Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Były ateista o ateiźmie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 91 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:45, 09 Cze 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Jak widać chamów ateista też nie banuje, więc nie wiem co musiałaś zrobić, że dostałaś bana


Spamowała wrzutkami nie na temat i robiła z tamtego forum babski magiel oraz plotkarskie intrygi. To samo co robi tutaj. I za to ją zbanowali. Pisał o tym gdzieś nawet Zefciu. I bardzo słusznie, że ją zbanowali. Po prostu zaśmiecała forum. Tutaj robi to samo. Tylko tutaj nikt tego nie kontroluje. Powinna być już dawno zbanowana też i tutaj. Nie za ateizm ale po prostu za śmiecenie. Była tu kiedyś druga taka sama jak ona - niejaka Dyskurs. Tak samo śmieciła w każdym wątku. Ciągle pisała, że odwiedziła kosmetyczkę albo jakie kafelki właśnie położyła w czasie remontu domu. Albo jaki kolor tapety ma na ścianie. Na szczęście już stąd zniknęła ku wielkiej uldze wszystkich piszących. A ta dalej tu siedzi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 22879
Przeczytał: 94 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:59, 09 Cze 2023    Temat postu:

fedor napisał:
Hill napisał:
Jak widać chamów ateista też nie banuje, więc nie wiem co musiałaś zrobić, że dostałaś bana


Spamowała wrzutkami nie na temat i robiła z tamtego forum babski magiel oraz plotkarskie intrygi. To samo co robi tutaj. I za to ją zbanowali. Pisał o tym gdzieś nawet Zefciu. I bardzo słusznie, że ją zbanowali. Po prostu zaśmiecała forum. Tutaj robi to samo. Tylko tutaj nikt tego nie kontroluje. Powinna być już dawno zbanowana też i tutaj. Nie za ateizm ale po prostu za śmiecenie. Była tu kiedyś druga taka sama jak ona - niejaka Dyskurs. Tak samo śmieciła w każdym wątku. Ciągle pisała, że odwiedziła kosmetyczkę albo jakie kafelki właśnie położyła w czasie remontu domu. Albo jaki kolor tapety ma na ścianie. Na szczęście już stąd zniknęła ku wielkiej uldze wszystkich piszących. A ta dalej tu siedzi


Nie pisałam o kosmetyczce i o kafelakch. do kosmetyczki nie chodzę a kafelków nie mam.

O reszcie nie pisze bo to jakięś Twoje zwidy...

Ale wystąp do moderatora aby mnie zbanował. :) Wreszcie bedziesz szczęsliwy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15127
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Pią 9:59, 09 Cze 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Poza tym w starożytności przecież też były rozwinięte cywilizacje, wychodzące znacznie ponad przeciętność i wszystkie miały swoje religie.

I to dzięki tym religiom był ów rozwój?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 91 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:05, 09 Cze 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
Hill napisał:
Poza tym w starożytności przecież też były rozwinięte cywilizacje, wychodzące znacznie ponad przeciętność i wszystkie miały swoje religie.

I to dzięki tym religiom był ów rozwój?


Znalazłeś już tych ateistów co zbudowali naukę europejską i europejskie szkolnictwo od podstaw? Wymień ich nazwiska


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 10:08, 09 Cze 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:45, 09 Cze 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:

I to dzięki tym religiom był ów rozwój?


Przecież napisałam, że zawsze i wszędzie to religie odpowiadały za tworzenie systemów etycznych, nie ma nigdzie systemu etycznego stworzonego przez materializm, a jak taki znasz to podaj. Rozwój etyczny był dzięki religiom, chrześcijaństwo też wprowadziło bardziej rozwinięty system etyczny, wystarczy, że popatrzysz na to z perspektywy czasów wcześniejszych, a nie czasów obecnych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 91 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:05, 09 Cze 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Irbisol napisał:

I to dzięki tym religiom był ów rozwój?


Przecież napisałam, że zawsze i wszędzie to religie odpowiadały za tworzenie systemów etycznych, nie ma nigdzie systemu etycznego stworzonego przez materializm, a jak taki znasz to podaj. Rozwój etyczny był dzięki religiom, chrześcijaństwo też wprowadziło bardziej rozwinięty system etyczny, wystarczy, że popatrzysz na to z perspektywy czasów wcześniejszych, a nie czasów obecnych.


W ogóle należałoby zacząć od pytania: na jakiej podstawie ateizm miałby umożliwiać uprawianie nauki?

Ateizm to pogląd głoszący, że Boga nie ma. Wynikają z tego bardzo przełomowe konsekwencje. Jeśli Boga nie ma to nikt nie gwarantuje regularności w działaniu przyrody. W tej sytuacji uprawianie jakiejkolwiek nauki i podejmowanie się badania przyrody nie ma sensu. Jaki bowiem ma mieć to sens skoro nie ma żadnej gwarancji, że świat za chwilę przestanie zachowywać się w przewidywalny sposób lub że w ogóle kiedykolwiek zachowywał się w regularny i przewidywalny sposób

Dwa, jeśli Boga nie ma to skąd w ogóle wiadomo, że jakiś świat istnieje? Koncepcja o istnieniu świata niezależnego od naszych umysłów również pochodzi z teizmu. Bóg stwarza świat niezależny od nas i naszych umysłów, który możemy badać w sposób racjonalny i przewidywalny. To jest tak zwana inteligibilność: Bóg stwarza świat, który nie tylko jest niezależny od naszych umysłów ale jest dla nas również zrozumiały. Bóg wyposaża nas w racjonalne narzędzia do badania świata. Sam świat Bóg zaś czyni zrozumiałym dla naszych umysłów. To jest inteligibilność. A w ateizmie nikt taki jak Bóg nie istnieje więc kto ateiście gwarantuje to, że świat jest zrozumiały, inteligibilny, uporządkowany, przewidywalny, koreluje z naszym racjonalizmem i tak dalej? Nie ma w ateizmie niczego takiego ani nikogo takiego, kto by to gwarantował. Ateista uprawiający naukę kradnie wszystkie te założenia od teizmu. A potem bredzi, że teizm tylko "spowalnia" naukę

Zgodnie z ateizmem Boga nie ma a więc ateista jest z tego punktu widzenia tylko workiem chemikaliów. Nie ma żadnej potrzeby aby ten worek chemikaliów cokolwiek rozumiał ze świata i nawet żeby rozumiał siebie. Nie ma nawet żadnej potrzeby aby ten worek chemikaliów w ogóle istniał. Tak właśnie, ateista nie ma nawet powodu do przekonania, że on sam w ogóle istnieje:

[link widoczny dla zalogowanych]

W ateizmie nie jest zatem możliwa nawet jakakolwiek epistemologia bo ateista nie ma po prostu skąd jej wziąć i nie ma nic, co by mogło ją choćby roboczo zagwarantować. Przyznają to już co bardziej uczciwi ateiści, tacy jak Thomas Nagel i dawniej Richard Rorty. Ateizm kradnie więc wszystko z teizmu i na nim pasożytuje. Nawet zwalczając teizm ateista musi ukraść wszystko z teizmu i na nim pasożytować. Oto całkowita jałowość ateizmu, który nie niesie ze sobą nic poza zniszczeniem i chaosem. Z punktu widzenia ateizmu nie da się znaleźć jakichkolwiek podstaw dla uprawiania nauki i stworzenia etyki


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 12:14, 09 Cze 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:15, 09 Cze 2023    Temat postu:

fedor napisał:

W ogóle należałoby zacząć od pytania: na jakiej podstawie ateizm miałby umożliwiać uprawianie nauki?


Nawet udostępniałam taki cytat z krytki ateizmu, nie widzę, żeby strona ateistyczna chciała się do tego odnieść:

"Carl Sagan powiedział, że nie widzi przekonujących dowodów przeciwko istnieniu Boga. Teiści tacy jak Kenneth R. Miller krytykują ateizm za nienaukowe stanowisko. Filozof analityczny Alvin Plantinga , emerytowany profesor filozofii na Uniwersytecie Notre Dame , argumentuje, że niepowodzenie teistycznych argumentów może być dobrą podstawą do agnostycyzmu, ale nie do ateizmu; i wskazuje na obserwację precyzyjnie dostrojonego wszechświata , którą bardziej prawdopodobne jest wyjaśnienie teizmem niż ateizmem. Oksfordzki profesor matematyki John Lennox utrzymuje, że ateizm jest gorszym światopoglądem niż teizm i przypisuje CS Lewisowi najlepsze sformułowanie tezy Mertona , że ​​nauka lepiej pasuje do teistycznych pojęć na podstawie tego, że ludzie stali się naukowcami w Europie Zachodniej w XVI i XVII wieku” ponieważ oczekiwali prawa w naturze, a oczekiwali prawa w naturze, ponieważ wierzyli w prawodawcę”. Innymi słowy, to wiara w Boga była „motorem napędzającym współczesną naukę”. Amerykański genetyk Francis Collins również cytuje Lewisa jako przekonującego w przekonaniu go, że teizm jest bardziej racjonalnym światopoglądem niż ateizm."

[link widoczny dla zalogowanych]


No i przy okazji warto wspomnieć profesora Anthonego Flew, kóry jest chyba jednym z najbardziej znanych nawróconych ateistów, kształtował program współczesnego ateizmu, no a potem w końcu doszedł do wniosku, że jednak Bóg istnieje, kierując się tylko rozumowymi przesłankami.

fedor napisał:
Z punktu widzenia ateizmu nie da się znaleźć jakichkolwiek podstaw dla uprawiania nauki i stworzenia etyki


No i ma to potwierdzenie w rzeczywistości, bo nie ma żadnej rozwiniętej cywilizacji i systemu etycznego, który byłby od podstaw tworzony przez ateistów.


Ostatnio zmieniony przez Hill dnia Pią 12:22, 09 Cze 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 91 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:24, 09 Cze 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Oksfordzki profesor matematyki John Lennox utrzymuje, że ateizm jest gorszym światopoglądem niż teizm i przypisuje CS Lewisowi najlepsze sformułowanie tezy Mertona , że ​​nauka lepiej pasuje do teistycznych pojęć na podstawie tego, że ludzie stali się naukowcami w Europie Zachodniej w XVI i XVII wieku” ponieważ oczekiwali prawa w naturze, a oczekiwali prawa w naturze, ponieważ wierzyli w prawodawcę”. Innymi słowy, to wiara w Boga była „motorem napędzającym współczesną naukę”.


Otóż to, dlatego właśnie istnienie nauki i jej powstanie było możliwe jedynie w chrześcijańskiej Europie i dlatego właśnie tu Kościół zbudował całe szkolnictwo i uniwersytety, bez których nigdy nauka nie powstałaby i nie rozwinęłaby się. Tylko ateistyczny ignorant może te fakty historyczne negować. I dlatego właśnie powstanie nauki z punktu widzenia historycznego było możliwe jedynie w chrześcijańskiej Europie. W Azji i na innych kontynentach nauka nie tylko nie rozwijała się niezależnie ale nigdy nie powstała. Buddyzm w Azji był odpowiedzialny za myślenie, że po co w ogóle badać przyrodę skoro rzeczywistość jest ułudą i Absolut w buddyzmie w zasadzie nie egzystuje. Piszą o tym często historycy nauki ale dla ateuszy jest to już zupełnie niedostępna wiedza bo oni karmią się jedynie oświeceniowymi mitami pozytywizmu, który jest zbudowany na takich samych kłamstwach jak ateizm

PS A tak w ogóle to polecam obie książki wspomnianego Johna Lennoxa, które wyszły po polsku:

Czy nauka pogrzebała Boga?

[link widoczny dla zalogowanych]

Bóg i Stephen Hawking

[link widoczny dla zalogowanych]

Pierwszorzędna orka ateistów takich jak Dawkins i Hawking ale nie tylko

Apologetyczna recenzja książki Lennoxa polemizującej z Hawkingiem jest tutaj:

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 12:42, 09 Cze 2023, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6354
Przeczytał: 39 tematów


PostWysłany: Pią 12:45, 09 Cze 2023    Temat postu:

Dawno nie napisano tylu głupot na Śfini. Ostatnio, gdy Hill propagowała Księgę Urantii. Wie o tym każdy, kto chociaz trochę liznął wiedzy o antyku, hinduizmie, nauce w Chinach i krajach islamskich (także na tym przykłądzie widać, jakie okolicności sprzyjają rozwojowi nauki, nie jest to krótka smycz religii), prorytetach chrześcijaństwa (nie była nim wiedza o świecie), cenzurowaniu badań i jej wyników religą/Biblią itd., itp.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15127
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Pią 12:56, 09 Cze 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Irbisol napisał:

I to dzięki tym religiom był ów rozwój?


Przecież napisałam, że zawsze i wszędzie to religie odpowiadały za tworzenie systemów etycznych, nie ma nigdzie systemu etycznego stworzonego przez materializm, a jak taki znasz to podaj. Rozwój etyczny był dzięki religiom, chrześcijaństwo też wprowadziło bardziej rozwinięty system etyczny, wystarczy, że popatrzysz na to z perspektywy czasów wcześniejszych, a nie czasów obecnych.

ZAWSZE jest jakiś system etyczny.
Ja pytam, czy chrześcijaństwo przyczyniło się do rozwoju wiedzy, rozwoju technologicznego i społecznego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 91 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:56, 09 Cze 2023    Temat postu:

anbo napisał:
Dawno nie napisano tylu głupot na Śfini. Ostatnio, gdy Hill propagowała Księgę Urantii. Wie o tym każdy, kto chociaz trochę liznął wiedzy o antyku, hinduizmie, nauce w Chinach i krajach islamskich (także na tym przykłądzie widać, jakie okolicności sprzyjają rozwojowi nauki, nie jest to krótka smycz religii), prorytetach chrześcijaństwa (nie była nim wiedza o świecie), cenzurowaniu badań i jej wyników religą/Biblią itd., itp.


Od pisania ton głupot mamy ciebie. Możesz już tylko zaklinać swoje mity. A od cenzurowania nauki to mamy ateistów, którzy chociażby przez swój ateizm uznali część DNA za śmieciowe i porzucili badania nad tym. A teiści od dawna mówili, że to nie jest śmieciowe DNA i kontynuowali badania nad tym. I mieli rację bo okazało się, że to DNA jak najbardziej spełnia określone funkcje. Całe książki powstają już o tym jak wasz ateizm ogranicza badania naukowe i wręcz je hamuje:

Jonathan Wells, Mit śmieciowego DNA,

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 91 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:58, 09 Cze 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
Hill napisał:
Irbisol napisał:

I to dzięki tym religiom był ów rozwój?


Przecież napisałam, że zawsze i wszędzie to religie odpowiadały za tworzenie systemów etycznych, nie ma nigdzie systemu etycznego stworzonego przez materializm, a jak taki znasz to podaj. Rozwój etyczny był dzięki religiom, chrześcijaństwo też wprowadziło bardziej rozwinięty system etyczny, wystarczy, że popatrzysz na to z perspektywy czasów wcześniejszych, a nie czasów obecnych.

ZAWSZE jest jakiś system etyczny.
Ja pytam, czy chrześcijaństwo przyczyniło się do rozwoju wiedzy, rozwoju technologicznego i społecznego.


Jak najbardziej:

"Także Zachód otrząsnął się z odrętwienia i w średniowieczu wielokrotnie przeżywał okresy rozkwitu kultury i rozwoju nauki. Mediewiści piszą o „renesansie karolińskim”, „renesansie XII wieku”, przewrocie gospodarczym X stulecia. Nieprzypadkowo to właśnie w średniowieczu narodził się szereg kluczowych koncepcji naukowych. Wtedy też weszły do użytku nieodzowne wynalazki"

[link widoczny dla zalogowanych]

"Średniowiecze przyniosło wiele ważnych osiągnięć naukowych, zwłaszcza w dziedzinie matematyki, astronomii i medycyny (...) W dziedzinie matematyki średniowieczni naukowcy znacznie rozwijali arytmetykę i algebrę, zgłębiano teorię liczb, wprowadzano nowe symbole matematyczne, które są używane do dziś (...) W dziedzinie medycyny średniowieczni lekarze byli zadziwiająco dobrze zaznajomieni z anatomią i zdrowiem człowieka, a ich prace były oparte na wcześniejszych osiągnięciach starożytnej Grecji i Rzymu. Ponadto w epoce tej dokonano ważnych postępów w dziedzinie technologii, zwłaszcza w dziedzinie rolnictwa, budownictwa i inżynierii"

[link widoczny dla zalogowanych]

"Średniowiecze to wiek głupoty i zacofania?
To także jest bardzo mylnym poglądem. W XIII i XIV wieku w Europie uniwersytety wyrastały jak grzyby po deszczu. Tłumaczono wtedy na łacinę starożytne dzieła, m.in. Platona i Arystotelesa. Z inicjatywy Kościoła budowano też parafialne szkoły, w których nabywano umiejętności czytania i pisania. Uczęszczały do nich dzieci mieszczan, chłopów, a także mniej zamożnych szlachciców, których nie stać było na prywatnego nauczyciela. Mnogo było od przełomowych wynalazków. W innowacyjności przodował Zakon Cystersów"

[link widoczny dla zalogowanych]

Idź się gdzieś doucz bo gołym okiem widać, że ostatni raz pobierałeś lekcje w jakiejś czerwonej szkółce socjalizmu w Sochaczewie. Gdyby nie Kościół to do dziś pasłbyś kozy gdzieś na polu w Sochaczewie

I może wreszcie odpowiesz trollu jak niby ateizm przyczynił się do rozwoju nauki. A nie przyczynił się wcale. W ateizmie uprawianie nauki w ogóle nie jest możliwe

Ateizm to pogląd głoszący, że Boga nie ma. Wynikają z tego bardzo przełomowe konsekwencje. Jeśli Boga nie ma to nikt nie gwarantuje regularności w działaniu przyrody. W tej sytuacji uprawianie jakiejkolwiek nauki i podejmowanie się badania przyrody nie ma sensu. Jaki bowiem ma mieć to sens skoro nie ma żadnej gwarancji, że świat za chwilę przestanie zachowywać się w przewidywalny sposób lub że w ogóle kiedykolwiek zachowywał się w regularny i przewidywalny sposób

Dwa, jeśli Boga nie ma to skąd w ogóle wiadomo, że jakiś świat istnieje? Koncepcja o istnieniu świata niezależnego od naszych umysłów również pochodzi z teizmu. Bóg stwarza świat niezależny od nas i naszych umysłów, który możemy badać w sposób racjonalny i przewidywalny. To jest tak zwana inteligibilność: Bóg stwarza świat, który nie tylko jest niezależny od naszych umysłów ale jest dla nas również zrozumiały. Bóg wyposaża nas w racjonalne narzędzia do badania świata. Sam świat Bóg zaś czyni zrozumiałym dla naszych umysłów. To jest inteligibilność. A w ateizmie nikt taki jak Bóg nie istnieje więc kto ateiście gwarantuje to, że świat jest zrozumiały, inteligibilny, uporządkowany, przewidywalny, koreluje z naszym racjonalizmem i tak dalej? Nie ma w ateizmie niczego takiego ani nikogo takiego, kto by to gwarantował. Ateista uprawiający naukę kradnie wszystkie te założenia od teizmu. A potem bredzi, że teizm tylko "spowalnia" naukę

Zgodnie z ateizmem Boga nie ma a więc ateista jest z tego punktu widzenia tylko workiem chemikaliów. Nie ma żadnej potrzeby aby ten worek chemikaliów cokolwiek rozumiał ze świata i nawet żeby rozumiał siebie. Nie ma nawet żadnej potrzeby aby ten worek chemikaliów w ogóle istniał. Tak właśnie, ateista nie ma nawet powodu do przekonania, że on sam w ogóle istnieje:

[link widoczny dla zalogowanych]

W ateizmie nie jest zatem możliwa nawet jakakolwiek epistemologia bo ateista nie ma po prostu skąd jej wziąć i nie ma nic, co by mogło ją choćby roboczo zagwarantować. Przyznają to już co bardziej uczciwi ateiści, tacy jak Thomas Nagel i dawniej Richard Rorty. Ateizm kradnie więc wszystko z teizmu i na nim pasożytuje. Nawet zwalczając teizm ateista musi ukraść wszystko z teizmu i na nim pasożytować. Oto całkowita jałowość ateizmu, który nie niesie ze sobą nic poza zniszczeniem i chaosem. Z punktu widzenia ateizmu nie da się znaleźć jakichkolwiek podstaw dla uprawiania nauki i stworzenia etyki


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 13:01, 09 Cze 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:19, 09 Cze 2023    Temat postu:

fedor napisał:
Piszą o tym często historycy nauki ale dla ateuszy jest to już zupełnie niedostępna wiedza bo oni karmią się jedynie oświeceniowymi mitami pozytywizmu, który jest zbudowany na takich samych kłamstwach jak ateizm


No ale przecież chrześcijaństwo w krajach wysokorozwiniętych istnieje do dziś, więc ja nie rozumiem tych nawiązań od Oświecenia i kurczowego trzymania się tego, z pomijaniem, że kultura już i tak była ukształtowana przez chrześcijaństwo, razem z prawem i całą myślą chrześcijańską. Czemu w takim razie nie mamy dziś w krajach rozwiniętej oświeconej, ateistycznej większości, która za ten postęp miałaby odpowiadać? Ile jest procent ateistów bierze udział w tym całym postępie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6354
Przeczytał: 39 tematów


PostWysłany: Pią 13:21, 09 Cze 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
Hill napisał:
Irbisol napisał:

I to dzięki tym religiom był ów rozwój?


Przecież napisałam, że zawsze i wszędzie to religie odpowiadały za tworzenie systemów etycznych, nie ma nigdzie systemu etycznego stworzonego przez materializm, a jak taki znasz to podaj. Rozwój etyczny był dzięki religiom, chrześcijaństwo też wprowadziło bardziej rozwinięty system etyczny, wystarczy, że popatrzysz na to z perspektywy czasów wcześniejszych, a nie czasów obecnych.

ZAWSZE jest jakiś system etyczny.
Ja pytam, czy chrześcijaństwo przyczyniło się do rozwoju wiedzy, rozwoju technologicznego i społecznego.


Oczywiście, oto przykład wkłądu chrzęscijaństwa w rozwój społeczny:

„Kobieta jest istotą pośrednią, która nie została stworzona na obraz i podobieństwo Boga. To naturalny porządek rzeczy, że kobieta ma służyć mężczyznie.” (św. Augustyn)
„Wartość kobiety polega na jej zdolnościach rozrodczych i możliwości wykorzystania do prac domowych” (św. Tomasz z Akwinu)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 91 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:23, 09 Cze 2023    Temat postu:

anbo napisał:
Irbisol napisał:
Hill napisał:
Irbisol napisał:

I to dzięki tym religiom był ów rozwój?


Przecież napisałam, że zawsze i wszędzie to religie odpowiadały za tworzenie systemów etycznych, nie ma nigdzie systemu etycznego stworzonego przez materializm, a jak taki znasz to podaj. Rozwój etyczny był dzięki religiom, chrześcijaństwo też wprowadziło bardziej rozwinięty system etyczny, wystarczy, że popatrzysz na to z perspektywy czasów wcześniejszych, a nie czasów obecnych.

ZAWSZE jest jakiś system etyczny.
Ja pytam, czy chrześcijaństwo przyczyniło się do rozwoju wiedzy, rozwoju technologicznego i społecznego.


Oczywiście, oto przykład wkłądu chrzęscijaństwa w rozwój społeczny:

„Kobieta jest istotą pośrednią, która nie została stworzona na obraz i podobieństwo Boga. To naturalny porządek rzeczy, że kobieta ma służyć mężczyznie.” (św. Augustyn)
„Wartość kobiety polega na jej zdolnościach rozrodczych i możliwości wykorzystania do prac domowych” (św. Tomasz z Akwinu)


Pokaż dokładny namiar gdzie tak napisali. Powszechne jest cytowanie przez ateistów wypowiedzi Ojców Kościoła, które nigdy nie zaistniały

Poza tym te dwie wypowiedzi kompletnie nic nie zmieniają w kwestii tego, że to właśnie Kościół zbudował szkolnictwo i naukę w Europie a nie takie ateistyczne prymitywy jak ty, które potrafią siać jedynie toporną propagandę

Jeśli zaś chodzi o "wkład społeczny" ateistów to oto on: 100 milionów ludzi zamordowanych przez ateistyczne systemy władzy w samym tylko XX wieku:

"Masowe zbrodnie komunistyczne – zbiorowe mordy popełnione przez reżimy państw komunistycznych w XX wieku, z łączną liczbą ofiar szacowaną pomiędzy 85 a 100 milionów ludzi"

[link widoczny dla zalogowanych]

Tak właśnie ateiści budują swoje "raje na ziemi"


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 13:29, 09 Cze 2023, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 22879
Przeczytał: 94 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:29, 09 Cze 2023    Temat postu:

Alving Plantinga na moim blogu. Zapraszam.

A czy to nie w średniowieczu wynaleziono maszynę parową?
Systemy moralne tworzą ludzie. Nie materia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6354
Przeczytał: 39 tematów


PostWysłany: Pią 13:38, 09 Cze 2023    Temat postu:

Jak to ateista okazałem się oczywiscie niesprawiedliwy i nie wspomniałem o inym wkładzie chrzęscijaństwa w życie społeczne, a mianowicie nauki związane z niewolnictwem. Już w NT mamy światlą myśl, zeby niewolnik pozostal niewolnkiem, z czego wyciągnięto dalsze wnioski i wyprodukowano szereg światłych myśli związanych z ideą, ze stan niewolnika jest zgodny z wolą Bożą.

W wolnej chwili przypomnę też wkład chrześcijaństwa w rozwój nauki polegający głównie na jej... dyskredytrowaniu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 91 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:48, 09 Cze 2023    Temat postu:

anbo napisał:
Jak to ateista okazałem się oczywiscie niesprawiedliwy i nie wspomniałem o inym wkładzie chrzęscijaństwa w życie społeczne, a mianowicie nauki związane z niewolnictwem. Już w NT mamy światlą myśl, zeby niewolnik pozostal niewolnkiem, z czego wyciągnięto dalsze wnioski i wyprodukowano szereg światłych myśli związanych z ideą, ze stan niewolnika jest zgodny z wolą Bożą.

W wolnej chwili przypomnę też wkład chrześcijaństwa w rozwój nauki polegający głównie na jej... dyskredytrowaniu.


Nie masz nic poza manipulacjami i opieraniem się na reprezentatywnych przykładach, Boruszewski. Namiarów na wypowiedzi Ojców oczywiście nie dałeś

W sprawie niewolnictwa też manipulujesz. To właśnie dzięki chrześcijaństwu niewolnictwo zostało zniesione. Odpowiedzialny był za to nikt inny jak właśnie William Wilberforce

[link widoczny dla zalogowanych]

A największymi przeciwnikami zniesienia niewolnictwa byli właśnie ateiści

Natomiast jeśli chodzi o niewolnictwo w czasach Nowego Testamentu to i w tej sprawie manipulujesz, Boruszewski. Oto jak wygląda cała prawda w tej kwestii:

"Status ówczesnych niewolników nie był tak żałosny, jak wydaje się dziś nam, którzy nasze pojęcie o niewolnictwie zawdzięczamy filmom pełnym drastycznych scen, ukazujących ogrom nieludzkiego traktowania i represji stosowanych wobec niewolników przywożonych do Ameryki z kontynentu afrykańskiego. Niewolnictwo starożytne było jednak inne niż to w Nowym Świecie. Sam fakt niewolnictwa z jednej strony sam w sobie urągał godności niektórych, jacy co gorsza trafiali na złego pana, jednakże istniała też druga i pozytywna strona tego zjawiska, bowiem niektórzy nawet dobrowolnie zostawali niewolnikami, skoro to często umożliwiało im osiągnięcie prestiżowego i wysokiego stanowiska społecznego, dobrego wykształcenia, czy dochodowej pracy. Przypuszcza się np., że wspomniany w Rz 16,24 Erast, „skarbnik miasta” Korynt, został nim dlatego, aby zdobyć tą dochodową posadę. Niektórzy niewolnicy mogli nawet zarządzać wielkimi majątkami ziemskimi i stać ich było na własnych niewolników. Dzięki byciu niewolnikami u panów rzymskich można było uzyskać cenione wówczas obywatelstwo rzymskie. Dozwolone było zgromadzanie się niewolników. W ówczesnym greckim świecie starożytnym niewolnictwo stało się tak poważaną klasą społeczną, że nawet ówcześni wielcy moraliści i filozofowie stoiccy, tacy jak Epiktet[14] i Epikur[15], nie widzieli w nim nic złego. Także Seneka akceptował niewolnictwo[16] a w jednym ze swych listów do swego przyjaciela Lucyliusza ukazywał, że ten po przyjacielsku traktował swych niewolników: „Z przyjemnością dowiedziałem się od tych, którzy cię odwiedzili, że odnosisz się do swoich niewolników po przyjacielsku”[17]. Jednocześnie, Seneka potępiając nadużycia we współczesnym mu niewolnictwie wspominał, że niegdyś panowie unikali „złego obchodzenia się z niewolnikami” i nawet nazywali ich „domownikami”[18]. Seneka wspominał, że nawet „Ustanowiono święto, w które panowie nie tylko wraz z niewolnikami zasiadali do stołu, ale im usługiwali. Pozwalali im na sprawowanie godności w domu, na uchwalanie praw, tworząc jak gdyby małą rzeczpospolitą”[19].

Okazuje się zatem, w czasach Pawła instytucja niewolnictwa nie była czymś strasznym, i sam fakt, że Paweł nie sprzeciwiał się stanowczo niewolnictwu nie stawia go w negatywnym świetle. Był on w zgodzie z wyżej naszkicowanymi realiami społecznymi i chciał, aby z faktu uczestniczenia w tym statusie społecznym chrześcijanie osiągnęli jak największe korzyści (skoro już tak się przydarzyło, że zostali niewolnikami). Aby dojść do tego wniosku musieliśmy jednak przeanalizować ówczesny stan społeczny w tej kwestii"

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie masz nic poza manipulacjami, Boruszewski
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 22879
Przeczytał: 94 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:50, 09 Cze 2023    Temat postu:

Chrześcijaństwo powstało bo musiało powstać.
Chrzescijanstwo dziś się humanizuje. Jednocześnie dzieki postępowi społecznemu powstają nowe religie. Ludzie mogą wybierać i tworzyć.

Ciekawa pozycja:

Pogląd Schellenberga nie spodoba się wielu osobom. Wyznawcom tradycyjnych religii, bo z ich punktu widzenia nie różni się niczym od ateizmu, a wręcz od antyklerykalizmu skoro nakazuje sceptycznie podchodzić do dogmatów religijnych. Ale jest to też atak na pozycje scjentystycznego, naturalistycznego ateizmu, który z góry odrzucił możliwość istnienia czegoś ponad przyrodą.

Czy to jednak jeszcze można nazwać religią? Jeżeli ktoś przez religię rozumie świątynie, klasę kapłańską, zestaw obrzędów to… raczej nie. Bardziej by tu chyba pasowało słowo “duchowość”. Koncepcja Schellenberga to nawiązanie do takich myślicieli jak William James czy David Hume, wskazujących na zaspokajanie pewnych potrzeb ludzkich, jakie wiara nam oferuje. Jeżeli ktoś podchodzi do tego ze sceptycznym dystansem i podobnie jak Kanadyjczyk wie nie tylko ile wiemy, ale przede wszystkim ile nie wiemy, to raczej mu się to spodoba.

Bibliografia:
John L. Schellenberg – Religia ewolucyjna, Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego 2020

Niewolnictwo
Ruch został zapoczątkowany przez kwakrów żyjących w angielskich koloniach w Ameryce Północnej[2]. Zyskał poparcie czołowych autorytetów Europy, przede wszystkim angielskich i francuskich filozofów oświecenia. Pierwsze towarzystwa abolicyjne powstały w 2. połowie XVIII wieku – w 1753 w Wielkiej Brytanii, w 1775 w USA, i w 1788 we Francji. Wybitnymi działaczami abolicjonizmu byli m.in. Granville Sharp i Thomas Clarkson (Wielka Brytania), Benjamin Franklin, Anthony Benezet i Benjamin Rush (USA), Henri Grégoire i Jacques Pierre Brissot (Francja).

W okresie rewolucji francuskiej 1789–1799 na mocy decyzji Konwentu Narodowego z 4 lutego 1794 Francuzom zakazano handlu niewolnikami i zniesiono niewolnictwo w koloniach francuskich. Była to pierwsza decyzja w tej sprawie podjęta przez władze państwowe. Została jednak odwołana 20 maja 1802 przez Napoleona Bonaparte. Znacznie większy wpływ na sytuację niewolników w koloniach francuskich miało zwycięskie powstanie niewolników we francuskiej kolonii Saint-Domingue (wybuchło w nocy z 22 na 23 sierpnia 1791), które doprowadziło w roku 1804 do proklamowania niepodległości Haiti, państwa byłych niewolników, na które odtąd powoływali się abolicjoniści.

Istotny wpływ na losy niewolnictwa miała polityka Wielkiej Brytanii, gdzie w 1807 uchwalono zakaz udziału obywateli brytyjskich w handlu niewolnikami, w 1833 zniesiono niewolnictwo w części kolonii brytyjskich (ostatecznie w 1843), a w połowie lat 60. XIX wieku doprowadzono do likwidacji transatlantyckiego handlu niewolnikami. Również Francja w początkach 1848 na wniosek François Arago zniosła niewolnictwo w swoich koloniach.

W USA walka o abolicję była trudna ze względu na oparcie na niewolnictwie plantacyjnej gospodarki południowych stanów – zaniepokojone zamachem na swój dotychczasowy tryb życia i wyborem Abrahama Lincolna na prezydenta ogłosiły secesję, co w konsekwencji doprowadziło do wybuchu wojny secesyjnej. W 1863 proklamowana została emancypacja czarnoskórych zamieszkujących południowe stany, natomiast w 1865 roku 13. poprawka do Konstytucji Stanów Zjednoczonych zniosła niewolnictwo na terenie całego kraju.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pią 13:59, 09 Cze 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 91 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:59, 09 Cze 2023    Temat postu:

Semele napisał:


Ciekawa pozycja:



Tu jest jeszcze ciekawsza pozycja:

PORZUCENI PRZEZ OJCA. PSYCHOLOGIA ATEIZMU
Paul C. Vitz

W tym rozszerzonym wydaniu, wychodząc od Freuda i jego „teorii projekcyjnej” religii – że wiara w Boga jest jedynie wytworem ludzkiego pragnienia bezpieczeństwa – profesor Vitz twierdzi, że psychoanaliza w rzeczywistości dostarcza bardziej satysfakcjonującego wyjaśnienia ateizmu. To rozczarowanie swym ziemskim ojcem, czy to przez jego śmierć, nieobecność, czy złe traktowanie, często prowadzi do odrzucenia Boga.

Biograficzny przegląd wpływowych ateistów z ostatnich czterech stuleci pokazuje, że ta „hipoteza ułomnego ojca” dostarcza spójnego wyjaśnienia „intensywnego ateizmu” tych myślicieli. Vitz przeprowadza intrygujące porównanie mężczyzn i kobiet ateistów oraz omawia wiele innych czynników psychologicznych, które mogą przyczyniać się do ateizmu.


[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
O.K.




Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 2293
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 13:59, 09 Cze 2023    Temat postu:

fedor napisał:
anbo napisał:
Oczywiście, oto przykład wkłądu chrzęscijaństwa w rozwój społeczny:

„Kobieta jest istotą pośrednią, która nie została stworzona na obraz i podobieństwo Boga. To naturalny porządek rzeczy, że kobieta ma służyć mężczyznie.” (św. Augustyn)
„Wartość kobiety polega na jej zdolnościach rozrodczych i możliwości wykorzystania do prac domowych” (św. Tomasz z Akwinu)


Pokaż dokładny namiar gdzie tak napisali. Powszechne jest cytowanie przez ateistów wypowiedzi Ojców Kościoła, które nigdy nie zaistniały


Polski Inkwizytor w ostatnim filmie https://www.youtube.com/watch?v=ZVRV_0k-aGE odpowiedział jakiemuś gościowi, który rozpowszechniał tego typu "cytaty".


Ostatnio zmieniony przez O.K. dnia Pią 14:00, 09 Cze 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:07, 09 Cze 2023    Temat postu:

fedor napisał:

Okazuje się zatem, w czasach Pawła instytucja niewolnictwa nie była czymś strasznym, i sam fakt, że Paweł nie sprzeciwiał się stanowczo niewolnictwu nie stawia go w negatywnym świetle. Był on w zgodzie z wyżej naszkicowanymi realiami społecznymi i chciał, aby z faktu uczestniczenia w tym statusie społecznym chrześcijanie osiągnęli jak największe korzyści (skoro już tak się przydarzyło, że zostali niewolnikami). Aby dojść do tego wniosku musieliśmy jednak przeanalizować ówczesny stan społeczny w tej kwestii"


Niestety w wypowiedzi anbo znowu ukazana jest wybiórczość, która ma na celu tylko dyskredytację chrześcijaństwa, bo pominięty jest tu cały kontekst historyczny, to jak niewolnictwo powstawało w tamtych czasach, jak powstawało w różnych kulturach, pomija stosunek do niewolników w kształtującym się chrześcijaństwie, w porównaniu do innych kultur i religii itp. Pominięta jest tu ogromna dawka historii, tylko po to, żeby wkleić sobie cytat, który ma zaniżyć wartość chrześcijaństwa i pewnie przez to wykazać, że to ateiści są odpowiedziali za wprowadzanie zasad etycznych.
Tylko jakoś dziwnie większości ateistów w krajach wysokorozwiniętych dziś nie mamy, a jest też sporo ateistów nawracających się, również w środowisku intelektualistów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 22879
Przeczytał: 94 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:08, 09 Cze 2023    Temat postu:

fedor napisał:
Semele napisał:


Ciekawa pozycja:



Tu jest jeszcze ciekawsza pozycja:

PORZUCENI PRZEZ OJCA. PSYCHOLOGIA ATEIZMU
Paul C. Vitz

W tym rozszerzonym wydaniu, wychodząc od Freuda i jego „teorii projekcyjnej” religii – że wiara w Boga jest jedynie wytworem ludzkiego pragnienia bezpieczeństwa – profesor Vitz twierdzi, że psychoanaliza w rzeczywistości dostarcza bardziej satysfakcjonującego wyjaśnienia ateizmu. To rozczarowanie swym ziemskim ojcem, czy to przez jego śmierć, nieobecność, czy złe traktowanie, często prowadzi do odrzucenia Boga.

Biograficzny przegląd wpływowych ateistów z ostatnich czterech stuleci pokazuje, że ta „hipoteza ułomnego ojca” dostarcza spójnego wyjaśnienia „intensywnego ateizmu” tych myślicieli. Vitz przeprowadza intrygujące porównanie mężczyzn i kobiet ateistów oraz omawia wiele innych czynników psychologicznych, które mogą przyczyniać się do ateizmu.


[link widoczny dla zalogowanych]


Może to być jeden z czynników osłabiajacych wplyw kościoła. Kościół lansuje model ojca, który faktycznie może nie odpowiadać dzisiejszemu stanowi stosunków spolecznych.
Dlatego caly czas podkreślam, nie sekularyzacja a humanizacja religii.
Humanizacja religii jest szansą na jej przetrwanie.

Jaki obraz ojca Ty lansujesz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 91 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:13, 09 Cze 2023    Temat postu:

Hill napisał:
fedor napisał:

Okazuje się zatem, w czasach Pawła instytucja niewolnictwa nie była czymś strasznym, i sam fakt, że Paweł nie sprzeciwiał się stanowczo niewolnictwu nie stawia go w negatywnym świetle. Był on w zgodzie z wyżej naszkicowanymi realiami społecznymi i chciał, aby z faktu uczestniczenia w tym statusie społecznym chrześcijanie osiągnęli jak największe korzyści (skoro już tak się przydarzyło, że zostali niewolnikami). Aby dojść do tego wniosku musieliśmy jednak przeanalizować ówczesny stan społeczny w tej kwestii"


Niestety w wypowiedzi anbo znowu ukazana jest wybiórczość, która ma na celu tylko dyskredytację chrześcijaństwa, bo pominięty jest tu cały kontekst historyczny, to jak niewolnictwo powstawało w tamtych czasach, jak powstawało w różnych kulturach, pomija stosunek do niewolników w kształtującym się chrześcijaństwie, w porównaniu do innych kultur i religii itp. Pominięta jest tu ogromna dawka historii, tylko po to, żeby wkleić sobie cytat, który ma zaniżyć wartość chrześcijaństwa i pewnie przez to wykazać, że to ateiści są odpowiedziali za wprowadzanie zasad etycznych.
Tylko jakoś dziwnie większości ateistów w krajach wysokorozwiniętych dziś nie mamy, a jest też sporo ateistów nawracających się, również w środowisku intelektualistów.


Boruszewski to manipulant. Oto jak wygląda cała prawda w kwestii stosunku pierwotnego chrześcijaństwa do niewolnictwa:

"Status ówczesnych niewolników nie był tak żałosny, jak wydaje się dziś nam, którzy nasze pojęcie o niewolnictwie zawdzięczamy filmom pełnym drastycznych scen, ukazujących ogrom nieludzkiego traktowania i represji stosowanych wobec niewolników przywożonych do Ameryki z kontynentu afrykańskiego. Niewolnictwo starożytne było jednak inne niż to w Nowym Świecie. Sam fakt niewolnictwa z jednej strony sam w sobie urągał godności niektórych, jacy co gorsza trafiali na złego pana, jednakże istniała też druga i pozytywna strona tego zjawiska, bowiem niektórzy nawet dobrowolnie zostawali niewolnikami, skoro to często umożliwiało im osiągnięcie prestiżowego i wysokiego stanowiska społecznego, dobrego wykształcenia, czy dochodowej pracy. Przypuszcza się np., że wspomniany w Rz 16,24 Erast, „skarbnik miasta” Korynt, został nim dlatego, aby zdobyć tą dochodową posadę. Niektórzy niewolnicy mogli nawet zarządzać wielkimi majątkami ziemskimi i stać ich było na własnych niewolników. Dzięki byciu niewolnikami u panów rzymskich można było uzyskać cenione wówczas obywatelstwo rzymskie. Dozwolone było zgromadzanie się niewolników. W ówczesnym greckim świecie starożytnym niewolnictwo stało się tak poważaną klasą społeczną, że nawet ówcześni wielcy moraliści i filozofowie stoiccy, tacy jak Epiktet[14] i Epikur[15], nie widzieli w nim nic złego. Także Seneka akceptował niewolnictwo[16] a w jednym ze swych listów do swego przyjaciela Lucyliusza ukazywał, że ten po przyjacielsku traktował swych niewolników: „Z przyjemnością dowiedziałem się od tych, którzy cię odwiedzili, że odnosisz się do swoich niewolników po przyjacielsku”[17]. Jednocześnie, Seneka potępiając nadużycia we współczesnym mu niewolnictwie wspominał, że niegdyś panowie unikali „złego obchodzenia się z niewolnikami” i nawet nazywali ich „domownikami”[18]. Seneka wspominał, że nawet „Ustanowiono święto, w które panowie nie tylko wraz z niewolnikami zasiadali do stołu, ale im usługiwali. Pozwalali im na sprawowanie godności w domu, na uchwalanie praw, tworząc jak gdyby małą rzeczpospolitą”[19].

Okazuje się zatem, w czasach Pawła instytucja niewolnictwa nie była czymś strasznym, i sam fakt, że Paweł nie sprzeciwiał się stanowczo niewolnictwu nie stawia go w negatywnym świetle. Był on w zgodzie z wyżej naszkicowanymi realiami społecznymi i chciał, aby z faktu uczestniczenia w tym statusie społecznym chrześcijanie osiągnęli jak największe korzyści (skoro już tak się przydarzyło, że zostali niewolnikami). Aby dojść do tego wniosku musieliśmy jednak przeanalizować ówczesny stan społeczny w tej kwestii"

[link widoczny dla zalogowanych]

To właśnie dzięki chrześcijaństwu niewolnictwo zostało zniesione. Odpowiedzialny był za to nikt inny jak właśnie William Wilberforce - chrześcijański protestant, który założył ruch abolicyjny:

[link widoczny dla zalogowanych]

A największymi przeciwnikami zniesienia niewolnictwa byli właśnie ateiści i ówcześni wolnomyśliciele


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 14:28, 09 Cze 2023, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 22879
Przeczytał: 94 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:23, 09 Cze 2023    Temat postu:

Jacy ateiści ?

Wymień ich nazwiska.

Tego samego roku William Wilberforce, podczas obiadu ze swoim dawnym przyjacielem Gerardem Edwardsem[58], spotkał wielebnego Jamesa Ramsaya, chirurga na statku i nadzorcę medycznego na plantacji na wyspie Saint Kitts, gdzie został pastorem. Ramsay był przerażony warunkami jakie zmuszani byli znosić niewolnicy, zarówno podczas transportu, jak i na plantacjach. Kiedy w 1781 roku po piętnastu latach wrócił do Anglii i przyjął beneficjum w miejscowości Teston, zapoznał się tam z grupą osób, która później znana była jako Testończycy, (ang. Testonites); wśród nich byli między innymi Charles Middleton, Lady Middleton, Thomas Clarkson, Hannah More[59]. Byli oni zainteresowani szerzeniem chrześcijaństwa i naprawy moralnej w Brytanii i za granicą, jednocześnie niepokoiły ich chrześcijańskie sumienia relacje Ramsaya o niemoralnym stylu życia właścicieli niewolników, okrutnym sposobie traktowania niewolników i o braku nauczania religijnego na plantacjach[60]. Z ich pomocą i zachętą Ramsay spędził trzy lata na pisaniu eseju zatytułowanego Esej o traktowaniu i nawracaniu afrykańskich niewolników na brytyjskich plantacjach trzciny cukrowej, (ang. An essay on the treatment and conversion of African slaves in the British sugar colonies). Esej ten wyrażał opinie w najwyższym stopniu krytyczne o niewolnictwie w Indiach Zachodnich. Książka, którą opublikowano w 1784 roku, wywrze niebawem znaczący wpływ na wzrost świadomości i zainteresowanie społeczeństwa kwestiami niewolnictwa. Wywołała ona również gniew plantatorów z Indii Zachodnich, którzy w kolejnych latach po publikacji książki, w serii traktatów sławiących niewolnictwo, atakowali Ramsaya i jego idee[61].


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pią 14:24, 09 Cze 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 4 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin