Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Logika" wg Irbisola? Cóż to jest?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 30, 31, 32  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14187
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Pon 18:45, 04 Kwi 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Cytat:
Mówiłeś o arbitralności w KAŻDEJ mojej tezie. Więc dostałeś JAKĄŚ moją tezę, byś wskazał w niej arbitralność. Powinna tam być, skoro jest w KAŻDEJ. A teraz się okazuje, że jednak nie w każdej?
I wskazałem - w przyjętych założeniach, paradygmatach (można to nazwać warunkiem początkowym) dla tej tezy.

Warunki początkowe to nie są założenia rozumowania.
Jesteś w stanie wskazać założenia rozumowania?

Cytat:
Jeśliby zaś nadal przyszło Ci do głowy mnie nękać w tej kwestii, to żądam najpierw od Ciebie wskazania, gdzie jak (rzekomo) pisałem o arbitralności w tym Twoim, a nie moim znaczeniu.

Wycofujesz się niczym Putin, który chce zdobyć Donbas i korytarz do Krymu twierdząc, że tak naprawdę tylko o to od początku chodziło.

Cała różnica pomiędzy nauką a arbitralną religią polega właśnie na istnieniu lub nie założeń rozumowania, a nie na różnicy w warunkach początkowych.
Jakiekolwiek zarzuty błędności rozumowania czy dodatkowych założeń ZAWSZE dotyczą założeń i błędów w rozumowaniu, a nie warunków początkowych.
A ty nagle, po dziecinnemu, twierdzisz że o te warunki tak naprawdę chodziło ...

Rozumiem, że się chcesz przekomarzać na zasadzie "nie, bo nie". Poza gołymi arbitralnymi stwierdzeniami, czy porównaniami, które każdy może sobie zrobić w Twojej wypowiedzi nie ma żadnego uzasadnienia. Przyjąłem do wiadomości, że się uparłeś przy swoim, ale nie ma z czym dyskutować. Na to, ze ktoś się uprze przy jakiejś tezie, nawet kompletnie nie mając argumentów, nic nie poradzę.
Ja odpadam.

Wyżej masz argumenty. Ruszyłeś którykolwiek z nich?

Nie widzę żadnych argumentów merytorycznych, tylko swoje stwierdzasz, stwierdzasz, stwierdzasz.

A z którym stwierdzeniem się nie zgadzasz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31395
Przeczytał: 103 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:47, 04 Kwi 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Cytat:
Mówiłeś o arbitralności w KAŻDEJ mojej tezie. Więc dostałeś JAKĄŚ moją tezę, byś wskazał w niej arbitralność. Powinna tam być, skoro jest w KAŻDEJ. A teraz się okazuje, że jednak nie w każdej?
I wskazałem - w przyjętych założeniach, paradygmatach (można to nazwać warunkiem początkowym) dla tej tezy.

Warunki początkowe to nie są założenia rozumowania.
Jesteś w stanie wskazać założenia rozumowania?

Cytat:
Jeśliby zaś nadal przyszło Ci do głowy mnie nękać w tej kwestii, to żądam najpierw od Ciebie wskazania, gdzie jak (rzekomo) pisałem o arbitralności w tym Twoim, a nie moim znaczeniu.

Wycofujesz się niczym Putin, który chce zdobyć Donbas i korytarz do Krymu twierdząc, że tak naprawdę tylko o to od początku chodziło.

Cała różnica pomiędzy nauką a arbitralną religią polega właśnie na istnieniu lub nie założeń rozumowania, a nie na różnicy w warunkach początkowych.
Jakiekolwiek zarzuty błędności rozumowania czy dodatkowych założeń ZAWSZE dotyczą założeń i błędów w rozumowaniu, a nie warunków początkowych.
A ty nagle, po dziecinnemu, twierdzisz że o te warunki tak naprawdę chodziło ...

Rozumiem, że się chcesz przekomarzać na zasadzie "nie, bo nie". Poza gołymi arbitralnymi stwierdzeniami, czy porównaniami, które każdy może sobie zrobić w Twojej wypowiedzi nie ma żadnego uzasadnienia. Przyjąłem do wiadomości, że się uparłeś przy swoim, ale nie ma z czym dyskutować. Na to, ze ktoś się uprze przy jakiejś tezie, nawet kompletnie nie mając argumentów, nic nie poradzę.
Ja odpadam.

Wyżej masz argumenty. Ruszyłeś którykolwiek z nich?

Nie widzę żadnych argumentów merytorycznych, tylko swoje stwierdzasz, stwierdzasz, stwierdzasz.

A z którym stwierdzeniem się nie zgadzasz?

Nie zgadzam się z BRAKIEM UZASADNIENIA.
Nie to jest Twoim błędem co napisałeś (bo właściwie to nic konkretnego nie napisałeś), ale to CZEGO ZABRAKŁO.
Mój zarzut jest taki, że NICZEGO NIE UZASADNIŁEŚ, tylko STWIERDZASZ.
A to podobno religie są tymi arbitralnymi...


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pon 19:11, 04 Kwi 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14187
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Wto 10:03, 05 Kwi 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Cytat:
Mówiłeś o arbitralności w KAŻDEJ mojej tezie. Więc dostałeś JAKĄŚ moją tezę, byś wskazał w niej arbitralność. Powinna tam być, skoro jest w KAŻDEJ. A teraz się okazuje, że jednak nie w każdej?
I wskazałem - w przyjętych założeniach, paradygmatach (można to nazwać warunkiem początkowym) dla tej tezy.
Warunki początkowe to nie są założenia rozumowania.Jesteś w stanie wskazać założenia rozumowania?
Cytat:
Jeśliby zaś nadal przyszło Ci do głowy mnie nękać w tej kwestii, to żądam najpierw od Ciebie wskazania, gdzie jak (rzekomo) pisałem o arbitralności w tym Twoim, a nie moim znaczeniu.
Wycofujesz się niczym Putin, który chce zdobyć Donbas i korytarz do Krymu twierdząc, że tak naprawdę tylko o to od początku chodziło.
Cała różnica pomiędzy nauką a arbitralną religią polega właśnie na istnieniu lub nie założeń rozumowania, a nie na różnicy w warunkach początkowych.Jakiekolwiek zarzuty błędności rozumowania czy dodatkowych założeń ZAWSZE dotyczą założeń i błędów w rozumowaniu, a nie warunków początkowych.A ty nagle, po dziecinnemu, twierdzisz że o te warunki tak naprawdę chodziło ...
Rozumiem, że się chcesz przekomarzać na zasadzie "nie, bo nie". Poza gołymi arbitralnymi stwierdzeniami, czy porównaniami, które każdy może sobie zrobić w Twojej wypowiedzi nie ma żadnego uzasadnienia. Przyjąłem do wiadomości, że się uparłeś przy swoim, ale nie ma z czym dyskutować. Na to, ze ktoś się uprze przy jakiejś tezie, nawet kompletnie nie mając argumentów, nic nie poradzę. Ja odpadam.
Wyżej masz argumenty. Ruszyłeś którykolwiek z nich?
Nie widzę żadnych argumentów merytorycznych, tylko swoje stwierdzasz, stwierdzasz, stwierdzasz.
A z którym stwierdzeniem się nie zgadzasz?
Nie zgadzam się z BRAKIEM UZASADNIENIA. Nie to jest Twoim błędem co napisałeś (bo właściwie to nic konkretnego nie napisałeś), ale to CZEGO ZABRAKŁO. Mój zarzut jest taki, że NICZEGO NIE UZASADNIŁEŚ, tylko STWIERDZASZ.A to podobno religie są tymi arbitralnymi...

Po pierwsze - brak napisania uzasadnienia nie oznacza braku uzasadnienia - cały czas się na tym wykładasz. Ja mogę na wezwanie uzasadnienie podać - religia nie może. Widzisz różnicę?
Więc skoro o tych uzasadnieniach mowa - chcesz uzasadnienia, że nauka rozumuje bez zbędnych założeń na podstawie tych samych warunków początkowych?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31395
Przeczytał: 103 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:12, 05 Kwi 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Cytat:
Mówiłeś o arbitralności w KAŻDEJ mojej tezie. Więc dostałeś JAKĄŚ moją tezę, byś wskazał w niej arbitralność. Powinna tam być, skoro jest w KAŻDEJ. A teraz się okazuje, że jednak nie w każdej?
I wskazałem - w przyjętych założeniach, paradygmatach (można to nazwać warunkiem początkowym) dla tej tezy.
Warunki początkowe to nie są założenia rozumowania.Jesteś w stanie wskazać założenia rozumowania?
Cytat:
Jeśliby zaś nadal przyszło Ci do głowy mnie nękać w tej kwestii, to żądam najpierw od Ciebie wskazania, gdzie jak (rzekomo) pisałem o arbitralności w tym Twoim, a nie moim znaczeniu.
Wycofujesz się niczym Putin, który chce zdobyć Donbas i korytarz do Krymu twierdząc, że tak naprawdę tylko o to od początku chodziło.
Cała różnica pomiędzy nauką a arbitralną religią polega właśnie na istnieniu lub nie założeń rozumowania, a nie na różnicy w warunkach początkowych.Jakiekolwiek zarzuty błędności rozumowania czy dodatkowych założeń ZAWSZE dotyczą założeń i błędów w rozumowaniu, a nie warunków początkowych.A ty nagle, po dziecinnemu, twierdzisz że o te warunki tak naprawdę chodziło ...
Rozumiem, że się chcesz przekomarzać na zasadzie "nie, bo nie". Poza gołymi arbitralnymi stwierdzeniami, czy porównaniami, które każdy może sobie zrobić w Twojej wypowiedzi nie ma żadnego uzasadnienia. Przyjąłem do wiadomości, że się uparłeś przy swoim, ale nie ma z czym dyskutować. Na to, ze ktoś się uprze przy jakiejś tezie, nawet kompletnie nie mając argumentów, nic nie poradzę. Ja odpadam.
Wyżej masz argumenty. Ruszyłeś którykolwiek z nich?
Nie widzę żadnych argumentów merytorycznych, tylko swoje stwierdzasz, stwierdzasz, stwierdzasz.
A z którym stwierdzeniem się nie zgadzasz?
Nie zgadzam się z BRAKIEM UZASADNIENIA. Nie to jest Twoim błędem co napisałeś (bo właściwie to nic konkretnego nie napisałeś), ale to CZEGO ZABRAKŁO. Mój zarzut jest taki, że NICZEGO NIE UZASADNIŁEŚ, tylko STWIERDZASZ.A to podobno religie są tymi arbitralnymi...

Po pierwsze - brak napisania uzasadnienia nie oznacza braku uzasadnienia - cały czas się na tym wykładasz. Ja mogę na wezwanie uzasadnienie podać - religia nie może. Widzisz różnicę?

Uzasadnienie może podać każdy (może z wyjątkiem Ciebie, bo z Tobą jeszcze na ten temat nie rozstrzygnięto dyskusji). Religia też je podaje - bardzo różne.
Jest kwestia JAKOŚCI owego uzasadnienia, a w szczególności czy nie jest ono kolejnym arbitralnymi widzimisiem uzasadniającego.
Tu mamy pełną skalę możliwości
- od braku podania uzasadnień w ogóle - jak np. w dyskusji z Tobą, gdzie się upierasz, że Ty nie musisz podawać uzasadnień, bo przecież brak podania uzasadnienia, jeszcze nie oznacza, że tego uzasadnienie nie ma. W każdym razie tu jesteś Ty.
poprzez
- uzasadnienia podane, ale toczy się dyskusja nad ich zasadnością - to jest wyższy poziom uzasdanialności, tu np. mamy religię, której uzasadnienia (np. Biblia, czy kwestia początku świata) są dyskutowane, można je uznać za dyskusyjne, ale przynajmniej już nad nimi jest możliwość toczenia dyskusji (nie tak jak u Ciebie, gdzie nawet uzasadnienia nie formułujesz, czyli nie ma nad czym dyskutować)
do
- uzasadnień, co do których obie strony zgadzają się, iż są wystarczająco klarowne i oparte o akceptowane przez obie strony założenia.

Są oczywiście po drodze poziomy pośrednie, a nawet niuanse pod różnymi kątami rozpatrywane.

Irbisol napisał:
Więc skoro o tych uzasadnieniach mowa - chcesz uzasadnienia, że nauka rozumuje bez zbędnych założeń na podstawie tych samych warunków początkowych?

"Zbędność" założeń jest kolejnym pytaniem.
Nauka, logika rzeczywiście stara się ograniczać założenia - wychodząc z założenia (znowu - mamy tu kolejne założenie), że mniejsza ilość postulatów czyni obraz intelektualny klarowniejszym. Więc brzytwa raczej tnie, niż nie tnie. Ale nie istnieje żaden jednoznaczny system klasyfikowania co ciąć należy, a czego nie.
Poza tym, biorąc pod uwagę różne kryteria, raz wyjdzie że ciąć trzeba w sposób A, a raz, że w sposób B.
Religia ma przynajmniej tę przewagę na Twoją "logiką", że wyjaśnia co zakłada, a czego nie. Ty nawet nie jesteś w stanie sprecyzować swoich założeń, więc masz do dyspozycji jedynie chaos i widzimiś na maksa - za każdym razem coś tam ogłosisz jako swoją prawdę, co Cię do niczego intelektualnie nie zobowiązuje.. Bo tak naprawdę sam nie wiesz z czego wnioskujesz.
Jesteś "logiczny" wyłącznie w wybranych na zasadzie "umiem dodać 2 do 2" (co nawet przedszkolak umie), ale nie jesteś w stanie wytłumaczyć z niczego, o czym tu dyskutujemy, czyli z założeń rozumowania.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Wto 13:16, 05 Kwi 2022, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14187
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Śro 6:53, 06 Kwi 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Cytat:
Mówiłeś o arbitralności w KAŻDEJ mojej tezie. Więc dostałeś JAKĄŚ moją tezę, byś wskazał w niej arbitralność. Powinna tam być, skoro jest w KAŻDEJ. A teraz się okazuje, że jednak nie w każdej?
I wskazałem - w przyjętych założeniach, paradygmatach (można to nazwać warunkiem początkowym) dla tej tezy.
Warunki początkowe to nie są założenia rozumowania.Jesteś w stanie wskazać założenia rozumowania?
Cytat:
Jeśliby zaś nadal przyszło Ci do głowy mnie nękać w tej kwestii, to żądam najpierw od Ciebie wskazania, gdzie jak (rzekomo) pisałem o arbitralności w tym Twoim, a nie moim znaczeniu.
Wycofujesz się niczym Putin, który chce zdobyć Donbas i korytarz do Krymu twierdząc, że tak naprawdę tylko o to od początku chodziło.
Cała różnica pomiędzy nauką a arbitralną religią polega właśnie na istnieniu lub nie założeń rozumowania, a nie na różnicy w warunkach początkowych.Jakiekolwiek zarzuty błędności rozumowania czy dodatkowych założeń ZAWSZE dotyczą założeń i błędów w rozumowaniu, a nie warunków początkowych.A ty nagle, po dziecinnemu, twierdzisz że o te warunki tak naprawdę chodziło ...
Rozumiem, że się chcesz przekomarzać na zasadzie "nie, bo nie". Poza gołymi arbitralnymi stwierdzeniami, czy porównaniami, które każdy może sobie zrobić w Twojej wypowiedzi nie ma żadnego uzasadnienia. Przyjąłem do wiadomości, że się uparłeś przy swoim, ale nie ma z czym dyskutować. Na to, ze ktoś się uprze przy jakiejś tezie, nawet kompletnie nie mając argumentów, nic nie poradzę. Ja odpadam.
Wyżej masz argumenty. Ruszyłeś którykolwiek z nich?
Nie widzę żadnych argumentów merytorycznych, tylko swoje stwierdzasz, stwierdzasz, stwierdzasz.
A z którym stwierdzeniem się nie zgadzasz?
Nie zgadzam się z BRAKIEM UZASADNIENIA. Nie to jest Twoim błędem co napisałeś (bo właściwie to nic konkretnego nie napisałeś), ale to CZEGO ZABRAKŁO. Mój zarzut jest taki, że NICZEGO NIE UZASADNIŁEŚ, tylko STWIERDZASZ.A to podobno religie są tymi arbitralnymi...

Po pierwsze - brak napisania uzasadnienia nie oznacza braku uzasadnienia - cały czas się na tym wykładasz. Ja mogę na wezwanie uzasadnienie podać - religia nie może. Widzisz różnicę?

Uzasadnienie może podać każdy (może z wyjątkiem Ciebie, bo z Tobą jeszcze na ten temat nie rozstrzygnięto dyskusji). Religia też je podaje - bardzo różne.
Jest kwestia JAKOŚCI owego uzasadnienia, a w szczególności czy nie jest ono kolejnym arbitralnymi widzimisiem uzasadniającego.
Tu mamy pełną skalę możliwości
- od braku podania uzasadnień w ogóle - jak np. w dyskusji z Tobą, gdzie się upierasz, że Ty nie musisz podawać uzasadnień, bo przecież brak podania uzasadnienia, jeszcze nie oznacza, że tego uzasadnienie nie ma. W każdym razie tu jesteś Ty.

Bredzisz. Nawet teraz piszę, że uzasadnienie mogę podać, a ty to "zinterpretowałeś", że nie muszę podawać.
Ponieważ uzasadnienie jest śmiesznie proste, zapewne nawet nie będziesz go chciał, a będziesz się skupiał na tym, że go nie podałem.

Biblia podaje uzasadnienia z dupy, co również można śmiesznie łatwo uzasadnić.

Cytat:
Irbisol napisał:
Więc skoro o tych uzasadnieniach mowa - chcesz uzasadnienia, że nauka rozumuje bez zbędnych założeń na podstawie tych samych warunków początkowych?

"Zbędność" założeń jest kolejnym pytaniem.
Nauka, logika rzeczywiście stara się ograniczać założenia - wychodząc z założenia (znowu - mamy tu kolejne założenie), że mniejsza ilość postulatów czyni obraz intelektualny klarowniejszym. Więc brzytwa raczej tnie, niż nie tnie. Ale nie istnieje żaden jednoznaczny system klasyfikowania co ciąć należy, a czego nie.
Poza tym, biorąc pod uwagę różne kryteria, raz wyjdzie że ciąć trzeba w sposób A, a raz, że w sposób B.
Religia ma przynajmniej tę przewagę na Twoją "logiką", że wyjaśnia co zakłada, a czego nie.

Ja też ci wyjaśniłem, co zakładam. Niczego nie zakładam (dane do zadania to nie jest założenie rozumowania ani nic, co się dodatkowo zakłada).
Ty natomiast twierdzisz, że coś jeszcze zakładam - tudzież że nauka tak samo zakłada jak religia, bo też ma dane początkowe.

Więc w końcu wykrztusisz z siebie coś w temacie? Jaką taktykę obierasz?
Ciśniesz, że dane początkowe to pełnoprawne założenia i zrównujesz naukę z religią?
Czy może wskażesz w końcu te założenia rozumowania u mnie w przypadku niebitej żony?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31395
Przeczytał: 103 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:26, 06 Kwi 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Więc w końcu wykrztusisz z siebie coś w temacie? Jaką taktykę obierasz?
Ciśniesz, że dane początkowe to pełnoprawne założenia i zrównujesz naukę z religią?
Czy może wskażesz w końcu te założenia rozumowania u mnie w przypadku niebitej żony?

Wskazywałem nie raz Twoje założenia, które czynisz nieświadomie.
Co do zrównywania nauki z religią to nie głoszę tu żadnej tezy zrównującej. Są podobieństwa, są różnice. Nie jesteś w ogóle gotowy do poprawnej dyskusji o tym różnicowaniu (albo i utożsamianiu), bo nawet nie umiesz podać podstawowych POJĘĆ - SKŁADNIKÓW OCENY ZAGADNIENIA, które przecież byłyby założeniami w rozumowaniu. Możesz sobie co najwyżej zrzędzić konstruując chochoły, w ramach których będziesz głosił SKRAJNIE ROZMYTE DOMNIEMANIA o moim "zrównywaniu" czegokolwiek. Ale niczego tu nie będziesz w stanie nazwać, przeanalizować, bo nawet pojęć nie jesteś w stanie (bez uświadomienia założeń) sformułowań, ułożyć, zacząć je porównywać i zestawiać w kontekstach. Możesz tylko TWIERDZIĆ ARBITRALNIE używając pojęć, których sam nie rozumiesz, którym nie umiesz nadać formy nie odnoszącej się do rozmytej magmy swoich mniemań luźnych. U Ciebie całe rozumowanie musi być zawsze ad hoc, zawsze "bo to Irbisol stwierdził", więc można mu dalej jedynie ślepo uwierzyć, bez szansy na zweryfikowanie podstaw owego stwierdzenia. Takie są konsekwencje braku świadomości założeń - podstaw rozumowania, bez założeń będziesz zawsze rozumował z NICZEGO KONKRETNEGO, z pojęciowej pustki, z luźnych intuicyjnych, odczuciowych, nieweryfikowalnych widzimisiów i zdajemisiów. Jesteś idealnie NIEFALSYFIKOWALNY w swoim rozumowaniu.

Piszę natomiast o temacie wątku, czyli Twojej "logice", opartej o zasadę: nie czynisz założeń, czyli wszystko co twierdzisz jest automatycznie z Twoich intuicyjnych widzimisiów. Gdybyś czynił założenia, to mógłbyś się na nie powoływać, miałbyś szansę pokazać Z CZEGO bierzesz swoje tezy. Ty nie masz tej sposobności, czyli w uzasadnieniu religii nie dorastasz do pięt, bo religia przynajmniej jakieś podstawy wskazać potrafi (Biblię, zagadnienie początku wszechświata, czy co tam jeszcze). Ty do wskazania jako podstawę nie masz TOTALNIE NIC (nie licząc śmiesznych pustych deklaracji, które każdy może złożyć w stylu "rozumuję logiką, bo umiem dodać 2+2).


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Śro 13:20, 06 Kwi 2022, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14187
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Śro 18:05, 06 Kwi 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Więc w końcu wykrztusisz z siebie coś w temacie? Jaką taktykę obierasz?
Ciśniesz, że dane początkowe to pełnoprawne założenia i zrównujesz naukę z religią?
Czy może wskażesz w końcu te założenia rozumowania u mnie w przypadku niebitej żony?

Wskazywałem nie raz Twoje założenia, które czynisz nieświadomie.

Dotyczące rozumowania, czy jakieś poboczne?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31395
Przeczytał: 103 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:05, 06 Kwi 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Więc w końcu wykrztusisz z siebie coś w temacie? Jaką taktykę obierasz?
Ciśniesz, że dane początkowe to pełnoprawne założenia i zrównujesz naukę z religią?
Czy może wskażesz w końcu te założenia rozumowania u mnie w przypadku niebitej żony?

Wskazywałem nie raz Twoje założenia, które czynisz nieświadomie.

Dotyczące rozumowania, czy jakieś poboczne?

Dotyczące rozumowania od strony JEGO PODSTAW, a nie wewnątrz jego przebiegu. Jak to z założeniami - czyni się, żeby z NICH było rozumowanie, a nie żeby modyfikować je w środku.
Na tym właśnie polega cała idea, że dzieli się rozumowanie
- na aspekt jawny ZAŁOŻONY PRZED rozumowaniem
- i samo działanie, które już z tego wcześniejszego tylko czerpie.
Dzięki temu, że tak właśnie konstruuje się ścieżkę myśli, możliwe jest docieranie do ROZUMIENIA CO Z CZEGO SIĘ BIERZE, czyli powstaje ROZUMOWANIE ANALITYCZNE.

Próbujesz mnie zmusić do pokazania Ci założeń w rozumowaniu - w środku - co tylko oznacza, iż nie wiesz, czym w ogóle są założenia. Założenia funkcjonują PRZED samą "materią i maszynerią" rozumowania, stanowią do niego punkt wyjściowy.
Działanie jest czymś oddzielonym od etapu przygotowawczego do działania. Doszukiwanie się założenia wewnątrz działania myślą podobne jest do próby wskazywania, gdzie stolarz wiercący otwór wiertarką buduje samą wiertarkę. To nie tak - wiertarka została skonstruowana wcześniej, zaś podczas pracy JEST UŻYWANA.
Podobnie jest z założeniami - są one tworzone na wcześniejszym etapie, niż samo procesowanie rozumowania - choć rozumowanie, z nich czerpie, na nich się opiera.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Czw 11:28, 07 Kwi 2022, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14187
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Czw 18:51, 07 Kwi 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Więc w końcu wykrztusisz z siebie coś w temacie? Jaką taktykę obierasz?
Ciśniesz, że dane początkowe to pełnoprawne założenia i zrównujesz naukę z religią?
Czy może wskażesz w końcu te założenia rozumowania u mnie w przypadku niebitej żony?

Wskazywałem nie raz Twoje założenia, które czynisz nieświadomie.

Dotyczące rozumowania, czy jakieś poboczne?

Dotyczące rozumowania od strony JEGO PODSTAW, a nie wewnątrz jego przebiegu.

I uznałeś, że tymi PODSTAWAMI jest wybór że o tym będzie mowa?

Cytat:
Próbujesz mnie zmusić do pokazania Ci założeń w rozumowaniu - w środku - co tylko oznacza, iż nie wiesz, czym w ogóle są założenia. Założenia funkcjonują PRZED samą "materią i maszynerią" rozumowania, stanowią do niego punkt wyjściowy.

Do ciebie autentycznie nic nie dociera.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31395
Przeczytał: 103 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:42, 07 Kwi 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Więc w końcu wykrztusisz z siebie coś w temacie? Jaką taktykę obierasz?
Ciśniesz, że dane początkowe to pełnoprawne założenia i zrównujesz naukę z religią?
Czy może wskażesz w końcu te założenia rozumowania u mnie w przypadku niebitej żony?

Wskazywałem nie raz Twoje założenia, które czynisz nieświadomie.

Dotyczące rozumowania, czy jakieś poboczne?

Dotyczące rozumowania od strony JEGO PODSTAW, a nie wewnątrz jego przebiegu.

I uznałeś, że tymi PODSTAWAMI jest wybór że o tym będzie mowa?

Właściwie to nie wiem o co Ci chodzi o w tym pytaniu.

Irbisol napisał:
Cytat:
Próbujesz mnie zmusić do pokazania Ci założeń w rozumowaniu - w środku - co tylko oznacza, iż nie wiesz, czym w ogóle są założenia. Założenia funkcjonują PRZED samą "materią i maszynerią" rozumowania, stanowią do niego punkt wyjściowy.

Do ciebie autentycznie nic nie dociera.

Czyli nie masz nic do powiedzenia w kwestii czy założenia są PRZED rozumowaniem, czy w jego TRAKCIE?
Napisać w odpowiedzi "Do ciebie autentycznie nic nie dociera." oczywiście na każdy argument, bo taka odpowiedź nie zajmuje żadnego stanowiska W SPRAWIE. Zapewne dlatego, że W SPRAWIE albo w ogóle stanowiska nie masz, albo zorientowałeś się właśnie, że masz niemożliwy do ogarnięcia bałagan pojęciowy i w ogóle nie wiedziałbyś co odpowiedzieć W SPRAWIE.
Tak można sobie "dyskutować" raz o coś pytając, a za chwilę rzucając jakąś uwagę o "nie docieraniu". W końcu dzięki temu, nikt nie może Ci niczego zarzucić, bo nawet nie sposób jest się zorientować, czy cokolwiek W SPRAWIE głosisz, czy tylko wrzucasz te luźne uwagi na okrętkę. Zarzuty tak może i zablokujesz, ale jako tako bystry obserwator będzie widział, że W SPRAWIE nie masz nic do powiedzenia.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Czw 20:43, 07 Kwi 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14187
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Pią 11:02, 08 Kwi 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Więc w końcu wykrztusisz z siebie coś w temacie? Jaką taktykę obierasz?Ciśniesz, że dane początkowe to pełnoprawne założenia i zrównujesz naukę z religią?Czy może wskażesz w końcu te założenia rozumowania u mnie w przypadku niebitej żony?
Wskazywałem nie raz Twoje założenia, które czynisz nieświadomie.
Dotyczące rozumowania, czy jakieś poboczne?
Dotyczące rozumowania od strony JEGO PODSTAW, a nie wewnątrz jego przebiegu.
I uznałeś, że tymi PODSTAWAMI jest wybór że o tym będzie mowa?
Właściwie to nie wiem o co Ci chodzi o w tym pytaniu.

O odpowiedź. Albo potwierdzenie, albo zaprzeczenie. Jeżeli zaprzeczenie, to mile widziane jest, co uznałeś za te PODSTAWY rozumowania.

Cytat:
Irbisol napisał:
Cytat:
Próbujesz mnie zmusić do pokazania Ci założeń w rozumowaniu - w środku - co tylko oznacza, iż nie wiesz, czym w ogóle są założenia. Założenia funkcjonują PRZED samą "materią i maszynerią" rozumowania, stanowią do niego punkt wyjściowy.
Do ciebie autentycznie nic nie dociera.
Czyli nie masz nic do powiedzenia w kwestii czy założenia są PRZED rozumowaniem, czy w jego TRAKCIE?

To się okaże w zależności od tego, co odpowiesz na powyższe pytanie - czyli co uznałeś za owe PODSTAWY rozumowania (które założyłem niby).
Obstawiam, że zatoczyłeś ciasne kółko i wróciłeś do tego, o czym mowa była wcześniej - a więc mylisz dane początkowe z założeniami rozumowania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31395
Przeczytał: 103 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:07, 08 Kwi 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Obstawiam, że zatoczyłeś ciasne kółko i wróciłeś do tego, o czym mowa była wcześniej - a więc mylisz dane początkowe z założeniami rozumowania.

Nie rozróżniam danych początkowych i założeń rozumowania. Dane początkowe w rozumowaniach są też założeniami.
Jeśli widzisz tu jakąś funkcjonalną różnicę, to ją wytłumacz.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pią 11:07, 08 Kwi 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14187
Przeczytał: 17 tematów


PostWysłany: Sob 12:57, 09 Kwi 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Obstawiam, że zatoczyłeś ciasne kółko i wróciłeś do tego, o czym mowa była wcześniej - a więc mylisz dane początkowe z założeniami rozumowania.

Nie rozróżniam danych początkowych i założeń rozumowania. Dane początkowe w rozumowaniach są też założeniami.
Jeśli widzisz tu jakąś funkcjonalną różnicę, to ją wytłumacz.

Dane początkowe nic nie mówią na temat, w jaki sposób rozumowanie zostanie przeprowadzone. Można przeprowadzić rozumowanie posługując się wyłącznie danymi początkowymi i logiką lub dodatkowymi założeniami, ew. jeszcze błędnie rozumując.
Ocenie podlega rozumowanie wnioskujące z danych początkowych.
Inaczej zresztą się nie da, bo będzie (znowu zataczasz kółeczko) zarzucanie matematykowi założeń przy dowolnym dowodzie matematycznym bez odróżnienia dowodzenia, gdzie ktoś totalnie z dupy sobie coś dodatkowego zakłada.

Odpowiedz na pytanie, co uznałeś za podstawy rozumowania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31395
Przeczytał: 103 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:36, 09 Kwi 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Obstawiam, że zatoczyłeś ciasne kółko i wróciłeś do tego, o czym mowa była wcześniej - a więc mylisz dane początkowe z założeniami rozumowania.

Nie rozróżniam danych początkowych i założeń rozumowania. Dane początkowe w rozumowaniach są też założeniami.
Jeśli widzisz tu jakąś funkcjonalną różnicę, to ją wytłumacz.

Dane początkowe nic nie mówią na temat, w jaki sposób rozumowanie zostanie przeprowadzone. Można przeprowadzić rozumowanie posługując się wyłącznie danymi początkowymi i logiką lub dodatkowymi założeniami, ew. jeszcze błędnie rozumując.

Można. Jak wiele rzeczy można, tylko co z tego?

Irbisol napisał:
Odpowiedz na pytanie, co uznałeś za podstawy rozumowania.

Podstawami rozumowania są:
- Definicje pojęć (element języka)
- Model użycia pojęć, teoria w której mają one odniesienia i znaczenia (element języka)
- Dane doświadczalne (o ile występują, bo np. w matematyce nie wystąpią)
- Metodologia (np. mechanizmy korekty błędów, falsyfikacji, weryfikacji)
- Przyjęte zasady logiki, często też postulaty matematyki (przykładową kontrowersją jest przyjęcie pewnika wyboru)
- Kwestie światopoglądowe i filozoficzne - w tym decyzje czy w ogóle taki rodzaj poznania kogoś interesuje; także cele poznawcze.
Każda z tych podstaw ewoluuje w rozwoju ludzkości od wieków (czasem od tysiącleci), zmieniając się i doskonaląc. Ten fakt zmienności świadczy także o tym, że nie jest to nic automatycznego, czy absolutnego, co każdy przyjmuje w identycznej postaci, lecz coś, o czym DECYDUJE CZY TO PRZYJĄĆ, CZY MOŻE ZASTĄPIĆ CZYMŚ INNYM. Będzie tu zatem WYBÓR OPARTY O WIARĘ W SENSOWNOŚĆ jakiegoś kierunku rozumowania. W każdej praktycznie kwestii.
Naiwnie rozumujących ludzi może w tej sytuacji mylić występowanie sytuacji, w których coś wydaje się z góry przesądzone - jak przykładowe 2+2=4. Niektórym się zdaje, że skoro takie wskazane oczywistości występują, to znaczy, że w ogóle światem rządzi oczywistość. Taką postawę zwykle owi naiwni łączą z przekonaniem, iż to właśnie oni są depozytariuszami owej prawdy o rzeczywistości, że - z nieznanych powodów - akurat im, a nie np. ich oponentom przyszło wiedzieć "jak się rzeczy mają". Z perspektywy zewnętrznej są to po prostu ludzie, którzy NIE WERYFIKUJĄ, NIE STAWIAJĄ W WĄTPLIWOŚCIACH tego, co im do głowy przychodzi. Oni zadowalają się tym chciejstwem, aby to ich była racja, więc przyjmując z góry tę rację, sami sobie za chwilę - tymi samymi założeniami, w ramach których to przyjmowali - własne poglądy "potwierdzają". Taki samograj błędnego koła.
Pewnie znowu się spytasz o to co jest podstawą...
Pewnie te moje 6 punktów w Twojej percepcji już za chwilę wyparuje...
Zastanawiam się tylko, kiedy znowu zadasz to samo pytanie: jakie są założenia, jakie podstawy rozumowania?... :think: (bo już parę razy podobne rzeczy wypisywałem...)


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Sob 13:41, 09 Kwi 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Katolikus




Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2225
Przeczytał: 180 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:31, 09 Kwi 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Obstawiam, że zatoczyłeś ciasne kółko i wróciłeś do tego, o czym mowa była wcześniej - a więc mylisz dane początkowe z założeniami rozumowania.

Nie rozróżniam danych początkowych i założeń rozumowania. Dane początkowe w rozumowaniach są też założeniami.
Jeśli widzisz tu jakąś funkcjonalną różnicę, to ją wytłumacz.

Dane początkowe nic nie mówią na temat, w jaki sposób rozumowanie zostanie przeprowadzone. Można przeprowadzić rozumowanie posługując się wyłącznie danymi początkowymi i logiką lub dodatkowymi założeniami, ew. jeszcze błędnie rozumując.
Ocenie podlega rozumowanie wnioskujące z danych początkowych.

Jest gdzieś w literaturze rozróżnienie na "dane początkowe" i "założenie rozumowania", czy sam to sobie wymyśliłeś?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5620
Przeczytał: 72 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:49, 09 Kwi 2022    Temat postu:

Katolikus napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Obstawiam, że zatoczyłeś ciasne kółko i wróciłeś do tego, o czym mowa była wcześniej - a więc mylisz dane początkowe z założeniami rozumowania.

Nie rozróżniam danych początkowych i założeń rozumowania. Dane początkowe w rozumowaniach są też założeniami.
Jeśli widzisz tu jakąś funkcjonalną różnicę, to ją wytłumacz.

Dane początkowe nic nie mówią na temat, w jaki sposób rozumowanie zostanie przeprowadzone. Można przeprowadzić rozumowanie posługując się wyłącznie danymi początkowymi i logiką lub dodatkowymi założeniami, ew. jeszcze błędnie rozumując.
Ocenie podlega rozumowanie wnioskujące z danych początkowych.

Jest gdzieś w literaturze rozróżnienie na "dane początkowe" i "założenie rozumowania", czy sam to sobie wymyśliłeś?


Ty to jesteś inteligentny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31395
Przeczytał: 103 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:03, 09 Kwi 2022    Temat postu:

Katolikus napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Obstawiam, że zatoczyłeś ciasne kółko i wróciłeś do tego, o czym mowa była wcześniej - a więc mylisz dane początkowe z założeniami rozumowania.

Nie rozróżniam danych początkowych i założeń rozumowania. Dane początkowe w rozumowaniach są też założeniami.
Jeśli widzisz tu jakąś funkcjonalną różnicę, to ją wytłumacz.

Dane początkowe nic nie mówią na temat, w jaki sposób rozumowanie zostanie przeprowadzone. Można przeprowadzić rozumowanie posługując się wyłącznie danymi początkowymi i logiką lub dodatkowymi założeniami, ew. jeszcze błędnie rozumując.
Ocenie podlega rozumowanie wnioskujące z danych początkowych.

Jest gdzieś w literaturze rozróżnienie na "dane początkowe" i "założenie rozumowania", czy sam to sobie wymyśliłeś?

Ja na przykład nie spotkałem. Obstawiam raczej, że mamy tu dość autorską wizję Irbisola (choć on sam może nie przyznać, że to jest jego indywidualna inicjatywa, bo on chyba wierzy, że jego pojmowanie świata jest prawdą samą w sobie, wierzy że rozumuje "samą logiką", która według niego jest jedna i nie ma alternatyw).
Ale nawet nie w tym rzecz, bo przecież każdemu wolno coś mysleć, tworzyć, wizje mieć. Niechby Irbisol wymyślił tutaj coś od siebie fajnego. Ale...
Niechby to chociaż:
- potrafił w miarę precyzyjnie opisać, nakreślić jasne granice
- potem gdyby wyjaśnił tę kluczową różnice w działaniu.
Problem w tym, że u Irbisola niemal każdy argument jest tak ad hoc - nie wiadomo, skąd się bierze - po prostu Irbisol to STWIERDZA. Jedyny sposób przyjęcia jego stwierdzeń to NA ŚLEPĄ WIARĘ, że skoro tak mówi, to tak musi być. Co ciekawe dokładnie ten sam zarzut czyni Irbisol religii.
Jak widać punkt widzenia w tym wypadku bardzo zależy od punktu siedzenia...


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Sob 17:20, 09 Kwi 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Katolikus




Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2225
Przeczytał: 180 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:18, 09 Kwi 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Katolikus napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Obstawiam, że zatoczyłeś ciasne kółko i wróciłeś do tego, o czym mowa była wcześniej - a więc mylisz dane początkowe z założeniami rozumowania.

Nie rozróżniam danych początkowych i założeń rozumowania. Dane początkowe w rozumowaniach są też założeniami.
Jeśli widzisz tu jakąś funkcjonalną różnicę, to ją wytłumacz.

Dane początkowe nic nie mówią na temat, w jaki sposób rozumowanie zostanie przeprowadzone. Można przeprowadzić rozumowanie posługując się wyłącznie danymi początkowymi i logiką lub dodatkowymi założeniami, ew. jeszcze błędnie rozumując.
Ocenie podlega rozumowanie wnioskujące z danych początkowych.

Jest gdzieś w literaturze rozróżnienie na "dane początkowe" i "założenie rozumowania", czy sam to sobie wymyśliłeś?

Ja na przykład nie spotkałem. Czyli mamy tu dość autorską wizję Irbisola.
Ale nawet nie w tym rzecz, bo przecież każdemu wolno coś mysleć, tworzyć, wizje mieć. Niechby Irbisol wymyślił tutaj coś od siebie fajnego. Ale...


Gdy Irbisol egzaminuje religie pod kątem swoich kryteriów to oczekuje w dyskusji wypowiedzi "z samej góry". Tylko jeśli przyniesiesz Irbisolowi na tacy wypowiedź samego papieża, że Bóg może nie istnieć to Irbisol coś tam uzna..

To ja też chcę sprawdzić czy Irbisolwe rozróżnienie na "założenia" i "dane początkowe" ma wyraźne rozróżnienie w naukach o logice.

Jeśli Irbisol ma rację to fajnie. Dowiem czegoś nowego. A może to tylko jego prywatne rozróżnienie.

szaryobywatel napisał:
Ty to jesteś inteligentny.

Potrafisz nie pajacować?


Ostatnio zmieniony przez Katolikus dnia Sob 17:19, 09 Kwi 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31395
Przeczytał: 103 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:25, 09 Kwi 2022    Temat postu:

Katolikus napisał:
Jeśli Irbisol ma rację to fajnie. Dowiem czegoś nowego. A może to tylko jego prywatne rozróżnienie.

Fajnie by, rzeczywiście było, gdyby się okazało, iż Irbisol może z tego podziału na "dane początkowe" i "założenia rozumowania" stworzyć jakąś spójną koncepcję. Jeszcze się u niego nie spotkałem z takim całościowym, syntetycznym wyklarowaniem się koncepcji, ale może to będzie pierwszy wyjątek...
Ale obawiam się, że nie wyjdzie Irbisol poza intuicyjnie niejasne sformułowania, a dalej nie odpowiadanie na pytania do niego, tylko szybko zadawanie pytań temu, kto spróbuje przeegzaminować ową koncepcję logicznie. Zapewne wtedy sprawa się stoczy w dyskusję o słówka i o konieczność spełniania wymyślonych przez Irbisola zadań do realizacji (która to realizacja i tak zawsze będzie według Irbisola niesatysfakcjonująca, a co za tym idzie to on wykaże swoją wyższość).


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Sob 17:26, 09 Kwi 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5620
Przeczytał: 72 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:28, 09 Kwi 2022    Temat postu:

Katolikus napisał:

szaryobywatel napisał:
Ty to jesteś inteligentny.

Potrafisz nie pajacować?


No właśnie, potrafisz nie pajacować? Przecież Ty w ogóle nie rozumiesz co czytasz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Katolikus




Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2225
Przeczytał: 180 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:20, 09 Kwi 2022    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Katolikus napisał:

szaryobywatel napisał:
Ty to jesteś inteligentny.

Potrafisz nie pajacować?


No właśnie, potrafisz nie pajacować? Przecież Ty w ogóle nie rozumiesz co czytasz.


Uargumentuj to, co napisałeś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5620
Przeczytał: 72 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:28, 09 Kwi 2022    Temat postu:

Katolikus napisał:
szaryobywatel napisał:
Katolikus napisał:

szaryobywatel napisał:
Ty to jesteś inteligentny.

Potrafisz nie pajacować?


No właśnie, potrafisz nie pajacować? Przecież Ty w ogóle nie rozumiesz co czytasz.


Uargumentuj to, co napisałeś.


Proszę, oto wypowiedź Irbisola:
"Dane początkowe nic nie mówią na temat, w jaki sposób rozumowanie zostanie przeprowadzone. Można przeprowadzić rozumowanie posługując się wyłącznie danymi początkowymi i logiką lub dodatkowymi założeniami, ew. jeszcze błędnie rozumując. "

która coś powinna przypominać... a no tak, to coś nazywa się metoda naukowa. Ty nie skojarzyłeś o czym mowa, spytałeś czy "Jest gdzieś w literaturze rozróżnienie na "dane początkowe" i "założenie rozumowania", czy sam to sobie wymyśliłeś?". Pozwolę sobie się wtrącić z odpowiedzią: ani nie ma, ani sam sobie tego nie wymyślił. rozróżnienie jest czymś oczywistym. Nauka to nie filozofia. A Ty ani o jednym, ani o drugim nie masz pojęcia, inaczej nie zadawałbyś takich infantylnych pytań.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31395
Przeczytał: 103 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:33, 10 Kwi 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Katolikus napisał:
Jeśli Irbisol ma rację to fajnie. Dowiem czegoś nowego. A może to tylko jego prywatne rozróżnienie.

Fajnie by, rzeczywiście było, gdyby się okazało, iż Irbisol może z tego podziału na "dane początkowe" i "założenia rozumowania" stworzyć jakąś spójną koncepcję....

Właściwie w kontekście mojej odpowiedzi i zawartej w niej listy
Cytat:
Podstawami rozumowania są:
- Definicje pojęć (element języka)
- Model użycia pojęć, teoria w której mają one odniesienia i znaczenia (element języka)
- Dane doświadczalne (o ile występują, bo np. w matematyce nie wystąpią)
- Metodologia (np. mechanizmy korekty błędów, falsyfikacji, weryfikacji)
- Przyjęte zasady logiki, często też postulaty matematyki (przykładową kontrowersją jest przyjęcie pewnika wyboru)
- Kwestie światopoglądowe i filozoficzne - w tym decyzje czy w ogóle taki rodzaj poznania kogoś interesuje; także cele poznawcze.

można by zadać tu Irbisolowi konkretne pytania:
- Definicje pojęć (element języka) - to "dane początkowe" czy "założenie rozumowania"?
- Model użycia pojęć, teoria w której mają one odniesienia i znaczenia (element języka) - to "dane początkowe" czy "założenie rozumowania"?
- Dane doświadczalne (o ile występują, bo np. w matematyce nie wystąpią) - to "dane początkowe" czy "założenie rozumowania"?
- Metodologia (np. mechanizmy korekty błędów, falsyfikacji, weryfikacji) - to "dane początkowe" czy "założenie rozumowania"?
- Przyjęte zasady logiki, często też postulaty matematyki (przykładową kontrowersją jest przyjęcie pewnika wyboru) - to "dane początkowe" czy "założenie rozumowania"?
- Kwestie światopoglądowe i filozoficzne - w tym decyzje czy w ogóle taki rodzaj poznania kogoś interesuje; także cele poznawcze. - to "dane początkowe" czy "założenie rozumowania"?
Dodałbym jeszcze:
- założenia w twierdzeniach matematycznych - to "dane początkowe" czy "założenie rozumowania"?
- przyjęte parametry symulacji komputerowych - to "dane początkowe" czy "założenie rozumowania"?
- użycie danej metody badawczej (np. symulacja komputerowa, obserwacja, eksperyment - do wyboru) - to "dane początkowe" czy "założenie rozumowania"?


Dla mnie tam byłoby wszystko jedno, nie widzę sensu w robieniu podziału na "dane początkowe" vs "założenia rozumowania", jako że założenie rozumowania dla mnie to nic innego, tylko te (szerzej rozumiane, czyli np. przyjęta teoria też tu byłaby jakimś rodzajem "danej") "dane", których za chwilę użyję w rozumowaniu.
Jeśli jednak Irbisol widzi istotny powód dla owego podziału, to niech to opisze. Może nas tu (mnie i katolikusa) przekona. :think:


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Nie 1:36, 10 Kwi 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5620
Przeczytał: 72 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 1:19, 10 Kwi 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:

można by zadać tu Irbisolowi konkretne pytania


I w czym Ci to pomoże że będziesz mu zadawał pytania? Przecież wszystkie te dyskusje sprowadzają się do tego, że wiara w Twojego Boga jest tylko i wyłącznie emocjonalnie motywowanym chciejstwem. O to chodzi, o niekonsekwencje intelektualną, a "dyskusje" zawdzięczasz tylko temu że Irbisol pozwala Ci to sedno rozmywać. Chcesz udawać filozofa? No to masz okazję robić wrażenie. Niestety chyba tylko na Katolikusie, bo filozof z Ciebie kiepski, już nie mówiąc o analitycznym filozofie za którego chcesz uchodzić nie mając nawet dobrze opanowanych podstaw logiki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31395
Przeczytał: 103 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 1:34, 10 Kwi 2022    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Michał Dyszyński napisał:

można by zadać tu Irbisolowi konkretne pytania


I w czym Ci to pomoże że będziesz mu zadawał pytania? Przecież wszystkie te dyskusje sprowadzają się do tego, że wiara w Twojego Boga jest tylko i wyłącznie emocjonalnie motywowanym chciejstwem. O to chodzi, o niekonsekwencje intelektualną, a "dyskusje" zawdzięczasz tylko temu że Irbisol pozwala Ci to sedno rozmywać. Chcesz udawać filozofa? No to masz okazję robić wrażenie. Niestety chyba tylko na Katolikusie, bo filozof z Ciebie kiepski, już nie mówiąc o analitycznym filozofie za którego chcesz uchodzić nie mając nawet dobrze opanowanych podstaw logiki.

Tu jest wątek o logice Irbisola. Tematu "wiary w Mojego Boga" tu staram się nie włączać. Nie włączam tego tematu choćby i z tego powodu, że póki co nawet z Irbisolem nie potrafiłem UZGODNIĆ JĘZYKA (znaczeń słów typu: logika, założenie, uzasadnienie), więc jak się ma na start takie rozbieżności, to inne tematy tym bardziej nie dają nadziei na sensowne uzgodnienie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 30, 31, 32  Następny
Strona 19 z 32

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin