Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dyskusja na temat algebry Kubusia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 147, 148, 149 ... 190, 191, 192  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39307
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:05, 12 Lut 2025    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10625.html#832477

Irbisol napisał:
Niczego nie uzależnia, schizofreniku. Podaje alternatywną definicję.
Zatem stąd nie mogłeś wywnioskować, że równe = równoliczne.

Mogłem,przeczytaj jeszcze raz.
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10625.html#832461
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
No i cóż takiego on wypisuje, że ci wyszło iż utożsamia równe z równolicznymi?

1.
Uzależnia dowód iż zbiory p i q są równe p=q w znaczeniu TM od policzenia elementów w tych zbiorach - te jego posrane liczby kardynalne przy okazji prezentowania definicji zbiorów równych p=q w znaczeniu TM, są tego dowodem.
2.
Po chuj mu liczyć elementy w zbiorach skończonych (liczby kardynalne)?
Tylko i wyłącznie po to, by stwierdzić czy badane zbiory są równoliczne/nierównoliczne.

Zgadzasz się z tym faktem?
TAK/NIE


W szczególności odpowiedz na pytanie 2.
2.
Po chuj mu liczyć elementy w zbiorach skończonych (liczby kardynalne)?
Tylko i wyłącznie po to, by stwierdzić czy badane zbiory są równoliczne/nierównoliczne.

Zgadzasz się z tym faktem?
TAK/NIE
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39307
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:32, 12 Lut 2025    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10625.html#832507

Czy Irbisol kiedykolwiek pojmie banały na poziomie 7 klasy SP?
Poprawna odpowiedź:
Irbisol doskonale zna i rozumie prawo Irbisa – widzi jednak, że gówno zwane teorią mnogości przystawiło mu pistolet do głowy wrzeszcząc, że jak się przyzna do prawa Irbisa to go zastrzeli.

Czego ty się boisz głupi Irbisolu?
https://www.youtube.com/watch?v=kI60JHHJVoU
Jan Kaczmarek
Piękna algebra Kubusia do Irbisola:
Czego się boisz, głupi?
Czemu nie chcesz iść na całość?
Ja się mogę wstępnie upić
Bo to dobre jest na śmiałość!


Irbisol napisał:
Pokazał zależność, analfabeto. Że JEŻELI zbiory są równe, to są też równoliczne. A nie że jedno jest tożsame z drugim. Masz to wprost napisane, a i tak do ciebie nie dociera.

Udowodnij, że dla rozstrzygnięcie o równości zbiorów p=q na gruncie TM równoliczność tych zbiorów p~q w postaci równych liczb kardynalnych jest do czegokolwiek potrzebna.
Jak to udowodnisz to kasuję calusieńką algebrę Kubusia.

Na gruncie algebry Kubusia zachodzi tożsamość pojęć:
Zbiory równe (p=q) rodem z TM [=] Zbiory tożsame (p=q) definiowane prawem Irbisa (poziom 7 klasy SP)
Gdzie:
[=] – tożsamość pojęć

Zgadzasz się na powyższą tożsamość?
TAK/NIE

Podpowiedź:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-matematyka-jezyka-potocznego,21937-25.html#800825
Algebra Kubusia napisał:
Algebra Kubusia - matematyka języka potocznego
32.0 Dowód śmieciowości ziemskiej teorii mnogości

….

32.5.2 Poprawna definicja zbiorów tożsamych p=q w algebrze Kubusia

Poprawna definicja zbiorów tożsamych wraz z przykładem dla zbiorów nieskończonych (równoważność Pitagorasa) jest tylko i wyłącznie jedna

W algebrze Kubusia stosujemy indeksowanie wg poniższej tabeli T0:
Kod:

T0
Fundament algebry Kubusia w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q”
Matematyczne związki warunku wystarczającego => i koniecznego ~>:
      A1B1:     A2B2:  |     A3B3:     A4B4:
A: 1: p=>q = 2:~p~>~q [=] 3: q~>p = 4:~q=>~p [=] 5: ~p+q
      ##        ##           ##        ##            ##
B: 1: p~>q = 2:~p=>~q [=] 3: q=>p = 4:~q~>~p [=] 5:  p+~q

Prawa Kubusia:        | Prawa kontrapozycji dla warunku wystarczającego =>:
A1: p=>q = A2:~p~>~q  | A1: p=>q  = A4:~q=>~p
B1: p~>q = B2:~p=>~q  | B2:~p=>~q = B3: q=>p

Prawa Tygryska:       | Prawa kontrapozycji dla warunku koniecznego ~>:
A1: p=>q = A3: q~>p   | A2:~p~>~q = A3: q~>p
B1: p~>q = B3: q=>p   | B1: p~>q  = B4:~q~>~p
Gdzie:
p=>q = ~p+q - definicja warunku wystarczającego =>
p~>q = p+~q - definicja warunku koniecznego ~>
## - różne na mocy definicji warunku wystarczającego => i koniecznego ~>
p i q muszą być wszędzie tymi samymi p i q inaczej błąd podstawienia

1.
Prawo Irbisa dla zbiorów:

Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q (A1) i jednocześnie zbiór q jest podzbiorem => zbioru p (B3)
A1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) = A1B3: p<=>q

Przykład dla zbiorów nieskończonych to równoważność Pitagorasa.
1P.
Prawo Irbisa dla równoważności Pitagorasa:

Dwa zbiory TP i SK są tożsame TP=SK wtedy i tylko wtedy gdy zbiór TP jest podzbiorem => zbioru SK (A1) i jednocześnie zbiór SK jest podzbiorem => zbioru TP (B3)
A1B3: TP=SK <=> (A1: TP=>SK)*(B3: SK=>TP)= A1B3: TP<=>SK

Szczegółowy dowód prawa Irbisa dla równoważności Pitagorasa.
Twierdzenia składowe to:
A1.
Twierdzenie proste Pitagorasa (udowodnione wieki temu) :
Jeśli trójkąt jest prostokątny TP to na 100% => zachodzi w nim suma kwadratów SK
A1: TP=>SK =1
To samo w zapisie formalnym:
A1: p=>q
Czytamy:
Bycie trójkątem prostokątnym TP jest (=1) warunkiem wystarczającym => do tego, by zachodziła w nim suma kwadratów SK wtedy i tylko wtedy gdy zbiór TP jest podzbiorem => zbioru SK (A1)

##

B3.
Twierdzenie odwrotne Pitagorasa względem A1 (udowodnione wieki temu) :
B3.
Jeśli w trójkącie zachodzi suma kwadratów SK to ten trójkąt na 100% => jest trójkątem prostokątnym TP
B3: SK=>TP =1
To samo w zapisie formalnym:
B3: q=>p =1
Czytamy:
Bycie trójkątem ze spełnioną suma kwadratów SK jest warunkiem wystarczającym => do tego, aby ten trójkąt był prostokątny TP wtedy i tylko wtedy gdy zbiór SK jest podzbiorem => zbioru TP (B3)
Gdzie:
## - twierdzenia różne na mocy definicji

2.
Innymi słowy:

Każda równoważność prawdziwa p<=>q definiuje tożsamość zbiorów p=q (i odwrotnie)
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) <=> A1B3: p=q

Nasz przykład dla zbiorów nieskończonych.
2P.
Dla równoważności Pitagorasa TP<=>SK zapisujemy:

Równoważność Pitagorasa TP<=>SK definiuje tożsamość zbiorów TP=SK (i odwrotnie)
A1B3: TP<=>SK = (A1: TP=>SK)*(B3: SK=>TP) <=> A1B3: TP=SK

3P.
Co oznacza tożsamość zbiorów A1B3: TP=SK?

TP=SK
Każdy trójkąt ze zbioru trójkątów prostokątnych TP ma swój jeden, unikalny odpowiednik w zbiorze trójkątów ze spełnioną sumą kwadratów SK (i odwrotnie)

Wnioski
1.
Udowodniona prawem Irbisa (pkt. 1P) tożsamość zbiorów nieskończonych TP=SK jest warunkiem koniecznym ~> i wystarczającym => dla zachodzenia równoliczności zbiorów nieskończonych TP~SK, co udowodniono ciut wyżej dowodem bezpośrednim w punkcie 3P.
Gdzie:
„~” – znaczek równoliczności zbiorów
2.
W tej sytuacji pisanie w definicji tożsamości zbiorów nieskończonych TP=SK rodem z teorii mnogości o równoliczności zbiorów nieskończonych TP~SK jest pisaniną matematycznego idioty, bowiem udowodnienie prawem Irbisa tożsamości zbiorów TP=SK gwarantuje => nam równoliczność zbiorów TP~SK.
Nie ma więc potrzeby w definicji tożsamości zbiorów TP=SK wspominać o równoliczności zbiorów TP~SK.

Podsumowując:
Zapiszmy raz jeszcze prawo Irbisa w zapisach formalnych tzn. bez związku z jakimkolwiek przykładem.

1.
Prawo Irbisa dla zbiorów:

Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q (A1) i jednocześnie zbiór q jest podzbiorem => zbioru p (B3)
A1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) = A1B3: p<=>q

Na mocy prawa Irbisa możemy powiedzieć że:
1.
Warunkiem koniecznym ~> i wystarczającym => prawdziwości tożsamości zbiorów p=q jest prawdziwość matematycznego twierdzenia prostego A1: p=>q oraz prawdziwość matematycznego twierdzenia odwrotnego B3: q=>p.
2.
Warunkiem koniecznym ~> prawdziwości tożsamości zbiorów p=q jest prawdziwość matematycznego twierdzenia prostego A1: p=>q albo prawdziwość matematycznego twierdzenia odwrotnego B3: q=>p
2A.
Innymi słowy:
Jeśli udowodnimy prawdziwość jednego, dowolnego twierdzenia matematycznego (prostego A1: p=>q albo odwrotnego B3: q=>p) to tożsamość zbiorów może zajść (p=q)=1, albo może nie zajść (p=q)=0 w zależności od dowodu prawdziwości/fałszywości twierdzenia przeciwnego
3.
Warunkiem wystarczającym => fałszywości tożsamości zbiorów p=q jest fałszywość matematycznego twierdzenia prostego A1: p=>q albo fałszywość matematycznego twierdzenia odwrotnego B3: q=>p
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39307
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:12, 12 Lut 2025    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10625.html#832523

Nadal masz po zaakceptowania FUNDAMENT wszelkich logik matematycznych!
Zapisany w ostatnim tu cytacie.

Irbisol napisał:
Nie udowodniłeś, co wykazałem ci tu: http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10625.html#832489

Autor nie utożsamił równości zbiorów z równolicznością, na czym oparłeś swój tzw. dowód.

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10625.html#832489
Irbisol napisał:
Pokazał zależność, analfabeto. Że JEŻELI zbiory są równe, to są też równoliczne.

Tu nie ma co pokazywać, bo wynika to wprost z definicji zbiorów tożsamych p=q definiowanych prawem Irbisa - dokładnie to powinien napisać, a nie pierdolić o liczbach kardynalnych.

Wracając do tej tozsamości:
Zabiory tożsame z TM [=] Zbiory równoliczne z TM
Powyższa tożsamość jest fałszem co ci udowodniłem dowodem nie wprost, zakładając, że powyższa tożsamość jest prawdą.
Jeszcze raz:
Czy wolno mi założenie jak wyżej zrobić, czy też twoja gówno logika kategorycznie mi tego zakazuje?

Nadal masz po zaakceptowania FUNDAMENT wszelkich logik matematycznych!
Fundament wszelkich logik matematycznych:
Zbiory równe (p=q) rodem z TM [=] Zbiory tożsame (p=q) definiowane prawem Irbisa (poziom 7 klasy SP)
Gdzie:
[=] – tożsamość pojęć

Zgadzasz się na powyższą tożsamość?
TAK/NIE

... zrobisz to w tym życiu, czy w następnym?

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10625.html#832507

rafal3006 napisał:
Czy Irbisol kiedykolwiek pojmie banały na poziomie 7 klasy SP?
Poprawna odpowiedź:
Irbisol doskonale zna i rozumie prawo Irbisa – widzi jednak, że gówno zwane teorią mnogości przystawiło mu pistolet do głowy wrzeszcząc, że jak się przyzna do prawa Irbisa to go zastrzeli.

Czego ty się boisz głupi Irbisolu?
https://www.youtube.com/watch?v=kI60JHHJVoU
Jan Kaczmarek
Piękna algebra Kubusia do Irbisola:
Czego się boisz, głupi?
Czemu nie chcesz iść na całość?
Ja się mogę wstępnie upić
Bo to dobre jest na śmiałość!


Irbisol napisał:
Pokazał zależność, analfabeto. Że JEŻELI zbiory są równe, to są też równoliczne. A nie że jedno jest tożsame z drugim. Masz to wprost napisane, a i tak do ciebie nie dociera.

Udowodnij, że dla rozstrzygnięcie o równości zbiorów p=q na gruncie TM równoliczność tych zbiorów p~q w postaci równych liczb kardynalnych jest do czegokolwiek potrzebna.
Jak to udowodnisz to kasuję calusieńką algebrę Kubusia.

Na gruncie algebry Kubusia zachodzi tożsamość pojęć:
Zbiory równe (p=q) rodem z TM [=] Zbiory tożsame (p=q) definiowane prawem Irbisa (poziom 7 klasy SP)
Gdzie:
[=] – tożsamość pojęć

Zgadzasz się na powyższą tożsamość?
TAK/NIE


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 17:18, 12 Lut 2025, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39307
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:45, 12 Lut 2025    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10625.html#832553

Pozamiatane - czyli koniec niekończącej się ucieczki Irbisola przed sensowną dyskusją!
... ma kto taką nadzieję?

Irbisol napisał:
Nie dałeś odpowiedzi, lecz zadałeś mi pytanie.

Wykasowałem ci to jedno pytanie z postu wyżej - teraz nie ma żadnego pytania, co jest TOTALNIE bez znaczenia dla mojej wypowiedzi cytowanej niżej (bez pytania)

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10625.html#832541

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Nikt nie kwestionuje, schizofreniku, że równoliczność nie oznacza tożsamości.
Temat jest o fałszywości czerwonego zdania.

Algebra Kubusia napisał:
Algebra Kubusia - matematyka języka potocznego
32.0 Dowód śmieciowości ziemskiej teorii mnogości

----

32.5 Definicja tożsamości zbiorów p=q nieskończonych w teorii mnogości

Zajmijmy się definicją 1 z powyższego cytatu:
[link widoczny dla zalogowanych]
@Anglojęzyczna Wikipedia
Definicja 1
Czym są zbiory równe?

Dwa zbiory p i q mogą być równe tylko wtedy, gdy każdy element zbioru p jest również elementem zbioru q.
Ponadto,
Jeśli dwa zbiory są podzbiorami siebie nawzajem, to mówi się, że są równe.
Jest to reprezentowane przez:
p=q <=> (p=>q)*(q=>p)

Jeśli warunek omówiony powyżej nie jest spełniony, wówczas zbiory są nazywane nierównymi. Jest to reprezentowane przez:
p##q
Gdzie:
## - zbiory różne na mocy definicji

Przykład zestawu równego
Jeśli P = { 1 , 3 , 9} i Q = { 3 , 1 , 9}, to P=Q .
Należy również zauważyć, że bez względu na to, ile razy element powtarza się w zestawie, jest on liczony tylko raz. Ponadto kolejność elementów w zestawie nie ma znaczenia.
Tak więc, aby sformułować to inaczej w kategoriach liczby kardynalnej, możemy powiedzieć, że:
Jeżeli A = B , to n ( A ) = n ( B ) i dla dowolnego x ∈ A , x ∈ B również.


O co chodzi w czerwonym zdaniu Irbisola?

1.
Jeśli założymy, że prawdziwa jest tożsamość:


Zbiory równe p=q z TM [=] Zbiory równoliczne p~q z TM
Gdzie:
[=] – tożsamość pojęć
to kiwnięciem małego palca w bucie udowodnimy fałszywość takiego założenia co oznacza tylko i wyłącznie tyle, że właściwa relacja tu występująca jest następująca:

Zbiory równe p=q z TM ## Zbiory równoliczne p~q z TM
Gdzie:
## - pojęcia różne na mocy definicji

2.
Irbisolu, podaję ci pełną odpowiedź w temacie twojego czerwonego zdania:


http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10600.html#832395
rafal3006 napisał:
Definicją zbiorów tożsamych p=q rodem z 7 klasy SP jest prawo Irbisa!

Irbisol napisał:
Nikt nie twierdzi, że zbiory równe są równoliczne, schizofreniku.


Prawo Osiołka:
Irbisol jest przy zdrowych zmysłach wtedy i tylko wtedy, gdy uzna poniższą tożsamość:
Zbiory równe p=q z Wikipedii [=] Zbiory tożsame p=q na mocy prawa Irbisa (poziom 7 klasy SP)
Gdzie:
[=] – tożsamość pojęć

Definicją zbiorów tożsamych p=q rodem z 7 klasy SP jest prawo Irbisa!

Prawo Irbisa:
Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy znajdują się w relacji równoważności p<=>q
A1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) = A1B3: p<=>q

Składniki matematycznie do udowodnienia znane każdemu matematykowi to:
A1: p=>q - matematyczne twierdzenie proste
B3: q=>p - matematyczne twierdzenie odwrotne (względem A1)

Podsumowując:
Czerwone zdanie z Wikipedii nie rozstrzyga o tożsamości zbiorów p=q.
Innymi słowy:
Z faktu, że czerwone zdanie z Wikipedii jest prawdziwe, nie wynika prawdziwość tożsamości zbiorów p=q – mamy tu najzwyklejsze „rzucanie monetą” w sensie „na dwoje babka wróżyła”
Czyli:
orzełek = zbiory tożsame p=q (gdy twierdzenie odwrotne jest prawdziwe)
reszka = zbiory nietożsame p##q (gdy twierdzenie odwrotne jest fałszywe)
Gdzie:
## - różne na mocy definicji
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39307
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:03, 12 Lut 2025    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10625.html#832571

Irbisol napisał:
I gdzie ten dowód fałszywości czerwonego zdania?
Bo twoje założenie równe = równoliczne jest tylko majaczeniem schizofrenika.

Widać, że nie jesteś matematykiem.
Założenie omówione w punkcie 1 (równe = równoliczne) od strony matematycznej jest genialne bo wynika z niego prawdziwa relacja miedzy zbiorami tożsamymi p=q a równolicznymi p~q w postaci tego znaczka ##.
Słyszałeś kiedykolwiek o znaczku:
## - różne na mocy definicji

Odpowiadam:
Nie słyszałeś, dlatego cala logika ziemian (KRZ, teoria mnogości, logiki modalne, relewantne etc) jest gównem

Rafal3006 napisał:

1.
Jeśli założymy, że prawdziwa jest tożsamość:


Zbiory równe p=q z TM [=] Zbiory równoliczne p~q z TM
Gdzie:
[=] – tożsamość pojęć
to kiwnięciem małego palca w bucie udowodnimy fałszywość takiego założenia co oznacza tylko i wyłącznie tyle, że właściwa relacja tu występująca jest następująca:

Zbiory równe p=q z TM ## Zbiory równoliczne p~q z TM
Gdzie:
## - pojęcia różne na mocy definicji


Ponadto, irbisolu,
Dopóki nie zrozumiesz fundamentu logiki matematycznej dotyczącego teorii zbiorów tożsamych p=q, prawa Osiołka, nie mamy o czym dyskutować.

Prawo Osiołka:
Irbisol jest przy zdrowych zmysłach wtedy i tylko wtedy, gdy uzna poniższą tożsamość:
Zbiory równe p=q z Wikipedii [=] Zbiory tożsame p=q na mocy prawa Irbisa (poziom 7 klasy SP)
Gdzie:
[=] – tożsamość pojęć

Irbisolu, wszystko w temacie twojego czerwonego zdania masz napisane w tym króciutkim poście:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10625.html#832553
rafal3006 napisał:
Pozamiatane - czyli koniec niekończącej się ucieczki Irbisola przed sensowną dyskusją!
... ma kto taką nadzieję?


Czy przeczytałeś?
TAK/NIE


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 22:05, 12 Lut 2025, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39307
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:23, 12 Lut 2025    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10650.html#832577

Irbisol napisał:
Dowód fałszywości czerwonego zdania, schizofreniku.
Do końca życia go nie podasz.

Twoje czerwone zdanie jest TOTALNIE bez znaczenia, dopóki nie uznasz poniższej świętości.

Prawo Osiołka:
Irbisol jest przy zdrowych zmysłach wtedy i tylko wtedy, gdy uzna poniższą tożsamość:
Zbiory równe p=q z Wikipedii [=] Zbiory tożsame p=q na mocy prawa Irbisa (poziom 7 klasy SP)
Gdzie:
[=] – tożsamość pojęć

Irbisolu, wszystko w temacie twojego czerwonego zdania masz napisane w tym króciutkim poście:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10625.html#832553
rafal3006 napisał:
Pozamiatane - czyli koniec niekończącej się ucieczki Irbisola przed sensowną dyskusją!
... ma kto taką nadzieję?

Przeczytałeś?
TAK/NIE
Wszyscy widzą, że boisz się tego postu bardziej, niż diabeł święconej wody.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 7:57, 13 Lut 2025, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39307
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:41, 12 Lut 2025    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10650.html#832583

Irbisol napisał:
Znowu uzależniasz swój dowód ode mnie? :rotfl:

Celem twego życia jest obalenie algebry Kubusia.
Czekam kiedy zrozumiesz, że aby tego dokonać musisz zacząć czytać algebrę Kubusia, poszukując w niej dwóch zdań wzajemnie sprzecznych - wtedy i tylko wtedy wykonasz swoją ziemską misję.
Ty po każdym moim zdaniu z AK wrzeszczysz jak opętany, że niezamówionego gówna nie będziesz czytał.
Jak zatem obalisz algebrę Kubusia?

Powtórzę:
Irbisolu, wszystko w temacie twojego czerwonego zdania masz napisane w tym króciutkim poście:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10625.html#832553
rafal3006 napisał:
Pozamiatane - czyli koniec niekończącej się ucieczki Irbisola przed sensowną dyskusją!
... ma kto taką nadzieję?

Przeczytałeś?
TAK/NIE
Wszyscy widzą, że boisz się tego postu bardziej, niż diabeł święconej wody.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 7:42, 13 Lut 2025, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39307
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:35, 13 Lut 2025    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10650.html#832599

Sensacyjny wniosek na mocy prawa Irbisa!

Zbiory P8=[8,16,24..] i P2=[2,4,6,8..] nie są tożsame [=], co jest dowodem czysto matematycznym, iż zbiory te nie są (=0) zbiorami równolicznymi.
cnd

Irbisolu, nasza wojna musi się skończyć, propozycję zawarcia pokoju masz w niniejszym poście!

Irbisol napisał:
W tym wcale nie króciutkim poście w pierwszym punkcie masz założenie schizofrenika, a w drugim piszesz o czym innym.

Założenie iż zachodzi tożsamość pojęć "zbiory równe = zbiory równoliczne" jest kapitalnym założeniem matematycznym - bez niego nie zrozumiesz znaczka różne na mocy definicji ##, będącego jednym z fundamentów całej logiki matematycznej, algebry Kubusia!

Masz przykład:
A1.
Jeśli dowolna liczba jest podzielna przez 8 to na 100% jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
To samo w zapisach formalnych:
p=>q =1
Podzielność dowolnej liczby przez 8 jest warunkiem wystarczającym => dla jej podzielności przez 2 wtedy i tylko wtedy gdy zbiór P8=[8,16,24..] jest podzbiorem => zbioru P2=[2,4,6,8..], co każdy matematyk udowodni.

##

Zauważ Irbisolu, że twierdzenie odwrotne jest tu fałszem.
B3.
Jeśli dowolna liczba jest podzielna przez 2 to na 100% => jest podzielna przez 8
P2=>P8 =0
To samo w zapisach formalnych:
q=>p =0
Bo zbiór P2=[2,4,6,8..] nie jest (=0) podzbiorem zbioru P8=[8,16 24..]
Kontrprzykład: 2

Gdzie:
## - twierdzenia matematyczne różne na mocy definicji ##

Teraz uważaj:
Dopiero znając powyższe rozstrzygnięcie:
A1: P8=>P2 =1 - twierdzenie proste jest prawdziwe
B3: P2=>P8 =0 - twierdzenie odwrotne jest fałszywe
możemy napisać:
Zbiór P8=[8,16,24..] ## Zbiór P2=[2,4,6,8..]
Gdzie:
## - zbiory różne na mocy definicji
Innymi słowy:
Zbiór P8=8,16,24..] nie jest (=0) tożsamy [=] ze zbiorem P2=[2,4,6,8..]
P8 [=] P2 =0 - fałsz

Sensacyjny wniosek na mocy prawa Irbisa:
Zbiory P8=[8,16,24..] i P2=[2,4,6,8..] nie są tożsame [=], co jest dowodem czysto matematycznym, iż zbiory te nie są (=0) zbiorami równolicznymi.
cnd

Przykładowe zbiory tożsame [=] z użyciem P8 i P2 to:
Dowolna liczba jest podzielna przez 8 i przez 2 wtedy i tylko wtedy gdy jest podzielna przez 16
P8*P2<=>P16 = (A1: P8*P2=>P16)*(B3: P16=>P8*P2) = 1*1=1
Gdzie:
A1: P8*P2=>P16 =1 – prawdziwe twierdzenie proste (A1: p=>q)
B3: P16=>P8*P2 =1 – prawdziwe twierdzenie odwrotne (B3: q=>p)
Co na mocy prawa Irbisa oznacza tożsamość [=] zbiorów:
P8*P16 [=] P16
cnd
Oczywistym jest, że każda tożsamość zbiorów (p=q) wymusza równoliczność zbiorów (p~q)
Odwrotnie nie zachodzi.

Czy już rozumiesz jeden z fundamentów algebry Kubusia, znaczek różne na mocy definicji ##?
TAK/NIE

Zauważ, że na widok powyższego wniosku totalnie cała logika matematyczna ziemian zwana teorią mnogości leży, kwiczy i błaga o litość.
Dowód łatwo znaleźć w Wikipedii:
[link widoczny dla zalogowanych]

Moc zbioru, liczba kardynalna – uogólnienie pojęcia liczebności zbioru na dowolne zbiory, także nieskończone. i. i odwrotnie. Łączenie elementów w pary jest jedynym sposobem „porównania” zbiorów nieskończonych, nie można – tak jak dla zbiorów skończonych – policzyć elementów obu zbiorów.

Cały ten wpis wyżej, w szczególności to wytłuszczone, to jedno, wielkie, potwornie śmierdzące gówno Irbisolu, czego dowodem jest nasze wspólne prawo Irbisa (poziom 7 klasy SP!)

Irbisolu,
Pójdźmy obaj na kompromis:
Ty uznasz prawo Osiołka, a ja natychmiast po twojej deklaracji że rozumiesz i akceptujesz to prawo, uznam prawdziwość twojego czerwonego zdania.

Uzasadninie:
Z mojej strony nie ma sensu uznanie prawdziwości twojego czerwonego zdania, gdy wszyscy zdrowi na umyśle matematycy widzą, że negujesz swoje własne prawo które doskonale znasz i rozumiesz - prawo Irbisa.
Dopóki będziesz negował prawo Irbisa, będziesz walczył z wiatrakami, będziesz 100% matematycznym schizofrenikiem

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10625.html#832571

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
I gdzie ten dowód fałszywości czerwonego zdania?
Bo twoje założenie równe = równoliczne jest tylko majaczeniem schizofrenika.

Widać, że nie jesteś matematykiem.
Założenie omówione w punkcie 1 (równe = równoliczne) od strony matematycznej jest genialne bo wynika z niego prawdziwa relacja miedzy zbiorami tożsamymi p=q a równolicznymi p~q w postaci tego znaczka ##.
Słyszałeś kiedykolwiek o znaczku:
## - różne na mocy definicji

Odpowiadam:
Nie słyszałeś, dlatego cala logika ziemian (KRZ, teoria mnogości, logiki modalne, relewantne etc) jest gównem

Rafal3006 napisał:

1.
Jeśli założymy, że prawdziwa jest tożsamość:


Zbiory równe p=q z TM [=] Zbiory równoliczne p~q z TM
Gdzie:
[=] – tożsamość pojęć
to kiwnięciem małego palca w bucie udowodnimy fałszywość takiego założenia co oznacza tylko i wyłącznie tyle, że właściwa relacja tu występująca jest następująca:

Zbiory równe p=q z TM ## Zbiory równoliczne p~q z TM
Gdzie:
## - pojęcia różne na mocy definicji


Ponadto, irbisolu,
Dopóki nie zrozumiesz fundamentu logiki matematycznej dotyczącego teorii zbiorów tożsamych p=q, prawa Osiołka, nie mamy o czym dyskutować.

Prawo Osiołka:
Irbisol jest przy zdrowych zmysłach wtedy i tylko wtedy, gdy uzna poniższą tożsamość:
Zbiory równe p=q z Wikipedii [=] Zbiory tożsame p=q na mocy prawa Irbisa (poziom 7 klasy SP)
Gdzie:
[=] – tożsamość pojęć

Irbisolu, wszystko w temacie twojego czerwonego zdania masz napisane w tym króciutkim poście:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10625.html#832553
rafal3006 napisał:
Pozamiatane - czyli koniec niekończącej się ucieczki Irbisola przed sensowną dyskusją!
... ma kto taką nadzieję?


Czy przeczytałeś?
TAK/NIE


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 10:54, 13 Lut 2025, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39307
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:09, 13 Lut 2025    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10650.html#832613

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
W tym wcale nie króciutkim poście w pierwszym punkcie masz założenie schizofrenika, a w drugim piszesz o czym innym.

Założenie iż zachodzi tożsamość pojęć "zbiory równe = zbiory równoliczne" jest kapitalnym założeniem matematycznym - bez niego nie zrozumiesz znaczka różne na mocy definicji ##

To jest założenie schizofrenika, które sobie wziąłeś bezpodstawnie.
Poza tym temat jest o fałszywości czerwonego zdania, a nie o znaczku ##.

Nadal nie podałeś dowodu fałszywości czerwonego zdania.

W poście wyżej, masz mój warunek zawarcia pokoju w naszej świętej wojnie:
Algbra Kubusia vs Wszelkie logiki matematyczne ziemskich matematyków

Irbisolu, dzięki za dyskusję, bowiem tylko i wyłącznie dzięki tobie zapisałem najbardziej sensacyjny post w logice matematycznej, obalający brednie ziemskich matematyków w temacie zbiorów równolicznych/nierównolicznych

Cytuję fragment postu wyżej:
Rafal3006 napisał:

Sensacyjny wniosek na mocy prawa Irbisa:
Zbiory P8=[8,16,24..] i P2=[2,4,6,8..] nie są tożsame [=], co jest dowodem czysto matematycznym, iż zbiory te nie są (=0) zbiorami równolicznymi.
cnd

Czy już rozumiesz jeden z fundamentów algebry Kubusia, znaczek różne na mocy definicji ##?
TAK/NIE

Zauważ, że na widok powyższego wniosku totalnie cała logika matematyczna ziemian zwana teorią mnogości leży, kwiczy i błaga o litość.
Dowód łatwo znaleźć w Wikipedii:
[link widoczny dla zalogowanych]

Moc zbioru, liczba kardynalna – uogólnienie pojęcia liczebności zbioru na dowolne zbiory, także nieskończone. i. i odwrotnie. Łączenie elementów w pary jest jedynym sposobem „porównania” zbiorów nieskończonych, nie można – tak jak dla zbiorów skończonych – policzyć elementów obu zbiorów.

Cały ten wpis wyżej, w szczególności to wytłuszczone, to jedno, wielkie, potwornie śmierdzące gówno Irbisolu, czego dowodem jest nasze wspólne prawo Irbisa (poziom 7 klasy SP!)


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 9:18, 13 Lut 2025, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39307
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:22, 13 Lut 2025    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10650.html#832621

Irbisol napisał:
Żadnych warunków.
Podaj dowód fałszywości czerwonego zdania.

W takim razie dzięki za dyskusję, Pa.
Miłego pływania w szambie zwanym teoria mnogości :shock: :shock: :shock:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10650.html#832599

rafal3006 napisał:
Sensacyjny wniosek na mocy prawa Irbisa!

Zbiory P8=[8,16,24..] i P2=[2,4,6,8..] nie są tożsame [=], co jest dowodem czysto matematycznym, iż zbiory te nie są (=0) zbiorami równolicznymi.
cnd

Irbisolu, nasza wojna musi się skończyć, propozycję zawarcia pokoju masz w niniejszym poście!

Irbisol napisał:
W tym wcale nie króciutkim poście w pierwszym punkcie masz założenie schizofrenika, a w drugim piszesz o czym innym.

Założenie iż zachodzi tożsamość pojęć "zbiory równe = zbiory równoliczne" jest kapitalnym założeniem matematycznym - bez niego nie zrozumiesz znaczka różne na mocy definicji ##, będącego jednym z fundamentów całej logiki matematycznej, algebry Kubusia!

Masz przykład:
A1.
Jeśli dowolna liczba jest podzielna przez 8 to na 100% jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
To samo w zapisach formalnych:
p=>q =1
Podzielność dowolnej liczby przez 8 jest warunkiem wystarczającym => dla jej podzielności przez 2 wtedy i tylko wtedy gdy zbiór P8=[8,16,24..] jest podzbiorem => zbioru P2=[2,4,6,8..], co każdy matematyk udowodni.

##

Zauważ Irbisolu, że twierdzenie odwrotne jest tu fałszem.
B3.
Jeśli dowolna liczba jest podzielna przez 2 to na 100% => jest podzielna przez 8
P2=>P8 =0
To samo w zapisach formalnych:
q=>p =0
Bo zbiór P2=[2,4,6,8..] nie jest (=0) podzbiorem zbioru P8=[8,16 24..]
Kontrprzykład: 2

Gdzie:
## - twierdzenia matematyczne różne na mocy definicji ##

Teraz uważaj:
Dopiero znając powyższe rozstrzygnięcie:
A1: P8=>P2 =1 - twierdzenie proste jest prawdziwe
B3: P2=>P8 =0 - twierdzenie odwrotne jest fałszywe
możemy napisać:
Zbiór P8=[8,16,24..] ## Zbiór P2=[2,4,6,8..]
Gdzie:
## - zbiory różne na mocy definicji
Innymi słowy:
Zbiór P8=8,16,24..] nie jest (=0) tożsamy [=] ze zbiorem P2=[2,4,6,8..]
P8 [=] P2 =0 - fałsz

Sensacyjny wniosek na mocy prawa Irbisa:
Zbiory P8=[8,16,24..] i P2=[2,4,6,8..] nie są tożsame [=], co jest dowodem czysto matematycznym, iż zbiory te nie są (=0) zbiorami równolicznymi.
cnd

Przykładowe zbiory tożsame [=] z użyciem P8 i P2 to:
Dowolna liczba jest podzielna przez 8 i przez 2 wtedy i tylko wtedy gdy jest podzielna przez 16
P8*P2<=>P16 = (A1: P8*P2=>P16)*(B3: P16=>P8*P2) = 1*1=1
Gdzie:
A1: P8*P2=>P16 =1 – prawdziwe twierdzenie proste (A1: p=>q)
B3: P16=>P8*P2 =1 – prawdziwe twierdzenie odwrotne (B3: q=>p)
Co na mocy prawa Irbisa oznacza tożsamość [=] zbiorów:
P8*P16 [=] P16
cnd
Oczywistym jest, że każda tożsamość zbiorów (p=q) wymusza równoliczność zbiorów (p~q)
Odwrotnie nie zachodzi.

Czy już rozumiesz jeden z fundamentów algebry Kubusia, znaczek różne na mocy definicji ##?
TAK/NIE

Zauważ, że na widok powyższego wniosku totalnie cała logika matematyczna ziemian zwana teorią mnogości leży, kwiczy i błaga o litość.
Dowód łatwo znaleźć w Wikipedii:
[link widoczny dla zalogowanych]

Moc zbioru, liczba kardynalna – uogólnienie pojęcia liczebności zbioru na dowolne zbiory, także nieskończone. i. i odwrotnie. Łączenie elementów w pary jest jedynym sposobem „porównania” zbiorów nieskończonych, nie można – tak jak dla zbiorów skończonych – policzyć elementów obu zbiorów.

Cały ten wpis wyżej, w szczególności to wytłuszczone, to jedno, wielkie, potwornie śmierdzące gówno Irbisolu, czego dowodem jest nasze wspólne prawo Irbisa (poziom 7 klasy SP!)

Irbisolu,
Pójdźmy obaj na kompromis:
Ty uznasz prawo Osiołka, a ja natychmiast po twojej deklaracji że rozumiesz i akceptujesz to prawo, uznam prawdziwość twojego czerwonego zdania.

Uzasadninie:
Z mojej strony nie ma sensu uznanie prawdziwości twojego czerwonego zdania, gdy wszyscy zdrowi na umyśle matematycy widzą, że negujesz swoje własne prawo które doskonale znasz i rozumiesz - prawo Irbisa.
Dopóki będziesz negował prawo Irbisa, będziesz walczył z wiatrakami, będziesz 100% matematycznym schizofrenikiem

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10625.html#832571

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
I gdzie ten dowód fałszywości czerwonego zdania?
Bo twoje założenie równe = równoliczne jest tylko majaczeniem schizofrenika.

Widać, że nie jesteś matematykiem.
Założenie omówione w punkcie 1 (równe = równoliczne) od strony matematycznej jest genialne bo wynika z niego prawdziwa relacja miedzy zbiorami tożsamymi p=q a równolicznymi p~q w postaci tego znaczka ##.
Słyszałeś kiedykolwiek o znaczku:
## - różne na mocy definicji

Odpowiadam:
Nie słyszałeś, dlatego cala logika ziemian (KRZ, teoria mnogości, logiki modalne, relewantne etc) jest gównem

Rafal3006 napisał:

1.
Jeśli założymy, że prawdziwa jest tożsamość:


Zbiory równe p=q z TM [=] Zbiory równoliczne p~q z TM
Gdzie:
[=] – tożsamość pojęć
to kiwnięciem małego palca w bucie udowodnimy fałszywość takiego założenia co oznacza tylko i wyłącznie tyle, że właściwa relacja tu występująca jest następująca:

Zbiory równe p=q z TM ## Zbiory równoliczne p~q z TM
Gdzie:
## - pojęcia różne na mocy definicji


Ponadto, irbisolu,
Dopóki nie zrozumiesz fundamentu logiki matematycznej dotyczącego teorii zbiorów tożsamych p=q, prawa Osiołka, nie mamy o czym dyskutować.

Prawo Osiołka:
Irbisol jest przy zdrowych zmysłach wtedy i tylko wtedy, gdy uzna poniższą tożsamość:
Zbiory równe p=q z Wikipedii [=] Zbiory tożsame p=q na mocy prawa Irbisa (poziom 7 klasy SP)
Gdzie:
[=] – tożsamość pojęć

Irbisolu, wszystko w temacie twojego czerwonego zdania masz napisane w tym króciutkim poście:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10625.html#832553
rafal3006 napisał:
Pozamiatane - czyli koniec niekończącej się ucieczki Irbisola przed sensowną dyskusją!
... ma kto taką nadzieję?


Czy przeczytałeś?
TAK/NIE


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 10:57, 13 Lut 2025, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39307
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:21, 13 Lut 2025    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10650.html#832653

Irbisolu, nasza wojna musi się skończyć, propozycję zawarcia pokoju masz w niniejszym poście!

Prawo Pytona:
Dowolny ziemski matematyk który nie akceptuje poniższej tabeli T0 mówiącej o matematycznych związkach warunku wystarczającego => i koniecznego ~> jest matematycznym schizofrenikiem
Kod:

T0
Fundament algebry Kubusia w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q”
Matematyczne związki warunku wystarczającego => i koniecznego ~>:
      A1B1:     A2B2:  |     A3B3:     A4B4:
A: 1: p=>q = 2:~p~>~q [=] 3: q~>p = 4:~q=>~p [=] 5: ~p+q
      ##        ##           ##        ##            ##
B: 1: p~>q = 2:~p=>~q [=] 3: q=>p = 4:~q~>~p [=] 5:  p+~q

Prawa Kubusia:        | Prawa kontrapozycji dla warunku wystarczającego =>:
A1: p=>q = A2:~p~>~q  | A1: p=>q  = A4:~q=>~p
B1: p~>q = B2:~p=>~q  | B2:~p=>~q = B3: q=>p

Prawa Tygryska:       | Prawa kontrapozycji dla warunku koniecznego ~>:
A1: p=>q = A3: q~>p   | A2:~p~>~q = A3: q~>p
B1: p~>q = B3: q=>p   | B1: p~>q  = B4:~q~>~p
Gdzie:
p=>q = ~p+q - definicja warunku wystarczającego =>
p~>q = p+~q - definicja warunku koniecznego ~>
## - różne na mocy definicji warunku wystarczającego => i koniecznego ~>
p i q muszą być wszędzie tymi samymi p i q inaczej błąd podstawienia

Prawo Pytona:
Aktualnie 100% ziemskich matematyków to matematyczni schizofrenicy

Definicja matematycznego schizofrenika:
Matematyczny schizofrenik to człowiek opisujący otaczającą nas matematyczną rzeczywistość w sposób totalnie niezgodny ze stanem faktycznym

Do matematycznych schizofreników zaliczamy: fanatyków KRZ, fanatyków teorii mnogości, logik modalnych, logik relewantnych, logik intuicjonistycznych etc
Cechą charakterystyczną schizofrenii jest fakt, że dla chorego jego schizofreniczne rojenia są 100% rzeczywistością, o czym każdy psychiatra wie.
Doskonale to widać w filmie „Piękny umysł”, pokazującym na żywo urojony świat schizofrenika niedostępny dla ludzi zdrowych (urojone biuro szyfrów, postaci które widzi wyłącznie chory z którymi obcuje i rozmawia na żywo …)

Irbisol napisał:
Tak jak myślałem: wiecznie będziesz uciekał od tematu. Wystarczy być konsekwentnym i nie istniejesz.

Irbisolu, to ty non-stop uciekasz przed moimi postami, na przykład przed niniejszym postem.
Czekam kiedy zrozumiesz, że negując nasze wspólne prawo Irbisa, na twoją cześć nazwane bo jako pierwszy ziemianin je zrozumiałeś ... strzeliłeś sobie w kolano!
Na serio chcesz kontynuować wojnę z sobą samym do nieskończoności negując prawo Irbisa?
Przecież niżej masz dowód jak FENOMENALNIE działa prawo Irbisa, jak skutecznie posyła do piekła na wieczne piekielne męki wszelkie logiki matematyczne ziemskich matematyków ... z teorią mnogości na czele.

Irbisol napisał:
W tym wcale nie króciutkim poście w pierwszym punkcie masz założenie schizofrenika, a w drugim piszesz o czym innym.

Założenie iż zachodzi tożsamość pojęć "zbiory równe = zbiory równoliczne" jest kapitalnym założeniem matematycznym - bez niego nie zrozumiesz znaczka różne na mocy definicji ##, będącego jednym z fundamentów całej logiki matematycznej, algebry Kubusia!

Masz przykład:
A1.
Jeśli dowolna liczba jest podzielna przez 8 to na 100% jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
To samo w zapisach formalnych:
p=>q =1
Podzielność dowolnej liczby przez 8 jest warunkiem wystarczającym => dla jej podzielności przez 2 wtedy i tylko wtedy gdy zbiór P8=[8,16,24..] jest podzbiorem => zbioru P2=[2,4,6,8..], co każdy matematyk udowodni.

##

Zauważ Irbisolu, że twierdzenie odwrotne jest tu fałszem.
B3.
Jeśli dowolna liczba jest podzielna przez 2 to na 100% => jest podzielna przez 8
P2=>P8 =0
To samo w zapisach formalnych:
q=>p =0
Bo zbiór P2=[2,4,6,8..] nie jest (=0) podzbiorem zbioru P8=[8,16 24..]
Kontrprzykład: 2

Gdzie:
## - twierdzenia matematyczne różne na mocy definicji ##

Teraz uważaj:
Dopiero znając powyższe rozstrzygnięcie:
A1: P8=>P2 =1 - twierdzenie proste jest prawdziwe
B3: P2=>P8 =0 - twierdzenie odwrotne jest fałszywe
możemy napisać:
Zbiór P8=[8,16,24..] ## Zbiór P2=[2,4,6,8..]
Gdzie:
## - zbiory różne na mocy definicji
Innymi słowy:
Zbiór P8=8,16,24..] nie jest (=0) tożsamy [=] ze zbiorem P2=[2,4,6,8..]
P8 [=] P2 =0 - fałsz

Sensacyjny wniosek na mocy prawa Irbisa:
Zbiory P8=[8,16,24..] i P2=[2,4,6,8..] nie są tożsame [=], co jest dowodem czysto matematycznym, iż zbiory te nie są (=0) zbiorami równolicznymi.
cnd

Przykładowe zbiory tożsame [=] z użyciem P8 i P2 to:
Dowolna liczba jest podzielna przez 8 i przez 2 wtedy i tylko wtedy gdy jest podzielna przez 16
P8*P2<=>P16 = (A1: P8*P2=>P16)*(B3: P16=>P8*P2) = 1*1=1
Gdzie:
A1: P8*P2=>P16 =1 – prawdziwe twierdzenie proste (A1: p=>q)
B3: P16=>P8*P2 =1 – prawdziwe twierdzenie odwrotne (B3: q=>p)
Co na mocy prawa Irbisa oznacza tożsamość [=] zbiorów:
P8*P16 [=] P16
cnd
Oczywistym jest, że każda tożsamość zbiorów (p=q) wymusza równoliczność zbiorów (p~q)
Odwrotnie nie zachodzi.

Czy już rozumiesz jeden z fundamentów algebry Kubusia, znaczek różne na mocy definicji ##?
TAK/NIE

Moja propozycja zawarcie pokoju między nami jest następująca:

1.
Ty uznajesz prawdziwość prawa Osiołka.
Prawo Osiołka:
Irbisol jest przy zdrowych zmysłach wtedy i tylko wtedy, gdy uzna poniższą tożsamość:
Zbiory równe p=q z Wikipedii [=] Zbiory tożsame p=q na mocy prawa Irbisa (poziom 7 klasy SP)
Gdzie:
[=] – tożsamość pojęć

2.
Ja w rewanżu uznam prawdziwość twojego czerwonego zdania.

Moja propozycja jest uczciwa i ty o tym doskonale wiesz.
Zgadzasz się na moją pokojową propozycję?
TAK/NIE


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 11:35, 13 Lut 2025, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39307
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:37, 13 Lut 2025    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10650.html#832659

Irbisol napisał:
Nie uciekam, schizofreniku. Stoję w miejscu i nie pozwalam ci zmieniać tematu.

To rusz dupę i przeczytaj moją propozycję zakończenie wojny między nami w poście wyżej ci przedstawioną.

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10650.html#832653
rafal3006 napisał:
Irbisolu, nasza wojna musi się skończyć, propozycję zawarcia pokoju masz w niniejszym poście!

Moja propozycja zawarcie pokoju między nami jest następująca:

1.
Ty uznajesz prawdziwość prawa Osiołka.
Prawo Osiołka:
Irbisol jest przy zdrowych zmysłach wtedy i tylko wtedy, gdy uzna poniższą tożsamość:
Zbiory równe p=q z Wikipedii [=] Zbiory tożsame p=q na mocy prawa Irbisa (poziom 7 klasy SP)
Gdzie:
[=] – tożsamość pojęć

2.
Ja w rewanżu uznam prawdziwość twojego czerwonego zdania.

Moja propozycja jest uczciwa i ty o tym doskonale wiesz.
Zgadzasz się na moją pokojową propozycję?
TAK/NIE
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39307
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:45, 13 Lut 2025    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10650.html#832667

Irbisol napisał:
To nie jest wojna, schizofreniku.
Po prostu nie pozwalam ci na ucieczkę od tematu. Tylko tyle - i już "leżycie i kwiczycie".

Biedny schizofreniku - jeszcze raz, masz moją propozycję nie do odrzucenia:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10650.html#832653

rafal3006 napisał:
Irbisolu, nasza wojna musi się skończyć, propozycję zawarcia pokoju masz w niniejszym poście!

Prawo Pytona:
Dowolny ziemski matematyk który nie akceptuje poniższej tabeli T0 mówiącej o matematycznych związkach warunku wystarczającego => i koniecznego ~> jest matematycznym schizofrenikiem
Kod:

T0
Fundament algebry Kubusia w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q”
Matematyczne związki warunku wystarczającego => i koniecznego ~>:
      A1B1:     A2B2:  |     A3B3:     A4B4:
A: 1: p=>q = 2:~p~>~q [=] 3: q~>p = 4:~q=>~p [=] 5: ~p+q
      ##        ##           ##        ##            ##
B: 1: p~>q = 2:~p=>~q [=] 3: q=>p = 4:~q~>~p [=] 5:  p+~q

Prawa Kubusia:        | Prawa kontrapozycji dla warunku wystarczającego =>:
A1: p=>q = A2:~p~>~q  | A1: p=>q  = A4:~q=>~p
B1: p~>q = B2:~p=>~q  | B2:~p=>~q = B3: q=>p

Prawa Tygryska:       | Prawa kontrapozycji dla warunku koniecznego ~>:
A1: p=>q = A3: q~>p   | A2:~p~>~q = A3: q~>p
B1: p~>q = B3: q=>p   | B1: p~>q  = B4:~q~>~p
Gdzie:
p=>q = ~p+q - definicja warunku wystarczającego =>
p~>q = p+~q - definicja warunku koniecznego ~>
## - różne na mocy definicji warunku wystarczającego => i koniecznego ~>
p i q muszą być wszędzie tymi samymi p i q inaczej błąd podstawienia

Prawo Pytona:
Aktualnie 100% ziemskich matematyków to matematyczni schizofrenicy

Definicja matematycznego schizofrenika:
Matematyczny schizofrenik to człowiek opisujący otaczającą nas matematyczną rzeczywistość w sposób totalnie niezgodny ze stanem faktycznym

Do matematycznych schizofreników zaliczamy: fanatyków KRZ, fanatyków teorii mnogości, logik modalnych, logik relewantnych, logik intuicjonistycznych etc
Cechą charakterystyczną schizofrenii jest fakt, że dla chorego jego schizofreniczne rojenia są 100% rzeczywistością, o czym każdy psychiatra wie.
Doskonale to widać w filmie „Piękny umysł”, pokazującym na żywo urojony świat schizofrenika niedostępny dla ludzi zdrowych (urojone biuro szyfrów, postaci które widzi wyłącznie chory z którymi obcuje i rozmawia na żywo …)

Irbisol napisał:
Tak jak myślałem: wiecznie będziesz uciekał od tematu. Wystarczy być konsekwentnym i nie istniejesz.

Irbisolu, to ty non-stop uciekasz przed moimi postami, na przykład przed niniejszym postem.
Czekam kiedy zrozumiesz, że negując nasze wspólne prawo Irbisa, na twoją cześć nazwane bo jako pierwszy ziemianin je zrozumiałeś ... strzeliłeś sobie w kolano!
Na serio chcesz kontynuować wojnę z sobą samym do nieskończoności negując prawo Irbisa?
Przecież niżej masz dowód jak FENOMENALNIE działa prawo Irbisa, jak skutecznie posyła do piekła na wieczne piekielne męki wszelkie logiki matematyczne ziemskich matematyków ... z teorią mnogości na czele.

Irbisol napisał:
W tym wcale nie króciutkim poście w pierwszym punkcie masz założenie schizofrenika, a w drugim piszesz o czym innym.

Założenie iż zachodzi tożsamość pojęć "zbiory równe = zbiory równoliczne" jest kapitalnym założeniem matematycznym - bez niego nie zrozumiesz znaczka różne na mocy definicji ##, będącego jednym z fundamentów całej logiki matematycznej, algebry Kubusia!

Masz przykład:
A1.
Jeśli dowolna liczba jest podzielna przez 8 to na 100% jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
To samo w zapisach formalnych:
p=>q =1
Podzielność dowolnej liczby przez 8 jest warunkiem wystarczającym => dla jej podzielności przez 2 wtedy i tylko wtedy gdy zbiór P8=[8,16,24..] jest podzbiorem => zbioru P2=[2,4,6,8..], co każdy matematyk udowodni.

##

Zauważ Irbisolu, że twierdzenie odwrotne jest tu fałszem.
B3.
Jeśli dowolna liczba jest podzielna przez 2 to na 100% => jest podzielna przez 8
P2=>P8 =0
To samo w zapisach formalnych:
q=>p =0
Bo zbiór P2=[2,4,6,8..] nie jest (=0) podzbiorem zbioru P8=[8,16 24..]
Kontrprzykład: 2

Gdzie:
## - twierdzenia matematyczne różne na mocy definicji ##

Teraz uważaj:
Dopiero znając powyższe rozstrzygnięcie:
A1: P8=>P2 =1 - twierdzenie proste jest prawdziwe
B3: P2=>P8 =0 - twierdzenie odwrotne jest fałszywe
możemy napisać:
Zbiór P8=[8,16,24..] ## Zbiór P2=[2,4,6,8..]
Gdzie:
## - zbiory różne na mocy definicji
Innymi słowy:
Zbiór P8=8,16,24..] nie jest (=0) tożsamy [=] ze zbiorem P2=[2,4,6,8..]
P8 [=] P2 =0 - fałsz

Sensacyjny wniosek na mocy prawa Irbisa:
Zbiory P8=[8,16,24..] i P2=[2,4,6,8..] nie są tożsame [=], co jest dowodem czysto matematycznym, iż zbiory te nie są (=0) zbiorami równolicznymi.
cnd

Przykładowe zbiory tożsame [=] z użyciem P8 i P2 to:
Dowolna liczba jest podzielna przez 8 i przez 2 wtedy i tylko wtedy gdy jest podzielna przez 16
P8*P2<=>P16 = (A1: P8*P2=>P16)*(B3: P16=>P8*P2) = 1*1=1
Gdzie:
A1: P8*P2=>P16 =1 – prawdziwe twierdzenie proste (A1: p=>q)
B3: P16=>P8*P2 =1 – prawdziwe twierdzenie odwrotne (B3: q=>p)
Co na mocy prawa Irbisa oznacza tożsamość [=] zbiorów:
P8*P16 [=] P16
cnd
Oczywistym jest, że każda tożsamość zbiorów (p=q) wymusza równoliczność zbiorów (p~q)
Odwrotnie nie zachodzi.

Czy już rozumiesz jeden z fundamentów algebry Kubusia, znaczek różne na mocy definicji ##?
TAK/NIE

Moja propozycja zawarcie pokoju między nami jest następująca:

1.
Ty uznajesz prawdziwość prawa Osiołka.
Prawo Osiołka:
Irbisol jest przy zdrowych zmysłach wtedy i tylko wtedy, gdy uzna poniższą tożsamość:
Zbiory równe p=q z Wikipedii [=] Zbiory tożsame p=q na mocy prawa Irbisa (poziom 7 klasy SP)
Gdzie:
[=] – tożsamość pojęć

2.
Ja w rewanżu uznam prawdziwość twojego czerwonego zdania.

Moja propozycja jest uczciwa i ty o tym doskonale wiesz.
Zgadzasz się na moją pokojową propozycję?
TAK/NIE
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39307
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:12, 13 Lut 2025    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10650.html#832683

Irbisol napisał:
Twoja propozycja jest ucieczką od tematu. A na to ci nie pozwolę.
I żadne "jeszcze raz" ci nie pomoże.

Właśnie strzeliłeś sobie w drugie kolanko, odmawiając akceptacji prawa Irbisa na twoją cześć nazwanego które jako pierwszy ziemianin, doskonale znasz i rozumiesz.

Moja propozycja zawarcie pokoju między nami jest następująca:

1.
Ty uznajesz prawdziwość prawa Osiołka.
Prawo Osiołka:
Irbisol jest przy zdrowych zmysłach wtedy i tylko wtedy, gdy uzna poniższą tożsamość:
Zbiory równe p=q z Wikipedii [=] Zbiory tożsame p=q na mocy prawa Irbisa (poziom 7 klasy SP)
Gdzie:
[=] – tożsamość pojęć

2.
Ja w rewanżu uznam prawdziwość twojego czerwonego zdania.

Moja propozycja jest uczciwa i ty o tym doskonale wiesz.
Zgadzasz się na moją pokojową propozycję?
TAK/NIE


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 13:14, 13 Lut 2025, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39307
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:06, 13 Lut 2025    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10650.html#832695

Irbisol napisał:
Niczego nie odmawiałem ani nie akceptowałem, schizofreniku.
Czekam, aż wrócisz do tematu.

Irbisolu, czekam kiedy zrozumiesz, że twoim Bogiem jest prawo Irbisa, a nie gówno zwane teorią mnogości.

Ty prawo Irbisa doskonale rozumiesz i znasz co najmniej od około 6 lat jak nie więcej.
Twoją tragedią jest wyparcie sie prawa Irbisa tu i teraz.
Trzeciego kolenka do odstrzelenia już nie masz i nie może być odstrzelone.
Zachowujesz się dokładnie jak św. Piotr który również wyparł się Boga.

[link widoczny dla zalogowanych]
Zaparcie się Piotra20
69 Piotr zaś siedział zewnątrz na dziedzińcu. Podeszła do niego jedna służąca i rzekła: «I ty byłeś z Galilejczykiem Jezusem». 70 Lecz on zaprzeczył temu wobec wszystkich i rzekł: «Nie wiem, co mówisz». 71 A gdy wyszedł ku bramie, zauważyła go inna i rzekła do tych, co tam byli: «Ten był z Jezusem Nazarejczykiem». 72 I znowu zaprzeczył pod przysięgą: «Nie znam tego Człowieka». 73 Po chwili ci, którzy tam stali, zbliżyli się i rzekli do Piotra: «Na pewno i ty jesteś jednym z nich, bo i twoja mowa cię zdradza». 74 Wtedy począł się zaklinać i przysięgać: «Nie znam tego Człowieka». I w tej chwili kogut zapiał. 75 Wspomniał Piotr na słowo Jezusa, który mu powiedział: «Zanim kogut zapieje, trzy razy się Mnie wyprzesz». Wyszedł na zewnątrz i gorzko zapłakał.


http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10600.html#832337
rafal3006 napisał:
Największa tragedia dzisiejszej matematyki!

Irbisol napisał:
W "tym temacie" dostałem super precyzyjną odpowiedź? W jakim konkretnie temacie? Opisz ten temat własnymi słowami.

Tu moje słowa nie mają nic do rzeczy – ja ci odpowiadam matematyką ścisłą, algebrą Kubusia, w praktyce doskonale znaną wszystkim ludziom, od 5-cio latka poczynając na najwybitniejszym ziemskim matematyku kończąc.
Dowód:
Wszyscy podlegamy pod algebrę Kubusia nie mając żadnych szans by się od niej uwolnić.
Niestety:
Póki co wszyscy fanatycy gówien: KRZ, teorii mnogości etc są pacjentami zakładu zamkniętego bez klamek i ich schizofreniczny świat jest fundamentalnie inny niż świat wszystkich 5-cio latków i humanistów.
Dokładnie to Irbisolu próbuję ci wytłumaczyć.
Pozytywny jest tu fakt, że nie jesteś matematykiem, czyli de facto jesteś członkiem klubu algebry Kubusia od urodzenia, tylko tego nie widzisz … ale każdy matematyk to widzi!

Twoje i moje prawo Irbisa jest tego twardym dowodem!
Prawa Irbisa nie znajdziesz całym obszarze współczesnej matematyki (Internet plus podręczniki matematyki) , i to jest największa tragedia dzisiejszej matematyki!

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-matematyka-jezyka-potocznego,21937-25.html#800825
Algebra Kubusia napisał:
Algebra Kubusia - matematyka języka potocznego
32.0 Dowód śmieciowości ziemskiej teorii mnogości


32.5.2 Poprawna definicja zbiorów tożsamych p=q w algebrze Kubusia

Poprawna definicja zbiorów tożsamych wraz z przykładem dla zbiorów nieskończonych (równoważność Pitagorasa) jest tylko i wyłącznie jedna

W algebrze Kubusia stosujemy indeksowanie wg poniższej tabeli T0:
Kod:

T0
Fundament algebry Kubusia w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q”
Matematyczne związki warunku wystarczającego => i koniecznego ~>:
      A1B1:     A2B2:  |     A3B3:     A4B4:
A: 1: p=>q = 2:~p~>~q [=] 3: q~>p = 4:~q=>~p [=] 5: ~p+q
      ##        ##           ##        ##            ##
B: 1: p~>q = 2:~p=>~q [=] 3: q=>p = 4:~q~>~p [=] 5:  p+~q

Prawa Kubusia:        | Prawa kontrapozycji dla warunku wystarczającego =>:
A1: p=>q = A2:~p~>~q  | A1: p=>q  = A4:~q=>~p
B1: p~>q = B2:~p=>~q  | B2:~p=>~q = B3: q=>p

Prawa Tygryska:       | Prawa kontrapozycji dla warunku koniecznego ~>:
A1: p=>q = A3: q~>p   | A2:~p~>~q = A3: q~>p
B1: p~>q = B3: q=>p   | B1: p~>q  = B4:~q~>~p
Gdzie:
p=>q = ~p+q - definicja warunku wystarczającego =>
p~>q = p+~q - definicja warunku koniecznego ~>
## - różne na mocy definicji warunku wystarczającego => i koniecznego ~>
p i q muszą być wszędzie tymi samymi p i q inaczej błąd podstawienia

1.
Prawo Irbisa dla zbiorów:

Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q (A1) i jednocześnie zbiór q jest podzbiorem => zbioru p (B3)
A1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) = A1B3: p<=>q

Przykład dla zbiorów nieskończonych to równoważność Pitagorasa.
1P.
Prawo Irbisa dla równoważności Pitagorasa:

Dwa zbiory TP i SK są tożsame TP=SK wtedy i tylko wtedy gdy zbiór TP jest podzbiorem => zbioru SK (A1) i jednocześnie zbiór SK jest podzbiorem => zbioru TP (B3)
A1B3: TP=SK <=> (A1: TP=>SK)*(B3: SK=>TP)= A1B3: TP<=>SK

Szczegółowy dowód prawa Irbisa dla równoważności Pitagorasa.
Twierdzenia składowe to:
A1.
Twierdzenie proste Pitagorasa (udowodnione wieki temu) :
Jeśli trójkąt jest prostokątny TP to na 100% => zachodzi w nim suma kwadratów SK
A1: TP=>SK =1
To samo w zapisie formalnym:
A1: p=>q
Czytamy:
Bycie trójkątem prostokątnym TP jest (=1) warunkiem wystarczającym => do tego, by zachodziła w nim suma kwadratów SK wtedy i tylko wtedy gdy zbiór TP jest podzbiorem => zbioru SK (A1)

##

B3.
Twierdzenie odwrotne Pitagorasa względem A1 (udowodnione wieki temu) :
B3.
Jeśli w trójkącie zachodzi suma kwadratów SK to ten trójkąt na 100% => jest trójkątem prostokątnym TP
B3: SK=>TP =1
To samo w zapisie formalnym:
B3: q=>p =1
Czytamy:
Bycie trójkątem ze spełnioną suma kwadratów SK jest warunkiem wystarczającym => do tego, aby ten trójkąt był prostokątny TP wtedy i tylko wtedy gdy zbiór SK jest podzbiorem => zbioru TP (B3)
Gdzie:
## - twierdzenia różne na mocy definicji

2.
Innymi słowy:

Każda równoważność prawdziwa p<=>q definiuje tożsamość zbiorów p=q (i odwrotnie)
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) <=> A1B3: p=q

Nasz przykład dla zbiorów nieskończonych.
2P.
Dla równoważności Pitagorasa TP<=>SK zapisujemy:

Równoważność Pitagorasa TP<=>SK definiuje tożsamość zbiorów TP=SK (i odwrotnie)
A1B3: TP<=>SK = (A1: TP=>SK)*(B3: SK=>TP) <=> A1B3: TP=SK

3P.
Co oznacza tożsamość zbiorów A1B3: TP=SK?

TP=SK
Każdy trójkąt ze zbioru trójkątów prostokątnych TP ma swój jeden, unikalny odpowiednik w zbiorze trójkątów ze spełnioną sumą kwadratów SK (i odwrotnie)

Wnioski
1.
Udowodniona prawem Irbisa (pkt. 1P) tożsamość zbiorów nieskończonych TP=SK jest warunkiem koniecznym ~> i wystarczającym => dla zachodzenia równoliczności zbiorów nieskończonych TP~SK, co udowodniono ciut wyżej dowodem bezpośrednim w punkcie 3P.
Gdzie:
„~” – znaczek równoliczności zbiorów
2.
W tej sytuacji pisanie w definicji tożsamości zbiorów nieskończonych TP=SK rodem z teorii mnogości o równoliczności zbiorów nieskończonych TP~SK jest pisaniną matematycznego idioty, bowiem udowodnienie prawem Irbisa tożsamości zbiorów TP=SK gwarantuje => nam równoliczność zbiorów TP~SK.
Nie ma więc potrzeby w definicji tożsamości zbiorów TP=SK wspominać o równoliczności zbiorów TP~SK.

Podsumowując:
Zapiszmy raz jeszcze prawo Irbisa w zapisach formalnych tzn. bez związku z jakimkolwiek przykładem.

1.
Prawo Irbisa dla zbiorów:

Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q (A1) i jednocześnie zbiór q jest podzbiorem => zbioru p (B3)
A1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) = A1B3: p<=>q

Na mocy prawa Irbisa możemy powiedzieć że:
1.
Warunkiem koniecznym ~> i wystarczającym => prawdziwości tożsamości zbiorów p=q jest prawdziwość matematycznego twierdzenia prostego A1: p=>q oraz prawdziwość matematycznego twierdzenia odwrotnego B3: q=>p.
2.
Warunkiem koniecznym ~> prawdziwości tożsamości zbiorów p=q jest prawdziwość matematycznego twierdzenia prostego A1: p=>q albo prawdziwość matematycznego twierdzenia odwrotnego B3: q=>p
2A.
Innymi słowy:
Jeśli udowodnimy prawdziwość jednego, dowolnego twierdzenia matematycznego (prostego A1: p=>q albo odwrotnego B3: q=>p) to tożsamość zbiorów może zajść (p=q)=1, albo może nie zajść (p=q)=0 w zależności od dowodu prawdziwości/fałszywości twierdzenia przeciwnego
3.
Warunkiem wystarczającym => fałszywości tożsamości zbiorów p=q jest fałszywość matematycznego twierdzenia prostego A1: p=>q albo fałszywość matematycznego twierdzenia odwrotnego B3: q=>p


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 14:18, 13 Lut 2025, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39307
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:25, 13 Lut 2025    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10650.html#832709

Irbisol napisał:
Odczep się ode mnie i od mojego rozumienia.
Stwierdziłeś, że "czerwone zdanie" jest fałszem. Czekam na dowód.

Moją ostateczną odpowiedź znasz - czemu zatem krzyczysz swoje "w koło Macieju"?

Moja propozycja zawarcia pokoju między nami jest następująca:

1.
Ty uznajesz prawdziwość prawa Osiołka.
Prawo Osiołka:
Irbisol jest przy zdrowych zmysłach wtedy i tylko wtedy, gdy uzna poniższą tożsamość:
Zbiory równe p=q z Wikipedii [=] Zbiory tożsame p=q na mocy prawa Irbisa (poziom 7 klasy SP)
Gdzie:
[=] – tożsamość pojęć

2.
Ja w rewanżu uznam prawdziwość twojego czerwonego zdania.

Moja propozycja jest uczciwa i ty o tym doskonale wiesz.
Zgadzasz się na moją pokojową propozycję?
TAK/NIE
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39307
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:48, 13 Lut 2025    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10650.html#832717

Irbisol napisał:
To nie jest odpowiedź na temat.
Poza tym - jak na schizofrenika przystało - ty zamierzasz W REWANŻU uznać prawdziwość czerwonego zdania, a nie dlatego tę prawdziwość uznać, bo to zdanie jest prawdziwe? Cóż za ściśle matematyczne podejście :rotfl:

Nie zależy mi na twoim "uznawaniu". Czekam na dowód fałszywości czerwonego zdania.

Biedaku, wszystko ci się poplątało bo:
Ty wyrzekasz się swojego Boga, algebry Kubusia (tu prawa Irbisa), więc w rewanżu algebra Kubusia wyrzeka się ciebie, twierdząc że twoje czerwone zdanie jest fałszem.
Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie
Zrozumiesz to w tym życiu, czy w następnym?

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10650.html#832709
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Odczep się ode mnie i od mojego rozumienia.
Stwierdziłeś, że "czerwone zdanie" jest fałszem. Czekam na dowód.

Moją ostateczną odpowiedź znasz - czemu zatem krzyczysz swoje "w koło Macieju"?

Moja propozycja zawarcia pokoju między nami jest następująca:

1.
Ty uznajesz prawdziwość prawa Osiołka.
Prawo Osiołka:
Irbisol jest przy zdrowych zmysłach wtedy i tylko wtedy, gdy uzna poniższą tożsamość:
Zbiory równe p=q z Wikipedii [=] Zbiory tożsame p=q na mocy prawa Irbisa (poziom 7 klasy SP)
Gdzie:
[=] – tożsamość pojęć

2.
Ja w rewanżu uznam prawdziwość twojego czerwonego zdania.

Moja propozycja jest uczciwa i ty o tym doskonale wiesz.
Zgadzasz się na moją pokojową propozycję?
TAK/NIE


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 14:52, 13 Lut 2025, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39307
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:57, 13 Lut 2025    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10650.html#832725

Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie!

Irbisol napisał:
Już ci pisałem, schizofreniku, że nie zajmuję stanowiska w kwestiach "wyrzekania się" czy "akceptowania".
Ty natomiast nie chcesz uznać czegoś dlatego, że takie jest, a dlatego, że to ma być "rewanż". I ty się mienisz matematykiem?
Czekam, aż wrócisz do tematu - czyli podasz dowód fałszywości "czerwonego zdania".

To jest proste jak cep:
Ty Irbisolu wyrzekłeś się algebry Kubusia (prawa Irbisa), więc algebra Kubusia wyrzeka się ciebie - lasując ci mózg twoją posraną teorią mnogości.

Moją ostateczną odpowiedź znasz:
Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10650.html#832717
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
To nie jest odpowiedź na temat.
Poza tym - jak na schizofrenika przystało - ty zamierzasz W REWANŻU uznać prawdziwość czerwonego zdania, a nie dlatego tę prawdziwość uznać, bo to zdanie jest prawdziwe? Cóż za ściśle matematyczne podejście :rotfl:

Nie zależy mi na twoim "uznawaniu". Czekam na dowód fałszywości czerwonego zdania.

Biedaku, wszystko ci się poplątało bo:
Ty wyrzekasz się swojego Boga, algebry Kubusia (tu prawa Irbisa), więc w rewanżu algebra Kubusia wyrzeka się ciebie, twierdząc że twoje czerwone zdanie jest fałszem.
Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie
Zrozumiesz to w tym życiu, czy w następnym?

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10650.html#832709
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Odczep się ode mnie i od mojego rozumienia.
Stwierdziłeś, że "czerwone zdanie" jest fałszem. Czekam na dowód.

Moją ostateczną odpowiedź znasz - czemu zatem krzyczysz swoje "w koło Macieju"?

Moja propozycja zawarcia pokoju między nami jest następująca:

1.
Ty uznajesz prawdziwość prawa Osiołka.
Prawo Osiołka:
Irbisol jest przy zdrowych zmysłach wtedy i tylko wtedy, gdy uzna poniższą tożsamość:
Zbiory równe p=q z Wikipedii [=] Zbiory tożsame p=q na mocy prawa Irbisa (poziom 7 klasy SP)
Gdzie:
[=] – tożsamość pojęć

2.
Ja w rewanżu uznam prawdziwość twojego czerwonego zdania.

Moja propozycja jest uczciwa i ty o tym doskonale wiesz.
Zgadzasz się na moją pokojową propozycję?
TAK/NIE


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 15:03, 13 Lut 2025, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39307
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:37, 13 Lut 2025    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10650.html#832725

rafal3006 napisał:
Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie!

Irbisol napisał:
Już ci pisałem, schizofreniku, że nie zajmuję stanowiska w kwestiach "wyrzekania się" czy "akceptowania".
Ty natomiast nie chcesz uznać czegoś dlatego, że takie jest, a dlatego, że to ma być "rewanż". I ty się mienisz matematykiem?
Czekam, aż wrócisz do tematu - czyli podasz dowód fałszywości "czerwonego zdania".

To jest proste jak cep:
Ty Irbisolu wyrzekłeś się algebry Kubusia (prawa Irbisa), więc algebra Kubusia wyrzeka się ciebie - lasując ci mózg twoją posraną teorią mnogości.

Moją ostateczną odpowiedź znasz:
Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10650.html#832717
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
To nie jest odpowiedź na temat.
Poza tym - jak na schizofrenika przystało - ty zamierzasz W REWANŻU uznać prawdziwość czerwonego zdania, a nie dlatego tę prawdziwość uznać, bo to zdanie jest prawdziwe? Cóż za ściśle matematyczne podejście :rotfl:

Nie zależy mi na twoim "uznawaniu". Czekam na dowód fałszywości czerwonego zdania.

Biedaku, wszystko ci się poplątało bo:
Ty wyrzekasz się swojego Boga, algebry Kubusia (tu prawa Irbisa), więc w rewanżu algebra Kubusia wyrzeka się ciebie, twierdząc że twoje czerwone zdanie jest fałszem.
Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie
Zrozumiesz to w tym życiu, czy w następnym?

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10650.html#832709
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Odczep się ode mnie i od mojego rozumienia.
Stwierdziłeś, że "czerwone zdanie" jest fałszem. Czekam na dowód.

Moją ostateczną odpowiedź znasz - czemu zatem krzyczysz swoje "w koło Macieju"?

Moja propozycja zawarcia pokoju między nami jest następująca:

1.
Ty uznajesz prawdziwość prawa Osiołka.
Prawo Osiołka:
Irbisol jest przy zdrowych zmysłach wtedy i tylko wtedy, gdy uzna poniższą tożsamość:
Zbiory równe p=q z Wikipedii [=] Zbiory tożsame p=q na mocy prawa Irbisa (poziom 7 klasy SP)
Gdzie:
[=] – tożsamość pojęć

2.
Ja w rewanżu uznam prawdziwość twojego czerwonego zdania.

Moja propozycja jest uczciwa i ty o tym doskonale wiesz.
Zgadzasz się na moją pokojową propozycję?
TAK/NIE
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39307
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:07, 13 Lut 2025    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10675.html#832747

Irbisol napisał:
Czytałem to i już ci na to odpowiedziałem.

Moją precyzyjną odpowiedź znasz od kilkudziesięciu postów.
Wznowię wyłącznie sensowną dyskusję z tobą, czyli po fakcie uznania przez ciebie prawa Osiołka.

Prawo Osiołka:
Irbisol jest przy zdrowych zmysłach wtedy i tylko wtedy, gdy uzna poniższą tożsamość:
Zbiory równe p=q z Wikipedii [=] Zbiory tożsame p=q na mocy prawa Irbisa (poziom 7 klasy SP)
Gdzie:
[=] – tożsamość pojęć

Podpowiedź:
Kliknij sobie na googlach "zbiory równe" - będziesz miał dowód prawdziwości prawa Osiołka.
Więc?
Czemu się boisz głupi?
Jan Kaczmarek:
https://www.youtube.com/watch?v=kI60JHHJVoU
Piękna algebra Kubusia do Irbisola:
Czego się boisz, głupi?
Czemu nie chcesz iść na całość?
Ja się mogę wstępnie upić,
bo to dobre jest na śmiałość...


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 16:38, 13 Lut 2025, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39307
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:51, 13 Lut 2025    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10675.html#832757

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Czytałem to i już ci na to odpowiedziałem.

Moją precyzyjną odpowiedź znasz od kilkudziesięciu postów.

Twoja odpowiedź jest nie na temat.

Jak wszyscy widzą, zero pozytywnej reakcji, Irbisol tonie w gównie zwanym teoria mnogości i odrzuca pomoc algebry Kubusia, odrzuca powrót do świata ludzi normalnych 5-cio latków i humanistów.
Cóż, Irbisol ma wolną wolę i musi chcieć, innej możliwości nie ma.

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10650.html#832709

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Odczep się ode mnie i od mojego rozumienia.
Stwierdziłeś, że "czerwone zdanie" jest fałszem. Czekam na dowód.

Moją ostateczną odpowiedź znasz - czemu zatem krzyczysz swoje "w koło Macieju"?

Moja propozycja zawarcia pokoju między nami jest następująca:

1.
Ty uznajesz prawdziwość prawa Osiołka.
Prawo Osiołka:
Irbisol jest przy zdrowych zmysłach wtedy i tylko wtedy, gdy uzna poniższą tożsamość:
Zbiory równe p=q z Wikipedii [=] Zbiory tożsame p=q na mocy prawa Irbisa (poziom 7 klasy SP)
Gdzie:
[=] – tożsamość pojęć

2.
Ja w rewanżu uznam prawdziwość twojego czerwonego zdania.

Moja propozycja jest uczciwa i ty o tym doskonale wiesz.
Zgadzasz się na moją pokojową propozycję?
TAK/NIE
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39307
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:08, 13 Lut 2025    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10675.html#832765

Irbisol napisał:
Po prostu nie pozwalam ci na zmianę tematu, schizofreniku.
I jeszcze to twoje "uznawanie prawdziwości W REWANŻU" :rotfl:

Uparty jak Osioł ...

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10650.html#832725

rafal3006 napisał:
Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie!

Irbisol napisał:
Już ci pisałem, schizofreniku, że nie zajmuję stanowiska w kwestiach "wyrzekania się" czy "akceptowania".
Ty natomiast nie chcesz uznać czegoś dlatego, że takie jest, a dlatego, że to ma być "rewanż". I ty się mienisz matematykiem?
Czekam, aż wrócisz do tematu - czyli podasz dowód fałszywości "czerwonego zdania".

To jest proste jak cep:
Ty Irbisolu wyrzekłeś się algebry Kubusia (prawa Irbisa), więc algebra Kubusia wyrzeka się ciebie - lasując ci mózg twoją posraną teorią mnogości.

Moją ostateczną odpowiedź znasz:
Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10650.html#832717
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
To nie jest odpowiedź na temat.
Poza tym - jak na schizofrenika przystało - ty zamierzasz W REWANŻU uznać prawdziwość czerwonego zdania, a nie dlatego tę prawdziwość uznać, bo to zdanie jest prawdziwe? Cóż za ściśle matematyczne podejście :rotfl:

Nie zależy mi na twoim "uznawaniu". Czekam na dowód fałszywości czerwonego zdania.

Biedaku, wszystko ci się poplątało bo:
Ty wyrzekasz się swojego Boga, algebry Kubusia (tu prawa Irbisa), więc w rewanżu algebra Kubusia wyrzeka się ciebie, twierdząc że twoje czerwone zdanie jest fałszem.
Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie
Zrozumiesz to w tym życiu, czy w następnym?

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10650.html#832709
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Odczep się ode mnie i od mojego rozumienia.
Stwierdziłeś, że "czerwone zdanie" jest fałszem. Czekam na dowód.

Moją ostateczną odpowiedź znasz - czemu zatem krzyczysz swoje "w koło Macieju"?

Moja propozycja zawarcia pokoju między nami jest następująca:

1.
Ty uznajesz prawdziwość prawa Osiołka.
Prawo Osiołka:
Irbisol jest przy zdrowych zmysłach wtedy i tylko wtedy, gdy uzna poniższą tożsamość:
Zbiory równe p=q z Wikipedii [=] Zbiory tożsame p=q na mocy prawa Irbisa (poziom 7 klasy SP)
Gdzie:
[=] – tożsamość pojęć

2.
Ja w rewanżu uznam prawdziwość twojego czerwonego zdania.

Moja propozycja jest uczciwa i ty o tym doskonale wiesz.
Zgadzasz się na moją pokojową propozycję?
TAK/NIE


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 17:10, 13 Lut 2025, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39307
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:49, 13 Lut 2025    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10675.html#832779

Irbisol napisał:
Już ci odpowiedziałem na to. A ty - niczym jakiś nienormalny - jedynie powtarzasz w kółko to samo.

Uparty jak 2 Osły
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10650.html#832709

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Odczep się ode mnie i od mojego rozumienia.
Stwierdziłeś, że "czerwone zdanie" jest fałszem. Czekam na dowód.

Moją ostateczną odpowiedź znasz - czemu zatem krzyczysz swoje "w koło Macieju"?

Moja propozycja zawarcia pokoju między nami jest następująca:

1.
Ty uznajesz prawdziwość prawa Osiołka.
Prawo Osiołka:
Irbisol jest przy zdrowych zmysłach wtedy i tylko wtedy, gdy uzna poniższą tożsamość:
Zbiory równe p=q z Wikipedii [=] Zbiory tożsame p=q na mocy prawa Irbisa (poziom 7 klasy SP)
Gdzie:
[=] – tożsamość pojęć

2.
Ja w rewanżu uznam prawdziwość twojego czerwonego zdania.

Moja propozycja jest uczciwa i ty o tym doskonale wiesz.
Zgadzasz się na moją pokojową propozycję?
TAK/NIE
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39307
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:05, 13 Lut 2025    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10675.html#832803

Irbisol napisał:
Już ci pisałem, schizofreniku, że nie zajmuję stanowiska w kwestii akceptacji lub odrzucania czegokolwiek.
A na twoją propozycję już odpowiedziałem i nawet ją skomentowałem.

Irbisolu, dopóki nie przyznasz się że rozumiesz poniższy cytat nie mamy o czym dyskutować.

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10650.html#832695

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Niczego nie odmawiałem ani nie akceptowałem, schizofreniku.
Czekam, aż wrócisz do tematu.

Irbisolu, czekam kiedy zrozumiesz, że twoim Bogiem jest prawo Irbisa, a nie gówno zwane teorią mnogości.

Ty prawo Irbisa doskonale rozumiesz i znasz co najmniej od około 6 lat jak nie więcej.
Twoją tragedią jest wyparcie sie prawa Irbisa tu i teraz.
Trzeciego kolenka do odstrzelenia już nie masz i nie może być odstrzelone.
Zachowujesz się dokładnie jak św. Piotr który również wyparł się Boga.

[link widoczny dla zalogowanych]
Zaparcie się Piotra20
69 Piotr zaś siedział zewnątrz na dziedzińcu. Podeszła do niego jedna służąca i rzekła: «I ty byłeś z Galilejczykiem Jezusem». 70 Lecz on zaprzeczył temu wobec wszystkich i rzekł: «Nie wiem, co mówisz». 71 A gdy wyszedł ku bramie, zauważyła go inna i rzekła do tych, co tam byli: «Ten był z Jezusem Nazarejczykiem». 72 I znowu zaprzeczył pod przysięgą: «Nie znam tego Człowieka». 73 Po chwili ci, którzy tam stali, zbliżyli się i rzekli do Piotra: «Na pewno i ty jesteś jednym z nich, bo i twoja mowa cię zdradza». 74 Wtedy począł się zaklinać i przysięgać: «Nie znam tego Człowieka». I w tej chwili kogut zapiał. 75 Wspomniał Piotr na słowo Jezusa, który mu powiedział: «Zanim kogut zapieje, trzy razy się Mnie wyprzesz». Wyszedł na zewnątrz i gorzko zapłakał.


http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10600.html#832337
rafal3006 napisał:
Największa tragedia dzisiejszej matematyki!

Irbisol napisał:
W "tym temacie" dostałem super precyzyjną odpowiedź? W jakim konkretnie temacie? Opisz ten temat własnymi słowami.

Tu moje słowa nie mają nic do rzeczy – ja ci odpowiadam matematyką ścisłą, algebrą Kubusia, w praktyce doskonale znaną wszystkim ludziom, od 5-cio latka poczynając na najwybitniejszym ziemskim matematyku kończąc.
Dowód:
Wszyscy podlegamy pod algebrę Kubusia nie mając żadnych szans by się od niej uwolnić.
Niestety:
Póki co wszyscy fanatycy gówien: KRZ, teorii mnogości etc są pacjentami zakładu zamkniętego bez klamek i ich schizofreniczny świat jest fundamentalnie inny niż świat wszystkich 5-cio latków i humanistów.
Dokładnie to Irbisolu próbuję ci wytłumaczyć.
Pozytywny jest tu fakt, że nie jesteś matematykiem, czyli de facto jest członkiem klubu algebry Kubusia od urodzenia, tylko tego nie widzisz … ale każdy matematyk to widzi!

Twoje i moje prawo Irbisa jest tego twardym dowodem!
Prawa Irbisa nie znajdziesz całym obszarze współczesnej matematyki (Internet plus podręczniki matematyki) , i to jest największa tragedia dzisiejszej matematyki!

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-matematyka-jezyka-potocznego,21937-25.html#800825
Algebra Kubusia napisał:
Algebra Kubusia - matematyka języka potocznego
32.0 Dowód śmieciowości ziemskiej teorii mnogości


32.5.2 Poprawna definicja zbiorów tożsamych p=q w algebrze Kubusia

Poprawna definicja zbiorów tożsamych wraz z przykładem dla zbiorów nieskończonych (równoważność Pitagorasa) jest tylko i wyłącznie jedna

W algebrze Kubusia stosujemy indeksowanie wg poniższej tabeli T0:
Kod:

T0
Fundament algebry Kubusia w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q”
Matematyczne związki warunku wystarczającego => i koniecznego ~>:
      A1B1:     A2B2:  |     A3B3:     A4B4:
A: 1: p=>q = 2:~p~>~q [=] 3: q~>p = 4:~q=>~p [=] 5: ~p+q
      ##        ##           ##        ##            ##
B: 1: p~>q = 2:~p=>~q [=] 3: q=>p = 4:~q~>~p [=] 5:  p+~q

Prawa Kubusia:        | Prawa kontrapozycji dla warunku wystarczającego =>:
A1: p=>q = A2:~p~>~q  | A1: p=>q  = A4:~q=>~p
B1: p~>q = B2:~p=>~q  | B2:~p=>~q = B3: q=>p

Prawa Tygryska:       | Prawa kontrapozycji dla warunku koniecznego ~>:
A1: p=>q = A3: q~>p   | A2:~p~>~q = A3: q~>p
B1: p~>q = B3: q=>p   | B1: p~>q  = B4:~q~>~p
Gdzie:
p=>q = ~p+q - definicja warunku wystarczającego =>
p~>q = p+~q - definicja warunku koniecznego ~>
## - różne na mocy definicji warunku wystarczającego => i koniecznego ~>
p i q muszą być wszędzie tymi samymi p i q inaczej błąd podstawienia

1.
Prawo Irbisa dla zbiorów:

Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q (A1) i jednocześnie zbiór q jest podzbiorem => zbioru p (B3)
A1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) = A1B3: p<=>q

Przykład dla zbiorów nieskończonych to równoważność Pitagorasa.
1P.
Prawo Irbisa dla równoważności Pitagorasa:

Dwa zbiory TP i SK są tożsame TP=SK wtedy i tylko wtedy gdy zbiór TP jest podzbiorem => zbioru SK (A1) i jednocześnie zbiór SK jest podzbiorem => zbioru TP (B3)
A1B3: TP=SK <=> (A1: TP=>SK)*(B3: SK=>TP)= A1B3: TP<=>SK

Szczegółowy dowód prawa Irbisa dla równoważności Pitagorasa.
Twierdzenia składowe to:
A1.
Twierdzenie proste Pitagorasa (udowodnione wieki temu) :
Jeśli trójkąt jest prostokątny TP to na 100% => zachodzi w nim suma kwadratów SK
A1: TP=>SK =1
To samo w zapisie formalnym:
A1: p=>q
Czytamy:
Bycie trójkątem prostokątnym TP jest (=1) warunkiem wystarczającym => do tego, by zachodziła w nim suma kwadratów SK wtedy i tylko wtedy gdy zbiór TP jest podzbiorem => zbioru SK (A1)

##

B3.
Twierdzenie odwrotne Pitagorasa względem A1 (udowodnione wieki temu) :
B3.
Jeśli w trójkącie zachodzi suma kwadratów SK to ten trójkąt na 100% => jest trójkątem prostokątnym TP
B3: SK=>TP =1
To samo w zapisie formalnym:
B3: q=>p =1
Czytamy:
Bycie trójkątem ze spełnioną suma kwadratów SK jest warunkiem wystarczającym => do tego, aby ten trójkąt był prostokątny TP wtedy i tylko wtedy gdy zbiór SK jest podzbiorem => zbioru TP (B3)
Gdzie:
## - twierdzenia różne na mocy definicji

2.
Innymi słowy:

Każda równoważność prawdziwa p<=>q definiuje tożsamość zbiorów p=q (i odwrotnie)
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) <=> A1B3: p=q

Nasz przykład dla zbiorów nieskończonych.
2P.
Dla równoważności Pitagorasa TP<=>SK zapisujemy:

Równoważność Pitagorasa TP<=>SK definiuje tożsamość zbiorów TP=SK (i odwrotnie)
A1B3: TP<=>SK = (A1: TP=>SK)*(B3: SK=>TP) <=> A1B3: TP=SK

3P.
Co oznacza tożsamość zbiorów A1B3: TP=SK?

TP=SK
Każdy trójkąt ze zbioru trójkątów prostokątnych TP ma swój jeden, unikalny odpowiednik w zbiorze trójkątów ze spełnioną sumą kwadratów SK (i odwrotnie)

Wnioski
1.
Udowodniona prawem Irbisa (pkt. 1P) tożsamość zbiorów nieskończonych TP=SK jest warunkiem koniecznym ~> i wystarczającym => dla zachodzenia równoliczności zbiorów nieskończonych TP~SK, co udowodniono ciut wyżej dowodem bezpośrednim w punkcie 3P.
Gdzie:
„~” – znaczek równoliczności zbiorów
2.
W tej sytuacji pisanie w definicji tożsamości zbiorów nieskończonych TP=SK rodem z teorii mnogości o równoliczności zbiorów nieskończonych TP~SK jest pisaniną matematycznego idioty, bowiem udowodnienie prawem Irbisa tożsamości zbiorów TP=SK gwarantuje => nam równoliczność zbiorów TP~SK.
Nie ma więc potrzeby w definicji tożsamości zbiorów TP=SK wspominać o równoliczności zbiorów TP~SK.

Podsumowując:
Zapiszmy raz jeszcze prawo Irbisa w zapisach formalnych tzn. bez związku z jakimkolwiek przykładem.

1.
Prawo Irbisa dla zbiorów:

Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q (A1) i jednocześnie zbiór q jest podzbiorem => zbioru p (B3)
A1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) = A1B3: p<=>q

Na mocy prawa Irbisa możemy powiedzieć że:
1.
Warunkiem koniecznym ~> i wystarczającym => prawdziwości tożsamości zbiorów p=q jest prawdziwość matematycznego twierdzenia prostego A1: p=>q oraz prawdziwość matematycznego twierdzenia odwrotnego B3: q=>p.
2.
Warunkiem koniecznym ~> prawdziwości tożsamości zbiorów p=q jest prawdziwość matematycznego twierdzenia prostego A1: p=>q albo prawdziwość matematycznego twierdzenia odwrotnego B3: q=>p
2A.
Innymi słowy:
Jeśli udowodnimy prawdziwość jednego, dowolnego twierdzenia matematycznego (prostego A1: p=>q albo odwrotnego B3: q=>p) to tożsamość zbiorów może zajść (p=q)=1, albo może nie zajść (p=q)=0 w zależności od dowodu prawdziwości/fałszywości twierdzenia przeciwnego
3.
Warunkiem wystarczającym => fałszywości tożsamości zbiorów p=q jest fałszywość matematycznego twierdzenia prostego A1: p=>q albo fałszywość matematycznego twierdzenia odwrotnego B3: q=>p
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 39307
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:16, 13 Lut 2025    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10675.html#832827

Irbisol – mój bezcenny wróg Nr. 1 algebry Kubusia!

Irbisol napisał:
Mamy o czym dyskutować - o temacie, który sam wybrałeś i zaakceptowałeś. Czyli o twoim dowodzie fałszywości czerwonego zdania.

Tak, mamy o czym dyskutować – tylko że nie w tym kościele dzwony biją.
Ty irbisolu jesteś jednak matematycznym schizofrenikiem, którego szanse wyleczenia z tej strasznej choroby są znaczne dokładnie dlatego, że nie jesteś zawodowym matematykiem i w naszej dyskusji od zawsze posługujesz się algebrą Kubusia pod która podlegasz nie mając żadnych szans na uwolnienie się od niej … ty tego nie widzisz, ale zawodowi matematycy na 100% to widzą.

Dzwony biją w zakładzie zamkniętym bez klamek gdzie w XIX wieku zamknięto wszystkich ziemskich matematyków.
Dokonał tego twórca matematycznej schizofrenii Gottlob Fregege zarażając nią współczesnych mu matematyków, którzy z zapałem pogłębiają tą straszną chorobę z pokolenia na pokolenie.

Dowód, to cytat z artykułu Marka Kordosa niżej:
Nowoczesna logika formalna została stworzona (jak wielu uważa) przez Gottloba Fregego (1848-1925) tak, by obsługiwała matematykę, a tę rozumiano wówczas jako badanie prawdziwości zdań języków formalnych.

Ty Irbisolu rozumiesz logikę matematyczną dokładnie tak jak to napisano w tym wytłuszczonym fragmencie wyżej, czyli badasz prawdziwość/fałszywość pojedynczych zdań wyrwanych z kontekstu … chuj wie po co!
Innymi słowy:
Ty Irbisolu masz totalnie zerowe pojęcie o jakiejkolwiek logice matematycznej – podobnie jak wszyscy ziemscy matematycy którzy również badają prawdziwość/fałszywość pojedynczych zdań .. chuj wie po co!

Dowodem jest tu zarozumiały absolwent matematyki na Uniwersytecie Toruńskim, Windziarz.
Przytoczę autentyczny fragment mojej dyskusji z tym pajacem.
Rafał3006:
Pani w przedszkolu wypowiada obietnicę bezwarunkową:
A1.
Jutro pójdziemy do kina
A1: Y=K
W algebrze Kubusia czytamy:
Pani dotrzyma słowa (Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina (K)
Pytam Windziarza:
Czy wiadomo kiedy pani jutro skłamie?
Windziarz:
Nie wiadomo, bo pani tego nie powiedziała

Odpowiedź Windziarza jest dowodem, że jego mózg (mimo że kończył matematykę) nie dorasta do pięt mózgowi każdego 5-cio latka, który doskonale wie kiedy jutro pani nie dotrzyma słowa (~Y), czyli kiedy jutro pani skłamie (S)
Matematycznie zachodzi tożsamość pojęć:
Pani nie dotrzyma słowa (~Y) = Pani skłamie (S)
~Y=S

Mózg każdego 5-cio lat po usłyszeniu obietnicy A1 doskonale wie kiedy jutro pani nie dotrzyma słowa (~Y).
Matematycznie mózg 5-cio latka działa tu tak!

Mamy funkcję logiczną w logice dodatniej (bo Y):
A1: Y=K
Kiedy pani nie dotrzyma słowa (~Y)?
Negujemy funkcję A1 dwustronnie:
B1: ~Y=~K
i mamy trywialną odpowiedź:
B1.
Pani nie dotrzyma słowa (~Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K)
B1: ~Y=~K
Doskonale tu widać tragedię ziemskiej logiki matematycznej która nie zna pojęcia logiki dodatniej (bo Y) i logiki ujemnej (bo ~Y)
cnd

Cytuję wspomniany artykuł Marka Kordosa w całości:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-matematyka-jezyka-potocznego,21937-50.html#821767
Algebra Kubusia napisał:
Algebra Kubusia - matematyka języka potocznego
39.0 Geneza rozszyfrowywania algebry Kubusia

39.3 Dla kogo algebra Kubusia?

Algebrę Kubusia dedykuję wszystkim matematykom, podobnym do Marka Kordosa, którzy potrafią spojrzeć krytycznie na fundament wszelkich ziemskich logik matematycznych zwany Klasycznym Rachunkiem Zdań.

Kim jest Marek Kordos?
[link widoczny dla zalogowanych]

Marek Tomasz Kordos (ur. 7 marca 1940) – polski matematyk, doktor habilitowany, geometra i historyk matematyki oraz jej popularyzator.
Życiorys
Założyciel i wieloletni redaktor naczelny miesięcznika Delta, autor wielu książek, współzałożyciel Ośrodka Kultury Matematycznej oraz Stowarzyszenia na rzecz Edukacji Matematycznej. Zatrudniony na stanowisku profesora nadzwyczajnego aż do emerytury pracował jako wykładowca akademicki na Wydziale Matematyki, Informatyki i Mechaniki Uniwersytetu Warszawskiego. Specjalizuje się w geometrii i historii matematyki. Doktorat i habilitację uzyskał za prace z geometrii rzutowo-metrycznych.

[link widoczny dla zalogowanych]

Logika, sens i wątpliwości
Marek Kordos
Delta, marzec 2013

Już przed laty, gdy brałem udział w tworzeniu jednej z kolejnych reform nauczania matematyki, miałem poważne wątpliwości, czy umieszczanie w programach nauczania matematyki (podstawach programowych, wykazach efektów nauczania, podręcznikach itp.) działu logika jest zgodne ze zdrowym rozsądkiem.

Oczywiście, wiem, że wielu głosi, iż nauczanie matematyki (jak niegdyś łaciny, której się zresztą uczyłem) to nauka logicznego myślenia. Ale, gdy czytałem otwierające wówczas podręczniki do liceum rozdziały poświęcone logice, trudno mi było powstrzymać się od wrażenia, że nie ma w nich żadnego sensu. Nie wymienię, rzecz jasna, żadnego konkretnego podręcznika (po co mi rozprawy sądowe – przecież podręcznik to wielkie pieniądze), ale wrażenie przy lekturze każdego z nich było podobne.
Od razu chciałbym powiedzieć, że nie chodzi o opinię, iż logika nigdy matematyce nie pomogła, bo unikanie błędów nie jest aktem twórczym (patrz Nicolas Bourbaki, Elementy historii matematyki). Chodzi o coś więcej. Ale nie śmiałem nalegać na usunięcie tego działu ze szkolnego nauczania, bo jeśli wszyscy widzą w nim sens, to może on tam – wbrew pozorom – istnieje.

Dopiero na sympozjum z okazji dziewięćdziesięciolecia Profesora Andrzeja Grzegorczyka dowiedziałem się, że moje wątpliwości nie są odosobnione i nawet w Instytucie Filozofii i Socjologii PAN prowadzone są prace nad taką modyfikacją logiki, by jej wady usunąć.

Co to za wady? Proszę spojrzeć na zdanie:
Dwa plus dwa równa się cztery wtedy i tylko wtedy, gdy Płock leży nad Wisłą.

Oczywiście, zdanie to jest prawdziwe, ale czy ma sens? Przecież między pewnym faktem arytmetycznym a innym faktem geograficznym żadnego związku nie ma. Dlaczego więc chcemy twierdzić (ba, uczyć tego), że te dwa zdania są równoważne?

Albo zdanie:
Jeśli dwa plus dwa jest równe pięć, to zachodzi twierdzenie Pitagorasa.

Z punktu widzenia logiki to zdanie jest prawdziwe. Tu już po obu stronach implikacji są zdania dotyczące faktów matematycznych. Dlaczego jednak chcemy zmusić młodego człowieka, by widział w tym sens?
Wyjaśnienie jest proste: w pierwszym przypadku chodzi o to, że równoważność zdań ma miejsce, gdy wartość logiczna obu zdań jest taka sama; w drugim – o to, że implikacja jest poprawna, gdy ma fałszywy poprzednik.

A więc logika sprowadza nasz świat do zbioru dwuelementowego, nic przeto dziwnego, że rzeczy absolutnie niepołączone żadnym znaczeniowym (semantycznym) związkiem muszą się znajdować w przynajmniej jednej z dwóch komórek, do jakiejś muszą trafić.

Powstają dwa pytania. Po pierwsze, czemu logika została tak skonstruowana, że – abstrahując od sensu – okalecza pojęciowy świat? Po drugie, czy faktycznie należy trzymać ją jak najdalej od młodzieży, bo tylko ją demoralizuje, każąc za wiedzę uważać takie androny, jak przytoczone powyżej?

Odpowiedź na pierwsze pytanie jest dość prosta. Nowoczesna logika formalna została stworzona (jak wielu uważa) przez Gottloba Fregego (1848-1925) tak, by obsługiwała matematykę, a tę rozumiano wówczas jako badanie prawdziwości zdań języków formalnych.

Odpowiedzi na drugie pytanie de facto nie ma. Tłumaczymy się z używania takich abstrahujących od znaczeń spójników logicznych tym, że alternatywa, koniunkcja i negacja są sensowne; że chcemy, aby młody człowiek wiedział, że zaprzeczeniem zdania, iż istnieje coś mające własność A, jest to, że wszystkie cosie własności A nie mają; że implikacja ze zdania prawdziwego daje jednak tylko zdania prawdziwe itd., itp.

Ale naprawdę chodzi o to, że – jak z małżeństwem i demokracją – lepszej propozycji dotąd nie wynaleziono. A szkoda.


Komentarz Rafała3006:
Ostatnie zdanie jest już nieaktualne bo:
Algebra Kubusia, logika matematyczna pod którą podlega cały nasz Wszechświat martwy i żywy (w tym język potoczny człowieka) została rozszyfrowana.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 22:31, 13 Lut 2025, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 147, 148, 149 ... 190, 191, 192  Następny
Strona 148 z 192

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin