Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

cuda niewidy
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Rozbieranie irracjonalizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3337
Przeczytał: 40 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:24, 27 Lip 2020    Temat postu: cuda niewidy

Michał Dyszyński napisał:
Mamy chyba za słabą wiarę (my chrześcijanie). Poza tym, ja akurat jestem przekonany, że różne cuda się zdarzają, tylko nie są ujawniane. Dlaczego?
- Byłyby niezrozumiane w społeczeństwie nakierowanych na ich negację, może na zazdrość (ateiści negują, teiści zazdroszczą). Ale są w internecie, w książkach liczne relacje o właśnie nadzwyczajnych uzdrowieniach i innych wyjątkowych, kwalifikujących się do cudu przypadkach. Oczywiście dla "programowo negujących" takie zdarzenia, to zawsze będzie oszustwo, bądź złudzenie, interpretacja będzie zawsze w jedną stronę.

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/co-jest-rzeczywistoscia,16793-25.html

Proponuje w tym wątku rozbierać wszelkie "cuda", które rzekomo, gdzieś się wydarzyły. Wszelkie źródła, w których kompetentni ludzi wykazują bezpodstawność tzw. "cudów", mile widziane.

---

Uzdrowienie włoskiej zakonnicy z choroby nowotworowej, które uznano za cud za wstawiennictwem 800 męczenników z Apulii, kanonizowanych dziś przez papieża Franciszka, to zasługa nauki i terapii, jaką przeszła - uważa jej lekarz. - To nie był cud - dodaje.

[link widoczny dla zalogowanych]

Podobnie było z przypadkiem uzdrowienia tej zakonnicy z choroby parkinsona. Również lekarze zajmujący się neurologią wypowiadali się że mogła być źle zdiagnozowana więc cud jest wątpliwy.
Tak samo jest tutaj, mamy rzekomy cud, szybko go zaklepmy, zanim ktoś się zorientuje że to g... a nie cud.


Ostatnio zmieniony przez Kruchy04 dnia Pon 21:24, 27 Lip 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31333
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:11, 27 Lip 2020    Temat postu: Re: cuda niewidy

Kruchy04 napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Mamy chyba za słabą wiarę (my chrześcijanie). Poza tym, ja akurat jestem przekonany, że różne cuda się zdarzają, tylko nie są ujawniane. Dlaczego?
- Byłyby niezrozumiane w społeczeństwie nakierowanych na ich negację, może na zazdrość (ateiści negują, teiści zazdroszczą). Ale są w internecie, w książkach liczne relacje o właśnie nadzwyczajnych uzdrowieniach i innych wyjątkowych, kwalifikujących się do cudu przypadkach. Oczywiście dla "programowo negujących" takie zdarzenia, to zawsze będzie oszustwo, bądź złudzenie, interpretacja będzie zawsze w jedną stronę.

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/co-jest-rzeczywistoscia,16793-25.html

Proponuje w tym wątku rozbierać wszelkie "cuda", które rzekomo, gdzieś się wydarzyły. Wszelkie źródła, w których kompetentni ludzi wykazują bezpodstawność tzw. "cudów", mile widziane.

---

Uzdrowienie włoskiej zakonnicy z choroby nowotworowej, które uznano za cud za wstawiennictwem 800 męczenników z Apulii, kanonizowanych dziś przez papieża Franciszka, to zasługa nauki i terapii, jaką przeszła - uważa jej lekarz. - To nie był cud - dodaje.

[link widoczny dla zalogowanych]

Podobnie było z przypadkiem uzdrowienia tej zakonnicy z choroby parkinsona. Również lekarze zajmujący się neurologią wypowiadali się że mogła być źle zdiagnozowana więc cud jest wątpliwy.
Tak samo jest tutaj, mamy rzekomy cud, szybko go zaklepmy, zanim ktoś się zorientuje że to g... a nie cud.

Relacji tego typu jest multum. Wystarczy w google wpisać frazę np. "cudowne uzdrowienia" i dostajemy setki tysięcy wyników (google dla tej frazy podaje 416 tys linków). [link widoczny dla zalogowanych]
Nie twierdzę, że wszystkie są prawdziwymi relacjami. Poza tym pewnie spora część się potwarza, a także spora część jest tylko wzmianką o czymś tam, bez konkretnego opisu. Ale też warto zauważyć, że wpisanie innych fraz z kolei powiększyłoby ilość znalezionych relacji o te, których pierwsza fraza nie objęła. To sugeruję, że pewnie dziesiątki tysięcy takich relacji ostatecznie by się pewnie ostały. Jeśli ktoś dla tych dziesiątek tysięcy relacji, jakie się pojawiają stwierdza po prostu "to wszystko jest oszustwo", to
1. jeśli je wszystkie rzeczywiście sprawdził, to stwierdza zasadnie. Sprawdzenie takiej ilości relacji przez jednego człowieka, jednak... samo należałoby chyba uznać za cud, bo nie bardzo widać możliwości techniczne ku temu, a poza tym musiałby te swoje badania sprawdzające bardzo dobrze ukryć, że w ogóle się o nich nie wspomina w samych opisach i ogólnie w google'u!
2. jeśli jednak tej tytanicznej pracy osobistego sprawdzenia tysięcy relacji nie dokonał, a jest po prostu absolutnie przekonany, że nie ma tam żadnego prawdziwego przypadku, to wg mnie jest po prostu skrajnym dogmatykiem w ocenie rzeczywistości, a także że ma BARDZO MOCNĄ WIARĘ w to, że tego rodzaju zjawiska się nie zdarzają.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5538
Przeczytał: 12 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:44, 27 Lip 2020    Temat postu: Re: cuda niewidy

Kruchy04 napisał:

Proponuje w tym wątku rozbierać wszelkie "cuda", które rzekomo, gdzieś się wydarzyły. Wszelkie źródła, w których kompetentni ludzi wykazują bezpodstawność tzw. "cudów", mile widziane.

Ja bym proponowała zacząć od definicji cudu. Zdroworozsądkowo zdefiniowałabym cud jako zjawisko, którego nie potrafimy racjonalnie, naukowo wyjaśnić, którego natura jest dla nas jak dotąd zagadką.

A to by się wiązało z tym, że dane zdarzenie może mieć całkiem podstawnie status "cudu" jak długo nie będzie się dało go naturalistycznie wyjaśnić. I uczciwość intelektualna nakazywałaby nie wyjaśniać tego typu zjawisk na siłę naturalistycznie, jakimś mechanizmem który znamy, bo nawet jeśli odrzucamy jakieś absolutne cuda, które nigdy nie zostaną wyjaśnione, to taką przedwczesną diagnozą możemy błędnie takie cudo wyjaśnić, zamiast odkrywać naukowo jakiś nowy, niezbadany obszar.


Ostatnio zmieniony przez towarzyski.pelikan dnia Pon 22:44, 27 Lip 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 23:17, 27 Lip 2020    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Zdroworozsądkowo zdefiniowałabym cud jako zjawisko, którego nie potrafimy racjonalnie, naukowo wyjaśnić, którego natura jest dla nas jak dotąd zagadką.

to chyba za mało, np. w KrK, zdaje się, jego interpretacja musi być zgodna (oczekiwana) z nauką KrK i uznana przez KrK, w przeciwnym razie, może być np. objawieniem prywatnym lub w ogóle dziełem Szatana :shock:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5538
Przeczytał: 12 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 6:44, 28 Lip 2020    Temat postu:

lucek napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Zdroworozsądkowo zdefiniowałabym cud jako zjawisko, którego nie potrafimy racjonalnie, naukowo wyjaśnić, którego natura jest dla nas jak dotąd zagadką.

to chyba za mało, np. w KrK, zdaje się, jego interpretacja musi być zgodna (oczekiwana) z nauką KrK i uznana przez KrK, w przeciwnym razie, może być np. objawieniem prywatnym lub w ogóle dziełem Szatana :shock:

"Cud" i "objawienie" nie są pojęciami tożsamymi. "Cud" wcale nie musi być dziełem Boga.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 7:18, 28 Lip 2020    Temat postu:

Poza tym, co napisałaś poprzednio, czyli cud, jako coś niezrozumiałego do końca, chciałem dodać, że pozostaje jeszcze kwestia interpretacji. To, że cud i objawienie, to nie to samo, to się zgadza, ale reguły, co do jego uznania są chyba podobne.
A w kontekście tematu twojego kiedyś tematu, o potrzebie religijnej jako dowodzie istnienia Boga i mojej def. Boga, ;) to myślę sobie, że jak ludzie zechcą, dogadają się lub nawet tylko się rozumieją, to i cuda zobaczą i potwierdzą.... a to w sumie też boska opaczność ;)

a abstrahując od Boga, podobnie ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5538
Przeczytał: 12 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 7:27, 28 Lip 2020    Temat postu:

lucek napisał:
Poza tym, co napisałaś poprzednio, czyli cud, jako coś niezrozumiałego do końca, chciałem dodać, że pozostaje jeszcze kwestia interpretacji. To, że cud i objawienie, to nie to samo, to się zgadza, ale reguły, co do jego uznania są chyba podobne.

Cud w ogóle nie musi być związany z ingerencją Boga, może to być jakakolwiek siła nadprzyrodzona. Czyli jeśli np. jesteśmy w matrixie i nasz programista sobie generuje jakieś niezrozumiałe dla nas zjawiska, to też będzie cud. Wcześniej wspomniałeś też o szatanie, dzieło szatana jako istoty nadprzyrodzonej też będzie cudem, np. opętania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 7:37, 28 Lip 2020    Temat postu:

przyznam się, że w nadprzyrodzone cuda nie wierzę... choćby, logicznie dlatego, że gdyby istniały, a nie przytrafiły mi się jakoś, nie byłyby już nadprzyrodzone a realne, byłyby moim doświadczeniem i conajwyżej zmieniały przekonania co do rzeczywistości :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5538
Przeczytał: 12 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 7:58, 28 Lip 2020    Temat postu:

lucek napisał:
przyznam się, że w nadprzyrodzone cuda nie wierzę... choćby, logicznie dlatego, że gdyby istniały, a nie przytrafiły mi się jakoś, nie byłyby już nadprzyrodzone a realne, byłyby moim doświadczeniem i conajwyżej zmieniały przekonania co do rzeczywistości :D

W nadprzyrodzoności chodzi o ich źródło, a nie doświadczalność. Cuda są z definicji doświadczalne, ponieważ się wydarzają w rzeczywistości i właśnie na tej podstawie ludzie stwierdzają, że cuda istnieją i jak najbardziej zmieniają przekonania o rzeczywistości, wzbogacając ją o ten element nadprzyrodzony. Oczywiście, "nadprzyrodzoność" można rozumieć względnie, a nie absolutnie, np. powiedzmy, że rzeczywistość ma wiele wymiarów i "cuda" wydarzają się w jakimś wyższym wymiarze, który jest nieuchwytny dla osób przebywających duchem w niższych wymiarach. Stąd nie da się wszystkim osobom na zawołanie ukazać cudu, eksperymentalnie jak w nauce.
I np. osoby, które miewają różne paranormalne doświadczenia właśnie w ten sposób często argumentują, że żeby doświadczyć cudu trzeba mieć odpowiednie mentalne nastawienie, intencję czy przebywać w takim właśnie innym wymiarze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 8:22, 28 Lip 2020    Temat postu:

To chyba podobnie rozumiemy realne cuda ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 8:44, 28 Lip 2020    Temat postu:

PS

Choć nie każdy "cud" wynikający z nastawienia mentalnego musi być dobry ;)

np. mnie baba do roboty goni, i cudami nie pozwala się zajmować :(
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 140 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:50, 02 Sie 2020    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
lucek napisał:
przyznam się, że w nadprzyrodzone cuda nie wierzę... choćby, logicznie dlatego, że gdyby istniały, a nie przytrafiły mi się jakoś, nie byłyby już nadprzyrodzone a realne, byłyby moim doświadczeniem i conajwyżej zmieniały przekonania co do rzeczywistości :D

W nadprzyrodzoności chodzi o ich źródło, a nie doświadczalność. Cuda są z definicji doświadczalne, ponieważ się wydarzają w rzeczywistości i właśnie na tej podstawie ludzie stwierdzają, że cuda istnieją i jak najbardziej zmieniają przekonania o rzeczywistości, wzbogacając ją o ten element nadprzyrodzony. Oczywiście, "nadprzyrodzoność" można rozumieć względnie, a nie absolutnie, np. powiedzmy, że rzeczywistość ma wiele wymiarów i "cuda" wydarzają się w jakimś wyższym wymiarze, który jest nieuchwytny dla osób przebywających duchem w niższych wymiarach. Stąd nie da się wszystkim osobom na zawołanie ukazać cudu, eksperymentalnie jak w nauce.
I np. osoby, które miewają różne paranormalne doświadczenia właśnie w ten sposób często argumentują, że żeby doświadczyć cudu trzeba mieć odpowiednie mentalne nastawienie, intencję czy przebywać w takim właśnie innym wymiarze.


ŚWIAT W KTÓRYM ŻYJEMY JEST CUDEM.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Azael




Dołączył: 03 Cze 2016
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:10, 20 Wrz 2020    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Ciekaw jestem, czy dopuszczono kiedykolwiek jakichś naukowców do tej krwii, ale nawet bez tego chemia zna ciecie które zmieniają swoje zachowanie pod wpływem wstrząsów. Jednakże nawet zakładając, że to naprawdę cudowne wydarzenie to na co komu taki cud? To nic nie znaczy i nikomu też nie pomaga, tak samo jak płaczące ikony/rzeźby albo tzw. cuda eucharystyczne.

21 wiek. Latamy w kosmos, badamy inne planety, możemy zdalnie sterować protezami kończyn, potrafimy klonować zwierzęta, SI potrafi wykonać zaawansowane operacje na otwartym sercu z dokładnością do milimetra, komunikujemy się z drugą częścią globu w kilka sekund ale oczywiście bóg jedyne co potrafi, to skomunikować się z nami poprzez skrzepek krwi... To naprawdę żenujące że ludzie dalej łapią się na te hokus pokus.

bóg katolików: bezczynnie patrzy na cierpienie milionów ludzi
także bóg katolików: zmienia krew ze skrzepniętej w ciekłą

:mrgreen:

Wiara w takie rzeczy to przejaw totalnego zamknięcia na jakąkolwiek refleksję w imię egoistycznej potrzeby poszukiwania jakiekolwiek dowodu swojej wiary.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:06, 20 Wrz 2020    Temat postu:

Azael czyli dawny Prosiak po tym gdy przelogował się już z konta Kruchy04 napisał:
https://brulion24.pl/w-neapolu-cud-sw-januarego-zobacz-film/?fbclid=IwAR1m8-ea23mldRxe2h-omYXJvuvMzp9WQPFv7L5Vh0Y7VUEWsJ6NInb7UFA

[link widoczny dla zalogowanych]

Ciekaw jestem, czy dopuszczono kiedykolwiek jakichś naukowców do tej krwii, ale nawet bez tego chemia zna ciecie które zmieniają swoje zachowanie pod wpływem wstrząsów. Jednakże nawet zakładając, że to naprawdę cudowne wydarzenie to na co komu taki cud? To nic nie znaczy i nikomu też nie pomaga, tak samo jak płaczące ikony/rzeźby albo tzw. cuda eucharystyczne.

21 wiek. Latamy w kosmos, badamy inne planety, możemy zdalnie sterować protezami kończyn, potrafimy klonować zwierzęta, SI potrafi wykonać zaawansowane operacje na otwartym sercu z dokładnością do milimetra, komunikujemy się z drugą częścią globu w kilka sekund


To tylko takie hokus pokus. 21 wiek a ludzkość nie potrafi poradzić sobie z głupim koronawirusem, którego komplikacja nie przekracza swą budową takiego jednego emotikona: :mrgreen:

Azael czyli dawny Prosiak po tym gdy przelogował się już z konta Kruchy04 napisał:
ale oczywiście bóg jedyne co potrafi, to skomunikować się z nami poprzez skrzepek krwi... To naprawdę żenujące że ludzie dalej łapią się na te hokus pokus


Wcale z tego nie wynika, że to "jedyne co Bóg potrafi". Znowu wymyśliłeś sobie jakiegoś absurdalnego chochoła i go "obalasz". Polemizujesz sam ze sobą przy pomocy sprowadzania złożonych spraw do swoich karykaturalnych absurdów. Jak zwykle nie masz nic więcej poza spłycaniem i trywializowaniem, co jest bardzo charakterystyczne dla gimboateistów twojego pokroju

Azael czyli dawny Prosiak po tym gdy przelogował się już z konta Kruchy04 napisał:
bóg katolików: bezczynnie patrzy na cierpienie milionów ludzi
także bóg katolików: zmienia krew ze skrzepniętej w ciekłą

:mrgreen:

Wiara w takie rzeczy to przejaw totalnego zamknięcia na jakąkolwiek refleksję w imię egoistycznej potrzeby poszukiwania jakiekolwiek dowodu swojej wiary.


To tylko twoje subiektywne opinie, z których w zasadzie nic sensownego nie wynika skoro możesz mylić się we wszystkim, co sam przyznałeś:

http://www.sfinia.fora.pl/swiat-ozywiony,11/w-swiecie-bez-wolnej-woli,17215-100.html#549831
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 140 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 5:29, 21 Wrz 2020    Temat postu:

Tu o trochę innego rodzaju cudach.
Kiedyś założyłam taki temat: czy czulesz kiedyś dzialnie BOGA.
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 7:00, 28 Kwi 2021    Temat postu:

lucek napisał:
mnie baba do roboty goni, i cudami nie pozwala się zajmować :(


Całe szczęście. Jeszcze tylko anbusia trzeba do roboty pogonić bo całe dnie głupoty na forum wypisuje i tylko udaje przed żoną, że pracuje
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:01, 28 Kwi 2021    Temat postu: Re: cuda niewidy

A jaki fajny temat odgrzebano! :D

Kruchy04 napisał:
Proponuje w tym wątku rozbierać wszelkie "cuda", które rzekomo, gdzieś się wydarzyły. Wszelkie źródła, w których kompetentni ludzi wykazują bezpodstawność tzw. "cudów", mile widziane.

No jasne! :wink:
Ale zacznę od cytatu:
Cytat:
Modern science is based on the principle: ‘Give us one free miracle and we’ll explain the rest.’
- Terence McKenna

Więc jakie znam cuda, po kolei:

- Powstanie świata z kapelusza Kraussego.
- Życie powstaje z nieżycia (wystarczy "trochę" zaczekać).
- Maupa zmądrzała i stała się człowiekiem (ale ponoć było to bardzo dawno).
- Wystarczy pozmieniać kilka "cegiełek" w mózgu i mamy Einsteina z idioty.
- W świecie bez sensu, który dąży donikąd, możesz wybrać sobie jakiś sensowny sens ;)

A no i jeszcze bezpodstawność:
https://www.youtube.com/watch?v=jEL1RxfvYyk
:mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:45, 28 Kwi 2021    Temat postu: Re: cuda niewidy

blackSwan napisał:
A jaki fajny temat odgrzebano! :D

Kruchy04 napisał:
Proponuje w tym wątku rozbierać wszelkie "cuda", które rzekomo, gdzieś się wydarzyły. Wszelkie źródła, w których kompetentni ludzi wykazują bezpodstawność tzw. "cudów", mile widziane.

No jasne! :wink:
Ale zacznę od cytatu:
Cytat:
Modern science is based on the principle: ‘Give us one free miracle and we’ll explain the rest.’
- Terence McKenna

Więc jakie znam cuda, po kolei:

- Powstanie świata z kapelusza Kraussego.
- Życie powstaje z nieżycia (wystarczy "trochę" zaczekać).
- Maupa zmądrzała i stała się człowiekiem (ale ponoć było to bardzo dawno).
- Wystarczy pozmieniać kilka "cegiełek" w mózgu i mamy Einsteina z idioty.
- W świecie bez sensu, który dąży donikąd, możesz wybrać sobie jakiś sensowny sens ;)

A no i jeszcze bezpodstawność:
https://www.youtube.com/watch?v=jEL1RxfvYyk
:mrgreen:


Zainteresuj się książką fizyka Jima Baggotta pt. Pożegnanie z rzeczywistością. Jak współczesna fizyka odchodzi od poszukiwania naukowej prawdy. Po polsku wyszła w 2015 roku


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Śro 14:46, 28 Kwi 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5610
Przeczytał: 70 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:56, 28 Kwi 2021    Temat postu: Re: cuda niewidy

fedor napisał:

Zainteresuj się książką fizyka Jima Baggotta pt. Pożegnanie z rzeczywistością. Jak współczesna fizyka odchodzi od poszukiwania naukowej prawdy. Po polsku wyszła w 2015 roku


Idę o zakład że nic z niej nie zrozumiałeś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:09, 28 Kwi 2021    Temat postu: Re: cuda niewidy

szaryobywatel napisał:
fedor napisał:

Zainteresuj się książką fizyka Jima Baggotta pt. Pożegnanie z rzeczywistością. Jak współczesna fizyka odchodzi od poszukiwania naukowej prawdy. Po polsku wyszła w 2015 roku


Idę o zakład że nic z niej nie zrozumiałeś.


Na razie to od tygodni w swej mentalnej impotencji nie jesteś w stanie wykazać tego, że rozumiesz cokolwiek więc skąd masz niby wiedzieć czy ktokolwiek inny coś zrozumiał. W twoim spartaczonym światopoglądzie nie ma nawet czegoś takiego jak "ktokolwiek inny" bo nie jesteś w stanie wykazać nawet tego, że w ogóle istniejesz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 140 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:20, 28 Kwi 2021    Temat postu:

fedor napisał:
lucek napisał:
mnie baba do roboty goni, i cudami nie pozwala się zajmować :(


Całe szczęście. Jeszcze tylko anbusia trzeba do roboty pogonić bo całe dnie głupoty na forum wypisuje i tylko udaje przed żoną, że pracuje


I na forum zostanie Fedor. Tylko Fedor. :) :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5610
Przeczytał: 70 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:18, 28 Kwi 2021    Temat postu: Re: cuda niewidy

fedor napisał:
szaryobywatel napisał:
fedor napisał:

Zainteresuj się książką fizyka Jima Baggotta pt. Pożegnanie z rzeczywistością. Jak współczesna fizyka odchodzi od poszukiwania naukowej prawdy. Po polsku wyszła w 2015 roku


Idę o zakład że nic z niej nie zrozumiałeś.


Na razie to od tygodni w swej mentalnej impotencji nie jesteś w stanie wykazać tego, że rozumiesz cokolwiek więc skąd masz niby wiedzieć czy ktokolwiek inny coś zrozumiał. W twoim spartaczonym światopoglądzie nie ma nawet czegoś takiego jak "ktokolwiek inny" bo nie jesteś w stanie wykazać nawet tego, że w ogóle istniejesz


Jasiu, ja "w moim światopoglądzie", gdyby go sformalizować, jestem w stanie wykazać znacznie więcej niż Ty jesteś w stanie wykazać w swoim. Nie tak dawno Ci wykazywałem że jesteś idiotą. Co zrozumiałeś z tej książki?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 6:35, 29 Kwi 2021    Temat postu: Re: cuda niewidy

szaryobywatel napisał:
fedor napisał:
szaryobywatel napisał:
fedor napisał:

Zainteresuj się książką fizyka Jima Baggotta pt. Pożegnanie z rzeczywistością. Jak współczesna fizyka odchodzi od poszukiwania naukowej prawdy. Po polsku wyszła w 2015 roku


Idę o zakład że nic z niej nie zrozumiałeś.


Na razie to od tygodni w swej mentalnej impotencji nie jesteś w stanie wykazać tego, że rozumiesz cokolwiek więc skąd masz niby wiedzieć czy ktokolwiek inny coś zrozumiał. W twoim spartaczonym światopoglądzie nie ma nawet czegoś takiego jak "ktokolwiek inny" bo nie jesteś w stanie wykazać nawet tego, że w ogóle istniejesz


Jasiu, ja "w moim światopoglądzie", gdyby go sformalizować, jestem w stanie wykazać znacznie więcej niż Ty jesteś w stanie wykazać w swoim. Nie tak dawno Ci wykazywałem że jesteś idiotą. Co zrozumiałeś z tej książki?


Niczego nigdzie nie "wykazałeś". Jedynie zdaje ci się, przyśniło ci się. Z tego, że coś sobie kompletnie bezpodstawnie zadeklarowałeś nie wynika jeszcze, że cokolwiek "wykazałeś". Nie jesteś w stanie wykazać nawet tego, że w ogóle istniejesz a pierdzielisz coś o jakichś "formalizacjach". Głupi jesteś jak but ale nawet i tego nie wiesz. I to jest dopiero zabawne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 140 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:44, 29 Kwi 2021    Temat postu:

Idee i materia

Artystka "Piwnicy pod Baranami" Anna Szałapak przechowuje w pamięci następującą historię: Między drugą a trzecią w nocy wracała z Piwnicy. Mogła wyjść wcześniej, ale po koncercie były jeszcze jakieś rozmowy, jakieś wspólne śpiewy - normalna rzecz za czasów Piotra Skrzyneckiego. Poza tym nigdy nie bała się późnych powrotów; mieszka blisko, jakieś dziesięć - dwanaście minut drogi.




- Nagle z ciemności wyłoniło się dwóch mężczyzn - opowiada. - Jeden z nich mocno schwycił mnie za marynarkę. Postanowiłam, że nie będę krzyczeć ani szamotać się, nie miałam przecież najmniejszych szans. Zachowałam, pamiętam do dziś, niesamowity spokój, zagadnęłam tylko napastnika: - "Czy pan wierzy w Boga?". To proste pytanie zrobiło takie wrażenie, że mężczyźni dali mi spokój i sobie poszli. Koniec historii? Niezupełnie. Anna Szałapak twierdzi, że tej pamiętnej nocy głos pytający był jej głosem, ale rozległ się poza jej świadomością. - Nie wymyśliłam pytania o wiarę w Boga jako formy obrony - zapewnia. Wydarzenie kojarzy z faktem, że śpiewa wiele utworów, w których występuje Bóg. Choćby "Grajmy Panu" czy "Białe zeszyty"...

Joachim Badeni, dominikanin z Krakowa, studiował wyjątkowo długo. Spadkobierca ogromnej fortuny, zasilany hojnie przez matkę i ojczyma, mógł sobie pozwolić na kosztowne rozrywki. Pewnego razu, w drodze na towarzyskie spotkanie, poczuł dotknięcie. Przyjazne, tkliwe. Nie odwrócił się, poszedł w kierunku, w jakim prowadziła go tajemnicza ręka. Dotarł pod zamknięty kościół dominikański, potem do niego wrócił. W następstwie tego zdarzenia odebrał święcenia kapłańskie. Ojciec Joachim Badeni mimo podeszłego wieku zachował znakomitą pamięć i uchodzi za guru krakowskiego klasztoru dominikanów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5610
Przeczytał: 70 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:45, 29 Kwi 2021    Temat postu: Re: cuda niewidy

fedor napisał:
szaryobywatel napisał:

Jasiu, ja "w moim światopoglądzie", gdyby go sformalizować, jestem w stanie wykazać znacznie więcej niż Ty jesteś w stanie wykazać w swoim. Nie tak dawno Ci wykazywałem że jesteś idiotą. Co zrozumiałeś z tej książki?


Niczego nigdzie nie "wykazałeś". Jedynie zdaje ci się, przyśniło ci się. Z tego, że coś sobie kompletnie bezpodstawnie zadeklarowałeś nie wynika jeszcze, że cokolwiek "wykazałeś". Nie jesteś w stanie wykazać nawet tego, że w ogóle istniejesz a pierdzielisz coś o jakichś "formalizacjach". Głupi jesteś jak but ale nawet i tego nie wiesz. I to jest dopiero zabawne


No Jasiu bezpodstawne deklarowanie czegoś nie jest wykazywaniem niczego, a nie tylko "nie wynika z tego wykazanie", dlatego Ty nie potrafiłbyś niczego wykazać. A co do wykazywania że się istnieje, to zależy co miałoby oznaczać "ja". W sensie ontologicznym odrzucam istnienie "ja", a Ty idę o zakład to istnienie przyjmujesz nie potrafiąc zdefiniować "ja", czyli sam nie wiesz o czym mówisz mówiąc że istniejesz. Co zrozumiałeś z tej książki?


Ostatnio zmieniony przez szaryobywatel dnia Czw 14:53, 29 Kwi 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Rozbieranie irracjonalizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin