Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Człowiek - byt relacyjny, czy relatywny? #2
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
levis
Wizytator



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 8:36, 08 Cze 2006    Temat postu:

Ja też pozwolę sobie na konkluzje.
1.Jak widać doskonale sobór nie jest tak po prostu nieomylny.
2.Jakaś nieomylność mu przysługuje, nie absolutna, bo ona przysługuje tylko Bogu.
3.Ciężko określić granice tej nieomylności, jakakolwiek wypowiedź dogmatyczna określająca warunki nieomylności sama nie miałaby żadnych kryteriów nieomylności.
4.W związku z tym kończy się jak zwykle na tym, że ostateczną instancją jest ludzkie sumienie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:15, 09 Cze 2006    Temat postu:

Czyli zgadzamy sie wszyscy, ze konkretna nauke UNK rozpoznajemy jako nieomylna lub omylna samodzielnie, rozumem i sumieniem, a dogmaty i ustalenia prawne sa tu jedynie wskazowkami? Bardzo waznymi wskazowkami, ale tylko wskazowkami?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
levis
Wizytator



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 11:28, 09 Cze 2006    Temat postu:

Ja się zgodzę. UNK bywa nieomylny i dlatego nie wolno po prostu ignorować jego wskazań, ale ludzkie sumienie jest ważniejszą wskazówką postępowania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
crush




Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk

PostWysłany: Pią 17:49, 09 Cze 2006    Temat postu:

levis napisał:
Mam Ci to rozrysować? ok
Sobór jest nieomylny=>sobór nie może czynić zła
Zabójstwo człowieka, niezależnie od jego poglądów, jest złem(wykluczając przypadki samoobrony)
Sobór zadecydował o spaleniu Jana Husa=>sobór uczynił zło.
Sobór uczynił zło=>sobór nie jest nieomylny

Obawiam się, że prościej się nie da.


Oczywiście, że się da. Powinno być:

Sobór jest nieomylny=>sobór nie może czynić zła
Zabójstwo człowieka, niezależnie od jego poglądów, jest złem(wykluczając przypadki samoobrony)
Sobór zadecydował o spaleniu Jana Husa=>sobór działał w samoobronie

To wszystko pod warunkiem, że sobór rzeczywiście spalił Husa.

levis napisał:
(...)mord soborowy na Husie(...)


Możesz to jakoś udowodnić ? Bez dowodu to zwykłe oszczerstwo.

levis napisał:
(...)Skoro JPII zrehabilitował go (Husa)(...)


Na to mam nadzieję też masz jakieś dowody. Pochwal się nimi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ks.Marek




Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oikumene
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:01, 09 Cze 2006    Temat postu:

+

Panowie, Sobór powołany zostaje po to, by zajmowac sie sprawami dyscypliny i wiary. W orzeczeniach n/t wiary ma walor nieomylności. Po raz kolejny wychodzi w dyskusji obskurantyzm niektórych użytkowników.

Co do sumienia, Levis, każde jest inne. Więc ty mi tu nie wyjeżdżaj ze swoim chciejstwem, bo mnie ono totalnie nie rusza. Albo jesteś w KK z całym jego dorobkiem, albo jesteś poza nim. Nie ma innej drogi.

pzdr
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
trabka




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 19:34, 09 Cze 2006    Temat postu:

Szanowni Państwo,

Z tego, co mi wiadomo, Sobór w Konstancji orzekł, że Jan Hus jest heretykiem, ekskomunikował go i przekazał w ręce władzy świeckiej, która - zgodnie z obowiązującym w tamtych czasach i w tamtym miejscu prawem - skazała Jana Husa na śmierć i wykonała wyrok. Nieomylne orzeczenie Soboru dotyczy jedynie kwestii heretyckości poglądów Jana Husa oraz nałożonej na niego kary ekskomuniki, a nie kary śmierci, która została orzeczona i wykonana przez władzę świecką. O ile mi wiadomo, potępione na Soborze w Konstancji poglądy Jana Husa nie zostały nigdy "zrehabilitowane", czyli uznane za ortodoksyjne, a ekskomunika nie została nigdy cofnięta. Nie ma więc podstaw, aby kwestionować nieomylność orzeczenia Soboru w Konstancji w sprawie Jana Husa.

Dokumenty Soboru w Konstancji można znaleźć [link widoczny dla zalogowanych] (niestety, tylko po angielsku). Jana Wiklefa i Jana Husa dotyczyła sesja 15 z 6 lipca 1415.

Z poważaniem,

Trąbka


Ostatnio zmieniony przez trabka dnia Pią 19:47, 09 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ks.Marek




Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oikumene
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:46, 09 Cze 2006    Temat postu:

+
Trąbka napisał:
Nieomylne orzeczenie Soboru dotyczy jedynie kwestii heretyckości poglądów Jana Husa oraz nałożonej na niego kary ekskomuniki, a nie kary śmierci, która została orzeczona i wykonana przez władzę świecką


No właśnie od początku tego wątku usiłuję o tym w taki, czy inny sposób powiedzieć, ale okazuje się, że to Wuj i Levis powinni Kościołowi przewodzić i wszelkim soborom, bo ci, którzy do tej pory to robili, nie mieli pojęcia o sposobie realizacji misji troski o pełnię wiary w Chrystusie

PS - Panie Trąbko - dzięki po raz kolejny za syntezę wypowiedzi istotnych dla tych tu rozwazań.
pzdr
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
levis
Wizytator



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 23:28, 09 Cze 2006    Temat postu:

Sobór współdziałał z władzą świecką mordzie na Husie. Co to znaczy, że wydał go w ręce władzy świeckiej. Ano to, że złamano prawo zwyczajowe. Miał on list żelazny od Zygmunta Luxemburczyka. Biskupi wiedzieli co robili wydając taki dekret a nie inny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ks.Marek




Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oikumene
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:09, 10 Cze 2006    Temat postu:

+
Levis, zmień płytę, bo ta już się zacięła :D

W Konstancji chodziło o przywrócenie jedności po schizmie (pisałem o tym wcześniej). Postawa Husa w tym w ogóle nie pomagała. Jego samego pewnie sama polityka w ogóle nie interesowała, bardziej zależało cesarzowi na harmonii politycznej. Hus był heretykiem, dostał sie w taki a nie inny układ, poniewaz tak wtedy te sprawy się załatwiało. Levis, gościu! Gdyby tak patzreć, jak ty to czynisz to również Konrad Mazowiecki powinien dostać bilet do piekła za sprowadzenie Krzyżaków o Polski!
Chłopie, zdaje się że masz zdrowo pod czapką poukładane, zacznij zatem patrzec refleksyjnie na historię, a nie materialnie.
IMHO - dziś też powinno się tak postępować z co niektórymi ludźmi, którzy nader często próbują wikłać religię z polityką. Ten mariaż nigdy nie może być budowaniem szczęścia. Obejrzyj sobie, albo jeśli oglądałeś już - wyciągnij wnioski z filmu Ridleya Scotta: "Królestwo niebieskie". Chodzi mi o tę scenę, kiedy Belian wydębił od Saladyna warunki poddania Jerozolimy. Belian pyta: - ile warta jest Jerozolima? Na co Saladyn rzecze: - NIC!, zaś po chwili dodaje - WSZYSTKO!. Obu mężnym wojownikom nie chodzi o tę kupę gruzu, jaka pozostała z Jeruzalem, lecz jedynie o to, że Królestwo Boże - chrześcijańskie, muzułmańskie, czy każde inne to nie hektary, którymi mozna zawiadywać. Królestwo owe to rzeczywistość serca, umysłu i woli.
pzdr
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:54, 10 Cze 2006    Temat postu:

ks.Marek napisał:
tak wtedy te sprawy się załatwiało

Co jest bezposrednim dowodem na to, ze pomysl podczepiania sumienia wiernych na sztywno do wyrokow UNK (formulowanych niekiedy, jak widac, wedle relatywistycznej zasady "tak sie teraz te sprawy zalatwia") jest podstawowym bledem moralnym, prowadzacym do znieczulicy rozwijajacej sie przez spychanie odpowiedzialnosci za wlasne czyny na przelozonych. Zupelnie jak w wojsku: "jestem niewinny, to nie ja kazalem strzelac (gwalcic, torturowac), moim obowiazkiem jest wykonywac rozkazy, a nie myslec"...

ks.Marek napisał:
Sobór powołany zostaje po to, by zajmowac sie sprawami dyscypliny i wiary. W orzeczeniach n/t wiary ma walor nieomylności.

Nie ma roznicy pomiedzy technicznymi stwierdzeniami na temat wiary (np. "aborcja jest zawsze zabojstwem") i sprawami dyscyplinarnymi. Nie ma roznicy pomiedzy orzeczeniami dyscyplinarnymi i nauczaniem w kwestii moralnosci. Kto wiec twierdzi (z jakiegokolwiek powodu), ze orzeczenia UNK typu "aborcja jest zawsze zabojstwem" moga byc nieomylne, ten - niezaleznie od wszystkiego - musi rowniez twierdzic, ze nieomylna byla decyzja Soboru o spaleniu Husa.

ks.Marek napisał:
IMHO - dziś też powinno się tak postępować z co niektórymi ludźmi, którzy nader często próbują wikłać religię z polityką

:shock: Proponujesz spalenie Gietrycha? :shock:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ks.Marek




Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oikumene
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:08, 10 Cze 2006    Temat postu:

+
Biedny wujaszek. KK skrzywdził jego ulubieńców. Oh jakże mi przykro!! Mówią: swój swego zawsze wywącha. Okazuje się, że wuj doskonale egzemplifikuje tę grupe ludzi.
A tak na poważnie:
Do tej pory tolerowałem twoje dziwne poglądy na zasadzie definicji Karla Rahnera: Tolerancja jest to gotowość przyznania przedstawicielowi innego światopoglądu tej samej dozy inteligencji i dobrej woli, co sobie. (ktoś tu chyba ma taki podpis nawet, na śfini) Dość tego odnoszenia się do dyletanctwa. Amen dico vobis!!!
pzdr
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
crush




Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk

PostWysłany: Sob 11:17, 10 Cze 2006    Temat postu:

levis napisał:
Sobór współdziałał z władzą świecką mordzie na Husie.(...)


Powtarzam prośbę : możesz to jakoś udowodnić ? Bez dowodu to zwykłe oszczerstwo.

Czekam także na dowody zrehabilitowania Husa przez JP2.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
crush




Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk

PostWysłany: Sob 11:26, 10 Cze 2006    Temat postu:

wujzboj napisał:
(...) decyzja Soboru o spaleniu Husa.



Ta sama prośba co do levisa : możesz to jakoś udowodnić ? Bez dowodu to zwykłe oszczerstwo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
levis
Wizytator



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 11:47, 10 Cze 2006    Temat postu:

Crush:
Dowód znajdziesz jak otworzysz podręcznik historii średniowiecza. Zygmunt Luksemburczyk wydał Husowi list żelazny a potem go spalił za sprawą soboru, który oddał Husa w jego w ręce w dekrecie z sesji z 15lipca 1415 roku:

"Sentence condemning J. Hus to the stake

This holy synod of Constance, seeing that God's church has nothing more that it can do, relinquishes John Hus to the judgment of the secular authority and decrees that he is to be relinquished to the secular court."

Powtarzam spalono go mimo listu żelaznego(gwarancja nietykalności osobistej). Zgodnie z zasadą ecclesia abhorret sanguine wydano go władzy świeckiej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
trabka




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 14:06, 10 Cze 2006    Temat postu:

Wuj Zboj napisał:
Nie ma roznicy pomiedzy technicznymi stwierdzeniami na temat wiary (np. "aborcja jest zawsze zabojstwem") i sprawami dyscyplinarnymi. Nie ma roznicy pomiedzy orzeczeniami dyscyplinarnymi i nauczaniem w kwestii moralnosci.


Owszem, jest różnica! Nieomylność przysługuje orzeczeniom soborów powszechnych jedynie w sprawach wiary lub obyczajów (moralności). I nie chodzi tu o stwierdzenia "techniczne", tylko doktrynalne.

Wuj Zboj napisał:
Kto wiec twierdzi (z jakiegokolwiek powodu), ze orzeczenia UNK typu "aborcja jest zawsze zabojstwem" moga byc nieomylne, ten - niezaleznie od wszystkiego - musi rowniez twierdzic, ze nieomylna byla decyzja Soboru o spaleniu Husa.


Jeszcze raz: nieomylność przysługuje orzeczeniom soborów powszechnych jedynie w sprawach wiary lub obyczajów (moralności). Nieomylne jest więc co najwyżej orzeczenie Soboru w Konstancji stwierdzające heretyckość poglądów Jana Husa. Nieomylność Soboru w Konstancji nie rozciąga się natomiast na orzeczenia dotyczące sankcji karnych, tym bardziej, że kara śmierci wobec Jana Husa została orzeczona i wykonana przez władzę świecką.

Możemy więc dzisiaj ubolewać nad tym, że w konsekwencji doktrynalnego orzeczenia Soboru w Konstancji Jan Hus został spalony na stosie. Ten godny ubolewania fakt nie podważa jednak nieomylności doktrynalnych orzeczeń tego Soboru. Trzeba odróżnić nieomylne orzeczenia doktrynalne Kościoła, od nie-nieomylnych orzeczeń dyscyplinarnych, a tym bardziej od sankcji karnych nakładanych kiedyś na heretyków przez władze świeckie!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
crush




Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk

PostWysłany: Sob 16:35, 10 Cze 2006    Temat postu:

levis napisał:
Crush:
Dowód znajdziesz jak otworzysz podręcznik historii średniowiecza.


Myślałem, ze to Ty go otworzysz.Skoro tak proszę bardzo, otworzyłem.

Wydawnictwo PWN Historia Powszechna tom 2 "Średniowiecze" str.325
cytat:
"(...) król Niemiec Zygmunt Luksemburski wezwał go przed sobór obradujący w Konstancji dla przedstawienia tam swojego stanowiska. Równocześnie zapewnił mu listem żelaznym bezpieczeństwo osobiste. Hus, który zaufał słowu królewskiemu, został po przybyciu do Konstancji wtrącony do więzienia i po siedmiu miesiącach dochodzeń - jako heretyk spalony na stosie 6 lipca 1415 r."

O mordzie soborowym ani słowa.

levis napisał:
"Sentence condemning J. Hus to the stake

This holy synod of Constance, seeing that God's church has nothing more that it can do, relinquishes John Hus to the judgment of the secular authority and decrees that he is to be relinquished to the secular court."

Powtarzam spalono go mimo listu żelaznego(gwarancja nietykalności osobistej). Zgodnie z zasadą ecclesia abhorret sanguine wydano go władzy świeckiej.


Tutaj także ani słowa o zamordowaniu Husa przez sobór.
Najwyższy czas abyś wycofał swoje oszczercze oskarżenie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
levis
Wizytator



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 17:13, 10 Cze 2006    Temat postu:

Crush:
Proszę Cię, byś czytał to co piszę. A pisałem, że sobór współdziałał z cesarzem w mordzie na Husie. Sobór wydał go w ręce cesarza na pewne zatracenie cytowanym przeze mnie dekretem:
"This holy synod of Constance, seeing that God's church has nothing more that it can do, relinquishes John Hus to the judgment of the secular authority and decrees that he is to be relinquished to the secular court."
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
levis
Wizytator



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 17:15, 10 Cze 2006    Temat postu:

Trabka:
No to może zajrzyjmy do źródeł: kiedy dokonano klasyfikacji wypowiedzi soborowych i jaki był status wypowiedzi tą klasyfikację ustalającej?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
crush




Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk

PostWysłany: Sob 17:30, 10 Cze 2006    Temat postu:

levis napisał:
Crush:
Proszę Cię, byś czytał to co piszę. A pisałem, że sobór współdziałał z cesarzem w mordzie na Husie. Sobór wydał go w ręce cesarza na pewne zatracenie cytowanym przeze mnie dekretem:
"This holy synod of Constance, seeing that God's church has nothing more that it can do, relinquishes John Hus to the judgment of the secular authority and decrees that he is to be relinquished to the secular court."


Ten dekret nic nie mówi o "pewnym zatraceniu" tylko o wydaniu władzy świeckiej. Piszesz to już po raz n-ty.

Musisz udowodnić mord soboru na Husie bo z tego wywiodłeś (w sposób nieomylny jak sądzę), że sobór nie jest nieomylny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
trabka




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 21:59, 10 Cze 2006    Temat postu:

levis napisał:
No to może zajrzyjmy do źródeł: kiedy dokonano klasyfikacji wypowiedzi soborowych i jaki był status wypowiedzi tą klasyfikację ustalającej?


Szanowny Panie levis,

Miałem na myśli np. Sobór Watykański II, który w Konstytucji dogmatycznej o Kościele Lumen gentium, nr 25, napisał:

Sobór Watykański II napisał:
Choć poszczególni biskupi nie posiadają przywileju nieomylności, to jednak głoszą oni nieomylnie naukę Chrystusową wówczas, gdy nawet rozproszeni po świecie, ale z zachowaniem więzów łączności między sobą i z Następcą Piotra, nauczając autentycznie o rzeczach wiary i obyczajów, jednomyślnie zgadzają się na jakieś zdanie, jako mające być definitywnie uznane (por. Sobór Wat. I, Konstytucja dogmatyczna Dei Filius, 3). A zachodzi to w sposób tym bardziej oczywisty wtedy, gdy zebrani razem na Soborze powszechnym, dla całego Kościoła są nauczycielami i sędziami , w sprawach wiary i obyczajów, i ich orzeczenia należy przyjąć posłuszeństwem wiary.

Ta nieomylność, w którą Boski Odkupiciel zechciał wyposażyć Kościół swój w określaniu nauki wiary lub obyczajów, ma taki zakres, jak i depozyt boskiego Objawienia, który ma być ze czcią przechowywany i wiernie wykładany. Nieomylnością tą z tytułu swojego urzędu cieszy się Biskup Rzymski, Głowa Kolegium Biskupiego, gdy jako najwyższy pasterz i nauczyciel wszystkich wiernych Chrystusowych, który braci swych umacnia w wierze (por. Łk 22, 32), ogłasza definitywnym aktem naukę dotyczącą wiary i obyczajów (por. Sobór Wat. I, Konstytucja dogm. Pastor aeternus).


Po ponownej i uważnej lekturze przyznaję, że z powyższego tekstu nie wynika, iż nieomylność nadzwyczajnego oraz zwyczajnego powszechnego Magisterium Kościoła obejmuje jedynie orzeczenia doktrynalne dotyczące spraw wiary i obyczajów, nie obejmuje zaś decyzji dyscyplinarnych w tych sprawach.

Na pewno jednak nieomylność Magisterium Kościoła nie rozciąga się na kary nakładane na heretyków przez władzę świecką!

Por. komentarz do twierdzeń Husa odrzuconych przez Sobór w Konstancji w Breviarium fidei. Wybór wypowiedzi doktrynalnych Kościoła, Księgarnia św. Wojciecha, Poznań 2003, s. 63 (publikacja opatrzona imprimatur Arcybiskupa Jerzego Stroby):

Breviarium fidei napisał:
Jan Hus (ok. 1370-1415), profesor, potem rektor Uniwersytetu w Pradze (1398-1402), przyjął opinie Wiclefa szczególnie w tym, co dotyczyło obyczajów kleru. Arcybiskup Pragi kazał publicznie spalić jego dzieła na synodzie w 1410 r. Król Wacław bronił Husa, który stanął przed Soborem w Konstancji (1414) i został aresztowany za zgodą cesarza Zygmunta. Skazany przez Sobór jako zwolennik opinii Wiclefa, został on oddany władzy cesarskiej, która osądziła go na śmierć. Należy wyrazić żal, że zginął człowiek skądinąd pełen dobrej woli.


Z poważaniem,

Trąbka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
levis
Wizytator



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 23:00, 10 Cze 2006    Temat postu:

Zarzuty stawiane Husowi na razie sobię daruje.

Więc orzeczenia dyscyplinarne mają walor nieomylności.
Sobór wydając Husa w ręce władzy świeckiej skazywał go na śmierć. Doprawdy nie przypominam sobie innej kary przewidzianej w średniowieczu dla heretyków (wiem co nieco o tym, bo zdaję egzamin z historii powszechnej prawa i ustroju na dniach). Władza świecka praktycznie wykonala wyrok soboru, stąd w wielu źródłach mówi się o wyroku wydanym przez sobór. Kwestia udziału w mordzie soboru wydaje mi się oczywista. Biskupi wiedzieli co robią.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
trabka




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 8:16, 11 Cze 2006    Temat postu:

Orzeczenia doktrynalne i decyzje dyscyplinarne soborów powszechnych mają walor nieomylności. Konsekwencją nieomylnego orzeczenia doktrynalnego Soboru w Konstancji, uznającego Jana Husa za heretyka, i decyzji dyscyplinarnej tego Soboru, nakładającej na Husa kary kościelne, było przekazanie Jana Husa władzy świeckiej, która skazała go na śmierć i wykonała wyrok. Zachodzi związek między nieomylnym orzeczeniem doktrynalnym i nieomylną decyzją dyscyplinarną Soboru, a wyrokiem władzy świeckiej. Biskupi wiedzieli, co robią uznając Jana Husa za heretyka, nakładając nań kary kościelne i przekazując go władzy świeckiej. Biskupi zebrani na Soborze w Konstancji są współodpowiedzialni za śmierć Jana Husa. Jednak nieomylność orzeczenia doktrynalnego i decyzji dysplinarnej Soboru nie rozciąga się na wyrok władzy świeckiej, nawet jeśli wyrok ten pozostaje w związku z tym orzeczeniem i z tą decyzją!

Krótko mówiąc: to, że Jan Hus jest heretykiem zostało stwierdzone przez Sobór w sposób nieomylny. To, że Jan Hus, jako heretyk, ma zginąć na stosie, nie było i nie jest częścią nieomylnego nauczania Kościoła katolickiego.


Ostatnio zmieniony przez trabka dnia Nie 11:50, 11 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
levis
Wizytator



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 11:43, 11 Cze 2006    Temat postu:

Aha czyli nieomylna była zarówno decyzja osądzająca go jako heretyka, jak i decyzja przekazująca go władzy świeckiej. O ile z pierwszym z oporami można się zgodzić, to nie rozumiem, jak można utrzymywać, że w asystencji Ducha świętego wydano tego człowieka na pewną śmierć.
"Po owocach ich poznacie"-jak wydanie dobrego człowieka na kaźń może być owocem Ducha Świętego?!
Proszę, wytłumacz mi to trąbko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
trabka




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 12:07, 11 Cze 2006    Temat postu:

Przepraszam, zacząłem zmieniać mój poprzedni post zanim Pan levis dopisał swoją odpowiedź.

levis napisał:
Aha czyli nieomylna była zarówno decyzja osądzająca go jako heretyka, jak i decyzja przekazująca go władzy świeckiej.


Według mojego rozeznania nieomylne było jedynie orzeczeczenie doktrynalne Soboru stwierdzające, iż Jan Hus jest heretykiem oraz decyzja dyscyplinarna Soboru nakładająca na Husa kary kościelne.

Decyzja przekazująca Jana Husa władzy świeckiej, a przede wszystkim zasądzona przez władzę świecką kara śmierci nie były nieomylne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Astronom
Gość






PostWysłany: Nie 13:11, 11 Cze 2006    Temat postu:

Sobór Watykański II napisał:

Choć poszczególni biskupi nie posiadają przywileju nieomylności, to jednak głoszą oni nieomylnie naukę Chrystusową [...]


Czygoś tutaj nie rozumiem.

Jeśli biskupi głoszą nieomylnie naukę Chrystusową, to dlaczego skazywali na stosy, itp. Czyż z nauki Chrystusowej nie wynika, że nie wolno zabijać?
Czyż z nauki Chrystusowej nie wynika, że należy wybaczać wszelkie winy? A może biskupi owi byli pod wpływem jakiejś siły nieczystej? Rozumiem, że biskupi są takimi samymi ludźmi jak wszyscy, którzy to nie są nieomylni. Na jakiej jednak podstawie nieomylnie głoszą naukę Chrystusową?
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 3 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin