Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Feminizm dojrzały mentalnie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauki społeczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21681
Przeczytał: 135 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:22, 18 Lip 2023    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Semele napisał:
Cytat:
To z kolei oznacza przemianę tradycyjnego modelu rodziny na taki, w którym to on przejmuje obowiązki dotąd uznawane za kobiece.

A kiedy kobieta przejmie w końcu obowiązki uznawane dotąd za męskie? Czyli:

1. zapewnianie mężczyźnie wsparcia psychicznego i pomoc w radzeniu sobie z lękami przez mężczyznę i innymi jego słabościami.

2. wykazywanie mężczyźnie zainteresowania jego osobą.

Szczególnie tych dwóch spraw kobiety unikają jak ognia i uzurpują sobie wyłączne prawo do otrzymywania tego rodzaju wsparcia od mężczyzny.


Ad1. Kobiety to robią.

Ad2. Kobiety to robią.

Naprawdę to robią.

Sądzę, że Ty takiego wsparcia w jakimś stopniu też doświadczyłeś.

Czy mężczyźni są aż tak opiekuńczy? Zapewne jest tu duże spektrum zachowań.

Autor tego artykułu mial raczej na myśli takie obowiazki jak mycie garów, sprzatanie, robienie zakupów. Dziś zakupy robi się samochodem wiec siaty odpadają.

Aby trochę oddalić się od tych bardzo osobistych przemyśleń znalazłam ciekawy artykulik:

[link widoczny dla zalogowanych]


Stwierdza w niej, że „powszechne zjawisko koncentrowania się na rozwiązywaniu problemów dziewcząt powoduje, że nie dostrzega się chłopców”. Sommers ostrzega, że wkrótce to mężczyźni mogą stać się nową „gorszą płcią”. Problemy zaczynają się już w dzieciństwie, na początku procesu edukacji. Od chłopców mniej się wymaga w szkole, są traktowani bardziej pobłażliwie, za to mają wciąż większe przyzwolenie na bycie niegrzecznymi. W efekcie kończą szkoły z gorszymi wynikami i częściej trafiają do słabo płatnych zawodów. Alison Beard na łamach „Harvard Business Review” w tekście „Cicha płeć” tłumaczy zaś, że tak w przypadku feminizmu, jak i maskulizmu najczęściej popełnianym błędem jest zbytnie uogólnianie. – Używamy najbardziej widocznych przedstawicieli społeczeństw, by wyciągać na ich podstawie wnioski o całych grupach. Dla przykładu widząc potężnych, prominentnych mężczyzn na szczycie piramidy, którym świetnie się powodzi, zapominamy, że większość mężczyzn jest jednak na dole tej piramidy – pisze Beard.

To co podkreśliłam to niestety prawda. Znam to z autopsji.

Dół piramidy to też najmniej płatne i najmniej prestiżowe zajęcia kobiece. Na przykład opiekunki osób starszych. Znam tylko dwóch facetów, którzy wykonują ten zawód.

Sprawa jest więc bardzo złożona.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:35, 18 Lip 2023    Temat postu:

Semele napisał:
Sądzę, że Ty takiego wsparcia w jakimś stopniu też doświadczyłeś.

A potem zostało mi zabrane, gdy kobieta "odkryła w sobie kobiecość".


Semele napisał:
Czy mężczyźni są aż tak opiekuńczy? Zapewne jest tu duże spektrum zachowań.

Ja się czuję zobowiązany być tylko tak opiekuńczym, na ile kobieta z obiektywnych powodów tego potrzebuje (nie jej fanaberia kobiety-tradycjonalistki, ale obiektywnie), przy jednoczesnym zachowaniu uczciwości - czyli jeśli ona mi czegoś nie chciała dać w identycznej sytuacji, to ja tym bardziej jej nie dam, bo nie jestem niewolnikiem (tu nawiązuję do Farrella, który bohaterów określa mianem niewolników).

Nie udzielam wsparcia, które miałoby być udzielone tylko ze względu na kody kulturowe.

Semele napisał:
Dół piramidy to też najmniej płatne i najmniej prestiżowe zajęcia kobiece. Na przykład opiekunki osób starszych. Znam tylko dwóch facetów, którzy wykonują ten zawód.


Farrell i o tym pisał. Kobiety po prostu wybierają zawody wiążące się z mniejszym ryzykiem i stresem, a co za tym idzie gorzej płatne.
Mało jest facetów opiekunów, ponieważ większość mężczyzn podejmuje ryzyko zatrudnienia się na bardziej stresujących lub niebezpiecznych stanowiskach, żeby zarobić jak najwięcej na utrzymanie siebie i swojej rodziny. Natomiast kobiety nie mają aż takiej presji na zarabianie pieniędzy. Wybierają więc takie zawody, które są po prostu wygodniejsze: czyli mniej niebezpieczne, mniej stresujące i mniej brudzące.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:57, 18 Lip 2023    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Wto 23:33, 18 Lip 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21681
Przeczytał: 135 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:29, 18 Lip 2023    Temat postu:

Owca

Cytat:
Farrell i o tym pisał. Kobiety po prostu wybierają zawody wiążące się z mniejszym ryzykiem i stresem, a co za tym idzie gorzej płatne.
Mało jest facetów opiekunów, ponieważ większość mężczyzn podejmuje ryzyko zatrudnienia się na bardziej stresujących lub niebezpiecznych stanowiskach, żeby zarobić jak najwięcej na utrzymanie siebie i swojej rodziny. Natomiast kobiety nie mają aż takiej presji na zarabianie pieniędzy. Wybierają więc takie zawody, które są po prostu wygodniejsze: czyli mniej niebezpieczne, mniej stresujące i mniej brudzące.


Kobiety wybierają zawody, które sa dla nich dostępne i dostosowanec do ich warunków psychofizycznych. Czy opikunka to xawod malo stresujacy? Wymaga dużej odporności psychicznej.

Cytat:

PL
EN
RU

Jesteś tutaj: Strona głównaKatalog zawodówOpiekun osoby starszej

Wyszukiwarka
Informacje ogólne
Powiązane zawody
Komentarze
JAKIEGO ZAWODU SZUKASZ?
Szukana fraza…
Opiekun osoby starszej
Opiekun osoby starszej świadczy usługi opiekuńczo - wspierające. Rozpoznaje możliwości oraz ograniczenia w funkcjonowaniu osoby starszej, wynikające z rodzaju i stopnia niepełnosprawności.

Opiekun osoby starszej
Opiekun interpretuje sytuacje społeczne, warunki życia, relacje z rodziną, grupą i środowiskiem lokalnym osoby starszej. Dobiera metody, techniki, narzędzia i formy realizacji działań opiekuńczo-wspierających do sytuacji życiowej, stanu zdrowia, rozpoznanych problemów i potrzeb osoby starszej.

Udziela wsparcia emocjonalnego i aktywizuje osoby starsze do samodzielności życiowej w zależności od rodzaju i stopnia niepełnosprawności. Nawiązuje, podtrzymuje i rozwija współpracę z podmiotami działającymi na rzecz osób starszych w środowisku lokalnym.

PREDYSPOZYCJE DO ZAWODU
Opieka na osobą starszą to często ciężka, fizyczna praca. Wymaga dobrego stanu zdrowia, siły. Kandydaci do tego zawodu nie mogą mieć oporów przed kontaktem z osobami starszymi, chorymi, awersji przed przykrymi widokami czy zapachami. Należy także być przygotowanym na stopniowe pogarszanie kondycji i zdrowia podopiecznego.

Codzienność z osobą starszą to praktycznie prowadzenie jego domu: pomoc w sprzątaniu, gotowaniu, wykonywanie zabiegów higienicznych - te wszystkie umiejętności powinien posiadać opiekun.

Kluczowe cechy charakteru opiekuna osoby starszej to cierpliwość, empatia, wyrozumiałość czy odpowiedzialność. Podołanie wszystkim obowiązkom możliwe jest przy odpowiednim zorganizowaniu, zaplanowaniu zadań wynikających z zawodowych zobowiązań.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 23:37, 18 Lip 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:36, 18 Lip 2023    Temat postu:

Semele napisał:
Kobiety wybierają zawody, które sa dla nich dostępne i dostosowanec do ich warunków psychofizycznych. Czy opikunka to xawod malo stresujacy? Wymaga dużej odporności psychicznej.

Nie jest to jakiś niebezpieczny zawód. Odporności psychicznej tak. Ale czy stresujący? Tu bym się nie zgodził.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21681
Przeczytał: 135 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:39, 18 Lip 2023    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Semele napisał:
Kobiety wybierają zawody, które sa dla nich dostępne i dostosowanec do ich warunków psychofizycznych. Czy opikunka to xawod malo stresujacy? Wymaga dużej odporności psychicznej.

Nie jest to jakiś niebezpieczny zawód. Odporności psychicznej tak. Ale czy stresujący? Tu bym się nie zgodził.


Mnie by bardzo stresowała taka praca, Ciebie może nie.

Myślę, ze jest bardziej stresujacacniz rozladowywanie kontenerów w porcie.

Tu jest ogloszenie.

[link widoczny dla zalogowanych]

Myślę, że ta praca nie jest stresująca.

Dla Ciebie stresujaca=niebezpieczna. Ale jest to tylko jeden z elementow wywołujących stres.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Śro 3:42, 19 Lip 2023, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 0:03, 19 Lip 2023    Temat postu:

Nie. Dla mnie stresująca to taka, która wiąże się z dużą niepewnością co do poprawności działań i wyniku, podczas gdy błąd może mieć poważne konsekwencje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21681
Przeczytał: 135 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 3:33, 19 Lip 2023    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Nie. Dla mnie stresująca to taka, która wiąże się z dużą niepewnością co do poprawności działań i wyniku, podczas gdy błąd może mieć poważne konsekwencje.


Pilot...

Ale nie tylko NIE myślałam, że pracownik socjalny jest tam wysoko:

[link widoczny dla zalogowanych]



Pielęgniarz/ Pielęgniarka – 94 punkty
Pracownik Socjalny – 93,5 punkty
Właściciel domu pogrzebowego – 93,3 punkty
Agent gwiazd/artystów – 93 punkty
Strażak – 93 punkty
Policjant – 93 punkty
Położna – 93 punkty





autorka

Magdalena

zespół stresu opiekuna


Dlaczego praca w opiece może być stresująca?
Praca w opiece nad osobami starszymi może być bardzo wymagająca i stresująca z wielu powodów.

Po pierwsze, opiekunowie często muszą radzić sobie z trudnymi zachowaniami podopiecznych. Może to być agresja czy dezorientacja, co może być frustrujące i wymagać dużego wysiłku emocjonalnego.

Po drugie, praca ta wymaga od opiekunów elastyczności i gotowości do szybkiej reakcji. Pracując w opiece, zajmujemy się osobami starszymi i nierzadko schorowanymi. Możemy więc napotkać nagłe sytuacje. Może to być na przykład nagłe pogorszenie stanu zdrowia podopiecznego.

Po trzecie, długotrwała i intensywna praca w opiece może prowadzić do wyczerpania emocjonalnego. Opiekunowie mogą odczuwać także zmniejszoną satysfakcję z pracy oraz poczucie braku uznania i docenienia. Wszystkie te czynniki mogą wpływać na poziom stresu i prowadzić do zespołu stresu opiekuna.

Kobiety częściej niz mezczyźnie opiekują się starymi rodzicami.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Śro 3:40, 19 Lip 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 6:50, 19 Lip 2023    Temat postu:

Semele napisał:
Kobiety częściej niz mezczyźnie opiekują się starymi rodzicami.

Opieka nad własnym, jeśli się go kocha, jest ekstremalnie stresująca. Patrzenie, jak ten ktoś powoli znika.

Mężczyznom nie wolno opiekować się starymi rodzicami, bo wtedy ich kobiety ich opuszczą i pójdą na pieprzne potrawy z innymi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21681
Przeczytał: 135 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:38, 19 Lip 2023    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Semele napisał:
Kobiety częściej niz mezczyźnie opiekują się starymi rodzicami.

Opieka nad własnym, jeśli się go kocha, jest ekstremalnie stresująca. Patrzenie, jak ten ktoś powoli znika.

Mężczyznom nie wolno opiekować się starymi rodzicami, bo wtedy ich kobiety ich opuszczą i pójdą na pieprzne potrawy z innymi.


Jeśli to są ich kobiety.

Kiedys mężczyźni mówili nawet gdy nie byli po ślubie z kobietą: moja kobieta. nie chodzi o radzaj ślubu..koscielny / cywilny
Kobiety chyba nie używaly tej frazy?

Kobiety mówily mój mąz. Jeśli to był mąż.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:49, 19 Lip 2023    Temat postu:

Semele napisał:
Kiedys mężczyźni mówili nawet gdy nie byli po ślubie z kobietą: moja kobieta. nie chodzi o radzaj ślubu..koscielny / cywilny
Kobiety chyba nie używaly tej frazy?

Kobiety mówily mój mąz. Jeśli to był mąż.

Czasami słyszałem określenie "mój mężczyzna", ale ogólnie faktycznie masz rację. Rzadko się to słyszy z ust kobiet. Zazwyczaj jest to właśnie "mój mąż", "mój partner", "mój przyjaciel", "mój ukochany", czy "mój chłopak".
"Mój mężczyzna" z ust kobiety pada zazwyczaj jako żart, kiedy kobieta chce żartobliwie zagrać rolę dominującej w związku.

Słowa mąż/żona podkreślają tylko status cywilny. Nie podkreślają hierarchii, ani nie odnoszą się do posiadania.
"Moja żona" to po prostu ktoś, czyją relację do mnie można opisać jako "relacja:żona", podobnie jak "Moja matka" to "relacja:matka".

Natomiast "Moja kobieta" nie podkreśla relacji, bo trudno mówić o relacji typu "relacja:kobieta".
"Moja kobieta" podkreśla własność!

Mówi się też "Moja dziewczyna", jednak to określenie jest zabarwione infantylnie, więc nie reprezentuje dominacji, a bardziej niewinne dziecięce igraszki.

Fraza "moja kobieta" podkreśla hierarchię, dominację, własność.
Mężczyzna mówiąc "moja kobieta" podkreśla swoją władzę nad nią oraz to, że jest jej obrońcą i trzyma ją pod płaszczem. Zaś ona jest mu uległa i usłużna, w ramach szacunku za ochronę, którą od niego otrzymuje.

Na przykład ostatnio spotkałem się z wypowiedzią: "Przestań wydzwaniać do mojej kobiety". To wyraźne podkreślenie, kto w tym związku jest dominujący, a kto podległy. Kto jest własnością, a kto właścicielem. Kto na kim polega. Kto się w kogo wtula.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Śro 20:28, 19 Lip 2023, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:21, 19 Lip 2023    Temat postu:

Farrell pisze:

W restauracjach mężczyźni płacą za kobiety około dziesięć razy częściej niż kobiety za mężczyzn - im droższa restauracja, tym częściej mężczyzna płaci. Kobiety często mówią: "Cóż, mężczyźni zarabiają więcej". Ale kiedy dwie kobiety idą do restauracji, nie zakładają, że ta, która zarabia więcej, zapłaci rachunek. Oczekiwanie, że mężczyźni będą wydawać więcej na kobiety, tworzy lukę w zakresie zobowiązań wydatkowych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:07, 19 Lip 2023    Temat postu:

Warren Farrell pisze dalej (tłumaczenie moje):

Napiętnowanie rozwodów dało kobiecie bezpieczeństwo w miejscu pracy. Nic nie dało mężczyźnie bezpieczeństwa w miejscu pracy. Jego źródło dochodu mogło go zwolnić; jej źródło dochodu nie mogło jej zwolnić. Nawet dzisiaj, jeśli mężczyzna odchodzi z pracy, nie otrzymuje odprawy; zaś jeśli kobieta zainicjuje rozwód, zabiera połowę "korporacyjnych akcji".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:33, 19 Lip 2023    Temat postu:

Nieopłacana gospodyni domowa a nieopłacany ochroniarz.

Steve Petrix był dziennikarzem, który mieszkał niedaleko mnie w San Diego. Codziennie wracał do domu na obiad z żoną. Niedawno, gdy zbliżał się do swoich drzwi, usłyszał krzyki swojej żony. Została zaatakowana nożem. Steve walczył z napastnikiem umożliwiając żonie ucieczkę. Jego żona pobiegła wezwać policję. Intruz zabił Steve'a. Steve miał 31 lat.

Mój przyjaciel ujął to w ten sposób: "Ile zapłaciłbyś komuś, kto zgodzi się, że gdyby był z tobą, kiedy zostałeś zaatakowany, zainterweniowałby i próbował dać się zabić na tyle wolno, by dać ci czas na ucieczkę? Jaka jest godzinowa stawka ochroniarza? Wiesz, że to jest twoja praca jako mężczyzny - za każdym razem, gdy jesteś z kobietą… każdą kobietą, nie tylko z żoną."

Co mają ze sobą wspólnego mężczyźni jako ochroniarze kobiet i strażacy-ochotnicy poza tym, że są mężczyznami? Obaj są nieopłacani. Mężczyźni nie zaczęli jeszcze badać swoich nieodpłatnych ról...


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Śro 21:33, 19 Lip 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21681
Przeczytał: 135 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:02, 20 Lip 2023    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Nieopłacana gospodyni domowa a nieopłacany ochroniarz.

Steve Petrix był dziennikarzem, który mieszkał niedaleko mnie w San Diego. Codziennie wracał do domu na obiad z żoną. Niedawno, gdy zbliżał się do swoich drzwi, usłyszał krzyki swojej żony. Została zaatakowana nożem. Steve walczył z napastnikiem umożliwiając żonie ucieczkę. Jego żona pobiegła wezwać policję. Intruz zabił Steve'a. Steve miał 31 lat.

Mój przyjaciel ujął to w ten sposób: "Ile zapłaciłbyś komuś, kto zgodzi się, że gdyby był z tobą, kiedy zostałeś zaatakowany, zainterweniowałby i próbował dać się zabić na tyle wolno, by dać ci czas na ucieczkę? Jaka jest godzinowa stawka ochroniarza? Wiesz, że to jest twoja praca jako mężczyzny - za każdym razem, gdy jesteś z kobietą… każdą kobietą, nie tylko z żoną."

Co mają ze sobą wspólnego mężczyźni jako ochroniarze kobiet i strażacy-ochotnicy poza tym, że są mężczyznami? Obaj są nieopłacani. Mężczyźni nie zaczęli jeszcze badać swoich nieodpłatnych ról...


Gdyby przeżył. Daj Bóg, ile musiałaby mu zaplacic za ochronę?

Najczęściej kobiety muszą płacić seksem.

W polskim prawie jest Tak.

Jestem zaskoczona.

. [link widoczny dla zalogowanych]

Tu ciekawa historia:

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Czw 9:13, 20 Lip 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:36, 20 Lip 2023    Temat postu:

Semele napisał:
Gdyby przeżył. Daj Bóg, ile musiałaby mu zaplacic za ochronę?

Najczęściej kobiety muszą płacić seksem.

A ile bzykanek przysługuje za jedno narażenie się na zadźganie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21681
Przeczytał: 135 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:05, 21 Lip 2023    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Semele napisał:
Gdyby przeżył. Daj Bóg, ile musiałaby mu zaplacic za ochronę?

Najczęściej kobiety muszą płacić seksem.

A ile bzykanek przysługuje za jedno narażenie się na zadźganie?


Może wystarczy całus :wink: :)

Zmienię trochę optykę.

W Ameryce już dawno patrzono na niektóre problemy inaczej. Dotyczy to także feminizmu i maSkulinizmu.

Przypomniał mi sie film, który pokazuje z jakimi problemami stykają sie Polacy i jak to przekłada się na ich szczęście w związkach.



Film fabularny
„Plac Zbawiciela”
20.09.2022, 11:54

Przejmujący dramat oparty na autentycznych wydarzeniach.
Początkowo nic nie zwiastuje późniejszej tragedii. Młode małżeństwo: Beata i Bartek Zielińscy z dwoma synkami (Dawidem i Adrianem) ma niebawem odebrać klucze do własnego mieszkania w budynku, który powstaje gdzieś na obrzeżach stolicy. Przeznaczyli na to wszystkie posiadane pieniądze, znaczną sumę dołożyła też matka Bartka, Teresa, od dziesięciu lat wdowa. Młodzi żyją tylko z jednej pensji, a czeka ich jeszcze wiele wydatków. Muszą więc zacisnąć pasa. Dlatego rezygnują ze względnej samodzielności i przenoszą się do Teresy, która mieszka w centrum Warszawy, przy tytułowym Placu Zbawiciela. Wszyscy pocieszają się jednak, że taka sytuacja potrwa krótko, bo przecież niebawem Beata i Bartek będą na swoim. Dramat zaczyna się z chwilą, gdy okazuje się, że deweloper zbankrutował, budowę wstrzymano, a mieszkania przejął bank. Aby uzyskać prawo własności, trzeba wpłacić dodatkowe i to niemałe pieniądze.
Zielińscy, podobnie jak reszta przyszłych lokatorów, ich nie mają. Nie mają też szans na inne mieszkanie, co gorsza, popadli w znaczne długi. Kolejnego kredytu bank im nie udzieli, szef Bartka nie chce żyrować mu pożyczki, koledzy i znajomi też odmawiają pomocy. Kredyt mogłaby wziąć Teresa, ale to z kolei dla niej znaczne obciążenie. Już teraz w znacznym stopniu utrzymuje rodzinę syna. Uważa, że to raczej Beata powinna pójść do pracy, zwłaszcza że dzieci już podchowane. Kłopot w tym, że synowa niewiele umie: przerwała studia, gdy zaszła w ciążę i już na uczelnię nie wróciła. Teraz rozsyła oferty, ale nie dostaje odpowiedzi, wizyty w pośredniaku też nie przynoszą efektu. Beata coraz gorzej czuje się w domu teściowej. Ta zresztą nigdy jej nie lubiła, widząc w niej tylko wiejską prostaczkę, która uczepiła się jej syna. Im bardziej więc oddala się perspektywa wyprowadzki młodych, tym bardziej narasta wzajemna niechęć, mnożą się pretensje i konflikty: o pieniądze, o bałagan w pokoju zajmowanym przez rodzinę syna, o nieumiejętne poszukiwanie pracy przez Beatę, o odbieranie dzieci z przedszkola, jeśli już dziewczyna pracę znajdzie. Teresa trzyma stronę syna, egoisty, którego nie nauczyła w porę ani odpowiedzialności, ani miłości, bo sama była zbyt oschła i zimna. Teraz jest głównie zgorzkniała i rozczarowana tyleż życiem własnym, co swego jedynaka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wodnick




Dołączył: 11 Paź 2022
Posty: 346
Przeczytał: 54 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:15, 21 Lip 2023    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Semele napisał:
Gdyby przeżył. Daj Bóg, ile musiałaby mu zaplacic za ochronę?

Najczęściej kobiety muszą płacić seksem.

A ile bzykanek przysługuje za jedno narażenie się na zadźganie?

Po pierwsze cieszę się, że już poczułeś się lepiej. Semele martwiła się o Ciebie. A wcześniej martwiła się o nią.
Po drugie - wydaje mi się, że on nie chciał umierać i nie chciał zapłaty.
Nie znałem go więc oceniam swoją miarą.
Jest coś takiego jak bezinteresowność - którą bardzo cenię i staram się stosować.
Po trzecie kobiety nie biorą się z wenus a mężczyźni z marsa.
My rozpieszczamy swoje córeczki
a nasze kobiety synów.
Ja ze swojej strony staram się wyposażyć córkę w niezbędny oręż. Z całą pewnością mam większy wpływ na nią niż żona a żona ma większy wpływ na syna. Syn jest starszy i chyba mi się wymknął, córka już manifestuje swoją niezależność ale na razie jej się tylko wydaje.
Mam wiele do zarzucenia swojej żonie.
Niby bezinteresowność - OK no ale bez przesady
W sytuacji z nożem mam nadzieję, że nawet przez chwilę bym się nie zawahał tylko od razu przejął na siebie napastnika i mam nadzieję, że partner mojej córki kiedyś też. Ale to jest bardzo mało prawdopodobna sytuacja. Czasy idą ciężkie wiec bardziej prawdopodobne jest, że zjawi się zorganizowana grupa obcych, którzy będą robili co im się tam podoba a ja będę bezsilny. Więc też powinienem się jakoś zorganizować. No a z kim?
Zdecydowanie lepsza będzie osoba do której masz pretensje niż Ty. Pewnie inaczej definiujesz zagrożenia - ich prawdopodobieństwo, skalę i swoją rolę w ewentualnym zapobieganiu czy minimalizowaniu skutków.
Od 5 lat wykazuje dużą aktywność na różnych forach internetowych a Ty zdajesz się to ignorować albo uważasz za jakąś fanaberię. Poświęciła na to tak dużo czasu, że to nie może być dla niej bez znaczenia.

I żeby Ci nie było za bardzo przykro dodam, że Michał ze swoim analitycznym podejściem też nie był by najlepszym towarzyszem w ekstremalnych sytuacjach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:18, 21 Lip 2023    Temat postu:

Semele napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:
Semele napisał:
Gdyby przeżył. Daj Bóg, ile musiałaby mu zaplacic za ochronę?

Najczęściej kobiety muszą płacić seksem.

A ile bzykanek przysługuje za jedno narażenie się na zadźganie?


Może wystarczy całus :wink: :)

A za cały miesiąc roboty na polu wystarczy, jak szef poklepie robotnika po ramieniu?

"Plac Zbawiciela" oglądałem już dawno temu.
Ten film ma dwie strony. Z jednej pokazuje jak kłopoty finansowe, nieprzemyślane inwestycje i brak ostrożności mogą zrujnować życie. Jednak drugą stroną tego filmu jest wzmacnianie antymęskich stereotypów - zawsze kobieta jest niewinna, a mężczyzna jest winny.

Mężczyzna zawsze jest winny nawet przestępstw popełnianych przez kobietę - bo przecież to przez niego je popełniła, bo on był taki niedobry.
Gdy kobieta zabije swoje własne dzieci, to też obwinia się o to mężczyznę, że to on ją do tego doprowadził.

Matka nie nauczyła syna miłości, bo była "oschła i zimna". Ale gdyby była uczuciowa i troskliwa, to też by powiedziano to samo - że jej syn z jej powodu nie wie, czym jest miłość, bo była nadopiekuńcza.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Pią 9:29, 21 Lip 2023, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:25, 21 Lip 2023    Temat postu:

Znamienne jest, że moja przeglądarka podkreśla słowo "antymęski" na czerwono - jako nieistniejące w słowniku, zaś słowa "antykobiecy" już nie podkreśla - bo to słowo już w słowniku istnieje; nawet przeglądarka jest ginocentryczna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:41, 21 Lip 2023    Temat postu:

Farrell:

Czy sugeruję, że seksizm był drogą dwukierunkową? Tak. Uważamy, że seksizm przez stulecia sprawiał, że kobiety miały mniejszą władzę niż mężczyźni. W rzeczywistości przez wieki żadna z płci nie miała władzy. Każda miała swoje role. Jej rola: stworzyć rodzinę. Jego rola: chronić rodzinę. Jej rola: zbierać jedzenie. Jego rola: upolować jedzenie. Gdyby obie płcie ograniczały się do ról, niewłaściwe byłoby nazywać to seksizmem, ale rolami płciowymi. Nie żyjemy w seksistowskim świecie, ale w świecie biseksistowskim.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Pią 9:42, 21 Lip 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:05, 21 Lip 2023    Temat postu:

(tłumaczenie moje)

Kiedy odnosząca sukcesy samotna kobieta spotyka odnoszącego sukcesy samotnego mężczyznę, wydają się być sobie równi. Ale jeśli wezmą ślub i pomyślą o dzieciach, kobieta prawie zawsze rozważa trzy opcje:
1. Praca na pełen etat
2. Macierzyństwo na pełen etat
3. Pewne połączenie pracy i macierzyństwa
Mężczyzna rozważa trzy nieco inne opcje:
1. Praca na pełen etat
2. Praca na pełen etat
3. Praca na pełen etat

Matki wciąż czterdzieści razy częściej niż ojcowie opuszczają miejsce pracy na sześć miesięcy lub dłużej z powodów rodzinnych. W większości przypadków oznacza to, że mężczyzna nie pracuje tylko w pełnym wymiarze godzin, ale pracuje w nadgodzinach lub pracuje na dwóch etatach.
Jak na ironię, to jego sukces czyni ją bardziej niż mu równą – to daje jej trzy opcje, podczas gdy on ma jedną. Oczywiście wybór macierzyństwa przez kobietę może zaszkodzić jej karierze, ale może ona wybrać drogę macierzyństwa lub kontynuację kariery. Z kolei mężczyźni, którzy wybrali ojcostwo – bycie pionierskimi "panami domu" – szybko dowiedzieli się, że wielu dziennikarzy chciało z nimi wywiadów, ale bardzo niewiele kobiet chciało ich do małżeństwa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21681
Przeczytał: 135 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:27, 21 Lip 2023    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Semele napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:
Semele napisał:
Gdyby przeżył. Daj Bóg, ile musiałaby mu zaplacic za ochronę?

Najczęściej kobiety muszą płacić seksem.

A ile bzykanek przysługuje za jedno narażenie się na zadźganie?


Może wystarczy całus :wink: :)

A za cały miesiąc roboty na polu wystarczy, jak szef poklepie robotnika po ramieniu?

"Plac Zbawiciela" oglądałem już dawno temu.
Ten film ma dwie strony. Z jednej pokazuje jak kłopoty finansowe, nieprzemyślane inwestycje i brak ostrożności mogą zrujnować życie. Jednak drugą stroną tego filmu jest wzmacnianie antymęskich stereotypów - zawsze kobieta jest niewinna, a mężczyzna jest winny.

Mężczyzna zawsze jest winny nawet przestępstw popełnianych przez kobietę - bo przecież to przez niego je popełniła, bo on był taki niedobry.
Gdy kobieta zabije swoje własne dzieci, to też obwinia się o to mężczyznę, że to on ją do tego doprowadził.

Matka nie nauczyła syna miłości, bo była "oschła i zimna". Ale gdyby była uczuciowa i troskliwa, to też by powiedziano to samo - że jej syn z jej powodu nie wie, czym jest miłość, bo była nadopiekuńcza.


Jednak jest tam aspekt antykobiecy. Teściowa. Także kochanka. Facet jest wybitnie antypatyczny. Czy niedobry?
Słowo niedobry nie wydaje mi się adekwatne.

Oczywiście główna bohaterka nie jest wzorem zaradności życiowej ani hartu ducha. Tacy ludzie są wśród mężczyzn i kobiet.

Owca:
Cytat:
wybrać drogę macierzyństwa lub kontynuację kariery. Z kolei mężczyźni, którzy wybrali ojcostwo – bycie pionierskimi "panami domu" – szybko dowiedzieli się, że wielu dziennikarzy chciało z nimi wywiadów, ale bardzo niewiele kobiet chciało ich do małżeństwa
.

Myślę, że od tamtych czasow zaszlo wiele zmian. To co wybiera facet i kobieta moze być podyktowane prozą życia. Pracuje ta osoba, która więcej zarobi. Jeżeli oboje zarabiaja nieźle, moga zatrudnic opiekunkę lub pomoc domową.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pią 21:39, 21 Lip 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:54, 21 Lip 2023    Temat postu:

Semele napisał:
Oczywiście główna bohaterka nie jest wzorem zaradności życiowej ani hartu ducha. Tacy ludzie są wśród mężczyzn i kobiet.

Kobieta ma przyzwolenie na bycie niezaradną.

W jednej z ostatnich scen ojciec tej kobiety próbuje się rzucić na niego w sądzie.
Nie wyobrażam sobie podobnej sceny, żeby to ojciec mężczyzny próbował rzucić się na kobietę, przez którą ten mężczyzna wpadł w depresję i chciał zabić swoje dzieci...

Mężczyzna za wszystko odpowiada. A kobieta ma depresję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:07, 21 Lip 2023    Temat postu:

Semele napisał:
Cytat:
wybrać drogę macierzyństwa lub kontynuację kariery. Z kolei mężczyźni, którzy wybrali ojcostwo – bycie pionierskimi "panami domu" – szybko dowiedzieli się, że wielu dziennikarzy chciało z nimi wywiadów, ale bardzo niewiele kobiet chciało ich do małżeństwa
.

Myślę, że od tamtych czasow zaszlo wiele zmian. To co wybiera facet i kobieta moze być podyktowane prozą życia. Pracuje ta osoba, która więcej zarobi. Jeżeli oboje zarabiaja nieźle, moga zatrudnic opiekunkę lub pomoc domową.

Trochę się zmieniło, ale nadal to rzadkość, żeby mężczyzna zajmował się domem, a kobieta zarabiała na rodzinę. Jeśli już tak jest, to tylko jako tymczasowe rozwiązanie, do czasu aż facet znajdzie lepiej płatną pracę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauki społeczne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 3 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin