Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dlaczego cynik nienawidzi mistyka?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Advaita




Dołączył: 04 Kwi 2019
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:31, 09 Maj 2019    Temat postu:

Dyskurs,

A czym jest osoba jak nie rodzajem maski, którą na siebie nakładamy ? Tak jak w greckim teatrze persona.

Osąd jest równie dobrym środkiem jak inne.

Jeżeli się z czymś zidentyfikujesz to kim będziesz? Tym z czym się zidentyfikowałeś czy raczej cały czas rodzajem podmiotu, który wybiera sobie w celach praktycznych maski społeczne ?
pokaż mi chociaż jeden nurt mistyczny w którym zalecana jest identyfikacja jako ostateczny cel. To wszystko dotyczy przecież mainstreamowych religii, a nie wymiaru transcendencji.

kto wiec obserwuje ta indywidualność i ciągłość ? Kto je wyodrębnia ? Siłą rzeczy jest w nas coś głębszego co widzi te dwa fenomeny tańczące w przestrzeni świadomości.

Wymiar uważności to wymiar czystego postrzegania bez wewnętrznego interpretatora.


praktykowanie medytacji uwazności ?/ a nie lepiej powiedzieć- jestem bardziej uważny od 2004 ? Bo sama nazwa praktyki wskazuje na to, że coś robisz powiedzmy godzinę dziennie a reszta dnia to z powrotem gonitwa myśli. Czyli jak jest z Tobą, tylko praktyka czy raczej już sposób życia ?

wiesz jak dziecko płacze z powodu zgniłego jabłka to raczej nie staje isę tym jablkiem, zwykła reakcja emocjonalna.
ale wchodzimy w wymiar widza kina. Na ekranie jest romantyczna scena, widz ja obserwuje.. wewnątrz niego pojawiają się emocje i one są również obserwowane. Ta sama zasada. Widz nie jest swoim śmiechem ani płaczem, Te reakcje pojawiają się na ekranie jego świadomości
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Advaita




Dołączył: 04 Kwi 2019
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:39, 09 Maj 2019    Temat postu:

Dyskurs napisał:
Wpowadzajac tę definicję medyczną w kontekst człowieka tworzącego siebie kiedy się budzi, to zastanów się skąd się biorą choroby i zastanów się również, dlaczego całując młodszego Syna (15) rankiem zanim wyjdzie na autobus do technikum żegnam Go słowami - ciesz się z dnia w którym siebie tworzysz. :)

)


Mądrale, które maja swoje alternatywne wersje skąd się biorą choroby i tak wcześniej czy później idą do piachu :)

Twój syn tworzy samego siebie, czy raczej tylko swoją osobowość ( czyli narzędzie) jaka jest różnica miedzy tymi dwoma ?

dzisiaj rano obserwuję, że jestem A, w ciągu dnia przeistoczyłem się w B, wieczorem jestem C. Kim jestem ? etapami A, B, C, czy raczej niezmiennym podmiotem, który obserwuje te wszystkie modyfikacje ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:54, 09 Maj 2019    Temat postu:

Advaita napisał:
Dyskurs,

A czym jest osoba jak nie rodzajem maski, którą na siebie nakładamy ? Tak jak w greckim teatrze persona.
Yikes - pozostanę zatem w roboczej definicji osobowości jako relatywnie stałe emocje z których wypływa reszta (termin otwarty), bo w greckim teatrze sztuka to miała scenariusz, a życie jest zbyt bogate aby "szufladkować" ten proces w scenariuszu, bo się zależność subtelnych czynników "obrazi" (żart) :)

Cytat:
Osąd jest równie dobrym środkiem jak inne.
Pewnie, zabija wolniej niż się zastrzelić :)

Cytat:
Jeżeli się z czymś zidentyfikujesz to kim będziesz?
Sobą, bo identyfikacja to stan przejsciowy.

Cytat:
Tym z czym się zidentyfikowałeś czy raczej cały czas rodzajem podmiotu, który wybiera sobie w celach praktycznych maski społeczne ?
Jestem autentyczna. Nie noszę żadnych masek społecznych. Kto mnie zna osobiście, wie to na wylot.

Cytat:
... pokaż mi chociaż jeden nurt mistyczny w którym zalecana jest identyfikacja jako ostateczny cel. To wszystko dotyczy przecież mainstreamowych religii, a nie wymiaru transcendencji.
Religia nie ma nic wspólnego z mistycyzmem. Dla przykładu, katolicyzm rzymski zatrzymał się na fazie oratio czytanego lub powtarzanego słowa - "ale słowo było na początku a potem ciałem się stało". W mistycyzmie Ojców Pustynii którą praktukuja Karmelici Bosi, metoda transcendencji (forma identyfikacji bez bagażu emocji) jest modlitwa pustych rąk, czyli w przenośni pozostawienie umysłu za sobą - w praktyce jest to stan podobny to transcendencji w jakiejkolwiek formie mistycyzmu jak dla przykładu w trakcie obracania się wkoło przez derwisza. Tak długo nie potrafię, ale spokój wewnętrzny który osiągam po tym jak się poobracam jest długoterminowy -> Whirling Dervish: The mystical dance of the Sufis: Ora and Ihab Balha at TEDxJaffa -> https://youtu.be/5jglf7N5RXQ

Cytat:
kto wiec obserwuje ta indywidualność i ciągłość ? Kto je wyodrębnia ? Siłą rzeczy jest w nas coś głębszego co widzi te dwa fenomeny tańczące w przestrzeni świadomości.
Ano jest :)

Cytat:
Wymiar uważności to wymiar czystego postrzegania bez wewnętrznego interpretatora.
Interpretator nigdy nie śpi, bo mózg w trakcie snu funkcjonuje na innych zasadach zmieniając swoją strukturę chemiczną.

No niech Cie będzie, tylko ten "wymiar uwaznosci" jest cały czas w Tobie (nie patrzy na zegarek :)) tylko nie zawsze jesteś w stanie homeostazy aby być z nim zsynchronizowany.

Cytat:
praktykowanie medytacji uwazności ?/ a nie lepiej powiedzieć- jestem bardziej uważny od 2004 ? Bo sama nazwa praktyki wskazuje na to, że coś robisz powiedzmy godzinę dziennie a reszta dnia to z powrotem gonitwa myśli. Czyli jak jest z Tobą, tylko praktyka czy raczej już sposób życia ?
Praktyka jest stylem mojego zycia - to tylko semantyka :)

Cytat:
wiesz jak dziecko płacze z powodu zgniłego jabłka to raczej nie staje isę tym jablkiem, zwykła reakcja emocjonalna.
Dziecko nie będzie płakać z powodu zgniłego jabłka. Dlatego potrzebuje dorosłej osoby aby zgniłego jabłka nie zjeść.

Cytat:
... ale wchodzimy w wymiar widza kina. Na ekranie jest romantyczna scena, widz ja obserwuje.. wewnątrz niego pojawiają się emocje i one są również obserwowane.
Raczej odczuwane w plejadzie reakcji chemicznych :)

Cytat:
Ta sama zasada. Widz nie jest swoim śmiechem ani płaczem, Te reakcje pojawiają się na ekranie jego świadomości
Ba ... czyli mózg sobie rzepkę skrobie a fizjologia komórkowa na wakacjach - fantastyczne ale nierealne :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Advaita




Dołączył: 04 Kwi 2019
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:16, 09 Maj 2019    Temat postu:

Dyskurs,

osobowość to przede wszystkim produkt społeczny, rozdaj konwencji. Użytecznej a jednak fikcyjnej.

Kogo niby zabija osąd ? Nawiązujesz do szczególnie wrażliwych osobników, dla których opinia czy osąd innej osoby jest druzgocząca prawdą objawioną ? :)

Oki, stan przejściowy, ale kim jest w takim razie to " sobą" ?

Maski społeczne musisz nosić. Chyba, że zamieszkasz w górach z dala od cywilizacji. Jako np policjant czy nauczyciel przybierasz określone rolę z określonym językiem, To wcale nie sprawia, ze tracisz na autentyczności.

hahah, no tak, podczas takiego tańca derwisza można szybko zemdleć, wtedy spokój wewnętrzny zagwarantowany :) Musisz się zdecydować- transcendencja czy identyfikacja ? To dwa rożne terminy. Podczas transcendencji wychodzisz poza wszystkie maski, a identyfikacja to nakładanie na siebie maski .

Nawiązuje do werbalnej interpretacji, naklejania etykietek na rzeczy, nazywania ich, a nie ciągłej pracy mózgu . W totalnej ciszy wewnętrznej mózg nie przestaje przecież działać.

oki, z tą praktyką. Teraz to jasne.

Nie wiem jak Ty, ale ja od małego nie chciałem jeść rzeczy cuchnących czy brzydko wyglądających, Żaden dorosły nie był mi potrzebny aby to zweryfikować.

nie wiem o czym piszesz, ale na pewno nie na temat :) ja nawiązuje do faktu, ze nie jestem swoimi reakcjami, fizjologią komórkową czy plejadą chemiczną. One są tym co mam, ale nie tym kim jestem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:21, 09 Maj 2019    Temat postu:

Advaita napisał:
Dyskurs napisał:
Wpowadzajac tę definicję medyczną w kontekst człowieka tworzącego siebie kiedy się budzi, to zastanów się skąd się biorą choroby i zastanów się również, dlaczego całując młodszego Syna (15) rankiem zanim wyjdzie na autobus do technikum żegnam Go słowami - ciesz się z dnia w którym siebie tworzysz. :)

)


Mądrale, które maja swoje alternatywne wersje skąd się biorą choroby i tak wcześniej czy później idą do piachu :)
Niekoniecznie do "piachu", bo po ustaniu procesu życiowego w ciele ludzkim już nic człowiek nie czuje. Czy ciała pochowane jest w trumnie czy spopielone w trakcie kremacji nie ma znaczenia dla osoby zmarłej. Ma znaczenie dla bliskich. Sorry, ale z tej kolejki opcji opt out nie ma, więc po co się martwić, być nieobecnym w tu i teraz i tworzyć adrenalinę i kortyzol w fizjologii komórkowej?

Dlaczego hormon stresu kortyzol jest największym zagrożeniem zdrowia i życia człowieka? ->
[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
Twój syn tworzy samego siebie, czy raczej tylko swoją osobowość ( czyli narzędzie) jaka jest różnica miedzy tymi dwoma ?
Żadna, bo bez emocji nie ma życia a emocje mają implikacje w fizjologii komórkowej. Dla przykładu, gniew może zakłócić funkcję białka w komórce, która niby jest samowystarczalnym ogranizmem ale potrzebuje kolonii komórek, bo żyje przez membranę - i jak się człowiek rozgniewa to całym ciałem i wiele ludzi z percecja i odczuciem własnego ciała wie, że gniew jest niezdrowy i niebezpieczny. Oczywiście większość ludzi, szczególnie młodych, myśli, że są niesmiertelnii. Nic mylnego, kortyzol zabija szybko - wystarczy nie spać jedną noc. W wieku nastu lat, ogranizm wybaczy ale nie warto czynić z tego zwyczaju, bo przyroda ma nieomylny system rachunkowości - pisząc metaforycznie.

Biorąc pod uwagę, że życie człowieka to zależność subtelnych cykli dobowych, nie polecam eksperymentować, bo system odpornościowy jest w jelitach a jak wiadomo ludzie w wieku 35+ lat często sięgają po środki przeciw kwasowe - nie zastanawiają się dlaczego - a Hipokrates przekazał nam, "chorujesz, zajrzyj do jelit" :)

Cytat:
dzisiaj rano obserwuję, że jestem A, w ciągu dnia przeistoczyłem się w B, wieczorem jestem C. Kim jestem ? etapami A, B, C, czy raczej niezmiennym podmiotem, który obserwuje te wszystkie modyfikacje ?
Dzisiaj rano odwiozłam Syna do technikum, bo byłam w domu. Życzyłam mu aby cieszył się dniem w którym siebie tworzy i życzył mi tego samego. Następnie przyszedł ze szkoły o 15 (na nas 3 PM ET) i powiedział, że miał świetny dzień. Następnie zjadł 4 pierogi od polskiej sąsiadki odgrzane po rusku z kwaśna śmietaną i odrobiną soli morskiej, pieprzu, i oregano. Teraz ucina sobie "kocią drzemkę" na moim łóżku zamiast pójść na parter do swojej sypialni i "królestwa", bo ma tam osobne mieszkanie - wystarzy tylko zamknąć 1 drzwi. Jak wstanie, odrobi lekcje i pewnie potekstuje z kolegami i koleżankami o własnych sprawach, które nie są moimi, bo mam do Syna zaufanie. Jak mi coś powie to OK, a jak nie, to też OK. Potem zje kolację - kaszę gryczaną i sałatke i pójdzie spać o 22:00, bo jutro nie będzie mnie w domu i musi wstać o 6:15 rano na autobus.

Dlaczego to napisałam ze szczegółami? Aby uzmysłowić Ci, że czasem nie warto "zakopywać" się zbytnio w mechanistyczną interpetacje ludzkeigo życia, aby na czymś położyć paluszek. Czasme warto być, tak po prostu czyli pozwolić sobie posmakować magii życia.

Pamietaj, ze sprawy zyciowe są w tkankach. Zatem "sos" kortyzolu warto trzymać na górnej półce w "kuchnii" życia, żeby ego w różnych maskach jak w tym greckim teatrze zbyt często nie sięgało nie mogąc dostać :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Advaita




Dołączył: 04 Kwi 2019
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:31, 09 Maj 2019    Temat postu:

Dyskurs,

jeju co Ty z tym stresem ? Więcej sportu i sexu to przejdzie :)

bez świadomości nie ma życia.. Emocje i uczucia są potrzebne, ale to nie one sprawiają,że życie istnieje. Są tylko formami w tym życiu.
gniew, niewyspanie ?? to autobiografia ? ;)

mechanistyczna interpretacja ? posmakowanie magii życia,- odpływasz coraz bardziej. Piszemy przecież o naszej niezmiennej esencji, a nie wyrzeczeniach typu mnicha z klasztoru :)

A to o czym piszesz nie zahacza czasem o represję ? Co robisz jak jednak gniew się pojawi ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:53, 09 Maj 2019    Temat postu:

Advaita napisał:
Dyskurs,

jeju co Ty z tym stresem ?
Ano u mnie nic, ale jest "zaraza" XXI wieku :)

Cytat:
Więcej sportu i sexu to przejdzie :)
Sport to zdrowie. Jestem wysportowana jak niewielu :) Seks to dla mnie dla mnie znacznie więcej niż odbycie stosunku. Odkąd Mąż odszedł 2 lata temu z powodu ostrej białaczki szpikowej, nikt Go nie zastąpi w roli Męża i Przyjaciela. Pewnie to rodzinne, bo Mama też wybrała pozostanie wolną po śmierci Taty. Ale ich małżeństwo nie było takie jak moje. Moje było jednością ciał i dusz.

Cytat:
bez świadomości nie ma życia.. Emocje i uczucia są potrzebne, ale to nie one sprawiają,że życie istnieje. Są tylko formami w tym życiu.
Emocje to jakikolwiek ruch w ciele :)

Cytat:
gniew, niewyspanie ?? to autobiografia ? ;)
Przyklady tylko :)

Cytat:
mechanistyczna interpretacja ?
No niech Cie bedzie linearna czyli Twoje A -> B -> C ...

Cytat:
A posmakowanie magii życia, ...
Sercem :)

Cytat:
- odpływasz coraz bardziej.
Nie, jestem :)

Cytat:
Piszemy przecież o naszej niezmiennej esencji, ...
Czyli o ...?

Cytat:
... a nie wyrzeczeniach typu mnicha z klasztoru :)
To byly jakies? :)

Cytat:
A to o czym piszesz nie zahacza czasem o represję ?
Nie, bo nie ma haczyka :)

Cytat:
Co robisz jak jednak gniew się pojawi ?
Nie puka do moich "drzwi" zycia, bo jestem flegmatyczna mimo, iz zodiakalnym Strzelcem czyli elementem ognia :)

Patrz w 16:56 ->
Cytat:
Zrób to teraz! Jesteś pod duzą chmurą. Wysuń się. Umrzyj. Bądź cicho. Spokój jest pewnym znakiem, że umarłeś. Twoje całe życie było szalone, uciekając od ciszy. Wyszedł teraz milczący Księżyc. Więc zamknij drzwi językowi i otwórz okno serca na miłośc.
-> https://youtu.be/Zm0wgxGVrdk
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
IruŚ
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Cze 2017
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Mokolodi - Okavango
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:00, 09 Maj 2019    Temat postu:

Banjankri napisał:
Do absolutnego zaangarzowania dochodzi się przez jego zupełny brak, bo tylko on pozwala uwolnić się od ciągłych podszeptów woli.
Banjankri napisał:
Uspokój się duszyczko, na mnie wrażenia nie zrobisz. Słoma ci z butów wystaje, a pozujesz na mistyka. Wybuchowy ignorant, nic więcej.
:rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Ostatnio zmieniony przez IruŚ dnia Czw 22:01, 09 Maj 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Advaita




Dołączył: 04 Kwi 2019
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:07, 09 Maj 2019    Temat postu:

usunięte

Ostatnio zmieniony przez Advaita dnia Czw 22:56, 09 Maj 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Advaita




Dołączył: 04 Kwi 2019
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:14, 09 Maj 2019    Temat postu:

Dyskurs,


przykro mi z powodu Twojego męża..


a gdzie odbywa się ten ruch jak nie w przestrzeni zwanej życiem ?
A, B,C to nie interpretacja życia tylko zaproszenie do doświadczenia, że jesteś czymś więcej niz tylko zmieniająca się osobowością.
niezmienna,. bezforemna esencja jest tym kim jesteśmy. Chociaż to znowu tylko słowa i mgliste drogowskazy. Inaczej nie mielibyśmy poczucia, że jesteśmy tym samym istnieniem. Ciało, myśli, osobowość- wszystko w ruchu. tylko niezmienne może zaobserwować zmianę. Jakby cały świat był na niebiesko to byśmy tego nie zauważyli. Muszą istnieć inne kolory, aby nastąpiło rozróżnienie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:18, 09 Maj 2019    Temat postu:

Też usunięte. Dziękuję :)

Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Czw 23:26, 09 Maj 2019, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Advaita




Dołączył: 04 Kwi 2019
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:28, 09 Maj 2019    Temat postu:

A mnie raczej nudzi :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:42, 09 Maj 2019    Temat postu:

Advaita napisał:
Dyskurs,

przykro mi z powodu Twojego męża..
Dziękuję.

Cytat:
a gdzie odbywa się ten ruch jak nie w przestrzeni zwanej życiem ?
Owszem, bo emocje jako związki chemiczne znajdują drogę do naszej fizjologii komórkowej a te przez membrany sterują całą kolonią sterując naszymi uczuciami, słowami, i czynami tworząc nasze i nie tylko przeznaczenie :)

Cytat:
A, B,C to nie interpretacja życia tylko zaproszenie do doświadczenia, że jesteś czymś więcej niz tylko zmieniająca się osobowością.
Osobowość [roboczo] to relatywnie stabilne emocje i ten stan jest w środowisku ceniony. W profesjonalnym konieczny. Nie preferuję spędzać czasu prywatnie na przebywaniu z osobami emocjonalnymi a tym samym nieracjonalnymi, bo to męczące. Nie mam takich znajomych.

Cytat:
... niezmienna,. bezforemna esencja jest tym kim jesteśmy. Chociaż to znowu tylko słowa i mgliste drogowskazy. Inaczej nie mielibyśmy poczucia, że jesteśmy tym samym istnieniem. Ciało, myśli, osobowość- wszystko w ruchu. tylko niezmienne może zaobserwować zmianę. Jakby cały świat był na niebiesko to byśmy tego nie zauważyli. Muszą istnieć inne kolory, aby nastąpiło rozróżnienie.
To bardziej złożony fenomen niż można omówić w jednym paragrafe. Esencja życia to kontynuacja procesu życiowego na Ziemi, który zapoczątkowała energia słoneczna w reakcji ze skałą w adekwatnych warunkach atmosfery Ziemi. Najpierw powstała pierwotna forma życia ale aby ewoluować potrzebowały powstać złożone formy życia jak człowiek. Rozumiem i odczuwam jedność ale również rozumiem i odczuwam indywidualność i dobrze mi z tym. Jak napisała Emily Dickinson -> [link widoczny dla zalogowanych]ę.com/dickinson/461/ ->

Cytat:
Ten cichy pył był dżentelmenami i damami
I chłopcami i dziewczętami;
I śmiechem, zdolnościa i wzdychaniem
Oraz sukienkami i lokami;

To pasywne miejsce zwinnej letniej rezydencji,
Gdzie kwitnienie i pszczoły
Spełniły swój orientalny obieg,
A potem przestały.


Pisalam o tym fenomenie tutaj ->

http://www.sfinia.fora.pl/blog-dyskurs,67/poezja,10613-500.html#444299
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:44, 09 Maj 2019    Temat postu:

Advaita, proszę usuń z cytowanej sekcji prostacki link a ja poproszę Wuja Zbója aby usunął z wpisu autora. Dziękuję :)

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-teizmu,5/dlaczego-cynik-nienawidzi-mistyka,11753-25.html#449279
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Advaita




Dołączył: 04 Kwi 2019
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:05, 09 Maj 2019    Temat postu:

Dyskurs,

Naszym przeznaczeniem, czy raczej przeznaczeniem naszego ciała i mentalnej osobowości ?
Uczucia, słowa,czyny to tylko obserwowane narzędzia.

możesz mieć stabilne emocje, ale nie muszą one tworzyć osobowości. osobowość powstaje, gdy zaczynasz się utożsamiasz z konceptami, emocjami i obrazami mentalnymi .

Nie piszę o powstałych formach, tylko bezforemnej esencji, jeszcze przed powstaniem słońca i ziemi. jasne , potem świadomość przybiera różnego rodzaju postacie, ale sama nie jest tymi postaciami
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:21, 09 Maj 2019    Temat postu:

Advaita napisał:
Dyskurs,

Naszym przeznaczeniem, czy raczej przeznaczeniem naszego ciała i mentalnej osobowości ?
Pamiętaj, że ciało ludzkie składa się z kwintylionów komórek które naturalnie czyli optymalnie funkcjonują w kolonii homeostazy. Przez membrany "słuchają" środowiska, którym jest wszystko. Wynaturzenie to "choroba" cywilizacji wspolczesnej. Osobowość człowieka która nie jest tylko mentalna, to emocje - jeśli stabilne, to człowiek posiada osobowość. Jeśli niestabilne, to ma odchylenia osobowości.

Cytat:
Uczucia, słowa,czyny to tylko obserwowane narzędzia.
To konsekwencje emocji.

Cytat:
możesz mieć stabilne emocje, ale nie muszą one tworzyć osobowości.
Niestety osobowosc to emocje.

Cytat:
osobowość powstaje, gdy zaczynasz się utożsamiasz z konceptami, emocjami i obrazami mentalnymi .
Nie, koncepty i obrazy mentalne zaleza od emocji.

Cytat:
Nie piszę o powstałych formach, tylko bezforemnej esencji, jeszcze przed powstaniem słońca i ziemi.
Tego nie wiemy.

Cytat:
jasne , potem świadomość przybiera różnego rodzaju postacie, ale sama nie jest tymi postaciami
Nie jestem na etapie "fruwającej" świadomości. Jestem na etapie świadomości procesu życiowego który jest zmiennym konglomeratem świadomości zmaterializowanych w nazwijmy umownie "obiektach" świadomych jak człowiek, pies, kot, etc. Świadomość psa merdającego ogonem na widok domownika odbywa się przez emocje. Z tą różnicą, że pies węszy domownika około 40 razy mocniej niż domownik psa i pies "wie" [po psiemu], że domownik się zbliża. Domownik myśli jak pogłaska psa bo wie gdzie pies jest i do niego zmierza.

Na wykresie jest zaznaczone, gdzie pies zatrzymuje sie emocjonalnie czyli nie odczuwa pogardy pychy, winy, i wstydu - emocje ktore dziecko zaczyna odczuwac w wieku pomiedzy 2,5 - 3 rokiem zycia ->
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Czw 23:32, 09 Maj 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Advaita




Dołączył: 04 Kwi 2019
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:34, 09 Maj 2019    Temat postu:

Kto wiec obserwuje tego człowieka, w znaczeniu formy ludzkiej i jego zmieniająca się osobowość ?

Emocje są tylko jedna częścią składową osobowości. Gdyby nie koncepty takie jak nasze imię, płeć, praca, rola społeczna, czy nazwy emocji, to taka osobowość szybko by się rozleciała. Musisz wiec emocje najpierw zredukować do nazw, a dopiero potem z nich coś budować.

odwrotnie, emocje są zależne od konceptów i ich interpretacji. Bo gdy ktoś powie coś do Ciebie w obcym języku, to jeszcze nie ustosunkowałaś emocjonalnego Ja do tego nowego słowa. Musisz je poznać, i dopiero wtedy pojawiają się emocje.

formy nie mają same w sobie życia i inteligencji, one są poruszane za pomocą świadomości. Świadomość nie podlega czasowi, , bo nie ma formy,. Nie starzeje się, nie ulega modyfikacji .
Nawiązuje do rodzaju inteligencji, która bawi się tymi atomami jak klockami ego. Konstruuje formy.

świadomość to percepcja, zauważenie czegoś, pojawienie się obrazu w jej przestrzeni,. Możesz to robić również bez żadnej emocji. Emocja powstaje na wskutek interpretacji tego co sobie sekundę temu uświadomiłaś
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:10, 10 Maj 2019    Temat postu:

Advaita napisał:
Kto wiec obserwuje tego człowieka, w znaczeniu formy ludzkiej i jego zmieniająca się osobowość ?
Człowiek naturalnie funkcjonuje ba bazie 2 pierwotnych emocji - strachu i miłości moralnej. Emocje pochodne jak podniecenie, niepokój, zadowolenie, odraza, złość, podejrzenie, wstyd, duma, wina i pogarda [jak na wykresie z psem] nabywa przed ukończeniem 5 lat. Nazwijmy to, że "system operacyjny" jest na miejscu, kiedy u nas dziecko idze do zerówki. Ucząc się literek i arytmetyki, dziecko rozszerza kontekst ekspresji emocji (nazwijmy software) w "systemie operacyjnym". Kiedy dziecko miało 2 latka nie posiadało kontekstu w pełni rozwiniętego "systemu opeacyjnego". Dlatego gdy było smutne to płakało całym ciałem a gdy się cieszyło to również całym ciałem i moglo sie cieszyc i smucic z minuty na minute. Ale wraz z przyrodą i wbudowaniem dziecku emocji wstydu w wieku 3 - 3,5 roku zycia, dzieko zauważyło i odczulo co znaczy co powiedziała mamusia, że dużej dziewczynce lub chłopcu nie wypada już tak płakać lub tak się cieszyć i zaczęło budować sobie system reakcji obronnych, które są adekwatne aby przetrwać wiek dziecięcy. Problem zaczyna się gdy taka osoba nie wyrasta z mechanizmów obronnych z dziecinstwa. To czy ktoś nauczył się jeździć rowerem czy obcego języka nie ma znaczenia. Co ma znaczenie to czy człowiek dojrzał do etapu życia w którym jest metrycznie (biologię podarujemy sobie tym razem). Bo jeśli stosuje mechanizmy obronne z dzieciństwa w dorosłym wieku, to nie można się po takim człowieku spodziewać stabilnosci emocji, lecz zaburzenia emocji a tym samym osobowości.

Cytat:
Emocje są tylko jedna częścią składową osobowości.
Sa fundamentem osobowosci.

Bialy podrecznik Organizational Behavior & Management autorstwa Ivancewich, Konopaske, & Matteson w trakcie kursu doktorskiego o tym samym tytule co podreczik (wymogu programu w aspekcie 16 kursow spelnilam w maju 2017 roku a w pazdzierniku otrzymalam afirmujace wyniki egzaminow koncowych z wszystkich kursow) omawia fenomen osobowosci jako wlasnie "relatywnie stabilny poziom emocji". ->


Cytat:
Gdyby nie koncepty takie jak nasze imię, płeć, praca, rola społeczna, czy nazwy emocji, to taka osobowość szybko by się rozleciała. Musisz wiec emocje najpierw zredukować do nazw, a dopiero potem z nich coś budować.
Nie da sie emocji zredukowac, bo nie mamy nad nimi kontroli. "System operacyjny" tworzymy w dziecinstwie przez mechanizmy obronne z ktorym niektorzy wyrastaja (id est dojrzewaja emocjonalnie wraz wz wiekiem metrycznym) a niektorzy nie. Potem tylko software sie zmienia. To emocje wplywaja na to jakie zwiazki chemiczne mozg wprowadzi do naszej fizjologii komorkowej i jak w tym kontekscie bedziemy funkcjonowac w srodowiskach naszych socjalnych kontaktow. Slowa to juz reakcja lingwistyczna na samopoczucie w kontekscie odczuwania zwiazkow chemicznych w fizjologii na bazie przetworzonych emocji.

Piszesz o danych biograficznych. Ale najtrudniejszym wyzwaniem programu Ph.D. bylo napisanie 300 slow o sobie bez mozliwosci uzycia zadnych danych biograficznych. Podolalam :)

Cytat:
odwrotnie, emocje są zależne od konceptów i ich interpretacji.
Gdyby tak bylo, nie przetrwalibysmy jako gatunek. Przytroda jest nieomylna.

Cytat:
Bo gdy ktoś powie coś do Ciebie w obcym języku, to jeszcze nie ustosunkowałaś emocjonalnego Ja do tego nowego słowa. Musisz je poznać, i dopiero wtedy pojawiają się emocje.
Nope, jesli widze te osobe to komunikacja niewerbalna [% wazniejsza niz lingwistyczna] powie mi wiecej niz slowo, a jesli ja tylko slysze to ton glosu mi to przekaze. Kiedy na netflix ogladam film z napisami, to musze slyszec slowa w obcym jezyku, bo inaczej czytanie dialogu na spodzie ekranu byloby tak jalowie jak nieomaszczone tluczone ziemniaki.

Cytat:
formy nie mają same w sobie życia i inteligencji, one są poruszane za pomocą świadomości.
Mamy termin the human form czyli ludzka forma/ludzki organizm, ktory jak najbardziej zyje, jest inteligentny, i zyje dzieki emocjom a swiadomosc kieruje energie mozgu na fenomeny zainteresowania.

Cytat:
Świadomość nie podlega czasowi, , bo nie ma formy,. Nie starzeje się, nie ulega modyfikacji .
To w roboczej definicji Deepak Chopra, M. D. ale nie uznawana jest w nauce. Swiadomosc mojego Meza ustala funkcje wraz z umarciem Jego mozgu jakies 5-6 minut po ataku serca z powodu niskiego poziomu hemoglobiny. Wraz z ustaniem tego procesu, przestaly istniej wszystkie emocje zwiazane z moim Mezem, ktore okreslamy jako personhood czyli osobowosc. Po skremowaniu ciala i zlozeniu prochow bezposrednio w ziemi, Ziemia jako planeta otrzymala z powrotem uzyczone materialnej formie Meza pierwiastki tlenu, wodoru, azotu i wegla, ktore wrocily do obiegu po tym jak skonczyly obieg w formie materialnej Meza. Atomy tlenu, wodoru, azotu i wegla nie sa swiadome same w sobie. Staja sie swiadome przez bycie tymczasowo zaangazowanymi a materialna i inteligentna forme. Dlatego u nas jest powiedzienie, ze Bog [roboczo proces zyciowy na Ziemi] potrzebuje czlowieka, zeby wiedziec [metafora] jak smakuja lody waniliowe, bo pies moze polizac troche, ale nie przekaze czy smakowaly i jak smakowaly.

Cytat:
Nawiązuje do rodzaju inteligencji, która bawi się tymi atomami jak klockami ego. Konstruuje formy.
Inteligencja nie bawi sie zadnymi atomami. Atomy spaja empatia.

Cytat:
świadomość to percepcja, zauważenie czegoś, pojawienie się obrazu w jej przestrzeni,. Możesz to robić również bez żadnej emocji. Emocja powstaje na wskutek interpretacji tego co sobie sekundę temu uświadomiłaś
Swiadomosc to "wskaznik" uwagi aby mozg kierowal energie na fenomen zainteresowania. Swiadomosc to nie tylko "wskaznik" ale czynnik (termin umowny) postrzegajacy wskaznik. Ale wskaznik nie funkcjonuje bez amocji. Najprawdopodobniej mylisz uczucia czyli produkt przetworzenia emcoji i artefaktow wskaznika przez serce, z lub bez kontemplowania, bo nie jest ono koniczne i jest zbyt "zolwiowe" aby nadazyc za emocja i zwiazkami chemicznymi, bo te "pedza" z predkoscia swiatla.

W kontekscie faktu, ze po zaslonieciu jednego oka, mozg "dopisze" brakujace tymczasowo bodzce - podobnie, jak system nerwowy "dopisze" brakujace bodzce z odcietej nogi [fenomen phantom limb] - to percepcja jest szerokim terminem, ktory sluzy jako teren pracy swiadomosci ale nie jest swiadomoscia, podobnie jak mozg sluzy umyslowi ale nie jest umyslem lecz jego skladowa.


Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Pią 1:00, 10 Maj 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Advaita




Dołączył: 04 Kwi 2019
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:30, 10 Maj 2019    Temat postu:

Dyskurs,

pytałem co w nas obserwuje tego człowieka , a Ty opisujesz mi dalej obserwowane fenomeny. Kim jest obserwator ? krok po kroku

Fundamentem osobowości jest przestrzeń świadomości i z niej też osobowość jest utkana. nie ma chmur bez nieba.

Redukcja oznacza tutaj nazwanie czegoś gniewem, smutkiem itp. Specjalnie używam tego słowa, bo przecież sama emocja gniewu nie zawiera się raczej w kilku literach alfabetu, Stąd redukcja.
A spróbuj czuć emocje nie nazywając ich i nie oceniając. Co zaobserwowałaś ?

Bez konceptów byśmy nie przetrwali jako ludzie,. Emocje odczuwa przecież nawet drzewo.

a gdy ktoś to słowo napisze na forum ? jakie masz wtedy emocje ?

Żeby emocje mogły zaistnieć to musi być najpierw przestrzeń świadomości. Emocje znikają.. przestrzeń zostaje. Co jest więc fundamentalne i pierwotne ?

Odwrotnie, to nie mózg tworzy świadomość, ale świadomość mózg. Aby powstała tak kompleksowa forma musiała działać inteligentna siła kreatywna, która była świadoma poszczególnych atomów . Zwróć uwagę, że drzewa nie posiadają mózgu ale są świadome otoczenia, komunikują się z sobą. W przyrodzie powstają coraz to nowsze formy.

a choćby nawet to ta empatia nie jest formą inteligencji ? jest jej pozbawiona, przypadkowa ?

bardzo wąsko postrzegasz świadomość. To tak jakbyś ignorowała niebo będąc zafascynowana chmurami . Odwrotnie to umysł służy mózgowi. Mozg jest pierwotny i realny, a umysł to narzędzie społeczne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 1:41, 10 Maj 2019    Temat postu:

Advaita napisał:
Dyskurs,

pytałem co w nas obserwuje tego człowieka , a Ty opisujesz mi dalej obserwowane fenomeny. Kim jest obserwator ? krok po kroku
No to polecimy Einstein'em, bo twierdzil, ze co jest niepojete u czlowieka to nie fakt, ze moze myslec o wszechswiecie ale fakt, ze jest w stanie czynic to z poziomu obserwatora i obserwatora obserwatora zarazem. I tutaj sklonimy sie do 4 funkcji ludzkiego mozgu czyli najnizsza/zachowawcza/gadzia (z tylu glowy), nizsza/emocjolalna (system limbiczny w zalozeniu ale "rozlana" po calym organizmie przez zwiazki chemiczne), wyzsza/intelektualna/racjonalna (platy czolowe) i najwyzsza/intuicja/najnowsza kora mozgowa w platach czolowych - i w ten sposob czlowiek jako obserwator samego siebie obserwujacy swoje otoczenie, ktorym jest abstrakcyjne wszystko (atomow nie mozemy dotknac paluszkiem, ale wiemy czym sa) pelni role przewodnika po wszechswiecie wewnetrznym i zewnetrznym utrzymujac blyskawiczna korelacje miedzy nimi (zakladam, ze nia omawiamy tutaj przypadkow patologicznych u ludzi); wynalazcy/wyobraznia; nauczyciela i kustosza nowych i poprzednich umiejetnosci; i uzytkownika - a mozg to tlusta masa pod czaszka, gdzie jest ciemno i mozg nie wie, ze jest ciemno :)

Czlowiekowi oczywiscie malo cudow natury, to niektorzy potrzebuja jeszcze zasuszonej krwi sw. JPII :)

Cytat:
Fundamentem osobowości jest przestrzeń świadomości i z niej też osobowość jest utkana. nie ma chmur bez nieba.
Raczej nie ma nieba bez chmur, bo nawet jak Ci sie wydaje, ze niebo jest bezchmurne, to tylko z powodu limitow ludzkiej percepcji :) Bez koncepcji nieba, koncepcja chmur nie mialaby znaczenia. Chmura jako obserwowalny fenomen nie jest, jak niebo, panoramiczna i wieloaspektowa.

Dlaczego starozytne archetypy osobowosci to sangwiniczny, flegmatyczny, choleryczny i melancholijny? I dlaczego Mapa Swiadomosci Hawkins'a (1995) ma emocjonalne odpowiedniki a nie jest mapa emocji ludzkich na bazie swiadomosci ludzkiej?

Cytat:
Redukcja oznacza tutaj nazwanie czegoś gniewem, smutkiem itp. Specjalnie używam tego słowa, bo przecież sama emocja gniewu nie zawiera się raczej w kilku literach alfabetu, Stąd redukcja. A spróbuj czuć emocje nie nazywając ich i nie oceniając. Co zaobserwowałaś ?
Emocja ma parametry swiadomosci, bo swiadomosc emocje "obsluguje". Te parametry sa mierzalne na rozne sposoby. Gniew to nie tylko gniewne spojrzenie, bo to jest tylko jedna z reakcji materialnych na przywolana z podswiadomosci i nieswiadomosci emocje wrodzona i utrwalona doswiadczeniami z dziecinstwa. Jak czlowiek reaguje na te emocje w danej chwili zalezy od stanu jej/jego emocjonalnosci, czyli czy funkcja mozgu emocjonalnego jest zrownowazona czy naduzywana. Jesli to drugie, to "boj sie Boga", bo reakcja materialna na emocje z podswiadomosci i nieswiadomosci moze przyslowiowo "mrozic krew w zylach" -> http://www.sfinia.fora.pl/blog-dyskurs,67/polemiki,10623.html#369385

Cytat:
Bez konceptów byśmy nie przetrwali jako ludzie,. Emocje odczuwa przecież nawet drzewo.
Acha, czyli uwazasz, ze innych opinie o Tobie to Ty? Mnie opinie innych o mnie nie interesuja i nie musze ich metabolizowac czyli przetwarzac w swoim organizmie z konsekwencjami dla moich srodowisk socjalnych. Co do emocjonalnosci roslin, to paranormalne mnie nie interesuje, bo jestem naukowcem :)

Cytat:
a gdy ktoś to słowo napisze na forum ? jakie masz wtedy emocje ?
Slowo zapisane nosi pierwotna emocje autora i jest udokumentowane. Zapoznajacy sie z trescia przez relacje z autorem interpretuje ton z zapisu, ktory jest dokumentem, wiec zapoznajacy sie nie ma watpliwosci czy poprawnie zapamietal czy nie. Slowo zapisane cieszy lub rani bardziej niz wypowiedziane, bo jest udokumentowane.

Cytat:
Żeby emocje mogły zaistnieć to musi być najpierw przestrzeń świadomości. Emocje znikają.. przestrzeń zostaje. Co jest więc fundamentalne i pierwotne ?
Gdyby tak bylo to Dr. Tanzi omawialby rozwoj platow czolowych przed rozwojem mozgu gadziego u czlowieka. Przyroda jest nieomylna i mozg gadzi jako bardziej pierwotna i prosta forma wyewoluowal sie najpierw. Potem przyroda sklonowala 2 telomery na koncowkach 2 chromosomow malpy i powstal homo sapiens, ktory emotuje [u nas to i czasownik i rzeczownik].

Cytat:
Odwrotnie, to nie mózg tworzy świadomość, ale świadomość mózg.
Dr. Tanzi powiedzialby, ze odrwotnie, bo jako spec od choroby demencji, twierdzi, ze osoby z ta choroba cierpia na brak pamieci asocjacyjnej z powodu zaniku penwych polaczne w mozgu. Dlatego swiadomosc tych ludzi zaweza sie do teraz.

Cytat:
Aby powstała tak kompleksowa forma musiała działać inteligentna siła kreatywna, która była świadoma poszczególnych atomów . Zwróć uwagę, że drzewa nie posiadają mózgu ale są świadome otoczenia, komunikują się z sobą. W przyrodzie powstają coraz to nowsze formy.
Drzewa nie sa wynaturzone i podlegaja "arytmetyce" przyrody. Czlowiek jest obecnie w pewnym stopniu wynaturzony i czyni wiele w sprzecznosci z przyroda od ktorej zalezy. Wez pod uwage, ze w Polsce w okresie grzewczym w kazdym regionie zanieczyszczenie powietrza jest znacznie powyzej norm UE. Mimo tego, rzad Polski nie czyni wiele aby te sytuacje zmienic.

Cytat:
a choćby nawet to ta empatia nie jest formą inteligencji ? jest jej pozbawiona, przypadkowa ?
Jest pochodna pierwotnej emocji milosci moralnej ktora afirmuje zycie. Jest konieczna to przetrwania i zycia w spolecznosci. Jest moralnym podejsciem do zycia. Jest zlokalizowana w parti mozgu zwanej cingulate cortex/kora zakrętu obręczy i spaka emocje i pamiec - czyli "tworzy" nas na co dzien. Jako ciekawostka dodam, ze kobiety maja wiekszy region tej kory zakretu obreczy i dlatego sa bardziej poddatne na fenomen lustrzanych neuronow. Jako ciekawostke dodam rowniez, ze moja dysertacja o ewolucji przewodnictwa kobiet w USA od okresu emancypacji po czas obecny miala jako jeden z elementow wlasnie zenski system przewodnictwa oparty na wartosciach zenskich, ktorych istnienie w srodowiskach jest obecnie konieczne do naszego przetrwania jako gatunek i dlatego system androgyniczny jako konglomerat wartosci meskich jak ego, osiagniecia, i stan posiadania musimy zlagodzic empatia. Neuropeptydy w mozgu jak oksytocyna i prolaktyna (ktorych najwiecej wytwarzaja kobiety w ciazy i w trakcie karmienia) sa koniczne dla ciaglosci naszego gatunku w kontekscie "zdrowia" naszego srodowiska, ktore staje sie coraz bardziej ciasne.Pamietaj, ze biologia dokonuje ekspresji najpierw w mozgu a nastepnie w srodowisku komorkowym ale na tym sie ekspresja nie konczy - bo umysl to konglomerat, jak pisalam powyzej.

Strach jest przeciwnoscia milosci moralnej i zycia nie afirmuje. Ale emocja strachu jest nam rowniez konieczna do przetrwania. W przypadku biegunki i ataku tygrysa, emocja strachu spowoduje, ze czlowiek bedzie uciekal "osr*ny" a nie martwil sie czy czuc go kalem czy nie, bo gdyby sie nad tym zaczal zastanawiac, to problem woni bylby problemem "przyprawy" posilku tygrysa.

Cytat:
bardzo wąsko postrzegasz świadomość. To tak jakbyś ignorowała niebo będąc zafascynowana chmurami . Odwrotnie to umysł służy mózgowi. Mozg jest pierwotny i realny, a umysł to narzędzie społeczne
Umysl to konglomerat pracy systemow nerwowych istot swiadomych, przetwarzanych w ich mozgach i materializowanych w srodowiskach spolecznych. Jesli moj mozg na bazie emocji radosci z zycia produkuje zwiazki jak serotnina i endorfiny to ich ekspresja nie konczy sie w moim ciele, w domu, ale przenosi sie na wszystkie srodowiska z ktyrmi mam socjalny kontakc z tym forum wlacznie. To tez Dr. Tanzi - bo u nas mozemy byc naukowcami z poczuciem humoru :)

Twierdzi, ze aby byc efektywnym naukowcem potrzebuje tworzyc muzyke. Ja potrzebuje poezji, ktora jest jezykiem mojego serca :)
https://www.youtube.com/watch?v=zjtxObbxLzE

Sumujac, kazda proba utozsamienia jazni w separacji od jej srodowiska spali na panewce, bo mozg owszem kontroluje "zupe chemiczna" ale nie kontroluje reakcji srodowiska na te "zupe". Jesli staniesz przed obrazem Mony Lisy [zakladajac, ze obrazu nie znasz], to obiektywnym mozesz byc tylko przez ulamek sekundy zanim pomyslisz, ze ten obraz Ci sie podoba. Z chwila gdy to sie stanie, cala machina Twoich emocji idzie w ruch i Twoj mozg staje sie wieloaspektowym transformatorem sygnalow nie tylko do Twojej fizjologii komorkowej ale rowniez do wszelkich srodowisk socjalnych z ktorymi masz stycznosc. Kwestia jest czy masz tego swiadomosc i rozumiesz i odczuwasz implikacje czyli swoj wplyw na srodowiska z ktorymi masz stycznosci. I tutaj nie mozemy nadmienic roli najwyzszej funkcji mozgu czyli intuicyjnego nadawania znaczenia eskpresji Twoich emocji - czyli czy Twoje intencje kieruja sie w strone strachu czy milosci moralnej. I pamietaj, ze kazda proba nadawania temu skomplikowanemu procesowi struktury lingwistycznej w jakimkolwiek jezyku jest w kazdym przypadku redukcja tego co empatia moze przekazac bez slow :) To odzczujesz najszybciej i nieomylnie przez jelitowy system nerwowy, ktory najszybciej poinformuje mozg, wiec polecam zwracac uwage na samopoczucie systemu trawiennego, bo jak przekazal nam Hipokrates "masz pproblem, zajrzyj do jelit" :)


Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Pią 2:36, 10 Maj 2019, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Advaita




Dołączył: 04 Kwi 2019
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:00, 10 Maj 2019    Temat postu:

Dyskurs,

ja pytam o twoje doświadczenie a nie o definicje. Tworzenie definicji znowu przenosi Cie tylko do tego co obserwowane. Kim jest obserwator i czy ten obserwator równiez może być obserwowany ? ma on formę ? podlega czasowi ?

Niebo nie potrzebuje chmur aby zaistnieć, ale chmury juz potrzebują przestrzenie nieba, bo gdzie niby miałyby sie pojawić ? Przestrzeń jest zawsze wcześniejsza i bardzie pierwotna od forma w tej przestrzeni . Dlatego fundament to świadomość, a emocje to rodzaj form w tej świadomości.

Oki, co się dzieje z gniewem jak go obserwujesz i nie oceniasz ?

nie pisałem o opiniach w kontekście tego kim jesteśmy, tylko konceptach w kontekście rozwoju naszej cywilizacji. bez konceptów nadal żylibyśmy w jaskiniach.

oj, tu się nie zgadzam. bardziej rani powiedzeniu coś komuś w twarz niż słowa np. w liście.

Emocje roślin to fakt naukowy. Polecam Ci książkę Wohllebena " sekretne życie drzew"
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

tak, ale by proces ewolucji mógł zaistnieć potrzebna była świadomość. Kreatywna siła nic nie zdziała bez świadomości, bo wtedy co niby z czym ma łączyć jak tego nie postrzega ? Aby skomponowac zwykły utwór na fortepian to musi byc świadomość tego fortepianu, nut, klawiszy, każdego etapu kompozycji, a co dopiero konstrukcja czegoś tak skomplikowanego jak ludzki mózg czy oko.

empatia.. możesz też to nazwać coca cola, bo sama nazwa nie ma znaczenia. Dlatego ja sugeruję wgląd bez używania do tego etykietek.


Ostatnio zmieniony przez Advaita dnia Pią 11:01, 10 Maj 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:30, 10 Maj 2019    Temat postu:

Spotkałeś kiedyś gniewnego flegmatyka? - Ja nie :) Reszta z domu, bo jestem w Amtrak.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Advaita




Dołączył: 04 Kwi 2019
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:33, 10 Maj 2019    Temat postu:

nie, ale znałem jednego flegmatyka, który świetnie grał w piłkę, w sposób niezwykle dynamiczny :) To było dziwne- w gadce powolny i flegma a tutaj Ronaldo :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
evaj23
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Gru 2017
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 14:48, 11 Maj 2019    Temat postu:

No i widzi Pan, Panie Barycki, jakich to prawd o naszym świecie dowiedzieć się tu możemy od naszych wybitnych intelektualistów, do tej pory nie wiedziałam, że najsprawniejszymi intelektualistami są pałkarze, a teraz już wiem. Gdybyśmy tak wypytali Dyszyńskiego, to może dowiedzielibyśmy się, że i bokserzy, to elita intelektualna?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:33, 11 Maj 2019    Temat postu:

Advaita napisał:
Dyskurs,
ja pytam o twoje doświadczenie a nie o definicje. Tworzenie definicji znowu przenosi Cie tylko do tego co obserwowane. Kim jest obserwator i czy ten obserwator równiez może być obserwowany ? ma on formę ? podlega czasowi ?
Obsewatorem i obserwującym obserwatora jesteś Ty w trakcie życia zakładając, że nie masz żadnych patologii, które wpływałyby na te procesy. Kiedy nasze życie się kończy, nie można nigdzie zlokalizować pamięci, którą poruszały emocje, bo one ustają z ostatnim wybiciem serca. Nie musisz zatem się domyślać, że nie wierzę w latającą świadomość i duchy :)

Advaita napisał:
Niebo nie potrzebuje chmur aby zaistnieć, ale chmury juz potrzebują przestrzenie nieba, bo gdzie niby miałyby sie pojawić ?
Bez chmur nie byłoby życia na Ziemi, więc nie byłoby inteligentnych obserwatorów obserwujących chmury i siebie. Bez ludzi nie istniałby koncept chmury jako części atmosfery ziemskiej, której częścią jesteś również Ty przez oddychanie. Ta "przestrzeń" to system otwarty, który percepcją zmysłową i strukturą lingwistyczną określasz jako niebo. W rezultacie, podobnie jak Twoj wydech podobie para z oceanu przechodzą przez różne "lokalizacje" zanim mogą stać się chmurą nad Twoją lokacją obserwowania.

Advaita napisał:
Przestrzeń jest zawsze wcześniejsza i bardzie pierwotna od forma w tej przestrzeni .
Przestrzen możesz kontrolować w systemie zamkniętym jak pudełko. Puste pudełko bedzie puste do czasu aż coś w nim nie umieścisz. Przyroda nie jest pudełkiem ani przestrzenią, mimo, iż psychicznie czujemy się lepiej gdy tak myślimy. Ale "tam" (termin umowny) gdzie przyciąganie ziemskie jest wystarczająco mocne aby fizycznie ściągać obiekty w stronę kuli ziemskiej jest płynnym procesem kosmicznym otwartego systemu który sobie określamy jako wszechświat (też wygodnie, bo można ogarnąć psychicznie, prawda? :))

Advaita napisał:
Dlatego fundament to świadomość, a emocje to rodzaj form w tej świadomości.
Odwrotnie, w arytmetyce przyrody czyli 1 komórka matki + 1 komórka ojca = 1 komórka zarodka posiada 2 pierwotne emocje - miłość moralną (niewarunkową) i strach. Jedną z tych emocji decyduje, czy zarodek podzieli się na 2 komórki - dlatego proces ten jest indywidualny dla każdego zarodka. Biolog komórkowy wyjaśniłby to jako 23 crhomosomy matki + 23 chromosomy ojca = 43 chromosomy potencjalnego człowieka, bo gdy emcocja strachu zdecyduje, że komórka się nie podzieli, to nie będzie ani kontynuacji ciąży ani świadomości u kobiety że mogła kontynuować ciążę. Kiedy emocją miłości jako "narzędzie" przyrody decyduje o podziale komórki zarodka na 2 szacując około 12-20 godzin po polaczeniue się spermy z jajeczkiem, zaczyna się powolny podział komórki zarodka tym samym indywidualnym cyklem około 12-20 godzin a w trakcie osiągnięcia stanu 8 komórek (około 71 - 95 godzin) zaczyna się ekspresja genetyczna. W stadium morula (10-30 komórek) powstają blastocysty i od tego momentu emocja miłości powoduje, że komórki zaczynają przyjmować różne role jak komórki serca, którego uderzenie można zarejestrować w mniej więcej 18 dniu ciąży a mniej więcej w 22 dniu ciąży serce już pompuje krew. W 6 tygodniu ciąży rejestruje się fale mózgowe. W 8 tygodniu istnieją już ograny i funkcjonuje słuch. W 10 tygodniu funkcjonuje system nerwowy. Pamiętasz cytat z The Bicentennial Man naukowca, który wszczepia system nerwowy robotowi mówiąc: "Witam w stanie ludzkim." W stanie ludzkim jesteśmy od funkcji zapoczątkowania systemu nerwowego do jej ustania.

Advaita napisał:
Oki, co się dzieje z gniewem jak go obserwujesz i nie oceniasz ?
Rozgniewac flegmatyka to cud. Gniewem innych nie zarządzam ani jako świadek ani jako ofiara, z własnego wolnego wyboru.

Advaita napisał:
nie pisałem o opiniach w kontekście tego kim jesteśmy, tylko konceptach w kontekście rozwoju naszej cywilizacji. bez konceptów nadal żylibyśmy w jaskiniach.
Nie wiem w jakim celu to zdanie napisałeś. Język czyli ikony koncepcyjne to jeden z filarów kultury narodowej. Bez języka nie bylibyśmy w stanie się porozumieć.

Advaita napisał:
oj, tu się nie zgadzam. bardziej rani powiedzeniu coś komuś w twarz niż słowa np. w liście.
Pierwszą i najtrudniejszą rzeczą, którą musisz zrobić, gdy ktoś powie ci coś, czego nie chcesz słyszeć, jest zaakceptowanie oświadczenia. Twoje ciało i cała istota będą próbować odrzucić to, co właśnie usłyszałeś, ale musisz pozwolić tym słowom wchłonąć umysł, duszę i serce. Pozwól im zostać na chwilę i pozwól im być takimi, jakimi są.

Problemem z komunikacja werbalną jest, że przekazujący te słowa nie będzie ich powtarzał, więc osoba je otrzymującą musi polegać na własnej pamięci i podświadomości i nieświadomości aby odgrywać ten nazwijmy "spektakl". W słowie zapisanym jest "czarno na białym" co nie znaczy, że nie mozna ponownie czytać zapisów, analizować i tak samo się "torturować" jak w przypadku ropamietywania słów usłyszanych. Jak podkreśliłam poprzednio, różnicą jest, że w przypadku słowa zapisanego dochodzi jeszcze aspekt przypuszczanych emocji, bo nieobecnym byl język ciała przekazującego, i tutaj jest to niebezpieczeństwo, bo słowo jest zapisane a emocje można bez końca "dopisywać". Dopóki nie skonfrontujesz tych zapisanych słów z intencja autora, to może być wyniszczające narzędzie tortur.

Advaita napisał:
Emocje roślin to fakt naukowy. Polecam Ci książkę Wohllebena " sekretne życie drzew"
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Dopóki nie znajdziesz tej pozycji w [link widoczny dla zalogowanych] , nie jest pozycją naukową. Jesli przeczytasz dokladnie, to zwrocisz uwage na role swiatla, ktore czlowiek odbija, bo nie moze wszystkiego zuzyc a rosliny asymiluja bo zuzywaja wszelka ilosc otrzymanego swiatla. W roku 2011 kiedy niezyjaca obecnie najstarsza kotka (adoptowana w lipcu 2011) zatrula sie rododendronem, ktory rosnac w duzej donicy w katedralnej i poludniowej czesci domu byl szeroki i wysoki, i Maz zdecydowal bez porozumienia ze mna rododendron pociac na kawalki, twierdzil, ze zanim to uczynil roslina pokryla sie kroplami. Mozna oczywiscie pomyslec, ze roslina "plakala" ale mozna tez pomyslec, ze w wymianie swiatla systemu otwartego nastapilo zaklocenie. Oprocz tego, rosline pogryzla kotka, wprowadzajac do jej "organizmu" skladniki obce.

Nie zapominaj, ze do niedawna odmawialismy sobie roli emocji dzieki Teorii Ewolucji Darwina (na bazie obserwacji kilku gatunkow na Wyspach Galapagos), teorii statycznych genow Kartezjusza, etc. Dopiero w roku 1963 Norman udowodnił, że rozum i emocje są ze sobą splecione. Lecz w dalszym ciagu w zaleznosci od srodowiska kulturowego ta teza naukowa znajduje droge do zycia codziennego, bo stawianie rozumu na piedestale przez dlugi okres czasu nadal zbiera zniwo.

Świadomość to szeroki termin i jest zależny od gatunku. Przyroda to konglomerat świadomości różnych gatunków w dynamicznym procesie wymiany energii systemu otwartego. Gdyby ludzka swiadomosc byla pierwotna, przyroda stworzylaby najpierw platy czolowe, ale najpierw stworzyla czesc mozgu z tylu glowy odpowiedzialna za pierwotne instynkty jak przetwanie i ciaglosc gatunku. Emocje sa "rozlane" w calym organizmie czy to na jawie czy we snie.

Advaita napisał:
tak, ale by proces ewolucji mógł zaistnieć potrzebna była świadomość. Kreatywna siła nic nie zdziała bez świadomości, bo wtedy co niby z czym ma łączyć jak tego nie postrzega ?
Pszczoła nie widzi czerwonego światła lecz wiedzi w podczerwieni w 3D kiedy leci. Człowiek nie słyszy w parametrach delfina. Pies węszy 40 razy mocniej niż człowiek ale nie może wyszczekac, że coś "śmierdzi". Kot słyszy dźwięki o których człowiek nie wie ale nie może człowiekowi o nich "wymiauczec". Wszystko (abstrakcją) dzieje się w tej samej przyrodzie - dynamicznym systemie otwartym wymiany energii, ale centralnego systemu nerwowego nie ma aby odczytać. Naukowo przypuszczamy i posuwamy się naprzód badając życie inne niż ludzkie w przyrodzie i przypuszczając w sposób ludzki, bo inaczej nie jesteśmy w stanie.

Advaita napisał:
Aby skomponowac zwykły utwór na fortepian to musi byc świadomość tego fortepianu, nut, klawiszy, każdego etapu kompozycji, a co dopiero konstrukcja czegoś tak skomplikowanego jak ludzki mózg czy oko.
Hmm ... fortepian potrzebuje byc nastrojony ... czlowiek rowniez -> Prosze odluchaj dialog i jezyk ciala w segmencie 1:32:50 do 1:38:45 ->
https://www.youtube.com/watch?v=7SnWOTDykAc

Cytat:
A: Nie możesz wymusić tych rzeczy.
B: I znowu jedziesz z magią. Nie wiem, dlaczego mówię to struzowi, czy kimkolwiek jesteś.
A: <śmiech> Robię wiele rzeczy tutaj, uwierz mi.
B: Ale grasz cholernie dobrze na fortepianie. Powinieneś pomyśleć o robieniu tego w pełnym wymiarze czasu.
A: Przez chwilę myślałem, że tak.
B: I co się stało?
A: Zacząłem grać, kiedy byłem maly. Byłem naturalnie uzdolniony. W miarę starzenia się stawałem się coraz bardziej świadomy ludzi obserwujących mnie grającego i zacząłem grać dla nich więcej niż dla siebie. Bardzo się bałem, że ich rozczaruję. Więc ze strachu to zrobiłem.
B: Co?
A: Zawiodłem wszystkich. Byłbym bardzo sprytny. W trakcie recitalu celowo gralem kilka błędnych nut, aby sprawdzić, czy publicznosc nadal będzie mnie kochać w ten sam sposób. I zasadniczo tego nie zrobili. Minęło sporo czasu, zanim dotknąłem fortepianu, co jest szalone, gdy myślę o tym, jak bardzo lubię grać. Stal przez lata, nawet go nie dotknąłem. Nawet go nie zauważałem.
B: Ale jesteś pianistą, nie rozumiem.
A: Nie rozumiesz?
B: Jak mogles ignorować to, co bylo przed tobą?
A: Zajęty bylem robieniem innych rzeczy. Powinieneś to zrozumieć. Słyszysz to?
B: Nic nie słyszę.
A: Słuchaj. <zaczyna grać>
B: To jest ładne. Lubię to.
A: Ja też to lubię.
B: Czy to wymyślasz?
A: Przeważnie nie.
B: Co?
A: To po prostu coś, co mogę zrobić.
B: Masz na myśli tworzenie muzyki?
A: Nie.
B: Więc jesteś dobrym fałszerzem.
A: Po prostu słucham. Słucham i po prostu kładę ręce na klawiaturze i gram. W ogóle tego nie wymyślam. Powstaje.
B: Powstaje?.
A: Dokładnie. Po prostu gram. Czasami wszystko, co musisz zrobić, to pokazać się, zwracać uwagę, i dzieje się muzyka - twoja muzyka się dzieje.


Nie siedzę i nie myślę o czym zapiszę poemat. Po prostu zapisuje coś co pojawiło się błyskawicznie albo w angielskiej albo w polskie strukturze lingwistycznej w moim umyśle i nie zastanawiam się dlaczego. Ponieważ nie jest to proces emocjonalny, to bez zapisania ten gestalt (Dr. Tanzi) zniknie/uleci z pamięci, bo mózg utrwala doświadczenia w pamięci najpierw krótkoterminowej następnie w podświadomości i nieswiadmosci wprost proporcjonalnie do energii emocji, które temu doświadczeniu towarzyszyły.

Advaita napisał:
empatia.. możesz też to nazwać coca cola, bo sama nazwa nie ma znaczenia. Dlatego ja sugeruję wgląd bez używania do tego etykietek.
Ma ogromne, w kontekście że empatia w języku polskim i compassion w języku angielskim znaczy "współczująca świadomość odczuwania innych".

Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Sob 18:14, 11 Maj 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin