Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dlaczego nie światopogląd naukowy?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauka a światopogląd
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Genkaku
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: pochodzą te myśli?

PostWysłany: Śro 18:46, 25 Sty 2006    Temat postu:

wujzboj napisał:
Czy ty jestes falami fMRI?
Nie jestem tymi falami. Te fale wskazują na to, że jestem świadomy.

wujzboj napisał:
Za pomoca encefalografu?
Za pomocą mózgu oraz jego tworów: świadomości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:58, 25 Sty 2006    Temat postu:

Jak mozesz sprawdzic, ze te fake wskazuja, ze jestes swiadomy? Lub ze ktololwiek inny jest swiadomy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Genkaku
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: pochodzą te myśli?

PostWysłany: Śro 22:01, 25 Sty 2006    Temat postu:

Człowiek pozbawiony świadomości nie wykazuje aktywności mózgu takiej, jaką wykazuje mózg człowieka świadomego.
Różne rodzaje medytacji, czyli wchodzenia w odmienne stany świadomości mają wpływ na te fale mózgowe.
Mózgi zwierząt także wykazują taką aktywność. Po uszkodzeniu mózgu zwierzęcia, tak że nie wykazuje on tych fal, zwierzę nie jest w stanie funkcjonować.
Dziobak, który jest ssakiem, podczas snu nie wykazuje tych fal mózgowych, stwierdzono, że nie jest on świadomy podczas snu.

Naukowo zostało stwierdzone, że tylko obecność fal gamma w mózgu stwierdza o tym, czy człowiek(lub jakiekolwiek zwierzę) jest świadome, czy nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:42, 25 Sty 2006    Temat postu:

To ja przypomne kontekst:

wuj napisał:
W jaki sposob sprawdzisz naukowo, ze Genkaku to istota swiadoma siebie, a nie automat reagujacy na bodzce?/.../ W ZADNYM zmyslowym doswiadczeniu nie jestes doznawany. Nawet sam siebie nie doznajesz zmyslowo, a co dopiero mowic o zmyslowym doznawaniu ciebie przez innych obserwatorow...

Podales sposob na sprawdzenie, ze organizm reaguje na bodzce i na przyjrzenie sie szczegolom tej reakcji. Nadal nie przyblizyles sie jednak ani o krok do naukowej detekcji obecnosci swojej (lub cudzej) swiadomosci. Skad wiesz, jaki jest zwiazek omowionych przez ciebie reakcje organizmu z fenomenem swiadomosci? Jak wygladac ma DETEKTOR SWIADOMOSCI, i skad bedze wiadomo, ze ten detektor wykrywa swiadomosc, a nie automatyczna, nieosobowa reakcje na bodzce?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Genkaku
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: pochodzą te myśli?

PostWysłany: Śro 22:50, 25 Sty 2006    Temat postu:

wujzboj napisał:
Nadal nie przyblizyles sie jednak ani o krok do naukowej detekcji obecnosci swojej (lub cudzej) swiadomosci.
W jakim rozumieniu piszesz "świadomość" ?

wujzboj napisał:
Skad wiesz, jaki jest zwiazek omowionych przez ciebie reakcje organizmu z fenomenem swiadomosci?
Już pisałem. Występowanie fal gamma w mózgu świadczy o tym, że stworzenie jest świadome.

wujzboj napisał:
Jak wygladac ma DETEKTOR SWIADOMOSCI, i skad bedze wiadomo, ze ten detektor wykrywa swiadomosc, a nie automatyczna, nieosobowa reakcje na bodzce?
W tej chwili detektor ten ma postać komputera i kilku kabelków, które są podłączane w hełm. Też już napisałem skąd wiadomo, wszystkie istoty świadome generują fale mózgowe o odpowiedniej częstotliwości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:06, 25 Sty 2006    Temat postu:

Genkaku napisał:
W jakim rozumieniu piszesz "świadomość" ?

W tym, ktore jest istotne dla jej posiadacza.

wuj napisał:
Skad wiesz, jaki jest zwiazek omowionych przez ciebie reakcje organizmu z fenomenem swiadomosci?
Genkaku napisał:
Występowanie fal gamma w mózgu świadczy o tym, że stworzenie jest świadome

To jest tak samo brzmiace slowo, lecz inne pojecie, zupelnie inaczej zdefiniowane. Twoim zadaniem jest wykazac ich rownowaznosc znaczeniowa. Na razie te rownowaznosc ZAKLADASZ.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Genkaku
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: pochodzą te myśli?

PostWysłany: Śro 23:53, 25 Sty 2006    Temat postu:

wujzboj napisał:
W tym, ktore jest istotne dla jej posiadacza.
Czyli ? Możesz jaśniej ?

wujzboj napisał:
To jest tak samo brzmiace slowo, lecz inne pojecie, zupelnie inaczej zdefiniowane. Twoim zadaniem jest wykazac ich rownowaznosc znaczeniowa. Na razie te rownowaznosc ZAKLADASZ.
Obecność fal gamma w mózgu świadczy o świadomości - naukowy wniosek, dokładnie taki jak badanie danych powstałych po wystrzeleniu drobinki materii w akceleratorze cząstek i zbombardowanie ich jakimś promieniowaniem, w wyniku różnych procesów naukowiec dostaje kolejne dane, z których wnioskuje, że jednak istnieje atom.
Udowodniono, że żyjące stworzenia są świadome tylko wtedy, gdy ich mózgi emitują fale gamma.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:08, 26 Sty 2006    Temat postu:

Genkaku napisał:
W jakim rozumieniu piszesz "świadomość" ?
wuj napisał:
W tym, ktore jest istotne dla jej posiadacza.
Genkaku napisał:
Możesz jaśniej ?

Co jest istotne dla ciebie - posiadacza swiadomosci - w swiadomosci? Czy fale gamma?

Czytales "Śmierć nauki?"?

Genkaku napisał:
Obecność fal gamma w mózgu świadczy o świadomości

To jest tak samo brzmiace slowo (swiadomosc), lecz inne pojecie, zupelnie inaczej zdefiniowane. Twoim zadaniem jest wykazac ich rownowaznosc znaczeniowa. Na razie te rownowaznosc ZAKLADASZ.

Czytales "Śmierć nauki?"?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Genkaku
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: pochodzą te myśli?

PostWysłany: Nie 14:23, 29 Sty 2006    Temat postu:

wujzboj napisał:
Co jest istotne dla ciebie - posiadacza swiadomosci - w swiadomosci? Czy fale gamma?
Nie uważam, by jakiś element świadomości był istotniejszy od innego.
Nie mówię, że fale gamma to to samo co świadomość, tylko że za pomocą aparatu jest możliwe sprawdzenie czy obiekt jest świadomy czy nie.

wujzboj napisał:
Czytales "Śmierć nauki?"?
Nie.

wujzboj napisał:
To jest tak samo brzmiace slowo (swiadomosc), lecz inne pojecie, zupelnie inaczej zdefiniowane. Twoim zadaniem jest wykazac ich rownowaznosc znaczeniowa. Na razie te rownowaznosc ZAKLADASZ.
Nie, nie zakładam. Obecność fal gamma wskazuje na to, że stworzenie jest świadome. To jest fakt, uznany przez naukę.

wujzboj napisał:
Czytales "Śmierć nauki?"?
Nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:48, 29 Sty 2006    Temat postu:

Genkaku napisał:
Nie mówię, że fale gamma to to samo co świadomość, tylko że za pomocą aparatu jest możliwe sprawdzenie czy obiekt jest świadomy czy nie.

A ja sie pytam, CO sprawdzasz w ten sposob.

wuj napisał:
Czytales "Śmierć nauki?"?
Genkaku napisał:
Nie.

To przeczytaj wreszcze :D Kliknij, przeczytaj, i mowmy o tym wlasnie tam: "Śmierć nauki?".

wuj napisał:
To jest tak samo brzmiace slowo (swiadomosc), lecz inne pojecie, zupelnie inaczej zdefiniowane. Twoim zadaniem jest wykazac ich rownowaznosc znaczeniowa. Na razie te rownowaznosc ZAKLADASZ.
Genkaku napisał:
Nie, nie zakładam. Obecność fal gamma wskazuje na to, że stworzenie jest świadome. To jest fakt, uznany przez naukę.

Absurdalna bzdura (wybacz). Przeniesmy te dyskusje do watku "Śmierć nauki?". Tam jest to omowione dosc starannie, i mozemy rzecz przedyskutowac krok po kroku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Swinski Ryj




Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 23:09, 30 Sty 2006    Temat postu:

Po zastanowieniu się stwierdziłem, że metafizyczne i epistemologiczne założenia światopoglądu świńsko-naukowego (ryizmu naukowego) dają się sprowadzić do dwóch:

1. Świat realny (ogół tego, co istnieje) składa się z obiektów, własności i oddziaływań, które w mniejszym lub większym stopniu są ze sobą powiązane, zależą od siebie wzajem i wzajemnie się warunkują. Człowiek wraz ze swoim umysłem czy świadomością jest częścią świata realnego (naturalizm metafizyczny).

2. Nauki empiryczne dostarczają nam najbardziej wartościowej i wiarygodnej wiedzy o świecie realnym (założenie o epistemologicznym prymacie nauki).

I na tym chyba na razie poprzestanę...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:54, 31 Sty 2006    Temat postu:

Ryj napisał:
1. Świat realny (ogół tego, co istnieje) składa się z obiektów, własności i oddziaływań, które w mniejszym lub większym stopniu są ze sobą powiązane, zależą od siebie wzajem i wzajemnie się warunkują. Człowiek wraz ze swoim umysłem czy świadomością jest częścią świata realnego (naturalizm metafizyczny).

Jak rozumiem, jest to niezbedne jako wstep do (2). Bowiem jaki swiatopoglad uwaza inaczej?

Ryj napisał:
2. Nauki empiryczne dostarczają nam najbardziej wartościowej i wiarygodnej wiedzy o świecie realnym (założenie o epistemologicznym prymacie nauki).

Krotko mowiac, jest to scjentyzm.

A skad sie bierze zalozenie (2)? Dlaczego je przyjmujesz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Swinski Ryj




Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 23:44, 31 Sty 2006    Temat postu:

Swinski Ryj napisał:
1. Świat realny (ogół tego, co istnieje) składa się z obiektów, własności i oddziaływań, które w mniejszym lub większym stopniu są ze sobą powiązane, zależą od siebie wzajem i wzajemnie się warunkują. Człowiek wraz ze swoim umysłem czy świadomością jest częścią świata realnego (naturalizm metafizyczny).


wujzboj napisał:
jaki swiatopoglad uwaza inaczej?


Np. chrześcijański teizm, który uważa, że wprawdzie wszystko, co istnieje zależy od Boga i jest przez Niego uwarunkowane, ale sam Bóg od niczego poza samym sobą nie jest zależny i żadnym zewnętrznym wobec siebie uwarunkowaniom nie podlega.

Generalnie wszystkie te koncepcje, które głoszą taką czy inną postać radykalnego dualizmu, np. materii i ducha (niektóre odłamy gnostycyzmu na Zachodzie czy hinduizmu na Wschodzie), ciała i umysłu (tzw. paraleliści psychofizyczni, choćby N. Malebranche czy W. Wundt).

BTW, wuj, zdaje się, dualistą psychofizycznym nie jest, bo zdaniem wuja ciała fizycznego nie mamy, co? Istnieją tylko umysły i wymiana informacji między nimi?

wuj zboj napisał:
A skad sie bierze zalozenie (2)? Dlaczego je przyjmujesz?


Jestem pod wrażeniem osiągnięć teoretycznych i zastosowań praktycznych nauki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:54, 31 Sty 2006    Temat postu:

Ryj napisał:
chrześcijański teizm, który uważa, że wprawdzie wszystko, co istnieje zależy od Boga i jest przez Niego uwarunkowane, ale sam Bóg od niczego poza samym sobą nie jest zależny i żadnym zewnętrznym wobec siebie uwarunkowaniom nie podlega.

Czy w twoim swiatopogladzie swiat jest zalezny od czegos zewnetrznego i podlega zewnetrznym uwarunkowaniom?

Ryj napisał:
BTW, wuj, zdaje się, dualistą psychofizycznym nie jest, bo zdaniem wuja ciała fizycznego nie mamy, co? Istnieją tylko umysły i wymiana informacji między nimi?

Cialo fizyczne MAMY, ale nie jako jakas "materie bedaca podstawowym elementem struktury swiata". Istnieja tylko osoby i wymiana informacji miedzy nimi. I jest to wlasnie ow swiat realny (ogół tego, co istnieje) składajacy się z obiektów, własności i oddziaływań, które w mniejszym lub większym stopniu są ze sobą powiązane, zależą od siebie wzajem i wzajemnie się warunkują. Człowiek wraz ze swoim umysłem czy świadomością jest częścią świata realnego.

Ryj napisał:
Jestem pod wrażeniem osiągnięć teoretycznych i zastosowań praktycznych nauki.

Rozumiem. Bycie pod wrazeniem czegos i przenoszenie tego wrazenia na reszte to przyklad najbardziej wartościowej i wiarygodnej wiedzy o świecie realnym, wiedzy uzyskanej z nauk empirycznych? Czy tez raczej przeciwnie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Swinski Ryj




Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 1:03, 01 Lut 2006    Temat postu:

wuj zboj napisał:
Czy w twoim swiatopogladzie swiat jest zalezny od czegos zewnetrznego i podlega zewnetrznym uwarunkowaniom?


W moim światopoglądzie wyrażeniem "świat realny" posługuję się jako nazwą oznaczającą zbiór obiektów, własności i oddziaływań, które w mniejszym lub większym stopniu są ze sobą powiązane, zależą od siebie wzajem i wzajemnie się warunkują.

Każdy z elementów tego zbioru jest zależny od czegoś zewnętrznego i podlega zewnętrznym uwarunkowaniom.

Natomiast pytanie o to, czy ten ZBIÓR jest zalezny od czegos zewnetrznego i podlega zewnetrznym uwarunkowaniom jest równie sensowne, jak pytanie, czy zbiór wszystkich ludzi ma matkę.

wuj zboj napisał:
Cialo fizyczne MAMY, ale nie jako jakas "materie bedaca podstawowym elementem struktury swiata". Istnieja tylko osoby i wymiana informacji miedzy nimi.


Tak, tak, a zjedzenie ciastka polega na tym, że "w odpowiedzi na pewne wyslane informacje uzyskuje inne informacje"...

wuj zboj napisał:
A skad sie bierze zalozenie (2)? Dlaczego je przyjmujesz?


Swinski Ryj napisał:
Jestem pod wrażeniem osiągnięć teoretycznych i zastosowań praktycznych nauki.


wuj zboj napisał:
Rozumiem [...]


Uważam, że nauki empiryczne dostarczają nam najbardziej wartościowej i wiarygodnej wiedzy o świecie realnym, gdyż wiedza naukowa, w porównaniu z innymi gatunkami wiedzy ludzkiej, tzn. w porównaniu z wiedzą potoczną, artystyczno-literacką, wiedzą spekulatywną (filozoficzną, religijną), jest najbardziej ścisła, systematyczna, obszerna (chodzi o to, jak wielki zakres zjawisk obejmuje) i głęboka (chodzi o to, jak głęboko wnika pod "powierzchnię" bezpośrednio obserwowalnych zjawisk), dostarcza nam najefektywniejszych narzędzi przewidywania i kontroli zjawisk...

Wiedza naukowa jest też stosunkowo w największym stopniu racjonalna, przy rozumieniu racjonalności jako intersubiektywnej komunikowalności twierdzeń, intersubiektywnej sprawdzalności twierdzeń oraz odpowiedniości między stopniem uzasadnienia twierdzeń a siłą, z jaką twierdzenia te są uznawane.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:07, 01 Lut 2006    Temat postu:

Ryj napisał:
Natomiast pytanie o to, czy ten ZBIÓR jest zalezny od czegos zewnetrznego i podlega zewnetrznym uwarunkowaniom jest równie sensowne, jak pytanie, czy zbiór wszystkich ludzi ma matkę.

Ano wlasnie.

Bog jest wszystkim we wszystkim [1Kor 15:28]. Formalnie rzecz biorac, odpowiada On wiec twojemu "zbiorowi". Jesli widzisz absurdalnosc pomyslu doszukiwania sie zewnetrznych uwarunkowan dla twojego "zbioru". to powinienes widziec absurdalnosc pomyslu doszukiwania sie zewnetrznych uwarunkowan dla Boga. Brak takich uwarunkowan nie czyni swiatopogladu "nierealistycznym". Natomiast przypisanie takich uwarunkowan czyni z Boga bostwo, a ze swiata - galaktyke.

wuj napisał:
Cialo fizyczne MAMY, ale nie jako jakas "materie bedaca podstawowym elementem struktury swiata". Istnieja tylko osoby i wymiana informacji miedzy nimi.
Ryj napisał:
Tak, tak, a zjedzenie ciastka polega na tym, że "w odpowiedzi na pewne wyslane informacje uzyskuje inne informacje"...

Dokladnie. Na tym polega w codziennym doswiadczeniu zjedzenie ciastka. Jeszcze tego nie zauwazyles? Jadles kiedys moze ciastko?

Ryj napisał:
Uważam, że nauki empiryczne dostarczają nam najbardziej wartościowej i wiarygodnej wiedzy o świecie realnym, gdyż wiedza naukowa, w porównaniu z innymi gatunkami wiedzy ludzkiej, tzn. w porównaniu z wiedzą potoczną, artystyczno-literacką, wiedzą spekulatywną (filozoficzną, religijną), jest najbardziej ścisła, systematyczna, obszerna (chodzi o to, jak wielki zakres zjawisk obejmuje) i głęboka (chodzi o to, jak głęboko wnika pod "powierzchnię" bezpośrednio obserwowalnych zjawisk), dostarcza nam najefektywniejszych narzędzi przewidywania i kontroli zjawisk...

Wiedza naukowa jest też stosunkowo w największym stopniu racjonalna, przy rozumieniu racjonalności jako intersubiektywnej komunikowalności twierdzeń, intersubiektywnej sprawdzalności twierdzeń oraz odpowiedniości między stopniem uzasadnienia twierdzeń a siłą, z jaką twierdzenia te są uznawane.

Piekna lista kryteriow ocen. Moze dla jasnosci wypisze kryteria podane przez ciebie jawnie (pierwsze dwa) i niejawnie (reszta):

1. "wiarygodnosc i wartosciowosc" = "scislosc, systematycznosc, obszernosc, glebokosc w opisie X, efektywnosc w przewidywaniu i konroli X, racjonalnosc";
2. "racjonalnosc" = "intersubiektywna sprawdzalnosc twierdzen i odpowiedniosc miedzy stopniem ich uzasadniania a sila, z jaka sa uznawane";
3. "X wystepujace w (1)" = "zjawiska, ktorych istotna tresc da sie przekazac intersubiektywnie w sposob zawierajacy mechanizm detekcji i korekcji bledow":

Czy widzisz, ze:

A. Wsrod powyzszych kryteriow BRAK tego kryterium, na podstawie ktorego przyjales 1-3 jako twoje wlasne;
B. Kryterium (3) nakazuje ci odrzucic istnienie twojego wlasnego "ja";
C. Kryterium (2) nakazuje ci odrzucic twoj swiatopoglad.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Swinski Ryj




Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 23:03, 02 Lut 2006    Temat postu:

Swinski Ryj napisał:
wyrażeniem "świat realny" posługuję się jako nazwą oznaczającą zbiór obiektów, własności i oddziaływań, które w mniejszym lub większym stopniu są ze sobą powiązane, zależą od siebie wzajem i wzajemnie się warunkują.


wuj zboj napisał:
Bog jest wszystkim we wszystkim [1Kor 15:28]. Formalnie rzecz biorac, odpowiada On wiec twojemu "zbiorowi".


O, czyli wuj jest panteistą? Brawo! Jeszcze ze Sfini Naczelnej będą ludzie! Jeszcze parę wiosen i wuj całkiem da się znaturalizować!

wuj zboj napisał:
Cialo fizyczne MAMY, ale nie jako jakas "materie bedaca podstawowym elementem struktury swiata". Istnieja tylko osoby i wymiana informacji miedzy nimi.


Swinski Ryj napisał:
Tak, tak, a zjedzenie ciastka polega na tym, że "w odpowiedzi na pewne wyslane informacje uzyskuje inne informacje"...


wuj zboj napisał:
Dokladnie. Na tym polega w codziennym doswiadczeniu zjedzenie ciastka. Jeszcze tego nie zauwazyles? Jadles kiedys moze ciastko?


Zacznę chyba klasyfikować i nazywać charakterystyczne dla wuja chwyty erystyczne. Ten powyżej można nazwać: "wciskanie bzdury w twarz". Polega on na tym, że wuj formułuje jakąś opinię, która w oczywisty sposób jest bezsensowna albo fałszywa, nie podaje żadnego wyjaśnienia ani uzasadnienia tej opinii, które uczyniłoby ją bardziej zrozumiałą albo prawdopodobną i na dodatek twierdzi, że jest ona w ewidentny sposób prawdziwa, dziwiąc się, że jego adwersarz tego nie dostrzega. Zdezorientowany czytelnik zaczyna się zastanawiać: "Coś w tym musi być, skoro on z takim przekonaniem głosi takie - wydawałoby się na pierwszy rzut oka - bzdury. Przecież to rozsądny facet, dr fizyki na dodatek i nie będzie chyba wciskał na bezczelnego takiego kitu".

Otóż, wuju, Twoja opinia, że zjedzenie ciastka polega na tym, że wymieniam informacje z jakimiś osobami i w odpowiedzi na pewne wysłane informacje uzyskuję inne informacje, to jest po prostu BZDURA!

Fenomenologiczny (odwołujący się do codziennego doświadczenia) opis jedzenia ciasteczka (np. torcika węgierskiego) będzie sformułowany w kategoriach jego (torcika) wspaniałego wyglądu, smaku i zapachu, a nie w kategoriach "wysyłania i odbierania informacji" między osobami.

Naukowy opis jedzenia ciasteczka będzie sformułowany w kategoriach procesu przyjmowania i trawienia pokarmu oraz, ewentualnie, w kategoriach odbierania informacji o zawartości niektórych związków chemicznych w powietrzu (zapach) i w przyjmowanym pokarmie (smak), a nie w kategoriach "wysyłania i odbierania informacji" między osobami.

Rzucając od niechcenia takie bzdury, na dodatek nie poparte żadnymi wyjaśnieniami ani argumentami, po prostu zniechęcasz mnie (i nie tylko mnie, sądząc po reakcjach Kuby czy post-nihilisty w podobnych sytuacjach) do dalszej dyskusji z Tobą. Czy na tym Ci zależy, wuju? Czy wuj chce zostać na swojej śfini sam, z gromadką bezkrytycznie oddanych sobie śfintuchów, żeby bez ingerencji świń zakłócających mu błogi spokój i samouwielbienie, pławić się w swoim śfiństwie? Jeśli tak, to ja spadam.

Jak wuj się ustosunkuje do powyższego, to zajmę się kwestią kryteriów wartości i wiarygodności wiedzy naukowej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:20, 02 Lut 2006    Temat postu:

Wiem, ze niewierzacym trudno odroznic panteizm od monoteizmu :D

Ryj napisał:
wuj formułuje jakąś opinię, która w oczywisty sposób jest bezsensowna albo fałszywa, nie podaje żadnego wyjaśnienia ani uzasadnienia tej opinii, które uczyniłoby ją bardziej zrozumiałą albo prawdopodobną i na dodatek twierdzi, że jest ona w ewidentny sposób prawdziwa, dziwiąc się, że jego adwersarz tego nie dostrzega.

Pali sie w naszym Hle Ficku, czy co? Albo gospodarz paszy do kubla wlasnie nawrzucali?

Nie mozna to pomalutku pytac? Zaraz trzeba ze swoje prywatne oczywistosci na Prawdy Absolutne przerabiac i nimi wspolsfinke od kubla wspolnego odpychac?

Ryj napisał:
Otóż, wuju, Twoja opinia, że zjedzenie ciastka polega na tym, że wymieniam informacje z jakimiś osobami i w odpowiedzi na pewne wysłane informacje uzyskuję inne informacje, to jest po prostu BZDURA!

Jak rozumiem, zaraz dostane dowod tego twierdzenia.

Ryj napisał:
Fenomenologiczny (odwołujący się do codziennego doświadczenia) opis jedzenia ciasteczka (np. torcika węgierskiego) będzie sformułowany w kategoriach jego (torcika) wspaniałego wyglądu, smaku i zapachu, a nie w kategoriach "wysyłania i odbierania informacji" między osobami.

Oraz w kategoriach rzeczonego torcika, a nie takich, na przyklad, atomow.

Moj drogi Ryju. Racz zwrocic uwage na to, ze nie od razu Krakow zbudowano. Najpierw zgodzmy sie na najprostszy fakt: zjedzenie ciastka polega na tym, że "w odpowiedzi na pewne wyslane informacje uzyskuje inne informacje". W tym zdaniu nie ma na razie nic o tym, od kogo/czego informacje te przychodza.

Czy zgadzasz sie z tym, ze niebieskie zdanie jest prawdziwe?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Drizzt
Założyciel, admin



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 20:30, 03 Lut 2006    Temat postu:

MODERACJA
2 posty Wuja i Bohoha przeniosłem do więzienia - TUTAJ
Były niemerytoryczne i niezwiązane z tematem. Na dodatek wygłaszał je rozmówca wogóle w topic nie zaangażowany.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 1:23, 04 Lut 2006    Temat postu:

A ja na wszelki wypadek powtorze moje pytanie do Ryja, dodajac dla pelnej jasnosci komentarz (zakladam bowiem, ze czego Bohoh nie zrozumial, mogl takze nie zrozumiec Ryj):

Ryju, dziwi cie twierdzenie, ze zjedzenie ciastka polega na tym, że wymieniam informacje z jakimiś osobami i w odpowiedzi na pewne wysłane informacje uzyskuję inne informacje. Jak rozumiem, twoj problem ma swoje zrodlo w slowach, ktore zaznaczylem kursywa. Wobec tego zostawmy na chwile owe osoby w spokoju i przyjrzyjmy sie zdaniu: Zjedzenie ciastka polega na tym, że "w odpowiedzi na pewne wyslane informacje uzyskuje inne informacje". W niebieskim zdaniu nie ma na razie nic o tym, od kogo/czego informacje te przychodza.

Czy zgadzasz sie z tym, ze niebieskie zdanie jest prawdziwe?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Swinski Ryj




Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 10:58, 04 Lut 2006    Temat postu:

Dla pełnej jasności, raz jeszcze fragment dyskusji Ryja z wujem, w którym pojawia się wujowa bzdura:

wuj zboj napisał:
Cialo fizyczne MAMY, ale nie jako jakas "materie bedaca podstawowym elementem struktury swiata". Istnieja tylko osoby i wymiana informacji miedzy nimi.


Swinski Ryj napisał:
Tak, tak, a zjedzenie ciastka polega na tym, że "w odpowiedzi na pewne wyslane informacje uzyskuje inne informacje"...



wuj zboj napisał:
Dokladnie. Na tym polega w codziennym doswiadczeniu zjedzenie ciastka. Jeszcze tego nie zauwazyles? Jadles kiedys moze ciastko?


Niezorientowanych czytelników informuję, że Ryj nie włożył w wujowe usta „twierdzenia”, że zjedzenie ciastka polega na tym, że „w odpowiedzi na pewne wysłane informacje uzyskuję inne informacje” – są to własne słowa wuja, zaczerpnięte z jego rozmowy z post-nihilistą (zob. [link widoczny dla zalogowanych]):

post-nihilista napisał:
Co to znaczy, że zjadam ciastko, skoro ciastko ani moje ciało nie istnieją ?


wuj zboj napisał:
To znaczy, ze w odpowiedzi na pewne wyslane informacje uzyskuje inne informacje.


Otóż twierdzę, że opinia wuja, iż

W naszym codziennym doświadczeniu zjedzenie ciastka polega na tym, że wymieniam informacje z jakimiś osobami i w odpowiedzi na pewne wysłane informacje uzyskuję inne informacje.

to jest po prostu BZDURA.

Jest to zdanie bezsensowne, niedorzeczność. Nawet na gruncie wujowego personalistycznego idealizmu nasze codzienne doświadczenie zjedzenia ciastka polega po prostu na tym, że jemy ciastko. Wuj, co najwyżej, może próbować interpretować nasze codzienne doświadczenie tak, żeby wyszło mu, że „Istnieja tylko osoby i wymiana informacji miedzy nimi”, ale będzie to wówczas wysoce problematyczna, wuistyczna interpretacja doświadczenia, tzn. jakaś spekulatywna metafizyka, a nie nasze bezpośrednie, codzienne doświadczenie (nb. w rozważanie takich interpretacji wuj próbuje mnie teraz wciągnąć).

W tym kontekście szczególnie irytujący jest protekcjonalny ton wypowiedzi wuja (np.: „Jeszcze tego nie zauwazyles? Jadles kiedys moze ciastko?” albo: „zakladam bowiem, ze czego Bohoh nie zrozumial, mogl takze nie zrozumiec Ryj”). Fakt, że takim tonem wypowiada się osoba wypowiadająca jednocześnie jawne bzdury odbieram jako – delikatnie mówiąc – zniechęcający do dalszej dyskusji z tą osobą.

Podsumowując, nie zamierzam dalej dyskutować kwestii, czy bzdurną jest opinia wuja:

W naszym codziennym doświadczeniu zjedzenie ciastka polega na tym, że wymieniam informacje z jakimiś osobami i w odpowiedzi na pewne wysłane informacje uzyskuję inne informacje.

Jeśli wuj przyzna, że powyższa opinia to bzdura, to będziemy dalej gadać. Jeśli nie, to dziękuję za rozmowę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:52, 04 Lut 2006    Temat postu:

"Bzdurnym" nazywasz Ryju twierdzenie, ze zjedzenie ciastka polega na tym, że wymieniam informacje z jakimiś osobami i w odpowiedzi na pewne wysłane informacje uzyskuję inne informacje. Jak to wyjasniles, za absurdalne uwazasz w tym zdaniu wytluszczone slowa.

Zanim ustalimy wspolna opinie w kwestii absurdow i bzdur, musze wiedziec, od ktorego momentu roznia sie nasze opinie. I dlatego zostawmy na chwile owe osoby w spokoju i przyjrzyjmy sie BARDZIEJ PIERWOTNEMU zdaniu: Zjedzenie ciastka polega na tym, że w odpowiedzi na pewne wyslane przeze mnie informacje uzyskuje inne informacje. W niebieskim zdaniu nie ma na razie nic o tym, od kogo/czego informacje te przychodza.

Czy zgadzasz sie z tym, ze niebieskie zdanie jest prawdziwe? Pytam o zdanie NIEBIESKIE, a NIE o zdanie pomaranczowe!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Swinski Ryj




Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 18:34, 04 Lut 2006    Temat postu:

Co uważam za bzdurę napisałem dokładnie już wcześniej. Mogę powtórzyć:

W naszym codziennym doświadczeniu zjedzenie ciastka polega na tym, że wymieniam informacje z jakimiś osobami i w odpowiedzi na pewne wysłane informacje uzyskuję inne informacje.

Twierdzę, że bzdurą (tzn. wypowiedzią bezsensowną, a w najlepszym razie – w sposób ewidentny fałszywą) jest CAŁE to zdanie - ani mniej, ani więcej. Jeśli nie rozumiesz, co znaczą składające się na to zdanie słowa, to sprawdź ich znaczenie w Słowniku języka polskiego (np. tutaj: [link widoczny dla zalogowanych] ).

Proszę Cię o wypowiedzenie się w kwestii sensowności (ew. prawdziwości) całego powyższego zdania przy zwykłym, przyjętym w języku polskim sposobie rozumienia składających się na to zdanie słów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:54, 04 Lut 2006    Temat postu:

Ale ja teraz nie pytam o CALE zdanie (o calym juz sie wypowiedziales), lecz wylacznie o jego CZESC. Czy rozumiesz moje pytanie? Powtorze:

    Zjedzenie ciastka polega na tym, że w odpowiedzi na pewne wyslane przeze mnie informacje uzyskuje inne informacje.

    Czy zgadzasz sie z tym, ze powyzsze zdanie jest prawdziwe?


O calym zdaniu porozmawiamy, gdy uzyskam odpowiedz na to pytanie. Jest mi ona NIEZBEDNA do przeprowadzenia prostej dyskusji calego zdania, bez wiklania sie w omawianie roznych mozliwych nieporozumien. Czekam. Wystarczy proste tak albo nie.


Ostatnio zmieniony przez wujzboj dnia Sob 20:57, 04 Lut 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Drizzt
Założyciel, admin



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 21:45, 04 Lut 2006    Temat postu:

MODERACJA:
Całą akcje "oplujmy się" wstawiłem do więzienia po kilku ostrzeżeniach
Dowody zbrodni można znaleźć TU
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauka a światopogląd Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin