Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Co to jest dobro?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32721
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:26, 23 Maj 2006    Temat postu:

Dziękuję, jesteś szczęściarzem że nie przyjmowałeś chrztu, biezmowania itd .... przynajmniej nie będziesz miał kłopotów z uzyskaniem unieważnienia małżeństwa w KK.

Wiarę też bez grzechu apostazji możesz zmienić na dowolna inną ... zazdroszczę ci. Że też moi rodzice na to nie wpadli :cry: :cry: :cry:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anika




Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska centralna

PostWysłany: Wto 21:49, 23 Maj 2006    Temat postu:

Angelus Novus napisał:


Otóż jestem chrześcijaninem bezwyznaniowym.

No i co, droga Aniko? Czy to wyznanie bezwyznaniowego chrześcijanina Cię satysfakcjonuje?


No cóż nie do mnie należy osąd.

A tak w ogóle to wszak :
"Duch wieje kędy chce".


Cytat:
A co do chrustu dobrze podsuszonego, to o jakim Ty stosie myślisz?


Wirtualnym ma się rozumieć, wirtualnym czcigodny Angelusie :D

Cytat:
Przecież to jasne, że chrust jest na piknik, na który zaprosimy z księdzem Markiem Wuja i tam mu, przy piwie i pieczonych kiełbaskach, wszystko po dobroci przetłumaczymy...

:D :D :


A to życzę niniejszym udanej zabawy :gitara: :pidu: :gitara: :pidu: :D
i owocnej rozprawy między :
panem :fight: , wuj (tem) :nie: i plebanem :think: .

:D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pan Gąsienica
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczecin

PostWysłany: Wto 21:57, 23 Maj 2006    Temat postu:

rafal3006 napisał:

jeśli zdanie wyjściowe jest implikacją, to do nieba wpuszczamy ludzi którzy w Chrystusa nie wierzą !!! np. Ateistów, Żydów, Buddystów, Muzułmanów ... bo oni z definicji nie wierza w Chrystusa.

No i jak ci sie to podoba Angelusie :shock: :shock: :shock:


Rafale, wszystko Ci się pomieszało. Zwróć uwagę, że stosując Twoje podejście do sprawy ("matematyczne"), to jeśli zdanie wyjściowe jest implikacją mamy:

Cytat:
2.
Nie wierzy w Chrystusa, to nie będzie zbawiony
_____FAŁSZ__________________FAŁSZ
Prawdziwość zdania: = 1 (PRAWDA – nie-chrześcijanin idzie do piekła)


i jednocześnie:

Cytat:
4.
Nie wierzy w Chrystusa, będzie zbawiony
____FAŁSZ_______________PRAWDA
Prawdziwość zdania: = 1 :shock: (PRAWDA ? :o – nie-chrześcijanin idzie do nieba ? :shock: )


Czyli ktoś kto nie wierzy w Chrystusa nie będzie zbawiony (PRAWDA - wynika z 2) i ktoś, kto nie wierzy w Chrystusa będzie zbawiony (PRAWDA - wynika z 4). Czyli do nieba "np. Ateistów, Żydów, Buddystów, Muzułmanów ... " jednocześnie wpuszczamy i nie wpuszczamy.

Widzisz absurd? Postarasz się sam dojść do błędu, jaki popełniłeś? :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32721
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:09, 23 Maj 2006    Temat postu:

Panie Gąsiennico:

Angelus twierdził, że zdanie:

Jeśli wierzysz w Chrystusa, to będziesz zbawiony

to implikacja a ja mu udowodniłem, że to równoważność, bo gdyby to była implikacja to wychodzą głupoty które Pan zauważył.

Specjalnie dla Pana powiekszyłem o co tam chodzi, prosze to jeszcze raz przeanalizować.

A wedłu Pana powyzsze zdanie jest równoważnością, czy implikacją ? :D

... bo jak widać różnica jest zasadnicza :shock:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pan Gąsienica
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczecin

PostWysłany: Wto 22:15, 23 Maj 2006    Temat postu:

Nie Rafale, zła odpowiedź, proszę Cię przemyśl to jeszcze, popytaj znajomych... (może Tygrysek wspomoże radą ;) )?

Zwróć uwagę, że według Twojego podejścia z KAŻDEJ implikacji wychodzą "głupoty", no bo przecież:

FAŁSZ --> PRAWDA (i to jest PRAWDA)
FAŁSZ --> FAŁSZ (i to jest PRAWDA)

Czyli PRAWDĄ jest, że z FAŁSZU wynika jednocześnie FAŁSZ i PRAWDA? Co za "głupota", nie? Idziemy pod Sejm demonstrować przeciwko używaniu implikacji? :)

A teraz na konkretnym przykładzie:

Weżmy zdanie:

Jeśli A jest kwadratem, to jest prostokątem.

Weżmy zdania:

Jeśli A nie jest kwadratem, to nie jest prostokątem.
_____FAŁSZ___________, _____FAŁSZ_________
Prawdziwość zdania: = 1 (PRAWDA – jeśli coś nie jest kwadratem, to nie jest też prostokątem)

Jeśli A nie jest kwadratem, to jest prostokątem.
_____FAŁSZ___________, ______PRAWDA____
Prawdziwość zdania: = 1 :shock: (PRAWDA - jeśli coś nie jest kwadratem, to jest prostokątem)

Czyli dostaliśmy "głupoty", a więc zdanie "Jeśli A jest kwadratem, to jest prostokątem" nie może być implikacją! Zgadza się?

Rozumiesz, że to absurd? Widzisz mniej więcej, gdzie popełniasz błąd? :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32721
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:52, 23 Maj 2006    Temat postu:

Panie Gąsiennico, zdecydowanie doradzam udanie się na lekcje matematyki do szkoły średniej bo nic Pan nie rozumie :shock:

Pan nie znasz definicji implikacji !!!!!

Pan Gąsiennica napisał:
FAŁSZ --> PRAWDA (i to jest PRAWDA)
FAŁSZ --> FAŁSZ (i to jest PRAWDA)


Z fałszu zawsze wynika fałsz i do jest absolutna prawda zarówno w definicji równoważności, jak i implikacji.

FAŁSZ --> PRAWDA (= FAŁSZ) - W definicji równoważności z FAŁSZU nigdy nie może wyniknąć PRAWDA i to jest matematyka ścisła.


Natomiast w definicji implikacji z fałszu MOŻE wyniknąć prawda, wyłacznie pod warunkiem że wśród dowolnej ilości zdań fałszywych jest zdanie prawdziwe i tą jedynkę w wyniku implikacji tak należy rozumieć .... a to jest zasadnicza różnica !!!!

Jednak gdy wszystkie rozpatrywane zdania będą fałszywe to wtedy także w implikacji otrzymamy:

FAŁSZ --> PRAWDA ( = FAŁSZ !!!!! )

Z fałszu nigdy nie może wyniknąć prawda.

Implikacja nadaje się świetnie w detektywistyce, gdzie eliminujac kolejne zdania fałszywe pozostaje nam jedno jedyne, które jest prawdziwe.

Ale Biblia to nie kryminał, nieprawdaż ?


Równowazny dowód, że zdanie:

Kto wierzy w Chrystusa, będzie zbawiony

jest równowaznością nasuwa się sam, rozpatrzmy zdania:

A. Kto wierzy w Allacha, będzie zbawiony (Judaizm)
B. Kto wierzy w Materię, będzie zbawiony (Ateizm)
C. Kto wierzy w Chrystusa, będzie zbawiony

Mamy tu trzy zdania z których jedno jest prawdziwe.
Katolik eliminuje dwa pierwsze bo to FAŁSZ i zostaje nam ostatnie które MOŻE byc prawdziwe.
Akurat w tym przypadku mieliśmy szczęście i doszliśmy do prawdy, ale gdyby trzecie rozpatrywane zdanie brzmiało.

D. Kto wierzy w Krowę, będzie zbawiony (Hinduizm)

To odkrylibyśmy wyłacznie brak prawdy czyli FAŁSZ !

Implikacja jest wtedy gdy mamy więcej niż jeden wybór.

Ale w przypadku Chrystusa nie mamy żadnego wyboru.

Tylko i wyłacznie przez Chrystusa można do nieba, nieprwdaż ?

Zatem nie może byc tu mowy o implikacji, to absolutna równoważność !

Czy Pan to zrozumiał ?

Prosze zauważyć:

A OR B OR C = 1 (PRAWDA - bo jedno zdanie jest prawdziwe i mamy szansę dojść prawdy)

A OR B OR D = 0 (FAŁSZ - bo nie ma zdania prawdziwego, i nie mamy szansy dojść prawdy )


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 23:41, 23 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32721
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:39, 23 Maj 2006    Temat postu:

....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Angelus Novus




Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 2:29, 24 Maj 2006    Temat postu:

rafal3006 napisał:

Implikacja nadaje się świetnie w detektywistyce, gdzie eliminujac kolejne zdania fałszywe pozostaje nam jedno jedyne, które jest prawdziwe.


Czy mógłbyś Rafale rozwinąć tę myśl. Zabaw się w detektywa. Pokaż może na przykładzie to eliminowanie zdań fałszywych etc.

Cały czas mam wrażenie, że nie bardzo rozumiesz, o co chodzi w implikacji, ale może się mylę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32721
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 6:54, 24 Maj 2006    Temat postu:

A przecież to takie proste !

Jak odróżnić równoważność od implikacji.

Twierdzenie:

Jeśli po lewej i po prawej stronie mamy tylko i wyłącznie dwie możliwości, prawdę i jej zaprzeczenie, to takie zdanie jest równoważne.
W przeciwnym wypadku to implikacja.

Przykłady zdań równoważnych:

Jeśli upoluję jelenia to go zjem – wyłącznie ja upoluję jelenia i go zjem
Jeśli upolujemy jelenia to go zjem – upolujemy razem, ale zjem go sam
Jeśli upolujemy jelenia to go zjemy – razem upolujemy i razem zjemy

W powyższych zdaniach nie interesuje nas kto upoluje jelenia i kto go zje. Interesuje nas wyłącznie syty posiłek, warunkiem którego jest upolowanie jelenia.

Po lewej stronie zdania mamy zatem wyłącznie dwie możliwości:

Jeleń upolowany
Jeleń nie upolowany

Po prawej stronie zdania też mamy wyłącznie dwie możliwości:

Jemy jelenia
Nie jemy jelenia


Przykład:

Rozważmy zdanie:

Jeśli upolujemy jelenia to go zjemy

I.
Pierwsze polowanie


Człowiek z epoki kamiennej wraca z polowania i mówi:

Upolowaliśmy jelenia !

albo

Jemy jelenia !

Wszystko jest jasne !

Czyż trzeba więcej ? :)

Oczywistym jest że będzie uczta, że zdanie:

Upolowaliśmy jelenia, jemy go – jest prawdziwe

zaś zdanie:

Nie upolowaliśmy jelenia, nie jemy go – jest fałszywe

Pozostałe dwie możliwości :

Upolowaliśmy jelenia, ale go nie zjemy
Nie upolowaliśmy jelenia, zjemy go

na mocy definicji równoważności będą fałszywe.

II.
Drugie polowanie


Człowiek z epoki kamiennej wraca z polowania i mówi:

Nie upolowaliśmy jelenia !

albo

Nie jemy jelenia !

Wszystko jest jasne !

Czyż trzeba więcej ? :)

Oczywistym jest, że w tym dniu będziemy głodować, że zdanie:

Nie upolowaliśmy jelenia, więc go nie zjemy – jest prawdziwe

zaś zdanie:

Upolowaliśmy jelenia, jemy go – jest fałszywe

Pozostałe dwa możliwe zdania:

Upolowaliśmy jelenia, ale go nie zjemy
Nie upolowaliśmy jelenia, zjemy go

na mocy definicji równoważności będą fałszywe.

Widzicie jakie to proste !

Definicję równoważności znali już ludzie z epoki kamiennej, bo to naturalny język człowieka.

Co innego z implikacją, która jest przydatna w powieściach detektywistycznych, gdzie za pomocą wielu różnych przesłanek trzeba dojść do prawdy !

W Biblii cała prawda jest oczywiście dwuwartościowa, bo tu nie może być wątpliwości co jest fałszem a co prawdą.

Jest Bóg – nie ma Boga
Jest niebo – jest piekło
Wyłącznie nasz Bóg jest prawdziwy – inni Bogowie to fałsz
itd.

I na koniec jedno fundamentalne stwierdzenia dla Zbója i wszystkich innych:

Z fałszu nigdy nie może wyniknąć prawda.

W tym przypadku w definicji implikacji jest 1 (prawda), ale oznacza to tylko tyle, że wyławiając kolejne fałsze nie tracimy możliwości dojścia prawdy zaistniałego faktu.
A.
Jeśli wśród rozważanych zdań jest zdanie prawdziwe, to mamy szansę dojść prawdy.
B.
Jeśli wśród rozważanych zdań są wyłącznie zdania fałszywe, to nasze szanse dojścia prawdy są równe zeru – możemy stwierdzić wyłącznie FAŁSZ.


Przykład:


Fakt:

Złodzieje uciekli czarnym samochodem z pękniętą szybą

Na placu policyjnym mamy trzy samochody:

1. Samochód czerwony
2. Samochód czarny z całymi szybami
3. Samochód czarny z pękniętą szybą

Podchodzimy kolejno do samochodów i dociekamy prawdy:
1. Samochód czerwony - fałsz
2. Samochód czarny z całymi szybami - fałsz
3. Samochód czarny z pękniętą szybą – PRAWDA – to jest samochód złodziei

W detektywistyce możemy dojść do prawdy wyłącznie wtedy, gdy mamy wystarczającą liczbę PRAWDZIWYCH przesłanek.

Ale Biblia to nie powieść detektywistyczna, nieprawdaż ? :)

Zatem wara z implikacją od jakiegokolwiek zdania w Biblii !!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pan Gąsienica
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczecin

PostWysłany: Śro 7:21, 24 Maj 2006    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Panie Gąsiennico, zdecydowanie doradzam udanie się na lekcje matematyki do szkoły średniej bo nic Pan nie rozumie :shock:

Pan nie znasz definicji implikacji !!!!!


Wiesz co, wydaje mi się, że tu jest właśnie problem. Chyba do tej pory za implikacje uważałem coś zupełnie innego, niż jest ona w istocie.

Myślałem, że jest ona funkcją (zwaną np. "dwuargumentowym funktorem zdaniotwórczym") przyporządkowującą każdej parze (x1, x2) - gdzie x1, x2 przyjmują wartości 0 lub 1, wartość logiczną 0 lub 1, w następujący sposób:

(0,0) --> 1
(0,1) --> 1
(1,0) --> 0
(1,1) --> 1

A tu się okazuje, że guzik prawda, bo implikacja to coś innego :(

Czy mógłbyś w takim razie w wolnej chwili podrzucić jej definicję, o której piszesz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ks.Marek




Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oikumene
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 7:32, 24 Maj 2006    Temat postu:

+
Wielkie Przepraszam Bardzo: Biblia to nie podręcznik arytmetyki i takich tam innych.

Poza tym Rafał, co ty człowieku chcesz udowodnić? Przecież cały czas mówisz o wynikaniu. Wiara w Chrystusa implikuje zbawienie. Piszesz:
Cytat:
W detektywistyce możemy dojść do prawdy wyłącznie wtedy, gdy mamy wystarczającą liczbę PRAWDZIWYCH przesłanek.
Czyżbyś poddawał w wątpliwość wiarygodność Biblii? Jeśłi tak, to odrzucasz Chrystusa, ergo: idziesz po śmierci do Piekła:D

pzdr
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Angelus Novus




Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 11:20, 24 Maj 2006    Temat postu:

rafal3006 napisał:

Przykład:[/b]

Fakt:

Złodzieje uciekli czarnym samochodem z pękniętą szybą

Na placu policyjnym mamy trzy samochody:

1. Samochód czerwony
2. Samochód czarny z całymi szybami
3. Samochód czarny z pękniętą szybą

Podchodzimy kolejno do samochodów i dociekamy prawdy:
1. Samochód czerwony - fałsz
2. Samochód czarny z całymi szybami - fałsz
3. Samochód czarny z pękniętą szybą – PRAWDA – to jest samochód złodziei

W detektywistyce możemy dojść do prawdy wyłącznie wtedy, gdy mamy wystarczającą liczbę PRAWDZIWYCH przesłanek.


Bardzo przepraszam, ale co to ma wspólnego z implikacją? Z jaką implikacją podchodzimy do tych samochodów "dociekając prawdy"? Co jest przesłanką, co wnioskiem etc.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32721
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:17, 24 Maj 2006    Temat postu:

Angelus Novus napisał:

rafal3006 napisał:

Jeśli napiszesz od nowa Biblię z której będzie wynikało że piekło to niebo tylko bez Boga, to każdy ateista pójdzie chętnie do piekła.

Póki co, piekło jest jakie jest ...... nie wiesz jakie jest piekło na dzień dzisiejszy ? .... to słabo znasz Biblię

Rozumiesz już, dlaczego ateistka nie chce do piekła ?


Niestety, nie rozumiem. Nie uznawać istnienia czegoś i jednocześnie nie chceć tego, tak jakby jednak istniało - to schizofrenia!

Jest to wbrew zasadzie wyłączonego środka.

TROCHĘ LOGIKI WRESZCIE!

I nie pisz, jak jest w Bibli, skoro Twoja 100% ateistka właśnie w BIblię NIE WIERZY.


No właśnie: TROCHĘ LOGIKI WRESZCIE! - wystarczy logika na poziomie człowieka z epoki kamienia :gitara:

Schizofrenia katolików.

Definicje:

NIEBO - stan z Bogiem
PIEKŁO - stan bez Boga

Rozwinięcie:
NIEBO - stan wiecznej szczęśliwości z Bogiem
PIEKŁO - stan wiecznego potępienia bez Boga

Każdy katolik powie że Bóg nikogo do piekła nie wysyła, że człowiek sam wysyła sie do piekła nie wierząc w Boga.

Katolik mówi tak:

Kto wierzy w Chrystusa, idzie do nieba.

Zaś na pytanie ateisty co z ludźmi którzy nie wierzą w Chrystusa katolik odpowiada nie wiem !!!! :shock: :shock: :shock:

Miałby rację tylko i wyłacznie wtedy gdyby powyzsze zdanie było implikacją, ale to ewidentna równoważność !!! :gitara:

Bo po lewej stronie mamy do dyspozycji tylko i wyłącznie: Chrystus - NIE Chrystus (czyli jakikolwiek inny Bóg)

Zaś po prawej stronie mamy do dyspozycji tylko i wyłacznie: NIEBO - NIE NIEBO (czyli piekło)

Ot i cała schizofrenia katolików, którzy nie chcą uznać logiki na poziomie człowieka z epoki kamienia łupanego. :shock:


No to od początku:

Wspaniała, dobra gospodyni domowa w oczach wszystkich sąsiadów, kochająca żona, która wychowała czwórkę wspaniałych dobrych dzieci, będąca 100% ateistką musi do .... nieba/piekła*

* - nieporzebne skreślić :gitara:


Angelus nogami i rękami przez kilkadziesiąt postów nie zdołał określić swego zdania.

Z jednej strony twierdził, że w/w gospodyni nie może do nieba bo Bóg na siłę nikogo tam nie wpycha.

Z drugiej strony na pytanie co zrobi Bóg z tą kobietą odpowiada:

NIE WIEM CO ZROBI BÓG !

A przecież Bóg ma do wyboru tylko i wyłacznie dwie opcje niebo/piekło - nie ma trzeciej możliwości !!!!

Tłumaczyłem Angelusowi ja, tłumaczył mu Konrado5 a on swoje ... jak nakręcony komputer.

Może Pan Panie Gąsiennico wytłumaczy Angelusowi prawdę znaną nawt człowiekowi z epoki kamienia łupanego i określi powyższe zdanie ?

Ostatnie pytanie do Angelusa:

Kto wierzy w Chrystusa, idzie do nieba. - to równowazność czy implikacjia ? :gitara:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pan Gąsienica
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczecin

PostWysłany: Śro 12:49, 24 Maj 2006    Temat postu:

rafal3006 napisał:

Może Pan Panie Gąsiennico wytłumaczy Angelusowi prawdę znaną nawt człowiekowi z epoki kamienia łupanego i określi powyższe zdanie ?


Rafale3006, napisałeś do mnie wcześniej:

rafal3006 napisał:
Pan nie znasz definicji implikacji !!!!!


Więc pytam się o tą definicję. Znasz ją, czy nie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32721
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:00, 24 Maj 2006    Temat postu:

Panie Gąsiennico, znam definicję implikacji.

Pytanie do Pana Gąsiennicy:

Kto wierzy w Chrystusa, idzie do nieba. - to równowazność czy implikacjia ?

Proszę o odpowiedź :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pan Gąsienica
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczecin

PostWysłany: Śro 13:07, 24 Maj 2006    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Panie Gąsiennico, znam definicję implikacji.


To świetnie, w takim razie napisanie jej nie sprawi Ci z pewnością wiele kłopotu, ani trudności. Ja swoją podałem kilka postów wyżej i czekam na Ciebie teraz :)

rafal3006 napisał:

Pytanie do Pana Gąsiennicy:

Kto wierzy w Chrystusa, idzie do nieba. - to równowazność czy implikacjia ?

Proszę o odpowiedź :wink:


Jak mogę odpowiedzieć na to pytanie, skoro nie wiem (co sam stwierdziłeś) CO TO JEST implikacja? Jak mi napiszesz, co to jest i podasz definicję, będę mógł odpowiedzieć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32721
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:35, 24 Maj 2006    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Zdanie wyjściowe:

Jeśli wierzysz w Chrystusa, to będziesz zbawiony

Definicja równoważności:

1.
Wierzy w Chrystusa, to będzie zbawiony
__PRAWDA_____________PRAWDA
Prawdziwość zdania: = 1 (PRAWDA – chrześcijanin będzie zbawiony)

2.
Nie wierzy w Chrystusa, to nie będzie zbawiony
_____FAŁSZ__________________FAŁSZ
Prawdziwość zdania: = 1 (PRAWDA – nie-chrześcijanin idzie do piekła)

3.
Wierzy w Chrystusa, nie będzie zbawiony
___PRAWDA_______________FAŁSZ
Prawdziwość zdania: = 0 (FAŁSZ – chrześcijanin nie może iść do piekła)

4.
Nie wierzy w Chrystusa, będzie zbawiony
____FAŁSZ_______________PRAWDA
Prawdziwość zdania: = 0
(FAŁSZ – nie-chrześcijanin nie może być zbawiony za pośrednictwem Chrystusa ! )

Z FAŁSZU nigdy nie może wyniknąć PRAWDA !

W zdaniu 4 może oczywiście zaistnieć przypadek, że w przyszłości człowiek uwierzy w Chrystusa i będzie zbawiony (np. w ostatniej sekundzie życia). Ale wtedy człowiek przejdzie ze zdania 4 do zdania 1, zaś zdanie „Nie wierzy w Chrystusa, to będzie zbawiony” zawsze będzie FAŁSZEM.


Definicja implikacji rózni sie od definicji równowazności wyłącznie 4 linijką:

Zobaczmy teraz co wyniknie z definicji implikacji

4.
Nie wierzy w Chrystusa, będzie zbawiony
____FAŁSZ_______________PRAWDA
Prawdziwość zdania: = 1 :shock: (PRAWDA ? :o – nie-chrześcijanin idzie do nieba ? :shock: )

jeśli zdanie wyjściowe jest implikacją, to do nieba wpuszczamy ludzi którzy w Chrystusa nie wierzą !!! np. Ateistów, Żydów, Buddystów, Muzułmanów ... bo oni z definicji nie wierza w Chrystusa.

No i jak ci sie to podoba Angelusie :shock: :shock: :shock:

P.S.
Tak wiec Angelusie twoje twierdzenie, że zdanie wyjściowe jest implikacją jest bez sensu - czy zgadzasz się ?

To zdanie to oczywista równoważność !


Przepraszam Pana Gąsiennicę .... za wysłanie do szkoły średniej ...

Definicję implikacji, zero jedynkową mamy taką samą, tylko niektórzy nie rozumieją tej definicji, i w tym problem - mój komentarz do tej definicji jest wyżej.

Pytanie do Pana Gąsiennicy:

Kto wierzy w Chrystusa, idzie do nieba. - to równowazność czy implikacjia ?

Proszę o odpowiedź :wink:


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 13:57, 24 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32721
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:52, 24 Maj 2006    Temat postu:

...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Angelus Novus




Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 14:11, 24 Maj 2006    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Katolik mówi tak:

Kto wierzy w Chrystusa, idzie do nieba.

Zaś na pytanie ateisty co z ludźmi którzy nie wierzą w Chrystusa katolik odpowiada nie wiem !!!! :shock: :shock: :shock:

Miałby rację tylko i wyłacznie wtedy gdyby powyzsze zdanie było implikacją, ale to ewidentna równoważność !!! :gitara:


Kochany gitarzysto Rafale!

Nie pisz, że to "ewidentna równoważność", tylko, że TO TY INTERPERTUJESZ TO ZDANIE JAKO RÓWNOWAŻNOŚĆ.

Poza tym nie odpowiedziałeś mi jak jest z tą implikacją i detektywem od czarnych samochodów. Gdzie tam jest implikacja? Co jest przeslanką, co wnioskiem. Jak to pomaga w pracy detektywa.

Może zanim zaczniesz wszystkich ustawiać w niebie albo w piekle, zrób najpierw porządek z tymi samochodami.

Przy okazji spełnisz prośbę Pana Gąsienicy i podasz definicję implikacji.

Wszyscy się ucieszą, będą odtąd dla siebie bardzo dobrzy i razem pójdą do nieba

A żeby skończyć już z tą gospodynią na 100% ateistką, która raz "musi do nieba, w które nie wierzy", to znów "nie chce do piekła, w które też nie wierzy", to zgódźmy się Rafale krakowskim targiem, że pójdzie do specjalnego nieba dla dobrych ateistów, które jest prawie tak samo fajne jak niebo dla katolików z wyjątkiem pewnych drobnych różnic:

a) Musi się do niego iść, a jak ktoś się opiera, to wiążą go "w baleron" i dostarczają na miejsce. Ateistom dla uspokojenia tłumaczy się, że "takie są prawa przyrody".

b) Nie ma tam Pana Boga, który jak wiadomo ateistom się z uprzejmości nie pokazuje

c) Nie ma tam żadnych katolików - żeby 100% ateistki nie konfundować możliwością, że może nie do końca miała rację

d) Spełnia się wszystkie życzenia ateistki. Te, które przyjdą JEJ do głowy i tylko te, które przyjdą jej do głowy.

e) Wyjścia nie ma (a w każdym razie tak sądzi 100% ateistka - dodatek specjalnie dla Wuja)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32721
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:24, 24 Maj 2006    Temat postu:

Angelus Novus napisał:

A żeby skończyć już z tą gospodynią na 100% ateistką, która raz "musi do nieba, w które nie wierzy", to znów "nie chce do piekła, w które też nie wierzy", to zgódźmy się Rafale krakowskim targiem, że pójdzie do specjalnego nieba dla dobrych ateistów, które jest prawie tak samo fajne jak niebo dla katolików z wyjątkiem pewnych drobnych różnic ...


Angelusie, jesteś wspaniały - pokaż mi gdzie o tym specjalnym niebie pisze w Biblii bo wtedy zdanie:

Kto wierzy w Chrystusa, idzie do nieba

... rzeczywiście będzie implikacją !!!!!!

Bo po prawej stronie będziemy miec dwie mozliwości: niebo i niebo specjalne ! :shock:

Czy przewidujesz też: piekło i piekło specjalne ? :shock:


No to od początku:

Wspaniała, dobra gospodyni domowa w oczach wszystkich sąsiadów, kochająca żona, która wychowała czwórkę wspaniałych dobrych dzieci, będąca 100% ateistką musi do .... nieba/piekła* :wink:

* - nieporzebne skreślić :wink:

Jak ja mogę z tobą dyskutować o implikacji skoro nie potrafisz odpowiedzieć na najprostsze pytanie pod słońcem ?

.... może idź do przedszola, dzieci na pewno ci podpowiedzą, mam co do tego 100% pewność :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Angelus Novus




Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 14:42, 24 Maj 2006    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Angelusie, jesteś wspaniały - pokaż mi gdzie o tym specjalnym niebie pisze w Biblii


Jn 14:2
2. W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce.


Cytat:
Jak ja mogę z tobą dyskutować o implikacji skoro nie potrafisz odpowiedzieć na najprostsze pytanie pod słońcem ?


Nie wykręcaj się, Rafale. To Ty wprowadziłeś te implikacje i równoważności, to teraz tłumacz. Nie mogę odpowiadać na Twoje pytanie, jeśli nie rozumiem, o co Ci z tymi implikacjami chodzi. A wnioskuję, że to dla Ciebie ważne, bo wciąż robisz te same wklejki.

Najpierw implikacje i samochody, a dopiero potem sprawy Boże.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32721
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:20, 24 Maj 2006    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Angelus Novus napisał:

A żeby skończyć już z tą gospodynią na 100% ateistką, która raz "musi do nieba, w które nie wierzy", to znów "nie chce do piekła, w które też nie wierzy", to zgódźmy się Rafale krakowskim targiem, że pójdzie do specjalnego nieba dla dobrych ateistów, które jest prawie tak samo fajne jak niebo dla katolików z wyjątkiem pewnych drobnych różnic ...


Angelusie, jesteś wspaniały - pokaż mi gdzie o tym specjalnym niebie pisze w Biblii bo wtedy zdanie:

Kto wierzy w Chrystusa, idzie do nieba

... rzeczywiście będzie implikacją !!!!!!

Bo po prawej stronie będziemy miec dwie mozliwości: niebo i niebo specjalne ! :shock:

Czy przewidujesz też: piekło i piekło specjalne ? :shock:


No to od początku:

Wspaniała, dobra gospodyni domowa w oczach wszystkich sąsiadów, kochająca żona, która wychowała czwórkę wspaniałych dobrych dzieci, będąca 100% ateistką musi do .... nieba/piekła* :wink:

* - nieporzebne skreślić :wink:

Jak ja mogę z tobą dyskutować o implikacji skoro nie potrafisz odpowiedzieć na najprostsze pytanie pod słońcem ?

.... może idź do przedszola, dzieci na pewno ci podpowiedzą, mam co do tego 100% pewność :wink:


Drogi Angelusie, sam sobie wykopałeś powyższym postem dołek i do niego wpadłeś - wielkie dzieki !!!! :gitara:

Dzięki temu mama nadzeję, szybciej ci wytłumaczę.

Załóżmy, że Bóg nie mogąc rozwiazać kwadratury koła: "Co zrobić z tą gospodynią domową"

Stworzył specjalene niebo i specjalne piekło dla 100% ateistów.

Mamy więc:

Katolik: niebo-piekło

Ateista: niebo specjalne - piekło specjalne

Wtedy zdanie:

Kto wierzy w Chrystusa, idzie do nieba

gwarantuje niebo dla katolików, ale nie określa co z pozostałymi ludźmi !!! :wink:

... i to jest ewidentna implikacja !!! :gitara:

I tu możemy sie bawić w detektywa:

Załóżmy, że do twoich sąsiadów przyjechała kuzynka i nagle zmarła.

Ty, ciekawy wszystkiego chcesz ustalić co ją czeka po smierci.

Wiesz, że możliwości są cztery:

A. Katoliczka
A1. Niebo - jeśli wierzyła i nie miała grzechu śmiertelnego
A2. Piekło - jeśli wierzyła, ale umarła w grzechu śmiertelnym

B. Ateista
B1. Niebo specjalne - jeśli ateista był dobrym człowiekiem
B2. Piekło specjalne - jeśli ateista był złym człowiekiem

Idziesz zatem do sąsiadki zadajesz detektywistyczne pytania:

Czy pani kuzynka była ateistką ? Odpowiedź: TAK
Czy pani kuzynka była dobrym człowiekiem ? Odpowiedź: TAK

Mam nadzieję, że wiesz gdzie ta kuzynka wylądowała ? :gitara: :brawo: :brawo:

Tylko nie zapieraj się rekami i nogmi, że nie wiesz, jak w przykładzie z gospodynią domową :wink: :brawo: :brawo: :brawo:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pan Gąsienica
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczecin

PostWysłany: Śro 15:43, 24 Maj 2006    Temat postu:

rafal3006 napisał:

Definicję implikacji, zero jedynkową mamy taką samą,(...)


O.K., czyli rozumiem, że akceptujesz definicję podaną przeze mnie:

Cytat:
implikacja - funkcja (zwana np. "dwuargumentowym funktorem zdaniotwórczym") przyporządkowująca każdej parze (x1, x2) - gdzie x1, x2 przyjmują wartości 0 lub 1, wartość logiczną 0 lub 1, w następujący sposób:

(0,0) --> 1
(0,1) --> 1
(1,0) --> 0
(1,1) --> 1


Teraz przyjrzyj się uważnie pogrubionym przeze mnie fragmentom definicji. Zwróć uwagę, że implikacja przyporządkowuje wartość logiczną (PRAWDA lub FAŁSZ) wyłącznie PAROM (czyli dwójkom) argumentów/zdań, z których pierwszy możemy nazwać umownie "przesłanką", "założeniem", czy jakkolwiek, a drugi np. "wnioskiem".

Twój przykład zatem:

rafal3006 napisał:
Podchodzimy kolejno do samochodów i dociekamy prawdy:
1. Samochód czerwony - fałsz
2. Samochód czarny z całymi szybami - fałsz
3. Samochód czarny z pękniętą szybą – PRAWDA – to jest samochód złodziei


... trudno nazwać implikacją, chyba że nieco źle go rozumiem. Nie rozumiem także tych wszystkich fragmentów, w których piszesz o jakiejś "liczbie zdań", z których "jedno ma być prawdziwe". W implikacji mamy przecież tylko 2 zdania/argumenty.

Teraz przyjrzyjmy się temu, co napisałeś:

rafal3006 napisał:
Z fałszu nigdy nie może wyniknąć prawda.


Napisałeś, że ta zasada jest "fundamentalna". Jak rozumiem wymieniłeś ją w kontekście implikacji. A teraz weźmy fragment z definicji, na którą wspólnie się zgodziliśmy:

Cytat:
(0,1) --> 1


Ponieważ napisałeś "niektórzy nie rozumieją tej definicji" - objaśnij jak rozumiesz ten fragment - własnymi słowami.

rafal3006 napisał:

Pytanie do Pana Gąsiennicy:

Kto wierzy w Chrystusa, idzie do nieba. - to równowazność czy implikacjia ?

Proszę o odpowiedź :wink:


Zdanie: "jeśli ktoś wierzy w Chrystusa, to będzie zbawiony" jest implikacją. Implikacje rozpoznać łatwo: towarzyszą jej spójniki/wyrazy: "jeśli... to...". Równoważność charakteryzuje się spójnikiem "...wtedy i tylko wtedy...".

A teraz pytanie do rafala3006:

Jeśli coś jest kwadratem, to jest prostokątem - to równoważność, czy implikacja?

Proszę o odpowiedź...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32721
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:49, 24 Maj 2006    Temat postu:

Pan Gąsienica napisał:

Zdanie: "jeśli ktoś wierzy w Chrystusa, to będzie zbawiony" jest implikacją. Implikacje rozpoznać łatwo: towarzyszą jej spójniki/wyrazy: "jeśli... to...". Równoważność charakteryzuje się spójnikiem "...wtedy i tylko wtedy...".


Panie Gąsiennico.

Czy zdanie:

Jeśli upoluję jelenia, to go zjem

jest implikacją, czy równoważnością ?

Proszę o odpowiedź na to pytanie :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ks.Marek




Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oikumene
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:09, 24 Maj 2006    Temat postu:

Cytat:
Jeśli upoluję jelenia, to go zjem


Cytat:
jest implikacją, czy równoważnością ?


Ani jedno ani drugie.
Bo możesz zabić, ale nie zjeść.
Możesz go zabić ale moze być wściekły = niejadalny.
Możesz też dostac kijem w łeb od kłusowników, a oni zabiorą ci zdobycz.

Widzisz jaki banalny przykład? Masz co najmniej 3 mozliwe warianty ad hoc.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 4 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin