Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

mam wiarę w...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Rozbieranie irracjonalizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Katolikus




Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2151
Przeczytał: 126 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:02, 08 Lip 2018    Temat postu:

Cytat:
Ateista wierzy, że wszyscy bogowie to wymysł ludzki, a teista wierzy, że wszyscy bogowie też są wymysłem ludzkim... poza bogiem którego wyznaje


Choć jakby tak jeszcze zastanowić sie nad matowym argumentem to wydaje mi się, że ten argument trochę fałszuje realną sytuację. Może nie jestem wstanie przerobić tego na logiczny kontrargument dowodzący symetryczności, ale wcale nie oznacza, że teista nie ma się jak bronić.

To oczywiste, że teista (a mam namyśli chrześcijańskiego) wierzy, że reszta bogów to ludzki wymysł, poza tym, którego wyznaje, bo tak się składa, że jest tu pewna różnica pomiędzy bogami, a Bogiem teisty chrześcijanina - to jest Bóg, który wkracza w historię pod postacią osoby, a reszta bogów to jakieś wymysły z obserwacji wschodzącego i zachodzącego Słońca, albo zmian pór roku itp. itd..

A skoro ateista odrzuca pogląd o osobowej przyczynie wszechświata to pozostaje tylko możliwość bezosobowa. Więc w sumie może jakaś symetria rzeczywiście zachodzi. Ateista wierzy w boga bezosobowego, a teista osobowego :)


Ostatnio zmieniony przez Katolikus dnia Nie 0:05, 08 Lip 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:21, 08 Lip 2018    Temat postu:

Azael napisał:
Cytat:
W dobie XXI wieku galopujacej wiedzy na miano "wszystkiego", ktore rosnie wykladniczo zasluguje system otwarty przez ktory przenika zycie w kontekscie warunkow Natury w szczegolnym miejscu I czasie jako mikro kosmos I wszedzie I nigdzie jako makro kosmos. Gwarantuje, ze ten process nie ma ani rak i nog ani nie jest miloscia ani zloscia. Jest, I Bogu religii wszelkich niech beda dzieki, bo inaczej nie pisalibysmy sobie tutaj I dzieki rozwojowi technologicznemu, oczywiscie :)

Mnie zadna osoba religijna nie przeszkadza dopoki nie ma "parcia" aby mnie "nawracac" lub sprawic, ze na "lono Abrahama" przenioslabym sie "wybuchowo"


Mylisz się, bo wiedza w XXI w. spada wraz ubywaniem gwiazd we wszechświecie co mocno jest skorelowane z pojawieniem się agresywnych wiewiórek w parku miejskim. Na pewno też to zauważyłaś. A tak na marginesie żeby za bardzo nie zbaczać z wątku to powiedz, jak ci idzie hodowla wielorybów w basenie przed domem?
:)
twoja moza spada, a moja jest antygrawitacyjna. Reszte tego zabawnego wpisu pomijam, bo infantylizm mnie nie fascynuje :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:23, 08 Lip 2018    Temat postu:

mat napisał:
Katolikus napisał:
W, co wierzy każdy ateista, a nie wierzy żaden teista

Ateista wierzy, że wszyscy bogowie to wymysł ludzki, a teista wierzy, że wszyscy bogowie też są wymysłem ludzkim... poza bogiem którego wyznaje :)
Ateista to wie :wink:

Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Nie 0:25, 08 Lip 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Katolikus




Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2151
Przeczytał: 126 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:34, 08 Lip 2018    Temat postu:

Cytat:
twoja moza spada, a moja jest antygrawitacyjna.


To może czas zejść na ziemię, bo chyba za dużo fantazjujesz. :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21581
Przeczytał: 145 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 6:23, 08 Lip 2018    Temat postu:

Dyskurs napisał:
mat napisał:
Katolikus napisał:
W, co wierzy każdy ateista, a nie wierzy żaden teista

Ateista wierzy, że wszyscy bogowie to wymysł ludzki, a teista wierzy, że wszyscy bogowie też są wymysłem ludzkim... poza bogiem którego wyznaje :)
Ateista to wie :wink:


Ateista wie tyle samo co inni. Ateista nie wierzy w Boga. Sa też ateiści genetyczni, ktorzy nigdy o Bogu nie słyszeli.
:-) :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 9:37, 08 Lip 2018    Temat postu:

Katolikus napisał:
jest tu pewna różnica pomiędzy bogami, a Bogiem teisty chrześcijanina - to jest Bóg, który wkracza w historię pod postacią osoby, a reszta bogów to jakieś wymysły z obserwacji wschodzącego i zachodzącego Słońca, albo zmian pór roku itp. itd.

Bogowie greccy wkraczali w historię pod postacią osób bardziej niż Jezus.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21581
Przeczytał: 145 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:40, 08 Lip 2018    Temat postu:

mat napisał:
Katolikus napisał:
jest tu pewna różnica pomiędzy bogami, a Bogiem teisty chrześcijanina - to jest Bóg, który wkracza w historię pod postacią osoby, a reszta bogów to jakieś wymysły z obserwacji wschodzącego i zachodzącego Słońca, albo zmian pór roku itp. itd.

Bogowie greccy wkraczali w historię pod postacią osób bardziej niż Jezus.


Zapewne. Mnie interesuje jak zrobić aby ludzie chcieli tu przychodzić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21581
Przeczytał: 145 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:41, 08 Lip 2018    Temat postu:

Sa tez pewnie ateiści gnostycy..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:03, 08 Lip 2018    Temat postu:

Semele napisał:
mat napisał:
Katolikus napisał:
jest tu pewna różnica pomiędzy bogami, a Bogiem teisty chrześcijanina - to jest Bóg, który wkracza w historię pod postacią osoby, a reszta bogów to jakieś wymysły z obserwacji wschodzącego i zachodzącego Słońca, albo zmian pór roku itp. itd.

Bogowie greccy wkraczali w historię pod postacią osób bardziej niż Jezus.


Zapewne. Mnie interesuje jak zrobić aby ludzie chcieli tu przychodzić.
Ktory fenomen jest dla Ciebie wazniejszy w zyciu, ilosc czy jakosc? :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21581
Przeczytał: 145 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:13, 08 Lip 2018    Temat postu:

Dyskurs napisał:
Semele napisał:
mat napisał:
Katolikus napisał:
jest tu pewna różnica pomiędzy bogami, a Bogiem teisty chrześcijanina - to jest Bóg, który wkracza w historię pod postacią osoby, a reszta bogów to jakieś wymysły z obserwacji wschodzącego i zachodzącego Słońca, albo zmian pór roku itp. itd.

Bogowie greccy wkraczali w historię pod postacią osób bardziej niż Jezus.


Zapewne. Mnie interesuje jak zrobić aby ludzie chcieli tu przychodzić.
Ktory fenomen jest dla Ciebie wazniejszy w zyciu, ilosc czy jakosc? :)


Ilość, która przechodzi w jakość. :-)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:15, 08 Lip 2018    Temat postu:

Semele napisał:
Dyskurs napisał:
Semele napisał:
mat napisał:
Katolikus napisał:
jest tu pewna różnica pomiędzy bogami, a Bogiem teisty chrześcijanina - to jest Bóg, który wkracza w historię pod postacią osoby, a reszta bogów to jakieś wymysły z obserwacji wschodzącego i zachodzącego Słońca, albo zmian pór roku itp. itd.

Bogowie greccy wkraczali w historię pod postacią osób bardziej niż Jezus.


Zapewne. Mnie interesuje jak zrobić aby ludzie chcieli tu przychodzić.
Ktory fenomen jest dla Ciebie wazniejszy w zyciu, ilosc czy jakosc? :)


Ilość, która przechodzi w jakość. :-)


Na jakiej podstawie/na bazie jakiego wierzenia twierdzisz, ze "ilosc przechodzi w jakosc"? :)


Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Nie 14:03, 08 Lip 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21581
Przeczytał: 145 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:44, 08 Lip 2018    Temat postu:

Dyskurs napisał:
Semele napisał:
Dyskurs napisał:
Semele napisał:
mat napisał:
Katolikus napisał:
jest tu pewna różnica pomiędzy bogami, a Bogiem teisty chrześcijanina - to jest Bóg, który wkracza w historię pod postacią osoby, a reszta bogów to jakieś wymysły z obserwacji wschodzącego i zachodzącego Słońca, albo zmian pór roku itp. itd.

Bogowie greccy wkraczali w historię pod postacią osób bardziej niż Jezus.


Zapewne. Mnie interesuje jak zrobić aby ludzie chcieli tu przychodzić.
Ktory fenomen jest dla Ciebie wazniejszy w zyciu, ilosc czy jakosc? :)


Ilość, która przechodzi w jakość. :-)


Na jakiej podstawie/na bazie jakiego wierzenia twierdzisz, ze "ilosc przechodzi w jakosc"? :)


Nie wierzenia a doświadczenia i to życiowego. Dlaczego narodziło się chrzescijanstwo, bo wyznawcy bardzo sie starali. Zwłaszcza Paweł..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Katolikus




Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2151
Przeczytał: 126 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:40, 08 Lip 2018    Temat postu:

mat napisał:
Bogowie greccy wkraczali w historię pod postacią osób bardziej niż Jezus.

Bogowie greccy wkraczali w historię w tym samym sensie, co super-postacie w komiksach Marvela wkraczają w nasz świat. Wiara w np. Zeusa to efekt tłumaczenia sobie obserwacji przyrodniczych. Wiara chrześcijanina to wiara oparta na postaci historycznej.

Ty i ja wierzymy, że te superpostacie to wymysł ludzki, ale teista nie robi tu żadnego wyjątku dla żadnej takich postaci, bo jego Bóg opiera się na wyraźnie innych podstawach niż te, na których opierają się superpostacie z mitów i komiksów.

Twój argument fałszuje realną sytuację.


Ostatnio zmieniony przez Katolikus dnia Nie 15:41, 08 Lip 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21581
Przeczytał: 145 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:22, 08 Lip 2018    Temat postu:

To nie jest forum światopoglądowe. To "odnoga" apologetyki. Lewandowskiego.

Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Nie 19:25, 08 Lip 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31254
Przeczytał: 90 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:27, 08 Lip 2018    Temat postu:

Semele napisał:
To nie jest forum światopoglądowe. To odnoga apologetyki. Lewandowskiego.
Wuj nie chce poważnie dyskutować. Robi uniki. Myslalam, ze chociaz on jest dobrym człowiekiem. Pomylilam się.

Semele, daj sobie spokój z tymi prowokacjami. Te Twoje zarzuty są kompletnie bezpodstawne.
Jest taka metoda zwracania uwagi, polegająca na jakichś takich luźno wymyślonych i rzuconych atakach personalnych, w myśl zasady: tak mi się pomyślało, to tak mówię atakuję (może mam po prostu zły humor).
Spróbuj nad tym panować.
Przecież jak Ci się tak nie podoba, to możesz sobie dać spokój ze sfinią - nie musisz tu niczego czytać, pisać. Wyobraź sobie, że takie Twoje luźno rzucane uwagi zostaną wzięte NAPRAWDĘ, MOCNO NA POWAŻNIE. Wuj sobie pomyśli np.: skoro tak Semele mnie źle ocena, to już w ogóle nie odpowiem, na żaden jej post, nie zainteresuje się żadnym jej pytaniem. Bo mam jej dośc, bo jak się coś mówi, to się ponosi za to odpowiedzialność, bo nikt nikogo do kontaktu nie będzie zmuszał.
Jest pewna grupa osób, która jest przekonana, że tak rzucone sobie napastliwe słowa nie będą miały znaczenia, że można je cofnąć. Nie zawsze da się cofnąć! Są ludzie, którzy z powodu jednego rzuconego pochopnie zdania zrywają kontakty na całe życie.
Oczywiście, nie przypuszczam, aby Wuj tak drastycznie zareagował. Bo to rozsądny facet, gotów do puszczania w niepamięć tego co niefajne. Nie przypuszczam, ale mogę się mylić... :think:
Te personalne napastliwości w ludziach zapewne biorą sie z jakichś ogólnie trudniejszych dni. Sa warte przebaczania, zapominania. Ale... NIE KAŻDY POTRAFI tak się zmusić do kolejnego przebaczenia.
Mam wśród znajomych sytuację, w której małżeństwo się rozpada głównie z tego powodu, że jedna ze stron przesadziła z ilością kaprysów i "złych dni", które zrzucała na swojego partnera. A tu obok pojawiła się osoba znacznie mniej kapryśna, a do tego zabiegająca, starająca się być miła. Aż gość w końcu uległ tej milszej i zostawia tę ciągle kapryszącą i niezadowoloną. Bo jakąś tam pulę takich prowokacji, bezpodstawnych ataków daje się znieść, ale powyżej pewnego limitu ktoś może naprawdę mieć tego wszystkiego powyżej uszu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21581
Przeczytał: 145 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:30, 08 Lip 2018    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
To nie jest forum światopoglądowe. To odnoga apologetyki. Lewandowskiego.
Wuj nie chce poważnie dyskutować. Robi uniki. Myslalam, ze chociaz on jest dobrym człowiekiem. Pomylilam się.

Semele, daj sobie spokój z tymi prowokacjami. Te Twoje zarzuty są kompletnie bezpodstawne.
Jest taka metoda zwracania uwagi, polegająca na jakichś takich luźno wymyślonych i rzuconych atakach personalnych, w myśl zasady: tak mi się pomyślało, to tak mówię atakuję (może mam po prostu zły humor).
Spróbuj nad tym panować.
Przecież jak Ci się tak nie podoba, to możesz sobie dać spokój ze sfinią - nie musisz tu niczego czytać, pisać. Wyobraź sobie, że takie Twoje luźno rzucane uwagi zostaną wzięte NAPRAWDĘ, MOCNO NA POWAŻNIE. Wuj sobie pomyśli np.: skoro tak Semele mnie źle ocena, to już w ogóle nie odpowiem, na żaden jej post, nie zainteresuje się żadnym jej pytaniem. Bo mam jej dośc, bo jak się coś mówi, to się ponosi za to odpowiedzialność, bo nikt nikogo do kontaktu nie będzie zmuszał.
Jest pewna grupa osób, która jest przekonana, że tak rzucone sobie napastliwe słowa nie będą miały znaczenia, że można je cofnąć. Nie zawsze da się cofnąć! Są ludzie, którzy z powodu jednego rzuconego pochopnie zdania zrywają kontakty na całe życie.
Oczywiście, nie przypuszczam, aby Wuj tak drastycznie zareagował. Bo to rozsądny facet, gotów do puszczania w niepamięć tego co niefajne. Nie przypuszczam, ale mogę się mylić... :think:
Te personalne napastliwości w ludziach zapewne biorą sie z jakichś ogólnie trudniejszych dni. Sa warte przebaczania, zapominania. Ale... NIE KAŻDY POTRAFI tak się zmusić do kolejnego przebaczenia.
Mam wśród znajomych sytuację, w której małżeństwo się rozpada głównie z tego powodu, że jedna ze stron przesadziła z ilością kaprysów i "złych dni", które zrzucała na swojego partnera. A tu obok pojawiła się osoba znacznie mniej kapryśna, a do tego zabiegająca, starająca się być miła. Aż gość w końcu uległ tej milszej i zostawia tę ciągle kapryszącą i niezadowoloną. Bo jakąś tam pulę takich prowokacji, bezpodstawnych ataków daje się znieść, ale powyżej pewnego limitu ktoś może naprawdę mieć tego wszystkiego powyżej uszu.



Ciekawe swietoszku dlaczego nie zwracasz tak uwagi fedorowi gdy nazywa mnie i dyskurs spamerkami i idiotkami. Biora sie ze zniecierpliwienia. Wuj naprawdę robi uniki. Jakie dni miał fedor??

Widzisz jaki jesteś stronniczy..
Ja nadal lubię wuja, i nie zrezygnuje, nadal będę pytała.chociaż miałam chwile zwątpienia..


Przyznales w tej wypowiedzi, że nie wszyscy zostana zbawieni :wink:


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Nie 19:44, 08 Lip 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21581
Przeczytał: 145 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:40, 08 Lip 2018    Temat postu:

To w
Cytat:
łaśnie opisałeś nędzę swojego ateistycznego światopoglądu. To wy startujecie od niczego i kończycie dokładnie na niczym w swoim spierdolonym już na samym starcie ateistycznym światopoglądzie pozbawionym jakichkolwiek trwałych umocowań. Skoro z tego punktu widzenia kompletnie nic nie stoi na przeszkodzie żebyś równie dobrze był snem mszycy, mózgiem zamkniętym w słoiku lub czymkolwiek innym to właśnie wszystkie twoje ateistyczne wiary są dokładnie równe. I nic nie pomoże ci nawijanie o czymś co przeżyłeś nawet milion razy bo w tym wypadku będzie to jedynie twoja kolejna słoikowa iluzja w niczym nie różniąca się od potencjalnego miliarda innych twoich iluzji. To właśnie w waszym zjebanym już u samych podstaw ateistycznym światopoglądzie wszystkie wiary są jednakowo równe i niestopniowalne. Włącznie z twoją iluzją polegającą na wierze w to, że twoje wiary są jednak w jakiś magiczny sposób stopniowalne. I tylko tyle od wielu już lat cierpliwie tłumaczą tutejsi apologeci waszym małym ciasnym ateistycznym rozumkom. Ale oczywiście nic z tego nie zrozumiałeś i nie zrozumieliście. Nigdy nic nie rozumieliście i dlatego właśnie jesteście tylko ateistami.


Kto to napisał Michałku jak myślisz??


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Nie 19:42, 08 Lip 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:57, 08 Lip 2018    Temat postu:

Katolikus napisał:
Bogowie greccy wkraczali w historię w tym samym sensie, co super-postacie w komiksach Marvela wkraczają w nasz świat. Wiara w np. Zeusa to efekt tłumaczenia sobie obserwacji przyrodniczych.

To jest przekonanie nie-pogan, nie interesuje nas przekonanie katolików, ateistów itd o innych bogach, tak jak nie interesuje nas przekonanie pogan o bogu w którego wierzą chrześcijanie (Paweł pisał, że wyśmiewali się z niego).

Katolikus napisał:
Wiara chrześcijanina to wiara oparta na postaci historycznej.

No i co z tego? Dla wyznawcy Zeusa to śmiech na sali z człowieka robić boga.
Chrześcijaninie ze swoją wiara w Jezusa-boga, nie są lepsi od wierzących w innych bogów. Z ateistami łączy ich więcej niż z innymi teistami.


Ostatnio zmieniony przez mat dnia Nie 19:59, 08 Lip 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Katolikus




Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2151
Przeczytał: 126 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:03, 08 Lip 2018    Temat postu:

Cytat:
To jest przekonanie nie-pogan, nie interesuje nas przekonanie katolików, ateistów itd o innych bogach, tak jak nie interesuje nas przekonanie pogan o bogu w którego wierzą chrześcijanie (Paweł pisał, że wyśmiewali się z niego).


A jakie jest przekonanie pogan? Bo ja czytałem kiedyś, że tego typu superpostacie poganie wywnioskowali z obserwacji świata.

Cytat:

No i co z tego? Dla wyznawcy Zeusa to śmiech na sali z człowieka robić boga.

To z tego, że istnienie np. takiego Zeusa poganie wywiedli sobie pewnie z trzaskających błyskawic i potężnych grzmotów, a w ten sposób to można wymyślać sobie nieskończenie wiele superpostaci czy tam bogów (jak ich nazywasz). Wiara chrześcijanina opiera się na historii realnego człowieka. To też nic w tym dziwnego, że teista i ateista wspólnie podzielają przekonanie, że te superpostacie to wymysły, natomiast ateista popełnia błąd sugerując, ze teista chrześcijański w jednego takiego boga wierzy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
decir




Dołączył: 04 Cze 2017
Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kasztel
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:32, 08 Lip 2018    Temat postu:

Katolikus napisał:
To z tego, że istnienie np. takiego Zeusa poganie wywiedli sobie pewnie z trzaskających błyskawic i potężnych grzmotów, a w ten sposób to można wymyślać sobie nieskończenie wiele superpostaci czy tam bogów (jak ich nazywasz). Wiara chrześcijanina opiera się na historii realnego człowieka. To też nic w tym dziwnego, że teista i ateista wspólnie podzielają przekonanie, że te superpostacie to wymysły, natomiast ateista popełnia błąd sugerując, ze teista chrześcijański w jednego takiego boga wierzy.


I jest to li i wyłącznie deklaracja chrześcijańska .Boskość Jezusa została "wywnioskowana" może za sprawą Szawła a może i nie ,ale na pewno spory wpływ miał hellenizm. A najlepszym tego dowodem jest to ,jaką porażkę poniosło chrześcijaństwo wśród Żydów . W przeciwieństwie do Żydów ,ludność pogańska ,nie miała większych problemów z zaakceptowaniem faktu ,że wybitna i charyzmatyczna jednostka może być : bogiem/półbogiem/wybrańcem itp...

Swoją droga piszesz o historyczności .Tylko ,że jest ona taka sama jak historyczność Kriszny czy Ramy opisane w Mahabaracie czy Ramajanie. Na upartego ,dość historyczna jest Iliada , bądź co bądź fakty w niej zawarte znalazły potwierdzenie w wykopaliskach tak w Grecji jak na terenie dzisiejszej Turcji .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:43, 08 Lip 2018    Temat postu:

Semele napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
To nie jest forum światopoglądowe. To odnoga apologetyki. Lewandowskiego.
Wuj nie chce poważnie dyskutować. Robi uniki. Myslalam, ze chociaz on jest dobrym człowiekiem. Pomylilam się.

Semele, daj sobie spokój z tymi prowokacjami. Te Twoje zarzuty są kompletnie bezpodstawne.
Jest taka metoda zwracania uwagi, polegająca na jakichś takich luźno wymyślonych i rzuconych atakach personalnych, w myśl zasady: tak mi się pomyślało, to tak mówię atakuję (może mam po prostu zły humor).
Spróbuj nad tym panować.
Przecież jak Ci się tak nie podoba, to możesz sobie dać spokój ze sfinią - nie musisz tu niczego czytać, pisać. Wyobraź sobie, że takie Twoje luźno rzucane uwagi zostaną wzięte NAPRAWDĘ, MOCNO NA POWAŻNIE. Wuj sobie pomyśli np.: skoro tak Semele mnie źle ocena, to już w ogóle nie odpowiem, na żaden jej post, nie zainteresuje się żadnym jej pytaniem. Bo mam jej dośc, bo jak się coś mówi, to się ponosi za to odpowiedzialność, bo nikt nikogo do kontaktu nie będzie zmuszał.
Jest pewna grupa osób, która jest przekonana, że tak rzucone sobie napastliwe słowa nie będą miały znaczenia, że można je cofnąć. Nie zawsze da się cofnąć! Są ludzie, którzy z powodu jednego rzuconego pochopnie zdania zrywają kontakty na całe życie.
Oczywiście, nie przypuszczam, aby Wuj tak drastycznie zareagował. Bo to rozsądny facet, gotów do puszczania w niepamięć tego co niefajne. Nie przypuszczam, ale mogę się mylić... :think:
Te personalne napastliwości w ludziach zapewne biorą sie z jakichś ogólnie trudniejszych dni. Sa warte przebaczania, zapominania. Ale... NIE KAŻDY POTRAFI tak się zmusić do kolejnego przebaczenia.
Mam wśród znajomych sytuację, w której małżeństwo się rozpada głównie z tego powodu, że jedna ze stron przesadziła z ilością kaprysów i "złych dni", które zrzucała na swojego partnera. A tu obok pojawiła się osoba znacznie mniej kapryśna, a do tego zabiegająca, starająca się być miła. Aż gość w końcu uległ tej milszej i zostawia tę ciągle kapryszącą i niezadowoloną. Bo jakąś tam pulę takich prowokacji, bezpodstawnych ataków daje się znieść, ale powyżej pewnego limitu ktoś może naprawdę mieć tego wszystkiego powyżej uszu.



Ciekawe swietoszku dlaczego nie zwracasz tak uwagi fedorowi gdy nazywa mnie i dyskurs spamerkami i idiotkami. Biora sie ze zniecierpliwienia. Wuj naprawdę robi uniki. Jakie dni miał fedor??

Widzisz jaki jesteś stronniczy..
Ja nadal lubię wuja, i nie zrezygnuje, nadal będę pytała.chociaż miałam chwile zwątpienia..


Przyznales w tej wypowiedzi, że nie wszyscy zostana zbawieni :wink:


W kontekscie faktu, ze "zbawienie" jest stamen spokoju wewnetrznego, ktorym emanuje sie na swoje srodowiska socjalne I nie tylko I jest to praca nad soba czyli Adama Slodowego "zrob to sam", to na publicznej wystawie kondycji ludzkiej Forum SFiNiA wiadomo, kto sie nie trudzi wlasnym spokojem wewnetrznym/zbawianiem - bo przeciez niedobre samopoczucie zawsze mozna na "nich" zwalic, zeby sie ego nie martwilo tylko trzymalo za krotki lancuch :wink:

Klauzula: Dla fanstastow ortodoksji/dogmatu watykanskiego KrK plus "sos katolicki" dogmatow KrK w Polsce o zbawieniu po ustaniu procesu zyciowego w ciele czlowieka, prosze sobie uprzejmie ta fantazje podarowac. Mamy XXI wiek I pora doroslec w archetyp osoby stanu I dojrzec zyciowo, bo umierac w archetypie atlety (o Boze religii wszelkich, bo zmarszczka I sily wlos "uwiera" lub w archetypie wojownika gotujac kolejna ciezkostrawna potrawe z "sosem" katolickiej ortodoksji moze byc smiesznie gdyby dla delikwenta nie bylo powodem strachu :wink:

A to przemyce ponownie "sekciarza" Diakona Marcina Gajde, MD z zespołem niech troszke mistycyzmem katolickim popruszy jak sniezek zima :)
https://youtu.be/h3w6pKJ7ha0


Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Nie 22:54, 08 Lip 2018, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:57, 08 Lip 2018    Temat postu:

mat napisał:
Katolikus napisał:
jest tu pewna różnica pomiędzy bogami, a Bogiem teisty chrześcijanina - to jest Bóg, który wkracza w historię pod postacią osoby, a reszta bogów to jakieś wymysły z obserwacji wschodzącego i zachodzącego Słońca, albo zmian pór roku itp. itd.

Bogowie greccy wkraczali w historię pod postacią osób bardziej niż Jezus.
O Jezu nagusienki, to Mity Greckie sie w historie przetransformowaly? Tylko oczy przymruzyc I tyle zmian Panie, tyle zmian, jak w kalejdoskopie na steroidach :wink:

Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Nie 22:57, 08 Lip 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:03, 08 Lip 2018    Temat postu:

decir napisał:
Katolikus napisał:
To z tego, że istnienie np. takiego Zeusa poganie wywiedli sobie pewnie z trzaskających błyskawic i potężnych grzmotów, a w ten sposób to można wymyślać sobie nieskończenie wiele superpostaci czy tam bogów (jak ich nazywasz). Wiara chrześcijanina opiera się na historii realnego człowieka. To też nic w tym dziwnego, że teista i ateista wspólnie podzielają przekonanie, że te superpostacie to wymysły, natomiast ateista popełnia błąd sugerując, ze teista chrześcijański w jednego takiego boga wierzy.


I jest to li i wyłącznie deklaracja chrześcijańska .Boskość Jezusa została "wywnioskowana" może za sprawą Szawła a może i nie ,ale na pewno spory wpływ miał hellenizm. A najlepszym tego dowodem jest to ,jaką porażkę poniosło chrześcijaństwo wśród Żydów . W przeciwieństwie do Żydów ,ludność pogańska ,nie miała większych problemów z zaakceptowaniem faktu ,że wybitna i charyzmatyczna jednostka może być : bogiem/półbogiem/wybrańcem itp...

Swoją droga piszesz o historyczności .Tylko ,że jest ona taka sama jak historyczność Kriszny czy Ramy opisane w Mahabaracie czy Ramajanie. Na upartego ,dość historyczna jest Iliada , bądź co bądź fakty w niej zawarte znalazły potwierdzenie w wykopaliskach tak w Grecji jak na terenie dzisiejszej Turcji .
Jaki tam hellenizm. Zydzi z Diaspory byli w dalszym ciagu zagniezdzeni w Torze ale mieli roznice opinii z Zydami Hebrajskimi I dlatego latwo bylo ich zwerbowac do ruchu Droga, ktory byl ruchem pomocy spolecznosc plynacej z serca jednym z wielu w tamtym okresie.

Hierarchia "niebieska" do zludzenia przypomina watykanska z tym, ze papiez nie ma 3 wcielen "ulamkowych". Ale jak sie chlopaki cesarza Konstantyna popili winem I "najarali" jakimis ziolkami w trakcie zebrania znanego jako Sobor Nicejski, to im krew odplywala z platow czolowych do konczyn I nie mogli logicznie myslec aby ta hierarchie "niebianska" jakos inaczej skonstruowac I wyszlo niebo odgrodzone od piekla plotem I Bog w 3 osobach klocacego sie o 3 palce z Lucyferem - tak po ludzku a w kontekscie regionow wyszedl "sos" katolicki o ktorym juz wspominal Mikolaj Rej w "Rozprawie miedzy panem, wojtem, I plebanem", ktora w Polsce trwa do dzis :)


Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Nie 23:07, 08 Lip 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Katolikus




Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2151
Przeczytał: 126 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:10, 08 Lip 2018    Temat postu:

Cytat:
I jest to li i wyłącznie deklaracja chrześcijańska .Boskość Jezusa została "wywnioskowana" może za sprawą Szawła a może i nie ,ale na pewno spory wpływ miał hellenizm. A najlepszym tego dowodem jest to ,jaką porażkę poniosło chrześcijaństwo wśród Żydów . W przeciwieństwie do Żydów ,ludność pogańska ,nie miała większych problemów z zaakceptowaniem faktu ,że wybitna i charyzmatyczna jednostka może być : bogiem/półbogiem/wybrańcem itp...


Deklaracja chrześcijańska to całkiem inny poziom rozważań, gdzie zaangażowane sa metody historyczne, a nie wnioskowania typu „wielki sztorm na morzu więc musi istnieć Posejdon”. I oczywiście zgodzę się, że wywnioskowanie o boskości Jezusa to temat dyskusyjny, ale nie ten poziom rozważań co wymyślanie sobie greckich superpostaci. Dlatego nie zgadzam się, gdy ateista twierdzi, że wnioskowanie o Bogu chrześcijan jest takie samo jak wnioskowanie pogan o swoich superpostaciach. Wnioskowanie pogan prowadzi do tego, że każdej chwili mogę sobie wymyślać takich bogów w nieskończoność, a potem porobić sobie komiksy na ich temat.
Cytat:

Swoją droga piszesz o historyczności .Tylko ,że jest ona taka sama jak historyczność Kriszny czy Ramy opisane w Mahabaracie czy Ramajanie. Na upartego ,dość historyczna jest Iliada , bądź co bądź fakty w niej zawarte znalazły potwierdzenie w wykopaliskach tak w Grecji jak na terenie dzisiejszej Turcji .


Taka sama historyczność? To ilu historyków jest przekonanych autentyczności postaci Kriszny czy Ramy? A Iliada, cóż… o jakich faktach mowa? Odkryli miasto, może szczegóły, które potwierdzałby jakąś bitwę i cóż z tego więcej?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:13, 08 Lip 2018    Temat postu:

Katolikus napisał:
Cytat:
To jest przekonanie nie-pogan, nie interesuje nas przekonanie katolików, ateistów itd o innych bogach, tak jak nie interesuje nas przekonanie pogan o bogu w którego wierzą chrześcijanie (Paweł pisał, że wyśmiewali się z niego).


A jakie jest przekonanie pogan? Bo ja czytałem kiedyś, że tego typu superpostacie poganie wywnioskowali z obserwacji świata.
Katolicy jako Zydzi Hellenistyczni rowniez - no I mieli wyobraznie ktora splaszczyl znacznie cesarz Konstantyn I Ska z nieograniczona nieodpowiedzialnoscia :)

Katolikus napisał:
Cytat:

No i co z tego? Dla wyznawcy Zeusa to śmiech na sali z człowieka robić boga.

To z tego, że istnienie np. takiego Zeusa poganie wywiedli sobie pewnie z trzaskających błyskawic i potężnych grzmotów, a w ten sposób to można wymyślać sobie nieskończenie wiele superpostaci czy tam bogów (jak ich nazywasz). Wiara chrześcijanina opiera się na historii realnego człowieka. To też nic w tym dziwnego, że teista i ateista wspólnie podzielają przekonanie, że te superpostacie to wymysły, natomiast ateista popełnia błąd sugerując, ze teista chrześcijański w jednego takiego boga wierzy.
Historii nie, bo dowodow historycznych nie ma. Przekazu tlumaczonego z n-ilosci percepcji zapisanym I nie zapisanych, tak. Czego nie jestesmy w stanie zaprzeczyc to tradycji Jezusa z Nazaretu, bo na nia mamy dowody historyczne, ktore przetrwaly do dzis czyli jest ciaglosc :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Rozbieranie irracjonalizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 9 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin