Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Postawa teisty i ateisty względem świata
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31319
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:18, 18 Gru 2017    Temat postu:

wujzboj napisał:
wuj napisał:
Nauka jest taką dziedziną, która zajmuje się wyłącznie tym, co można przekazać od obserwatora do obserwatora w sposób pozwalający na wykrycie i korektę błędów w przekazie
Michał napisał:
taki pięknie może widzieć pojęcie nauki Wuj i jeszcze paru filozofów, którzy sprawy głęboko przemyśleli, rozumiejąc jak POWINNO BYĆ

Ludzie nazywają różne działalności nauką. Mieszają do nauki ideologię, robią tak od zarania dziejów - i jest to w pełni zrozumiałe, naturalne, zdrowe. Wszystko jest OK i bezpiecznie do momentu, w którym zaczyna się z takiej mieszanki wyciągać wnioski zależne od tego, czy się fakt mieszania zauważa, czy nie. Czyli w ogromnej większości przypadków. A że prawie nikt nie zajmuje się na własne potrzeby rozważaniami o istocie rzeczy, lecz zamiast tego przejmuje to, co mówią autorytety, to wcale rozumieć tych podstawowych rzeczy nie musi; dotyczy to także naukowców.

Tu warto na jeszcze jedną rzecz zwrócić uwagę: nikt nie przeskoczy samego siebie rozumowaniem.
Rozumowanie polega na łączeniu ze sobą tych pojęć, właściwości, aspektów, które do głowy konkretnego osobnika zawitały, DO TEGO, CO KTOŚ W GŁOWIE MA. Jeśli ktoś rozumuje bardzo potocznie, czy bardzo intuicyjnie, to tego nie przeskoczy i nie zacznie nagle trzymać się w myśleniu zaawansowanej logiki, ścisłości sformułowań, precyzji przekazywanych relacji. Bo on tej logiki DOSTĘPNEJ DLA SIEBIE (w umyśle) nie ma. Ma, to co ma - czyli rozmyte skojarzenia, w których wszystko łączy się ze wszystkim na bliżej nie określonych zasadach.
Ludzie stosują uproszczenia, bo w ogóle myślą w sposób uproszczony. W wersji popularnej "wewnętrzna definicja" nauki brzmiałaby z grubsza: "nauka to takie coś, w czym bardzo mądrzy ludzie stwierdzili jak się rzeczy mają". I ta "definicja" obejmuje prosto(acko) myślącemu człowiekowi wszystko - łącznie ze światopoglądem. Obejmuje tak, bo ów człowiek w ogóle nie różnicuje owych rzeczy, nie ma gdzie poprowadzić granicy pomiędzy tym, co jest ze sfery obiektywnej, a tym co subiektywne. Dla prostego człowieka pojęcie modelu wiedzy jest czarną magią, gadaniem głupot, ponieważ on "lepiej wie", że rzeczy mają się albo tak, albo owak, prawda jest jedna, a ktoś musi ją posiadać. Nikt nie przeskoczy ograniczeń własnego umysłu dlatego, że się aktualnie od niego tego zażąda. Oczywiście granice rozumienia można jakoś rozszerzać, ale to jest .żmudny proces. A jak mówimy komuś o rzeczach kompletnie mu nieznanych, niezrozumiałych, to osiągniemy co najwyżej efekt "to ja już nie wiem", być może ewoluujący do nieufności "chyba wciskają mi kit z tym gadaniem tak niezrozumiale, choć udającym mądrość" i ostatecznie ów ktoś i tak pozostanie przy swoim uproszczonym patrzeniu na rzeczy. I chyba nawet trudno mu się dziwić, że tak właśnie się stanie.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pią 22:51, 29 Gru 2017, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Błażej




Dołączył: 13 Sie 2011
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:11, 29 Gru 2017    Temat postu:

wujzboj napisał:
wuj napisał:
Prawidłowości po prostu są. To nie jest przekonanie ani założenie, to jest fakt doświadczalny.
Błażej napisał:
Ontologia to twierdzenia o istnieniu. Przekonanie o istnieniu prawidłowości w świecie nie jest twierdzeniem sformułowanym na gruncie naukowym tylko ontologicznym (wypowiadamy się o istnieniu). koncepcje "istnienia" wykraczają poza naukowe ramy.

Wuju, wiadomo ja tam żadnym autorytetem nie jestem i mylić się mogę, ale jakbyś skomentował ten krótki tekst z wikipedii:

"Np. naczelna zasada tego systemu – wymóg weryfikowalności empirycznej – wymaga cichego założenia realności istnienia świata materialnego oraz jego racjonalnej, przewidywalnej struktury. Oba te założenia są czysto metafizyczne – nie można ich samych dowieść empirycznie i trzeba je przyjąć na wiarę"

To jest twierdzenie błędne, choć popularne. Wymóg weryfikowalności empirycznej nie jest metafizyczny, lecz pragmatyczny. Po prostu doświadczenie (to, co badamy dziś i to, co pamiętamy jako wyniki badań) uczy nas, że kiedy formułujemy takie prawa, to lepiej radzimy sobie w życiu. Nie wynika za tego ani to, że świat materialny jest "realny" (poza tym, że jest "realny" w znaczeniu "warto w nim działać"), ani że formułując prawa, odkrywamy coś stałego lub choćby poprawnego


Ten tekst nie mówi, że wymóg weryfikowalności empi. jest metafizyczny. Metafizyczne jest: założenie realności istnienia świata materialnego oraz jego racjonalnej, przewidywalnej struktury. Oba te założenia są czysto metafizyczne ;-P


Ostatnio zmieniony przez Błażej dnia Pią 0:11, 29 Gru 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 141 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:55, 29 Gru 2017    Temat postu:

Błażej napisał:
wujzboj napisał:
wuj napisał:
Prawidłowości po prostu są. To nie jest przekonanie ani założenie, to jest fakt doświadczalny.
Błażej napisał:
Ontologia to twierdzenia o istnieniu. Przekonanie o istnieniu prawidłowości w świecie nie jest twierdzeniem sformułowanym na gruncie naukowym tylko ontologicznym (wypowiadamy się o istnieniu). koncepcje "istnienia" wykraczają poza naukowe ramy.

Wuju, wiadomo ja tam żadnym autorytetem nie jestem i mylić się mogę, ale jakbyś skomentował ten krótki tekst z wikipedii:

"Np. naczelna zasada tego systemu – wymóg weryfikowalności empirycznej – wymaga cichego założenia realności istnienia świata materialnego oraz jego racjonalnej, przewidywalnej struktury. Oba te założenia są czysto metafizyczne – nie można ich samych dowieść empirycznie i trzeba je przyjąć na wiarę"

o


Ten tekst nie mówi, że wymóg weryfikowalności empi. jest metafizyczny. Metafizyczne jest: założenie realności istnienia świata materialnego oraz jego racjonalnej, przewidywalnej struktury. Oba te założenia są czysto metafizyczne ;-P


Łatwiej jest jednak założyć, ze świat materii jest realny. :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5
Strona 5 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin