Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Co z Biblii może wynikać na temat Boga
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Święte Księgi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:54, 30 Lip 2023    Temat postu:

Katolikus napisał:
fedor napisał:
A powyższej "argumentacji" Arystotelesa nawet nie byłeś w stanie ruszyć i jednocześnie mnie pouczasz jak ja mam dyskutować. Tak więc jesteś ostatnią osobą, która powinna mi doradzać na tym forum w kwestii tego jak dyskutować z ateistami


Nie pouczam cię jak masz dyskutować. Dyskutuj sobie jak chcesz. Wyłącznie chciałem zwrócić uwagę na to, że twoja argumentacja ostatecznie wydaje się słaba, niespójna, bo jest pełna powierzchownego myślenia, pomijająca cytaty, które były przedstawione, opiera się na odwracaniu uwagi na "ateistyczny świat", brak uzasadnienia, że coś nie wynika - samo arbitralne stwierdzenia itd.


Powtarzasz tylko od nowa to samo pustosłowie. Jest to jedynie opis twojego subiektywnego odbioru mojej kontrargumentacji ale nie jest to ustosunkowanie się do niej. Moje powyższe zarzuty leżą na stole i nikt tego nie ruszył. A tobie wydaje się to "nieprzekonujące" bo nawet tego nie zrozumiałeś. Kruchy vel Arystoteles doskonale to zrozumiał i dlatego nawet nie zabrał się za odpowiadanie na to. Bo już wie, że poległ

Cytat:
Może to ci da do myślenia i z czasem przemyślisz na nowo swoje rozumowanie, kulturę słowa itd.
Dlatego też uważam, że fajnie byłoby, jakbyś swoją argumentację pokazał komuś kogo lubisz, ufasz mu i ten ktoś prezentuje wysoki poziom myślenia.


Zachowujesz się jak ośmiolatek, który musi pokazać tacie odrobione przez siebie lekcje bo nie wie czy dobrze odrobił. Ja nie muszę nikogo prosić lub pytać o aprobatę dla moich argumentów. Jestem ich pewny i gdybym nie był, to nie używałbym ich

Cytat:
Cytat:
Nawet nie sprawdziłeś co jest tu dokładnie napisane w tekście hebrajskim.


A co jest? Przekłady wprowadzają w błąd? Jest to tłumaczone na "uśmiercam", "zabijam" - to jest niewłaściwe tłumaczenie?

Co z tego, że zabijanie to nie mordowanie skoro ateista postawił tezę:
"Bóg zabija i nakazuje zabijać.."


I co z tej tezy niby wynika skoro w światopoglądzie ateisty nie ma żadnej różnicy między zabijaniem i rozmnażaniem się. A ostatnio nawet ateiści są za depopulacją na rzecz dobra planety. Słowo "zabić" to tylko pojęcie. Można zastąpić je pojęciem takim jak "odebrać życie". Bóg ma pełne prawo odebrać każde życie bo jest jego autorem. Gdy umierasz ze starości to wtedy też Bóg odbiera ci życie. Ciekawe, że ateuszy już jakoś nie oburza śmierć ze starości

Cytat:
I owszem, zgadzam się, że "skoro wszelkie życie należy do Boga to ma prawo je odebrać kiedy chce" - problem leży gdzie indziej i jest bardziej subtelny. Należy zastanowić się jaka motywacja kryje się za odbieraniem życia, jaki jest kontekst sytuacyjny i czy to działanie jest godne mądrego, wszechmocnego Boga.

Jeśli czytamy np. "Gdy Pan, Bóg twój, wprowadzi cię do ziemi, do której idziesz, aby ją posiąść (...) Pan, Bóg twój, odda je tobie, a ty je wytępisz, obłożysz je klątwą, nie zawrzesz z nimi przymierza i nie okażesz im litości."

To nie zgodzisz się, że to jest nawoływanie do masakry innych ludów po to, by posiąść ziemię? Kontekst mówi, że to nie jest jakieś niewinne odebranie życia, jakieś zwyczajne przeniesienie życia w inny wymiar - tu się leje krew, jest masa cierpienia i brutalności.
Twoim zdaniem wszystko jest ok?


Jak najbardziej wszystko jest ok bo te ludy były barbarzyńskie i paliły swe dzieci w ofierze dla Molocha. Gdyby nie zostały wytępione to Izrael zostałby wytępiony. A z Izraela miał przecież wyjść odkupiciel ludzkości. Bóg nie nakazywał więc zabijania niewiniątek. Gubisz tu cały kontekst sytuacyjny i znowu dałeś się nabrać. W ten sposób wespół z ateuszami manipulujesz i kwestionujesz sprawiedliwość Boga. Tak jakby Bóg nie wiedział co robi. Bóg wie co robi. To ateista nie rozumie tego co Bóg robi i dlatego właśnie jest ateistą

Cytat:
Cytat:
Cytat:
Jak można karać Judasza jeśli wcześniej jest napisane, że to Boga "ręka" i "myśl" zamierzyły taki scenariusz Jezusa?


A nie wpadłeś na to, że Bóg po prostu dopasowuje się do sytuacji i znajduje takich ludzi, którzy pasują do Jego planów, jednocześnie do niczego nikogo nie przymuszając? Nie wpadłeś na to. Tak więc Bóg nikogo do niczego nie przymusza i nie "używa". Ten przykład też jest zmanipulowany przez ateistę bo Judasz zdradziłby Jezusa i powiesiłby się nawet wtedy, gdyby Bóg nie istniał


Skąd czerpiesz podstawy do pomysłu, że "Bóg po prostu dopasowuje się do sytuacji i znajduje takich ludzi, którzy pasują do Jego planów"? Do jakiej sytuacji dopasował się Bóg? Na podstawie jakiego fragmentu Biblii tak wnioskujesz?


To jest argumentacja apologetyczna i nie muszę mieć do wszystkiego jakiegoś wersu. Przedstawiłem konkretne rozwiązanie i nie jesteś w stanie go zanegować więc w desperacji zażądałeś wersu. To jest tylko twój pusty wybieg

Cytat:
Jest napisane, że "Herod i Poncjusz Piłat z poganami i pokoleniami Izraela" zeszli się, "aby uczynić to, co ręka Twoja i myśl zamierzyły".


I w żaden sposób z tego nie wynika, że Bóg ich przymusił do zrobienia czegoś. Bóg szanuje wolną wolę więc ten fragment należy zrozumieć tak, że Bóg znalazł sobie takich ludzi, którzy nieświadomie wypełnili Jego plan

Cytat:
Jeśli faktycznie Bóg zaplanował pewne ważne i przełomowe chwile, to musiał też ustalić wszystkie te zdarzenia, które do nich doprowadzą, bo inne, niż te, które mają miejsce doprowadziłyby do czegoś innego.


Nic nie musiał "ustalać". Wystarczy, że znalazł taką konfigurację zdarzeń, która najlepiej pasowała do Jego planu. Tak jak pracodawca wybiera sobie takiego pracownika, który pasuje najlepiej do jego planu. A mógłby wybrać innego pracownika. Teoretycznie Bóg mógł znaleźć sobie innego mesjasza. Wielu mesjaszy zginęło więc nie było tu problemu. Bóg wybrał jednak taką konfigurację zdarzeń, która najlepiej Mu pasowała. I nie musiał tu nikogo do niczego przymuszać. Nie możesz tego pojąć, choć to proste

Cytat:
Według mnie to jest trudny do rozkminy fragment, gdzie z jednej strony Jezus mówi, że biada Judaszowi za to, że go wydał, a z drugiej strony Pismo sugeruje, że tak chciał Bóg i tak wszystkim, i wszystkimi pokierował, aby doszło do śmierci Jezusa.


Niczym nie musiał "kierować". Wystarczyło, że znalazł sobie taką konfigurację zdarzeń, która najlepiej realizowała Jego plan. Nie było problemu znaleźć taką konfigurację skoro bogactwo zdarzeń jest ogromne

Cytat:
Cytat:
To jest wystarczająco dogłębna argumentacja bo brak wynikania jest tu faktem i bardzo poważnym zarzutem natury logicznej. A teraz jeszcze wyjaśniłem dobitnie czemu nie ma tu wynikania. I tak można zrobić z każdą powyższą manipulacją


Raczej spłyciłeś sprawę i tak w zasadzie robisz z prawie każdym problemem postawionym przez ateistów, a później wydaje ci się, że ty coś obaliłeś w oparciu "dogłębną" argumentację.

To jak splycasz problemy naprawdę irytuje, bo to domaga się porządnego przemyślenia. Tobie chyba tylko zależy, aby pod każdym postawionym problemem przez ateistę z automatu napisać "Same chochoły i brak wynikania".


To ateista spłyca sprawę i właśnie dlatego jest ateistą. Znowu nie pojąłeś rangi mojego zarzutu więc powtórzę: zarzut o brak wynikania i chochoły jest bardzo poważny i postawiłem go z premedytacją. Arystoteles vel Kruchy miał okazję zażądać ode mnie konkretów w tej sprawie ale oczywiście stchórzył. Wie doskonale, że gdy przedstawię te konkrety to polegnie do reszty. Tak jak przedstawiłem te konkrety w kwestii faraona, Batszeby i Judasza, w pełni obnażając manipulację jego ateistycznej sofisterii w tej materii

Cytat:
Cytat:
Po prostu jesteś słabym chrześcijaninem i poddałeś się bez walki.


To co piszesz w odpowiedzi do postawionych problemów przez Arystotelesa lub wyżej do mnie postrzegasz jako wyczerpująca, niezbitą, chyba jedynie poprawną i pozbawioną żadnych błędów argumentację. Ja natomiast wszystko to widzę jako bardzo dyskusyjne i mógłbym cię storpedować mnóstwem ważnych i zasadnych pytań, ale to nie z tobą takie dyskusje..

Do ciebie i tak nic nie dociera więc dalsze odnoszenie się do twoich wypowiedzi to byłaby strata czasu. Moim celem w tym temacie nie było to, aby teraz z tobą polemizować tylko skłonić cię do myślenia w pewnych kwestiach, ale to się nie uda. Teraz nie mam już złudzeń.


Tak jak już pisalem: nie zrozumiałeś istoty wielu apologetycznych argumentów, które przedstawiłem. Dlatego zdają ci się one "nieprzekonujące". Dlatego też bardziej trafia do ciebie płytka i zmanipulowana sofisteria ateistów. Od zawsze tak było. Od początku twojej bytności na tym forum miałeś inklinacje w stronę ateistycznej sofisterii i łapałeś się na to jak mucha na lep. Jest pewna kategoria ludzi podatnych na to


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 0:10, 31 Lip 2023, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Katolikus




Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2197
Przeczytał: 174 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 1:25, 31 Lip 2023    Temat postu:

fedor napisał:
Zachowujesz się jak ośmiolatek, który musi pokazać tacie odrobione przez siebie lekcje bo nie wie czy dobrze odrobił. Ja nie muszę nikogo prosić lub pytać o aprobatę dla moich argumentów. Jestem ich pewny i gdybym nie był, to nie używałbym ich


Ale człowiek w swoich ocenach, myśleniu, rozumowaniu, pojmowaniu rzeczy, jest omylny, popełnia błędy - i to się tyczy, każdego. Jeśli z jednej, drugiej, trzeciej strony dostajesz sygnał, że u ciebie coś jest nie tak, to może jednak warto się zastanowić, czy rozumowanie w jakichś konkretnych kwestiach nie szwankuje.

Możesz być czegoś pewnym, ale co cię zabezpiecza przed zejściem na niewłaściwą drogę myślenia, rozumowania? Co cię zabezpiecza przed pychą i zaślepieniem? Zastanów się.

Cytat:
Cytat:
I owszem, zgadzam się, że "skoro wszelkie życie należy do Boga to ma prawo je odebrać kiedy chce" - problem leży gdzie indziej i jest bardziej subtelny. Należy zastanowić się jaka motywacja kryje się za odbieraniem życia, jaki jest kontekst sytuacyjny i czy to działanie jest godne mądrego, wszechmocnego Boga.

Jeśli czytamy np. "Gdy Pan, Bóg twój, wprowadzi cię do ziemi, do której idziesz, aby ją posiąść (...) Pan, Bóg twój, odda je tobie, a ty je wytępisz, obłożysz je klątwą, nie zawrzesz z nimi przymierza i nie okażesz im litości."

To nie zgodzisz się, że to jest nawoływanie do masakry innych ludów po to, by posiąść ziemię? Kontekst mówi, że to nie jest jakieś niewinne odebranie życia, jakieś zwyczajne przeniesienie życia w inny wymiar - tu się leje krew, jest masa cierpienia i brutalności.
Twoim zdaniem wszystko jest ok?



Jak najbardziej wszystko jest ok bo te ludy były barbarzyńskie i paliły swe dzieci w ofierze dla Molocha. Gdyby nie zostały wytępione to Izrael zostałby wytępiony. A z Izraela miał przecież wyjść odkupiciel ludzkości. Bóg nie nakazywał więc zabijania niewiniątek. Gubisz tu cały kontekst sytuacyjny i znowu dałeś się nabrać. W ten sposób wespół z ateuszami manipulujesz i kwestionujesz sprawiedliwość Boga. Tak jakby Bóg nie wiedział co robi. Bóg wie co robi. To ateista nie rozumie tego co Bóg robi i dlatego właśnie jest ateistą


Jak może być "ok" skoro to by znaczyło, że Bóg Stwórca wszystkich ludzi napuszcza jednych na drugich; nastawia swoje własne stworzenie przeciwko sobie i zachęca do działań, które będą obfitować w krew, cierpienie (po każdej ze stron), brutalność.. To nie jest droga do zbawienia. Człowiek podążający taką drogą (brutalności, zabijania, okrucieństwa, braku litości) oddała się od zbawienia i "narodzenia na nowo" - więc to nie może być droga, którą proponuje człowiekowi Bóg Stwórca wszystkich swoich stworzeń.

Po drugie, jeśli celem miało być zdobycie ziemi, usunięcie zagrożenia dla ludu wybranego (bo w ostateczności stąd miał przyjść odkupiciel) to Bóg mógłby albo w ogóle nie stwarzać tych "barbarzyńskich ludów" albo sprawić, aby umarli we śnie (wszyscy) i wtedy nie byłoby zagrożenia dla Izraela, a dodatkowo obyłoby się bez tego okrutnego naddatku w postaci barbarzyńskiej wojny, która tylko brutalizuje ludzi, stwarza cierpienie itd.

Po trzecie, Bóg mógł swój wybrany naród przekierować w stronę innych terenów, które nie są przez nikogo zamieszkane, choćby to miałby być jakieś totalne pustynie bez życia, ale za to bezpieczne. Bóg mógłby z takiego terenu uczynić ziemię nadająca się do zamieszkania i w ten sposób ominąłby cały ten proces brutalnej wojny.

Rozwiązań może być sporo.

Po czwarte, pisałeś wielokrotnie, że Bóg szanuje ludzką wolność. To wytłumacz mi w jaki sposób dokonuje się to poszanowanie ludzkiej wolności w przypadku tych ludów barbarzyńskich, które stanowiły zagrożenie dla Izraela?

Nie mogę uwierzyć, że umysłowo zdrowy i inteligentny człowiek może twierdzić, że Bóg może nawoływać do zabijania; by jego własne stworzenia zabijały się nawzajem bez litości i w celu wytępienia tych "wrogich". Bóg nie mógłby wciskać człowieka w sytuację, która jest droga do potępienia, a nie zbawienia i narodzenia na nowo.


Ostatnio zmieniony przez Katolikus dnia Pon 1:30, 31 Lip 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 2:11, 31 Lip 2023    Temat postu:

Katolikus napisał:
fedor napisał:
Zachowujesz się jak ośmiolatek, który musi pokazać tacie odrobione przez siebie lekcje bo nie wie czy dobrze odrobił. Ja nie muszę nikogo prosić lub pytać o aprobatę dla moich argumentów. Jestem ich pewny i gdybym nie był, to nie używałbym ich


Ale człowiek w swoich ocenach, myśleniu, rozumowaniu, pojmowaniu rzeczy, jest omylny, popełnia błędy - i to się tyczy, każdego. Jeśli z jednej, drugiej, trzeciej strony dostajesz sygnał, że u ciebie coś jest nie tak, to może jednak warto się zastanowić, czy rozumowanie w jakichś konkretnych kwestiach nie szwankuje.


Kopernik i Galileusz też dostawali mnóstwo sygnałów, że coś jest z nimi nie tak. Jakoś się nie przejmowali i robili swoje. I mieli rację. Póki nie zobaczę konkretnych argumentów to przejmował się nie będę. Postękiwanie na to co piszę nie jest argumentem. Na razie nie widzę nic poza postękiwaniem

Cytat:
Możesz być czegoś pewnym, ale co cię zabezpiecza przed zejściem na niewłaściwą drogę myślenia, rozumowania? Co cię zabezpiecza przed pychą i zaślepieniem? Zastanów się.


Liczą się tylko argumenty. Póki co nie ma żadnych argumentów przeciw temu co piszę

Cytat:
Cytat:
Cytat:
I owszem, zgadzam się, że "skoro wszelkie życie należy do Boga to ma prawo je odebrać kiedy chce" - problem leży gdzie indziej i jest bardziej subtelny. Należy zastanowić się jaka motywacja kryje się za odbieraniem życia, jaki jest kontekst sytuacyjny i czy to działanie jest godne mądrego, wszechmocnego Boga.

Jeśli czytamy np. "Gdy Pan, Bóg twój, wprowadzi cię do ziemi, do której idziesz, aby ją posiąść (...) Pan, Bóg twój, odda je tobie, a ty je wytępisz, obłożysz je klątwą, nie zawrzesz z nimi przymierza i nie okażesz im litości."

To nie zgodzisz się, że to jest nawoływanie do masakry innych ludów po to, by posiąść ziemię? Kontekst mówi, że to nie jest jakieś niewinne odebranie życia, jakieś zwyczajne przeniesienie życia w inny wymiar - tu się leje krew, jest masa cierpienia i brutalności.
Twoim zdaniem wszystko jest ok?


Jak najbardziej wszystko jest ok bo te ludy były barbarzyńskie i paliły swe dzieci w ofierze dla Molocha. Gdyby nie zostały wytępione to Izrael zostałby wytępiony. A z Izraela miał przecież wyjść odkupiciel ludzkości. Bóg nie nakazywał więc zabijania niewiniątek. Gubisz tu cały kontekst sytuacyjny i znowu dałeś się nabrać. W ten sposób wespół z ateuszami manipulujesz i kwestionujesz sprawiedliwość Boga. Tak jakby Bóg nie wiedział co robi. Bóg wie co robi. To ateista nie rozumie tego co Bóg robi i dlatego właśnie jest ateistą


Jak może być "ok" skoro to by znaczyło, że Bóg Stwórca wszystkich ludzi napuszcza jednych na drugich; nastawia swoje własne stworzenie przeciwko sobie i zachęca do działań, które będą obfitować w krew, cierpienie (po każdej ze stron), brutalność.. To nie jest droga do zbawienia. Człowiek podążający taką drogą (brutalności, zabijania, okrucieństwa, braku litości) oddała się od zbawienia i "narodzenia na nowo" - więc to nie może być droga, którą proponuje człowiekowi Bóg Stwórca wszystkich swoich stworzeń.


To jest tylko twoja karykatura tego co robi Bóg. Robisz dokładnie to samo co ateiści. Nie możesz pojąć jak Stwórca może komuś odebrać życie. Jak najbardziej może. Nie ma w definicji Stwórcy nic, co by Mu tego zabraniało

Cytat:
Po drugie, jeśli celem miało być zdobycie ziemi, usunięcie zagrożenia dla ludu wybranego (bo w ostateczności stąd miał przyjść odkupiciel) to Bóg mógłby albo w ogóle nie stwarzać tych "barbarzyńskich ludów" albo sprawić, aby umarli we śnie (wszyscy) i wtedy nie byłoby zagrożenia dla Izraela, a dodatkowo obyłoby się bez tego okrutnego naddatku w postaci barbarzyńskiej wojny, która tylko brutalizuje ludzi, stwarza cierpienie itd.


Znowu zgubiłeś kontekst historyczny bo uznałeś narody zagrażające Izraelowi za niewiniątka. Tymczasem nie były to żadne niewiniątka. Te narody paliły żywcem swoje dzieci w ofierze Molochowi. Bóg nie musiał się z nimi obchodzić łagodnie. Znowu daje znać o sobie twój problem z obrazem Boga Biblii i wracamy do zagadnienia twojego pluszowego boga. Powiedzmy, że w czasie trwania II Wojny Światowej Bóg postanowił ją zdecydowanie zakończyć przez wyniszczenie nazistów przy pomocy potęgi militarnej wojsk alianckich. Ktoś rozczulałby się nad nazistami w tym wypadku? A kto się rozczula nad tym, że Armia Czerwona zdobyła Berlin w 1945 roku?

Cytat:
Po trzecie, Bóg mógł swój wybrany naród przekierować w stronę innych terenów, które nie są przez nikogo zamieszkane, choćby to miałby być jakieś totalne pustynie bez życia, ale za to bezpieczne.


A czemu Bóg miałby się ograniczać do jakiegoś zadupia tylko po to żebyś ty był zadowolony. Poza tym piszesz po prostu głupoty. Religia żydowska miała się objawić właśnie w Palestynie, w której krzyżowały się szlaki najważniejszych centrów kulturalnych ówczesnego świata. Stamtąd chrześcijaństwo miało się potem rozprzestrzenić na cały świat. Komu potrzebne byłoby zmartwychwstanie Jezusa na jakiejś pustyni. To wszystko miało się dokonać właśnie w takim kotle i tyglu kultur jak Palestyna, a nie na jakimś zadupiu. I dlatego właśnie Bóg wybrał taką a nie inną lokalizację geograficzną. Argumentujesz infantylnie. Znowu zgubiłeś z oczu szerszy kontekst historyczny i zamiast myśleć o planie zbawczym Boga przed oczami masz jedynie obraz swojego pluszowego boga

Cytat:
Bóg mógłby z takiego terenu uczynić ziemię nadająca się do zamieszkania i w ten sposób ominąłby cały ten proces brutalnej wojny.


A tamte narody nadal składałyby Molochowi swe dzieci w ofierze. Nie ty jesteś od mówienia Bogu co ma robić. Znowu daje znać o sobie twój problem z pluszowym bogiem. To nie ja mam problem ze swoją argumentacją ale to ty masz problem z obrazem Boga Biblii. Ten sam problem ma ateista. Dlatego właśnie wziąłeś stronę ateisty w tym wątku

Cytat:
Rozwiązań może być sporo.


Zaproponuj je swojemu pluszowemu bogu

Cytat:
Po czwarte, pisałeś wielokrotnie, że Bóg szanuje ludzką wolność. To wytłumacz mi w jaki sposób dokonuje się to poszanowanie ludzkiej wolności w przypadku tych ludów barbarzyńskich, które stanowiły zagrożenie dla Izraela?


Bóg szanuje ludzką wolność ale do czasu. W końcu przychodzi moment rozliczenia. Czasami Bóg skraca czyjeś życie bo ma swój powód. Ten powód to na przykład dalsze ograniczanie szkód. W przypadku barbarzyńskich ludów Bóg uznał, że czas skrócić ich egzystencję zagrażającą Izraelowi i dzieciom Izraela, które mogłyby spłonąć w ofierze złożonej Molochowi na zasadzie złego przykładu

Cytat:
Nie mogę uwierzyć, że umysłowo zdrowy i inteligentny człowiek może twierdzić, że Bóg może nawoływać do zabijania; by jego własne stworzenia zabijały się nawzajem bez litości i w celu wytępienia tych "wrogich". Bóg nie mógłby wciskać człowieka w sytuację, która jest droga do potępienia, a nie zbawienia i narodzenia na nowo.


Znowu olałeś kontekst historyczny a kontekst historyczny nie był taki, że to były narody niewiniątka. Do tego te narody zagrażały Izraelowi, z którego miał wyjść Mesjasz. Tak jak już pisałem wyżej - masz problem z biblijnym obrazem Boga. A nie, że z moją argumentacją jest coś nie tak


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Wto 13:17, 01 Sie 2023, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arystoteles




Dołączył: 28 Gru 2018
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:01, 31 Lip 2023    Temat postu: Re: Co z Biblii może wynikać na temat Boga

Arystoteles napisał:
Arystoteles napisał:
Arystoteles napisał:
Arystoteles napisał:
Arystoteles napisał:
Zło wg Biblii - po pierwsze odwołuje się do naturalnej zdolności serca każdego człowieka do rozróżniania dobra od zła, bo Biblia tę zdolność uznaje.
Rz 2,14 napisał:
Bo gdy poganie, którzy Prawa nie mają, idąc za naturą3, czynią to, co Prawo nakazuje, chociaż Prawa nie mają, sami dla siebie są Prawem. 15 Wykazują oni, że treść Prawa wypisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek


Po drugie, Biblia formułuje konkretne, powszechnie znane normy moralne takie jak "nie zabijaj", "nie kradnij", "nie cudzołóż" itd.

Jeżeli Bóg Biblii istnieje, a Biblia jest spójnym, natchnionym i bezbłędnym słowem bożym to w rozumieniu zła opartym na Biblii Bóg jest zły.

W tym temacie trzeba pamiętać o dwóch innych kluczowych cechach Boga, o których Biblia mówi równie jasno.
Po pierwsze Bóg jest wszechwiedzący:
Ps 139,4 napisał:
Choć jeszcze nie ma słowa na języku:
Ty, Panie, już znasz je w całości. (...) Oczy Twoje widziały me czyny9
i wszystkie są spisane w Twej księdze; dni określone zostały,
chociaż żaden z nich [jeszcze] nie nastał.


1 J 3,20 napisał:
Bóg zna wszystko


Bóg jest wszechmogący:

Ps 115,3 napisał:
Nasz Bóg jest w niebie;
czyni wszystko, co zechce.


Dn 4,32 napisał:
Wszyscy mieszkańcy ziemi
nic nie znaczą;
według swojej woli
postępuje On z niebieskimi zastępami.
Nie ma nikogo, kto by mógł powstrzymać


Mt 10,29 napisał:
Czyż nie sprzedają dwóch wróbli za asa? A przecież żaden z nich bez woli Ojca waszego nie spadnie na ziemię. 30 U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone.


Łk 1,37 napisał:
Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego».


Ef 1,11 napisał:
W Nim dostąpiliśmy udziału my również,
z góry przeznaczeni zamiarem Tego,
który dokonuje wszystkiego zgodnie z zamysłem swej woli


Dlaczego to takie ważne?

Ponieważ wszechmogący Bóg czyni to co chce, spełnia swoją wolę, jednocześnie na świecie istnieje zło, to w sposób logicznie konieczny Bóg chce zła i istnienie zła jest zgodne z jego wolą. To oznacza, że Bóg jest odpowiedzialny za każde zło, każdą krzywdę, każdą niesprawiedliwość, która jest na świecie.


I co ciekawe to to, że można uzasadnić, że Bóg Biblii przyjmuje pełną odpowiedzialność w tym zakresie.

Wj 4,11 napisał:
Pan zaś odrzekł: «Kto dał człowiekowi usta? Kto czyni go niemym albo głuchym, widzącym albo niewidomym, czyż nie Ja, Pan?


Pwt 32,39 napisał:
Ja zabijam i Ja sam ożywiam,
Ja ranię i Ja sam uzdrawiam,


Iz 45 napisał:
Ja tworzę światło i stwarzam ciemności,
sprawiam pomyślność i stwarzam niedolę.
Ja, Pan, czynię to wszystko.


Dz 4 napisał:
Zeszli się bowiem rzeczywiście w tym mieście przeciw świętemu Słudze Twemu, Jezusowi, którego namaściłeś, Herod i Poncjusz Piłat z poganami i pokoleniami Izraela, aby uczynić to, co ręka Twoja i myśl zamierzyły.


Pamiętając zatem, że Bóg Biblii mógłby wszystko zamierzyć i mógłby wszystko zupełnie inaczej zaplanować i wykonać zobaczmy, co jest zgodne z zamysłem Boga i czego dokonuje Bóg Biblii zgodnie ze swoją wolą na przestrzeni całej Biblii.

* Bóg zabija i nakazuje zabijać pojedynczo i masowo, całą ludzkość i całe narody.

Rdz7 napisał:
Wody bowiem podnosiły się coraz bardziej nad ziemię, tak że zakryły wszystkie góry wysokie, które były pod niebem. (...) Wszystkie istoty poruszające się na ziemi z ptactwa, bydła i innych zwierząt i z wszelkich jestestw, których było wielkie mnóstwo na ziemi, wyginęły wraz ze wszystkimi ludźmi.


Pwt 7 napisał:
Gdy Pan, Bóg twój, wprowadzi cię do ziemi, do której idziesz, aby ją posiąść, usunie liczne narody przed tobą: Chetytów, Girgaszytów, Amorytów, Kananejczyków, Peryzzytów, Chiwwitów i Jebusytów: siedem narodów liczniejszych i potężniejszych od ciebie. Pan, Bóg twój, odda je tobie, a ty je wytępisz, obłożysz je klątwą, nie zawrzesz z nimi przymierza i nie okażesz im litości.


* Bóg Biblii nakazuje i pomaga kraść.

Wj 12 napisał:
Synowie Izraela uczynili według tego, jak im nakazał Mojżesz, i wypożyczali od Egipcjan przedmioty srebrne i złote oraz szaty. Pan wzbudził życzliwość Egipcjan dla Izraelitów, i pożyczyli im. I w ten sposób [Izraelici] złupili Egipcjan.


* Bóg Biblii posługuje się kłamstwem i dopuszcza kłamstwo.

Ez 14 napisał:
A gdyby prorok dał się zwieść i przemawiał - oto Ja, Pan, zwiodłem tego proroka


2 Tes 2 napisał:
Pojawieniu się jego towarzyszyć będzie działanie szatana, z całą mocą, wśród znaków i fałszywych cudów, [działanie] z wszelkim zwodzeniem ku nieprawości tych, którzy giną, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, aby dostąpić zbawienia. Dlatego Bóg dopuszcza działanie na nich oszustwa, tak iż uwierzą kłamstwu,


* Bóg Biblii bezwzględnie posługuje się ludźmi i nie jest dla niego ważne, że niewinni cierpią, dla realizacji jego zamierzeń.

W Księdze Wyjścia Bóg celowo czyni serce faraona upartym, żeby móc zesłać na cały naród plagi.

W Księdze Hioba Bóg Biblii zakłada się z szatanem, czy Hiob czci go tylko za to, że jest szczęśliwy i bogaty. Żeby się przekonać Bóg zezwala szatanowi zesłać na zupełnie niewinnego i sprawiedliwego Hioba straszliwe cierpienia, w tym pod gruzami zawalonego domu ginie dziesięcioro dzieci Hioba, jeszcze bardziej niezwiązanych z całym tym zakładem.

Król Dawid uwiódł mężatkę Batszebę i zabił jej męża Uriasza. W jaki sposób Bóg Biblii ukarał Dawida? Żony Dawida zostały publicznie zgwałcone, a synek, którego urodziła Batszeba zachorował i umarł. 2Sm12.

W Ewangelii Mk 14 Jezus mówi o Judaszu: napisał:
biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził».

A mimo tego Bóg pozwolił, żeby Judasz się narodził, wykonał to, co Bóg zaplanował żeby wykonał, a następnie go za to ukarał. Tak obchodzi się Bóg Biblii z ludźmi.

* Bóg Biblii rozpamiętywuje się w swojej nienawiści, gniewie, krwawej zemście na tych, którzy nie są mu posłuszni.

Na 1 napisał:
Zazdrosnym i mszczącym się Bogiem jest Pan;
mścicielem jest Pan i Władcą [pełnym] gniewu;
Pan mści się nad swymi wrogami i
długo się gniewa na swoich nieprzyjaciół.


Jr 13 napisał:
królów zasiadających na tronie Dawida, kapłanów, proroków oraz wszystkich mieszkańców Jerozolimy i porozbijam ich jednych o drugich, ojców wraz z synami - wyrocznia Pana - bezwzględnie, bez litości i bez miłosierdzia wyniszczę ich"».


Pwt 32 napisał:
Zgromadzę na nich nieszczęścia,
wypuszczę na nich swe strzały,
zmorzy ich głód,
gorączka ich strawi i złośliwa zaraza.
Wbiję w nich kły dzikich zwierząt
z jadem tych, co pełzają w prochu.
Na dworze miecz będzie ich pozbawiał dzieci,
a przerażenie po domach,
tak młodzieńców jak panny,
niemowlę ssące i starca.
(...)
Gdy miecz błyszczący wyostrzę
i wyrok wykona ma ręka,
na swoich wrogach się pomszczę,
odpłacę tym, którzy Mnie nienawidzą.
Upoję krwią moje strzały,
mój miecz napasie się mięsem,
krwią poległych i uprowadzonych,
głowami dowódców nieprzyjacielskich".


To są oczywiście bardzo nieliczne z bardzo wielu wypowiedzi Boga tego rodzaju i w stosunku do Izraela i w stosunku do narodów pogańskich.


A po tych wszystkich wielkich dziełach, które Bóg czyni w życiu doczesnym, Bóg Biblii przygotował piekło. Biblia opisuje piekło jako niekończące się cierpienie w płomieniach (Łk 16), ogień wieczny (Mt 25), jezioro gorejące ogniem i siarką w którym ludzie będą cierpieć katusze we dnie i w nocy na wieki wieków (Ap 20 i 21).

Znaczna większość ludzi znajdzie się w piekle.

Mt 7 napisał:
szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą.


Mt 22 napisał:
wielu jest powołanych, lecz mało wybranych».


Łk 12 napisał:
Nie bój się, mała trzódko, gdyż spodobało się Ojcu waszemu dać wam królestwo.


Co nas prowadzi do sprawy, która najlepiej pokazuje, że Bóg Biblii jest zły, mianowicie to chrześcijańskiej tzw. dobrej nowiny o zbawieniu, dzięki ofierze Jezusa na krzyżu. Na wstępie trzeba koniecznie zauważyć, że gdyby dobry Bóg chciał przebaczyć komuś grzechy to po prostu, by przebaczył. My grzeszni ludzie ze swoją upadłą naturą potrafimy po prostu wybaczać sobie nawzajem, nawet jeśli żadne zadośćuczynienie nie jest możliwe z drugiej strony. U Boga Biblii to działa zupełnie inaczej. Ponieważ zapłatą za trzech jest śmierć (Rz 6), to bez rozlania krwi nie ma odpuszczenia grzechów (Hbr 9), ale niemożliwe jest żeby krew ofiar że zwierząt trwale usuwała grzechy, dlatego Bóg ustanawia ofiarę z człowieka i na mocy tej jego woli uświęceni jesteśmy przez ofiarę ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze (Hbr 10). Chrześcijanie mówią, że Bóg nie mógł po prostu odpuścić grzechu, musiał kogoś zabić, żeby okazać się sprawiedliwym, ale żeby okazać się miłosiernym no to zamiast ludzi, zabił swojego syna. Tymczasem odkupienie zastępcze to nie jest sprawiedliwość ani miłosierdzie, tylko dodanie jednej niesprawiedliwości do drugiej. Nie tylko winny i zasługujący na gniew unika kary, ale dodatkowo niewinny ponosi karę za cudze winy, którymi został obarczony. Nawet sama Biblia potępia taki pomysł:

Prz 17,15 napisał:
Kto uwalnia łotra i kto skazuje niewinnych:
Pan do obu czuje odrazę.


A dokładnie na tym polega odkupienie zastępcze.


Ale nie to jest najgorsze. Pojawia się pytanie, kto i na jakich zasadach może skorzystać z odkupienczej śmierci Chrystusa, żeby być zbawionym od piekła. Otóż Biblia jednoznacznie naucza, że na skutek grzechu pierworodnego Adama i Ewy natura ludzka jest całkowicie pogrążona w skłonności do grzechu, do tego stopnia, że nikt własnym staraniem nie może osiągnąć zbawienia.

J 8 napisał:
Każdy, kto popełnia grzech, jest niewolnikiem grzechu.


Rz 8 napisał:
A to dlatego, że dążność ciała wroga jest Bogu, nie podporządkowuje się bowiem Prawu Bożemu, ani nawet nie jest do tego zdolna.


1 Kor 2 napisał:
Człowiek zmysłowy bowiem nie pojmuje tego, co jest z Bożego Ducha. Głupstwem mu się to wydaje i nie może tego poznać,


Ef 2 napisał:
I wy byliście umarłymi na skutek waszych występków i grzechów, w których żyliście niegdyś według doczesnego sposobu tego świata, według sposobu Władcy mocarstwa powietrza, to jest ducha, który działa teraz w synach buntu. Pośród nich także my wszyscy niegdyś postępowaliśmy według żądz naszego ciała, spełniając zachcianki ciała i myśli zdrożnych. I byliśmy potomstwem z natury zasługującym na gniew, jak i wszyscy inni.


Rz 3 napisał:
tak Żydzi, jak i poganie są pod panowaniem grzechu, jak jest napisane: Nie ma sprawiedliwego, nawet ani jednego, nie ma rozumnego, nie ma, kto by szukał Boga. Wszyscy zboczyli z drogi, zarazem się zepsuli, nie ma takiego, co dobrze czyni, zgoła ani jednego. (...) cały świat musi się uznać winnym wobec Boga, jako że z uczynków Prawa żaden człowiek nie może dostąpić usprawiedliwienia w Jego oczach4.


Któż zatem może być zbawiony?

Ponieważ człowiek z natury jest całkowicie niezdolny osiągnąć zbawienie, zbawienie jest koniecznie, całkowicie inicjatywą i aktem wyłącznie Boga.

Mt 11 napisał:
Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten, komu Syn zechce objawić.


J 6 napisał:
Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał


1 Kor 12 napisał:
Nikt też nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: «Panem jest Jezus».


Flp 2 napisał:
Albowiem to Bóg jest w was sprawcą i chcenia, i działania zgodnie z [Jego] wolą.


Ef 2 napisał:
Bóg, nas, umarłych na skutek występków, razem z Chrystusem przywrócił do życia. Łaską bowiem jesteście zbawieni.(...) A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga. (...) Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie


Rz 9 napisał:
Rebeka, która poczęła [bliźnięta] z jednego [zbliżenia] z ojcem naszym Izaakiem. Bo gdy one jeszcze się nie urodziły ani nic dobrego czy złego nie uczyniły (...) powiedziano (...) Jakuba umiłowałem, a Ezawa miałem w nienawiści. (...) Ja wyświadczam łaskę, komu chcę, i miłosierdzie, nad kim się lituję. [Wybranie] więc nie zależy od tego, kto go chce lub o nie się ubiega, ale od Boga, który okazuje miłosierdzie. (...) A zatem komu chce, okazuje miłosierdzie, a kogo chce, czyni zatwardziałym.


Tak więc chrześcijańska ewangelia jest taka:

1. Bóg Biblii planuje i przeprowadza grzech pierworodny w taki sposób, że stwarza szatana, nasyła szatana na ludzi i poddaje świat szatanowi.

Rdz 3 napisał:
wąż był bardziej przebiegły niż wszystkie zwierzęta lądowe, które Pan Bóg stworzył.


Któż to jest ten wąż?

Ap 12 napisał:
wielki Smok,
Wąż starodawny,
który się zwie diabeł i szatan,
zwodzący całą zamieszkałą ziemię


1 J 5 napisał:
cały zaś świat leży w mocy Złego.


W Ewangelii Jana Jezus konsekwentnie odnosi się do szatana "wladca tego świata". A w 2 Liście do Kor 4 czytamy: "Ewangelia nasza jest ukryta, to tylko dla tych, którzy idą na zatracenie, dla niewiernych, których umysły zaślepił bóg tego świata, aby nie olśnił ich blask Ewangelii chwały Chrystusa,".
Przy tym Bóg Biblii zupełnie bez żadnej konieczności obarczył konsekwencjami grzechu Adama wszystkich jego potomków i wszystkich ludzi. Podkreślam - zupełnie bez żadnej konieczności. To nawet nie jest wyjaśnione w żaden sposób.

Rz 5 napisał:
przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, i w ten sposób śmierć przeszła na wszystkich ludzi, (...) przestępstwo jednego sprowadziło na wszystkich ludzi wyrok potępiający, (...) przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wszyscy stali się grzesznikami,


2. Bóg Biblii przygotowuje piekło, gdzie ma trafić większość ludzi, żeby Bóg mógł ich tam wiecznie karać za to, że ulegają działaniom szatana przed, którymi sam Bóg uczynił nas z natury niezdolnymi żeby im nie ulegać.

3. Ale Bóg Biblii wybraną przez siebie małą grupę, swoim wyborem i swoją mocą zbawia od śmierci piekła.
To jest chyba ta dobra nowina.

Rz 11 napisał:
Tak przeto i w obecnym czasie ostała się tylko Reszta wybrana przez łaskę.



4. Punkt ostatni: W jakim celu? Po co to wszystko?

I tutaj zrobię kropkę. Jestem ciekaw czy ktoś wpadnie na pomysł, jaki może być cel tego wszystkiego. Jaki jest ostateczny cel Boga Biblii w dopuszczeniu tego całego zła, piekła, szatana i zbawieniu nielicznych wybranych przez siebie ludzi? Odpowiedzi proszę udzielać na podstawie Biblii.


Bóg Biblii postanowił, przeprowadza całą historię zbawienia, która zawiera w sobie tyle straszliwego, okrutnego, niepotrzebnego cierpienia doczesnego i wiecznego dla wszystkich ludzi wyłącznie w tym celu, aby zademonstrować swoją dobroć, dla swoich wybranych. Wyłącznie w tym celu, że być tym gorliwiej przez nich chwalonym przez całą wieczność.

Ap 7 napisał:
ujrzałem:
a oto wielki tłum,
którego nie mógł nikt policzyć,
z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków,
stojący przed tronem (...) Boga
i w Jego świątyni cześć Mu oddają we dnie i w nocy.


Prz 16 napisał:
Wszystko celowo uczynił Pan,
także grzesznika na dzień nieszczęścia.


Rz 9 napisał:
Czyż garncarz nie ma mocy nad gliną i nie może z tej samej zaprawy zrobić jednego naczynia ozdobnego, drugiego zaś na użytek niezaszczytny? Bóg, chcąc okazać swój gniew i dać poznać swoją potęgę, znosił z wielką cierpliwością naczynia [zasługujące] na gniew, gotowe na zagładę, i żeby dać poznać bogactwo swojej chwały względem naczyń [objętych] zmiłowaniem, które już wprzód przygotował ku chwale,


Ef 1 napisał:
W Nim dostąpiliśmy udziału my również,
z góry przeznaczeni zamiarem Tego,
który dokonuje wszystkiego zgodnie z zamysłem swej woli,
po to, byśmy istnieli ku chwale Jego majestatu


Ef 2 napisał:
Razem też wskrzesił i razem posadził na wyżynach niebieskich - w Chrystusie Jezusie, aby w nadchodzących wiekach przemożne bogactwo Jego łaski wykazać na przykładzie dobroci względem nas, w Chrystusie Jezusie.


Ez 36 napisał:
rozproszyłem ich pomiędzy pogańskie ludy, i rozsypali się po krajach, osądziłem ich według postępowania i czynów. W ten sposób przyszli do ludów pogańskich i dokąd przybyli, bezcześcili święte imię moje, podczas gdy mówiono o nich: "To jest lud Pana, musieli się oni wyprowadzić ze swego kraju". Wtedy zatroszczyłem się o święte me imię, które oni, Izraelici, zbezcześcili wśród ludów pogańskich, do których przybyli. Dlatego mów do domu Izraela: Tak mówi Pan Bóg: Nie z waszego powodu to czynię, domu Izraela, ale dla świętego imienia mojego, które bezcześciliście wśród ludów pogańskich, do których przyszliście. (...) Nie z waszego powodu Ja to uczynię - wyrocznia Pana Boga. Zapamiętajcie to sobie dobrze!


Podsumowanie.

Bóg Biblii nie jest troskliwy, opiekuńczy, wspaniałomyślny, hojny czy sprawiedliwy. Bóg Biblii bez żadnej konieczności mogąc wszystko zaplanować i wykonać zupełnie inaczej, zabija i każe zabijać, dopuszcza kłamstwo, pomaga zniewalać ludzi i kraść ich mienie, krzywdzi i wykorzystuje ludzi do własnych celów, sprowadza na nich najróżniejsze nieszczęścia, cieszy się z ofiar ze zwierząt i z niewinnego człowieka własnego syna, a nade wszystko bez żadnej konieczności przeznacza ludzi na wieczne męki w piekle z wyjątkiem małej grupy zbawionej przez siebie i to tylko po to, żeby oni oddawali jemu tym większą chwałę na wieki wieków. Ten Bóg jest samolubny, okrutny i obojętny.


Ostatnio zmieniony przez Arystoteles dnia Pon 10:07, 31 Lip 2023, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31367
Przeczytał: 103 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:04, 31 Lip 2023    Temat postu: Re: Co z Biblii może wynikać na temat Boga

Arystoteles napisał:
Podsumowanie.

Bóg Biblii nie jest troskliwy, opiekuńczy, wspaniałomyślny, hojny czy sprawiedliwy. Bóg Biblii bez żadnej konieczności mogąc wszystko zaplanować i wykonać zupełnie inaczej, zabija i każe zabijać, dopuszcza kłamstwo, pomaga zniewalać ludzi i kraść ich mienie, krzywdzi i wykorzystuje ludzi do własnych celów, sprowadza na nich najróżniejsze nieszczęścia, cieszy się z ofiar ze zwierząt i z niewinnego człowieka własnego syna, a nade wszystko bez żadnej konieczności przeznacza ludzi na wieczne męki w piekle z wyjątkiem małej grupy zbawionej przez siebie i to tylko po to, żeby oni oddawali jemu tym większą chwałę na wieki wieków. Ten Bóg jest samolubny, okrutny i obojętny.

Pewną ilustracją do tego problemu zła (także w kontekście Boga) jest opis, związany z ideą dobra i zła, który ostatnio opublikowałem na swoim blogu: http://www.sfinia.fora.pl/blog-michal-dyszynski,73/dlaczego-kazda-swiadomosc-powinna-zetknac-sie-ze-zlem,23395.html
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:38, 31 Lip 2023    Temat postu: Re: Co z Biblii może wynikać na temat Boga

Arystoteles napisał:
Zło wg Biblii - po pierwsze odwołuje się do naturalnej zdolności serca każdego człowieka do rozróżniania dobra od zła, bo Biblia tę zdolność uznaje.
Rz 2,14 napisał:
Bo gdy poganie, którzy Prawa nie mają, idąc za naturą3, czynią to, co Prawo nakazuje, chociaż Prawa nie mają, sami dla siebie są Prawem. 15 Wykazują oni, że treść Prawa wypisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek


Po drugie, Biblia formułuje konkretne, powszechnie znane normy moralne takie jak "nie zabijaj", "nie kradnij", "nie cudzołóż" itd.

Jeżeli Bóg Biblii istnieje, a Biblia jest spójnym, natchnionym i bezbłędnym słowem bożym to w rozumieniu zła opartym na Biblii Bóg jest zły.

W tym temacie trzeba pamiętać o dwóch innych kluczowych cechach Boga, o których Biblia mówi równie jasno.
Po pierwsze Bóg jest wszechwiedzący:
Ps 139,4 napisał:
Choć jeszcze nie ma słowa na języku:
Ty, Panie, już znasz je w całości. (...) Oczy Twoje widziały me czyny9
i wszystkie są spisane w Twej księdze; dni określone zostały,
chociaż żaden z nich [jeszcze] nie nastał.


1 J 3,20 napisał:
Bóg zna wszystko


Bóg jest wszechmogący:

Ps 115,3 napisał:
Nasz Bóg jest w niebie;
czyni wszystko, co zechce.


Dn 4,32 napisał:
Wszyscy mieszkańcy ziemi
nic nie znaczą;
według swojej woli
postępuje On z niebieskimi zastępami.
Nie ma nikogo, kto by mógł powstrzymać


Mt 10,29 napisał:
Czyż nie sprzedają dwóch wróbli za asa? A przecież żaden z nich bez woli Ojca waszego nie spadnie na ziemię. 30 U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone.


Łk 1,37 napisał:
Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego».


Ef 1,11 napisał:
W Nim dostąpiliśmy udziału my również,
z góry przeznaczeni zamiarem Tego,
który dokonuje wszystkiego zgodnie z zamysłem swej woli


Dlaczego to takie ważne?

Ponieważ wszechmogący Bóg czyni to co chce, spełnia swoją wolę, jednocześnie na świecie istnieje zło, to w sposób logicznie konieczny Bóg chce zła i istnienie zła jest zgodne z jego wolą. To oznacza, że Bóg jest odpowiedzialny za każde zło, każdą krzywdę, każdą niesprawiedliwość, która jest na świecie.


Brak wynikania. Konkluzja nie wynika tu z przesłanek. Z tego, że istnieje zło na świecie w żaden sposób nie wynika, że Bóg "chce" zła na świecie (co najwyżej tymczasowo je dopuszcza). Po prostu non sequitur. Wygenerowałeś niekonkluzywny bełkot, który zresztą już dawno temu Plantinga spacyfikował:

[link widoczny dla zalogowanych]

W świecie ateisty takie kategorie jak "zło" i "dobro" są zresztą tylko przypadkowym zlepkiem liter pozbawionym sensu. Ateista nie jest w stanie odróżnić zła od dobra. Może to zrobić jedynie Bóg, który wszystko widzi w ostatecznej perspektywie. Tak jak rodzic, który ma szerszą perspektywę niż jego dziecko. Dla dziecka na przykład ukłucie igłą podczas szczepienia może być złem bo nie zna ono szerszej perspektywy. A ta szersza perspektywa jest właśnie taka, że szczepienie jest dla jego dobra. Tak samo i ty masz jedynie zawężoną perspektywę i nie wiesz co ostatecznie jest złem lub dobrem

Jako ciekawostkę można tu podać stwierdzenie słynnego ateisty Anthony Flew, który stwierdził jeszcze jako ateista, że istnienie zła na świecie nie przeczy istnieniu dobrego Boga. Udaj się do niego na nauki bo jesteś gamoń

Arystoteles napisał:
Arystoteles napisał:
Zło wg Biblii - po pierwsze odwołuje się do naturalnej zdolności serca każdego człowieka do rozróżniania dobra od zła, bo Biblia tę zdolność uznaje.
Rz 2,14 napisał:
Bo gdy poganie, którzy Prawa nie mają, idąc za naturą3, czynią to, co Prawo nakazuje, chociaż Prawa nie mają, sami dla siebie są Prawem. 15 Wykazują oni, że treść Prawa wypisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek


Po drugie, Biblia formułuje konkretne, powszechnie znane normy moralne takie jak "nie zabijaj", "nie kradnij", "nie cudzołóż" itd.

Jeżeli Bóg Biblii istnieje, a Biblia jest spójnym, natchnionym i bezbłędnym słowem bożym to w rozumieniu zła opartym na Biblii Bóg jest zły.

W tym temacie trzeba pamiętać o dwóch innych kluczowych cechach Boga, o których Biblia mówi równie jasno.
Po pierwsze Bóg jest wszechwiedzący:
Ps 139,4 napisał:
Choć jeszcze nie ma słowa na języku:
Ty, Panie, już znasz je w całości. (...) Oczy Twoje widziały me czyny9
i wszystkie są spisane w Twej księdze; dni określone zostały,
chociaż żaden z nich [jeszcze] nie nastał.


1 J 3,20 napisał:
Bóg zna wszystko


Bóg jest wszechmogący:

Ps 115,3 napisał:
Nasz Bóg jest w niebie;
czyni wszystko, co zechce.


Dn 4,32 napisał:
Wszyscy mieszkańcy ziemi
nic nie znaczą;
według swojej woli
postępuje On z niebieskimi zastępami.
Nie ma nikogo, kto by mógł powstrzymać


Mt 10,29 napisał:
Czyż nie sprzedają dwóch wróbli za asa? A przecież żaden z nich bez woli Ojca waszego nie spadnie na ziemię. 30 U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone.


Łk 1,37 napisał:
Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego».


Ef 1,11 napisał:
W Nim dostąpiliśmy udziału my również,
z góry przeznaczeni zamiarem Tego,
który dokonuje wszystkiego zgodnie z zamysłem swej woli


Dlaczego to takie ważne?

Ponieważ wszechmogący Bóg czyni to co chce, spełnia swoją wolę, jednocześnie na świecie istnieje zło, to w sposób logicznie konieczny Bóg chce zła i istnienie zła jest zgodne z jego wolą. To oznacza, że Bóg jest odpowiedzialny za każde zło, każdą krzywdę, każdą niesprawiedliwość, która jest na świecie.


I co ciekawe to to, że można uzasadnić, że Bóg Biblii przyjmuje pełną odpowiedzialność w tym zakresie


Ale te poniższe wersety tego nie uzasadniają

Cytat:
Wj 4,11 napisał:
Pan zaś odrzekł: «Kto dał człowiekowi usta? Kto czyni go niemym albo głuchym, widzącym albo niewidomym, czyż nie Ja, Pan?


Pwt 32,39 napisał:
Ja zabijam i Ja sam ożywiam,
Ja ranię i Ja sam uzdrawiam,


Iz 45 napisał:
Ja tworzę światło i stwarzam ciemności,
sprawiam pomyślność i stwarzam niedolę.
Ja, Pan, czynię to wszystko.


Dz 4 napisał:
Zeszli się bowiem rzeczywiście w tym mieście przeciw świętemu Słudze Twemu, Jezusowi, którego namaściłeś, Herod i Poncjusz Piłat z poganami i pokoleniami Izraela, aby uczynić to, co ręka Twoja i myśl zamierzyły.


Arystoteles, czyli Kruchy04 trollujący z drugiego konta napisał:
* Bóg zabija i nakazuje zabijać pojedynczo i masowo, całą ludzkość i całe narody.


Coś ci się jak zwykle porąbało, ateuszu. Bóg nie "zabija" ale po prostu odbiera życie jakie należy do Niego bo to On je stwarza. Nie można być złodziejem własnego portfela. Bóg przenosi jedynie życie w inny wymiar bo każdy ma duszę nieśmiertelną. Masz poważne problemy z podstawami poprawnego rozumowania

Poza tym co jest złego w zabijaniu w twoim ateistycznym świecie? Zgodnie z teorią ewolucji zabijanie jest dobre bo pomaga w lepszym przystosowaniu się, zostawiając miejsce i dostępne zasoby właśnie dla tych, którzy są najlepiej przystosowani. A ty wierzysz w bożka ewolucjonizmu. A ty wierzysz w bożka ewolucjonizmu zamiast w Boga prawdziwego

Arystoteles napisał:
* Bóg Biblii nakazuje i pomaga kraść.


Znowu ci się coś porąbało, ateuszu. Bóg nie może nic "ukraść" bo wszystko stworzył i wszystko należy do Niego. Nie można być złodziejem własnego portfela. Masz problemy z podstawami rozumowania

Poza tym co jest złego w złodziejstwie w twoim ateistycznym świecie? Zgodnie z teorią ewolucji złodziejstwo jest dobre bo pomaga w lepszym przystosowaniu się. A ty wierzysz w bożka ewolucjonizmu zamiast w Boga prawdziwego

Cytat:
* Bóg Biblii posługuje się kłamstwem i dopuszcza kłamstwo


Gdzie? Żadnego wersu na ten temat nie znalazłeś. Z wersów jakie "przytaczasz" to nie wynika. Poza tym co jest złego w kłamstwie w twoim ateistycznym świecie? Zgodnie z teorią ewolucji kłamstwo jest dobre bo pomaga w lepszym przystosowaniu się. A ty wierzysz w bożka ewolucjonizmu zamiast w Boga prawdziwego

Cytat:
* Bóg Biblii bezwzględnie posługuje się ludźmi i nie jest dla niego ważne, że niewinni cierpią, dla realizacji jego zamierzeń.


Gdzie? Żadnego wersu na ten temat nie znalazłeś. Z wersów jakie "przytaczasz" to nie wynika. Poza tym co jest złego w cierpieniu i posługiwaniu się ludźmi w twoim ateistycznym świecie? Zgodnie z teorią ewolucji cierpienie jest dobre bo pomaga w lepszym przystosowaniu się i ostrzega nas przed niebezpieczeństwem. Posługiwanie się ludźmi też jest dobre z punktu widzenia darwinizmu bo pomaga najlepiej przystosowanym. A ty wierzysz w bożka ewolucjonizmu zamiast w Boga prawdziwego

Cytat:
W Księdze Wyjścia Bóg celowo czyni serce faraona upartym, żeby móc zesłać na cały naród plagi.


Jaki ateistyczny standard moralny darwinizmu został tu naruszony? Nie ma takiego standardu bo w ateizmie żadne standardy moralne możliwe nie są. W ateizmie jesteś tylko workiem chemikaliów i coś takiego nie ma skąd wziąć standardów moralnych. Sprawdź sobie co to jest gilotyna Hume'a, ateuszu

Cytat:
W Księdze Hioba Bóg Biblii zakłada się z szatanem, czy Hiob czci go tylko za to, że jest szczęśliwy i bogaty. Żeby się przekonać Bóg zezwala szatanowi zesłać na zupełnie niewinnego i sprawiedliwego Hioba straszliwe cierpienia, w tym pod gruzami zawalonego domu ginie dziesięcioro dzieci Hioba, jeszcze bardziej niezwiązanych z całym tym zakładem.


Jaki ateistyczny standard moralny darwinizmu został tu naruszony? Nie ma takiego standardu bo w ateizmie żadne standardy moralne możliwe nie są. W ateizmie jesteś tylko workiem chemikaliów i coś takiego nie ma skąd wziąć standardów moralnych. Sprawdź sobie co to jest gilotyna Hume'a, ateuszu. Nic tutaj nie wykazałeś poza wpadnięciem w retorykę argumentum ad misericordiam (błąd logiczny)

Cytat:
Król Dawid uwiódł mężatkę Batszebę i zabił jej męża Uriasza. W jaki sposób Bóg Biblii ukarał Dawida? Żony Dawida zostały publicznie zgwałcone, a synek, którego urodziła Batszeba zachorował i umarł. 2Sm12.


Jaki ateistyczny standard moralny darwinizmu został tu naruszony?Nie ma takiego standardu bo w ateizmie żadne standardy moralne możliwe nie są. W ateizmie jesteś tylko workiem chemikaliów i coś takiego nie ma skąd wziąć standardów moralnych. Sprawdź sobie co to jest gilotyna Hume'a, ateuszu. Nie wykazałeś tu nic poza wpadnięciem w retorykę argumentum ad misericordiam (błąd logiczny)

Cytat:
W Ewangelii Mk 14 Jezus mówi o Judaszu: napisał:
biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził».

A mimo tego Bóg pozwolił, żeby Judasz się narodził, wykonał to, co Bóg zaplanował żeby wykonał, a następnie go za to ukarał. Tak obchodzi się Bóg Biblii z ludźmi.


Same chochoły i brak wynikania

Cytat:
* Bóg Biblii rozpamiętywuje się w swojej nienawiści, gniewie, krwawej zemście na tych, którzy nie są mu posłuszni.


I bardzo słusznie. Też będziesz ukarany i będzie to jak najbardziej sprawiedliwe

Cytat:
A po tych wszystkich wielkich dziełach, które Bóg czyni w życiu doczesnym, Bóg Biblii przygotował piekło. Biblia opisuje piekło jako niekończące się cierpienie w płomieniach (Łk 16), ogień wieczny (Mt 25), jezioro gorejące ogniem i siarką w którym ludzie będą cierpieć katusze we dnie i w nocy na wieki wieków (Ap 20 i 21).


I bardzo słusznie. Takich jak ciebie i Putina spotka sprawiedliwa kara

Poza tym jaki ateistyczny standard moralny darwinizmu został tu naruszony? Nie ma takiego standardu bo w ateizmie żadne standardy moralne możliwe nie są. W ateizmie jesteś tylko workiem chemikaliów i coś takiego nie ma skąd wziąć standardów moralnych. Sprawdź sobie co to jest gilotyna Hume'a, ateuszu. Nie wykazałeś tu nic poza wpadnięciem w retorykę argumentum ad misericordiam (błąd logiczny)

Cytat:
Co nas prowadzi do sprawy, która najlepiej pokazuje, że Bóg Biblii jest zły,


Według jakiego standardu moralnego? Jako ateista jesteś tylko workiem chemikaliów. A takie coś nie posiada żadnych standardów moralnych. Kłania się słynna gilotyna Hume'a. Doczytaj sobie o tym ateuszu bo głosisz herezje nawet w świetle tego co piszą twoi ateistyczni guru

Cytat:
mianowicie to chrześcijańskiej tzw. dobrej nowiny o zbawieniu, dzięki ofierze Jezusa na krzyżu. Na wstępie trzeba koniecznie zauważyć, że gdyby dobry Bóg chciał przebaczyć komuś grzechy to po prostu, by przebaczył


Nonsens, gdyż Bóg okazałby się wtedy niesprawiedliwy wedle własnych standardów moralnych. Grzechy domagają się kary i zadośćuczynienia. Znowu masz problemy z podstawami rozumowania

Tutaj została bardzo ładnie obalona płycizna myślenia ateistów pod tytułem "Bóg mógł po prostu przebaczyć":

https://youtu.be/-7pNPbBsgoo

Pytanie na które i tak nie odpowiesz: czy gdyby Hitler nie popełnił samobójstwa i zostałby schwytany to Żydzi mogli mu tak po prostu przebaczyć?

Cytat:
My grzeszni ludzie ze swoją upadłą naturą potrafimy po prostu wybaczać sobie nawzajem, nawet jeśli żadne zadośćuczynienie nie jest możliwe z drugiej strony. U Boga Biblii to działa zupełnie inaczej. Ponieważ zapłatą za trzech jest śmierć (Rz 6), to bez rozlania krwi nie ma odpuszczenia grzechów (Hbr 9), ale niemożliwe jest żeby krew ofiar że zwierząt trwale usuwała grzechy, dlatego Bóg ustanawia ofiarę z człowieka i na mocy tej jego woli uświęceni jesteśmy przez ofiarę ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze (Hbr 10). Chrześcijanie mówią, że Bóg nie mógł po prostu odpuścić grzechu, musiał kogoś zabić, żeby okazać się sprawiedliwym, ale żeby okazać się miłosiernym no to zamiast ludzi, zabił swojego syna.


Dokładnie tak powinno być. To są boskie standardy sprawiedliwości. Ty żadnych takich standardów nie masz bo zgodnie ze swoim ateizmem jesteś tylko workiem reakcji chemicznych

Cytat:
Tymczasem odkupienie zastępcze to nie jest sprawiedliwość ani miłosierdzie, tylko dodanie jednej niesprawiedliwości do drugiej. Nie tylko winny i zasługujący na gniew unika kary, ale dodatkowo niewinny ponosi karę za cudze winy, którymi został obarczony


Na podstawie jakiego standardu moralnego to stwierdziłeś? Nie masz takiego standardu. Jesteś tylko workiem chemikaliów, zgodnie ze swoim ateizmem. A takie coś w niczym nie różni się od kupy łajna na polu i nie posiada żadnych standardów moralnych

Cytat:
Nawet sama Biblia potępia taki pomysł:

Prz 17,15 napisał:
Kto uwalnia łotra i kto skazuje niewinnych:
Pan do obu czuje odrazę.


A dokładnie na tym polega odkupienie zastępcze.


Nie na tym polega. Po prostu wyrwałeś tekst z Prz 17,15 z kontekstu i zmanipulowałeś go

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Arystoteles napisał:
Bóg Biblii postanowił, przeprowadza całą historię zbawienia, która zawiera w sobie tyle straszliwego, okrutnego, niepotrzebnego cierpienia doczesnego i wiecznego dla wszystkich


A gdzie dowód na to, że "niepotrzebnego"? Brak dowodu. Walisz non-sequitura i twój wniosek nie wynika tu z przesłanek

Cytat:
ludzi wyłącznie w tym celu, aby zademonstrować swoją dobroć, dla swoich wybranych. Wyłącznie w tym celu, że być tym gorliwiej przez nich chwalonym przez całą wieczność.


Nie wiesz co Bóg robi "wyłącznie" bo po prostu nie masz wszechwiedzy. Tak więc wygłosiłeś tylko kolejny arbitralny postulat bez pokrycia. A nawet jakby Bóg robił coś dla swojej chwały to nie masz z kolei żadnego dowodu na to, że jest w tym coś niewłaściwego. Sam robisz wszystko wyłącznie dla swej chwały

Cytat:
Podsumowanie.

Bóg Biblii nie jest troskliwy, opiekuńczy, wspaniałomyślny, hojny czy sprawiedliwy. Bóg Biblii bez żadnej konieczności mogąc wszystko zaplanować i wykonać zupełnie inaczej, zabija i każe zabijać, dopuszcza kłamstwo, pomaga zniewalać ludzi i kraść ich mienie, krzywdzi i wykorzystuje ludzi do własnych celów, sprowadza na nich najróżniejsze nieszczęścia, cieszy się z ofiar ze zwierząt i z niewinnego człowieka własnego syna, a nade wszystko bez żadnej konieczności przeznacza ludzi na wieczne męki w piekle z wyjątkiem małej grupy zbawionej przez siebie i to tylko po to, żeby oni oddawali jemu tym większą chwałę na wieki wieków. Ten Bóg jest samolubny, okrutny i obojętny.


To tylko twój karykaturalny i zniekształcony obraz Boga i nie udowodniłeś żadnego z tych postulatów. Oto moje podsumowanie twojej naciąganej paplaniny: nie wykazałeś ani jednej swej tezy, twoje wnioski nie pokrywają się z przesłankami, nie masz żadnych standardów moralnych żeby Boga osądzać (w ateizmie żadne standardy moralne nie są możliwe**), naciągasz wersety biblijne pod z góry założoną tezę i manipulujesz nimi

** [link widoczny dla zalogowanych]

PS Nie ma żadnej sprzeczności między istnieniem dobrego Boga i istnieniem cierpienia na świecie. Wykazał to już dawno temu Plantinga i żaden ateista tego nawet nie ruszył:

[link widoczny dla zalogowanych]

Nawet ateista Anthony Flew stwierdził swego czasu, że nie ma sprzeczności między istnieniem dobrego i wszechmocnego Boga, a istnieniem zła na świecie. Ale gdzie internetowym gimboateistom do głębi myślenia takiego Flew


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 14:04, 31 Lip 2023, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21646
Przeczytał: 138 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:57, 31 Lip 2023    Temat postu:

Ciekawie sformułowaleś temat : co może wynikać. A nie co wynika...

Dlaczego tak?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arystoteles




Dołączył: 28 Gru 2018
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:15, 31 Lip 2023    Temat postu:

Semele napisał:
Ciekawie sformułowaleś temat : co może wynikać. A nie co wynika...

Dlaczego tak?


Bo Biblię da się różnie interpretować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:18, 31 Lip 2023    Temat postu:

fedor napisał:
Ateista nie jest w stanie odróżnić zła od dobra. Może to zrobić jedynie Bóg

A skad ty wiesz, w jakis sposob Bog rozumie "dobro" a w jaki "zlo"; przypominam, ze twoje chciejstwo to nie wiedza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:25, 31 Lip 2023    Temat postu:

mat napisał:
fedor napisał:
Ateista nie jest w stanie odróżnić zła od dobra. Może to zrobić jedynie Bóg

A skad ty wiesz, w jakis sposob Bog rozumie "dobro" a w jaki "zlo"; przypominam, ze twoje chciejstwo to nie wiedza.


Sam o tym mówi w jaki sposób rozumie dobro oraz zło i wystarczy sprawdzić co mówi. Tak, twoje chciejstwo to nie wiedza. Raz z czymś w końcu wtrafiłeś


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 21:26, 31 Lip 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:42, 31 Lip 2023    Temat postu:

fedor napisał:
mówi w jaki sposób rozumie dobro oraz zło i wystarczy sprawdzić co mówi.

W jaki niby sposob sprawdziles, co mowi Bog.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:51, 31 Lip 2023    Temat postu:

mat napisał:
fedor napisał:
mówi w jaki sposób rozumie dobro oraz zło i wystarczy sprawdzić co mówi.

W jaki niby sposob sprawdziles, co mowi Bog.


Tak samo jak ty. Ach, zapomniałbym. Przecież ty jako ateistyczny worek chemikaliów, który wypełzł kiedyś z jakiegoś bajorka, nie jesteś w stanie sprawdzić nawet tego czy ktoś sprawdził
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Katolikus




Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2197
Przeczytał: 174 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:22, 01 Sie 2023    Temat postu:

fedor napisał:
Kopernik i Galileusz też dostawali mnóstwo sygnałów, że coś jest z nimi nie tak. Jakoś się nie przejmowali i robili swoje. I mieli rację. Póki nie zobaczę konkretnych argumentów to przejmował się nie będę. Postękiwanie na to co piszę nie jest argumentem. Na razie nie widzę nic poza postękiwaniem


Sugerowanie, że ty jesteś w sytuacji Kopernika lub Galileusza jest naprawdę zabawne. Fundamentalistów i wyznawców Molocha jest zarówno teraz, jak i było wieki wcześniej, bardzo dużo, natomiast na tle historii zawsze w mniejszości byli zwolennicy Boga miłości. Ze swoim światopoglądem pasujesz raczej (jeśli już ciągnąć zaczęta przez ciebie analogię) do pospolitych ludzi i tych z uniwersytetów, którzy twardo byli przekonani, że to Słońce krąży wokół Ziemi, a ci nieliczni, co uważają inaczej to bredzą i trzeba ich uciszyć.

I tak jest tu na forum. Prezentujesz rozumowanie, które jest bardzo popularne wśród fundamentalistów (zwłaszcza protestanckich) i gdy dostajesz, w dobrej wierze, sygnały (na początku były dość subtelne), że "fedor, a może zastanów się nad tym, co piszesz; spróbuj na to spojrzeć inaczej, bo naszym zdaniem coś tu nie zazębia" to ty to wypierasz. Tradycyjny mechanizm obronny. Ale oczywiście, jak się uprzesz to nikt cię nie przekona, ale podyskutować sobie można. Dyskusje są fajne.

Cytat:
Cytat:
Możesz być czegoś pewnym, ale co cię zabezpiecza przed zejściem na niewłaściwą drogę myślenia, rozumowania? Co cię zabezpiecza przed pychą i zaślepieniem? Zastanów się.


Liczą się tylko argumenty. Póki co nie ma żadnych argumentów przeciw temu co piszę


Argument to nic innego jak wnioskowanie na podstawie jakichś przesłanek. Argument jest wtedy, gdy ktoś próbuje wykazać, że coś jest prawdą. W tym temacie (oprócz Semele i blackswan - oni tylko zadali pytania) każdy przedstawił jakieś argumenty i dlatego teraz jest w ogóle dyskusja. Argumenty, ściśle rzecz biorąc, pojawiły się przeciw temu, co piszesz i nawet z nimi polemizujesz przedstawiając swoje argumenty.

Po drugie, twoja odpowiedź to żadna odpowiedź na moje pytanie. Plaskoziemcy też dostają argumenty, a nawet dowody za kulistością Ziemii, a i tak pozostają na błędnej drodze. Argumenty nie zabezpieczają przed zaślepieniem i błądzeniem zwłaszcza, jak się jest odgórnie negatywnie nastawionym do tego, co inni mówią.

Tak więc nadal nie przedstawiłeś żadnych wypracowanych mechanizmów, które choćby trochę zabezpieczały cię przed zejściem na niewłaściwą drogę myślenia, rozumowania.

Skąd wiesz, że nie mylisz się od A do Z w tych wszystkich kwestiach, w których pisałeś do Arystotelesa, Michała i do mnie?

Cytat:
Cytat:
Jak może być "ok" skoro to by znaczyło, że Bóg Stwórca wszystkich ludzi napuszcza jednych na drugich; nastawia swoje własne stworzenie przeciwko sobie i zachęca do działań, które będą obfitować w krew, cierpienie (po każdej ze stron), brutalność.. To nie jest droga do zbawienia. Człowiek podążający taką drogą (brutalności, zabijania, okrucieństwa, braku litości) oddała się od zbawienia i "narodzenia na nowo" - więc to nie może być droga, którą proponuje człowiekowi Bóg Stwórca wszystkich swoich stworzeń.


To jest tylko twoja karykatura tego co robi Bóg. Robisz dokładnie to samo co ateiści. Nie możesz pojąć jak Stwórca może komuś odebrać życie. Jak najbardziej może. Nie ma w definicji Stwórcy nic, co by Mu tego zabraniało


Ale omawiana sytuacja to nie jest jakieś niewinne odebranie życia komuś niczym teleportacja w inny wymiar. Fakt, nie mogę pojąć jak można uważać, że Bóg który kocha własne stworzenia (a więc pragnie dla każdego dobra), który zdaje sobie sprawę z ich ułomności, niedoskonałości pod względem myślenia, emocji itd., może napuszczać jednen naród przeciwko innym narodom, co w efekcie rodzi krew, cierpienie, brutalność, przemoc, folgowanie swoim zwierzęcym instynktom, a więc jest to DROGA ODWROTNA DO ZBAWIENIA I WAŻNEGO "NARODZENIA NA NOWO" w życiu doczesnym. A więc nie może być "ok".

Cytat:
Cytat:
Po drugie, jeśli celem miało być zdobycie ziemi, usunięcie zagrożenia dla ludu wybranego (bo w ostateczności stąd miał przyjść odkupiciel) to Bóg mógłby albo w ogóle nie stwarzać tych "barbarzyńskich ludów" albo sprawić, aby umarli we śnie (wszyscy) i wtedy nie byłoby zagrożenia dla Izraela, a dodatkowo obyłoby się bez tego okrutnego naddatku w postaci barbarzyńskiej wojny, która tylko brutalizuje ludzi, stwarza cierpienie itd.


Znowu zgubiłeś kontekst historyczny bo uznałeś narody zagrażające Izraelowi za niewiniątka. Tymczasem nie były to żadne niewiniątka. Te narody paliły żywcem swoje dzieci w ofierze Molochowi. Bóg nie musiał się z nimi obchodzić łagodnie. Znowu daje znać o sobie twój problem z obrazem Boga Biblii i wracamy do zagadnienia twojego pluszowego boga. Powiedzmy, że w czasie trwania II Wojny Światowej Bóg postanowił ją zdecydowanie zakończyć przez wyniszczenie nazistów przy pomocy potęgi militarnej wojsk alianckich. Ktoś rozczulałby się nad nazistami w tym wypadku? A kto się rozczula nad tym, że Armia Czerwona zdobyła Berlin w 1945 roku?


No właśnie uwzględniłem kontekst, bo wyraźnie napisałem, że "jeśli celem miało być zdobycie ziemi, usunięcie zagrożenia" (zagrożenie ze strony barbarzyńskich ludów) to można cel osiągnąć bez tego okrutnego naddatku. Bóg (w którego wierzysz) mógł postąpić z tymi ludźmi tak jak z ludźmi z Sodomy i Gomory, albo mógł sprawić, aby wszyscy umarli we snie i w ten sposób przynajmniej byłoby mniej krwi, brutalizmu, cierpienia, a Izraelici nie zatracaliby się w swoich najgorszych instynktach. Twój bóg, by osiągnąć cel wybrał najbrutalniejszą drogę, która nie jest godna Boga mądrości, wielkiego majestatu i miłości.

Cytat:
Cytat:
Po trzecie, Bóg mógł swój wybrany naród przekierować w stronę innych terenów, które nie są przez nikogo zamieszkane, choćby to miałby być jakieś totalne pustynie bez życia, ale za to bezpieczne.


A czemu Bóg miałby się ograniczać do jakiegoś zadupia tylko po to żebyś ty był zadowolony. Poza tym piszesz po prostu głupoty. Religia żydowska miała się objawić właśnie w Palestynie, w której krzyżowały się szlaki najważniejszych centrów kulturalnych ówczesnego świata. Stamtąd chrześcijaństwo miało się potem rozprzestrzenić na cały świat. Komu potrzebne byłoby zmartwychwstanie Jezusa na jakiejś pustyni. To wszystko miało się dokonać właśnie w takim kotle i tyglu kultur jak Palestyna, a nie na jakimś zadupiu. I dlatego właśnie Bóg wybrał taką a nie inną lokalizację geograficzną. Argumentujesz infantylnie. Znowu zgubiłeś z oczu szerszy kontekst historyczny i zamiast myśleć o planie zbawczym Boga przed oczami masz jedynie obraz swojego pluszowego boga


Skoro dla ciebie to jest "ok", że Bóg, by osiągnąć swój cel napuszcza jednen naród przeciwko drugiemu narodowi, co w efekcie rodzi krew, cierpienie, brutalność, przemoc, folgowanie swoim zwierzęcym instynktom to nie wierzysz w Boga tylko właśnie w Molocha. Można pomyśleć mnóstwo rozwiązań, które sprawiają, że Izrael zdobywa ziemię obiecaną bez rozlewu jakiejkolwiek krwi, bez nawoływania do nie okazywania litości, wytępienia.

Cytat:
Cytat:
Bóg mógłby z takiego terenu uczynić ziemię nadająca się do zamieszkania i w ten sposób ominąłby cały ten proces brutalnej wojny.


A tamte narody nadal składałyby Molochowi swe dzieci w ofierze. Nie ty jesteś od mówienia Bogu co ma robić. Znowu daje znać o sobie twój problem z pluszowym bogiem. To nie ja mam problem ze swoją argumentacją ale to ty masz problem z obrazem Boga Biblii. Ten sam problem ma ateista. Dlatego właśnie wziąłeś stronę ateisty w tym wątku


Wyobraź sobie, że masz dzieci, które bardzo kochasz (pewnie nie masz, ale spróbuj na chwilę się skupić). Wiesz, co to znaczy, że kochasz swoje dzieci. Czy by osiągnąć swoje wielkie cele (jakiekolwiek by one nie były), wybrałbyś drogę realizacji tego celu, która prowadzi do tego, że twoje dzieci będą musiały walczyć ze sobą na śmierć? Czy kazałbyś jednym swoim dzieciom iść i bez litości wytępić inne swoje dzieci (nawet jeśli te drugie dzieci robiłby coś, co uważałbyś za złe)? To byłaby twoim zdaniem postawa miłości? Czy chciałbyś, aby do takiej sytuacji doszło pomiędzy twoimi dziećmi wiedząc, że można sytuację rozwiązać inaczej i ty jesteś wstanie to sam inaczej rozwiązać?

Cytat:
Cytat:
Rozwiązań może być sporo.



Zaproponuj je swojemu pluszowemu bogu


Lepszy pluszowy bóg niż jakiś Moloch. Ja zaś wierzę w Boga, który jest wszechmocną miłością, jest Kimś niesamowicie mądrym i cudownym. Zaś do Boga można zbliżać się tylko przez miłość.

Cytat:
Cytat:
pisałeś wielokrotnie, że Bóg szanuje ludzką wolność. To wytłumacz mi w jaki sposób dokonuje się to poszanowanie ludzkiej wolności w przypadku tych ludów barbarzyńskich, które stanowiły zagrożenie dla Izraela?


Bóg szanuje ludzką wolność ale do czasu. W końcu przychodzi moment rozliczenia. Czasami Bóg skraca czyjeś życie bo ma swój powód. Ten powód to na przykład dalsze ograniczanie szkód. W przypadku barbarzyńskich ludów Bóg uznał, że czas skrócić ich egzystencję zagrażającą Izraelowi i dzieciom Izraela, które mogłyby spłonąć w ofierze złożonej Molochowi na zasadzie złego przykładu


No to albo szanuje, albo nie. Nie można być tylko trochę w ciąży, co sam wielokrotnie podkreślałeś tam, gdzie ci to pasowało w dyskusji**. Albo na tym świecie człowiek ma wolność i ma ten czas testu, aby mógł doświadczyć jak to jest w różnych sytuacjach i do jakiego stanu może się doprowadzić w ramach swojej wolności, która jest darem od Boga, albo człowiek jest tylko takim zastraszonym zwierzątkiem, czyli teoretycznie masz człowieku wolność, ale jeśli zrobisz dwa kroki za dużo w niewłaściwą stronę to ja wielki Moloch przyjdę i bez litości cię wytępię.

**"Bóg zwróci życie każdemu w przyszłym świecie. Natomiast dzięki wolności człowiek może dokonywać zarówno dzieł dobrych i złych. Całe zło na świecie będące dziełem wolności człowieka jest natomiast bardzo istotną lekcją, której ludzkość nie uzyskałaby w inny sposób. W ten sposób wiemy o sobie dużo więcej niż wtedy gdyby Bóg nam tej wolności nie dał. Gdyby Bóg nie dał nam wolności to gimboateiści też by narzekali, że Bóg ich ogranicza. Nie można też dać odrobinę wolności więc wolność albo będzie totalna, albo żadna. Bóg wybrał więc opcję z daniem nam wolności totalnej bez ingerowania w bieg naszych dziejów na aktualnym etapie czasów. Dopiero w takich warunkach jesteśmy w stanie poznać do czego jesteśmy w pełni zdolni zarówno w tych dobrych rzeczach i tych złych."
http://www.sfinia.fora.pl/swiete-ksiegi,41/biblia-pisana-dla-tamtych-ludzi,17487-25.html

**"Jaki cel miałoby to, że Bóg stworzył wszystkich i obdarzył ich wolną wolą po czym interweniuje na każdym kroku i trzyma wszystkich za rączkę i na nic im nie pozwala? Jedno z drugim się wyklucza. Wolna ręka będzie dana człowiekowi w pełnym zakresie albo wcale"
http://www.sfinia.fora.pl/katolicyzm,7/milczenie-boga,17951.html

**"jeśli Bóg zacznie się wtrącać to nie będzie już wolności wyboru"
http://www.sfinia.fora.pl/katolicyzm,7/milczenie-boga,17951.html

To jest ciekawe, bo gdy ateista podawał przykład, gdy "jedno [dziecko] napieprza głową drugiego o podłogę" to fedor krzyczy - "wolną wola!" i "kiedy Bóg miałby interweniować?", ale już w przykładzie z Biblii wolna wola się nie liczy i dobrze, że Bóg interweniuje każąc bez litości wytępić barbarzyński naród.
**"Jak zwykle podajesz jakiś skrajny przykład z dziećmi i uogólniasz go na całość. To są przypadki ekstremalne i życie nie składa się tylko z nich. A w przypadku gdy jeden dzieciak napieprza głową drugiego o podłogę znowu mamy problemat sorytu: od którego momentu Bóg miałby interweniować? Gdy już jest napieprzanie głową o podłogę czy jeszcze w momencie gdy rodzi się sam ten pomysł? A może 5 minut przed tym wydarzeniem? Albo dwie minuty przed? A czemu nie minutę przed? I tak dalej. Nie ma odpowiedzi na to pytanie. Poza tym przy każdej interwencji Boga ateista zaprotestowałby, że jest ograniczania jego wolność. Zawsze coś ateiście nie pasuje: Bóg interweniuje - to źle bo ogranicza to ludzką wolność. Bóg nie interweniuje - to też źle bo Bóg nie interweniuje i się nie wtrąca. Zawsze źle, zawsze coś ateiście nie pasuje"
http://www.sfinia.fora.pl/katolicyzm,7/milczenie-boga,17951.html

Cytat:
Cytat:
Nie mogę uwierzyć, że umysłowo zdrowy i inteligentny człowiek może twierdzić, że Bóg może nawoływać do zabijania; by jego własne stworzenia zabijały się nawzajem bez litości i w celu wytępienia tych "wrogich". Bóg nie mógłby wciskać człowieka w sytuację, która jest droga do potępienia, a nie zbawienia i narodzenia na nowo.


Znowu olałeś kontekst historyczny a kontekst historyczny nie był taki, że to były narody niewiniątka. Do tego te narody zagrażały Izraelowi, z którego miał wyjść Mesjasz. Tak jak już pisalem wyżej - masz problem z biblijnym obrazem Boga. A nie, że z moją argumentacją jest coś nie tak


To, że te narody to nie były niewiniątka nie zmienia faktu, że wierzysz w Molocha, który jest gotów prowadzić człowieka drogą potępienia, a nie zbawienia. Bóg którego objawił Jezus nie wprowadza człowieka na drogę zguby własnego człowieczeństwa. Przy prawdziwym Bogu człowiek się rozwija, wzrasta duchowo i pod każdym innym względem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21646
Przeczytał: 138 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:51, 01 Sie 2023    Temat postu:

fedor napisał:
mat napisał:
fedor napisał:
mówi w jaki sposób rozumie dobro oraz zło i wystarczy sprawdzić co mówi.

W jaki niby sposob sprawdziles, co mowi Bog.


Tak samo jak ty. Ach, zapomniałbym. Przecież ty jako ateistyczny worek chemikaliów, który wypełzł kiedyś z jakiegoś bajorka, nie jesteś w stanie sprawdzić nawet tego czy ktoś sprawdził


Fedor nic nie wie z Bogiem.

Ateista nic nie wie bez Boga :wink: :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:26, 01 Sie 2023    Temat postu:

mat napisał:
fedor napisał:
mówi w jaki sposób rozumie dobro oraz zło i wystarczy sprawdzić co mówi.

W jaki niby sposob sprawdziles, co mowi Bog.

Co więcej, fedor nie sprawdził, czy jego bóg istnieje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21646
Przeczytał: 138 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:40, 01 Sie 2023    Temat postu:

Fedor wierzy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:43, 01 Sie 2023    Temat postu:

blackSwan napisał:
mat napisał:
fedor napisał:
mówi w jaki sposób rozumie dobro oraz zło i wystarczy sprawdzić co mówi.

W jaki niby sposob sprawdziles, co mowi Bog.

Co więcej, fedor nie sprawdził, czy jego bóg istnieje.


Ty i tak nie wiesz co kto sprawdził bo nie jesteś w stanie od lat dostarczyć dowodu na to, że twoje zmysły i rozum działają poprawnie choćby w jednej kwestii
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:49, 01 Sie 2023    Temat postu:

fedor napisał:
blackSwan napisał:
mat napisał:
fedor napisał:
mówi w jaki sposób rozumie dobro oraz zło i wystarczy sprawdzić co mówi.

W jaki niby sposob sprawdziles, co mowi Bog.

Co więcej, fedor nie sprawdził, czy jego bóg istnieje.


Ty i tak nie wiesz co kto sprawdził bo nie jesteś w stanie od lat dostarczyć dowodu na to, że twoje zmysły i rozum działają poprawnie choćby w jednej kwestii

Ale ewidentnie twoje zmysły szwankują, skoro gadasz do nieistniejących bytów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:08, 01 Sie 2023    Temat postu:

blackSwan napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:
mat napisał:
fedor napisał:
mówi w jaki sposób rozumie dobro oraz zło i wystarczy sprawdzić co mówi.

W jaki niby sposob sprawdziles, co mowi Bog.

Co więcej, fedor nie sprawdził, czy jego bóg istnieje.


Ty i tak nie wiesz co kto sprawdził bo nie jesteś w stanie od lat dostarczyć dowodu na to, że twoje zmysły i rozum działają poprawnie choćby w jednej kwestii

Ale ewidentnie twoje zmysły szwankują, skoro gadasz do nieistniejących bytów.


Nigdzie nie wykazałeś, że jakikolwiek byt nie istnieje. Nawet byś nie był w stanie zacząć bo od razu na dzień dobry wysrywasz się na żądaniu dowodu na to, że twój rozum nie produkuje nic poza stertami nonsensów. A jak tam te ufoki, w które wierzysz za swym prorokiem, schizofreniku? To jest dopiero przykład nieistniejących bytów


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Wto 11:09, 01 Sie 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:15, 01 Sie 2023    Temat postu:

fedor napisał:
Nigdzie nie wykazałeś, że jakikolwiek byt nie istnieje. Nawet byś nie był w stanie zacząć bo od razu na dzień dobry wysrywasz się na żądaniu dowodu na to, że twój rozum nie produkuje nic poza stertami nonsensów. A jak tam te ufoki, w które wierzysz za swym prorokiem, schizofreniku? To jest dopiero przykład nieistniejących bytów

Najmocniejszymi argumentami fedora są inwektywy. :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:30, 01 Sie 2023    Temat postu:

blackSwan napisał:
fedor napisał:
Nigdzie nie wykazałeś, że jakikolwiek byt nie istnieje. Nawet byś nie był w stanie zacząć bo od razu na dzień dobry wysrywasz się na żądaniu dowodu na to, że twój rozum nie produkuje nic poza stertami nonsensów. A jak tam te ufoki, w które wierzysz za swym prorokiem, schizofreniku? To jest dopiero przykład nieistniejących bytów

Najmocniejszymi argumentami fedora są inwektywy. :)


I już mentalnie splajtowałeś. No to jak to w końcu jest z tymi twoimi ufokami proroka - to są byty istniejące czy nieistniejące?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:35, 01 Sie 2023    Temat postu:

fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
Nigdzie nie wykazałeś, że jakikolwiek byt nie istnieje. Nawet byś nie był w stanie zacząć bo od razu na dzień dobry wysrywasz się na żądaniu dowodu na to, że twój rozum nie produkuje nic poza stertami nonsensów. A jak tam te ufoki, w które wierzysz za swym prorokiem, schizofreniku? To jest dopiero przykład nieistniejących bytów

Najmocniejszymi argumentami fedora są inwektywy. :)


I już mentalnie splajtowałeś.

Z inwektywami nie ma sensu dyskutować.

fedor napisał:
No to jak to w końcu jest z tymi twoimi ufokami proroka - to są byty istniejące czy nieistniejące?

Podobno sam widziałeś ufo, to czego się czepiasz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:49, 01 Sie 2023    Temat postu:

blackSwan napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
Nigdzie nie wykazałeś, że jakikolwiek byt nie istnieje. Nawet byś nie był w stanie zacząć bo od razu na dzień dobry wysrywasz się na żądaniu dowodu na to, że twój rozum nie produkuje nic poza stertami nonsensów. A jak tam te ufoki, w które wierzysz za swym prorokiem, schizofreniku? To jest dopiero przykład nieistniejących bytów

Najmocniejszymi argumentami fedora są inwektywy. :)


I już mentalnie splajtowałeś.

Z inwektywami nie ma sensu dyskutować.


Jakie "inwektywy". Jeszcze nawet nie zaczęliśmy i już szukasz pretekstów do wymięknięcia. Słabo

blackSwan napisał:
fedor napisał:
No to jak to w końcu jest z tymi twoimi ufokami proroka - to są byty istniejące czy nieistniejące?

Podobno sam widziałeś ufo, to czego się czepiasz?


UFO nie oznacza ufoków. Dopuszczam możliwość, że UFO to zaawansowana działalność ludzkich agencji wywiadowczych lub jakiejś tajnej komórki. Tak więc ufok nie jest synonimem UFO, a przynajmniej nie musi być. No to jak to w końcu jest z tymi twoimi ufokami proroka - to są byty istniejące czy nieistniejące?


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Wto 11:55, 01 Sie 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:52, 01 Sie 2023    Temat postu:

fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
Nigdzie nie wykazałeś, że jakikolwiek byt nie istnieje. Nawet byś nie był w stanie zacząć bo od razu na dzień dobry wysrywasz się na żądaniu dowodu na to, że twój rozum nie produkuje nic poza stertami nonsensów. A jak tam te ufoki, w które wierzysz za swym prorokiem, schizofreniku? To jest dopiero przykład nieistniejących bytów

Najmocniejszymi argumentami fedora są inwektywy. :)


I już mentalnie splajtowałeś.

Z inwektywami nie ma sensu dyskutować.


Jakie "inwektywy". Jeszcze nawet nie zaczęliśmy i już szukasz pretekstów do wymięknięcia. Słabo

Demencja?

fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
No to jak to w końcu jest z tymi twoimi ufokami proroka - to są byty istniejące czy nieistniejące?

Podobno sam widziałeś ufo, to czego się czepiasz?


Widziałem UFO ale nie ufoków. Dopuszczam możliwość, że UFO to zaawansowana działalność ludzkich agencji wywiadowczych lub jakiejś tajnej komórki. Tak więc ufok nie jest synonimem UFO, a przynajmniej nie musi być. No to jak to w końcu jest z tymi twoimi ufokami proroka - to są byty istniejące czy nieistniejące?

Sam sprawdź dowody, nie będę odrabiał za ciebie pracy domowej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:54, 01 Sie 2023    Temat postu:

blackSwan napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
Nigdzie nie wykazałeś, że jakikolwiek byt nie istnieje. Nawet byś nie był w stanie zacząć bo od razu na dzień dobry wysrywasz się na żądaniu dowodu na to, że twój rozum nie produkuje nic poza stertami nonsensów. A jak tam te ufoki, w które wierzysz za swym prorokiem, schizofreniku? To jest dopiero przykład nieistniejących bytów

Najmocniejszymi argumentami fedora są inwektywy. :)


I już mentalnie splajtowałeś.

Z inwektywami nie ma sensu dyskutować.


Jakie "inwektywy". Jeszcze nawet nie zaczęliśmy i już szukasz pretekstów do wymięknięcia. Słabo

Demencja?


Raczej twoje problemy z percepcją

blackSwan napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
No to jak to w końcu jest z tymi twoimi ufokami proroka - to są byty istniejące czy nieistniejące?

Podobno sam widziałeś ufo, to czego się czepiasz?


UFO to nie ufoki. Dopuszczam możliwość, że UFO to zaawansowana działalność ludzkich agencji wywiadowczych lub jakiejś tajnej komórki. Tak więc ufok nie jest synonimem UFO, a przynajmniej nie musi być. No to jak to w końcu jest z tymi twoimi ufokami proroka - to są byty istniejące czy nieistniejące?

Sam sprawdź dowody, nie będę odrabiał za ciebie pracy domowej.


To jest twoja robota ale jej nie wykonałeś więc wychodzi na to, że jesteś wyznawcą bytów nieistniejących o nazwie ufoki


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Wto 12:06, 01 Sie 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Święte Księgi Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin