Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Co z Biblii może wynikać na temat Boga
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Święte Księgi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:00, 01 Sie 2023    Temat postu:

fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
Jakie "inwektywy". Jeszcze nawet nie zaczęliśmy i już szukasz pretekstów do wymięknięcia. Słabo

Demencja?


Raczej twoje problemy z percepcją

Chamstwo ci wrosło w zwyczaj, że już nie zauważasz, jak sypiesz inwektywami.

fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
No to jak to w końcu jest z tymi twoimi ufokami proroka - to są byty istniejące czy nieistniejące?

Podobno sam widziałeś ufo, to czego się czepiasz?


Widziałem UFO ale nie ufoków. Dopuszczam możliwość, że UFO to zaawansowana działalność ludzkich agencji wywiadowczych lub jakiejś tajnej komórki. Tak więc ufok nie jest synonimem UFO, a przynajmniej nie musi być. No to jak to w końcu jest z tymi twoimi ufokami proroka - to są byty istniejące czy nieistniejące?

Sam sprawdź dowody, nie będę odrabiał za ciebie pracy domowej.


To jest twoja robota ale jej nie wykonałeś więc wychodzi na to, że jesteś wyznawcą bytów nieistniejących o nazwie ufoki

Nie płacą mi za twoje dokształcanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 108 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:08, 01 Sie 2023    Temat postu:

blackSwan napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
Jakie "inwektywy". Jeszcze nawet nie zaczęliśmy i już szukasz pretekstów do wymięknięcia. Słabo

Demencja?


Raczej twoje problemy z percepcją

Chamstwo ci wrosło w zwyczaj, że już nie zauważasz, jak sypiesz inwektywami.


Coś ci się porypało

blackSwan napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
No to jak to w końcu jest z tymi twoimi ufokami proroka - to są byty istniejące czy nieistniejące?

Podobno sam widziałeś ufo, to czego się czepiasz?


UFO to nie ufoki. Dopuszczam możliwość, że UFO to zaawansowana działalność ludzkich agencji wywiadowczych lub jakiejś tajnej komórki. Tak więc ufok nie jest synonimem UFO, a przynajmniej nie musi być. No to jak to w końcu jest z tymi twoimi ufokami proroka - to są byty istniejące czy nieistniejące?

Sam sprawdź dowody, nie będę odrabiał za ciebie pracy domowej.


To jest twoja robota ale jej nie wykonałeś więc wychodzi na to, że jesteś wyznawcą bytów nieistniejących o nazwie ufoki

Nie płacą mi za twoje dokształcanie.


Czyli dowodów na swe ufoki nie masz i wierzysz w byty nieistniejące. Jasna sprawa
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:14, 01 Sie 2023    Temat postu:

fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
Jakie "inwektywy". Jeszcze nawet nie zaczęliśmy i już szukasz pretekstów do wymięknięcia. Słabo

Demencja?


Raczej twoje problemy z percepcją

Chamstwo ci wrosło w zwyczaj, że już nie zauważasz, jak sypiesz inwektywami.


Coś ci się porypało

Piękny przykład efektu wyparcia.

fedor napisał:
Czyli dowodów na swe ufoki nie masz i wierzysz w byty nieistniejące. Jasna sprawa

Jako fideista możesz wierzyć w dowolnie wymyśloną przez siebie bzdurę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 108 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:19, 01 Sie 2023    Temat postu:

blackSwan napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
Jakie "inwektywy". Jeszcze nawet nie zaczęliśmy i już szukasz pretekstów do wymięknięcia. Słabo

Demencja?


Raczej twoje problemy z percepcją

Chamstwo ci wrosło w zwyczaj, że już nie zauważasz, jak sypiesz inwektywami.


Coś ci się porypało

Piękny przykład efektu wyparcia.


Piękny przykład twojej projekcji

blackSwan napisał:
fedor napisał:
Czyli dowodów na swe ufoki nie masz i wierzysz w byty nieistniejące. Jasna sprawa

Jako fideista możesz wierzyć w dowolnie wymyśloną przez siebie bzdurę.


Na przykład w twoje ufoki od twojego proroka?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:58, 01 Sie 2023    Temat postu:

fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
Jakie "inwektywy". Jeszcze nawet nie zaczęliśmy i już szukasz pretekstów do wymięknięcia. Słabo

Demencja?


Raczej twoje problemy z percepcją

Chamstwo ci wrosło w zwyczaj, że już nie zauważasz, jak sypiesz inwektywami.


Coś ci się porypało

Piękny przykład efektu wyparcia.


Piękny przykład twojej projekcji

Wypieraj, wypieraj, zobaczymy, gdzie skończysz.

fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
Czyli dowodów na swe ufoki nie masz i wierzysz w byty nieistniejące. Jasna sprawa

Jako fideista możesz wierzyć w dowolnie wymyśloną przez siebie bzdurę.


Na przykład w twoje ufoki od twojego proroka?

Ja swoją pracę domową odrobiłem, a ty nie, dlatego jesteś fideistą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 108 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:07, 01 Sie 2023    Temat postu:

blackSwan napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
Jakie "inwektywy". Jeszcze nawet nie zaczęliśmy i już szukasz pretekstów do wymięknięcia. Słabo

Demencja?


Raczej twoje problemy z percepcją

Chamstwo ci wrosło w zwyczaj, że już nie zauważasz, jak sypiesz inwektywami.


Coś ci się porypało

Piękny przykład efektu wyparcia.


Piękny przykład twojej projekcji

Wypieraj, wypieraj, zobaczymy, gdzie skończysz.


Od wypierania mamy na forum ciebie

blackSwan napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
Czyli dowodów na swe ufoki nie masz i wierzysz w byty nieistniejące. Jasna sprawa

Jako fideista możesz wierzyć w dowolnie wymyśloną przez siebie bzdurę.


Na przykład w twoje ufoki od twojego proroka?

Ja swoją pracę domową odrobiłem, a ty nie, dlatego jesteś fideistą.


Niczego nie "odrobiłeś". Nie jesteś w stanie uciec przed tym, że jesteś fideistą wierzącym w ufoki jakiegoś proroka. Komiczne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 108 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:08, 01 Sie 2023    Temat postu:

Katolikus napisał:
fedor napisał:
Kopernik i Galileusz też dostawali mnóstwo sygnałów, że coś jest z nimi nie tak. Jakoś się nie przejmowali i robili swoje. I mieli rację. Póki nie zobaczę konkretnych argumentów to przejmował się nie będę. Postękiwanie na to co piszę nie jest argumentem. Na razie nie widzę nic poza postękiwaniem


Sugerowanie, że ty jesteś w sytuacji Kopernika lub Galileusza jest naprawdę zabawne.


Nigdzie nie sugerowałem czegoś takiego. Pokazałem ci tylko na tym przykładzie, że twój argument jest po prostu do luftu. Bez problemu mógłbym znaleźć inny przykład

Katolikus napisał:
Fundamentalistów i wyznawców Molocha jest zarówno teraz, jak i było wieki wcześniej, bardzo dużo, natomiast na tle historii zawsze w mniejszości byli zwolennicy Boga miłości. Ze swoim światopoglądem pasujesz raczej (jeśli już ciągnąć zaczęta przez ciebie analogię) do pospolitych ludzi i tych z uniwersytetów, którzy twardo byli przekonani, że to Słońce krąży wokół Ziemi, a ci nieliczni, co uważają inaczej to bredzą i trzeba ich uciszyć.

I tak jest tu na forum. Prezentujesz rozumowanie, które jest bardzo popularne wśród fundamentalistów (zwłaszcza protestanckich) i gdy dostajesz, w dobrej wierze, sygnały (na początku były dość subtelne), że "fedor, a może zastanów się nad tym, co piszesz; spróbuj na to spojrzeć inaczej, bo naszym zdaniem coś tu nie zazębia" to ty to wypierasz. Tradycyjny mechanizm obronny. Ale oczywiście, jak się uprzesz to nikt cię nie przekona, ale podyskutować sobie można. Dyskusje są fajne.


Chciałeś sobie tu trochę pogadać. Masz prawo

Katolikus napisał:
Cytat:
Cytat:
Możesz być czegoś pewnym, ale co cię zabezpiecza przed zejściem na niewłaściwą drogę myślenia, rozumowania? Co cię zabezpiecza przed pychą i zaślepieniem? Zastanów się.


Liczą się tylko argumenty. Póki co nie ma żadnych argumentów przeciw temu co piszę


Argument to nic innego jak wnioskowanie na podstawie jakichś przesłanek. Argument jest wtedy, gdy ktoś próbuje wykazać, że coś jest prawdą. W tym temacie (oprócz Semele i blackswan - oni tylko zadali pytania) każdy przedstawił jakieś argumenty i dlatego teraz jest w ogóle dyskusja. Argumenty, ściśle rzecz biorąc, pojawiły się przeciw temu, co piszesz i nawet z nimi polemizujesz przedstawiając swoje argumenty.


Na razie to głównie polemizuję tu z chochołami i non-sequiturami, a nie z argumentami

Katolikus napisał:
Po drugie, twoja odpowiedź to żadna odpowiedź na moje pytanie. Plaskoziemcy też dostają argumenty, a nawet dowody za kulistością Ziemii, a i tak pozostają na błędnej drodze. Argumenty nie zabezpieczają przed zaślepieniem i błądzeniem zwłaszcza, jak się jest odgórnie negatywnie nastawionym do tego, co inni mówią.


Może te argumenty jakie dostają płaskoziemcy od swoich oponentów są co najmniej dyskusyjne? Nie wpadłeś na to

Katolikus napisał:
Tak więc nadal nie przedstawiłeś żadnych wypracowanych mechanizmów, które choćby trochę zabezpieczały cię przed zejściem na niewłaściwą drogę myślenia, rozumowania.

Skąd wiesz, że nie mylisz się od A do Z w tych wszystkich kwestiach, w których pisałeś do Arystotelesa, Michała i do mnie?


Mogliście to wykazać i nawet nie zaczęliście. A Kruchy trollujący z konta Arystoteles nawet mi wyżej nie odpisał bo nie miał jaj. Wymowne świadectwo jego porażki

Katolikus napisał:
Cytat:
Cytat:
Jak może być "ok" skoro to by znaczyło, że Bóg Stwórca wszystkich ludzi napuszcza jednych na drugich; nastawia swoje własne stworzenie przeciwko sobie i zachęca do działań, które będą obfitować w krew, cierpienie (po każdej ze stron), brutalność.. To nie jest droga do zbawienia. Człowiek podążający taką drogą (brutalności, zabijania, okrucieństwa, braku litości) oddała się od zbawienia i "narodzenia na nowo" - więc to nie może być droga, którą proponuje człowiekowi Bóg Stwórca wszystkich swoich stworzeń.


To jest tylko twoja karykatura tego co robi Bóg. Robisz dokładnie to samo co ateiści. Nie możesz pojąć jak Stwórca może komuś odebrać życie. Jak najbardziej może. Nie ma w definicji Stwórcy nic, co by Mu tego zabraniało


Ale omawiana sytuacja to nie jest jakieś niewinne odebranie życia komuś niczym teleportacja w inny wymiar. Fakt, nie mogę pojąć jak można uważać, że Bóg który kocha własne stworzenia (a więc pragnie dla każdego dobra), który zdaje sobie sprawę z ich ułomności, niedoskonałości pod względem myślenia, emocji itd., może napuszczać jednen naród przeciwko innym narodom, co w efekcie rodzi krew, cierpienie, brutalność, przemoc, folgowanie swoim zwierzęcym instynktom, a więc jest to DROGA ODWROTNA DO ZBAWIENIA I WAŻNEGO "NARODZENIA NA NOWO" w życiu doczesnym. A więc nie może być "ok".


Jakoś może być to ok, skoro Bóg to robi. A ty po prostu nie jesteś w stanie zaakceptować tego co Bóg robi. Bóg dopuszcza też raka na dzieciach. Jest to równie brutalne ale dzieje się. Tak więc Bóg może dopuszczać brutalne sytuacje w naszym życiu w celu osiągnięcia dóbr długofalowych, których nie można osiągnąć inaczej. Znowu zaczynasz mówić co Bogu wolno, a co nie. Jesteś już na etapie buntu wobec Boga biblijnego, którego zastąpiłeś bogiem pluszowym ateistów. Zobaczymy co będzie dalej

Katolikus napisał:
Cytat:
Cytat:
Po drugie, jeśli celem miało być zdobycie ziemi, usunięcie zagrożenia dla ludu wybranego (bo w ostateczności stąd miał przyjść odkupiciel) to Bóg mógłby albo w ogóle nie stwarzać tych "barbarzyńskich ludów" albo sprawić, aby umarli we śnie (wszyscy) i wtedy nie byłoby zagrożenia dla Izraela, a dodatkowo obyłoby się bez tego okrutnego naddatku w postaci barbarzyńskiej wojny, która tylko brutalizuje ludzi, stwarza cierpienie itd.


Znowu zgubiłeś kontekst historyczny bo uznałeś narody zagrażające Izraelowi za niewiniątka. Tymczasem nie były to żadne niewiniątka. Te narody paliły żywcem swoje dzieci w ofierze Molochowi. Bóg nie musiał się z nimi obchodzić łagodnie. Znowu daje znać o sobie twój problem z obrazem Boga Biblii i wracamy do zagadnienia twojego pluszowego boga. Powiedzmy, że w czasie trwania II Wojny Światowej Bóg postanowił ją zdecydowanie zakończyć przez wyniszczenie nazistów przy pomocy potęgi militarnej wojsk alianckich. Ktoś rozczulałby się nad nazistami w tym wypadku? A kto się rozczula nad tym, że Armia Czerwona zdobyła Berlin w 1945 roku?


No właśnie uwzględniłem kontekst, bo wyraźnie napisałem, że "jeśli celem miało być zdobycie ziemi, usunięcie zagrożenia" (zagrożenie ze strony barbarzyńskich ludów) to można cel osiągnąć bez tego okrutnego naddatku. Bóg (w którego wierzysz) mógł postąpić z tymi ludźmi tak jak z ludźmi z Sodomy i Gomory, albo mógł sprawić, aby wszyscy umarli we snie i w ten sposób przynajmniej byłoby mniej krwi, brutalizmu, cierpienia, a Izraelici nie zatracaliby się w swoich najgorszych instynktach. Twój bóg, by osiągnąć cel wybrał najbrutalniejszą drogę, która nie jest godna Boga mądrości, wielkiego majestatu i miłości.


Mój Bóg Biblii, w którego jak widzę przestałeś już wierzyć, wybrał sprawiedliwy sposób załatwienia tej sprawy. A sprawiedliwość wymagała aby na barbarzyńcach palących żywcem swe dzieci wykonać wyrok śmierci, która nie była łagodna. Sodomici nie robili takich rzeczy więc twoja analogia jest do luftu. Zresztą na Sodomę też Bóg spuścił deszcz ognia i siarki

Katolikus napisał:
Cytat:
Cytat:
Po trzecie, Bóg mógł swój wybrany naród przekierować w stronę innych terenów, które nie są przez nikogo zamieszkane, choćby to miałby być jakieś totalne pustynie bez życia, ale za to bezpieczne.


A czemu Bóg miałby się ograniczać do jakiegoś zadupia tylko po to żebyś ty był zadowolony. Poza tym piszesz po prostu głupoty. Religia żydowska miała się objawić właśnie w Palestynie, w której krzyżowały się szlaki najważniejszych centrów kulturalnych ówczesnego świata. Stamtąd chrześcijaństwo miało się potem rozprzestrzenić na cały świat. Komu potrzebne byłoby zmartwychwstanie Jezusa na jakiejś pustyni. To wszystko miało się dokonać właśnie w takim kotle i tyglu kultur jak Palestyna, a nie na jakimś zadupiu. I dlatego właśnie Bóg wybrał taką a nie inną lokalizację geograficzną. Argumentujesz infantylnie. Znowu zgubiłeś z oczu szerszy kontekst historyczny i zamiast myśleć o planie zbawczym Boga przed oczami masz jedynie obraz swojego pluszowego boga


Skoro dla ciebie to jest "ok", że Bóg, by osiągnąć swój cel napuszcza jednen naród przeciwko drugiemu narodowi, co w efekcie rodzi krew, cierpienie, brutalność, przemoc, folgowanie swoim zwierzęcym instynktom to nie wierzysz w Boga tylko właśnie w Molocha.


Wierzę w Boga sprawiedliwego. A sprawiedliwy Bóg nie obchodzi się łagodnie z ludźmi, którzy palą żywcem swe dzieci na ofiarę Molochowi. Tak więc brutalny podbój tych ziem był jak najbardziej usprawiedliwiony tym, co robiły te narody. Przy okazji brutalne obejście się z nimi było przykładem dla innych, którzy mogli wpaść na ten sam pomysł co te ludy. To wszystko ci umyka. Tak więc skarykaturowałeś tę całą sytuację tak jak ateusze, którzy kłamią, że Bóg niby napuścił Izrael na "niewinnych" sąsiadów. To jest typowe ateistyczne kłamstwo historyczne, zmyślone tylko w tym celu, aby obrażać Boga

Katolikus napisał:
Można pomyśleć mnóstwo rozwiązań, które sprawiają, że Izrael zdobywa ziemię obiecaną bez rozlewu jakiejkolwiek krwi, bez nawoływania do nie okazywania litości, wytępienia.


Jak widać, nie ma takich rozwiązań, skoro sprawiedliwy Bóg wybrał właśnie to. Zero tolerancji dla ludów, które palą własne dzieci w ofierze Molochowi

Katolikus napisał:
Cytat:
Cytat:
Bóg mógłby z takiego terenu uczynić ziemię nadająca się do zamieszkania i w ten sposób ominąłby cały ten proces brutalnej wojny.


A tamte narody nadal składałyby Molochowi swe dzieci w ofierze. Nie ty jesteś od mówienia Bogu co ma robić. Znowu daje znać o sobie twój problem z pluszowym bogiem. To nie ja mam problem ze swoją argumentacją ale to ty masz problem z obrazem Boga Biblii. Ten sam problem ma ateista. Dlatego właśnie wziąłeś stronę ateisty w tym wątku


Wyobraź sobie, że masz dzieci, które bardzo kochasz (pewnie nie masz, ale spróbuj na chwilę się skupić). Wiesz, co to znaczy, że kochasz swoje dzieci. Czy by osiągnąć swoje wielkie cele (jakiekolwiek by one nie były), wybrałbyś drogę realizacji tego celu, która prowadzi do tego, że twoje dzieci będą musiały walczyć ze sobą na śmierć? Czy kazałbyś jednym swoim dzieciom iść i bez litości wytępić inne swoje dzieci (nawet jeśli te drugie dzieci robiłby coś, co uważałbyś za złe)? To byłaby twoim zdaniem postawa miłości? Czy chciałbyś, aby do takiej sytuacji doszło pomiędzy twoimi dziećmi wiedząc, że można sytuację rozwiązać inaczej i ty jesteś wstanie to sam inaczej rozwiązać?


Przesłodzona i nieadekwatna analogia. Hitler i Stalin też kiedyś byli dziećmi. To teraz wyobraź sobie, że twój syn jest Adolfem Hitlerem, a twój drugi syn jest Józefem Stalinem. I pewnego dnia wzięli się za łby militarnie. Masz jakieś "alternatywne rozwiązanie", żeby ich pogodzić? I moja analogia jest już bliższa sytuacji, która odbywała się na bardzo barbarzyńskim Bliskim Wschodzie w czasach Starego Testamentu. Nie masz w ogóle pojęcia o realiach tamtej epoki. Jak każdy ateista, który wmawia wszystkim dookoła kłamstwa, że Bóg napuścił Izraelitów na okoliczne "niewiniątka", które to niewiniątka składały swoje dzieci Molochowi w ofierze, paląc te dzieci żywcem

Katolikus napisał:
Cytat:
Cytat:
Rozwiązań może być sporo.



Zaproponuj je swojemu pluszowemu bogu


Lepszy pluszowy bóg niż jakiś Moloch. Ja zaś wierzę w Boga, który jest wszechmocną miłością, jest Kimś niesamowicie mądrym i cudownym. Zaś do Boga można zbliżać się tylko przez miłość.


Bóg Biblii jest miłujący ale również sprawiedliwy i odbiera życie złoczyńcom. Z powodu swoich wyższych celów dopuszcza też nowotwory u dzieci, które cierpią. To jest pełen obraz Boga. Nie jest to obraz łatwy więc wybrałeś drogę na skróty i zamieniłeś ten niełatwy obraz Boga biblijnego na obraz pluszowego boga ateistów

Katolikus napisał:
Cytat:
Cytat:
pisałeś wielokrotnie, że Bóg szanuje ludzką wolność. To wytłumacz mi w jaki sposób dokonuje się to poszanowanie ludzkiej wolności w przypadku tych ludów barbarzyńskich, które stanowiły zagrożenie dla Izraela?


Bóg szanuje ludzką wolność ale do czasu. W końcu przychodzi moment rozliczenia. Czasami Bóg skraca czyjeś życie bo ma swój powód. Ten powód to na przykład dalsze ograniczanie szkód. W przypadku barbarzyńskich ludów Bóg uznał, że czas skrócić ich egzystencję zagrażającą Izraelowi i dzieciom Izraela, które mogłyby spłonąć w ofierze złożonej Molochowi na zasadzie złego przykładu


No to albo szanuje, albo nie. Nie można być tylko trochę w ciąży, co sam wielokrotnie podkreślałeś tam, gdzie ci to pasowało w dyskusji**. Albo na tym świecie człowiek ma wolność i ma ten czas testu, aby mógł doświadczyć jak to jest w różnych sytuacjach i do jakiego stanu może się doprowadzić w ramach swojej wolności, która jest darem od Boga, albo człowiek jest tylko takim zastraszonym zwierzątkiem, czyli teoretycznie masz człowieku wolność, ale jeśli zrobisz dwa kroki za dużo w niewłaściwą stronę to ja wielki Moloch przyjdę i bez litości cię wytępię.


Nie rozumiesz po prostu tego, że ludzka wolność i czas na nawrócenie to nie są dobra nieograniczone

Katolikus napisał:
**"Bóg zwróci życie każdemu w przyszłym świecie. Natomiast dzięki wolności człowiek może dokonywać zarówno dzieł dobrych i złych. Całe zło na świecie będące dziełem wolności człowieka jest natomiast bardzo istotną lekcją, której ludzkość nie uzyskałaby w inny sposób. W ten sposób wiemy o sobie dużo więcej niż wtedy gdyby Bóg nam tej wolności nie dał. Gdyby Bóg nie dał nam wolności to gimboateiści też by narzekali, że Bóg ich ogranicza. Nie można też dać odrobinę wolności więc wolność albo będzie totalna, albo żadna. Bóg wybrał więc opcję z daniem nam wolności totalnej bez ingerowania w bieg naszych dziejów na aktualnym etapie czasów. Dopiero w takich warunkach jesteśmy w stanie poznać do czego jesteśmy w pełni zdolni zarówno w tych dobrych rzeczach i tych złych."
http://www.sfinia.fora.pl/swiete-ksiegi,41/biblia-pisana-dla-tamtych-ludzi,17487-25.html

**"Jaki cel miałoby to, że Bóg stworzył wszystkich i obdarzył ich wolną wolą po czym interweniuje na każdym kroku i trzyma wszystkich za rączkę i na nic im nie pozwala? Jedno z drugim się wyklucza. Wolna ręka będzie dana człowiekowi w pełnym zakresie albo wcale"
http://www.sfinia.fora.pl/katolicyzm,7/milczenie-boga,17951.html

**"jeśli Bóg zacznie się wtrącać to nie będzie już wolności wyboru"
http://www.sfinia.fora.pl/katolicyzm,7/milczenie-boga,17951.html

To jest ciekawe, bo gdy ateista podawał przykład, gdy "jedno [dziecko] napieprza głową drugiego o podłogę" to fedor krzyczy - "wolną wola!" i "kiedy Bóg miałby interweniować?", ale już w przykładzie z Biblii wolna wola się nie liczy i dobrze, że Bóg interweniuje każąc bez litości wytępić barbarzyński naród.
**"Jak zwykle podajesz jakiś skrajny przykład z dziećmi i uogólniasz go na całość. To są przypadki ekstremalne i życie nie składa się tylko z nich. A w przypadku gdy jeden dzieciak napieprza głową drugiego o podłogę znowu mamy problemat sorytu: od którego momentu Bóg miałby interweniować? Gdy już jest napieprzanie głową o podłogę czy jeszcze w momencie gdy rodzi się sam ten pomysł? A może 5 minut przed tym wydarzeniem? Albo dwie minuty przed? A czemu nie minutę przed? I tak dalej. Nie ma odpowiedzi na to pytanie. Poza tym przy każdej interwencji Boga ateista zaprotestowałby, że jest ograniczania jego wolność. Zawsze coś ateiście nie pasuje: Bóg interweniuje - to źle bo ogranicza to ludzką wolność. Bóg nie interweniuje - to też źle bo Bóg nie interweniuje i się nie wtrąca. Zawsze źle, zawsze coś ateiście nie pasuje"
http://www.sfinia.fora.pl/katolicyzm,7/milczenie-boga,17951.html


Jak wyżej: nie rozumiesz po prostu tego, że ludzka wolność i czas na nawrócenie to nie są dobra nieograniczone. Natomiast czemu Bóg czasem interweniuje, a czasem nie? To już Jego decyzja. Od każdej reguły jest jakiś wyjątek. Tak więc te moje wypowiedzi, które wyżej przytoczyłeś, w żaden sposób nie są w konflikcie z tym, co piszę teraz. Po prostu nie rozumiesz tego, że od każdej reguły są wyjątki i Bóg ma prawo zainterweniować gdy uzna sytuację za wyjątkową. Choćby dla przykładu

Katolikus napisał:
Cytat:
Cytat:
Nie mogę uwierzyć, że umysłowo zdrowy i inteligentny człowiek może twierdzić, że Bóg może nawoływać do zabijania; by jego własne stworzenia zabijały się nawzajem bez litości i w celu wytępienia tych "wrogich". Bóg nie mógłby wciskać człowieka w sytuację, która jest droga do potępienia, a nie zbawienia i narodzenia na nowo.


Znowu olałeś kontekst historyczny a kontekst historyczny nie był taki, że to były narody niewiniątka. Do tego te narody zagrażały Izraelowi, z którego miał wyjść Mesjasz. Tak jak już pisałem wyżej - masz problem z biblijnym obrazem Boga. A nie, że z moją argumentacją jest coś nie tak


To, że te narody to nie były niewiniątka nie zmienia faktu, że wierzysz w Molocha, który jest gotów prowadzić człowieka drogą potępienia, a nie zbawienia. Bóg którego objawił Jezus nie wprowadza człowieka na drogę zguby własnego człowieczeństwa. Przy prawdziwym Bogu człowiek się rozwija, wzrasta duchowo i pod każdym innym względem.


To już tylko twoje sprowadzenie Boga do roli pluszowego misia. Jak już pisałem wyżej - wziąłeś w tym wątku stronę ateistów bo nie jesteś w stanie ścierpieć obrazu biblijnego Boga, którego bluźnierczo nazywasz już Molochem. A Bóg jest nie tylko miłosierny ale i surowy dla zatwardziałych grzeszników. Bóg jest sprawiedliwy i każdy zdrowo myślący człowiek będzie oczekiwał od Boga surowej sprawiedliwości zamiast pobłażliwości w stosunku do takich jak Hitler, Stalin i sąsiedzi Izraela, którzy składali swe dzieci w ofierze Molochowi


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Wto 13:16, 01 Sie 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:18, 01 Sie 2023    Temat postu:

fedor napisał:
blackSwan napisał:
Ja swoją pracę domową odrobiłem, a ty nie, dlatego jesteś fideistą.


Niczego nie "odrobiłeś". Nie jesteś w stanie uciec przed tym, że jesteś fideistą wierzącym w ufoki jakiegoś proroka. Komiczne

I znowu efekt wyparcia. :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 108 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:19, 01 Sie 2023    Temat postu:

blackSwan napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:
Ja swoją pracę domową odrobiłem, a ty nie, dlatego jesteś fideistą.


Niczego nie "odrobiłeś". Nie jesteś w stanie uciec przed tym, że jesteś fideistą wierzącym w ufoki jakiegoś proroka. Komiczne

I znowu efekt wyparcia. :)


I znowu twoje projekcje. No to jak z tymi ufokami - to są byty istniejące wymagające fideizmu, czy nieistniejące?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:23, 01 Sie 2023    Temat postu:

fedor napisał:
No to jak z tymi ufokami - to są byty istniejące wymagające fideizmu, czy nieistniejące?

Jesteś taki niepojętny, że nawet nie rozumiesz, co to są dowody.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 108 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:27, 01 Sie 2023    Temat postu:

blackSwan napisał:
fedor napisał:
No to jak z tymi ufokami - to są byty istniejące wymagające fideizmu, czy nieistniejące?

Jesteś taki niepojętny, że nawet nie rozumiesz, co to są dowody.


No to jakie są dowody na twoje ufoki od proroka?

A co do "dowodów" to jesteś tak niekumaty, że nie rozumiesz nawet tego, że każdy dowód i tak wymaga wiary bo startuje z niedowodliwych przesłanek. Jesteś nieuświadomionym fideistą ale przy twoim braku rozgarnięcia jest to zupełnie oczywiste


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Wto 13:34, 01 Sie 2023, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:33, 01 Sie 2023    Temat postu:

fedor napisał:
No to jakie są dowody na twoje ufoki od proroka?

Bardzo różne: w tym zdjęcia, filmy, nagrania dźwiękowe, próbki stopów, sprawozdania świadków, poziom filozoficzny książek. Ale nie będę za ciebie odrabiał pracy domowej, musisz sprawdzić samodzielnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 108 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:35, 01 Sie 2023    Temat postu:

blackSwan napisał:
fedor napisał:
No to jakie są dowody na twoje ufoki od proroka?

Bardzo różne: w tym zdjęcia, filmy, nagrania dźwiękowe, próbki stopów, sprawozdania świadków, poziom filozoficzny książek. Ale nie będę za ciebie odrabiał pracy domowej, musisz sprawdzić samodzielnie.


To nie są żadne "dowody" ale co najwyżej wieloznaczne przesłanki wymagające wiary. Jesteś nieuświadomionym fideistą
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:39, 01 Sie 2023    Temat postu:

fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
No to jakie są dowody na twoje ufoki od proroka?

Bardzo różne: w tym zdjęcia, filmy, nagrania dźwiękowe, próbki stopów, sprawozdania świadków, poziom filozoficzny książek. Ale nie będę za ciebie odrabiał pracy domowej, musisz sprawdzić samodzielnie.


To nie są żadne "dowody" ale co najwyżej wieloznaczne przesłanki wymagające wiary. Jesteś nieuświadomionym fideistą

A przecież już pisałem, że nie rozumiesz, co to są dowody.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 108 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:48, 01 Sie 2023    Temat postu:

blackSwan napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
No to jakie są dowody na twoje ufoki od proroka?

Bardzo różne: w tym zdjęcia, filmy, nagrania dźwiękowe, próbki stopów, sprawozdania świadków, poziom filozoficzny książek. Ale nie będę za ciebie odrabiał pracy domowej, musisz sprawdzić samodzielnie.


To nie są żadne "dowody" ale co najwyżej wieloznaczne przesłanki wymagające wiary. Jesteś nieuświadomionym fideistą

A przecież już pisałem, że nie rozumiesz, co to są dowody.


Może i pisałeś ale nie wykazałeś. Udowodnij mi, że twoje rozumienie dowodu nie wymaga aktu wiary


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Wto 13:49, 01 Sie 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:50, 01 Sie 2023    Temat postu:

fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
No to jakie są dowody na twoje ufoki od proroka?

Bardzo różne: w tym zdjęcia, filmy, nagrania dźwiękowe, próbki stopów, sprawozdania świadków, poziom filozoficzny książek. Ale nie będę za ciebie odrabiał pracy domowej, musisz sprawdzić samodzielnie.


To nie są żadne "dowody" ale co najwyżej wieloznaczne przesłanki wymagające wiary. Jesteś nieuświadomionym fideistą

A przecież już pisałem, że nie rozumiesz, co to są dowody.


Może i pisałeś ale nie wykazałeś. Udowodnij mi, że twoje rozumienie dowodu nie wymaga aktu wiary

Jak mam ci udowodnić, jeżeli nie rozumiesz, co to jest dowód.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 108 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:09, 01 Sie 2023    Temat postu:

blackSwan napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
No to jakie są dowody na twoje ufoki od proroka?

Bardzo różne: w tym zdjęcia, filmy, nagrania dźwiękowe, próbki stopów, sprawozdania świadków, poziom filozoficzny książek. Ale nie będę za ciebie odrabiał pracy domowej, musisz sprawdzić samodzielnie.


To nie są żadne "dowody" ale co najwyżej wieloznaczne przesłanki wymagające wiary. Jesteś nieuświadomionym fideistą

A przecież już pisałem, że nie rozumiesz, co to są dowody.


Może i pisałeś ale nie wykazałeś. Udowodnij mi, że twoje rozumienie dowodu nie wymaga aktu wiary

Jak mam ci udowodnić, jeżeli nie rozumiesz, co to jest dowód.


Już wiejesz w uniki bo wiesz, że bez wiary się nie obejdziesz w kwestii czegokolwiek co sobie nazwiesz "dowodem"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:12, 01 Sie 2023    Temat postu:

fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
No to jakie są dowody na twoje ufoki od proroka?

Bardzo różne: w tym zdjęcia, filmy, nagrania dźwiękowe, próbki stopów, sprawozdania świadków, poziom filozoficzny książek. Ale nie będę za ciebie odrabiał pracy domowej, musisz sprawdzić samodzielnie.


To nie są żadne "dowody" ale co najwyżej wieloznaczne przesłanki wymagające wiary. Jesteś nieuświadomionym fideistą

A przecież już pisałem, że nie rozumiesz, co to są dowody.


Może i pisałeś ale nie wykazałeś. Udowodnij mi, że twoje rozumienie dowodu nie wymaga aktu wiary

Jak mam ci udowodnić, jeżeli nie rozumiesz, co to jest dowód.


Już wiejesz w uniki bo wiesz, że bez wiary się nie obejdziesz w kwestii czegokolwiek co sobie nazwiesz "dowodem"

Zdziwiłbym się gdybyś doszedł do innych wniosków, jako fideista wszystko postrzegasz poprzez pryzmat wiary.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 108 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:16, 01 Sie 2023    Temat postu:

blackSwan napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
No to jakie są dowody na twoje ufoki od proroka?

Bardzo różne: w tym zdjęcia, filmy, nagrania dźwiękowe, próbki stopów, sprawozdania świadków, poziom filozoficzny książek. Ale nie będę za ciebie odrabiał pracy domowej, musisz sprawdzić samodzielnie.


To nie są żadne "dowody" ale co najwyżej wieloznaczne przesłanki wymagające wiary. Jesteś nieuświadomionym fideistą

A przecież już pisałem, że nie rozumiesz, co to są dowody.


Może i pisałeś ale nie wykazałeś. Udowodnij mi, że twoje rozumienie dowodu nie wymaga aktu wiary

Jak mam ci udowodnić, jeżeli nie rozumiesz, co to jest dowód.


Już wiejesz w uniki bo wiesz, że bez wiary się nie obejdziesz w kwestii czegokolwiek co sobie nazwiesz "dowodem"

Zdziwiłbym się gdybyś doszedł do innych wniosków, jako fideista wszystko postrzegasz poprzez pryzmat wiary.


To tylko twoja pusta deklaracja wiary. Małe podsumowanie tematów, przed którymi zwiałeś:

1. Twoje ufoki i zawierzenie twojemu prorokowi wymaga wiary

2. Wszystko to co piszesz o dowodach wymaga wiary

3. Stchórzyłeś przed podaniem definicji dowodu bo doskonale wiesz, że byłaby ona oparta jedynie na twojej wierze

4. Jesteś nieuświadomionym fideistą
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:27, 01 Sie 2023    Temat postu:

fedor napisał:
Małe podsumowanie tematów, przed którymi zwiałeś:

1. Twoje ufoki i zawierzenie twojemu prorokowi wymaga wiary

2. Wszystko to co piszesz o dowodach wymaga wiary

3. Stchórzyłeś przed podaniem definicji dowodu bo doskonale wiesz, że byłaby ona oparta jedynie na twojej wierze

4. Jesteś nieuświadomionym fideistą


Jeżeli nie rozumiesz co to dowód, to jesteś nieukiem, bo nawet ktoś mało pojętny mógłby sprawdzić definicję, ty nawet tego nie potrafisz. A jeżeli nie rozumiesz rzeczy podstawowych, to jak chcesz zrozumieć coś bardziej zaawansowanego niż twój fideizm.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 108 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:30, 01 Sie 2023    Temat postu:

blackSwan napisał:
fedor napisał:
Małe podsumowanie tematów, przed którymi zwiałeś:

1. Twoje ufoki i zawierzenie twojemu prorokowi wymaga wiary

2. Wszystko to co piszesz o dowodach wymaga wiary

3. Stchórzyłeś przed podaniem definicji dowodu bo doskonale wiesz, że byłaby ona oparta jedynie na twojej wierze

4. Jesteś nieuświadomionym fideistą


Jeżeli nie rozumiesz co to dowód, to jesteś nieukiem, bo nawet ktoś mało pojętny mógłby sprawdzić definicję, ty nawet tego nie potrafisz. A jeżeli nie rozumiesz rzeczy podstawowych, to jak chcesz zrozumieć coś bardziej zaawansowanego niż twój fideizm.


Nadal nie masz jaj żeby podać definicję dowodu bo wyjdzie na to, że i tak musisz w dowód i jego definicję uwierzyć. Bez względu na to o jakim dowodzie mowa. Dlatego tak panicznie przed tym wiejesz w różne preteksty i nie chcesz podać definicji bo od razu wyszłoby na to, że jesteś fideistą
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:39, 01 Sie 2023    Temat postu:

fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
Małe podsumowanie tematów, przed którymi zwiałeś:

1. Twoje ufoki i zawierzenie twojemu prorokowi wymaga wiary

2. Wszystko to co piszesz o dowodach wymaga wiary

3. Stchórzyłeś przed podaniem definicji dowodu bo doskonale wiesz, że byłaby ona oparta jedynie na twojej wierze

4. Jesteś nieuświadomionym fideistą


Jeżeli nie rozumiesz co to dowód, to jesteś nieukiem, bo nawet ktoś mało pojętny mógłby sprawdzić definicję, ty nawet tego nie potrafisz. A jeżeli nie rozumiesz rzeczy podstawowych, to jak chcesz zrozumieć coś bardziej zaawansowanego niż twój fideizm.


Nadal nie masz jaj żeby podać definicję dowodu bo wyjdzie na to, że i tak musisz w dowód i jego definicję uwierzyć. Bez względu na to o jakim dowodzie mowa. Dlatego tak panicznie przed tym wiejesz w różne preteksty i nie chcesz podać definicji bo od razu wyszłoby na to, że jesteś fideistą

Jako żeś fideista, to i wszystkich za takich uważasz. A uczyć cię posługiwać się słownikiem nie będę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 108 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:41, 01 Sie 2023    Temat postu:

blackSwan napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
Małe podsumowanie tematów, przed którymi zwiałeś:

1. Twoje ufoki i zawierzenie twojemu prorokowi wymaga wiary

2. Wszystko to co piszesz o dowodach wymaga wiary

3. Stchórzyłeś przed podaniem definicji dowodu bo doskonale wiesz, że byłaby ona oparta jedynie na twojej wierze

4. Jesteś nieuświadomionym fideistą


Jeżeli nie rozumiesz co to dowód, to jesteś nieukiem, bo nawet ktoś mało pojętny mógłby sprawdzić definicję, ty nawet tego nie potrafisz. A jeżeli nie rozumiesz rzeczy podstawowych, to jak chcesz zrozumieć coś bardziej zaawansowanego niż twój fideizm.


Nadal nie masz jaj żeby podać definicję dowodu bo wyjdzie na to, że i tak musisz w dowód i jego definicję uwierzyć. Bez względu na to o jakim dowodzie mowa. Dlatego tak panicznie przed tym wiejesz w różne preteksty i nie chcesz podać definicji bo od razu wyszłoby na to, że jesteś fideistą

Jako żeś fideista, to i wszystkich za takich uważasz. A uczyć cię posługiwać się słownikiem nie będę.


Nadal nie masz jaj żeby podać definicję dowodu bo wyjdzie na to, że i tak musisz w dowód i jego definicję uwierzyć. Bez względu na to o jakim dowodzie mowa. Dlatego tak panicznie przed tym wiejesz w różne preteksty i nie chcesz podać definicji bo od razu wyszłoby na to, że jesteś fideistą
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:44, 01 Sie 2023    Temat postu:

fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
Małe podsumowanie tematów, przed którymi zwiałeś:

1. Twoje ufoki i zawierzenie twojemu prorokowi wymaga wiary

2. Wszystko to co piszesz o dowodach wymaga wiary

3. Stchórzyłeś przed podaniem definicji dowodu bo doskonale wiesz, że byłaby ona oparta jedynie na twojej wierze

4. Jesteś nieuświadomionym fideistą


Jeżeli nie rozumiesz co to dowód, to jesteś nieukiem, bo nawet ktoś mało pojętny mógłby sprawdzić definicję, ty nawet tego nie potrafisz. A jeżeli nie rozumiesz rzeczy podstawowych, to jak chcesz zrozumieć coś bardziej zaawansowanego niż twój fideizm.


Nadal nie masz jaj żeby podać definicję dowodu bo wyjdzie na to, że i tak musisz w dowód i jego definicję uwierzyć. Bez względu na to o jakim dowodzie mowa. Dlatego tak panicznie przed tym wiejesz w różne preteksty i nie chcesz podać definicji bo od razu wyszłoby na to, że jesteś fideistą

Jako żeś fideista, to i wszystkich za takich uważasz. A uczyć cię posługiwać się słownikiem nie będę.


Nadal nie masz jaj żeby podać definicję dowodu bo wyjdzie na to, że i tak musisz w dowód i jego definicję uwierzyć. Bez względu na to o jakim dowodzie mowa. Dlatego tak panicznie przed tym wiejesz w różne preteksty i nie chcesz podać definicji bo od razu wyszłoby na to, że jesteś fideistą

Zapętliłeś się, kataryniarzu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 108 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:22, 01 Sie 2023    Temat postu:

blackSwan napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:
fedor napisał:
Małe podsumowanie tematów, przed którymi zwiałeś:

1. Twoje ufoki i zawierzenie twojemu prorokowi wymaga wiary

2. Wszystko to co piszesz o dowodach wymaga wiary

3. Stchórzyłeś przed podaniem definicji dowodu bo doskonale wiesz, że byłaby ona oparta jedynie na twojej wierze

4. Jesteś nieuświadomionym fideistą


Jeżeli nie rozumiesz co to dowód, to jesteś nieukiem, bo nawet ktoś mało pojętny mógłby sprawdzić definicję, ty nawet tego nie potrafisz. A jeżeli nie rozumiesz rzeczy podstawowych, to jak chcesz zrozumieć coś bardziej zaawansowanego niż twój fideizm.


Nadal nie masz jaj żeby podać definicję dowodu bo wyjdzie na to, że i tak musisz w dowód i jego definicję uwierzyć. Bez względu na to o jakim dowodzie mowa. Dlatego tak panicznie przed tym wiejesz w różne preteksty i nie chcesz podać definicji bo od razu wyszłoby na to, że jesteś fideistą

Jako żeś fideista, to i wszystkich za takich uważasz. A uczyć cię posługiwać się słownikiem nie będę.


Nadal nie masz jaj żeby podać definicję dowodu bo wyjdzie na to, że i tak musisz w dowód i jego definicję uwierzyć. Bez względu na to o jakim dowodzie mowa. Dlatego tak panicznie przed tym wiejesz w różne preteksty i nie chcesz podać definicji bo od razu wyszłoby na to, że jesteś fideistą

Zapętliłeś się, kataryniarzu.


Zostałeś przyparty do muru. Powtórzę: Nadal nie masz jaj żeby podać definicję dowodu bo wyjdzie na to, że i tak musisz w dowód i jego definicję uwierzyć. Bez względu na to o jakim dowodzie mowa. Dlatego tak panicznie przed tym wiejesz w różne preteksty i nie chcesz podać definicji bo od razu wyszłoby na to, że jesteś fideistą
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Święte Księgi Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin