Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nauka społeczna Kościoła
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marekmosiewicz




Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 13:58, 31 Maj 2006    Temat postu:

Cytat:
AK SAMO REGULUJE skoro własnie reguluje się samo INACZEJ NIŻ CHCESZ. Aby się wyregulowało TAK JAK CHCESZ nie może się regulować SAMO ale TY musisz to wyregulować. To chyba jasne jaku but?

Wiesz co to jest decyzja ekonomiczna ? Jeżeli się wszystkim polakom spodoba skakać na banjii to powstanie ogromny przemysł pod ten popyt. Jak potem się znudzi to zostanie dużo bezorbontnych isntruktowów banjii. Więc moja decyzja o przenaczeniu pieniędzy na edukacje murzynka jest tak samo dobra jak skoki banjii, prawda ? Skąd Ci się wzięło, ze edukacja murzynków bedzie zmniejszać jakiś popyt i w efekcie powodować bezrobocie ?
Nic nie chce regulować, mówię o tym co jest korzystniejsze nie aby maksymalizować własną przyjeność tylko trochę szerzej. Kilka razy pisałem, ze nie chodzi mi podatek tylko o prywatne decyzje oraz to, że niektórzy wymyślają ekonomie w której altruizm jest beee
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agnostyk




Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kielce

PostWysłany: Śro 14:00, 31 Maj 2006    Temat postu:

marekmosiewicz napisał:
Sam ładnie zauwazyłeś, że to jakie mam szanse na bogactwo zależą od tego gdzie się urodziłem. Nie mając szans na naukę mam raczej małe szanse na zostanie inżynierem, no nie ? Swoim dzieciom też dotujesz chyba naukę, czy może 6-latkowi każesz brać kredyt. Większość krajów rozwiniętych na świecie też dotuje naukę dzieciom i studentom.
Słyszałeś może o czyms takim jak społeczne korzyści produktu. Fakt, że masz wykształcone społeczeństow powoduje, że np rzadki jest kanibalizm lub wojny plemienne dzięki czemu wszyscy odnosza korzyści. Dlatego dotowanie nauki jest calkiem korzystne społecznie.


Czy dotowanie jest OK? Nie powiedziałbym. Po prostu pieniądze wydane na edukację z naszych podatków nie są wydawane na co innego (przez Rzad) lub podatnicy nie mogą ich wydać na co innego. To jest własnie ALTERNATYWNE wykorzystanie.
Nie sadze, aby dotowanie było społecznie korzystne to po pierwsze, po drugie w Anglii społeczeństwo płaci za szkoły od niedawna tak jak i Francja,Niemcy a jednak nie było tam kanibalizmu :)
Państwoe szkolnictwo to państwowa indoktrynacja i nauczanie jakie to państwo jest kochane i the best :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Angelus Novus




Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 14:01, 31 Maj 2006    Temat postu:

marekmosiewicz napisał:
Dlatego dotowanie nauki jest calkiem korzystne społecznie.


Wiele rzeczy jest korzystnych społecznie. Na przykład nie pożeranie hamburgerów jest zapewne w sumie korzystne społecznie. Ale ci głupi ludzie jednak hamburgery żrą... Co zatem robić?

a) tłumaczyć po dobroci, że marchewka zdrowsza

b) modlić się

c) to samo co a) plus dotowanie marchewki

d) to samo co b) plus dotowanie Kościołów

e) walnąć 200% VAT-u na hamburgery

f) w ogóle zakazać produkcji i sprzedaży tego świństwa.

Moim zdaniem rozumny i uczciwy katolik ma jedynie wybór między a) i b)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marekmosiewicz




Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 14:03, 31 Maj 2006    Temat postu:

Cytat:
PAŃSTWO (dotacje) kształci w sudanie owego inzyniera- kształci sie za pieniądze biednych sudańskich podatników a potem własnie wyjeżdza do USA i sobie zuje luksusowo. Biedny sudański rolnik może się pochwalić tym że sudan ma BOGATEGO SUDAŃCZYKA w USA którego opłacił z podatków... Niezły altruizm... pomijając, ze biedny sudański rolnik dalej pozostanie biednym sudanskim rolnikiem

Tu masz rację. Chociaż mówimy o tym czy bogaty europejczyk powinien dotować sudańczyka. Sudańczycy na tym nie zbiednieją. Oczywiście problem edukacji i uciekania to rzeczywisty problem i np sensowne jest to aby jeżeli się wyjeżdza to spłacać kredyt.
Inna sprawa, ze jak sudańczyka nauczę czytać to jeszcze wyjazd do USa mu nie grozi, a może powstrzymam walki plemienne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Angelus Novus




Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 14:03, 31 Maj 2006    Temat postu:

agnostyk napisał:
Popatrz jak błedne jest Twoje rozumowanie:


No przeca to był dżołk, tak ino dla śmichu napisałech...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agnostyk




Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kielce

PostWysłany: Śro 14:06, 31 Maj 2006    Temat postu:

marekmosiewicz napisał:

Wiesz co to jest decyzja ekonomiczna ? Jeżeli się wszystkim polakom spodoba skakać na banjii to powstanie ogromny przemysł pod ten popyt. Jak potem się znudzi to zostanie dużo bezorbontnych isntruktowów banjii. Więc moja decyzja o przenaczeniu pieniędzy na edukacje murzynka jest tak samo dobra jak skoki banjii, prawda ?


Zmartwię cię - wiem doskonale co to jest decyzja ekonomiczna i czysta logika wyboru :)
To co mówisz jest oczywiste pod warunkiem że są to DOBROWOLNE decyzje ekonomiczne a nie decyzje narzucane przez RZĄD. Oczywiście ze nie widzę problemu jesli ludzie zaczną DOBROWOLNIE płacić na naukę murzyńskich dzieci. Jesli robi to RZĄD to regulacja nie jest RYNKOWA, DOBROWOLNA I AUTOMATYCZNA ale właśnie PRZYMUSOWA.
Jesli to jest TYLKO TWOJA decyzja to ok, ale jesli każesz to zrobić TAKŻE MNIE to już, wybacz ale zaprotestuje.. :mrgreen:


marekmosiewicz napisał:

Skąd Ci się wzięło, ze edukacja murzynków bedzie zmniejszać jakiś popyt i w efekcie powodować bezrobocie ?
Nic nie chce regulować, mówię o tym co jest korzystniejsze nie aby maksymalizować własną przyjeność tylko trochę szerzej. Kilka razy pisałem, ze nie chodzi mi podatek tylko o prywatne decyzje oraz to, że niektórzy wymyślają ekonomie w której altruizm jest beee


Nie napisałem, ze edukacja będzie zmniejszac popyt anie powodowac bezrobocie PER SE. To raczej będzie się edukowało bezrobotnych. SKoro nie bedzie w kraju popytu na tak wykształconych ludzi. Np kształcimy 10.000 biologów (przykład) a rynek (szkolnictwo) wchłonie 100 rocznie. Nie mów mi, że to wada rynku... :D
Jesli nie chodzi ci o podatek a o altruizm to proszę bardzo ja nie mam nic na przeciw aby WSZYSCY BYLI ALTRUISTAMI
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agnostyk




Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kielce

PostWysłany: Śro 14:09, 31 Maj 2006    Temat postu:

Angelus Novus napisał:
agnostyk napisał:
Popatrz jak błedne jest Twoje rozumowanie:


No przeca to był dżołk, tak ino dla śmichu napisałech...


HE HE - w ferworze dyskusji wziąłem TWO post za post MARKA... WYbacz, po prostu nie przyszło mi na myśl, że poważnie możesz wpaść na taki sposób ekonomicznych rozwiązań a nie zauważyłem " :mrgreen: "

BŁAGAM O WYBACZENIE :mrgreen: :pidu: :brawo: :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marekmosiewicz




Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 14:15, 31 Maj 2006    Temat postu:

Angelusie zgoda z tą marchewką. Oczywiście tłumaczenie moze przybierać formy zorganizowane jak np jakąs kampanię, chociaż raczej są problemy ważniejsze.

Jednak a i b to działania altruistyczne, bo przeznaczasz swój czas na tłumaczenie o zaletach marchewki. Innym problemem jest dla katolika pracującego w barze z hamburgerami gdy widzi kogoś kto ma 150 kg i wcina codziennie 5 hamburgerów.
W interesie firmy jest aby ten człowiek zaczął jesć nawet 7 hamburgerów, jednak katolik powinien pomóc człowiekowi. Tutaj wyraźnie widzimy, ze czasami istnieje rozdziwek pomiędzy moralnością a zyskiem (korzyścią własną a korzyścią wspólną)
pomimo, ze nie ma żadnego łamania prawa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Angelus Novus




Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 14:28, 31 Maj 2006    Temat postu:

marekmosiewicz napisał:
Tutaj wyraźnie widzimy, ze czasami istnieje rozdziwek pomiędzy moralnością a zyskiem (korzyścią własną a korzyścią wspólną) pomimo, ze nie ma żadnego łamania prawa.


Ależ oczywiście, że istnieje i to dość często! Ekonomia nie jest substytutem moralności. Ekonomia naszych działań jest TYLKO ekonomią. Jeszcze raz powtarzam, że jedyną (ale bardzo poważną!) "moralną" zaletą wolnego rynku jest to, że ujawnia on nam prawdę o ludzkich dążeniach, o tym, czemu rzeczywiście są gotowi poświęcić swoje życie etc. Albo inaczej - znacznie utrudnia nam bycie hipokrytami! Za komuny bardzo wielu ludzi NIE kupowało Playboya (bo go nie było), a kupowało Kanta (bo był z przeceny po 5 zł). Dzisiaj kupują raczej Playboya niż Kanta. Która sytuacja wydaje Ci się moralnie czystsza i w sumie jednak lepsza? Oczywiście, można argumentować, że nie powinno się wspierać "ludzkich słabości" etc. Ale ja uważam, że chrześcijanin przede wszystkim nie powinien pielęgnować złudzeń na swój temat. Toteż byłbym za wolnym rynkiem nawet wtedy, gdyby jakimś cudem okazało się, że jest on mniej efektywny od najnowszego programu komputerowego "ZAPLANUJ WSZYSTKIM WSZYSTKO" w wersji beta.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agnostyk




Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kielce

PostWysłany: Śro 19:24, 31 Maj 2006    Temat postu:

Angelus Novus napisał:
. Toteż byłbym za wolnym rynkiem nawet wtedy, gdyby jakimś cudem okazało się, że jest on mniej efektywny od najnowszego programu komputerowego "ZAPLANUJ WSZYSTKIM WSZYSTKO" w wersji beta.


Na szczęście to się nigdy nie zdaży nawte jak kompyety będą miliardy razy lepsze, szybsze itepe...
To pokazała debata nad kalkulację w socjalizmie w latach trzydziestych.
Problem dla komputerów nie jest OBLICZALNOŚĆ (choć to też) ale przede wszystkim NATURA wiedzy zawartej w cenach... ale to już temat na obszerny wykład o roli cen...

ZDrówko

ps. Gdyby socjalizm był bardziej efektywny i bardziej przyczyniał się do dobrobytu ludzi byłbym socjalistą :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agnostyk




Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kielce

PostWysłany: Śro 19:24, 31 Maj 2006    Temat postu:

Angelus Novus napisał:
. Toteż byłbym za wolnym rynkiem nawet wtedy, gdyby jakimś cudem okazało się, że jest on mniej efektywny od najnowszego programu komputerowego "ZAPLANUJ WSZYSTKIM WSZYSTKO" w wersji beta.


Na szczęście to się nigdy nie zdarzy nawet jak komputery będą miliardy razy lepsze, szybsze itepe...
To pokazała debata nad kalkulację w socjalizmie w latach trzydziestych.
Problem dla komputerów nie jest OBLICZALNOŚĆ (choć to też) ale przede wszystkim NATURA wiedzy zawartej w cenach... ale to już temat na obszerny wykład o roli cen...

ZDrówko

ps. Gdyby socjalizm był bardziej efektywny i bardziej przyczyniał się do dobrobytu ludzi byłbym socjalistą :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marekmosiewicz




Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 7:33, 01 Cze 2006    Temat postu:

Nigdy nie pisałem o podatkach, chcociaż może rzeczywiście wpadam trochę w jakąś megalomanię uszczęśliwiania wszystkich.

Z drugije strony problem z Afryką jest chyba taki sam jak z pijakiem. Są dwa podejścia: pije to jest sam sobie winien i sam sobie musi pomóc, albo próbujemy mu pomóc. Faktem jest, że jak pijak sam sobie nie chce pomóc to nic nie pomoże ale chyba jednak trzeba próbować pomóc. Trochę się boje takich "katlików" jak JKM którzy twierdzą, że jak ktoś głupi to sam sobie winien i najlepiej jak go nie będzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agnostyk




Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kielce

PostWysłany: Czw 8:30, 01 Cze 2006    Temat postu:

Marku ja nie jestem any-altruistycznym demonem. Ja jestem demonem anty-rzadowym i jego rozpychaniem się butami w naszym zyciu.
Jesli chodzi o pijaków - zauważ, że organiazacja anonimowych alkoholików jest organizacją POZArzadową. Naprawde, rzady zrobiły dla poprawy bytu ludzi bardzo niewiele jesci nie NIC.

Mozemy wpompować w afrykę miliardy dolarów ale to NIC nie da jesli dalej pozostanie tam despotyczny i skorumpowany rząd, etatystyczne nastawienie społeczne, egalitarne wzorce moralności a także niepokoje społeczne, religine brak stabilności prawa, finasów i tak dalej.
Nikt nie będzie inwestował WŁASNYCH pieniędzy w kraju w którym nie ma pewności, ze nie zostanie za kilka lat WYWŁASZCZONY przez socjalizujacych polityków.

Twoje recepty to leczenie OBJAWÓW, ja bym chciał abyśmy się wzieli za leczenie PRZYCZYN... a tutaj mozna sparafrazować przysłowie i odnieść do afrykanów "lekarzu ulecz się sam"

Pozdrawiam serdecznie

ps. Co do JKM - no cóż w wielu aspektach się z nim zgadzam choć on jest troche takim clownem wolnorynkowym i chyba celowo pewne rzeczy przejaskrawia. Jedno jest pewne - nawet katolik nikogo nie zbawi NA SIŁĘ... i na siłę nie zrobi z niego anioła...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Angelus Novus




Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 10:30, 01 Cze 2006    Temat postu:

agnostyk napisał:

Jesli chodzi o pijaków - zauważ, że organiazacja anonimowych alkoholików jest organizacją POZArzadową.


Dobrze jest czasem usłyszeć jak brutalnie realistyczni są członkowie AA względem pomocy alkoholikom, którzy sami nie chcą sobie pomóc. "Brutalność" wolnorynkowców w stosunku do "słabych" to przy tym niemal czułość

Cytat:
Nikt nie będzie inwestował WŁASNYCH pieniędzy


To jest zawsze bardzo dobry test, czy pomoc jest pomocą czy tylko jałmużną. Teoretycznie rozsądna inwestycja w jako tako zdrowego i sprawnego biednego powinna być bardzo opłacalna, bo biedny powinien być "konkurebcyjny cenowo". Niemniej zawsze warto się zapytać, czy istotne dla mnie życiowo WŁASNE pieniądze zainwestowałbym w biednych, którym pomagam? Bo pomaga się na ogół jakby "niedbalej", z góry godząc się, że są to pieniądze "na stracenie" i jednak zbywające.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marekmosiewicz




Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 11:32, 02 Cze 2006    Temat postu:

Ja tam jednak widzę pewną różnicę pomiędzy podejściem członka wspólnoty neokatechumetalnej, a zwolennikami bractwa Piusa X.
Jedni akcentują miłosierdzie (i jego uzdrawiającą moc), a drudzy sprawiedliwość i karę bożą.
Niestety nie wiem co w przypadku Afryki jest właściwsze bo nie znam warunków. Z drugiej strony mówienie, że oni sami są sobie winni nie przekonuje mnie.
Gdybym się wychował w jakimś tam pelmieniu to penie bym był mocno uwarunkowany.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Angelus Novus




Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 11:59, 02 Cze 2006    Temat postu:

marekmosiewicz napisał:
Ja tam jednak widzę pewną różnicę pomiędzy podejściem członka wspólnoty neokatechumetalnej, a zwolennikami bractwa Piusa X.


Ja też widzę - zwłaszcza że znam pewną neokatechumenkę z 20-letnim stażem. Milosierdzia nigdy za wiele, ale nie należy go mylić z budowaniem podstaw samodzielności gospodarczej.

Cytat:
Niestety nie wiem co w przypadku Afryki jest właściwsze bo nie znam warunków. Z drugiej strony mówienie, że oni sami są sobie winni nie przekonuje mnie.


Jeszcze raz zachęcam do tzw. "adopcji serca" poprzez jakąś misję (np. pallotyńską). Oczywiście nikt nie mówi o "osobowej winie" - że ten a ten konkretny Murzynek spaprał swoje życie. Winne jest urządzenie tamtych społeczeństw, tradycja etc. Kolega Agnostyk już o tym parokrotnie pisał.

Cytat:
Gdybym się wychował w jakimś tam pelmieniu to penie bym był mocno uwarunkowany.


Wystarczy wychować się w popegeerowskim osiedlu, żeby być mocno uwarunkowanym. Niestety, "urzędowe miłosierdzie" niezwykle te uwarunkowania wzmocniło. Pewien popularny polityk uważany za nadzwyczaj wrażliwego notorycznie zapewniał na początku tzw. transformacji, że państwo nie zostawi, że zaopiekuje się, że będzie pamiętać etc. To się też czasem nazywa - "wyuczona bezradność". Katolik z pewnością nie powinien wychowywać innych do bezradności ale do wolności (synów Bożych)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marekmosiewicz




Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 18:00, 03 Cze 2006    Temat postu:

Zgadzam się, że urzędowe miłosierdzie nic nie pomoże. Adopcja serca jest bardzo dobra rzeczywiście. Może po jest jej za mało i to pewnie nie tylko jeżeli chodzi o pieniądze ale o powołania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marekmosiewicz




Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 18:17, 03 Cze 2006    Temat postu:

agnostyku, co do standardu złota, to aby do niego powrócić uncja złota musiałby kosztować jakieś $10000 a to nie jest możliwe bez światowego trzęsienia ziemi, w gospodarce.

Polecam ten wykres: [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Angelus Novus




Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 18:44, 03 Cze 2006    Temat postu:

Ciekawa uwaga na tej stronie znajduje się na końcu w komentarzach:

Cytat:
Has NO ONE reading these articles considered the fact that Iran is on schedule to open the Iranian Oil Bourse. This will be an exchange on which buyers of Petroleum will be able to do so in Euro's. No longer will a foriegn Country require large reserves of US DOllars to purchase Oil.

With no need to hold dollars, central banks throughout Europe may choose to decrease their US Dollar Reserves, which means massive, simultaneous sell offs of US Assets for dollars to be converted to Euro's for Purchasing Oil


Chodzi w skrócie o zapowiedź Iranu zastąpienia rozliczeń dolarowych w handlu ropą rozliczeniami w Euro.

Przypomnę, że coś podobnego zapowiadał swego czasu Irak i dlatego od paru lat mamy właśnie wojnę w obronie dolara - bo mniej ważne jest to, ile ropa kosztuje, byle kosztowała w dolarach. Chyba będzie trzeba znaleźć w tym Iranie jakąś bombę atomową...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marekmosiewicz




Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 19:54, 03 Cze 2006    Temat postu:

Angelusie i tak soibe spokojnie mówisz o wojnie w obronie dolara. Czy sytuacja Afryki nie ma związków z wojną w obronie dolara ? Oczywiście my na to nic nie poradzimy, ale mam po prostu odczucie, że ten system jest zupełnie chory. I obawiam się również, że jego przenaczeniem jest upadek z wielkim hukiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Angelus Novus




Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 23:06, 03 Cze 2006    Temat postu:

marekmosiewicz napisał:
Oczywiście my na to nic nie poradzimy


I właśnie dlatego tak spokojnie mówię...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marekmosiewicz




Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 6:10, 05 Cze 2006    Temat postu:

Angelus Novus napisał:
marekmosiewicz napisał:
Oczywiście my na to nic nie poradzimy


I właśnie dlatego tak spokojnie mówię...

Ale czy na pewno nic się nie da zrobić ? To nie jest zbyt optymistyczna wizja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agnostyk




Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kielce

PostWysłany: Pon 9:24, 05 Cze 2006    Temat postu:

marekmosiewicz napisał:
agnostyku, co do standardu złota, to aby do niego powrócić uncja złota musiałby kosztować jakieś $10000 a to nie jest możliwe bez światowego trzęsienia ziemi, w gospodarce.

Polecam ten wykres: [link widoczny dla zalogowanych]


No cóż, ja nie jestem zwolennikiem standardu złota ale rozumiem wszystkie argumenty ZA. Co do ceny za uncję to oczywiście wyliczona jest przez PZRECIWNIKÓW standardu i w sposób oczywisty PRZESADZONA. Polecam naprawde przeczytać Rothbarda ZŁOTO BANKI PIENIĄDZE - rozprawia się on z wysoką ceną złota przy przejściu na monometalizm. SKoro nie było trzęsienia przy ODEJŚCIU od standardu to nie byłoby trzęsienia przy POWROCIE :mrgreen:

Dlaczego warto się wogóle zastanawiać nad pieniądzem?

Pieniądz w rękach polityków jest jak zapałka w ręku dziecka. Musimy sobie zdać sprawę, że ograniczenia antyinflacyjne są jedynie polityczne i dotyczą stanu opinii. Niezalezność banku też jest hipotetyczna i dzisiaj może być a jutro może jej nie być. Poza tym sam NBP też nie jest nieomylny. Być może nie ma obecnie bardziej praktycznego mechanizmu ale mam co do tego watpliwości. jestem za RYNKIEM - dlatego w tym linku co podałeś nawet NBP pisze dziwactwa w stylu "ustalanie RYNKOWEJ stopy procentowej" - to nowomowa godna Gomułki. Rynkowych stóp się nie ustala one SIĘ USTALAJĄ :D

Wazne aby zdać sobie sprawę, że złoto jest jednym z mechanizmów ograniczających RZADZĄCYM psucie pieniądza. KAZDY taki mechanizm jest LEPSZY niż zdanie nas na łaskę i niełaskę populistów...

Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agnostyk




Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kielce

PostWysłany: Pon 9:31, 05 Cze 2006    Temat postu:

marekmosiewicz napisał:
Angelusie i tak soibe spokojnie mówisz o wojnie w obronie dolara. Czy sytuacja Afryki nie ma związków z wojną w obronie dolara ? Oczywiście my na to nic nie poradzimy, ale mam po prostu odczucie, że ten system jest zupełnie chory. I obawiam się również, że jego przenaczeniem jest upadek z wielkim hukiem.


Dlaczego wojna w obronie dolara? skoro WSZYSTKO wskazuje na to że zarówno FED jak i rzad USA zmierzają wyraźnie w kierunku dewaluacji dolara - co zresztą zrozumiałe z powodu kosztownej wojny. Tylko wariat może obecnie inwestować w dolary. Jesli nic się nie zmieni wydaje się prawie pewne, że dolar spadnie poniżej 3 zł.
Co to znaczy CHORY SYTSEM - o co ci chodzi? jakieś szczegóły. I co rozumiesz pod "system" bo na razie nie łapię.
Upadki systemów finansowych są nieodłączną częścią ludzkości i zawsze nalezy się z nimi liczyć (a więc także dywersyfikować swoje inwestycje i oszczędności). 40 lat temu funt ledwie dychał a obecnie ma się nieźle. w latach 70 europa podejmowała interwencje o OBRONIE dolara. Dwadzieścia lat póxniej vice versa :D
Kiedyś może nam się zwalić ZUS... i tak dalej i tak dalej...

Poza tym "kryzys' to t3eż pojęcie względne. Ja oszczędzam w otwartych funduszach. Prasa obecnie rozpisuje się o załamaniu na giełdzie w warszawie i o spadkach 20 %. To się zgadza choć dotyczy to TYLKO spadku z samej górki. Moje 4 lotnie inwestycje dalej są zdecydowanie NA PLUSIE...a więc JAKI KRYZYS :wink: :D

Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marekmosiewicz




Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 10:16, 05 Cze 2006    Temat postu:

Cytat:
SKoro nie było trzęsienia przy ODEJŚCIU od standardu to nie byłoby trzęsienia przy POWROCIE

Małe trzęsienie ziemi jednak było wtedy, bo kryzys lat 70 był de facto tego konsekwencją. Jednak jak popatrzysz sobie na wykresik podaży dolara to właśnie w 70 roku zauważysz "take off" Zaczęto kreować pieniądz bez żadnego umiaru.

Oczywiście niby rynek te góry pieniądza doskonale wycenia, bo przecież to najbarzdiej płynny rynek itp. Tyle, że niestety każdy rynek jest narażony na ryzyko, które czasami się ładnie rozmywa (skoro wszysy tak robią to pewnie jest bezpieczne). Argentyna się nie złamywała liniowo przez ileś lat wraz ze zwiększaniem się zadłużenia. W pewnym momencie uznano ją za niewypłacalną i był koniec. To samo gorzi w każdym momencie USA. Próba przejścia na standard złota by to wyzwoliła, co nie znaczy, że bez tego się nic nie stanie.

Zgadzam się, co do zabawy z zapłkami, z tym, że nie tylko bank centralny kreuje pieniądz, bo każdy zwykły bank kreuje pieniadz w momencie udzielania kredytu, co niektórych krajach w ogóle nie jest ograniczone (w Polsce jest to jeszcze jakoś ogranioczane przez rezerwy obowiązkowe). Jednak problem jest dużo bardziej skomplikowany. Np od czasów Reagana USA zaczęło mieć niewiarygodny wprost deficyt (to w sumie zabawne, że ale Lepper powinien sobie nazwać Samoobronę partią Regeana albo jakoś tak). Naprawdę nie rozumiem czemu, odbiór tych panów jest zasadniczo inny :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin