Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

bogiem patriarchów był el nie jahwe.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Święte Księgi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 91 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:07, 06 Lis 2022    Temat postu:

zefciu napisał:
fedor napisał:
Taka sama metoda jest stosowana również w astrologii
Proszę zatem podać przykład pracy astrologicznej stosującej tą metodę.


Zajrzyj sobie do dowolnego horoskopu, który często na przykład podkreśla, że koniunkcja jakichś planet przynosiła w przeszłości nieszczęścia i teraz się to prawdopodobnie powtórzy. To jest właśnie metoda indukcyjna, czyli uogólnianie obserwacji z przeszłości

zefciu napisał:
Cytat:
Nie jesteś w stanie wykazać, że indukcjonizm jest jedyną prawdziwą metodą.
Znowu chochoł. Przecież napisałem wyraźnie, że postawy filozoficzne są mało ważne dla metody naukowej.


Po pierwsze to właśnie palnąłeś bzdurę bo nauka nie jest w stanie nawet wystartować bez filozoficznych założeń. Na przykład założenie, że przyroda jest regularna i poznawalna (to drugie stawiał pod znakiem zapytania sam Einstein) nie da się wywieść z samej nauki i przyrody bo nauka musi to z góry założyć aby w ogóle badać świat. To po pierwsze. Po drugie, to co przedstawiłeś jako "metodę naukową" (indukcjonizm) jest tylko pewną filozofią. Po trzecie, znowu zrobiłeś unik i odpisałeś nie na temat. Napisałem, że "Nie jesteś w stanie wykazać, że indukcjonizm jest jedyną prawdziwą metodą". I w ogóle się do tego nie ustosunkowałeś. Jak zwykle odpisałeś gdzieś obok tematu zamiast w temacie

zefciu napisał:
Cytat:
Napisz mu żeby przestał pierdolić bo ty wiesz lepiej
Ale ja nie dysutuję z nim, tylko z Tobą. Nie czytałem jego książki, ale jestem gotów postawić kasę na to, że nie zrozumiałeś, o co mu chodziło.


To jest demagogia a nie odpowiedź. To prędzej ty nie kumasz w ogóle co ja piszę bo cały czas odpisujesz nie na temat


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Nie 17:25, 06 Lis 2022, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kiekrz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:35, 06 Lis 2022    Temat postu:

fedor napisał:
Zajrzyj sobie do dowolnego horoskopu
Dowolny horoskop nie zawiera obserwacji, hipotez i możliwości ich przetestowania. Więc nie — dowolny horoskop nie dowodzi Twojej tezy.

Cytat:
Po pierwsze to właśnie palnąłeś bzdurę bo nauka nie jest w stanie nawet wystartować bez filozoficznych założeń.
A jednak naukowcy startują i nawet czasem kończą. I wielu nie przejmuje się nawet tym, czy słusznym jest indukcjonizm czy falsyfikacjonizm. Ciekawe, nie?

Cytat:
Na przykład założenie, że przyroda jest regularna i poznawalna (to drugie stawiał pod znakiem zapytania sam Einstein)
Oczywiście wręcz przeciwnie — Einstein wierzył w regularność i poznawalność natury do tego stopnia, że odrzucał kopenhaską interpretację Mechaniki Kwantowej jako „Boga grającego w kości”. Po raz kolejny coś Ci dzwoni, ale nie wiesz, w jakim kościele.

Cytat:
Po drugie, to co przedstawiłeś jako "metodę naukową" (indukcjonizm)
Oszczerco niepotrafiący napisać jednego posta bez kłamstwa! To Ty napisałeś, że indukcjonizm jest metodą naukową, nie ja. Naprawdę tak już gonisz w piętkę, że pozostało Ci przypisywanie mnie swoich kretyńskich tez?

Cytat:
Napisałem, że "Nie jesteś w stanie wykazać, że indukcjonizm jest jedyną prawdziwą metodą". I w ogóle się do tego nie ustosunkowałeś.
A czemu się miałbym do tego ustosunkowywać, skoro tego nie twierdzę, łgarzu patologiczny?

Cytat:
To jest demagogia a nie odpowiedź. To prędzej ty nie kumasz w ogóle co ja piszę bo cały czas odpisujesz nie na temat
To jest jedyna odpowiedź jaką mogę Ci dać, w sytuacji, gdy Ty powołujesz się na jakąś nieznaną mi książkę, nie wskazując, co konkretnie w tej książce napisano.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 17:48, 06 Lis 2022    Temat postu:

zefciu napisał:
A jednak naukowcy startują i nawet czasem kończą. I wielu nie przejmuje się nawet tym, czy słusznym jest indukcjonizm czy falsyfikacjonizm. Ciekawe, nie?

bardzo, z istnieniem naukowców to jak z astrologią :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 91 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:53, 06 Lis 2022    Temat postu:

zefciu napisał:
fedor napisał:
Zajrzyj sobie do dowolnego horoskopu
Dowolny horoskop nie zawiera obserwacji, hipotez i możliwości ich przetestowania. Więc nie — dowolny horoskop nie dowodzi Twojej tezy.


Cała astrologia jest jedną wielką obserwacją planet, uogólnianiem obserwacji z przeszłości na przyszłość, stawianiem tez i przewidywań, co jest właśnie otwieraniem się na opcje testowania w przyszłości

zefciu napisał:
Cytat:
Po pierwsze to właśnie palnąłeś bzdurę bo nauka nie jest w stanie nawet wystartować bez filozoficznych założeń.
A jednak naukowcy startują i nawet czasem kończą. I wielu nie przejmuje się nawet tym, czy słusznym jest indukcjonizm czy falsyfikacjonizm. Ciekawe, nie?


Nie ma w tym nic ciekawego, no chyba, że dla ciebie. Naukowcy przyjmują wiele filozoficznych założeń i nawet nie są tego świadomi. Tak samo jak ty. I tak samo nie są świadomi, że tak naprawdę istnieje wiele metod naukowych, tak jak ty nie jesteś tego świadomy

zefciu napisał:
Cytat:
Na przykład założenie, że przyroda jest regularna i poznawalna (to drugie stawiał pod znakiem zapytania sam Einstein)
Oczywiście wręcz przeciwnie — Einstein wierzył w regularność i poznawalność natury do tego stopnia, że odrzucał kopenhaską interpretację Mechaniki Kwantowej jako „Boga grającego w kości”. Po raz kolejny coś Ci dzwoni, ale nie wiesz, w jakim kościele.


Einstein mówił różne rzeczy wcześniej i inne później. Do 1920 roku był instrumentalistą i potem zmienił podejście. A to, że mówił, że niezrozumiałe jest to, że świat jest zrozumiały, to jest jego znana wypowiedź ale najwyraźniej jej nie znasz

zefciu napisał:
Cytat:
Po drugie, to co przedstawiłeś jako "metodę naukową" (indukcjonizm)
Oszczerco niepotrafiący napisać jednego posta bez kłamstwa! To Ty napisałeś, że indukcjonizm jest metodą naukową, nie ja. Naprawdę tak już gonisz w piętkę, że pozostało Ci przypisywanie mnie swoich kretyńskich tez?


Przecież to co przedstawiłeś w punkcikach to jest właśnie indukcjonizm. Nawet nie rozumiesz o czym sam piszesz. Weź się w końcu ogarnij

zefciu napisał:
Cytat:
Napisałem, że "Nie jesteś w stanie wykazać, że indukcjonizm jest jedyną prawdziwą metodą". I w ogóle się do tego nie ustosunkowałeś.
A czemu się miałbym do tego ustosunkowywać, skoro tego nie twierdzę, łgarzu patologiczny?


Bo łgałeś na początku tej dyskusji, że w nauce jest tylko jedna metoda. Ale ty nie pamiętasz co pisałeś dwa posty wcześniej więc jak masz pamiętać co pisałeś na początku

zefciu napisał:
Cytat:
To jest demagogia a nie odpowiedź. To prędzej ty nie kumasz w ogóle co ja piszę bo cały czas odpisujesz nie na temat
To jest jedyna odpowiedź jaką mogę Ci dać, w sytuacji, gdy Ty powołujesz się na jakąś nieznaną mi książkę, nie wskazując, co konkretnie w tej książce napisano.


Napisałem konkretnie co w tej książce napisano: że w fizyce porzucono już tradycyjne zasady na rzecz tak zwanej fizyki baśniowej. Fizyka coraz bardziej staje się metafizyką. Przeczytaj sobie choćby opis na okładce. Pisałem już o tym ale jak zwykle to wyparłeś


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Nie 17:56, 06 Lis 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kiekrz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:02, 06 Lis 2022    Temat postu:

fedor napisał:
Cała astrologia jest jedną wielką obserwacją planet, uogólnianiem obserwacji z przeszłości na przyszłość, stawianiem tez i przewidywań, co jest właśnie otwieraniem się na opcje testowania w przyszłości
Proszę zatem wskazać mi przypadek, gdy w wyniku takiego testu teorie astrologiczne zostały zaktualizowane.
Cytat:
Naukowcy przyjmują wiele filozoficznych założeń i nawet nie są tego świadomi.
No właśnie przyjmują całkiem niewiele. W zasadzie wystarczy takie, że istnieją jakieś prawa rządzące obserwacjami. Cała reszta (indukcjonizm vs falsyfikacjonizm, realizm vs irrealizm) okazuje się ortogonalna dla prawidłowości uprawiania nauki (co sam wykazujesz przecież)

Cytat:
I tak samo nie są świadomi, że tak naprawdę istnieje wiele metod naukowych
Nie wiem, czy są, czy nie są. Jeśli jednak te „różne metody” są w praktyce takie same, to po co się męczyć. Tak jak z interpretacjami Mechaniki Kwantowej. Powymyślano ich w pizdu, ale wszystkie dają te same przewidywania.
Cytat:
A to, że mówił, że niezrozumiałe jest to, że świat jest zrozumiały, to jest jego znana wypowiedź ale najwyraźniej jej nie znasz
No ale co w tej wypowiedzi niby potwierdza Twoje brednie?

Cytat:
Przecież to co przedstawiłeś w punkcikach to jest właśnie indukcjonizm.
Nie. Sam stwierdziłeś, że indukcjonizm to jest filozoficzna interpretacja nauka, w myśl której każdy test zwiększa prawdopodobieństwo, że hipoteza jest prawdziwa. W moim opisie niczego takiego nie ma.
Cytat:
Bo łgałeś na początku tej dyskusji, że w nauce jest tylko jedna metoda.
Nie pisałem, że to indukcjonizm. Ty sobie to dośpiewałeś.

Cytat:
że w fizyce porzucono już tradycyjne zasady na rzecz tak zwanej fizyki baśniowej.
Co to jest „tak zwana fizyka baśniowa”?
Cytat:
Przeczytaj sobie choćby opis na okładce.
Wybacz, ale nie jestem ćwierćinteligentem, który na podstawie opisu na okładce wyrobi sobie zdanie o tezach z książki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 91 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:20, 06 Lis 2022    Temat postu:

zefciu napisał:
fedor napisał:
Cała astrologia jest jedną wielką obserwacją planet, uogólnianiem obserwacji z przeszłości na przyszłość, stawianiem tez i przewidywań, co jest właśnie otwieraniem się na opcje testowania w przyszłości
Proszę zatem wskazać mi przypadek, gdy w wyniku takiego testu teorie astrologiczne zostały zaktualizowane.


Żadna dziedzina nie jest wolna od rewizji i astrologia nie jest tu żadnym wyjątkiem

zefciu napisał:
Cytat:
Naukowcy przyjmują wiele filozoficznych założeń i nawet nie są tego świadomi.
No właśnie przyjmują całkiem niewiele. W zasadzie wystarczy takie, że istnieją jakieś prawa rządzące obserwacjami. Cała reszta (indukcjonizm vs falsyfikacjonizm, realizm vs irrealizm) okazuje się ortogonalna dla prawidłowości uprawiania nauki (co sam wykazujesz przecież)


Czyli przyznałeś, że nauka nie jest w stanie się obyć bez filozoficznych założeń. Zresztą już wielki logik Quine pisał, że nauki nie da się oddzielić od filozofii. A falsyfikacjonizm i indukcjonizm to nie jest ta sama klasa zagadnień co realizm i irrealizm

zefciu napisał:
Cytat:
I tak samo nie są świadomi, że tak naprawdę istnieje wiele metod naukowych
Nie wiem, czy są, czy nie są. Jeśli jednak te „różne metody” są w praktyce takie same, to po co się męczyć. Tak jak z interpretacjami Mechaniki Kwantowej. Powymyślano ich w pizdu, ale wszystkie dają te same przewidywania.


I wszystkie są między sobą sprzeczne:

[link widoczny dla zalogowanych]

Tak samo jak sprzeczne są między sobą różne metody naukowe i nikt już nawet nie wie, która obowiązuje

zefciu napisał:
Cytat:
A to, że mówił, że niezrozumiałe jest to, że świat jest zrozumiały, to jest jego znana wypowiedź ale najwyraźniej jej nie znasz
No ale co w tej wypowiedzi niby potwierdza Twoje brednie?


To, że nie miał pewności czy świat jest aby na pewno zrozumiały bo nazwał takie założenie niezrozumiałym. Zacznij myśleć i przestań bredzić

zefciu napisał:
Cytat:
Przecież to co przedstawiłeś w punkcikach to jest właśnie indukcjonizm.
Nie. Sam stwierdziłeś, że indukcjonizm to jest filozoficzna interpretacja nauka, w myśl której każdy test zwiększa prawdopodobieństwo, że hipoteza jest prawdziwa. W moim opisie niczego takiego nie ma.


Jest. Elementem indukcjonizmu jest również wiara (błędna i polemizował z tym Popper jako częścią indukcjonistycznego myślenia) w to, że hipotezy powstają na bazie obserwacji. To jest w twoich punktach:

http://www.sfinia.fora.pl/swiete-ksiegi,41/bogiem-patriarchow-byl-el-nie-jahwe,4239-50.html#682629

zefciu napisał:
Cytat:
Bo łgałeś na początku tej dyskusji, że w nauce jest tylko jedna metoda.
Nie pisałem, że to indukcjonizm. Ty sobie to dośpiewałeś.


Ale pisałeś, że tylko jedna metoda. A to, że miałeś na myśli właśnie indukcjonizm pokazały twoje punkty

zefciu napisał:
Cytat:
że w fizyce porzucono już tradycyjne zasady na rzecz tak zwanej fizyki baśniowej.
Co to jest „tak zwana fizyka baśniowa”?


Fantazjowanie przez fizyków w ich dziedzinie bez trzymania się już jakichkolwiek tradycyjnych zasad metodologicznych w fizyce. To właśnie krytykuje fizyk Jim Baggott przez kilkaset stron w swej książce. I jest to właśnie to o czym pisałem ja i Feyerabend

zefciu napisał:
Cytat:
Przeczytaj sobie choćby opis na okładce.
Wybacz, ale nie jestem ćwierćinteligentem, który na podstawie opisu na okładce wyrobi sobie zdanie o tezach z książki.


A ja znam zarówno treść tej książki, jak i opis na okładce, i opis na okładce z treścią pokrywa się


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Nie 18:21, 06 Lis 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kiekrz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 7:59, 07 Lis 2022    Temat postu:

fedor napisał:
Żadna dziedzina nie jest wolna od rewizji i astrologia nie jest tu żadnym wyjątkiem
Ale oczywiście przykładu takiej rewizji nie umiesz podać.
Cytat:
Czyli przyznałeś, że nauka nie jest w stanie się obyć bez filozoficznych założeń.
Tak. Ale są one minimalne i nie obejmują tych, które Ty wymieniasz.

Cytat:
I wszystkie są między sobą sprzeczne:

[link widoczny dla zalogowanych]

Tak samo jak sprzeczne są między sobą różne metody naukowe i nikt już nawet nie wie, która obowiązuje
Co w obu przypadkach ma niewielkie znaczenie, bo wszystkie interpretacje MK dają te same przewidywania eksperymentalne, a wszystkie filozofie nauki dają te same zalecenia co do praktyki metodologicznej. Ile razy mam jeszcze to samo powtórzyć?
Cytat:
To, że nie miał pewności czy świat jest aby na pewno zrozumiały
No dobrze. Ale jak z tego wynika, że wobec tego należy rzucić się w objęcia szurczych idei?

Cytat:
Jest. Elementem indukcjonizmu jest również wiara (błędna i polemizował z tym Popper jako częścią indukcjonistycznego myślenia) w to, że hipotezy powstają na bazie obserwacji.
Hipotezy powstają, aby wyjaśnić obserwacje.

Cytat:
Fantazjowanie przez fizyków w ich dziedzinie bez trzymania się już jakichkolwiek tradycyjnych zasad metodologicznych w fizyce.
Czyli nie jest to nauka. Proste. To że ktoś jest fizykiem nie sprawia, że nie może, poza zajmowaniem się fizyką, pisać także baśni. Ale nie czyni to jego baśni fizyką.

Cytat:
To właśnie krytykuje fizyk Jim Baggott
No właśnie. Krytykuje fizyków za to, że zajmują się niefizyką. A Ty wyciągasz z tego absurdalny wniosek, że fizyka się zmieniła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8320
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 8:21, 07 Lis 2022    Temat postu:

zefciu napisał:
To że ktoś jest fizykiem nie sprawia, że nie może, poza zajmowaniem się fizyką, pisać także baśni.


ale właśnie naukowa nauka, na którą się powołujesz i jej bronisz, to te baśnie :mrgreen:

PS

poza tym nie widzisz, że tylu, a może więcej, co zajmuje się filozofią przyrody, tworzy humanistyczne naukowe nauki, z których zresztą pochodzi twoja naukowa nauka i inne bzdury jakie opowiadasz, które są już czystą ideologią właściwą religii, czego już nie rozumiesz i powtarzasz ideologiczne pierdoły, w które bezmyślnie wierzysz.


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Pon 8:27, 07 Lis 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 91 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:48, 07 Lis 2022    Temat postu:

zefciu napisał:
fedor napisał:
Żadna dziedzina nie jest wolna od rewizji i astrologia nie jest tu żadnym wyjątkiem
Ale oczywiście przykładu takiej rewizji nie umiesz podać.


O rewizjach w astrologii pisze choćby autor pewnej książki:

"Astrologia, choć jest dyscypliną tradycyjną, ma szansę przejść kolejną rewizję i ewolucję, dostosowując swoje założenia i teoretyczne rozwiązania do aktualnych trendów i rozstrzygnięć"

[link widoczny dla zalogowanych]

A teraz znowu zacznij rżnąć głupa i zmień temat

zefciu napisał:
Cytat:
Czyli przyznałeś, że nauka nie jest w stanie się obyć bez filozoficznych założeń.
Tak. Ale są one minimalne i nie obejmują tych, które Ty wymieniasz.


Ale jednak są. I nie są wcale "minimalne" skoro bez nich nauka w ogóle by nie wystartowała. A poza tym znowu piszesz głupoty bo ja wymieniłem założenia, które są fundamenalne w ogóle dla poznawania przez naukę czegokolwiek o świecie. Bez założenia, że świat jest regularny i inteligibilny w ogóle nie ma nauki

zefciu napisał:
Cytat:
I wszystkie są między sobą sprzeczne:

[link widoczny dla zalogowanych]

Tak samo jak sprzeczne są między sobą różne metody naukowe i nikt już nawet nie wie, która obowiązuje
Co w obu przypadkach ma niewielkie znaczenie, bo wszystkie interpretacje MK dają te same przewidywania eksperymentalne, a wszystkie filozofie nauki dają te same zalecenia co do praktyki metodologicznej. Ile razy mam jeszcze to samo powtórzyć?


Jak najbardziej ma to znaczenie, że są sprzeczne ponieważ w tym momencie dawanie przez nie tych samych przewidywań nie jest w stanie w ogóle rozstrzygnąć o niczym, włącznie z tym, która z nich jest prawdziwa. Tego właśnie nie kumasz, że argument jaki tu dałeś tylko jeszcze bardziej cię pogrąża

zefciu napisał:
Cytat:
To, że nie miał pewności czy świat jest aby na pewno zrozumiały
No dobrze. Ale jak z tego wynika, że wobec tego należy rzucić się w objęcia szurczych idei?


A kto ci każe to robić. Możesz być nadal naiwnym scjentystą, którym jesteś

zefciu napisał:
Cytat:
Jest. Elementem indukcjonizmu jest również wiara (błędna i polemizował z tym Popper jako częścią indukcjonistycznego myślenia) w to, że hipotezy powstają na bazie obserwacji.
Hipotezy powstają, aby wyjaśnić obserwacje.


W niczym nie neguje to tego co napisałem. Znowu odpisujesz byle co i byle jak, na odczepnego

zefciu napisał:
Cytat:
Fantazjowanie przez fizyków w ich dziedzinie bez trzymania się już jakichkolwiek tradycyjnych zasad metodologicznych w fizyce.
Czyli nie jest to nauka. Proste. To że ktoś jest fizykiem nie sprawia, że nie może, poza zajmowaniem się fizyką, pisać także baśni. Ale nie czyni to jego baśni fizyką.


To tylko woja arbitralna opinia. Oni jak najbardziej uprawiają fizykę, mają tytuły naukowe z fizyki, publikują w czasopismach fizycznych itd. Koncepcja superstrun też jest fizyką baśniową. A jednocześnie w tej chwili robione jest na niej więcej doktoratów z fizyki niż z jakiejkolwiek innej dziedziny w fizyce. Pisze o tym choćby Roger Penrose w swej książce, noblista z fizyki

zefciu napisał:
Cytat:
To właśnie krytykuje fizyk Jim Baggott
No właśnie. Krytykuje fizyków za to, że zajmują się niefizyką. A Ty wyciągasz z tego absurdalny wniosek, że fizyka się zmieniła.


Jim jest fizykiem ale nie fizyką. A fizyka staje się baśniowa i zamienia się w metafizykę. Co nie miałoby miejsca gdyby rzeczywiście obowiązywała tam jakaś jedna metoda, jak ściemniałeś na początku


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 8:58, 07 Lis 2022, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kiekrz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:36, 07 Lis 2022    Temat postu:

fedor napisał:
O rewizjach w astrologii pisze choćby autor pewnej książki
A ja się nie pytałem, co pisze autor pewnej książki, tylko jakie były przykłady rewizji astrologii w oparciu o metodę naukową.

Cytat:
https://relaksacyjna.pl/male-planety-nowe-odkrycie-astrologii
Bardzo zabawne — astrologowie piszą bajki na temat planet odkrytych przez astronomów. I to ma być dowód na stosowanie metody naukowej przez astrologów?

Cytat:
Bez założenia, że świat jest regularny i inteligibilny w ogóle nie ma nauki
Bez założenia, że obserwacje takie są. I to jest jedyne potrzebne.

Cytat:
Jak najbardziej ma to znaczenie, że są sprzeczne ponieważ w tym momencie dawanie przez nie tych samych przewidywań nie jest w stanie w ogóle rozstrzygnąć o niczym
Jest w stanie. O tym, jakie będą obserwacje. Tym właśnie zajmuje się nauka.

Cytat:
A kto ci każe to robić.
Ty coś takiego postulujesz. Całą Twoją działalność na forum można streścić w zdaniu „skoro nauka nie daje odpowiedzi na pytania ontologiczne, to musimy uwierzyć na słowo starożytnym proroctwom”.

Cytat:
To tylko woja arbitralna opinia.
Czy możemy się umówić, że każda Twoja wypowiedź zaczyna się implicite od „to tylko Twoja opinia”? Oszczędzisz pisaniny.

Cytat:
Oni jak najbardziej uprawiają fizykę, mają tytuły naukowe z fizyki, publikują w czasopismach fizycznych itd.
Oczywiście. Ale to nie znaczy, że każda ich działalność jest naukowa. Czy jeśli fizyk z tytułem i publikacjami pójdzie trenować taniec nowoczesny, to należy uznać, że metoda fizyki obejmuje taniec? Dlaczego wszystko dla Ciebie musi być personalne?

Cytat:
Koncepcja superstrun też jest fizyką baśniową.
Jest to kwestia dyskusyjna akurat.

Cytat:
A fizyka staje się baśniowa i zamienia się w metafizykę.
Nie. Fizyka jest fizyką. Jeśli ktoś pisze baśnie, to nie zajmuje się fizyką, choćby miał nawet tytuły.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 91 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:30, 07 Lis 2022    Temat postu:

zefciu napisał:
fedor napisał:
O rewizjach w astrologii pisze choćby autor pewnej książki
A ja się nie pytałem, co pisze autor pewnej książki, tylko jakie były przykłady rewizji astrologii w oparciu o metodę naukową.


Znowu gadasz nie na temat. Jaką "metodę naukową". W tym miejscu była dyskusja o astrologii. Zażądałeś dowodu na to, że w astrologii ktoś dokonał jakiejś rewizji. Dowodu na to posłusznie dostarczyłem. A ty zamiast pisać w temacie przeskakujesz na jakąś "metodę naukową". Jesteś zwyczajnym krętaczem. Przypomnę więc o co tu chodziło. Stwierdziłem, że metoda naukowa (obserwacja, uogólnianie obserwacji itd.) w żaden sposób nie odróżnia nauki od nie-nauki, bo te same standardy są uznawane nawet w astrologii. Następnie obaliłem twoje wszystkie wykręty w tym temacie więc teraz mogłeś już tylko zmienić temat na inny

zefciu napisał:
Cytat:
https://relaksacyjna.pl/male-planety-nowe-odkrycie-astrologii
Bardzo zabawne — astrologowie piszą bajki na temat planet odkrytych przez astronomów. I to ma być dowód na stosowanie metody naukowej przez astrologów?


To jest dowód na to, że w astrologii dokonuje się rewizji. O dowód na to prosiłeś więc dostarczyłem go wprost z pism astrologicznych. Więc nie gadaj teraz o czymś zupełnie innym

zefciu napisał:
Cytat:
Bez założenia, że świat jest regularny i inteligibilny w ogóle nie ma nauki
Bez założenia, że obserwacje takie są. I to jest jedyne potrzebne.


A jaki sens miałyby "regularne i inteligibilne" obserwacje jeśli sam świat nie byłby inteligibilny i regularny? W tej sytuacji w ogóle nie byłoby mowy o inteligibilnych i regularnych obserwacjach bo obserwator sam jest częścią świata. Czytasz w ogóle te brednie jakie rzucasz na odczepnego w tej dyskusji?

zefciu napisał:
Cytat:
Jak najbardziej ma to znaczenie, że są sprzeczne ponieważ w tym momencie dawanie przez nie tych samych przewidywań nie jest w stanie w ogóle rozstrzygnąć o niczym
Jest w stanie. O tym, jakie będą obserwacje. Tym właśnie zajmuje się nauka.


Tym się zajmuje nawet astrologia. Poza tym nauka nie zajmuje się wróżbami lecz próbuje uprawomocniać teorie potwierdzeniami. A przewidywanie nie jest potwierdzaniem. Znowu wszystko ci się pojebało i tak jest non stop. Tak czy inaczej, jeśli są sprzeczne teorie i wszystkie mają te same przewidywania to żadne przewidywanie nie potwierdzi żadnej z tych teorii. Bo wszystkie sprzeczne między sobą teorie nie mogą być jednocześnie potwierdzone jako prawdziwe

zefciu napisał:
Cytat:
A kto ci każe to robić.
Ty coś takiego postulujesz. Całą Twoją działalność na forum można streścić w zdaniu „skoro nauka nie daje odpowiedzi na pytania ontologiczne, to musimy uwierzyć na słowo starożytnym proroctwom”.


Nikomu nie mówię, że "musi" w coś wierzyć. To tylko twój chochoł. Natomiast polemizuję nie tyle z samą nauką ile z naiwnymi scjentystami. A ty jesteś kolejnym. Kiedyś było ich tu więcej ale zostali wybici. Ty jesteś już tylko niedobitkiem

zefciu napisał:
Cytat:
To tylko woja arbitralna opinia.
Czy możemy się umówić, że każda Twoja wypowiedź zaczyna się implicite od „to tylko Twoja opinia”? Oszczędzisz pisaniny.


Możemy się umówić, że za każdym razem jak chlapniesz coś bez pokrycia to konsekwentnie to wypunktuję

zefciu napisał:
Cytat:
Oni jak najbardziej uprawiają fizykę, mają tytuły naukowe z fizyki, publikują w czasopismach fizycznych itd.
Oczywiście. Ale to nie znaczy, że każda ich działalność jest naukowa. Czy jeśli fizyk z tytułem i publikacjami pójdzie trenować taniec nowoczesny, to należy uznać, że metoda fizyki obejmuje taniec? Dlaczego wszystko dla Ciebie musi być personalne?


Pisanie przez fizyka o fizyce to nie "taniec nowoczesny". Znowu gadasz od rzeczy

zefciu napisał:
Cytat:
Koncepcja superstrun też jest fizyką baśniową.
Jest to kwestia dyskusyjna akurat.


Nie jest to "kwestia dyskusyjna" bo sami twórcy teorii superstrun przyznają (cytaty wyżej już dawałem), że nie spełnia ona kanonów weryfikowalności w fizyce i do tego Baggott też zalicza teorię superstrun do fizyki baśniowej

zefciu napisał:
Cytat:
A fizyka staje się baśniowa i zamienia się w metafizykę.
Nie. Fizyka jest fizyką. Jeśli ktoś pisze baśnie, to nie zajmuje się fizyką, choćby miał nawet tytuły.


Znowu wypierasz rzeczywistość. Z fizyki baśniowej wielu fizyków zrobiło już sobie tytuły naukowe i po prostu wypierasz to z czym nie możesz się pogodzić


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 15:38, 28 Lis 2022, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kiekrz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:38, 07 Lis 2022    Temat postu:

fedor napisał:
Znowu pierdolisz nie na temat. Jaką "metodę naukową". W tym miejscu była dyskusja o astrologii.
Twierdziłeś, że astrologia stosuje tę samą metodę co nauka. Poprosiłem Cię o przykład, gdy taką metodę zastosowano. Jak na razie się nie doczekałem. Nadal nie wiemy, jak astrologia bada swoje predykcje, ani jak uaktualnia swoje teorie.
Cytat:
Zażądałeś dowodu na to, że w astrologii ktoś dokonał jakiejś rewizji. Dowodu na to posłusznie dostarczyłem.
Ale to nie jest rewizja w oparciu o naukę. Jak bajkopisarz dokona retconu swojej bajki to nie znaczy, że uprawia naukę.

Cytat:
Zaczynam podejrzewać, że dyskutuję z autentycznym downem.
Czy możemy przyjąć, że każdy Twój post implicite obraża mnie i moją rodzinę 5 pokoleń w przeszłość i przyszłość? Oszczędzisz pisaniny.

Cytat:
A jaki sens miałyby "regularne i inteligibilne" obserwacje jeśli sam świat nie byłby inteligibilny i regularny?
Nie wiem. Nie dyskutujemy o tym, jaki byłby ten sens, tylko o tym, czy rozważania na temat tego sensu są istotne dla praktyki naukowej. Nie są.

Cytat:
Tym się zajmuje nawet astrologia. Poza tym nauka nie zajmuje się wróżbami lecz próbuje uprawomocniać teorie potwierdzeniami.
No właśnie. Astrologia zajmuje się zaś wróżbami i nie próbuje swoich teorii nijak uprawomacniać.
Cytat:
A przewidywanie nie jest potwierdzaniem.
Ale są nim obserwacje zgodne z przewidywaniami.
Cytat:
Nikomu nie mówię, że "musi" w coś wierzyć. To tylko twój chochoł.
Ale uważasz taką postawę za słuszną. I bronisz jej (sam się nazywasz „apologetą”)
Cytat:
Pisanie przez fizyka o fizyce to nie "taniec nowoczesny". Znowu pierdolisz od rzeczy
Ale przecież pisaliśmy nie pisaniu o fizyce, tylko właśnie o pisaniu nie o fizyce.
Cytat:
Znowu wypierasz rzeczywistość. Z fizyki baśniowej wielu fizyków zrobiło już sobie tytuły naukowe i po prostu wypierasz to z czym nie możesz się pogodzić
Konkretny przykład dostanę?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 141 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:41, 07 Lis 2022    Temat postu:

fedor

Cytat:
Kiedyś było ich tu więcej ale zostali wybici. Ty jesteś już tylko niedobitkiem



I już nie ma z kim dyskutować.

filozofia fedora : wybić wszystkich na forum , różnymi metodami.

Jednak podobnymi, raczej takimi chamowatymi.

Zostać solipsystą.
:) :wink:


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pon 11:43, 07 Lis 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kiekrz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:48, 07 Lis 2022    Temat postu:

Semele napisał:
filozofia fedora : wybić wszystkich na forum , różnymi metodami.
No niestety. wujzboj tworząc to forum po prostu nie przewidział, że tacy ludzie jak fedor — zainteresowani nie dyskusją, a „wybiciem przeciwników” istnieją. Dlatego to forum wygląda jak wygląda.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 91 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:08, 07 Lis 2022    Temat postu:

zefciu napisał:
fedor napisał:
Znowu pierdolisz nie na temat. Jaką "metodę naukową". W tym miejscu była dyskusja o astrologii.
Twierdziłeś, że astrologia stosuje tę samą metodę co nauka. Poprosiłem Cię o przykład, gdy taką metodę zastosowano. Jak na razie się nie doczekałem. Nadal nie wiemy, jak astrologia bada swoje predykcje, ani jak uaktualnia swoje teorie.


Ale wiemy, że je uaktualnia i ma predykcje, co jest istotą rzeczy, więc znowu spierdalasz w tematy zastępcze

zefciu napisał:
Cytat:
Zażądałeś dowodu na to, że w astrologii ktoś dokonał jakiejś rewizji. Dowodu na to posłusznie dostarczyłem.
Ale to nie jest rewizja w oparciu o naukę. Jak bajkopisarz dokona retconu swojej bajki to nie znaczy, że uprawia naukę.


Bo astrologia nie jest nauką ale astrologią więc dokonuje rewizji po swojemu. O czym ty znowu pierdolisz. Pisałem, że nie da się odróżnić nauki od astrologii po zastosowaniu twoich kryteriów "nauki", a nie, że astrologia to nauka. Weź się ogarnij. Naprawdę jesteś taki tępy czy tylko tak udajesz żeby strollować tę dyskusję?

zefciu napisał:
Cytat:
Zaczynam podejrzewać, że dyskutuję z autentycznym downem.
Czy możemy przyjąć, że każdy Twój post implicite obraża mnie i moją rodzinę 5 pokoleń w przeszłość i przyszłość? Oszczędzisz pisaniny.


Na razie przyjmuję, że możesz jednak być downem bo zachowujesz się jak down

zefciu napisał:
Cytat:
A jaki sens miałyby "regularne i inteligibilne" obserwacje jeśli sam świat nie byłby inteligibilny i regularny?
Nie wiem.


Ale ja wiem. Nie miałyby wtedy żadnego sensu

zefciu napisał:
Nie dyskutujemy o tym, jaki byłby ten sens, tylko o tym, czy rozważania na temat tego sensu są istotne dla praktyki naukowej. Nie są.


Oczywiście, że są ponieważ rzutują całkowicie na jej podstawy i sens jej uprawiania

zefciu napisał:
Cytat:
Tym się zajmuje nawet astrologia. Poza tym nauka nie zajmuje się wróżbami lecz próbuje uprawomocniać teorie potwierdzeniami.
No właśnie. Astrologia zajmuje się zaś wróżbami i nie próbuje swoich teorii nijak uprawomacniać.


Jak najbardziej to robi stwierdzając na przykład, że pewne wskazywane przez nią w przeszłości koniunkcje planet przyniosły oczekiwane konsekwencje i tak też może być kolejnym razem

zefciu napisał:
Cytat:
A przewidywanie nie jest potwierdzaniem.
Ale są nim obserwacje zgodne z przewidywaniami.


Nie są bo żadna ilość potwierdzeń teorii nie zwiększa jej prawdopodobieństwa choćby o mikron od zera w górę. Wikipedia:

"Należy w tym miejscu zauważyć, że nie istnieje metoda niesprzecznego przyporządkowywania początkowego prawdopodobieństwa różnego od zera wszystkim godnym uwagi hipotezom i teoriom. Zgodnie z teorią prawdopodobieństwa indukcyjnego prawdopodobieństwo początkowe wszelkich praw i teorii naukowych jest równe lub bliskie zeru dla każdego, dostatecznie dużego, uniwersum a zatem żadna ilość zgodnych z nim wyników obserwacji nie jest zdolna zwiększyć ich początkowego prawdopodobieństwa i zbliżyć go do jedności. Nierówność Carnapa nie jest zatem nigdy spełniona. Głównie za sprawą wysiłków K.R. Poppera okazało się jednak, że niezależnie od dostępnych świadectw empirycznych wszystkie teorie mają zerowe prawdopodobieństwo. Konsekwencją tego jest sąd, że wszystkie teorie są nie tylko w takim samym stopniu nieudowodnialne, ale i nieprawdopodobne"

[link widoczny dla zalogowanych]

Kłania się słynny problem indukcji

zefciu napisał:
Cytat:
Nikomu nie mówię, że "musi" w coś wierzyć. To tylko twój chochoł.
Ale uważasz taką postawę za słuszną. I bronisz jej (sam się nazywasz „apologetą”)


Bronię tego co słuszne bo tak należy. A decyzję o swym życiu każdy podejmuje niezależnie ode mnie i indywidualnie

zefciu napisał:
Cytat:
Pisanie przez fizyka o fizyce to nie "taniec nowoczesny". Znowu pierdolisz od rzeczy
Ale przecież pisaliśmy nie pisaniu o fizyce, tylko właśnie o pisaniu nie o fizyce.


Pisaliśmy o koncepcji superstrun, z której wielu fizyków porobiło doktoraty choć to jest fizyka baśniowa. O tym pisaliśmy ale jak zwykle uciekłeś od tematu

zefciu napisał:
Cytat:
Znowu wypierasz rzeczywistość. Z fizyki baśniowej wielu fizyków zrobiło już sobie tytuły naukowe i po prostu wypierasz to z czym nie możesz się pogodzić
Konkretny przykład dostanę?


A choćby Brian Greene, który zajmuje się też przestrzeniami Calabiego-Yau, co Baggott też zalicza do fizyki baśniowej. Ale po co ja to piszę jak ty wszystkie przykłady jakie chciałeś dostajesz pod nos i potem i tak je wypierasz, zmieniając temat na inny. Tak właśnie wygląda "dyskusja" z gimboateistycznym trollem


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 12:12, 07 Lis 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kiekrz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:50, 07 Lis 2022    Temat postu:

fedor napisał:
A choćby Brian Greene, który zajmuje się też przestrzeniami Calabiego-Yau
Aha. Czyli Brian Greene zrobił doktorat nie z fizyki, a z topologii. Co ma być dowodem na to, że fizyka nie ma zasad.

Cytat:
prawdopodobieństwa choćby o mikron
Zdaniem fedora prawdopodobieństwo mierzy się w mikronach. To jest właśnie pojęcie tego użytkownika o zagadnieniach naukowych.

Co do reszty — już się odniosłem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 91 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:11, 07 Lis 2022    Temat postu:

zefciu napisał:
fedor napisał:
A choćby Brian Greene, który zajmuje się też przestrzeniami Calabiego-Yau
Aha. Czyli Brian Greene zrobił doktorat nie z fizyki, a z topologii. Co ma być dowodem na to, że fizyka nie ma zasad.


O czym ty znowu majaczysz. Czytać się już tego nie da. Zrobił doktorat z fizyki z koncepcji superstrun. Tytuł jego pracy doktorskiej to po prostu "Superstruny". Obronił ją w 1986 roku. Tu jest abstrakt:

[link widoczny dla zalogowanych]

A tutaj inna praca doktorska fizyka napisana o superstrunach:

PhD Thesis: String theory in the early universe

[link widoczny dla zalogowanych]

A ty kłamałeś, że fizycy z fizyki baśniowej się nie doktoryzują

zefciu napisał:
Cytat:
prawdopodobieństwa choćby o mikron
Zdaniem fedora prawdopodobieństwo mierzy się w mikronach. To jest właśnie pojęcie tego użytkownika o zagadnieniach naukowych.


Nigdzie nie pisałem, że "prawdopodobieństwo mierzy się w mikronach" ale użyłem pewnej przenośni na określenie faktu podanego za Wikipedią, że żadna ilość potwierdzeń nie zwiększa prawdopodobieństwa teorii nawet o jotę. Teraz pewnie przywalisz się o to, że mierzę prawdopodobieństwo "w jotach". Gimboateistyczny troll umie już tylko łapać za słówka bo nic innego mu nie zostało, To takie typowe błaznowanie

zefciu napisał:
Co do reszty — już się odniosłem.


Do niczego się nie "odniosłeś". Ciągłe odwracanie kota ogonem i uporczywe zmienianie tematu to nie jest żadne "odnoszenie się"


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 13:24, 07 Lis 2022, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kiekrz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:32, 07 Lis 2022    Temat postu:

fedor napisał:
Tytuł jego pracy doktorskiej to po prostu "Superstruny".

Cytat:
topology, geometry and phenomenology and astrophysical implications of supersymmetric models
Czyli jak widać nie baśnie, tylko topologia, geometria i konkretne implikacje astrofizyczne.
Cytat:
A ty kłamałeś, że fizycy z fizyki baśniowej się nie doktoryzują
No bo się nie doktoryzują. Sam wskazałeś, że doktoryzują się np. z topologii.
Cytat:
Do niczego się nie "odniosłeś". Ciągłe odwracanie kota ogonem i uporczywe zmienianie tematu to nie jest żadne "odnoszenie się"
Dobra, niech Ci będzie. Nigdy do niczego się nie odniosłem. Zatem nie ma sensu kontunuowanie tej dyskusji, skoro do niczego się nie odniosłem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 91 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:52, 07 Lis 2022    Temat postu:

zefciu napisał:
fedor napisał:
Tytuł jego pracy doktorskiej to po prostu "Superstruny".

Cytat:
topology, geometry and phenomenology and astrophysical implications of supersymmetric models
Czyli jak widać nie baśnie, tylko topologia, geometria i konkretne implikacje astrofizyczne.


Oraz przede wszystkim superstruny w tym kontekście, czyli fizyka baśniowa, bo to jest główny temat jego doktoratu. Ale to już wyparłeś. A to, że przy okazji pisze o kilku innych sprawach (topologia, geometria) nie oznacza, że pisze tylko o tych kilku innych sprawach. Tak więc wypieraj dalej rzeczywistość i odwracaj kota ogonem bo to jedyne co potrafisz

zefciu napisał:
Cytat:
A ty kłamałeś, że fizycy z fizyki baśniowej się nie doktoryzują
No bo się nie doktoryzują. Sam wskazałeś, że doktoryzują się np. z topologii.


Tematem pracy doktorskiej Greena są superstruny a nie tylko topologia. Ale wypieraj dalej rzeczywistość bo to jedyne co ci pozostało. Tutaj tytuł innego doktoratu o superstrunach obronionego na wydziale fizycznym:

PhD Thesis: String theory in the early universe

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie ma tu nic o żadnej "topologii". Już to zapodawałem ale to oczywiście wyciąłeś. Bardzo ciekaw jestem jaki tym razem desperacki wykręt wymyślisz. Efekt wyparcia to jednak potężny mechanizm

zefciu napisał:
Cytat:
Do niczego się nie "odniosłeś". Ciągłe odwracanie kota ogonem i uporczywe zmienianie tematu to nie jest żadne "odnoszenie się"
Dobra, niech Ci będzie. Nigdy do niczego się nie odniosłem. Zatem nie ma sensu kontunuowanie tej dyskusji, skoro do niczego się nie odniosłem.


Bo się nie odniosłeś


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 13:55, 07 Lis 2022, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kiekrz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:08, 07 Lis 2022    Temat postu:

Greene w podtytule swojej pracy napisał:
topology

fedor napisał:
Nie ma tu nic o żadnej "topologii".


Cytat:
Bo się nie odniosłeś
No przecież mówię, że nie. Zwyciężyłeś tę dyskusję. Możesz chwalić się „odstrzeleniem” mnie. Możesz zwalić sobie konia do własnej zajebistości. Daję Ci wszystkie te prawa i przyznaję moją sromotną porażkę. Coś jeszcze?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 91 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:16, 07 Lis 2022    Temat postu:

zefciu napisał:
Greene w podtytule swojej pracy napisał:
topology

fedor napisał:
Nie ma tu nic o żadnej "topologii".


Moje zdanie "nie ma tu nic o żadnej typologii" odnosiło się nie do pracy Greena ale do tej drugiej pracy doktorskiej o strunach jaką przytoczyłem:

PhD Thesis: String theory in the early universe

[link widoczny dla zalogowanych]

Nawet tę jedną drobną rzecz w mojej wypowiedzi musiałeś zmanipulować i przeinaczyć? Jest jeszcze druga opcja: jesteś tak tępy, że nie rozumiesz nawet najprostszych zdań i komunikatów

zefciu napisał:
Cytat:
Bo się nie odniosłeś
No przecież mówię, że nie. Zwyciężyłeś tę dyskusję. Możesz chwalić się „odstrzeleniem” mnie. Możesz zwalić sobie konia do własnej zajebistości. Daję Ci wszystkie te prawa i przyznaję moją sromotną porażkę. Coś jeszcze?


Walisz konia gdy chcesz odtrąbić sobie jakiś sukces? Dziwne masz maniery


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 14:26, 07 Lis 2022, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kiekrz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:35, 07 Lis 2022    Temat postu:

fedor napisał:
Moje zdanie "nie ma tu nic o żadnej typologii" odnosiło się nie do pracy Greena ale do tej drugiej pracy doktorskiej o strunach jaką przytoczyłem:

PhD Thesis: String theory in the early universe
Pracy, która zawiera całe rozdziały nt. topologii, ale Ty jesteś zbyt leniwy, aby kliknąć w pdf i wyszukać hasło „topological”. Mimo to wygrałeś, brawo.

Cytat:
Walisz konia gdy chcesz odtrąbić sobie jakiś sukces?
Ja nie. Widać masz problem ze zrozumieniem, jak działa osoba w polskiej gramatyce. Ale mimo to wygrałeś. Jesteś wielkim erystą, który „odstrzeli” każdego naiwnego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 91 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:41, 07 Lis 2022    Temat postu:

zefciu napisał:
fedor napisał:
Moje zdanie "nie ma tu nic o żadnej typologii" odnosiło się nie do pracy Greena ale do tej drugiej pracy doktorskiej o strunach jaką przytoczyłem:

PhD Thesis: String theory in the early universe
Pracy, która zawiera całe rozdziały nt. topologii, ale Ty jesteś zbyt leniwy, aby kliknąć w pdf i wyszukać hasło „topological”. Mimo to wygrałeś, brawo.


Co nie zmienia tego, że kłamliwie przypisałeś moje twierdzenie do pracy Greena. A nawet jeśli ta druga praca zawiera coś o topologii to nic ci to nie da bo z tego w żaden sposób nie wynika, że nie jest to praca o superstrunach. A to jest właśnie fizyka baśniowa. Tak więc chwytaj się dalej brzytwy w swych desperackich chwytach

zefciu napisał:
Cytat:
Walisz konia gdy chcesz odtrąbić sobie jakiś sukces?
Ja nie. Widać masz problem ze zrozumieniem, jak działa osoba w polskiej gramatyce. Ale mimo to wygrałeś. Jesteś wielkim erystą, który „odstrzeli” każdego naiwnego.


Jakoś nie wpadłem na pomysł żeby sugerować innym walenie konia z powodu ich sukcesów. Ty na taki pomysł wpadłeś więc kto cię tam wie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kiekrz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:14, 07 Lis 2022    Temat postu:

fedor napisał:
Co nie zmienia tego, że kłamliwie przypisałeś moje twierdzenie do pracy Greena.
Tak. Moje kłamstwo było obrzydliwe i należy się za nie najwyższy wymiar kary.

Cytat:
A to jest właśnie fizyka baśniowa.
Tak, masz rację. Chylę czoła wobec Twojej oceny tych prac. Niestety nie dysponuję tak dogłębną wiedzą matematyczną i kosmologiczną, aby je ocenić w ten sposób, zatem pozostaje uznać Twój autorytet i pochylić czoło.

Cytat:
Tak więc chwytaj się dalej brzytwy w swych desperackich chwytach
Jakich znowu chwytach? Ile razy mam klepać w matę, byś przestał mi zarzucać, że stosuję chwyty? Przegrałem. Ze łyner yz ju.

Cytat:
Jakoś nie wpadłem na pomysł żeby sugerować innym walenie konia z powodu ich sukcesów.
No cóż. Ale wpadłeś na wiele innych genialnych pomysłów, genialny apologeto.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 91 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:22, 07 Lis 2022    Temat postu:

zefciu napisał:
No cóż. Ale wpadłeś na wiele innych genialnych pomysłów, genialny apologeto


Nawet nie ma tu na co odpisywać. Już tylko błaznujesz i każdy widzi jaki koń jest. Każda "dyskusja" ze scjentystycznym gimboateistą wcześniej lub później wyląduje w piaskownicy


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 15:23, 07 Lis 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Święte Księgi Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin