ŚFiNiA

Ircia

Dyskurs, serio chętnie pogadam o tych poziomach świadomości itd ale w osobnym wątku, ok ?
Weź powklejaj nasze dotychczasowe rozmowy rozwalone po różnych wątkach i dyskutujmy- wtedy to będzie miało sens.

Ircia

Dyskurs

Ircia

Dyskurs - co oznacza taki ;) znaczek ?

Mam ochotę ten tekst który podesłałaś na kawałeczki porozbierać, ale jak kolejny raz piszę - nie będę robić offtopa.
Jak masz ochotę podyskutować o poziomach świadomości, mózgu intuicyjnym itd, to serio jestem chętna ale w osobnym wątku, jak chcesz to mogę go założyć i powklejać wszystko co się do tej pory uzbierało.

Dyskurs

Juz jest i dodalam Cie do listy osob ktore moga pisac na moim blogu

http://www.sfinia.fora.pl/blog-dyskurs,67/polemiki-dyskurs-ircia-i-inni-na-liscie-na-kazdy-temat,10623.html#363981

Nie wiem co Banjankri mial na mysli piszac nieskladne i niekompletne zdanie w polskiej strukturze lingwistycznej i uzywajac tego znaku i nie jest moja intencja zglebiac jego intencje, bo jest niekonstruktywna.

Bede uzywac linkow do mojego bloga aby rozjasniac zawilosci na innych sciezkach, bo to oszczedza miejsca i moge linkow uzyc ponownie w razie kolejnej wystawy "pomrocznosci" u innego uzytkownika niz Banjankri lub jak Banjankri zapomni po jakichs narkokotykach

Banjankri

Ircia

Percepcją też obejmujemy wymiary fizyczne czasoprzestrzeni.
W pewnym sensie orientujemy się jakoś w świecie złożonym z supermałych praktycznie bezwymiarowych punktów. Sam punkt czasoprzestrzeni praktycznie nie ma znaczenia, liczy się ich korelacja : bliżej -dalej, wcześniej-później - to odbiera nasza świadomość ona zawsze jest tu i teraz, to wszystko jakby kręci się wokół niej.
Mi to się zaczyna składać do kupy gdy zaczynam myśleć nie w 3 wymiarach a w 4 gdzie czas jest wyobrażany sobie jako kolejny wymiar przestrzenny - dzięki doświadczeniom z psychodelikami po prostu umiem to sobie wyobrażać bez większych problemów, i wtedy wszystkie opcje zmiany położenia każdego z punktów są jakby koło siebie a świadomość dryfuje... dobra brzmi jakbym coś brała

Ale dążę do tego że kluczem jest prędkość...

Im bardziej próbuję to co chcę przekazać ubrać w słowa tym większy chaos mi się robi... na razie spasuję, wrócę do tematu jak mi się to na tyle poukłada że będę to umiała opisać, albo uda mi się to ładnie rozrysować...

Piszemy o 'ja' co rozumiesz pod tym pojęciem? Czym różni się to czym jesteś od tego co masz? Czy cokolwiek tak naprawdę posiadasz?

Banjankri

Ircia

Jakie cechy ma Stwórca?

Banjankri

Zanim odpowiem dalej, dam ci koan, który pomoże ci samej znaleźć odpowiedź.
Yunmen pokazał na swój kij i powiedział "Ten kij stał się smokiem, który połknął cały kosmos. Góry, rzeki, cała wielka Ziemia, skąd się biorą?
-Blue Cliff Record, Case 60

Dodam, że koan to nie poezja, odpowiedź musi być konkretna i rzeczowa.

zaciekawiony

„Ja Stwórca” - ten który „tworzy” istnienia, wyodrębnia z Jedni i nadaje nazwy.
Zgadłem?
Sory za wcinanie w ciekawą dyskusje;)

Banjankri

Apolonia

lucek

Ircia

lucek

Banjankri

Ircia

Bo bawół wyskakuje od tyłu

Kiedyś mój kumpel mnie 'atakował' koanami i chyba mi je podrzucał tylko po to aby się ponabijać, ale nic na to nie poradzę - to moja odpowiedź z tym bawołem, taka sama jak parę lat temu. To dla mnie jedyna oczywista odpowiedź ;)

Banjankri

Twoja odpowiedź nie ma sensu, bo wyskakiwanie od tyłu (cokolwiek to znaczy) nie rozwiązuje problemu. Szeroki łeb, całe ciało przeszło, a cienki ogon nie może. Kolejność nie gra tu żadnej roli.

Praca z koanami jest pracą z samym sobą, a nie zaspakajanie czyjejś ciekawości. Jeśli nie ma zacięcia nie ma sensu, bo jeśli statysfakcjonuje cię odpowiedź typu "nie wiem", to koniec zabawy.
Jeżeli jest determinacja, to po pewnym czasie intelektualnej pracy z kompletnie nielogicznyczą zagadką, po wielu porażkach, intelekt odpuszcza, usuwa się z drogi. Dalsza praca polega na wypowiadaniu koanu i oczekiwaniu na odpowiedź, która pojawia się z czasem samoistnie, z podświadomości. Ten obszar również należy zmęczyć aż się wyłączy, pozostawiając beztreściową\nagą oczywistość, która jest czystą naturą umysłu.

Ircia

Przecież koany nie mają odpowiedzi, z tego co kojarzę z zasady za dobrą odpowiedź uznawało się np. jakiś gest, tu chodzi o skrajny brak logiki, o wykończenie umysłu, z tym że do mnie przyłazi taka odpowiedź jak wyskakiwanie z tyłu i ja w tym sens wyczuwam... Tak na wyczucie bo wyjaśnić czemu tak nie potrafię, no pasuje mi to wyskakiwanie do tyłu. Szczerze zdziwiło mnie że po kilku latach dalej jest to samo. Najprawdopodobniej to po prostu nie moja ścieżka...
Chociaż - podczas pisania tego wpadło mi do głowy że ogon zwyczajnie jest przytrzaśnięty czymś, przywiązany mocno i bawół nie może go ruszyć, choć zapewne tym razem to będzie zbyt sensowna odpowiedź

Banjankri

lucek

Banjankri

lucek

to dobrze, prawda

?

Ircia