Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Blog: Michał Dyszyński (cudowne komentarze Adama Baryckiego)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Komentarze: Kretowisko (blogosfera)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Pią 13:24, 24 Lut 2017    Temat postu:

lucek napisał:
Pana marksistowska koncepcja rzeczywistości, w zestawieniu z moim teizmem jest prymitywna


Oczywistym jest, że jest prymitywna w porównaniu z idealną koncepcją boga wszechmogącego stwórcy jedynego, jednak, cóż robić Panie Lucek, kiedy rozumowi naszemu ułomnemu niedostępna jest ta idealna koncepcja boga, a tylko ogarnąć możemy rozumem naszym ułomnym, acz logicznie myślącym, niedoskonałą, ale jednak, logicznie niesprzeczną wewnętrznie koncepcję marksistowską. Więc umówmy się tak, Panie Lucek, dopóki Pan nie przedstawi mi tej idealnej bożej koncepcji w sposób logicznie niesprzeczny wewnętrznie, to ja sobie pozostanę przy prymitywnej koncepcji marksistowskiej do analizy otaczającej mnie rzeczywistości. Ale przyrzekam Panu, że jak tylko mi Pan przedstawi logiczną strukturę boskiego ideału, to natychmiast naplwam na marksizm i w trymiga zostanę teistą.

Adam Barycki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:48, 24 Lut 2017    Temat postu:

Panie Barycki,

Adamie zreszto,

Ależ Panu nic nie trzeba udowadniać. Pan jest teistą, tyle tylko, że Pan tego nie do końca ogarnia niestety - marksism to też religia...gorsza nawet jak wooduu - czy jak ta się to nazywa.

No fakt - chujowa i skompromitowana przez różnych durni, a co gorzej zbrodniarzy, ale jednak nieanukowa mrzonka - tak jak każda religia... :wink:


Ostatnio zmieniony przez hushek dnia Pią 17:50, 24 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Pią 18:54, 24 Lut 2017    Temat postu:

No i widzisz Pan, Panie Dyszyński, jak marksizm okazuje się przydatny, tylko odrobina rozumu i już możesz Pan wykorzystać metodologię marksistowską do obicia kijem Tego plugawego teologa ateistycznego. Ja rozumiem, że Panu z powodów ideologicznych nawet nie przystoi stosować metodologii marksistowskiej, ale Pan Hushek jest tak durny, że możesz Pan śmiało, On tego nie zauważy, a ja przyrzekam Panu, że będę udawał, iż tego nie widzę.

Adam Barycki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:04, 24 Lut 2017    Temat postu:

Adam Barycki napisał:
No i widzisz Pan, Panie Dyszyński, jak marksizm okazuje się przydatny, tylko odrobina rozumu i już możesz Pan wykorzystać metodologię marksistowską do obicia kijem Tego plugawego teologa ateistycznego. Ja rozumiem, że Panu z powodów ideologicznych nawet nie przystoi stosować metodologii marksistowskiej, ale Pan Hushek jest tak durny, że możesz Pan śmiało, On tego nie zauważy, a ja przyrzekam Panu, że będę udawał, iż tego nie widzę.

Adam Barycki
Barycki Adamie,

2 plus 2 równa się 5, czyż nie ? :rotfl:

To nie Marks to wymyśłił, nawet nie Picasso - On tylko to wyraził.

Rozumiesz Pan ?

Szczerze wątpie, czy Pan to ogarniasz jednak... :wink:


Ostatnio zmieniony przez hushek dnia Pią 20:07, 24 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Pią 22:26, 24 Lut 2017    Temat postu:

A na huj mam, to ogarniać, jak mogę sobie wyliczyć, a do tego, gdyby Pan miał we łbie odrobinkę rozumu, to udowodniłbym Panu, że liczba pi, to cztery z samymi zerami po przecinku.

Adam Barycki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31330
Przeczytał: 99 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:03, 24 Lut 2017    Temat postu:

Adam Barycki napisał:
No i widzisz Pan, Panie Dyszyński, jak marksizm okazuje się przydatny, tylko odrobina rozumu i już możesz Pan wykorzystać metodologię marksistowską do obicia kijem Tego plugawego teologa ateistycznego. Ja rozumiem, że Panu z powodów ideologicznych nawet nie przystoi stosować metodologii marksistowskiej, ale Pan Hushek jest tak durny, że możesz Pan śmiało, On tego nie zauważy, a ja przyrzekam Panu, że będę udawał, iż tego nie widzę.

Adam Barycki

Nie potrzebuję nikogo obijać kijem. Ani nawet nikomu nie zarzucę plugawości. Ale mogę użyć nawet w jakimś rozumowaniu metodologii marksistowskiej. Używam jej czasem tam, gdzie odbiorca byłby w stanie coś na takim sposobie przekazu skorzystać - w szczególności wtedy, gdyby się w owej metodologii orientował na tyle, aby jakoś nią operować. Dlatego z Panem - w marksizmie obeznanym - nawet byłbym w stanie coś w marksistowsku pogadać. Problem w tym, że język marksistowski wyrażania zależności uważam za relatywnie mało klarowny i precyzyjny. Da się nim wyrazić dość ograniczony zasób myśli, tych raczej mniej głębokich myśli. Ale coś tam się nawet i da tym wyrazić.
Pomiędzy mną, a typowym dyskutantem jest jednak pewna fundamentalna różnica w traktowaniu pojęć i w opisywaniu rzeczywistości. Ludzie zwykle myślą, że jak coś piszą, czy mówią, to przekazują "prawdę" o tym "jak jest" (nie tylko Max Kolonko tak myśli). W związku z tym - zapatrzeni we własny system patrzenia, wyrażania pojęć w jedyny znany sobie sposób - uważają, że ogłaszają jakieś niepodważalne prawdy, zaś wszyscy wokół są głupcami, którzy się mylą (bo przecież "nie wiedzą" tego, co oni). Widać to szczególnie dobrze po lekceważeniu, czy obrażaniu jakie im się przy tej okazji "zdarza".
Ja myślę inaczej o tym wszystkim. Po prostu WIDZĘ WIELOŚĆ JĘZYKÓW, MECHANIZMÓW OPISU. Jednym z nich jest marksizm, innym może być zestaw pojęć religijnych, jeszcze innym metodologia naukowa, czy jakiś tam żargon określonej grupy społecznej. Każdy z tych sposobów ma zarówno swoje wady, jak i zalety, coś ujmuje lepiej, a coś gorzej. Prawdopodobnie tego najlepszego sposobu opisu w ogóle nie zna nikt (z wyjątkiem Boga), a stosujemy tylko owe gorsze - bo te akurat poznaliśmy, bo takie jesteśmy w stanie rozumieć.
Nie będę więc używał raczek pojęć marksistowskich w relacjach z nie marksistą, bo to by tylko myliło. Nie piszę też ludziom mentalnie nieprzygotowanym na rozmowę o modelowaniu językowym, o tym, jak względne są ich ("najgenialniejsze") przekonania. Oni tego nie zrozumieją, bo ogólnie do spojrzenia z różnych stron, w ramach różnych modeli jeszcze nie dojrzeli - myślą, że operują w ramach "jedynej prawdy", choć w istocie operują w ramach własnych ograniczeń, których nie są w stanie zdiagnozować z szerszej perspektywy (bo tej perspektywy nie mają, a sama myśl o tym, że coś wyrastającego poza ich aktualne rozumienie istnieje, budzi u nich lęk mentalny).
Wracając zaś do marksizmu i Pana, Panie Barycki. Ukształtował Pana (ściślej pańską świadomość) komunistyczny byt. Co prawda w głębi siebie czuje Pan dobrze jak niepełne jest to modelowanie oparte wyłącznie o szukanie we wszystkim wzorców społecznych, ale wypiera Pan te prawdy. Społeczeństwo nas kształtuje, ale jak byśmy mieszkali na bezludnej wyspie, to kształtowałby nas także... brak społeczeństwa. Jak byśmy żyli tylko z owcami na hali przez wiele lat, nie mając kontaktu z człowiekiem, to też byśmy się kształtowali, mieli jakieś myśli, oczekiwania nowe sposoby rozumowania. Marksistowskie traktowanie świata jest mocno starej daty, anachroniczne, bo wyrosłe z czasów, gdy wiedza była na znacznie niższym poziomie, niż dzisiaj. Marks nie słyszał, ani o genach, ani o psychoanalizie, podświadomości, czy neurolingwistyce. Nie był to głupi człowiek, ale stwarzał system, który był dobry na swoje czasy. Na dzisiejsze czasy marksizm jest z grubsza tak skuteczny w opisywaniu świata, jak dziewiętnastowieczna wiedza agrarna byłaby skuteczna w prowadzeniu nowoczesnej zmechanizowanej farmy. Po prostu czas w końcu pójść z postępem...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 23:32, 24 Lut 2017    Temat postu:

Adam Barycki napisał:
acz logicznie myślącym, niedoskonałą, ale jednak, logicznie niesprzeczną wewnętrznie koncepcję marksistowską.

... sprzeczna wewnętrznie być może i nie jest, ale ewidentnie jest niezgodna z doświadczeniem, powołuje do istnienia nierealne byty, jak "społeczeństwo", "masy"."klasy", gdy sam Pan wiesz, że coś takiego nie ma i być nie może, są jedynie jednostki, tworzące społeczność i kierujące się własnymi, partykularnymi interesami, w oparciu, o które, co prawda często identyfikują się z określoną grupą, jednak członków tej grupy nie łączy ani kolektywna świadomość, ani wspólnota interesów, a indywidualne bardzo różne motywy, cele i ich interpretacje, pozornie tylko sprawiające wrażenie kolektywnego działania. Sam Marks, jego dzieło, a klasa z jakiej się wywodzi, jest tego najlepszym dowodem.

Masz pan, Panie Adamie, prosty wybór, mój teizm, czyli naukę zgodną z doświadczeniem lub marksizm, mało zabawną, głupawą bajkę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Sob 6:36, 25 Lut 2017    Temat postu:

Panie Lucek, toż pisałem Panu, że jak tylko oprócz swojego głębokiego przekonania przekaże mi Pan argumenty, to nawet Pan się nie spostrzeże, jak stanę się teistą. A już szczególnie doczekać się nie mogę informacji, co to za różne indywidualne motywy, a nie wspólnota interesów łączy kapitalistów w tę przecie pozorną klasę społeczną, może to, jakie wspólne hobby, może łączy ich wspólne wędkowanie?

Adam Barycki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Sob 7:20, 25 Lut 2017    Temat postu:

Bardzo ciekawe, co Pan pisze, Panie Dyszyński, tym bardziej ciekawe dla mnie, iż zupełnie tajemniczym jest dla mnie źródło pochodzenia Pańskiej wiedzy o marksizmie. A ja durny zawierzyłem wybitnym ekonomistom, w tym wielu noblistom, że marksizm jest najsprawniejszym narzędziem dla oglądu i opisu ekonomii kapitalistycznej, a nawet, jak twierdzą, jedynym użytecznym. No i te dzisiaj zacofane korporacje, w tym te największe ponadnarodowe stosujące wewnętrznie ekonomię marksistowską. No, ale musi mnie Pan zrozumieć, bo niby skąd mogłem wiedzieć, że to zacofańcy, że takie Monsanto cuchnące ekonomią marksistowską nie potrafiłoby poprowadzić nowoczesnej zmechanizowanej farmy. No i co tu dużo gadać, zafascynowało mnie to Pańskie bogactwo różnorodności interpretacji świata, bo muszę Panu się przyznać, że już wkurwia mnie ta ciągła, już do znudzenia, jednorodna interpretacja spętana, jak niewolnik, kajdanami logiki, a chciałbym wyrwać się z tego marazmu ciągłej konieczności logicznej, pofrunąć gdzie wysoko pomiędzy cudowne anioły i hasać sobie z Panem Luckiem w tych cudownych obłokach absurdu, jako i Pan hasa, Panie Dyszyński.

No, a na koniec powrócę do tego Pańskiego zapewnienia, że nikomu nie zarzuci Pan plugawości. Ponieważ Pan korzysta z bogactwa różnorakich metodologii, to zapewne, te Pańskie zapewnienie wynika z innej metodologii od tej, którą Pan się posłużył do innego Pańskiego zapewnienia, w którym zapewniał Pan, iż ateista nie jest osobą. W ten genialny sposób, Pański opis świata jest pełny, nie zarzuca Pan ateiście plugastwa, a zarzuca tylko, iż nie jest osobą. Doskonałe. Zazdroszczę Panu tej cudownie genialnej percepcji, też chciałbym być tak cudowną osobą, jak Pan.

Adam Barycki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Sob 7:43, 25 Lut 2017    Temat postu:

PS. Pańskie twierdzenie, że nie wszyscy ludzie są osobami ma w historii swojego prekursora, bardzo wielka postać historyczna, która pozostawiła po sobie w historii wielki ślad. Z tym, że w odróżnieniu od Pana, Hitler nie był kabotynem, on, tym, którym zarzucał, że nie są osobami, zarzucał również plugastwo.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Sob 8:23, 25 Lut 2017    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
język marksistowski wyrażania zależności uważam za relatywnie mało klarowny i precyzyjny. Da się nim wyrazić dość ograniczony zasób myśli, tych raczej mniej głębokich myśli.

Marksistowskie traktowanie świata jest mocno starej daty, anachroniczne

w głębi siebie czuje Pan dobrze jak niepełne jest to modelowanie oparte wyłącznie o szukanie we wszystkim wzorców społecznych


Panie Dyszyński, w sposób bardzo prosty możemy przejść z obszaru odczuć i przekonań do obszaru faktów, wystarczy tylko, aby Pan podał choć jeden przykład klarownego i precyzyjnego myślenia głębokiego, którego nie można opisać językiem marksistowskim, a również wskazać modelowanie, które nie wynika z wzorców społecznych, a ja wtedy w sposób logicznie niesprzeczny wewnętrznie będę mógł przedstawić Panu argumenty, że się da wszystko opisać językiem marksistowskim, jak i wykazać, iż każde modelowanie wynika tylko z wzorców społecznych. Więc, czekam, Panie Dyszyński.

Adam Barycki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Sob 8:42, 25 Lut 2017    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Społeczeństwo nas kształtuje, ale jak byśmy mieszkali na bezludnej wyspie, to kształtowałby nas także... brak społeczeństwa.


To też jest bardzo ciekawe, bo takie inne od opisu Defoe w Przypadkach Robinsona Crusoe. Nie zauważyłem w tym opisie, aby to stosunki Robinsona Crusoe z dzika przyrodą i Piętaszkiem kształtował brak społeczeństwa, a odwrotnie, jego stosunki z otoczeniem kształtowała właśnie społeczna kultura angielska.

Adam Barycki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 9:11, 25 Lut 2017    Temat postu:

Adam Barycki napisał:
Panie Lucek, toż pisałem Panu, że jak tylko oprócz swojego głębokiego przekonania przekaże mi Pan argumenty, to nawet Pan się nie spostrzeże, jak stanę się teistą. A już szczególnie doczekać się nie mogę informacji, co to za różne indywidualne motywy, a nie wspólnota interesów łączy kapitalistów w tę przecie pozorną klasę społeczną, może to, jakie wspólne hobby, może łączy ich wspólne wędkowanie?

Panie Adamie, toż napisałem, że teizm jest nauką empiryczną, a nie wydumaną abstrakcją. W dodatku, jego przedmiotem jest bezpośrednie, codzienne doświadczenie człowieka, więc nie oczekuj ode mnie scholastycznej argumentacji, a sam sprawdź we własnym doświadczeniu .... np. jakaż to kolektywna świadomość łączy wędkujących? jaka bytowa potrzeba? jaka wspólnota interesów?
Pamiętaj też, że postrzeganie zależy od przejętych przekonań od "swojego Boga", więc jeśli droga jest Panu prawda, jeśli "kochasz Boga" lub przynajmniej znać chcesz fakty, to przyjrzyj się wędkarzom takim jakimi są w rzeczywistości, a nie tak jak nakazuje Ci ich postrzegać marksizm i sam sobie odpowiedz na wyżej postawione pytania, a przekonasz się, że jedyne co ich łączy, to fakt że są wędkarzami, a reszta to tylko Pana ideologiczna "nadbudowa". To moja argumentacja, nie myślałem tylko że do tak inteligentnego człowieka jak Pan, nie dociera, i wszystko jak "krowie na rowie" muszę Panu wykładać. Teizm to postrzeganie rzeczywistości, taką jaką jest, bez ideologicznej nadbudowy, dla siebie, dla swojej wolności i swojego dobra, a przez "ewangelizację" innych, jako ja Pana tutaj, naprawianie świata, zepsutego "grzechem pierworodnym", w którym w istocie człowiek, obiektywnie, nie ma o co, się z innymi zabijać.
Myślę, więc, że ja Pana już z "ewangelizowałem", a Pan nie dziękuj już, a Dyszyńskiego dalej na dobrą drogę naprowadzaj, bo Ów bardzo zbłądził.

Z bogiem i w imię boga, Panie Adamie, naprawiaj dalej kretynów ....
Pozdrawiam.


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Sob 9:14, 25 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Sob 10:29, 25 Lut 2017    Temat postu:

lucek napisał:
postrzeganie zależy od przejętych przekonań od "swojego Boga"
jedyne co ich łączy, to fakt że są wędkarzami


A dlaczego są wędkarzami, a nie, rybakami? Dlaczego wędkują taką, a nie inna metodą, takim, a nie innym sprzętem? Myśli Pan, że to zależy od przejętych przekonań od ich boga? Czy może sami sobie w zaciszu domowym wydumali te określone sposoby, a w żadnym wypadku nie przejęli od społecznej wiedzy i kultury wędkarskiej?

Adam Barycki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Sob 10:43, 25 Lut 2017    Temat postu:

Maniek, Maniek aleś Ty durny! Marksizm jako filozofia, system nawet nie jest sam w sobie religią tumanie. Tylko niektórzy ludzie zrobili z niego religie. Tak jak ty np ze skupu butelek.
Ale dziwić się nie ma co boś jako humanistyczny tuman bardzo uduchowiony w przeciwieństwie do ograniczonych duchowo ścisłowców. Dlatego bliżej ci intelektualnie, i duchowo oczyściliście , do Lucka i Dyszyńskiego itp.
A dowodem jest ze w sumie nie ich brednie i bełkot atakujesz a kogoś, kto całkiem trafnie ich niespójności, błędy logiczne i merytoryczne obnaża.

No ale cóż, duchowość to ma do siebie, ze zbliża mistyków.

PS. Lucek, tak ciebie czytam i myślę, ze ty na brak snickersów nie narzekałeś jak byleś ministrantem, co?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nirwana
Gość






PostWysłany: Sob 11:34, 25 Lut 2017    Temat postu:

[quote="Komandor" na brak snickersów nie narzekałeś jak byleś ministrantem, co?[/quote]

Aleś ty gupi komandorku socjalistycznej krainy... :rotfl: i najśmieszniejsze, że pewnie się uważasz za dowcipnego....hahahahaha :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 12:03, 25 Lut 2017    Temat postu:

Adam Barycki napisał:
A dlaczego są wędkarzami, a nie, rybakami? Dlaczego wędkują taką, a nie inna metodą, takim, a nie innym sprzętem? Myśli Pan, że to zależy od przejętych przekonań od ich boga? Czy może sami sobie w zaciszu domowym wydumali te określone sposoby, a w żadnym wypadku nie przejęli od społecznej wiedzy i kultury wędkarskiej?


Toć tłumaczę, że co najwyżej "nadbudowa ideologiczna", karze im sądzić, że sami "sobie wydumali ...." lub "przejęli od społecznej wiedzy i kultury wędkarskiej", "ich bóg" (indywidualny) to twoja "nadbudowa", z zastrzeżeniem, że w twoim przekonaniu, ta może być kolektywna, a w rzeczywistości zawsze jest indywidualna, ta zależy od indywidualnych doświadczeń oraz "uczciwości i przyzwoitości" człowieka, "bóg" ten "jedyny", to "fakty", doświadczenie, same w sobie i obiektywna(absolutna) prawda o nich, niedostępna nikomu, w sposób doskonały, a jedynie w indywidualny sposób, zależny od tego co już napisałem tj. zależna od doświadczeń oraz "uczciwości i przyzwoitości" indywidualnego człowieka. W marksizmie za boga, próbuje robić "nadbudowa", ale jak sam Pan widzisz, takowa istnieć nie może, bo nie ma nikogo, kto byłby jej źródłem, są tylko jej indywidualne interpretacje. Takie są fakty, dla Pana również, boś uczciwy i przyzwoity, więc w zgodzie z własnym "sumieniem", czyli zdolności odróżnienia własnego ego od zewnętrznych doświadczeń, "boga", w tym relacji z innymi, rację mi przyznać musisz, a nie jak Dyszyński, przy wydumanych idiotyzmach, w obronie rozdętego i tępego własnego ego, się upierać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31330
Przeczytał: 99 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:36, 25 Lut 2017    Temat postu:

Adam Barycki napisał:
No, a na koniec powrócę do tego Pańskiego zapewnienia, że nikomu nie zarzuci Pan plugawości. Ponieważ Pan korzysta z bogactwa różnorakich metodologii, to zapewne, te Pańskie zapewnienie wynika z innej metodologii od tej, którą Pan się posłużył do innego Pańskiego zapewnienia, w którym zapewniał Pan, iż ateista nie jest osobą. W ten genialny sposób, Pański opis świata jest pełny, nie zarzuca Pan ateiście plugastwa, a zarzuca tylko, iż nie jest osobą. Doskonałe. Zazdroszczę Panu tej cudownie genialnej percepcji, też chciałbym być tak cudowną osobą, jak Pan.

Nastąpiło niedogadanie, albo raczej nadinterpretacja tego co gdzieś pisałem. Nie przypominam sobie, abym gdziekolwiek stwierdził, ze ateista nie jest osobą. Stwierdzałem natomiast, że - W OPARCIU O ATEISTYCZNE PARADYGMATY - nie da się poprawnie wprowadzić pojęcia osoby. To jest różnica, bo w moim modelu ateista jak najbardziej osobą jest - tyle, że...
wbrew własnym przekonaniom. :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Sob 14:30, 25 Lut 2017    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Nastąpiło niedogadanie, albo raczej nadinterpretacja tego co gdzieś pisałem.
Stwierdzałem natomiast, że - W OPARCIU O ATEISTYCZNE PARADYGMATY - nie da się poprawnie wprowadzić pojęcia osoby.


Pisał Pan, że nie da się wyprowadzić podmiotowości, a bez podmiotowości ateista nie może być osobą. Pisał Pan też, że niewierzący w boga nie może odczuwać uczuć wyższych, jak i stosować się do wartości wyższych. Ale ja Pana rozumiem, Panie Dyszyński, Goering na procesie w Norymberdze, też przekonywał, iż nastąpiło niedogadanie i nadinterpretacja tego, co gdzieś tam napisał w swoich rozkazach. Absolutnie nie to, miał na myśli, co z jego pism wyczytali jego podwładni i nadgorliwie wykonali.

Adam Barycki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Sob 14:31, 25 Lut 2017    Temat postu:

lucek napisał:
obiektywna(absolutna) prawda o nich, niedostępna nikomu, w sposób doskonały

Panie Lucek, trudno się z Panem nie zgodzić, ale uwierz mi Pan, nie mogę, a nie mogę, bo mi właśnie, dostępna jest obiektywna (absolutna) prawda, więc, a głupi Pan nie jest, to i sam Pan rozumie, że absurdem by było, gdybym moją obiektywną (absolutną) prawdę zastąpił Pańską, co prawda, też prawdą, ale jednak nieobiektywną (nieabsolutną).

Adam Barycki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 15:23, 25 Lut 2017    Temat postu:

Adam Barycki napisał:
Panie Lucek, trudno się z Panem nie zgodzić, ale uwierz mi Pan, nie mogę, a nie mogę, bo mi właśnie, dostępna jest obiektywna (absolutna) prawda, więc, a głupi Pan nie jest, to i sam Pan rozumie, że absurdem by było, gdybym moją obiektywną (absolutną) prawdę zastąpił Pańską, co prawda, też prawdą, ale jednak nieobiektywną (nieabsolutną).

:) no prawie dobrze Pan kombinujesz, tak, prawda która jest Panu dostępna, czyli Pana "swój Bóg", to w danym czasie dla Pana, "prawda absolutna", bo do innej niż własnej, nie masz dostępu, a z innymi komunikujesz się przy założeniu istnienia wspólnej prawdy, czyli "Boga", którego synonimem jest Prawda Absolutna, czyli pojęcie, będące reprezentacją stanu, w którym Pana wiedza mogłaby opisać świat w sposób doskonały,jak doskonały jest świat ... to oczywiście jest dla człowieka niemożliwe, jednak to założenie jest motorem Pana działania, i beznadziejnego zresztą uporu z jakim próbuje mi Pan udowodnić że jest Pan głupszy niż jest ale mniejsza o to .... sam fakt, że prowadzi Pan taki spór jest dowodem, że owo założenie jest Pana najgłębszym przekonaniem, że ta obiektywna, absolutna i wspólna prawda musi istnieć i istnieje o ile jest Pan przekonany, że siła ciążenia istnieje obiektywnie, a nie jest wytworem Pana wyobraźni wynikającym jedynie z przyjęcia "społecznej wiedzy i kultury", która zresztą nie wiadomo skąd miała by się wziąć.

Sam Pan teraz widzisz jak niedorzeczny, nielogiczny i odwołujący się do urojonych tworów, jest Pana marksizm i relatywizm, którego ofiarą padł zresztą Dyszyński, ale ten ma gorzej, bo jemu już za karę, za rozdęte ego, Bóg rozum odebrał, i sam już nie zdaje sobie sprawy, że ma umysł zniewolony właśnie relatywizmem i marksizmem. Z Panem tak źle nie jest.

Gratuluję :) !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Sob 15:38, 25 Lut 2017    Temat postu:

Panie Lucek, po głębokim namyśle doszedłem do jedynie słusznego wniosku, który absolutnie wyklucza, abym się z Panem zgodził, a to dlatego, że Pana w ogóle nie ma, a zgodzić się z kimś, kogo w ogóle nie ma, byłoby absurdem, Pan tylko mi się śni, jest moim najstraszniejszym koszmarem.

Adam Barycki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Sob 15:43, 25 Lut 2017    Temat postu:

PS. Muszę poprosić Pana Husheka, aby mi się przyśnił i we śnie moim stoczył bój zła z dobrem, oczywiście, Pan jest dobrem, a Ten łajdak, złem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomasz
Gość






PostWysłany: Sob 16:03, 25 Lut 2017    Temat postu:

Adam Barycki napisał:
... a głupi Pan nie jest ...
Prawidłowa analiza dialektyczna pokazuje, żeś se to ubzdurał w pijanym widzie, Adamie!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Sob 17:16, 25 Lut 2017    Temat postu:

Panie Tomasz, gdyby nie pijane zwidy, to by człowiek dopiero zgłupiał, jakby tylko na trzeźwo ten świat oglądał.

Adam Barycki
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Komentarze: Kretowisko (blogosfera) Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14, 15, 16  Następny
Strona 13 z 16

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin