Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Katolicki plagiat wiary
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3337
Przeczytał: 59 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:30, 09 Sty 2017    Temat postu: Katolicki plagiat wiary

Wielu katolików żyje w przeświadczeniu o wyjątkowości i prawdziwości swojej religii. Choćby dlatego warto pokazać, słabości wiary katolickiej, które stawiają katolicyzm pod znakiem zapytania ze względu na prawdę i wiarygodność. Jest mnóstwo ciekawych dowodów na to, że katolicyzm to w istocie zmieniona wiara Babilońska, która ma wspólne tylko nazewnictwo z Chrześcijaństwem i nic więcej.

Jest cała gama zastanawiających powiązań:

IZYDA - Według innych źródeł była siostrą Horusa. Egipcjanie nierzadko utożsamiali ją z Hathor, którą w późniejszej kosmogonii wyparła i zastąpiła w roli matki Horusa. W świecie klasycznym była identyfikowana z innymi licznymi boginiami, m.in. z Demeter, Ateną, Selene, Persefoną, Tetydą. Za jej duszę i zarazem niebiański symbol uważano gwiazdę Sothis – Syriusz.
[link widoczny dla zalogowanych]

IZYDA, HORUS, SET, nawet w katolicyzmie nie próbują tego ukrywać :think:

[link widoczny dla zalogowanych]
Tutaj mamy Dagona Boga-Rybę, tego też nie zmieniali, myślę, że zaskoczyła ich naiwność i niewiedza ludzi do tego stopnia, że nie było potrzeby ukrywania symboliki.

Jest wiele takich ciekawych powiązań.

Zacznijmy więc od tego skąd taki wniosek można wysnuć (wniosek: Katolicyzm to zmieniona wiara Babilońska).

Pierwsze z czym się spotykamy w Katolicyźmie to kult Świętych odpowiedzialnych za różne problemy, sytuacje, do których ludzie się modlą, których ludzie mają medaliki, których czczą.
Kiedy czytamy Ewangelię dowiadujemy się, że był ktoś taki jak Jezus, osoba, która Będąc Bogiem zakrył grzech Maryi, aby dziecko, które się z niej urodzi nie miało grzechu pierworodnego (poparcie logiczne - Maryja miała rodziców, którzy grzeszyli, więc była grzeszna, nie mogła być Święta, nie mogła być też dziewicą, bo logiczną konsekwencją narodzin jest przerwanie błony dziewiczej, jak i czystą, ponieważ Jezus miał braci i siostry rodzone). Po czym zainkubował się w niej. Będąc człowiekiem zaparł się swojej Boskości, jego nauczanie mówi o stawaniu się jego uczniami nawet po jego wniebowzięciu, logiczne jest, że oznacza to zaparcie się swoich możliwości i oczekiwanie na działanie Boże. (Bóg jest omnipotentny i poza czasem, dlatego posiadając dowolną liczbę linii czasu może być jednocześnie Jezusem i Bogiem. Co nadaje sens jego wypowiedziom sugerującym, że kto go widział widział i Boga oraz tym, że jest jedno z Bogiem.
To jak i oczekiwanie zaparcia się swojej mocy i zdanie się na zaufanie Boga sprawia, że każdy "Święty" podążający za Bogiem nie miał absolutnie żadnej mocy, jak i możliwości czynienia czegokolwiek z własnych możliwości (jako logiczna konsekwencja naśladowania Jezusa, który dla przykładu zaparł się tych możliwości).
A więc Podważa to absolutnie sens modlitwy do Świętych. Bo skoro Chrześcijaństwo jest byciem uczniem Jezusa, to zakłada zaparcie się siebie i zdaniu się tylko na Boga. A skoro każdy Święty tak robił, to jaki sens jest modlitwa do bezsilnej osoby? To logiczna konsekwencja. Już nie wspominam o tym, że Jezus zarezerwował sobie i bycie jedyną głową kościoła jak i jedynym pośrednikiem.

A skoro tak jest, to zaczyna się dociekanie, skąd w ogóle pomysł pośredniczenia i modlitwy do Świętych mógł przyjść, skoro jest wypaczeniem sensu założeń tej wiary. W konsekwencji poszukiwań natknąć się można na jedyną pasującą do wzorca zachowania możliwość i przyjmujemy ją na drodze wykluczenia jako właściwą. A taką jest wiara Babilońska, która jest łudząco podobna. :) :think:

Mam nadzieje, że da to do myślenia tym, którzy wierzą, że katolicyzm to religia wiarygodna i prawdziwa.


Ostatnio zmieniony przez Kruchy04 dnia Pon 23:32, 09 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 6:06, 10 Sty 2017    Temat postu: Re: Katolicki plagiat wiary

Kruchy04 napisał:
A więc Podważa to absolutnie sens modlitwy do Świętych. Bo skoro Chrześcijaństwo jest byciem uczniem Jezusa, to zakłada zaparcie się siebie i zdaniu się tylko na Boga. A skoro każdy Święty tak robił, to jaki sens jest modlitwa do bezsilnej osoby?


A dlaczego "bezsilnej". Błędne założenia gimboateisty, więc i błędne wnioski

Tu więcej na temat sensu modlitwy do świętych

[link widoczny dla zalogowanych]

Gimboateista jak zwykle uważa, że coś jest "bez sensu" skoro on tego nie rozumie

Kruchy04 napisał:
Już nie wspominam o tym, że Jezus zarezerwował sobie i bycie jedyną głową kościoła jak i jedynym pośrednikiem


Kolejny pseudoargument oparty na wypaczeniu tego co mówi Pismo w sprawie Jezusa jako jedynego pośrednika. Odpowiedź tu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Kruchy04 napisał:
A taką jest wiara Babilońska, która jest łudząco podobna. Mam nadzieje, że da to do myślenia tym, którzy wierzą, że katolicyzm to religia wiarygodna i prawdziwa


Żadnego "plagiatu" nie wykazałeś. Podobieństwo to nie pokrewieństwo. Analogia non est genealogia. Idee całkowicie niespokrewnione ze sobą mogą być zarazem bardzo uderzająco podobne do siebie, nie tylko w religii, ale i w sztuce, czy nawet w nauce (dokonywano nawet tych samych odkryć w nauce zupełnie niezależnie od siebie). Nawet w biologii istnieje zagadnienie podobieństwa struktur zupełnie niespokrewnionych ze sobą, tak zwane zjawisko homologii. Podobieństwa mogą też przebiegać w kierunku odwrotnym do zakładanego. Tak więc wszelkie te pseudoargumenty gimboateistów wnioskujące o pokrewieństwie z podobieństwa w religiach są błędne i niewystarczająco uzasadnione

Tu już 13 lat temu odpowiadając na takie zarzuty pokazałem przykłady wielu idei religijnych, łudząco podobnych do siebie, które pomimo podobieństwa nie są spokrewnione ze sobą

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie mówiąc już o tym, że wiele z tych rzekomych "podobieństw" między wierzeniami katolickimi, babilońskimi etc. jest po prostu naciągane. Paralelomaniacy zupełnie pomijają też różnice między ideami, podkopujące całkowicie zasadność ich przykładów. Tutaj wszystkie takie zarzuty zostały już dawno temu wyczerpująco odparte w wielu artykułach na ten temat

[link widoczny dla zalogowanych]

Izyda - te podobieństwa są naciągane i oparte na wielu zmyśleniach i niepotwierdzonych fantazjach odnośnie Izydy

[link widoczny dla zalogowanych]

Tak samo jest z Horusem - tu bardzo dokładne i rzetelne porównanie

[link widoczny dla zalogowanych]

Na resztę tych naciąganych "podobieństw" nawet nie warto tracić czasu

Tak więc odsmażasz stare zepsute kotlety

Ale gimboateiści będą tak mielić w internecie te stare kotlety bez końca, pokolenie za pokoleniem


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Śro 11:32, 11 Sty 2017, w całości zmieniany 16 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3337
Przeczytał: 59 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:58, 17 Sty 2017    Temat postu:

za to jak najbardziej można wykazać, że KK ma wielkie i ciemne plamy w swojej historii. Zamiast stanowić fundament wiary to tylko udowadnia, że tak naprawdę chodzi o pozycję w świecie. KK gra w zależności od tego jak wiatr w historii zawieje.

Czas ujawnia niewygodne fakty, które Watykan wolałby nie ujawniać i pozamiatać w ciemny kąt. Przykre, że ludzie z takim oddaniem bronią owej organizacji, prawda ? Ludzie tańczą jak oni im zagrają.








Ostatnio zmieniony przez Kruchy04 dnia Wto 20:00, 17 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:31, 17 Sty 2017    Temat postu:

No i co z tych zdjęć niby wynika, gimboateisto? Przed wojną, skąd pochodzą te zdjęcia, Hitler odwiedzał wiele głów państw a Watykan był po prostu jednym z takich państw. Są też takie zdjęcia z wizyty Hitlera w Polsce, na zdjęciu polski dyplomata Józef Beck i Hitler



Więc te zdjęcia też dowodzą, że Polska popierała Hitlera?

Tak więc wkleiłeś kolejny spam, oddziałujący wyłącznie na zasadzie sugestywnej manipulacji wizualnej i obliczony na bezmyślność odbiorcy

A tu prawda o tym jakie naprawdę były stosunki Hitlera z Kościołem

[link widoczny dla zalogowanych]

No ale wklejaj sugestywne obrazki dalej, z których nie wynika nic poza obrazkami. Dobra zabawa dla gimbazów, na poziomie których jesteś

PS Nawet na tym drugim zdjęciu od góry gest duchownych jest inny niż faszystowskie pozdrowienie nazistów stojących obok. Ale który gimboateista by się temu aż tak przyglądał


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Śro 7:50, 18 Sty 2017, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marlow




Dołączył: 21 Lut 2015
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 20:42, 17 Sty 2017    Temat postu:

Ja pierdolę, z każdym kolejnym dniem, z każdą kolejną godziną dochodzę do nieuchronnej konstatacji iż ateizm to nic innego jak polit poprawna nazwa na ciężkie upośledzenie myślenia abstrakcyjnego.

W roku 2017 niezwykle inteligentny, oczytany, posiadający niezmierzoną wiedzę, ateista pełną gębą, Kruchy 04 wkleja zdjęcie z imprezy towarzyszącej ratyfikacji Reichskonkordatu podpisane :" Na zdjęciu Hitler i papież Pius XII" w temacie o katolickim plagiacie wiary....
rotfl => przez dziesięć wersów :D
Takich odlotów to nawet Krzysiu Pieczyński nie notuje...ale dla niejednej umysłowości ateistycznej to norma. Sorry, nie niejednej, dla większości umysłów ateistycznych. I to podpisane zdjęcie jest najlepszym dowodem, że są to umysły niezwykłe, zawsze i wszędzie myślące samodzielnie, wolne od wszelkich zabobonów....:D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 7:43, 18 Sty 2017    Temat postu:

Marlow napisał:
Kruchy 04 wkleja zdjęcie z imprezy towarzyszącej ratyfikacji Reichskonkordatu


Konkordat między Hitlerem a państwem Watykan został podpisany w 1933 roku i z tej okazji pochodzą te zdjęcia. W 1933 roku Hitler nie był jeszcze zbrodniarzem, tylko zwykłym politykiem, więc co złego było w takim konkordacie? Kto wiedział, że 7 lat później Hitler najedzie na Europę? Nikt. Kto wiedział, że 10 lat później Hitler zrobi Holokaust? Nikt. Nawet jeszcze [link widoczny dla zalogowanych]. Czy to też więc oznacza, że amerykański Times popierał Hitlera i jego "zbrodnicze plany"? Nonsens. Wklejanie zdjęć sprzed jakichś wydarzeń z wyraźnym odniesieniem ich do późniejszych wydarzeń jest zwykłą manipulacją. Ale to tylko taki "drobny szczegół", który umknął gimboateiście. Na poziomie takiego "rozumowania" to równie dobrze można by wklejać zdjęcia niańki Hitlera i przypisywać jej "kolaborację" z Hitlerem w jego zbrodniczych planach

Marlow napisał:
w temacie o katolickim plagiacie wiary


Skoro poległ w tym temacie, to musiał szybko znaleźć jakiś temat zastępczy. A jak się chce w kogoś przywalić, to kij się zawsze znajdzie. Więc nic dziwnego, że wyszukał taki właśnie gówniany temat zastępczy, na kilometr zalatujący prymitywną manipulacją


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Śro 8:00, 18 Sty 2017, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marlow




Dołączył: 21 Lut 2015
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 10:55, 18 Sty 2017    Temat postu:

Jan Lewandowski napisał:

Konkordat między Hitlerem a państwem Watykan został podpisany w 1933 roku i z tej okazji pochodzą te zdjęcia. W 1933 roku Hitler nie był jeszcze zbrodniarzem, tylko zwykłym politykiem, więc co złego było w takim konkordacie? Kto wiedział, że 7 lat później Hitler najedzie na Europę? Nikt. Kto wiedział, że 10 lat później Hitler zrobi Holokaust? Nikt. Nawet jeszcze [link widoczny dla zalogowanych]. Czy to też więc oznacza, że amerykański Times popierał Hitlera i jego "zbrodnicze plany"? Nonsens. Wklejanie zdjęć sprzed jakichś wydarzeń z wyraźnym odniesieniem ich do późniejszych wydarzeń jest zwykłą manipulacją. Ale to tylko taki "drobny szczegół", który umknął gimboateiście. Na poziomie takiego "rozumowania" to równie dobrze można by wklejać zdjęcia niańki Hitlera i przypisywać jej "kolaborację" z Hitlerem w jego zbrodniczych planach


To wszystko prawda, tylko że ja piłem do rzeczy jeszcze bardziej prozaicznej. Do podpisu. Podobne zdjęcie widziałem parę lat temu, w wersji hiszpańsko języcznej, podpis identyczny.
Teraz, to zdjęcie, a własciwie ten podpis, podbija polskie stronki dla wybitnie krytycznych i samodzielnie myślących ateistów i antyklerykałów.

Najlepsze w tym wszystkim jest to, że zdjęcie z ratyfikacji Reichskonkordatu z kard Pacellim późniejszym Piusem XII, bez trudu można znaleźć, nie trzeba nawet grzebać w zasobach Bundesarchiv, ono jest dostępnę na stronach Wiki, często jedynym źródle do którego zaglądają samodzielnie "myślący" dekonstruktorzy mitów.

Jak mnie pamięć wzrokowa nie zawodzi, to na tym podpisanym zdjeciu obok Hitlera widnieje bp M.Faulhaber, a nie kard Pacelli, który już dobrze ponad trzy lata nie był nuncjuszem w Niemczech. Nota bene, widoczny na zdjęciach nuncjusz, ks kard Orsenigo, uwieczniony na jednym ze zwyczajowych noworocznych spotkań korpusu dyplomatycznego z kanclerzem, również został Piusem XII - na okładce amerykańskiego drugiego czy trzeciego wydania gniota autorstwa Cornwella.

Uwieczniony na jednym ze zdjęć jako "hailujący" i "współpracujący" bp
Ludwig Sebastian, tak ochoczo "wspólpracował", że w 1937 lokalne bojówki HJ dekorowały mu fasadę domu biskupiego, wybijały okna, opisywały działalność biskupa na łamach lokalnego, narodowo socjalistycznego odpowiednika Faktów i Mitów, a sześciu czy osmiu najbardziej zaufanych kapłanów i wspólpracowników bp Speyer trafiło do obozu koncentracyjnego.


Jan Lewandowski napisał:


Skoro poległ w tym temacie, to musiał szybko znaleźć jakiś temat zastępczy. A jak się chce w kogoś przywalić, to kij się zawsze znajdzie. Więc nic dziwnego, że wyszukał taki właśnie gówniany temat zastępczy, na kilometr zalatujący prymitywną manipulacją



Ale jakże typową dla tych najbardziej wyzwolonych i samodzielnie myślących środowisk. :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:43, 18 Sty 2017    Temat postu:

Marlow napisał:
Uwieczniony na jednym ze zdjęć jako "hailujący" i "współpracujący" bp Ludwig Sebastian, tak ochoczo "wspólpracował", że w 1937 lokalne bojówki HJ dekorowały mu fasadę domu biskupiego, wybijały okna, opisywały działalność biskupa na łamach lokalnego, narodowo socjalistycznego odpowiednika Faktów i Mitów, a sześciu czy osmiu najbardziej zaufanych kapłanów i wspólpracowników bp Speyer trafiło do obozu koncentracyjnego


Dzięki za te wszystkie uzupełnienia, które do reszty obnażają bezsens psychomanipulacji opartej jedynie na bezmyślnym i kompletnie bezrefleksyjnym wklejaniu samych zdjęć, z których summa summarum nie wynika kompletnie nic

Lepiej niż cokolwiek pokazuje to "poziom" tych wszystkich posługujących się taką retoryką przygłupów, z rozumowaniem na poziomie gimbazy


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Śro 11:47, 18 Sty 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3337
Przeczytał: 59 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:30, 21 Sty 2017    Temat postu:

Jan Lewandowski.Skoro poległ w tym temacie, to musiał szybko znaleźć jakiś temat zastępczy.

W niczym nie poległem. Dałem tylko przykłady, które każdy sam może rozważyć i zastanowić się nad podobieństwem wiary katolickiej do przeszłych wyznań religijnych.

Celem jest uświadomienie sobie czy nie jest tak, że katolicyzm to wiara Babilońska. Sam katolicyzm niewiele ma wspólnego z chrześcijaństwem:

Mk 3,31-35
31 Przyszła Jego matka i Jego bracia i zatrzymawszy się na zewnątrz, posłali do Niego, aby Go przywołać. 32 A przy Nim siedziała wielka gromada. Powiedzieli Mu: "Oto Twoja matka, Twoi bracia i Twoje siostry czekają na Ciebie na zewnątrz". 33 On w odpowiedzi rzekł im: "Kto jest moją matką i moimi braćmi?" 34 Spojrzawszy po siedzących wokół siebie powiedział: "Oto moja matka i moi bracia. 35 Kto spełni wolę Boga, ten będzie moim bratem, i siostrą, i matką".
Sam Jezus był przeciwny kultu Maryi

przykładów na pęczki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:58, 21 Sty 2017    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
Jan Lewandowski.Skoro poległ w tym temacie, to musiał szybko znaleźć jakiś temat zastępczy.

W niczym nie poległem. Dałem tylko przykłady, które każdy sam może rozważyć i zastanowić się nad podobieństwem wiary katolickiej do przeszłych wyznań religijnych


Podobieństwo nie oznacza pokrewieństwa więc właśnie ewidentnie poległeś w punkt

Kruchy04 napisał:
Celem jest uświadomienie sobie czy nie jest tak, że katolicyzm to wiara Babilońska. Sam katolicyzm niewiele ma wspólnego z chrześcijaństwem


Kolejny zbiór piramidalnych bzdur w wykonaniu gimboateisty. Absurdalne założenia, absurdalne wnioski

Kruchy04 napisał:
Mk 3,31-35
31 Przyszła Jego matka i Jego bracia i zatrzymawszy się na zewnątrz, posłali do Niego, aby Go przywołać. 32 A przy Nim siedziała wielka gromada. Powiedzieli Mu: "Oto Twoja matka, Twoi bracia i Twoje siostry czekają na Ciebie na zewnątrz". 33 On w odpowiedzi rzekł im: "Kto jest moją matką i moimi braćmi?" 34 Spojrzawszy po siedzących wokół siebie powiedział: "Oto moja matka i moi bracia. 35 Kto spełni wolę Boga, ten będzie moim bratem, i siostrą, i matką".
Sam Jezus był przeciwny kultu Maryi

przykładów na pęczki.


Nic o "kulcie Maryi" w tym wersie nie ma więc kolejne absurdalne nadinterpretacje gimboateisty, a tym samym kolejne absurdalne wnioski. A przy okazji kolejny temat zastępczy


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Nie 16:53, 22 Sty 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:17, 23 Sty 2017    Temat postu: Re: Katolicki plagiat wiary

Kruchy04 napisał:
Wielu katolików żyje w przeświadczeniu o wyjątkowości i prawdziwości swojej religii.

Bo większość katolików nawet nie zastanawia się nad tym jaką religię wyznaje. Chrześcijaństwo to przecież tylko odpad z judaizmu + pogańskie dodatki. Zresztą warto zapoznać się z pojęciem synkretyzmu religijnego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:11, 23 Sty 2017    Temat postu: Re: Katolicki plagiat wiary

mat napisał:
+ pogańskie dodatki


Następny bezmyślny powielacz nieudowodnionych memów dla gimboateistów

Zresztą nawet gdyby katolicyzm sobie coś zapożyczył z pogaństwa, na co gimboateiści nigdy nie są w stanie przedstawić ani jednego dowodu, to i tak by go to nie falsyfikowało, tak samo jak nie falsyfikuje go fakt, że wyszedł z judaizmu

Ale tak daleko ze swym "oświeconym rozumowaniem" gimboateista już się nie zapuszcza


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Pon 13:14, 23 Sty 2017, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:37, 23 Sty 2017    Temat postu: Re: Katolicki plagiat wiary

Jan Lewandowski napisał:
Zresztą nawet gdyby katolicyzm sobie coś zapożyczył z pogaństwa, na co gimboateiści nigdy nie są w stanie przedstawić ani jednego dowodu, to i tak by go to nie falsyfikowało, tak samo jak nie falsyfikuje go fakt, że wyszedł z judaizmu

Tu można zadać sobie retoryczne pytanie, czy plagiat może być prawdziwszy od oryginału.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marlow




Dołączył: 21 Lut 2015
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 22:46, 23 Sty 2017    Temat postu: Re: Katolicki plagiat wiary

mat napisał:
Jan Lewandowski napisał:
Zresztą nawet gdyby katolicyzm sobie coś zapożyczył z pogaństwa, na co gimboateiści nigdy nie są w stanie przedstawić ani jednego dowodu, to i tak by go to nie falsyfikowało, tak samo jak nie falsyfikuje go fakt, że wyszedł z judaizmu

Tu można zadać sobie retoryczne pytanie, czy plagiat może być prawdziwszy od oryginału.



Tia... czy poza tym słodkim pierdololo masz do oferowania jakieś konkrety? :mrgreen:

Z niecierpliwością będę czekał na choćby jeden konkret, jeden przykład kradzieży idei religijnej której dopuściło się chrześcijaństwo... :szacunek: :mrgreen:

Przypominam, jest rok 2017 i rewelacje a`la Acharyia S, bajeczki rodem KulturKampfu, które tu bezmyślnie powiela Kruchy, Sol Invictusy i tym podobne pierdololo od prawie 10 lat leżą i kwiczą... :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:55, 23 Sty 2017    Temat postu:

Jan, katolicyzm nie jest niczym innym niz zlepkiem tradycji amalgamowanych przez cesarza Konstantyna I jego nastepcow, bo latwiej sie kontroluje duz terytoria zroznicowanych kulturowo plemion przez pozwolenie im na kontynuowanie tradycji a po jakim czasie potomkowie nie beda wiedziec, ze nie jest chrzescijanska. W I wieku naszej ery nie istniala terminologia chrzescijanstwo. Istniala bonanza na wertowanie w przekazach aby wyjasniac niezrozumiale zjawiska astronomiczne. Antropologia kulturowa I blyskawiczna komunikacja internetowa rozmywaja wiele watpliwosci jesli chodzi o zrodla tradycji. Na zachodzie jest juz consensus, ze zjezus z Nazaretu nie byl postacia historyczna. Jakkolwiek, nie jestesmy w stanie zaprzeczyc, ze tradycja Jezusa Chrystusa nie jest rzeczywista. Jakkolwiek musimy podkreslic, ze protestant nie kleka przez Jezusem Chrystusem, bo nauczony jest, ze to odczucie w sercu. Katolik, a kolei, nauczony jest, ze Jezus Chrystus przebywa w niebie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 23:10, 23 Sty 2017    Temat postu:

Cytat:
Jan, katolicyzm nie jest niczym innym niz zlepkiem tradycji amalgamowanych przez cesarza Konstantyna I jego nastepcow, bo latwiej sie kontroluje duz terytoria zroznicowanych kulturowo plemion przez pozwolenie im na kontynuowanie tradycji a po jakim czasie potomkowie nie beda wiedziec, ze nie jest chrzescijanska. W I wieku naszej ery nie istniala terminologia chrzescijanstwo. Istniala bonanza na wertowanie w przekazach aby wyjasniac niezrozumiale zjawiska astronomiczne. Antropologia kulturowa I blyskawiczna komunikacja internetowa rozmywaja wiele watpliwosci jesli chodzi o zrodla tradycji. Na zachodzie jest juz consensus, ze zjezus z Nazaretu nie byl postacia historyczna. Jakkolwiek, nie jestesmy w stanie zaprzeczyc, ze tradycja Jezusa Chrystusa nie jest rzeczywista. Jakkolwiek musimy podkreslic, ze protestant nie kleka przez Jezusem Chrystusem, bo nauczony jest, ze to odczucie w sercu. Katolik, a kolei, nauczony jest, ze Jezus Chrystus przebywa w niebie.


katolicyzm jest bardzo nieciekawy jak każda religia :mrgreen: ale, żaden apostoł, z "cudami na kiju" nie wydaje się, zbyt rozgarnięty, aby wymyślić nauki Jezusa, więc może Jezus nie nazywał się Jezus ... może ... ale taka nauka nie wzięła się z sufitu :mrgreen: ... no chyba, że wprost od samego Boga :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hikari33




Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska

PostWysłany: Pon 23:35, 23 Sty 2017    Temat postu:

Brawo, jeszcze chwila a dyskurs i lucek to będzie JEDNO! Dyskurs tak sugestywnie prxekonuje lucka, że już gotòw sam sobie przeczyć. Hahaha
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 23:37, 23 Sty 2017    Temat postu:

Cytat:
już gotòw sam sobie przeczyć


a niby jak ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marlow




Dołączył: 21 Lut 2015
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 23:40, 23 Sty 2017    Temat postu:

Dyskurs napisał:
Jan, katolicyzm nie jest niczym innym niz zlepkiem tradycji amalgamowanych przez cesarza Konstantyna I jego nastepcow, bo latwiej sie kontroluje duz terytoria zroznicowanych kulturowo plemion przez pozwolenie im na kontynuowanie tradycji a po jakim czasie potomkowie nie beda wiedziec, ze nie jest chrzescijanska.


O tak z pewnością nie istniała bo tako rzecze Karl Głupek Deschner podrasowany psychologią społ. Nie używaj kobieto terminów których znaczenie nie jest tobie do końca znane.
Po drugie:
Za czasów Konstantyna chrześcijaństwo ma już całkiem bogatą, swoją tradycję:
-liturgiczną,
-kulturową,
- i rzecz jasna teologiczną,
zatem z niczego nie musi zrzynać i z niczym nie musi się mieszać.
Rozwijane będą w przyszłości koncepty teologiczno filozoficzne jeśli już.

Dyskurs napisał:

W I wieku naszej ery nie istniala terminologia chrzescijanstwo.

:rotfl:
Oczywiście, że nie istniała, bo jakże miałaby istnieć...
Z pamięci teraz piszę, więc nie podam super dokładnego cytatu, ale "chrzescijanami" nazywa swoje zgromadzenie Paweł w Antiochii - wg Dziejów Apostolskich.
Tacyt (II w.ne.) również pisze o chrześcijanach istniejących w I w. Bardzo niepochlebnie zresztą...
Dyskurs napisał:
Istniala bonanza na wertowanie w przekazach aby wyjasniac niezrozumiale zjawiska astronomiczne.

Co mają niezrozumiałe zjawiska astronomiczne z chrzescijaństwem jako takim, tylko szaraki z Syriusza raczą wiedzieć.
Dyskurs napisał:
Antropologia kulturowa I blyskawiczna komunikacja internetowa rozmywaja wiele watpliwosci jesli chodzi o zrodla tradycji.

:mrgreen:
Tak z pewnością i nie inaczej, przecież wszyscy to wiedzą...
Dyskurs napisał:
Na zachodzie jest juz consensus, ze zjezus z Nazaretu nie byl postacia historyczna.

Taki konsensus oczywiście istnieje, sęk w tym, że na złość internetom i błyskawicznej komunikacji, w ramach tego konsensusu przyjmuje się iż Jezus domniemany założyciel chrześcijaństwa istniał F I Z Y C Z N I E.
I przy okazji podam liczbę historyków, którzy ten konsensus negują.
Wynosi ona 2, 5.
Historykami są:
-R. Carrier cymbał z tytułem doktora historii,
-D. Fitzgerald, przygłup z tytułem magistra;
-oraz E. Doherty, legitymujący sie licencjatem.

Od razu też uzupełnię, ze ramach wyż wzm konsensu istnieje spór o to kim był, a więc czy np: był apokaliptycznym prorokiem, faryzeuszem, zelotą, eseńczykiem etc, a chrześcijanami wszelkich odłamów, którzy twierdzą że był pierwszym chrześcijaninem - ujmując rzecz w dużym skrócie.
Dyskurs napisał:
Jakkolwiek, nie jestesmy w stanie zaprzeczyc, ze tradycja Jezusa Chrystusa nie jest rzeczywista
.
A to jest właśnie klasyka samozaorania :mrgreen:
Czyli najpierw istnieje jakiś konsensus twierdzący że "a" ale nie potrafimy dowieść że "- a" jest fałszywe .:rotfl:
To się tylko nadeje do biblioteki memów, tudzież kolejny wpis do dzienniczka pt "Kobieca logika"
edyta: nie kobieca, tylko Feministyczna.
Dyskurs napisał:

Jakkolwiek musimy podkreslic, ze protestant nie kleka przez Jezusem Chrystusem, bo nauczony jest, ze to odczucie w sercu. Katolik, a kolei, nauczony jest, ze Jezus Chrystus przebywa w niebie.

Jestem mocno ciekaw co by nasi rodzimy augsburczycy odpowiedzieli na tę mundrość ateistyczną siódmej gęstości...


Ostatnio zmieniony przez Marlow dnia Pon 23:42, 23 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hikari33




Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska

PostWysłany: Pon 23:43, 23 Sty 2017    Temat postu:

A co wcześniej pisałeś? Za chwilę stwierdzisz, że i Bòg to mrzonka...a może go nie ma... to tylko wytwòr wyobraźni, bo już na zachodzie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hikari33




Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska

PostWysłany: Pon 23:46, 23 Sty 2017    Temat postu:

Wstyd mi za ciebie lucek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hikari33




Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska

PostWysłany: Pon 23:48, 23 Sty 2017    Temat postu:

I to taka dyskurs cie pokomsła... fe Cienias...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 23:49, 23 Sty 2017    Temat postu:

Cytat:
A co wcześniej pisałeś? Za chwilę stwierdzisz, że i Bòg to mrzonka...a może go nie ma... to tylko wytwòr wyobraźni, bo już na zachodzie...


:shock: nie rozumiem ... Jezus jest dla mnie prorokiem, nie Bogiem (no chyba, że w Wuja znaczeniu) Bóg jest racjonalnym doświadczeniem człowieka, i nie komunikuje się z ludźmi poprzez "cuda na kiju" ... takiego jestem wyznania :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marlow




Dołączył: 21 Lut 2015
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 23:51, 23 Sty 2017    Temat postu:

hikari33 napisał:
I to taka dyskurs cie pokomsła... fe Cienias...


W kwestii formalnej.
Proszę ciebie ja bardzo, weź edytuj wpisy, bo te trzy ostatnie twoje zdania można zmieścić w jednym.
Po drugie:
- będzie mniej do scrolowania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hikari33




Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska

PostWysłany: Pon 23:52, 23 Sty 2017    Temat postu:

I co niby masz do prxekazania lufzkości lucuś? Pierwdzej lepszej babie już jesteś dywanikiem.... hehehe
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin