Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Obiektywna moralnosć i Hitler
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Raino




Dołączył: 07 Lip 2019
Posty: 651
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:41, 20 Wrz 2020    Temat postu:

Nie ma czegoś takiego jak "dobro absolutne". Moralność bierze się ze zrozumienia konsekwencji swoich działań, empatii, czyli zdolności do rozumienia co odczuwają inni i społecznej umowy, która ewoluuje tak jak wszystko inne.

Z punktu widzenia biologii jesteśmy moralni, bo należymy do gatunku społecznego. Współpraca z innymi była dla nas korzystna i zwiększała nasze szanse na przetrwanie, więc zachowania altruistyczne były faworyzowane na drodze doboru naturalnego. To jest powód, dla którego prawidłowo funkcjonujący zdrowy człowiek przeważnie czuje się dobrze, gdy komuś pomoże.

Natomiast najgorsza odpowiedź na pytanie "skąd bierze się moralność" byłaby "z religii". Po pierwsze jeśli ktoś czerpie zasady moralne ze starożytnych tekstów napisanych przez prymitywnych ludzi, to jest duża szansa, że te zasady są raczej beznadziejne. A po drugie jeśli ktoś zachowuje się dobrze, tylko dlatego, że oczekuje boskiej nagrody, albo boi się kary, to w sumie w ogóle nie jest moralny. Jest wytresowany. Tak jak zwierzę cyrkowe, które podaje łapę, bo chce przekąskę lub boi się bicza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:13, 20 Wrz 2020    Temat postu:

Raino napisał:
Nie ma czegoś takiego jak "dobro absolutne". Moralność bierze się ze zrozumienia konsekwencji swoich działań, empatii, czyli zdolności do rozumienia co odczuwają inni i społecznej umowy, która ewoluuje tak jak wszystko inne.

Z punktu widzenia biologii jesteśmy moralni, bo należymy do gatunku społecznego. Współpraca z innymi była dla nas korzystna i zwiększała nasze szanse na przetrwanie, więc zachowania altruistyczne były faworyzowane na drodze doboru naturalnego. To jest powód, dla którego prawidłowo funkcjonujący zdrowy człowiek przeważnie czuje się dobrze, gdy komuś pomoże.

Natomiast najgorsza odpowiedź na pytanie "skąd bierze się moralność" byłaby "z religii". Po pierwsze jeśli ktoś czerpie zasady moralne ze starożytnych tekstów napisanych przez prymitywnych ludzi, to jest duża szansa, że te zasady są raczej beznadziejne. A po drugie jeśli ktoś zachowuje się dobrze, tylko dlatego, że oczekuje boskiej nagrody, albo boi się kary, to w sumie w ogóle nie jest moralny. Jest wytresowany. Tak jak zwierzę cyrkowe, które podaje łapę, bo chce przekąskę lub boi się bicza.


Wygłosiłeś jedynie zbiór subiektywnych opinii, które są kompletnie puste i arbitralne. Nie masz żadnego dowodu na to, że twoja ateistyczna moralność jest lepsza niż dowolna moralność starożytna. Wierzysz, że jesteś tylko przypadkowym produktem darwinowskiej ewolucji. W tym momencie nie ma żadnego znaczenia czy przetrwasz jako gatunek. Ewolucji jest to tak samo obojętne jak to, że wyginęły dinozaury. Ewolucji jest tak samo obojętne czy przetrwasz jako gatunek więc powoływanie się na nią nic ci nie da. Z punktu widzenia darwinowskiej ewolucji nie ma też żadnego znaczenia to co nazywasz "empatią". To tylko zbiór impulsów elektrochemicznych. Niczym nie różni się to od impulsów elektrochemicznych w mózgu hipopotama, które skłaniają go do oddania moczu

https://www.youtube.com/watch?v=L8-ai4F1zI8

https://www.youtube.com/watch?v=gNtCYmGsdog

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Nie 16:19, 20 Wrz 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 141 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:14, 20 Wrz 2020    Temat postu:

Raino napisał:
Nie ma czegoś takiego jak "dobro absolutne". Moralność bierze się ze zrozumienia konsekwencji swoich działań, empatii, czyli zdolności do rozumienia co odczuwają inni i społecznej umowy, która ewoluuje tak jak wszystko inne.

Z punktu widzenia biologii jesteśmy moralni, bo należymy do gatunku społecznego. Współpraca z innymi była dla nas korzystna i zwiększała nasze szanse na przetrwanie, więc zachowania altruistyczne były faworyzowane na drodze doboru naturalnego. To jest powód, dla którego prawidłowo funkcjonujący zdrowy człowiek przeważnie czuje się dobrze, gdy komuś pomoże.

Natomiast najgorsza odpowiedź na pytanie "skąd bierze się moralność" byłaby "z religii". Po pierwsze jeśli ktoś czerpie zasady moralne ze starożytnych tekstów napisanych przez prymitywnych ludzi, to jest duża szansa, że te zasady są raczej beznadziejne. A po drugie jeśli ktoś zachowuje się dobrze, tylko dlatego, że oczekuje boskiej nagrody, albo boi się kary, to w sumie w ogóle nie jest moralny. Jest wytresowany. Tak jak zwierzę cyrkowe, które podaje łapę, bo chce przekąskę lub boi się bicza.


Raino , mała uwaga.
Religia jest efektem życia społecznego ludzi. Jako taka jest też pewnym rodzajem umowy społecznej.

Wielkie religie boją sie małych religii. To JEST zwykly proces.

O sobie. Może i znajdę sobie jakiś Kościół. NIE będzie to na pewno krk.
Ile jest w krk tresury... nie wiem

Należaleś do tego kościoła?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Azael




Dołączył: 03 Cze 2016
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:18, 24 Wrz 2020    Temat postu:

Mam pytanie do teistów (fedor, Michał i inni). Jeśli nie było by Biblii to czy wiedział byś co jest dobre lub złe?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:09, 24 Wrz 2020    Temat postu:

Azael czyli dawny Prosiak po tym jak przelogował się z konta Kruchy04 napisał:
Mam pytanie do teistów (fedor, Michał i inni). Jeśli nie było by Biblii to czy wiedział byś co jest dobre lub złe?


Skąd miałbym wtedy to wiedzieć? Jeśli Boga by nie było to takie pojęcie jak "moralność" jest tylko bezsensownym zlepkiem liter

Obejrzyj sobie w końcu to bo ciągle przerzucamy się tym samym:

https://www.youtube.com/watch?v=L8-ai4F1zI8

https://www.youtube.com/watch?v=gNtCYmGsdog


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Czw 20:15, 24 Wrz 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3337
Przeczytał: 56 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:36, 24 Wrz 2020    Temat postu:

Arystoteles napisał:
Więc to ja się pytam, po czym odróżnić obiektywną moralność od subiektywnego poglądu.

fedor napisał:
Na razie pokazywałem jedynie jakie są konsekwencje odrzucania przez ciebie obiektywnej moralności (...) Póki co nie umiesz więc nawet roboczo sprecyzować czego w ogóle chcesz


Ale skąd wiesz, że to, co nazywasz "obiektywną moralnością" nie jest subiektywną moralnością? U Ciebie obiektywna moralność nie ma subiektywnych podstaw?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:56, 24 Wrz 2020    Temat postu:

Kruchy04 czyli dawny Prosiak po przelogowaniu się z konta Azael napisał:
Arystoteles napisał:
Więc to ja się pytam, po czym odróżnić obiektywną moralność od subiektywnego poglądu.

fedor napisał:
Na razie pokazywałem jedynie jakie są konsekwencje odrzucania przez ciebie obiektywnej moralności (...) Póki co nie umiesz więc nawet roboczo sprecyzować czego w ogóle chcesz


Ale skąd wiesz, że to, co nazywasz "obiektywną moralnością" nie jest subiektywną moralnością? U Ciebie obiektywna moralność nie ma subiektywnych podstaw?


Bardzo jestem ciekaw według jakich obiektywnych standardów i kryteriów będziesz oceniał odpowiedź w tym temacie :think: Nie dałeś rady jako Arystoteles więc może dasz radę jako Kruchy04 :mrgreen:


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Czw 20:56, 24 Wrz 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3337
Przeczytał: 56 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:01, 24 Wrz 2020    Temat postu:

fedor napisał:
Kruchy04 czyli dawny Prosiak po przelogowaniu się z konta Azael napisał:
Arystoteles napisał:
Więc to ja się pytam, po czym odróżnić obiektywną moralność od subiektywnego poglądu.

fedor napisał:
Na razie pokazywałem jedynie jakie są konsekwencje odrzucania przez ciebie obiektywnej moralności (...) Póki co nie umiesz więc nawet roboczo sprecyzować czego w ogóle chcesz


Ale skąd wiesz, że to, co nazywasz "obiektywną moralnością" nie jest subiektywną moralnością? U Ciebie obiektywna moralność nie ma subiektywnych podstaw?


Bardzo jestem ciekaw według jakich obiektywnych standardów i kryteriów będziesz oceniał odpowiedź w tym temacie :think: Nie dałeś rady jako Arystoteles więc może dasz radę jako Kruchy04 :mrgreen:


A Ty według jakich obiektywnych standardów i kryteriów będziesz oceniał moją odpowiedź w tym temacie na Twoje pytanie? Nie dałeś rady odpowiedzieć na moje pytania jako fedor to.. już nie dasz rady :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:06, 24 Wrz 2020    Temat postu:

Kruchy04 czyli skompromitowany już dawno temu na forum Prosiak napisał:
fedor napisał:
Kruchy04 czyli dawny Prosiak po przelogowaniu się z konta Azael napisał:
Arystoteles napisał:
Więc to ja się pytam, po czym odróżnić obiektywną moralność od subiektywnego poglądu.

fedor napisał:
Na razie pokazywałem jedynie jakie są konsekwencje odrzucania przez ciebie obiektywnej moralności (...) Póki co nie umiesz więc nawet roboczo sprecyzować czego w ogóle chcesz


Ale skąd wiesz, że to, co nazywasz "obiektywną moralnością" nie jest subiektywną moralnością? U Ciebie obiektywna moralność nie ma subiektywnych podstaw?


Bardzo jestem ciekaw według jakich obiektywnych standardów i kryteriów będziesz oceniał odpowiedź w tym temacie :think: Nie dałeś rady jako Arystoteles więc może dasz radę jako Kruchy04 :mrgreen:


A Ty według jakich obiektywnych standardów i kryteriów będziesz oceniał moją odpowiedź w tym temacie na Twoje pytanie? Nie dałeś rady odpowiedzieć na moje pytania jako fedor to.. już nie dasz rady :mrgreen:


Ja pierwszy zadałem pytanie o standardy oceny ale jak widać nie dałeś rady odpowiedzieć. Więc bez względu na to co bym odpowiedział w kwestii "skąd wiem" to twoja ocena tego i tak byłaby bezpodstawna i tym samym pozbawiona sensu


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Czw 21:22, 24 Wrz 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3337
Przeczytał: 56 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:16, 24 Wrz 2020    Temat postu:

fedor napisał:
Kruchy04 napisał:
fedor napisał:
Kruchy04 czyli dawny Prosiak po przelogowaniu się z konta Azael napisał:
Arystoteles napisał:
Więc to ja się pytam, po czym odróżnić obiektywną moralność od subiektywnego poglądu.

fedor napisał:
Na razie pokazywałem jedynie jakie są konsekwencje odrzucania przez ciebie obiektywnej moralności (...) Póki co nie umiesz więc nawet roboczo sprecyzować czego w ogóle chcesz


Ale skąd wiesz, że to, co nazywasz "obiektywną moralnością" nie jest subiektywną moralnością? U Ciebie obiektywna moralność nie ma subiektywnych podstaw?


Bardzo jestem ciekaw według jakich obiektywnych standardów i kryteriów będziesz oceniał odpowiedź w tym temacie :think: Nie dałeś rady jako Arystoteles więc może dasz radę jako Kruchy04 :mrgreen:


A Ty według jakich obiektywnych standardów i kryteriów będziesz oceniał moją odpowiedź w tym temacie na Twoje pytanie? Nie dałeś rady odpowiedzieć na moje pytania jako fedor to.. już nie dasz rady :mrgreen:


Ja pierwszy zadałem pytanie o standardy oceny ale jak widać nie dałeś rady odpowiedzieć. Więc bez względu na to co bym odpowiedział w kwestii "skąd wiem" to twoja ocena tego i tak byłaby bezpodstawna i tym samym pozbawiona sensu


Ty zadałeś pierwszy pytanie o standardy mojego oceniania Twojej odpowiedzi, a ja zadałem pierwszy pytanie o standardy Twojego oceniania mojej odpowiedzi ale jak widać nie dałeś rady odpowiedzieć. Więc bez względu na to co bym odpowiedział w kwestii "skąd wiem" to twoja ocena tego i tak byłaby bezpodstawna i tym samym pozbawiona sensu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:21, 24 Wrz 2020    Temat postu:

Kruchy04 czyli skompromitowany już dawno temu na forum Prosiak napisał:
fedor napisał:
Kruchy04 napisał:
fedor napisał:
Kruchy04 czyli dawny Prosiak po przelogowaniu się z konta Azael napisał:
Arystoteles napisał:
Więc to ja się pytam, po czym odróżnić obiektywną moralność od subiektywnego poglądu.

fedor napisał:
Na razie pokazywałem jedynie jakie są konsekwencje odrzucania przez ciebie obiektywnej moralności (...) Póki co nie umiesz więc nawet roboczo sprecyzować czego w ogóle chcesz


Ale skąd wiesz, że to, co nazywasz "obiektywną moralnością" nie jest subiektywną moralnością? U Ciebie obiektywna moralność nie ma subiektywnych podstaw?


Bardzo jestem ciekaw według jakich obiektywnych standardów i kryteriów będziesz oceniał odpowiedź w tym temacie :think: Nie dałeś rady jako Arystoteles więc może dasz radę jako Kruchy04 :mrgreen:


A Ty według jakich obiektywnych standardów i kryteriów będziesz oceniał moją odpowiedź w tym temacie na Twoje pytanie? Nie dałeś rady odpowiedzieć na moje pytania jako fedor to.. już nie dasz rady :mrgreen:


Ja pierwszy zadałem pytanie o standardy oceny ale jak widać nie dałeś rady odpowiedzieć. Więc bez względu na to co bym odpowiedział w kwestii "skąd wiem" to twoja ocena tego i tak byłaby bezpodstawna i tym samym pozbawiona sensu


Ty zadałeś pierwszy pytanie o standardy mojego oceniania Twojej odpowiedzi, a ja zadałem pierwszy pytanie o standardy Twojego oceniania mojej odpowiedzi ale jak widać nie dałeś rady odpowiedzieć. Więc bez względu na to co bym odpowiedział w kwestii "skąd wiem" to twoja ocena tego i tak byłaby bezpodstawna i tym samym pozbawiona sensu


Czyli już tylko papugujesz moje wpisy i nie jesteś w stanie odpowiedzieć na pytanie o standardy oceny mojej odpowiedzi (bez względu na to jaka by była)


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Czw 21:22, 24 Wrz 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3337
Przeczytał: 56 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:26, 24 Wrz 2020    Temat postu:

fedor napisał:
Kruchy04 czyli skompromitowany już dawno temu na forum Prosiak napisał:
fedor napisał:
Kruchy04 napisał:
fedor napisał:
Kruchy04 czyli dawny Prosiak po przelogowaniu się z konta Azael napisał:
Arystoteles napisał:
Więc to ja się pytam, po czym odróżnić obiektywną moralność od subiektywnego poglądu.

fedor napisał:
Na razie pokazywałem jedynie jakie są konsekwencje odrzucania przez ciebie obiektywnej moralności (...) Póki co nie umiesz więc nawet roboczo sprecyzować czego w ogóle chcesz


Ale skąd wiesz, że to, co nazywasz "obiektywną moralnością" nie jest subiektywną moralnością? U Ciebie obiektywna moralność nie ma subiektywnych podstaw?


Bardzo jestem ciekaw według jakich obiektywnych standardów i kryteriów będziesz oceniał odpowiedź w tym temacie :think: Nie dałeś rady jako Arystoteles więc może dasz radę jako Kruchy04 :mrgreen:


A Ty według jakich obiektywnych standardów i kryteriów będziesz oceniał moją odpowiedź w tym temacie na Twoje pytanie? Nie dałeś rady odpowiedzieć na moje pytania jako fedor to.. już nie dasz rady :mrgreen:


Ja pierwszy zadałem pytanie o standardy oceny ale jak widać nie dałeś rady odpowiedzieć. Więc bez względu na to co bym odpowiedział w kwestii "skąd wiem" to twoja ocena tego i tak byłaby bezpodstawna i tym samym pozbawiona sensu


Ty zadałeś pierwszy pytanie o standardy mojego oceniania Twojej odpowiedzi, a ja zadałem pierwszy pytanie o standardy Twojego oceniania mojej odpowiedzi ale jak widać nie dałeś rady odpowiedzieć. Więc bez względu na to co bym odpowiedział w kwestii "skąd wiem" to twoja ocena tego i tak byłaby bezpodstawna i tym samym pozbawiona sensu


Czyli już tylko papugujesz moje wpisy i nie jesteś w stanie odpowiedzieć na pytanie o standardy oceny mojej odpowiedzi (bez względu na to jaka by była)


Nic nie papuguje, przecież widać, że inaczej zacząłem. A nawet jeśli to i tak nie jesteś w stanie odpowiedzieć na pytanie o standardy Twojej oceny mojej odpowiedzi (bez względu na to jaka by była)


Ostatnio zmieniony przez Kruchy04 dnia Czw 21:26, 24 Wrz 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:30, 24 Wrz 2020    Temat postu:

Kruchy04 czyli skompromitowany już dawno temu na forum Prosiak napisał:
fedor napisał:
Kruchy04 czyli skompromitowany już dawno temu na forum Prosiak napisał:
fedor napisał:
Kruchy04 napisał:
fedor napisał:
Kruchy04 czyli dawny Prosiak po przelogowaniu się z konta Azael napisał:
Arystoteles napisał:
Więc to ja się pytam, po czym odróżnić obiektywną moralność od subiektywnego poglądu.

fedor napisał:
Na razie pokazywałem jedynie jakie są konsekwencje odrzucania przez ciebie obiektywnej moralności (...) Póki co nie umiesz więc nawet roboczo sprecyzować czego w ogóle chcesz


Ale skąd wiesz, że to, co nazywasz "obiektywną moralnością" nie jest subiektywną moralnością? U Ciebie obiektywna moralność nie ma subiektywnych podstaw?


Bardzo jestem ciekaw według jakich obiektywnych standardów i kryteriów będziesz oceniał odpowiedź w tym temacie :think: Nie dałeś rady jako Arystoteles więc może dasz radę jako Kruchy04 :mrgreen:


A Ty według jakich obiektywnych standardów i kryteriów będziesz oceniał moją odpowiedź w tym temacie na Twoje pytanie? Nie dałeś rady odpowiedzieć na moje pytania jako fedor to.. już nie dasz rady :mrgreen:


Ja pierwszy zadałem pytanie o standardy oceny ale jak widać nie dałeś rady odpowiedzieć. Więc bez względu na to co bym odpowiedział w kwestii "skąd wiem" to twoja ocena tego i tak byłaby bezpodstawna i tym samym pozbawiona sensu


Ty zadałeś pierwszy pytanie o standardy mojego oceniania Twojej odpowiedzi, a ja zadałem pierwszy pytanie o standardy Twojego oceniania mojej odpowiedzi ale jak widać nie dałeś rady odpowiedzieć. Więc bez względu na to co bym odpowiedział w kwestii "skąd wiem" to twoja ocena tego i tak byłaby bezpodstawna i tym samym pozbawiona sensu


Czyli już tylko papugujesz moje wpisy i nie jesteś w stanie odpowiedzieć na pytanie o standardy oceny mojej odpowiedzi (bez względu na to jaka by była)


Nic nie papuguje, przecież widać, że inaczej zacząłem. A nawet jeśli to i tak nie jesteś w stanie odpowiedzieć na pytanie o standardy Twojej oceny mojej odpowiedzi (bez względu na to jaka by była)


Papugujesz. Poza tym nie wiesz czy "nie jestem w stanie odpowiedzieć". Po prostu nie ma sensu odpowiedź gdy pytający nie ma nawet pojęcia jak sprawdzi tę odpowiedź


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Czw 21:32, 24 Wrz 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3337
Przeczytał: 56 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:35, 24 Wrz 2020    Temat postu:

fedor napisał:
Kruchy04 czyli skompromitowany już dawno temu na forum Prosiak napisał:
fedor napisał:
Kruchy04 czyli skompromitowany już dawno temu na forum Prosiak napisał:
fedor napisał:
Kruchy04 napisał:
fedor napisał:
Kruchy04 czyli dawny Prosiak po przelogowaniu się z konta Azael napisał:
Arystoteles napisał:
Więc to ja się pytam, po czym odróżnić obiektywną moralność od subiektywnego poglądu.

fedor napisał:
Na razie pokazywałem jedynie jakie są konsekwencje odrzucania przez ciebie obiektywnej moralności (...) Póki co nie umiesz więc nawet roboczo sprecyzować czego w ogóle chcesz


Ale skąd wiesz, że to, co nazywasz "obiektywną moralnością" nie jest subiektywną moralnością? U Ciebie obiektywna moralność nie ma subiektywnych podstaw?


Bardzo jestem ciekaw według jakich obiektywnych standardów i kryteriów będziesz oceniał odpowiedź w tym temacie :think: Nie dałeś rady jako Arystoteles więc może dasz radę jako Kruchy04 :mrgreen:


A Ty według jakich obiektywnych standardów i kryteriów będziesz oceniał moją odpowiedź w tym temacie na Twoje pytanie? Nie dałeś rady odpowiedzieć na moje pytania jako fedor to.. już nie dasz rady :mrgreen:


Ja pierwszy zadałem pytanie o standardy oceny ale jak widać nie dałeś rady odpowiedzieć. Więc bez względu na to co bym odpowiedział w kwestii "skąd wiem" to twoja ocena tego i tak byłaby bezpodstawna i tym samym pozbawiona sensu


Ty zadałeś pierwszy pytanie o standardy mojego oceniania Twojej odpowiedzi, a ja zadałem pierwszy pytanie o standardy Twojego oceniania mojej odpowiedzi ale jak widać nie dałeś rady odpowiedzieć. Więc bez względu na to co bym odpowiedział w kwestii "skąd wiem" to twoja ocena tego i tak byłaby bezpodstawna i tym samym pozbawiona sensu


Czyli już tylko papugujesz moje wpisy i nie jesteś w stanie odpowiedzieć na pytanie o standardy oceny mojej odpowiedzi (bez względu na to jaka by była)


Nic nie papuguje, przecież widać, że inaczej zacząłem. A nawet jeśli to i tak nie jesteś w stanie odpowiedzieć na pytanie o standardy Twojej oceny mojej odpowiedzi (bez względu na to jaka by była)


Papugujesz. Poza tym nie wiesz czy "nie jestem w stanie odpowiedzieć". Po prostu nie ma sensu odpowiedź gdy pytający nie ma nawet pojęcia jak sprawdzi tę odpowiedź


Nie papuguję tylko dążę do tych samych praw dyskusyjnych. Skoro Ty chcesz abym Ci przedstawił standardy mojego oceniania Twojej odpowiedzi to ja chcę abyś Ty mi najpierw przedstawił obiektywne standardy i kryteria według, których ocenisz moje kryteria i standardy.

Nadążasz? :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Azael




Dołączył: 03 Cze 2016
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:40, 24 Wrz 2020    Temat postu:

fedor napisał:
Azael czyli dawny Prosiak po tym jak przelogował się z konta Kruchy04 napisał:
Mam pytanie do teistów (fedor, Michał i inni). Jeśli nie było by Biblii to czy wiedział byś co jest dobre lub złe?


Skąd miałbym wtedy to wiedzieć? Jeśli Boga by nie było to takie pojęcie jak "moralność" jest tylko bezsensownym zlepkiem liter

Obejrzyj sobie w końcu to bo ciągle przerzucamy się tym samym:

https://www.youtube.com/watch?v=L8-ai4F1zI8

https://www.youtube.com/watch?v=gNtCYmGsdog


chcesz przekonać się o prawdziwości Twojej tezy? Zadaj sobie pytania:
Czy osobnikowi na bezludnej wyspie jest potrzebna moralność?
Czy znasz jakakolwiek społeczność pozbawioną zasad regulujących zależności społeczne?
Czy w ocenie tej społeczności ich ocena moralna jest naganna?
Jak dziś oceniasz biblijną akceptację sutenerstwa, niewolnictwa, mordowania z powodów etnicznych?
Czy gdyby nie było Boga to zacząłbyś mordować,gwałcić, rabować.
Lub inne pytanie:
Czy rodzice wszczepili by Ci umiejętności pozwalające prowadzić satysfakcjonujące życie w społeczeństwie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31318
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:41, 24 Wrz 2020    Temat postu:

Azael napisał:
Mam pytanie do teistów (fedor, Michał i inni). Jeśli nie było by Biblii to czy wiedział byś co jest dobre lub złe?

Zależy co rozumiesz pod słowem "wiedział"...
Oczywiście Biblia - fenomenologicznie patrząc na sprawę - jest jedną z wielu ksiąg postulujcą jakąś moralność. Jak by nie było Biblii, to nie byłoby jedynie tej biblijnej moralnosci, ale byłyby inne.
Inną kwestią jest pochodzenie moralności od Boga. Ona wyjaśnia zupełnie inny aspekt sprawy.
Moralności możliwych do pomyślenia jest wiele. Te moralności mogą być mądrzejsze, głupsze, bardziej i mniej spójne. Każda z nich, po wdrożeniu do niej społeczeństw, da nam jakiś efekt w postaci takiego, a nie innego rozwoju tych społeczeństw. Np. moralność w stylu Konfucjańskim da nam profil społeczny charakterystyczny dla społeczeństwa azjatyckich - co prawda jest to moralność nieteistyczna, ale jednak dość silnie zrytualizowana, skupiona na posłuszeństwie autorytetom. I trudno się dziwić powstaniu takiego profilu, wszak gdy najwyżej stawia nam moralność ludzi (a nie np.Boga, jak w teizmie) to podległość autorytetom naturalnie będzie eskalowała. Ja uważam, że nie bez powodu społeczeństwa typu demokratycznego ostatecznie rozwinęły się w chrześcijańskim kręgu kulturowym. Co prawda nie tylko teizm do tego się przyczynił, był przykład demokracji Greckiej, czy innych form demokratycznych. Jednak ostatecznie, co by nie rzec złego na chrześcijaństwo, to stawia ono wyżej Boga, niż ludzi. A to musi zrodzić pytania o równość tych ludzi i jakieś ograniczenie władzy jednostek (choć oczywiście w historii z tym róznie bywało).
Bóg - w kontekście moralności - jest właściwie formą postulatu. Ten postulat mówi: że pewne normy są wyżej, niż władza i mniemania pojedynczych ludzi. Choć z praktycznym wdrożeniem tego postulatu będą problemy, to jednak jest to postulat ściśle wynikający z posadowienia nad człowiekiem większej siły i większej inteligencji. Człowiek zaś ma odkryć te poprawne prawa, wzorując się na moralności danej w świętych księgach.
W kontekście moralności nie sposób jest nie wspomnień o różnicy pomiędzy chrześcijaństwem, a islamem. Islam kładzie na moralność spisaną, na konkretne zasady postępowania większy nacisk, niż chrześcijaństwo i judaizm (oczywiście też z wynaturzeniami, a judaizm za czasów Jezusa też wyraźnie był skupiony na mnożeniu reguł prawa niekoniecznie czemukolwiek służącemu poza dyscyplinowaniem wiernych i rytualizowaniem im życia), gdzie jednak głównym przykazaniem jest przykazanie miłości. W tym kontekście chrześcijaństwo okazuje się bardziej uduchowione w tej warstwie moralnej, bo nie skupiające na konkretnych zbiorach reguł, a kładące nacisk na bardziej ogólną postawę człowieka.
Osadzenie moralności w Bogu dodaje do tej moralności postulat w stylu: moralność ową stworzyła inteligencja przewyższająca jakąkolwiek ludzką inteligencję, a więc zasady, jakie są głoszone należy uznać za ogólnie nienegocjowalne. Chociaż z drugiej strony, zasady są ogólne, a problem wykładni prawa zawsze w końcu wypłynie. :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:00, 24 Wrz 2020    Temat postu:

Kruchy04 czyli skompromitowany już dawno temu na forum Prosiak napisał:
fedor napisał:
Kruchy04 czyli skompromitowany już dawno temu na forum Prosiak napisał:
fedor napisał:
Kruchy04 czyli skompromitowany już dawno temu na forum Prosiak napisał:
fedor napisał:
Kruchy04 napisał:
fedor napisał:
Kruchy04 czyli dawny Prosiak po przelogowaniu się z konta Azael napisał:
Arystoteles napisał:
Więc to ja się pytam, po czym odróżnić obiektywną moralność od subiektywnego poglądu.

fedor napisał:
Na razie pokazywałem jedynie jakie są konsekwencje odrzucania przez ciebie obiektywnej moralności (...) Póki co nie umiesz więc nawet roboczo sprecyzować czego w ogóle chcesz


Ale skąd wiesz, że to, co nazywasz "obiektywną moralnością" nie jest subiektywną moralnością? U Ciebie obiektywna moralność nie ma subiektywnych podstaw?


Bardzo jestem ciekaw według jakich obiektywnych standardów i kryteriów będziesz oceniał odpowiedź w tym temacie :think: Nie dałeś rady jako Arystoteles więc może dasz radę jako Kruchy04 :mrgreen:


A Ty według jakich obiektywnych standardów i kryteriów będziesz oceniał moją odpowiedź w tym temacie na Twoje pytanie? Nie dałeś rady odpowiedzieć na moje pytania jako fedor to.. już nie dasz rady :mrgreen:


Ja pierwszy zadałem pytanie o standardy oceny ale jak widać nie dałeś rady odpowiedzieć. Więc bez względu na to co bym odpowiedział w kwestii "skąd wiem" to twoja ocena tego i tak byłaby bezpodstawna i tym samym pozbawiona sensu


Ty zadałeś pierwszy pytanie o standardy mojego oceniania Twojej odpowiedzi, a ja zadałem pierwszy pytanie o standardy Twojego oceniania mojej odpowiedzi ale jak widać nie dałeś rady odpowiedzieć. Więc bez względu na to co bym odpowiedział w kwestii "skąd wiem" to twoja ocena tego i tak byłaby bezpodstawna i tym samym pozbawiona sensu


Czyli już tylko papugujesz moje wpisy i nie jesteś w stanie odpowiedzieć na pytanie o standardy oceny mojej odpowiedzi (bez względu na to jaka by była)


Nic nie papuguje, przecież widać, że inaczej zacząłem. A nawet jeśli to i tak nie jesteś w stanie odpowiedzieć na pytanie o standardy Twojej oceny mojej odpowiedzi (bez względu na to jaka by była)


Papugujesz. Poza tym nie wiesz czy "nie jestem w stanie odpowiedzieć". Po prostu nie ma sensu odpowiedź gdy pytający nie ma nawet pojęcia jak sprawdzi tę odpowiedź


Nie papuguję tylko dążę do tych samych praw dyskusyjnych. Skoro Ty chcesz abym Ci przedstawił standardy mojego oceniania Twojej odpowiedzi to ja chcę abyś Ty mi najpierw przedstawił obiektywne standardy i kryteria według, których ocenisz moje kryteria i standardy.

Nadążasz? :mrgreen:


Na razie to ty nie nadążasz. Przedstaw mi standardy swego oceniania mej odpowiedzi (jaka by ona nie była) to wtedy rozważę czy jest sens silić się z odpowiedzią


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Czw 22:01, 24 Wrz 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:16, 24 Wrz 2020    Temat postu:

Azael czyli dawny Prosiak po tym jak przelogował się z konta Kruchy04 napisał:
fedor napisał:
Azael czyli dawny Prosiak po tym jak przelogował się z konta Kruchy04 napisał:
Mam pytanie do teistów (fedor, Michał i inni). Jeśli nie było by Biblii to czy wiedział byś co jest dobre lub złe?


Skąd miałbym wtedy to wiedzieć? Jeśli Boga by nie było to takie pojęcie jak "moralność" jest tylko bezsensownym zlepkiem liter

Obejrzyj sobie w końcu to bo ciągle przerzucamy się tym samym:

https://www.youtube.com/watch?v=L8-ai4F1zI8

https://www.youtube.com/watch?v=gNtCYmGsdog


chcesz przekonać się o prawdziwości Twojej tezy? Zadaj sobie pytania:
Czy osobnikowi na bezludnej wyspie jest potrzebna moralność?


A czemu nie. Może na przykład rozważać samobójstwo i to czy ono będzie moralne

Azael czyli dawny Prosiak po tym jak przelogował się z konta Kruchy04 napisał:
Czy znasz jakakolwiek społeczność pozbawioną zasad regulujących zależności społeczne?


Bez związku z twoim wcześniejszym pytaniem o to czy wiemy co jest dobre lub złe. Jeśli nie wiemy to nie wiemy co to znaczy "zasady regulujące zależności społeczne". Przypuśćmy, że zasada regulująca zależności społeczne jest taka: mordujemy wszystkich starych, chorych, brzydkich i biednych. Zostawiamy tylko pięknych i bogatych i mamy piękne społeczeństwo. Czy taka zasada regulująca zależności społeczne jest dobra czy zła? Nie będziesz w stanie odpowiedzieć jeśli moralność jest jedynie wytworem człowieka

Azael czyli dawny Prosiak po tym jak przelogował się z konta Kruchy04 napisał:
Czy w ocenie tej społeczności ich ocena moralna jest naganna?


Bez związku z twoim wcześniejszym pytaniem o to czy wiemy co jest dobre lub złe. Poza tym tu też nie będziesz w stanie odpowiedzieć jeśli moralność to jedynie wytwór człowieka

Azael czyli dawny Prosiak po tym jak przelogował się z konta Kruchy04 napisał:
Jak dziś oceniasz biblijną akceptację sutenerstwa, niewolnictwa, mordowania z powodów etnicznych?


Bez związku z twoim wcześniejszym pytaniem o to czy wiemy co jest dobre lub złe. Poza tym co to znaczy "mordowanie z powodów etnicznych"? Czy wymordowanie narodu niemieckiego w 1939 roku byłoby złe czy dobre, wziąwszy pod uwagę to, że naród niemiecki doprowadził do śmierci 60 milionów ludzi w II Wojnie Światowej? A czy "niewolnictwo" jest dobre czy złe jeśli ktoś sam chce być niewolnikiem do końca życia? Nie będziesz w stanie odpowiedzieć jeśli moralność jest tylko wytworem człowieka

Azael czyli dawny Prosiak po tym jak przelogował się z konta Kruchy04 napisał:
Czy gdyby nie było Boga to zacząłbyś mordować,gwałcić, rabować


Gdyby nie było Boga to prawdopodobnie nikt by mi nic nie zrobił jeśli zacząłbym mordować, gwałcić i rabować. Wystarczyłoby tylko zorganizować przewagę siłową na moją korzyść, na przykład otoczyć się uzbrojoną grupą wyszkolonych ludzi

Azael czyli dawny Prosiak po tym jak przelogował się z konta Kruchy04 napisał:
Lub inne pytanie:
Czy rodzice wszczepili by Ci umiejętności pozwalające prowadzić satysfakcjonujące życie w społeczeństwie.


Pytanie jest nieprecyzyjne bo "satysfakcjonujące życie w społeczeństwie" to pojęcie niejednoznaczne


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Czw 22:19, 24 Wrz 2020, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Azael




Dołączył: 03 Cze 2016
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:33, 25 Wrz 2020    Temat postu:

Po co w każdą lukę swojego niezrozumienia świata wkładasz Boga?

Nikt nie oceni samobójstwa samotnika- przestanie istnieć, a atomy jego ciała ulegną rozproszeniu nie ma to dobrych ani złych konsekwencji, nie ma osądu moralnego, którym miałby się przejmować.

Społeczeństwo mordujące kalekich uzna ten czyn za pozytywnie moralny, powstały system prawny będzie adekwatny do tej konkretnej moralności, a żadem Bóg nie zaingeruje aby to zmienić.

Choć z naszej perspektywy takie działanie jest naganne / złe to w tej społeczności będzie np pozytywne bo eliminuje wady genetyczne z puli / dobre.

Dziś, w wyniku możliwości komunikacyjnych systemy prawne i moralne uległy ujednoliceniu. Dlatego na całym świecie niewolnictwo jest nielegalne, niemoralne/ ZŁE. Jak wiesz zawsze istnieją łamiący prawo, dlatego po wykryciu tego procederu ponoszą oni konsekwencje.
Podobnie dzieje się ze zbrodniarzami wojennymi którzy nienawidzili jakiej grupy i pozwolili sobie na czystki etniczne. ZŁE
W Polsce, czerpanie korzyści z nierządu innej osoby nazywamy sutenerstwem i jest na to paragraf- ZŁE.

Wszystkie te trzy ww zachowania usankcjonował, polecał wykonać Bóg, na którym wyrosło chrześcijaństwo, który jest podobno dobry i przez ZŁO nie może doświadczać ludzi. Jeżeli to ON jest wyznacznikiem dobra i zła to obecna moralność jest w konflikcie z JEGO moralnością

Jeżeli uważasz, że te trzy ww zachowania są DOBRE uzasadnij to moralnie, stań w obronie moralności chrześcijańskiego Boga.
Jeśli Ci się to nie uda, to Jego system prawny jest podobny do tego w którym mordowanie kalekich dzieci jest akceptowane. A to oznacza, że KAŻDA bez wyjątku, koncepcja moralności jest wytworem ludzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:09, 25 Wrz 2020    Temat postu:

Azael napisał:
Po co w każdą lukę swojego niezrozumienia świata wkładasz Boga?

Nikt nie oceni samobójstwa samotnika- przestanie istnieć, a atomy jego ciała ulegną rozproszeniu nie ma to dobrych ani złych konsekwencji, nie ma osądu moralnego, którym miałby się przejmować.

Społeczeństwo mordujące kalekich uzna ten czyn za pozytywnie moralny, powstały system prawny będzie adekwatny do tej konkretnej moralności, a żadem Bóg nie zaingeruje aby to zmienić.

Choć z naszej perspektywy takie działanie jest naganne / złe to w tej społeczności będzie np pozytywne bo eliminuje wady genetyczne z puli / dobre.

Dziś, w wyniku możliwości komunikacyjnych systemy prawne i moralne uległy ujednoliceniu. Dlatego na całym świecie niewolnictwo jest nielegalne, niemoralne/ ZŁE. Jak wiesz zawsze istnieją łamiący prawo, dlatego po wykryciu tego procederu ponoszą oni konsekwencje.
Podobnie dzieje się ze zbrodniarzami wojennymi którzy nienawidzili jakiej grupy i pozwolili sobie na czystki etniczne. ZŁE
W Polsce, czerpanie korzyści z nierządu innej osoby nazywamy sutenerstwem i jest na to paragraf- ZŁE.

Wszystkie te trzy ww zachowania usankcjonował, polecał wykonać Bóg, na którym wyrosło chrześcijaństwo, który jest podobno dobry i przez ZŁO nie może doświadczać ludzi. Jeżeli to ON jest wyznacznikiem dobra i zła to obecna moralność jest w konflikcie z JEGO moralnością

Jeżeli uważasz, że te trzy ww zachowania są DOBRE uzasadnij to moralnie, stań w obronie moralności chrześcijańskiego Boga.
Jeśli Ci się to nie uda, to Jego system prawny jest podobny do tego w którym mordowanie kalekich dzieci jest akceptowane. A to oznacza, że KAŻDA bez wyjątku, koncepcja moralności jest wytworem ludzi.


Zakapućkałeś się już do reszty i zaprzeczasz sam sobie w jednym zdaniu po drugim. Piszesz, że eugenika jest dobra z punktu widzenia społeczności jej stosującej, nawet jeśli dla nas jest to złe. Tak samo można więc obronić niewolnictwo, sutenerstwo i czystki etniczne: z punktu widzenia społeczności to stosującej jest to dobre i nie ma znaczenia czy dla ciebie jest to złe. Sam siebie zaorałeś. Nie masz żadnego standardu przy pomocy którego mógłbyś to potępić. Masz jedynie swą opinię przeciw innej opinii. Co gorsza, nie masz żadnej gwarancji, że niewolnictwo nie będzie ponownie zalegalizowane we wszystkich krajach. Wtedy twoje oburzenie straci sens do reszty. Po prostu nie masz jak tego oburzenia uzasadnić. Z punktu widzenia twojego ateistycznego światopoglądu darwinowskiego to oburzenie jest jedynie impulsem elektrycznym w twoim mózgu. Niczym nie różni się to od impulsu elektrycznego w mózgu hipopotama, skłaniającego go do oddania moczu w jakiejś konkretnej chwili. Kilkakrotnie użyłeś takich pojęć jak "złe" i "niemoralne" ale w twoim darwinowskim światopoglądzie ateistycznym są to tylko bezsensowne zlepki liter


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 23:14, 25 Wrz 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 141 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 2:32, 26 Wrz 2020    Temat postu:

Wracając do Hitlera:
Bóg, którego trzeba „zaryzować”

Właśnie takie tezy stały się podstawą dla oficjalnej nazistowskiej wykładni, mówiącej, że Jezus nie miał nic wspólnego z tak znienawidzonymi przez hitlerowców Żydami. Ktoś może jednak zapytać, po co nazistom był aryjski Jezus skoro odwoływali się do germańskiej mitologii, a nie wartości chrześcijańskich? Odpowiedź jest prosta.

Mimo wszelkich zabiegów indoktrynacyjnych, większość niemieckiego społeczeństwa nadal pozostawała wyznawcami katolicyzmu oraz różnych odłamów protestantyzmu. Tak więc brunatny reżim starał się za wszelką cenę „zaryzować” Chrystusa.

Już na początku lat 20. Adolf Hitler w czasie wielu przemówień stwierdzał, że nie wyobraża sobie Jezusa jako kogoś innego, niż wysokiego blondyna o niebieskich oczach.
[link widoczny dla zalogowanych]




Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Sob 2:35, 26 Wrz 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Azael




Dołączył: 03 Cze 2016
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:40, 26 Wrz 2020    Temat postu:

fedor napisał:
Azael napisał:
Po co w każdą lukę swojego niezrozumienia świata wkładasz Boga?

Nikt nie oceni samobójstwa samotnika- przestanie istnieć, a atomy jego ciała ulegną rozproszeniu nie ma to dobrych ani złych konsekwencji, nie ma osądu moralnego, którym miałby się przejmować.

Społeczeństwo mordujące kalekich uzna ten czyn za pozytywnie moralny, powstały system prawny będzie adekwatny do tej konkretnej moralności, a żadem Bóg nie zaingeruje aby to zmienić.

Choć z naszej perspektywy takie działanie jest naganne / złe to w tej społeczności będzie np pozytywne bo eliminuje wady genetyczne z puli / dobre.

Dziś, w wyniku możliwości komunikacyjnych systemy prawne i moralne uległy ujednoliceniu. Dlatego na całym świecie niewolnictwo jest nielegalne, niemoralne/ ZŁE. Jak wiesz zawsze istnieją łamiący prawo, dlatego po wykryciu tego procederu ponoszą oni konsekwencje.
Podobnie dzieje się ze zbrodniarzami wojennymi którzy nienawidzili jakiej grupy i pozwolili sobie na czystki etniczne. ZŁE
W Polsce, czerpanie korzyści z nierządu innej osoby nazywamy sutenerstwem i jest na to paragraf- ZŁE.

Wszystkie te trzy ww zachowania usankcjonował, polecał wykonać Bóg, na którym wyrosło chrześcijaństwo, który jest podobno dobry i przez ZŁO nie może doświadczać ludzi. Jeżeli to ON jest wyznacznikiem dobra i zła to obecna moralność jest w konflikcie z JEGO moralnością

Jeżeli uważasz, że te trzy ww zachowania są DOBRE uzasadnij to moralnie, stań w obronie moralności chrześcijańskiego Boga.
Jeśli Ci się to nie uda, to Jego system prawny jest podobny do tego w którym mordowanie kalekich dzieci jest akceptowane. A to oznacza, że KAŻDA bez wyjątku, koncepcja moralności jest wytworem ludzi.


Zakapućkałeś się już do reszty i zaprzeczasz sam sobie w jednym zdaniu po drugim. Piszesz, że eugenika jest dobra z punktu widzenia społeczności jej stosującej, nawet jeśli dla nas jest to złe. Tak samo można więc obronić niewolnictwo, sutenerstwo i czystki etniczne: z punktu widzenia społeczności to stosującej jest to dobre i nie ma znaczenia czy dla ciebie jest to złe. Sam siebie zaorałeś. Nie masz żadnego standardu przy pomocy którego mógłbyś to potępić. Masz jedynie swą opinię przeciw innej opinii. Co gorsza, nie masz żadnej gwarancji, że niewolnictwo nie będzie ponownie zalegalizowane we wszystkich krajach. Wtedy twoje oburzenie straci sens do reszty. Po prostu nie masz jak tego oburzenia uzasadnić. Z punktu widzenia twojego ateistycznego światopoglądu darwinowskiego to oburzenie jest jedynie impulsem elektrycznym w twoim mózgu. Niczym nie różni się to od impulsu elektrycznego w mózgu hipopotama, skłaniającego go do oddania moczu w jakiejś konkretnej chwili. Kilkakrotnie użyłeś takich pojęć jak "złe" i "niemoralne" ale w twoim darwinowskim światopoglądzie ateistycznym są to tylko bezsensowne zlepki liter


To nie mój standard moralny, ja nie oceniam mordowania kalek, rzucam rys historyczny na Spartan, którzy to akceptowali.

I tu się zgadzamy, eugenikę, niewolnictwo, sutenerstwo, czystki etniczne, itd znajda usprawiedliwienie w ludzkiej moralności, która podąża za stanem społeczeństwa, a jednocześnie nie ma żadnego niezmiennego, obiektywnego źródła!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31318
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:57, 26 Wrz 2020    Temat postu:

Azael napisał:
I tu się zgadzamy, eugenikę, niewolnictwo, sutenerstwo, czystki etniczne, itd znajda usprawiedliwienie w ludzkiej moralności, która podąża za stanem społeczeństwa, a jednocześnie nie ma żadnego niezmiennego, obiektywnego źródła!

Nie ma tego źródła w znaczeniu: nie potrafimy wskazać materialnego, obiektywnego, obligatoryjnego do przyjęcia przez wszystkich źródła.
Można takie źródło co najwyżej uzgodnić, przyjąć w tej czy innej społeczności, co z resztą robi się mechanizmami demokratycznymi, stanowiąc prawo.
Czy postulat Boga coś w tym układzie zmienia?
- Wg mnie zmienia dwie rzeczy.
1. Zakładając iż człowieka stworzyła istota obdarzona genialnym umysłem, celowa, świadoma, to pierwsze co tu dochodzi, to nadzieja. Jest to nadzieja, że ostatecznie DA SIĘ NIESPRZECZNIE człowieka z dobrą moralnością połączyć, że w ogóle taka moralność, trwale integrująca się z rodzajem ludzkim jest możliwa.
2. Jeżeli uznamy, iż pewne wskazania z ksiąg uznanych, jako danych od Boga, rzeczywiście pochodzą od wyższego umysłu, który pragnie dla ludzkości dobra, to będziemy starali się wedle tych wskazań postępować nawet wtedy, gdy z oglądu ludzkiego, będzie nam wychodziło, iż może lepiej byłoby darować sobie daną normę, przykazanie.
Oba te punkty oczywiście można przyjąć, bądź odrzucić. Ich ewentualne przyjęcie będzie odbywało się mechanizmem myślowym wiary.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3337
Przeczytał: 56 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:43, 26 Wrz 2020    Temat postu:

fedor napisał:
Kruchy04 czyli skompromitowany już dawno temu na forum Prosiak napisał:
fedor napisał:
Kruchy04 czyli skompromitowany już dawno temu na forum Prosiak napisał:
fedor napisał:
Kruchy04 czyli skompromitowany już dawno temu na forum Prosiak napisał:
fedor napisał:
Kruchy04 napisał:
fedor napisał:
Kruchy04 czyli dawny Prosiak po przelogowaniu się z konta Azael napisał:
Arystoteles napisał:
Więc to ja się pytam, po czym odróżnić obiektywną moralność od subiektywnego poglądu.

fedor napisał:
Na razie pokazywałem jedynie jakie są konsekwencje odrzucania przez ciebie obiektywnej moralności (...) Póki co nie umiesz więc nawet roboczo sprecyzować czego w ogóle chcesz


Ale skąd wiesz, że to, co nazywasz "obiektywną moralnością" nie jest subiektywną moralnością? U Ciebie obiektywna moralność nie ma subiektywnych podstaw?


Bardzo jestem ciekaw według jakich obiektywnych standardów i kryteriów będziesz oceniał odpowiedź w tym temacie :think: Nie dałeś rady jako Arystoteles więc może dasz radę jako Kruchy04 :mrgreen:


A Ty według jakich obiektywnych standardów i kryteriów będziesz oceniał moją odpowiedź w tym temacie na Twoje pytanie? Nie dałeś rady odpowiedzieć na moje pytania jako fedor to.. już nie dasz rady :mrgreen:


Ja pierwszy zadałem pytanie o standardy oceny ale jak widać nie dałeś rady odpowiedzieć. Więc bez względu na to co bym odpowiedział w kwestii "skąd wiem" to twoja ocena tego i tak byłaby bezpodstawna i tym samym pozbawiona sensu


Ty zadałeś pierwszy pytanie o standardy mojego oceniania Twojej odpowiedzi, a ja zadałem pierwszy pytanie o standardy Twojego oceniania mojej odpowiedzi ale jak widać nie dałeś rady odpowiedzieć. Więc bez względu na to co bym odpowiedział w kwestii "skąd wiem" to twoja ocena tego i tak byłaby bezpodstawna i tym samym pozbawiona sensu


Czyli już tylko papugujesz moje wpisy i nie jesteś w stanie odpowiedzieć na pytanie o standardy oceny mojej odpowiedzi (bez względu na to jaka by była)


Nic nie papuguje, przecież widać, że inaczej zacząłem. A nawet jeśli to i tak nie jesteś w stanie odpowiedzieć na pytanie o standardy Twojej oceny mojej odpowiedzi (bez względu na to jaka by była)


Papugujesz. Poza tym nie wiesz czy "nie jestem w stanie odpowiedzieć". Po prostu nie ma sensu odpowiedź gdy pytający nie ma nawet pojęcia jak sprawdzi tę odpowiedź


Nie papuguję tylko dążę do tych samych praw dyskusyjnych. Skoro Ty chcesz abym Ci przedstawił standardy mojego oceniania Twojej odpowiedzi to ja chcę abyś Ty mi najpierw przedstawił obiektywne standardy i kryteria według, których ocenisz moje kryteria i standardy.

Nadążasz? :mrgreen:


Na razie to ty nie nadążasz. Przedstaw mi standardy swego oceniania mej odpowiedzi (jaka by ona nie była) to wtedy rozważę czy jest sens silić się z odpowiedzią


No skoro chcesz żebym Ci przedstawił to najpierw Ty przedstaw obiektywne standardy i kryteria oceniania moich standardów. Wtedy rozważę czy jest sens silić się z odpowiedzią.

A póki, co pasikonik zwiał przed dwoma pytaniami, które rujnują jego obiektywizm:
http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/obiektywna-moralnosc-i-hitler,17331-100.html#552471
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Azael




Dołączył: 03 Cze 2016
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:00, 26 Wrz 2020    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Azael napisał:
I tu się zgadzamy, eugenikę, niewolnictwo, sutenerstwo, czystki etniczne, itd znajda usprawiedliwienie w ludzkiej moralności, która podąża za stanem społeczeństwa, a jednocześnie nie ma żadnego niezmiennego, obiektywnego źródła!

Nie ma tego źródła w znaczeniu: nie potrafimy wskazać materialnego, obiektywnego, obligatoryjnego do przyjęcia przez wszystkich źródła.
Można takie źródło co najwyżej uzgodnić, przyjąć w tej czy innej społeczności, co z resztą robi się mechanizmami demokratycznymi, stanowiąc prawo.
Czy postulat Boga coś w tym układzie zmienia?
- Wg mnie zmienia dwie rzeczy.
1. Zakładając iż człowieka stworzyła istota obdarzona genialnym umysłem, celowa, świadoma, to pierwsze co tu dochodzi, to nadzieja. Jest to nadzieja, że ostatecznie DA SIĘ NIESPRZECZNIE człowieka z dobrą moralnością połączyć, że w ogóle taka moralność, trwale integrująca się z rodzajem ludzkim jest możliwa.
2. Jeżeli uznamy, iż pewne wskazania z ksiąg uznanych, jako danych od Boga, rzeczywiście pochodzą od wyższego umysłu, który pragnie dla ludzkości dobra, to będziemy starali się wedle tych wskazań postępować nawet wtedy, gdy z oglądu ludzkiego, będzie nam wychodziło, iż może lepiej byłoby darować sobie daną normę, przykazanie.
Oba te punkty oczywiście można przyjąć, bądź odrzucić. Ich ewentualne przyjęcie będzie odbywało się mechanizmem myślowym wiary.


Zauważ, że nie piszesz o obiektywnej moralności, bezwzględnych wartościach dobra i zła a o:
-1 sile autorytetu,
-2 nieuchronności kary.
Obie te techniki są stosowane w mechanizmach wymiaru sprawiedliwości.
"Ceremonia" jaka towarzyszy obradom sądu ma podnieść jego autorytet
Organy ścigania mają błyskawicznie "dostarczyć winowajcę"

Jak pokazują badania w społeczeństwach wpierw powstają normy je regulujące, by potem znaleźć się w zasadach religijnych.
Przykład: regulacja społeczna- ustalenie granic działek pomiędzy sąsiadami. Z czasem pojawi się twierdzenie, że ta granica została podyktowana przez bóstwa i jest nienaruszalna. Jako zasada religijna zanotowana i respektowana przez następne pokolenia.
Tak Żydzi argumentują swoje prawa do ziemi w Palestynie- boskie nadanie.

Jestem zdania, że przez tysiące lat ludzie obserwowali wpływ kazirodztwa na grupę. Dostrzegli negatywne skutki, choć nie potrafili wskazać bezpośredniej przyczyny (chów wsobny, geny). Dlatego, ktoś mądry, przenikliwy i wpływowy aby nie odkrywać "Ameryki" co pokolenie wpisał to jako boskie niezmienne prawo, tabu. Twierdzenie nie wymagające argumentacji, dowodu, czasochłonnego dowodzenia racji.
To co Ty dziś nazwiesz Bożym prawem moralnym jest zbiorem wiedzy gromadzonej przez setki pokoleń ludzi.

W samej Biblii widać ewolucję norm moralnych, sposobu oddawania czci Bogu.
Bóg Abrahama z czasów wyjścia z Ur jest inny niż Bóg Jakuba i zupełnie inny niż Bóg Mojżesza, potem pierwszych chrześcijan i współczesnych. Widać jak ten Bóg podąża za czasem- ewoluuje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 5 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin