiegoś niewłaściwego słowa użyłeś, ale że NIE PODNOSISZ KWESTII MERYTORYCZNYCH, tylko się czepiasz słówek.
Nie potrafię Ci wskazać o co miałbyś spytać. Nie potrafię Ci podać niezmanipulowanej postaci pytania, bo to Ty ewentualnie musiałbyś mieć CHĘĆ USTALENIA CZEGOŚ w związku z omawianym zagadnieniem. A nie wiem, co mógłbyś chcieć ustalać. Mam ogromne wątpliwości, czy Ty w ogóle masz ochotę ustalać cokolwiek merytorycznie. Raczej mam wrażenie, że akurat ten cel omijasz szerokim łukiem, wręcz ukrywasz swoje stanowisko w niejasnych sformułowaniach, za to "rozwijasz skrzydła" w angażowaniu drugiej strony do najróżniejszych pobocznych zadań i w rozliczaniu tych zadań. Dlatego dyskusja z Tobą przypomina dyskusję z trolem, który jest w pełni świadomy tego, że chodzi mu po prostu o angażowanie (emocjonalne) drugiej strony, zaś kwestia merytoryczna jest tylko pretekstem do tego, choć w istocie trola ona wcale nie obchodzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14161
Przeczytał: 22 tematy


PostWysłany: Nie 13:02, 30 Sty 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Więc w związku z czym to napisałeś:

Można napisać NAJWSPANIALSZY I NAJGENIALNIEJSZY, A NAWET FORMALNIE NAJLEPIEJ UZASADNIONY WYWÓD LOGICZNY, JAKI POWSTAŁ, a i tak ktoś może na to sobie stwierdzić "pleciesz farmazony". Bo kto mu zabroni?

?

Aaaaa to o tę wzmiankę o dowodzie logicznym, po słowie "nawet" Ci chodzi?...
I Ty zrobiłeś z tego, że ja rzekomo opisałem Twoje (!) "farmazony", jako już odnoszące się do "dowodu logicznego"... :shock:
No ładnie... :shock:
Czyli wpadłeś na nową taktykę "dyskusji". Wedle zasady:
1. Totalnie olewasz sens wypowiedzi, drugiej strony, ignorujesz to co ona ma wyrażać
2. ale bierzesz jakieś (po swojemu luźno wybrane) słowa z tej czyjejś wypowiedzi
3. zestawiasz te słowa w jakąś frazę, w której dołączasz też jakiś fragment własnej wypowiedzi
4. a na koniec ogłaszasz, że to o to chodziło tej drugiej stronie, czyli że ma się z tego teraz tłumaczyć... :shock:

Z kogo Ty chcesz tu zrobić durnia?...
Pewnie to taka zabawa...
Odmawiam z Tobą dyskusji w ramach owej trolerskiej taktyki, którą tu zastosowałeś.


Wciskanie komuś czegoś, czego ten ktoś nie twierdzi, to twoja główna taktyka. Ja po prostu PYTAM, w związku z czym to napisałeś. I ty odpowiedzi odmówiłeś.

Takie pytania to już nie ze mną.

No wiadomo - przecież autora wypowiedzi nie powinno się pytać o jego wypowiedź.

W postaci tak skrajnie zmanipulowanej, jak tu zastosowałeś, nie powinno się pytać.

To podaj postać niezmanipulowaną - porównamy.


Rozumiem, że przyjąłeś sobie model dyskutowania, w którym luźno zagadujesz, stawiasz jakieś zadania

Tradycyjnie źle rozumiesz. Wyżej zadałem ci pytanie (jest zacytowane w tym poście). Stwierdziłeś, że jest w postaci zmanipulowanej. Podejrzewam, że po prostu od pytania uciekasz, bo zaczynają się konkrety. Zatem proszę bardzo - podaj pytanie w postaci niezmanipulowanej, ew. napisz, czym tam tak manipuluję.
Ale nie - znowu uciekasz i teraz przypierdalasz się do mnie, wymyślając jakieś pierdolety o moim rzekomym "modelu dyskutowania".

Dostałeś pytanie. Jak masz do niego zastrzeżenia, to je po prostu wypisz.
Przy okazji zobaczymy te rozbieżności, o których tak się rozpisujesz, ale których nie chcesz zobaczyć, gdy dochodzi do konkretów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31336
Przeczytał: 101 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:28, 30 Sty 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Więc w związku z czym to napisałeś:

Można napisać NAJWSPANIALSZY I NAJGENIALNIEJSZY, A NAWET FORMALNIE NAJLEPIEJ UZASADNIONY WYWÓD LOGICZNY, JAKI POWSTAŁ, a i tak ktoś może na to sobie stwierdzić "pleciesz farmazony". Bo kto mu zabroni?

?

Aaaaa to o tę wzmiankę o dowodzie logicznym, po słowie "nawet" Ci chodzi?...
I Ty zrobiłeś z tego, że ja rzekomo opisałem Twoje (!) "farmazony", jako już odnoszące się do "dowodu logicznego"... :shock:
No ładnie... :shock:
Czyli wpadłeś na nową taktykę "dyskusji". Wedle zasady:
1. Totalnie olewasz sens wypowiedzi, drugiej strony, ignorujesz to co ona ma wyrażać
2. ale bierzesz jakieś (po swojemu luźno wybrane) słowa z tej czyjejś wypowiedzi
3. zestawiasz te słowa w jakąś frazę, w której dołączasz też jakiś fragment własnej wypowiedzi
4. a na koniec ogłaszasz, że to o to chodziło tej drugiej stronie, czyli że ma się z tego teraz tłumaczyć... :shock:

Z kogo Ty chcesz tu zrobić durnia?...
Pewnie to taka zabawa...
Odmawiam z Tobą dyskusji w ramach owej trolerskiej taktyki, którą tu zastosowałeś.


Wciskanie komuś czegoś, czego ten ktoś nie twierdzi, to twoja główna taktyka. Ja po prostu PYTAM, w związku z czym to napisałeś. I ty odpowiedzi odmówiłeś.

Takie pytania to już nie ze mną.

No wiadomo - przecież autora wypowiedzi nie powinno się pytać o jego wypowiedź.

W postaci tak skrajnie zmanipulowanej, jak tu zastosowałeś, nie powinno się pytać.

To podaj postać niezmanipulowaną - porównamy.


Rozumiem, że przyjąłeś sobie model dyskutowania, w którym luźno zagadujesz, stawiasz jakieś zadania

Tradycyjnie źle rozumiesz. Wyżej zadałem ci pytanie (jest zacytowane w tym poście). Stwierdziłeś, że jest w postaci zmanipulowanej. Podejrzewam, że po prostu od pytania uciekasz, bo zaczynają się konkrety. Zatem proszę bardzo - podaj pytanie w postaci niezmanipulowanej, ew. napisz, czym tam tak manipuluję.
Ale nie - znowu uciekasz i teraz przypierdalasz się do mnie, wymyślając jakieś pierdolety o moim rzekomym "modelu dyskutowania".

Dostałeś pytanie. Jak masz do niego zastrzeżenia, to je po prostu wypisz.
Przy okazji zobaczymy te rozbieżności, o których tak się rozpisujesz, ale których nie chcesz zobaczyć, gdy dochodzi do konkretów.

Mam zastrzeżenia, podałem je w poprzednim poście. Proszę o ich przeczytanie i ZASTANOWIENIE SIĘ (a nie odrzucenie od razu).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14161
Przeczytał: 22 tematy


PostWysłany: Nie 13:54, 30 Sty 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Więc w związku z czym to napisałeś:

Można napisać NAJWSPANIALSZY I NAJGENIALNIEJSZY, A NAWET FORMALNIE NAJLEPIEJ UZASADNIONY WYWÓD LOGICZNY, JAKI POWSTAŁ, a i tak ktoś może na to sobie stwierdzić "pleciesz farmazony". Bo kto mu zabroni?

?

Aaaaa to o tę wzmiankę o dowodzie logicznym, po słowie "nawet" Ci chodzi?...
I Ty zrobiłeś z tego, że ja rzekomo opisałem Twoje (!) "farmazony", jako już odnoszące się do "dowodu logicznego"... :shock:
No ładnie... :shock:
Czyli wpadłeś na nową taktykę "dyskusji". Wedle zasady:
1. Totalnie olewasz sens wypowiedzi, drugiej strony, ignorujesz to co ona ma wyrażać
2. ale bierzesz jakieś (po swojemu luźno wybrane) słowa z tej czyjejś wypowiedzi
3. zestawiasz te słowa w jakąś frazę, w której dołączasz też jakiś fragment własnej wypowiedzi
4. a na koniec ogłaszasz, że to o to chodziło tej drugiej stronie, czyli że ma się z tego teraz tłumaczyć... :shock:

Z kogo Ty chcesz tu zrobić durnia?...
Pewnie to taka zabawa...
Odmawiam z Tobą dyskusji w ramach owej trolerskiej taktyki, którą tu zastosowałeś.


Wciskanie komuś czegoś, czego ten ktoś nie twierdzi, to twoja główna taktyka. Ja po prostu PYTAM, w związku z czym to napisałeś. I ty odpowiedzi odmówiłeś.

Takie pytania to już nie ze mną.

No wiadomo - przecież autora wypowiedzi nie powinno się pytać o jego wypowiedź.

W postaci tak skrajnie zmanipulowanej, jak tu zastosowałeś, nie powinno się pytać.

To podaj postać niezmanipulowaną - porównamy.


Rozumiem, że przyjąłeś sobie model dyskutowania, w którym luźno zagadujesz, stawiasz jakieś zadania

Tradycyjnie źle rozumiesz. Wyżej zadałem ci pytanie (jest zacytowane w tym poście). Stwierdziłeś, że jest w postaci zmanipulowanej. Podejrzewam, że po prostu od pytania uciekasz, bo zaczynają się konkrety. Zatem proszę bardzo - podaj pytanie w postaci niezmanipulowanej, ew. napisz, czym tam tak manipuluję.
Ale nie - znowu uciekasz i teraz przypierdalasz się do mnie, wymyślając jakieś pierdolety o moim rzekomym "modelu dyskutowania".

Dostałeś pytanie. Jak masz do niego zastrzeżenia, to je po prostu wypisz.
Przy okazji zobaczymy te rozbieżności, o których tak się rozpisujesz, ale których nie chcesz zobaczyć, gdy dochodzi do konkretów.

Mam zastrzeżenia, podałem je w poprzednim poście. Proszę o ich przeczytanie i ZASTANOWIENIE SIĘ (a nie odrzucenie od razu).

Nie widzę, by te zastrzeżenia odnosiły się do pytania, które ci zadałem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31336
Przeczytał: 101 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:33, 30 Sty 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Więc w związku z czym to napisałeś:

Można napisać NAJWSPANIALSZY I NAJGENIALNIEJSZY, A NAWET FORMALNIE NAJLEPIEJ UZASADNIONY WYWÓD LOGICZNY, JAKI POWSTAŁ, a i tak ktoś może na to sobie stwierdzić "pleciesz farmazony". Bo kto mu zabroni?

?

Aaaaa to o tę wzmiankę o dowodzie logicznym, po słowie "nawet" Ci chodzi?...
I Ty zrobiłeś z tego, że ja rzekomo opisałem Twoje (!) "farmazony", jako już odnoszące się do "dowodu logicznego"... :shock:
No ładnie... :shock:
Czyli wpadłeś na nową taktykę "dyskusji". Wedle zasady:
1. Totalnie olewasz sens wypowiedzi, drugiej strony, ignorujesz to co ona ma wyrażać
2. ale bierzesz jakieś (po swojemu luźno wybrane) słowa z tej czyjejś wypowiedzi
3. zestawiasz te słowa w jakąś frazę, w której dołączasz też jakiś fragment własnej wypowiedzi
4. a na koniec ogłaszasz, że to o to chodziło tej drugiej stronie, czyli że ma się z tego teraz tłumaczyć... :shock:

Z kogo Ty chcesz tu zrobić durnia?...
Pewnie to taka zabawa...
Odmawiam z Tobą dyskusji w ramach owej trolerskiej taktyki, którą tu zastosowałeś.


Wciskanie komuś czegoś, czego ten ktoś nie twierdzi, to twoja główna taktyka. Ja po prostu PYTAM, w związku z czym to napisałeś. I ty odpowiedzi odmówiłeś.

Takie pytania to już nie ze mną.

No wiadomo - przecież autora wypowiedzi nie powinno się pytać o jego wypowiedź.

W postaci tak skrajnie zmanipulowanej, jak tu zastosowałeś, nie powinno się pytać.

To podaj postać niezmanipulowaną - porównamy.


Rozumiem, że przyjąłeś sobie model dyskutowania, w którym luźno zagadujesz, stawiasz jakieś zadania

Tradycyjnie źle rozumiesz. Wyżej zadałem ci pytanie (jest zacytowane w tym poście). Stwierdziłeś, że jest w postaci zmanipulowanej. Podejrzewam, że po prostu od pytania uciekasz, bo zaczynają się konkrety. Zatem proszę bardzo - podaj pytanie w postaci niezmanipulowanej, ew. napisz, czym tam tak manipuluję.
Ale nie - znowu uciekasz i teraz przypierdalasz się do mnie, wymyślając jakieś pierdolety o moim rzekomym "modelu dyskutowania".

Dostałeś pytanie. Jak masz do niego zastrzeżenia, to je po prostu wypisz.
Przy okazji zobaczymy te rozbieżności, o których tak się rozpisujesz, ale których nie chcesz zobaczyć, gdy dochodzi do konkretów.

Mam zastrzeżenia, podałem je w poprzednim poście. Proszę o ich przeczytanie i ZASTANOWIENIE SIĘ (a nie odrzucenie od razu).

Nie widzę, by te zastrzeżenia odnosiły się do pytania, które ci zadałem.

Te pytania jakie tu ostatnio zadajesz, jak odbieram jako NIEISTOTNE DLA SPRAWY.
Nie będę się nimi zajmował.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Nie 14:34, 30 Sty 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14161
Przeczytał: 22 tematy


PostWysłany: Nie 16:39, 30 Sty 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Te pytania jakie tu ostatnio zadajesz, jak odbieram jako NIEISTOTNE DLA SPRAWY.
Nie będę się nimi zajmował.

Albo dobrze zinterpretowałem twój wpis i nie masz racji pisząc w tym kontekście o farmazonach, albo źle zinterpretowałem i to ja nie mam racji.
A że sam o farmazonach komentowałeś, to uznałeś ten wpis za istotny dla sprawy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31336
Przeczytał: 101 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:15, 30 Sty 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Te pytania jakie tu ostatnio zadajesz, jak odbieram jako NIEISTOTNE DLA SPRAWY.
Nie będę się nimi zajmował.

Albo dobrze zinterpretowałem twój wpis i nie masz racji pisząc w tym kontekście o farmazonach, albo źle zinterpretowałem i to ja nie mam racji.
A że sam o farmazonach komentowałeś, to uznałeś ten wpis za istotny dla sprawy.

Skomentowałem o tych farmazonach, aby dać to za przykład opinii, która NICZEGO NIE WNOSI DO SPRAWY z tytułu swojej arbitralności i braku kryteriów stosowania, czyli właściwie nie wiadomo co sugerującej, poza samą emocją niezadowolenia wyrażoną przez Irbisola.
Chyba powinienem przyjąć krytykę, że tym samym zachowałem się właściwie podobnie do Ciebie - też ostatecznie rozwlekłem tę dyskusję na pierdoły, odszedłem od tematu.
Pragnę zatem przynajmniej dalej tego błędu nie ciągnąć, czyli z mojej strony byłby to brak kontynuacji tego tematu.
Natomiast jest chyba też i wniosek ogólniejszy, niezależny od tego, czy farmazony są poprawnie zdefiniowane, JAK UNIKNĄĆ TAKIEGO BEZPRODUKTYWNEGO DYSKUTOWANIA?
Nad tym chyba muszę pomyśleć. :think:
Pewnie należałoby konsekwentnie ignorować, kierowane do siebie odzywki i zarzuty, które są czystym czepianiem się słówek, albo które byłyby krytyką pozbawioną merytorycznego "wsadu".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14161
Przeczytał: 22 tematy


PostWysłany: Nie 17:28, 30 Sty 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Te pytania jakie tu ostatnio zadajesz, jak odbieram jako NIEISTOTNE DLA SPRAWY.
Nie będę się nimi zajmował.

Albo dobrze zinterpretowałem twój wpis i nie masz racji pisząc w tym kontekście o farmazonach, albo źle zinterpretowałem i to ja nie mam racji.
A że sam o farmazonach komentowałeś, to uznałeś ten wpis za istotny dla sprawy.

Skomentowałem o tych farmazonach, aby dać to za przykład opinii, która NICZEGO NIE WNOSI DO SPRAWY z tytułu swojej arbitralności i braku kryteriów stosowania, czyli właściwie nie wiadomo co sugerującej, poza samą emocją niezadowolenia wyrażoną przez Irbisola.

Ależ tam było wnioskowanie, więc o jakiej arbitralności piszesz? To chyba tak już z przyzwyczajenia, jak się całkiem pogubisz.
Nie widzę tam też żadnego mojego niezadowolenia, temat był jak najbardziej kluczowy, a wyrażenie "farmazony" sugerowało wiadomo co - a nawet nie sugerowało, lecz stwierdzało i to na solidnych podstawach.
Ty w ogóle się orientujesz, o czym mowa?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 30, 31, 32  Następny
Strona 3 z 32

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin