Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Strach o własną osobę
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Rozbieranie irracjonalizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14158
Przeczytał: 23 tematy


PostWysłany: Wto 14:27, 18 Maj 2021    Temat postu:

fedor napisał:
Od lat tak uważam i nie raz o tym pisałem. Teista (podobno) Jarek od lat płaci za utrzymanie forum, które zostało przejęte przez gimboateistyczne płatne trolle siejące tu dzień w dzień swoją propagandę i nie zważające kompletnie co się do nich pisze. Wiem, wiem, zaraz rozpiszesz się o jakichś tam pobocznych "aspektach" tej sprawy itd. Ale nie zmienia to tego, że już dawno nie jest to nawet forum filozoficzne. Jest to propagandowa tuba gimboateizmu za Jarka pieniądze. Jaki jest więc sens płacenia za utrzymanie tego forum jeśli już dawno nie ma ono nic wspólnego ze swoją nazwą. W zasadzie to zwiali stąd już wszyscy teiści, z Jarkiem włącznie. Kiedyś jeszcze czasem pisywał tu O.K. ale też stąd zwiał. Zastanów się czemu


Nie sądzę, by Jarek płacił za to forum, to te fora może sobie zakładać każdy - ja też założyłem jakieś żeby się pobawić technikaliami. Fora.pl żyje z reklam i być może to Jarek nawet coś z tego ma (ale to czcza spekulacja).
Nikt tu nikomu nie płaci za siedzenie.
Faktem jest natomiast, że teiści pospierniczali stąd - zostałeś właściwie ty i Michał. Był jeszcze O.K. i Katolikus oraz sam Jarek, ale wszyscy oni coraz bardziej epizodycznie. Ja to tłumaczę ogólnym odwrotem ludzi od teizmu.
Podobnie rzecz ma się na innych forach - może tam teistów jest więcej, ale jakby tacy mniej aktywni są niż kiedyś.

Podoba mi się natomiast to, co piszesz o trollach niezważających kompletnie, co się do nich pisze. W innym wątku poprawnie zdiagnozowałem, że tak widzisz sprawę.
Jeżeli miałbyś się nauczyć jednej jedynej rzeczy z tego forum, to naucz się przynajmniej tyle, że niekoniecznie jesteś na szczycie drabiny rozumowania i widzisz z góry, jakie kto popełnia błędy.
No bo w końcu zawsze możesz się mylić, czyż nie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 95 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:33, 18 Maj 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
fedor napisał:
Od lat tak uważam i nie raz o tym pisałem. Teista (podobno) Jarek od lat płaci za utrzymanie forum, które zostało przejęte przez gimboateistyczne płatne trolle siejące tu dzień w dzień swoją propagandę i nie zważające kompletnie co się do nich pisze. Wiem, wiem, zaraz rozpiszesz się o jakichś tam pobocznych "aspektach" tej sprawy itd. Ale nie zmienia to tego, że już dawno nie jest to nawet forum filozoficzne. Jest to propagandowa tuba gimboateizmu za Jarka pieniądze. Jaki jest więc sens płacenia za utrzymanie tego forum jeśli już dawno nie ma ono nic wspólnego ze swoją nazwą. W zasadzie to zwiali stąd już wszyscy teiści, z Jarkiem włącznie. Kiedyś jeszcze czasem pisywał tu O.K. ale też stąd zwiał. Zastanów się czemu


Nie sądzę, by Jarek płacił za to forum, to te fora może sobie zakładać każdy - ja też założyłem jakieś żeby się pobawić technikaliami. Fora.pl żyje z reklam i być może to Jarek nawet coś z tego ma (ale to czcza spekulacja).
Nikt tu nikomu nie płaci za siedzenie. Faktem jest natomiast, że teiści pospierniczali stąd - zostałeś właściwie ty i Michał. Był jeszcze O.K. i Katolikus oraz sam Jarek, ale wszyscy oni coraz bardziej epizodycznie.


Wynika to tylko z tego, że się wypalili w temacie tego głupiego forum i tyle. O.K. napierdziela ostatnio artykułami na apologetyka.info i woli to od czytania Semele i rosnącej rzeszy idiotów na tym forum. Poza tym nie każdy ma czas siedzieć tu 16 lat przez całe dnie, tak jak ty i anbuś, którzy w ciągu dnia udają przed żonami, że niby pracują


Irbisol napisał:
Ja to tłumaczę ogólnym odwrotem ludzi od teizmu.


Tak jest i to pewnie jeszcze twoja zasługa, że społeczeństwo odwraca się od teizmu :rotfl: Jaki ty jesteś durny. To forum czyta góra 20-30 osób. Na innych forach jest to samo. Fora internetowe nie kształtują poglądów społeczeństwa bo ludzie nie mają czasu czytać głupot gimboateistów i nie tylko. No ale jak widać masz misjonarskie zacięcie i to po prostu wynika z twojego głębokiego poczucia lęku bo jako ateista jesteś marginesową mniejszością w skali całego społeczeństwa. Trzęsiesz dupą i widać to z tego, że warujesz tu jak pies codziennie już 16 lat i łapiesz za nogawkę każdego teistę, który napisze cokolwiek na ateistów. Twój atawistyczny lęk jest widoczny gołym okiem. Ale i tak nic ci to nie da bo ateiści to margines społeczny i jest tak nie tylko w Polsce ale i na świecie, nawet w krajach gdzie Kościół już dawno stracił wpływy. Ateizm jest po prostu objawem niedorozwoju umysłowego, kalectwem mentalnym pewnej marginesowej części społeczeństwa. Nigdy nie był i nie będzie większością, stąd wasze nachalne i krzykliwe misjonarstwo na forach ale nic wam to nie da bo margines nigdy nie zdominuje większości i fora czyta regularnie góra 20-30 osób

Irbisol napisał:
Podobnie rzecz ma się na innych forach - może tam teistów jest więcej, ale jakby tacy mniej aktywni są niż kiedyś.


Najwidoczniej uodpornili się na gimboateizm do reszty. Tak jak ja już z 20 lat temu. Teraz piszę tu już tylko dla funu bo miło popatrzeć jak gimboateiści nie są w stanie wykrzesić z siebie nic więcej poza bezmyślnym klepaniem scjentystycznych formułek lub robienia na okrągło tych samych dziecinnych błędów logicznych

Irbisol napisał:
Podoba mi się natomiast to, co piszesz o trollach niezważających kompletnie, co się do nich pisze. W innym wątku poprawnie zdiagnozowałem, że tak widzisz sprawę.


Może ci się tylko zdawało

Irbisol napisał:
Jeżeli miałbyś się nauczyć jednej jedynej rzeczy z tego forum, to naucz się przynajmniej tyle, że niekoniecznie jesteś na szczycie drabiny rozumowania i widzisz z góry, jakie kto popełnia błędy.
No bo w końcu zawsze możesz się mylić, czyż nie?


Ale ty nie wiesz nawet tego czy ktokolwiek może się mylić bo skąd miałbyś to wiedzieć skoro nie wiesz nawet tego czy nie mylisz się choć w jednej kwestii i sam deklarujesz, że w sumie to nic nie wiesz, co już wałkowaliśmy nie raz

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/skad-wiesz-ze-twoj-rozum-dziala-poprawnie,18693-225.html#596871


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Wto 16:54, 18 Maj 2021, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14158
Przeczytał: 23 tematy


PostWysłany: Wto 16:58, 18 Maj 2021    Temat postu:

fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Od lat tak uważam i nie raz o tym pisałem. Teista (podobno) Jarek od lat płaci za utrzymanie forum, które zostało przejęte przez gimboateistyczne płatne trolle siejące tu dzień w dzień swoją propagandę i nie zważające kompletnie co się do nich pisze. Wiem, wiem, zaraz rozpiszesz się o jakichś tam pobocznych "aspektach" tej sprawy itd. Ale nie zmienia to tego, że już dawno nie jest to nawet forum filozoficzne. Jest to propagandowa tuba gimboateizmu za Jarka pieniądze. Jaki jest więc sens płacenia za utrzymanie tego forum jeśli już dawno nie ma ono nic wspólnego ze swoją nazwą. W zasadzie to zwiali stąd już wszyscy teiści, z Jarkiem włącznie. Kiedyś jeszcze czasem pisywał tu O.K. ale też stąd zwiał. Zastanów się czemu


Nie sądzę, by Jarek płacił za to forum, to te fora może sobie zakładać każdy - ja też założyłem jakieś żeby się pobawić technikaliami. Fora.pl żyje z reklam i być może to Jarek nawet coś z tego ma (ale to czcza spekulacja).
Nikt tu nikomu nie płaci za siedzenie. Faktem jest natomiast, że teiści pospierniczali stąd - zostałeś właściwie ty i Michał. Był jeszcze O.K. i Katolikus oraz sam Jarek, ale wszyscy oni coraz bardziej epizodycznie.


Wynika to tylko z tego, że się wypalili w temacie tego głupiego forum i tyle. O.K. napierdziela ostatnio artykułami na apologetyka.info i woli to od czytania Semele i rosnącej rzeszy idiotów na tym forum. Poza tym nie każdy ma czas siedzieć tu 16 lat przez całe dnie, tak jak ty i anbuś, którzy w ciągu dnia udają przed żonami, że niby pracują

A od kiedy to żona jest moim pracodawcą? Jak się build robi, to akurat mam czas by odpowiedzieć To naprawdę nie jest aż tak zajmujące, jak ci się wydaje.
Co do głupoty forum, to sam nie błyszczysz.


Cytat:
Irbisol napisał:
Ja to tłumaczę ogólnym odwrotem ludzi od teizmu.


Tak jest i to pewnie jeszcze twoja zasługa, że społeczeństwo odwraca się od teizmu :rotfl: Jaki ty jesteś durny.

A dlaczego to miałaby być moja zasługa? Sam stawiasz tezę, która nie jest mojego autorstwa, po czym komentujesz mnie, jak to ja bym ją stawiał.
Durny jest ten, kto stawia durną tezę, czyż nie? Więc wychodzi na to, że to ty dałeś dupy.

Ludzie coraz bardziej mają w dupie teizm - tak ogólnie, nie dlatego, że czytają fora.
Teraz jest to bardziej przyswajalne?

Cytat:
Trzęsiesz dupą i widać to z tego, że warujesz tu jak pies już 16 lat

Jednak jesteś głupszy, niż ustawa przewiduje.
Po pierwsze - zarejestrowałem się 16 lat temu, byłem tu krótko, po czym miałem wieloletnią przerwę. Wróciłem jakoś w drugiej połowie 2016 - o ile dobrze pamiętam.
Po drugie - to ty łapiesz za nogawki ateistów mantrując swoje dziecinne "przecież nic nie wiesz", co do którego jeszcze nie zdążyłeś załapać, że jest gówno warte.
Po trzecie - czego niby miałbym się bać? Na co dzień w ogóle nie czuję wpływu teizmu na moje życie i znam osobiście może ze 3 osoby wierzące - reszta na to sra.
Po czwarte - lęk to widać u ciebie. Nie potrafisz powstrzymać emocji ze strachu przed tym, że ktoś cię jednak przekona że te twoje gusła są warte tyle, ile każde inne. Co zresztą wiąże się z kurczowym trzymaniem "argumentu o niewiedzy" i wmawianiem sobie, jaki to on jest zajebisty.


Cytat:
Ateizm jest po prostu objawem niedorozwoju umysłowego, kalectwem mentalnym pewnej marginesowej części społeczeństwa.

No bo wiadomo, że ci światlejsi w społeczeństwie to przecież sami teiści ...
[link widoczny dla zalogowanych]


Cytat:
Irbisol napisał:
Podobnie rzecz ma się na innych forach - może tam teistów jest więcej, ale jakby tacy mniej aktywni są niż kiedyś.


Najwidoczniej uodpornili się na gimboateizm do reszty.

Znowu nie jesteś w temacie. Oni głównie pierdzielą sami między sobą o tych wszystkich pismach.

Cytat:
Irbisol napisał:
Jeżeli miałbyś się nauczyć jednej jedynej rzeczy z tego forum, to naucz się przynajmniej tyle, że niekoniecznie jesteś na szczycie drabiny rozumowania i widzisz z góry, jakie kto popełnia błędy.
No bo w końcu zawsze możesz się mylić, czyż nie?


Ale ty nie wiesz nawet tego czy ktokolwiek może się mylić bo skąd miałbyś to wiedzieć skoro nie wiesz nawet tego czy nie mylisz się choć w jednej kwestii i sam deklarujesz, że w sumie to nic nie wiesz, co już wałkowaliśmy nie raz

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/skad-wiesz-ze-twoj-rozum-dziala-poprawnie,18693-225.html#596871

I znowu się tylko popłakałeś.
Jak dziecko, które na wszystko ma jeden argument - tupanie odnóżami i niepowstrzymany ryk.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Filozoficzny Pietras




Dołączył: 07 Kwi 2021
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:00, 18 Maj 2021    Temat postu:

Jak patrzę co tu wypisują i jeszcze w jaki sposób to wypisują co niektórzy uduchowieni teiści, fideiści czy tam apologetycy to, aż nóż w kieszeni otwiera się.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 95 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:23, 18 Maj 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:


Ludzie coraz bardziej mają w dupie teizm - tak ogólnie, nie dlatego, że czytają fora.


Póki co wziąłeś to sobie z dupy

Irbisol napisał:
Cytat:
Trzęsiesz dupą i widać to z tego, że warujesz tu jak pies już 16 lat

Jednak jesteś głupszy, niż ustawa przewiduje.
Po pierwsze - zarejestrowałem się 16 lat temu, byłem tu krótko, po czym miałem wieloletnią przerwę. Wróciłem jakoś w drugiej połowie 2016 - o ile dobrze pamiętam.
Po drugie - to ty łapiesz za nogawki ateistów mantrując swoje dziecinne "przecież nic nie wiesz", co do którego jeszcze nie zdążyłeś załapać, że jest gówno warte.


Ale ty nic nie wiesz i sam to przyznałeś więc nie wiesz tego czy coś jest coś warte

Irbisol napisał:
Po trzecie - czego niby miałbym się bać? Na co dzień w ogóle nie czuję wpływu teizmu na moje życie i znam osobiście może ze 3 osoby wierzące - reszta na to sra.
Po czwarte - lęk to widać u ciebie. Nie potrafisz powstrzymać emocji ze strachu przed tym, że ktoś cię jednak przekona że te twoje gusła są warte tyle, ile każde inne. Co zresztą wiąże się z kurczowym trzymaniem "argumentu o niewiedzy" i wmawianiem sobie, jaki to on jest zajebisty.


Wystarczająco zajebisty żebyś nakrył się po tym nogami. Ja już tylko jem popcorn patrząc jak się nieudolnie z tym męczysz

Irbisol napisał:
Cytat:
Ateizm jest po prostu objawem niedorozwoju umysłowego, kalectwem mentalnym pewnej marginesowej części społeczeństwa.

No bo wiadomo, że ci światlejsi w społeczeństwie to przecież sami teiści ...
[link widoczny dla zalogowanych]


Page not found więc się zmarszcz mocniej bo masz jakieś mokre kapiszony

Tutaj coś ciekawego na temat "światłych ateistów":

Czy ateizm wzrasta wraz z poziomem wykształcenia?

[link widoczny dla zalogowanych]

Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Podobnie rzecz ma się na innych forach - może tam teistów jest więcej, ale jakby tacy mniej aktywni są niż kiedyś.


Najwidoczniej uodpornili się na gimboateizm do reszty.

Znowu nie jesteś w temacie. Oni głównie pierdzielą sami między sobą o tych wszystkich pismach.


Bo mają w dupie gimboateizm. Po prostu większości teistów na forach wasze brednie nie ruszają. I właśnie dlatego teiści wolą sobie gadać o pismach niż was słuchać. Mają gdzieś wasz gimboateistyczny bełkot i robią swoje. Ludzie generalnie mają was w dupie, wystarczy popatrzeć na statystyki gdzie po 20 latach powszechnego Internetu w Polsce ateiści nadal są tylko marginesem na poziomie błędu statystycznego. Nawet jak badanie statystyczne przeprowadza instytucja świecka

Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Jeżeli miałbyś się nauczyć jednej jedynej rzeczy z tego forum, to naucz się przynajmniej tyle, że niekoniecznie jesteś na szczycie drabiny rozumowania i widzisz z góry, jakie kto popełnia błędy.
No bo w końcu zawsze możesz się mylić, czyż nie?


Ale ty nie wiesz nawet tego czy ktokolwiek może się mylić bo skąd miałbyś to wiedzieć skoro nie wiesz nawet tego czy nie mylisz się choć w jednej kwestii i sam deklarujesz, że w sumie to nic nie wiesz, co już wałkowaliśmy nie raz

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/skad-wiesz-ze-twoj-rozum-dziala-poprawnie,18693-225.html#596871

I znowu się tylko popłakałeś.
Jak dziecko, które na wszystko ma jeden argument - tupanie odnóżami i niepowstrzymany ryk.


Pustosłowie i nie ma w tym punkcie nawet co komentować


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Wto 23:13, 18 Maj 2021, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14158
Przeczytał: 23 tematy


PostWysłany: Wto 18:13, 18 Maj 2021    Temat postu:

fedor napisał:
Irbisol napisał:

Ludzie coraz bardziej mają w dupie teizm - tak ogólnie, nie dlatego, że czytają fora.

Póki co wziąłeś to sobie z dupy

Poczytaj sobie artykuły katolickie na ten temat. Zawsze możesz im powiedzieć, że wzięli to z dupy.

Cytat:
Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Podobnie rzecz ma się na innych forach - może tam teistów jest więcej, ale jakby tacy mniej aktywni są niż kiedyś.


Najwidoczniej uodpornili się na gimboateizm do reszty.

Znowu nie jesteś w temacie. Oni głównie pierdzielą sami między sobą o tych wszystkich pismach.


Bo mają w dupie gimboateizm.

Nie trzymasz kontekstu.
Mowa jest o tym, że dyskutują coraz mniej. A nie o tym, z kim dyskutują.

Cytat:
Po prostu większości teistów na forach wasze brednie nie ruszają. I właśnie dlatego teiści wolą sobie gadać o pismach niż was słuchac. Mają gdzieś wasz gimboateistyczny bełkot i robią swoje. Ludzie generalnie mają was w dupie, wystarczy popatrzeć na statystyki gdzie po 20 latach powszechnego Internetu w Polsce ateiści nadal są tylko marginesem na poziomie błędu statystycznego. Nawet jak badanie statystyczne przeprowadza instytucja świecka

Zależy, jak się robi badania. Jeżeli ochrzczeni, to coś ok. 96% chyba. Jak się zacznie wnikać, to coraz gorzej z tą wiarą. Im kto głupszy, tym bardziej wierzący - i tu sobie możesz sam statystyki sprawdzić.
Robole, chłopi - wierzący. Mieszczuchy, techniczni, programiści - już mniej.
Ale najlepszy jest przekrój wiekowy - kwestia pokolenia, dwóch, jak to pierdolnie.
U mojej córki w liceum na religię chodziły DWIE osoby. I dobrze - czas najwyższy kończyć z tą farsą.
Ciekawe w tym wszystkim jest, że wiara była zwalczana i nic to nie dawało - a teraz się kończy tak po prostu sama z siebie. Niesamowite.

Cytat:
Ale ty nie wiesz nawet tego czy ktokolwiek może się mylić bo skąd miałbyś to wiedzieć

Dlatego piszę "może" - to to drugie znaczenie, którego nie łapiesz, a o którym pisałem wielokrotnie.
Podejrzewam iż czujesz, że to jest twój koronny argument i gdy się ciebie jego pozbawi, to się załamiesz. Stąd te twoje wypieranie podstawowych uzgodnień.

I nie spinaj się jak byś miał tu jakąś misję, bo i tak każdy ma cię w dupie.
Gadam z tobą tylko dlatego, bo chcę sprawdzić, jak kurczowo będziesz się trzymał argumentu, który nie działa i jakie sztuczki w tym celu będziesz stosował. Na razie jestem zawiedziony ich prymitywnością. A chciałbym w końcu potrenować jakoś solidniej, a nie z psychiczną ruiną, której jak się da ciekawsze zagadnienie, to odpada od ściany i zaczyna od nowa, bo w panice nie ma pojęcia, co robić.
Dasz radę? Bo jak nie, to nie będę cię męczył. "Popcornie".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 35 tematów


PostWysłany: Wto 18:49, 18 Maj 2021    Temat postu:

Filozoficzny Pietras napisał:
Jak patrzę co tu wypisują i jeszcze w jaki sposób to wypisują co niektórzy uduchowieni teiści, fideiści czy tam apologetycy to, aż nóż w kieszeni otwiera się.

To już teraz wiesz, dlaczego kwestie personalne są nie do pominięcia. Wygląda na to, że dla wielu, dyskusja na ten, czy tamten temat, to tylko pretekst do manifestacji własnej osoby.
Od dawna nie było tu ciekawej dyskusji, właśnie dlatego, że problemy niektórych są tak wielkie, że nie pozwolą zająć się żadnym konkretnym tematem. W sumie, stąd ten wątek, jako miejsce gdzie (potencjalnie) można będzie te kwestie zaadresować.
Wydaje mi się, że twoje oczekiwania były trochę inne. Miałeś nadzieję na merytoryczną, nobilizującą dyskusję, a widzisz zapasy w błocie, najniższej klasy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Filozoficzny Pietras




Dołączył: 07 Kwi 2021
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:45, 18 Maj 2021    Temat postu:

Banjankri napisał:
Filozoficzny Pietras napisał:
Jak patrzę co tu wypisują i jeszcze w jaki sposób to wypisują co niektórzy uduchowieni teiści, fideiści czy tam apologetycy to, aż nóż w kieszeni otwiera się.

To już teraz wiesz, dlaczego kwestie personalne są nie do pominięcia. Wygląda na to, że dla wielu, dyskusja na ten, czy tamten temat, to tylko pretekst do manifestacji własnej osoby.
Od dawna nie było tu ciekawej dyskusji, właśnie dlatego, że problemy niektórych są tak wielkie, że nie pozwolą zająć się żadnym konkretnym tematem. W sumie, stąd ten wątek, jako miejsce gdzie (potencjalnie) można będzie te kwestie zaadresować.
Wydaje mi się, że twoje oczekiwania były trochę inne. Miałeś nadzieję na merytoryczną, nobilizującą dyskusję, a widzisz zapasy w błocie, najniższej klasy.


Bo brakuje aktywnych moderatorów, którzy przypilnowaliby regulaminu w sposób uczciwy, sprawiedliwy i oczywiście nie dyktowany sentymentami. A tak to rozhulała się swawolka i nie ma komu tupnąć nogą i zwrócić uwagę na przestrzeganie regulaminu i ładu na forum. Zabrzmi to komicznie, chociaż ciekaw jestem czy jakbym otworzył w dziale filozofia wątek pod tytułem: Co było pierwsze - Kura, Kogut czy Jajko? to czy też nie obeszłoby się od wytykania palcem jeden na drugiego, a przecież nie tego dotyczy temat meritum wątku.

Więc pod takim względem owszem poziom merytoryczny, ograniczony jest do pola powierzchni w piaskownicy.


Ostatnio zmieniony przez Filozoficzny Pietras dnia Wto 19:48, 18 Maj 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 95 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:55, 18 Maj 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:

Ludzie coraz bardziej mają w dupie teizm - tak ogólnie, nie dlatego, że czytają fora.

Póki co wziąłeś to sobie z dupy

Poczytaj sobie artykuły katolickie na ten temat. Zawsze możesz im powiedzieć, że wzięli to z dupy.


Czyli konkretu nie masz. A te artykuły katolickie to mówią, że o parę procent spadło. Jakoś nie widzę tu gwałtownego spadku teistów i gwałtownego wzrostu ateistów, nawet jak ludzie odwracają się od Kościoła to na ateizm nie przechodzą lecz zamieniają jeden teizm na inny. Za to ilość ateistów na świecie sukcesywnie spada i pokazują to różne badania, które były już kiedyś dyskutowane na forum

Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Podobnie rzecz ma się na innych forach - może tam teistów jest więcej, ale jakby tacy mniej aktywni są niż kiedyś.


Najwidoczniej uodpornili się na gimboateizm do reszty.

Znowu nie jesteś w temacie. Oni głównie pierdzielą sami między sobą o tych wszystkich pismach.


Bo mają w dupie gimboateizm.

Nie trzymasz kontekstu.
Mowa jest o tym, że dyskutują coraz mniej. A nie o tym, z kim dyskutują.


I znowu nic konkretnego z tego nie wynika na niekorzyść teizmu. Ludzie generalnie porzucają fora i przenoszą się na social media i YouTube. Gimboateizm kwiczy na forach ale generalnie ludzie mają to w dupie. Fora wymierają i takie fora jak to mają regularną odwiedzalność na poziomie 20-30 osób. Tak więc nic z tego nie wynika i wasze gimboateistyczne misjonarstwo to takie pierdzenie w mąkę, używając twej retoryki

Irbisol napisał:
Cytat:
Po prostu większości teistów na forach wasze brednie nie ruszają. I właśnie dlatego teiści wolą sobie gadać o pismach niż was słuchac. Mają gdzieś wasz gimboateistyczny bełkot i robią swoje. Ludzie generalnie mają was w dupie, wystarczy popatrzeć na statystyki gdzie po 20 latach powszechnego Internetu w Polsce ateiści nadal są tylko marginesem na poziomie błędu statystycznego. Nawet jak badanie statystyczne przeprowadza instytucja świecka

Zależy, jak się robi badania. Jeżeli ochrzczeni, to coś ok. 96% chyba. Jak się zacznie wnikać, to coraz gorzej z tą wiarą. Im kto głupszy, tym bardziej wierzący - i tu sobie możesz sam statystyki sprawdzić.
Robole, chłopi - wierzący. Mieszczuchy, techniczni, programiści - już mniej.
Ale najlepszy jest przekrój wiekowy - kwestia pokolenia, dwóch, jak to pierdolnie.


Tak, tak. Wolter gdzieś w siedemnastym wieku też zapowiadał, że religia i Kościół znikną za jego życia. A Woltera już dawno nie ma i gryzie ziemię, a katolików już ponad miliard. I ty tak samo wkrótce kipniesz razem z tym swoim komicznym misjonarstwem gimboateistycznym a religie i Kościół dalej będą robić swoje. Po prostu nic nie znaczysz w skali całości i ze swoimi poglądami jesteś tylko marginesem na poziomie błędu statystycznego (hardcore ateizm to jakieś 1-2% w większości badań). Przerasta cię to i możesz sobie jedynie popitolić na forach z odwiedzalnością 20-30 osób

Irbisol napisał:
U mojej córki w liceum na religię chodziły DWIE osoby. I dobrze - czas najwyższy kończyć z tą farsą.
Ciekawe w tym wszystkim jest, że wiara była zwalczana i nic to nie dawało - a teraz się kończy tak po prostu sama z siebie. Niesamowite.


W Chinach w 20 lat przybyło 100 milionów katolików,

[link widoczny dla zalogowanych]

a Chiny szykują się do przejęcia władzy nad światem (właściwie już nim rządzą) więc kogo obchodzi jakieś gówniane liceum twojej córki, które nie jest reprezentatywne w żaden sposób. W zasadzie to nie masz żadnych argumentów poza opowieściami anegdotycznymi z własnego pipidówka i myśleniem życzeniowym. Poza tym przypuszczam, że jesteś z Warszawy, a tu zawsze była Moskwa z pederastą Czajkowskim na czele więc nic dziwnego, że tu jest w liceach tak jak jest. Ja w czasach szkoły średniej też nie byłem religijny i nie jest to w żaden sposób miarodajne bo okres młodości to okres buntu wobec autorytetów i nie liczy się. W późniejszym wieku ludzie z reguły wracają do religii

Irbisol napisał:
Cytat:
Ale ty nie wiesz nawet tego czy ktokolwiek może się mylić bo skąd miałbyś to wiedzieć

Dlatego piszę "może" - to to drugie znaczenie, którego nie łapiesz, a o którym pisałem wielokrotnie.


Marna sofistyka bo pisałeś też, że nic nie wiesz i nie było tu żadnego "może" więc skoro nic nie wiesz to nie wiesz nawet tego czy się zdołałeś wykręcić

Irbisol napisał:
I nie spinaj się jak byś miał tu jakąś misję, bo i tak każdy ma cię w dupie.
Gadam z tobą tylko dlatego, bo chcę sprawdzić, jak kurczowo będziesz się trzymał argumentu, który nie działa i jakie sztuczki w tym celu będziesz stosował. Na razie jestem zawiedziony ich prymitywnością. A chciałbym w końcu potrenować jakoś solidniej, a nie z psychiczną ruiną, której jak się da ciekawsze zagadnienie, to odpada od ściany i zaczyna od nowa, bo w panice nie ma pojęcia, co robić.
Dasz radę? Bo jak nie, to nie będę cię męczył. "Popcornie".


Koleś chce coś "sprawdzić" ale i tak nic nie wie, nie wie więc nawet jak będzie coś "sprawdzał" i czy w ogóle sprawdzi. Wystarczy zapytać o kryteria sprawdzania i wyjdzie z tego jak zwykle dupa


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Wto 20:01, 18 Maj 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14158
Przeczytał: 23 tematy


PostWysłany: Wto 21:24, 18 Maj 2021    Temat postu:

fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:

Ludzie coraz bardziej mają w dupie teizm - tak ogólnie, nie dlatego, że czytają fora.

Póki co wziąłeś to sobie z dupy

Poczytaj sobie artykuły katolickie na ten temat. Zawsze możesz im powiedzieć, że wzięli to z dupy.


Czyli konkretu nie masz. A te artykuły katolickie to mówią, że o parę procent spadło. Jakoś nie widzę tu gwałtownego spadku teistów i gwałtownego wzrostu ateistów, nawet jak ludzie odwracają się od Kościoła to na ateizm nie przechodzą lecz zamieniają jeden teizm na inny. Za to ilość ateistów na świecie sukcesywnie spada i pokazują to różne badania, które były już kiedyś dyskutowane na forum

No to jedziemy:

ogumił Łoziński: W czasie prezentacji raportu o Kościele autorstwa KAI powiedziała Pani Profesor, że laicyzacja młodzieży w Polsce nie tyle pełza, co przeszła w kłus. Jest aż tak źle?

Prof. Mirosława Grabowska: Jest źle, ponieważ gwałtownie spadają odsetki młodych ludzi praktykujących regularnie, a jednocześnie szybko rosną odsetki młodych w ogóle niepraktykujących.

[link widoczny dla zalogowanych]



Na Bliskim Wschodzie rośnie liczba muzułmanów określających się jako osoby „niereligijne”. Czy świat islamu czeka laicyzacja podobna do tej, którą przeżywa Zachód?

To nie będzie tekst o „rozjeżdżającym wszystko walcu sekularyzacji” w wersji dla muzułmanów. Figura walca, bardziej publicystyczna niż naukowa, często pojawiała się w opisie procesów, jakie miały i mają miejsce w świecie zachodnim. Chodzi w niej o zjawiska, które na tyle osłabiły wiarę, praktyki religijne i wpływ chrześcijaństwa na życie społeczne, że wielu ogłosiło już ostateczną „śmierć Boga” w kulturze, a nawet w Kościele. Trudno, rzecz jasna, ignorować to, co widać gołym okiem: Europa dokonała oficjalnej i radosnej wręcz apostazji i pożegnała się z chrześcijaństwem.

[link widoczny dla zalogowanych]



Cytat:
Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Podobnie rzecz ma się na innych forach - może tam teistów jest więcej, ale jakby tacy mniej aktywni są niż kiedyś.


Najwidoczniej uodpornili się na gimboateizm do reszty.

Znowu nie jesteś w temacie. Oni głównie pierdzielą sami między sobą o tych wszystkich pismach.


Bo mają w dupie gimboateizm.

Nie trzymasz kontekstu.
Mowa jest o tym, że dyskutują coraz mniej. A nie o tym, z kim dyskutują.


I znowu nic konkretnego z tego nie wynika na niekorzyść teizmu. Ludzie generalnie porzucają fora i przenoszą się na social media i YouTube.


Co trzeci użytkownik (33%, czyli 22% ogółu badanych) wypowiadał się w ostatnim miesiącu na forach dyskusyjnych lub stronach portali społecznościowych. Od 2013 roku odsetek ten jest stabilny.
[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
Tak, tak. Wolter gdzieś w siedemnastym wieku też zapowiadał, że religia i Kościół znikną za jego życia. A Woltera już dawno nie ma i gryzie ziemię, a katolików już ponad miliard.

Nie interesuje mnie żaden Wolter. Kościół sam widzi, że to wszystko się sypie. Nawet tzw. "powołań" jest coraz mniej. Niedawno do seminarium chyba w Olsztynie przybył 1 (słownie: JEDEN) kandydat.

Cytat:
Irbisol napisał:
U mojej córki w liceum na religię chodziły DWIE osoby. I dobrze - czas najwyższy kończyć z tą farsą.
Ciekawe w tym wszystkim jest, że wiara była zwalczana i nic to nie dawało - a teraz się kończy tak po prostu sama z siebie. Niesamowite.


W Chinach w 20 lat przybyło 100 milionów katolików,

[link widoczny dla zalogowanych]

Tam religia była tępiona, więc normalne, że teraz odbiła do jakiegoś miernego poziomu.
Ale spójrzmy bardziej globalnie:
Od dłuższego czasu przewidywano, że wraz z postępem technologicznym na świecie religia przestanie odgrywać kluczową rolę. Jednak wszystkie najnowsze analizy pokazują, że dzieje się to w niebywale szybkim tempie. We Francji już wkrótce większość narodu będzie bezwyznaniowa. Podobnie Holandia i Nowa Zelandia. W Wielkiej Brytanii i Australii już niebawem chrześcijanie stracą przewagę. Religia w szybkim tempie staje się mniej istotna niż kiedykolwiek, nawet w krajach, w których do tej pory miała wpływ na wszystko, od władców po granice i architekturę.
[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
Irbisol napisał:
Cytat:
Ale ty nie wiesz nawet tego czy ktokolwiek może się mylić bo skąd miałbyś to wiedzieć

Dlatego piszę "może" - to to drugie znaczenie, którego nie łapiesz, a o którym pisałem wielokrotnie.


Marna sofistyka bo pisałeś też, że nic nie wiesz i nie było tu żadnego "może" więc skoro nic nie wiesz to nie wiesz nawet tego czy się zdołałeś wykręcić

Z "nie wiem" wynika właśnie "może", jakkolwiek niekoniecznie w sensie obiektywnej możliwości.
Nie sądzę, byś to kiedykolwiek załapał - wiele razy to tłumaczyłem i nie widać u ciebie postępów.

Cytat:
Irbisol napisał:
I nie spinaj się jak byś miał tu jakąś misję, bo i tak każdy ma cię w dupie.
Gadam z tobą tylko dlatego, bo chcę sprawdzić, jak kurczowo będziesz się trzymał argumentu, który nie działa i jakie sztuczki w tym celu będziesz stosował. Na razie jestem zawiedziony ich prymitywnością. A chciałbym w końcu potrenować jakoś solidniej, a nie z psychiczną ruiną, której jak się da ciekawsze zagadnienie, to odpada od ściany i zaczyna od nowa, bo w panice nie ma pojęcia, co robić.
Dasz radę? Bo jak nie, to nie będę cię męczył. "Popcornie".


Koleś chce coś "sprawdzić" ale i tak nic nie wie, nie wie więc nawet jak będzie coś "sprawdzał" i czy w ogóle sprawdzi. Wystarczy zapytać o kryteria sprawdzania i wyjdzie z tego jak zwykle dupa

Skąd wiesz, że nie wie? Bo twoje zmysły stwierdziły, że tak napisał?


Ostatnio zmieniony przez Irbisol dnia Wto 21:29, 18 Maj 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:39, 18 Maj 2021    Temat postu:

fedor napisał:
A Woltera już dawno nie ma i gryzie ziemię, a katolików już ponad miliard.

Katolikow juz nie ma. Rochaja sie i mieszkaja razem przed slubem, popieraja aborcje, stosuja srodki antykoncepcyjne, nie wierza w pieklo. Moze 0,000000001% "katolikow" spelnia kryteria katolika.

fedor napisał:
I ty tak samo wkrótce kipniesz razem z tym swoim komicznym misjonarstwem gimboateistycznym a religie i Kościół dalej będą robić swoje.

Jaki Kosciol slepcu, Kosciol kat. to sie skonczyl z chwila II soboru watykanskiego. Teraz to jest juz tylko cyrk dopasowany do swiata.

fedor napisał:
Po prostu nic nie znaczysz w skali całości i ze swoimi poglądami jesteś tylko marginesem na poziomie błędu statystycznego (hardcore ateizm to jakieś 1-2% w większości badań).

Ci ktorzy rzadza swiatem to nawet mniej niz 1% i religie maja w dopie, to sa ateisci uzywajacy religii aby latwiej sterowac masami naiwniakow, takimi jak ty. Juz starozytni wiedzieli, ze religia jest prawdziwa tylko dla prostakow, dla medrcow falszywa a dla wladcow uzyteczna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 95 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:56, 18 Maj 2021    Temat postu:

mat napisał:
fedor napisał:
A Woltera już dawno nie ma i gryzie ziemię, a katolików już ponad miliard.

Katolikow juz nie ma. Rochaja sie i mieszkaja razem przed slubem, popieraja aborcje, stosuja srodki antykoncepcyjne, nie wierza w pieklo. Moze 0,000000001% "katolikow" spelnia kryteria katolika.


I te rzekome procenty to wziąłeś sobie zwyczajnie z sufitu

mat napisał:
fedor napisał:
I ty tak samo wkrótce kipniesz razem z tym swoim komicznym misjonarstwem gimboateistycznym a religie i Kościół dalej będą robić swoje.

Jaki Kosciol slepcu, Kosciol kat. to sie skonczyl z chwila II soboru watykanskiego. Teraz to jest juz tylko cyrk dopasowany do swiata.


Dają radę. A tymczasem ateizm jest na wymarciu i nawet lewacki Onet musiał to przyznać:

"Na świecie ubywa ateistów. I to 300 każdego dnia. Rośnie natomiast liczba chrześcijan: o 80 tys. dziennie, w tym 31 tys. katolików, ale też 37 tys. zielonoświątkowców. Ekspansywną religią jest również islam. Każdego dnia przybywa ich 79 tys."

[link widoczny dla zalogowanych]

mat napisał:
fedor napisał:
Po prostu nic nie znaczysz w skali całości i ze swoimi poglądami jesteś tylko marginesem na poziomie błędu statystycznego (hardcore ateizm to jakieś 1-2% w większości badań).

Ci ktorzy rzadza swiatem to nawet mniej niz 1% i religie maja w dopie, to sa ateisci uzywajacy religii aby latwiej sterowac masami naiwniakow, takimi jak ty. Juz starozytni wiedzieli, ze religia jest prawdziwa tylko dla prostakow, dla medrcow falszywa a dla wladcow uzyteczna.


No patrz. A mogliby używać ateizmu. Ale jak widać nawet ateiści u władzy muszą się religii podporządkować. Pomijam już to, że i tak tego nie wiesz bo opisujesz jedynie swą paranoję
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 95 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:57, 18 Maj 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:

Ludzie coraz bardziej mają w dupie teizm - tak ogólnie, nie dlatego, że czytają fora.

Póki co wziąłeś to sobie z dupy

Poczytaj sobie artykuły katolickie na ten temat. Zawsze możesz im powiedzieć, że wzięli to z dupy.


Czyli konkretu nie masz. A te artykuły katolickie to mówią, że o parę procent spadło. Jakoś nie widzę tu gwałtownego spadku teistów i gwałtownego wzrostu ateistów, nawet jak ludzie odwracają się od Kościoła to na ateizm nie przechodzą lecz zamieniają jeden teizm na inny. Za to ilość ateistów na świecie sukcesywnie spada i pokazują to różne badania, które były już kiedyś dyskutowane na forum

No to jedziemy:

ogumił Łoziński: W czasie prezentacji raportu o Kościele autorstwa KAI powiedziała Pani Profesor, że laicyzacja młodzieży w Polsce nie tyle pełza, co przeszła w kłus. Jest aż tak źle?

Prof. Mirosława Grabowska: Jest źle, ponieważ gwałtownie spadają odsetki młodych ludzi praktykujących regularnie, a jednocześnie szybko rosną odsetki młodych w ogóle niepraktykujących.

[link widoczny dla zalogowanych]


No i co z tego, odpowiadałem już na to. Nie czytasz co się do ciebie pisze. Badania przekonań wśród młodzieży są niemiarodajne ponieważ grupa ta jest najbardziej niestabilna światopoglądowo i najmocniej zbuntowana wobec autorytetów (psychologowie nazywają to zjawisko "wiekiem Kali"). Nie tylko Kościół ma złe notowania u młodzieży ale w równym stopniu złe notowania mają rodzice i politycy. Gdyby przeprowadzić badania w czasach gdy ja byłem młody to wyszłoby pewnie to samo. Sam byłem obojętny religijnie w młodości i wszyscy moi rówieśnicy również. Dziś wszyscy moi znajomi z młodości wrócili do Kościoła. Tak więc badania przekonań młodzieży są kompletnie niemiarodajne bo są oni najmniej stabilni światopoglądowo. Nie wspominam już o tym, że w czasach kryzysu demograficznego w Polsce młodzież stanowi zaledwie 10% społeczeństwa

Ponadto pomimo niechęci młodych do autorytetów młodzież w Polsce jest bardziej konserwatywna niż lewicowa i nawet badania lewicowe na to wskazują

[link widoczny dla zalogowanych]

Irbisol napisał:


Na Bliskim Wschodzie rośnie liczba muzułmanów określających się jako osoby „niereligijne”. Czy świat islamu czeka laicyzacja podobna do tej, którą przeżywa Zachód?

To nie będzie tekst o „rozjeżdżającym wszystko walcu sekularyzacji” w wersji dla muzułmanów. Figura walca, bardziej publicystyczna niż naukowa, często pojawiała się w opisie procesów, jakie miały i mają miejsce w świecie zachodnim. Chodzi w niej o zjawiska, które na tyle osłabiły wiarę, praktyki religijne i wpływ chrześcijaństwa na życie społeczne, że wielu ogłosiło już ostateczną „śmierć Boga” w kulturze, a nawet w Kościele. Trudno, rzecz jasna, ignorować to, co widać gołym okiem: Europa dokonała oficjalnej i radosnej wręcz apostazji i pożegnała się z chrześcijaństwem.

[link widoczny dla zalogowanych]


To teraz jeszcze przytocz jaki jest odsetek ateistów względem muzułmanów w krajach Bliskiego Wschodu. Będzie ubaw

A tymczasem zajrzyjmy co tam u ateistów. Nawet lewacka Wikipedia podaje w artykule o demografii ateizmu, że ilość ateistów na świecie spada bo ateiści po prostu nie rozmnażają się:

However, other earlier global studies have indicated that global atheism may be in decline due to irreligious countries having the lowest birth rates in the world and religious countries having higher birth rates in general

[link widoczny dla zalogowanych]

Wskazują też na to inne badania (przytoczę je dalej). Ateiści to gatunek wymierający, na szczęście

Co do laicyzacji w Europie, którą tak się podniecasz, to Europa w skali świata jest zadupiem i małym punkcikiem na mapie z kryzysem demograficznym na głowie. Przeżywała zresztą już wiele odejść i powrotów do chrześcijaństwa od czasów Rewolucji Francuskiej. Pomijam to, że Europa Zachodnia jest coraz bardziej muzułmańska z powodu lawinowego przyrostu imigrantów. Za 50 lat w Europie Zachodniej będzie dominował Islam czyli nadal nie ateizm. Ateiści będą mieli jeszcze bardziej przechlapane bo obecnie w krajach muzułmańskich ateistom obcina się łby. Tak więc z tego co przytaczasz nic nie wynika na korzyść ateizmu

I żeby nie wyszło na to, że jestem gołosłowny - w państwach islamskich kara śmierci za ateizm jest na porządku dziennym:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Podobnie rzecz ma się na innych forach - może tam teistów jest więcej, ale jakby tacy mniej aktywni są niż kiedyś.


Najwidoczniej uodpornili się na gimboateizm do reszty.

Znowu nie jesteś w temacie. Oni głównie pierdzielą sami między sobą o tych wszystkich pismach.


Bo mają w dupie gimboateizm.

Nie trzymasz kontekstu.
Mowa jest o tym, że dyskutują coraz mniej. A nie o tym, z kim dyskutują.


I znowu nic konkretnego z tego nie wynika na niekorzyść teizmu. Ludzie generalnie porzucają fora i przenoszą się na social media i YouTube.


Co trzeci użytkownik (33%, czyli 22% ogółu badanych) wypowiadał się w ostatnim miesiącu na forach dyskusyjnych lub stronach portali społecznościowych. Od 2013 roku odsetek ten jest stabilny.
[link widoczny dla zalogowanych]


Z tej informacji nadal nie wynika żadna regularność. Nie trzymasz kontekstu. Na takich forach jak to regularni czytelnicy to nie więcej niż 30 osób (wystarczy przejrzeć statystyki odwiedzin wątków w stosunku do liczby postów w tych wątkach). Ja też piszę czasem jakiś komentarz na forum Interii pod artykułem. Ale z tego nie wynika, że w ogóle tam siedzę i czytam to forum choć już pod badanie cbosu bym się kwalifikował

Irbisol napisał:
Cytat:
Tak, tak. Wolter gdzieś w siedemnastym wieku też zapowiadał, że religia i Kościół znikną za jego życia. A Woltera już dawno nie ma i gryzie ziemię, a katolików już ponad miliard.

Nie interesuje mnie żaden Wolter.


Pitolił to samo co ty trzysta lat temu i już dawno go nie ma a Kościół nadal robi swoje więc nic dziwnego, że wyparłeś to co napisałem o Wolterze. Z tobą będzie dokładnie to samo i za 300 lat Kościół dalej będzie robił swoje

Irbisol napisał:
Kościół sam widzi, że to wszystko się sypie. Nawet tzw. "powołań" jest coraz mniej. Niedawno do seminarium chyba w Olsztynie przybył 1 (słownie: JEDEN) kandydat.


W Polsce jest kryzys demograficzny i ten czynnik też odpowiada za spadek powołań. Poza tym Olsztyn to nie cała Polska. Znowu opierasz się na wycinkowych i tym samym niereprezentatywnych danych. Księży za dużo być nie musi i na razie wystarczy. Będą następni

Irbisol napisał:
U mojej córki w liceum na religię chodziły DWIE osoby.


No i co z tego, nic z tego nie wynika. Jak przenieśli religię na koniec dnia lekcyjnego to nic dziwnego, że młodzież woli nie pójść na ostatnią lekcję i umówić się w tym czasie na browar. Tak samo jak nie chce się młodzieży chodzić na religię, tak samo nie chce się jej uczyć angielskiego. W ogóle niewiele im się chce poza bezmyślnym gapieniem się w smartfona. Wystarczy zresztą popatrzeć na wyjątkowo żenujący niski poziom intelektualny współczesnych "Millenialsów", wśród których funkcjonalny analfabetyzm to już niemal norma:

[link widoczny dla zalogowanych]

Żenująco niski poziom inteligencji u współczesnej młodzieży można sobie też obejrzeć na tym filmiku:

https://youtu.be/Q7OIHXOddlc

W czasach szkoły średniej też nie chciało mi się chodzić na religię lecz nie miało to nic wspólnego z ateizmem. Po prostu byłem leniwy i wolałem piwo. Nigdy nie byłem jednak aż tak głupi żeby zostać ateistą bo ateizm to typowy przejaw umysłowego niedorozwoju i aż tak nisko nigdy nie upadłem. Tak więc z danych o uczęszczaniu na lekcje religii jakimi się tak podniecasz nie wynika nic więcej niż to, że małolaci są po prostu leniwi

Irbisol napisał:
fedor napisał:
Cytat:
I dobrze - czas najwyższy kończyć z tą farsą.
Ciekawe w tym wszystkim jest, że wiara była zwalczana i nic to nie dawało - a teraz się kończy tak po prostu sama z siebie. Niesamowite.


W Chinach w 20 lat przybyło 100 milionów katolików,

[link widoczny dla zalogowanych]

Tam religia była tępiona, więc normalne, że teraz odbiła do jakiegoś miernego poziomu.


Spłycasz to. W Afryce religia nie była tępiona i tam trwa w tej chwili taka sama eksplozja chrześcijaństwa jak w Chinach:

Afryka: więcej chrześcijan niż wyznawców islamu

[link widoczny dla zalogowanych]

W ciągu roku 6 milionów muzułmanów w Afryce przechodzi na chrześcijaństwo

[link widoczny dla zalogowanych]

W Afryce każdego dnia chrześcijanami zostaje 23 tysiące ludzi i jest to największa ekspansja chrześcijaństwa w historii świata

[link widoczny dla zalogowanych]

CBS News: 6 milionów muzułmanów przechodzi na chrześcijaństwo co roku w samej Afryce i w reszcie świata muzułmańskiego jest podobnie

[link widoczny dla zalogowanych]

Ale niech biedni ateiści dalej wierzą sobie, że chrześcijaństwo to religia "wymierająca". Podczas gdy tak naprawdę to ateiści wymierają (o tym niżej i pisałem też o tym wyżej za Wikipedią). Chrześcijaństwo jest po prostu nieśmiertelne i przeżyło już miliony takich malkontentów jak ty, którzy już dawno gryzą piach. I będzie rozwijać się nadal

Irbisol napisał:
Ale spójrzmy bardziej globalnie:
Od dłuższego czasu przewidywano, że wraz z postępem technologicznym na świecie religia przestanie odgrywać kluczową rolę. Jednak wszystkie najnowsze analizy pokazują, że dzieje się to w niebywale szybkim tempie. We Francji już wkrótce większość narodu będzie bezwyznaniowa. Podobnie Holandia i Nowa Zelandia. W Wielkiej Brytanii i Australii już niebawem chrześcijanie stracą przewagę. Religia w szybkim tempie staje się mniej istotna niż kiedykolwiek, nawet w krajach, w których do tej pory miała wpływ na wszystko, od władców po granice i architekturę.
[link widoczny dla zalogowanych]


Tu nie ma żadnych liczb i to jest tylko jakaś wybiórcza propaganda. Spójrzmy więc jeszcze bardziej globalnie na twarde dane, które mówią same za siebie:

"Na świecie ubywa ateistów. I to 300 każdego dnia. Rośnie natomiast liczba chrześcijan: o 80 tys. dziennie, w tym 31 tys. katolików, ale też 37 tys. zielonoświątkowców. Ekspansywną religią jest również islam. Każdego dnia przybywa ich 79 tys."

[link widoczny dla zalogowanych]

I to wszystko podaje lewacki Onet, który nie może być posądzony o służenie Kościołowi

Tu inne dane - z Pew Research Center, który nie jest ośrodkiem chrześcijańskim i jego dane tak samo pokazują globalny spadek ateizmu, który to spadek utrzymuje stałą tendencję. Jednocześnie Pew Center potwierdza to co opisałem wyżej - gwałtowny wzrost chrześcijan w skali światowej i zwłaszcza w Chinach, które przy tej tendencji staną się największym chrześcijańskim krajem świata w ciągu 15 lat

[link widoczny dla zalogowanych]

Ponad miliard chrześcijan na świecie i w Chinach, które niedługo będą rządzić światem, lawinowo przybywa katolików (w Afryce i Ameryce Południowej tak samo), więc Kościół nie ma na co narzekać. W tym samym czasie gdy Islam i chrześcijaństwo eksplodują demograficznie to ateiści wymierają demograficznie z powodu najczęściej wśród nich wybieranego modelu bezdzietności

[link widoczny dla zalogowanych]

Od 1970 roku ilość ateistów na świecie spadła z 4,6% do zaledwie 3,8% światowej populacji i trend ten zdaniem statystyka Davida Barretta będzie kontynuowany:

Statistician David Barrett says that since 1970 the number of atheists has dropped from 4.6% of world population to 3.8% (222 million). He predicts continuing decline

[link widoczny dla zalogowanych]

Ateiści stanowią zaledwie 3,8% światowej populacji - margines

Takie same dane tutaj na lewackim Onecie, który o służenie Kosciołowi posądzony być nie może:

[link widoczny dla zalogowanych]

Tak więc ateizm jest społecznym bankrutem podczas gdy religie kwitną i nie zmieni tego nawet laicyzująca się okresowo Europa, którą tak się podniecasz i która w skali globu jest i tak tylko wymierającym demograficznie zadupiem (pomijając muzułmańskich imigrantów, którzy rozmnażają się jak muchy)

Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Cytat:
Ale ty nie wiesz nawet tego czy ktokolwiek może się mylić bo skąd miałbyś to wiedzieć

Dlatego piszę "może" - to to drugie znaczenie, którego nie łapiesz, a o którym pisałem wielokrotnie.


Marna sofistyka bo pisałeś też, że nic nie wiesz i nie było tu żadnego "może" więc skoro nic nie wiesz to nie wiesz nawet tego czy się zdołałeś wykręcić

Z "nie wiem" wynika właśnie "może", jakkolwiek niekoniecznie w sensie obiektywnej możliwości.


Ale skoro nic nie wiesz to i tego co tu napisałeś też nie wiesz

Irbisol napisał:
Nie sądzę, byś to kiedykolwiek załapał - wiele razy to tłumaczyłem i nie widać u ciebie postępów.


I co z tego, że "tłumaczyłeś" skoro nie wiesz czy cokolwiek wiesz i czy wiesz nawet to na co w tym momencie odpisuję

Irbisol napisał:
I nie spinaj się jak byś miał tu jakąś misję, bo i tak każdy ma cię w dupie.


I pewnie dlatego tak posłusznie aportujesz do każdego mojego posta, że masz to aż tak w dupie :rotfl:

Irbisol napisał:
fedor napisał:
Koleś chce coś "sprawdzić" ale i tak nic nie wie, nie wie więc nawet jak będzie coś "sprawdzał" i czy w ogóle sprawdzi. Wystarczy zapytać o kryteria sprawdzania i wyjdzie z tego jak zwykle dupa

Skąd wiesz, że nie wie? Bo twoje zmysły stwierdziły, że tak napisał?


Kocham ten moment, gdy ateista zadaje mi już moje pytania do niego bo nie jest w stanie na nie odpowiedzieć. Witajcie w ateizmie


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Śro 6:31, 19 Maj 2021, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14158
Przeczytał: 23 tematy


PostWysłany: Śro 10:59, 19 Maj 2021    Temat postu:

fedor napisał:
Badania przekonań wśród młodzieży są niemiarodajne ponieważ grupa ta jest najbardziej niestabilna światopoglądowo i najmocniej zbuntowana wobec autorytetów

Czyli nie ma co się przejmować, że młodzi mają w coraz większym procencie w dupie religię, bo jak trochę dorosną, to się nawrócą?

Cytat:
To teraz jeszcze przytocz jaki jest odsetek ateistów względem muzułmanów w krajach Bliskiego Wschodu. Będzie ubaw

A co ma nie być ubawu, skoro tam za ateizm grozi kara śmierci? Ateiści są, tylko się nie ujawniają. W KRLD za to nie ma wierzących.
Podejrzewam, że Arabusy widzą jak żyją kraje laickie, mają coraz większy dostęp do technologii, więc zaczyna się u nich ten sam proces, co w Europie kilkadziesiąt lat temu. Po prostu powoli, ale systematycznie brakuje miejsca na prymitywne zabobony.

Co do "gatunku wymierającego" - podałem ci opis sytuacji w Europie. A ty, jak podejrzewam, odnosisz się do Murzynów z buszu, którzy "jeszcze wczoraj" wierzyli w duchy deszczu i odpowiedzialne za to, ile krowa mleka daje. A że udało się nauczyć ich Zdrowaś Mario i ochrzcić, więc i statystyki podskoczyły.
No i fakt, że oni rozmnażają się na potęgę - jeżeli takich chrześcijan masz na myśli to jak najbardziej może ich przybywać.
Dopóki więcej będą myśleć o przetrwaniu a mniej o wygodach, dopóki będą żyli prymitywnie, dopóty będą wierzyć. Kwestia teraz, kto ich skuteczniej przekabaci.

W cywilizowanym świecie religia wymiera - niezwalczana.

Cytat:
Z tej informacji nadal nie wynika żadna regularność. Nie trzymasz kontekstu. Na takich forach jak to regularni czytelnicy to nie więcej niż 30 osób

Z tej informacji wynika, że ta liczba powinna pozostać stabilna.
Jestem zresztą też na innych forach, m. in. motoryzacyjnych i nie widać by liczba dyskusji spadała. A na teistycznych - jak najbardziej.

Cytat:
Irbisol napisał:
Kościół sam widzi, że to wszystko się sypie. Nawet tzw. "powołań" jest coraz mniej. Niedawno do seminarium chyba w Olsztynie przybył 1 (słownie: JEDEN) kandydat.


W Polsce jest kryzys demograficzny i ten czynnik też odpowiada za spadek powołań. Poza tym Olsztyn to nie cała Polska.

Jak dziecko.
[link widoczny dla zalogowanych] - sam sobie wybierz link i porówaj o ile jest mniej obywateli, a o ile mniej powołań (procentowo - nie liczbowo, bo znowu ci wyjdzie "sukces" religii).
Czy może winny jest okres nastoletniego buntu i 30-latkowie zasilą ławy seminariów?

Cytat:
Irbisol napisał:
U mojej córki w liceum na religię chodziły DWIE osoby.


No i co z tego, nic z tego nie wynika. Jak przenieśli religię na koniec dnia lekcyjnego to nic dziwnego, że młodzież woli nie pójść na ostatnią lekcję i umówić się w tym czasie na browar. Tak samo jak nie chce się młodzieży chodzić na religię, tak samo nie chce się jej uczyć angielskiego. W ogóle niewiele im się chce poza bezmyślnym gapieniem się w smartfona. Wystarczy zresztą popatrzeć na wyjątkowo żenujący niski poziom intelektualny współczesnych "Millenialsów", wśród których funkcjonalny analfabetyzm to już niemal norma:

To akurat jedna z lepszych klas, z kilkoma olimpijczykami. I religia była w środku lekcji.

Cytat:
Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Cytat:
Ale ty nie wiesz nawet tego czy ktokolwiek może się mylić bo skąd miałbyś to wiedzieć

Dlatego piszę "może" - to to drugie znaczenie, którego nie łapiesz, a o którym pisałem wielokrotnie.


Marna sofistyka bo pisałeś też, że nic nie wiesz i nie było tu żadnego "może" więc skoro nic nie wiesz to nie wiesz nawet tego czy się zdołałeś wykręcić

Z "nie wiem" wynika właśnie "może", jakkolwiek niekoniecznie w sensie obiektywnej możliwości.


Ale skoro nic nie wiesz to i tego co tu napisałeś też nie wiesz

A co ma tu do rzeczy moja wiedza?

Cytat:
Irbisol napisał:
I nie spinaj się jak byś miał tu jakąś misję, bo i tak każdy ma cię w dupie.

I pewnie dlatego tak posłusznie aportujesz do każdego mojego posta, że masz to aż tak w dupie :rotfl:

Napisałem ci wcześniej, dlaczego z tobą gadam. A ty to wyparłeś i podmieniłeś na swoje tłumaczenie.
Widzę, że to już ten etap, gdzie manipulujesz cytatami. Szkoda, że tak szybko ci psychika siada - ale w sumie i tak pewnie nic ciekawego z ciebie się nie da już wyciągnąć. Pozostanie więc tylko obserwowanie, jak coraz bardziej się frustrujesz - a właśnie przekroczyłeś ważny próg. "Popcornie".

Cytat:
Irbisol napisał:
Skąd wiesz, że nie wie? Bo twoje zmysły stwierdziły, że tak napisał?

Kocham ten moment, gdy ateista zadaje mi już moje pytania do niego bo nie jest w stanie na nie odpowiedzieć. Witajcie w ateizmie

Zadaje ci twoje pytania, które zadajesz, gdy ty sam nie jesteś w stanie odpowiedzieć. Czyli sprawdza, jak sobie radzisz wg reguł, które sam stosujesz. Zresztą dalej jest tylko o tym.

----------------
Przeniesione z
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/skad-wiesz-ze-twoj-rozum-dziala-poprawnie,18693-250.html#597141

Cytat:
[quote="fedor"]
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Czyli nadal nie masz nic, nawet jak używasz swego wyświechtanego frazesu "ale wiadomo to z logiki", który okazał się gówno wart.

Zauważ, że do tego stwierdzenia użyłeś logiki, którą właśnie zakwestionowałeś


To ty pierwszy poddałeś w wątpliwość logikę i ja przytoczyłem twoje własne słowa.

Ja pierwszy? To ty jakiś czas temu chciałeś dowodu na słuszność logiki. Cały czas ją kwestionujesz, a jednocześnie stosujesz (czy też próbujesz).

Cytat:
Irbisol napisał:
Więc nie masz nawet nic, żeby stwierdzić, że nie mam nic

Ale to ty stwierdziłeś, że nie masz nic i wystarczyło to zacytować.

Zgodnie z twoimi koncepcjami to w ogóle nie jest wystarczające. Ty nawet nie wiesz, co ja stwierdziłem.

Cytat:
Irbisol napisał:
Jednak widzę, że z tobą trzeba jak z małpą.

Gimboateistyczna małpa musi sprowadzić innych na swój poziom

W tym przypadku to ja zrównuję poziom w dół do ciebie, więc napisałeś prawie prawdę - trzeba tylko jedno "a" usunąć.

Cytat:
Irbisol napisał:
Cytat:
Ale nie wiesz czy pisząc to znowu się nie mylisz bo w sumie nic nie wiesz i sam to przyznałeś. Poza tym jeśli nie istniejesz to nie generujesz żadnej tezy

Skąd wiesz, że cokolwiek przyznałem?

Jak miło, że zwiałeś tu przed odpowiedzią w moje pytania

Biorę przykład z ciebie. Okazuje się, że to co do tej pory robiłeś, to "zwiewanie przed odpowiedzią na pytanie" - wg twojej własnej oceny.

Cytat:
Nawet nie możesz napisać "udowodnij" bo sam przyznałeś, że nic nie wiesz

To ja ci jestem do dowodu potrzebny albo moja wiedza?

Cytat:
Sam przyznałeś, że nie wiesz czy istniejesz

A jeżeli bym wiedział, to wtedy dałbyś radę odpowiedzieć? No bo jak nie wiem, co jesteś bezsilny wobec zadanego ci pytania?

Cytat:
Wcześniej czy później dochodzimy zawsze do tego, że gimboateista zaczyna mi zadawać te same pytania, które ja zadaję jemu, bo nie jest w stanie odpowiedzieć na moje pytania zadawane jemu. Wyżej mamy to jak na tacy. Ale czego innego oczekiwać po kimś, kto sam przyznał, że nic nie wie i nawet nie wie czy w ogóle istnieje. Witajcie w ateizmie

Wcześniej czy później sam dostajesz wpierdol od swoich własnych pytań i nawet tego nie widzisz. Co więcej - wpierdol dostaje też twój Bóg, i to od ciebie.
Ale czego oczekiwać po kimś, kto tylko od odpowiedzi uciekać potrafi, a jak ktoś inny - dla przykładu - zacznie się zachowywać tak samo i przy pomocy takich samych mechanizmów, to od razu larum i "do mamy na rączki, bo ja go kopnąłem a on mi oddał".

Czyli tobie wolno od odpowiedzi spierniczać, a innym - stosującym te same durne sztuczki - już nie.
Ty nie odpowiadając w ten sposób "jesteś w stanie odpowiedzieć", a ktoś inny nie odpowiadając w ten sposób "nie jest w stanie odpowiedzieć".
Wiesz, że tak robią dzieci i to te mniej rozgarnięte?
Witajcie w teizmie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 95 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:28, 19 Maj 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
fedor napisał:
Badania przekonań wśród młodzieży są niemiarodajne ponieważ grupa ta jest najbardziej niestabilna światopoglądowo i najmocniej zbuntowana wobec autorytetów

Czyli nie ma co się przejmować, że młodzi mają w coraz większym procencie w dupie religię, bo jak trochę dorosną, to się nawrócą?


Mniej więcej tak. Poza tym młodzi są generalnie debilami bo co można wiedzieć o świecie jak się ma kilkanaście lat. Wystarczy zresztą popatrzeć na wyjątkowo żenujący niski poziom intelektualny współczesnych "Millenialsów", wśród których funkcjonalny analfabetyzm to już niemal norma:

[link widoczny dla zalogowanych]

Żenująco niski poziom inteligencji u współczesnej młodzieży można sobie też obejrzeć na tym filmiku:

https://youtu.be/Q7OIHXOddlc

Nie jest to więc żaden miarodajny wskaźnik co myśli gówniażeria o Kościele, która to gówniażeria i tak jeszcze zdąży w życiu zmienić poglądy kilka razy

Irbisol napisał:
Cytat:
To teraz jeszcze przytocz jaki jest odsetek ateistów względem muzułmanów w krajach Bliskiego Wschodu. Będzie ubaw

A co ma nie być ubawu, skoro tam za ateizm grozi kara śmierci? Ateiści są, tylko się nie ujawniają.


Skoro ateiści w krajach muzułmańskich się nie ujawniają to właśnie dlatego, że są śladowym marginesem bez znaczenia (dokładnie o tym pisałem). Co pokazuje, że twoje powoływanie się na jakichś zwątpionych w tych kręgach jest obliczone tylko na wywołanie jakichś pozorów

Irbisol napisał:
W KRLD za to nie ma wierzących.


Żyjesz na jakimś księżycu, nie ogarniasz w ogóle co się dzieje w tym temacie. Masz jakieś wiadomości z innej epoki. Tak "nie ma" tam wierzących, że rząd Chin musiał aż założyć Patrotyczne Stowarzyszenie Katolików Chińskich, bo nie panował nad tym, że tak szybko przybywa w tym kraju katolików (100 milionów w 20 lat)

Irbisol napisał:
Podejrzewam, że Arabusy widzą jak żyją kraje laickie, mają coraz większy dostęp do technologii, więc zaczyna się u nich ten sam proces, co w Europie kilkadziesiąt lat temu. Po prostu powoli, ale systematycznie brakuje miejsca na prymitywne zabobony.


To już tylko opis twoich marzeń i jesteś oderwany od tego co się naprawdę dzieje. A fakty są takie, że ateistyczny zabobon zdycha w tej chwili najszybciej na świecie, natomiast religie rozkwitają:

"Na świecie ubywa ateistów. I to 300 każdego dnia. Rośnie natomiast liczba chrześcijan: o 80 tys. dziennie, w tym 31 tys. katolików, ale też 37 tys. zielonoświątkowców. Ekspansywną religią jest również islam. Każdego dnia przybywa ich 79 tys."

[link widoczny dla zalogowanych]

I to wszystko podaje lewacki Onet, który nie może być posądzony o służenie Kościołowi

Tu inne dane - z Pew Research Center, który nie jest ośrodkiem chrześcijańskim i jego dane tak samo pokazują globalny spadek ateizmu, który to spadek utrzymuje stałą tendencję. Jednocześnie Pew Center potwierdza to co opisałem wyżej - gwałtowny wzrost chrześcijan w skali światowej i zwłaszcza w Chinach, które przy tej tendencji staną się największym chrześcijańskim krajem świata w ciągu 15 lat

[link widoczny dla zalogowanych]

Ponad miliard chrześcijan na świecie i w Chinach, które niedługo będą rządzić światem, lawinowo przybywa katolików (w Afryce i Ameryce Południowej tak samo), więc Kościół nie ma na co narzekać. W tym samym czasie gdy Islam i chrześcijaństwo eksplodują demograficznie to ateiści wymierają demograficznie z powodu najczęściej wśród nich wybieranego modelu bezdzietności

[link widoczny dla zalogowanych]

Od 1970 roku ilość ateistów na świecie spadła z 4,6% do zaledwie 3,8% światowej populacji i trend ten zdaniem statystyka Davida Barretta będzie kontynuowany:

Statistician David Barrett says that since 1970 the number of atheists has dropped from 4.6% of world population to 3.8% (222 million). He predicts continuing decline

[link widoczny dla zalogowanych]

Ateiści stanowią zaledwie 3,8% światowej populacji - margines

Takie same dane tutaj na lewackim Onecie, który o służenie Kosciołowi posądzony być nie może:

[link widoczny dla zalogowanych]

Nawet lewacka Wikipedia podaje w artykule o demografii ateizmu, że ilość ateistów na świecie spada bo ateiści po prostu nie rozmnażają się:

However, other earlier global studies have indicated that global atheism may be in decline due to irreligious countries having the lowest birth rates in the world and religious countries having higher birth rates in general

[link widoczny dla zalogowanych]

Tak więc ateizm jest społecznym i intelektualnym bankrutem podczas gdy religie kwitną i nie zmieni tego nawet laicyzująca się okresowo Europa, którą tak się podniecasz i która w skali globu jest i tak tylko wymierającym demograficznie zadupiem (pomijając muzułmańskich imigrantów, którzy rozmnażają się w Europie Zachodniej jak muchy)

Irbisol napisał:
Co do "gatunku wymierającego" - podałem ci opis sytuacji w Europie. A ty, jak podejrzewam, odnosisz się do Murzynów z buszu, którzy "jeszcze wczoraj" wierzyli w duchy deszczu i odpowiedzialne za to, ile krowa mleka daje. A że udało się nauczyć ich Zdrowaś Mario i ochrzcić, więc i statystyki podskoczyły.
No i fakt, że oni rozmnażają się na potęgę - jeżeli takich chrześcijan masz na myśli to jak najbardziej może ich przybywać.
Dopóki więcej będą myśleć o przetrwaniu a mniej o wygodach, dopóki będą żyli prymitywnie, dopóty będą wierzyć. Kwestia teraz, kto ich skuteczniej przekabaci.


Europa to zadupie w skali świata i spojrzyj sobie na globus bo chyba dawno już nie patrzyłeś. A biały człowiek wymiera i nie rozmnaża się więc za 50-100 lat Europa będzie czarna i arabska, być może muzułmańska ale nie wiadomo bo czarnych chrześcijan też bardzo szybko przybywa. Dlatego Kościół wie co robi, że ewangelizuje teraz głównie czarny ląd bo zdaje sobie sprawę z tego, że biały człowiek w Europie po prostu wymiera i nie rozmnaża się. To są prądy demograficzne, których kompletnie nie ogarniasz. Demografowie prognozują, że już w 2042 roku w USA biały człowiek po prostu wymrze:

[link widoczny dla zalogowanych]

Za niecałe 20 lat

Irbisol napisał:
W cywilizowanym świecie religia wymiera - niezwalczana.


To są tylko twoje mrzonki bo żyjesz w dawno nieaktualnej bańce. Masz jakieś poglądy z czasów propagandy sowieckiej. Na razie to ateizm wymiera i religia kwitnie, wskazują na to nawet dane laickie:

"Na świecie ubywa ateistów. I to 300 każdego dnia. Rośnie natomiast liczba chrześcijan: o 80 tys. dziennie, w tym 31 tys. katolików, ale też 37 tys. zielonoświątkowców. Ekspansywną religią jest również islam. Każdego dnia przybywa ich 79 tys."

[link widoczny dla zalogowanych]

Od 1970 roku ilość ateistów na świecie spadła z 4,6% do zaledwie 3,8% światowej populacji i trend ten zdaniem statystyka Davida Barretta będzie kontynuowany:

Statistician David Barrett says that since 1970 the number of atheists has dropped from 4.6% of world population to 3.8% (222 million). He predicts continuing decline

[link widoczny dla zalogowanych]

Ateiści stanowią zaledwie 3,8% światowej populacji - margines

Takie same dane tutaj na lewackim Onecie, który o służenie Kosciołowi posądzony być nie może:

[link widoczny dla zalogowanych]

Tak więc ateistów jest na świecie już tylko 3%. Niedawno było ich 4%. Ateizm jest po prostu defektem mózgu i jest całkowicie niekompatybilny z naturą ludzką bo człowiek zawsze dąży do jakiejś duchowości i transcendencji. I dlatego właśnie ateizm wymiera

Irbisol napisał:
Cytat:
Z tej informacji nadal nie wynika żadna regularność. Nie trzymasz kontekstu. Na takich forach jak to regularni czytelnicy to nie więcej niż 30 osób

Z tej informacji wynika, że ta liczba powinna pozostać stabilna.
Jestem zresztą też na innych forach, m. in. motoryzacyjnych i nie widać by liczba dyskusji spadała. A na teistycznych - jak najbardziej.


Nadal nie masz nic poza subiektywnymi spostrzeżeniami w tej kwestii, opartymi na wycinkowych obserwacjach, więc nie ma to żadnego przełożenia na to jak jest naprawdę

Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Kościół sam widzi, że to wszystko się sypie. Nawet tzw. "powołań" jest coraz mniej. Niedawno do seminarium chyba w Olsztynie przybył 1 (słownie: JEDEN) kandydat.


W Polsce jest kryzys demograficzny i ten czynnik też odpowiada za spadek powołań. Poza tym Olsztyn to nie cała Polska.

Jak dziecko.
[link widoczny dla zalogowanych] - sam sobie wybierz link i porówaj o ile jest mniej obywateli, a o ile mniej powołań (procentowo - nie liczbowo, bo znowu ci wyjdzie "sukces" religii).
Czy może winny jest okres nastoletniego buntu i 30-latkowie zasilą ławy seminariów?


A jaki był okres buntu jak byłem nastolatkiem. Nikt z moich rówieśników nie chodził wtedy do Kościoła. Sam narzekałem na Kosciół. A teraz wszyscy moi rówieśnicy z lat młodzieńczych są w Kosciele co Niedziela. Poza tym tak jak pisałem - demografia. No i nie neguję, że społeczeństwo laicyzuje się też co nieco. Ale jest to bardziej trend włoski niż francuski czy niemiecki:

Polsce nie grozi gwałtowna sekularyzacja na wzór hiszpański czy irlandzki. Raczej pójdziemy drogą włoską, czyli wciąż będziemy się wyróżniać na tle sekularyzowanej Europy

[link widoczny dla zalogowanych]

Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
U mojej córki w liceum na religię chodziły DWIE osoby.


No i co z tego, nic z tego nie wynika. Jak przenieśli religię na koniec dnia lekcyjnego to nic dziwnego, że młodzież woli nie pójść na ostatnią lekcję i umówić się w tym czasie na browar. Tak samo jak nie chce się młodzieży chodzić na religię, tak samo nie chce się jej uczyć angielskiego. W ogóle niewiele im się chce poza bezmyślnym gapieniem się w smartfona. Wystarczy zresztą popatrzeć na wyjątkowo żenujący niski poziom intelektualny współczesnych "Millenialsów", wśród których funkcjonalny analfabetyzm to już niemal norma:

To akurat jedna z lepszych klas, z kilkoma olimpijczykami. I religia była w środku lekcji.


Nie neguję to tego o czym pisałem na bazie tego jak generalnie jest. Poza tym jedna klasa nie jest reprezentatywna. Ja też nie chodziłem na religię w szkole średniej więc to po prostu o niczym nie świadczy co się robi w takim wieku. Póki co w Polsce wybory wygrywa partia klerykalna i partie antyklerykalne nie dostają więcej niż kilka procent w sondażach lub zjeżdżają w dół w sondażach gdy tylko skręcają na lewo. I to już dużo lepiej pokazuje jaki jest ogólnopolski trend, a nie jakaś jedna klasa liceum. I nie wytłumaczysz tego zjawiskiem 500+ bo partie lewicowe mają jeszcze bardziej rozbuchane programy i oferty socjalne i jakoś nie są w stanie przejąć władzy w Polsce

Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Cytat:
Ale ty nie wiesz nawet tego czy ktokolwiek może się mylić bo skąd miałbyś to wiedzieć

Dlatego piszę "może" - to to drugie znaczenie, którego nie łapiesz, a o którym pisałem wielokrotnie.


Marna sofistyka bo pisałeś też, że nic nie wiesz i nie było tu żadnego "może" więc skoro nic nie wiesz to nie wiesz nawet tego czy się zdołałeś wykręcić

Z "nie wiem" wynika właśnie "może", jakkolwiek niekoniecznie w sensie obiektywnej możliwości.


Ale skoro nic nie wiesz to i tego co tu napisałeś też nie wiesz

A co ma tu do rzeczy moja wiedza?


To, że nie wiesz co piszesz

Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
I nie spinaj się jak byś miał tu jakąś misję, bo i tak każdy ma cię w dupie.

I pewnie dlatego tak posłusznie aportujesz do każdego mojego posta, że masz to aż tak w dupie :rotfl:

Napisałem ci wcześniej, dlaczego z tobą gadam. A ty to wyparłeś i podmieniłeś na swoje tłumaczenie.


Bo nie uznałem twojego. Wpadłeś na to? Nie

Irbisol napisał:
Widzę, że to już ten etap, gdzie manipulujesz cytatami. Szkoda, że tak szybko ci psychika siada - ale w sumie i tak pewnie nic ciekawego z ciebie się nie da już wyciągnąć. Pozostanie więc tylko obserwowanie, jak coraz bardziej się frustrujesz - a właśnie przekroczyłeś ważny próg. "Popcornie".


Masz błędną percepcję, ja się po prostu dobrze bawię. Gimboateista nie jest dla mnie żadnym poważnym wyzwaniem intelektualnym. Miałbym problem w dyskusji na przykład z egzystencjalistą. Ale nie z gimboateistą

Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Skąd wiesz, że nie wie? Bo twoje zmysły stwierdziły, że tak napisał?

Kocham ten moment, gdy ateista zadaje mi już moje pytania do niego bo nie jest w stanie na nie odpowiedzieć. Witajcie w ateizmie

Zadaje ci twoje pytania, które zadajesz, gdy ty sam nie jesteś w stanie odpowiedzieć. Czyli sprawdza, jak sobie radzisz wg reguł, które sam stosujesz. Zresztą dalej jest tylko o tym.


Zadajesz mi moje pytania na które nie umiesz odpowiedzieć bo nic nie wiesz. Diagnoza jest dużo gorsza niż ci się wydaje. Zresztą tak w ogóle to marnie kontaktujesz. Chyba nawet Kruchy zrobił się już od ciebie sprytniejszy w dyskusji. W sumie to gadam z tobą już tylko z braku laku bo anbuś i Kruchy nie chcą mi już odpisywać na forum. Wolę gadać z nimi i normalnie bym z tobą nie dyskutował bo nic konkretnego nie da się z ciebie wycisnąć poza kilkoma oklepanymi formułkami gimboateistycznymi ale jest jak jest więc z braku laku jadę z koksem tutaj

Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Czyli nadal nie masz nic, nawet jak używasz swego wyświechtanego frazesu "ale wiadomo to z logiki", który okazał się gówno wart.

Zauważ, że do tego stwierdzenia użyłeś logiki, którą właśnie zakwestionowałeś


To ty pierwszy poddałeś w wątpliwość logikę i ja przytoczyłem twoje własne słowa.

Ja pierwszy? To ty jakiś czas temu chciałeś dowodu na słuszność logiki. Cały czas ją kwestionujesz, a jednocześnie stosujesz (czy też próbujesz).


Nic nie kwestionuję. Jestem metodycznym sceptykiem, pytam i na podstawie odpowiedzi buduję dalszą argumentację. Tak więc posłużyłem się twoją własną odpowiedzią i pokazałem jakie są tego dalsze konsekwencje (a są one marne)

Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Więc nie masz nawet nic, żeby stwierdzić, że nie mam nic

Ale to ty stwierdziłeś, że nie masz nic i wystarczyło to zacytować.

Zgodnie z twoimi koncepcjami to w ogóle nie jest wystarczające.


To jest jakiś nonsens więc lecimy dalej

Irbisol napisał:
Ty nawet nie wiesz, co ja stwierdziłem.


Nie wiesz co kto nie wie bo sam stwierdziłeś, że nic nie wiesz i możesz się mylić we wszystkim. Nie wiesz nawet czy istniejesz i też to przyznałeś

Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Jednak widzę, że z tobą trzeba jak z małpą.

Gimboateistyczna małpa musi sprowadzić innych na swój poziom

W tym przypadku to ja zrównuję poziom w dół do ciebie, więc napisałeś prawie prawdę - trzeba tylko jedno "a" usunąć.


Przekomarzanka na poziomie piaskownicy więc lecimy dalej

Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Cytat:
Ale nie wiesz czy pisząc to znowu się nie mylisz bo w sumie nic nie wiesz i sam to przyznałeś. Poza tym jeśli nie istniejesz to nie generujesz żadnej tezy

Skąd wiesz, że cokolwiek przyznałem?

Jak miło, że zwiałeś tu przed odpowiedzią w moje pytania

Biorę przykład z ciebie. Okazuje się, że to co do tej pory robiłeś, to "zwiewanie przed odpowiedzią na pytanie" - wg twojej własnej oceny.


Jeśli to ja pierwszy zadawałem takie pytania to skoro zamiast odpowiadać zadajesz mi jedynie moje pytania do ciebie, to potwierdzasz w ten sposób tylko mój zarzut, że nic nie wiesz. Zresztą to nawet nie jest mój zarzut ale ty sam stwierdziłeś, że nic nie wiesz i możesz się mylić we wszystkim. Nawet nie wiesz czy istniejesz, co też przyznałeś

Irbisol napisał:
Cytat:
Nawet nie możesz napisać "udowodnij" bo sam przyznałeś, że nic nie wiesz

To ja ci jestem do dowodu potrzebny albo moja wiedza?


Skoro powołałeś się na koncepcję dowodzenia to znaczy, że będziesz dowód weryfikował i wywoła to dyskusję na temat dowodzenia i dowodów na weryfikację twych kryteriów dowodzenia. Ale jak ta dyskusja miałaby się niby odbyć jeśli nic nie wiesz i nawet nie wiesz czy istniejesz (co sam przyznałeś). To jaki sens ma dyskusja z tobą o dowodzeniu i kryteriach dowodzenia. To jest w tym momencie absurd i ja na to po prostu wskazuję

Irbisol napisał:
Cytat:
Sam przyznałeś, że nie wiesz czy istniejesz

A jeżeli bym wiedział, to wtedy dałbyś radę odpowiedzieć? No bo jak nie wiem, co jesteś bezsilny wobec zadanego ci pytania?


Jakbyś wiedział to byś zaprzeczył temu co już wcześniej oświadczyłeś, a poza tym nie zajmuję się gdybaniami w stylu "co by było gdyby"

Irbisol napisał:
Cytat:
Wcześniej czy później dochodzimy zawsze do tego, że gimboateista zaczyna mi zadawać te same pytania, które ja zadaję jemu, bo nie jest w stanie odpowiedzieć na moje pytania zadawane jemu. Wyżej mamy to jak na tacy. Ale czego innego oczekiwać po kimś, kto sam przyznał, że nic nie wie i nawet nie wie czy w ogóle istnieje. Witajcie w ateizmie

Wcześniej czy później sam dostajesz wpierdol od swoich własnych pytań i nawet tego nie widzisz. Co więcej - wpierdol dostaje też twój Bóg, i to od ciebie.


Ale skąd gość (a dokładnie ty), który sam przyznaje, że nic nie wie i nawet nie wie czy sam istnieje, ma wiedzieć czy ktoś dostał wpierdol. To on sam dostał już wystarczający wpierdol od samego siebie ale oczywiście tego nie wie bo przecież generalnie nic wie, nawet tego czy w ogóle istnieje

Irbisol napisał:
Ale czego oczekiwać po kimś, kto tylko od odpowiedzi uciekać potrafi, a jak ktoś inny - dla przykładu - zacznie się zachowywać tak samo i przy pomocy takich samych mechanizmów, to od razu larum i "do mamy na rączki, bo ja go kopnąłem a on mi oddał".


W zasadzie to nic już nie masz poza ucieczkami w tu quoque i w moje pytania do ciebie, na które nie jesteś w stanie odpowiedzieć. Dobrze, że zostało to tak wyraźnie obnażone

Irbisol napisał:
Czyli tobie wolno od odpowiedzi spierniczać, a innym - stosującym te same durne sztuczki - już nie.
Ty nie odpowiadając w ten sposób "jesteś w stanie odpowiedzieć", a ktoś inny nie odpowiadając w ten sposób "nie jest w stanie odpowiedzieć".
Wiesz, że tak robią dzieci i to te mniej rozgarnięte?
Witajcie w teizmie.


Jest nawet gorzej. Skoro ty nic nie wiesz i nawet nie wiesz czy nie mylisz się choć w jednej kwestii (co sam przyznałeś), to nawet nie wiesz czy w ogóle rozumiesz te pytania jakie zadajesz. Witajcie w ateizmie

PS Znowu coś poparałeś w jednym miejscu z kodowaniem (tam gdzie przekleiłeś dyskusję z drugiego wątku). Nie czepiam się ciebie o to bo każdemu się może zdarzyć ale po prostu pilnuj tego bo będzie się potem dłużej schodziło na poprawianiu posta niż pisaniu go


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 20:17, 21 Maj 2021, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:57, 19 Maj 2021    Temat postu:

Jeżeli chodzi o polski YT, to za ostatnie dwa lata zdezaktualizowało się całkiem sporo kanałów o tematyce około-ateistycznej, co najmniej 5 większych i jeszcze kilka mniejszych. Dzisiaj chyba ze starszych kanałów tylko Wybrańczyk nadaje, reszta albo nic już nie zamieszcza, albo jeden filmik na pół roku. Zjawił się co prawda za ten czas kanał Kalafaticza. Natomiast jeżeli chodzi o kanały o tematyce około-chrześcijańskiej to jest nadal sporo starych, jak i wiele nowych.

Blogów i for dyskusyjnych o tematyce chrześcijańskiej raczej również jest więcej.


Ostatnio zmieniony przez blackSwan dnia Śro 16:02, 19 Maj 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:25, 19 Maj 2021    Temat postu:

fedor napisał:
mat napisał:
Ci ktorzy rzadza swiatem to nawet mniej niz 1% i religie maja w dopie, to sa ateisci uzywajacy religii aby latwiej sterowac masami naiwniakow, takimi jak ty. Juz starozytni wiedzieli, ze religia jest prawdziwa tylko dla prostakow, dla medrcow falszywa a dla wladcow uzyteczna.

No patrz. A mogliby używać ateizmu. Ale jak widać nawet ateiści u władzy muszą się religii podporządkować. Pomijam już to, że i tak tego nie wiesz bo opisujesz jedynie swą paranoję

Oj naiwniaku, prostaczkami najlatwiej rzadzi sie religia, ateizm jest dla elit. A w paranoi to zyjesz ty, bo gdybys byl normalny to widzialbys, ze ludzie zyja po ateistycznemu a nie po bozemu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 142 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 1:05, 20 Maj 2021    Temat postu:

Filozoficzny Pietras napisał:
Banjankri napisał:
Filozoficzny Pietras napisał:
Jak patrzę co tu wypisują i jeszcze w jaki sposób to wypisują co niektórzy uduchowieni teiści, fideiści czy tam apologetycy to, aż nóż w kieszeni otwiera się.

To już teraz wiesz, dlaczego kwestie personalne są nie do pominięcia. Wygląda na to, że dla wielu, dyskusja na ten, czy tamten temat, to tylko pretekst do manifestacji własnej osoby.
Od dawna nie było tu ciekawej dyskusji, właśnie dlatego, że problemy niektórych są tak wielkie, że nie pozwolą zająć się żadnym konkretnym tematem. W sumie, stąd ten wątek, jako miejsce gdzie (potencjalnie) można będzie te kwestie zaadresować.
Wydaje mi się, że twoje oczekiwania były trochę inne. Miałeś nadzieję na merytoryczną, nobilizującą dyskusję, a widzisz zapasy w błocie, najniższej klasy.


Bo brakuje aktywnych moderatorów, którzy przypilnowaliby regulaminu w sposób uczciwy, sprawiedliwy i oczywiście nie dyktowany sentymentami. A tak to rozhulała się swawolka i nie ma komu tupnąć nogą i zwrócić uwagę na przestrzeganie regulaminu i ładu na forum. Zabrzmi to komicznie, chociaż ciekaw jestem czy jakbym otworzył w dziale filozofia wątek pod tytułem: Co było pierwsze - Kura, Kogut czy Jajko? to czy też nie obeszłoby się od wytykania palcem jeden na drugiego, a przecież nie tego dotyczy temat meritum wątku.

Więc pod takim względem owszem poziom merytoryczny, ograniczony jest do pola powierzchni w piaskownicy.


Pietras miałeś już przykład na innym forum czym może skończyć się moderacja.
Każdy ma swoje widzi mi się....Byłam na forum gdzie wykorzystywano posty, jeśli pasowały do wątku, wyjmowane je i przedstawiano do innego.

Tutaj wystarczy aby zniknęły te wyzwiska a posty nie w temacie pozostaną bez odzewu. I jest szansa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31328
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:59, 20 Maj 2021    Temat postu:

Semele napisał:
Tutaj wystarczy aby zniknęły te wyzwiska a posty nie w temacie pozostaną bez odzewu. I jest szansa.

Tu się zgadzam.
Chyba najskuteczniejszą metodą na trolowanie co niektórych jest pozotawianie ich trolingów bez odpowiedzi. Jeśli ktoś ma naturę wampira pożywiającego się uczuciami swojej emocjonalnej sprawczości - jak to on potrafi dokuczyć, jak to on jest "wielki", jak to "nic mu nie zrobią, bo on zrobi po swojemu" za pomocą agresywnych wypowiedzi, to najbardziej adekwatną na takie zachowanie reakcją najczęściej nie jest walka z tym. Tzn. owszem, warto jest zasygnalizować potępienie dla takiej postawy, ale nie warto jest zbyt długo się nad kolejnymi postami trola rozczulać. Ignorowanie ich jest tym, na co takie posty najbardziej zasługują - są śmieciami, a śmieci się oddala od intelektualnego zainteresowania, a nie grzebie w nich.
Trole chciałyby poczuć, że swoją agresją stają się ważne, że inni muszą się nimi zajmować, że dotykają emocji atakowanych ludzi. O te emocje chodzi, o poczucie "a jednak jestem w stanie komuś dokuczyć". To co trolowi najbardziej będzie nie w smak, to postawa spokojnej, obojętnej klasyfikacji jego zaczepek: oooo, widzę że znowu ktoś tu próbuje jakoś leczyć swoje kompleksy, ale to nie jest miejsce na psychoterapię, więc pomijamy wypowiedź zakompleksialego, przechodząc dalej. Trolu - zostałeś pominięty...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14158
Przeczytał: 23 tematy


PostWysłany: Czw 11:24, 20 Maj 2021    Temat postu:

fedor napisał:
Cytat:
Czyli nie ma co się przejmować, że młodzi mają w coraz większym procencie w dupie religię, bo jak trochę dorosną, to się nawrócą?

Mniej więcej tak.

Ja raczej widzę odwrotną tendencję. Młodzi, którzy pod wpływem rodziców "wierzyli", z wiekiem mają to coraz bardziej w dupie. Ale to tylko moje obserwacje - na pewno wybiórcze. Podobnie jak z tymi forami. Wg ciebie dyskusje teistyczne kwitną.

Cytat:
Skoro ateiści w krajach muzułmańskich się nie ujawniają to właśnie dlatego, że są śladowym marginesem bez znaczenia (dokładnie o tym pisałem).

Czyli myślą sobie tak "jesteśmy śladowym marginesem bez znaczenia, więc się nie będziemy ujawniać"? Oczywiście fakt, że ujawnienie powoduje zmianę wzrostu o długość głowy, nie ma znaczeni?

Cytat:
Irbisol napisał:
W KRLD za to nie ma wierzących.


Żyjesz na jakimś księżycu, nie ogarniasz w ogóle co się dzieje w tym temacie. Masz jakieś wiadomości z innej epoki. Tak "nie ma" tam wierzących, że rząd Chin

Przeczytaj dokładnie, o jakim kraju piszę. Bo jak na razie to żyjesz na Księżycu.

Cytat:
"Na świecie ubywa ateistów. I to 300 każdego dnia. Rośnie natomiast liczba chrześcijan: o 80 tys. dziennie[/b], w tym 31 tys. katolików, ale też 37 tys. zielonoświątkowców.

Już ci na to odpowiadałem.
Jak doliczysz Murzynów, którzy jeszcze wczoraj modlili się do demonów, by kozy dużo mleka dawały, to statystycznie pewnie wyjdzie coś j.w. łącznie z tymi procentami 4.6 -> 3.8

W świecie cywilizowanym religia umiera. W świecie, gdzie żyją prymitywnie - rozkwita.
Jeżeli ludzi cywilizowanych jest coraz mniej, a prymitywnych coraz więcej, to masz swoje malejące procenty ateistów.

Tylko że kogo obchodzą stepy afrykańskie, skoro liczy się PKB i jakość życia? Ty oczywiście myślisz, że powierzchnia to podstawa, więc Europa jest zadupiem. Posługując się tą "logyką", Luksemburg jest zadupiem w porównaniu do Kazachstanu.

Jak sam zauważyłeś, jedyna nadzieja katolicyzmu i ogólnie religii jest w tym, że cywilizacja podupadnie. I ja się z tym zagadzam - religia jest niedłącznie związana z ciemnotą i trudnymi warunkami życiowymi.

Cytat:
Irbisol napisał:
Jak dziecko.
[link widoczny dla zalogowanych] - sam sobie wybierz link i porówaj o ile jest mniej obywateli, a o ile mniej powołań (procentowo - nie liczbowo, bo znowu ci wyjdzie "sukces" religii).
Czy może winny jest okres nastoletniego buntu i 30-latkowie zasilą ławy seminariów?


A jaki był okres buntu jak byłem nastolatkiem. Nikt z moich rówieśników nie chodził wtedy do Kościoła. Sam narzekałem na Kosciół. A teraz wszyscy moi rówieśnicy z lat młodzieńczych są w Kosciele co Niedziela. Poza tym tak jak pisałem - demografia.

Porównałeś, ile % jest mniej ludzi a ile % mniej powołań?
Z moimi rówieśnikami na odwrót - leją na religię. Jedna z koleżanek jest wyjątkiem - wstąpiła do sekty (takiej prawdziwej).

Cytat:
Poza tym jedna klasa nie jest reprezentatywna.

Bo to przykład jeden z wielu. Jeżeli w liceum na religię chodzi 50% uczniów, to uznawane to jest za sukces. Kiedyś chodziło 90% minimum.

Na lekcję religii nie chodzi już ponad połowa warszawskich licealistów. Są klasy, gdzie uczy się jej tylko parę osób
[link widoczny dla zalogowanych]

Już nie ma sensu walczyć o wyprowadzenie religii ze szkół. Religia wkrótce wyprowadzi się sama – mówi Łukasz Wójcikowski, dyrektor Technikum Kształcenia Zawodowego w Sochaczewie.
[link widoczny dla zalogowanych]

Znam takie licea, gdzie "nie uczęszcza" 100% niektórych klas
(...)
W Łodzi mniej niż połowa uczniów chodzi na religię.
(...)
Młodzi masowo wypisują się z lekcji religii.


Ogólnie sobie wpisz "liceum religia frekwencja" i zobacz, jak jest zajebiście - linki do wyboru.
Znajdź taki, gdzie piszą że uczniowie się zapisują na religię albo że dużo ich chodzi.
Ale spoko - przed 30. z pewnością się nawrócą.
A w ostateczności możesz przytoczyć dane z Rwandy - tam na religię na pewno chodzą.

Cytat:
Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
I nie spinaj się jak byś miał tu jakąś misję, bo i tak każdy ma cię w dupie.

I pewnie dlatego tak posłusznie aportujesz do każdego mojego posta, że masz to aż tak w dupie :rotfl:

Napisałem ci wcześniej, dlaczego z tobą gadam. A ty to wyparłeś i podmieniłeś na swoje tłumaczenie.

Bo nie uznałem twojego. Wpadłeś na to? Nie

Przecież właśnie to napisałem - wyparłeś i podmieniłeś na swoje. Zatem wpadłem na to jeszcze przed twoim pytaniem, czy na to wpadłem.
Zresztą znowu sam sobie na to pytanie odpowiedziałeś, mimo że odpowiedź już miałeś - czyli kolejny raz wyparłeś i podmieniłeś.

Cytat:
Masz błędną percepcję, ja się po prostu dobrze bawię. Gimboateista nie jest dla mnie żadnym poważnym wyzwaniem intelektualnym. Miałbym problem w dyskusji na przykład z egzystencjalistą. Ale nie z gimboateistą
(...)
Zadajesz mi moje pytania na które nie umiesz odpowiedzieć bo nic nie wiesz. Diagnoza jest dużo gorsza niż ci się wydaje. Zresztą tak w ogóle to marnie kontaktujesz. Chyba nawet Kruchy zrobił się już od ciebie sprytniejszy w dyskusji. W sumie to gadam z tobą już tylko z braku laku bo anbuś i Kruchy nie chcą mi już odpisywać na forum. Wolę gadać z nimi i normalnie bym z tobą nie dyskutował bo nic konkretnego nie da się z ciebie wycisnąć poza kilkoma oklepanymi formułkami gimboateistycznymi ale jest jak jest więc z braku laku jadę z koksem tutaj

Naprawdę niepotrzebnie aż tak się demaskujesz mechanizmami obronnymi.
Im bardziej emocje każą ci się bronić, tym bardziej to widać. To, że starasz się to ukrywać - również.

Cytat:
Nic nie kwestionuję.

Nie kwestionujesz logiki? Mam ci podać linki, żeby wykazać, że kłamiesz?

Cytat:
Irbisol napisał:
Ty nawet nie wiesz, co ja stwierdziłem.

Nie wiesz co kto nie wie bo sam stwierdziłeś, że nic nie wiesz i możesz się mylić we wszystkim. Nie wiesz nawet czy istniejesz i też to przyznałeś

Nie wiesz, czy to przyznałem, bo nie wiesz co stwierdziłem.

To akurat naprawdę prosty przypadek - musisz się tu aż tak pętlić?
Inny od razu by załapał o co chodzi i poszedł dalej.

Cytat:
Cytat:
Biorę przykład z ciebie. Okazuje się, że to co do tej pory robiłeś, to "zwiewanie przed odpowiedzią na pytanie" - wg twojej własnej oceny.

Jeśli to ja pierwszy zadawałem takie pytania to skoro zamiast odpowiadać zadajesz mi jedynie moje pytania do ciebie, to potwierdzasz w ten sposób tylko mój zarzut, że nic nie wiesz.

Oceniasz to, co robię jako "zwiewanie przed odpowiedzią na pytanie". A sam robisz DOKŁADNIE to samo.
Czyli twoje zarzuty do mnie wracają do ciebie. To tak, jak byś wymachiwał cepem i sam się w łeb walnął.

Cytat:
Ale jak ta dyskusja miałaby się niby odbyć jeśli nic nie wiesz i nawet nie wiesz czy istniejesz (co sam przyznałeś).

A co cię obchodzi, czy istnieję i co wiem? Równie dobrze może cię obchodzić, na którym piętrze mieszkam albo jaki mam numer buta. Nie radzisz sobie za argumentacją, więc spierniczasz niczym mazgaj na rączki do mamy.
Dyskutuj z tezą i argumentami - nie ze mną. Wyobraź sobie, że te argumenty pojawiają się same albo że sam je wymyślasz.
Tutaj autentycznie liczę na to, że załapiesz - bo to w miarę proste jest. Bardziej skomplikowanych kwestii ci nie daję, więc pojmij chociaż to minimum.

Cytat:
Irbisol napisał:
Ale czego oczekiwać po kimś, kto tylko od odpowiedzi uciekać potrafi, a jak ktoś inny - dla przykładu - zacznie się zachowywać tak samo i przy pomocy takich samych mechanizmów, to od razu larum i "do mamy na rączki, bo ja go kopnąłem a on mi oddał".


W zasadzie to nic już nie masz poza ucieczkami w tu quoque

Żeby tu quoque zaszło, musi istnieć odrzucenie zarzutów. Chyba zacznę zliczać, ile razy ci to powtarzam. A ty tego nawet nie kwestionujesz, tylko zataczasz kółeczko i dalej swoje.

Dla obserwatorów powtórzę (dla ciebie to za trudne): mamy tu do czynienia z mieszaniem poziomów abstrakcji - przy założeniu wariantu tezy określającej tezy na innym poziomie, używanie tez z innego poziomu do tez na wyższym.
Prymitywna sztuczka, ale jak ktoś nie widzi tego prymitywizmu to z radością będzie powtarzał gdy już mu się argumenty skończą "przecież ty nic nie wiesz".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:15, 20 Maj 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
jedyna nadzieja katolicyzmu i ogólnie religii jest w tym, że cywilizacja podupadnie. I ja się z tym zagadzam - religia jest niedłącznie związana z ciemnotą i trudnymi warunkami życiowymi.

Religia ogolnie tak ale nie dotyczy to juz katolicyzmu, wszedzie traci na rzecz innych wyznan; aktrakcyjne sa/beda nowe/zmodyfikowane religie, trup katolicyzmu juz sie nie usmiechnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14158
Przeczytał: 23 tematy


PostWysłany: Pią 8:53, 21 Maj 2021    Temat postu:

mat napisał:
Irbisol napisał:
jedyna nadzieja katolicyzmu i ogólnie religii jest w tym, że cywilizacja podupadnie. I ja się z tym zagadzam - religia jest niedłącznie związana z ciemnotą i trudnymi warunkami życiowymi.

Religia ogolnie tak ale nie dotyczy to juz katolicyzmu, wszedzie traci na rzecz innych wyznan; aktrakcyjne sa/beda nowe/zmodyfikowane religie, trup katolicyzmu juz sie nie usmiechnie.

Coś w tym jest - nawet w fedorowatych statystykach zielonoświątkowcy są lepsi niż katolicy.
Niemniej jednak - by religia miała pożywkę - społeczeństwo musi być biednie i zahukane.
Dobrobyt i wiedza to najwięksi wrogowie religii - nie żadne ruchy ateistyczne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 10:44, 21 Maj 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
mat napisał:
Irbisol napisał:
jedyna nadzieja katolicyzmu i ogólnie religii jest w tym, że cywilizacja podupadnie. I ja się z tym zagadzam - religia jest niedłącznie związana z ciemnotą i trudnymi warunkami życiowymi.

Religia ogolnie tak ale nie dotyczy to juz katolicyzmu, wszedzie traci na rzecz innych wyznan; aktrakcyjne sa/beda nowe/zmodyfikowane religie, trup katolicyzmu juz sie nie usmiechnie.

Coś w tym jest - nawet w fedorowatych statystykach zielonoświątkowcy są lepsi niż katolicy.
Niemniej jednak - by religia miała pożywkę - społeczeństwo musi być biednie i zahukane.
Dobrobyt i wiedza to najwięksi wrogowie religii - nie żadne ruchy ateistyczne.


Oraz wolność światopoglądowa i afery wszelkiego typu (finansowe, obyczajowe...). Duży odpływ wiernych od Krk w USA i Irlandii był widoczny po wykryciu afer cośtam. Tam gdzie niewiara jest karana, a wiara nagradzana, tam religie mają się lepiej, ale gdy jest autentyczna wolność światopoglądowa, tam więcej ludzi odchodzi od religii. Nie bez znaczenia jest tez wiedza. Statystycznie ludzie lepiej wykształceni rzadziej są religijni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 95 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:11, 21 Maj 2021    Temat postu:

mat napisał:
trup katolicyzmu juz sie nie usmiechnie.


Wolter też tak mówił a już dawno gryzie piach i go nie ma. Kościół już nawet o nim nie pamięta bo przecież nie będzie przejmował się rozłożonym już dawno trupem. Ta sama mantra ateuszy od 300 lat a wóz z koksem jedzie dalej i robi swoje. Zawracacie Wisłę kijem i tyle. I nic to nie daje:

"Na świecie ubywa ateistów. I to 300 każdego dnia. Rośnie natomiast liczba chrześcijan: o 80 tys. dziennie, w tym 31 tys. katolików, ale też 37 tys. zielonoświątkowców. Ekspansywną religią jest również islam. Każdego dnia przybywa ich 79 tys."

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 20:15, 21 Maj 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 95 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:16, 21 Maj 2021    Temat postu:

anbo napisał:
Statystycznie ludzie lepiej wykształceni rzadziej są religijni.


Obalmy te bajki anbusia tutaj:

Czy ateizm wzrasta wraz z poziomem wykształcenia?

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Rozbieranie irracjonalizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 3 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin