|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaluśnaOwieczka
Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 103 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:13, 28 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
szaryobywatel napisał: | Brzmi bardzo znajomo, ta osoba o której mówię miała nawet takie lęki że byle przechodzień na ulicy ją napadnie i zgwałci, i po antydepresantach jej zupełnie przeszło. |
Czyli to była kobieta. Czułeś się zobowiązany, by ją otoczyć wsparciem? :roll: Czy może jej powiedziałeś, że jest pizdowata?
szaryobywatel napisał: | Jak w Ragnarocku? |
Aj tak to ja już nie pamiętam.
Tam co łaził w tym śnie po tych cienkich kreskach.
Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Pon 22:14, 28 Cze 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaluśnaOwieczka
Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 103 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:17, 28 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
To może Laura też zaczęłą brać antydepresanty i dlatego jej przeszedł feminizm, i ja też jej przeszedłem.
Ja nawet myślałem, że jej przejdzie to, że jej przeszedłem. Ale jej nie przeszło przejście mnie. To już chyba nie przejdzie. Myślałem, że się w końcu zautoreflektuje, ale dupa z tego.
Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Pon 22:21, 28 Cze 2021, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szaryobywatel
Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5610
Przeczytał: 72 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:18, 28 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
MaluśnaOwieczka napisał: | szaryobywatel napisał: | Brzmi bardzo znajomo, ta osoba o której mówię miała nawet takie lęki że byle przechodzień na ulicy ją napadnie i zgwałci, i po antydepresantach jej zupełnie przeszło. |
Czyli to była kobieta. Czułeś się zobowiązany, by ją otoczyć wsparciem? :roll: Czy może jej powiedziałeś, że jest pizdowata? |
Jedno i drugie.
MaluśnaOwieczka napisał: |
szaryobywatel napisał: | Jak w Ragnarocku? |
Aj tak to ja już nie pamiętam.
Tam co łaził w tym śnie po tych cienkich kreskach. |
A ten sen masz na myśli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaluśnaOwieczka
Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 103 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:21, 28 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Kiedyś to Laura mi mówiła, że mnie podziwia. A teraz mówi, że sie za mnie wstydzi. A przecież ja sie nie zmieniłem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szaryobywatel
Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5610
Przeczytał: 72 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:28, 28 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Gdyby istniała tabletka eliminująca lęk w ogóle, brałbyś ją?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaluśnaOwieczka
Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 103 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:29, 28 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Nie, bo wtedy na pewno wpadłbym w jakieś tarapaty. Lęk chroni przed głupotą.
Kiedyś byliśmy z Laurą na klifie w Gdyni. Tam jest przepaść z 60 metrów w dół tuż przy ścieżce, żadnych barierek. No i koleś tam pędził sobie na rowerku i to jeszcze wyskoki na pagórkach robił. A pół metra od lewej ręki miał przepaść. Wcale sie nie bał. Może brał jakieś antydepresanty.
Za to ja jak go zobaczyłem, że jedzie w moim kierunku, to sie prawie zesrałem, że przez niego spadne do przepaści.
Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Pon 22:32, 28 Cze 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaluśnaOwieczka
Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 103 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:46, 28 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Maczochłopy to mają przesadną wiarę w swoje umiejętności.
Z jednej strony podejmują się bardzo ryzykownych czynności, gdy wydaje im się, że wszystko zależy od ich osobistych umiejętności, które w ich mniemaniu są bardzo wysokie.
Z drugiej strony mają cykora przed nisko ryzykownymi czynnościami, których ryzyko jest związane jedynie ze ślepym losem, na który nie mają wpływu.
Znam jednego takiego maczo, który prędzej zesra się w gacie niż wejdzie na zamarznięte jezioro po tygodniu dziesięciostopniowych mrozów. A z drugiej strony jeździ swoim motorem 100 km/h albo i szybciej, i się nie boi, że będzie kaleką.
Taki jest pewny, że jeśli on czymś kieruje, to musi być wszystko w porządku.
Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Pon 22:47, 28 Cze 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaluśnaOwieczka
Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 103 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:50, 28 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Laura to pewnie aż kipi ze złości, że tyle o niej tu piszę.
Chce być najważniejsza na świecie, a mi to sie nawet nigdy nie zapytała, jak ja się czuję.
Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Pon 22:54, 28 Cze 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szaryobywatel
Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5610
Przeczytał: 72 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 0:50, 29 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
W jakie tarapaty byś wpadł?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 141 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 1:27, 29 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
MaluśnaOwieczka napisał: | Nie, bo wtedy na pewno wpadłbym w jakieś tarapaty. Lęk chroni przed głupotą.
Kiedyś byliśmy z Laurą na klifie w Gdyni. Tam jest przepaść z 60 metrów w dół tuż przy ścieżce, żadnych barierek. No i koleś tam pędził sobie na rowerku i to jeszcze wyskoki na pagórkach robił. A pół metra od lewej ręki miał przepaść. Wcale sie nie bał. Może brał jakieś antydepresanty.
Za to ja jak go zobaczyłem, że jedzie w moim kierunku, to sie prawie zesrałem, że przez niego spadne do przepaści. |
Tam jest zakaz wstępu. Jednak ludzie uparcie wędrują i klifu niedługo nie będzie.
To o czym piszesz związane jest z poczuciem umiejscowienia kontroli (LoC, od ang. locus of control) stworzona została w latach 60. XX w. przez Juliana Rottera[1], jako jedna z teorii społecznego uczenia się. Ma swoje korzenie w teorii warunkowania sprawczego. Rotter zauważył, że ludzie mają odmienne sposoby interpretowania przyczyn zdarzeń, które spotykają ich lub inne osoby.
Przykłady
[link widoczny dla zalogowanych]
Osoby o wewnętrznym umiejscowieniu kontroli mają przekonanie, że ich życiem i ważnymi zdarzeniami sterują oni sami. Żywią przekonanie, że przede wszystkim od ich własnych wysiłków, pracy, osobistego wpływu zależy to, co ważnego przydarza się im w życiu.
Osoby o zewnętrznym umiejscowieniu kontroli żywią przekonanie, że życiem sterują czynniki niezależne od ich świadomego, celowego i zamierzonego wpływu (niekoniecznie muszą to być czynniki zewnętrzne!) – los, przeznaczenie, Bóg, nieświadomość, choroba, szczęście itd.
Do mierzenia poczucia umiejscowienia kontroli służy kwestionariusz Rottera. Zawiera on między innymi takie sformułowania do wyboru:
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 1:28, 29 Cze 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaluśnaOwieczka
Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 103 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:32, 29 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
szaryobywatel napisał: | W jakie tarapaty byś wpadł? |
No takie, jak pisałem w przykładach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szaryobywatel
Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5610
Przeczytał: 72 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:35, 29 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
MaluśnaOwieczka napisał: | szaryobywatel napisał: | W jakie tarapaty byś wpadł? |
No takie, jak pisałem w przykładach. |
Czyli ludziom którzy się nie boją się takie rzeczy przydarzają zawsze, prędzej czy później?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaluśnaOwieczka
Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 103 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:37, 29 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | Tam jest zakaz wstępu. Jednak ludzie uparcie wędrują i klifu niedługo nie będzie. |
Ale jak to zakaz wstępu? Przecież tam nie ma żadnej tablicy z zakazem, a nawet są schodki specjalne do góry, żeby turystom łatwiej było wejść.
Semele napisał: | To o czym piszesz związane jest z poczuciem umiejscowienia kontroli |
No to ciekawe, że jak szansa na wypadek na motorze wynosi 1 do 20, a szansa na zarwanie się lodu na zamarzniętym od tygodnia jeziorze wynosi 1 do 10000, to maczochłopy bardziej boją się wejść na lód.
Cytat: | "W teoriach psychoanalitycznych twierdzi się zaś, że poczucie winy jest znacznie bardziej dojrzałym i mniej toksycznym przeżyciem niż poczucie krzywdy." |
To ja tam chyba częściej mam poczucie winy, a Laura poczucie krzywdy. Ale to ona jest dojrzała, a nie ja.
Nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek Laura wyraziła jakiekolwiek poczucie winy.
Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Wto 18:49, 29 Cze 2021, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaluśnaOwieczka
Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 103 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:38, 29 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
szaryobywatel napisał: | Czyli ludziom którzy się nie boją się takie rzeczy przydarzają zawsze, prędzej czy później? |
Zawsze może nie, ale na pewno zdecydowanie częściej.
Sarna która nie ucieka przed wilkiem młodo zginie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szaryobywatel
Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5610
Przeczytał: 72 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:44, 29 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
MaluśnaOwieczka napisał: | szaryobywatel napisał: | Czyli ludziom którzy się nie boją się takie rzeczy przydarzają zawsze, prędzej czy później? |
Zawsze może nie, ale na pewno zdecydowanie częściej.
Sarna która nie ucieka przed wilkiem młodo zginie. |
Z drugiej strony bycie zlęknionym wszystkiego zmniejsza Twoje szanse na przetrwanie w wielu sytuacjach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaluśnaOwieczka
Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 103 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:48, 29 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
szaryobywatel napisał: | Z drugiej strony bycie zlęknionym wszystkiego zmniejsza Twoje szanse na przetrwanie w wielu sytuacjach. |
Dlatego trzeba umieć ocenić daną sytuację.
Ale że ludzie są z reguły bezmyślni i idą za stadem, to na widok kilkudziesięciu ludzi na cienkim metalowym podeście na kilku palach, nie uznałem, że skoro oni wszyscy tam wleźli, to na pewno jest bezpiecznie. Wręcz przeciwnie. Uznałem, że wleźli tam, bo są bezmyślnymi owcami i nie są świadomi zagrożenia pod nogami. Tym bardziej, że przed wejściem na podest nie było żadnej informacji na temat dozwolonego obciążenia, a na pewno ma jakąś granicę ciężaru, jaki jest w stanie unieść.
Ludzie, którzy nie czują lęku, nie zwracają uwagi na takie rzeczy.
Umów też nie czytają.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaluśnaOwieczka
Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 103 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:55, 29 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
MaluśnaOwieczka napisał: | Semele napisał: | Tam jest zakaz wstępu. Jednak ludzie uparcie wędrują i klifu niedługo nie będzie. |
Ale jak to zakaz wstępu? Przecież tam nie ma żadnej tablicy z zakazem, a nawet są schodki specjalne do góry, żeby turystom łatwiej było wejść. |
A jak tam byłem z Laurą, to Laura chciała wejść na taki najbardziej wysunięty fragment klifu, co praktycznie wisi nad plażą w powietrzu, bo widziała tam jakąś grupke nastolatków siedzących po turecku i gadających ze sobą. Skoro oni tam są, to pewnie jest bezpiecznie! Ja wtedy ją powstrzymałem, powiedziałem stop, tam nie idziemy, bo tam na pewno grozi osunięciem i to zaraz pewnie runie 50 metrów w dół. A Laura nie dostrzegała zagrożenia, bo Laura nie ma takich lęków jak ja. Może bierze antydepresanty i dlatego sie niczego nie boi (poza graficiarzami).
Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Wto 18:56, 29 Cze 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szaryobywatel
Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5610
Przeczytał: 72 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:56, 29 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
MaluśnaOwieczka napisał: |
Dlatego trzeba umieć ocenić daną sytuację.
Ale że ludzie są z reguły bezmyślni i idą za stadem, to na widok kilkudziesięciu ludzi na cienkim metalowym podeście na kilku palach, nie uznałem, że skoro oni wszyscy tam wleźli, to na pewno jest bezpiecznie. Wręcz przeciwnie. Uznałem, że wleźli tam, bo są bezmyślnymi owcami i nie są świadomi zagrożenia pod nogami. Tym bardziej, że przed wejściem na podest nie było żadnej informacji na temat dozwolonego obciążenia, a na pewno ma jakąś granicę ciężaru, jaki jest w stanie unieść.
Ludzie, którzy nie czują lęku, nie zwracają uwagi na takie rzeczy.
Umów też nie czytają. |
Ale statystyka, ile razy się ten podest zawalił?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaluśnaOwieczka
Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 103 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:59, 29 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
szaryobywatel napisał: | Ale statystyka, ile razy się ten podest zawalił? |
Może się zawalić tylko raz, więc to bardzo głupie pytanie.
Ty to widzę rozumujesz trochę jak Laura.
Laura też mówi, że jak coś się może wydarzyć albo nie wydarzyć, to prawdopodobieństwo, że się wydarzy wynosi 50%. I weź zrozum tu kobiete.
A ja nie wiedziałem, ile czasu ten podest tam funkcjonuje. Wyglądał na dość nowy. A jak jest nowy, to nigdy nie wiadomo, czy zaraz nie runie, bo nie przetestowany. Takie choroby wieku dziecięcego. Jak we Włoszech ta kolejka górska, co ją otworzyli po roku lockdownu koronawirusowego i pierwszego dnia runęła i kilkadziesiąt osób zginęło. Jak coś nowe, to lepiej nie włazić. Niech najpierw wejdą owce i jeśli nie poginą, to wtedy można dopiero spróbować.
Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Wto 19:01, 29 Cze 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szaryobywatel
Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5610
Przeczytał: 72 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:05, 29 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
MaluśnaOwieczka napisał: | szaryobywatel napisał: | Ale statystyka, ile razy się ten podest zawalił? |
Może się zawalić tylko raz, więc to bardzo głupie pytanie.
Ty to widzę rozumujesz trochę jak Laura.
Laura też mówi, że jak coś się może wydarzyć albo nie wydarzyć, to prawdopodobieństwo, że się wydarzy wynosi 50%. I weź zrozum tu kobiete. |
Może się zawalać wiele razy gdyby go odtwarzać w takim samym stanie i narażać na te same czynniki przez x czasu. Jeżeli codziennie wchodzi na niego tyle samo osób i się nie zawalił, to samo to znaczy że prawdopodobieństwo jest niskie pomijając wszystko inne. Co innego gdybyś miał kilka takich samych podestów i w czasie od kiedy wchodzą na nich ludzie to połowa zdążyła się zawalić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaluśnaOwieczka
Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 103 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:07, 29 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
szaryobywatel napisał: | Jeżeli codziennie wchodzi na niego tyle samo osób i się nie zawalił, to samo to znaczy że prawdopodobieństwo jest niskie pomijając wszystko inne. |
A skąd wiesz od jak dawna i ile osób na niego wchodziło. Licznika tam nie było.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaluśnaOwieczka
Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 103 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:10, 29 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Zawsze jak wychodze z chałupy na dłużej, to się zastanawiam i odhaczam, co powinienem był zrobić i czy wszystko zrobilem. Czy wode zakręciłem, gaz, okna pozamykałem. Zaraz powiesz, że to paranoja, ale ostatnio mi się to przydało. Bo w trakcie takiego analizowania już po wyjściu z chałupy uświadomiłem sobie, że przecież nie zamknąłem okna. No i faktycznie było otwarte. A gdybym nie analizował, tobym zostawił otwarte jak szeroko okno na kilka tygodni.
Jednak należy się bronić przed rutyną, bo rutyna powoduje, że nawet jak się zastanawiasz, to tak naprawdę tylko ci się wydaje, że się zastanawiasz.
Na przykład gdy mam przejść przez ulice, to się oglądam na lewo i prawo, czy coś nie jedzie. Jednak nieraz zauważam, że mimo że się rozglądam, to wcale nie interpretuję tego, co widzę. Czyli obracam się na lewo, prawo, znowu lewo, a tam samochód pędzi, a ja i tak włażę na jezdnię, bo tego samochodu nie dostrzegam, mimo że go widzę.
Rozglądam się więc automatycznie, ale wcale nie myślę, czy coś nadjeżdża. To duży problem.
Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Wto 19:14, 29 Cze 2021, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szaryobywatel
Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5610
Przeczytał: 72 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:16, 29 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Zawsze byłeś zlękniony?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaluśnaOwieczka
Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 103 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:19, 29 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
A ja tam nie wiem, czy zawsze. Kiedyś inne rzeczy robiłem, to i źródła lęku były inne.
Ale jak byłem mały i wlazłem na jabłonkę, to potem się trzęsłem ze strachu i wołałem dziadka, żeby przyniósł drabinę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaluśnaOwieczka
Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 103 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:32, 29 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Tak, to bardzo dobre podsumowanie mnie i Laury.
Ja mam ciągłe poczucie winy, a Laura ciągłe poczucie krzywdy.
Laura swojej winy nigdy nie uznaje.
Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Wto 19:46, 29 Cze 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|