Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Flirtując_ s_zyciem
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kawiarnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 21:12, 19 Mar 2017    Temat postu:

JanelleL. napisał:

..wszystkie supełki najlepiej jak zostają w środku pomiędzy dwiema warstwami materiału:


NO WŁAŚNIE TA CIPA MIĘDZY DWOMA WARSTWAMI MATERIAŁU
i to trzeba na supełki ale przegląd co jakiś czas musi być kominiarski
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JanelleL.
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 2310
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:18, 19 Mar 2017    Temat postu:

...a na flirt wieczorem to sobie już dziś nie pozwalam :nie: :wink: ..bo rano od tego pisania, od tych guzików, pętelek, supełków, wężyków ...jakiś surreal mi się wyświetlił, jakby się wlewał strumieniem do mózgu, a potem zapadłam w drzemkę. :shock:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JanelleL.
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 2310
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:22, 19 Mar 2017    Temat postu:

Anonymous napisał:
JanelleL. napisał:

..wszystkie supełki najlepiej jak zostają w środku pomiędzy dwiema warstwami materiału:


NO WŁAŚNIE TA CIPA MIĘDZY DWOMA WARSTWAMI MATERIAŁU
i to trzeba na supełki ale przegląd co jakiś czas musi być kominiarski


Krowo, ja Cię bardzo lubię, ale miejże Ty litość nad moim mózgiem :* ...i czyżby trawa już zieleniała? ;-P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maciej Pe
Gość






PostWysłany: Nie 21:31, 19 Mar 2017    Temat postu:

JanelleL. napisał:
...a na flirt wieczorem to sobie już dziś nie pozwalam :nie: :wink: ..bo rano od tego pisania, od tych guzików, pętelek, supełków, wężyków ...jakiś surreal mi się wyświetlił, jakby się wlewał strumieniem do mózgu, a potem zapadłam w drzemkę. :shock:


...strumieniem do mózgu.... A tak, właśnie tak.

Wszystko czym się kobieta zajmuje ma wymiar seksualny. Inaczej mówiąc spermatoidalny.

Przypomniałem sobie właśnie, jak kiedyś w nocy przyglądałem się kobiecie w budynku naprzeciwko, a ta całkowicie naga prasowała żelazkiem. To się nazywa "Iron women" albo "Iron sex".

Zastanawiałem się długo, może nawet te kilka lat aż do dzisiaj, dlaczego taka nago prasowała. A to po prostu przesiąknięta spermatoidalnie istota kobiety.

Prasowanie żelazkiem składa się z ruchów posuwisto zwrotnych jak przy seksie. Duże żalazko, cieplutkie powoli tam i z powrotem wchodzi niejako do tego "mózgu" kobiety, surrealistycznie, i nagą być najlepiej.

Jeśli chodzi o szycie na maszynie, to na całość doznań cieniutką i małą igiełką, musi się słożyć kilkaset takich dziobań tak i z powrotem, aby kobieta się spełniła spermatoidalnie.

Drogie panie!
Szyjcie wieczorem, szyjcie po nocach i bez majtek. To da wam satysfakcję.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JanelleL.
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 2310
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 2:13, 31 Mar 2017    Temat postu:

Ostatnio się rozprawiłam z tym zaległym prasowaniem, w sensie dosłownym, wobec czego zupełnie na luzie mogę znów popisać :)
Było coś o igiełce. Igły maszynowe, to są zazwyczaj bardzo porządne igły :szacunek: te do szycia ręcznego natomiast produkują z coraz gorszej stali. Bywa tak, że po przyszyciu jednego guzika taka igiełka jest przekrzwiona, a nawet zupełnie pokręcona. Szpilki nie lepsze - te w zależności od rodzaju albo łamią się łatwiej niż zapałki, albo są zbyt grube i tępe.
Kupując szpilki dobrze jest sptawdzić, czy są bardziej giętkie, czy łamliwe. Jakie to ma znaczenie? Otóż zawsze się może zdarzyć, mimo że się na to uważa, że szpilka się gdzieś zapodzieje, wpadnie w dywan, że nadepniemy na nią, wkłujemy sobie w dłoń lub jakąś inną część ciała :wink: ... łamliwa szpilka, może się łatwo złamać i pozostać w ciele a potem przesuwać się razem z krwioobiegiem. Jest to groźna sytuacja i skutkuje zabiegiem hirurgicznym, a czasem operacją... w najgorszym przypadku nawet śmiercią.
Jeśli wybierzemy szpilki, które są giętkie, wówczas przy wkłuciu nic nam się groźnego nie stanie- po prostu wyciągniemy ją z ciała, chwilę poboli i zaraz przestanie.
Często te łamliwe to są te zakończone plastikową kolorową kuleczką, [link widoczny dla zalogowanych]
a te giętkie są całe metalowe [link widoczny dla zalogowanych]
choć nie zawsze (trzeba sprawdzić)

Szpilki z kolorowymi łebkami są zwykle cieńsze, łatwiej się je wkłuwa w tkaninę i są po wkłuciu bardziej widoczne, dlatego mimo swojej łamliwości są częściej i chętniej kupowane.

Jeśli w domu są małe dzieci należy bardzo uważać, by nie zostawiać szpilek w zasięgu dziecięcych rąk, przy czym całe metalowe szpiki zwykle nie przyciągają tak uwagi jak te kolorowe, wobec czego są i pod tym względem bezpieczniejsze.

Wracając do igieł... jeśli uda nam się kupić igły z dobrej stali, warto się zaopatrzyć w drugi taki sam komplet. W ferworze pracy igły łatwo się gubią .. więc dobrze mieć czym przyszyć ostatni guzik. Ale najlepiej od początku wyrabiać sobie nawyk pilnowania igieł.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zofia Naukowska
Gość






PostWysłany: Pią 17:23, 07 Kwi 2017    Temat postu:

JanelleL. napisał:


Wracając do igieł... jeśli uda nam się kupić igły z dobrej stali, warto się zaopatrzyć w drugi taki sam komplet. W ferworze pracy igły łatwo się gubią ..


i szukaj potem igły w stogu siana... :(
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JanelleL.
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 2310
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:50, 13 Kwi 2017    Temat postu:

Zofia Naukowska napisał:

i szukaj potem igły w stogu siana... :(


Żeby igły nie szukać w sianie, można zawczasu uszyć dla niej jakąś wygodną poduszeczkę, żeby miała na czym wygodnie zmrużyć oko po skończonej pracy, albo podrzemać chwilkę w jej trakcie. Taka poduszeczka nazywa się igielnik ...jeśli starczy mi czasu, to może jutro zrobię jakiś wedle własnej fantazji, bo nie mam i ciągle gubię igły :oops:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luzik
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:31, 22 Cze 2017    Temat postu:

Czy gumowane spodnie, rurki zwęża się z jednej czy z dwoch stron?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 5:43, 25 Cze 2017    Temat postu:

PRZYTULIA CZEPNA

Odszczypało mi się kosisko, a już mi wszystko porosło, że trawy są nieomal na wysokość chłopa.
Kosiłem w miejscu gdzie najczęściej bywam, a zauważyłem płożącą się roślinę, której uprzednio nie było. Pokrzywy były, ale teraz opanowały je płożące rośliny.

Lezę ja sobie leżę, a wiem że NIC nie zdarza się bez przyczyny. Nawet jak miałbym dziewczynę, to ona byłaby świadkiem moich czynów.

Wpierw muszę poznać tę cholerę co mi utrudnia życie.
Wybiłem w necie słowa "roślina płożąca czepna" i wyszła mi Przytulia Czepna z rodziny marzanny czy cóś. [link widoczny dla zalogowanych]

Już wiem, że to raczej nie chodzi o mnie, tylko o jakąś dziewczynę, która być może wyobraziłem sobie. A czegoż to Człowiek nie wymyśli? Szczególnie taki dociekliwy jak ja.

Co robić?
No muszę naprawić kosisko. Jak naprawię to poradzę sobie z tą Przytulanką.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 6:09, 25 Cze 2017    Temat postu:

MOJA PRZYTULIA CZePNA

Z tego źródła dowiedziałem się więcej o mojej przyszłej dziewczynie. [link widoczny dla zalogowanych]
Ona jest "niepozorna" czyli, albo jeszcze jej nie widziałem, albo jest na pozór niezauważalna. Może za mała?

No ale może mi usunąć ślinę, a chyba mam dużo, i prostatę uleczyć. Za bardzo nie wiem co to ta prostata, coś prostego musi i sika. Zbyt często sikam moja Przytulio. Pokaż co potrafisz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 6:27, 25 Cze 2017    Temat postu:

Ja nie jestem tak głupi jak wy Luzik i Janell. Że szyjecie i wam to na dobre wychodzi. Na pewno macie mnóstwo ubrań w szafach. To po co wam szycie?

Przez jedna godzinę myślałem, że ta PŁOŻĄCA ROŚLINA powstała z mojego bałaganu w szkole. Mianowicie mam POŁOŻONYCH mnóstwo rzeczy na PODŁODZE.
Ale to nie może być tak, abym te belki, śrubki, gwoździe, rury wodociągowe, krany, ramy, połamane coś, deski, sprzątał!
To musi być coś przyjemniejszego od obowiązków względem materii.

I oświeciło mnie, że to musi być coś nie tylko PŁOŻĄCE ale położone na ŁÓŻKU, a nie pod łóżkiem na podłodze.
Uff, jak mi ulżyło.

No i wykryłem prawidłowa przyczynę: PRZYTULIA CZEPNA NAŁOŻNA
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 6:59, 25 Cze 2017    Temat postu:

PRZYTULIA CZEPNA EULALIA

To chyba ona. https://www.youtube.com/watch?v=nTh38blj-9Y
Żona Kazika, sąsiada, co hoduje świnie i uprawia tytoń, inne okopowe.
Nie może to być Nadzia, bo tę rozważam już cztery lata. Wiktoria nastolatka też nie. Zwróciłem na nią uwagę już wcześniej.

Aulalia ma chyba...no nie wiem ile może mieć lat. Ma syna powiedzmy przed 30-tką, a Kazik na pewno jest młodszy ode mnie. Niech Eulalia ma 50 lat, ale jak się przymilnie uśmiecha!

Tyłek ma mały, jak idzie do sklepu to fajnie przebiera nogami. Cyce ma wielkie, bardzo wielkie. Do kościoła się ubiera jak panienka.
W tym roku zwróciłem na nią uwagę. Powiedziałem parę słów jak do pięknej kobiety, chociaż ona nie ma wszystkich zębów z przodu.

Kazik jest strasznie gruby a zębów ma mało. Niemniej to życzliwy człowiek i mogłby mi pożyczyć Eulalię jak jedzie na targ w Proszowicach.
Acha, przeczytałem że PRZYTULIA się roznosi przez zwierzęta. A mój kot właśnie zachodzi do świń Eulalii i Kazika. Na strych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 7:11, 25 Cze 2017    Temat postu:

WIEM JEDNO !

Cokolwiek by nie pisać o mojej PRZYTULII, czy ona jest rośliną, ziołem, kobietą czy marzeniem, albo choćby przyprawionym winem https://www.youtube.com/watch?v=CWcaAPdxIa0 Ja taki jak jestem, chcoćbym leżal obok uszczypanej kosy nie mogę być na nic chory. Ani na wątrobę, na nadmiar śliny, na nowotwór czy prostatę.

O, akurat noga lewa mi się poprawia com zeskakiwał z czereśni na boso.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luzik
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 7:26, 25 Cze 2017    Temat postu:

Też mam tą przytulię u siebie, ale walczę z nią puki co ale może powinnam jeść?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 8:05, 25 Cze 2017    Temat postu:

luzik napisał:
Też mam tą przytulię u siebie, ale walczę z nią puki co ale może powinnam jeść?


Nie. Jedzenie nie pomoże. Koszenie o tyle, o ile jest sens w samej walce z przytulią, a ona na pewno na drugi rok znów się odrodzi. I tak w kółko walczyć?
A co się przez ten czas straci? Chyba czas.

Przytulia to jest odbicie własnego stanu psychologicznego, chyba takiego że się pragnie przytulić do kogoś, a takiego kogoś nie ma.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luzik
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 8:49, 25 Cze 2017    Temat postu:

Anonymous napisał:


Przytulia to jest odbicie własnego stanu psychologicznego, chyba takiego że się pragnie przytulić do kogoś, a takiego kogoś nie ma.


Wiem, że stan psychiczny ma wplyw na nasze zdrowie, wygląd, samopoczucie ale ze na przyrodę?
Jesli tak to az strach pomyslec jakie ja mam potrzeby, bo poznym latem pojawia sie u mnie takie pnącze, ktore oplata wszysto, przytulia przy nim to maly pikuś. To pnącze jest olbrzymie, przykrywa wszystko, pojawia się wtedy gdy reszta roslinności powoli szykuje się spoczynku, więc tak sobie myslę ze może jej zbytnio nie zaszkodzi. Puki co pnącze to usadowiło się na bagnach, zapuszcza juz jednak niesmiale pędy w stronę domu. No i co tu dużo mowić nie niszczę go bo piękne jest
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JanelleL.
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 2310
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:53, 25 Cze 2017    Temat postu:

Przepraszam, że zakłócę miłą konwersację ;-P, ale wypada mi odpowiedzieć na zadane pytanie :wink:

luzik napisał:
Czy gumowane spodnie, rurki zwęża się z jednej czy z dwoch stron?


To zależy...zwykle zwęża się po zewnętrznych szwach(bocznych), zwłaszcza kiedy trzeba też zwężyć w biodrach i w pasie. Ale czasem też spodnie żle się układają od strony szwów wewnętrznych, albo np. wymagają tylko zwężenia w dole nogawki, a boczny szew jest przeszyty po wierzchu dodatkowo stębnówką - wtedy jeśli to nie wpłynie na wygląd zwęża się tam, gdzie jest łatwiej (gdzie nie ma tych przeszyć) i by niepotrzebnie nie pruć..bo z pruciem schodzi często dłużej niż z szyciem.

Również, gdy spodnie są z dżinsu, aby nie psuć fabrycznych stębnowanych i "spranych" szwów, zwęża się je od strony, która nie jest po wierzchu stębnowana.

Ale w przypadku, gdy spodnie są mocno za szerokie, aby dobrze leżały, trzeba koniecznie zebrać luz i od strony zewnętrznych i wewnętrznych szwów. Inaczej gdzieś będzie nam "wyło" :wink:

Z jednej strony się zwęża w przypadku jakiejś niesymertyczności sylwetki, albo przy samym zwężaniu w pasie, kiedy nadmiar jest niewielki, a pasek odstaje na środku tyłu. Np. męskie spodnie, elegancke zwłaszcza, są tak szyte, że nieduże zwężenie lub poszerzenie w pasie jest bardzo łatwe - pasek jest rozcięty na środku tyłu, szew jest większy i rozprasowany, właśnie na wypadek jakiegoś ewentualnego poszerzenia ich w obwodzie pasa. W damskich to występuje bardzo bardzo rzadko..(??)... :(

Natomiast mi, wyjątkowo się marzą (wreszcie!) cienkie, lejące zwiewne spodnie na lato, nie jakieś bardzo szerokie :nie: raczej zwężane dołem, ale też nie za bardzo wąskie, takie trochę nad kostkę i wygodne w pasie, najlepiej z wiskozy. Nawet znalazłam odpowiedni wzór ...i może coś z tego wyjdzie, bo w letnie upały ciasne, gumowane rurki mnie strasznie wkurzają.
...no, ale.....Igielnik jeszcze nie zrobiony :( ..... ale od poniedziałku może coś się ruszy :)

Póki co, miłej niedzieli gołąbeczki :*


Ostatnio zmieniony przez JanelleL. dnia Nie 13:18, 25 Cze 2017, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JanelleL.
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 2310
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:12, 25 Cze 2017    Temat postu:

krowa napisał:
Ja nie jestem tak głupi jak wy Luzik i Janell. Że szyjecie i wam to na dobre wychodzi. Na pewno macie mnóstwo ubrań w szafach. To po co wam szycie?

Przez jedna godzinę myślałem, że ta PŁOŻĄCA ROŚLINA powstała z mojego bałaganu w szkole. Mianowicie mam POŁOŻONYCH mnóstwo rzeczy na PODŁODZE.
Ale to nie może być tak, abym te belki, śrubki, gwoździe, rury wodociągowe, krany, ramy, połamane coś, deski, sprzątał!
To musi być coś przyjemniejszego od obowiązków względem materii.

I oświeciło mnie, że to musi być coś nie tylko PŁOŻĄCE ale położone na ŁÓŻKU, a nie pod łóżkiem na podłodze.
Uff, jak mi ulżyło.

No i wykryłem prawidłowa przyczynę: PRZYTULIA CZEPNA NAŁOŻNA


a i jeszcze ...co do położenia, to na przykład od dłuższego czasu chodzi mi po głowie taka przyjemność, żeby się nad ranem, kiedy żywego ducha nie ma, tak podczas deszczu, położyć na wznak na trawie ... i tak naturalnie zmoknąć w stanie położonym ;-P ale w ubraniu lekkim :wink: żeby nie było :nie: ... bo przy żywych duchach, to by mnie zaraz uznali za nawiedzoną, czy coś takiego :mrgreen:
Ostatnio miałam nawet okazję.. przed świtem, kiedy się dopalało ognisko, zaczęło padać..Ale jakoś zupełnie o tym nie pomyślałam - chyba byłam pod wpływem innego już Żywiołu.


Ostatnio zmieniony przez JanelleL. dnia Nie 12:58, 25 Cze 2017, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 5:31, 26 Cze 2017    Temat postu:

JanelleL. napisał:
krowa napisał:
Ja nie jestem tak głupi jak wy Luzik i Janell. Że szyjecie i wam to na dobre wychodzi.
No i wykryłem prawidłowa przyczynę: PRZYTULIA CZEPNA NAŁOŻNA


a i jeszcze ...co do położenia, to na przykład od dłuższego czasu chodzi mi po głowie taka przyjemność, żeby się nad ranem, kiedy żywego ducha nie ma, tak podczas deszczu, położyć na wznak na trawie ... i tak naturalnie zmoknąć w stanie położonym.


Miałem nieciekawe życie. Odkryłem że bardzo mało rzeczy udało mi się zrobić. A jeśli już, to były oklepane.

Weźmy taki seks, który nieodmiennie chodzi mi po głowie. Seks położony na łóżku, oklepany jest. Seks w kuchni na stole też. Tłuką kobiety te kotlety od niepamiętnych czasów. Wałkują ciasto, trą na tarkach kapustę, chociaż ostatnio miksują z oddaniem okazując miłość do mechanicznych przyrządów.

Seks na łonie natury zawsze mnie pociągał bardziej niż w czterech ścianach. Miałem kiedyś młodą kochankę, z którą wyjeżdżaliśmy nad rzekę, gdzie był wiklinowy gąszcz, albo do lasu.

W lesie jest miło, o ile nie walają się śmieci i prezerwatywy. Staram się odrzucać z pamięci te rzeczy w lesie, te rzeczy w przydrożnym rowie, te rzeczy na parkingach.
Zostawiam trochę wspomnień kurewskich ale ładnych. Młoda dziewczyna z tatuażem na krzyżu, tak niesamowicie młoda niestety na parkingu wstrętnym. Albo inna doświadczona, za sto złotych bardzo mi pomogła, trzymając się małej brzózki.

A może to mi się tylko śniło?
Mam mnóstwo migawek w głowie.
Leży mi do dzisiaj taka uczennica czy cóś, z koleżankami wakacyjnymi co przyjechała do Nadzi, leży i patrzy na mnie, a sukienczyna odsłania majtki na pupci.
- A nie poszłybyście do mnie na trawy? Naprawdę tam jest cudownie.
- Zobaczymy - odpowiedziała Nadzia

Nie ma już tamtej Nadzi. Lekkiej Nadzi, nieświadomej. Uczy się. Potem będzie pracować, zdobywać rzeczy i przyrządy. Mielić będzie. Kupować panele i płytki.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 5:52, 26 Cze 2017    Temat postu:

Błąd popełniłem. Życiowy błąd.

Nie żadną "sukienczynę" tylko "spódniczynę" miała ta dziewczyna.
Sukienka jest pochodzenia mechanicznego. Trzeba ją utkać w Łodzi, a Manufakturze.

Co innego spódniczyna.
Spódniczyna wskazuje na dziewczynę. Obydwie są świadectwem czynów mężczyzny.
Kobieta w to nie wchodzi. Pojęciowo, kobieta nie ma wyraźnego pochodzenia.

Jeszcze raz zestawiam w asortyment:

mężczyzna (mężny, możny władać swoimi czynami, znający je)
dziewczyna (odbicie czynów mężczyzny)
spódniczyna (tam jeszcze nic nie ma)

dziczyzna (czyny osadzone w wysokiej trawie lub w lesie)
łatwizna (z dziecinną łatwością do wykonania)
słabizna (podbrzusze)
blizna (zagojona rana w pamięci mężczyzny)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 6:01, 26 Cze 2017    Temat postu:

Jeśli mężczyzna się ożeni, to przestaje nim być. Staje się mężem żony. Oznacza to koniec marzeń i niechybną śmierć.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 6:18, 26 Cze 2017    Temat postu:

To o czym kolega mówi z tymi dziewczynami, ma rację.
Są w wyobraźni, a jak już się odezwą we własnym imieniu czar pryska.
Muszą dziewczyny być bezwolne.
https://www.youtube.com/watch?v=Azymr1khz58
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 7:08, 26 Cze 2017    Temat postu:

JanelleL. napisał:
krowa napisał:
Ale to nie może być tak, abym te belki, śrubki, gwoździe, rury wodociągowe, krany, ramy, połamane coś, deski, sprzątał!


a i jeszcze ...co do położenia, to na przykład od dłuższego czasu chodzi mi po głowie taka przyjemność, żeby się nad ranem, kiedy żywego ducha nie ma, tak podczas deszczu, położyć na wznak na trawie ... i tak naturalnie zmoknąć w stanie położonym ;-P


Jest to nawiązanie obrzędowe.
Obrządek Rur Wodociągowych i Kranów.
Święto Narodowe Wielkanocne Jajko Święcone i Śmigus Dyngus.

A teraz coś z goła odkrywczego:
1. Pogoda jest stanem Ducha albo inaczej Wytworem Wyobraźni Ludzkiej
2. Deszcz pada wtedy, jak w okolicy ktoś kogoś poświęca ....Skroplonym Nasieniem.
3. Kobiety się opalają gdy mężczyźni się kłócą, toczą swary, z Nieba leje się War
4. Gdy wieje wiatr, oznacza to zmianę nastroju między ludźmi.
5. Przepowiednie Pogody w mediach, stymulują zachowanie ludzi do pewnego stopnia.
6. Określenia:
- zachmurzona twarz, czoło
- rozpromieniona twarz
- pogodny nastrój człowieka
- atmosfera stosunków międzyludzkich, społecznych
- rozgorączkowanie
- zatopić się we własnych myślach
- mrozi krew w żyłach
................. i wiele wiele innych stosuje się odpowiednio. Nigdy nie będzie można wskazać ostatecznie, czy najpierw poświęcić trzeba kobietę aby spadł deszcz czy na odwrót.
Jednak na pewno, inicjatywa pogodowa należy do mężczyzny. Gdyby zależała od kobiety, zawsze by się pogoda w kółko kręciła. Nigdy by nie mogło nastąpić gwałtowne ocieplenie klimatu albo gwałtowne oziębienie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:28, 26 Cze 2017    Temat postu:

O pochodzeniu kobiet...

O Powstaniu Kobiet!

O narodowym Czynie Upowszechniania Kobiet!!

tutaj: [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kawiarnia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6
Strona 6 z 6

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin