Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

zobowiązania człowieka wobec Stwórcy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:27, 22 Paź 2019    Temat postu:

To ohydna herezja : twierdzisz że Bóg pokazuje duszy plusy i minusy, nie mówiąc nawet czy kto skończy w piekle a ktoś ma wybrać taką ruletkę??
Może z Ciebie jest taki hazardzista.
Pisałem o Soborze na którym zostały potępione herezje Orygenesa.
Skoro preegzystencja, to czemu nie reinkarnacja?
jak powiada św. Augustyn -- Bóg stworzył nas bez nas, ale nie może zbawić nas bez nas.


Ostatnio zmieniony przez Andy72 dnia Wto 9:31, 22 Paź 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:37, 22 Paź 2019    Temat postu:

Andy72 napisał:
To ohydna herezja : twierdzisz że Bóg pokazuje duszy plusy i minusy, nie mówiąc nawet czy kto skończy w piekle a ktoś ma wybrać taką ruletkę??Może z Ciebie jest taki hazardzista.


Nie ma w tym nic ohydnego. Czym się to w sumie różni od tego co masz teraz? Też nie wiesz czy skończysz w piekle, czy nie. Też właśnie grasz w ruletkę. Pan Jezus powiedział, że nawet ci co mówią do niego "Panie" mogą nie wejść do Królestwa Bożego

Andy72 napisał:
Pisałem o Soborze na którym zostały potępione herezje Orygenesa.
Skoro preegzystencja, to czemu nie reinkarnacja?
jak powiada św. Augustyn -- Bóg stworzył nas bez nas, ale nie może zbawić nas bez nas.


Sobór soborem, a logiczna możliwość logiczną możliwością. Nie ma żadnej logicznej przeszkody w tym aby istniała możliwość preegzystencji. I przestań się powoływać na sobór. Ten wątek został założony przez ateistę, którego żaden sobór nie interesuje


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Wto 9:38, 22 Paź 2019, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:47, 22 Paź 2019    Temat postu:

Jest różnica , bo tego życia nie wybierałem.
Natomiast nie jestem takim hazardzistą, bo grać w ruletkę o własną duszę.
Ciebie powinien interesować Sobór.
Dla ateisty nie ma w ogóle życia po śmierci. Ani preegzystencji.
Ani Boga, więc nie może mieć do Boga pretensji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:50, 22 Paź 2019    Temat postu:

Andy72 napisał:
Jest różnica , bo tego życia nie wybierałem


Nie ma to znaczenia czy wybierałeś więc nie ma różnicy. Możesz również teraz nie wybrać życia i popełnić samobójstwo

Andy72 napisał:
Natomiast nie jestem takim hazardzistą, bo grać w ruletkę o własną duszę


Cały czas grasz w ruletkę, jakbyś nie wiedział. Skąd wiesz, że będziesz zbawiony? Skąd wiesz, że wybrałeś prawdziwą religię?

Andy72 napisał:
Ciebie powinien interesować Sobór.
Dla ateisty nie ma w ogóle życia po śmierci. Ani preegzystencji.
Ani Boga, więc nie może mieć do Boga pretensji.


Ale ma. Jak widać, bardziej tłumi w sobie prawdę o istnieniu Boga niż w Niego nie wierzy


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Wto 9:51, 22 Paź 2019, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:55, 22 Paź 2019    Temat postu:

Skoro nie ma znaczenia, to dlaczego wymyślać preegzystencję.
Nie mogę popełnić samobójstwa, bo nie zakońćżę zycia a jedynie życie ziemskiem; stanę przed Bogiem, który zapyta dlaczego się zabiłem.
To nie jest ruletka
ruletka to jest:
Załóżmy że przychodzi do Ciebie szatan i mówi: rzucamy kostkami, jeśli wygrasz dostaniesz 1000zł, jeśli nie , zabieram Ci duszę:
rzucasz: wypada 6+4+5, jesteś zadowolony
rzuca szatan, wypada 6+6+6, zabiera Ci duszę :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:03, 22 Paź 2019    Temat postu:

Andy72 napisał:
Skoro nie ma znaczenia, to dlaczego wymyślać preegzystencję


Żeby pokazać, że zawsze istnieje opcja wyboru gdy ktoś czyni zarzut z jej braku

Andy72 napisał:
Nie mogę popełnić samobójstwa, bo nie zakońćżę zycia a jedynie życie ziemskiem; stanę przed Bogiem, który zapyta dlaczego się zabiłem.
To nie jest ruletka


Skoro się zabiłeś to miałeś wybór aby się zabić i odmówić wspólnoty z Bogiem. A nawet samobójcy mogą być zbawieni w pewnych okolicznościach. I to też jest ruletka, jak widać

Andy72 napisał:
ruletka to jest:
Załóżmy że przychodzi do Ciebie szatan i mówi: rzucamy kostkami, jeśli wygrasz dostaniesz 1000zł, jeśli nie , zabieram Ci duszę:
rzucasz: wypada 6+4+5, jesteś zadowolony
rzuca szatan, wypada 6+6+6, zabiera Ci duszę :)


Ten przykład nic nie zmienia w tej dyskusji
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:07, 22 Paź 2019    Temat postu:

Dlaczego nie przyjąć że Bóg nie musi nas pytać by wiedzieć co jest dla nas dobre?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:16, 22 Paź 2019    Temat postu:

Andy72 napisał:
Dlaczego nie przyjąć że Bóg nie musi nas pytać by wiedzieć co jest dla nas dobre?


Dalej mieszasz pojęcia. Jedno z drugim nie ma tu nic wspólnego. Nawet jak przyjmie się twoje założenie to wychodzi bezsens bo ktoś może wybrać to co dla niego złe, a nie to co chce dla niego Bóg. Gdyby Bóg chciał dla nas tylko tego co dobre - nie pozwoliłby nam wybierać zła. On chce dla nas tego co dobre ale jeszcze ważniejsza jest dla Niego nasza wolność. Więc ten twój argument przeciw preegzystencji po prostu jest błędny bo nie uwzględnia tego


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Wto 10:18, 22 Paź 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6363
Przeczytał: 48 tematów


PostWysłany: Wto 10:31, 22 Paź 2019    Temat postu:

Andy72 napisał:
Dlaczego nie przyjąć że Bóg nie musi nas pytać by wiedzieć co jest dla nas dobre?

Według mnie to nienajgorsze rozwiązanie problemu. Bóg w swej wszechwiedzy wie, że bilans życia wyjdzie człowiekowi na plus, więc go stwarza. Zapytać nie może, bo najpierw musi człowieka stworzyć, żeby móc go zapytać (preegzystencja tego problemu nie rozwiązuje). Byłby sadystą, gdyby wiedział, że wyjdzie na minus, a mimo to stworzył. Byłby niueodpowiedzialnym eksperymentatorem, gdyby nie wiedział, co z tego wyjdzie, a mimo to stworzył. Pozostaje problem piekła. Musi być puste, bo inaczej mamy Boga, który z premedytacją stwarza czlowiak na wieczne potępienie (wolna wola problemu nie rozwiązuje). Mamy więc szczęśliwe zakończenie, ale rodzi się pytanie, które już tu kiedyś zadałem wujowi: po co droga przez mękę? Można nas było od razu stworzyć w niebie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:35, 22 Paź 2019    Temat postu:

anbo napisał:
Według mnie to nienajgorsze rozwiązanie problemu. Bóg w swej wszechwiedzy wie, że bilans życia wyjdzie człowiekowi na plus, więc go stwarza. Zapytać nie może, bo najpierw musi człowieka stworzyć, żeby móc go zapytać (preegzystencja tego problemu nie rozwiązuje). Byłby sadystą, gdyby wiedział, że wyjdzie na minus, a mimo to stworzył. Byłby niueodpowiedzialnym eksperymentatorem, gdyby nie wiedział, co z tego wyjdzie, a mimo to stworzył. Pozostaje problem piekła. Musi być puste, bo inaczej mamy Boga, który z premedytacją stwarza czlowiak na wieczne potępienie (wolna wola problemu nie rozwiązuje). Mamy więc szczęśliwe zakończenie, ale rodzi się pytanie, które już tu kiedyś zadałem wujowi: po co droga przez mękę? Można nas było od razu stworzyć w niebie.

Chciałbym, aby to co mówisz było prawdą, było by tak dobrze. Ale to niweczyło by wolną wolę. Nie można myślęć - będę robił co chcę, a Bóg i tak MUSI mnie zbawić, bo inaczej powiem że jest zły. Bóg pragnie każdego zbawić, problem jest po naszej stronie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6363
Przeczytał: 48 tematów


PostWysłany: Wto 12:35, 22 Paź 2019    Temat postu:

Andy72 napisał:

Chciałbym, aby to co mówisz było prawdą, było by tak dobrze. Ale to niweczyło by wolną wolę. Nie można myślęć - będę robił co chcę, a Bóg i tak MUSI mnie zbawić, bo inaczej powiem że jest zły. Bóg pragnie każdego zbawić, problem jest po naszej stronie.

Koncepcja wolnej woli nic tu nie zmienia. Bóg wie co zrobisz z wolnej woli. Wie że wskutek wolnych czynów trafisz do piekła, a mimo to cię stwarza, czyli z premedytacją skazuje na wieczne potępienie.
Do tego twój aparat decyzyjny jest od Boga, więc twoja wola jest zależna od tego, jakim cię stworzył Bóg. Koncepcja sądu i piekła jest wobec powyższego bez sensu.
Nie zapominaj też o detrminizmie - statystyczny, ale jednak jest.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:55, 22 Paź 2019    Temat postu:

Tylko Bóg nie cghce mieć zwirzaczka, ale osobę - podmiot, która ma wybrać Niebo więc postępować właściwie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6363
Przeczytał: 48 tematów


PostWysłany: Wto 13:12, 22 Paź 2019    Temat postu:

Andy72 napisał:
Tylko Bóg nie cghce mieć zwirzaczka, ale osobę - podmiot, która ma wybrać Niebo więc postępować właściwie.

Trudno mówić o chceniu u kogoś, kto wszystko wie i wszystko może, do tego jest doskonały.
No i jeszcze raz: wybór czlowieka całkowicie zależny jest od tego, jakim go stworzył Bóg.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:20, 22 Paź 2019    Temat postu:

Bóg stworzył człowieka z wolną wolą. Może wybrac Boga albo nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6363
Przeczytał: 48 tematów


PostWysłany: Wto 13:35, 22 Paź 2019    Temat postu:

Andy72 napisał:
Bóg stworzył człowieka z wolną wolą. Może wybrac Boga albo nie.

A od czego zależy czy wybierze, czy nie? Czymkolwiek myślisz (mózgiem, duszą...) stworzył to Bóg.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:38, 22 Paź 2019    Temat postu:

Ale ani nie jesteśmy automatami, ani mechanizmami losowymi, mamy podmiotowość
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6363
Przeczytał: 48 tematów


PostWysłany: Wto 14:03, 22 Paź 2019    Temat postu:

Andy72 napisał:
Ale ani nie jesteśmy automatami, ani mechanizmami losowymi, mamy podmiotowość

To, że nie czujesz się automatem wcale nie dowodzi, że nim nie jesteś. Świat jest zdeterminowany statystycznie.

Pewne doświadczenia pokazują, że najpierw zachodzi w mózgu nieuświadomiona decyzja, a potem dopiero jej uświadomienie jej sobie. Korzyść? Świadoma ocena własnych czynów. Ale ta ocena też zachodzi w tym, co masz od Boga (mózg, dusza...), od tego nie uciekniesz.

Wiele czynności wykonujemy udruchowo, inne po świadomych przemyśleniach, są też nieuświadomione procesy myślowe zakończone już uswiadomionym rozwiązaniem problemu. W dużej mierze działamy pod wpływem instynktów. A wszystko to działa tak, jak to stworzył Bóg.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6363
Przeczytał: 48 tematów


PostWysłany: Czw 8:55, 24 Paź 2019    Temat postu:

Być może idea diabła namawiającego do grzechu, "podszeptującego" złe myśli, wzięła się właśnie stąd, że nasz mózg analizuje dane także bez udziału naszej świadomości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:38, 24 Paź 2019    Temat postu:

Fedor aby mieć argument posuwa się do uznania herezji Orygenesa. A i tak to nie rozwiązuje problemu: Bóg aby zapytać preegzestującą duszę, i tak musiałby ją najpierw stworzyć ;-)
Problem rozwiązuje się przez to że Bóg jest Bogiem i ma prawo tworzyć kogo chce.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:52, 24 Paź 2019    Temat postu:

Andy72 napisał:
Fedor aby mieć argument posuwa się do uznania herezji Orygenesa. A i tak to nie rozwiązuje problemu: Bóg aby zapytać preegzestującą duszę, i tak musiałby ją najpierw stworzyć ;-)


Tylko, że człowiek nie jest samą duszą. Dopiero po poczęciu staje się komplementarny (ciało i dusza). Nie ma żadnej logicznej przeszkody w tym żeby Bóg zapytał kogoś o chęć istnienia po czym anulował lub zawiesił jego istnienie w razie niezgody. Jak najbardziej rozwiązuje to ten problem, że ktoś nie został zapytany o zgodę

Andy72 napisał:
Problem rozwiązuje się przez to że Bóg jest Bogiem i ma prawo tworzyć kogo chce.


W ogóle nie rozwiązuje to tego problemu i ateiści już pisali ci dlaczego. Z punktu widzenia podmiotu nie jest ważne co chce dla niego Bóg bo ten podmiot w tym wypadku właśnie nie jest zapytany o zgodę, tak czy inaczej. Jak zwykle wyminąłeś tylko problem bo jedyne co umiesz to wyrzucać z siebie tylko same arbitralne formułki. Do apologetyki nadajesz się jak dupa do opery


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Czw 10:55, 24 Paź 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:06, 24 Paź 2019    Temat postu:

fedor napisał:
Tylko, że człowiek nie jest samą duszą. Dopiero po poczęciu staje się komplementarny (ciało i dusza). Nie ma żadnej logicznej przeszkody w tym żeby Bóg zapytał kogoś o chęć istnienia po czym anulował lub zawiesił jego istnienie w razie niezgody. Jak najbardziej rozwiązuje to ten problem, że ktoś nie został zapytany o zgodę

NIE. Bo to już nie pytanie o istnienie a o zabicie. Jeśliby tak miało być, to dlaczego np. 40 letniego człowieka nie pytać się czy chce dalej żyć i to wiecznie? Nawet by to miało więcej sensu, bo już ma jakieś doświadczenia. Ale zasadą jest taką że jak Bóg tworzy to się nie myli, więc nawet tworząc preegzestującą duszę nie może być pytania o anihilację. Tym samym zaorałeś się.


fedor napisał:

W ogóle nie rozwiązuje to tego problemu i ateiści już pisali ci dlaczego. Z punktu widzenia podmiotu nie jest ważne co chce dla niego Bóg bo ten podmiot w tym wypadku właśnie nie jest zapytany o zgodę, tak czy inaczej. Jak zwykle wyminąłeś tylko problem bo jedyne co umiesz to wyrzucać z siebie tylko same arbitralne formułki. Do apologetyki nadajesz się jak dupa do opery

Apologeta się znalazł, który powtarza bzdury Gorgiasza , sofistów i marksistów. Bóg jest Bogiem i lepiej wie. Po drugie ma prawo bo to On decyduje a nie będzie nikt Mu mówił.
Apologeta katolicki, który musi posługiwać się herezją Orygenesa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:16, 24 Paź 2019    Temat postu:

Andy72 napisał:
fedor napisał:
Tylko, że człowiek nie jest samą duszą. Dopiero po poczęciu staje się komplementarny (ciało i dusza). Nie ma żadnej logicznej przeszkody w tym żeby Bóg zapytał kogoś o chęć istnienia po czym anulował lub zawiesił jego istnienie w razie niezgody. Jak najbardziej rozwiązuje to ten problem, że ktoś nie został zapytany o zgodę

NIE. Bo to już nie pytanie o istnienie a o zabicie. Jeśliby tak miało być, to dlaczego np. 40 letniego człowieka nie pytać się czy chce dalej żyć i to wiecznie? Nawet by to miało więcej sensu, bo już ma jakieś doświadczenia. Ale zasadą jest taką że jak Bóg tworzy to się nie myli, więc nawet tworząc preegzestującą duszę nie może być pytania o anihilację. Tym samym zaorałeś się


Na razie to ty orasz siebie samego non stop w każdym możliwym wątku. Piszesz, że Bóg robi co chce bo jest Bogiem. A za chwilę piszesz, że nie może robić co chce bo jak już stworzył duszę to nie może jej unicestwić. Skoro może wszystko to może ją też unicestwić. Zaprzeczasz sam sobie

Andy72 napisał:
Ale zasadą jest taką że jak Bóg tworzy to się nie myli, więc nawet tworząc preegzestującą duszę nie może być pytania o anihilację


Stworzenie duszy nie jest procesem automatycznie nieomylnym. Nie ma takiej konieczności. Wystarczy rozszerzyć akt boskiej nieomylności o pytanie w kierunku duszy i już upada twoje błędne założenie

Andy72 napisał:
fedor napisał:

W ogóle nie rozwiązuje to tego problemu i ateiści już pisali ci dlaczego. Z punktu widzenia podmiotu nie jest ważne co chce dla niego Bóg bo ten podmiot w tym wypadku właśnie nie jest zapytany o zgodę, tak czy inaczej. Jak zwykle wyminąłeś tylko problem bo jedyne co umiesz to wyrzucać z siebie tylko same arbitralne formułki. Do apologetyki nadajesz się jak dupa do opery

Apologeta się znalazł, który powtarza bzdury Gorgiasza , sofistów i marksistów. Bóg jest Bogiem i lepiej wie. Po drugie ma prawo bo to On decyduje a nie będzie nikt Mu mówił


A ty Mu mówisz, że nie może anihilować duszy. Znowu sobie zaprzeczyłeś jak na dłoni

Andy72 napisał:
Apologeta katolicki, który musi posługiwać się herezją Orygenesa.


To jest wątek założony przez ateistę, a nie przez katolika. Dlatego póki co rozważane są tu logiczne możliwości. Nie ma żadnej logicznej przeszkody ku temu aby Bóg anihilował duszę. Wcale nie przeczy to nieomylności Boga. Poza tym miałeś podać orzeczenia soboru w tej sprawie. I nie podałeś


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Czw 11:22, 24 Paź 2019, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:22, 24 Paź 2019    Temat postu:

Ne ne ne, to ne tak ;-)
Nie chodzi o to, że Bóg nie potrafi unicestwić duszy, którą stworzył, ale o to że nie chce, nie chce bo się nie myli, gdyby unicestwił duszę, to znaczyło by że się wczesniej pomylił.,
Bóg tworzy istoty na Swoją Chwałę, i być może nawet potępieni są potrzebni w Jego planie? Te rzeczy nas przerastają.

A według Ciebie czym miało by się różnić zapytanie tej preegzestująćej duszy od zapytania 40-letniego człowieka?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:25, 24 Paź 2019    Temat postu:

Andy72 napisał:
Ne ne ne, to ne tak ;-)
Nie chodzi o to, że Bóg nie potrafi unicestwić duszy, którą stworzył, ale o to że nie chce, nie chce bo się nie myli, gdyby unicestwił duszę, to znaczyło by że się wczesniej pomylił


Bzdura. Stworzenie duszy nie jest procesem automatycznie nieomylnym. Nie ma takiej konieczności. Wystarczy rozszerzyć akt boskiej nieomylności o pytanie w kierunku duszy i już upada twoje błędne założenie. Boska nieomylność nie jest ograniczona do samego aktu stworzenia duszy bo Bóg to nie jakiś nieomylny automat zredukowany do jakiegoś jednego procesu

Andy72 napisał:
Bóg tworzy istoty na Swoją Chwałę, i być może nawet potępieni są potrzebni w Jego planie? Te rzeczy nas przerastają.

A według Ciebie czym miało by się różnić zapytanie tej preegzestująćej duszy od zapytania 40-letniego człowieka?


Tym, że w połowie procesu nie ma już sensu pytać. Sens jest to zrobić tylko na początku albo wcale


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Czw 11:26, 24 Paź 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:29, 24 Paź 2019    Temat postu:

fedor napisał:

Bzdura. Stworzenie duszy nie jest procesem automatycznie nieomylnym. Nie ma takiej konieczności. Wystarczy rozszerzyć akt boskiej nieomylności o pytanie w kierunku duszy i już upada twoje błędne założenie. Boska nieomylność nie jest ograniczona do samego aktu stworzenia duszy bo Bóg to nie jakiś nieomylny automat zredukowany do jakiegoś jednego procesu

"Apologeta" kwestionujący nieomylność. I nie zauważający że w ten sposób daje "nieomylnośc" preegzestującej duszy.


fedor napisał:

Tym, że w połowie procesu nie ma już sensu pytać. Sens jest to zrobić tylko na początku albo wcale

Bo? , ponieważ? proszę o uzasadnienie, na razie tylko to Twoje arbitralne sądy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin