Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy wolno wymawiać imię Boże?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Religie i wyznania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kawus




Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 10:07, 31 Maj 2010    Temat postu:

No i wylecieliśmy Bolo z hukiem? (chukiem???)
Ach, jakie to ma w końcu znaczenie w porównaniu z wiecznością.

Jak się za bardzo od tematu abstrahuje, to się w kawiarence Boleczku ląduje.

Pochwalam decyzję cenzora.





Ale mam pytania związane z tym wątkiem:

Anioł Gabriel, odwiedził Marię i skierował do niej pozdrowienie:

NT

„Witaj, obdarzona łaską. IHWH jest z tobą”... - „Maria zaś odpowiedziała : Moja dusza wywyższa JHWH, (...) gdyż bardzo wielkich czynów
dokonał dla mnie Mocny i Święte jest imię Jego”

Czy Maria nie znała imienia Bożego w formie Jahwe,Jehwa,Jehowa?

Intryguje mnie np: to -

Czy Anioł (Gabriel) przychodząc do Marii użył tu imienia Bożego Jahwe, czy zasugerował się żydowską tradycją rabiniczną i powiedział (Adonai) „Pan z Tobą”?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:10, 20 Cze 2010    Temat postu:

Czy w ogóle musiał cokolwiek MÓWIĆ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kawus




Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 10:51, 25 Cze 2010    Temat postu:

znaczy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kawus




Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 11:32, 26 Cze 2010    Temat postu:

wujek napisał
Cytat:
Czy w ogóle musiał cokolwiek MÓWIĆ?


Czy musiała ? Tego nie wiem! Niemniej jednak anioł powiedział

Cytat:
Witaj, obdarzona łaską. IHWH jest z tobą”...


no cóż - Tak pisze!

Cytat:
„Maria zaś odpowiedziała : Moja dusza wywyższa JHWH
,

lub ,,Adonai,, jak wolisz.

Jeszcze raz powtórzę pytanie :
Cytat:
Czy Anioł (Gabriel) przychodząc do Marii użył tu imienia Bożego Jahwe , Jehwa , czy zasugerował się żydowską tradycją rabiniczną i powiedział (Adonai) „Pan z Tobą”?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:40, 26 Cze 2010    Temat postu:

kawus napisał:
Czy Anioł (Gabriel) przychodząc do Marii użył tu imienia Bożego Jahwe, czy zasugerował się żydowską tradycją rabiniczną i powiedział (Adonai) „Pan z Tobą”?
wuj napisał:
Czy w ogóle musiał cokolwiek MÓWIĆ?
kawus napisał:
Czy musiała ? Tego nie wiem! Niemniej jednak anioł powiedział

Ewangelie to nie zaspis magnetofonowy.

Nie wiadomo, jak dokładnie odbyło się zwiastowanie. Wiadomo, jak zostało opisane przez św. Łukasza Ewangelistę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kawus




Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 20:18, 26 Cze 2010    Temat postu:

wujek napisał

Cytat:
Ewangelie to nie zaspis magnetofonowy.


Słuszna uwaga:

piszesz dalej:

Cytat:
Nie wiadomo, jak dokładnie odbyło się zwiastowanie. Wiadomo, jak zostało opisane przez św. Łukasza Ewangelistę.


Myślę że w przybliżeniu tak, jak opisał to ewangelista Łukasz.

Nurtuje mnie inna kwestia – mianowicie, czy anioł który bardzo swobodnie wypowiadał imię Boże w Starym Testamencie >Jahwe< (BT) - przejął tradycję rabiniczną zakazu wymawiania tego imienia od (żydów) zwracając się do Marii już w formie zastępczej ,,Adonai” ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:44, 28 Cze 2010    Temat postu:

Ano tego właśnie dotyczyła moja uwaga: czy w ogóle musiał cokolwiek wymawiać?

Ostatnio zmieniony przez wujzboj dnia Pon 22:44, 28 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kawus




Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 16:57, 30 Cze 2010    Temat postu:

Cytat:
Ano tego właśnie dotyczyła moja uwaga: czy w ogóle musiał cokolwiek wymawiać?


:think:
LUK: 1: 28

Wynika ze tak.

:(

Moze jaśniej !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:48, 03 Lip 2010    Temat postu:

Odpowiedź jest dwa posty powyżej: Ewangelie to nie zapis magnetofonowy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kawus




Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 8:20, 04 Lip 2010    Temat postu:

Wujek napisał:
Cytat:
Odpowiedź jest dwa posty powyżej: Ewangelie to nie zapis magnetofonowy.


Ale jest dziś dla wierzących, rzetelnym sprawozdaniem ( spisanym pod natchnieniem DS) – zgodzisz się z tym ?

Zatem ! Skoro Łukasz sprawozdał że anioł przemówił do Marii w słowach ,, „Witaj, obdarzona łaską. IHWH jest z tobą”... - „Maria zaś odpowiedziała : Moja dusza wywyższa JHWH, (...) gdyż bardzo wielkich czynów
dokonał dla mnie Mocny i Święte jest imię Jego” - możemy przyjąć że dla wierzących jest to niezaprzeczalny fakt.

Ten przykład z zapisem magnetofonowym, to >katarynka< czy delikatna konfabulacja?

Sprawozdanie, to sprawozdanie, powinniśmy się do niego odnieść merytorycznie – nie uważasz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:44, 04 Lip 2010    Temat postu:

Biblia nie są dziś dla nikogo (nawet dla Świadków Jehowy) zapisem dosłownym. A natchnienie Ducha Świętego nie dotyczy ułożenia przecinków czy ilości nóg karalucha, lecz istoty rzeczy. Nie widzę nic istotnego w dosłownym rozumieniu słowa "przemówił"; ważny jest fakt przekazania informacji, reszta to narracja. To nie jest zapis magnetofonowy i nie należy go traktować jak, jakby nim był.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kawus




Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 20:35, 05 Lip 2010    Temat postu:

Wuj napisał:
Cytat:
Biblia nie są dziś dla nikogo (nawet dla Świadków Jehowy) zapisem dosłownym. A natchnienie Ducha Świętego nie dotyczy ułożenia przecinków czy ilości nóg karalucha, lecz istoty rzeczy. Nie widzę nic istotnego w dosłownym rozumieniu słowa "przemówił"; ważny jest fakt przekazania informacji, reszta to narracja. To nie jest zapis magnetofonowy i nie należy go traktować jak, jakby nim był.


Tego chcę właśnie dociec.

Piszesz:

Cytat:
Biblia nie są dziś dla nikogo (nawet dla Świadków Jehowy) zapisem dosłownym.


Dla ADS dosłownym – myślę, że i dla sJ jest autorytetem i dosłownością.

Piszesz dalej:

Cytat:
A natchnienie Ducha Świętego nie dotyczy ułożenia przecinków czy ilości nóg karalucha, lecz istoty rzeczy.


Właśnie mi o nią chodzi, przecież jest to wątek poświęcony dociekaniu (istocie rzeczy w tej materii), czyż nie?

I dalej sugerujesz:

Cytat:
reszta to narracja


Być może :)

Ale nie zmienia to postaci rzeczy. Albo można wymawiać imię Boże, albo nie? Tekst jest tekstem i należało by się właśnie do niego rzeczowo odnieść.

Wybacz że będę namolny (ale w dobrej mierze). Jeżeli samarytanie i chrześcijanie wymawiali imię Boże z litery w tamtym czasie, przez co odróżniali się od żydów (komentarz Talmudu- TB), to !

Jeżeli, w sprawozdaniu (Luka) anioł przyszedł w imieniu JHWH do Marii ogłosić jej, że stanie się brzemienną, to nasuwa się proste podstawowe pytanie, czy wypowiedział je zgodnie z nowo powstałą tradycją rabiniczną, czy wolą, posyłającego go do niej?

Ciekaw jestem twojego zdania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:45, 11 Lip 2010    Temat postu:

kawus napisał:
Tego chcę właśnie dociec.

Tego, w jakim stopniu jest to zapis "magnetofonowy", tj. wierny także jeśli chodzi o dobór słów?

wuj napisał:
Biblia nie są dziś dla nikogo (nawet dla Świadków Jehowy) zapisem dosłownym.
kawus napisał:
Dla ADS dosłownym – myślę, że i dla sJ jest autorytetem i dosłownością.

Rozumiem, że jesteś adwentystą?

Nie przypuszczam, żebyś brał dosłownie takie stwierdzenia, jak na przykład:

- Zające przeżuwają pokarm (III Mojż. 11:6)
- Koniki polne chodzą na czterech nogach (III Mojż. 11:21-22)
- Ziemia jest nieruchoma (Ps. 96:1)
- Ziemia stoi na kolumnach (1 Sam. 2:8, Hiob 9:6)

itd, itp. Jest więc po prostu faktem, że teksty biblijne muszą być interpretowane. Nie wynika z tego, że są one pozbawione wiarygodności, ale wynika z tego, że mogą się zdarzyć interpretacje błędne. W szczególności, z faktu, że ewangelista (jeden) sformułował swoją opowieść tak, jakby anioł stanął przed Maryją i się do niej odezwał, wcale nie wynika, że ktokolwiek stał wtedy przed Maryją, wydając z siebie dźwięki.

kawus napisał:
Ale nie zmienia to postaci rzeczy. Albo można wymawiać imię Boże, albo nie? Tekst jest tekstem i należało by się właśnie do niego rzeczowo odnieść.

Przecież właśnie się odnoszę: nie widzę powodu, żeby z tego tekstu wiele wynikało. Tak prawdę mówiąc to w ogóle nie widzę tutaj żadnego problemu. Gdyby Bóg z jakiegoś (tajemniczego) powodu uważał, że dźwięku będącego Jego imieniem (???) nie należy wypowiadać, to nie przekazywałby tego dźwięku nikomu. Jeśli chciałbyś to wszystko spójnie interpretować, to raczej tak: zwrot "imię Boga" oznacza tyle, co "cała istota Boga", i wobec tego zakaz wypowiadania imienia Boga jest formą zakazu wyobrażania sobie, że poznało się tę istotę i że wobe tego jest się w stanie dzielić ludzi na "znających Boga" (tu: potrafiących nazwać Boga prawdziwym Jego imieniem) i "nieznających Boga" (tu: modlących się do bożków noszących inne imiona). Dokładnie to samo oznacza zakaz czynienia obrazów Boga. W sumie chodzi o to, żeby zwracać się do Tego, Który Jest Stwórcą i Przyszłością (niezależnie od tego, jak On się "nazywa" czy jak "wygląda"), a nie do sztywno uformowanego wyobrażenia, przeciwstawianego innym wyobrażeniom.

kawus napisał:
czy wypowiedział je zgodnie z nowo powstałą tradycją rabiniczną, czy wolą, posyłającego go do niej?

Uważam, że w słowach anioła chodziło po prostu o odniesienie do Boga. Natomiast samo pojawienie się Boga w postaci człowieka (w co wierzą chrześcianie, ale nie wierzą w to żydzi, ani muzułmanie, ani arianie, ani inne odłamy Ludu Księgi) stawia przykazanie o "nieczynieniu obrazu" w innym świetle. I stąd być może inny stosunek chrześcijan do wymawiania imienia Boga.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kik116




Dołączył: 12 Paź 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:03, 11 Lip 2010    Temat postu:

wujzboj napisał:
Jest więc po prostu faktem, że teksty biblijne muszą być interpretowane. Nie wynika z tego, że są one pozbawione wiarygodności, ale wynika z tego, że mogą się zdarzyć interpretacje błędne.

Polecam książkę A.J. Jacobsa 'Rok biblijnego życia'. Oprócz wielu ciekawostek biblijnych widać tam, że praktycznie KAŻDY wers Starego i Nowego Testamentu jest przez kogoś traktowany dosłownie. Każda religia oparta na Piśmie Świętym bierze to, co uważa za słuszne a resztę traktuje jako przypowieści i alegorie. Zawsze zastanawiało mnie, skąd wiadomo kto ma racje. Czy powinno się robić badania statystyczne ile religii bierze dany wers na serio? A może ilu wyznawców? W jaki sposób Duch Święty objawia co należy brać dosłownie a co interpretować? A może wszyscy się mylą .... ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:48, 12 Lip 2010    Temat postu:

A może jeden powinien brać dosłownie jedno, a inny - drugie? Bo różni ludzie z dosłowności wyciągają bardzo różne praktyczne wnioski. A w końcu właśnie o te praktyczne wnioski chodzi. Biblia to nie dzieło teologiczne, lecz indywidualny przewodnik, mający czytelnika doprowadzić do Boga.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kawus




Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 19:10, 13 Lip 2010    Temat postu:

No! Nie zbywaj mnie wujeczku.

Napisałeś:
Cytat:
Jest więc po prostu faktem, że teksty biblijne muszą być interpretowane.

Jak dalece można spytać?

Piszesz:
(Ważniejsze wytłuściłem ).
Cytat:
Jest więc po prostu faktem, że teksty biblijne muszą być interpretowane. Nie wynika z tego, że są one pozbawione wiarygodności, ale wynika z tego, że mogą się zdarzyć interpretacje błędne. W szczególności, z faktu, że ewangelista (jeden) sformułował swoją opowieść tak, jakby anioł stanął przed Maryją i się do niej odezwał, wcale nie wynika, że ktokolwiek stał wtedy przed Maryją, wydając z siebie dźwięki.


No tak!

Ale jak wiadomo wszystkim, ten wczesnochrześcijański przekaz (Luka) był ogólnie znany zarówno Pawłowi, jak i Piotrowi, no i oczywiście tamtejszym zborom. Czyli był przekazywany najpierw ustnie później pisemnie.

Czyż nie tak? Zgodzisz się z tym twierdzeniem?

Gdzie tu interpretacja dowolna, co?

No dobrze anioł JHWH użył telepatii – jesteś zadowolony?

W takim razie mam (namolne już) pytanie do ciebie – czy można z tego wysnuć wniosek że anioł (posłany przez IHWH) ulegając tradycyjnego rabinicznego zakazu wymawiania imienia Bożego użył formy Adonai , czy raczej poprawnej stosowanej szeroko w ST Jahwe (BT- ST) ?


Nie jestem Adwentystą .

Jakie to ma znaczenie kim jestem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bol999




Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 3306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PIEKŁO z klimatyzacja
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:51, 15 Lip 2010    Temat postu:

kawus
Stale powołujesz się na wersety słowa pisanego, które to według Wuja maja doprowadzic do Boga w raju czy w knajpie na piwie.
A słowo pisane nie tylko w Biblii ale i na ławce w parku i też do czegoś prowadzi, gdyż nie wykluczone że i to słowo pisał Bóg!


I nie bądź taki pewny kto do kogo i co powiedział przed tysiącami lat a ktoś inny to opisał lub zmyślił?- też tysiace lat temu.
Czy nie ważniejsze co teraz pisane na ławkach czy w gazetach?

Taka sama wiarygodność obu jak i tekstów anonimowych czy nie,- sprzed tysiecy lat.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Eremit




Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z pustelni
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:52, 16 Lip 2010    Temat postu:

Czy słowem pisanym sprzed tysięcy lat przypadkiem nie są te tabliczki, o których tak życzliwie pisałeś :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kik116




Dołączył: 12 Paź 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:43, 16 Lip 2010    Temat postu:

wujzboj napisał:
A może jeden powinien brać dosłownie jedno, a inny - drugie? Bo różni ludzie z dosłowności wyciągają bardzo różne praktyczne wnioski. A w końcu właśnie o te praktyczne wnioski chodzi. Biblia to nie dzieło teologiczne, lecz indywidualny przewodnik, mający czytelnika doprowadzić do Boga.

Trudno mi sobie wyobrazić kogo do Boga może doprowadzić na przykład nakaz kamieniowania cudzołożnic. Ja w sumie wolałbym traktować jako przewodnik 'Kubusia Puchatka'. Tam takich dziwnych nakazów nie ma, wszystko obraca się wokół miłości i dobra. Myślę, że równie dobrze Bóg (Duch Święty?) mógł natchnąć do napisania Świętej Księgi Alana Alexandra Milne jak nieznanych autorów Biblii. Wolałbym więc chyba 'kubusizm' niż chrześcijaństwo lub inną religię opartą na Biblii.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:46, 17 Lip 2010    Temat postu:

kik116 napisał:
Trudno mi sobie wyobrazić kogo do Boga może doprowadzić na przykład nakaz kamieniowania cudzołożnic.

A mnie nie jest trudno sobie to wyobrazić. Wzory zachowania nie mogą odstawać od poziomu rozwoju społeczności; jedno jest powiązane z drugim, jedno ewoluuje razem z drugim. Poza tym, nie sposób przekazać ludziom czegoś, co zupełnie nie pasuje do ich sposobu myślenia.

kik116 napisał:
Ja w sumie wolałbym traktować jako przewodnik 'Kubusia Puchatka'. Tam takich dziwnych nakazów nie ma, wszystko obraca się wokół miłości i dobra.

A kiedy powstało jedno, kiedy zaś drugie?

Porównaj też Stary i Nowy Testament.

Porównaj najstarszą Torę i nowsze księgi Starego Testamentu.

kik116 napisał:
Wolałbym więc chyba 'kubusizm' niż chrześcijaństwo lub inną religię opartą na Biblii.

"Opierać się na Biblii" nie znaczy "przyjmować zakaz kamieniowania cudzołożnic". Chociaż kiedyś niewątpliwie znaczyło. Na przykład, jeszcze w czasach Jezusa. Czemu Jezus się osobiście przeciwstawił, w sposób, który okazał się zrozumiały dla tych, do których skierował swoje słowa. Widocznie w tym miejscu i w tych czasach ludzie już dostatecznie dojrzeli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:56, 17 Lip 2010    Temat postu:

wuj napisał:
Jest więc po prostu faktem, że teksty biblijne muszą być interpretowane.
kawus napisał:
Jak dalece można spytać?

Na siedem centymetrów.

kawus napisał:
jak wiadomo wszystkim, ten wczesnochrześcijański przekaz (Luka) był ogólnie znany zarówno Pawłowi, jak i Piotrowi, no i oczywiście tamtejszym zborom. Czyli był przekazywany najpierw ustnie później pisemnie.

No i co z tego twoim zdaniem wynika dla omawianego tu zagadnienia?

kawus napisał:
No dobrze anioł JHWH użył telepatii – jesteś zadowolony?

Nie wiem, czego użył. Ale trzeba to wziąć pod uwagę.

kawus napisał:
czy można z tego wysnuć wniosek że anioł (posłany przez IHWH) ulegając tradycyjnego rabinicznego zakazu wymawiania imienia Bożego użył formy Adonai , czy raczej poprawnej stosowanej szeroko w ST Jahwe (BT- ST) ?

W przekazie telepatycznym nie trzeba używać słów. Przekazuje się ideę, a tłumaczenie tej idei na słowa, obrazy, czy skojarzenia pojęciowe następuje dopiero u odbiorcy.


______________________________________________________
PS.

wuj napisał:
Biblia nie są dziś dla nikogo (nawet dla Świadków Jehowy) zapisem dosłownym.
kawus napisał:
Dla ADS dosłownym – myślę, że i dla sJ jest autorytetem i dosłownością.
wuj napisał:
Rozumiem, że jesteś adwentystą?
kawus napisał:
Jakie to ma znaczenie kim jestem.

Raczej: skąd przypuszczenie. A przypuszczenie stąd, że o poglądach adwentystów napisałeś jako o fakcie, co kontrastowało z trybem warunkowym użytym w drugiej części zdania.

A znaczenie? Towarzyskie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bol999




Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 3306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PIEKŁO z klimatyzacja
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 2:20, 17 Lip 2010    Temat postu:

Eremit napisał:
Czy słowem pisanym sprzed tysięcy lat przypadkiem nie są te tabliczki, o których tak życzliwie pisałeś :think:

Przypadkiem jest i ta wyskrobana przez Jahwe paznokciem, którą dostał Mojżesz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kik116




Dołączył: 12 Paź 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:38, 17 Lip 2010    Temat postu:

wujzboj napisał:
kik116 napisał:
Trudno mi sobie wyobrazić kogo do Boga może doprowadzić na przykład nakaz kamieniowania cudzołożnic.

A mnie nie jest trudno sobie to wyobrazić. Wzory zachowania nie mogą odstawać od poziomu rozwoju społeczności; jedno jest powiązane z drugim, jedno ewoluuje razem z drugim. Poza tym, nie sposób przekazać ludziom czegoś, co zupełnie nie pasuje do ich sposobu myślenia.

To oczywiście prawda, że przekaz nie powinien odstawać od poziomu rozwoju społecznego. Nie jest to przecież jednak argument za tym, że przekaz z Biblii rzeczywiście pochodzi od Boga.
Zdając sobie sprawę z poziomu ludzi kilka tysięcy lat temu Bóg mógłby dojść do wniosku, że za wcześnie na jednoznaczne potępianie kamieniowania cudzołożnic. Ale dlaczego to nakazuje i pochwala? Gdyby rzeczywiście objawiał się autorom Biblii mógłby przekazać swoje nauki w nieporównywalnie lepszy sposób.

wujzboj napisał:
kik116 napisał:
Wolałbym więc chyba 'kubusizm' niż chrześcijaństwo lub inną religię opartą na Biblii.

"Opierać się na Biblii" nie znaczy "przyjmować zakaz kamieniowania cudzołożnic". Chociaż kiedyś niewątpliwie znaczyło. Na przykład, jeszcze w czasach Jezusa. Czemu Jezus się osobiście przeciwstawił, w sposób, który okazał się zrozumiały dla tych, do których skierował swoje słowa. Widocznie w tym miejscu i w tych czasach ludzie już dostatecznie dojrzeli.

No cóż, czasy znowu znacznie się zmieniły, więc może już pora na 'Najnowszy Testament'? :) . No i może taką nową Świętą Księgę już mamy (koncepcja 'kubusizmu' bardzo mi się podoba :) ), tyle, że jeszcze nikt się w tym nie zorientował. Jestem przekonany, że gdyby jakiś charyzmatyczny kaznodzieja ogłosił, że objawił mu się Jezus i oznajmił, że teraz nauk należy szukać w 'Kubusiu Puchatku' znalazłby wielu wyznawców.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kawus




Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 11:56, 17 Lip 2010    Temat postu:

kawus napisał:
Cytat:
...jak wiadomo wszystkim, ten wczesnochrześcijański przekaz (Luka) był ogólnie znany zarówno Pawłowi, jak i Piotrowi, no i oczywiście tamtejszym zborom. Czyli był przekazywany najpierw ustnie później pisemnie.


Wuj napisał
Cytat:
No i co z tego twoim zdaniem wynika dla omawianego tu zagadnienia?

Choć by to, czy chrześcijanie Jego czasu- stali przed tym samym dylematem wymawiania imienia Bożego co my dziś.


Powtórzę jeszcze raz.
Owy przekaz ,, był ogólnie znany zarówno Pawłowi, jak i Piotrowi, no i oczywiście tamtejszym zborom. Czyli był przekazywany najpierw ustnie później pisemnie.”

Piotr musiał znać opowieść o narodzeniu swego Pana skoro (za Nim chodził) i osobiście Go znał. A skoro tak, to musiał również w tej opowieści otrzeć się wymowę imienia Najwyższego. Zgodzisz się ze mną. Czy raczej w odpowiedzi, zatynkujesz to konfabulacją i filozoficznym pięknosłowiem?

Wujek!
Ja chcę tu tylko dociec, istoty rzeczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bol999




Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 3306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PIEKŁO z klimatyzacja
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:52, 17 Lip 2010    Temat postu:

kik116
Cytat:
Jestem przekonany, że gdyby jakiś charyzmatyczny kaznodzieja ogłosił, że objawił mu się Jezus i oznajmił, że teraz nauk należy szukać w 'Kubusiu Puchatku' znalazłby wielu wyznawców.

No i jest taki jeden "Jezus" w Pdkowie Leśnej pod W-wą i nazywa się Struski lub Strupruski . Lepiej znany jako grypp144 lub jako "Napoleon" w Psychiatryku.
Drugi "Jezus" w Opolu i gdzieś tam paru innych jak Lucyny Łoboś - "Samuel" vel "Enki", ponoć brat "Jezusa".
Wybór jest wielki i wiele opcji nowych wersji NT. :rotfl:
Czyżby i nasz Rafał okazał się też Jezusem?- ale jak policzy 12 uczni jak on potrafi liczyć tylko do czterech? według NTI czyli Nowego Testamentu Idiotów :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Religie i wyznania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 7 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin