Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wolna wola to iluzja.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malaavi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:45, 03 Lip 2014    Temat postu:

A wygląda to zupełnie, jakbyś zetknąwszy się z argumentacją jednak nie umiał zaprzestać pyskówki i znów sprowadzał rozmowę do parteru, gdzie się czujesz najlepiej i pokazujesz niemałe zdolności. Jakoś nie widać, byś miał odruch argumentowania, za to co krok pokazujesz mistrzostwo ciętej riposty niczym z kawału.

Zabawne, że wy, małe gówna, uważacie ripostę "nie napiszę nic mądrego bo to twoja wina" za dobrą ;) Na kolegów ze śmietnika działała?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 37 tematów


PostWysłany: Czw 13:47, 03 Lip 2014    Temat postu:

Na argumentację trzeba sobie zasłóżyć. Dla byle przybłędy nie kiwnę nawet palcem. Szkoda mocy.

Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Czw 13:47, 03 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malaavi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:51, 03 Lip 2014    Temat postu:

Zasłużyć na argumentację? Poważnie? :) Tacie płaciłeś, żeby powiedział, za co bije? :)

Arystokracja, widzę. Piszesz jak głupi szczyl, ponieważ MILION POWODÓW WINA ROZMÓWCÓW, ale nie dlatego, że po prostu jesteś głupim szczylem? :)

Może pogoda nie ta, co? Dziś jest czwartek, w czwartki jaśnie pan się nie zniża do tekstów merytorycznych. ;) No ośmieszyłeś mnie tą niezdolnością napisania niczego mądrego, że aż się czerwienię jak burak :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 37 tematów


PostWysłany: Czw 13:58, 03 Lip 2014    Temat postu:

Cytat:
Zasłużyć na argumentację? Poważnie? :) Tacie płaciłeś, żeby powiedział, za co bije?

Współczuję przykrych doznań z dzieciństwa (no chyba że to trwa nadal), ja takowych nie miałem.
Cytat:
Arystokracja, widzę. Piszesz jak głupi szczyl, ponieważ MILION POWODÓW WINA ROZMÓWCÓW, ale nie dlatego, że po prostu jesteś głupim szczylem?

Możesz to napisać po polsku?
Cytat:
aż się czerwienię jak burak

Wystarczyło napisać "aż się czerwienię", reszty każdy się domyśli bez problemu. :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malaavi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:03, 03 Lip 2014    Temat postu:

No, niezłe te twoje najmądrzejsze myśli, do jakich doszedłeś. :)
Dziękuję. ;)
Naprawdę ktoś, kto tyle wymyślił, może teraz oceniać wszystkich innych przez "dobrze dobrze" i "słabo słabo". Przepraszam, że nazwałem cię szczylem i że dalej będę, no i że mam cię za takie straszne gówno, które ujada, ale wie dobrze, że nie ma co powiedzieć mądrego. :)

Wiesz, nie jesteś pierwszym gnojem, którego tak zagiąłem. Nie musi być nic wielkiego. Daj mi jedną rzecz, której byś się nie wstydził powiedzieć ludziom w miejscu publicznym jaką mądrą. Daj mi jeden wynik twojej własnej myślicielskiej pracy.

I żaden jeszcze szczyl nie dał żadnego wyniku. Zawsze ja byłem powodem. Wystraszam wam całą mądrość jak sceptyk odstrasza moce spirytysty :D
Filozofowie. :) Myśliciele :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:11, 04 Lip 2014    Temat postu:

malaavi się poci, bo dres ma zbyt ciasny. Ciśnie go w rowa, i dlatego ten bot dresiarski myśli, że myśli. :mrgreen:

Ostatnio zmieniony przez Piotr Rokubungi dnia Pią 20:13, 04 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:20, 06 Lip 2014    Temat postu:

malaavi napisał:
Wyobraź sobie program komputerowy oceniający poprawność rozumowań. Jeśli program ma algorytm (może być z dodatkiem pseudolosowości), to zwróci jakiś wynik gdy mu się poda rozumowanie, ale niekoniecznie będzie to wynik dobry.

Dokładnie. A w jaki sposób sprawdzasz, że wynik jest dobry?

PS. Bardzo proszę dyskutantów o kulturę wypowiedzi. Wulgaryzmy i obraźliwe uwagi są nie tylko "faul play", ale przede wszystkim świadczą przeciwko autorowi: kto rozumie sens własnych słów, ten umie ten sens uzasadnić bez obelg.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:25, 06 Lip 2014    Temat postu:

Ale czasami ktoś inny nie rozumie czyichś lub nawet własnych wypowiedzi- tylko się mu WYDAJE, że rozumie [może rozumie, ale na swój dość sztywny i ograniczony sposób]. Poza tym, wujuzboju, historia niejednokrotnie już udowodniła, że aby coś zmienić, aby pchnąć ludzkość do przodu, nie wystarczy erystyka słowna; niestety, ale taka rzeczywistość ludzka, że od dyskusji skuteczniejsza jest pięść, od niej- pancerzownica, a z kolei od tej- bomba jądrowa. Przykład, również współczesny i bliski terytorialnie- "strategia dyplomatyczna" Rosji. [Tu, jak w piosence Stanisława Staszewskiego pt. Dyplomata.] I jeszcze tak na marginesie: polska reakcja na to- "Polacy, nic się nie stało!"; nie mówiąc już o NATO..

Ostatnio zmieniony przez Piotr Rokubungi dnia Nie 22:26, 06 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:41, 09 Lip 2014    Temat postu:

Chodzi mi o to, że - pomijając przypadki infantylne i wspomnianą przez ciebie metodę argumentacji kijem bejsbolowym - każdy uzasadnia tak, jak rozumie.

Uogólniając zaś na wszystkie przypadki: każdy uzasadnia tak, jak (swoim zdaniem) umie najskuteczniej.


Ostatnio zmieniony przez wujzboj dnia Śro 0:45, 09 Lip 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 2:10, 09 Lip 2014    Temat postu:

Myślę, że zrozumiałem z grubsza sugestie wujazboja. Jednak, bardzo odbiegając od tematu, sądzę że Wołodzia Putin umie uzasadnić swoją rację na wiele sposobów [choćby nawet tej racji nie miał wcale]. A jednak stosuje "zamordyzm", prawdopodobnie uznając właśnie za najskuteczniejszy.. [I prawdopodobnie słusznie, niestety.]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31302
Przeczytał: 102 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:57, 09 Lip 2014    Temat postu:

Wykasowano powtórzony post.

Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pią 11:19, 22 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31302
Przeczytał: 102 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:58, 09 Lip 2014    Temat postu:

malaavi napisał:
Wyobraź sobie program komputerowy oceniający poprawność rozumowań. Jeśli program ma algorytm (może być z dodatkiem pseudolosowości), to zwróci jakiś wynik gdy mu się poda rozumowanie, ale niekoniecznie będzie to wynik dobry.
...

Ocenianie to działanie. Brak wolnej woli oznacza, że każde działanie jest zdeterminowane (nie wykluczam z tego pojęcia losowości), a po prostu nie ma komu oceniać jego racjonalności. Jeśli zaś chcemy dopuścić, że możemy się zachowywać w sposób niezdeterminowany (czyli także niezdeterminowany losowością), czyli np oceniając rozumowania znamy ich SENS, a nie tylko działamy jak ślepe algorytmy, to otrzymujemy z pełnym determinizmem sprzeczność.

Bardzo cenne uwagi :brawo:
Ale rozumowanie tu przedstawione tylko rusza problem, nie rozwiązując go ostatecznie.
Bo prześledźmy jeszcze raz elementy w tej układance:
1. aby skonstruować poprawnie pojęcie wolnej woli, musimy odwołać się do pojęcia SENSU/CELU działania, dokonywanego wyboru.
2. Skąd jednak będziemy mieli KRYTERIA do implementacji owego celu w naszym programie?... - To nie jest deterministyczne - cele naszych działań jakoś tam "pływają" w oceanie emocji, wyobrażeń, przypuszczeń (nieważne jest tutaj, na ile słusznych, spójnych wewnętrznie).
3. Myślę, że jedynym sensownym wnioskiem byłoby uznanie, że KRYTERIA JAKO TAKIE NIE MAJĄ ŚCISŁYCH DETERMINISTYCZNYCH ZACZEPÓW myśli.

Posłużę się porównaniem - w technice, gdy chcemy coś zweryfikować - np. grubość blaszki, to mierzymy ją suwmiarką - mamy tu jasne kryteria, jest też określony margines błędu.
Gdy jednak człowiek pyta się o cel swojego bardziej złożonego działania (czasem nawet ogólnie życia), to kryteria zaczynają nam "pływać" - siedzi w nich wszystko: trochę dążenia do przyjemności, trochę lęku, trochę ciekawości, trochę podświadomych urazów, ambicji, mechanizmów mózgowych wspomagających pracę zmysłów, oczekiwań społecznych itd. Człowiek jakoś z tego wyciąga swój cel, buduje swoje kryteria działania - np. że podejmie taką, a nie inną pracę, zwiąże się z taką, a nie inną osobą, ale ostatecznie nie możemy powiązać "konkretów" jego myśli z obrazem kryteriów. Zarówno owe konkrety pływają, jak i ten obraz kryteriów są niedookreślone. Można by zadać pytanie: czy na pewno w ogóle są modelowalne?
Bo jeśli kryteria działania człowieka ostatecznie okażą się niemodelowalne, to niemożliwe będzie zbudowanie konstrukcji deterministycznej, opartej o całą tę sytuację. Czyli determinizm nam wypadnie z automatu.
Ktoś powie - jak to niemodelowalne? - zawsze coś zależy od "czegoś". Musi być jakiś "konkret" pośredniczący, który powoduje, że jakieś połączenie się spina, jakaś komórka robi się wypełniona, choć wcześniej była pusta. Ale czy tak na pewno być MUSI?... A może to jest WYŁĄCZNIE ZAŁOŻENIE, które wydaje się nam konieczne, bo inaczej nie potrafilibyśmy pokierować rozumowania?...


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Śro 11:04, 09 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Strona 7 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin