Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Co z Biblii może wynikać na temat Boga
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Święte Księgi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arystoteles




Dołączył: 28 Gru 2018
Posty: 317
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:20, 25 Lip 2023    Temat postu: Co z Biblii może wynikać na temat Boga

Zło wg Biblii - po pierwsze odwołuje się do naturalnej zdolności serca każdego człowieka do rozróżniania dobra od zła, bo Biblia tę zdolność uznaje.
Rz 2,14 napisał:
Bo gdy poganie, którzy Prawa nie mają, idąc za naturą3, czynią to, co Prawo nakazuje, chociaż Prawa nie mają, sami dla siebie są Prawem. 15 Wykazują oni, że treść Prawa wypisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek


Po drugie, Biblia formułuje konkretne, powszechnie znane normy moralne takie jak "nie zabijaj", "nie kradnij", "nie cudzołóż" itd.

Jeżeli Bóg Biblii istnieje, a Biblia jest spójnym, natchnionym i bezbłędnym słowem bożym to w rozumieniu zła opartym na Biblii Bóg jest zły.

W tym temacie trzeba pamiętać o dwóch innych kluczowych cechach Boga, o których Biblia mówi równie jasno.
Po pierwsze Bóg jest wszechwiedzący:
Ps 139,4 napisał:
Choć jeszcze nie ma słowa na języku:
Ty, Panie, już znasz je w całości. (...) Oczy Twoje widziały me czyny9
i wszystkie są spisane w Twej księdze; dni określone zostały,
chociaż żaden z nich [jeszcze] nie nastał.


1 J 3,20 napisał:
Bóg zna wszystko


Bóg jest wszechmogący:

Ps 115,3 napisał:
Nasz Bóg jest w niebie;
czyni wszystko, co zechce.


Dn 4,32 napisał:
Wszyscy mieszkańcy ziemi
nic nie znaczą;
według swojej woli
postępuje On z niebieskimi zastępami.
Nie ma nikogo, kto by mógł powstrzymać


Mt 10,29 napisał:
Czyż nie sprzedają dwóch wróbli za asa? A przecież żaden z nich bez woli Ojca waszego nie spadnie na ziemię. 30 U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone.


Łk 1,37 napisał:
Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego».


Ef 1,11 napisał:
W Nim dostąpiliśmy udziału my również,
z góry przeznaczeni zamiarem Tego,
który dokonuje wszystkiego zgodnie z zamysłem swej woli


Dlaczego to takie ważne?

Ponieważ wszechmogący Bóg czyni to co chce, spełnia swoją wolę, jednocześnie na świecie istnieje zło, to w sposób logicznie konieczny Bóg chce zła i istnienie zła jest zgodne z jego wolą. To oznacza, że Bóg jest odpowiedzialny za każde zło, każdą krzywdę, każdą niesprawiedliwość, która jest na świecie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 89 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:00, 25 Lip 2023    Temat postu: Re: Co z Biblii może wynikać na temat Boga

Arystoteles napisał:
Zło wg Biblii - po pierwsze odwołuje się do naturalnej zdolności serca każdego człowieka do rozróżniania dobra od zła, bo Biblia tę zdolność uznaje.
Rz 2,14 napisał:
Bo gdy poganie, którzy Prawa nie mają, idąc za naturą3, czynią to, co Prawo nakazuje, chociaż Prawa nie mają, sami dla siebie są Prawem. 15 Wykazują oni, że treść Prawa wypisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek


Po drugie, Biblia formułuje konkretne, powszechnie znane normy moralne takie jak "nie zabijaj", "nie kradnij", "nie cudzołóż" itd.

Jeżeli Bóg Biblii istnieje, a Biblia jest spójnym, natchnionym i bezbłędnym słowem bożym to w rozumieniu zła opartym na Biblii Bóg jest zły.

W tym temacie trzeba pamiętać o dwóch innych kluczowych cechach Boga, o których Biblia mówi równie jasno.
Po pierwsze Bóg jest wszechwiedzący:
Ps 139,4 napisał:
Choć jeszcze nie ma słowa na języku:
Ty, Panie, już znasz je w całości. (...) Oczy Twoje widziały me czyny9
i wszystkie są spisane w Twej księdze; dni określone zostały,
chociaż żaden z nich [jeszcze] nie nastał.


1 J 3,20 napisał:
Bóg zna wszystko


Bóg jest wszechmogący:

Ps 115,3 napisał:
Nasz Bóg jest w niebie;
czyni wszystko, co zechce.


Dn 4,32 napisał:
Wszyscy mieszkańcy ziemi
nic nie znaczą;
według swojej woli
postępuje On z niebieskimi zastępami.
Nie ma nikogo, kto by mógł powstrzymać


Mt 10,29 napisał:
Czyż nie sprzedają dwóch wróbli za asa? A przecież żaden z nich bez woli Ojca waszego nie spadnie na ziemię. 30 U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone.


Łk 1,37 napisał:
Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego».


Ef 1,11 napisał:
W Nim dostąpiliśmy udziału my również,
z góry przeznaczeni zamiarem Tego,
który dokonuje wszystkiego zgodnie z zamysłem swej woli


Dlaczego to takie ważne?

Ponieważ wszechmogący Bóg czyni to co chce, spełnia swoją wolę, jednocześnie na świecie istnieje zło, to w sposób logicznie konieczny Bóg chce zła i istnienie zła jest zgodne z jego wolą. To oznacza, że Bóg jest odpowiedzialny za każde zło, każdą krzywdę, każdą niesprawiedliwość, która jest na świecie.


Brak wynikania. Konkluzja nie wynika tu z przesłanek. Z tego, że istnieje zło na świecie w żaden sposób nie wynika, że Bóg "chce" zła na świecie (co najwyżej tymczasowo je dopuszcza). Po prostu non sequitur. Wygenerowałeś niekonkluzywny bełkot, który zresztą już dawno temu Plantinga spacyfikował:

[link widoczny dla zalogowanych]

W świecie ateisty takie kategorie jak "zło" i "dobro" są zresztą tylko przypadkowym zlepkiem liter pozbawionym sensu. Ateista nie jest w stanie odróżnić zła od dobra. Może to zrobić jedynie Bóg, który wszystko widzi w ostatecznej perspektywie. Tak jak rodzic, który ma szerszą perspektywę niż jego dziecko. Dla dziecka na przykład ukłucie igłą podczas szczepienia może być złem bo nie zna ono szerszej perspektywy. A ta szersza perspektywa jest właśnie taka, że szczepienie jest dla jego dobra. Tak samo i ty masz jedynie zawężoną perspektywę i nie wiesz co ostatecznie jest złem lub dobrem

Jako ciekawostkę można tu podać stwierdzenie słynnego ateisty Anthony Flew, który stwierdził jeszcze jako ateista, że istnienie zła na świecie nie przeczy istnieniu dobrego Boga. Udaj się do niego na nauki bo jesteś gamoń


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Wto 21:26, 25 Lip 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
O.K.




Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 2293
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 21:56, 25 Lip 2023    Temat postu: Re: Co z Biblii może wynikać na temat Boga

fedor napisał:
Jako ciekawostkę można tu podać stwierdzenie słynnego ateisty Anthony Flew, który stwierdził jeszcze jako ateista, że istnienie zła na świecie nie przeczy istnieniu dobrego Boga. Udaj się do niego na nauki bo jesteś gamoń


On chyba od dawna nie żyje...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 89 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:38, 25 Lip 2023    Temat postu: Re: Co z Biblii może wynikać na temat Boga

O.K. napisał:
fedor napisał:
Jako ciekawostkę można tu podać stwierdzenie słynnego ateisty Anthony Flew, który stwierdził jeszcze jako ateista, że istnienie zła na świecie nie przeczy istnieniu dobrego Boga. Udaj się do niego na nauki bo jesteś gamoń


On chyba od dawna nie żyje...


Ale pisma po sobie zostawił


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Śro 4:06, 26 Lip 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21627
Przeczytał: 135 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 4:02, 26 Lip 2023    Temat postu:

Determinizm
W biblijnym determinizmie obserwujemy, iż Bóg ustanowił każde jedno wydarzenie w wiecznej przeszłości. W każdym momencie jest tylko jedna możliwa przyszłość – ta którą Bóg z góry zaplanował.

Ciekawa wykładnia:
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arystoteles




Dołączył: 28 Gru 2018
Posty: 317
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:15, 26 Lip 2023    Temat postu: Re: Co z Biblii może wynikać na temat Boga

Arystoteles napisał:
Zło wg Biblii - po pierwsze odwołuje się do naturalnej zdolności serca każdego człowieka do rozróżniania dobra od zła, bo Biblia tę zdolność uznaje.
Rz 2,14 napisał:
Bo gdy poganie, którzy Prawa nie mają, idąc za naturą3, czynią to, co Prawo nakazuje, chociaż Prawa nie mają, sami dla siebie są Prawem. 15 Wykazują oni, że treść Prawa wypisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek


Po drugie, Biblia formułuje konkretne, powszechnie znane normy moralne takie jak "nie zabijaj", "nie kradnij", "nie cudzołóż" itd.

Jeżeli Bóg Biblii istnieje, a Biblia jest spójnym, natchnionym i bezbłędnym słowem bożym to w rozumieniu zła opartym na Biblii Bóg jest zły.

W tym temacie trzeba pamiętać o dwóch innych kluczowych cechach Boga, o których Biblia mówi równie jasno.
Po pierwsze Bóg jest wszechwiedzący:
Ps 139,4 napisał:
Choć jeszcze nie ma słowa na języku:
Ty, Panie, już znasz je w całości. (...) Oczy Twoje widziały me czyny9
i wszystkie są spisane w Twej księdze; dni określone zostały,
chociaż żaden z nich [jeszcze] nie nastał.


1 J 3,20 napisał:
Bóg zna wszystko


Bóg jest wszechmogący:

Ps 115,3 napisał:
Nasz Bóg jest w niebie;
czyni wszystko, co zechce.


Dn 4,32 napisał:
Wszyscy mieszkańcy ziemi
nic nie znaczą;
według swojej woli
postępuje On z niebieskimi zastępami.
Nie ma nikogo, kto by mógł powstrzymać


Mt 10,29 napisał:
Czyż nie sprzedają dwóch wróbli za asa? A przecież żaden z nich bez woli Ojca waszego nie spadnie na ziemię. 30 U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone.


Łk 1,37 napisał:
Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego».


Ef 1,11 napisał:
W Nim dostąpiliśmy udziału my również,
z góry przeznaczeni zamiarem Tego,
który dokonuje wszystkiego zgodnie z zamysłem swej woli


Dlaczego to takie ważne?

Ponieważ wszechmogący Bóg czyni to co chce, spełnia swoją wolę, jednocześnie na świecie istnieje zło, to w sposób logicznie konieczny Bóg chce zła i istnienie zła jest zgodne z jego wolą. To oznacza, że Bóg jest odpowiedzialny za każde zło, każdą krzywdę, każdą niesprawiedliwość, która jest na świecie.


I co ciekawe to to, że można uzasadnić, że Bóg Biblii przyjmuje pełną odpowiedzialność w tym zakresie.

Wj 4,11 napisał:
Pan zaś odrzekł: «Kto dał człowiekowi usta? Kto czyni go niemym albo głuchym, widzącym albo niewidomym, czyż nie Ja, Pan?


Pwt 32,39 napisał:
Ja zabijam i Ja sam ożywiam,
Ja ranię i Ja sam uzdrawiam,


Iz 45 napisał:
Ja tworzę światło i stwarzam ciemności,
sprawiam pomyślność i stwarzam niedolę.
Ja, Pan, czynię to wszystko.


Dz 4 napisał:
Zeszli się bowiem rzeczywiście w tym mieście przeciw świętemu Słudze Twemu, Jezusowi, którego namaściłeś, Herod i Poncjusz Piłat z poganami i pokoleniami Izraela, aby uczynić to, co ręka Twoja i myśl zamierzyły.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 89 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:00, 26 Lip 2023    Temat postu: Re: Co z Biblii może wynikać na temat Boga

Arystoteles napisał:
Arystoteles napisał:
Zło wg Biblii - po pierwsze odwołuje się do naturalnej zdolności serca każdego człowieka do rozróżniania dobra od zła, bo Biblia tę zdolność uznaje.
Rz 2,14 napisał:
Bo gdy poganie, którzy Prawa nie mają, idąc za naturą3, czynią to, co Prawo nakazuje, chociaż Prawa nie mają, sami dla siebie są Prawem. 15 Wykazują oni, że treść Prawa wypisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek


Po drugie, Biblia formułuje konkretne, powszechnie znane normy moralne takie jak "nie zabijaj", "nie kradnij", "nie cudzołóż" itd.

Jeżeli Bóg Biblii istnieje, a Biblia jest spójnym, natchnionym i bezbłędnym słowem bożym to w rozumieniu zła opartym na Biblii Bóg jest zły.

W tym temacie trzeba pamiętać o dwóch innych kluczowych cechach Boga, o których Biblia mówi równie jasno.
Po pierwsze Bóg jest wszechwiedzący:
Ps 139,4 napisał:
Choć jeszcze nie ma słowa na języku:
Ty, Panie, już znasz je w całości. (...) Oczy Twoje widziały me czyny9
i wszystkie są spisane w Twej księdze; dni określone zostały,
chociaż żaden z nich [jeszcze] nie nastał.


1 J 3,20 napisał:
Bóg zna wszystko


Bóg jest wszechmogący:

Ps 115,3 napisał:
Nasz Bóg jest w niebie;
czyni wszystko, co zechce.


Dn 4,32 napisał:
Wszyscy mieszkańcy ziemi
nic nie znaczą;
według swojej woli
postępuje On z niebieskimi zastępami.
Nie ma nikogo, kto by mógł powstrzymać


Mt 10,29 napisał:
Czyż nie sprzedają dwóch wróbli za asa? A przecież żaden z nich bez woli Ojca waszego nie spadnie na ziemię. 30 U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone.


Łk 1,37 napisał:
Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego».


Ef 1,11 napisał:
W Nim dostąpiliśmy udziału my również,
z góry przeznaczeni zamiarem Tego,
który dokonuje wszystkiego zgodnie z zamysłem swej woli


Dlaczego to takie ważne?

Ponieważ wszechmogący Bóg czyni to co chce, spełnia swoją wolę, jednocześnie na świecie istnieje zło, to w sposób logicznie konieczny Bóg chce zła i istnienie zła jest zgodne z jego wolą. To oznacza, że Bóg jest odpowiedzialny za każde zło, każdą krzywdę, każdą niesprawiedliwość, która jest na świecie.


I co ciekawe to to, że można uzasadnić, że Bóg Biblii przyjmuje pełną odpowiedzialność w tym zakresie


Ale te poniższe wersety tego nie uzasadniają

Cytat:
Wj 4,11 napisał:
Pan zaś odrzekł: «Kto dał człowiekowi usta? Kto czyni go niemym albo głuchym, widzącym albo niewidomym, czyż nie Ja, Pan?


Pwt 32,39 napisał:
Ja zabijam i Ja sam ożywiam,
Ja ranię i Ja sam uzdrawiam,


Iz 45 napisał:
Ja tworzę światło i stwarzam ciemności,
sprawiam pomyślność i stwarzam niedolę.
Ja, Pan, czynię to wszystko.


Dz 4 napisał:
Zeszli się bowiem rzeczywiście w tym mieście przeciw świętemu Słudze Twemu, Jezusowi, którego namaściłeś, Herod i Poncjusz Piłat z poganami i pokoleniami Izraela, aby uczynić to, co ręka Twoja i myśl zamierzyły.


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Śro 21:00, 26 Lip 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arystoteles




Dołączył: 28 Gru 2018
Posty: 317
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:18, 29 Lip 2023    Temat postu: Re: Co z Biblii może wynikać na temat Boga

Arystoteles napisał:
Arystoteles napisał:
Zło wg Biblii - po pierwsze odwołuje się do naturalnej zdolności serca każdego człowieka do rozróżniania dobra od zła, bo Biblia tę zdolność uznaje.
Rz 2,14 napisał:
Bo gdy poganie, którzy Prawa nie mają, idąc za naturą3, czynią to, co Prawo nakazuje, chociaż Prawa nie mają, sami dla siebie są Prawem. 15 Wykazują oni, że treść Prawa wypisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek


Po drugie, Biblia formułuje konkretne, powszechnie znane normy moralne takie jak "nie zabijaj", "nie kradnij", "nie cudzołóż" itd.

Jeżeli Bóg Biblii istnieje, a Biblia jest spójnym, natchnionym i bezbłędnym słowem bożym to w rozumieniu zła opartym na Biblii Bóg jest zły.

W tym temacie trzeba pamiętać o dwóch innych kluczowych cechach Boga, o których Biblia mówi równie jasno.
Po pierwsze Bóg jest wszechwiedzący:
Ps 139,4 napisał:
Choć jeszcze nie ma słowa na języku:
Ty, Panie, już znasz je w całości. (...) Oczy Twoje widziały me czyny9
i wszystkie są spisane w Twej księdze; dni określone zostały,
chociaż żaden z nich [jeszcze] nie nastał.


1 J 3,20 napisał:
Bóg zna wszystko


Bóg jest wszechmogący:

Ps 115,3 napisał:
Nasz Bóg jest w niebie;
czyni wszystko, co zechce.


Dn 4,32 napisał:
Wszyscy mieszkańcy ziemi
nic nie znaczą;
według swojej woli
postępuje On z niebieskimi zastępami.
Nie ma nikogo, kto by mógł powstrzymać


Mt 10,29 napisał:
Czyż nie sprzedają dwóch wróbli za asa? A przecież żaden z nich bez woli Ojca waszego nie spadnie na ziemię. 30 U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone.


Łk 1,37 napisał:
Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego».


Ef 1,11 napisał:
W Nim dostąpiliśmy udziału my również,
z góry przeznaczeni zamiarem Tego,
który dokonuje wszystkiego zgodnie z zamysłem swej woli


Dlaczego to takie ważne?

Ponieważ wszechmogący Bóg czyni to co chce, spełnia swoją wolę, jednocześnie na świecie istnieje zło, to w sposób logicznie konieczny Bóg chce zła i istnienie zła jest zgodne z jego wolą. To oznacza, że Bóg jest odpowiedzialny za każde zło, każdą krzywdę, każdą niesprawiedliwość, która jest na świecie.


I co ciekawe to to, że można uzasadnić, że Bóg Biblii przyjmuje pełną odpowiedzialność w tym zakresie.

Wj 4,11 napisał:
Pan zaś odrzekł: «Kto dał człowiekowi usta? Kto czyni go niemym albo głuchym, widzącym albo niewidomym, czyż nie Ja, Pan?


Pwt 32,39 napisał:
Ja zabijam i Ja sam ożywiam,
Ja ranię i Ja sam uzdrawiam,


Iz 45 napisał:
Ja tworzę światło i stwarzam ciemności,
sprawiam pomyślność i stwarzam niedolę.
Ja, Pan, czynię to wszystko.


Dz 4 napisał:
Zeszli się bowiem rzeczywiście w tym mieście przeciw świętemu Słudze Twemu, Jezusowi, którego namaściłeś, Herod i Poncjusz Piłat z poganami i pokoleniami Izraela, aby uczynić to, co ręka Twoja i myśl zamierzyły.


Pamiętając zatem, że Bóg Biblii mógłby wszystko zamierzyć i mógłby wszystko zupełnie inaczej zaplanować i wykonać zobaczmy, co jest zgodne z zamysłem Boga i czego dokonuje Bóg Biblii zgodnie ze swoją wolą na przestrzeni całej Biblii.

* Bóg zabija i nakazuje zabijać pojedynczo i masowo, całą ludzkość i całe narody.

Rdz7 napisał:
Wody bowiem podnosiły się coraz bardziej nad ziemię, tak że zakryły wszystkie góry wysokie, które były pod niebem. (...) Wszystkie istoty poruszające się na ziemi z ptactwa, bydła i innych zwierząt i z wszelkich jestestw, których było wielkie mnóstwo na ziemi, wyginęły wraz ze wszystkimi ludźmi.


Pwt 7 napisał:
Gdy Pan, Bóg twój, wprowadzi cię do ziemi, do której idziesz, aby ją posiąść, usunie liczne narody przed tobą: Chetytów, Girgaszytów, Amorytów, Kananejczyków, Peryzzytów, Chiwwitów i Jebusytów: siedem narodów liczniejszych i potężniejszych od ciebie. Pan, Bóg twój, odda je tobie, a ty je wytępisz, obłożysz je klątwą, nie zawrzesz z nimi przymierza i nie okażesz im litości.


* Bóg Biblii nakazuje i pomaga kraść.

Wj 12 napisał:
Synowie Izraela uczynili według tego, jak im nakazał Mojżesz, i wypożyczali od Egipcjan przedmioty srebrne i złote oraz szaty. Pan wzbudził życzliwość Egipcjan dla Izraelitów, i pożyczyli im. I w ten sposób [Izraelici] złupili Egipcjan.


* Bóg Biblii posługuje się kłamstwem i dopuszcza kłamstwo.

Ez 14 napisał:
A gdyby prorok dał się zwieść i przemawiał - oto Ja, Pan, zwiodłem tego proroka


2 Tes 2 napisał:
Pojawieniu się jego towarzyszyć będzie działanie szatana, z całą mocą, wśród znaków i fałszywych cudów, [działanie] z wszelkim zwodzeniem ku nieprawości tych, którzy giną, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, aby dostąpić zbawienia. Dlatego Bóg dopuszcza działanie na nich oszustwa, tak iż uwierzą kłamstwu,


* Bóg Biblii bezwzględnie posługuje się ludźmi i nie jest dla niego ważne, że niewinni cierpią, dla realizacji jego zamierzeń.

W Księdze Wyjścia Bóg celowo czyni serce faraona upartym, żeby móc zesłać na cały naród plagi.

W Księdze Hioba Bóg Biblii zakłada się z szatanem, czy Hiob czci go tylko za to, że jest szczęśliwy i bogaty. Żeby się przekonać Bóg zezwala szatanowi zesłać na zupełnie niewinnego i sprawiedliwego Hioba straszliwe cierpienia, w tym pod gruzami zawalonego domu ginie dziesięcioro dzieci Hioba, jeszcze bardziej niezwiązanych z całym tym zakładem.

Król Dawid uwiódł mężatkę Batszebę i zabił jej męża Uriasza. W jaki sposób Bóg Biblii ukarał Dawida? Żony Dawida zostały publicznie zgwałcone, a synek, którego urodziła Batszeba zachorował i umarł. 2Sm12.

W Ewangelii Mk 14 Jezus mówi o Judaszu: napisał:
biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził».

A mimo tego Bóg pozwolił, żeby Judasz się narodził, wykonał to, co Bóg zaplanował żeby wykonał, a następnie go za to ukarał. Tak obchodzi się Bóg Biblii z ludźmi.

* Bóg Biblii rozpamiętywuje się w swojej nienawiści, gniewie, krwawej zemście na tych, którzy nie są mu posłuszni.

Na 1 napisał:
Zazdrosnym i mszczącym się Bogiem jest Pan;
mścicielem jest Pan i Władcą [pełnym] gniewu;
Pan mści się nad swymi wrogami i
długo się gniewa na swoich nieprzyjaciół.


Jr 13 napisał:
królów zasiadających na tronie Dawida, kapłanów, proroków oraz wszystkich mieszkańców Jerozolimy i porozbijam ich jednych o drugich, ojców wraz z synami - wyrocznia Pana - bezwzględnie, bez litości i bez miłosierdzia wyniszczę ich"».


Pwt 32 napisał:
Zgromadzę na nich nieszczęścia,
wypuszczę na nich swe strzały,
zmorzy ich głód,
gorączka ich strawi i złośliwa zaraza.
Wbiję w nich kły dzikich zwierząt
z jadem tych, co pełzają w prochu.
Na dworze miecz będzie ich pozbawiał dzieci,
a przerażenie po domach,
tak młodzieńców jak panny,
niemowlę ssące i starca.
(...)
Gdy miecz błyszczący wyostrzę
i wyrok wykona ma ręka,
na swoich wrogach się pomszczę,
odpłacę tym, którzy Mnie nienawidzą.
Upoję krwią moje strzały,
mój miecz napasie się mięsem,
krwią poległych i uprowadzonych,
głowami dowódców nieprzyjacielskich".


To są oczywiście bardzo nieliczne z bardzo wielu wypowiedzi Boga tego rodzaju i w stosunku do Izraela i w stosunku do narodów pogańskich.


Ostatnio zmieniony przez Arystoteles dnia Sob 16:23, 29 Lip 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arystoteles




Dołączył: 28 Gru 2018
Posty: 317
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:00, 29 Lip 2023    Temat postu: Re: Co z Biblii może wynikać na temat Boga

...

Ostatnio zmieniony przez Arystoteles dnia Sob 17:04, 29 Lip 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arystoteles




Dołączył: 28 Gru 2018
Posty: 317
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:00, 29 Lip 2023    Temat postu: Re: Co z Biblii może wynikać na temat Boga

Arystoteles napisał:
Arystoteles napisał:
Arystoteles napisał:
Zło wg Biblii - po pierwsze odwołuje się do naturalnej zdolności serca każdego człowieka do rozróżniania dobra od zła, bo Biblia tę zdolność uznaje.
Rz 2,14 napisał:
Bo gdy poganie, którzy Prawa nie mają, idąc za naturą3, czynią to, co Prawo nakazuje, chociaż Prawa nie mają, sami dla siebie są Prawem. 15 Wykazują oni, że treść Prawa wypisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek


Po drugie, Biblia formułuje konkretne, powszechnie znane normy moralne takie jak "nie zabijaj", "nie kradnij", "nie cudzołóż" itd.

Jeżeli Bóg Biblii istnieje, a Biblia jest spójnym, natchnionym i bezbłędnym słowem bożym to w rozumieniu zła opartym na Biblii Bóg jest zły.

W tym temacie trzeba pamiętać o dwóch innych kluczowych cechach Boga, o których Biblia mówi równie jasno.
Po pierwsze Bóg jest wszechwiedzący:
Ps 139,4 napisał:
Choć jeszcze nie ma słowa na języku:
Ty, Panie, już znasz je w całości. (...) Oczy Twoje widziały me czyny9
i wszystkie są spisane w Twej księdze; dni określone zostały,
chociaż żaden z nich [jeszcze] nie nastał.


1 J 3,20 napisał:
Bóg zna wszystko


Bóg jest wszechmogący:

Ps 115,3 napisał:
Nasz Bóg jest w niebie;
czyni wszystko, co zechce.


Dn 4,32 napisał:
Wszyscy mieszkańcy ziemi
nic nie znaczą;
według swojej woli
postępuje On z niebieskimi zastępami.
Nie ma nikogo, kto by mógł powstrzymać


Mt 10,29 napisał:
Czyż nie sprzedają dwóch wróbli za asa? A przecież żaden z nich bez woli Ojca waszego nie spadnie na ziemię. 30 U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone.


Łk 1,37 napisał:
Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego».


Ef 1,11 napisał:
W Nim dostąpiliśmy udziału my również,
z góry przeznaczeni zamiarem Tego,
który dokonuje wszystkiego zgodnie z zamysłem swej woli


Dlaczego to takie ważne?

Ponieważ wszechmogący Bóg czyni to co chce, spełnia swoją wolę, jednocześnie na świecie istnieje zło, to w sposób logicznie konieczny Bóg chce zła i istnienie zła jest zgodne z jego wolą. To oznacza, że Bóg jest odpowiedzialny za każde zło, każdą krzywdę, każdą niesprawiedliwość, która jest na świecie.


I co ciekawe to to, że można uzasadnić, że Bóg Biblii przyjmuje pełną odpowiedzialność w tym zakresie.

Wj 4,11 napisał:
Pan zaś odrzekł: «Kto dał człowiekowi usta? Kto czyni go niemym albo głuchym, widzącym albo niewidomym, czyż nie Ja, Pan?


Pwt 32,39 napisał:
Ja zabijam i Ja sam ożywiam,
Ja ranię i Ja sam uzdrawiam,


Iz 45 napisał:
Ja tworzę światło i stwarzam ciemności,
sprawiam pomyślność i stwarzam niedolę.
Ja, Pan, czynię to wszystko.


Dz 4 napisał:
Zeszli się bowiem rzeczywiście w tym mieście przeciw świętemu Słudze Twemu, Jezusowi, którego namaściłeś, Herod i Poncjusz Piłat z poganami i pokoleniami Izraela, aby uczynić to, co ręka Twoja i myśl zamierzyły.


Pamiętając zatem, że Bóg Biblii mógłby wszystko zamierzyć i mógłby wszystko zupełnie inaczej zaplanować i wykonać zobaczmy, co jest zgodne z zamysłem Boga i czego dokonuje Bóg Biblii zgodnie ze swoją wolą na przestrzeni całej Biblii.

* Bóg zabija i nakazuje zabijać pojedynczo i masowo, całą ludzkość i całe narody.

Rdz7 napisał:
Wody bowiem podnosiły się coraz bardziej nad ziemię, tak że zakryły wszystkie góry wysokie, które były pod niebem. (...) Wszystkie istoty poruszające się na ziemi z ptactwa, bydła i innych zwierząt i z wszelkich jestestw, których było wielkie mnóstwo na ziemi, wyginęły wraz ze wszystkimi ludźmi.


Pwt 7 napisał:
Gdy Pan, Bóg twój, wprowadzi cię do ziemi, do której idziesz, aby ją posiąść, usunie liczne narody przed tobą: Chetytów, Girgaszytów, Amorytów, Kananejczyków, Peryzzytów, Chiwwitów i Jebusytów: siedem narodów liczniejszych i potężniejszych od ciebie. Pan, Bóg twój, odda je tobie, a ty je wytępisz, obłożysz je klątwą, nie zawrzesz z nimi przymierza i nie okażesz im litości.


* Bóg Biblii nakazuje i pomaga kraść.

Wj 12 napisał:
Synowie Izraela uczynili według tego, jak im nakazał Mojżesz, i wypożyczali od Egipcjan przedmioty srebrne i złote oraz szaty. Pan wzbudził życzliwość Egipcjan dla Izraelitów, i pożyczyli im. I w ten sposób [Izraelici] złupili Egipcjan.


* Bóg Biblii posługuje się kłamstwem i dopuszcza kłamstwo.

Ez 14 napisał:
A gdyby prorok dał się zwieść i przemawiał - oto Ja, Pan, zwiodłem tego proroka


2 Tes 2 napisał:
Pojawieniu się jego towarzyszyć będzie działanie szatana, z całą mocą, wśród znaków i fałszywych cudów, [działanie] z wszelkim zwodzeniem ku nieprawości tych, którzy giną, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, aby dostąpić zbawienia. Dlatego Bóg dopuszcza działanie na nich oszustwa, tak iż uwierzą kłamstwu,


* Bóg Biblii bezwzględnie posługuje się ludźmi i nie jest dla niego ważne, że niewinni cierpią, dla realizacji jego zamierzeń.

W Księdze Wyjścia Bóg celowo czyni serce faraona upartym, żeby móc zesłać na cały naród plagi.

W Księdze Hioba Bóg Biblii zakłada się z szatanem, czy Hiob czci go tylko za to, że jest szczęśliwy i bogaty. Żeby się przekonać Bóg zezwala szatanowi zesłać na zupełnie niewinnego i sprawiedliwego Hioba straszliwe cierpienia, w tym pod gruzami zawalonego domu ginie dziesięcioro dzieci Hioba, jeszcze bardziej niezwiązanych z całym tym zakładem.

Król Dawid uwiódł mężatkę Batszebę i zabił jej męża Uriasza. W jaki sposób Bóg Biblii ukarał Dawida? Żony Dawida zostały publicznie zgwałcone, a synek, którego urodziła Batszeba zachorował i umarł. 2Sm12.

W Ewangelii Mk 14 Jezus mówi o Judaszu: napisał:
biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził».

A mimo tego Bóg pozwolił, żeby Judasz się narodził, wykonał to, co Bóg zaplanował żeby wykonał, a następnie go za to ukarał. Tak obchodzi się Bóg Biblii z ludźmi.

* Bóg Biblii rozpamiętywuje się w swojej nienawiści, gniewie, krwawej zemście na tych, którzy nie są mu posłuszni.

Na 1 napisał:
Zazdrosnym i mszczącym się Bogiem jest Pan;
mścicielem jest Pan i Władcą [pełnym] gniewu;
Pan mści się nad swymi wrogami i
długo się gniewa na swoich nieprzyjaciół.


Jr 13 napisał:
królów zasiadających na tronie Dawida, kapłanów, proroków oraz wszystkich mieszkańców Jerozolimy i porozbijam ich jednych o drugich, ojców wraz z synami - wyrocznia Pana - bezwzględnie, bez litości i bez miłosierdzia wyniszczę ich"».


Pwt 32 napisał:
Zgromadzę na nich nieszczęścia,
wypuszczę na nich swe strzały,
zmorzy ich głód,
gorączka ich strawi i złośliwa zaraza.
Wbiję w nich kły dzikich zwierząt
z jadem tych, co pełzają w prochu.
Na dworze miecz będzie ich pozbawiał dzieci,
a przerażenie po domach,
tak młodzieńców jak panny,
niemowlę ssące i starca.
(...)
Gdy miecz błyszczący wyostrzę
i wyrok wykona ma ręka,
na swoich wrogach się pomszczę,
odpłacę tym, którzy Mnie nienawidzą.
Upoję krwią moje strzały,
mój miecz napasie się mięsem,
krwią poległych i uprowadzonych,
głowami dowódców nieprzyjacielskich".


To są oczywiście bardzo nieliczne z bardzo wielu wypowiedzi Boga tego rodzaju i w stosunku do Izraela i w stosunku do narodów pogańskich.


A po tych wszystkich wielkich dziełach, które Bóg czyni w życiu doczesnym, Bóg Biblii przygotował piekło. Biblia opisuje piekło jako niekończące się cierpienie w płomieniach (Łk 16), ogień wieczny (Mt 25), jezioro gorejące ogniem i siarką w którym ludzie będą cierpieć katusze we dnie i w nocy na wieki wieków (Ap 20 i 21).

Znaczna większość ludzi znajdzie się w piekle.

Mt 7 napisał:
szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą.


Mt 22 napisał:
wielu jest powołanych, lecz mało wybranych».


Łk 12 napisał:
Nie bój się, mała trzódko, gdyż spodobało się Ojcu waszemu dać wam królestwo.


Co nas prowadzi do sprawy, która najlepiej pokazuje, że Bóg Biblii jest zły, mianowicie to chrześcijańskiej tzw. dobrej nowiny o zbawieniu, dzięki ofierze Jezusa na krzyżu. Na wstępie trzeba koniecznie zauważyć, że gdyby dobry Bóg chciał przebaczyć komuś grzechy to po prostu, by przebaczył. My grzeszni ludzie ze swoją upadłą naturą potrafimy po prostu wybaczać sobie nawzajem, nawet jeśli żadne zadośćuczynienie nie jest możliwe z drugiej strony. U Boga Biblii to działa zupełnie inaczej. Ponieważ zapłatą za trzech jest śmierć (Rz 6), to bez rozlania krwi nie ma odpuszczenia grzechów (Hbr 9), ale niemożliwe jest żeby krew ofiar że zwierząt trwale usuwała grzechy, dlatego Bóg ustanawia ofiarę z człowieka i na mocy tej jego woli uświęceni jesteśmy przez ofiarę ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze (Hbr 10). Chrześcijanie mówią, że Bóg nie mógł po prostu odpuścić grzechu, musiał kogoś zabić, żeby okazać się sprawiedliwym, ale żeby okazać się miłosiernym no to zamiast ludzi, zabił swojego syna. Tymczasem odkupienie zastępcze to nie jest sprawiedliwość ani miłosierdzie, tylko dodanie jednej niesprawiedliwości do drugiej. Nie tylko winny i zasługujący na gniew unika kary, ale dodatkowo niewinny ponosi karę za cudze winy, którymi został obarczony. Nawet sama Biblia potępia taki pomysł:

Prz 17,15 napisał:
Kto uwalnia łotra i kto skazuje niewinnych:
Pan do obu czuje odrazę.


A dokładnie na tym polega odkupienie zastępcze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 89 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:11, 29 Lip 2023    Temat postu: Re: Co z Biblii może wynikać na temat Boga

Arystoteles, czyli Kruchy04 trollujący z drugiego konta napisał:
* Bóg zabija i nakazuje zabijać pojedynczo i masowo, całą ludzkość i całe narody.


Coś ci się jak zwykle porąbało, ateuszu. Bóg nie "zabija" ale po prostu odbiera życie jakie należy do Niego bo to On je stwarza. Nie można być złodziejem własnego portfela. Bóg przenosi jedynie życie w inny wymiar bo każdy ma duszę nieśmiertelną. Masz poważne problemy z podstawami poprawnego rozumowania

Poza tym co jest złego w zabijaniu w twoim ateistycznym świecie? Zgodnie z teorią ewolucji zabijanie jest dobre bo pomaga w lepszym przystosowaniu się, zostawiając miejsce i dostępne zasoby właśnie dla tych, którzy są najlepiej przystosowani. A ty wierzysz w bożka ewolucjonizmu. A ty wierzysz w bożka ewolucjonizmu zamiast w Boga prawdziwego

Arystoteles napisał:
* Bóg Biblii nakazuje i pomaga kraść.


Znowu ci się coś porąbało, ateuszu. Bóg nie może nic "ukraść" bo wszystko stworzył i wszystko należy do Niego. Nie można być złodziejem własnego portfela. Masz problemy z podstawami rozumowania

Poza tym co jest złego w złodziejstwie w twoim ateistycznym świecie? Zgodnie z teorią ewolucji złodziejstwo jest dobre bo pomaga w lepszym przystosowaniu się. A ty wierzysz w bożka ewolucjonizmu zamiast w Boga prawdziwego

Cytat:
* Bóg Biblii posługuje się kłamstwem i dopuszcza kłamstwo


Gdzie? Żadnego wersu na ten temat nie znalazłeś. Z wersów jakie "przytaczasz" to nie wynika. Poza tym co jest złego w kłamstwie w twoim ateistycznym świecie? Zgodnie z teorią ewolucji kłamstwo jest dobre bo pomaga w lepszym przystosowaniu się. A ty wierzysz w bożka ewolucjonizmu zamiast w Boga prawdziwego

Cytat:
* Bóg Biblii bezwzględnie posługuje się ludźmi i nie jest dla niego ważne, że niewinni cierpią, dla realizacji jego zamierzeń.


Gdzie? Żadnego wersu na ten temat nie znalazłeś. Z wersów jakie "przytaczasz" to nie wynika. Poza tym co jest złego w cierpieniu i posługiwaniu się ludźmi w twoim ateistycznym świecie? Zgodnie z teorią ewolucji cierpienie jest dobre bo pomaga w lepszym przystosowaniu się i ostrzega nas przed niebezpieczeństwem. Posługiwanie się ludźmi też jest dobre z punktu widzenia darwinizmu bo pomaga najlepiej przystosowanym. A ty wierzysz w bożka ewolucjonizmu zamiast w Boga prawdziwego

Cytat:
W Księdze Wyjścia Bóg celowo czyni serce faraona upartym, żeby móc zesłać na cały naród plagi.


Jaki ateistyczny standard moralny darwinizmu został tu naruszony? Nie ma takiego standardu bo w ateizmie żadne standardy moralne możliwe nie są. W ateizmie jesteś tylko workiem chemikaliów i coś takiego nie ma skąd wziąć standardów moralnych. Sprawdź sobie co to jest gilotyna Hume'a, ateuszu

Cytat:
W Księdze Hioba Bóg Biblii zakłada się z szatanem, czy Hiob czci go tylko za to, że jest szczęśliwy i bogaty. Żeby się przekonać Bóg zezwala szatanowi zesłać na zupełnie niewinnego i sprawiedliwego Hioba straszliwe cierpienia, w tym pod gruzami zawalonego domu ginie dziesięcioro dzieci Hioba, jeszcze bardziej niezwiązanych z całym tym zakładem.


Jaki ateistyczny standard moralny darwinizmu został tu naruszony? Nie ma takiego standardu bo w ateizmie żadne standardy moralne możliwe nie są. W ateizmie jesteś tylko workiem chemikaliów i coś takiego nie ma skąd wziąć standardów moralnych. Sprawdź sobie co to jest gilotyna Hume'a, ateuszu. Nic tutaj nie wykazałeś poza wpadnięciem w retorykę argumentum ad misericordiam (błąd logiczny)

Cytat:
Król Dawid uwiódł mężatkę Batszebę i zabił jej męża Uriasza. W jaki sposób Bóg Biblii ukarał Dawida? Żony Dawida zostały publicznie zgwałcone, a synek, którego urodziła Batszeba zachorował i umarł. 2Sm12.


Jaki ateistyczny standard moralny darwinizmu został tu naruszony?Nie ma takiego standardu bo w ateizmie żadne standardy moralne możliwe nie są. W ateizmie jesteś tylko workiem chemikaliów i coś takiego nie ma skąd wziąć standardów moralnych. Sprawdź sobie co to jest gilotyna Hume'a, ateuszu. Nie wykazałeś tu nic poza wpadnięciem w retorykę argumentum ad misericordiam (błąd logiczny)

Cytat:
W Ewangelii Mk 14 Jezus mówi o Judaszu: napisał:
biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził».

A mimo tego Bóg pozwolił, żeby Judasz się narodził, wykonał to, co Bóg zaplanował żeby wykonał, a następnie go za to ukarał. Tak obchodzi się Bóg Biblii z ludźmi.


Same chochoły i brak wynikania

Cytat:
* Bóg Biblii rozpamiętywuje się w swojej nienawiści, gniewie, krwawej zemście na tych, którzy nie są mu posłuszni.


I bardzo słusznie. Też będziesz ukarany i będzie to jak najbardziej sprawiedliwe

Cytat:
A po tych wszystkich wielkich dziełach, które Bóg czyni w życiu doczesnym, Bóg Biblii przygotował piekło. Biblia opisuje piekło jako niekończące się cierpienie w płomieniach (Łk 16), ogień wieczny (Mt 25), jezioro gorejące ogniem i siarką w którym ludzie będą cierpieć katusze we dnie i w nocy na wieki wieków (Ap 20 i 21).


I bardzo słusznie. Takich jak ciebie i Putina spotka sprawiedliwa kara

Poza tym jaki ateistyczny standard moralny darwinizmu został tu naruszony? Nie ma takiego standardu bo w ateizmie żadne standardy moralne możliwe nie są. W ateizmie jesteś tylko workiem chemikaliów i coś takiego nie ma skąd wziąć standardów moralnych. Sprawdź sobie co to jest gilotyna Hume'a, ateuszu. Nie wykazałeś tu nic poza wpadnięciem w retorykę argumentum ad misericordiam (błąd logiczny)

Cytat:
Co nas prowadzi do sprawy, która najlepiej pokazuje, że Bóg Biblii jest zły,


Według jakiego standardu moralnego? Jako ateista jesteś tylko workiem chemikaliów. A takie coś nie posiada żadnych standardów moralnych. Kłania się słynna gilotyna Hume'a. Doczytaj sobie o tym ateuszu bo głosisz herezje nawet w świetle tego co piszą twoi ateistyczni guru

Cytat:
mianowicie to chrześcijańskiej tzw. dobrej nowiny o zbawieniu, dzięki ofierze Jezusa na krzyżu. Na wstępie trzeba koniecznie zauważyć, że gdyby dobry Bóg chciał przebaczyć komuś grzechy to po prostu, by przebaczył


Nonsens, gdyż Bóg okazałby się wtedy niesprawiedliwy wedle własnych standardów moralnych. Grzechy domagają się kary i zadośćuczynienia. Znowu masz problemy z podstawami rozumowania

Tutaj została bardzo ładnie obalona płycizna myślenia ateistów pod tytułem "Bóg mógł po prostu przebaczyć":

https://youtu.be/-7pNPbBsgoo

Pytanie na które i tak nie odpowiesz: czy gdyby Hitler nie popełnił samobójstwa i zostałby schwytany to Żydzi mogli mu tak po prostu przebaczyć?

Cytat:
My grzeszni ludzie ze swoją upadłą naturą potrafimy po prostu wybaczać sobie nawzajem, nawet jeśli żadne zadośćuczynienie nie jest możliwe z drugiej strony. U Boga Biblii to działa zupełnie inaczej. Ponieważ zapłatą za trzech jest śmierć (Rz 6), to bez rozlania krwi nie ma odpuszczenia grzechów (Hbr 9), ale niemożliwe jest żeby krew ofiar że zwierząt trwale usuwała grzechy, dlatego Bóg ustanawia ofiarę z człowieka i na mocy tej jego woli uświęceni jesteśmy przez ofiarę ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze (Hbr 10). Chrześcijanie mówią, że Bóg nie mógł po prostu odpuścić grzechu, musiał kogoś zabić, żeby okazać się sprawiedliwym, ale żeby okazać się miłosiernym no to zamiast ludzi, zabił swojego syna.


Dokładnie tak powinno być. To są boskie standardy sprawiedliwości. Ty żadnych takich standardów nie masz bo zgodnie ze swoim ateizmem jesteś tylko workiem reakcji chemicznych

Cytat:
Tymczasem odkupienie zastępcze to nie jest sprawiedliwość ani miłosierdzie, tylko dodanie jednej niesprawiedliwości do drugiej. Nie tylko winny i zasługujący na gniew unika kary, ale dodatkowo niewinny ponosi karę za cudze winy, którymi został obarczony


Na podstawie jakiego standardu moralnego to stwierdziłeś? Nie masz takiego standardu. Jesteś tylko workiem chemikaliów, zgodnie ze swoim ateizmem. A takie coś w niczym nie różni się od kupy łajna na polu i nie posiada żadnych standardów moralnych

Cytat:
Nawet sama Biblia potępia taki pomysł:

Prz 17,15 napisał:
Kto uwalnia łotra i kto skazuje niewinnych:
Pan do obu czuje odrazę.


A dokładnie na tym polega odkupienie zastępcze.


Nie na tym polega. Po prostu wyrwałeś tekst z Prz 17,15 z kontekstu i zmanipulowałeś go


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Nie 5:32, 30 Lip 2023, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arystoteles




Dołączył: 28 Gru 2018
Posty: 317
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:16, 29 Lip 2023    Temat postu: Re: Co z Biblii może wynikać na temat Boga

Arystoteles napisał:
Arystoteles napisał:
Arystoteles napisał:
Arystoteles napisał:
Zło wg Biblii - po pierwsze odwołuje się do naturalnej zdolności serca każdego człowieka do rozróżniania dobra od zła, bo Biblia tę zdolność uznaje.
Rz 2,14 napisał:
Bo gdy poganie, którzy Prawa nie mają, idąc za naturą3, czynią to, co Prawo nakazuje, chociaż Prawa nie mają, sami dla siebie są Prawem. 15 Wykazują oni, że treść Prawa wypisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek


Po drugie, Biblia formułuje konkretne, powszechnie znane normy moralne takie jak "nie zabijaj", "nie kradnij", "nie cudzołóż" itd.

Jeżeli Bóg Biblii istnieje, a Biblia jest spójnym, natchnionym i bezbłędnym słowem bożym to w rozumieniu zła opartym na Biblii Bóg jest zły.

W tym temacie trzeba pamiętać o dwóch innych kluczowych cechach Boga, o których Biblia mówi równie jasno.
Po pierwsze Bóg jest wszechwiedzący:
Ps 139,4 napisał:
Choć jeszcze nie ma słowa na języku:
Ty, Panie, już znasz je w całości. (...) Oczy Twoje widziały me czyny9
i wszystkie są spisane w Twej księdze; dni określone zostały,
chociaż żaden z nich [jeszcze] nie nastał.


1 J 3,20 napisał:
Bóg zna wszystko


Bóg jest wszechmogący:

Ps 115,3 napisał:
Nasz Bóg jest w niebie;
czyni wszystko, co zechce.


Dn 4,32 napisał:
Wszyscy mieszkańcy ziemi
nic nie znaczą;
według swojej woli
postępuje On z niebieskimi zastępami.
Nie ma nikogo, kto by mógł powstrzymać


Mt 10,29 napisał:
Czyż nie sprzedają dwóch wróbli za asa? A przecież żaden z nich bez woli Ojca waszego nie spadnie na ziemię. 30 U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone.


Łk 1,37 napisał:
Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego».


Ef 1,11 napisał:
W Nim dostąpiliśmy udziału my również,
z góry przeznaczeni zamiarem Tego,
który dokonuje wszystkiego zgodnie z zamysłem swej woli


Dlaczego to takie ważne?

Ponieważ wszechmogący Bóg czyni to co chce, spełnia swoją wolę, jednocześnie na świecie istnieje zło, to w sposób logicznie konieczny Bóg chce zła i istnienie zła jest zgodne z jego wolą. To oznacza, że Bóg jest odpowiedzialny za każde zło, każdą krzywdę, każdą niesprawiedliwość, która jest na świecie.


I co ciekawe to to, że można uzasadnić, że Bóg Biblii przyjmuje pełną odpowiedzialność w tym zakresie.

Wj 4,11 napisał:
Pan zaś odrzekł: «Kto dał człowiekowi usta? Kto czyni go niemym albo głuchym, widzącym albo niewidomym, czyż nie Ja, Pan?


Pwt 32,39 napisał:
Ja zabijam i Ja sam ożywiam,
Ja ranię i Ja sam uzdrawiam,


Iz 45 napisał:
Ja tworzę światło i stwarzam ciemności,
sprawiam pomyślność i stwarzam niedolę.
Ja, Pan, czynię to wszystko.


Dz 4 napisał:
Zeszli się bowiem rzeczywiście w tym mieście przeciw świętemu Słudze Twemu, Jezusowi, którego namaściłeś, Herod i Poncjusz Piłat z poganami i pokoleniami Izraela, aby uczynić to, co ręka Twoja i myśl zamierzyły.


Pamiętając zatem, że Bóg Biblii mógłby wszystko zamierzyć i mógłby wszystko zupełnie inaczej zaplanować i wykonać zobaczmy, co jest zgodne z zamysłem Boga i czego dokonuje Bóg Biblii zgodnie ze swoją wolą na przestrzeni całej Biblii.

* Bóg zabija i nakazuje zabijać pojedynczo i masowo, całą ludzkość i całe narody.

Rdz7 napisał:
Wody bowiem podnosiły się coraz bardziej nad ziemię, tak że zakryły wszystkie góry wysokie, które były pod niebem. (...) Wszystkie istoty poruszające się na ziemi z ptactwa, bydła i innych zwierząt i z wszelkich jestestw, których było wielkie mnóstwo na ziemi, wyginęły wraz ze wszystkimi ludźmi.


Pwt 7 napisał:
Gdy Pan, Bóg twój, wprowadzi cię do ziemi, do której idziesz, aby ją posiąść, usunie liczne narody przed tobą: Chetytów, Girgaszytów, Amorytów, Kananejczyków, Peryzzytów, Chiwwitów i Jebusytów: siedem narodów liczniejszych i potężniejszych od ciebie. Pan, Bóg twój, odda je tobie, a ty je wytępisz, obłożysz je klątwą, nie zawrzesz z nimi przymierza i nie okażesz im litości.


* Bóg Biblii nakazuje i pomaga kraść.

Wj 12 napisał:
Synowie Izraela uczynili według tego, jak im nakazał Mojżesz, i wypożyczali od Egipcjan przedmioty srebrne i złote oraz szaty. Pan wzbudził życzliwość Egipcjan dla Izraelitów, i pożyczyli im. I w ten sposób [Izraelici] złupili Egipcjan.


* Bóg Biblii posługuje się kłamstwem i dopuszcza kłamstwo.

Ez 14 napisał:
A gdyby prorok dał się zwieść i przemawiał - oto Ja, Pan, zwiodłem tego proroka


2 Tes 2 napisał:
Pojawieniu się jego towarzyszyć będzie działanie szatana, z całą mocą, wśród znaków i fałszywych cudów, [działanie] z wszelkim zwodzeniem ku nieprawości tych, którzy giną, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, aby dostąpić zbawienia. Dlatego Bóg dopuszcza działanie na nich oszustwa, tak iż uwierzą kłamstwu,


* Bóg Biblii bezwzględnie posługuje się ludźmi i nie jest dla niego ważne, że niewinni cierpią, dla realizacji jego zamierzeń.

W Księdze Wyjścia Bóg celowo czyni serce faraona upartym, żeby móc zesłać na cały naród plagi.

W Księdze Hioba Bóg Biblii zakłada się z szatanem, czy Hiob czci go tylko za to, że jest szczęśliwy i bogaty. Żeby się przekonać Bóg zezwala szatanowi zesłać na zupełnie niewinnego i sprawiedliwego Hioba straszliwe cierpienia, w tym pod gruzami zawalonego domu ginie dziesięcioro dzieci Hioba, jeszcze bardziej niezwiązanych z całym tym zakładem.

Król Dawid uwiódł mężatkę Batszebę i zabił jej męża Uriasza. W jaki sposób Bóg Biblii ukarał Dawida? Żony Dawida zostały publicznie zgwałcone, a synek, którego urodziła Batszeba zachorował i umarł. 2Sm12.

W Ewangelii Mk 14 Jezus mówi o Judaszu: napisał:
biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził».

A mimo tego Bóg pozwolił, żeby Judasz się narodził, wykonał to, co Bóg zaplanował żeby wykonał, a następnie go za to ukarał. Tak obchodzi się Bóg Biblii z ludźmi.

* Bóg Biblii rozpamiętywuje się w swojej nienawiści, gniewie, krwawej zemście na tych, którzy nie są mu posłuszni.

Na 1 napisał:
Zazdrosnym i mszczącym się Bogiem jest Pan;
mścicielem jest Pan i Władcą [pełnym] gniewu;
Pan mści się nad swymi wrogami i
długo się gniewa na swoich nieprzyjaciół.


Jr 13 napisał:
królów zasiadających na tronie Dawida, kapłanów, proroków oraz wszystkich mieszkańców Jerozolimy i porozbijam ich jednych o drugich, ojców wraz z synami - wyrocznia Pana - bezwzględnie, bez litości i bez miłosierdzia wyniszczę ich"».


Pwt 32 napisał:
Zgromadzę na nich nieszczęścia,
wypuszczę na nich swe strzały,
zmorzy ich głód,
gorączka ich strawi i złośliwa zaraza.
Wbiję w nich kły dzikich zwierząt
z jadem tych, co pełzają w prochu.
Na dworze miecz będzie ich pozbawiał dzieci,
a przerażenie po domach,
tak młodzieńców jak panny,
niemowlę ssące i starca.
(...)
Gdy miecz błyszczący wyostrzę
i wyrok wykona ma ręka,
na swoich wrogach się pomszczę,
odpłacę tym, którzy Mnie nienawidzą.
Upoję krwią moje strzały,
mój miecz napasie się mięsem,
krwią poległych i uprowadzonych,
głowami dowódców nieprzyjacielskich".


To są oczywiście bardzo nieliczne z bardzo wielu wypowiedzi Boga tego rodzaju i w stosunku do Izraela i w stosunku do narodów pogańskich.


A po tych wszystkich wielkich dziełach, które Bóg czyni w życiu doczesnym, Bóg Biblii przygotował piekło. Biblia opisuje piekło jako niekończące się cierpienie w płomieniach (Łk 16), ogień wieczny (Mt 25), jezioro gorejące ogniem i siarką w którym ludzie będą cierpieć katusze we dnie i w nocy na wieki wieków (Ap 20 i 21).

Znaczna większość ludzi znajdzie się w piekle.

Mt 7 napisał:
szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą.


Mt 22 napisał:
wielu jest powołanych, lecz mało wybranych».


Łk 12 napisał:
Nie bój się, mała trzódko, gdyż spodobało się Ojcu waszemu dać wam królestwo.


Co nas prowadzi do sprawy, która najlepiej pokazuje, że Bóg Biblii jest zły, mianowicie to chrześcijańskiej tzw. dobrej nowiny o zbawieniu, dzięki ofierze Jezusa na krzyżu. Na wstępie trzeba koniecznie zauważyć, że gdyby dobry Bóg chciał przebaczyć komuś grzechy to po prostu, by przebaczył. My grzeszni ludzie ze swoją upadłą naturą potrafimy po prostu wybaczać sobie nawzajem, nawet jeśli żadne zadośćuczynienie nie jest możliwe z drugiej strony. U Boga Biblii to działa zupełnie inaczej. Ponieważ zapłatą za trzech jest śmierć (Rz 6), to bez rozlania krwi nie ma odpuszczenia grzechów (Hbr 9), ale niemożliwe jest żeby krew ofiar że zwierząt trwale usuwała grzechy, dlatego Bóg ustanawia ofiarę z człowieka i na mocy tej jego woli uświęceni jesteśmy przez ofiarę ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze (Hbr 10). Chrześcijanie mówią, że Bóg nie mógł po prostu odpuścić grzechu, musiał kogoś zabić, żeby okazać się sprawiedliwym, ale żeby okazać się miłosiernym no to zamiast ludzi, zabił swojego syna. Tymczasem odkupienie zastępcze to nie jest sprawiedliwość ani miłosierdzie, tylko dodanie jednej niesprawiedliwości do drugiej. Nie tylko winny i zasługujący na gniew unika kary, ale dodatkowo niewinny ponosi karę za cudze winy, którymi został obarczony. Nawet sama Biblia potępia taki pomysł:

Prz 17,15 napisał:
Kto uwalnia łotra i kto skazuje niewinnych:
Pan do obu czuje odrazę.


A dokładnie na tym polega odkupienie zastępcze.


Ale nie to jest najgorsze. Pojawia się pytanie, kto i na jakich zasadach może skorzystać z odkupienczej śmierci Chrystusa, żeby być zbawionym od piekła. Otóż Biblia jednoznacznie naucza, że na skutek grzechu pierworodnego Adama i Ewy natura ludzka jest całkowicie pogrążona w skłonności do grzechu, do tego stopnia, że nikt własnym staraniem nie może osiągnąć zbawienia.

J 8 napisał:
Każdy, kto popełnia grzech, jest niewolnikiem grzechu.


Rz 8 napisał:
A to dlatego, że dążność ciała wroga jest Bogu, nie podporządkowuje się bowiem Prawu Bożemu, ani nawet nie jest do tego zdolna.


1 Kor 2 napisał:
Człowiek zmysłowy bowiem nie pojmuje tego, co jest z Bożego Ducha. Głupstwem mu się to wydaje i nie może tego poznać,


Ef 2 napisał:
I wy byliście umarłymi na skutek waszych występków i grzechów, w których żyliście niegdyś według doczesnego sposobu tego świata, według sposobu Władcy mocarstwa powietrza, to jest ducha, który działa teraz w synach buntu. Pośród nich także my wszyscy niegdyś postępowaliśmy według żądz naszego ciała, spełniając zachcianki ciała i myśli zdrożnych. I byliśmy potomstwem z natury zasługującym na gniew, jak i wszyscy inni.


Rz 3 napisał:
tak Żydzi, jak i poganie są pod panowaniem grzechu, jak jest napisane: Nie ma sprawiedliwego, nawet ani jednego, nie ma rozumnego, nie ma, kto by szukał Boga. Wszyscy zboczyli z drogi, zarazem się zepsuli, nie ma takiego, co dobrze czyni, zgoła ani jednego. (...) cały świat musi się uznać winnym wobec Boga, jako że z uczynków Prawa żaden człowiek nie może dostąpić usprawiedliwienia w Jego oczach4.


Któż zatem może być zbawiony?

Ponieważ człowiek z natury jest całkowicie niezdolny osiągnąć zbawienie, zbawienie jest koniecznie, całkowicie inicjatywą i aktem wyłącznie Boga.

Mt 11 napisał:
Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten, komu Syn zechce objawić.


J 6 napisał:
Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał


1 Kor 12 napisał:
Nikt też nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: «Panem jest Jezus».


Flp 2 napisał:
Albowiem to Bóg jest w was sprawcą i chcenia, i działania zgodnie z [Jego] wolą.


Ef 2 napisał:
Bóg, nas, umarłych na skutek występków, razem z Chrystusem przywrócił do życia. Łaską bowiem jesteście zbawieni.(...) A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga. (...) Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie


Rz 9 napisał:
Rebeka, która poczęła [bliźnięta] z jednego [zbliżenia] z ojcem naszym Izaakiem. Bo gdy one jeszcze się nie urodziły ani nic dobrego czy złego nie uczyniły (...) powiedziano (...) Jakuba umiłowałem, a Ezawa miałem w nienawiści. (...) Ja wyświadczam łaskę, komu chcę, i miłosierdzie, nad kim się lituję. [Wybranie] więc nie zależy od tego, kto go chce lub o nie się ubiega, ale od Boga, który okazuje miłosierdzie. (...) A zatem komu chce, okazuje miłosierdzie, a kogo chce, czyni zatwardziałym.


Tak więc chrześcijańska ewangelia jest taka:

1. Bóg Biblii planuje i przeprowadza grzech pierworodny w taki sposób, że stwarza szatana, nasyła szatana na ludzi i poddaje świat szatanowi.

Rdz 3 napisał:
wąż był bardziej przebiegły niż wszystkie zwierzęta lądowe, które Pan Bóg stworzył.


Któż to jest ten wąż?

Ap 12 napisał:
wielki Smok,
Wąż starodawny,
który się zwie diabeł i szatan,
zwodzący całą zamieszkałą ziemię


1 J 5 napisał:
cały zaś świat leży w mocy Złego.


W Ewangelii Jana Jezus konsekwentnie odnosi się do szatana "wladca tego świata". A w 2 Liście do Kor 4 czytamy: "Ewangelia nasza jest ukryta, to tylko dla tych, którzy idą na zatracenie, dla niewiernych, których umysły zaślepił bóg tego świata, aby nie olśnił ich blask Ewangelii chwały Chrystusa,".
Przy tym Bóg Biblii zupełnie bez żadnej konieczności obarczył konsekwencjami grzechu Adama wszystkich jego potomków i wszystkich ludzi. Podkreślam - zupełnie bez żadnej konieczności. To nawet nie jest wyjaśnione w żaden sposób.

Rz 5 napisał:
przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, i w ten sposób śmierć przeszła na wszystkich ludzi, (...) przestępstwo jednego sprowadziło na wszystkich ludzi wyrok potępiający, (...) przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wszyscy stali się grzesznikami,


2. Bóg Biblii przygotowuje piekło, gdzie ma trafić większość ludzi, żeby Bóg mógł ich tam wiecznie karać za to, że ulegają działaniom szatana przed, którymi sam Bóg uczynił nas z natury niezdolnymi żeby im nie ulegać.

3. Ale Bóg Biblii wybraną przez siebie małą grupę, swoim wyborem i swoją mocą zbawia od śmierci piekła.
To jest chyba ta dobra nowina.

Rz 11 napisał:
Tak przeto i w obecnym czasie ostała się tylko Reszta wybrana przez łaskę.



4. Punkt ostatni: W jakim celu? Po co to wszystko?

I tutaj zrobię kropkę. Jestem ciekaw czy ktoś wpadnie na pomysł, jaki może być cel tego wszystkiego. Jaki jest ostateczny cel Boga Biblii w dopuszczeniu tego całego zła, piekła, szatana i zbawieniu nielicznych wybranych przez siebie ludzi? Odpowiedzi proszę udzielać na podstawie Biblii.


Ostatnio zmieniony przez Arystoteles dnia Sob 19:20, 29 Lip 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 89 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:41, 29 Lip 2023    Temat postu: Re: Co z Biblii może wynikać na temat Boga

Arystoteles, czyli Kruchy04 trollujący z drugiego konta napisał:
* Bóg zabija i nakazuje zabijać pojedynczo i masowo, całą ludzkość i całe narody.


Coś ci się jak zwykle porąbało, ateuszu. Bóg nie "zabija" ale po prostu odbiera życie jakie należy do Niego bo to On je stwarza. Nie można być złodziejem własnego portfela. Bóg przenosi jedynie życie w inny wymiar bo każdy ma duszę nieśmiertelną. Masz poważne problemy z podstawami poprawnego rozumowania

Poza tym co jest złego w zabijaniu w twoim ateistycznym świecie? Zgodnie z teorią ewolucji zabijanie jest dobre bo pomaga w lepszym przystosowaniu się, zostawiając miejsce i dostępne zasoby właśnie dla tych, którzy są najlepiej przystosowani. A ty wierzysz w bożka ewolucjonizmu. A ty wierzysz w bożka ewolucjonizmu zamiast w Boga prawdziwego

Arystoteles napisał:
* Bóg Biblii nakazuje i pomaga kraść.


Znowu ci się coś porąbało, ateuszu. Bóg nie może nic "ukraść" bo wszystko stworzył i wszystko należy do Niego. Nie można być złodziejem własnego portfela. Masz problemy z podstawami rozumowania

Poza tym co jest złego w złodziejstwie w twoim ateistycznym świecie? Zgodnie z teorią ewolucji złodziejstwo jest dobre bo pomaga w lepszym przystosowaniu się. A ty wierzysz w bożka ewolucjonizmu zamiast w Boga prawdziwego

Cytat:
* Bóg Biblii posługuje się kłamstwem i dopuszcza kłamstwo


Gdzie? Żadnego wersu na ten temat nie znalazłeś. Z wersów jakie "przytaczasz" to nie wynika. Poza tym co jest złego w kłamstwie w twoim ateistycznym świecie? Zgodnie z teorią ewolucji kłamstwo jest dobre bo pomaga w lepszym przystosowaniu się. A ty wierzysz w bożka ewolucjonizmu zamiast w Boga prawdziwego

Cytat:
* Bóg Biblii bezwzględnie posługuje się ludźmi i nie jest dla niego ważne, że niewinni cierpią, dla realizacji jego zamierzeń.


Gdzie? Żadnego wersu na ten temat nie znalazłeś. Z wersów jakie "przytaczasz" to nie wynika. Poza tym co jest złego w cierpieniu i posługiwaniu się ludźmi w twoim ateistycznym świecie? Zgodnie z teorią ewolucji cierpienie jest dobre bo pomaga w lepszym przystosowaniu się i ostrzega nas przed niebezpieczeństwem. Posługiwanie się ludźmi też jest dobre z punktu widzenia darwinizmu bo pomaga najlepiej przystosowanym. A ty wierzysz w bożka ewolucjonizmu zamiast w Boga prawdziwego

Cytat:
W Księdze Wyjścia Bóg celowo czyni serce faraona upartym, żeby móc zesłać na cały naród plagi.


Jaki ateistyczny standard moralny darwinizmu został tu naruszony? Nie ma takiego standardu bo w ateizmie żadne standardy moralne możliwe nie są. W ateizmie jesteś tylko workiem chemikaliów i coś takiego nie ma skąd wziąć standardów moralnych. Sprawdź sobie co to jest gilotyna Hume'a, ateuszu

Cytat:
W Księdze Hioba Bóg Biblii zakłada się z szatanem, czy Hiob czci go tylko za to, że jest szczęśliwy i bogaty. Żeby się przekonać Bóg zezwala szatanowi zesłać na zupełnie niewinnego i sprawiedliwego Hioba straszliwe cierpienia, w tym pod gruzami zawalonego domu ginie dziesięcioro dzieci Hioba, jeszcze bardziej niezwiązanych z całym tym zakładem.


Jaki ateistyczny standard moralny darwinizmu został tu naruszony? Nie ma takiego standardu bo w ateizmie żadne standardy moralne możliwe nie są. W ateizmie jesteś tylko workiem chemikaliów i coś takiego nie ma skąd wziąć standardów moralnych. Sprawdź sobie co to jest gilotyna Hume'a, ateuszu. Nic tutaj nie wykazałeś poza wpadnięciem w retorykę argumentum ad misericordiam (błąd logiczny)

Cytat:
Król Dawid uwiódł mężatkę Batszebę i zabił jej męża Uriasza. W jaki sposób Bóg Biblii ukarał Dawida? Żony Dawida zostały publicznie zgwałcone, a synek, którego urodziła Batszeba zachorował i umarł. 2Sm12.


Jaki ateistyczny standard moralny darwinizmu został tu naruszony?Nie ma takiego standardu bo w ateizmie żadne standardy moralne możliwe nie są. W ateizmie jesteś tylko workiem chemikaliów i coś takiego nie ma skąd wziąć standardów moralnych. Sprawdź sobie co to jest gilotyna Hume'a, ateuszu. Nie wykazałeś tu nic poza wpadnięciem w retorykę argumentum ad misericordiam (błąd logiczny)

Cytat:
W Ewangelii Mk 14 Jezus mówi o Judaszu: napisał:
biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził».

A mimo tego Bóg pozwolił, żeby Judasz się narodził, wykonał to, co Bóg zaplanował żeby wykonał, a następnie go za to ukarał. Tak obchodzi się Bóg Biblii z ludźmi.


Same chochoły i brak wynikania

Cytat:
* Bóg Biblii rozpamiętywuje się w swojej nienawiści, gniewie, krwawej zemście na tych, którzy nie są mu posłuszni.


I bardzo słusznie. Też będziesz ukarany i będzie to jak najbardziej sprawiedliwe

Cytat:
A po tych wszystkich wielkich dziełach, które Bóg czyni w życiu doczesnym, Bóg Biblii przygotował piekło. Biblia opisuje piekło jako niekończące się cierpienie w płomieniach (Łk 16), ogień wieczny (Mt 25), jezioro gorejące ogniem i siarką w którym ludzie będą cierpieć katusze we dnie i w nocy na wieki wieków (Ap 20 i 21).


I bardzo słusznie. Takich jak ciebie i Putina spotka sprawiedliwa kara

Poza tym jaki ateistyczny standard moralny darwinizmu został tu naruszony? Nie ma takiego standardu bo w ateizmie żadne standardy moralne możliwe nie są. W ateizmie jesteś tylko workiem chemikaliów i coś takiego nie ma skąd wziąć standardów moralnych. Sprawdź sobie co to jest gilotyna Hume'a, ateuszu. Nie wykazałeś tu nic poza wpadnięciem w retorykę argumentum ad misericordiam (błąd logiczny)

Cytat:
Co nas prowadzi do sprawy, która najlepiej pokazuje, że Bóg Biblii jest zły,


Według jakiego standardu moralnego? Jako ateista jesteś tylko workiem chemikaliów. A takie coś nie posiada żadnych standardów moralnych. Kłania się słynna gilotyna Hume'a. Doczytaj sobie o tym ateuszu bo głosisz herezje nawet w świetle tego co piszą twoi ateistyczni guru

Cytat:
mianowicie to chrześcijańskiej tzw. dobrej nowiny o zbawieniu, dzięki ofierze Jezusa na krzyżu. Na wstępie trzeba koniecznie zauważyć, że gdyby dobry Bóg chciał przebaczyć komuś grzechy to po prostu, by przebaczył


Nonsens, gdyż Bóg okazałby się wtedy niesprawiedliwy wedle własnych standardów moralnych. Grzechy domagają się kary i zadośćuczynienia. Znowu masz problemy z podstawami rozumowania

Tutaj została bardzo ładnie obalona płycizna myślenia ateistów pod tytułem "Bóg mógł po prostu przebaczyć":

https://youtu.be/-7pNPbBsgoo

Pytanie na które i tak nie odpowiesz: czy gdyby Hitler nie popełnił samobójstwa i zostałby schwytany to Żydzi mogli mu tak po prostu przebaczyć?

Cytat:
My grzeszni ludzie ze swoją upadłą naturą potrafimy po prostu wybaczać sobie nawzajem, nawet jeśli żadne zadośćuczynienie nie jest możliwe z drugiej strony. U Boga Biblii to działa zupełnie inaczej. Ponieważ zapłatą za trzech jest śmierć (Rz 6), to bez rozlania krwi nie ma odpuszczenia grzechów (Hbr 9), ale niemożliwe jest żeby krew ofiar że zwierząt trwale usuwała grzechy, dlatego Bóg ustanawia ofiarę z człowieka i na mocy tej jego woli uświęceni jesteśmy przez ofiarę ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze (Hbr 10). Chrześcijanie mówią, że Bóg nie mógł po prostu odpuścić grzechu, musiał kogoś zabić, żeby okazać się sprawiedliwym, ale żeby okazać się miłosiernym no to zamiast ludzi, zabił swojego syna.


Dokładnie tak powinno być. To są boskie standardy sprawiedliwości. Ty żadnych takich standardów nie masz bo zgodnie ze swoim ateizmem jesteś tylko workiem reakcji chemicznych

Cytat:
Tymczasem odkupienie zastępcze to nie jest sprawiedliwość ani miłosierdzie, tylko dodanie jednej niesprawiedliwości do drugiej. Nie tylko winny i zasługujący na gniew unika kary, ale dodatkowo niewinny ponosi karę za cudze winy, którymi został obarczony


Na podstawie jakiego standardu moralnego to stwierdziłeś? Nie masz takiego standardu. Jesteś tylko workiem chemikaliów, zgodnie ze swoim ateizmem. A takie coś w niczym nie różni się od kupy łajna na polu i nie posiada żadnych standardów moralnych

Cytat:
Nawet sama Biblia potępia taki pomysł:

Prz 17,15 napisał:
Kto uwalnia łotra i kto skazuje niewinnych:
Pan do obu czuje odrazę.


A dokładnie na tym polega odkupienie zastępcze.


Nie na tym polega. Po prostu wyrwałeś tekst z Prz 17,15 z kontekstu i zmanipulowałeś go

Arystoteles czyli Kruchy04 trollujący z drugiego konta napisał:

Tak więc chrześcijańska ewangelia jest taka:

1. Bóg Biblii planuje i przeprowadza grzech pierworodny w taki sposób, że stwarza szatana, nasyła szatana na ludzi i poddaje świat szatanowi.


Brak wynikania. Znowu manipulujesz wersetami, ateuszu

A nawet jakby tak było to jaki ateistyczny standard moralny został tu naruszony? Żaden, bo nie masz takiego standardu. Ateista jest tylko workiem chemikaliów i nie może posiadać żadnych obiektywnych standardów moralnych

Cytat:
Rdz 3 napisał:
wąż był bardziej przebiegły niż wszystkie zwierzęta lądowe, które Pan Bóg stworzył.


Któż to jest ten wąż?

Ap 12 napisał:
wielki Smok,
Wąż starodawny,
który się zwie diabeł i szatan,
zwodzący całą zamieszkałą ziemię


1 J 5 napisał:
cały zaś świat leży w mocy Złego.


W Ewangelii Jana Jezus konsekwentnie odnosi się do szatana "wladca tego świata". A w 2 Liście do Kor 4 czytamy: "Ewangelia nasza jest ukryta, to tylko dla tych, którzy idą na zatracenie, dla niewiernych, których umysły zaślepił bóg tego świata, aby nie olśnił ich blask Ewangelii chwały Chrystusa,".
Przy tym Bóg Biblii zupełnie bez żadnej konieczności obarczył konsekwencjami grzechu Adama wszystkich jego potomków i wszystkich ludzi. Podkreślam - zupełnie bez żadnej konieczności. To nawet nie jest wyjaśnione w żaden sposób.


Jak najbardziej jest to wyjaśnione ale po prostu umknęło ci to, ateuszu. Konsekwencje grzechu pierworodnego mogą być globalne albo żadne. Tak samo jak nie można być tylko trochę w ciąży, tak i konsekwencje grzechu pierworodnego nie mogą być "tylko trochę". Po prostu jest to zerojedynkowe i nie ma nic po środku. Konsekwencje grzechu pierworodnego wynikają z wolności. A wolność może być maksymalna lub żadna. Dlatego wszyscy ponoszą konsekwencje grzechu pierworodnego bo ci "wszyscy" są właśnie w tej skali maksymalnej

Cytat:
2. Bóg Biblii przygotowuje piekło, gdzie ma trafić większość ludzi, żeby Bóg mógł ich tam wiecznie karać za to, że ulegają działaniom szatana przed, którymi sam Bóg uczynił nas z natury niezdolnymi żeby im nie ulegać.


Kolejny chochoł. Na piekło każdy skazuje się sam. Ty już się skazałeś na piekło przez wybór ateizmu. To wina Boga? Nie, to wyłącznie twoja wina

Cytat:
3. Ale Bóg Biblii wybraną przez siebie małą grupę, swoim wyborem i swoją mocą zbawia od śmierci piekła.


Kto tak twierdzi? Biblia? Kościół? Nie. Zmyśliłeś to, ateuszu. Sam ze sobą polemizujesz. Polemizujesz z własnymi chochołami

Cytat:
To jest chyba ta dobra nowina.


Dobra nowina jest taka, ateuszu, że zasługujesz na piekło przez swe bluźnierstwa ale Bóg oddał za ciebie swe życie w swym wspaniałym miłosierdziu i wyciąga do ciebie swą rękę. A ty dalej wzgardzasz tym i bluźnisz Mu. W pełni więc zasługujesz na piekło i jest to jak najbardziej sprawiedliwe. I sam się na to piekło skazałeś

Cytat:
4. Punkt ostatni: W jakim celu? Po co to wszystko?

I tutaj zrobię kropkę. Jestem ciekaw czy ktoś wpadnie na pomysł, jaki może być cel tego wszystkiego. Jaki jest ostateczny cel Boga Biblii w dopuszczeniu tego całego zła, piekła, szatana i zbawieniu nielicznych wybranych przez siebie ludzi? Odpowiedzi proszę udzielać na podstawie Biblii.


Bo taki jest sprawiedliwy plan wszechmogącego i doskonalego Boga. A ty jesteś ograniczony w swej wiedzy i ułomny więc twoje osądzanie planów wszechmogącego i wszechwiedzącego Boga jest komiczne. Zresztą ty nawet nie osądzasz planów Boga ale co najwyżej karykaturę tych planów na podstawie zmanipulowanych wersów Biblii. Obalasz jedynie swoje chochoły


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Nie 5:27, 30 Lip 2023, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Katolikus




Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2190
Przeczytał: 178 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:44, 30 Lip 2023    Temat postu: Re: Co z Biblii może wynikać na temat Boga

fedor napisał:
Arystoteles, czyli Kruchy04 trollujący z drugiego konta napisał:
* Bóg zabija i nakazuje zabijać pojedynczo i masowo, całą ludzkość i całe narody.


Coś ci się jak zwykle porąbało, ateuszu. Bóg nie "zabija" ale po prostu odbiera życie jakie należy do Niego bo to On je stwarza. Nie można być złodziejem własnego portfela. Bóg przenosi jedynie życie w inny wymiar bo każdy ma duszę nieśmiertelną. Masz poważne problemy z podstawami poprawnego rozumowania

Poza tym co jest złego w zabijaniu w twoim ateistycznym świecie? Zgodnie z teorią ewolucji zabijanie jest dobre bo pomaga w lepszym przystosowaniu się, zostawiając miejsce i dostępne zasoby właśnie dla tych, którzy są najlepiej przystosowani. A ty wierzysz w bożka ewolucjonizmu. A ty wierzysz w bożka ewolucjonizmu zamiast w Boga prawdziwego

Arystoteles napisał:
* Bóg Biblii nakazuje i pomaga kraść.


Znowu ci się coś porąbało, ateuszu. Bóg nie może nic "ukraść" bo wszystko stworzył i wszystko należy do Niego. Nie można być złodziejem własnego portfela. Masz problemy z podstawami rozumowania

Poza tym co jest złego w złodziejstwie w twoim ateistycznym świecie? Zgodnie z teorią ewolucji złodziejstwo jest dobre bo pomaga w lepszym przystosowaniu się. A ty wierzysz w bożka ewolucjonizmu zamiast w Boga prawdziwego

Cytat:
* Bóg Biblii posługuje się kłamstwem i dopuszcza kłamstwo


Gdzie? Żadnego wersu na ten temat nie znalazłeś. Z wersów jakie "przytaczasz" to nie wynika. Poza tym co jest złego w kłamstwie w twoim ateistycznym świecie? Zgodnie z teorią ewolucji kłamstwo jest dobre bo pomaga w lepszym przystosowaniu się. A ty wierzysz w bożka ewolucjonizmu zamiast w Boga prawdziwego

Cytat:
* Bóg Biblii bezwzględnie posługuje się ludźmi i nie jest dla niego ważne, że niewinni cierpią, dla realizacji jego zamierzeń.


Gdzie? Żadnego wersu na ten temat nie znalazłeś. Z wersów jakie "przytaczasz" to nie wynika. Poza tym co jest złego w cierpieniu i posługiwaniu się ludźmi w twoim ateistycznym świecie? Zgodnie z teorią ewolucji cierpienie jest dobre bo pomaga w lepszym przystosowaniu się i ostrzega nas przed niebezpieczeństwem. Posługiwanie się ludźmi też jest dobre z punktu widzenia darwinizmu bo pomaga najlepiej przystosowanym. A ty wierzysz w bożka ewolucjonizmu zamiast w Boga prawdziwego

Cytat:
W Księdze Wyjścia Bóg celowo czyni serce faraona upartym, żeby móc zesłać na cały naród plagi.


Jaki ateistyczny standard moralny darwinizmu został tu naruszony? Nie ma takiego standardu bo w ateizmie żadne standardy moralne możliwe nie są. W ateizmie jesteś tylko workiem chemikaliów i coś takiego nie ma skąd wziąć standardów moralnych. Sprawdź sobie co to jest gilotyna Hume'a, ateuszu

Cytat:
W Księdze Hioba Bóg Biblii zakłada się z szatanem, czy Hiob czci go tylko za to, że jest szczęśliwy i bogaty. Żeby się przekonać Bóg zezwala szatanowi zesłać na zupełnie niewinnego i sprawiedliwego Hioba straszliwe cierpienia, w tym pod gruzami zawalonego domu ginie dziesięcioro dzieci Hioba, jeszcze bardziej niezwiązanych z całym tym zakładem.


Jaki ateistyczny standard moralny darwinizmu został tu naruszony? Nie ma takiego standardu bo w ateizmie żadne standardy moralne możliwe nie są. W ateizmie jesteś tylko workiem chemikaliów i coś takiego nie ma skąd wziąć standardów moralnych. Sprawdź sobie co to jest gilotyna Hume'a, ateuszu. Nic tutaj nie wykazałeś poza wpadnięciem w retorykę argumentum ad misericordiam (błąd logiczny)

Cytat:
Król Dawid uwiódł mężatkę Batszebę i zabił jej męża Uriasza. W jaki sposób Bóg Biblii ukarał Dawida? Żony Dawida zostały publicznie zgwałcone, a synek, którego urodziła Batszeba zachorował i umarł. 2Sm12.


Jaki ateistyczny standard moralny darwinizmu został tu naruszony?Nie ma takiego standardu bo w ateizmie żadne standardy moralne możliwe nie są. W ateizmie jesteś tylko workiem chemikaliów i coś takiego nie ma skąd wziąć standardów moralnych. Sprawdź sobie co to jest gilotyna Hume'a, ateuszu. Nie wykazałeś tu nic poza wpadnięciem w retorykę argumentum ad misericordiam (błąd logiczny)

Cytat:
W Ewangelii Mk 14 Jezus mówi o Judaszu: napisał:
biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził».

A mimo tego Bóg pozwolił, żeby Judasz się narodził, wykonał to, co Bóg zaplanował żeby wykonał, a następnie go za to ukarał. Tak obchodzi się Bóg Biblii z ludźmi.


Same chochoły i brak wynikania

Cytat:
* Bóg Biblii rozpamiętywuje się w swojej nienawiści, gniewie, krwawej zemście na tych, którzy nie są mu posłuszni.


I bardzo słusznie. Też będziesz ukarany i będzie to jak najbardziej sprawiedliwe

Cytat:
A po tych wszystkich wielkich dziełach, które Bóg czyni w życiu doczesnym, Bóg Biblii przygotował piekło. Biblia opisuje piekło jako niekończące się cierpienie w płomieniach (Łk 16), ogień wieczny (Mt 25), jezioro gorejące ogniem i siarką w którym ludzie będą cierpieć katusze we dnie i w nocy na wieki wieków (Ap 20 i 21).


I bardzo słusznie. Takich jak ciebie i Putina spotka sprawiedliwa kara

Poza tym jaki ateistyczny standard moralny darwinizmu został tu naruszony? Nie ma takiego standardu bo w ateizmie żadne standardy moralne możliwe nie są. W ateizmie jesteś tylko workiem chemikaliów i coś takiego nie ma skąd wziąć standardów moralnych. Sprawdź sobie co to jest gilotyna Hume'a, ateuszu. Nie wykazałeś tu nic poza wpadnięciem w retorykę argumentum ad misericordiam (błąd logiczny)

Cytat:
Co nas prowadzi do sprawy, która najlepiej pokazuje, że Bóg Biblii jest zły,


Według jakiego standardu moralnego? Jako ateista jesteś tylko workiem chemikaliów. A takie coś nie posiada żadnych standardów moralnych. Kłania się słynna gilotyna Hume'a. Doczytaj sobie o tym ateuszu bo głosisz herezje nawet w świetle tego co piszą twoi ateistyczni guru

Cytat:
mianowicie to chrześcijańskiej tzw. dobrej nowiny o zbawieniu, dzięki ofierze Jezusa na krzyżu. Na wstępie trzeba koniecznie zauważyć, że gdyby dobry Bóg chciał przebaczyć komuś grzechy to po prostu, by przebaczył


Nonsens, gdyż Bóg okazałby się wtedy niesprawiedliwy wedle własnych standardów moralnych. Grzechy domagają się kary i zadośćuczynienia. Znowu masz problemy z podstawami rozumowania

Tutaj została bardzo ładnie obalona płycizna myślenia ateistów pod tytułem "Bóg mógł po prostu przebaczyć":

https://youtu.be/-7pNPbBsgoo

Pytanie na które i tak nie odpowiesz: czy gdyby Hitler nie popełnił samobójstwa i zostałby schwytany to Żydzi mogli mu tak po prostu przebaczyć?

Cytat:
My grzeszni ludzie ze swoją upadłą naturą potrafimy po prostu wybaczać sobie nawzajem, nawet jeśli żadne zadośćuczynienie nie jest możliwe z drugiej strony. U Boga Biblii to działa zupełnie inaczej. Ponieważ zapłatą za trzech jest śmierć (Rz 6), to bez rozlania krwi nie ma odpuszczenia grzechów (Hbr 9), ale niemożliwe jest żeby krew ofiar że zwierząt trwale usuwała grzechy, dlatego Bóg ustanawia ofiarę z człowieka i na mocy tej jego woli uświęceni jesteśmy przez ofiarę ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze (Hbr 10). Chrześcijanie mówią, że Bóg nie mógł po prostu odpuścić grzechu, musiał kogoś zabić, żeby okazać się sprawiedliwym, ale żeby okazać się miłosiernym no to zamiast ludzi, zabił swojego syna.


Dokładnie tak powinno być. To są boskie standardy sprawiedliwości. Ty żadnych takich standardów nie masz bo zgodnie ze swoim ateizmem jesteś tylko workiem reakcji chemicznych

Cytat:
Tymczasem odkupienie zastępcze to nie jest sprawiedliwość ani miłosierdzie, tylko dodanie jednej niesprawiedliwości do drugiej. Nie tylko winny i zasługujący na gniew unika kary, ale dodatkowo niewinny ponosi karę za cudze winy, którymi został obarczony


Na podstawie jakiego standardu moralnego to stwierdziłeś? Nie masz takiego standardu. Jesteś tylko workiem chemikaliów, zgodnie ze swoim ateizmem. A takie coś w niczym nie różni się od kupy łajna na polu i nie posiada żadnych standardów moralnych

Cytat:
Nawet sama Biblia potępia taki pomysł:

Prz 17,15 napisał:
Kto uwalnia łotra i kto skazuje niewinnych:
Pan do obu czuje odrazę.


A dokładnie na tym polega odkupienie zastępcze.


Nie na tym polega. Po prostu wyrwałeś tekst z Prz 17,15 z kontekstu i zmanipulowałeś go



fedor, myślę, że powinieneś sobie zrobić jakieś wakacje od dyskusji z ateistami, bo ta argumentacja naprawdę nie jest przekonująca. Nie ma w niej żadnej większej głębi (nie przedstawiłeś, jak można cytaty wstawione przez Arytstotelesa głębiej zinterpretować), ani uczciwego ustosunkowania się do całości wypowiedzi oponenta (wyciąłeś jego cytaty z Biblii, które on uważa, że uzasadniają jego twierdzenia), w ogóle nie polemizujesz z tym, co on pisze tylko odwracasz uwagę na "ateistyczny świat", gdy dyskusja jest o "teistycznym świecie", po przestajesz na samych nieuzasadnionych stwierdzeniach (np. tylko piszesz "Same chochoły i brak wynikania",
"wersów jakie "przytaczasz" to nie wynika"), kłamiesz tam gdzie ci to na rękę, a gdzie ci wygodnie to zmieniasz argumentację (np. prawie wszędzie zarzucasz, że "Żadnego wersu na ten temat nie znalazłeś", pomimo, że znalazł, a ty to wyciąłeś, natomiast tam, gdzie jego argumentacja zgadza się z twoimi wierzeniami to już cytatami problemu nie masz i je widzisz).
Wiem, że i tak włączy ci się tryb "samoobrony" i teraz z emocją wejdziesz w temat, ale może naprawdę się zastanów nad jakością własnej argumentacji i przemyśl czy jednak nie zawiera rażących niespójności np. piszesz, że "Bóg nie może nic "ukraść" bo wszystko stworzył i wszystko należy do Niego." - ale skoro WSZYSTKO stworzył i WSZYSTKO należy do Boga to również i zło, cierpienie, które się dzieje w świecie, ale tego się wyprzesz, pomimo, że piszesz, że WSZYSTKO stworzył.
Inny przykład tym razem pozornego ustosunkowania się do argumentacji ateistycznej:
Arystoteles pisze, że "Bóg Biblii bezwzględnie posługuje się ludźmi i nie jest dla niego ważne, że niewinni cierpią, dla realizacji jego zamierzeń."

Na uzasadnienie podaje kilka cytatów np. ten o królu Dawidzie i jego kochance Batszebie. Bóg żeby ukarać króla to posługuje się innymi żonami Dawida i jego dzieckiem. (Żony zostały publicznie zgwałcone, a dziecko umiera). Arystoteles uzasadnił to co chciał, a ty na to odpowiadasz, pytaniem o moralny standard darwinizmu...
Litości.
Mnie i tak nie uwierzysz, ale weź np. poproś O.K. żeby powiedział ci, czy twoja argumentacja wydaje się przekonująca, czy zawiera jakieś mocne słabości, niespójności itd. Może trochę krytycyzmu i zdrowego sceptycyzmu w twoją stronę, by ci nie zaszkodziło, a wręcz przeciwnie, miałbyś szansę doskonalić swoje myślenie, duchowość, argumentację. Tak więc chyba czasem warto wyjść poza bańkę swoich "doskonałych" przekonań i "bezbłędnego" rozumowania i poprosić kogoś o słuszną krytykę, która ma na celu pomóc rozwijać myślenie, a nie coś komuś ująć. Mógłbyś właśnie zrobić sobie taki feedback własnego myślenia, dyskutowania itd.


Ostatnio zmieniony przez Katolikus dnia Nie 12:49, 30 Lip 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 89 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:57, 30 Lip 2023    Temat postu: Re: Co z Biblii może wynikać na temat Boga

Katolikus napisał:
fedor napisał:
Arystoteles, czyli Kruchy04 trollujący z drugiego konta napisał:
* Bóg zabija i nakazuje zabijać pojedynczo i masowo, całą ludzkość i całe narody.


Coś ci się jak zwykle porąbało, ateuszu. Bóg nie "zabija" ale po prostu odbiera życie jakie należy do Niego bo to On je stwarza. Nie można być złodziejem własnego portfela. Bóg przenosi jedynie życie w inny wymiar bo każdy ma duszę nieśmiertelną. Masz poważne problemy z podstawami poprawnego rozumowania

Poza tym co jest złego w zabijaniu w twoim ateistycznym świecie? Zgodnie z teorią ewolucji zabijanie jest dobre bo pomaga w lepszym przystosowaniu się, zostawiając miejsce i dostępne zasoby właśnie dla tych, którzy są najlepiej przystosowani. A ty wierzysz w bożka ewolucjonizmu. A ty wierzysz w bożka ewolucjonizmu zamiast w Boga prawdziwego

Arystoteles napisał:
* Bóg Biblii nakazuje i pomaga kraść.


Znowu ci się coś porąbało, ateuszu. Bóg nie może nic "ukraść" bo wszystko stworzył i wszystko należy do Niego. Nie można być złodziejem własnego portfela. Masz problemy z podstawami rozumowania

Poza tym co jest złego w złodziejstwie w twoim ateistycznym świecie? Zgodnie z teorią ewolucji złodziejstwo jest dobre bo pomaga w lepszym przystosowaniu się. A ty wierzysz w bożka ewolucjonizmu zamiast w Boga prawdziwego

Cytat:
* Bóg Biblii posługuje się kłamstwem i dopuszcza kłamstwo


Gdzie? Żadnego wersu na ten temat nie znalazłeś. Z wersów jakie "przytaczasz" to nie wynika. Poza tym co jest złego w kłamstwie w twoim ateistycznym świecie? Zgodnie z teorią ewolucji kłamstwo jest dobre bo pomaga w lepszym przystosowaniu się. A ty wierzysz w bożka ewolucjonizmu zamiast w Boga prawdziwego

Cytat:
* Bóg Biblii bezwzględnie posługuje się ludźmi i nie jest dla niego ważne, że niewinni cierpią, dla realizacji jego zamierzeń.


Gdzie? Żadnego wersu na ten temat nie znalazłeś. Z wersów jakie "przytaczasz" to nie wynika. Poza tym co jest złego w cierpieniu i posługiwaniu się ludźmi w twoim ateistycznym świecie? Zgodnie z teorią ewolucji cierpienie jest dobre bo pomaga w lepszym przystosowaniu się i ostrzega nas przed niebezpieczeństwem. Posługiwanie się ludźmi też jest dobre z punktu widzenia darwinizmu bo pomaga najlepiej przystosowanym. A ty wierzysz w bożka ewolucjonizmu zamiast w Boga prawdziwego

Cytat:
W Księdze Wyjścia Bóg celowo czyni serce faraona upartym, żeby móc zesłać na cały naród plagi.


Jaki ateistyczny standard moralny darwinizmu został tu naruszony? Nie ma takiego standardu bo w ateizmie żadne standardy moralne możliwe nie są. W ateizmie jesteś tylko workiem chemikaliów i coś takiego nie ma skąd wziąć standardów moralnych. Sprawdź sobie co to jest gilotyna Hume'a, ateuszu

Cytat:
W Księdze Hioba Bóg Biblii zakłada się z szatanem, czy Hiob czci go tylko za to, że jest szczęśliwy i bogaty. Żeby się przekonać Bóg zezwala szatanowi zesłać na zupełnie niewinnego i sprawiedliwego Hioba straszliwe cierpienia, w tym pod gruzami zawalonego domu ginie dziesięcioro dzieci Hioba, jeszcze bardziej niezwiązanych z całym tym zakładem.


Jaki ateistyczny standard moralny darwinizmu został tu naruszony? Nie ma takiego standardu bo w ateizmie żadne standardy moralne możliwe nie są. W ateizmie jesteś tylko workiem chemikaliów i coś takiego nie ma skąd wziąć standardów moralnych. Sprawdź sobie co to jest gilotyna Hume'a, ateuszu. Nic tutaj nie wykazałeś poza wpadnięciem w retorykę argumentum ad misericordiam (błąd logiczny)

Cytat:
Król Dawid uwiódł mężatkę Batszebę i zabił jej męża Uriasza. W jaki sposób Bóg Biblii ukarał Dawida? Żony Dawida zostały publicznie zgwałcone, a synek, którego urodziła Batszeba zachorował i umarł. 2Sm12.


Jaki ateistyczny standard moralny darwinizmu został tu naruszony?Nie ma takiego standardu bo w ateizmie żadne standardy moralne możliwe nie są. W ateizmie jesteś tylko workiem chemikaliów i coś takiego nie ma skąd wziąć standardów moralnych. Sprawdź sobie co to jest gilotyna Hume'a, ateuszu. Nie wykazałeś tu nic poza wpadnięciem w retorykę argumentum ad misericordiam (błąd logiczny)

Cytat:
W Ewangelii Mk 14 Jezus mówi o Judaszu: napisał:
biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził».

A mimo tego Bóg pozwolił, żeby Judasz się narodził, wykonał to, co Bóg zaplanował żeby wykonał, a następnie go za to ukarał. Tak obchodzi się Bóg Biblii z ludźmi.


Same chochoły i brak wynikania

Cytat:
* Bóg Biblii rozpamiętywuje się w swojej nienawiści, gniewie, krwawej zemście na tych, którzy nie są mu posłuszni.


I bardzo słusznie. Też będziesz ukarany i będzie to jak najbardziej sprawiedliwe

Cytat:
A po tych wszystkich wielkich dziełach, które Bóg czyni w życiu doczesnym, Bóg Biblii przygotował piekło. Biblia opisuje piekło jako niekończące się cierpienie w płomieniach (Łk 16), ogień wieczny (Mt 25), jezioro gorejące ogniem i siarką w którym ludzie będą cierpieć katusze we dnie i w nocy na wieki wieków (Ap 20 i 21).


I bardzo słusznie. Takich jak ciebie i Putina spotka sprawiedliwa kara

Poza tym jaki ateistyczny standard moralny darwinizmu został tu naruszony? Nie ma takiego standardu bo w ateizmie żadne standardy moralne możliwe nie są. W ateizmie jesteś tylko workiem chemikaliów i coś takiego nie ma skąd wziąć standardów moralnych. Sprawdź sobie co to jest gilotyna Hume'a, ateuszu. Nie wykazałeś tu nic poza wpadnięciem w retorykę argumentum ad misericordiam (błąd logiczny)

Cytat:
Co nas prowadzi do sprawy, która najlepiej pokazuje, że Bóg Biblii jest zły,


Według jakiego standardu moralnego? Jako ateista jesteś tylko workiem chemikaliów. A takie coś nie posiada żadnych standardów moralnych. Kłania się słynna gilotyna Hume'a. Doczytaj sobie o tym ateuszu bo głosisz herezje nawet w świetle tego co piszą twoi ateistyczni guru

Cytat:
mianowicie to chrześcijańskiej tzw. dobrej nowiny o zbawieniu, dzięki ofierze Jezusa na krzyżu. Na wstępie trzeba koniecznie zauważyć, że gdyby dobry Bóg chciał przebaczyć komuś grzechy to po prostu, by przebaczył


Nonsens, gdyż Bóg okazałby się wtedy niesprawiedliwy wedle własnych standardów moralnych. Grzechy domagają się kary i zadośćuczynienia. Znowu masz problemy z podstawami rozumowania

Tutaj została bardzo ładnie obalona płycizna myślenia ateistów pod tytułem "Bóg mógł po prostu przebaczyć":

https://youtu.be/-7pNPbBsgoo

Pytanie na które i tak nie odpowiesz: czy gdyby Hitler nie popełnił samobójstwa i zostałby schwytany to Żydzi mogli mu tak po prostu przebaczyć?

Cytat:
My grzeszni ludzie ze swoją upadłą naturą potrafimy po prostu wybaczać sobie nawzajem, nawet jeśli żadne zadośćuczynienie nie jest możliwe z drugiej strony. U Boga Biblii to działa zupełnie inaczej. Ponieważ zapłatą za trzech jest śmierć (Rz 6), to bez rozlania krwi nie ma odpuszczenia grzechów (Hbr 9), ale niemożliwe jest żeby krew ofiar że zwierząt trwale usuwała grzechy, dlatego Bóg ustanawia ofiarę z człowieka i na mocy tej jego woli uświęceni jesteśmy przez ofiarę ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze (Hbr 10). Chrześcijanie mówią, że Bóg nie mógł po prostu odpuścić grzechu, musiał kogoś zabić, żeby okazać się sprawiedliwym, ale żeby okazać się miłosiernym no to zamiast ludzi, zabił swojego syna.


Dokładnie tak powinno być. To są boskie standardy sprawiedliwości. Ty żadnych takich standardów nie masz bo zgodnie ze swoim ateizmem jesteś tylko workiem reakcji chemicznych

Cytat:
Tymczasem odkupienie zastępcze to nie jest sprawiedliwość ani miłosierdzie, tylko dodanie jednej niesprawiedliwości do drugiej. Nie tylko winny i zasługujący na gniew unika kary, ale dodatkowo niewinny ponosi karę za cudze winy, którymi został obarczony


Na podstawie jakiego standardu moralnego to stwierdziłeś? Nie masz takiego standardu. Jesteś tylko workiem chemikaliów, zgodnie ze swoim ateizmem. A takie coś w niczym nie różni się od kupy łajna na polu i nie posiada żadnych standardów moralnych

Cytat:
Nawet sama Biblia potępia taki pomysł:

Prz 17,15 napisał:
Kto uwalnia łotra i kto skazuje niewinnych:
Pan do obu czuje odrazę.


A dokładnie na tym polega odkupienie zastępcze.


Nie na tym polega. Po prostu wyrwałeś tekst z Prz 17,15 z kontekstu i zmanipulowałeś go



fedor, myślę, że powinieneś sobie zrobić jakieś wakacje od dyskusji z ateistami, bo ta argumentacja naprawdę nie jest przekonująca.


Nie jesteś od oceniania tego

Cytat:
Nie ma w niej żadnej większej głębi (nie przedstawiłeś, jak można cytaty wstawione przez Arytstotelesa głębiej zinterpretować),


To on nie przedstawił, że z tych cytatów wynika to co on twierdzi. Wystarczy przeczytać te cytaty w ich oryginalnym kontekście i wtedy wynika z nich coś zupełnie innego niż on twierdzi

Cytat:
ani uczciwego ustosunkowania się do całości wypowiedzi oponenta (wyciąłeś jego cytaty z Biblii, które on uważa, że uzasadniają jego twierdzenia),


Bo nie uzasadniają. W tej sytuacji wyrwane przez niego z kontekstu cytaty biblijne to tylko spam zamulający dyskusję. Zresztą on z konta Kruchy już kiedyś spamował tymi samymi zmanipulowanymi cytatami o faraonie i już odpowiadałem na to:

"Jak punkt wyżej. Bóg może czasami wpływać na czyjś umysł ale ostateczna decyzja należy do właściciela tego umysłu, o czym czytamy choćby w Iz 10 (niżej będzie omawiany ten tekst). Tu akurat faraon zdał się całkowicie na wpływ Boga (choć nie musiał). Z wersetu tego nie wynika więc w żaden sposób teza gimboateisty, że "że wola i działania ludzi całkowicie podlegają suwerennej wszechmocnej władzy Boga". Tak więc mamy tu kolejny tekst naciągnięty przez gimboateistę"

http://www.sfinia.fora.pl/swiete-ksiegi,41/bog-i-wolna-wola-czlowieka,18445.html#582997

To nie jest nic nowego ale to jest powielanie wciąż tego samego spamu

Cytat:
w ogóle nie polemizujesz z tym, co on pisze tylko odwracasz uwagę na "ateistyczny świat", gdy dyskusja jest o "teistycznym świecie", po przestajesz na samych nieuzasadnionych stwierdzeniach (np. tylko piszesz "Same chochoły i brak wynikania",
"wersów jakie "przytaczasz" to nie wynika"),


Bo tak właśnie jest. Z wersów jakimi on manipuluje nie wynika to co on twierdzi. I on ocenia wszystko swym ateistycznym światem a nie teistycznym bo ten odrzuca i neguje. Nie ma więc podstaw do swych osądów i kradnie z teistycznego świata, który odrzuca, wpadając tym samym w niekonsekwencję

Cytat:
kłamiesz tam gdzie ci to na rękę,


Żasnego kłamstwa mi nigdy nie wykazałeś. Za to ja wykazałem ci wystarczająco dużo kłamstw na tym forum

Cytat:
a gdzie ci wygodnie to zmieniasz argumentację (np. prawie wszędzie zarzucasz, że "Żadnego wersu na ten temat nie znalazłeś", pomimo, że znalazł, a ty to wyciąłeś,


Wyciąłem bo wersy jakie przytacza to tylko spam, który nie ma nic wspólnego z tym co on twierdzi

Cytat:
natomiast tam, gdzie jego argumentacja zgadza się z twoimi wierzeniami to już cytatami problemu nie masz i je widzisz).
Wiem, że i tak włączy ci się tryb "samoobrony" i teraz z emocją wejdziesz w temat, ale może naprawdę się zastanów nad jakością własnej argumentacji i przemyśl czy jednak nie zawiera rażących niespójności np. piszesz, że "Bóg nie może nic "ukraść" bo wszystko stworzył i wszystko należy do Niego." - ale skoro WSZYSTKO stworzył i WSZYSTKO należy do Boga to również i zło, cierpienie, które się dzieje w świecie, ale tego się wyprzesz, pomimo, że piszesz, że WSZYSTKO stworzył.


"Wszystko" w znaczeniu rzeczy materialnych o których była mowa w kontekście tego, że Bóg powiedział Żydom, iż mogą zabrać rzeczy Egipcjan. Musiałeś zmanipulować to co napisałem, prawda?

Cytat:
Inny przykład tym razem pozornego ustosunkowania się do argumentacji ateistycznej:
Arystoteles pisze, że "Bóg Biblii bezwzględnie posługuje się ludźmi i nie jest dla niego ważne, że niewinni cierpią, dla realizacji jego zamierzeń."

Na uzasadnienie podaje kilka cytatów np. ten o królu Dawidzie i jego kochance Batszebie. Bóg żeby ukarać króla to posługuje się innymi żonami Dawida i jego dzieckiem. (Żony zostały publicznie zgwałcone, a dziecko umiera). Arystoteles uzasadnił to co chciał, a ty na to odpowiadasz, pytaniem o moralny standard darwinizmu...
Litości.


I pytanie jest jak najbardziej zasadne bo w świecie ateistycznego darwinisty nie ma żadnej różnicy między zabiciem 6 milionów Żydów i zgnieceniem 6 mirabelek. Poza tym czytałeś jakie występki popełnił Dawid? Bóg ma prawo ukarać kogokolwiek jak chce bo jest najwyższym standardem sprawiedliwości. Stworzenie nie ma żadnych podstaw aby oceniać Boga bo jest ograniczone i grzeszne. Sugerowanie, że Dawid był niewiniątkiem to oczywiście manipulacja i dlatego ja nie powielam cytatów Kruchego vel Arystotelesa bo są zmanipulowane i wyrwane z kontekstu

W temacie Batszeby i Dawida odpowiedzi apologetyczne były udzielane wiele razy ale ateistyczne trolle i tak wciąż manipulują w tej kwestii:

"Motyw publicznego i brutalnego zgwałcenia żon Dawida nie jest taki oczywisty, jak przedstawia to nam Fjałkowski. Biblia ukazuje nam to jak wyrocznię Bożą, w której żony (lepszym określeniem jest tu "harem") miałyby być odebrane Dawidowi i oddane innemu, który z nimi miałby obcować (2 Sam 12,11), co też tak się stało (2 Sam 16-21-22). Więc nie ma tutaj takiej pewności, że wiązało się to z jakimś ich wielkimi katuszami z powodu grzechu Dawida, bo Biblia nigdzie nie mówi, czy te kobiety strasznie cierpiały z nowym władcą, a z poprzednim to było im lepiej, czy też może przypadkiem nie było akurat odwrotnie"

[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
Mnie i tak nie uwierzysz, ale weź np. poproś O.K. żeby powiedział ci, czy twoja argumentacja wydaje się przekonująca, czy zawiera jakieś mocne słabości, niespójności itd. Może trochę krytycyzmu i zdrowego sceptycyzmu w twoją stronę, by ci nie zaszkodziło, a wręcz przeciwnie, miałbyś szansę doskonalić swoje myślenie, duchowość, argumentację. Tak więc chyba czasem warto wyjść poza bańkę swoich "doskonałych" przekonań i "bezbłędnego" rozumowania i poprosić kogoś o słuszną krytykę, która ma na celu pomóc rozwijać myślenie, a nie coś komuś ująć. Mógłbyś właśnie zrobić sobie taki feedback własnego myślenia, dyskutowania itd.


Zajmij ty się lepiej czymś pożytecznym zamiast pisaniem głupot i trollowaniem katolików. Anbuś spuścił ci wpierdziel na blogu Kruchego i jak zwykle zwiałeś przed nim w podskokach:

http://www.sfinia.fora.pl/blog-kruchy04,67/czy-potrzebna-jest-nam-wiara-w-boga,23091-25.html#730477
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31341
Przeczytał: 98 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:21, 30 Lip 2023    Temat postu: Re: Co z Biblii może wynikać na temat Boga

fedor napisał:
Cytat:
Inny przykład tym razem pozornego ustosunkowania się do argumentacji ateistycznej:
Arystoteles pisze, że "Bóg Biblii bezwzględnie posługuje się ludźmi i nie jest dla niego ważne, że niewinni cierpią, dla realizacji jego zamierzeń."

Na uzasadnienie podaje kilka cytatów np. ten o królu Dawidzie i jego kochance Batszebie. Bóg żeby ukarać króla to posługuje się innymi żonami Dawida i jego dzieckiem. (Żony zostały publicznie zgwałcone, a dziecko umiera). Arystoteles uzasadnił to co chciał, a ty na to odpowiadasz, pytaniem o moralny standard darwinizmu...
Litości.


I pytanie jest jak najbardziej zasadne bo w świecie ateistycznego darwinisty nie ma żadnej różnicy między zabiciem 6 milionów Żydów i zgnieceniem 6 mirabelek. Poza tym czytałeś jakie występki popełnił Dawid? Bóg ma prawo ukarać kogokolwiek jak chce bo jest najwyższym standardem sprawiedliwości. Stworzenie nie ma żadnych podstaw aby oceniać Boga bo jest ograniczone i grzeszne.

Czasami mam wrażenie, że wyznajesz paradygmat metodologii dyskusji, iż to ILOŚĆ argumentów, nawet tych bardzo kiepskich, nawet żadnych, nawet sprzecznych wewnętrznie miałaby decydować o sile argumentacji. Dlatego mieszasz argumenty, które wyglądają w jakiejś części jak właśnie sprzeczne. To trochę jest jak w tym dowcipie, gdy ktoś zarzuca gościowi, że na ostatniej imprezie się totalnie skompromitował defekując prosto w gacie. Na co zagadnięty odpowiada: to jest zupełnie, ale to zupełnie nieprawda i to nawet z dwóch powodów: po pierwsze to w ogóle mnie na tej imprezie nie było i nigdy nic podobnego mi się nie zdarzyło. A po drugie to jest to też nieprawda dlatego, że wtedy przecież byłem kompletnie nawalony, bo wypiłem za dużo wódy w krótkim czasie...
Odnosząc się zaś do Twojej argumentacji, to zwróć uwagę na to, iż pisząc "Stworzenie nie ma żadnych podstaw aby oceniać Boga bo jest ograniczone i grzeszne. " sugerujesz, iż co by Bóg nie zrobił, to nie wolno jest tego oceniać. Tymczasem sam wcześniej to oceniłeś, stwierdzając, iż to co stwierdził Arystoteles jest nieprawdą... :shock:

Oczywiście sama myśl, że człowiek po prostu nie ma prawa w ogóle oceniać decyzji Boga jest jakimś elementem układanki, związanej z tym problemem. I ja tego nie neguję. Jednak nie można (bez popadania w sprzeczność) jednocześnie negować prawo do oceny działań Boga i tuż obok tej oceny dokonywać. Albo jedno, albo drugie...
Ale w ogóle problem na ile człowiek może oceniać Boga jest megainteresujący. :think: On chyba nie był do tej pory (szczególnie na sfinii) rzetelnie rozpatrzony. A jest przy tej okazji dużo ciekawych spostrzeżeń do poczynienia. :think:


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Nie 14:30, 30 Lip 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 89 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:01, 30 Lip 2023    Temat postu: Re: Co z Biblii może wynikać na temat Boga

Michał Dyszyński napisał:
fedor napisał:
Cytat:
Inny przykład tym razem pozornego ustosunkowania się do argumentacji ateistycznej:
Arystoteles pisze, że "Bóg Biblii bezwzględnie posługuje się ludźmi i nie jest dla niego ważne, że niewinni cierpią, dla realizacji jego zamierzeń."

Na uzasadnienie podaje kilka cytatów np. ten o królu Dawidzie i jego kochance Batszebie. Bóg żeby ukarać króla to posługuje się innymi żonami Dawida i jego dzieckiem. (Żony zostały publicznie zgwałcone, a dziecko umiera). Arystoteles uzasadnił to co chciał, a ty na to odpowiadasz, pytaniem o moralny standard darwinizmu...
Litości.


I pytanie jest jak najbardziej zasadne bo w świecie ateistycznego darwinisty nie ma żadnej różnicy między zabiciem 6 milionów Żydów i zgnieceniem 6 mirabelek. Poza tym czytałeś jakie występki popełnił Dawid? Bóg ma prawo ukarać kogokolwiek jak chce bo jest najwyższym standardem sprawiedliwości. Stworzenie nie ma żadnych podstaw aby oceniać Boga bo jest ograniczone i grzeszne.

Czasami mam wrażenie, że wyznajesz paradygmat metodologii dyskusji, iż to ILOŚĆ argumentów, nawet tych bardzo kiepskich, nawet żadnych, nawet sprzecznych wewnętrznie miałaby decydować o sile argumentacji. Dlatego mieszasz argumenty, które wyglądają w jakiejś części jak właśnie sprzeczne. To trochę jest jak w tym dowcipie, gdy ktoś zarzuca gościowi, że na ostatniej imprezie się totalnie skompromitował defekując prosto w gacie. Na co zagadnięty odpowiada: to jest zupełnie, ale to zupełnie nieprawda i to nawet z dwóch powodów: po pierwsze to w ogóle mnie na tej imprezie nie było i nigdy nic podobnego mi się nie zdarzyło. A po drugie to jest to też nieprawda dlatego, że wtedy przecież byłem kompletnie nawalony, bo wypiłem za dużo wódy w krótkim czasie...
Odnosząc się zaś do Twojej argumentacji, to zwróć uwagę na to, iż pisząc "Stworzenie nie ma żadnych podstaw aby oceniać Boga bo jest ograniczone i grzeszne. " sugerujesz, iż co by Bóg nie zrobił, to nie wolno jest tego oceniać. Tymczasem sam wcześniej to oceniłeś, stwierdzając, iż to co stwierdził Arystoteles jest nieprawdą... :shock:


Coś ci się pomieszało. Nie ocenianiałem Boga ale Arystotelesa, czyli Kruchego piszącego z drugiego konta

Cytat:
Oczywiście sama myśl, że człowiek po prostu nie ma prawa w ogóle oceniać decyzji Boga jest jakimś elementem układanki, związanej z tym problemem. I ja tego nie neguję. Jednak nie można (bez popadania w sprzeczność) jednocześnie negować prawo do oceny działań Boga i tuż obok tej oceny dokonywać. Albo jedno, albo drugie...
Ale w ogóle problem na ile człowiek może oceniać Boga jest megainteresujący. :think: On chyba nie był do tej pory (szczególnie na sfinii) rzetelnie rozpatrzony. A jest przy tej okazji dużo ciekawych spostrzeżeń do poczynienia. :think:


Żadnej "sprzeczności" mi tu nikt nie wykazał. Oceniać Boga oczywiście można bo każdy ma wolną wolę ale jest to co najmniej komiczne wziąwszy pod uwagę to, że człowiek nie ma nawet mikrona tej wiedzy, którą ma Bóg. Zawsze będzie to więc wyglądało jak pouczanie Newtona przez mrówkę. A tak swoją drogą to ciekawe jest to, że nawet nie ruszyliście tego co napisał Arystoteles. Nie macie żadnego pomysłu na to. Słabiutki jest wasz teizm ale to nic nowego


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Nie 17:52, 30 Lip 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31341
Przeczytał: 98 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:35, 30 Lip 2023    Temat postu: Re: Co z Biblii może wynikać na temat Boga

fedor napisał:
Cytat:
Oczywiście sama myśl, że człowiek po prostu nie ma prawa w ogóle oceniać decyzji Boga jest jakimś elementem układanki, związanej z tym problemem. I ja tego nie neguję. Jednak nie można (bez popadania w sprzeczność) jednocześnie negować prawo do oceny działań Boga i tuż obok tej oceny dokonywać. Albo jedno, albo drugie...
Ale w ogóle problem na ile człowiek może oceniać Boga jest megainteresujący. :think: On chyba nie był do tej pory (szczególnie na sfinii) rzetelnie rozpatrzony. A jest przy tej okazji dużo ciekawych spostrzeżeń do poczynienia. :think:


Oceniać Boga oczywiście można bo każdy ma wolną wolę ale jest to co najmniej komiczne wziąwszy pod uwagę to, że człowiek nie ma nawet mikrona tej wiedzy, którą ma Bóg. Zawsze będzie to więc wyglądało jak pouczanie Newtona przez mrówkę. A tak swoją drogą to ciekawe jest to, że nawet nie ruszyliście tego co napisał Arystoteles. Nie macie żadnego pomysłu na to. Słabiutki jest wasz teizm ale to nic nowego

Rzeczywiście mój i katolikusa teizm jest "słabiutki" w tym sensie, że nie stosujemy zasady "maksimum negacji wypowiedzi oponenta, a do tego nakrzyczenie na niego, bo może się od tego przestraszy". Uznanie co jest mocne, a co słabe zależy od kryterium oceny. W szczególności dla jednego wyrazem mocy argumentacyjnej jest nakrzyczenie na oponenta, nazwanie go przykrym określeniem, a wedle innych kryteriów jest to rejterada, okazanie słabości polegającej na przyznaniu się, iż brak jest krzyczącemu lepszych argumentów niż personalna napaść. Ale oczywiście dowodu absolutnego na to, które kryteria mocy dyskutanta są tymi słusznymi nie będzie. Będą stronnictwa - jednym znacząca napastliwość będzie imponowała sama z siebie, dla innych będzie ona objawem słabości.

Ale chcę wrócić do ciekawszego tematu, niż ten - już chyba nawet za dużo razy wałkowany - kryteriów oceny dyskusji: Czy człowiek powinien oceniać Boga?
- Zagadnienie uważam za trudne nie tylko z tego powodu, że zahacza o lęk wierzącego przed jakąś domniemaną negatywną reakcją samego Boga z tytułu tego, że oto ktoś ośmiela się Go oceniać. Jest on zagmatwany już na poziomie samego uznania, CO JEST TYM DZIAŁANIEM Boga?
Wedle jednej opcji, skoro wszystko i tak dzieje się z woli Boga, to może niczego w ogóle nie wolno jest człowiekowi oceniać?... :shock:
Wedle innej opcji, tam gdzie się stawia granicę pomiędzy tym, co z dobrych mocy pochodzi (może od aniołów, z natchnienia bożego), a tym co jednak przypisujemy "ciemnej stronie mocy", czyli szatanowi kusicielowi i naszym słabościom, to z kolei (przy założeniu, że uznajemy limit dla ocen Boga) powinniśmy jakoś ustalić, co nam oceniać wolno, a co nie? Bo może być tak, że niechcący ocenimy coś, co jest wolą Boga, a my to na przykład braliśmy za kuszenie szatana. :think:
Mamy zatem wtedy dość fundamentalny problem z oceną czegokolwiek zarówno w ortodoksyjnej wersji, uznającej iż wszystko co się dzieje, pochodzi z woli Boga, jak i w przypadku pośrednim, gdy nie wiadomo, co jest od Boga, a co od szatana. Z kolei wersja skrajna, polegająca na całkowitym zaniechaniu oceniania czegokolwiek (aby się nie narazić Bogu, niechcący oceniając Jego decyzję i wolę) silnie koliduje z koniecznością orientowania się w świecie, z codziennym życiem, gdy na bieżąco trzeba podejmować różne decyzje, które będą wynikały z tego, jak potraktowaliśmy zdarzenia z naszym udziałem. Bez tych ocen właściwie niczego nie dałoby się zadecydować, nawet podjąć decyzji o wstaniu rano z łóżka (wszak nie mamy pewności nasze wstanie, albo nie wstanie z łóżka nie koliduje z intencją boską).
Stosunek do tego problemu dalej rozpada się na dwie główne gałęzie - tych co uznali, że po prostu mamy w tym życiu prze...ane, bo i tak wszystko zostanie potraktowane na naszą niekorzyść, jako że zrobiliśmy coś po swojemu, a nie pokornie godząc się z wolą (której wszak nie znamy w wyrazistej postaci) Najwyższego, vs ci, którzy wierzą, iż jakaś tam forma samodzielności człowiekowi przysługuje - nawet jeśli to będzie zahaczało o ocenę tych okoliczności, które zostały zarządzone przez Boga.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Katolikus




Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2190
Przeczytał: 178 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:36, 30 Lip 2023    Temat postu:

fedor napisał:
Nie jesteś od oceniania tego


To jest forum dyskusyjne, a nie przestrzeń, w której ty rządzisz i nikt (niczym panu prezesowi) nie może ci zwrócić uwagi, i dlatego musisz liczyć się z tym, że twoje wypowiedzi będą oceniane.

A wszystko, co wcześniej pisałem, pisałem w dobrej wierze, bo jestem przekonany, że twoja argumentacja wymaga rewizji, nowego przemyślenia, zastanowienia. Niestety ty wszystko interpretujesz jako atak na ciebie, a swoją argumentację i rozumowanie postrzegasz w takich superlatywach, że nie przebija się do ciebie żadna słuszna krytyka, czego wyraz zresztą dałeś wyżej.

Cytat:
To on nie przedstawił, że z tych cytatów wynika to co on twierdzi. Wystarczy przeczytać te cytaty w ich oryginalnym kontekście i wtedy wynika z nich coś zupełnie innego niż on twierdzi


To weźmy jakiś przykład i powiedz mi jak ty to widzisz. Arystoteles przykładowo stawia tezę, że:

"Bóg zabija i nakazuje zabijać pojedynczo i masowo, całą ludzkość i całe narody."

Na uzasadnienie przytacza cytaty Biblii np., taki cytat:

Pwt 32,39 napisał:
Ja zabijam i Ja sam ożywiam,
Ja ranię i Ja sam uzdrawiam,


Bóg (interpretując to dosłownie) sam przyznaje, że zabija, a ty pisałeś, że nie zabija i jeszcze twierdziłeś, ze "porąbało" się Arystotelesowi.

Weźmy inny przykład i powiedz mi jak to widzisz.
Napisał, że:
"Bóg Biblii bezwzględnie posługuje się ludźmi i nie jest dla niego ważne, że niewinni cierpią, dla realizacji jego zamierzeń."

I dla przykładu podaje uzasadnienie z Judaszem.

Cytat:
biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził».


Wczesniej też uzasadniał na podstawie Biblii, że:

Cytat:
Zeszli się bowiem rzeczywiście w tym mieście przeciw świętemu Słudze Twemu, Jezusowi, którego namaściłeś, Herod i Poncjusz Piłat z poganami i pokoleniami Izraela, aby uczynić to, co ręka Twoja i myśl zamierzyły.


Jak można karać Judasza jeśli wcześniej jest napisane, że to Boga "ręka" i "myśl" zamierzyły taki scenariusz Jezusa?

Można z tym polemizować, ale ty tylko potrafiłeś bezpodstawnie napisać: "Same chochoły i brak wynikania", i to ma być ta wzniosła i głęboka argumentacja?

Cytat:
Bo nie uzasadniają. W tej sytuacji wyrwane przez niego z kontekstu cytaty biblijne to tylko spam zamulający dyskusję. Zresztą on z konta Kruchy już kiedyś spamował tymi samymi zmanipulowanymi cytatami o faraonie i już odpowiadałem na to:

"Jak punkt wyżej. Bóg może czasami wpływać na czyjś umysł ale ostateczna decyzja należy do właściciela tego umysłu, o czym czytamy choćby w Iz 10 (niżej będzie omawiany ten tekst). Tu akurat faraon zdał się całkowicie na wpływ Boga (choć nie musiał). Z wersetu tego nie wynika więc w żaden sposób teza gimboateisty, że "że wola i działania ludzi całkowicie podlegają suwerennej wszechmocnej władzy Boga". Tak więc mamy tu kolejny tekst naciągnięty przez gimboateistę"


Skoro serce faraona zostało przez Boga uczynione upartym to gdzie jest miejsce na "ostateczną decyzję" faraona? Jak ty to widzisz?


Cytat:
Cytat:
natomiast tam, gdzie jego argumentacja zgadza się z twoimi wierzeniami to już cytatami problemu nie masz i je widzisz).
Wiem, że i tak włączy ci się tryb "samoobrony" i teraz z emocją wejdziesz w temat, ale może naprawdę się zastanów nad jakością własnej argumentacji i przemyśl czy jednak nie zawiera rażących niespójności np. piszesz, że "Bóg nie może nic "ukraść" bo wszystko stworzył i wszystko należy do Niego." - ale skoro WSZYSTKO stworzył i WSZYSTKO należy do Boga to również i zło, cierpienie, które się dzieje w świecie, ale tego się wyprzesz, pomimo, że piszesz, że WSZYSTKO stworzył.


"Wszystko" w znaczeniu rzeczy materialnych o których była mowa w kontekście tego, że Bóg powiedział Żydom, iż mogą zabrać rzeczy Egipcjan. Musiałeś zmanipulować to co napisałem, prawda?


Przedmioty srebrne, złote i szaty były dziełem Egipcjan, a nie Boga, a jeśli chcesz twierdzić, że to się nie liczy, że to był ich wyrób, bo ostatecznie Bóg jest przyczyną rzeczy materialnych to pozbawiasz Egipcjan sprawczości i odpowiedzialności, i nie tylko ich, ale w zasadzie to całej ludzkości. :shock:

I skąd ten arbitralny przeskok, że jeśli chodzi o rzeczy materialne to wszystko stworzył i wszystko należy do Niego, a już w kwestiach duchowych już nie wszystko?


Ostatnio zmieniony przez Katolikus dnia Nie 15:38, 30 Lip 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 89 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:57, 30 Lip 2023    Temat postu: Re: Co z Biblii może wynikać na temat Boga

Michał Dyszyński napisał:
fedor napisał:
Cytat:
Oczywiście sama myśl, że człowiek po prostu nie ma prawa w ogóle oceniać decyzji Boga jest jakimś elementem układanki, związanej z tym problemem. I ja tego nie neguję. Jednak nie można (bez popadania w sprzeczność) jednocześnie negować prawo do oceny działań Boga i tuż obok tej oceny dokonywać. Albo jedno, albo drugie...
Ale w ogóle problem na ile człowiek może oceniać Boga jest megainteresujący. :think: On chyba nie był do tej pory (szczególnie na sfinii) rzetelnie rozpatrzony. A jest przy tej okazji dużo ciekawych spostrzeżeń do poczynienia. :think:


Oceniać Boga oczywiście można bo każdy ma wolną wolę ale jest to co najmniej komiczne wziąwszy pod uwagę to, że człowiek nie ma nawet mikrona tej wiedzy, którą ma Bóg. Zawsze będzie to więc wyglądało jak pouczanie Newtona przez mrówkę. A tak swoją drogą to ciekawe jest to, że nawet nie ruszyliście tego co napisał Arystoteles. Nie macie żadnego pomysłu na to. Słabiutki jest wasz teizm ale to nic nowego

Rzeczywiście mój i katolikusa teizm jest "słabiutki" w tym sensie, że nie stosujemy zasady "maksimum negacji wypowiedzi oponenta, a do tego nakrzyczenie na niego, bo może się od tego przestraszy". Uznanie co jest mocne, a co słabe zależy od kryterium oceny. W szczególności dla jednego wyrazem mocy argumentacyjnej jest nakrzyczenie na oponenta, nazwanie go przykrym określeniem, a wedle innych kryteriów jest to rejterada, okazanie słabości polegającej na przyznaniu się, iż brak jest krzyczącemu lepszych argumentów niż personalna napaść. Ale oczywiście dowodu absolutnego na to, które kryteria mocy dyskutanta są tymi słusznymi nie będzie. Będą stronnictwa - jednym znacząca napastliwość będzie imponowała sama z siebie, dla innych będzie ona objawem słabości.


I znowu nabiłeś piany w temacie dyskusji o dyskusji. Faktem jest, że (pseudo)argumentacji Arystotelesa vel Kruchego nawet nie ruszyliście w tym wątku. Za to obaj jesteście tu "najmądrzejsi" w temacie tego jak ja powinienem dyskutować. Wygląda to dość komicznie i próżno.z boku
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:22, 30 Lip 2023    Temat postu:

Zaorano fedora?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Katolikus




Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2190
Przeczytał: 178 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:30, 30 Lip 2023    Temat postu:

fedor napisał:
A tak swoją drogą to ciekawe jest to, że nawet nie ruszyliście tego co napisał Arystoteles. Nie macie żadnego pomysłu na to. Słabiutki jest wasz teizm ale to nic nowego

(...)
Cytat:
Faktem jest, że (pseudo)argumentacji Arystotelesa vel Kruchego nawet nie ruszyliście w tym wątku. Za to obaj jesteście tu "najmądrzejsi" w temacie tego jak ja powinienem dyskutować.


W mojej ocenie argumentacja Arystotelesa jest trudna do zbicia, tym bardziej, jeśli chcemy Biblię od początku interpretować w kluczu dosłownej interpretacji słów Pisma, czyli w duchu bezkrytycznego fundamentalizmu biblijnego. Ale nawet rezygnując z takiej interpretacji i bardziej akcentując klucz metaforyczny to i tak wiele rozdziałów i pojedynczych wersetów w Biblii uważam za trudne, wymagające pod różnymi względami i nie chodzi mi tylko o wersety, gdzie Bóg zachęca do zabijania i brania w niewolę kobiet, i ich wykorzystywania. Ale też mam na myśli te wresety z szatanem, ludzką wolnością itd. Jak to wszystko pogodzić, aby to było i zrozumiałe i przemawiało do ludzkiego umysłu?

Postawione w tym temacie zagadnienia uważam za trudne, a po przeczytaniu twoich kontrargumentów jeszcze bardziej się w tym utwierdziłem.
Tobie wydaje się, że ty masz jakiś pomysł na to, co Arystoteles zaprezentował, a ja uważam, że to co przedstawiłeś jako kontrargumentację, jest wcale niemniej dyskusyjne niż to, co przedstawił Arystoteles, ale jeśli tobie to wszystko idealnie się układa i nie widzisz powodów do zastanowienia się nad własnymi argumentami to gratuluję, bo przynajmniej te wersety cię nie zajmują, nie ciąża ci w umyśle. :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31341
Przeczytał: 98 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:44, 30 Lip 2023    Temat postu: Re: Co z Biblii może wynikać na temat Boga

fedor napisał:
Michał Dyszyński napisał:
fedor napisał:
Cytat:
Oczywiście sama myśl, że człowiek po prostu nie ma prawa w ogóle oceniać decyzji Boga jest jakimś elementem układanki, związanej z tym problemem. I ja tego nie neguję. Jednak nie można (bez popadania w sprzeczność) jednocześnie negować prawo do oceny działań Boga i tuż obok tej oceny dokonywać. Albo jedno, albo drugie...
Ale w ogóle problem na ile człowiek może oceniać Boga jest megainteresujący. :think: On chyba nie był do tej pory (szczególnie na sfinii) rzetelnie rozpatrzony. A jest przy tej okazji dużo ciekawych spostrzeżeń do poczynienia. :think:


Oceniać Boga oczywiście można bo każdy ma wolną wolę ale jest to co najmniej komiczne wziąwszy pod uwagę to, że człowiek nie ma nawet mikrona tej wiedzy, którą ma Bóg. Zawsze będzie to więc wyglądało jak pouczanie Newtona przez mrówkę. A tak swoją drogą to ciekawe jest to, że nawet nie ruszyliście tego co napisał Arystoteles. Nie macie żadnego pomysłu na to. Słabiutki jest wasz teizm ale to nic nowego

Rzeczywiście mój i katolikusa teizm jest "słabiutki" w tym sensie, że nie stosujemy zasady "maksimum negacji wypowiedzi oponenta, a do tego nakrzyczenie na niego, bo może się od tego przestraszy". Uznanie co jest mocne, a co słabe zależy od kryterium oceny. W szczególności dla jednego wyrazem mocy argumentacyjnej jest nakrzyczenie na oponenta, nazwanie go przykrym określeniem, a wedle innych kryteriów jest to rejterada, okazanie słabości polegającej na przyznaniu się, iż brak jest krzyczącemu lepszych argumentów niż personalna napaść. Ale oczywiście dowodu absolutnego na to, które kryteria mocy dyskutanta są tymi słusznymi nie będzie. Będą stronnictwa - jednym znacząca napastliwość będzie imponowała sama z siebie, dla innych będzie ona objawem słabości.


I znowu nabiłeś piany w temacie dyskusji o dyskusji. Faktem jest, że (pseudo)argumentacji Arystotelesa vel Kruchego nawet nie ruszyliście w tym wątku. Za to obaj jesteście tu "najmądrzejsi" w temacie tego jak ja powinienem dyskutować. Wygląda to dość komicznie i próżno.z boku

Nie ruszyłem argumentacji Arystotelesa, bo w moim przekonaniu musiałbym poprzeć podejście w stylu o. Szustaka, który zwyczajnie neguje dosłowność licznych sformułowań ST jako pochodzących od Boga. Ja już sobie to poukładałem tak, że ST nie może być brany bezpośrednio i wprost. Alternatywą (jedyną) jest podejście, które z kolei Ty nieraz prezentujesz, polegające na negowaniu tak po wsiech, nie odnoszeniu się od zarzutów, połączone z próbami postawienia się jako tego, który narzuca, ocenia, z góry opierdala każdego, kto ma inne zdanie, uznając na koniec, iż w ten sposób rzeczywiście coś wykazał, albo kogoś przekonał. Ja z kolei to podejście uważam za pogrywanie z samym sobą, robienie sobie samemu wody z mózgu, czy też inaczej formę zakłamywania się.
Mówiąc wprost wszędzie tam, gdzie w ST jest sformułowanie, jak to Bóg posługuje się metodami, które standardowo są metodami tyranów, ja taki przekaz odrzucam w bezpośredniej warstwie - nie wierzę, że Bóg miałby być właśnie taki. Bo wierzę, że Bóg jest NAPRAWDĘ miłosierny, dobry, a nie że jest rozzłoszczonym despotą (nawet jeśli wprost nie użyję wobec Niego słowa "despota", a tylko uznam wszystkie te atrybuty, które standardowo człowiekowi - despocie się przypisuje). Nie uważam zatem całości Biblii w szczególności ST za księgi nieomylne. Stawiam na to, że część ksiąg kanonu dostała się do tegoż kanonu w wyniku błędnych ludzkich decyzji, co sprowadza się też i do tego, że nie traktuję aktu tworzenia kanonu biblijnego jako cud (nieomylność), lecz jako coś, co - jak wszystko co ludzkie - zawiera też decyzje błędne, pomyłki, nawet ślady złej woli co niektorych ludzi.
Choć wciąż uważam Biblię za natchnioną (ale to jest ogromna różnica w stosunku do przypisania jej nieomylności).


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Nie 20:09, 30 Lip 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 89 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:09, 30 Lip 2023    Temat postu:

Katolikus napisał:
fedor napisał:
Nie jesteś od oceniania tego


To jest forum dyskusyjne, a nie przestrzeń, w której ty rządzisz i nikt (niczym panu prezesowi) nie może ci zwrócić uwagi, i dlatego musisz liczyć się z tym, że twoje wypowiedzi będą oceniane.


Nie ty jesteś od oceniania tego ale sytuacja. A sytuacja pokazuje, że ateusze nie są w stanie naruszyć takiej kontrargumentacji jaką ja zaprezentowałem. I to jest wystarczający certyfikat jakości mojej kontrargumentacji. I w tym momencie twoja ocena mojej kontrargumentacji jest nieistotna

Cytat:
A wszystko, co wcześniej pisałem, pisałem w dobrej wierze, bo jestem przekonany, że twoja argumentacja wymaga rewizji, nowego przemyślenia, zastanowienia. Niestety ty wszystko interpretujesz jako atak na ciebie, a swoją argumentację i rozumowanie postrzegasz w takich superlatywach, że nie przebija się do ciebie żadna słuszna krytyka, czego wyraz zresztą dałeś wyżej.


Jesteś ostatnią osobą jaka powinna mi na tym forum doradzać w kwestii tego jak dyskutować z ateistami. Tym bardziej, że dostajesz regularny łomot w dyskusjach z ateistami na tym forum. Wystarczy popatrzeć jak anbuś roznosi cię w pył w byle rozmowie:

http://www.sfinia.fora.pl/blog-kruchy04,67/czy-potrzebna-jest-nam-wiara-w-boga,23091-25.html#730477

To co prezentujesz ateistom to jedynie opis twoich pobożnych życzeń. Robią z tym co chcą i szybciej wiejesz z dyskusji z nimi niż je zacząłeś. A powyższej "argumentacji" Arystotelesa nawet nie byłeś w stanie ruszyć i jednocześnie mnie pouczasz jak ja mam dyskutować. Tak więc jesteś ostatnią osobą, która powinna mi doradzać na tym forum w kwestii tego jak dyskutować z ateistami

Cytat:
Cytat:
To on nie przedstawił, że z tych cytatów wynika to co on twierdzi. Wystarczy przeczytać te cytaty w ich oryginalnym kontekście i wtedy wynika z nich coś zupełnie innego niż on twierdzi


To weźmy jakiś przykład i powiedz mi jak ty to widzisz. Arystoteles przykładowo stawia tezę, że:

"Bóg zabija i nakazuje zabijać pojedynczo i masowo, całą ludzkość i całe narody."

Na uzasadnienie przytacza cytaty Biblii np., taki cytat:

Pwt 32,39 napisał:
Ja zabijam i Ja sam ożywiam,
Ja ranię i Ja sam uzdrawiam,


Bóg (interpretując to dosłownie) sam przyznaje, że zabija, a ty pisałeś, że nie zabija i jeszcze twierdziłeś, ze "porąbało" się Arystotelesowi.


Nawet nie sprawdziłeś co jest tu dokładnie napisane w tekście hebrajskim. On też nie. Dlatego napisałem, że jego tezy nie pokrywają się z tym co mówi Biblia. Poza tym zabijanie to nie mordowanie. Nie jesteś w stanie odeprzeć argumentu, że skoro wszelkie życie należy do Boga to ma prawo je odebrać kiedy chce. Żaden ateista nie jest w stanie wykazać, że Bóg jest mordercą:

[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
Weźmy inny przykład i powiedz mi jak to widzisz.
Napisał, że:
"Bóg Biblii bezwzględnie posługuje się ludźmi i nie jest dla niego ważne, że niewinni cierpią, dla realizacji jego zamierzeń."

I dla przykładu podaje uzasadnienie z Judaszem.

Cytat:
biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził».


W żaden sposób nie wynika z tego, że Bóg "posługuje się ludźmi i nie jest dla niego ważne, że niewinni cierpią, dla realizacji jego zamierzeń". Nie ma tu żadnego wynikania i sprawa Judasza jest bardzo dyskusyjna i wieloznaczna. O tym właśnie pisałem, że ateusz wali tu non sequitura i nie ma tu wynikania. A ty dałeś się na to złapać jak dziecko. Dalej jeszcze pociągnę kwestię Judasza, którego nazwanie "niewinnym" jest szczytem manipulacji

Cytat:
Wczesniej też uzasadniał na podstawie Biblii, że:

Cytat:
Zeszli się bowiem rzeczywiście w tym mieście przeciw świętemu Słudze Twemu, Jezusowi, którego namaściłeś, Herod i Poncjusz Piłat z poganami i pokoleniami Izraela, aby uczynić to, co ręka Twoja i myśl zamierzyły.


Jak można karać Judasza jeśli wcześniej jest napisane, że to Boga "ręka" i "myśl" zamierzyły taki scenariusz Jezusa?


A nie wpadłeś na to, że Bóg po prostu dopasowuje się do sytuacji i znajduje takich ludzi, którzy pasują do Jego planów, jednocześnie do niczego nikogo nie przymuszając? Nie wpadłeś na to. Tak więc Bóg nikogo do niczego nie przymusza i nie "używa". Ten przykład też jest zmanipulowany przez ateistę bo Judasz zdradziłby Jezusa i powiesiłby się nawet wtedy, gdyby Bóg nie istniał

Cytat:
Można z tym polemizować, ale ty tylko potrafiłeś bezpodstawnie napisać: "Same chochoły i brak wynikania", i to ma być ta wzniosła i głęboka argumentacja?


To jest wystarczająco dogłębna argumentacja bo brak wynikania jest tu faktem i bardzo poważnym zarzutem natury logicznej. A teraz jeszcze wyjaśniłem dobitnie czemu nie ma tu wynikania. I tak można zrobić z każdą powyższą manipulacją ateusza o nicku Arystoteles vel Kruchy. Nie trzeba być zbyt bystrym aby zobaczyć czemu tu wszędzie nie ma wynikania w tym co on wymyśla. Ale oczywiście sam na to nie wpadłeś i dałeś się nabrać. A ja już wielokrotnie prostowałem te same wersety bo te manipulacje tego ateusza trollującego tu z kilku kont są wciąż te same. Nie muszę się za każdym razem powtarzać i wystarczy jak stwierdzę brak wynikania, co jest bardzo poważnym zarzutem natury logicznej i na razie spokojnie wystarczy

Cytat:
Cytat:
Bo nie uzasadniają. W tej sytuacji wyrwane przez niego z kontekstu cytaty biblijne to tylko spam zamulający dyskusję. Zresztą on z konta Kruchy już kiedyś spamował tymi samymi zmanipulowanymi cytatami o faraonie i już odpowiadałem na to:

"Jak punkt wyżej. Bóg może czasami wpływać na czyjś umysł ale ostateczna decyzja należy do właściciela tego umysłu, o czym czytamy choćby w Iz 10 (niżej będzie omawiany ten tekst). Tu akurat faraon zdał się całkowicie na wpływ Boga (choć nie musiał). Z wersetu tego nie wynika więc w żaden sposób teza gimboateisty, że "że wola i działania ludzi całkowicie podlegają suwerennej wszechmocnej władzy Boga". Tak więc mamy tu kolejny tekst naciągnięty przez gimboateistę"


Skoro serce faraona zostało przez Boga uczynione upartym to gdzie jest miejsce na "ostateczną decyzję" faraona? Jak ty to widzisz?


Nigdzie tekst nie mówi, że to Bóg a nie faraon podjął decyzję. Ostateczna decyzja należała do faraona, choć Bóg mógł na niego wpływać. Nie ma w tym nic niestosownego jeśli faraon mógł oprzeć się temu wpływowi

Cytat:
Cytat:
Cytat:
natomiast tam, gdzie jego argumentacja zgadza się z twoimi wierzeniami to już cytatami problemu nie masz i je widzisz).
Wiem, że i tak włączy ci się tryb "samoobrony" i teraz z emocją wejdziesz w temat, ale może naprawdę się zastanów nad jakością własnej argumentacji i przemyśl czy jednak nie zawiera rażących niespójności np. piszesz, że "Bóg nie może nic "ukraść" bo wszystko stworzył i wszystko należy do Niego." - ale skoro WSZYSTKO stworzył i WSZYSTKO należy do Boga to również i zło, cierpienie, które się dzieje w świecie, ale tego się wyprzesz, pomimo, że piszesz, że WSZYSTKO stworzył.


"Wszystko" w znaczeniu rzeczy materialnych o których była mowa w kontekście tego, że Bóg powiedział Żydom, iż mogą zabrać rzeczy Egipcjan. Musiałeś zmanipulować to co napisałem, prawda?


Przedmioty srebrne, złote i szaty były dziełem Egipcjan, a nie Boga, a jeśli chcesz twierdzić, że to się nie liczy, że to był ich wyrób, bo ostatecznie Bóg jest przyczyną rzeczy materialnych to pozbawiasz Egipcjan sprawczości i odpowiedzialności, i nie tylko ich, ale w zasadzie to całej ludzkości. :shock:


Gdyby nie Bóg to nigdy nie mieliby żadnych szat i srebrnych oraz złotych wyrobów. Tak więc to wszystko ostatecznie i tak należy do Boga. Poza tym Egipcjanie ciemiężyli Żydów i przymuszali ich do ciężkich prac (Wj 1,13-14). Bóg mógł bez problemu więc uznać, że Izraelitom należała się zaległa zapłata od Egipcjan w naturze i tym samym nie było to żadne "złodziejstwo". Nie wpadłeś na to, no nie? Zamiast tego dałeś się nabrać na manipulacje ateusza i jeszcze go bronisz. A wystarczyło lekko ruszyć mózgiem aby obronić tu Boga przed zarzutem ateusza. Ale oczywiście tego nie zrobiłeś i zamiast tego bezmyślnie łyknąłeś jak pelikan sofistykę ateusza. Brawo. Bóg jest zapewne dumny z twojej bystrości umysłu. Zaimponowałeś Mu

Cytat:
I skąd ten arbitralny przeskok, że jeśli chodzi o rzeczy materialne to wszystko stworzył i wszystko należy do Niego, a już w kwestiach duchowych już nie wszystko?


Bo w kwestiach duchowych jest tak, że wolna wola człowieka jest wyłączona spod jurysdykcji Boga. A więc Bóg nie jest odpowiedzialny za zło czynione przez człowieka

Katolikus napisał:
fedor napisał:
A tak swoją drogą to ciekawe jest to, że nawet nie ruszyliście tego co napisał Arystoteles. Nie macie żadnego pomysłu na to. Słabiutki jest wasz teizm ale to nic nowego

(...)
Cytat:
Faktem jest, że (pseudo)argumentacji Arystotelesa vel Kruchego nawet nie ruszyliście w tym wątku. Za to obaj jesteście tu "najmądrzejsi" w temacie tego jak ja powinienem dyskutować.


W mojej ocenie argumentacja Arystotelesa jest trudna do zbicia, tym bardziej, jeśli chcemy Biblię od początku interpretować w kluczu dosłownej interpretacji słów Pisma, czyli w duchu bezkrytycznego fundamentalizmu biblijnego. Ale nawet rezygnując z takiej interpretacji i bardziej akcentując klucz metaforyczny to i tak wiele rozdziałów i pojedynczych wersetów w Biblii uważam za trudne, wymagające pod różnymi względami i nie chodzi mi tylko o wersety, gdzie Bóg zachęca do zabijania i brania w niewolę kobiet, i ich wykorzystywania. Ale też mam na myśli te wresety z szatanem, ludzką wolnością itd. Jak to wszystko pogodzić, aby to było i zrozumiałe i przemawiało do ludzkiego umysłu?


Nie jest trudno te aprawy pogodzić. Wystarczy sprawdzić kontekst cytatów i trochę pogłówkować. Te oklepane pseudoargumenty ateuszy są też odparte na wielu stronach internetowych. Problem w tym, że ty nawet nie próbowałeś czegoś poszukać lub samemu pogłówkować. Po prostu od razu się poddałeś. Brawo. Bóg na pewno jest z ciebie dumny i jest pod wrażeniem twojej kreatywności. Zaimponowałeś Mu

Cytat:
Postawione w tym temacie zagadnienia uważam za trudne, a po przeczytaniu twoich kontrargumentów jeszcze bardziej się w tym utwierdziłem


Czyli poddałeś się bez walki. Wszystkie powyższe pseudoargumenty Arystotelesa vel Kruchy odparłem już wyżej i wielokrotnie wcześniej

Cytat:
Tobie wydaje się, że ty masz jakiś pomysł na to, co Arystoteles zaprezentował, a ja uważam, że to co przedstawiłeś jako kontrargumentację, jest wcale niemniej dyskusyjne niż to, co przedstawił Arystoteles, ale jeśli tobie to wszystko idealnie się układa i nie widzisz powodów do zastanowienia się nad własnymi argumentami to gratuluję, bo przynajmniej te wersety cię nie zajmują, nie ciąża ci w umyśle. :think:


Po prostu jesteś słabym chrześcijaninem i poddałeś się bez walki. Nie ma w sofistyce Arystotelesa vel Kruchego nic poza manipulacjami tekstami biblijnymi i brakiem wynikania oraz płycizną myślenia. Wykazałem to już wyżej i jeszcze pogłębiłem na tych przykładach, które teraz sam ponownie wywlokłeś. Mogę zrobić to z każdym innym pseudoargumentem ateusza


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Nie 21:10, 30 Lip 2023, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Katolikus




Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2190
Przeczytał: 178 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:44, 30 Lip 2023    Temat postu:

fedor napisał:
A powyższej "argumentacji" Arystotelesa nawet nie byłeś w stanie ruszyć i jednocześnie mnie pouczasz jak ja mam dyskutować. Tak więc jesteś ostatnią osobą, która powinna mi doradzać na tym forum w kwestii tego jak dyskutować z ateistami


Nie pouczam cię jak masz dyskutować. Dyskutuj sobie jak chcesz. Wyłącznie chciałem zwrócić uwagę na to, że twoja argumentacja ostatecznie wydaje się słaba, niespójna, bo jest pełna powierzchownego myślenia, pomijająca cytaty, które były przedstawione, opiera się na odwracaniu uwagi na "ateistyczny świat", brak uzasadnienia, że coś nie wynika - samo arbitralne stwierdzenia itd.
Może to ci da do myślenia i z czasem przemyślisz na nowo swoje rozumowanie, kulturę słowa itd.
Dlatego też uważam, że fajnie byłoby, jakbyś swoją argumentację pokazał komuś kogo lubisz, ufasz mu i ten ktoś prezentuje wysoki poziom myślenia.

Cytat:
Nawet nie sprawdziłeś co jest tu dokładnie napisane w tekście hebrajskim.


A co jest? Przekłady wprowadzają w błąd? Jest to tłumaczone na "uśmiercam", "zabijam" - to jest niewłaściwe tłumaczenie?

Co z tego, że zabijanie to nie mordowanie skoro ateista postawił tezę:
"Bóg zabija i nakazuje zabijać.."

I owszem, zgadzam się, że "skoro wszelkie życie należy do Boga to ma prawo je odebrać kiedy chce" - problem leży gdzie indziej i jest bardziej subtelny. Należy zastanowić się jaka motywacja kryje się za odbieraniem życia, jaki jest kontekst sytuacyjny i czy to działanie jest godne mądrego, wszechmocnego Boga.

Jeśli czytamy np. "Gdy Pan, Bóg twój, wprowadzi cię do ziemi, do której idziesz, aby ją posiąść (...) Pan, Bóg twój, odda je tobie, a ty je wytępisz, obłożysz je klątwą, nie zawrzesz z nimi przymierza i nie okażesz im litości."

To nie zgodzisz się, że to jest nawoływanie do masakry innych ludów po to, by posiąść ziemię? Kontekst mówi, że to nie jest jakieś niewinne odebranie życia, jakieś zwyczajne przeniesienie życia w inny wymiar - tu się leje krew, jest masa cierpienia i brutalności.
Twoim zdaniem wszystko jest ok?

Cytat:
Cytat:
Jak można karać Judasza jeśli wcześniej jest napisane, że to Boga "ręka" i "myśl" zamierzyły taki scenariusz Jezusa?


A nie wpadłeś na to, że Bóg po prostu dopasowuje się do sytuacji i znajduje takich ludzi, którzy pasują do Jego planów, jednocześnie do niczego nikogo nie przymuszając? Nie wpadłeś na to. Tak więc Bóg nikogo do niczego nie przymusza i nie "używa". Ten przykład też jest zmanipulowany przez ateistę bo Judasz zdradziłby Jezusa i powiesiłby się nawet wtedy, gdyby Bóg nie istniał


Skąd czerpiesz podstawy do pomysłu, że "Bóg po prostu dopasowuje się do sytuacji i znajduje takich ludzi, którzy pasują do Jego planów"? Do jakiej sytuacji dopasował się Bóg? Na podstawie jakiego fragmentu Biblii tak wnioskujesz?

Jest napisane, że "Herod i Poncjusz Piłat z poganami i pokoleniami Izraela" zeszli się, "aby uczynić to, co ręka Twoja i myśl zamierzyły".

Jeśli faktycznie Bóg zaplanował pewne ważne i przełomowe chwile, to musiał też ustalić wszystkie te zdarzenia, które do nich doprowadzą, bo inne, niż te, które mają miejsce doprowadziłyby do czegoś innego.

Według mnie to jest trudny do rozkminy fragment, gdzie z jednej strony Jezus mówi, że biada Judaszowi za to, że go wydał, a z drugiej strony Pismo sugeruje, że tak chciał Bóg i tak wszystkim, i wszystkimi pokierował, aby doszło do śmierci Jezusa.

Cytat:
To jest wystarczająco dogłębna argumentacja bo brak wynikania jest tu faktem i bardzo poważnym zarzutem natury logicznej. A teraz jeszcze wyjaśniłem dobitnie czemu nie ma tu wynikania. I tak można zrobić z każdą powyższą manipulacją


Raczej spłyciłeś sprawę i tak w zasadzie robisz z prawie każdym problemem postawionym przez ateistów, a później wydaje ci się, że ty coś obaliłeś w oparciu "dogłębną" argumentację.

To jak splycasz problemy naprawdę irytuje, bo to domaga się porządnego przemyślenia. Tobie chyba tylko zależy, aby pod każdym postawionym problemem przez ateistę z automatu napisać "Same chochoły i brak wynikania".

Cytat:
Po prostu jesteś słabym chrześcijaninem i poddałeś się bez walki.


To co piszesz w odpowiedzi do postawionych problemów przez Arystotelesa lub wyżej do mnie postrzegasz jako wyczerpująca, niezbitą, chyba jedynie poprawną i pozbawioną żadnych błędów argumentację. Ja natomiast wszystko to widzę jako bardzo dyskusyjne i mógłbym cię storpedować mnóstwem ważnych i zasadnych pytań, ale to nie z tobą takie dyskusje..

Do ciebie i tak nic nie dociera więc dalsze odnoszenie się do twoich wypowiedzi to byłaby strata czasu. Moim celem w tym temacie nie było to, aby teraz z tobą polemizować tylko skłonić cię do myślenia w pewnych kwestiach, ale to się nie uda. Teraz nie mam już złudzeń.


Ostatnio zmieniony przez Katolikus dnia Nie 22:46, 30 Lip 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Święte Księgi Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin