Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Logika" wg Irbisola? Cóż to jest?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 30, 31, 32  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14158
Przeczytał: 22 tematy


PostWysłany: Pon 12:36, 30 Maj 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Za głupie błędy robisz i za bardzo nie potrafisz rozumieć, co czytasz, by cokolwiek diagnozować.Jak na razie nie zdiagnozowałeś, na czym polega różnica pomiędzy:Nie znaczy to, że "stawiam tezę dowolną"orazznaczy to, że "stawiam tezę dowolną"
Jak temu podołasz, to wtedy zajmij się trudniejszymi kwestiami.
Jakbym tego nie rozstrzygnął, Ty za chwilę zażądasz ode mnie "konkretów", w sytuacji gdy o "dowolnej tezie" jest mowa.
No i co w związku z tym? Jesteś tu by się żalić czy żeby rozpatrywać konkretne kwestie?Masz argument - to go podaj. Nie masz - to zakończ ten temat.
Stawiam tezę (i potrafię wskazać uzasadnienie), że nie odróżniasz zdań:Nie znaczy to, że "stawiam tezę dowolną"orazznaczy to, że "stawiam tezę dowolną"
Masz coś do powiedzenia W TYM TEMACIE?

Ok. Różnica jest

Czyli zauważyłeś, że pomiędzy zdaniami "X" oraz "~X" jest różnica?

Cytat:
ale w obu przypadkach mowa jest o tezie dowolnej. Czyli domaganie się konkretów przez Ciebie ode mnie na kanwie tamtej wypowiedzi jest trolowaniem.

Ależ ty wszystko zniekształcasz. Tyle ci tłumaczyłem i nadal jak do słupa.
Nie - mowa nie jest o tezie dowolnej. Mowa jest o tym, że jeżeli nie wskazałem tezy, bo albo miałem na myśli dowolną, albo wcześniej ją wskazałem. Coś tam - jak widzisz - o dowolnej tezie było, ale nie w kontekście, który ci się teraz przyśnił.
Ja się domagam konkretów odnośnie wskazania tezy, o której coś napisałem, ale nie jest ona ogólna i w ogóle jej nie postawiłem.
No chyba - jak pisałem wcześniej - że wg ciebie powinienem stawiać wszystkie tezy dowolne, jeżeli mam na myśli dowolną tezę, bo inaczej mamy NIEOKREŚLONOŚĆ.

Przeczytaj to powoli kilka razy i upewnij się że rozumiesz, zanim odpowiesz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31333
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:31, 30 Maj 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Ależ ty wszystko zniekształcasz. Tyle ci tłumaczyłem i nadal jak do słupa.
Nie - mowa nie jest o tezie dowolnej. Mowa jest o tym, że jeżeli nie wskazałem tezy, bo albo miałem na myśli dowolną, albo wcześniej ją wskazałem. Coś tam - jak widzisz - o dowolnej tezie było, ale nie w kontekście, który ci się teraz przyśnił.
Ja się domagam konkretów odnośnie wskazania tezy, o której coś napisałem, ale nie jest ona ogólna i w ogóle jej nie postawiłem.
No chyba - jak pisałem wcześniej - że wg ciebie powinienem stawiać wszystkie tezy dowolne, jeżeli mam na myśli dowolną tezę, bo inaczej mamy NIEOKREŚLONOŚĆ.

Przeczytaj to powoli kilka razy i upewnij się że rozumiesz, zanim odpowiesz.

Albo ja "zniekształcam", albo to Ty zdawkowo i niejasno się wyrażasz. Nie pomyślałeś o tym?
Cokolwiek byś nie napisał, nawet skrajnie niejasno, to stawiasz przed odbiorcą komunikatu zadanie domyślenia się treści dokładnie takiej, jaką Ty masz w głowie. A przecież nie każdy jest telepatą, który z zagmatwanych fraz się wyplącze, bo ma bezpośrednio dostęp do Twoich myśli. :nie:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14158
Przeczytał: 22 tematy


PostWysłany: Pon 17:31, 30 Maj 2022    Temat postu:

Marudź sobie na swoim blogu. Nigdzie nie pisałem o STAWIANIU tezy dowolnej. Jeżeli nie umiesz czytać i sam sobie coś kreujesz, to pretensje nie do mnie.
Zrozumiałeś, co napisałem i jesteś w stanie odpowiedzieć, czy nie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31333
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:31, 30 Maj 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Marudź sobie na swoim blogu. Nigdzie nie pisałem o STAWIANIU tezy dowolnej. Jeżeli nie umiesz czytać i sam sobie coś kreujesz, to pretensje nie do mnie.
Zrozumiałeś, co napisałem i jesteś w stanie odpowiedzieć, czy nie?

Tak, bo to Ty jesteś tutaj osobą, która wyznacza oceny - to Twoja ocena, że "Michał nie zrozumiał", jego jest wina, jest tą domyślną...
A tu?... :shock:
Zdziwko! :shock:
Jesteś tylko jednym z dyskutantów...
Żebyś nie wiem jak sobie bębeneczek podbijał, że ja "marudzę", albo to "Michał ma rozumieć, a Ifbisol już nie musi", albo nawet "zawsze jak jest kontrowersja to Irbisol stwierdzi arbitralnie swoje, co jest - rzekomo - określeniem stanu faktycznego".
Nie, mój drogi... :nie:
Trudno to Ci będzie pojąć, bo masz egotyczny sposób myślenia. Ale ani odrobinę Twoje stwierdzenia i oceny nie są tu ważniejsze, niż podobne stwierdzenia i oceny innych dyskutantów (w tym moje). Ani trochę! :shock:
Nie do wyobrażenia?... :shock:
Nie do zaakceptowania dla Ciebie?... :shock:
Tak - to jest Twój problem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14158
Przeczytał: 22 tematy


PostWysłany: Wto 10:03, 31 Maj 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Marudź sobie na swoim blogu. Nigdzie nie pisałem o STAWIANIU tezy dowolnej. Jeżeli nie umiesz czytać i sam sobie coś kreujesz, to pretensje nie do mnie.
Zrozumiałeś, co napisałem i jesteś w stanie odpowiedzieć, czy nie?

Tak, bo to Ty jesteś tutaj osobą, która wyznacza oceny - to Twoja ocena, że "Michał nie zrozumiał", jego jest wina, jest tą domyślną...

Przecież ci zadałem pytanie, a nie stwierdziłem, schizofreniku.
Od tematu - rzecz jasna - uciekasz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31333
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:30, 08 Cze 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Marudź sobie na swoim blogu. Nigdzie nie pisałem o STAWIANIU tezy dowolnej. Jeżeli nie umiesz czytać i sam sobie coś kreujesz, to pretensje nie do mnie.
Zrozumiałeś, co napisałem i jesteś w stanie odpowiedzieć, czy nie?

Tak, bo to Ty jesteś tutaj osobą, która wyznacza oceny - to Twoja ocena, że "Michał nie zrozumiał", jego jest wina, jest tą domyślną...

Przecież ci zadałem pytanie, a nie stwierdziłem, schizofreniku.
Od tematu - rzecz jasna - uciekasz.

Uciekam, bo dyskusja z Tobą przestała mi odpowiadać.
Nie na każde zadane mi pytanie odpowiadam. Pewne sposoby kontaktu ze mną zniechęcają mnie do odpowiadania. Dyskusja z Tobą zmigrowała właśnie do takiego przypadku.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Śro 18:35, 08 Cze 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14158
Przeczytał: 22 tematy


PostWysłany: Czw 7:31, 09 Cze 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Marudź sobie na swoim blogu. Nigdzie nie pisałem o STAWIANIU tezy dowolnej. Jeżeli nie umiesz czytać i sam sobie coś kreujesz, to pretensje nie do mnie.
Zrozumiałeś, co napisałem i jesteś w stanie odpowiedzieć, czy nie?

Tak, bo to Ty jesteś tutaj osobą, która wyznacza oceny - to Twoja ocena, że "Michał nie zrozumiał", jego jest wina, jest tą domyślną...

Przecież ci zadałem pytanie, a nie stwierdziłem, schizofreniku.
Od tematu - rzecz jasna - uciekasz.

Uciekam, bo dyskusja z Tobą przestała mi odpowiadać.
Nie na każde zadane mi pytanie odpowiadam.

Na tym właśnie polega uciekanie.

Cytat:
Pewne sposoby kontaktu ze mną zniechęcają mnie do odpowiadania. Dyskusja z Tobą zmigrowała właśnie do takiego przypadku.

Masz na myśli stwierdzanie, że ktoś coś stwierdził, mimo że nie stwierdził a tylko o to zapytał?


Ostatnio zmieniony przez Irbisol dnia Czw 8:18, 09 Cze 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31333
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:19, 09 Cze 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Na tym właśnie polega uciekanie.

Cytat:
Pewne sposoby kontaktu ze mną zniechęcają mnie do odpowiadania. Dyskusja z Tobą zmigrowała właśnie do takiego przypadku.

Masz na myśli stwierdzanie, że ktoś coś stwierdził, mimo że nie stwierdził a tylko o to zapytał?

Między innymi to.
Zmęczyłeś mnie już forsowaniem tematów dyskusji w rodzaju "czy stwierdzenie jest pytaniem", albo czy coś co ktoś ewidentnie przyjmuje w swoim rozumowaniu jest "założeniem", bo akurat Tobie to czy tamto słowo się nie podoba. Zdaje sobie sprawę, że czasem trzeba wyjaśnić kwestie lingwistyczne, ale w dyskusji z Tobą nie jest to nawet wyjaśnianie, tylko niekończąca się polemika, ze szczelnym blokowaniem przez Ciebie konkluzywności na temat tego jakie słowo powinno (albo i nie powinno) być zastosowane w jakimś kontekście. A jednocześnie samo główne zagadnienie, to co miałoby być celem dyskusji, leży nie ruszone.
W mojej ocenie spełniłeś swoją rolę - nauczyłem się od Ciebie, jak to daje się blokować dyskusję za pomocą czepiania się co chwila innych sformułowań i żądania, aby ono było traktowane dokładnie w taki sposób, jak Ty sobie to życzysz. A życzysz sobie - oczywiście - aby w ogóle nie zauważać niewygodnych dla Twoich przekonań konsekwencji danego zagadnienia. W Twoich oczach "rozmawiam ze debilem w swojej głowie", bo ośmieliłem się zauważyć tę konsekwencję Twoich wywodów, której nie chcesz w ogóle dostrzegać. Ma być niedostrzegana, ma być (według Ciebie) ona zapomniana i już!

Nie widzę celu (a dla siebie motywacji) w dalszym rozkminianiu kolejnych sformułowań, czy są one bardziej czy mniej zgodne z Twoim traktowaniem spraw. Może, gdyby jeszcze te kontrowersje dotyczyły pojęć samego głównego tematu, to bym miał tu jakieś zainteresowanie, ale spory na temat tego, czy mamy do czynienia ze stwierdzeniem, czy pytaniem po prostu dla mnie są nudne, nie mam do nich motywacji. Tobie najwyraźniej takie spory wystarczają do dyskusyjnego spełniania się, nie masz ambicji aby dociekać czegoś bardziej twórczego. I tu jest różnica między nami, a ja nie zamierzam zajmować się tym, co uważam za nudne, nie rokujące odkryciami intelektualnymi. Bo w istocie jest to tyko Twój kolejny pomysł na odwrócenie w dyskusji uwagi od jakiejś tam niekorzystnej dla Ciebie okoliczności, która się ujawniła w toku dyskusji.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Czw 14:30, 09 Cze 2022, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14158
Przeczytał: 22 tematy


PostWysłany: Czw 18:08, 09 Cze 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Na tym właśnie polega uciekanie.

Cytat:
Pewne sposoby kontaktu ze mną zniechęcają mnie do odpowiadania. Dyskusja z Tobą zmigrowała właśnie do takiego przypadku.

Masz na myśli stwierdzanie, że ktoś coś stwierdził, mimo że nie stwierdził a tylko o to zapytał?

Między innymi to.

Ale to ty stwierdziłeś, że ktoś coś stwierdził, mimo że nie stwierdził a tylko o to zapytał.
Sam siebie męczysz zatem.

Cytat:

Zmęczyłeś mnie już forsowaniem tematów dyskusji w rodzaju "czy stwierdzenie jest pytaniem", albo czy coś co ktoś ewidentnie przyjmuje w swoim rozumowaniu jest "założeniem", bo akurat Tobie to czy tamto słowo się nie podoba. Zdaje sobie sprawę, że czasem trzeba wyjaśnić kwestie lingwistyczne, ale w dyskusji z Tobą nie jest to nawet wyjaśnianie, tylko niekończąca się polemika, ze szczelnym blokowaniem przez Ciebie konkluzywności na temat tego jakie słowo powinno (albo i nie powinno) być zastosowane w jakimś kontekście. A jednocześnie samo główne zagadnienie, to co miałoby być celem dyskusji, leży nie ruszone.

"Blokowaniem", powiadasz? A może tej konkluzywności po prostu nie ma?
Pamiętasz, jaki podałeś przykład na moje założenia? KOMUNIKACJĘ. Gdzie tymczasem komunikacja w ogóle nie była argumentem w moim rozumowaniu. Uzależniasz prawidłowość rozumowania od zrozumienia przekazu przez orangutana albo przez kogoś, kto gada w innym języku. Co samo w sobie jest głupie, a poza tym łatwo w takim przypadku uzasadnić, że sprzeczne.

Cytat:
W mojej ocenie spełniłeś swoją rolę - nauczyłem się od Ciebie, jak to daje się blokować dyskusję za pomocą czepiania się co chwila innych sformułowań i żądania, aby ono było traktowane dokładnie w taki sposób, jak Ty sobie to życzysz.

Niczego się nie nauczyłeś i nie nauczysz.
Przykład, jak żenująco manipulujesz, jest wyżej. W krańcowych przypadkach po prostu "rozumiesz" przeczytanie zdanie w sposób przeciwny do jego wartości logicznej.
Ja po prostu na twoje manipulacje jestem odporny. Więc musisz sobie jakoś to "wyjaśnić" i sam siebie przekonać, że to są jakieś moje sztuczki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31333
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:11, 09 Cze 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Cytat:
W mojej ocenie spełniłeś swoją rolę - nauczyłem się od Ciebie, jak to daje się blokować dyskusję za pomocą czepiania się co chwila innych sformułowań i żądania, aby ono było traktowane dokładnie w taki sposób, jak Ty sobie to życzysz.

Niczego się nie nauczyłeś i nie nauczysz.
Przykład, jak żenująco manipulujesz, jest wyżej. W krańcowych przypadkach po prostu "rozumiesz" przeczytanie zdanie w sposób przeciwny do jego wartości logicznej.
Ja po prostu na twoje manipulacje jestem odporny. Więc musisz sobie jakoś to "wyjaśnić" i sam siebie przekonać, że to są jakieś moje sztuczki.

Tego nie muszę sobie wyjaśniać. To z daleka "wali po oczach".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14158
Przeczytał: 22 tematy


PostWysłany: Pią 8:29, 10 Cze 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Cytat:
W mojej ocenie spełniłeś swoją rolę - nauczyłem się od Ciebie, jak to daje się blokować dyskusję za pomocą czepiania się co chwila innych sformułowań i żądania, aby ono było traktowane dokładnie w taki sposób, jak Ty sobie to życzysz.

Niczego się nie nauczyłeś i nie nauczysz.
Przykład, jak żenująco manipulujesz, jest wyżej. W krańcowych przypadkach po prostu "rozumiesz" przeczytanie zdanie w sposób przeciwny do jego wartości logicznej.
Ja po prostu na twoje manipulacje jestem odporny. Więc musisz sobie jakoś to "wyjaśnić" i sam siebie przekonać, że to są jakieś moje sztuczki.

Tego nie muszę sobie wyjaśniać. To z daleka "wali po oczach".

W sumie mało mnie obchodzi, jak coś sobie wmawiasz i jak rozumujesz - niepotrzebnie się wdaję w te idiotyzmy.

Obecnie tematem merytorycznym jest fakt, że kwestię OBOK, czyli komunikacji, wplotłeś w zagadnienie, które do komunikacji się nie odnosi. I uznajesz to za argument dotyczący cech owego zagadnienia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31333
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:07, 10 Cze 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Obecnie tematem merytorycznym jest fakt, że kwestię OBOK, czyli komunikacji, wplotłeś w zagadnienie, które do komunikacji się nie odnosi. I uznajesz to za argument dotyczący cech owego zagadnienia.

Jesteś blisko tematu merytorycznego, ale nie poruszasz go poprawnie. Napisałeś, "że" kwestią OBOK wplotłem w zagadnienie, a ja stoję na stanowisku, iż nie ma tu "że" tylko "czy".
Bo są tu dwie strony tego sporu
1. Michał twierdzi, iż komunikacja jest ważnym elementem rozumowania
2. Irbisol twierdzi, iż komunikacja NIE jest tu ważnym elementem.
Retoryką, "że" jest tak, jak to Ty uważasz, czyli próbując sformułowaniami zastępującymi tryb pytania stwierdzeniami przejść od razu do rozstrzygnięcia bez merytorycznej argumentacji zdziałać coś możesz tylko wobec tych, co tej retoryki nie rozszyfrują.

A moje stanowisko jest tu niezmienne - bez włączenia aspektu komunikacji do rozważań, porozumiewanie się, PRZEKAZYWANIE SOBIE ZNACZEŃ traci sens, czyli słowa robią się nieodróżnialne znaczeniowo od bełkotu.
Nie stosuję tu retoryki, której Ty używasz, piszę o "moim stanowisku". Nie zacząłem akapitu wyżej od buńczucznego w stylu "Faktem niezbitym jest ...", a właśnie od "moje stanowisko jest ...". Może się co niektórym czytającym to moje sformułowanie wydawać, iż może mam jakieś wątpliwości, iż takie - akcentujące mój subiektywizm - stawianie spraw jest oznaką mojej słabości. Ale byłoby to mylne wrażenie. Jestem spójny w swoim światopoglądzie, a także i w podejściu do dyskusji. Zdaję sobie sprawę z tego, iż DO DYSKUSJI nie jestem w stanie zaprezentować nic innego niż MOJE STANOWISKO. I dalej udawanie, że w istocie moje stanowisko jest czymś innym niż po prostu dokładnie tym, czym jest - czyli jest obrazem pewnych przekonań konkretnej osoby, z całym bagażem tego, iż jest to ułomna, ludzka osoba - takie udawanie byłoby według mnie opowiedzeniem się po stronie chaotycznego traktowania dyskusji.
Więc tutaj przedstawiłem moje stanowisko. Dalej też - zwrotnie, w stosunku od mnie do Ciebie - wszystko co napiszesz, odbiorę jako...
TWOJE stanowisko, Twoje mniemanie z całym bagażem subiektywizmu. Nie zmieni tego mojego odbioru żadne sprytne omijanie przez Ciebie aspektu subiektywnego, żadne formułowanie myśli w postaci bezosobowej, a stwierdzającej bezapelacyjnie. Za każdym razem gdy napiszesz, że coś "jest tak a tak", ja przetłumaczę to Twoje na "konkretny Irbisol, z całym bagażem swojego subiektywizmu, od którego nie ma najmniejszej szansy się odbić, wyraża swoje osobiste przekonanie, iż jest tak, a tak."
Ukrywanie tego w sformułowaniach nic Ci nie da. Także żądanie ode mnie (co się wcześniej zdarzało) abym odniósł się do tego co napisane, pomijając Ciebie jako osobę, która to pisała zostanie odrzucone jako NIEMOŻLIWE DO ZREALIZOWANIA. Wszystko co formułujesz jest przeze mnie AUTOMATYCZNIE I NIEODWOŁALNIE konwertowane na postać, w której:
- przywracany jest fakt, iż cokolwiek zostało napisane, ma swojego KONKRETNEGO NADAWCĘ, ludzką istotę używającą nicka Irbisol
- przywracany jest fakt, iż możliwość nadania znaczeń słowom, które wysyła jedna ze stron drugiej, zachodzi jedynie jako KOMUNIKACJA, w której język jest swoistym protokołem.
Nie ma zatem w tej dyskusji ani jednego sformułowania "samego w sobie", lecz zawsze są KOMUNIKATY OD KONKRETNEJ OSOBY.
Taki status jest zawsze z mojej strony warunkiem wstępnym zapoznawania się z treścią tego, co odczytuję w dyskusji. Oczywiście nie chodzi tu jedynie o dyskusję tą, nie tylko z Irbisolem, ale dowolną dyskusję w jakiej biorę, czy brałbym udział.

Może to się Tobie, czy innym dyskutującym ze mną nie podobać, że odzieram w dyskusjach (przy odbiorze) sformułowania z wszelkiej retoryki, sugerującej iż wygłaszający jakąś opinię występuje jako jakaś obiektywna, niezależna instancja stwierdzająca. Może co niektórym to burzyć ich strategię dyskusji, w której same argumenty koniecznie muszą być wspierane jakąś retoryką sugerowania obiektywizmu. Ale ja nie zamierzam zmieniać tego swojego podejścia, ponieważ jest ono w moim przekonaniu wyrazem z jednej strony
- mojej uczciwości, związanej z postawą RÓWNOŚCI stron
- uznaniem, iż nie widać żadnego silnego argumentu, aby KOMUKOLWIEK W OGÓLE z dyskutantów przyznać prerogatywy wypowiadania się inaczej, jak po prostu w swoim imieniu (za wyjątkiem oczywiście cytatów, ale wtedy też subiektywizm zostaje, tylko dotyczy innej osoby/źródła).


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pią 10:16, 10 Cze 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14158
Przeczytał: 22 tematy


PostWysłany: Pią 13:32, 10 Cze 2022    Temat postu:

I znowu narozpisywałeś się, tylko że nie na temat.
Ja w ogóle nie dyskutuję o tym, czy komunikacja jest ważna, czy nie. Piszę o tym, że komunikacja nie ma znaczenia dla samego zagadnienia jako takiego. Czyli niezależnie od komunikacji zagadnienie będzie rozstrzygało w taki a nie inny sposób daną kwestię.
Jeżeli orangutan zagadnienia nie zrozumie, to nie zmieni to faktu, iż owo zagadnienie nadal rozstrzyga coś w taki a nie inny sposób.
W tym rozstrzygnięciu miałeś wskazać arbitralność. A ty gadasz o czymś obok w stylu "ważne jest też, by się zdrowo odżywiać".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31333
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:17, 10 Cze 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
I znowu narozpisywałeś się, tylko że nie na temat.
Ja w ogóle nie dyskutuję o tym, czy komunikacja jest ważna, czy nie. Piszę o tym, że komunikacja nie ma znaczenia dla samego zagadnienia jako takiego. Czyli niezależnie od komunikacji zagadnienie będzie rozstrzygało w taki a nie inny sposób daną kwestię.
Jeżeli orangutan zagadnienia nie zrozumie, to nie zmieni to faktu, iż owo zagadnienie nadal rozstrzyga coś w taki a nie inny sposób.
W tym rozstrzygnięciu miałeś wskazać arbitralność. A ty gadasz o czymś obok w stylu "ważne jest też, by się zdrowo odżywiać".

Ale ja nie zarzucam arbitralności wtedy, gdy wszystko ktoś ma z zewnątrz ustawione, i tylko ostatni moment zachodzi zgodnie z tym ustawionym. Wtedy akurat mamy ten jeden wyjątek, kiedy arbitralności nie będzie (klasycznie rzecz ujmując, w bo fizyce kwantowej nawet i tu będzie arbitralność kolapsu kwantowego).
Cały czas próbuje Ci to właśnie przekazać, że ARBITRALNOŚĆ JEST W POSTAWIENIU ZAGADNIENIA.
Nie da się jednak niczego rozstrzygnąć nie stawiając zagadnienia!

Twój błąd polega na tym, że udajesz, iż zagadnienie, które zostało jakoś tam postawione, albo pytanie zostało zadane...
nie zostało postawione, tylko jakoś tak tajemniczo "jest samo w sobie" (przynajmniej tak to rozumiem, jeśli masz uwagi, co do tego sformułowania, to zrezygnuj z prostego negowania mojego opisu jakimś "Michał gada z debilem w swojej głowie", lecz PODAJ DOBRY WŁASNY OPIS).
Teza z mojej strony jest taka, że w każdym problemie, jaki tylko ktokolwiek może rozważyć, arbitralność zawarta jest w tym, ŻE ten problem w ogóle stawia, a także JAK go stawia.

Twoje torpedowanie moich uwag postrzegam jako obronę tezy, że krowy nie dają mleka, bo przecież, NIE STAWIAJĄC PYTANIA O TO, SKĄD SIĘ BIERZE mleko, wyjdzie nam, że nie ma żadnych krów. Zaś odpowiednik Michała w tym porównaniu "gada z debilem w swojej głowie i nie na temat", bo stawia pytanie "a skąd się bierze mleko?".

Ty tak właśnie udowadniasz, że "nie ma mleka" (czytaj nie ma arbitralności), bo nie wolno jest stawiać o to pytania gdzie ona tam jest, bo to pytanie jest "nie na temat".
Rozumiem, że tak sobie fajnie zablokujesz dyskusję przed rozstrzygnięciem, bo się uprzesz, że nie wolno stawiać akurat tego pytania, które zawiera istotę sprawy. To trochę tak, jakby ktoś wykazał, że nie ma określonego dokumentu, zakazując zaglądania do szuflady, w którym ten dokument domyślnie leży. Ale nie wolno! To jest nie na temat! Wolno szukać dokumentu tylko tam, gdzie go nie ma!
Tak samo i Ty oczekujesz ode mnie, że Ci wykażę arbitralność akurat tam, gdzie ja jej nie wskazuję, a nawet nie twierdzę, że ona tam jest. Ale wolno jest mi tylko tam wskazywać...
No fajnie sobie tę swoją "rację" poustawiałeś... :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14158
Przeczytał: 22 tematy


PostWysłany: Pią 15:00, 10 Cze 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
ARBITRALNOŚĆ JEST W POSTAWIENIU ZAGADNIENIA.

Ale kogo to obchodzi? Mowa jest o zagadnieniu a nie o tym, po co i dlaczego ktoś je stawia.
Miałeś wskazać arbitralność w zagadnieniu.
Jest postawione zagadnienie z jakiegoś powodu. Może arbitralnie, może nie.
Ja pytam od miesięcy, gdzie widzisz arbitralność wewnątrz zagadnienia, rozumowania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31333
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:15, 10 Cze 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
ARBITRALNOŚĆ JEST W POSTAWIENIU ZAGADNIENIA.

Ale kogo to obchodzi? Mowa jest o zagadnieniu a nie o tym, po co i dlaczego ktoś je stawia.
Miałeś wskazać arbitralność w zagadnieniu.
Jest postawione zagadnienie z jakiegoś powodu. Może arbitralnie, może nie.
Ja pytam od miesięcy, gdzie widzisz arbitralność wewnątrz zagadnienia, rozumowania.

Miałeś...
Co niektórym chyba się w dupach poprzewracało... :shock:
Co niektórzy są przekonani, że tylko ich forsowanie tez, zasad, celów, warunków w dyskusji się liczy. :shock:
Sorry, kolego, a ja NIC NIE "miałem". :nie:
To jest Twoja subiektywna imaginacja, że ma coś "miałem", to Tobie się tak spodobało. Możesz sobie roić, że to Ty tu rządzisz, że jak napiszesz, że ja coś "mam", to tak po prostu jest obiektywnie, i ja to mam... :rotfl:
A tu...
Ja się pokładam ze śmiechu na te Twoje roszczenia, że ja to "mam". :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Bo ja w tej dyskusji "mam" to, co uznam (ja!) za stosowne.
Zdziwiony?... :shock:

To będzie dla Ciebie chyba odkrycie roku, ale dyskusja dwóch osób wcale nie preferuje jakiegoś zarządcy, który drugiej stronie będzie "obiektywnie" :shock: stwierdzał, co ona "ma". Nic takiego się nie stosuje. Jest dwóch RÓWNORZĘDNYCH dyskutantów.
I teraz ja - ten drugi dyskutant - powie Tobie, co Ty "masz".
Oto masz się zająć analizą tego, JAK STAWIASZ zagadnienia, jakie są KRYTERIA STAWIANIA PROBLEMU przez Ciebie. I ja twierdzę, iż TO JEST TEMAT naszej dyskusji.
Zdziwiony?... :shock:
Nigdy do tej pory nie podejrzewałeś, że dyskusja jest pomiędzy RÓWNYMI SOBIE stronami?... :shock:
A to się zdziwiłeś... :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14158
Przeczytał: 22 tematy


PostWysłany: Pią 16:30, 10 Cze 2022    Temat postu:

Zawsze oczywiście możesz sobie pierdzielić, że coś jest arbitralne, ale uparcie nie wskazywać, co to takiego.
Masz jakieś dziwne kompleksy dziecka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31333
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:23, 10 Cze 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Zawsze oczywiście możesz sobie pierdzielić, że coś jest arbitralne, ale uparcie nie wskazywać, co to takiego.
Masz jakieś dziwne kompleksy dziecka.

A Ty zawsze możesz sobie zaatakować mnie personalnie "od kompleksów", czy też nie odnieść się merytorycznie do tego, co napisałem. Tylko czego to dowodzi?... :think:


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pią 20:05, 10 Cze 2022, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14158
Przeczytał: 22 tematy


PostWysłany: Pią 20:03, 10 Cze 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Zawsze oczywiście możesz sobie pierdzielić, że coś jest arbitralne, ale uparcie nie wskazywać, co to takiego.
Masz jakieś dziwne kompleksy dziecka.

A Ty zawsze możesz sobie zaatakować mnie personalnie "od kompleksów", czy też nie odnieść się merytorycznie do tego, co napisałem. Tylko czego to dowodzi?... :think:

A co niby merytorycznie napisałeś?
Zacząłeś się użalać, że napisałem, że coś miałeś zrobić. Merytoryka wzorcowa wręcz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31333
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:12, 10 Cze 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Zawsze oczywiście możesz sobie pierdzielić, że coś jest arbitralne, ale uparcie nie wskazywać, co to takiego.
Masz jakieś dziwne kompleksy dziecka.

A Ty zawsze możesz sobie zaatakować mnie personalnie "od kompleksów", czy też nie odnieść się merytorycznie do tego, co napisałem. Tylko czego to dowodzi?... :think:

A co niby merytorycznie napisałeś?
Zacząłeś się użalać, że napisałem, że coś miałeś zrobić. Merytoryka wzorcowa wręcz.

Merytorycznie to napisałem, że ogłaszanie samowolne co jest tematem dyskusji jest bezzasadne. Nie muszę przyjmować Twojej wizji tego, co jest tematem, nie muszę w ogóle zajmować się żadnym z tych zadań, które mi tu wpierasz jako obowiązkowe do wykonania, bo...
bo właściwie "co?" bo nie uznasz mi mojej odpowiedzi?...
To akurat wiem, że mi nie uznasz, bo nigdy nie uznajesz, a zorientowałem się, że obiektywizm rozumowania nie jest Twoją mocną stroną. Ty jesteś mocny w DEKLARACJACH, A POTEM UPIERANIU SIĘ, że one właśnie są tymi słusznymi.

Czyli Twój model dyskusji oparty jest o PRÓBY WYWARCIA PRESJI, aby po prostu uznać to, co zadeklarowałeś, bo przecież jesteś taki uparty w powtarzaniu, że to jest słuszne...

Nie będę ukrywał, że z pewnym rozbawieniem obserwuję jak monstrualny problem sprawia Ci zaakceptowanie, iż nie jesteś wyróżnionym dyskutantem. :rotfl:
Mam wrażenie, jakbyś miał silną blokadę mentalną na tym punkcie. Bardzo wiele Twoich wypowiedzi jest formułowana w sposób wyraźnie sugerujący, iż pisze je ktoś, kto własny pogląd automatycznie utożsamia z obiektywizmem, przekonany że mylić to się mogą inni, ale przecież nie on...
Co prawda wielu ludzi prosto myślących też tak uważa, ale jak ktoś pisuje na forum filozofów, to myślałem, że już co nieco powinno do niego dotrzeć, iż sprawa pod tym względem nie jest taka prosta. Może to jest związane z tym, że odrzucasz tę logikę, jaką używa się powszechnie w nauce, czyli oparcie o zasadę, iż prawdę określa się nie jako coś absolutnego, lecz stwierdzając SPÓJNOŚĆ Z ZAŁOŻENIAMI (same założenia zaś nie są przedmiotem ścisłego określenia ich poprawności). :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14158
Przeczytał: 22 tematy


PostWysłany: Pią 20:59, 10 Cze 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Zawsze oczywiście możesz sobie pierdzielić, że coś jest arbitralne, ale uparcie nie wskazywać, co to takiego.
Masz jakieś dziwne kompleksy dziecka.

A Ty zawsze możesz sobie zaatakować mnie personalnie "od kompleksów", czy też nie odnieść się merytorycznie do tego, co napisałem. Tylko czego to dowodzi?... :think:

A co niby merytorycznie napisałeś?
Zacząłeś się użalać, że napisałem, że coś miałeś zrobić. Merytoryka wzorcowa wręcz.

Merytorycznie to napisałem, że ogłaszanie samowolne co jest tematem dyskusji jest bezzasadne.

Zacząłeś marudzić jak dziecko, że coś ci kazałem zrobić.
A temat - i sam to sobie wybrałeś - jest o moich arbitralnych twierdzeniach. Od miesięcy arbitralności w tych stwierdzeniach nie jesteś w stanie wskazać, piernicząc coś obok o komunikacji albo o wyborze, by dane stwierdzenie postawić. Jednak wewnątrz stwierdzenia nadal nic nie znalazłeś. A podobno jak się szuka, to się znajdzie.

Pierdzielenia o twoim "wykryciu moich metod dyskusji" nawet nie będę czytał. Ze swoim debilem sobie to przedyskutuj.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31333
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:01, 10 Cze 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Zawsze oczywiście możesz sobie pierdzielić, że coś jest arbitralne, ale uparcie nie wskazywać, co to takiego.
Masz jakieś dziwne kompleksy dziecka.

A Ty zawsze możesz sobie zaatakować mnie personalnie "od kompleksów", czy też nie odnieść się merytorycznie do tego, co napisałem. Tylko czego to dowodzi?... :think:

A co niby merytorycznie napisałeś?
Zacząłeś się użalać, że napisałem, że coś miałeś zrobić. Merytoryka wzorcowa wręcz.

Merytorycznie to napisałem, że ogłaszanie samowolne co jest tematem dyskusji jest bezzasadne.

Zacząłeś marudzić jak dziecko, że coś ci kazałem zrobić.
A temat - i sam to sobie wybrałeś - jest o moich arbitralnych twierdzeniach. Od miesięcy arbitralności w tych stwierdzeniach nie jesteś w stanie wskazać, piernicząc coś obok o komunikacji albo o wyborze, by dane stwierdzenie postawić. Jednak wewnątrz stwierdzenia nadal nic nie znalazłeś. A podobno jak się szuka, to się znajdzie.

Pierdzielenia o twoim "wykryciu moich metod dyskusji" nawet nie będę czytał. Ze swoim debilem sobie to przedyskutuj.

Tak - to jest właśnie Twoja metoda dyskusji - twierdzenie arbitralne i w większości bezpodstawne w kółko swego, nawet wbrew faktom.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pią 22:44, 10 Cze 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14158
Przeczytał: 22 tematy


PostWysłany: Sob 8:05, 11 Cze 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Zawsze oczywiście możesz sobie pierdzielić, że coś jest arbitralne, ale uparcie nie wskazywać, co to takiego.
Masz jakieś dziwne kompleksy dziecka.

A Ty zawsze możesz sobie zaatakować mnie personalnie "od kompleksów", czy też nie odnieść się merytorycznie do tego, co napisałem. Tylko czego to dowodzi?... :think:

A co niby merytorycznie napisałeś?
Zacząłeś się użalać, że napisałem, że coś miałeś zrobić. Merytoryka wzorcowa wręcz.

Merytorycznie to napisałem, że ogłaszanie samowolne co jest tematem dyskusji jest bezzasadne.

Zacząłeś marudzić jak dziecko, że coś ci kazałem zrobić.
A temat - i sam to sobie wybrałeś - jest o moich arbitralnych twierdzeniach. Od miesięcy arbitralności w tych stwierdzeniach nie jesteś w stanie wskazać, piernicząc coś obok o komunikacji albo o wyborze, by dane stwierdzenie postawić. Jednak wewnątrz stwierdzenia nadal nic nie znalazłeś. A podobno jak się szuka, to się znajdzie.

Pierdzielenia o twoim "wykryciu moich metod dyskusji" nawet nie będę czytał. Ze swoim debilem sobie to przedyskutuj.

Tak - to jest właśnie Twoja metoda dyskusji - twierdzenie arbitralne i w większości bezpodstawne w kółko swego, nawet wbrew faktom.

Co jest niby arbitralne i wbrew faktom?
Że zacząłeś marudzić jak dziecko, bo coś ci kazałem zrobić?
Że sam sobie wybrałeś temat i jest on o moich arbitralnych stwierdzeniach?
Że nie wskazałeś tej arbitralności wewnątrz rozumowania, a jedynie pierniczysz o komunikacji albo o wyborze tego rozumowania?
Czy może że nie będę czytał o twoim kolejnym "wykryciu metod dyskusji"?

Znowu konkretne pytania zadałem - czyli wiadomo, że jedyną odpowiedzią może być ucieczka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31333
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:31, 11 Cze 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Zawsze oczywiście możesz sobie pierdzielić, że coś jest arbitralne, ale uparcie nie wskazywać, co to takiego.
Masz jakieś dziwne kompleksy dziecka.

A Ty zawsze możesz sobie zaatakować mnie personalnie "od kompleksów", czy też nie odnieść się merytorycznie do tego, co napisałem. Tylko czego to dowodzi?... :think:

A co niby merytorycznie napisałeś?
Zacząłeś się użalać, że napisałem, że coś miałeś zrobić. Merytoryka wzorcowa wręcz.

Merytorycznie to napisałem, że ogłaszanie samowolne co jest tematem dyskusji jest bezzasadne.

Zacząłeś marudzić jak dziecko, że coś ci kazałem zrobić.
A temat - i sam to sobie wybrałeś - jest o moich arbitralnych twierdzeniach. Od miesięcy arbitralności w tych stwierdzeniach nie jesteś w stanie wskazać, piernicząc coś obok o komunikacji albo o wyborze, by dane stwierdzenie postawić. Jednak wewnątrz stwierdzenia nadal nic nie znalazłeś. A podobno jak się szuka, to się znajdzie.

Pierdzielenia o twoim "wykryciu moich metod dyskusji" nawet nie będę czytał. Ze swoim debilem sobie to przedyskutuj.

Tak - to jest właśnie Twoja metoda dyskusji - twierdzenie arbitralne i w większości bezpodstawne w kółko swego, nawet wbrew faktom.

Co jest niby arbitralne i wbrew faktom?

To co twierdzisz jest arbitralne i wbrew faktom.
Jak zadasz znowu pytanie np. "gdzie?" jest ta arbitralność to z góry daję odpowiedź: W TWOICH SFORMUŁOWANIACH ona jest. Przeczytaj je, zadając sobie pytanie: a co by miało je uzasadniać?
Ponieważ nie da się wskazać niczego, co by je uzasadniało, to są one arbitralne. Na tym właśnie polega na arbitralność, ŻE BRAK jest uzasadnienia, a nie, że ktoś wskaże arbitralność. Arbitralność jest gratis na start, dopóki nie pojawi się uzasadnienie. U Ciebie to uzasadnienie praktycznie nigdy się nie pojawia, co z definicji klasyfikuje Twoje wypowiedzi jako arbitralne. Nie trzeba tego wskazywać, bo to Ty musiałbyś wskazać uzasadnienie, aby odwrócić zarzut o arbitralność, a tego nie uczyniłeś. Czyli jesteś arbitralny, a do tego - wbrew faktom - deklarujesz, że cokolwiek wyjaśniłeś, w sytuacji, gdy Twoje komentarze są niczego nie wyjaśniające, bo sprowadzają się do krytyki oponentów i roszczeń pod ich adresem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14158
Przeczytał: 22 tematy


PostWysłany: Nie 8:20, 12 Cze 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Zawsze oczywiście możesz sobie pierdzielić, że coś jest arbitralne, ale uparcie nie wskazywać, co to takiego.
Masz jakieś dziwne kompleksy dziecka.

A Ty zawsze możesz sobie zaatakować mnie personalnie "od kompleksów", czy też nie odnieść się merytorycznie do tego, co napisałem. Tylko czego to dowodzi?... :think:

A co niby merytorycznie napisałeś?
Zacząłeś się użalać, że napisałem, że coś miałeś zrobić. Merytoryka wzorcowa wręcz.

Merytorycznie to napisałem, że ogłaszanie samowolne co jest tematem dyskusji jest bezzasadne.

Zacząłeś marudzić jak dziecko, że coś ci kazałem zrobić.
A temat - i sam to sobie wybrałeś - jest o moich arbitralnych twierdzeniach. Od miesięcy arbitralności w tych stwierdzeniach nie jesteś w stanie wskazać, piernicząc coś obok o komunikacji albo o wyborze, by dane stwierdzenie postawić. Jednak wewnątrz stwierdzenia nadal nic nie znalazłeś. A podobno jak się szuka, to się znajdzie.

Pierdzielenia o twoim "wykryciu moich metod dyskusji" nawet nie będę czytał. Ze swoim debilem sobie to przedyskutuj.

Tak - to jest właśnie Twoja metoda dyskusji - twierdzenie arbitralne i w większości bezpodstawne w kółko swego, nawet wbrew faktom.

Co jest niby arbitralne i wbrew faktom?

To co twierdzisz jest arbitralne i wbrew faktom.
Jak zadasz znowu pytanie np. "gdzie?" jest ta arbitralność to z góry daję odpowiedź: W TWOICH SFORMUŁOWANIACH ona jest. Przeczytaj je, zadając sobie pytanie: a co by miało je uzasadniać?
Ponieważ nie da się wskazać niczego, co by je uzasadniało, to są one arbitralne.

KONKRETNIE zacytuj, które moje stwierdzenia są arbitralne i wbrew faktom. Nawet ci pomagałem dopytując o poszczególne, ale nie skorzystałeś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 30, 31, 32  Następny
Strona 31 z 32

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin