Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Fakty naukowe", które przestały być faktami
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauka a światopogląd
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:16, 30 Sty 2021    Temat postu:

lucek napisał:
a ty dalej za Dyszyńskim, a ten pod wpłwem wuja pewnie, bredzisz...


Wuj ma doktorat z fizyki a Michał ma magistra z fizyki. Ale co tam oni, przecież ty i tak "znasz się" lepiej od nich na fizyce :rotfl: I w ogóle na wszystkim "znasz się" najlepiej na całym świecie, pozjadałeś wszelkie rozumy geniuszy. Oto "rzeczywistość" twojej bańki. A z boku wygląda to tak, że jesteś tylko anonimowym gównem, które złośliwie przykleja się wszystkim do butów na tym forum. I nawet nie jesteś w stanie poprawnie sklecić zdania i każda próba dowiedzenia się od ciebie skąd wiesz to co wiesz, kończy się twoją szybką kapitulacją


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Sob 9:17, 30 Sty 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 9:27, 30 Sty 2021    Temat postu:

fedor napisał:
lucek napisał:
a ty dalej za Dyszyńskim, a ten pod wpłwem wuja pewnie, bredzisz...


Wuj ma doktorat z fizyki a Michał ma magistra z fizyki. Ale co tam oni, przecież ty i tak "znasz się" lepiej od nich na fizyce :rotfl: I w ogóle na wszystkim "znasz się" najlepiej na całym świecie, pozjadałeś wszelkie rozumy geniuszy. Oto "rzeczywistość" twojej bańki. A z boku wygląda to tak, że jesteś tylko anonimowym gównem, które złośliwie przykleja się wszystkim do butów na tym forum. I nawet nie jesteś w stanie poprawnie sklecić zdania i każda próba dowiedzenia się od ciebie skąd wiesz to co wiesz, kończy się twoją szybką kapitulacją


gdybyś umiał myśleć samodzielnie wiedziałbyś skąd wiem, a wiem z własnego doświadczenia i jest to jedyne źródło wiedzy człowieka, więc powtórzę:

fakty się nie zmieniają, zmienia się ich interpretacja, nawet wtedy gdy wtórna mówi, że pierwotna była złudzeniem - fakt pozostaje niezmienionym faktem, teraz zinterpretowanym jako jedynie złudzenia.

co do reszty tego, to wszystko raczej wskazuje na to, że masz gówno zamiast mózgu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 141 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:43, 30 Sty 2021    Temat postu:

lucek
Cytat:
w szkole raczej nie podchodzisz tak krytycznie do przyswajanej wiedzy,


no zdarzają się w szkole takie lucki :) :wink:
ocena pozytywna.

Większość stosuje trzy z a nawet cztery.

Krytyka scjentyzmu ma prowadzić nie do zakwestionowania nauki jako takiej. bo jak każda działalność człowieka ma swoje wady.

Ma prowadzić do tego, że uświadamiamy sobie , że rozwój nauki niekoniecznie przynosi człowiekowi szczęście.
nawet wręcz odwrotnie......
Według teistów szczęście może przynieść tylko wiara w Boga osobowego...


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Sob 11:51, 30 Sty 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31318
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:49, 30 Sty 2021    Temat postu:

fedor napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:
Nie.

Nie każde może być odwołane. A na pewno nie w tym samym sensie


Skąd wiesz, że nie każde twierdzenie nauki może być odwołane? Nikt i nic ci tego nie gwarantuje. Za 200 lub 300 lat cała obecna fizyka i biologia mogą być już w koszu, potraktowane jedynie jako efekt przesądów kulturowych i ograniczeń intelektualnych obecnej epoki. Odwoływano już najbardziej fundamentalne twierdzenia fizyki, w tym fizyki newtonowskiej, która wydawała się wynikać z bezpośredniego oglądu świata. Odwoływano nie tylko twierdzenia nauki ale nawet twierdzenia geometrii, które wydawały się jeszcze bardziej pewne i oczywiste

Właściwie to każde znane prawo fizyki jest tylko założeniem rozumowania. Wśród fizyków naukowców - teoretyków trudno byłoby znaleźć chyba kogoś, kto uważa iż znane prawa fizyki są absolutne. Wręcz STANDARDEM jest to, że się je sprawdza, podważa.
Co jakiś czas pojawiają się doniesienia o kolejnych eksperymentach, które testują granice znanych praw. Poza tym są rozważane jawnie teorie, które zakładają, iż znane prawa fizyki są łamane w różnych sytuacjach.
Z tego co do mnie nie tak dawno dotarło, to testowano np. prawo Coulomba - próbując sprawdzić kolejne miejsca po przecinku w tym wzorze. Akurat te kolejne miejsca po przecinku potwierdziły na razie słuszność owego prawa. Co nie znaczy wcale, że jak się ktoś dobierze do kolejnych, dalszych miejsc po przecinku, to się sytuacja nie odwróci. W każdym razie zdecydowana większość fizyków chyba nie dałaby sobie ręki uciąć, że tak nie będzie. Więc po raz kolejny się testuje.
Są koncepcje kosmologiczne, które zakładają kreacje trwałych cząstek materii z niczego, z próżni. To by przeczyło zasadzie zachowania energii. Silnik emdrive, który przetestowano jako działający, łamie zasadę zachowania pędu. Historia fizyki zna też inne przypadki łamania reguł, które kiedyś były uznane jako "istniejące" prawa fizyki (np. łamania symetrii w oddziaływaniach cząstek elementarnych).
Prawa nauki to nic innego, tylko założenia do teorii fizycznych. A teorie się zmieniają.
Oczywiście to nie oznacza, że teorii się nie stosuje, bo oczywiście w mainstreamie one funkcjonują i to funkcjonują w postaci, której się nie podważa. Podważanie teorii to trochę "peryferia" nauki. Ale nie są to wcale peryferia traktowana na zasadzie "jakaś grupa oszołomów powątpiewa w oczywistość", lecz raczej na zasadzie "dobrze, że to testują, bo z tego powstają ważne odkrycia, a choć teraz uznajemy aktualne status quo, w bieżącej pracy, to zdajemy sobie sprawę z tego, iż jest to bardziej założenie robocze, niż absolutna prawda o rzeczywistości".
Trochę wg mnie szkoda, że w szkołach relatywnie mało uczy się na fizyce, czy w zakresie innych wykładanych przedmiotów o wątpliwościach, o osadzeniu aktualnej wiedzy w kontekstach różnych. Ludzie kończą szkoły, z przekonaniem iż nauczyli się w nich niepodważalnej prawdy o świecie, mają przeświadczenie, jakby to, co im przekazane było skończone i absolutnie pewne, a do tego, jakby nie było w tym pytań i wątpliwości. Ten efekt bierze się w dużym stopniu z tego, że ważniejsze się wydaje (twórcom programów, edukatorom) przedstawienie tej wiedzy, którą się będzie stosować, niż szerszego kontekstu sprawy. Ten kontekst wydaje się taki nieistotny, może filozoficzny, a więc jakoś z niższym priorytetem, niż przekazanie wiedzy bardziej praktycznej. Według mnie jednak taka strategia edukacyjne potem mści się, bo ludzie nie mają perspektywy, z której umieliby poprawnie oceniać wiedzę w ogóle. Często mają przekonanie, że owa wiedza niejako "jest" materialnie i twardo osadzona w jakiejś "przestrzeni prawdy", jakby to był nienaruszalny absolutny konstrukt.
Ja bym (gdyby to ode mnie zależało) więcej uwagi zwrócił na to, jak konkretnie powstaje owa wiedza, którą potem stosujemy, jak często w historii zmieniały się poglądy i teorie, jak bardzo to, co uważamy za prawdy naukowe w istocie jest KONSTRUKTEM UMYSŁU.
Te dyskusje na sfinii, jakie się toczy od lat, pokazują jak bardzo niewiele przeciętny człowiek rozumie cały schemat powstawania wiedzy, jak bardzo owa wiedza jest pochodną przyjętych założeń, sposobów ujęcia, przyjętej metodologii.
Jako fizyk, a trochę pasjonat filozofii nauki, widzę ogromną przepaść pomiędzy epistemologią naukowca, a epistemologią prostaczka. To jest swoiste niebo a ziemia. O ile dla prostaczka prawdy i prawa naukowe po prostu "są" (niezmienne, jedyne, niepodważalne), o tyle dla teoretyka naukowca, one STANOWIĄ WYBÓR SPOSOBU OPISYWANIA rzeczywistości. Najbardziej pokory epistemicznej uczy chyba fizyka kwantowa. Bo tam jest już taki miszmasz tego, jak zadziwiająco inaczej rzeczywistość odpowiada na stawiane jej pytania (odpowiada eksperymentami) w stosunku do tego, jak my sobie to potrafimy wyobrażać, że każdy kto choć trochę bardziej na poważnie się z tą dziedziną zetknął, musi się pozbyć naiwnego spojrzenia na naukę i całą epistemologię.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Sob 23:16, 30 Sty 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 15:02, 30 Sty 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
fedor napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:
Nie.

Nie każde może być odwołane. A na pewno nie w tym samym sensie


Skąd wiesz, że nie każde twierdzenie nauki może być odwołane? Nikt i nic ci tego nie gwarantuje. Za 200 lub 300 lat cała obecna fizyka i biologia mogą być już w koszu, potraktowane jedynie jako efekt przesądów kulturowych i ograniczeń intelektualnych obecnej epoki. Odwoływano już najbardziej fundamentalne twierdzenia fizyki, w tym fizyki newtonowskiej, która wydawała się wynikać z bezpośredniego oglądu świata. Odwoływano nie tylko twierdzenia nauki ale nawet twierdzenia geometrii, które wydawały się jeszcze bardziej pewne i oczywiste

Właściwie to każde znane prawo fizyki jest tylko założeniem rozumowania. Wśród fizyków naukowców - teoretyków trudno byłoby znaleźć chyba kogoś, kto uważa iż znane prawa fizyki są absolutne. Wręcz STANDARDEM jest to, że się je sprawdza, podważa.
Co jakiś czas pojawiają się doniesienia o kolejnych eksperymentach, które testują granice znanych praw. Poza tym są rozważane jawnie teorie, które zakładają, iż znane prawa fizyki są łamane w różnych sytuacjach.
Z tego co do dotarło, to testowano np. prawo Coulomba - próbując sprawdzić kolejne miejsca po przecinku w tym wzorze. Akurat te kolejne miejsca po przecinku potwierdziły na razie słuszność owego prawa. Co nie znaczy wcale, że jak się ktoś dobierze do kolejnych, dalszych miejsc po przecinku, to się sytuacja nie odwróci. W każdym razie zdecydowana większość fizyków chyba nie dałaby sobie ręki uciąć, że tak nie będzie. Więc po raz kolejny się testuje.
Są koncepcje kosmologiczne, które zakładają kreacje trwałych cząstek materii z niczego, z próżni. To by przeczyło zasadzie zachowania energii. Silnik emdrive, który przetestowano jako działający, łamie zasadę zachowania pędu. Historia fizyki zna też inne przypadki łamania reguł, które kiedyś były uznane jako "istniejące" prawa fizyki (np. łamania symetrii w oddziaływaniach cząstek elementarnych).
Prawa nauki to nic innego, tylko założenia do teorii fizycznych. A teorie się zmieniają.
Oczywiście to nie oznacza, że teorii się nie stosuje, bo oczywiście w mainstreamie one funkcjonują i to funkcjonują w postaci, której się nie podważa. Podważanie teorii to trochę "peryferia" nauki. Ale nie są to wcale peryferia traktowana na zasadzie "jakaś grupa oszołomów powątpiewa w oczywistość", lecz raczej na zasadzie "dobrze, że to testują, bo z tego powstają ważne odkrycia, a choć teraz uznajemy aktualne status quo, w bieżącej pracy, to zdajemy sobie sprawę z tego, iż jest to bardziej założenie robocze, niż absolutna prawda o rzeczywistości".
Trochę wg mnie szkoda, że w szkołach relatywnie mało uczy się na fizyce, czy w zakresie innych wykładanych przedmiotów o wątpliwościach, o osadzeniu aktualnej wiedzy w kontekstach różnych. Ludzie kończą szkoły, z przekonaniem iż nauczyli się w nich niepodważalnej prawdy o świecie, mają przeświadczenie, jakby to, co im przekazane było skończone i absolutnie pewne, a do tego, jakby nie było w tym pytań i wątpliwości. Ten efekt bierze się w dużym stopniu z tego, że ważniejsze się wydaje (twórcom programów, edukatorom) przedstawienie tej wiedzy, którą się będzie stosować, niż szerszego kontekstu sprawy. Ten kontekst wydaje się taki nieistotny, może filozoficzny, a więc jakoś z niższym priorytetem, niż przekazanie wiedzy bardziej praktycznej. Według mnie jednak taka strategia edukacyjne potem mści się, bo ludzie nie mają perspektywy, z której umieliby poprawnie oceniać wiedzę w ogóle. Często mają przekonanie, że owa wiedza niejako "jest" materialnie i twardo osadzona w jakiejś "przestrzeni prawdy", jakby to był nienaruszalny absolutny konstrukt.
Ja bym (gdyby to ode mnie zależało) więcej uwagi zwrócił na to, jak konkretnie powstaje owa wiedza, którą potem stosujemy, jak często w historii zmieniały się poglądy i teorie, jak bardzo to, co uważamy za prawdy naukowe w istocie jest KONSTRUKTEM UMYSŁU.
Te dyskusje na sfinii, jakie się toczy od lat, pokazują jak bardzo niewiele przeciętny człowiek rozumie cały schemat powstawania wiedzy, jak bardzo owa wiedza jest pochodną przyjętych założeń, sposobów ujęcia, przyjętej metodologii.
Jako fizyk, a trochę pasjonat filozofii nauki, widzę ogromną przepaść pomiędzy epistemologią naukowca, a epistemologią prostaczka. To jest swoiste niebo a ziemia. O ile dla prostaczka prawdy i prawa naukowe po prostu "są" (niezmienne, jedyne, niepodważalne), o tyle dla teoretyka naukowca, one STANOWIĄ WYBÓR SPOSOBU OPISYWANIA rzeczywistości. Najbardziej pokory epistemicznej uczy chyba fizyka kwantowa. Bo tam jest już taki miszmasz tego, jak zadziwiająco inaczej rzeczywistość odpowiada na stawiane jej pytania (odpowiada eksperymentami) w stosunku do tego, jak my sobie to potrafimy wyobrażać, że każdy kto choć trochę bardziej na poważnie się z tą dziedziną zetknął, musi się pozbyć naiwnego spojrzenia na naukę i całą epistemologię.


tyle, że "fakty", to nie prawa, teorie, hipotezy, a to, co te ostatnie próbują interpretować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5538
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:58, 30 Sty 2021    Temat postu:

Pewnie wedle epistemologii "naukowca" przedmiot interpretacji jest wytworem samej interpretacji. Mamy odwróconą przyczynę i skutek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 102 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:47, 30 Sty 2021    Temat postu:

lucek napisał:
tak, choć zależy ile wg. ciebie trwa "moment", bo jest różnie, ale to jest raczej pierwsza naturalna reakcja człowieka ....


Przecież chyba wiadomo, że najpierw trzeba się zapoznać z dokumentacją badań, żeby móc jakkolwiek się do nich odnieść.

lucek napisał:
zauważ, że w szkole raczej nie podchodzisz tak krytycznie do przyswajanej wiedzy, jak do rewelacji Kubusia


Bo nie mam wystarczającego zrozumienia tego, co do mnie mówią. Trudno więc to krytykować. Starczy, że się zda klasówkę na piątkę.
Zrozumienie może przyjść później. Chociaż też nie musi.

lucek napisał:
, co akurat nie dziwi w przypadku Kubusia i jego absurdalnych interpretacji "logiki ziemian"


Śmiejesz się z Kubusia, ale prawda jest taka, że niewielu potrafi mu wykazać, że jego Algebra Kubusia jest wewnętrznie sprzeczna.
Kubuś jest dużo lepszym naukowcem niż większość z Was.

lucek napisał:
piszę jednak o tym raczej, że większość nic nowego nie wnosi .... a z tego, z czego Semele korzysta, to raczej technologia, w której formalna "nauka" ma raczej drugorzędne znaczenie.


Aż trudno to komentować.
Ciekawe skąd miałbyś tę technologię, gdyby nie odkrycia naukowe.

Weźmy za przykład bankowość internetową.
Twierdzisz, że bankowość internetowa nie jest wynikiem osiągnięć nauki?

A czy zdajesz sobie sprawę, jak skomplikowane matematyczne obliczenia są wymagane, by zaszyfrować transmisję między Twoją przeglądarką a systemem banku?

Pewnie będziesz zaskoczony, ale musisz wiedzieć, że większość tak zwanych informatyków, którzy tworzą systemy dla banków i bankowości elektronicznej, nie ma zielonego pojęcia o podstawach ich działania. Korzystają z gotowych algorytmów kryptologicznych opracowanych przez matematyków, którzy zajmują się tylko tym i trzymają się z daleka od komputera i od banków.
Gdyby nie ci matematycy, to informatycy tworzący systemy bankowości elektronicznej nie mieliby na czym oprzeć swojej pracy.

To samo dotyczy zresztą bezpieczeństwa sieci radiowych, takich jak WiFi, czy GSM. Na pewno swoją sieć domową masz chronioną hasłem, a jak dzwonisz przez komórkę, to masz nadzieję, że sąsiad Cię nie podsłucha.
Powiem Ci, że grubo ponad 99% informatyków, którzy tworzą sprzęt i oprogramowanie do WiFi tudzież GSM, nie ma bladego pojęcia o sposobie, w jaki transmisja radiowa jest chroniona przed nieuprawnionym dostępem.

Bladego, zero zupełne. Oni wiedzą tylko, że istnieją takie algorytmy i potrafią niektóre z nich wymienić z nazwy oraz je włączyć lub wyłączyć.
Nie mają pojęcia o ich działaniu. A już tym bardziej nie są w stanie przeprowadzić dowodu ich skuteczności.
Od tego są uniwersytety i matematycy, którzy całe życie spędzają nad tymi zagadnieniami.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Sob 21:50, 30 Sty 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 102 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:02, 30 Sty 2021    Temat postu:

fedor napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:
Nie.

Nie każde może być odwołane. A na pewno nie w tym samym sensie


Skąd wiesz, że nie każde twierdzenie nauki może być odwołane? Nikt i nic ci tego nie gwarantuje. Za 200 lub 300 lat cała obecna fizyka i biologia mogą być już w koszu


A przeczytaj jeszcze raz ostatnie zdanie cytatu z mojej wypowiedzi. Chodziło mi o odwołanie w takim sensie, o jakim była mowa.
Czyli przez zmianę definicji pojęcia. Gdy zmienimy definicję jakiegoś pojęcia, to nie oznacza to, że odwołaliśmy jakieś twierdzenie naukowe. Ono jest dalej takie samo w kontekście poprzedniej definicji tego pojęcia.
Twierdzenie naukowe jest odwołane wówczas, gdy coś przestaje spełniać definicję bez jej zmiany.


Moim zdaniem krytykujecie naukę tylko dlatego, że marni z was naukowcy. Może kiedyś mieliście aspiracje, by zostać naukowcami, jednak nie pozwoliła wam na to nie za wysoka inteligencja, to teraz atakujecie naukę, żeby sobie poprawić ego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 22:06, 30 Sty 2021    Temat postu:

Cytat:
Śmiejesz się z Kubusia, ale prawda jest taka, że niewielu potrafi mu wykazać, że jego Algebra Kubusia jest wewnętrznie sprzeczna.
Kubuś jest dużo lepszym naukowcem niż większość z Was.

tu robisz raczej wrażenie kretyna jak on. A z tym "lepszym naukowcem" to już w ogóle w tym baranim łbie ciebie popierdoliło :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 102 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:08, 30 Sty 2021    Temat postu:

To idź na jego forum i próbuj z nim dyskutować. Umiesz?
Czy umiesz tylko nazwać go debilem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 22:12, 30 Sty 2021    Temat postu:

sam sobie z nim dyskutuj, to może zrozumiesz jakim to ma sens.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 102 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:55, 30 Sty 2021    Temat postu:

Wielu jego stwierdzeniom można umiejętnie zaprzeczyć. Trzeba tylko... umieć. Muszę przyznać, że to dość rozwijające.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 23:32, 30 Sty 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Wielu jego stwierdzeniom można umiejętnie zaprzeczyć. Trzeba tylko... umieć. Muszę przyznać, że to dość rozwijające.

a rozwijaj się, dużo już ci do Kubusia nie brakuje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Nie 12:26, 31 Sty 2021    Temat postu:

lucek napisał:
w ogóle w tym baranim łbie ciebie popierdoliło

To musi być ciekawa dyskusja, skoro lucek sięgnął już po swoje najsilniejsze argumenty. :)


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Nie 12:27, 31 Sty 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 12:31, 31 Sty 2021    Temat postu:

Banjankri napisał:
lucek napisał:
w ogóle w tym baranim łbie ciebie popierdoliło

To musi być ciekawa dyskusja, skoro lucek sięgnął już po swoje najsilniejsze argumenty. :)


wprost przeciwnie, nic ciekawego - tępy zideologizowany przygłup, który jak Kubuś powtarza jedynie swoje i odnosi się do swoich wyobrażeń
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 141 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:05, 01 Lut 2021    Temat postu:

lucek napisał:
Banjankri napisał:
lucek napisał:
w ogóle w tym baranim łbie ciebie popierdoliło

To musi być ciekawa dyskusja, skoro lucek sięgnął już po swoje najsilniejsze argumenty. :)


wprost przeciwnie, nic ciekawego - tępy zideologizowany przygłup, który jak Kubuś powtarza jedynie swoje i odnosi się do swoich wyobrażeń


ogólnie jest wiadomym jest , że jedynymi mądrymi osobami na forum są:

1.autocenzura

2. autocenzura


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 10:18, 02 Lut 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 5:04, 02 Lut 2021    Temat postu:

lucek napisał:
fedor napisał:
lucek napisał:
a ty dalej za Dyszyńskim, a ten pod wpłwem wuja pewnie, bredzisz...


Wuj ma doktorat z fizyki a Michał ma magistra z fizyki. Ale co tam oni, przecież ty i tak "znasz się" lepiej od nich na fizyce :rotfl: I w ogóle na wszystkim "znasz się" najlepiej na całym świecie, pozjadałeś wszelkie rozumy geniuszy. Oto "rzeczywistość" twojej bańki. A z boku wygląda to tak, że jesteś tylko anonimowym gównem, które złośliwie przykleja się wszystkim do butów na tym forum. I nawet nie jesteś w stanie poprawnie sklecić zdania i każda próba dowiedzenia się od ciebie skąd wiesz to co wiesz, kończy się twoją szybką kapitulacją


gdybyś umiał myśleć samodzielnie wiedziałbyś skąd wiem, a wiem z własnego doświadczenia


Tyle tylko, że nie masz żadnego dowodu na to, że twoje "doświadczenie" nie jest jednym wielkim zbiorowskiem urojeń. Więc nadal nie wiadomo czy cokolwiek wiesz. I tyle w temacie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 5:18, 02 Lut 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
fedor napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:
Nie.

Nie każde może być odwołane. A na pewno nie w tym samym sensie


Skąd wiesz, że nie każde twierdzenie nauki może być odwołane? Nikt i nic ci tego nie gwarantuje. Za 200 lub 300 lat cała obecna fizyka i biologia mogą być już w koszu


A przeczytaj jeszcze raz ostatnie zdanie cytatu z mojej wypowiedzi. Chodziło mi o odwołanie w takim sensie, o jakim była mowa


Ale jednak zostało odwołane. Z tego co piszesz wynikałoby, że geocentryzm do tej pory jest prawdą i jedynie komuś tam formułka się zmieniła. Te twoje próby ratowania sfalsyfikowanych teorii są dość desperackie i sprowadzają się do zawężonej perspektywy

MaluśnaOwieczka napisał:
Czyli przez zmianę definicji pojęcia. Gdy zmienimy definicję jakiegoś pojęcia, to nie oznacza to, że odwołaliśmy jakieś twierdzenie naukowe. Ono jest dalej takie samo w kontekście poprzedniej definicji tego pojęcia.


Ciąg dalszy powyższej desperacji. Nie ma żadnej "zmiany definicji". Wypisujesz jakieś pierdoły. Heliocentryzm to zmiana definicji geocentryzmu? Nie, po prostu geocentryzm został sfalsyfikowany. Tak samo było z teorią flogistonową, teorią cieplika i eteru. Całe paradygmaty poszły tu do kosza i zagadnienie "zmiany definicji" nie ma tu nic do rzeczy. Po prostu piszesz nie na temat

MaluśnaOwieczka napisał:
Twierdzenie naukowe jest odwołane wówczas, gdy coś przestaje spełniać definicję bez jej zmiany.


Bzdury. Przykrajasz sobie rzeczywistość do jakiejś karykaturalnej postaci i potem tego bronisz. Do kosza idą całe paradygmaty i one właśnie przestają spełniać definicję bez zmiany

MaluśnaOwieczka napisał:
Moim zdaniem krytykujecie naukę tylko dlatego, że marni z was naukowcy. Może kiedyś mieliście aspiracje, by zostać naukowcami, jednak nie pozwoliła wam na to nie za wysoka inteligencja, to teraz atakujecie naukę, żeby sobie poprawić ego.


Nie mam aspiracji do bycia czarnoksiężnikiem scjentyzmu. Poczytaj sobie kiedyś Feyerabenda to nie będziesz takich pierdół wypisywał
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 102 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:00, 02 Lut 2021    Temat postu:

fedor napisał:

MaluśnaOwieczka napisał:
Twierdzenie naukowe jest odwołane wówczas, gdy coś przestaje spełniać definicję bez jej zmiany.


Bzdury. Przykrajasz sobie rzeczywistość do jakiejś karykaturalnej postaci i potem tego bronisz. Do kosza idą całe paradygmaty i one właśnie przestają spełniać definicję bez zmiany


Przecież właśnie potwierdziłeś to, co napisałem.

Nic mnie nie zrozumiałeś.

Nie napisałem, że nie można obalać twierdzeń naukowych, tylko że zmiana definicji jakiegoś wyrazu (a co za tym idzie zmiana zbioru rzeczy, które można tym wyrazem określić) nie stanowi obalenia jakiegokolwiek twierdzenia naukowego.

Za jakiś czas naukowcy mogą się znów zebrać i stwierdzić, że od teraz planety muszą mieć wielkość co najmniej Neptuna, żeby je można było zaklasyfikować jako planety. I od tego momentu Ziemia przestanie być planetą, a zacznie być planetą karłowatą.

Czy to będzie znaczyło, że jakiś fakt naukowy został obalony?


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Wto 21:05, 02 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5610
Przeczytał: 72 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:13, 02 Lut 2021    Temat postu:

fedor napisał:
lucek napisał:
fedor napisał:
lucek napisał:
a ty dalej za Dyszyńskim, a ten pod wpłwem wuja pewnie, bredzisz...


Wuj ma doktorat z fizyki a Michał ma magistra z fizyki. Ale co tam oni, przecież ty i tak "znasz się" lepiej od nich na fizyce :rotfl: I w ogóle na wszystkim "znasz się" najlepiej na całym świecie, pozjadałeś wszelkie rozumy geniuszy. Oto "rzeczywistość" twojej bańki. A z boku wygląda to tak, że jesteś tylko anonimowym gównem, które złośliwie przykleja się wszystkim do butów na tym forum. I nawet nie jesteś w stanie poprawnie sklecić zdania i każda próba dowiedzenia się od ciebie skąd wiesz to co wiesz, kończy się twoją szybką kapitulacją


gdybyś umiał myśleć samodzielnie wiedziałbyś skąd wiem, a wiem z własnego doświadczenia


Tyle tylko, że nie masz żadnego dowodu na to, że twoje "doświadczenie" nie jest jednym wielkim zbiorowskiem urojeń. Więc nadal nie wiadomo czy cokolwiek wiesz. I tyle w temacie


Nie możesz wiedzieć czy nie ma dowodu bo najpierw musiałbyś wiedzieć co to jest dowód, a Ty tego pojęcia nie rozumiesz tak samo jak większości pojęć którymi się posługujesz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 21:21, 02 Lut 2021    Temat postu:

fedor napisał:
lucek napisał:
fedor napisał:
lucek napisał:
a ty dalej za Dyszyńskim, a ten pod wpłwem wuja pewnie, bredzisz...


Wuj ma doktorat z fizyki a Michał ma magistra z fizyki. Ale co tam oni, przecież ty i tak "znasz się" lepiej od nich na fizyce :rotfl: I w ogóle na wszystkim "znasz się" najlepiej na całym świecie, pozjadałeś wszelkie rozumy geniuszy. Oto "rzeczywistość" twojej bańki. A z boku wygląda to tak, że jesteś tylko anonimowym gównem, które złośliwie przykleja się wszystkim do butów na tym forum. I nawet nie jesteś w stanie poprawnie sklecić zdania i każda próba dowiedzenia się od ciebie skąd wiesz to co wiesz, kończy się twoją szybką kapitulacją


gdybyś umiał myśleć samodzielnie wiedziałbyś skąd wiem, a wiem z własnego doświadczenia


Tyle tylko, że nie masz żadnego dowodu na to, że twoje "doświadczenie" nie jest jednym wielkim zbiorowskiem urojeń. Więc nadal nie wiadomo czy cokolwiek wiesz. I tyle w temacie

to ewentualne "zbiorowisko urojeń" jest właśnie poznawaną rzeczywistością, zbiorem faktów, które podlegają interpretacji i nic poza tym.

kryterium oceny prawdziwości sądów zawsze jest własne doświadczenie lub wiara, zaufanie temu, kogo świadectwo przyjmuje się za prawdziwe. A prawda to osąd, któremu doświadczenie nie zaprzecza i tylko o własnych doświadczeniach, nawet jeśli są jedynie "zbiorowiskiem urojeń" rzeczone osądy orzekają.


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Wto 21:23, 02 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 3:06, 03 Lut 2021    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
fedor napisał:
lucek napisał:
fedor napisał:
lucek napisał:
a ty dalej za Dyszyńskim, a ten pod wpłwem wuja pewnie, bredzisz...


Wuj ma doktorat z fizyki a Michał ma magistra z fizyki. Ale co tam oni, przecież ty i tak "znasz się" lepiej od nich na fizyce :rotfl: I w ogóle na wszystkim "znasz się" najlepiej na całym świecie, pozjadałeś wszelkie rozumy geniuszy. Oto "rzeczywistość" twojej bańki. A z boku wygląda to tak, że jesteś tylko anonimowym gównem, które złośliwie przykleja się wszystkim do butów na tym forum. I nawet nie jesteś w stanie poprawnie sklecić zdania i każda próba dowiedzenia się od ciebie skąd wiesz to co wiesz, kończy się twoją szybką kapitulacją


gdybyś umiał myśleć samodzielnie wiedziałbyś skąd wiem, a wiem z własnego doświadczenia


Tyle tylko, że nie masz żadnego dowodu na to, że twoje "doświadczenie" nie jest jednym wielkim zbiorowskiem urojeń. Więc nadal nie wiadomo czy cokolwiek wiesz. I tyle w temacie


Nie możesz wiedzieć czy nie ma dowodu bo najpierw musiałbyś wiedzieć co to jest dowód, a Ty tego pojęcia nie rozumiesz tak samo jak większości pojęć którymi się posługujesz.


Można stwierdzić dokładnie to samo o tobie, że kompletnie nie rozumiesz pojęć jakich używasz. Nie przypominam sobie żebyś gdziekolwiek wykazał, że twój rozum poprawnie rozumie cokolwiek. Nie wpadłeś na to, że to samo można stwierdzić o tobie, "mądralo" od siedmiu boleści
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 141 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:33, 03 Lut 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
fedor napisał:

MaluśnaOwieczka napisał:
Twierdzenie naukowe jest odwołane wówczas, gdy coś przestaje spełniać definicję bez jej zmiany.


Bzdury. Przykrajasz sobie rzeczywistość do jakiejś karykaturalnej postaci i potem tego bronisz. Do kosza idą całe paradygmaty i one właśnie przestają spełniać definicję bez zmiany




Czy to będzie znaczyło, że jakiś fakt naukowy został obalony?


Myślę, ze to wszystko jest bardziej skomplikowane.
Na przykładzie pojęć chemicznych:

To nie jest tak, że jedna teoria jest poprawna, a inna poprawniejsza. One wszystkie się wzajemnie uzupełniają i rozpatrują ten sam aspekt z różnej perspektywy. Wszystko zależy jedynie od tego, czego w danej chwili potrzebujemy.

Największe różnice widać w przypadku określania kwasów. Według Brønsteda kwasem będzie dowolna substancja posiadająca w swojej strukturze przynajmniej jeden atom wodoru (nawet alkany w obecności bardzo silnej zasady mogą przejawiać właściwości kwasowe). Lewis podchodzi do tematu nieco inaczej. Według niego kwas musi posiadać deficyt elektronów (wolny orbital, na który może przyjąć parę elektronową), dlatego będzie nim każdy kation oraz cząsteczki zawierające atom, który nie osiągnął oktetu elektronowego, np. AlCl3 (glin posiada jedynie 6 elektronów tworzących 3 wiązania kowalencyjne). Zatem cząsteczka kwasu solnego w odniesieniu do teorii Lewisa kwasem nie jest. Jest ona adduktem kwasowo–zasadowym, gdzie H+ pełni rolę kwasu, a Cl– rolę zasady.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 102 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:05, 03 Lut 2021    Temat postu:

Semele napisał:
Według Brønsteda kwasem będzie dowolna substancja posiadająca w swojej strukturze przynajmniej jeden atom wodoru


A tlenek diwodoru też?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:36, 03 Lut 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Semele napisał:
Według Brønsteda kwasem będzie dowolna substancja posiadająca w swojej strukturze przynajmniej jeden atom wodoru

A tlenek diwodoru też?

Nie tylko, czysty wodór również.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauka a światopogląd Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin