Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kult obrazów
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
doskok




Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 16:11, 27 Paź 2008    Temat postu:

fedor napisał:
Bałwochwalstwo to utożsamianie przedmiotów z bogiem
Brednie. Jahwe i Żydzi nie byli aż takimi idiotami, żeby sądzić, że Egipcjanin przed posągiem Horusa modli się do wyrzeźbionej bryły kamienia. Oczywiście, że doskonale wiedzieli, że modli się do boga, pogańskiego boga. W przeciwieństwie do nich Izraelici nie mieli takich posągów. Jahwe zakazał. Tego właśnie - klękania, padania PRZED figurami i obrazami, przed WYOBRAŻENIAMI, zakazuje Dekalog.
"Mienili się mądrymi, a stali się głupi. I zamienili chwałę nieśmiertelnego Boga na obrazy przedstawiające śmiertelnego człowieka, a nawet ptaki, czworonożne zwierzęta i płazy".


Ostatnio zmieniony przez doskok dnia Pon 16:21, 27 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15214
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:13, 27 Paź 2008    Temat postu:

Cytat:
fedor napisał:
Cytat:
"A zbliżało się żydowskie Święto Namiotów. Rzekli więc Jego bracia do Niego: "Wyjdź stąd i idź do Judei, aby i uczniowie Twoi ujrzeli czyny, których dokonujesz. Nikt bowiem nie dokonuje niczego w ukryciu, jeżeli chce się publicznie ujawnić. Skoro takich rzeczy dokonujesz, to okaż się światu!" Bo nawet Jego bracia nie wierzyli w Niego. Powiedział więc do nich Jezus: "Dla Mnie stosowny czas jeszcze nie nadszedł, ale dla was - zawsze jest do rozporządzenia. Was świat nie może nienawidzić, ale Mnie nienawidzi, bo Ja o nim świadczę, że złe są jego uczynki. Wy idźcie na święto; Ja jeszcze nie idę na to święto, bo czas mój jeszcze się nie wypełnił". To im powiedział i pozostał w Galilei. Kiedy zaś bracia Jego udali się na święto, wówczas poszedł i On, jednakże nie jawnie, lecz skrycie." - rodzice Jezusa byli pobożnymi Żydami i obchodzili święta ustanowione przez Boga. Także bracia Jezusa. Jezus razem z nimi.
Swięto Namiotów to nie szabat.

Jasne, że nie szabat.


A więc piszesz nie na temat.


Cytat:
fedor napisał:
Powtórzę: Święto Paschy to nie szabat. Nie rozrożniasz podstawowych kwestii.

A kto odwołał Święto Paschy albo jakiekolwiek inne i na jakiej podstawie? Przecież Jezus świąt przestrzegał. Także ostatniego święta w swoim życiu, na kilka godzin przed aresztowaniem.


Choćby Jezus, czy Paweł, którzy przez swój liberalny stosunek do tych świąt (zwłaszcza szabatu) coraz bardziej je unieważniali.


Cytat:
fedor napisał:
Cytat:
Po śmierci Jezusa jego uczniowie w dalszym ciągu obchodzą ustanowione przez Boga święta, bez wątpienia nigdy nie słyszeli, żeby Jezus je odwołał:
"Kiedy nadszedł wreszcie dzień Pięćdziesiątnicy, znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu. [...] Przebywali wtedy w Jerozolimie pobożni Żydzi ze wszystkich narodów pod słońcem". Jeśli święta zostały unieważnione, to uczniowie Jezusa nie powinni ich więcej obchodzić! Obchodzili, bo Jezus nigdy żadnych świąt nie unieważniał. Żadnych.
Chciałbyś. Ale to z NT wcale nie wynika.

Czyżby? Podaj jeden cytat, w którym ogłasza unieważnienie jakiegoś święta.


Podaj choćby jeden cytat, w którym ktoś twierdzi, że są nieodwołalne. Ja nic takiego nie widzę. Reszta j.w.


Cytat:
fedor napisał:
Jezus był zresztą liberałem i bardzo luźno traktował te święta. Żaden z tekstów jakie przytaczasz nie mówi, że obchodził je od A do Z, lub, że obchodził wszystkie. Szabatu zaś w ogole nie musiał obchodzić, żaden z tych tekstów o tym nie mówi. Biblia sugeruje więc, że łamał nakaz szabatu co powodowało wkurzenie faryzeuszy (teksty przytaczałem). Wielu ateistów też dzisiaj uczestniczy w katolickich świętach i wcale nie oznacza to, że je obchodzą. Tak samo to, że Jezus przestrzegał tradycji (żeby ciągle nie drażnić uczonych w Piśmie) wcale nie oznacza jeszcze, że obchodził te święta (naruszanie przez Niego szabatu wskazuje, że miał do nich raczej luźny stosunek, jak wspomniałem).

Przypisujesz Jezusowi hipokryzję. Jezusowi, który według twojej wiary był bezgrzeszny, był Bogiem. Bogu przypisujesz hipokryzję. Warto zapamiętać, do czego potrafi się posunąć katolik w obronie zwyczajów Kościoła.


Nie, to ty przypisujesz Jezusowi hipokryzję. Wcale nie trzeba być hipokrytą, żeby uczestnicząc w jakimś święcie traktować je liberalnie.




Cytat:
fedor napisał:
Nie, znów naciągasz. To był okres gdy Kościół spierał się i wychodził powoli z zasad żydowskich

Brednie, aż się w głowie nie mieści.
Przecież to właśnie byli przywódcy pierwszej grupki chrześcijańskiej, uczniowie Jezusa, apostołowie. Najlepiej wiedzieli, co Jezus głosił, z pierwszej ręki wiedzieli, przecież wędrowali z nim i słuchali go. Doskonale wiedzieli, że niczego z Praw Mojżeszowych nie odwoływał. To dlatego potępiali negowanie Prawa Mojżeszowego i byli oburzeni pogłoskami, że ponoć Paweł (który nigdy nie zetknął się nawet z z Jezusem) nie przestrzega Prawa i głosi nawróconym, że Prawo już nie obowiązuje. Bo takie postępowanie nie miało najmniejszych podstaw w nauczaniu Jezusa. Wiedzieli o tym doskonale. Dlatego, kiedy Paweł zjawił się przed nimi w Jerozolimie, nakazali mu stanowczo odciąć się od podważania obowiązującego Prawa Mojżeszowego. A Paweł swoim zachowaniem potwierdził, że się z nimi zgadza, że się odcina i że to nieprawda, że kogoś nauczał, jakoby Prawo przestało obowiązywać.
Apostołowie, najbliżsi, najważniejsi bezpośredni uczniowie Jezusa potępiali głoszenie, że Prawo już nie obowiązuje. Więc jaki "Kościół" wychodził "powoli z zasad żydowskich" i z kim "się spierał"?!? Dociera do ciebie, że to byli uczniowie Jezusa? To oni byli Kościołem!!!


Bardzo wzruszający wykład ateisty na temat pierwotnego Kościoła. Mnie jednak nie interesują takie wykłady, tylko jakie wnioski można wyciągać na temat dostępnych danych. A z nich nie wynika to, co zawiera powyższy wykład.

Cytat:
fedor napisał:
Bałwochwalstwo to utożsamianie przedmiotów z bogiem

Brednie. Jahwe i Żydzi nie byli aż takimi idiotami, żeby sądzić, że Egipcjanin przed posągiem Horusa modli się do wyrzeźbionej bryły kamienia. Oczywiście, że doskonale wiedzieli, że modli się do boga, pogańskiego boga.


Nie interesuje mnie wykładnia ateisty na temat historii, tylko sama historia. Wyżej przytoczyłem mnóstwo wersów z których wyraźnie wynika, że tamte ludy ościenne utożsamiały bóstwo z figurą i obrazem.

Cytat:
W przeciwieństwie do nich Izraelici nie mieli takich posągów. Jahwe zakazał. Tego właśnie - klękania, padania PRZED figurami i obrazami, przed WYOBRAŻENIAMI, zakazuje Dekalog.


Manipulujesz jak typowy sekciarz. Dekalog wyraźnie zabrania tego w kontekście kultu bogów obcych.

Cytat:
"Mienili się mądrymi, a stali się głupi. I zamienili chwałę nieśmiertelnego Boga na obrazy przedstawiające śmiertelnego człowieka, a nawet ptaki, czworonożne zwierzęta i płazy".


Brednie to są właśnie twoje sugestie w tej kwestii. Nikt nie zamienił w KrK Boga na obrazy ptaków, czworonożnych zwierząt, płazów czy ludzi. Ty chyba naprawdę nie rozumiesz nawet tak prostych słów jak "zamienić". Kult pogan polegał na tym, że zamiast Boga prawdziwego czcili oni bóstwa fałszywe pod postacią zwierząt itp (choćby rzymski Romulus był przedstawiany jako wilk). I to potępił Paweł. Jak typowy sekciarz cytujesz teksty nieadekwatne do zagadnienia.


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 16:38, 27 Paź 2008, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
doskok




Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 16:35, 27 Paź 2008    Temat postu:

fedor napisał:
doskok napisał:
fedor napisał:
Nie, znów naciągasz. To był okres gdy Kościół spierał się i wychodził powoli z zasad żydowskich
Brednie, aż się w głowie nie mieści.
Przecież to właśnie byli przywódcy pierwszej grupki chrześcijańskiej, uczniowie Jezusa, apostołowie. Najlepiej wiedzieli, co Jezus głosił, z pierwszej ręki wiedzieli, przecież wędrowali z nim i słuchali go. Doskonale wiedzieli, że niczego z Praw Mojżeszowych nie odwoływał. To dlatego potępiali negowanie Prawa Mojżeszowego i byli oburzeni pogłoskami, że ponoć Paweł (który nigdy nie zetknął się nawet z z Jezusem) nie przestrzega Prawa i głosi nawróconym, że Prawo już nie obowiązuje. Bo takie postępowanie nie miało najmniejszych podstaw w nauczaniu Jezusa. Wiedzieli o tym doskonale. Dlatego, kiedy Paweł zjawił się przed nimi w Jerozolimie, nakazali mu stanowczo odciąć się od podważania obowiązującego Prawa Mojżeszowego. A Paweł swoim zachowaniem potwierdził, że się z nimi zgadza, że się odcina i że to nieprawda, że kogoś nauczał, jakoby Prawo przestało obowiązywać.
Apostołowie, najbliżsi, najważniejsi bezpośredni uczniowie Jezusa potępiali głoszenie, że Prawo już nie obowiązuje. Więc jaki "Kościół" wychodził "powoli z zasad żydowskich" i z kim "się spierał"?!? Dociera do ciebie, że to byli uczniowie Jezusa? To oni byli Kościołem!!!
Bardzo wzruszający wykład ateisty na temat pierwotnego Kościoła. Mnie jednak nie interesują takie wykłady, tylko jakie wnioski można wyciągać na temat dostępnych danych. A z nich nie wynika to, co zawiera powyższy wykład.
Właśnie widzę, że fakty, dane i niezbite wnioski masz głęboko w nosie. Nie przyjmujesz do wiadomości i już! Nawet jeśli dowody są wprost z Biblii. Bo twój Kościół ma zawsze rację. Kościół ponad wszystko.
Ecclesia ha sempre regione.


Ostatnio zmieniony przez doskok dnia Pon 16:39, 27 Paź 2008, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15214
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:41, 27 Paź 2008    Temat postu:

Cytat:
Właśnie widzę, że fakty, dane i niezbite wnioski masz głęboko w nosie. Nie przyjmujesz do wiadomości i już! Nawet jeśli dowody są wprost z Biblii.


Vice versa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:19, 27 Paź 2008    Temat postu:

fedor napisał:
To pokaż dowód na to, że w czasach Jezusa faryzeusze sami leczyli w szabat. Zobaczymy wtedy kto tu się kompromituje nieuctwem.Tylko nie cytuje mi Talmudu, który powstał jakieś 300 lat po Jezusie.


No i co z tego, grunt, ze Talmud jest oparty na opartych na rozwazaniach rabinow zyjacych miedzy III w. p.n.e. a VI w. n.e. I w czasach Jeszui prawo faryzejskie jesli ktos cierpial na grozna chorobe, pochwalalo leczenie nawet jesli ktos nie przestrzegal szabatu. W przypadku obloznie chorego w szabat Zyda mogl leczyc nawet Zyd albo nie-Zyd, a pacjent mogl przyjmowac kazdy rodzaj lekow, nawet leczenie bolu zebow bylo dozwolone w szabat. Przestan wiec ignornacie belkotac po bajkach anonimowych oszczercow zwanych ewangeliami, tylko zacznij czytac prace historykow nt Palestyny i sekt zydowskich czasow Jezusa. Ja cie uczyc nie bede, bo za korepetecyje dzis slono sie placi, nieuku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
macjan




Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:31, 27 Paź 2008    Temat postu:

Cytat:
Pokaż gdzie Jezus przestrzegał szabatu

Co?! A może w ogóle nie był Żydem?

fedor napisał:
Jak widać ateistyczne naciąganki w temacie tego w co wierzą katolicy mają się świetnie. Jarek miał rację.

Już któryś kolejny raz piszesz coś takiego. Zanotuj sobie kolego raz a dobrze, że są ludzie, którzy przeciwstawiają się kultowi obrazów, ateistami i marksistami bynajmniej nie będąc. Że w szczególności wiara w Boga nie musi oznaczać czczenia malowanych desek. Że - zdumiewające! - można być chrześcijaninem i nie być katolikiem. Że nawet można być katolikiem i nie czcić obrazów. A swoje wnioski opierać nie na "ateistycznych naciągankach", tylko na obserwacji otoczenia - a obserwacja otoczenia na Jasnej Górze człowiekowi samodzielnie myślącemu nie pozostawia żadnych wątpliwości. Podobnie jak podana parę(naście?) postów wyżej litania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Budyy




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 23:24, 27 Paź 2008    Temat postu:

Cytat:
Cytat:
fedor napisał:
Bałwochwalstwo to utożsamianie przedmiotów z bogiem

Brednie. Jahwe i Żydzi nie byli aż takimi idiotami, żeby sądzić, że Egipcjanin przed posągiem Horusa modli się do wyrzeźbionej bryły kamienia. Oczywiście, że doskonale wiedzieli, że modli się do boga, pogańskiego boga.


Nie interesuje mnie wykładnia ateisty na temat historii, tylko sama historia. Wyżej przytoczyłem mnóstwo wersów z których wyraźnie wynika, że tamte ludy ościenne utożsamiały bóstwo z figurą i obrazem.


Nieważne, że takie rozumowanie jest nielogiczne i bezpodstawne, nieważne że nie ma poparcia w wiedzy historycznej,nieważne że z biblii to wcale nie wynika. Ważne jest, że jakiś biskup fedorowi powiedział i basta. Coraz lepsze mohery na tym forum się pojawiają. Czyżby wuj zapisał się do kółka różańcowego i ich tu zapraszał?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
macjan




Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:41, 27 Paź 2008    Temat postu:

Budyy napisał:
Nieważne, że takie rozumowanie jest nielogiczne i bezpodstawne, nieważne że nie ma poparcia w wiedzy historycznej,nieważne że z biblii to wcale nie wynika. Ważne jest, że jakiś biskup fedorowi powiedział i basta.

Co ciekawe, nie wynika to nawet z oficjalnej wykładni Kościoła. Polecam koledze fedorowi przeczytać fragment Księgi Wyjścia o złotym cielcu z przypisem w katolickiej Biblii Tysiąclecia (cielec nie był nowym bóstwem, tylko właśnie posągiem Jahwe). Ale to już w tym wątku było wałkowane.

Ja natomiast nie mogę się doczekać tego, jak obrońcy kultu obrazów skomentują litanię do M.B. Częstochowskiej.


Ostatnio zmieniony przez macjan dnia Pon 23:42, 27 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15214
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:07, 28 Paź 2008    Temat postu:

Cytat:
fedor napisał:
To pokaż dowód na to, że w czasach Jezusa faryzeusze sami leczyli w szabat. Zobaczymy wtedy kto tu się kompromituje nieuctwem.Tylko nie cytuje mi Talmudu, który powstał jakieś 300 lat po Jezusie.



No i co z tego, grunt, ze Talmud jest oparty na opartych na rozwazaniach rabinow zyjacych miedzy III w. p.n.e. a VI w. n.e. I w czasach Jeszui prawo faryzejskie jesli ktos cierpial na grozna chorobe, pochwalalo leczenie nawet jesli ktos nie przestrzegal szabatu. W przypadku obloznie chorego w szabat Zyda mogl leczyc nawet Zyd albo nie-Zyd, a pacjent mogl przyjmowac kazdy rodzaj lekow, nawet leczenie bolu zebow bylo dozwolone w szabat. Przestan wiec ignornacie belkotac po bajkach anonimowych oszczercow zwanych ewangeliami, tylko zacznij czytac prace historykow nt Palestyny i sekt zydowskich czasow Jezusa. Ja cie uczyc nie bede, bo za korepetecyje dzis slono sie placi, nieuku.


Jak na razie nieuctwo to reprezentujesz tu ty. Nadal nie wskazałeś żadnego źródła z czasów Jezusa w tej kwestii, co byśmy mogli ocenić wiarygodność tych rewelacji. To co więc prezentujesz to zwykłe pustosłowie.

Cytat:
Cytat:
Pokaż gdzie Jezus przestrzegał szabatu


Co?! A może w ogóle nie był Żydem?


Znaczy się każdy żyd musi obchodzić szabat? Porażająca "logika".


Cytat:
fedor napisał:
Jak widać ateistyczne naciąganki w temacie tego w co wierzą katolicy mają się świetnie. Jarek miał rację.


Już któryś kolejny raz piszesz coś takiego. Zanotuj sobie kolego raz a dobrze, że są ludzie, którzy przeciwstawiają się kultowi obrazów, ateistami i marksistami bynajmniej nie będąc. Że w szczególności wiara w Boga nie musi oznaczać czczenia malowanych desek. Że - zdumiewające! - można być chrześcijaninem i nie być katolikiem. Że nawet można być katolikiem i nie czcić obrazów. A swoje wnioski opierać nie na "ateistycznych naciągankach", tylko na obserwacji otoczenia - a obserwacja otoczenia na Jasnej Górze człowiekowi samodzielnie myślącemu nie pozostawia żadnych wątpliwości. Podobnie jak podana parę(naście?) postów wyżej litania.


Mnie nie obchodzi "brak wątpliwości" u bezmyślnej tłuszczy plującej się na foach internetowych i nie starających się nawet zrozumieć religijności innych ludzi, którą obrzucają błotem i czynią to za wszelką cenę. Takie coś nie stanowi to dla mnie żadnego argumentu.


Cytat:
Cytat:
Cytat:
fedor napisał:
Bałwochwalstwo to utożsamianie przedmiotów z bogiem

Brednie. Jahwe i Żydzi nie byli aż takimi idiotami, żeby sądzić, że Egipcjanin przed posągiem Horusa modli się do wyrzeźbionej bryły kamienia. Oczywiście, że doskonale wiedzieli, że modli się do boga, pogańskiego boga.


Nie interesuje mnie wykładnia ateisty na temat historii, tylko sama historia. Wyżej przytoczyłem mnóstwo wersów z których wyraźnie wynika, że tamte ludy ościenne utożsamiały bóstwo z figurą i obrazem.




Nieważne, że takie rozumowanie jest nielogiczne


Ponownie nie interesuje mnie co jest "nielogiczne" dla ateisty, tylko interesują mnie w tej sprawie jedynie dane historyczne.


Cytat:
i bezpodstawne, nieważne że nie ma poparcia w wiedzy historycznej,nieważne że z biblii to wcale nie wynika.


Oczywiście, że wynika, w poście do Kleguma z ostatniej niedzieli zacytowałem mnóstwo wersów biblijnych w których bóstwo jest jednoznacznie utożsamione z figurą. Ale po co brać pod uwagę takie dane - liczy się tylko jednostajna propaganda.


Cytat:
Budyy napisał:
Nieważne, że takie rozumowanie jest nielogiczne i bezpodstawne, nieważne że nie ma poparcia w wiedzy historycznej,nieważne że z biblii to wcale nie wynika. Ważne jest, że jakiś biskup fedorowi powiedział i basta.


Co ciekawe, nie wynika to nawet z oficjalnej wykładni Kościoła. Polecam koledze fedorowi przeczytać fragment Księgi Wyjścia o złotym cielcu z przypisem w katolickiej Biblii Tysiąclecia (cielec nie był nowym bóstwem, tylko właśnie posągiem Jahwe). Ale to już w tym wątku było wałkowane.


Przypisy w BT to nie natchniony tekst Biblii.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Budyy




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 9:55, 28 Paź 2008    Temat postu:

Natchniony to możesz być tylko ty. Nie spotkałem na tym forum jeszcze takiego gościa, który aż tak niczego nie rozumie.


A kto uznał, że jakiś teks biblii jest natchniony?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15214
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:59, 28 Paź 2008    Temat postu:

A co to w ogóle ma do rzeczy?

Że też jak ateistom kończą się argumenty w temacie właściwym to zawsze spychają dyskusję na aksjologię.

Klasyczne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Budyy




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 10:14, 28 Paź 2008    Temat postu:

Nam nie skończyły się argumenty a jedynie chcemy wykazać jak błądzisz.

Ponawiam pytanie bo jak widzę albo nie znasz odpowiedzi albo świadomie wykrecasz się od odpowiedzi.
Kto według Ciebie uznaje, że jakiś tekst w biblii jest natchniony?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15214
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:23, 28 Paź 2008    Temat postu:

Ja też ponawiam pytanie: co to ma do przedmiotu tej dyskusji? Umiesz czytać? To przeczytaj sobie temat tego wątku.

Nie dam się wciągnąć w temat poboczny.


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Wto 10:38, 28 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malachi




Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 10:24, 28 Paź 2008    Temat postu:

Budyy napisał:

Kto według Ciebie uznaje, że jakiś tekst w biblii jest natchniony?


św. duch
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
doskok




Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 10:35, 28 Paź 2008    Temat postu:

malachi napisał:
Budyy napisał:
Kto według Ciebie uznaje, że jakiś tekst w biblii jest natchniony?
św. duch
Chyba nieuważnie przyjrzałeś się pytaniu. Chodzi o to, kto uznał, kto uznaje, że konkretny, istniejący już tekst jest tekstem natchnionym. A nie tylko tekstem religijnym. Kto uznaje, że Ewangelia wg Marka jest natchniona, a Ewangelia wg Tomasza - nie jest. Że Księga Rodzaju jest natchniona, a Księga Henocha nie jest.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Budyy




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 10:39, 28 Paź 2008    Temat postu:

Otóż ma bardzo dużo.

Twierdzisz, że tylko biblia może orzekać co jest właściwe a co nie ponieważ jest natchniona i jest głosem boga? TAK?



Twierdzisz, że kościół nie ma uprawnień aby orzekać w tej sprawie.
Brakuje jak byk łącznika, który pozwoliłby rozstrzygnąć co jest natchnione a więc prawdziwe a co nie jest natchnione i prawdziwe nie jest. Ktoś musi rozstrzygać czy słowa Św Pawła są natchnione i może on znosić prawa boskie czy też słowa te nie są natchnione i tych praw nie może znosić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15214
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:55, 28 Paź 2008    Temat postu:

Nadal nie na temat (choć bardzo chcesz, żeby było).

Nawet natchnienie Pawła potrzebne do tego aby znosić lub nie znosić tych praw jest nie na temat i też było wcześniej dokoptowane poza tematem tej dyskusji.

Ateistyczne cwaniaczki.


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Wto 11:07, 28 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Budyy




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 11:46, 28 Paź 2008    Temat postu:

Jak nie na temat moherowy cwaniaczku. Jeżeli tego nie zauważasz to wyłuszczę Ci to jeszcze raz bo jak widzę bardzo powoli kumasz a czasami wręcz się zacinasz.


1. Bóg w dekalogu a konkretnie w 2 przykazaniu zakazał sporządzania podobizn czegokolwiek co jest na ziemi, na niebie i w wodzie i oddawania im Czci.
2. Matka boska nie była nawet w 1% boginią a jedynie człowiekiem.
3. Wynika z tego że robienie jej posągów, obrazów i modlenie się do nich jest zakazane.



I teraz dalej.
Twierdzisz że KW i KPP są księgami natchnionymi
Uważasz że dekalog nadal obowiązuje. KK zresztą też tak uważa
Ale jednocześnie uważasz, że można modlić się do figury MB.

Powstaje tu zgrzyt logiczny. Ale załóżmy, że ktoś znósł tą zasadę albo ją zliberalizował jak ty to lubisz nazywać.
Aby zniesienie było skuteczne musiało odbyć się przynajmniej za aprobatą prawodawcy. Innej możliwości nie ma. Zgodę prawodawcy potwierdza fakt iż dane dzieło jest natchnione a więc w domyśle pochodzi od boga. Ponieważ żadne z dzieł NT nie nosi bożego stempla ani tez innej etykietki ktoś musiał zadecydować, że coś co znosi boże prawa jest natchnione.


[color=red]KTO TO JEST? Kto decyduje, że dany tekst jest natchniony?[/color]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Budyy




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 11:48, 28 Paź 2008    Temat postu:

Jak nie na temat moherowy cwaniaczku? Jeżeli tego nie zauważasz to wyłuszczę Ci to jeszcze raz bo jak widzę bardzo powoli kumasz a czasami wręcz się zacinasz.


1. Bóg w dekalogu a konkretnie w 2 przykazaniu zakazał sporządzania podobizn czegokolwiek co jest na ziemi, na niebie i w wodzie i oddawania im Czci.
2. Matka boska nie była nawet w 1% boginią a jedynie człowiekiem.
3. Wynika z tego że robienie jej posągów, obrazów i modlenie się do nich jest zakazane.



I teraz dalej.
Twierdzisz że KW i KPP są księgami natchnionymi
Uważasz że dekalog nadal obowiązuje. KK zresztą też tak uważa
Ale jednocześnie uważasz, że można modlić się do figury MB.

Powstaje tu zgrzyt logiczny. Ale załóżmy, że ktoś znósł tą zasadę albo ją zliberalizował jak ty to lubisz nazywać.
Aby zniesienie było skuteczne musiało odbyć się przynajmniej za aprobatą prawodawcy. Innej możliwości nie ma. Zgodę prawodawcy potwierdza fakt iż dane dzieło jest natchnione a więc w domyśle pochodzi od boga. Ponieważ żadne z dzieł NT nie nosi bożego stempla ani tez innej etykietki ktoś musiał zadecydować, że coś co znosi boże prawa jest natchnione.


[color=red]KTO TO JEST? Kto decyduje, że dany tekst jest natchniony?[/color]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15214
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:17, 28 Paź 2008    Temat postu:

Cytat:
Jak nie na temat moherowy cwaniaczku? Jeżeli tego nie zauważasz to wyłuszczę Ci to jeszcze raz bo jak widzę bardzo powoli kumasz a czasami wręcz się zacinasz.


1. Bóg w dekalogu a konkretnie w 2 przykazaniu zakazał sporządzania podobizn czegokolwiek co jest na ziemi, na niebie i w wodzie i oddawania im Czci.


Brednie. Wystarczy przeczytać ten tekst w kontekście (a dokładnie spojrzeć zdanie wcześniej, ale oczywiście tego nie robisz, bo wyrywasz ten tekst z kontekstu jak to robią sekciarze) aby zobaczyć, że przykazanie to jest rozwinięciem zakazu kultu bogów obcych i to o ich podobizny chodzi.

Wj 20,3-6:

3 Nie będziesz miał
cudzych bogów obok Mnie!
4 Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! 5 Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą. 6 Okazuję zaś łaskę aż do tysiącznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań.

Kontekst jest więc ewidentnie pogański i nie chodzi o sporządzanie figur w ogóle.

No ale rozumiem, po co masz się wysilać i myśleć w tej kwestii, wystarczy powtarzać głupstwa sekciarzy. Byleby tylko dowalić KrK za wszelką cenę. Nie liczą się środki, tylko cel.

Cytat:
2. Matka boska nie była nawet w 1% boginią a jedynie człowiekiem.


No właśnie. Więc jej nie dotyczy zakaz sporządzania podobizn bogów obcych.

Cytat:
3. Wynika z tego że robienie jej posągów, obrazów i modlenie się do nich jest zakazane.


Wynika z tego jedynie, że nie jesteś w stanie przeczytać nawet tekstu w jego pierwotnym konteście, tylko cytujesz jakieś strzępki zdań, którym nadajesz własny kontekst. Jak typowa większość ateistów "czytających" Biblię.

Cytat:
I teraz dalej.
Twierdzisz że KW i KPP są księgami natchnionymi
Uważasz że dekalog nadal obowiązuje. KK zresztą też tak uważa
Ale jednocześnie uważasz, że można modlić się do figury MB.

Powstaje tu zgrzyt logiczny. Ale załóżmy, że ktoś znósł tą zasadę albo ją zliberalizował jak ty to lubisz nazywać.
Aby zniesienie było skuteczne musiało odbyć się przynajmniej za aprobatą prawodawcy. Innej możliwości nie ma. Zgodę prawodawcy potwierdza fakt iż dane dzieło jest natchnione a więc w domyśle pochodzi od boga. Ponieważ żadne z dzieł NT nie nosi bożego stempla ani tez innej etykietki ktoś musiał zadecydować, że coś co znosi boże prawa jest natchnione.


Tylko, że to jest właśnie już spór czysto aksjologiczny, bo ST też nie ma takiego stempla (albo można go tak samo podważyć). Więc piszesz nie na temat.

Zresztą Paweł nie musiał odwoływać zakazu sporządzania jakichkolwiek podobizn z ST, dlatego, że takiego zakazu tam po prostu nie było. Jest to więc tym bardziej nie na temat.


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Wto 12:25, 28 Paź 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Budyy




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 12:45, 28 Paź 2008    Temat postu:

Cytat:
Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! 5 Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył


Wróćmy jeszcze raz do logiki z którą u Ciebie jest bardzo słabo.

1. MB nie jest boginią tak samo jak ptaki, które latają na niebie wysoko, ryby które pływają w wodzie, albo krety pod ziemią łażące.
2. Ludzie oddają pokłon podobiznom MB. Całują je, ba koronują, noszą w procesjach, święcą, pieję do niej litanię, klękająć łażą wkoło obrazu itp.
3. Służą obrazom budując specjalnie dla nich sanktuaria, ołtarze, złote ramy, złote suknie, nazywają ulice, pomniki, święta. 26sierpnia to święto OBRAZU !!!! . Co to jest jak nie służba obrazowi.


Ale nieuku odwołujesz sie do jakiegoś pogaństwa, które wydaje Ci sie że coś wyjaśnia. Złoty Cielec był podobizna Jahwe. Izraelici zrobili złotego Cielca aby uczcić Jahve. Czy można być aż takim idiotą aby wierzyć, że potężny Jahve przeprowadził Izraelitów przez morze czerwone, wytłukł armię Egipską, karmił ich manną i przepiórkami a oni zrobili Cielca symbolizującego bożka pogańskiego, któremu NIC NIE ZAWDZIĘCZAJĄ i się do niego modlili? Trzeba byc skończonym kretynem aby wyobrażać sobie aby po tym co jest opisane w KW Izraelici mieli odwagę czcić inne bóstwo. Przecież widzieli do czego Jahve jest zdolny, wspomnę choćby o 7 plagach poprzedzających ich wyjście z Egiptu.

Ale fedor przyczepił się pogańkiego zwyczaju, którego Izraelici nie praktykowali i trwa przy tym jak pijak przy latarni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15214
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:14, 28 Paź 2008    Temat postu:

Cytat:
Wróćmy jeszcze raz do logiki z którą u Ciebie jest bardzo słabo.


Zobaczymy u kogo jest tu słabo z logiką.

Cytat:
1. MB nie jest boginią tak samo jak ptaki, które latają na niebie wysoko, ryby które pływają w wodzie, albo krety pod ziemią łażące.
2. Ludzie oddają pokłon podobiznom MB. Całują je, ba koronują, noszą w procesjach, święcą, pieję do niej litanię, klękająć łażą wkoło obrazu itp.
3. Służą obrazom budując specjalnie dla nich sanktuaria, ołtarze, złote ramy, złote suknie, nazywają ulice, pomniki, święta. 26sierpnia to święto OBRAZU !!!! . Co to jest jak nie służba obrazowi.


No ale Biblia tego nigdzie nie potępia. I tu jest sedno. Potępiają to natomiast półgłowki na forach co mnie już zupełnie nie interesuje.

Cytat:
Ale nieuku odwołujesz sie do jakiegoś pogaństwa, które wydaje Ci sie że coś wyjaśnia. Złoty Cielec był podobizna Jahwe. Izraelici zrobili złotego Cielca aby uczcić Jahve.


Nigdzie Biblia nie mówi, że cielec był podobizną akurat Jahwe.

Cytat:
Czy można być aż takim idiotą aby wierzyć, że potężny Jahve przeprowadził Izraelitów przez morze czerwone, wytłukł armię Egipską, karmił ich manną i przepiórkami a oni zrobili Cielca symbolizującego bożka pogańskiego, któremu NIC NIE ZAWDZIĘCZAJĄ i się do niego modlili?


Twoje fantazje mnie ponownie nie interesują, tylko interesuje mnie co mówi w tej sprawie tekst. Jak zwykle nie wysilasz zresztą szarych komórek w tej kwestii i nie wnikasz (powtarzasz tylko jakąś propagandę). Zrobię to więc ja.

Tak naprawdę ten tekst dużo silniej sugeruje coś zupełnie innego niż chcesz, popatrzmy na fragment wprowadzający:

"A ludzie widząc, że Mojżesz opóźnia się ze swoim powrotem z góry, zebrali się przed Aaronem i powiedzieli do niego: Chodź, uczyń nam boga, który nas poprowadzi dalej, bo nie wiemy, co stało się z Mojżeszem, który nas wyprowadził z Egiptu" (Wj 32,1).

A więc Izraelici chcieli, żeby Aaron uczynił im boga zastępującego Mojżesza, a nie Jahwe, kogoś takiego jak Mojżesz, kto poprowadziłby ich dalej i spełniłby jego funkcję. Ten ktoś wcale nie zastępowałby więc Jahwe (podobnie jak wcześniej Mojżesz Go nie zastępował) i dlatego Izraelici mogliby nadal Go czcić podczas gdy w tym samym czasie zrobiliby sobie nowego boga pełniącego wcześniejszą funkcję Mojżesza, który w ich odczuciu zaginął. I taki kult jak najbardziej byłby możliwy, gdyż w politeizmie, który był bardzo popularny w tamtym czasie, to właśnie wielu bogów sprawuje władzę nad ludźmi, czasem nawet pośrednicząc między sobą, gdyż istnieje wśród nich hierarchia wyższości.

Cielec nie symbolizował więc Jahwe.

Widać to też po Dz 7, gdzie mowa o cielcu jako bogach:

Dz 7:40-43
40. Zrób nam bogów - powiedzieli do Aarona - którzy będą szli przed nami, bo nie wiemy, co się stało z tym Mojżeszem, który wyprowadził nas z ziemi egipskiej.


Cytat:
Trzeba byc skończonym kretynem aby wyobrażać sobie aby po tym co jest opisane w KW Izraelici mieli odwagę czcić inne bóstwo. Przecież widzieli do czego Jahve jest zdolny, wspomnę choćby o 7 plagach poprzedzających ich wyjście z Egiptu.


Mieli jak widać wybiórczą pamięć a poza tym wierzyli w to, że bogów może być więcej niż jeden. Nawet Salomon się nie uchronił i obok Jahwe czcił innych bogów:

1 Krl 11:4-10
4. Kiedy Salomon zestarzał się, żony zwróciły jego serce ku bogom obcym i wskutek tego serce jego nie pozostało tak szczere wobec Pana, Boga jego, jak serce jego ojca, Dawida.
5. Zaczął bowiem czcić Asztartę, boginię Sydończyków, oraz Milkoma, ohydę Ammonitów.
6. Salomon dopuścił się więc tego, co jest złe w oczach Pana, i nie okazał pełnego posłuszeństwa Panu, jak Dawid, jego ojciec.
7. Salomon zbudował również posąg Kemoszowi, bożkowi moabskiemu, na górze na wschód od Jerozolimy, oraz Milkomowi, ohydzie Ammonitów.
8. Tak samo uczynił wszystkim swoim żonom obcej narodowości, palącym kadzidła i składającym ofiary swoim bogom.
9. Pan rozgniewał się więc na Salomona za to, że jego serce odwróciło się od Pana, Boga izraelskiego. Dwukrotnie mu się ukazał
10. i zabraniał mu czcić obcych bogów, ale on nie zachował tego, co Pan mu nakazał.
(BT)

Również Samarytanie czcili zarówno Jahwe jak i obcych bogów:

2 Krl 17:38-41
35. Pan zawarł z nimi przymierze i przykazał im: Nie będziecie czcili bogów obcych, nie będziecie oddawać im pokłonu, nie będziecie im służyli i nie będziecie im składali ofiar.
36. Jedynie Pana, który wyprowadził was z kraju Egiptu mocą wielką i ramieniem wyciągniętym - Jego czcić będziecie, Jemu będziecie oddawać pokłon i Jemu składać ofiary.
37. Postanowień i nakazów, Prawa i polecenia, które napisał wam, przestrzegać będziecie i wypełniać je na zawsze. Obcych zaś bogów czcić nie będziecie.
38. Nie zapominajcie o przymierzu, które z wami zawarłem, i nie czcijcie bogów obcych.
39. Czcijcie jedynie Pana, Boga waszego, a On wyzwoli was z mocy wszystkich waszych nieprzyjaciół.
40. Lecz oni nie słuchali, tylko postępowali według swoich starych zwyczajów.
41. Ludy więc owe czciły Pana i zarazem służyły swoim bożkom. Również ich dzieci oraz dzieci ich dzieci postępują tak, jak czynili ich ojcowie - aż do dnia dzisiejszego.
(BT)

2 Krl 17:29-32
29. Każdy naród tworzył sobie własnych bogów i stawiał ich w świątyniach wyżynnych, które zbudowali Samarytanie - każdy naród w tych miejscowościach, w których mieszkał.
32. Czcili również Pana, lecz spomiędzy swoich ustanowili sobie kapłanów na wyżynach, którzy sprawowali dla nich obrzędy w świątyniach wyżynnych.
(BT)


Cytat:
Ale fedor przyczepił się pogańkiego zwyczaju, którego Izraelici nie praktykowali i trwa przy tym jak pijak przy latarni.


Nie praktykowali :) Co chwila Biblia zarzuca im bałwochwalstwo (patrz teksty punkt wyżej).


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Wto 13:30, 28 Paź 2008, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Budyy




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 14:03, 28 Paź 2008    Temat postu:

Cytat:
No ale Biblia tego nigdzie nie potępia. I tu jest sedno. Potępiają to natomiast półgłowki na forach co mnie już zupełnie nie interesuje.

Przed chwilą pisaliśmy że jednak potępia.
Cytat:
Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! 5 Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył


Cytat:
Nigdzie Biblia nie mówi, że cielec był podobizną akurat Jahwe.

Nigdzie biblia też nie mówi że szabat i pasha już nie obowiązują.
Kali ukraść krowę dobrze kalemu źle.



Cytat:
Czy można być aż takim idiotą aby wierzyć, że potężny Jahve przeprowadził Izraelitów przez morze czerwone, wytłukł armię Egipską, karmił ich manną i przepiórkami a oni zrobili Cielca symbolizującego bożka pogańskiego, któremu NIC NIE ZAWDZIĘCZAJĄ i się do niego modlili?


Cytat:
Twoje fantazje mnie ponownie nie interesują, tylko interesuje mnie co mówi w tej sprawie tekst. Jak zwykle nie wysilasz zresztą szarych komórek w tej kwestii i nie wnikasz (powtarzasz tylko jakąś propagandę). Zrobię to więc ja.

Tak naprawdę ten tekst dużo silniej sugeruje coś zupełnie innego niż chcesz, popatrzmy na fragment wprowadzający:

"A ludzie widząc, że Mojżesz opóźnia się ze swoim powrotem z góry, zebrali się przed Aaronem i powiedzieli do niego: Chodź, uczyń nam boga, który nas poprowadzi dalej, bo nie wiemy, co stało się z Mojżeszem, który nas wyprowadził z Egiptu" (Wj 32,1).

A więc Izraelici chcieli, żeby Aaron uczynił im boga zastępującego Mojżesza, a nie Jahwe, kogoś takiego jak Mojżesz, kto poprowadziłby ich dalej i spełniłby jego funkcję. Ten ktoś wcale nie zastępowałby więc Jahwe (podobnie jak wcześniej Mojżesz Go nie zastępował) i dlatego Izraelici mogliby nadal Go czcić podczas gdy w tym samym czasie zrobiliby sobie nowego boga pełniącego wcześniejszą funkcję Mojżesza, który w ich odczuciu zaginął. I taki kult jak najbardziej byłby możliwy, gdyż w politeizmie, który był bardzo popularny w tamtym czasie, to właśnie wielu bogów sprawuje władzę nad ludźmi, czasem nawet pośrednicząc między sobą, gdyż istnieje wśród nich hierarchia wyższości.

Cielec nie symbolizował więc Jahwe.

Widać to też po Dz 7, gdzie mowa o cielcu jako bogach:

Dz 7:40-43
40. Zrób nam bogów - powiedzieli do Aarona - którzy będą szli przed nami, bo nie wiemy, co się stało z tym Mojżeszem, który wyprowadził nas z ziemi egipskiej.


Cytat:
Trzeba byc skończonym kretynem aby wyobrażać sobie aby po tym co jest opisane w KW Izraelici mieli odwagę czcić inne bóstwo. Przecież widzieli do czego Jahve jest zdolny, wspomnę choćby o 7 plagach poprzedzających ich wyjście z Egiptu.


Mieli jak widać wybiórczą pamięć a poza tym wierzyli w to, że bogów może być więcej niż jeden. Nawet Salomon się nie uchronił i obok Jahwe czcił innych bogów:

1 Krl 11:4-10
4. Kiedy Salomon zestarzał się, żony zwróciły jego serce ku bogom obcym i wskutek tego serce jego nie pozostało tak szczere wobec Pana, Boga jego, jak serce jego ojca, Dawida.
5. Zaczął bowiem czcić Asztartę, boginię Sydończyków, oraz Milkoma, ohydę Ammonitów.
6. Salomon dopuścił się więc tego, co jest złe w oczach Pana, i nie okazał pełnego posłuszeństwa Panu, jak Dawid, jego ojciec.
7. Salomon zbudował również posąg Kemoszowi, bożkowi moabskiemu, na górze na wschód od Jerozolimy, oraz Milkomowi, ohydzie Ammonitów.
8. Tak samo uczynił wszystkim swoim żonom obcej narodowości, palącym kadzidła i składającym ofiary swoim bogom.
9. Pan rozgniewał się więc na Salomona za to, że jego serce odwróciło się od Pana, Boga izraelskiego. Dwukrotnie mu się ukazał
10. i zabraniał mu czcić obcych bogów, ale on nie zachował tego, co Pan mu nakazał.
(BT)

Również Samarytanie czcili zarówno Jahwe jak i obcych bogów:

2 Krl 17:38-41
35. Pan zawarł z nimi przymierze i przykazał im: Nie będziecie czcili bogów obcych, nie będziecie oddawać im pokłonu, nie będziecie im służyli i nie będziecie im składali ofiar.
36. Jedynie Pana, który wyprowadził was z kraju Egiptu mocą wielką i ramieniem wyciągniętym - Jego czcić będziecie, Jemu będziecie oddawać pokłon i Jemu składać ofiary.
37. Postanowień i nakazów, Prawa i polecenia, które napisał wam, przestrzegać będziecie i wypełniać je na zawsze. Obcych zaś bogów czcić nie będziecie.
38. Nie zapominajcie o przymierzu, które z wami zawarłem, i nie czcijcie bogów obcych.
39. Czcijcie jedynie Pana, Boga waszego, a On wyzwoli was z mocy wszystkich waszych nieprzyjaciół.
40. Lecz oni nie słuchali, tylko postępowali według swoich starych zwyczajów.
41. Ludy więc owe czciły Pana i zarazem służyły swoim bożkom. Również ich dzieci oraz dzieci ich dzieci postępują tak, jak czynili ich ojcowie - aż do dnia dzisiejszego.
(BT)

2 Krl 17:29-32
29. Każdy naród tworzył sobie własnych bogów i stawiał ich w świątyniach wyżynnych, które zbudowali Samarytanie - każdy naród w tych miejscowościach, w których mieszkał.
32. Czcili również Pana, lecz spomiędzy swoich ustanowili sobie kapłanów na wyżynach, którzy sprawowali dla nich obrzędy w świątyniach wyżynnych.
(BT)


Cytat:
Ale fedor przyczepił się pogańkiego zwyczaju, którego Izraelici nie praktykowali i trwa przy tym jak pijak przy latarni.


Nie praktykowali :) Co chwila Biblia zarzuca im bałwochwalstwo (patrz teksty punkt wyżej).
[/quote]

Skoro zamiast logiki trzymasz się uparcie mitów żydowskich to moja rozmowa z Tobą nie ma sensu. Jeżeli Izraelici po tym co zrobił Adonai Egipcjanom nie bali się go to może oznaczać tylko jedno. Historia jest zmyślona. Nie ma możliwości aby po czymś takim Oni czcili boga pogańskiego zamiast Jahve.

End of Topic.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15214
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:20, 28 Paź 2008    Temat postu:

Cytat:
Cytat:
No ale Biblia tego nigdzie nie potępia. I tu jest sedno. Potępiają to natomiast półgłowki na forach co mnie już zupełnie nie interesuje.


Przed chwilą pisaliśmy że jednak potępia.


Może sam sobie tak napisałeś.

Cytat:
Cytat:
Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! 5 Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył




Cytat:
Nigdzie Biblia nie mówi, że cielec był podobizną akurat Jahwe.


Nigdzie biblia też nie mówi że szabat i pasha już nie obowiązują.


Jak widać niektórym nie mówi.




Cytat:
Cytat:
Czy można być aż takim idiotą aby wierzyć, że potężny Jahve przeprowadził Izraelitów przez morze czerwone, wytłukł armię Egipską, karmił ich manną i przepiórkami a oni zrobili Cielca symbolizującego bożka pogańskiego, któremu NIC NIE ZAWDZIĘCZAJĄ i się do niego modlili?




Cytat:
Twoje fantazje mnie ponownie nie interesują, tylko interesuje mnie co mówi w tej sprawie tekst. Jak zwykle nie wysilasz zresztą szarych komórek w tej kwestii i nie wnikasz (powtarzasz tylko jakąś propagandę). Zrobię to więc ja.

Tak naprawdę ten tekst dużo silniej sugeruje coś zupełnie innego niż chcesz, popatrzmy na fragment wprowadzający:

"A ludzie widząc, że Mojżesz opóźnia się ze swoim powrotem z góry, zebrali się przed Aaronem i powiedzieli do niego: Chodź, uczyń nam boga, który nas poprowadzi dalej, bo nie wiemy, co stało się z Mojżeszem, który nas wyprowadził z Egiptu" (Wj 32,1).

A więc Izraelici chcieli, żeby Aaron uczynił im boga zastępującego Mojżesza, a nie Jahwe, kogoś takiego jak Mojżesz, kto poprowadziłby ich dalej i spełniłby jego funkcję. Ten ktoś wcale nie zastępowałby więc Jahwe (podobnie jak wcześniej Mojżesz Go nie zastępował) i dlatego Izraelici mogliby nadal Go czcić podczas gdy w tym samym czasie zrobiliby sobie nowego boga pełniącego wcześniejszą funkcję Mojżesza, który w ich odczuciu zaginął. I taki kult jak najbardziej byłby możliwy, gdyż w politeizmie, który był bardzo popularny w tamtym czasie, to właśnie wielu bogów sprawuje władzę nad ludźmi, czasem nawet pośrednicząc między sobą, gdyż istnieje wśród nich hierarchia wyższości.

Cielec nie symbolizował więc Jahwe.

Widać to też po Dz 7, gdzie mowa o cielcu jako bogach:

Dz 7:40-43
40. Zrób nam bogów - powiedzieli do Aarona - którzy będą szli przed nami, bo nie wiemy, co się stało z tym Mojżeszem, który wyprowadził nas z ziemi egipskiej.


Cytat:
Trzeba byc skończonym kretynem aby wyobrażać sobie aby po tym co jest opisane w KW Izraelici mieli odwagę czcić inne bóstwo. Przecież widzieli do czego Jahve jest zdolny, wspomnę choćby o 7 plagach poprzedzających ich wyjście z Egiptu.


Mieli jak widać wybiórczą pamięć a poza tym wierzyli w to, że bogów może być więcej niż jeden. Nawet Salomon się nie uchronił i obok Jahwe czcił innych bogów:

1 Krl 11:4-10
4. Kiedy Salomon zestarzał się, żony zwróciły jego serce ku bogom obcym i wskutek tego serce jego nie pozostało tak szczere wobec Pana, Boga jego, jak serce jego ojca, Dawida.
5. Zaczął bowiem czcić Asztartę, boginię Sydończyków, oraz Milkoma, ohydę Ammonitów.
6. Salomon dopuścił się więc tego, co jest złe w oczach Pana, i nie okazał pełnego posłuszeństwa Panu, jak Dawid, jego ojciec.
7. Salomon zbudował również posąg Kemoszowi, bożkowi moabskiemu, na górze na wschód od Jerozolimy, oraz Milkomowi, ohydzie Ammonitów.
8. Tak samo uczynił wszystkim swoim żonom obcej narodowości, palącym kadzidła i składającym ofiary swoim bogom.
9. Pan rozgniewał się więc na Salomona za to, że jego serce odwróciło się od Pana, Boga izraelskiego. Dwukrotnie mu się ukazał
10. i zabraniał mu czcić obcych bogów, ale on nie zachował tego, co Pan mu nakazał.
(BT)

Również Samarytanie czcili zarówno Jahwe jak i obcych bogów:

2 Krl 17:38-41
35. Pan zawarł z nimi przymierze i przykazał im: Nie będziecie czcili bogów obcych, nie będziecie oddawać im pokłonu, nie będziecie im służyli i nie będziecie im składali ofiar.
36. Jedynie Pana, który wyprowadził was z kraju Egiptu mocą wielką i ramieniem wyciągniętym - Jego czcić będziecie, Jemu będziecie oddawać pokłon i Jemu składać ofiary.
37. Postanowień i nakazów, Prawa i polecenia, które napisał wam, przestrzegać będziecie i wypełniać je na zawsze. Obcych zaś bogów czcić nie będziecie.
38. Nie zapominajcie o przymierzu, które z wami zawarłem, i nie czcijcie bogów obcych.
39. Czcijcie jedynie Pana, Boga waszego, a On wyzwoli was z mocy wszystkich waszych nieprzyjaciół.
40. Lecz oni nie słuchali, tylko postępowali według swoich starych zwyczajów.
41. Ludy więc owe czciły Pana i zarazem służyły swoim bożkom. Również ich dzieci oraz dzieci ich dzieci postępują tak, jak czynili ich ojcowie - aż do dnia dzisiejszego.
(BT)

2 Krl 17:29-32
29. Każdy naród tworzył sobie własnych bogów i stawiał ich w świątyniach wyżynnych, które zbudowali Samarytanie - każdy naród w tych miejscowościach, w których mieszkał.
32. Czcili również Pana, lecz spomiędzy swoich ustanowili sobie kapłanów na wyżynach, którzy sprawowali dla nich obrzędy w świątyniach wyżynnych.
(BT)


Cytat:
Ale fedor przyczepił się pogańkiego zwyczaju, którego Izraelici nie praktykowali i trwa przy tym jak pijak przy latarni.


Nie praktykowali Co chwila Biblia zarzuca im bałwochwalstwo (patrz teksty punkt wyżej).



Skoro zamiast logiki trzymasz się uparcie mitów żydowskich to moja rozmowa z Tobą nie ma sensu. Jeżeli Izraelici po tym co zrobił Adonai Egipcjanom nie bali się go to może oznaczać tylko jedno. Historia jest zmyślona. Nie ma możliwości aby po czymś takim Oni czcili boga pogańskiego zamiast Jahve.


Tak sobie to tłumaczysz, ale rzeczywistość ludzkich zachowań jest jak widać dużo bardziej złożona niż myślą ateiści.

Cytat:
End of Topic.


EOT too.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Eremita




Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:01, 28 Paź 2008    Temat postu:

fedor, podejmę ostatnią próbę włączenia funkcji myślenie samodzielne w twojej mózgownicy.
Dajmy spokój tym starodawnym zapiskom sto razy przekręconym.

Pytanie jest takie;
Czy mogę sporządzić figurę Maryji z jakieś 100% nadwagi, znaczne ubytki w uzebieniu, a tu widzę również zeza mocnego no i wyłysiała biedaczka po porodzie. Takie widzenie miałem i na 99% tak wyglądała, więc ja nie wiem co to za obcej bogini posążki sporządzacie :evil: niebieskookiej szczupłej Afrodyty. To jest bałwochwalstwo! (nawet w twojej poronionej interpretacji biblijnego zakazu).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 5 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin