Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

SI bardziej ludzka niż ludzie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 20, 21, 22  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8322
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 16:30, 18 Sie 2023    Temat postu:

@ fedor dodam, że Anzelm to scholastyka, więc formalnie dowodzi dowodzonym ... dowodu ne pamiętam, ale jeszcze jakieś wątpliwości miałem

natomiast ta lewacko buddyjska, zakłamana, mała, tępa, kanalia, Banjankri łże Tomasz nie powouje się na Anzelma, zwłaszcza, przez kanalię we wskazanym miejscu ....

"Najważniejsze typy dowodów na istnienie Boga zebrał św. Tomasz z Akwinu w tzw. 5 drogach: 1) droga „z ruchu” nawiązuje do fizyki Arystotelesa: zależność poruszanego (potencji) i poruszającego (aktu) prowadzi do ujęcia Boga jako „pierwszego poruszyciela”, będącego Czystym Aktem; 2) droga „z przyczynowości sprawczej” jest najbliższa metafizyce św. Tomasza: pochodzenie aktów istnienia bytów od ich przyczyny zewnętrznej prowadzi do ujęcia Boga jako „pierwszej przyczyny sprawczej”, będącej Istnieniem Samoistnym; 3) droga „z przygodności i konieczności” nawiązuje do poglądów Ibn Siny i Ibn Ruszda: rozważenie zależności powstawania rzeczy przygodnych (mogących istnieć lub nie) od rzeczy koniecznie istniejącej prowadzi do ujęcia Boga jako przyczyny konieczności, będącej samą Koniecznością; 4) droga „ze stopni doskonałości” nawiązuje do poglądów Platona: rozważenie występującej w bytach większej i mniejszej doskonałości prowadzi do ujęcia Boga jako „przyczyny wszelkiej doskonałości”, będącej Największą Doskonałością; 5) droga „z celowości”: rozważenie kierowania się do celu przez byty nierozumne prowadzi do ujęcia Boga jako intelektu, kierującego wszystkim. Zwolennicy poglądu, że istnienie Boga jest oczywiste dla rozumu ludzkiego, odwoływali się wyłącznie do zawartego w ludzkim myśleniu pojęcia Boga, mającego implikować jego istnienie (np. tzw. dowód ontologiczny św. Anzelma z Canterbury, pogląd R. Descartesa). I. Kant za dowód na istnienie Boga uważał istnienie prawa moralnego. Poznawczą wartość jakichkolwiek dowodów na istnienie Boga negowali zwolennicy empiryzmu, krytycyzmu, agnostycyzmu, irracjonalizmu, fideizmu i ateizmu."

i szkoda mi nawet czasu na czytanie tych banałów ..... niech mała kanalia czyta i powtarza i udaje, że coś z tego rozumie :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8322
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 16:32, 18 Sie 2023    Temat postu:

Banjankri napisał:
fedor napisał:
Banjankri napisał:
Obaj idą w zaparte. To pogrubione, to jest dowód Tomasza, czy Anzelma? Ty nie zgaduj o co buckowi chidziło, tylko odpowiedz.
Twierdzenie w stylu, pierdolnąl się, znacza coś tylko pod budką z piwem.


Wyrywanie kogoś z zamglenia wymaga niestety uporu. A to zdanie poniżej jest spod budki z piwem, czy nie jest?

Banjankri napisał:
Pi jest o niebo mądrzejszy od ciebie, bo zauważył że pierdolisz głupoty i je poprawił


Nadal czekam na twoje rozwiązanie zagadki w kwestii bicia chochoła przez bota odnośnie do argumentacji św. Tomasza. To nawet nie jest zagadka bo rozwiązanie miałeś już kilka razy podtykane pod sam nos. Nawet dzisiaj, a nawet przed paroma chwilami


Czyli ty też uważasz, że to jest argument Tomasza, a nie Aznelma?

Otóż skoro tylko pojmę sens nazwy: Bóg, od razu widzę, że Bóg istnieje; nazwa ta bowiem oznacza byt najwyższy, nad którym już nie ma nic takiego, co by mogło nosić to imię. Każdy zaś uznaje wyższość bytu istniejącego i w rzeczywistości i w myśli nad bytem istniejącym tylko w myśli. A ponieważ skoro tylko pojmę sens wyrazu: Bóg, natychmiast istnieje On w mojej myśli, wynika z tego, że musi także istnieć i w rzeczywistości. A więc istnienie Boga jest jasne samo z siebie - [z samego pojęcia: Bóg].

TAK/NIE - niewłaściwe skreślić.


TAK jesteś debilem :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5346
Przeczytał: 38 tematów


PostWysłany: Pią 16:34, 18 Sie 2023    Temat postu:

Dwa wróble jednym kamienim przetrące. Lucek posrany szuka po necie czegokolwiek, a do źródła odnieść się nie umie, a fedor całą swoją reputację na szali położył, no bo przecież tymi mnisimi dyrdymałami całe życie się zajmuje.

bucek napisał:
TAK jesteś debilem :)

Twoje skomlenie to miód na uszy :) .


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Pią 16:35, 18 Sie 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8322
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 16:37, 18 Sie 2023    Temat postu:

lucek debilu wie wszystko sam z siebie, nie musi czytać ... no i mu się nie chce i tak wie lepiej :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5346
Przeczytał: 38 tematów


PostWysłany: Pią 16:39, 18 Sie 2023    Temat postu:

lucek napisał:
lucek debilu wie wszystko sam z siebie, nie musi czytać ... no i mu się nie chce i tak wie lepiej :mrgreen:

To, że masz nie po kolei wszyscy wiedzą. Swoją głupotą pomogłeś jednak fedora pogrążyć, bo tak jak na SI może się nie znać, tak tutaj, nie wypada.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 111 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:47, 18 Sie 2023    Temat postu:

Banjankri napisał:
fedor napisał:
Banjankri napisał:
Obaj idą w zaparte. To pogrubione, to jest dowód Tomasza, czy Anzelma? Ty nie zgaduj o co buckowi chidziło, tylko odpowiedz.
Twierdzenie w stylu, pierdolnąl się, znacza coś tylko pod budką z piwem.


Wyrywanie kogoś z zamglenia wymaga niestety uporu. A to zdanie poniżej jest spod budki z piwem, czy nie jest?

Banjankri napisał:
Pi jest o niebo mądrzejszy od ciebie, bo zauważył że pierdolisz głupoty i je poprawił


Nadal czekam na twoje rozwiązanie zagadki w kwestii bicia chochoła przez bota odnośnie do argumentacji św. Tomasza. To nawet nie jest zagadka bo rozwiązanie miałeś już kilka razy podtykane pod sam nos. Nawet dzisiaj, a nawet przed paroma chwilami


Czyli ty też uważasz, że to jest argument Tomasza, a nie Aznelma?

Otóż skoro tylko pojmę sens nazwy: Bóg, od razu widzę, że Bóg istnieje; nazwa ta bowiem oznacza byt najwyższy, nad którym już nie ma nic takiego, co by mogło nosić to imię. Każdy zaś uznaje wyższość bytu istniejącego i w rzeczywistości i w myśli nad bytem istniejącym tylko w myśli. A ponieważ skoro tylko pojmę sens wyrazu: Bóg, natychmiast istnieje On w mojej myśli, wynika z tego, że musi także istnieć i w rzeczywistości. A więc istnienie Boga jest jasne samo z siebie - [z samego pojęcia: Bóg].

TAK/NIE - niewłaściwe skreślić.


Nic na razie nie pisałem o argumencie Anzelma, w sprawie którego twój bot też zresztą się walnął (nawet ty sam go w tej sprawie przegadałeś). Pisałem o chochole, którego twój bot bije w argumentacji Tomasza, pokazując, że jest zupełnie bezmyślny bo jedynie przekleił chochoła z netu zamiast sprawdzić źródło. No ale żeby sprawdzić samodzielnie źródło trzeba już do tego mieć inteligencję, a nie być tylko bezmyślnym robotem. Rozwiązałeś już tę zagadkę, która nawet nie jest zagadką?

Dokładnie tak, lucek. Tomasz nigdzie się Anzelmem nie wspomagał. W tej kwestii temu botu też się coś pomieszało i znowu bezmyślnie poprawia coś, czego poprawiać nikt mu nie każe


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 16:52, 18 Sie 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8322
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 16:49, 18 Sie 2023    Temat postu:

gdzieś ty się tutaj doszukał czegoś z dowodu Anzelma :) ? bo padają słowa 'byt najwyższy" ?

Cytat:
Otóż skoro tylko pojmę sens nazwy: Bóg, od razu widzę, że Bóg istnieje; nazwa ta bowiem oznacza byt najwyższy, nad którym już nie ma nic takiego, co by mogło nosić to imię. Każdy zaś uznaje wyższość bytu istniejącego i w rzeczywistości i w myśli nad bytem istniejącym tylko w myśli. A ponieważ skoro tylko pojmę sens wyrazu: Bóg, natychmiast istnieje On w mojej myśli, wynika z tego, że musi także istnieć i w rzeczywistości. A więc istnienie Boga jest jasne samo z siebie - [z samego pojęcia: Bóg].


to tylko stwierdzenia .... a tego o co zapytał fedor nadal nie rozumiesz :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5346
Przeczytał: 38 tematów


PostWysłany: Pią 16:53, 18 Sie 2023    Temat postu:

fedor napisał:
Banjankri napisał:
fedor napisał:
Banjankri napisał:
Obaj idą w zaparte. To pogrubione, to jest dowód Tomasza, czy Anzelma? Ty nie zgaduj o co buckowi chidziło, tylko odpowiedz.
Twierdzenie w stylu, pierdolnąl się, znacza coś tylko pod budką z piwem.


Wyrywanie kogoś z zamglenia wymaga niestety uporu. A to zdanie poniżej jest spod budki z piwem, czy nie jest?

Banjankri napisał:
Pi jest o niebo mądrzejszy od ciebie, bo zauważył że pierdolisz głupoty i je poprawił


Nadal czekam na twoje rozwiązanie zagadki w kwestii bicia chochoła przez bota odnośnie do argumentacji św. Tomasza. To nawet nie jest zagadka bo rozwiązanie miałeś już kilka razy podtykane pod sam nos. Nawet dzisiaj, a nawet przed paroma chwilami


Czyli ty też uważasz, że to jest argument Tomasza, a nie Aznelma?

Otóż skoro tylko pojmę sens nazwy: Bóg, od razu widzę, że Bóg istnieje; nazwa ta bowiem oznacza byt najwyższy, nad którym już nie ma nic takiego, co by mogło nosić to imię. Każdy zaś uznaje wyższość bytu istniejącego i w rzeczywistości i w myśli nad bytem istniejącym tylko w myśli. A ponieważ skoro tylko pojmę sens wyrazu: Bóg, natychmiast istnieje On w mojej myśli, wynika z tego, że musi także istnieć i w rzeczywistości. A więc istnienie Boga jest jasne samo z siebie - [z samego pojęcia: Bóg].

TAK/NIE - niewłaściwe skreślić.


Nic na razie nie pisałem o argumencie Anzelma, w sprawie którego twój bot też zresztą się walnął (nawet ty sam go w tej sprawie przegadałeś). Pisałem o chochole, którego twój bot bije w argumentacji Tomasza, pokazując, że jest zupełnie bezmyślny bo jedynie przekleił chochoła z netu. Rozwiązałeś już tę zagadkę, która nawet nie jest zagadką?


Ja się nie pytam ciebie, o czym pisałeś, czytaj ze zrozumieniem. Czyli ty też uważasz, że to jest argument Tomasza, a nie Aznelma?
TAK/NIE - niewłaściwe skreślić.

Zresztą, pisałeś o argumentacji Anzelma, poszukaj sobie we wcześniejszej dyskusji (skąd inaczej pojawiłby się ten mnich w dyskusji?). Ja niczego nie wrzucałem, bucek wrzucił sumę Tomasza, a ty pisałeś o Anzelmie (mogę zacytować, jak nie potrafisz znaleźć).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5346
Przeczytał: 38 tematów


PostWysłany: Pią 16:57, 18 Sie 2023    Temat postu:

lucek napisał:
gdzieś ty się tutaj doszukał czegoś z dowodu Anzelma :) ? bo padają słowa 'byt najwyższy" ?

Cytat:
Otóż skoro tylko pojmę sens nazwy: Bóg, od razu widzę, że Bóg istnieje; nazwa ta bowiem oznacza byt najwyższy, nad którym już nie ma nic takiego, co by mogło nosić to imię. Każdy zaś uznaje wyższość bytu istniejącego i w rzeczywistości i w myśli nad bytem istniejącym tylko w myśli. A ponieważ skoro tylko pojmę sens wyrazu: Bóg, natychmiast istnieje On w mojej myśli, wynika z tego, że musi także istnieć i w rzeczywistości. A więc istnienie Boga jest jasne samo z siebie - [z samego pojęcia: Bóg].


to tylko stwierdzenia .... a tego o co zapytał fedor nadal nie rozumiesz :rotfl:

Ty nie wiesz jak dowód Anzelma wygląda, nawet jak masz go przed oczami. Ale jesteś szurnięty, więc takie rzeczy mogą się zdarzać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 111 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:57, 18 Sie 2023    Temat postu:

Banjankri napisał:
fedor napisał:
Banjankri napisał:
fedor napisał:
Banjankri napisał:
Obaj idą w zaparte. To pogrubione, to jest dowód Tomasza, czy Anzelma? Ty nie zgaduj o co buckowi chidziło, tylko odpowiedz.
Twierdzenie w stylu, pierdolnąl się, znacza coś tylko pod budką z piwem.


Wyrywanie kogoś z zamglenia wymaga niestety uporu. A to zdanie poniżej jest spod budki z piwem, czy nie jest?

Banjankri napisał:
Pi jest o niebo mądrzejszy od ciebie, bo zauważył że pierdolisz głupoty i je poprawił


Nadal czekam na twoje rozwiązanie zagadki w kwestii bicia chochoła przez bota odnośnie do argumentacji św. Tomasza. To nawet nie jest zagadka bo rozwiązanie miałeś już kilka razy podtykane pod sam nos. Nawet dzisiaj, a nawet przed paroma chwilami


Czyli ty też uważasz, że to jest argument Tomasza, a nie Aznelma?

Otóż skoro tylko pojmę sens nazwy: Bóg, od razu widzę, że Bóg istnieje; nazwa ta bowiem oznacza byt najwyższy, nad którym już nie ma nic takiego, co by mogło nosić to imię. Każdy zaś uznaje wyższość bytu istniejącego i w rzeczywistości i w myśli nad bytem istniejącym tylko w myśli. A ponieważ skoro tylko pojmę sens wyrazu: Bóg, natychmiast istnieje On w mojej myśli, wynika z tego, że musi także istnieć i w rzeczywistości. A więc istnienie Boga jest jasne samo z siebie - [z samego pojęcia: Bóg].

TAK/NIE - niewłaściwe skreślić.


Nic na razie nie pisałem o argumencie Anzelma, w sprawie którego twój bot też zresztą się walnął (nawet ty sam go w tej sprawie przegadałeś). Pisałem o chochole, którego twój bot bije w argumentacji Tomasza, pokazując, że jest zupełnie bezmyślny bo jedynie przekleił chochoła z netu. Rozwiązałeś już tę zagadkę, która nawet nie jest zagadką?


Ja się nie pytam ciebie, o czym pisałeś, czytaj ze zrozumieniem. Czyli ty też uważasz, że to jest argument Tomasza, a nie Aznelma?
TAK/NIE - niewłaściwe skreślić.

Zresztą, pisałeś o argumentacji Anzelma, poszukaj sobie we wcześniejszej dyskusji (skąd inaczej pojawiłby się ten mnich w dyskusji?). Ja niczego nie wrzucałem, bucek wrzucił sumę Tomasza, a ty pisałeś o Anzelmie (mogę zacytować, jak nie potrafisz znaleźć).


A co mnie obchodzi w tej chwili Anzelm. Ja piszę teraz o Tomaszu. Widzę, że znalazłeś sobie temat zastępczy, co by nadal uciekać od prostego pytania: wiesz już gdzie twój bot walnął chochoła w kwestii argumentacji Tomasza, zamiast sprawdzić źródło? Czekam na odpowiedź i przypominam, że miałeś to co najmniej trzy razy wyjaśniane, z dzisiejszym dniem włącznie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8322
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 17:02, 18 Sie 2023    Temat postu:

Banjankri napisał:
Ja się nie pytam ciebie, o czym pisałeś, czytaj ze zrozumieniem. Czyli ty też uważasz, że to jest argument Tomasza, a nie Aznelma?
TAK/NIE - niewłaściwe skreślić.


jaki argument buddyjski geniuszu? gdzie ty go widzisz ?

rozumiesz co czytasz ?

Tomasz mówi, że Bóg jest w twoim doświadczeniu, a ty jedynie masz domyślić się co to słowo "Bóg" znaczy.

czy jeszcze za trudne ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5346
Przeczytał: 38 tematów


PostWysłany: Pią 17:03, 18 Sie 2023    Temat postu:

Argumentacja Tomasza nie była w ogóle dyskutowana, i omawiana przez AI. Jedyne co było omawiane to dokładnie to:
Otóż skoro tylko pojmę sens nazwy: Bóg, od razu widzę, że Bóg istnieje; nazwa ta bowiem oznacza byt najwyższy, nad którym już nie ma nic takiego, co by mogło nosić to imię. Każdy zaś uznaje wyższość bytu istniejącego i w rzeczywistości i w myśli nad bytem istniejącym tylko w myśli. A ponieważ skoro tylko pojmę sens wyrazu: Bóg, natychmiast istnieje On w mojej myśli, wynika z tego, że musi także istnieć i w rzeczywistości. A więc istnienie Boga jest jasne samo z siebie - [z samego pojęcia: Bóg].

Ty, zgodziłeś się z luckiem, na co jest wiele przykładów powyżej.

Jak widać skompromitowałeś siebie i swoją wiedzę w dziedzinie, na której niby się znasz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5346
Przeczytał: 38 tematów


PostWysłany: Pią 17:06, 18 Sie 2023    Temat postu:

lucek napisał:
Banjankri napisał:
Ja się nie pytam ciebie, o czym pisałeś, czytaj ze zrozumieniem. Czyli ty też uważasz, że to jest argument Tomasza, a nie Aznelma?
TAK/NIE - niewłaściwe skreślić.


jaki argument buddyjski geniuszu? gdzie ty go widzisz ?

rozumiesz co czytasz ?

Tomasz mówi, że Bóg jest w twoim doświadczeniu, a ty jedynie masz domyślić się co to słowo "Bóg" znaczy.

czy jeszcze za trudne ?

Wstawaj, zesrałeś się.
Tomiści uważali, że próby poznania znaczenia "Boga" są wyrazem pychy.

Dałeś cytat z Tomasza, z fragmentem argumentacji Anzelma, którą pogrubileś jako kluczową. Ja tę argumentację podałem botowi, a on się odniósł. Teraz fedor twierdzi, że bot się nie zna na argumentacji Tomasza. Nie potrafi się przyznać do tego, i kręci bączki wokół własnej ignorancji.
W kwestii znajomości tych argumentacji nawet nie potrafi prostego TAK/NIe zrobić, jakby mu korona z głowy miała spaść.


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Pią 17:11, 18 Sie 2023, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8322
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 17:16, 18 Sie 2023    Temat postu:

Banjankri napisał:
lucek napisał:
Banjankri napisał:
Ja się nie pytam ciebie, o czym pisałeś, czytaj ze zrozumieniem. Czyli ty też uważasz, że to jest argument Tomasza, a nie Aznelma?
TAK/NIE - niewłaściwe skreślić.


jaki argument buddyjski geniuszu? gdzie ty go widzisz ?

rozumiesz co czytasz ?

Tomasz mówi, że Bóg jest w twoim doświadczeniu, a ty jedynie masz domyślić się co to słowo "Bóg" znaczy.

czy jeszcze za trudne ?

Wstawaj, zesrałeś się.
Tomiści uważali, że próby poznania znaczenia "Boga" są wyrazem pychy.

Dałeś cytat z Tomasza, z fragmentem argumentacji Anzelma, którą pogrubileś jako kluczową. Ja tę argumentację podałem botowi, a on się odniósł. Teraz fedor twierdzi, że bot się nie zna na argumentacji Tomasza. Nie potrafi się przyznać do tego, i kręci bączki wokół własnej ignorancji.
W kwestii znajomości tych argumentacji nawet nie potrafi prostego TAK/NIe zrobić, jakby mu korona z głowy miała spaść.


nie ma obawy, ode mnie się nie dowisz ... to tylko z łaski Boga możesz wiedzieć ... proś módl się albo medytuj, a może bęzie ci dane, Bóg cię oświeci :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 111 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:18, 18 Sie 2023    Temat postu:

Banjankri napisał:
Argumentacja Tomasza nie była w ogóle dyskutowana, i omawiana przez AI. Jedyne co było omawiane to dokładnie to:
Otóż skoro tylko pojmę sens nazwy: Bóg, od razu widzę, że Bóg istnieje; nazwa ta bowiem oznacza byt najwyższy, nad którym już nie ma nic takiego, co by mogło nosić to imię. Każdy zaś uznaje wyższość bytu istniejącego i w rzeczywistości i w myśli nad bytem istniejącym tylko w myśli. A ponieważ skoro tylko pojmę sens wyrazu: Bóg, natychmiast istnieje On w mojej myśli, wynika z tego, że musi także istnieć i w rzeczywistości. A więc istnienie Boga jest jasne samo z siebie - [z samego pojęcia: Bóg].

Ty, zgodziłeś się z luckiem, na co jest wiele przykładów powyżej.

Jak widać skompromitowałeś siebie i swoją wiedzę w dziedzinie, na której niby się znasz.


Od argumentacji Tomasza się właśnie zaczęło

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/si-bardziej-ludzka-niz-ludzie,23463-25.html#738655

i twój bot od razu walnął chochoła w tym temacie. Anzelm był później. Masz strasznie słabą pamięć, choć sprawa dotyczy wydarzeń na przestrzeni zaledwie kilku dni. To jest dopiero kompromitacja. Nadal nie wiesz gdzie twój bot się walnął, choć jest to wyżej jak na widelcu

Dam ci wskazówkę: nie chodzi o zakres pojęcia "Bóg" u Tomasza. Teraz już masz naprawdę wszystko podetkane pod nos. Wystarczy przewinąć posty w górę. Umiesz to zrobić bo przed chwilą chwaliłeś się, że wyszukasz mi jakiś post lucka


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 17:24, 18 Sie 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8322
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 17:19, 18 Sie 2023    Temat postu:

PS

Cytat:
Dałeś cytat z Tomasza, z fragmentem argumentacji Anzelma, którą pogrubileś jako kluczową. Ja tę argumentację podałem botowi, a on się odniósł.


zacytuj ten fragment
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5346
Przeczytał: 38 tematów


PostWysłany: Pią 17:19, 18 Sie 2023    Temat postu:

Od ciebie się nie dowiem, bo ty nie wiesz. Dla ciebie to jedno i to samo, więc uroiłeś sobie jakieś magiczne zrozumienie, które jest zaraze takie samo, jak i różne. Od ciebie nie oczekuję kompletnie żadnej logiki, nawet tej najprostszej. Możesz co najwyżej pogooglać jeszcze coś. Najzabawniejsze jest to, że to co ty robisz, bezmyślne wklejanie (do czego się przyznałeś), fedor zarzuca SI.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 111 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:29, 18 Sie 2023    Temat postu:

Banjankri napisał:
lucek napisał:
Banjankri napisał:
Ja się nie pytam ciebie, o czym pisałeś, czytaj ze zrozumieniem. Czyli ty też uważasz, że to jest argument Tomasza, a nie Aznelma?
TAK/NIE - niewłaściwe skreślić.


jaki argument buddyjski geniuszu? gdzie ty go widzisz ?

rozumiesz co czytasz ?

Tomasz mówi, że Bóg jest w twoim doświadczeniu, a ty jedynie masz domyślić się co to słowo "Bóg" znaczy.

czy jeszcze za trudne ?

Wstawaj, zesrałeś się.
Tomiści uważali, że próby poznania znaczenia "Boga" są wyrazem pychy.

Dałeś cytat z Tomasza, z fragmentem argumentacji Anzelma, którą pogrubileś jako kluczową. Ja tę argumentację podałem botowi, a on się odniósł. Teraz fedor twierdzi, że bot się nie zna na argumentacji Tomasza. Nie potrafi się przyznać do tego, i kręci bączki wokół własnej ignorancji.
W kwestii znajomości tych argumentacji nawet nie potrafi prostego TAK/NIe zrobić, jakby mu korona z głowy miała spaść.


Bo twój bot się nie zna na argumentacji Tomasza. Przekleił tylko najpopularniejszego chochoła z netu. Właśnie dlatego, że ten chochoł jest tak popularny to on go przekleił. Bezmyślny robot, który nic innego nie umiał zrobić. Bo jakby był naprawdę inteligentny to by sprawdził źródło. Ale nie jest. Ale jeszcze zabawniejsze jest to, że ty również nadal nie wiesz gdzie twój bot się walnął, choć jest to wyżej jak na widelcu. Wygląda na to, że jesteś razem z tym botem na jednym poziomie :mrgreen:


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 17:31, 18 Sie 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8322
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 17:40, 18 Sie 2023    Temat postu:

Cytat:
Otóż skoro tylko pojmę sens nazwy: Bóg, od razu widzę, że Bóg istnieje; nazwa ta bowiem oznacza byt najwyższy, nad którym już nie ma nic takiego, co by mogło nosić to imię. Każdy zaś uznaje wyższość bytu istniejącego i w rzeczywistości i w myśli nad bytem istniejącym tylko w myśli. A ponieważ skoro tylko pojmę sens wyrazu: Bóg, natychmiast istnieje On w mojej myśli, wynika z tego, że musi także istnieć i w rzeczywistości. A więc istnienie Boga jest jasne samo z siebie - [z samego pojęcia: Bóg].


dowód Anzelma

Cytat:
Jeżeli coś, ponad co nic większego nie może być pomyślane, znajdowałoby się tylko w ludzkim intelekcie, to nie byłoby tym, ponad co nic większego nie może być pomyślane, bo istnienie takie w rzeczywistości jest czymś większym, niż ludzka myśl[3].

1. Niech „coś, ponad co nic większego nie można pomyśleć” będzie określeniem Boga, które mniej lub bardziej rozumieją wszyscy ludzie.
2. Załóżmy teraz, że przedmiot tego określenia istnieje jedynie w umyśle jako idea (przedstawienie).
3. Jednak istnienie w rzeczywistości jest czymś większym, aniżeli istnienie w samym tylko umyśle.
4. Zatem na podstawie dokonanego rozróżnienia (3) oraz założenia (2) możemy pomyśleć o czymś jeszcze większym, aniżeli „coś, ponad co nic innego nie możemy pomyśleć”.
5. Wniosek (4) wypowiada sprzeczność: wszak nie można pomyśleć niczego większego od „czegoś, ponad co nic większego nie możemy pomyśleć”.
Zatem „coś ponad co nic większego nie można pomyśleć” – wbrew założeniu (2) istnieje nie tylko w umyśle, lecz także w rzeczywistości.


w dowodzie Anzelma i u Tomasza pojawia się jedynie to samo, oczywiste, przekonanie, że realne istnienie polega na istnieniu bytu nie tylko w umyśle.

ja Banjankri nie widzę u Tomsza powoływania się na dowód Anzelma, a w cytacie wogóle nie widzę dowodu, a tezę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5346
Przeczytał: 38 tematów


PostWysłany: Pią 17:42, 18 Sie 2023    Temat postu:

fedor napisał:
Dam ci wskazówkę: nie chodzi o zakres pojęcia "Bóg" u Tomasza.

Dokładnie o to chodzi, bo to było dyskutowane tutaj na forum i z SI. Wszelkie inne kwestie nie grają teraz żadnej roli, bo błąd lucka pojawił się właśnie tutaj. To ty notorycznie odciągasz temat od tego wątku, czyli stawiasz chochoła za chochołem. Mnie guzik obchodzą wypociny waszych średniowiecznych świetnych, chodziło jedynie o to, aby SI odniosło się do konkretnych kwestii. Lucek totalnie się pogubił nawet we własnej argumentacji, ale wróg wroga jest przyjacielem, więc podczepiłeś swój wagonik. Teraz tylko zasłonę dymną robicie, żeby swoje ułomności schować. Masz SI, które odnosi się do pogrubionego argumentu. Masz też inne przykłady, które sam uznałeś za przeklejane z netu, czyli powszechnie znane. Jakoś nigdzie nie widzialem na wikipedii, żeby gdzieś było napisane, że fedor ze świfni obalił tę, czy tamtą krytykę. SI podawało krytykę, ale i jej słabości, bo temat jest bardzo rozmyty pojęciowo. W rozumowaniu SI nie było nic błędnego, bo odpowiedzi były bardzo ostrożne. Jedna argumetnacja była bardziej kreatywne, bo chodziło o to, żeby pokazać, że SI nie tylko przekleja z neta, a tworzy.

Tylko przez swoją krótkowzroczność, kompletnie się skompromitowałeś, bo okazało się, że twoje poglądy religijne, są opartę o twoje widzi mi się, bo jak ci nie pasuje, to i Anzelma od Tomasza nie potrafisz odróżnić. Łazisz tylko po forum i ludzi wyzywasz, a sam okazałeś się nielepszym tłukiem, do tego ślepo zadofanym w swojej ignorancji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8322
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 17:49, 18 Sie 2023    Temat postu:

Cytat:
bo błąd lucka pojawił się właśnie tutaj.


bezczelny tłumok :rotfl:

przeczytaj debilu wprost teks tomasza, nie dodając do niego swoich urojeń.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 111 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:08, 18 Sie 2023    Temat postu:

Banjankri napisał:
fedor napisał:
Dam ci wskazówkę: nie chodzi o zakres pojęcia "Bóg" u Tomasza.

Dokładnie o to chodzi, bo to było dyskutowane tutaj na forum i z SI. Wszelkie inne kwestie nie grają teraz żadnej roli, bo błąd lucka pojawił się właśnie tutaj. To ty notorycznie odciągasz temat od tego wątku, czyli stawiasz chochoła za chochołem. Mnie guzik obchodzą wypociny waszych średniowiecznych świetnych, chodziło jedynie o to, aby SI odniosło się do konkretnych kwestii. Lucek totalnie się pogubił nawet we własnej argumentacji, ale wróg wroga jest przyjacielem, więc podczepiłeś swój wagonik. Teraz tylko zasłonę dymną robicie, żeby swoje ułomności schować. Masz SI, które odnosi się do pogrubionego argumentu. Masz też inne przykłady, które sam uznałeś za przeklejane z netu, czyli powszechnie znane. Jakoś nigdzie nie widzialem na wikipedii, żeby gdzieś było napisane, że fedor ze świfni obalił tę, czy tamtą krytykę. SI podawało krytykę, ale i jej słabości, bo temat jest bardzo rozmyty pojęciowo. W rozumowaniu SI nie było nic błędnego, bo odpowiedzi były bardzo ostrożne. Jedna argumetnacja była bardziej kreatywne, bo chodziło o to, żeby pokazać, że SI nie tylko przekleja z neta, a tworzy.

Tylko przez swoją krótkowzroczność, kompletnie się skompromitowałeś, bo okazało się, że twoje poglądy religijne, są opartę o twoje widzi mi się, bo jak ci nie pasuje, to i Anzelma od Tomasza nie potrafisz odróżnić. Łazisz tylko po forum i ludzi wyzywasz, a sam okazałeś się nielepszym tłukiem, do tego ślepo zadofanym w swojej ignorancji.


Bijesz już tylko pianę nie na temat i bzdury wypisujesz. Dostałeś hinta i nadal nie wiesz gdzie twój bot się pieprznął w kwestii Tomasza. A pieprznął się wyraźnie w cytacie, który nawet ty sam wkleiłeś. I najlepsze jest to, że nadal nie wiesz gdzie, choć było to skomentowane jak na widelcu. Dostałeś proste zadanie i poległeś. A rozwiązania nawet nie trzeba było wymyślać bo rozwiązanie leży pod nosem. Wystarczy użyć prostej funkcji scrollowania. Nawet bezmyślny bot umiałby to zrobić. A ty nie umiałeś. Zabawne. Oblałeś prosty test na inteligencję, który zdałby nawet ośmiolatek

Reszty twoich bzdur nie komentuję bo nie ma tam nawet co komentować, tak jak na przykład twój chochoł, że ja niby nie rozróżniam argumentacji Tomasza od Anzelma, co jest oczywiście bzdurą, bo wyraźnie napisałem, że nie dam się wciągnąć w bicie piany na tematy zastępcze
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5346
Przeczytał: 38 tematów


PostWysłany: Pią 18:15, 18 Sie 2023    Temat postu:

lucek napisał:
Cytat:
bo błąd lucka pojawił się właśnie tutaj.


bezczelny tłumok :rotfl:

przeczytaj debilu wprost teks tomasza, nie dodając do niego swoich urojeń.

Baranie niemyty, ty nawet nie wiesz, że to, co wrzuciłeś, to nie rozumowanie Tomasza. Odpowiedź Tomasza jest dalej w tekscie. Nie tylko jesteś tłuk, ale i leń.

fedor napisał:
Dostałeś hinta i nadal nie wiesz gdzie twój bot się pieprznął w kwestii Tomasza.

Ostatnie raz powatarzam, chociaż na wiele nie liczę. Bot się nie wypowiadał na temat twierdzeń Tomasza, bo nieogarnięty lucek, wrzucił fragment, w którym jest argument Anzelma, do którego Tomasz się odnosi później, czego nie wkleił. Ty się nie znasz tak samo, bo byłeś\jesteś przekonany, że to dowodzenie Tomasza. Pełna kompromitacja.


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Pią 18:16, 18 Sie 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8322
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 18:21, 18 Sie 2023    Temat postu:

bezczelny tłumoku, tu ci pokazałem, jakie bzdury opowiadasz

lucek napisał:
Cytat:
Otóż skoro tylko pojmę sens nazwy: Bóg, od razu widzę, że Bóg istnieje; nazwa ta bowiem oznacza byt najwyższy, nad którym już nie ma nic takiego, co by mogło nosić to imię. Każdy zaś uznaje wyższość bytu istniejącego i w rzeczywistości i w myśli nad bytem istniejącym tylko w myśli. A ponieważ skoro tylko pojmę sens wyrazu: Bóg, natychmiast istnieje On w mojej myśli, wynika z tego, że musi także istnieć i w rzeczywistości. A więc istnienie Boga jest jasne samo z siebie - [z samego pojęcia: Bóg].


dowód Anzelma

Cytat:
Jeżeli coś, ponad co nic większego nie może być pomyślane, znajdowałoby się tylko w ludzkim intelekcie, to nie byłoby tym, ponad co nic większego nie może być pomyślane, bo istnienie takie w rzeczywistości jest czymś większym, niż ludzka myśl[3].

1. Niech „coś, ponad co nic większego nie można pomyśleć” będzie określeniem Boga, które mniej lub bardziej rozumieją wszyscy ludzie.
2. Załóżmy teraz, że przedmiot tego określenia istnieje jedynie w umyśle jako idea (przedstawienie).
3. Jednak istnienie w rzeczywistości jest czymś większym, aniżeli istnienie w samym tylko umyśle.
4. Zatem na podstawie dokonanego rozróżnienia (3) oraz założenia (2) możemy pomyśleć o czymś jeszcze większym, aniżeli „coś, ponad co nic innego nie możemy pomyśleć”.
5. Wniosek (4) wypowiada sprzeczność: wszak nie można pomyśleć niczego większego od „czegoś, ponad co nic większego nie możemy pomyśleć”.
Zatem „coś ponad co nic większego nie można pomyśleć” – wbrew założeniu (2) istnieje nie tylko w umyśle, lecz także w rzeczywistości.


w dowodzie Anzelma i u Tomasza pojawia się jedynie to samo, oczywiste, przekonanie, że realne istnienie polega na istnieniu bytu nie tylko w umyśle.

ja Banjankri nie widzę u Tomsza powoływania się na dowód Anzelma, a w cytacie wogóle nie widzę dowodu, a tezę.


:) u tomasza Bóg jest w doświadczeniu człowieka, tyle, ze nie każdy rozumie, że słowo "Bóg" je oznacza

i SI gdyby było inteligentne, podobnie by odpowiedziało
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 111 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:50, 18 Sie 2023    Temat postu:

Banjankri napisał:
fedor napisał:
Dostałeś hinta i nadal nie wiesz gdzie twój bot się pieprznął w kwestii Tomasza.

Ostatnie raz powatarzam, chociaż na wiele nie liczę. Bot się nie wypowiadał na temat twierdzeń Tomasza, bo nieogarnięty lucek, wrzucił fragment, w którym jest argument Anzelma, do którego Tomasz się odnosi później, czego nie wkleił. Ty się nie znasz tak samo, bo byłeś\jesteś przekonany, że to dowodzenie Tomasza. Pełna kompromitacja.


Mówisz cały czas o czymś zupełnie innym. Mówisz o tym co było pod koniec. Ja mówię o tym co było na początku tej dyskusji i zostało powtórzone jeszcze raz dziś. Masz bardzo słabą pamięć. To jest zdumiewające. Nic dziwnego, że nie jesteś w stanie rozwiązać tej dziecinnie prostej zagadki, która nawet nie jest zagadką. A minęły już trzy godziny odkąd nie możesz sobie z tym poradzić. I to jest dopiero kompromitacja. I nie przypisuj mi pomieszania argumentacji Tomasza z argumentacją Anzelma, bo to jest twoja manipulacja. Spytaj swego bota, jak nie wierzysz


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 14:02, 21 Sie 2023, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 20, 21, 22  Następny
Strona 6 z 22

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin