ŚFiNiA

Drizzt

Zwróć uwagę, że kręcimy się w kółko właśnie na mocy tego prawa.
Jeśli dałoby się obalić to prawo to twoje powyższe zdania nie miałaby żadnego sensu - mówiłbyś "jest tak, że prawo niesprzeczności jest prawdziwe i zarazem nie jest prawdziwe" - czyli nicbyś mi nie komunikował.

konrado5

A dlaczego piszesz o tym, co by było, gdybym pokonał to prawo? To nei ma żadnego znaczenia? I nie jest pewne, że nic bym wtedy nie zakomunikował, bo być może w jakiś inny pozalogiczny sposób by było to możliwe.

Drizzt

No to wskaż jakiś kierunek - co mogłoby to prawo złamać.
Jak to nie ma znaczenia - jesteś ograniczony swoim sposobem poznawania rzeczywistości i nic nie jesteś w stanie przeciwko temu zrobić.

wujzboj

konrado5

konrado5

wujzboj

Definicje nie bywaja sluszne lub niesluszne.

Definicje bywaja tylko przydatne lub nieprzydatne. Albo logicznie spojne lub logicznie niespojne.

A co do praw logiki: to sa zasady naszego myslenia, i w inny sposob nie jestesmy w stanie nic powiedziec, co bylibysmy w stanie rowniez przeanalizowac i na podstawie czego moglibysmy podejmowac trzymajace sie kupy decyzje. Uczenie sie jest oparte bowiem wlasnie na logice. I to samo dotyczy dyskusji.

Nie wiem, jak sie ma logika do rzeczywistosci. Wiem, ze bez niej nie jestem w stanie ani myslec ani rozmawiac ani dzialac.

konrado5

Czyli nie możesz być w 100% pewny, że doznania nie są złudzeniem, bo o tym mówią prawa logiki, a nie masz 100% pewności, czy prawa logiki są słuszne. Chodzi mi głównie o wykazanie słuszności tezy, że niczego nie można być w 100% pewnym. Są najwyżej rzeczy, których można być pewnym na 99,99%.

Drizzt

Niczego innego nie możemy ani pomyśleć ani zweryfikować.
Innymi słowy + zawracanie głowy.

konrado5

Drizzt

O to, o czym pisze cały czas. Opisy nie zbudowane na logice nie są dla nas pojmowalne.

konrado5

A jesteś tego w 100% pewny?

Drizzt

konrado5

Tłumaczyłem już dlaczego nie powinieneś być w 100% pewny. Nie wiem czego nie rozumiesz.

Drizzt

Jestem 100% pewny, że nie mogę pojąc opisu niespójnego logicznie - wiem to z autopsji, więc nie mogę zakwestionować.
Musisz się nauczyć, że to iż napiszesz zdanie nie znaczy wcale, że coś wyjaśniłeś lub dowiodłeś.

konrado5

A może w twoim mózgu są jakieś nieużywane części do pojęcia czegoś niespójnego logicznie, tylko nie wiesz w jaki sposób je aktywować?

Drizzt

nie pojmuje tego.

konrado5

Wykluczasz tą teorię?

Drizzt

oczywiście - nie pojmuję jak mógłby pojąć coś nielogicznego.

konrado5

To, że nie pojmujesz nie oznacza, że to jest niemożliwe.

Drizzt

Nie pojmuję twojej sugestii, że mógłbym pojąć coś nielogicznego.
A nie pojmuję jej bo NIE POTRAFIĘ pojąć czegoś nielogicznego. Chyba jasne?

konrado5

A może ci się wydaje, że nie potrafisz?

Drizzt

Nie wydaje mi się.
Staram się jak nie wiem i nie mogę.

konrado5

Ja też myślę, że nie wydaje mi się, ale nie jestem w 100% pewny, tylko najwyżej na 99%.

Drizzt

A ja jestem pewien na 100% że tez wewnętrznie sprzecznych nie pojmuje.