Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Implikacja - nowy język formalny. Za darmo ! Zobacz podpis.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 13, 14, 15  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32600
Przeczytał: 40 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:03, 09 Mar 2007    Temat postu:

Makronie, daj szanse Zbójowi zauważyć post do niego skierowany :grin:

rafal3006 napisał:
Zbóju, jeśli za punkt odniesienia przyjmiemy q=>p to nie mamy o czym dyskutować !

TAK - twoje tabelki są w tym przypadku identyczne !

Wtedy możesz dosłownie wszystko tak jak ja mogę dowolnie poustawiać p i q oraz zera i jedynki w definicji implikacji p=>q.

Czy teraz ja mogę ci zadać kilka pytań czy nie mogę ? :grin:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:11, 09 Mar 2007    Temat postu:

Rafale, ja sie nie pytam teraz ani o przypadki, ani o tabelke. Pytanie powtarzane przeze mnie od dluzszego czasu brzmi:

Czy dla dowolnego zbioru S i dowolnej funkcji S odwzorowujacej iloczyn kartezjanski SxS na S, zapisy:
    (1) a=(x∈S), b=(y∈S), f(a,b)=(z∈S)
    (2) b=(y∈S), a=(x∈S), f(a,b)=(z∈S)
sa identyczne? TAK / NIE.


Post zawierajacy cokolwiek poza TAK lub NIE znaczy dla mnie odpowiedz: NIE WIEM.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32600
Przeczytał: 40 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:16, 09 Mar 2007    Temat postu:

TAK !

Przecież mówię ci co chcesz usłyszeć !

Twoje tabelki są identyczne !

.... pod warunkiem, że za punkt odniesienia uznamy q=>p !!!!! :grin:

Czego ty jeszcze chcesz ? :grin:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
REGMEN




Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 0:34, 09 Mar 2007    Temat postu:

Rafal3006 napisał
Cytat:
Aby ci uzmysłowić o co chodzi zauważ, że w Anglii samochody jeżdżą lewą strona a w Europie prawą ... aby to "pogodzić" wprowadzemy nowe prawo, każdy niech jeździ jak się nauczył czyli turyści Europejczycy będą jeździli w Angli prawa stroną majac w dupie lokalne prawo, a Anglicy w Europie odwrotnie


Rafale3006, a co Ty chcesz w tym, co piszesz pogodzić skoro wszystko jest pogodzone. Na wyspach Brytyjskich jeździmy tak jak tam nakazuje prawo o ruchu drogowym, a w Europie jeździmy wedle tego prawa o ruchu drogowym, jakie obowiązuje.
Starasz się zrobić sztuczny tłok? Tylko, po co to robisz? Dla własnego lepszego (kosmicznego...) samopoczucia?

Rafal3006 napisał
Cytat:
Poza tym zobacz, czy świat widziany oczami muzułmanina jest identyczny od tego widzianego oczami katolika, czy świat widziany oczami nazisty jest identyczny ze światem Żyda, czy świat widziany oczami cośtam jest identyczny ze światem zdrowych ? ... itd...itd.


Rafale3006 kombinujesz jak koń pod górę...A ja Ci powiadam, że świat widziany oczami dwóch osób będących katolikami może być widziany odmiennie i nic w tym nie ma czegoś szczególnie dziwnego!!!
Świat widziany przez dwóch zdrowych mężczyzn może być widziany zupełnie inaczej, czego dobrym przykładem są polemiki na tym forum!!! Co nie :nie: znaczy automatycznie, że któryś z tych mężczyzn wszystko ma w d...e... :think:

Regmen
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32600
Przeczytał: 40 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:37, 09 Mar 2007    Temat postu:

Regmenie zgadzam się z tobą w 100%, ale to nie było do ciebie tylko do makarona który wpadł pewnie do wrządku i pobredził wyżej :grin: ... aluzja do chaosu w ruchu drogowym jest jak najbardziej na miejscu bo Zbój i ja patrzymy na problem implikacji z różnych punktów odniesienia. Punktem odniesienia może byc wyłacznie p=>q albo q=>p, mi to rybka, niech Zbój wybiera i od tego należy zacząć dalszą dyskusję .... :grin:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32600
Przeczytał: 40 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:52, 09 Mar 2007    Temat postu:

No i znowu muszę odkopywać Zbója :grin:

wujzboj napisał:
Rafale, ja sie nie pytam teraz ani o przypadki, ani o tabelke. Pytanie powtarzane przeze mnie od dluzszego czasu brzmi:

Czy dla dowolnego zbioru S i dowolnej funkcji S odwzorowujacej iloczyn kartezjanski SxS na S, zapisy:
    (1) a=(x∈S), b=(y∈S), f(a,b)=(z∈S)
    (2) b=(y∈S), a=(x∈S), f(a,b)=(z∈S)
sa identyczne? TAK / NIE.


Post zawierajacy cokolwiek poza TAK lub NIE znaczy dla mnie odpowiedz: NIE WIEM.


Daruj sobie ten tekst na czarno Zbóju, odpowiedziałem ci TAK i mam prawo do własnego komentarza. Co ty sobie myślisz, że rozmawiasz z idiotą ? :grin:

rafal3006 napisał:
TAK ! - dla twojej słynnej już niebieskiej tabelki wyżej

Przecież mówię ci co chcesz usłyszeć !

Twoje tabelki są identyczne !

.... pod warunkiem, że za punkt odniesienia uznamy q=>p !!!!! :grin:

Czego ty jeszcze chcesz ? :grin:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:50, 09 Mar 2007    Temat postu:

Z kim rozmawiam, niech ocenia czytelnik po odpowiedziach.

Poniewaz chyba od miesiaca wypisujesz mi stumilowe epistoly w odopwiedzi na wciaz powtarzane prosby, bys dal na JEDNOZNACZNE i stawiane od miesiaca pytanie tylko JEDNOZNACZNA odpowiedz JEDNYM slowem, wnioskuje, ze nie czytasz tego, co do ciebie pisze (i wobec tego piszesz te stumilowe komentarze zupelnie nie na temat). Musze cie wiec zmusic do skupienia uwagi.

Jesli przeczytales ten list, jesli ROZUMIESZ co znaczy JEDNO SLOWO, i jesli jestes w stanie zapamietac moja prosbe do momentu, w ktorym skonczysz pisac post, to odpowiedz JEDNYM slowem i BEZ KOMENTARZA na JEDNOZNACZNE pytanie, ktore ci zadalem w poprzednim liscie. Nic nie cytuj, nic nie komentuj, nic nie tlumacz. Odpowiedz JEDNYM SLOWEM. J_E_D_N_Y_M.

Jakikolwiek dodatek do tego slowa napisany przez ciebie w twoim poscie bede rozumial jako "NIE UMIEM ODPOWIEDZIEC NA PYTANIE".

Przykro mi, ale ten chaos trwa zbyt dlugo. JEDNO SLOWO, albo przyznanie sie do niezrozumienia.

Zeby bylo sprawiedliwie, to kiedy wyjasnimy sprawe tabelki, bedziesz mogl ze mna porozmawiac na tej zasadzie. Bedziesz zadawal mi jednoznaczne pytania, po jednym w poscie, a ja bede odpowiadal tylko TAK, NIE lub NIE WIEM.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32600
Przeczytał: 40 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:29, 09 Mar 2007    Temat postu:

wujzboj napisał:

Poniewaz chyba od miesiaca wypisujesz mi stumilowe epistoly w odopwiedzi na wciaz powtarzane prosby, bys dal na JEDNOZNACZNE i stawiane od miesiaca pytanie tylko JEDNOZNACZNA odpowiedz JEDNYM slowem ...

Zbóju, masz ty oczy ?
Przecież wyżej masz ogromne TAK i zaledwie trzy linijki mojego komentarza :grin:
Co ci on przeszkadza ? ... burzy twój misterny dowód że twoje tabelki są identyczne ?

Nie bądź śmieszny, udowodnij od A do Z że twoje tabelki są identyczne ... jeśli to czysta matematyka to w czym widzisz problem ?

Ja ci mówię wynik twojego dowodu, z którym się zgadzam !

Twoje tabelki są identyczne !

... oczywiście pod warunkiem, że za punkt odniesienia przyjmiemy twoje q=>p.

Twierdzenie:
Nie istnieje takie konkretne p=>q (punkt odniesienia) z którego Zbój byłby w stanie wygenerować te swoje dwie słynne tabelki q=>p.

Obalaj to sobie :grin:
... to przecież takie proste, wystarczy zapisać w dowolny sposób konkretną definicję p=>q i wygenerować z niej te twoje dwie tabelki jak niżej :grin:

wujzboj napisał:

Prosze wiec po raz n-ty: skoncentruj sie na jednym temacie i doprowadz go do konca. Twierdzisz, ze te dwie tabelki sa ROZNE:

p q q=>p
1 1 1
1 0 1
0 1 0
0 0 1

q p q=>p
1 1 1
1 0 0
0 1 1
0 0 1

Ja twierdze natomiast, ze obie sa IDENTYCZNE. Przyjrzyj sie im...


wujzboj napisał:

Zeby bylo sprawiedliwie, to kiedy wyjasnimy sprawe tabelki...


Zbóju już to sobie wyjaśniliśmy wyżej, zgoda w 100%, powtórzę największą czcionką cobyś zobaczył :*

Twoje tabelki są identyczne !

... oczywiście pod warunkiem, że za punkt odniesienia przyjmiemy twoje q=>p.

Teraz możesz przystąpić do obalania mojego twierdzenia wyżej, jeśli to zrobisz, to Kubuś wszem i wobec ogłosi że Zbój jest geniuszem a Kubuś głupkiem, OK ?

Zbóju, co to za dyskusja którą ty chcesz na siłę prowadzić tzn. dyskutant A zadaje przeciwnikowi pytanie a ten może odpowiedzieć wyłącznie TAK/NIE ? :grin: Czy to forum to wariatkowo ? :shock:
W taki sposób to sobie może rozmawiać wyłącznie idiota z idiotą :* :pidu:

P.S.
Proponuję Zbóju, abyśmy dalszą dyskusję zaczęli od zdefiniowania wspólnego punktu odniesienia tzn. podania konkretnej definicji implikacji p=>q.

Ja napiszę tylko tylko nagłówek:

p q p=>q

... a ty uzupełnij to do konkretnej definicji zero-jedynkowej. Oczywiście możesz poustawiać zera i jedynki jak ci się podoba, bylebyś uwzglednił wszystkie możliwe przypadki, OK ? :grin:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:26, 09 Mar 2007    Temat postu:

Nie wiem, dlaczego na takie proste pytanie odpowiadasz tak ogromnym NIE WIEM :D

Skup sie, Rafale, i przeczytaj moj poprzedni post.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Makaron czterojajeczny




Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Znikąd

PostWysłany: Pią 21:14, 09 Mar 2007    Temat postu:

Wydaje mi sie slynny Wuju ze teraz juz troche przeginasz. Mozesz domagac sie od Misia z Kosmosu odpowiedzi na swoje pytanie ale nie mozesz stawiac warunkow jak ta odpowiedz formalnie ma wygladac. Z ilu slow ma sie skladac z ilu znakow czy ma sie rymowac czy nie itp.

Mam wrazenie ze na Twoje jednoznaczne pytanie Mis juz jednoznacznie odpowiedzial:

TAK ! - dla twojej słynnej już niebieskiej tabelki wyżej

To i tak Twoj duzy sukces a zwyczajow Kosmitow nie zmienisz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:45, 09 Mar 2007    Temat postu:

Tak, Makaronie. Ale zauwaz, ze najpierw zgodzil sie z oczywistoscia, ze dziala to dla dowolnych funkcji, a nastepnie tak sie zapisal, ze juz o tym zapomnial i swoja zgode na identycznosc tabelek opatrzyl komentarzem: "pod warunkiem, że za punkt odniesienia przyjmiemy twoje q=>p", gladko i bez kompleksow popadajac w sprzecznosc z tym, co przedtem zostalo z niego wyduszone. W ten sposob do niczego nie dojdziemy...

Rafal czyta tylko jednym okiem, a nastepnie pisze tony tekstu, zapominajac blyskawicznie o tym, o czym byla mowa (i przesuwajac kontekst poza obszar ekranu). Dlatego musimy miec wszystko krok po kroku, i to nie przez nasze powtarzanie (on tego nie czyta), lecz przez przez ograniczenie jego uwagi do tego, o czym jest mowa.

Dlatego domagam sie odpowiedzi jednym slowem. Ptrzebuje post po poscie krotkiej zgody na ogolna i na szczegolna wersje, zeby jedno i drugie bylo widac na tym samym ekranie. Mam tylko nadzieje, ze ta zgoda pojawi sie na jednej stronie, bo inaczej cala robota na nic :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Makaron czterojajeczny




Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Znikąd

PostWysłany: Pią 22:11, 09 Mar 2007    Temat postu:

wujzboj napisał:
najpierw zgodzil sie z oczywistoscia, ze dziala to dla dowolnych funkcji, a nastepnie tak sie zapisal, ze juz o tym zapomnial


No to teraz jest Twoj prosty ruch - pokazujesz sprzecznosc i idziesz do domu. Nie rozumiem na co jeszcze liczysz? Czy marzy Ci sie wychowanie Kosmity na czlowieka? No to boje sie ze predzej dojdzie do wojen gwiezdnych :grin:

wujzboj napisał:

Ptrzebuje post po poscie krotkiej zgody na ogolna i na szczegolna wersje, zeby jedno i drugie bylo widac na tym samym ekranie.


Nie wiem jaka Ty masz ustawiona rozdzielczosc ale u mnie TO widac na jednym ekranie:

rafal3006 napisał:
TAK ! - dla twojej słynnej już niebieskiej tabelki wyżej

Przecież mówię ci co chcesz usłyszeć !

Twoje tabelki są identyczne !

.... pod warunkiem, że za punkt odniesienia uznamy q=>p !!!!! :grin:

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:10, 09 Mar 2007    Temat postu:

Jo, ale ja to chce widziec razem ze zgoda na:

Czy dla dowolnego zbioru S i dowolnej funkcji S odwzorowujacej iloczyn kartezjanski SxS na S, zapisy:

(1) a=(x∈S), b=(y∈S), f(a,b)=(z∈S)
(2) b=(y∈S), a=(x∈S), f(a,b)=(z∈S)

sa identyczne? TAK / NIE. :D

Makaron napisał:
marzy Ci sie wychowanie Kosmity na czlowieka?

Marzy mi sie nawiazanie z Rafalem kontaktu. Jak pisalem: Misie to tez sfinie. Nie olewam Rafala, Makaronie. Gdybym olewal, to bym od dawna go ignorowal.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32600
Przeczytał: 40 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:06, 10 Mar 2007    Temat postu:

Zbóju, napisałem ci że:

Twoje tabelki są identyczne

jeśli za punkt odniesienia przyjmiemy q=>p

Jeśli chcesz dowodzić czegoś innego to napisz czego :shock:

Kontaktu niestety nie nawiążemy bo Zbój nie zna fundamentów algebry Boole'a, nie ma pojęcia co to

Punkt odniesienia

i dowodzi tego non stop wypisując niesamowite bzdury w swoich analizach zdań, przykłady głupot można znaleźć we wszystkim co Zbój do tej pory stworzył np tu:

http://www.sfinia.fora.pl/viewtopic.php?p=33110#33110

Zbóju w logice, zgodnie z definicją implikacji p=>q punktem odniesienia może być tylko i wyłacznie zdanie wypowiedziane p=>q - zapamiętaj to sobie raz na zawsze i nie bredź więcej.

P.S.
Aleź sobie autorytet znalazł, makarona, który sam przyznał że jest specjalistą od języka mówionego zas tabelkarzy, czyli ciebie, ma w głębokim poważaniu :grin:

Kubuś to nie bezmyślny tabelkarz (ci to siedzą w KRZ), Kubuś to algebra Boole'a w kryształowej postaci :grin:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32600
Przeczytał: 40 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:21, 10 Mar 2007    Temat postu:

Punkt odniesienia
kluczowe zagadnienie w poruszaniu się po algebrze Boole’a i logice języka mówionego

Zbóju jeśli za punkt odniesienia przyjmiemy q=>p jako definicję, to oczywistym jest że zarówno symbole q p jak i zera i jedynki możesz w tabelach q=>p ustawiać w sposób absolutnie dowolny. Jeśli ustalisz konkretny punkt odniesienia wybierając dowolną tabelkę q=>p to na jej podstawie możesz wygenerować tylko i wyłącznie jedno odwzorowanie odwrotne p=>q.

Analogicznie, jeśli za punkt odniesienia przyjmiemy definicję p=>q to również tu możemy ustawiać p q oraz zera i jedynki jak nam się podoba. Jeśli jednak wybierzemy konkretny punkt odniesienia tzn. konkretną tabelkę p=>q to na jej podstawie możemy wygenerować tylko i wyłącznie jedno odwzorowanie odwrotne q=>p.

Porażka Zbója na lekcji matematyki w klasie I L.O.
Pani do uczniów.

To jest definicja implikacji:

D=definicja implikacji ustalona przez nauczycielkę
p q p=>q
1 1 1
1 0 0
0 1 1
0 0 1

Kto z was napisze odwzorowanie odwrotne q=>p dla powyższej definicji ?

Jako pierwszy zgłasza się Kubuś.

K=Kubuś
p q q=>p
1 1 1
1 0 1
0 1 0
0 0 1

Kubuś sprytnie zauważył że w 3 wierszu jest zmiana z q=1 na p=0 i wstawił do wyniku 0, pozostałe wiersze muszą być 1 na mocy definicji implikacji Kubuś za powyższe dostaje zasłużoną piątkę.

Do akcji wkracza Zbój.

Proszę pani, to można zrobić dużo prościej i jaśniej nie ruszając tabeli zero-jedynkowej. W pani definicji wystarczy wszędzie pozamieniać symbole p na q i odwrotnie q na p … już pokazuję !

Z=Zbój
q p q=>p
1 1 1
1 0 0
0 1 1
0 0 1

Pani do Zbója:
Tak nie może być ! Udowodnij Zbóju że twoje odwzorowanie Z q=>p ma cokolwiek wspólnego z moją definicją implikacji D p=>q.

Zbój:
Na podstawie iloczynu Kartezjańskiego tabela Kubusia K i moja tabela Z są identyczne. Skoro uznała pani tabelę Kubusia K za poprawną to moja też musi być poprawna bo K=Z na podstawie definicji iloczynu Kartezjańskiego. CBDU.

Pani do Zbója:
Zauważ Zbóju że twoja tabelka q=>p jest identyczna jak moja definicja p=>q.

Czy według ciebie zachodzi zatem równość:
p=>q = q=>p

Zbój:
Tak proszę pani, jestem specjalistą Klasycznego Rachunku Zdań gdzie identyczność zer i jedynek w tabelkach jest wiążąca.

Pani:
Źle Zbóju, rozumując tak jak ty otrzymamy bardzo dużo różnych odwzorowań q=>p z mojej definicji D … a przecież odwzorowanie konkretnej definicji p=>q którą ci podałam na q=>p może być tylko i wyłącznie jedno, takie jak u Kubusia. Siadaj Zbóju dostajesz jedynkę.


Zobaczmy teraz, iż Zbój rzeczywiście twierdzi, że tabele K i Z są identyczne
K=Kubuś
p q q=>p
1 1 1
1 0 1
0 1 0
0 0 1

Z=Zbój
q p q=>p
1 1 1
1 0 0
0 1 1
0 0 1

wujzboj napisał:

Prosze wiec po raz n-ty: skoncentruj sie na jednym temacie i doprowadz go do konca. Twierdzisz, ze te dwie tabelki sa ROZNE:

p q q=>p
1 1 1
1 0 1
0 1 0
0 0 1

q p q=>p
1 1 1
1 0 0
0 1 1
0 0 1

Ja twierdze natomiast, ze obie sa IDENTYCZNE. Przyjrzyj sie im...


Tabelki są identyczne pod warunkiem że punktem odniesienia jest q=>p czyli nie mają nic wspólnego z punktem odniesienia p=>q podanym przez nauczycielkę matematyki !!!! ...

Zbóju, kiedy ty to zrozumiesz ? :grin:

P.S.
Znakomity popis swojej ignorancji dałeś Zbóju w sąsiednim temacie:

http://www.sfinia.fora.pl/viewtopic.php?p=34512#34512

wujzboj napisał:

1.Niech p = "B jest idealny".
2. Niech q = "B istnieje".
3. Jesli idealny byt nie istnieje, to nie jest idealny (formalnie: ~q => ~p).


Zbóju, jak nie znasz "tabliczki mnożenia do 100" to nie przeskakuj żadnych działań, podaj najpierw zdanie wypowidziane a dopiero później określ występujące w nim p i q !!!! :grin:

Co miałeś na myśli Zbóju w swojej bzdurze którą spłodziłeś ?

I.
Jeśli wiążące są twoje linie 1 i 2 to zdanie wypowiedziane jest takie:

Jeśli B jest idealny to B istnieje

1.Niech p = "B jest idealny".
2. Niech q = "B istnieje".
OK

II.
Jeśli wiążąca jest twoja linia 3 to p i q jest zupełnie inne !!!

3. Jesli idealny byt nie istnieje, to nie jest idealny

Tu możemy napisać:

p= Jeśli idealny byt nie istnieje
q=to nie jest idealny

Oczywiście przeczenia możemy wyrzucić na zewnątrz pisząc dla powyzszego zdania:

p=byt idealny istnieje
~p= byt idealny nie istnieje
q=jest idealny
~q=nie jest idealny

Czyli zapis powyższego zdania w algebrze Boole'a

~p ~> ~q - jeśli byt idealny nie istnieje to nie jest idealny (obowiązuje definicja implikacji-groźby)

Który zapis I albo II miałeś na myśli, który jest obowiązujący ? :grin: .... Zbóju pomieszałeś razem I i II robiąc "groch z kapustą " :grin: ... przyznajesz się do błędu ? TAK/NIE :grin:

Rozumiesz już Zbóju jak ważny jest punkt odniesienia czy jeszcze nie rozumiesz :grin:


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 19:17, 11 Mar 2007, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:14, 10 Mar 2007    Temat postu:

Rafale, wciaz z jednej strony stawiasz mi obrazliwe zarzuty, a z drugiej miesiacami nie potrafisz nawet na tyle starannie przeczytac postu, zeby zrozumiec pytanie, jakie ci jest stawiane.

1. Najpierw pytalem cie o tabelki. Odpowiadales mi, jaki to ja jestem glupi i nie rozumiem algebry Boole'a; miedzy linijkami udowadniales, ze tabelki sa rozne, co widzisz dokladnie, bo swietnie rozumiesz algebre Boole'a.

2. Zeby zmusic cie do spojrzenia na te tabelki (ktore niczym nie roznia sie od siebie poza ukladem graficznym), spytalem cie o rownowaznosc tych dwoch zapisow implikacj, ktorych uzylem tabelkachi; tym razem uzyskalem po jakims czasie potwierdzenie - i uznajac, ze oba zapisy sa rownowazne nadal twierdziles, ze bredze, bo tabelki sa rozne, gdyz nie rozumiem algebry Boole'a.

3. Wobec tego zapytalem cie o rownowaznosc takich dwoch zapisow w ogolnym przypadku, niezaleznym od tego, jakiej teorii matematycznej on dotyczy. Najpierw zamiast odpowiedzi raczyles mnie seriami postow, w ktorych opisywales bogato, jaki jestes genialny a ja glupi i jak to ja nie rozumiem algebry Boole'a. Potem dowiedzialem sie, ze twoim zdaniem w zapisie ogolnym jest rownowaznosc, ale moje tabelki sa rozne.

4. Nastepnie znow produkowales jakies posty o mojej glupocie i twoim geniuszu, aby wreszcie stwierdzic, ze twoim zdaniem tabelki sa jednak identyczne - ale za to tylko w szczegolnym przypadku.

W ten sposob opowiedziales sie juz za wszystkimi mozliwymi kombinacjami odpowiedzi, poza ta jedyna, ktora jest trywialnie prawdziwa (oba zapisy sa rownowazne w ogolnym przypadku, tabelki sa identyczne - identyczne w KAZDYM przypadku)... Czy doczytales do tego miejsca? Jesli tak, napisz to na poczatku twojej odpowiedzi.

Czy cos prawdziwgo we wszystkich przypadkach moze byc falszywe w jakims szczegolnym przypadku?

Czy jesli ktos zgadza sie na rownowaznosc zapisow we wszystkich przypadkach, to mowi logicznie twierdzac, ze w jakims przypadku szczegolnym zapisy te nie sa rownowazne?


Prosze nie wygaduj o moim nierozumieniu algebry Boole'a. Na razie wszystko, co napisales tutaj do tej pory na temat matematyki wskazuje na to, ze w ogole nie wiesz, o czym piszesz. Przypuszczam, ze powodem nie jest nieumiejetnosc myslenia, lecz to, ze w ogole nie czytasz postow, na ktore rzekomo odpowiadasz. A jesli juz czytasz, to jestes tak podniecony twoimi odpowiedziami, ze blyskawicznie zapominasz, na co odpowiadasz. Dowodem na to jest praktycznie kazda nasza wymiana korespondencji.

Zmien to, Rafale. Masz dobra okazje po temu, bo akurat nie prowadzisz rozmowy z ludzmi niechetnie nastawionymi do ciebie i nie musisz sie bronic za wszelka cene.

Prosze, odpowiedz wiec na moje niebieskie pytania...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32600
Przeczytał: 40 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:39, 10 Mar 2007    Temat postu:

wujzboj napisał:

3. Wobec tego zapytalem cie o rownowaznosc takich dwoch zapisow w ogolnym przypadku, niezaleznym od tego, jakiej teorii matematycznej on dotyczy. Najpierw zamiast odpowiedzi raczyles mnie seriami postow, w ktorych opisywales bogato, jaki jestes genialny a ja glupi i jak to ja nie rozumiem algebry Boole'a. Potem dowiedzialem sie, ze twoim zdaniem w zapisie ogolnym jest rownowaznosc, ale moje tabelki sa rozne.

4. Nastepnie znow produkowales jakies posty o mojej glupocie i twoim geniuszu, aby wreszcie stwierdzic, ze twoim zdaniem tabelki sa jednak identyczne - ale za to tylko w szczegolnym przypadku.

Czy rozumiesz, ze jesli cos jest prawdziwe w przypadku ogolnym, to nie moze byc falszywe w przypadku szczegolnym?

Czy rozumiesz, ze jesli zgadzasz sie na rownowaznosc zapisow w przypadku ogolnym, to nie mozesz twierdzic, ze w jakims przypadku szczegolnym zapisy te nie sa rownowazne?



Zbóju, dla Kubusia świętością (punktem odniesienia) jest zdanie wypowiedziane p=>q. Twoje q=>p to dla Kubusia i wszystkich normalnych tylko i wyłącznie przekształcenie matematyczne zdania p=>q w oparciu o definicję implikacji.

Twierdzenie:
Dla dowolnego zdania wypowiedzianego p=>q istnieje jedno i tylko jedno jego odwzorowanie q=>p !

Nigdy nie mogą zaistnieć dwa równorzędne odwzorowania q=>p dla konkretnego zdania p=>q. W tabeli implikacji p=>q dla konkretnego zdania możesz poustawiać sobie zera i jedynki jak ci się podoba. W ten sposób ustaliłeś dla siebie i wszystkich czytających to co piszesz wspólny punkt odniesienia !

Przykład
p q p=>q
1 1 1
0 0 1
0 1 1
1 0 0

Dalej masz ręce związane, dla ustalonego przez ciebie punktu odniesienia możesz wygenerować tylko i wyłącznie jedno odwzorowanie q=>p jak niżej.

p q q=>p
1 1 1
0 0 1
0 1 0
1 0 1

Zgadzasz się z tym ?

Wiesz już dlaczego Kubuś od początku uznawał twoje dwie tabelki q=>p za fałsz .. bo były dwie a nie jedna !!!

Dowolne ustawienie zer i jedynek możesz dokonać wyłącznie w punkcie odniesienia p=>q, nigdy w jakimkolwiek którymś tam z kolei przekształceniu matematycznym … bo obalisz algebrę Boole’a w której o wyniku równoważności lub nie, decyduje ułożenie zer i jedynek w kolumnach wynikowych np. q=>p.

Zbóju, ty w swoich analizach zdań piszesz sobie p i q jak ci wiatr zawieje - przykład masz w końcówce tego postu:

http://www.sfinia.fora.pl/viewtopic.php?p=34792#34792


Spróbujmy to uporządkować, bardzo ważne pytania do ciebie:

1.
Czy zgadzasz się z tym, że punktem obniesienia (świętością) jest w implikacji tylko i wyłącznie zdanie wypowiedziane p=>q. (nigdy. q=>p !!!!)

czyli dla zdania wypowiedzianego:

p=>q
Jeśli będziesz drażnił Zdzicha to od niego oberwiesz

może być tylko i wyłącznie:

p= jeśli będziesz drażnił Zdzicha
q= to od niego oberwiesz

lub
p=drażnił
q=oberwiesz

Zapis w algebrze Boole’a
p=>q - jeśli będziesz drażni Zdzicha to od niego oberwiesz

2.
Czy zgadzasz się z tym, że dla powyższego zdania wypowiedzianego p=>q zdanie odwrotne q=>p przyjmie tylko i wyłącznie jedyną możliwą postać:

q=>p
Jeśli oberwałeś od Zdzicha to dlatego że go drażniłeś

Dla ustalonego w 1 punktu odniesienia:
p=drażnił
q=oberwiesz

Zapis w algebrze Boole’a:

q=>p - jeśli oberwałeś od Zdzicha to dlatego że go przedtem drażniłeś

Proszę o odpowiedź na te dwa kluczowe pytania.

Jeśli ustalimy wspólne, elementarne zasady jak wyżej, to nieporozumienia między nami ograniczymy prawie do zera - to pewne Zbóju !

P.S.
Zdanie o Zdzichu to oczywista groźba (obowiazuje definicja implikacji-groźby) ~> a nie obietnica => (obowiązuje definicja implikacji-obietnicy). Kubus celowo użył symbolu => zamiast ~> aby to było zrozumiałe dal wszystkich. W podpisie jest wyjaśnione czym różni się ~> od => ... dla powyzszych pytań ma to zerowe znaczenie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Makaron czterojajeczny




Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Znikąd

PostWysłany: Nie 1:17, 11 Mar 2007    Temat postu:

MOJA (MAKARONA) OSTATNIA PROBA POROZUMIENIA Z KOSMITAMI

Jesli Kosmici czegos z tego postu nie zrozumieja i beda mieli pytania - to prosze bardzo. Ale jesli Kosmici napisza sobie ten post na nowo i zaczna natychmiast odpowiadac na ten swoj wlasny nowy post - to ja tej odpowiedzi juz czytac nie bede. A dlaczego?

BO JA NIE JESTEM... WIADOMO KIM

Post bedzie historyjka podobna do tej ktora tutaj (http://www.sfinia.fora.pl/viewtopic.php?p=34792#34792) zaprezentowal Kosmiczny Mis

A wiec znowu jestesmy w szkole na lekcji matematyki w klasie I L.O. i znowu Pani mowi do uczniow:

To jest definicja implikacji (nazwijmy ja A):

Kod:
Tabelka A
p q p=>q
1 1 1
1 0 0
0 1 1
0 0 1


Kto z was napisze odwzorowanie odwrotne q=>p dla powyzszej definicji?

Zglaszaja sie dwaj uczniowie Mis z Kosmosu i Makaron wiec pani mowi: pozwolmy najpierw rozwiazac to zadanie naszemu gosciowi z Kosmosu. No i Mis Kosmiczny pisze nastepujaca tabelke (nazwijmy ja B):

Kod:
Tabelka B
p q q=>p
1 1 1
1 0 1
0 1 0
0 0 1


Bardzo dobrze - mowi pani. To jest prawidlowa tabelka.

Ale poniewaz pani widzi ze Makaron siedzi smutny bo tez chcial sie pochwalic ze troche umie logike to mowi do niego tak.

A czy moglbys Makaronie zrobic na drugiej tablicy to samo zadanie? Ale zebys nie przepisywal po prostu rozwiazania od naszego Kosmicznego goscia to napisz te moja tabelke (tabelke A) tak zeby najpierw byla kolumna z wartosciami dla q a potem kolumna z wartosciami dla p.

Bardzo chetnie - mowi juz weselszy Makaron i na drugiej tablicy pisze taka tabelke (nazwijmy ja A*):

Kod:
Tabelka A*
q p p=>q
1 1 1
1 0 1
0 1 0
0 0 1


W tym momencie Kosmiczny Mis nie wytrzymuje i krzyczy na caly glos: Prosze pani co ten Makaron wypisuje! To nie jest ta sama tabelka jaka pani napisala! To jest zupelnie inna tabelka!

U pani pod q bylo

1
0
1
0

a u Makarona jest

1
1
0
0

I to samo z kolumna wartosci dla p!

Ten glupi Makaron wcale nie zamienil kolumn p i q a tylko same literki nad tymi kolumnami przestawil! Tak nie mozna!

Alez nie - mowi pani. Mozna tak zrobic poniewaz te tabelki dalej sa identyczne! Spojrz uwaznie Kubusiu Kosmiczny. To jest moja tabelka (A) a zaraz obok tabelka A* ktora napisal Makaron:

Kod:

Tabelka A     Tabelka A*
p q p=>q      q p p=>q
1 1 1         1 1 1
1 0 0         1 0 1
0 1 1         0 1 0
0 0 1         0 0 1


Czy widzisz teraz ze w tabelce Makarona drugim wierszem jest trzeci wiersz z mojej tabelki a trzecim wierszem u Makarona jest drugi wiersz z mojej tabelki?

Taka "roznica" kolejnosci wierszy niczego w tabelce nie zmienia. To tylko sposob zapisu. Dalej przy tych samych wartosciach par p i q sa te same wartosci p=>q. Czy rozumiesz to drogi ale bardzo Ko(s)miczny Kubusiu?

Rzeczywiscie - mowi Kosmiczny Mis. Tabelka A i tabelka A* to sa dwie identyczne tabelki.

No to teraz - mowi pani - pozwolmy Makaronowi dokonczyc zadanie i napisac odwzorowanie odwrotne q=>p czyli tabelke B*.

Makaron oczywiscie napisal cos takiego:

Kod:
Tabelka B*
q p q=>p
1 1 1
1 0 0
0 1 1
0 0 1


Bardzo dobrze - powiedziala pani. I zapytala (starajac sie wyrazic te mysl w jezyku Kosmitow):

Czy wszystkie dzieci juz widza ze tabelki B i B* sa identyczne gdy "punktem odniesienia jest q=>p" wlasnie dlatego ze sa odwzorowaniem dwoch tabelek A i A* ktore rowniez sa identyczne gdy "punktem odniesienia jest p=>q"?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32600
Przeczytał: 40 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:28, 11 Mar 2007    Temat postu:

Makaron czterojajeczny napisał:

Bardzo chetnie - mowi juz weselszy Makaron i na drugiej tablicy pisze taka tabelke (nazwijmy ja A*):

Kod:
Tabelka A*
q p p=>q
1 1 1
1 0 1
0 1 0
0 0 1


W tym momencie Kosmiczny Mis nie wytrzymuje i krzyczy na caly glos: Prosze pani co ten Makaron wypisuje! To nie jest ta sama tabelka jaka pani napisala! To jest zupelnie inna tabelka!

U pani pod q bylo

1
0
1
0

a u Makarona jest

1
1
0
0

I to samo z kolumna wartosci dla p!

Ten glupi Makaron wcale nie zamienil kolumn p i q a tylko same literki nad tymi kolumnami przestawil! Tak nie mozna!

Makaronie, umiesz czytać po polsku ?
Czemu bezczelnie kłamiesz ? Pokaż mi gdzie coś takiego napisałem ?

W punkcie odniesienia, niezależnie czy przyjmiesz p=>q czy q=>p możesz robić z symbolami p i q oraz z zerami i jedynkami co ci się żywcem podoba, przecież piszę o tym od nieskończoności ... czemu więc na siłę wciskasz Kubusiowi w usta te brednie które wyżej wypisujesz ? … nie obraziłeś mnie i nie musisz przepraszać :grin:

Spójrz na cały twój monolog w klasie chłodnym okiem trzeciego obserwatora.

Zarówno u pani, jak i u Kubusia, jak i Makarona punktem odniesienia jest definicja implikacji p=>q nigdy q=>p !!!!!!

Gdyby punktem odniesienia było q=>p to pani od tej definicji musiałaby zacząć !!!! :grin:

Jeśli oderwiemy implikację od czegokolwiek i potraktujemy to jak jakieś tam zera i jedynki to oczywiście za punkt odniesienia możemy przyjąć zarówno p=>q jak i q=>p.

Tu makaronie mówimy o implikacji w której punktem odniesienia jest zawsze tylko i wyłącznie zdanie wypowiedziane p=>q

Jeśli p to q

Nie możesz za punkt odniesienia przyjąć q=>p

Jeśli q to p

bo to jest zupełnie inne zdanie niż zdanie wypowiedziane !!!

Mam nadzieję że zrozumiałeś :grin:


Do ciebie makaronie również kieruję to samo pytanie co do Zbója

rafal3006 napisał:

Spróbujmy to uporządkować, bardzo ważne pytania do ciebie:

1.
Czy zgadzasz się z tym, że punktem obniesienia (świętością) jest w implikacji tylko i wyłącznie zdanie wypowiedziane p=>q. (nigdy. q=>p !!!!)

czyli dla zdania wypowiedzianego:

p=>q
Jeśli będziesz drażnił Zdzicha to od niego oberwiesz

może być tylko i wyłącznie:

p= jeśli będziesz drażnił Zdzicha
q= to od niego oberwiesz

lub
p=drażnił
q=oberwiesz

Zapis w algebrze Boole’a
p=>q - jeśli będziesz drażni Zdzicha to od niego oberwiesz

2.
Czy zgadzasz się z tym, że dla powyższego zdania wypowiedzianego p=>q zdanie odwrotne q=>p przyjmie tylko i wyłącznie jedyną możliwą postać:

q=>p
Jeśli oberwałeś od Zdzicha to dlatego że go drażniłeś

Dla ustalonego w 1 punktu odniesienia:
p=drażnił
q=oberwiesz

Zapis w algebrze Boole’a:

q=>p - jeśli oberwałeś od Zdzicha to dlatego że go przedtem drażniłeś

Proszę o odpowiedź na te dwa kluczowe pytania.

Jeśli ustalimy wspólne, elementarne zasady jak wyżej, to nieporozumienia między nami ograniczymy prawie do zera - to pewne Makaronie !


P.S.
Zbóju, wiem że w sumie jeśli chodzi o filozofie (trochę razem dyskutowaliśmy) twoje poglądy są zbieżne z Kubusiowymi (wolna wola, wiara itp). Twoje nieustanne negowanie tego co Kubuś pisze na temat implikacji było dla Kubusia bezcenne.
Jeśli zaakceptujesz powyższe dwa punkty to znikną między nami róznice jeśli chodzi o implikację. Podstawą komunikacji midzy ludźmi jest wspólny punkt odniesienia a te dwa punkty takowy ustalają. Wtedy pokasuję w moich postach wszelkie "uszczypliwe" uwagi na temat twojej wizji implikacji.

Jeśli te dwa punkty są dla ciebie nie do przyjęcia to napisz dlaczego ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Makaron czterojajeczny




Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Znikąd

PostWysłany: Nie 12:53, 11 Mar 2007    Temat postu:

Akurat udalo mi sie zalogowac wiec jednak z tej okazji cos Kosmitom napisze

Czy zgadzasz sie Kosmiczny Misiu ze tabelki A i A* sa identyczne? Ze jest to dokladnie ta sama definicja implikacji p=>q tylko inaczej zapisana?

Kod:

Tabelka A     Tabelka A*
p q p=>q      q p p=>q
1 1 1         1 1 1
1 0 0         1 0 1
0 1 1         0 1 0
0 0 1         0 0 1
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32600
Przeczytał: 40 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:31, 11 Mar 2007    Temat postu:

Makaron czterojajeczny napisał:
Akurat udalo mi sie zalogowac wiec jednak z tej okazji cos Kosmitom napisze

Czy zgadzasz sie Kosmiczny Misiu ze tabelki A i A* sa identyczne? Ze jest to dokladnie ta sama definicja implikacji p=>q tylko inaczej zapisana?

Kod:

Tabelka A     Tabelka A*
p q p=>q      q p p=>q
1 1 1         1 1 1
1 0 0         1 0 1
0 1 1         0 1 0
0 0 1         0 0 1


Makaronie, jak umiesz czytać po polsku to odpowiedź znajdziesz w mnóstwie moich postów wyżej, tak są identyczne bo punktem odniesienia jest w implikacji tylko i wyłacznie p=>q gdzie możesz robic co ci się podoba.

Jeśli natomiast wygenerujesz mi 100 gołych tabelek q=>p twierdząc że ci wolno bo za punkt odniesienia przyjąłeś q=>p to ci odpowiem co niżej:

rafal3006 napisał:

W punkcie odniesienia, niezależnie czy przyjmiesz p=>q czy q=>p możesz robić z symbolami p i q oraz z zerami i jedynkami co ci się żywcem podoba, przecież piszę o tym od nieskończoności ... czemu więc na siłę wciskasz Kubusiowi w usta te brednie które wyżej wypisujesz ? … nie obraziłeś mnie i nie musisz przepraszać :grin:

Spójrz na cały twój monolog w klasie chłodnym okiem trzeciego obserwatora.

Zarówno u pani, jak i u Kubusia, jak i Makarona punktem odniesienia jest definicja implikacji p=>q nigdy q=>p !!!!!!

Gdyby punktem odniesienia było q=>p to pani od tej definicji musiałaby zacząć !!!! :grin:

Jeśli oderwiemy implikację od czegokolwiek i potraktujemy to jak jakieś tam zera i jedynki to oczywiście za punkt odniesienia możemy przyjąć zarówno p=>q jak i q=>p.

Tu makaronie mówimy o implikacji w której punktem odniesienia jest zawsze tylko i wyłącznie zdanie wypowiedziane p=>q

Jeśli p to q

Nie możesz za punkt odniesienia przyjąć q=>p

Jeśli q to p

bo to jest zupełnie inne zdanie niż zdanie wypowiedziane !!!

Mam nadzieję że zrozumiałeś :grin:



Do ciebie makaronie również kieruję to samo pytanie co do Zbója

rafal3006 napisał:

Spróbujmy to uporządkować, bardzo ważne pytania do ciebie:

1.
Czy zgadzasz się z tym, że punktem obniesienia (świętością) jest w implikacji tylko i wyłącznie zdanie wypowiedziane p=>q. (nigdy. q=>p !!!!)

czyli dla zdania wypowiedzianego:

p=>q
Jeśli będziesz drażnił Zdzicha to od niego oberwiesz

może być tylko i wyłącznie:

p= jeśli będziesz drażnił Zdzicha
q= to od niego oberwiesz

lub
p=drażnił
q=oberwiesz

Zapis w algebrze Boole’a
p=>q - jeśli będziesz drażni Zdzicha to od niego oberwiesz

2.
Czy zgadzasz się z tym, że dla powyższego zdania wypowiedzianego p=>q zdanie odwrotne q=>p przyjmie tylko i wyłącznie jedyną możliwą postać:

q=>p
Jeśli oberwałeś od Zdzicha to dlatego że go drażniłeś

Dla ustalonego w 1 punktu odniesienia:
p=drażnił
q=oberwiesz

Zapis w algebrze Boole’a:

q=>p - jeśli oberwałeś od Zdzicha to dlatego że go przedtem drażniłeś

Proszę o odpowiedź na te dwa kluczowe pytania.

Jeśli ustalimy wspólne, elementarne zasady jak wyżej, to nieporozumienia między nami ograniczymy prawie do zera - to pewne Makaronie !


Makaronie mógłbyś odpowiedzieć na powyższy cytat, jeśli zaakceptujesz te dwa punkty to zamykamy temat, bo nie mamy się o co kłucić :grin:

Jeśli to dla ciebie nie do zaakceptowania to napisz dlaczego ?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 13:41, 11 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Makaron czterojajeczny




Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Znikąd

PostWysłany: Nie 13:39, 11 Mar 2007    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Makaron czterojajeczny napisał:
Akurat udalo mi sie zalogowac wiec jednak z tej okazji cos Kosmitom napisze

Czy zgadzasz sie Kosmiczny Misiu ze tabelki A i A* sa identyczne? Ze jest to dokladnie ta sama definicja implikacji p=>q tylko inaczej zapisana?

Kod:

Tabelka A     Tabelka A*
p q p=>q      q p p=>q
1 1 1         1 1 1
1 0 0         1 0 1
0 1 1         0 1 0
0 0 1         0 0 1


Makaronie, jak umiesz czytać po polsku to odpowiedź znajdziesz w mnóstwie moich postów wyżej, tak są identyczne


Poniewaz wiec zgodzilismy sie ze te dwie tabelki sa tak naprawde jedna inaczej zapisana tabelka to czy moglbys teraz Kosmito z Kosmosu do kazdej wersji tej tabelki napisac "odwzorowanie odwrotne q=>p"?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32600
Przeczytał: 40 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:48, 11 Mar 2007    Temat postu:

Zauważ makaronie, że w tym momencie przyjąłeś punkt odniesienia p=>q :grin: ... więc nie mamy o czym dyskutować :grin:

Jeśli chcesz przyjąć za punkt odniesienia q=>p to zapomnij o powyższych tabelkach i zacznij od napisania definicji q=>p .... :shock:

Zapraszam do dyskusji :grin:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Makaron czterojajeczny




Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Znikąd

PostWysłany: Nie 14:02, 11 Mar 2007    Temat postu:

Czy umiesz Kosmiczny Misiu napisac "odwzorowanie odwrotne q=>p" do powyzszych dwoch zapisow tej samej definicji p=>q czy mam poczekac na przeprogramowanie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32600
Przeczytał: 40 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:11, 11 Mar 2007    Temat postu:

Czy ty makaronie wiesz co to znaczy punkt odniesienia ?

Czy zgadzasz się, że te twoje dwie tabelki sa zapisane w punkcie odniesienia p=>q ... masz jakieś wątpliwości ???? :shock: :shock: :shock:

Proszę o odpowiedź: TAK lub NIE :grin:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 13, 14, 15  Następny
Strona 5 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin