Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy warto jest się samemu oszukiwać?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14187
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Pią 11:23, 17 Gru 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
1. "Nie oznacza to, że X"
twój wniosek
2. "czyli X"

Tak odczytałeś i intencje?

Tłumaczyłem wcześniej. Po prostu przeczytaj.

Nie tłumacz, tylko odpowiedź.
Następny Kubuś...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31395
Przeczytał: 103 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:25, 17 Gru 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
1. "Nie oznacza to, że X"
twój wniosek
2. "czyli X"

Tak odczytałeś i intencje?

Tłumaczyłem wcześniej. Po prostu przeczytaj.

Nie tłumacz, tylko odpowiedź.
Następny Kubuś...

Przestań mieć roszczenia, a zacznij się zastanawiać, co Ci napisano.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14187
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Pią 11:35, 17 Gru 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
1. "Nie oznacza to, że X"
twój wniosek
2. "czyli X"

Tak odczytałeś i intencje?

Tłumaczyłem wcześniej. Po prostu przeczytaj.

Nie tłumacz, tylko odpowiedź.
Następny Kubuś...

Przestań mieć roszczenia, a zacznij się zastanawiać, co Ci napisano.

Nie trzeba się zastanawiać żeby zobaczyć, że spierniczasz przed precyzyjnym, dobrze dobranym pytaniem. To tzw. "pytanie śmiertelne". Teista prędzej zginie, niż odpowie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31395
Przeczytał: 103 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:03, 17 Gru 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
1. "Nie oznacza to, że X"
twój wniosek
2. "czyli X"

Tak odczytałeś i intencje?

Tłumaczyłem wcześniej. Po prostu przeczytaj.

Nie tłumacz, tylko odpowiedź.
Następny Kubuś...

Przestań mieć roszczenia, a zacznij się zastanawiać, co Ci napisano.

Nie trzeba się zastanawiać żeby zobaczyć, że spierniczasz przed precyzyjnym, dobrze dobranym pytaniem. To tzw. "pytanie śmiertelne". Teista prędzej zginie, niż odpowie.

Odpowiadałem na dziesiątki Twoich pytań, a Ty potem produkowałeś następne. Na JEDNO moje pytanie o to, jak tworzysz kryteria, nie dajesz odpowiedzi od początku. Ale to Ty masz do mnie pretensje... :shock:
To już dawno przestała być dyskusja o sprawie, tylko jakaś desperacka próba z Twojej strony przedarcia się próbami wywierania presji na to, co rzekomo kolejnego ja powinienem wykonać, bo akurat tak się Tobie spodobało.
Skrajna hipokryzja z Twojej strony wychodzi na jaw - Ty nie odpowiadasz na ANI JEDNO moje pytanie, ja zaś, choć odpowiedziałem na dziesiątki Twoich, nie jestem w stanie zadowolić Cię, bo się pojawiają dziesiątki następnych.
Zostało Ci już tylko wpieranie i domaganie się, wpieranie i domaganie się, z twierdzeniem, jak to kolejne Twoje domaganie się powinno być obsłużone. Ale ja już nie zamierzam ustępować przed Tobą, jakkolwiek zajmując się Twoimi kolejnymi pytaniami, dopóki Ty nie zaczniesz się rozliczać z tymi problemami, które ZADANO TOBIE. Minimum symetrii w dyskusji jednak jest wymagane.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14187
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Pią 12:32, 17 Gru 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
1. "Nie oznacza to, że X"
twój wniosek
2. "czyli X"

Tak odczytałeś i intencje?

Tłumaczyłem wcześniej. Po prostu przeczytaj.

Nie tłumacz, tylko odpowiedź.
Następny Kubuś...

Przestań mieć roszczenia, a zacznij się zastanawiać, co Ci napisano.

Nie trzeba się zastanawiać żeby zobaczyć, że spierniczasz przed precyzyjnym, dobrze dobranym pytaniem. To tzw. "pytanie śmiertelne". Teista prędzej zginie, niż odpowie.

Odpowiadałem na dziesiątki Twoich pytań, a Ty potem produkowałeś następne. Na JEDNO moje pytanie o to, jak tworzysz kryteria, nie dajesz odpowiedzi od początku. Ale to Ty masz do mnie pretensje... :shock:
To już dawno przestała być dyskusja o sprawie, tylko jakaś desperacka próba z Twojej strony przedarcia się próbami wywierania presji na to, co rzekomo kolejnego ja powinienem wykonać, bo akurat tak się Tobie spodobało.
Skrajna hipokryzja z Twojej strony wychodzi na jaw - Ty nie odpowiadasz na ANI JEDNO moje pytanie, ja zaś, choć odpowiedziałem na dziesiątki Twoich, nie jestem w stanie zadowolić Cię, bo się pojawiają dziesiątki następnych.
Zostało Ci już tylko wpieranie i domaganie się, wpieranie i domaganie się, z twierdzeniem, jak to kolejne Twoje domaganie się powinno być obsłużone. Ale ja już nie zamierzam ustępować przed Tobą, jakkolwiek zajmując się Twoimi kolejnymi pytaniami, dopóki Ty nie zaczniesz się rozliczać z tymi problemami, które ZADANO TOBIE. Minimum symetrii w dyskusji jednak jest wymagane.

Taki elaboracik pierdolnąłeś, ale czasu ci szkoda na odpowiedź typu TAK/NIE.

Nie przypominam sobie zresztą, by którykolwiek teista kiedykolwiek na tego typu pytanie odpowiedział.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31395
Przeczytał: 103 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:00, 17 Gru 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
1. "Nie oznacza to, że X"
twój wniosek
2. "czyli X"

Tak odczytałeś i intencje?

Tłumaczyłem wcześniej. Po prostu przeczytaj.

Nie tłumacz, tylko odpowiedź.
Następny Kubuś...

Przestań mieć roszczenia, a zacznij się zastanawiać, co Ci napisano.

Nie trzeba się zastanawiać żeby zobaczyć, że spierniczasz przed precyzyjnym, dobrze dobranym pytaniem. To tzw. "pytanie śmiertelne". Teista prędzej zginie, niż odpowie.

Odpowiadałem na dziesiątki Twoich pytań, a Ty potem produkowałeś następne. Na JEDNO moje pytanie o to, jak tworzysz kryteria, nie dajesz odpowiedzi od początku. Ale to Ty masz do mnie pretensje... :shock:
To już dawno przestała być dyskusja o sprawie, tylko jakaś desperacka próba z Twojej strony przedarcia się próbami wywierania presji na to, co rzekomo kolejnego ja powinienem wykonać, bo akurat tak się Tobie spodobało.
Skrajna hipokryzja z Twojej strony wychodzi na jaw - Ty nie odpowiadasz na ANI JEDNO moje pytanie, ja zaś, choć odpowiedziałem na dziesiątki Twoich, nie jestem w stanie zadowolić Cię, bo się pojawiają dziesiątki następnych.
Zostało Ci już tylko wpieranie i domaganie się, wpieranie i domaganie się, z twierdzeniem, jak to kolejne Twoje domaganie się powinno być obsłużone. Ale ja już nie zamierzam ustępować przed Tobą, jakkolwiek zajmując się Twoimi kolejnymi pytaniami, dopóki Ty nie zaczniesz się rozliczać z tymi problemami, które ZADANO TOBIE. Minimum symetrii w dyskusji jednak jest wymagane.

Taki elaboracik pierdolnąłeś, ale czasu ci szkoda na odpowiedź typu TAK/NIE.

Nie przypominam sobie zresztą, by którykolwiek teista kiedykolwiek na tego typu pytanie odpowiedział.

Znasz przysłowie: jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie?
Jakbyś zaczął odpowiadać na moje pytania, może zająłbym się znowu Twoimi. Ale znudziła mi się jednostronna zabawa, w której tylko Ty stawiasz wymagania. Brak Ci ambicji w dyskusji. Dyskutować potrafisz tylko wtedy, gdy dostajesz for.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14187
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Pią 13:30, 17 Gru 2021    Temat postu:

Dziwnym trafem przestałeś odpowiadać akurat wtedy, gdy pytanie zostało wyodrębnione, by nie było niejednoznaczności ani pola do nadinterpretacji.
Pytanie typu TAK / NIE - i akurat teraz focha strzelasz.
Kogo chcesz oszukać? Chyba tylko samego siebie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31395
Przeczytał: 103 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:07, 17 Gru 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
Dziwnym trafem przestałeś odpowiadać akurat wtedy, gdy pytanie zostało wyodrębnione, by nie było niejednoznaczności ani pola do nadinterpretacji.
Pytanie typu TAK / NIE - i akurat teraz focha strzelasz.
Kogo chcesz oszukać? Chyba tylko samego siebie.


Na razie to ja odpowiadałem dziesiątki razy na Twoje pytania. Tłumaczyłem, cierpliwy byłem.
Rozumiem - uznałeś, że tak to jest, że już zawsze tak będzie, czyli że Ty mi będziesz wyznaczał zadania, a ja będę je wypełniał, ku Twoje uciesze deklarowania przez Ciebie niezadowolenia, jak to źle się spisałem.

Prawda jest trochę inna.
Choć mi mówiono, że Ty pogrywasz, że nie dyskutujesz uczciwie, to ja świadomie godziłem się na tę rolę. Miałem gest, tłumaczyłem.
Dlaczego?
- Bo chciałem! Była to trochę demonstracja z mojej strony, że potrafię czasem wytłumaczyć nawet najbardziej udziwnione zarzuty wobec mnie. Trochę też zabawa, chęć sprawdzenia się.

Teraz już mi się zmieniło. Już nie chcę dalej ciągnąć tej roli. Wtedy chciałem teraz już nie.
Dlaczego?
Głównie dlatego, że temat uważam za wyczerpany. Co chciałem napisać, napisałem. Kto jest zainteresowany, może zajrzeć do tamtych dyskusji. Jest tam czarno na białym. Teraz już bym się tylko powtarzał.
To co teraz wyciągasz, czyli jakieś próby czepiania się zrozumienia zagmatwanych wypowiedzi, według mnie kwalifikuje się do olewki. Nic z tego i tak filozoficznie nie wyniknie. Nuda. Może Ty uważasz, że coś tym udowadniasz, ja uważam jednak, że to jałowy spór, którego potencjał twórczy, wyjaśniający cokolwiek jest w pobliżu zera.

W każdym razie mamy tylko bilans - dziesiątki moich tłumaczeń, odpowiedzi na Twoje pytania z jednej strony i...
żadnej odpowiedzi na moje pytania z Twojej. Przynajmniej w jakichś całościowych kwestiach, bo mogłeś odpowiedzieć prostym "tak" na jakieś bardzo konkretne zapytanie. Ale nie było odpowiedzi z Twojej strony, w której byś uzasadnił swoje kryteria, swoje rozumowanie (nie zadeklarował "jak to jest" (rzekomo)! Uzasadnił!). Żebyś dał jakąś szansę na zasadność dla uznania, iż Twoje deklaracje są odróżnialne od dowolnej bzdury. Że masz coś więcej tam w uzasadnieniach, niż jeszcze raz stwierdzić swoje i czegoś znowu domagać, abym coś Ci tam przedstawił, bo akurat takie chciejstwo wyraziłeś.
Poczytuję sobie tę asymetrię tłumaczeń w owym bilansie za rezultat. W tłumaczeniach Michał - Irbisol: kilkadziesiąt do zera. Mocne.

Spodziewam się, że do tej pory byłeś przekonany jak to wygrywasz w tych dyskusjach, bo mnie naciągasz na ten galop Gisha. Teraz się ujawnią głębsze intencje i obraz sprawy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 102 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:40, 17 Gru 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
Nie trzeba się zastanawiać żeby zobaczyć, że spierniczasz przed precyzyjnym, dobrze dobranym pytaniem. To tzw. "pytanie śmiertelne". Teista prędzej zginie, niż odpowie.


Ale w zasadzie to kogo obchodzą twoje "pytania". Kompletnie nic one nie wykazują (w logice pytania nie mają żadnej kwalifikacji prawdziwościowej) i nie jesteś w stanie wykazać nawet tego, że sam je rozumiesz i że one w ogóle istnieją. Zadawanie pytań w nieskończoność to jedna z najbardziej charakterystycznych cech trollingu ale z trollowania jesteś już znany od lat więc to żadna nowość
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14187
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Pią 21:08, 17 Gru 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Dziwnym trafem przestałeś odpowiadać akurat wtedy, gdy pytanie zostało wyodrębnione, by nie było niejednoznaczności ani pola do nadinterpretacji.
Pytanie typu TAK / NIE - i akurat teraz focha strzelasz.
Kogo chcesz oszukać? Chyba tylko samego siebie.


Na razie to ja odpowiadałem dziesiątki razy na Twoje pytania. Tłumaczyłem, cierpliwy byłem.

Otóż to - tłumaczyłeś, ale nie odpowiadałeś. Co więcej, tłumaczyłeś nie mi, tylko debilowi w swojej głowie. Ja tych tłumaczeń nie potrzebowałem.

Cytat:
Rozumiem - uznałeś, że tak to jest, że już zawsze tak będzie, czyli że Ty mi będziesz wyznaczał zadania, a ja będę je wypełniał

Nie będziesz, bo wy - teiści - zawsze kulicie ogon, gdy zada się dobrze dobrane pytanie typu TAK / NIE.
Będziesz tak pierdzielił do końca świata, ale na pytanie nie odpowiesz.

To pytanie po prostu demaskuje, jak totalnie nie rozumiesz, co czytasz. Jak gadasz sam ze sobą.
Teraz wywijasz się od odpowiedzi tak nieudolnie i tak rozpaczliwie, że aż żal bierze.
Te wszystkie twoje "wyznaczanie zadań" itp. wzbudzające litość wyznania - kogo mają oszukać? Samego siebie ci się udało.

Na pytanie nie odpowiedziałeś i nigdy nie odpowiesz. Na tego typu pytania nigdy nie odpowiadacie.
Ja się dowiedziałem, czego chciałem - chociaż nie przypuszczałem, że aż takim hipokrytą jesteś.

======

fedor napisał:
Irbisol napisał:
Nie trzeba się zastanawiać żeby zobaczyć, że spierniczasz przed precyzyjnym, dobrze dobranym pytaniem. To tzw. "pytanie śmiertelne". Teista prędzej zginie, niż odpowie.


Ale w zasadzie to kogo obchodzą twoje "pytania".

Nie obchodzi mnie, kogo obchodzą. Jeżeli ciebie nie obchodzą, to po co się odzywasz?

Cytat:
Kompletnie nic one nie wykazują (w logice pytania nie mają żadnej kwalifikacji prawdziwościowej) i nie jesteś w stanie wykazać nawet tego, że sam je rozumiesz i że one w ogóle istnieją.

To nie pytanie miało coś wykazać, lecz odpowiedź na nie.
I nie zależy mi na wykazywaniu, że je rozumiem ani że w ogóle istnieją.

Cytat:
Zadawanie pytań w nieskończoność to jedna z najbardziej charakterystycznych cech trollingu ale z trollowania jesteś już znany od lat więc to żadna nowość

Nieodpowiadanie na pytania typu TAK/NIE to typowa cecha teistów. Aż tak się boicie zdemaskowania waszych pierdół przed samymi sobą, że wypieracie te pytania.

Miło się patrzyło, jak Michał dwoił się i troił, wymyślając wymówki na poziomie 3-latka, byle tylko nie dobić się odpowiedzią na pytanie do resztek swojej racjonalności.
Wiele się dowiedziałem przez te parę dni o was - więcej, niż przez poprzednie lata.


Ostatnio zmieniony przez Irbisol dnia Pią 21:12, 17 Gru 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 102 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:52, 17 Gru 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:


fedor napisał:
Irbisol napisał:
Nie trzeba się zastanawiać żeby zobaczyć, że spierniczasz przed precyzyjnym, dobrze dobranym pytaniem. To tzw. "pytanie śmiertelne". Teista prędzej zginie, niż odpowie.


Ale w zasadzie to kogo obchodzą twoje "pytania".

Nie obchodzi mnie, kogo obchodzą. Jeżeli ciebie nie obchodzą, to po co się odzywasz?

Cytat:
Kompletnie nic one nie wykazują (w logice pytania nie mają żadnej kwalifikacji prawdziwościowej) i nie jesteś w stanie wykazać nawet tego, że sam je rozumiesz i że one w ogóle istnieją.

To nie pytanie miało coś wykazać, lecz odpowiedź na nie.
I nie zależy mi na wykazywaniu, że je rozumiem ani że w ogóle istnieją.

Cytat:
Zadawanie pytań w nieskończoność to jedna z najbardziej charakterystycznych cech trollingu ale z trollowania jesteś już znany od lat więc to żadna nowość

Nieodpowiadanie na pytania typu TAK/NIE to typowa cecha teistów. Aż tak się boicie zdemaskowania waszych pierdół przed samymi sobą, że wypieracie te pytania.

Miło się patrzyło, jak Michał dwoił się i troił, wymyślając wymówki na poziomie 3-latka, byle tylko nie dobić się odpowiedzią na pytanie do resztek swojej racjonalności.
Wiele się dowiedziałem przez te parę dni o was - więcej, niż przez poprzednie lata.


Mnóstwo stanowczych deklaracji jak na gościa, który "nic nie wie" (to twoje własne słowa). Nadal nie wiesz ani jednej rzeczy z tego wszystkiego co tu napisałeś i nie jesteś w stanie nic "zdemaskować". To wszystko są tylko twoje fantazje nieodróżnialne od dowolnej bzdury, włącznie z twoimi wszystkimi "pytaniami", tak samo nieodróżnialnymi od dowolnej bzdury
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31395
Przeczytał: 103 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:19, 17 Gru 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Dziwnym trafem przestałeś odpowiadać akurat wtedy, gdy pytanie zostało wyodrębnione, by nie było niejednoznaczności ani pola do nadinterpretacji.
Pytanie typu TAK / NIE - i akurat teraz focha strzelasz.
Kogo chcesz oszukać? Chyba tylko samego siebie.


Na razie to ja odpowiadałem dziesiątki razy na Twoje pytania. Tłumaczyłem, cierpliwy byłem.

Otóż to - tłumaczyłeś, ale nie odpowiadałeś.

A Ty choć raz na coś porządnie odpowiedziałeś?


Irbisol napisał:
Na pytanie nie odpowiedziałeś i nigdy nie odpowiesz. Na tego typu pytania nigdy nie odpowiadacie.
Ja się dowiedziałem, czego chciałem - chociaż nie przypuszczałem, że aż takim hipokrytą jesteś.

Ja wcześniej odpowiedziałem na dziesiątki Twoich pytań.
Masz coś podobnego do pochwalenia się?
- Śmiało. Wskaż, nie krępuj się.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14187
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Sob 9:34, 18 Gru 2021    Temat postu:

fedor napisał:
Mnóstwo stanowczych deklaracji jak na gościa, który "nic nie wie" (to twoje własne słowa).

I widzisz w tym jakąś sprzeczność?

========


Cytat:
Irbisol napisał:
Na pytanie nie odpowiedziałeś i nigdy nie odpowiesz. Na tego typu pytania nigdy nie odpowiadacie.
Ja się dowiedziałem, czego chciałem - chociaż nie przypuszczałem, że aż takim hipokrytą jesteś.

Ja wcześniej odpowiedziałem na dziesiątki Twoich pytań.
Masz coś podobnego do pochwalenia się?
- Śmiało. Wskaż, nie krępuj się.

Nawet jeżeli - to czy to coś zmienia w tym, że na pytanie TAK / NIE nigdy nie odpowiadacie?
Łatwo was zagonić do rogu i wtedy się zaczynają epopeje na megabajty - byle tylko od odpowiedzi spierdalać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31395
Przeczytał: 103 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:11, 18 Gru 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Na pytanie nie odpowiedziałeś i nigdy nie odpowiesz. Na tego typu pytania nigdy nie odpowiadacie.
Ja się dowiedziałem, czego chciałem - chociaż nie przypuszczałem, że aż takim hipokrytą jesteś.

Ja wcześniej odpowiedziałem na dziesiątki Twoich pytań.
Masz coś podobnego do pochwalenia się?
- Śmiało. Wskaż, nie krępuj się.

Nawet jeżeli - to czy to coś zmienia w tym, że na pytanie TAK / NIE nigdy nie odpowiadacie?
Łatwo was zagonić do rogu i wtedy się zaczynają epopeje na megabajty - byle tylko od odpowiedzi spierdalać.

Właśnie to mi sugerowano - że Ty tak naprawdę nie dyskutujesz o sprawach, tylko próbujesz "zagonić do rogu" swojego dyskutanta z drugiej strony.
Dobrze widać tę strategię w skrajnie roszczeniowym podejściu, w nieustannym formułowaniu jakichś żądań do pozostałych dyskutantów, przy jednoczesnym uchylaniu się od jakiejkolwiek odpowiedzialności za własne stwierdzenia.
Jako element gry w troling i manipulacje nawet taka strategia jest do zaakceptowania. Rozumiem, że taki cel można mieć i go realizować. Ja oczywiście też mogę taki cel przyjąć, czyli też wrzucać na Ciebie kolejne roszczenia, których Ty oczywiście "nie zrealizujesz" tak jak by to "się należało", co ja będą ogłaszał jako objaw Twojej niekompetencji i jako mój sukces w dyskusji. Jak się taką strategię przyjmie, to oczywiście można w jej ramach funkcjonować. Mogę teraz (podobnie do Ciebie) zacząć z uporem twierdzić, jak to jakieś tam kolejne moje żądanie względem Ciebie obowiązkowo musi zostać zrealizowane. A jeślibyś nawet je jakoś tam próbował zrealizować, to zawsze mogę mieć zastrzeżenia do tego, jak je zrealizowałeś, a nawet jeślibyś (jakimś cudem) zrealizował je właściwie, to za chwilę mogę wytoczyć kolejne "absolutnie niezbędne do zrealizowania" kolejne zadanie dla Ciebie.
Reszta jest kwestią używanych określeń - czyli RETORYKĄ NACISKU MENTALNEGO.

Retoryka nacisku mentalnego w dyskusji oczywiście ma przebogaty arsenał środków:
- najprostszym jest po prostu upór w stwierdzaniu jeszcze raz tego samego swojego
- odmianą powyższego jest upór w stwierdzaniu, że druga strona czymś w dyskusji uchybiła
- upór można urozmaicać dodatkowymi stwierdzeniami, które zawierają słowa sugerujące naszą rację. W tej "logice nacisku" sensowność użycia owych słów nie ma większego znaczenia, bo i tak NIE DOCHODZI DO UCZCIWEGO ROZPATRZENIA SENSOWNOŚCI. I tak przecież na upór odpowiedzią będzie upór.
- całość dopełni jakiś tam zbiór napastliwości personalnej.
Retoryka nacisku mentalnego jest Z KONSTRUKCJI I Z SAMEJ INTENCJI NIEMERYTORYCZNA.
Jej założeniem i podstawą jest bowiem to, że i tak do rozważania spraw w sposób uporządkowany nie dojdzie, natomiast odbiór emocjonalny, intuicyjny zdominuje rozumienie dyskusji.
Jest to oczywiście działanie bardzo demagogiczne, jest to forma trolowania.
Można ją stosować, ale można też nałożyć na swój udział w dyskusji SAMOOGRANICZENIE, które by spowodowało, że dana osoba nie zniży się do stosowania tego rodzaju chwytów. Każdy wybiera, jak mu jego rozum i sumienie intelektualne dyktuje...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14187
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Sob 18:31, 18 Gru 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Na pytanie nie odpowiedziałeś i nigdy nie odpowiesz. Na tego typu pytania nigdy nie odpowiadacie.
Ja się dowiedziałem, czego chciałem - chociaż nie przypuszczałem, że aż takim hipokrytą jesteś.

Ja wcześniej odpowiedziałem na dziesiątki Twoich pytań.
Masz coś podobnego do pochwalenia się?
- Śmiało. Wskaż, nie krępuj się.

Nawet jeżeli - to czy to coś zmienia w tym, że na pytanie TAK / NIE nigdy nie odpowiadacie?
Łatwo was zagonić do rogu i wtedy się zaczynają epopeje na megabajty - byle tylko od odpowiedzi spierdalać.

Właśnie to mi sugerowano - że Ty tak naprawdę nie dyskutujesz o sprawach, tylko próbujesz "zagonić do rogu" swojego dyskutanta z drugiej strony.

Nie, nie próbuję. To się dzieje samo i to nie jest moja zasługa.
Ale jak już jesteś w tym rogu, to wypierasz rzeczywistość i zrobisz wszystko, byleby nie odpowiedzieć na pytanie testujące spójność tego, co głosisz.
To są te pytania typu TAK / NIE - cokolwiek odpowiesz, to się pogrążysz w kontekście wcześniejszych wypowiedzi.

Cytat:
Jako element gry w troling i manipulacje

Przeinaczanie czyichś wypowiedzi czym jest, jeżeli nie trollingiem i manipulacją?
A to ci właśnie zarzucam - podając bezpośredni, prosty przykład. Nie ruszasz w ogóle zarzutu - jedynie cały czas zwolnienia lekarskie przedstawiasz. Twoja obrona polega na unikaniu odpowiedzi za wszelką cenę. Próbujesz sabotować możliwość falsyfikacji tego, co piszesz.
Wymyślasz cokolwiek, by się usprawiedliwić - już sporo tego się nazbierało. Teraz jest "a dlaczego właściwie mam odpowiadać".
Uświadom sobie, że to, co robisz, to też jest jakaś odpowiedź. Wg mnie najgorsza z możliwych, ale nie musisz tego rozumieć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31395
Przeczytał: 103 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:38, 18 Gru 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
Cytat:
Jako element gry w troling i manipulacje

Przeinaczanie czyichś wypowiedzi czym jest, jeżeli nie trollingiem i manipulacją?
A to ci właśnie zarzucam - podając bezpośredni, prosty przykład. Nie ruszasz w ogóle zarzutu - jedynie cały czas zwolnienia lekarskie przedstawiasz. Twoja obrona polega na unikaniu odpowiedzi za wszelką cenę. Próbujesz sabotować możliwość falsyfikacji tego, co piszesz.
Wymyślasz cokolwiek, by się usprawiedliwić - już sporo tego się nazbierało. Teraz jest "a dlaczego właściwie mam odpowiadać".
Uświadom sobie, że to, co robisz, to też jest jakaś odpowiedź. Wg mnie najgorsza z możliwych, ale nie musisz tego rozumieć.

Z mojej perspektywy nasze dyskusje dadzą się opisać następująco: Stworzyłeś sobie koncepcją dyskusji, w której aksjomatem jest:
Irbisol wygra gdy postawi drugiej stronie zadanie, a owa druga strona na tym zadaniu się "wywali".
Dalej tę metodologię konsekwentnie realizujesz:
1. Stawiasz kolejne zadanie
2. Jeśli staram się je podjąć, czyli tłumaczę co i jak, Ty dokonujesz oceny tego, co zrobiłem. Oczywiście oceniasz SWOIMI KRYTERIAMI, tak jak Ci się to spodoba. Nie zaliczasz mi zatem wykonania owego zadania, sobie przyznając punkt w grze, a potem.
stawiasz kolejne zadanie...
W tej grze zawsze wygrywasz, bo masz god mode.

Teraz też ten schemat się realizuje - po tych dziesiątkach moich odpowiedzi na najróżniejsze Twoje pytania postawiłeś mi pytanie (tak na marginesie, to już dawno zapomniałem czego ono dotyczy, a nawet nie zamierzam szperać, jakie ono jest bo też i dawno się zorientowałem, że treść pytań tak naprawdę nie ma znaczenia, bo i tak chodzi tu o to, aby się realizował w tym powyższy schemat, czyli abyś mógł sobie rozliczać to, co ja Ci odpowiadam po swojemu, a rozliczenie zawsze wychodzi tak, że to Ty tu wygrywasz).
Otóż jawnie Ci tu deklaruję, że W OBLICZU CAŁOŚCI TRAKTOWANIA MOICH ODPOWIEDZI, mam teraz to kolejne Twoje pytanie ... (tu wstaw dowolne lekceważące słowo, także odnoszące się do różnych naturalnych jam ludzkiego ciała). Oto od dawna już wiem (nie mając co do tego większych wątpliwości), że wszystkie pytania są tylko pretekstem, do rozgrywania przez Ciebie owej GRY.
Gra ma na celu stworzenie sobie przez Ciebie iluzji sukcesu w dyskusji - opartego o schemat powyżej, że oto znowu rozliczyłeś jakąś tam moją odpowiedź Tobie jako swoje zwycięstwo. Rozliczyłeś to totalnie uznaniowo, bez stosowania jakichkolwiek zasad, które np. upoważniałyby Cię do uznania racji innych, niż Twoje widzimisia.

W mojej ocenie prezentujesz ROZUMOWANIE IDEALNIE ANTYLOGICZNE.
Bo logikę rozumiem jako, wymyślony przez ludzi, mechanizm UTRUDNIAJĄCY MATACZENIE ARBITRALNOŚCIĄ UZNAWANIA SPRAW. Aby to mataczenie wyeliminować ludzie stosują szereg zabiegów UNIEMOŻLIWIAJĄCYCH UZNANIA ZASADNOŚCI JAKIEJŚ KLASY STWIERDZEŃ. Jeśli stwierdzenie nie spełni pewnych JASNO OKREŚLONYCH REGUŁ, to nie jest uważane za logiczne.
Ty "logikę" (co z resztą dobrze zauważył wuj) uważasz, za "to ci Ci się wydaje logiczne", co Twojemu prywatnemu osądowi odpowiada, czyli robisz coś dokładnie odwrotnego do tego, do czego została powołana logika - dlatego jesteś "antylogiczny". I jednocześnie jesteś idealnie arbitralny. Nie spotkałem u Ciebie stosowania ani jednej reguły rozumowania, czegoś co by OGRANICZAŁO Twoje uznawanie czegoś do Z GÓRY OKREŚLONYCH ZASAD. Twoja logika, czyli irbisolologika = antylogika.
Sam ten schemat zaliczania sobie na plus dyskusji za pomocą założenia, że oto inni dyskutanci mają obowiązek spełniać Twoje żądania, co by mieli zrobić jest też przykładem działania Twojej arbitralności i antylogiki.
Nie dociera do Ciebie, że tak naprawdę nikt nic nie musi w dyskusji, a w szczególności nie musi się starać realizować Twoich zadań. Bo, gdyby symetrycznie potraktować sprawę, to może Ty powinieneś w końcu zacząć odpowiadać na pytania, wytłumaczyć się z czegoś?...
Tego nie zrobisz, tylko znowu postawisz roszczenie, że przecież ma być wykonane Twoje zadanie.
A ja...
Nie mam ochoty grania w tę Twoją grę.
Uważam ją za ciekawy przykład samooszukiwania się przez Ciebie, ale nic więcej. Nie czuję żadnego obowiązku zajmowania się kolejnym problemem, który raczyłeś mi zlecić. I nie zamierzam sobie takiego obowiązku narzucać m.in. właśnie dlatego, że mam "gdzieś" to, czy sobie zaliczysz kolejny punkt w tej swojej śmiesznej grze. A niczemu innemu niż zaliczenie sobie punktu w grze moja uległość w kwestii zajmowania się kolejnym Twoim roszczeniem, by nie posłużyła. Zwyczajnie szkoda mi zmarnowanego na to czasu i wysiłku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14187
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Sob 21:06, 18 Gru 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Teraz też ten schemat się realizuje - po tych dziesiątkach moich odpowiedzi na najróżniejsze Twoje pytania postawiłeś mi pytanie (tak na marginesie, to już dawno zapomniałem czego ono dotyczy, a nawet nie zamierzam szperać, jakie ono jest bo też i dawno się zorientowałem, że treść pytań tak naprawdę nie ma znaczenia, bo i tak chodzi tu o to, aby się realizował w tym powyższy schemat, czyli abyś mógł sobie rozliczać to, co ja Ci odpowiadam po swojemu, a rozliczenie zawsze wychodzi tak, że to Ty tu wygrywasz).

OK - nie musisz odpowiadać.

Stwierdzam, że jesteś idiotą, ponieważ na podstawie zdania:
"Nie oznacza to, że X"
wywnioskowałeś
"czyli X"

Czy potrzebujesz uzasadnienia? Nadmieniam, iż ono istnieje i jest bardzo proste.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31395
Przeczytał: 103 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:13, 18 Gru 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Teraz też ten schemat się realizuje - po tych dziesiątkach moich odpowiedzi na najróżniejsze Twoje pytania postawiłeś mi pytanie (tak na marginesie, to już dawno zapomniałem czego ono dotyczy, a nawet nie zamierzam szperać, jakie ono jest bo też i dawno się zorientowałem, że treść pytań tak naprawdę nie ma znaczenia, bo i tak chodzi tu o to, aby się realizował w tym powyższy schemat, czyli abyś mógł sobie rozliczać to, co ja Ci odpowiadam po swojemu, a rozliczenie zawsze wychodzi tak, że to Ty tu wygrywasz).

OK - nie musisz odpowiadać.

Stwierdzam, że jesteś idiotą, ponieważ na podstawie zdania:
"Nie oznacza to, że X"
wywnioskowałeś
"czyli X"

Czy potrzebujesz uzasadnienia? Nadmieniam, iż ono istnieje i jest bardzo proste.

A ja stwierdzam, że wiele wskazuje, iż masz autystyczny typ umysłowości. Objawia się to zamkniętością w myśleniu, niewolniczym przywiązaniem do schematów, które sobie zainputowałeś, brak dystansu, czyli zdolności oglądu czegoś z innej strony.
Ja wcale tego "czyli X" nie wnioskowałem z powyższego zdania. I nawet tłumaczyłem Ci mój tok rozumowania, co z tego zdania wnioskowałem, ale to zignorowałeś i nagiąłeś swoją interpretację właśnie do chochoła, który wygenerowała Twoja umysłowość. Przypuszczam zrozumienie tego Ci pisałem, z racji na to, że dotyczyło kontekstów, wykroczyło poza Twój autystyczny schemat, w którym postrzegasz jedno zagadnienie na raz.
Jeszcze inaczej mówiąc, masz jakiś fundamentalny osobisty problem ze zrozumieniem ZAGADNIENIA KONTEKSTU, czyli tego, że coś może znaczyć różne rzeczy, w zależności od tego, z jakiego kierunku jest oglądane, co jest celem poznawczym, jakimi schematami jest interpretowane. Ty znasz JEDYNIE SWOJE
- schematy myślenia
- sposoby interpretacji
- rozumienia w każdy inny sposób.
I wszystko wskazuje na to, że nie masz zdolności mentalnych spojrzenia na nie z dystansu, DOSTRZEŻENIA DLA NICH ALTERNATYWY. Tak mają autystycy.
Nie wiem, czy jesteś jako autystyczny zdiagnozowany. Nie oceniam Cię moralnie, nie potępiam. Znam osoby w moim otoczeniu, które też mają ten autystyczny rys, też potrafią postrzegać rzeczywistość tylko czarno - biało w jeden sposób, a także też nie ogarniają poprawnie kontekstowości. Pewnie nie są do tego zdolni. I przypuszczam, że Ty też nie jesteś zdolny, do postrzegania świata w sposób, który - akurat nie z Twojej przecież winy - został Ci zabrany czy to genetycznie, czy jeszcze w drodze innych zaszłości.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Nie 3:06, 19 Gru 2021, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14187
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Nie 12:04, 19 Gru 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Ja wcale tego "czyli X" nie wnioskowałem z powyższego zdania.

Bezpośrednio po tym zdaniu to napisałeś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31395
Przeczytał: 103 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:47, 19 Gru 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Ja wcale tego "czyli X" nie wnioskowałem z powyższego zdania.

Bezpośrednio po tym zdaniu to napisałeś.

I tłumaczyłem też w innych miejscach na czym w całości mój pogląd polega.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Nie 19:47, 19 Gru 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14187
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Nie 20:01, 19 Gru 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Ja wcale tego "czyli X" nie wnioskowałem z powyższego zdania.

Bezpośrednio po tym zdaniu to napisałeś.

I tłumaczyłem też w innych miejscach na czym w całości mój pogląd polega.

Na tym, że z mojego zdania wywnioskowałeś coś przeciwnego?
Mogłeś co najwyżej mieć INNE zdanie i na jego podstawie coś wywnioskować. Ale nie z mojego zdania. A użyłeś bezpośrednio po nim słowa "czyli", które oznacza wynikanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31395
Przeczytał: 103 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:53, 20 Gru 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Ja wcale tego "czyli X" nie wnioskowałem z powyższego zdania.

Bezpośrednio po tym zdaniu to napisałeś.

I tłumaczyłem też w innych miejscach na czym w całości mój pogląd polega.

Na tym, że z mojego zdania wywnioskowałeś coś przeciwnego?
Mogłeś co najwyżej mieć INNE zdanie i na jego podstawie coś wywnioskować. Ale nie z mojego zdania. A użyłeś bezpośrednio po nim słowa "czyli", które oznacza wynikanie.

Gdybyś nawet dowiódł jakoś, że miałeś rację w jakimś sensie, bo źle zinterpretowałem Twoje sformułowanie, to właściwie co dowiódłbyś w kontekście naszej dyskusji o tym, że nie jesteś w stanie podać niearbitralnych kryteriów weryfikacji?
Ja rozumiem, że jakieś pocieszenie chcesz mieć, a skoro poległeś w kwestii merytorycznej, to próbowałeś mnie jakoś "skubnąć" tworząc kolejne ze swoich zadań do galopu, polegające na skonstruowaniu zagmatwanego zdania, które obowiązkowo miałem rozkminiać. Samo to sformułowanie nic nie wnosiło do tematu, było taką typową wrzutką dla odwrócenia uwagi.
Niezależnie od tego, czy rzeczywiście Cię zrozumiałem źle (a nie np. winna jest niejasność, zagmatwanie Twoich sformułowań), to w głównej sprawie i tak status pozostaje niezmieniony - nie jesteś w stanie podać nam niearbitralnych kryteriów weryfikacji. Rozumiem, że powyższy pretekst pozwala Ci teraz przekierować w całości swoją uwagę z tego nieprzyjemnego faktu porzucenia problemu merytorycznego, o którym pragniesz jak najszybciej zapomnieć i robisz co możesz, aby o nim nie przypominano, na jakiś ten mój rzekomy "błąd" (albo i naprawdę błąd). Ale to jest właśnie samooszukiwanie się z Twojej strony - wyszukiwanie sobie jakichś pretekstów typu formalnego, aby po raz kolejny nie odpowiedzieć na pytania, które ja Tobie stawiam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14187
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Pon 12:22, 20 Gru 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Ja wcale tego "czyli X" nie wnioskowałem z powyższego zdania.
Bezpośrednio po tym zdaniu to napisałeś.
I tłumaczyłem też w innych miejscach na czym w całości mój pogląd polega.
Na tym, że z mojego zdania wywnioskowałeś coś przeciwnego?Mogłeś co najwyżej mieć INNE zdanie i na jego podstawie coś wywnioskować. Ale nie z mojego zdania. A użyłeś bezpośrednio po nim słowa "czyli", które oznacza wynikanie.

Gdybyś nawet dowiódł jakoś, że miałeś rację w jakimś sensie, bo źle zinterpretowałem Twoje sformułowanie, to właściwie co dowiódłbyś w kontekście naszej dyskusji o tym, że nie jesteś w stanie podać niearbitralnych kryteriów weryfikacji?

Ty znowu po krzakach łazisz.
Po pierwsze i drugie - wyżej już dowiodłem (a nie "gdybym" dowiódł), że miałem rację w takim sensie, że zrozumiałeś dane zdanie totalnie na opak (a nie tylko źle zinterpretowałeś).
Po trzecie - dyskusja o kryteriach weryfikacji jeszcze się nie zaczęła. Więc nie masz pojęcia, co jestem w stanie a czego nie jestem w stanie. Póki co próbuję sprawić, byś zrozumiał słowo pisane takim, jakie jest, a nie na opak.

Zdanie było napisane jasno i wprost - a ty "zrozumiałeś" coś przeciwnego. Co ciekawe - w ogóle nawet cię to nie rusza i tłumaczysz sobie, że próbuję "odwracać uwagę". Noż kurwa mać - facet, ty po prostu nie rozumiesz, co czytasz. Najpierw pokaż, że rozumiesz proste zdanie. Bo tygodnie płyną, a ty wciąż obstawiasz, że jest gites.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31395
Przeczytał: 103 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:23, 20 Gru 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Ja wcale tego "czyli X" nie wnioskowałem z powyższego zdania.
Bezpośrednio po tym zdaniu to napisałeś.
I tłumaczyłem też w innych miejscach na czym w całości mój pogląd polega.
Na tym, że z mojego zdania wywnioskowałeś coś przeciwnego?Mogłeś co najwyżej mieć INNE zdanie i na jego podstawie coś wywnioskować. Ale nie z mojego zdania. A użyłeś bezpośrednio po nim słowa "czyli", które oznacza wynikanie.

Gdybyś nawet dowiódł jakoś, że miałeś rację w jakimś sensie, bo źle zinterpretowałem Twoje sformułowanie, to właściwie co dowiódłbyś w kontekście naszej dyskusji o tym, że nie jesteś w stanie podać niearbitralnych kryteriów weryfikacji?

Ty znowu po krzakach łazisz.
Po pierwsze i drugie - wyżej już dowiodłem (a nie "gdybym" dowiódł), że miałem rację w takim sensie, że zrozumiałeś dane zdanie totalnie na opak (a nie tylko źle zinterpretowałeś).

Gdybyś dostał (boską) władzę obiektywnego ustalania racji rozumienia słów, czyli gdyby (!) Twoja pozycja w naszej dyskusji była wyróżniona (na nie wiadomo jakiej zasadzie), że zawsze będzie wiadomo iż
- jeśli coś pisze Irbisol, to mamy zrozumienie i to tak jest
- jeśli pisze Michał, a Irbisol twierdzi coś innego, to jest niezrozumienie ze strony Michała
Może jesteś przekonany o tej swojej wyróżnionej roli, czyli o tym, że Twoje SAMO STWIERDZENIE, iż znaczenie zdania jest takie, a takie, już oznacza iż to na pewno Twój odczyt zdania jest poprawny, a nie mój. Ale to przekonanie - choćby było największe - nie jest niczym obiektywnym w przestrzeni dyskusji. Oto z drugiej strony jest MOJE przekonanie, że sformułowałeś swoją myśl tak, iż UZASADNIONĄ jest interpretacja w sposób, który ja uznałem.
Zdaję sobie sprawę, że to może być dla Ciebie trudne - zaakceptowanie, że żadnej absolutnej, szczególnie wyróżnionej pozycji w dyskusji Ci nie przyznała żadne magiczna moc, czy inna siła. Po prostu są dwie strony, które mają jakieś WIZJE ZNACZEŃ w dyskusji. Kładą te znaczenia "na stół" bo:
- uważają, iż to dobrze rysuje problem
- że to uzasadnia określone stanowiska
- że stanowi odbicie tego, co ktoś powiedział
- że dobrze obrazuje to, co ktoś chciał powiedzieć, jaką ma intencję.
itp.
Chcę zwrócić uwagę teraz na aspekt, który - jak mam wrażenie - nigdy Ci się nawet nie przemknął przez myśl. Że naprawdę nie jesteś wyróżnionym epistemicznie dyskutantem.
Spróbuj choć trochę dotknąć myślą idei, którą teraz tu zapodałem. Bo w tym względzie zdajesz się być tabula rasa.

Irbisol napisał:
Po trzecie - dyskusja o kryteriach weryfikacji jeszcze się nie zaczęła. Więc nie masz pojęcia, co jestem w stanie a czego nie jestem w stanie. Póki co próbuję sprawić, byś zrozumiał słowo pisane takim, jakie jest, a nie na opak.

Tu akurat się zgodzę - dyskusja o kryteriach weryfikacji jeszcze się nie zaczęła.
I to jest właśnie mój zarzut!
Potrafisz tyle gadać, pisać, być przekonanym o swoich racjach, o weryfikacjach, które muszą być, które stwierdzasz, stwierdzasz, stwierdzasz, przy totalnie nie ruszonym aspekcie: a o czym tu jest właściwie mowa?
Ty pisząc o "weryfikacji" od X postów piszesz o "cosiu", o którym zielonego pojęcia nie masz. Cosia propagujesz, czynisz z niego zarzuty, w ogóle budujesz bogate narracje.

Powiedz mi, czym to się różni od sytuacji, gdy prorok w religii ogłasza: "jest taka potężna istota, która oceni wasze życiowe wybory, po śmierci da wam nową egzystencję, ale teraz nie mogę wam o niej za wiele więcej powiedzieć"?
Taki prorok przynajmniej pewne cechy owej istoty zapodał: że jest potężna (obok, że kocha ludzi, jest sprawiedliwa). Można się czepiać, że to mało. I na pewno chciałoby się mieć więcej informacji, zaś zarzut "za mało powiedziane, aby daną rzecz w pełni potwierdzić" jest tu w grze, ja go nie odrzucam.
Ty jednak, pisząc o weryfikacji jesteś jak prorok jeszcze bardziej arbitralny, jeszcze bardziej wymagający przyjmowanie na wiarę, czy "bo to tak jest", jeszcze mnie potrafiący wytłumaczyć, czym jest to coś, co on propaguje. W porównaniu z prorokiem biblijnym piszesz o czymś o wiele mniej określonym. I jeszcze szczycisz się najwyraźniej tym, że nie formułujesz założeń, czyli że nic o swoim cosiu nie mówisz.
Nie widzisz, jak stosuje się tu pięknie przysłowie: przyganiał kocioł garnkowi?...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14187
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Pon 22:49, 20 Gru 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Ja wcale tego "czyli X" nie wnioskowałem z powyższego zdania.
Bezpośrednio po tym zdaniu to napisałeś.
I tłumaczyłem też w innych miejscach na czym w całości mój pogląd polega.
Na tym, że z mojego zdania wywnioskowałeś coś przeciwnego?Mogłeś co najwyżej mieć INNE zdanie i na jego podstawie coś wywnioskować. Ale nie z mojego zdania. A użyłeś bezpośrednio po nim słowa "czyli", które oznacza wynikanie.

Gdybyś nawet dowiódł jakoś, że miałeś rację w jakimś sensie, bo źle zinterpretowałem Twoje sformułowanie, to właściwie co dowiódłbyś w kontekście naszej dyskusji o tym, że nie jesteś w stanie podać niearbitralnych kryteriów weryfikacji?

Ty znowu po krzakach łazisz.
Po pierwsze i drugie - wyżej już dowiodłem (a nie "gdybym" dowiódł), że miałem rację w takim sensie, że zrozumiałeś dane zdanie totalnie na opak (a nie tylko źle zinterpretowałeś).

Gdybyś dostał (boską) władzę obiektywnego ustalania racji rozumienia słów, czyli gdyby (!) Twoja pozycja w naszej dyskusji była wyróżniona (na nie wiadomo jakiej zasadzie), że zawsze będzie wiadomo iż
- jeśli coś pisze Irbisol, to mamy zrozumienie i to tak jest
- jeśli pisze Michał, a Irbisol twierdzi coś innego, to jest niezrozumienie ze strony Michała
Może jesteś przekonany o tej swojej wyróżnionej roli, czyli o tym, że Twoje SAMO STWIERDZENIE, iż znaczenie zdania jest takie, a takie, już oznacza iż to na pewno Twój odczyt zdania jest poprawny, a nie mój.

Jakie masz dysfunkcje, że nie rozumiesz że właśnie dopiero co o tym było (a nawet jest) i ty przed tym uciekasz?

z
"Nie oznacza to, że X"
wywnioskowałeś
"czyli X"

To ma być "zrozumienie ze strony Michała"?
Znowu coś biadolisz, a przecież masz żywy przykład, jak wspaniale rozumujesz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 3 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin