Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Algebra Kubusia '2018 cdn
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 37, 38, 39 ... 64, 65, 66  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32217
Przeczytał: 38 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:38, 10 Paź 2018    Temat postu:

Irbisol napisał:
Brnie lepiej niż płaskoziemcy próbujący zastąpić grawitację.

Spokojnie Irbisolu, jak zwykle wszystko jest odwrotnie niż myślisz, także w temacie brnięcia.

To ty brniesz w kierunku potwornie śmierdzącego gówna, tego gówna:
[link widoczny dla zalogowanych]
Gżdacz w artykule wynurzenia z szamba napisał:

Jeśli 2+2=5, to jestem papieżem

Z książki Johna D. Barrowa Kres możliwości? wypisuję cytaty, które są cytatami drugiego rzędu, bo w rzeczonej książce są to również cytaty.

Cytat pierwszy (s. 226).
Sądzę, że mistycyzm można scharakteryzować jako badanie tych propozycji, które są równoważne swoim zaprzeczeniom. Z zachodniego punktu widzenia, klasa takich propozycji jest pusta. Ze wschodniego punktu widzenia klasa ta jest pusta wtedy i tylko wtedy, kiedy nie jest pusta. (Raymond Smullyan)
Przepisałem wiernie, pozostawiając niepoprawną interpunkcję oraz nadużycie leksykalne polegające na tłumaczeniu angielskiego proposition jako propozycja, zamiast stwierdzenie.

Cytat drugi (s. 226) wymaga lekkiego wprowadzenia.
Warunkiem niesprzeczności systemu w logice klasycznej jest ścisły podział zdań na prawdziwe bądź fałszywe, bowiem ze zdania fałszywego można wywnioskować dowolne inne, fałszywe bądź prawdziwe.
Kiedy Bertrand Russell wypowiedział ten warunek na jednym z publicznych wykładów jakiś sceptyczny złośliwiec poprosił go, by udowodnił, że jeśli 2 razy 2 jest 5, to osoba pytająca jest Papieżem. Russell odparł: "Jeśli 2 razy 2 jest 5, to 4 jest 5; odejmujemy stronami 3 i wówczas 1=2. A że pan i Papież to 2, więc pan i Papież jesteście jednym."!
W ramach zadania domowego zadałem sobie wykazanie, że jeśli Napoleon Bonaparte był kobietą, to ja jestem jego ciotką. Na razie zgłaszam "bz".

Na razie muszę napisać STOP!
Dopóki nie napisze modyfikacji programu od którego zależy życie mojej firmy - bezapelacyjnie musi być gotowa na poniedziałek rano.
Napiszę program, wznowimy tą arcyciekawą dyskusję.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 15:42, 10 Paź 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Śro 16:34, 10 Paź 2018    Temat postu:

Ti nie jest dyskusja.
To próba wydobycia z ciebie odpowiedzi na banalne pytanie.
Od kilku miesięcy trwa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32217
Przeczytał: 38 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:33, 11 Paź 2018    Temat postu:

Z dedykacją dla Irbisola - uderzenie w jego gówno-logikę z prawego skrzydła przez wojska 5-cio latków pod dowództwem Prosiaczka:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/koniec-gowna-zwanego-klasycznym-rachunkiem-zdan,11849.html#410157

To jest koniec twojej gówno-logiki Irbisolu zwanej Klasycznym Rachunkiem Zdań.
Czy masz jeszcze cień wątpliwości.
Dyskusję w tym temacie wzoowimy jak napiszę wiadomy program.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 1:04, 11 Paź 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 13932
Przeczytał: 52 tematy


PostWysłany: Czw 10:24, 11 Paź 2018    Temat postu:

Nie rozumiesz, funkcjonalny analfabeto, że to NIE JEST temat o mojej logice?
Na pytanie o wynikanie odpowiedziałem ci ponad pół roku temu - bez reakcji z twojej strony.

Zadałem ci proste pytanie, na którym się po prostu wykurwiłeś i nie wstałeś do tej pory.

I jeszcze jakieś debilizmy piszesz, że nie można mieszać miękkich i twardych jedynek, pierdzieląc, że jako programista powinienem to wiedzieć.
No kurwa - mieszam je notorycznie i jakoś wszystko działa jak należy.
Najwyraźniej kompilatory, systemy operaracyjne i układy scalone jeszcze nie zostały oświecone przez ciebie i nie wiedzą, że tak nie można. A wszystko działa przez przypadek.

Bardzo dobrze - niech każdy widzi, jak kombinujesz, byle odwrócić uwagę od faktu, że twoja logika nie ma pojęcia, jakie wyniki dadzą:

1m * 1m
1t * 1m
1m * 1t
1t * 1t

Skoro robisz z siebie debila i sam tego chcesz, to ja ci chętnie pomogę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32217
Przeczytał: 38 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:40, 11 Paź 2018    Temat postu:

Irbisol napisał:

I jeszcze jakieś debilizmy piszesz, że nie można mieszać miękkich i twardych jedynek, pierdzieląc, że jako programista powinienem to wiedzieć.
No kurwa - mieszam je notorycznie i jakoś wszystko działa jak należy.
Najwyraźniej kompilatory, systemy operaracyjne i układy scalone jeszcze nie zostały oświecone przez ciebie i nie wiedzą, że tak nie można. A wszystko działa przez przypadek.

Gówno to prawda co napisałeś.
Który kompilator pozwala ci w uruchomionym już programie zwiększać zwartość dowolnego symbolu będącego stałą symboliczną o dowolną wartość np. o 1?
Czy kiedykolwiek zrozumiesz że symbol będący stałą symboliczną nie wskazuje żadnej komórki pamięci, zatem z definicji nie może być zmienną ... w przeciwieństwie do symbolu będącego zmienną symboliczną który MUSI wskazywać jakąś komórkę pamięci.
Innymi słowy:
Zawartość komórki pamięci wskazywanej przez zmienną z definicji może się zmieniać.
Stała symboliczna nie wskazuje żadnej komórki pamięci zatem z definicji nie ma prawa się zmieniać w uruchomionym już programie.

Bardzo słaby z ciebie programista Irbisolu jeśli nie wiesz że w dowolnym programie nie wolno mieszać symboli będących zmiennymi z symbolami będącymi stałymi - czyli nie masz możliwości zamiany jednego symbolu w drugi z poziomu wykonywanego programu!
Przed kompilację możesz sobie symbole zamieniać, ale nigdy z poziomu wykonywanego programu.
Innymi słowy:
Nie możesz symbolu zadeklarowanego jako stałą binarną np.
IRBISOL equ 1234
Zamienić w zmienną binarną czyli użyć rozkazu zwiększającego symbol IRBISOL o np. 5
Nie możesz tego!
LD A,(IRBISOL) :prześlij stałą symboliczną do rejestru A
ADD A,5 ;zwiększ stała symboliczną IRBISOL o 5
Każdy kompilator wywali ci tu błąd fatalny, co oznacza że potworną głupotą jest TWOJE twierdzenie iż zmienne możesz sobie mieszać ze stałymi.

Czy dotarło?

P.S.
Twoja głupota Irbisolu dorównuje na tym poletku głupocie Idioty który twierdzi co następuje:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-2018-cdn,10787-900.html#410031
idiota napisał:
W matematyce kubusiowej też nie wolno pewnie pisać 2-x=7, bo się stałe ze zmiennymi miesza.
To ciekawe w sumie.
najpierw, żeby móc uznać, że 1*1 bywa 0 wymyślił twarde i miękkie, potem określił te miękkie jako "kiedyś prawdziwe albo fałszywe", teraz okazuje się, że kiedyś prawdziwe jest nie do pogodzenia z teraz prawdziwe.
Coraz głupsze te wymysły.

Odezwa do Idioty:
Nigdy, przenigdy nie rób analogii logiki matematycznej do matematyki klasycznej która znasz, bowiem logika matematyczna, choćby znaczki „i”(*) i „lub”(+) to FUNDAMENTALNIE co innego niż znane tobie znaczki (*) i (+) z matematyki klasycznej - dokładnie ten błąd robisz w swoim cytacie.
Logika matematyczna ma zero wspólnego z matematyką klasyczną która znasz, może z wyjątkiem zasad mnożenia wielomianu w spójnikach „i”(*) i „lub”(+) - wszelkie inne definicje są fundamentalnie inne.
Choćby to:
a*a =a
a+a=a
a+1 =1
a+a*b =a
etc
Gdzie masz odpowiednik tego w matematyce klasycznej?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 11:07, 11 Paź 2018, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32217
Przeczytał: 38 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:12, 11 Paź 2018    Temat postu:

Irbisol napisał:

I jeszcze jakieś debilizmy piszesz, że nie można mieszać miękkich i twardych jedynek, pierdzieląc, że jako programista powinienem to wiedzieć.
No kurwa - mieszam je notorycznie i jakoś wszystko działa jak należy.
Najwyraźniej kompilatory, systemy operaracyjne i układy scalone jeszcze nie zostały oświecone przez ciebie i nie wiedzą, że tak nie można. A wszystko działa przez przypadek.

Gówno to prawda co napisałeś.
Który kompilator pozwala ci w uruchomionym już programie zwiększać zwartość dowolnego symbolu będącego stałą symboliczną o dowolną wartość np. o 1?
Czy kiedykolwiek zrozumiesz że symbol będący stałą symboliczną nie wskazuje żadnej komórki pamięci, zatem z definicji nie może być zmienną ... w przeciwieństwie do symbolu będącego zmienną symboliczną który MUSI wskazywać jakąś komórkę pamięci.
Innymi słowy:
Zawartość komórki pamięci wskazywanej przez zmienną z definicji może się zmieniać.
Stała symboliczna nie wskazuje żadnej komórki pamięci zatem z definicji nie ma prawa się zmieniać w uruchomionym już programie.

Bardzo słaby z ciebie programista Irbisolu jeśli nie wiesz że w dowolnym programie nie wolno mieszać symboli będących zmiennymi z symbolami będącymi stałymi - czyli nie masz możliwości zamiany jednego symbolu w drugi z poziomu wykonywanego programu!
Przed kompilację możesz sobie symbole zamieniać, ale nigdy z poziomu wykonywanego programu.
Innymi słowy:
Nie możesz symbolu zadeklarowanego jako stałą binarną np.
IRBISOL equ 1234
Zamienić w zmienną binarną czyli użyć rozkazu zwiększającego symbol IRBISOL o np. 5
Nie możesz tego!
LD A,(IRBISOL) :prześlij stałą symboliczną do rejestru A
ADD A,5 ;zwiększ stała symboliczną IRBISOL o 5
Każdy kompilator wywali ci tu błąd fatalny, co oznacza że potworną głupotą jest TWOJE twierdzenie iż zmienne możesz sobie mieszać ze stałymi.

Czy dotarło?

P.S.
Irbisol napisał:
Skoro robisz z siebie debila i sam tego chcesz, to ja ci chętnie pomogę.

Jak zwykle wszystko jest odwrotnie, także w temacie debila, czego dowód w niniejszym poście.
Wyłącznie programista debil może twierdzić iż w swoim programie wolno mu mieszać symbole będące zmiennymi z symbolami będącymi stałymi.

Twoja głupota Irbisolu dorównuje na tym poletku głupocie Idioty który twierdzi co następuje:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-2018-cdn,10787-900.html#410031
idiota napisał:
W matematyce kubusiowej też nie wolno pewnie pisać 2-x=7, bo się stałe ze zmiennymi miesza.
To ciekawe w sumie.
najpierw, żeby móc uznać, że 1*1 bywa 0 wymyślił twarde i miękkie, potem określił te miękkie jako "kiedyś prawdziwe albo fałszywe", teraz okazuje się, że kiedyś prawdziwe jest nie do pogodzenia z teraz prawdziwe.
Coraz głupsze te wymysły.

Odezwa do Idioty:
Nigdy, przenigdy nie rób analogii logiki matematycznej do matematyki klasycznej która znasz, bowiem logika matematyczna, choćby znaczki „i”(*) i „lub”(+) to FUNDAMENTALNIE co innego niż znane tobie znaczki (*) i (+) z matematyki klasycznej - dokładnie ten błąd robisz w swoim cytacie.
Logika matematyczna ma zero wspólnego z matematyką klasyczną która znasz, może z wyjątkiem zasad mnożenia wielomianu w spójnikach „i”(*) i „lub”(+) - wszelkie inne definicje są fundamentalnie inne.
Choćby to:
a*a =a
a+a=a
a+1 =1
a+a*b =a
etc
Gdzie masz odpowiednik tego w matematyce klasycznej?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 13932
Przeczytał: 52 tematy


PostWysłany: Czw 13:59, 11 Paź 2018    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:

I jeszcze jakieś debilizmy piszesz, że nie można mieszać miękkich i twardych jedynek, pierdzieląc, że jako programista powinienem to wiedzieć.
No kurwa - mieszam je notorycznie i jakoś wszystko działa jak należy.
Najwyraźniej kompilatory, systemy operaracyjne i układy scalone jeszcze nie zostały oświecone przez ciebie i nie wiedzą, że tak nie można. A wszystko działa przez przypadek.

Gówno to prawda co napisałeś.
Który kompilator pozwala ci w uruchomionym już programie zwiększać zwartość dowolnego symbolu będącego stałą symboliczną o dowolną wartość np. o 1?

A gdzie ja piszę, funkcjonalny analfabeto, że zmieniam w runtimie wartość stałej symbolicznej?
Przecież mowa jest o iloczynie twardej i miękkiej jedynki, a nie o zamianie jednej w drugą.
Nawet tego nie pojąłeś?

Wracając do tematu - jakie są wartości działań:

1m * 1m =
1t * 1m =
1m * 1t =
1t * 1t =
?

I czekamy do usranej śmierci ...
Ale przynajmniej każdy zobaczy, na jakich podstawach się wysrywasz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32217
Przeczytał: 38 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:21, 11 Paź 2018    Temat postu:

Logika matematyczna = programowanie komputerów!

Laik, który gra w gry komputerowe (gry strategiczne) ma wrażenie że funkcjonuje w świecie rzeczywistym, że reakcja komputera jest nieprzewidywalna, czyli że komputer ma wolną wolę.
Komputer nie ma wolnej woli, złudzenie „wolnej woli” uzyskał tu programista małpując działanie własnego mózgu. Wolna wola w przypadku komputera byłaby wtedy gdyby komputer zrobił cokolwiek wbrew programiście. Z punktu widzenia programisty „wolna wola” komputera to pluskwy (błędy w programie) które czasami są perfidne tzn. wychodzą na jaw w nie przewidzianych przez programistę okolicznościach.
Od początku istnienia komputerów człowiek małpuje działanie własnego mózgu np. wielopoziomowy system przerwań, języki symboliczne w programowaniu komputerów, urządzenia wejście wyjścia (u człowieka wzrok, słuch, węch, dotyk, smak, mowa ...)
Człowiek programuje komputery wyłącznie w naturalnej logice matematycznej każdego człowieka, w algebrze Kubusia. Przełożeniem tego języka na wykonywalny kod zero-jedynkowy zajmują się kompilatory wszelkiej maści języków programowania.
Żaden programista nie programuje komputerów bezpośrednio w zerach i jedynkach.
Czas programowania komputerów w zerach i jedynkach to mgnienie oka w historii komputerów, człowiek błyskawicznie przeszedł tu z epoki kamiennej (zera i jedynki) do epoki współczesnej - języki symboliczne.
Niestety, wyłącznie dinozaury zwane ziemskimi matematykami ciągle siedzą w epoce kamiennej, nie są w stanie uwolnić się od horroru zero-jedynkowego, który prowadzi do najzwyklejszego gówna, tego gówna:
[link widoczny dla zalogowanych]
Gżdacz w artykule wynurzenia z szamba napisał:

Jeśli 2+2=5, to jestem papieżem

Z książki Johna D. Barrowa Kres możliwości? wypisuję cytaty, które są cytatami drugiego rzędu, bo w rzeczonej książce są to również cytaty.

Cytat pierwszy (s. 226).
Sądzę, że mistycyzm można scharakteryzować jako badanie tych propozycji, które są równoważne swoim zaprzeczeniom. Z zachodniego punktu widzenia, klasa takich propozycji jest pusta. Ze wschodniego punktu widzenia klasa ta jest pusta wtedy i tylko wtedy, kiedy nie jest pusta. (Raymond Smullyan)
Przepisałem wiernie, pozostawiając niepoprawną interpunkcję oraz nadużycie leksykalne polegające na tłumaczeniu angielskiego proposition jako propozycja, zamiast stwierdzenie.

Cytat drugi (s. 226) wymaga lekkiego wprowadzenia.
Warunkiem niesprzeczności systemu w logice klasycznej jest ścisły podział zdań na prawdziwe bądź fałszywe, bowiem ze zdania fałszywego można wywnioskować dowolne inne, fałszywe bądź prawdziwe.
Kiedy Bertrand Russell wypowiedział ten warunek na jednym z publicznych wykładów jakiś sceptyczny złośliwiec poprosił go, by udowodnił, że jeśli 2 razy 2 jest 5, to osoba pytająca jest Papieżem. Russell odparł: "Jeśli 2 razy 2 jest 5, to 4 jest 5; odejmujemy stronami 3 i wówczas 1=2. A że pan i Papież to 2, więc pan i Papież jesteście jednym."!
W ramach zadania domowego zadałem sobie wykazanie, że jeśli Napoleon Bonaparte był kobietą, to ja jestem jego ciotką. Na razie zgłaszam "bz".

Logika ziemskich matematyków jest taka:
Jeśli 2+2=5 to jestem papieżem
Podstawą prawdziwości matematycznej powyższego zdania jest dogmat: „z fałszu wynika wszystko”

Naga prawda o ziemskich matematykach jest taka:
Jeśli moja logika „matematyczna” totalnie nie pasuje do otaczającego mnie świata (patrz zdanie wyżej), to tym gorzej dla tego świata.
Matematycy mieli 2500 lat by rozszyfrować nieprawdopodobnie banalną logikę matematyczną obowiązującą w naszym Wszechświecie której ekspertami są 5-cio latki, panie przedszkolanki i gospodynie domowe - nie zrobili nic by tego dokonać.

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:

I jeszcze jakieś debilizmy piszesz, że nie można mieszać miękkich i twardych jedynek, pierdzieląc, że jako programista powinienem to wiedzieć.
No kurwa - mieszam je notorycznie i jakoś wszystko działa jak należy.
Najwyraźniej kompilatory, systemy operaracyjne i układy scalone jeszcze nie zostały oświecone przez ciebie i nie wiedzą, że tak nie można. A wszystko działa przez przypadek.

Gówno to prawda co napisałeś.
Który kompilator pozwala ci w uruchomionym już programie zwiększać zwartość dowolnego symbolu będącego stałą symboliczną o dowolną wartość np. o 1?

A gdzie ja piszę, funkcjonalny analfabeto, że zmieniam w runtimie wartość stałej symbolicznej?
Przecież mowa jest o iloczynie twardej i miękkiej jedynki, a nie o zamianie jednej w drugą.
Nawet tego nie pojąłeś?

Irbisolu, jak udowodniłem w poście wyżej w odpowiedzi dla Idioty z matematyka klasyczną logika matematyczna ma absolutne zero wspólnego.
Dowód ekstra:
Weźmy wzory skróconego mnożenia dwóch wielomianów w matematyce klasycznej:
(a+b)*(a-b) = a^2-b^2
Weźmy teraz prawo Wuja Zbója, czyli wzór skróconego mnożenia w przejściu do logiki przeciwnej:
Negujemy zmienne i wymieniamy spójniki na przeciwne
Mamy funkcje logiczną w logice ujemnej (bo ~Y)
~Y = (p+q)*(p+~q)
Błyskawiczne przejście do logiki dodatniej (bo Y):
Y = ~p*~q + ~p*q
Minimalizujemy:
Y = ~p*(~q+q)
Y=~p
Powrót do logiki ujemnej:
~Y=p
cnd
Wyłącznie jakiś matematyczny Idiota będzie tu szukał podobieństwa do matematyki klasycznej.

Wracając do tematu, matematycznie zachodzi:
Logika matematyczna ## matematyki klasycznej
## - rozne na mocy definicji
ORAZ!
Uważaj Irbisolu:
Logika matematyczna = programowanie komputerów

W szczególności logiką matematyczną są bloki decyzyjne w każdym programie komputerowym.
W bloku decyzyjnym zawsze zadajemy binarne pytanie i otrzymujemy binarną odpowiedź.
TAK = PRAWDA
NIE = FAŁSZ
Blokami pomocniczymi w stosunku do bloków decyzyjnych są bloki funkcjonalne, gdzie przygotowujemy grunt pod zadanie pytania binarnego.
Jeśli nie wiesz tego co wyżej to jesteś matematycznym osłem a nie programistą.

Matematycznie zachodzi 100% odpowiedniość:
Zmienne w programie komputerowym = zmienne binarne w logice matematycznej
Stałe w programie komputerowym = stałe w logice matematycznej

Na mocy powyższych tożsamości przenieśmy się do programu komputerowego.
Oznaczmy:
ZM - zmienna w programie komputerowym
(ZM=15) =1 ;WZM=1 wtw gdy zmienna przyjmie wartość 15 (1m = miękka prawda)
(ZM ## 15) =0 ;WZM=0 wtw gdy zmienna ZM jest różna od 15 (0m = miękkie zero)
WZM - wartość logiczna zmiennej ZM
To co wyżej to typowe rozejście w bloku decyzyjnym.

Oznaczmy:
ST - stała w programie komputerowym

ST=1234 ;WST=1 wartość logiczna stałej w programie komputerowym (1t = twarda jedynka)
Nie ma fizycznie możliwości ustawienia stałej w programie komputerowym na inną wartość w trakcie wykonywania programu komputerowego.
Inna wartość stałej może być wyłącznie zadeklarowana na początku programu, przed kompilacją.

No i teraz dawaj Irbisolu.
Dawaj swoje wypociny na temat choćby najmniejszego związku miedzy stałą a zmienną w programie komputerowym, choćby to:
1m*1t

Pamiętaj o zachodzącej tożsamości.
Matematycznie zachodzi 100% odpowiedniość:
Zmienne w programie komputerowym = zmienne binarne w logice matematycznej
Stałe w programie komputerowym = stałe w logice matematycznej


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 8:50, 12 Paź 2018, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 13932
Przeczytał: 52 tematy


PostWysłany: Pią 8:48, 12 Paź 2018    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
A gdzie ja piszę, funkcjonalny analfabeto, że zmieniam w runtimie wartość stałej symbolicznej?
Przecież mowa jest o iloczynie twardej i miękkiej jedynki, a nie o zamianie jednej w drugą.
Nawet tego nie pojąłeś?

Nie ma fizycznie możliwości ustawienia stałej w programie komputerowym na inną wartość w trakcie wykonywania programu komputerowego.

Ledwo debilowi napisałem, że nie mam zamiaru zmieniać wartości stałej w runtimie, a ten mi tłumaczy, że nie zmienia się wartości stałej w runtimie.

Cytat:
Dawaj swoje wypociny na temat choćby najmniejszego związku miedzy stałą a zmienną w programie komputerowym, choćby to:
1m*1t

Masz, baranie, pierwsza lekcja programowania - używam Pythona, żeby każdy mógł samodzielnie uruchomić:
Poniższy skrypt trzeba zapisać w pliku (np. kubus_ssie.py) i uruchomić będąc w danym katalogu:
Kod:
python kubus_ssie.py

Treść skryptu:
Kod:

# coding: utf-8

print "Stała TRUE, np. 2+2=4: ", str(bool(2+2==4))
txt = raw_input("Podaj jakikolwiek tekst dla true lub tylko ENTER dla false: ")
b = len(txt) > 0
print "Podałeś wartość", str(b)
print "Iloczyn stałej (true) i podanej zmiennej",  str(b and bool(2+2==4))


Ostatni zapis:
Kod:
b and bool(2+2==4)

jest iloczynem stałej i zmiennej, czyli czymś, czego wg ciebie nie da się zrobić.

Wracając do pytania:
Skoro próbujesz się nieumiejętnie wymigiwać od odpowiedzi ogólnej, to odpowiedz, jaki wynika da koniunkcja dwóch twardych jedynek:
1t * 1t = ?

Jeszcze prostsze pytanie - i tak samo jesteś bezradny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32217
Przeczytał: 38 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:09, 12 Paź 2018    Temat postu:

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
A gdzie ja piszę, funkcjonalny analfabeto, że zmieniam w runtimie wartość stałej symbolicznej?
Przecież mowa jest o iloczynie twardej i miękkiej jedynki, a nie o zamianie jednej w drugą.
Nawet tego nie pojąłeś?

Nie ma fizycznie możliwości ustawienia stałej w programie komputerowym na inną wartość w trakcie wykonywania programu komputerowego.

Ledwo debilowi napisałem, że nie mam zamiaru zmieniać wartości stałej w runtimie, a ten mi tłumaczy, że nie zmienia się wartości stałej w runtimie.

Cytat:
Dawaj swoje wypociny na temat choćby najmniejszego związku miedzy stałą a zmienną w programie komputerowym, choćby to:
1m*1t

Masz, baranie, pierwsza lekcja programowania - używam Pythona, żeby każdy mógł samodzielnie uruchomić:
Poniższy skrypt trzeba zapisać w pliku (np. kubus_ssie.py) i uruchomić będąc w danym katalogu:
Kod:
python kubus_ssie.py

Treść skryptu:
Kod:

# coding: utf-8

print "Stała TRUE, np. 2+2=4: ", str(bool(2+2==4))
txt = raw_input("Podaj jakikolwiek tekst dla true lub tylko ENTER dla false: ")
b = len(txt) > 0
print "Podałeś wartość", str(b)
print "Iloczyn stałej (true) i podanej zmiennej",  str(b and bool(2+2==4))


Ostatni zapis:
Kod:
b and bool(2+2==4)

jest iloczynem stałej i zmiennej, czyli czymś, czego wg ciebie nie da się zrobić.

Wracając do pytania:
Skoro próbujesz się nieumiejętnie wymigiwać od odpowiedzi ogólnej, to odpowiedz, jaki wynika da koniunkcja dwóch twardych jedynek:
1t * 1t = ?

Jeszcze prostsze pytanie - i tak samo jesteś bezradny.

Podałeś przykład programisty Idioty który korzysta z tego prawa algebry Boole’a:
p*1 =p
W przełożeniu na język mówiony będzie tu tak:
Pani w przedszkolu:
Jutro pójdziemy do kina i (trójkąt jest prostokątny lub nie jest prostokątny)
albo tak:
Jutro pójdziemy do kina i (pójdziemy piechotą na księżyc lub nie pójdziemy piechotą na księżyc)
etc

Kolejność wykonywania działań w logice matematycznej pod którą absolutnie wszyscy podlegamy jest taka:
nawiasy, „i”(*), „lub”(+)

Czy już rozumiesz dlaczego twój program napisał programista=debil?


Zauważ że w języku mówionym takiego zdania nie jesteś w stanie wypowiedzieć bez użycia nawiasów a człowiek z definicji nigdy nie używa nawiasów w języku mówionym.
Dokładnie dlatego jedynymi równaniami logiki matematycznej zrozumiałymi dla człowieka są równania alternatywno-koniunkcyjne.

Zadajmy sobie pytanie irbisolu?
Do czego dążymy, co chcemy osiągnąć?

Odpowiadam:
Od 12 lat wspólnie (także ty pomagasz) dążymy do podłożenia podkładu matematycznego pod język potoczny człowieka.
Na mocy powyższego wszystko co robi z człowieka DEBILA (np. p*1=p) wykopujemy w kosmos.
W kosmos wykopujemy także wszelkie równania koniunkcyjno-alternatywne bowiem w przełożeniu na język potoczny absolutnie nikt ich nie zrozumie … z najwybitniejszym prof. matematyki włącznie.

Podsumowując:
Twórców języka Python którzy dopuszczają nikomu nie potrzebną „sztukę dla sztuki” należy posłać do wariatkowa, bowiem co jest celem wprowadzenia do języka programowania najzwyklejszego gówna z punktu widzenia programisty, tego gówna:
p*1 =p
Odpowiadam, celem tego gówna jest TOTALNIE niepotrzebne skomplikowanie języka programowania zwanego Python, absolutnie nic więcej.

Poza tym to nie jest tak, że w poniższym równaniu:
p*1 =p
pod jedynkę możesz sobie podstawić cokolwiek np.
[I+~I] = [Irbisol lub nie Irbisol]
jeśli znasz teorię zbiorów i pojęcie:
D = dziedzina dowolnego równania logicznego (zbiór pełny).
… ale to temat na oddzielny post.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 13932
Przeczytał: 52 tematy


PostWysłany: Pią 11:21, 12 Paź 2018    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Twórców języka Python którzy dopuszczają nikomu nie potrzebną „sztukę dla sztuki” należy posłać do wariatkowa

Tego typu zapisy są w praktycznie KAŻDYM języku programowania (C, C++, Java, JavaScript ...).
Ma to prosty cel - na czas działania ustala się pewne niezmienniki, np. "uruchamianmy w wersji devel, więc dajemy więcej wypisów diagnostycznych"
albo
"ustalamy max. liczbę połączeń db na 10"
lub też
"testowo ten warunek ma być zawsze spełniony, bo nie chce nam się realizować skomplikowanego scenariusza, który go spełnia, a chcemy przetestować reakcję systemu".

Nie tylko w runtimie jako całości stałe są stałymi, ale też na poziomie scope'ów wykonywania np. metod - przekazana zmienna jest traktowana jako stała w danym wykonaniu metody.
Jest to nagminne, powszechne i potrzebne.
A ty, mierna pierdoło, próbujesz jeszcze uczyć mnie programować, a twórców języka (którzy są cały czas pod obstrzałem społeczności programistów i którzy reagują na uwagi) chciałbyś do wariatkowa odsyłać - co za debil ...

Tak czy owak - dostałeś przykład, że można mieszać literał ze zmienną. Czyli się myliłeś, pajacu, tak jak cały czas się mylisz.

------

Dostałeś proste pytanie.
1t * 1t = ?
Nadal twoja algebra wypierdala się na nim?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32217
Przeczytał: 38 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:23, 12 Paź 2018    Temat postu:

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Twórców języka Python którzy dopuszczają nikomu nie potrzebną „sztukę dla sztuki” należy posłać do wariatkowa

Tego typu zapisy są w praktycznie KAŻDYM języku programowania (C, C++, Java, JavaScript ...).
Ma to prosty cel - na czas działania ustala się pewne niezmienniki, np. "uruchamianmy w wersji devel, więc dajemy więcej wypisów diagnostycznych"
albo
"ustalamy max. liczbę połączeń db na 10"
lub też
"testowo ten warunek ma być zawsze spełniony, bo nie chce nam się realizować skomplikowanego scenariusza, który go spełnia, a chcemy przetestować reakcję systemu".

Nie tylko w runtimie jako całości stałe są stałymi, ale też na poziomie scope'ów wykonywania np. metod - przekazana zmienna jest traktowana jako stała w danym wykonaniu metody.
Jest to nagminne, powszechne i potrzebne.
A ty, mierna pierdoło, próbujesz jeszcze uczyć mnie programować, a twórców języka (którzy są cały czas pod obstrzałem społeczności programistów i którzy reagują na uwagi) chciałbyś do wariatkowa odsyłać - co za debil ...

Tak czy owak - dostałeś przykład, że można mieszać literał ze zmienną. Czyli się myliłeś, pajacu, tak jak cały czas się mylisz.

„Ustalmy maksymalną liczbę połączeń P=10”
Każdy testuje programy i próbnie ustala sobie stałe na dowolne wartości.
W końcowym programie masz zapisane:
P=256
Z faktu że w testach możesz sobie ustawiać P na dowolne wartości nie wynika że P jest zmienną binarną!

Program może wyglądać tak:
Jeśli x=<256 to połącz
Inaczej:
Zgłoś przekroczenie zakresu
To jest normalny blok decyzyjny, gdzie ty tu widzisz mieszanie stałej ze zmienną?
Nic takiego tu nie występuje.
Zapis:
Wartości logiczne:
P=256 - WP=1t twarda logicznie jedynka która nie ma prawa być twardym zerem.
[x=<256] =1m <=> gdy X=<256 (miękka jedynka, może wystąpić ale nie musi)
Inaczej:
[x>256] =0m - miękkie zero, może wystąpić ale nie musi
Kompletny bezsens to zapis typu:
1t*1m
Bo to jest mieszanie wartości logicznej stałej P=1t (twarda jedynka) z wartością logiczną zmiennej x=1m (miękka jedynka)

Irbisolu, ja nie twierdzę że zapisy typu:
Y+~Y =D =1
Y*~Y =[] =0
Są bez sensu bo tym samym bez sensu byłaby definicja dziedziny w algebrze Boole’a

Weźmy to na przykładzie 5-cio latka.
Pani w przedszkolu mówi:
1.
Jutro pójdziemy do kina i do teatru
Y =K*T
co w logice miękkich jedynek oznacza:
Y=1 <=> K=1 i T=1
… a kiedy pani skłamie?
Negujemy równanie 1 stronami:
~Y=~(K*T)=~K+~T
co w logice miękkich jedynek oznacza:
~Y=1 <=> ~K=1 lub ~T=1
Stąd mamy:
2.
Pani skłamie (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K=1) lub nie pójdziemy do teatru (~T=1)
~Y=~K+~T
co w logice miękkich jedynek oznacza:
~Y=1 <=> ~K=1 lub ~T=1

Dziedzina dla naszego zdania A definiowana jest tak:
Y+~Y = D=1
Y*~Y=[] =0
Gdzie:
Y+~Y to wszystkie możliwe zdarzenia jakie jutro mogą wystąpić, czyli:
D = K*T + K*~T + ~K*T + ~K*~T =1
Minimalizujemy:
D = K*(T+~T) + ~K*(T+~T) = K+~K=1
cnd

W naszym przypadku mamy:
Y+~Y = K*T + ~K+~T = K*T + ~(K*T) =D =1
Y*~Y = K*T*~(K*T) =[] =0

Irbisol napisał:

Dostałeś proste pytanie.
1t * 1t = ?
Nadal twoja algebra wypierdala się na nim?

Jak zwykle wszystko jest odwrotnie, także w temacie wypierdalania.

Wyobraź sobie Irbisolu że dostajesz w I klasie LO do analizy matematycznej zdanie:
1.
Pani w przedszkolu:
Jutro pójdziemy do kina i do teatru
Polecenie:
a) Dokonaj analizy matematycznej tego zdania.
b) Zapisz definicje dziedziny dla tego zdania

Twoje rozwiązanie wygląda identycznie jak wyżej, natomiast wedle ciebie pod twardą jedynkę możesz sobie podstawić cokolwiek np.
[2+2=4] =1t twarda prawda

Twoje rozwiązanie będzie zatem takie?
Dziedziną dla zdania:
1.
Jutro pójdziemy do kina i do teatru
Y=K*T

Jest twarda jedynka zapisana jakkolwiek np.
a) [2+2=4] =1t - twarda jedynka 1t
albo
b) majtki leżące na dnie morza są suche lub nie suche
S+~S=1t - twarda jedynka 1t

Czy widzisz już DEBILIZM swojego rozumienia twardej jedynki 1t jako czegokolwiek co spełnia równanie:
p+~p=1

P.S.
Poza tym kompletnie nie rozumiesz tego zapisu:
2+2 =4
z punktu widzenia logiki matematycznej.

Minimalizujemy lewą stronę:
4=4
W logice matematycznej pod cyfrę 4 możesz sobie podstawić co ci się żywcem podoba np.
2+2=4
16-12 =4
2*2=4
Logiki matematycznej to kompletnie nie rusza, kompletnie nie interesuje!

Każda tożsamość to automatycznie równoważność, stąd mamy:
4<=>4 = A: (4=>4)* C: (~4=>~4) =1*1 =1
Dziedzinę możemy tu ustalić dowolnie np.
D=Uniwersum, wszelkie możliwe pojęcia zrozumiałe dla człowieka
Stąd mamy:
~4=[U-4] - Uniwersum pomniejszone o jedną zaledwie cyferkę CZTERY!

Stąd mamy:
A.
Jeśli coś jest 4 to na 100% => jest cztery
4=>4 =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo dowolne pojęcie jest podzbiorem siebie samego
C.
Jeśli coś nie jest cztery to na 100% nie jest cztery
~4=>~4 = [U-4] => [U-4] =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo każdy zbiór jest podzbiorem siebie samego
Czy masz irbiosolu wątpliwości co do tożsamości zbiorów:
[U-4] = [U-4]

Podsumowując:
Czy już widzisz Irbisolu że rozumienie twardej jedynki jako czegokolwiek co jest twardą jedynką prowadzi do najzwyklejszego gówna tzn. dostałbyś pałę w prościutkim zadanku w I klasie LO.
Czy będziesz protestował mówiąc, że pani jest głupia i nie zna się na matematyce?
Poproszę o odpowiedź.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 14:15, 12 Paź 2018, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 13932
Przeczytał: 52 tematy


PostWysłany: Pią 14:14, 12 Paź 2018    Temat postu:

rafal3006 napisał:

Z faktu że w testach możesz sobie ustawiać P na dowolne wartości nie wynika że P jest zmienną binarną!

I nikt nie pisze, że jest. Naucz się kiedyś rozumieć, co czytasz.


Cytat:
Program może wyglądać tak:
Jeśli x=<256 to połącz
Inaczej:
Zgłoś przekroczenie zakresu
To jest normalny blok decyzyjny, gdzie ty tu widzisz mieszanie stałej ze zmienną?

A chuj mnie obchodzą twoje przykłady. To nie ty miałeś podać przykład, gdzie nie miesza się stałej ze zmienną - to ja miałem podać przykład, gdzie się ją miesza. I podałem - co wg ciebie było niemożliwe.
Podałem też przypadki, gdzie takie coś się stosuje.

Cytat:
Irbisol napisał:

Dostałeś proste pytanie.
1t * 1t = ?
Nadal twoja algebra wypierdala się na nim?

Jak zwykle wszystko jest odwrotnie, także w temacie wypierdalania.

Wyobraź sobie Irbisolu że dostajesz w I klasie LO do analizy matematycznej zdanie:

I właśnie po raz kolejny się wypierdoliłeś.
Bo nie odpowiedziałeś na najprostsze na świecie pytanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32217
Przeczytał: 38 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:48, 12 Paź 2018    Temat postu:

Logika matematyczna ziemian to logika matematycznych wariatów!

Dowód:
Wedle Irbisola prawdziwa jest równoważność:
Dwa plus dwa równa się cztery wtedy i tylko wtedy gdy na dnie morza leżą majtki suche lub nie suche (mokre)
2+2=4 <=> S+~S

Najgorsze jest to że dokładnie takie gówno jest w podręczniku „matematyki” do I klasy LO.
Dowód:
[link widoczny dla zalogowanych]
„Jeśli pies ma osiem łap, to Księżyc krąży wokół Ziemi”

Czekam, kiedy ziemscy matematycy walną się młotkiem w głowę i zaczną z wypiekami na twarzy zapoznawać się na serio z jedyną prawdziwą logiką matematyczną obowiązująca w naszym Wszechświecie, algebrą Kubusia, której ekspertami sią 5-cio latki, panie przedszkolanki i gospodynie domowe.
Najśmieszniejsze jest to że od 12 lat żaden ziemski matematyk nie znalazł błędu w choćby jednym zapisie czysto matematycznym towarzyszącym wszelkim moim zdaniom które analizuję.
Odrzucenie algebry Kubusia było zawsze werbalne:
Moderatorzy wszystkich forów pisali tak:
Algebra Kubusia jest sprzeczna z Wikipedią - zamykam temat, a głupka Rafała3006 banuję.
Czy w takich warunkach AK mogła powstać (zaistnieć)?
… to na prawdę cud że algebra Kubusia została odszyfrowana, dzięki kilku upartym ludziom: Rafałowi3006, Fiklitowi, Irbisolowi, Wujowi, Idiocie którzy nie odpuszczali dyskusji, nie uciekali gdzie pieprz rośnie od głupka zwanego Rafałem3006.

Irbisol napisał:

Cytat:
Program może wyglądać tak:
Jeśli x=<256 to połącz
Inaczej:
Zgłoś przekroczenie zakresu
To jest normalny blok decyzyjny, gdzie ty tu widzisz mieszanie stałej ze zmienną?

A chuj mnie obchodzą twoje przykłady. To nie ty miałeś podać przykład, gdzie nie miesza się stałej ze zmienną - to ja miałem podać przykład, gdzie się ją miesza. I podałem - co wg ciebie było niemożliwe.
Podałem też przypadki, gdzie takie coś się stosuje.

Zastosowałem TWÓJ przykład który jest kontrprzykładem dla twojego twierdzenia iż sensowny jest zapis:
1t*1m=

Irbisol napisał:

Cytat:
Irbisol napisał:

Dostałeś proste pytanie.
1t * 1t = ?
Nadal twoja algebra wypierdala się na nim?

Jak zwykle wszystko jest odwrotnie, także w temacie wypierdalania.

Wyobraź sobie Irbisolu że dostajesz w I klasie LO do analizy matematycznej zdanie:

I właśnie po raz kolejny się wypierdoliłeś.
Bo nie odpowiedziałeś na najprostsze na świecie pytanie.

Czyli wedle ciebie:
[2+2=4] =1t - twarda jedynka
jest tożsame matematycznie z poniższą twardą jedynką?
Na dnie morza leżą majtki suche lub nie suche
[S+~S] =1t - twarda jedynka

Czy wedle ciebie zachodzi tożsamość matematyczna?
Dowolna twarda jedynka = dowolna inna twarda jedynka
Innymi słowy czy zachodzi tożsamość:
[2+2=4] = [na dnie morza leża majtki suche lub mokre]
Poproszę o odpowiedź.

Uważaj Irbisolu:
Każda tożsamość to równoważność, czy zatem prawdziwa jest taka równoważność?
Dwa plus dwa równa się cztery wtedy i tylko wtedy gdy na dnie morza leżą majtki suche lub nie suche (mokre)
2+2=4 <=> S+~S

Czy prawdziwa jest powyższa równoważność w twojej gówno-logice?
Czy już rozumiesz dlaczego twoja logika matematyczna jest potwornie śmierdzącym gównem?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 16:51, 12 Paź 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 13932
Przeczytał: 52 tematy


PostWysłany: Pią 18:00, 12 Paź 2018    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
A chuj mnie obchodzą twoje przykłady. To nie ty miałeś podać przykład, gdzie nie miesza się stałej ze zmienną - to ja miałem podać przykład, gdzie się ją miesza. I podałem - co wg ciebie było niemożliwe.
Podałem też przypadki, gdzie takie coś się stosuje.

Zastosowałem TWÓJ przykład który jest kontrprzykładem dla twojego twierdzenia iż sensowny jest zapis:
1t*1m=

Ale twój przykład niczego nie zmienia, tłuczku, bo ja nie twierdzę, że trzeba mieszać jedynki twarde z miękkimi. Twierdzę, że MOŻNA je mieszać. Ty twierdziłeś, że nie można ich mieszać i nie miałeś racji.
Dlaczego trzeba ci tłumaczyć oczywistości, które rozumie każde dziecko?

Cytat:
Irbisol napisał:

Cytat:
Irbisol napisał:

Dostałeś proste pytanie.
1t * 1t = ?
Nadal twoja algebra wypierdala się na nim?

Jak zwykle wszystko jest odwrotnie, także w temacie wypierdalania.

Wyobraź sobie Irbisolu że dostajesz w I klasie LO do analizy matematycznej zdanie:

I właśnie po raz kolejny się wypierdoliłeś.
Bo nie odpowiedziałeś na najprostsze na świecie pytanie.

Czyli wedle ciebie:
[2+2=4] =1t - twarda jedynka
jest tożsame matematycznie z poniższą twardą jedynką?
Na dnie morza leżą majtki suche lub nie suche
[S+~S] =1t - twarda jedynka

Wedle mnie nie odpowiedziałeś na najprostsze na świecie pytanie.
Dlatego twoja logika jest gówniana.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32217
Przeczytał: 38 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:25, 12 Paź 2018    Temat postu:

Irbisol napisał:

Rafal3006 napisał:

Irbisol napisał:

Rafal3006 napisał:

Irbisol napisał:

Dostałeś proste pytanie.
1t * 1t = ?
Nadal twoja algebra wypierdala się na nim?

Jak zwykle wszystko jest odwrotnie, także w temacie wypierdalania.

Wyobraź sobie Irbisolu że dostajesz w I klasie LO do analizy matematycznej zdanie:

I właśnie po raz kolejny się wypierdoliłeś.
Bo nie odpowiedziałeś na najprostsze na świecie pytanie.

Czyli wedle ciebie:
[2+2=4] =1t - twarda jedynka
jest tożsame matematycznie z poniższą twardą jedynką?
Na dnie morza leżą majtki suche lub nie suche
[S+~S] =1t - twarda jedynka

Wedle mnie nie odpowiedziałeś na najprostsze na świecie pytanie.
Dlatego twoja logika jest gówniana.

Jak zwykle wszystko jest odwrotnie niż myślisz.
To twoja logika jest gówniana bo zmusza cię do uznania za prawdziwe najzwyklejszego gówna co udowodniłem ci w poście wyżej.

Równoważność wariata (znaczy Irbisola):
Dwa plus dwa równa się cztery wtedy i tylko wtedy gdy na dnie morza leżą majtki suche lub nie suche (mokre)
2+2=4 <=> S+~S

Krótka piłka Irbisolu:
Czy powyższa równoważność jest w twojej logice prawdziwa?

Oczywiście jest, nawet nasz Idiota o tym wie.
Udowodnij zatem iż ta równoważność jest rzeczywiście prawdziwa.
Odpowiem za ciebie:
Leżysz i kwiczysz i błagasz o litość bym ci ten dowód darował, bo debila z siebie nikt nie chce robić - to oczywiste.
ok
Jestem wspaniałomyślny, daruję ci dowód ewidentnego gówna byś nie musiał przełykać tego gówna.

W sąsiednim wątku w dyskusji z Fiklitem wyskoczyła nam jedyna poprawna definicja równoważności zrozumiała dla 5-cio latka.
Zacytuje ci ten post, jeśli go nie zrozumiesz to będzie oznaczało że masz potwornie sprany mózg gównem zwanym KRZ.

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/koniec-gowna-zwanego-klasycznym-rachunkiem-zdan,11849-25.html#410521
rafal3006 napisał:
Równoważność - o co w niej chodzi?
Odpowiedź w tym poście.

fiklit napisał:
Cytat:
Ja twierdzę że 100% ludzkości zdanie 2 zapisze tak:
3.
Jeśli wiemy iż Kopernik nie miał dzieci, to zdanie "Jeśli Kopernik miał dziecko to był ojcem" jest fałszywe.

A ja twierdzę, że moje badania pokazały co innego.

A.
Jeśli Kopernik miał dziecko to na 100% => był ojcem
D=>O =1
Posiadanie dziecka jest warunkiem wystarczającym => by być ojcem

… a jeśli Kopernik nie miał dziecka?
C.
Jeśli Kopernik nie miał dziecka to na 100% => nie był ojcem
~D=>~O =1
Brak dziecka jest warunkiem wystarczającym => by nie być ojcem

W sumie mamy tu do czynienia z równoważnością:
Kopernik miał dziecko wtedy i tylko wtedy gdy był ojcem
D<=>O = A: (D=>O) * C: (~D=>~O) =1*1 =1

Równoważność w spójnikach „i”(*) i „lub”(+) opisuje równanie:
D<=>O = A: D*O + C: ~D*~O
Zauważmy że równoważność jest zdaniem zawsze prawdziwym bo:
1.
Jeśli Kopernik miał dziecko (D*O) to prawdziwe jest zdanie A i fałszywe C
Dowód:
(D*O)*( A: D*O + C: ~D*~O) = A: D*O + C: (D*O)*(~D*~O)=[] =0
cnd
2.
Jeśli Kopernik nie miał dziecka (~D*~O) to prawdziwe jest zdanie C i fałszywe A
Dowód:
(~D*~O)*(A: D*O + C: ~D*~O) = A: (D*O)*(~D*~O)=[] =0 + C: ~D*~O
cnd

Nie jest natomiast zdaniem zawsze prawdziwym ani zdanie A, ani też zdanie C.

Podsumowanie:
Jeśli znamy rzeczywistość i wiemy że Kopernik nie miał dzieci (D=0 i O=0) to fałszywe jest zdanie A:
A.
Jeśli Kopernik miał dziecko to na 100% => był ojcem
Ya=D*O = 0*0 =0
i prawdziwe jest zdanie C:
C.
Jeśli Kopernik nie miał dziecka to na 100% => nie był ojcem
Yc=~D*~O = 1*1 =1
Na mocy prawa Prosiaczka:
(D=0)=(~D=1)
(O=0)=(~D=1)

Nie jest zatem prawdą że zdanie A jest zawsze prawdziwe.
Zawsze prawdziwa jest równoważność:
D<=>O = A: O*D + C:~O*~D

Prawo rachunku zero-jedynkowego:
D<=>O = ~D<=>~O
Równoważność jest zawsze prawdziwa, ale trzeba tu mieć świadomość faktu że:
Kopernik miał dzieci wtedy i tylko wtedy gdy był ojcem
D<=>O = (D=>O)*(~D=>~O) =1*1 =1
Ta równoważność dotyczy przypadku gdy Kopernik miał dzieci

Natomiast ta równoważność:
Kopernik nie miał dzieci wtedy i tylko wtedy gdy nie był ojcem
~D<=>~O = (~D=>~O)*(D=>O) =1*1 =1
Dotyczy przypadku kiedy Kopernik nie miał dzieci

Identycznie jest w twierdzeniu Pitagorasa.
Jeśli już mamy opowiadać o równoważności dzieciakom w szkole podstawowej to 100 razy lepszym rozwiązaniem jest mówienie o równoważności Pitagorasa a nie o równoważności tu omawianej:
D<=>O = ~D<=>~O

Podsumowując:
Nadal twierdzę że zdanie:
Jeśli Kopernik miał dziecko to był ojcem

Dla wszystkich ludzi którzy znają prawdę (Kopernik nie miał dzieci) jest zdaniem fałszywym.
Dlaczego?
… bo tak jest w logice matematycznej - co najłatwiej pokazać na równoważności Pitagorasa.

EDIT:
Po namyśle twierdzę że twoje zdanie Fiklicie, jest fajniejsze do wytłumaczenia ludziom o co chodzi w równoważności, bo jest zrozumiałe nawet dla 5-cio latka … czyli 5-cio latek jest w stanie zrozumieć o co tu chodzi.
Twierdzenie Pitagorasa to już poziom 7 klasy szkoły podstawowej, a więc znacznie wyżej.

Credo jest tu takie:
Kto zrozumie od strony czysto matematycznej o co chodzi w równoważności na dowolnym przykładzie, ten zrozumie o co chodzi w dowolnej innej równoważności.

Póki co dla Irbisola (sąsiedni wątek) prawdziwa jest równoważność wariata:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-2018-cdn,10787-925.html#410527
Równoważność wariata:
Dwa plus dwa równa się cztery wtedy i tylko wtedy gdy na dnie morza leżą majtki suche lub nie suche (mokre)
2+2=4 <=> S+~S

Pytanie do Irbisola:
Czy widzisz różnicę między potwornie śmierdzącym gównem, twoją równoważnością wariata:
Równoważność wariata:
Dwa plus dwa równa się cztery wtedy i tylko wtedy gdy na dnie morza leżą majtki suche lub nie suche (mokre)
2+2=4 <=> S+~S

… a równoważnością doskonale rozumianą przez wszystkich: 5-cio latka, panią przedszkolankę i gospodynię domową.

Tą równoważnością!
Dowolny mężczyzna ma dziecko wtedy i tylko wtedy gdy jest ojcem
D<=>O = (D=>O)*(~D=>~O) = 1*1 =1
Dowód tej równoważności i co z niej wynika masz w cytacie wyżej.

Napisz proszę czego nie rozumiesz z cytatu wyżej co kwestionujesz?

Jestem pewien że rozumiesz wszystko co napisałem w cytacie wyżej.
Problem w tym że nigdy nie napiszesz że rozumiesz, bowiem napisanie że rozumiesz jest tożsame z zabiciem gówna na którym twardo siedzisz, gówna zwanego Klasycznym Rachunkiem Zdań.

Sprawdzam twoją odwagę Irbisolu - wszyscy czekamy byś wypowiedział się na temat cytatu ciut wyżej, na 100% zrozumiałego dla każdego 5-cio latka.
Potrafisz choć tyle?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 20:58, 12 Paź 2018, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32217
Przeczytał: 38 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:46, 12 Paź 2018    Temat postu:

Pogrom niedobitków Irbisola przez wojska 5-cio latków!
Atak wojsk 5-cio latków pod dowództwem Kłapouchego na lewe skrzydło wojsk Irbisola broniącego potwornie śmierdzącego gówna zwanego Klasycznym Rachunkiem Zdań.

Myślę, że to jest najważniejszy post w historii rozszyfrowywania algebry Kubusia bowiem stawia kropkę nad „i”, czyli rozwiązaliśmy ostatni możliwy tu problem, problem miękkich jedynek i miękkich zer oraz twardych jedynek i twardych zer.
Ostatni post w dowolnej teorii jest zawsze najważniejszy, tu podcina skrzydła Irbisolowi który mówi o problemie miękkich jedynek i miękkich zer oraz twardych jedynek i twardych zer kompletnie nie rozumiejąc problemu, przy pomocy fałszywych definicji tych pojęć!

Podtemat 1
Szczegółowe omówienie problemu miękkich jedynek i miękkich zer praz problemu twardych jedynek i twardych zer na przykładzie implikacji P|=>4L
Z podziękowaniem dla Irbisola oczywiście, który drąży ten temat od kilku miesięcy.

Podtemat 2
Skąd biorą się tabele zero-jedynkowe?

Istota ataku!

Definicja spójnika „i”(*) w logice matematycznej:
Definicja spójnika „i”(*) jest tożsama z definicją elementu wspólnego zbiorów ~~> (zdarzenia możliwego ~~>)

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-w-definicjach,11451.html#399473
Algebra Kubusia w definicjach napisał:

1.4.3 Definicja elementu wspólnego zbiorów ~~> lub zdarzenia możliwego ~~>

Definicja spójnika „i”(*) w logice matematycznej:
Definicja spójnika „i”(*) jest tożsama z definicją elementu wspólnego zbiorów ~~> (zdarzenia możliwego ~~>)

Definicja elementu wspólnego ~~> zbiorów:
Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść q
p~~>q = p*q =1*1 =1
Definicja elementu wspólnego zbiorów ~~> jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy iloczyn logiczny zbiorów p i q nie jest zbiorem pustym
Czytamy:
Oba zbiory istnieją p=1 i q=1 i mają element wspólny, stąd zdanie kodowane elementem wspólnym zbiorów ~~> jest prawdziwe (=1)
Inaczej:
p~~>q = p*q =1*1 =0 - zbiory p i q są rozłączne
Czytamy:
Oba zbiory istnieją p=1 i q=1 ale są rozłączne, stąd zdanie kodowane elementem wspólnym zbiorów ~~> jest fałszywe (=0)

Definicja zdarzenia możliwego ~~>
Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść q
p~~>q = p*q =1*1 =1
Definicja zdarzenia możliwego ~~> jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy możliwe jest jednoczesne zajście zdarzeń p i q
Czytamy:
Oba zdarzenia są możliwe p=1 i q=1 i możliwe jest (=1) jednoczesne zajście zdarzeń p i q, stąd zdanie kodowane zdarzeniem możliwym ~~> jest prawdziwe (=1)
Inaczej:
p~~>q = p*q =1*1 =0 - gdy nie jest możliwe równoczesne zajście zdarzeń p i q
Czytamy:
Oba zdarzenia są możliwe p=1 i q=1, ale niemożliwe jest (=0) jednoczesne zajście zdarzeń p i q, stąd zdanie kodowane zdarzeniem możliwym ~~> jest fałszywe (=0).


Definicja spójnika „i”(*) z algebry Kubusia jest doskonale znana każdemu 5-cio latkowi, a nawet wykładowcy logiki matematycznej Volrathowi.

Dowód:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/kubusiowa-szkola-logiki-na-zywo-dyskusja-z-volrathem,3591-25.html#69416
wykładowca logiki matematycznej volrath napisał:

Kod:

T1
Jeśli zwierzę jest psem to ma cztery łapy
P=>4L
Wiemy, że:
A: P i  4L = 1 (pies)
B: P i ~4L = 0 (brak psów bez 4 łap)
C:~P i  4L = 1 (słoń)
D:~P i ~4L = 1 (mrówka)
Istnienie kalekich psów wykluczamy.

Wyznaczmy zbiory które Volrath używa w swojej analizie:
P=[pies] - zbiór jednoelementowy pies
4L=[pies, słoń ..] - zbiór zwierząt z czterema łapami
Przyjmijmy dziedzinę:
ZWZ - zbiór wszystkich zwierząt
Stąd mamy przeczenia zbiorów = uzupełnienia do dziedziny
~P=[ZWZ-P] = [słoń, mrówka ..] - zbiór wszystkich zwierząt z wykluczeniem psa
~4L=[ZWZ-4L] = [mrówka ..] - zbiór zwierząt nie mających czterech łap

Przełóżmy tabelę prawdy Volratha na definicję elementu wspólnego ~~> zbiorów:
A.
Jeśli zwierzę jest psem to może ~~> mieć cztery łapy
p~~>4L = P*4L =1*1 =1 bo pies
Innymi słowy:
Oba zbiory istnieją (=1) P=[pies]=1 i 4L=[pies, słoń ..]=1 i mają element wspólny, stąd iloczyn logiczny tych zbiorów „i”(*) nie jest zbiorem pustym (=1)
B.
Jeśli zwierzę jest psem to może ~~> nie mieć czterech łap
P~~>~4L = P*~4L = 1*1 =0 - brak psów bez czterech łap
Innymi słowy:
Oba zbiory istnieją (=1) P=[pies]=1 i ~4L=[mrówka, kura..]=1 ale są rozłączne, stąd ich iloczyn logiczny tych zbiorów „i”(*) jest zbiorem pustym (=0)
C.
Jeśli zwierzę nie jest psem to może ~~> mieć cztery łapy
~P~~>4L = ~P*4L =1*1 =1 bo słoń
Innymi słowy:
Oba zbiory istnieją (=1) ~P=[słoń, mrówka ..]=1 i 4L=[pies, słoń ..]=1 i mają element wspólny, stąd iloczyn logiczny tych zbiorów „i”(*) nie jest zbiorem pustym (=1)
D.
Jeśli zwierzę nie jest psem to może ~~> nie mieć czterech łap
~P~~>~4L = ~P*~4L =1*1 =1
Innymi słowy:
Oba zbiory istnieją (=1) ~P=[słoń, mrówka ..]=1 i ~4L=[mrówka ..]=1 i maja element wspólny, stąd iloczyn logiczny tych zbiorów „i”(*) nie jest zbiorem pustym (=1)

Uważaj Irbisolu, teraz będzie pogrom twoich niedobitków przez wojska 5-cio latków pod dowództwem Kłapouchego.
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-w-definicjach,11451.html#399473
Algebra Kubusia w definicjach napisał:

Definicja warunku wystarczającego => w zbiorach:
Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p=>q =1
Definicja warunku wystarczającego => jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q
Inaczej: p=>q =0

Definicja warunku koniecznego ~> w zbiorach:
Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p~>q =1
Definicja warunku koniecznego ~> jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest nadzbiorem ~> zbioru q
Inaczej: p~>q =0

Definicja kontrprzykładu w zbiorach:
Kontrprzykładem dla warunku wystarczającego p=>q nazywamy to samo zdanie z zanegowanym następnikiem kodowane definicją elementu wspólnego zbiorów p~~>~q=p*~q
Rozstrzygnięcia:
Fałszywość kontrprzykładu p~~>~q=p*~q =0 wymusza prawdziwość warunku wystarczającego p=>q =1 (i odwrotnie.)
Prawdziwość kontrprzykładu p~~>~q=p*~q =1 wymusza fałszywość warunku wystarczającego p=>q =0 (i odwrotnie)

Prawa Kubusia
Prawa Kubusia wiążą warunek wystarczający => z warunkiem koniecznym ~> bez zamiany p i q
I Prawo Kubusia
p=>q = ~p~>~q
II Prawo Kubusia
p~>q = ~p=>~q

Zapiszmy naszą analizę w tabeli prawdy:
Kod:

T2
A: P~~> 4L= P* 4L=1
B: P~~>~4L= P*~4L=0
C:~P~~> 4L=~P* 4L=1
D:~P~~>~4L=~P*~4L=1


W dalszej części analizy Volratha używać będziemy definicji z algebry Kubusia:
1.
Fałszywość kontrprzykładu B:
B: P~~>~4L=P*~4L=0
Wymusza prawdziwość warunku wystarczającego => A:
A: P=>4L =1
2.
Prawdziwość warunku wystarczającego => A wymusza prawdziwość warunku koniecznego ~> D na mocy prawa Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
Nasz przykład:
A: P=>4L = D: ~P~>~4L =1
3.
Prawdziwość kontrprzykładu C:
C: ~P~~>4L=~P*4L=1
wymusza fałszywość warunku wystarczającego => D:
D: ~P=>~4L =0
4.
Fałszywość warunku wystarczającego => D wymusza fałszywość warunku koniecznego ~> A na mocy prawa Kubusia:
~p=>~q = p~>q
Nasz przykład:
D: ~P=>~4L = A: P~>4L =0

Stąd pełna tabela prawdy Volratha w warunkach wystarczających => i koniecznych ~>:
Kod:

T3
A: P=>  4L=      =1 | P~>  4L       =0
B: P~~>~4L= P*~4L=0 | P~~>~4L= P*~4L=0
C:~P~~> 4L=~P* 4L=1 |~P~~> 4L=~P* 4L=1
D:~P~> ~4L=      =1 |~P=> ~4L       =0

Zauważmy, że w zdaniach A i D istotne są definicje podzbioru => i nadzbioru ~> a nie wspólny element zbiorów ~~> jak to było w tabeli T2.
Doskonale tu widać, że dowolne zdanie warunkowe „Jeśli p to q” ma szansę być prawdziwym wtedy i tylko wtedy gdy jest prawdziwe przy kodowaniu elementem wspólnym zbiorów ~~>.
Stąd mamy wyprowadzone prawo Kobry roznoszące w puch aktualną logikę „matematyczną” ziemskich matematyków.
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-w-definicjach,11451.html#399473
Algebra Kubusia w definicjach napisał:

Prawo Kobry:
Warunkiem koniecznym prawdziwości dowolnego zdania warunkowego „Jeśli p to q" przy argumentach w tej samej fazie (oba niezanegowane lub oba zanegowane) jest istnienie wspólnego elementu zbiorów ~~> (zdarzenia możliwego ~~>)
Uwaga:
Argumenty musza być w tej samej fazie bo:
Prawo rozpoznawalności pojęcia p:
Pojęcie p jest rozpoznawalne wtedy i tylko wtedy gdy rozpoznawalne jest jego zaprzeczenia (~p):
p<=>~p = (p=>~p)*(~p=>p)
Tu prawo Kobry jest fałszywe bo pojęcia (zbiory) p i ~p są rozłączne:
p~~>~p = p*~q = [] =0

Definicja implikacji prostej p|=>q:
Implikacja prosta p|=>q to spełnienie wyłącznie warunku wystarczającego => między tymi samymi punktami i w tym samym kierunku:
p=>q =1
p~>q =0
Stąd mamy równanie logiczne opisjące implikację prostą p|=>q:
p|=>q = (p=>q)*~(p~>q) = 1*~(0) = 1*1 =1

W naszym przykładzie definicja implikacji prostej P|=>4L w logice dodatniej (bo 4L) spełniona jest w linii A.

Definicja implikacji prostej P|=>4L w logice dodatniej (bo 4L):
Implikacja prosta P|=>4L to spełnienie wyłącznie warunku wystarczającego => miedzy tymi samymi punktami i w tym samym kierunku:
A: P=>4L =1
A: P~>4L =0
stąd:
A: P|=>4L = (P=>4L)*~(P~>4L) = 1*~(0) = 1*1 =1
Wniosek:
Warunek wystarczający => A wchodzi w skład definicji implikacji prostej P|=>4L.

Warunek wystarczający => A brzmi:
A.
Jeśli zwierzę jest psem to na 100% => ma cztery łapy
P=>4L =1
Sprawdzenie:
Definicja warunku wystarczającego => spełniona (=1) bo zbiór P=[pies] jest podzbiorem => zbioru 4L=[pies słoń..]
Oczywistym jest że:
A: P~>4L =0
Definicja warunku koniecznego ~> w zdaniu A nie jest spełniona (=0) bo zbiór P=[pies] nie jest nadzbiorem ~> zbioru 4L=[pies, słoń ..]

Definicja implikacji odwrotnej p|~>q:
Implikacja odwrotna p|~>q to spełniony wyłącznie warunek konieczny ~> między tymi samymi punktami i w tym samym kierunku
p~>q =1
p=>q =0
Stąd mamy definicję implikacji odwrotnej p|~>q w równaniu logicznym:
p|~>q = (p~>q)*~(p=>q) = 1*~(0) = 1*1 =1

W naszym przykładzie definicja implikacji odwrotnej ~P|~>~4L w logice ujemnej (bo ~4L) spełniona jest w linii D.

Definicja implikacji odwrotnej ~P|~>~4L w logice ujemnej (bo ~4L):
Implikacja odwrotna ~P|~>~4L to spełnienie wyłącznie warunku koniecznego ~> między tymi samymi punktami i w tym samym kierunku:
D: ~P~>~4L =1
D: ~P=>~4L =0
D: ~P|~>~4L = (~P~>~4L)*~(~P=>~4L) =1*~(0) = 1*1 =1

Warunek konieczny ~> D brzmi:
D.
Jeśli zwierzę nie jest psem to może ~> nie mieć czterech łap
~P~>~4L =1
Definicja warunku koniecznego ~> spełniona (=1) bo zbiór ~P=[słoń, mrówka..] jest nadzbiorem zbioru ~4L=[mrówka..]
Oczywistym jest że:
D: ~P=>~4L =0
Definicja warunku wystarczającego => w zdaniu D nie jest spełniona (=0) bo zbiór ~P=[słoń, mrówka..] nie jest podzbiorem => zbioru ~4L=[mrówka ..]

Matematycznie zachodzi tożsamość:
A: P|=>4L = D: ~P|~>~4L
Obie strony tożsamości logicznej opisuje identyczna seria czterech zdań ABCD będąca definicją implikacji w logice prostej A: P|=>4L w logice dodatniej (bo 4L) albo definicją implikacji odwrotnej D: ~P|~>~4L w logice ujemnej (bo ~4L).

Jaka to seria zdań?
Zobaczmy na przykładzie implikacji prostej P|=>4L.

Podtemat 1
Szczegółowe omówienie problemu miękkich jedynek i miękkich zer praz problemu twardych jedynek i twardych zer na przykładzie implikacji P|=>4L

Matematyczna analiza warunku wystarczającego => A przez wszystkie możliwe przeczenia zbiorów:
A.
Jeśli zwierzę jest psem to na 100% => ma cztery łapy
P=>4L =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona (=1) bo zbiór P=[pies] jest podzbiorem => zbioru 4L=[pies słoń..]
Prawdziwość warunku wystarczającego => A wymusza fałszywość kontrprzykładu B (i odwrotnie)
B.
Jeśli zwierzą jest psem to może ~~> nie mieć czterech łap
P~~>~4L = P*~4L =1*1 =0
Oba zbiory istnieją (=1) P=[pies..]=1 i ~4L=[mrówka..]=1 ale są rozłączne, stąd iloczyn logiczny tych zbiorów „i”(*) jest zbiorem pustym [], zatem zdanie B jest fałszem (=0)

… jeśli zwierzę nie jest psem?
Prawo Kubusia wiążące warunek wystarczający => z warunkiem koniecznym ~> bez zamiany p i q.
Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
Nasz przykład:
A: P=>4L = D: ~P~>~4L =1
stąd mamy:
D.
Jeśli zwierzę nie jest psem to może ~> nie mieć czterech łap
~P~>~4L =1
Definicja warunku koniecznego ~> spełniona (=1) bo zbiór ~P=[słoń, mrówka..] jest nadzbiorem ~> zbioru ~4L=[mrówka..]
Z tabeli prawdy T3 widzimy że zdanie C będące kontrprzykładem dla zdania D jest prawdziwe, zatem w linii D definicja warunku wystarczającego ~P=>~4L nie jest spełniona:
D: ~P=>~4L =0
Wypowiedzmy zdanie C.
C.
Jeśli zwierzę nie jest psem to może ~~> mieć cztery łapy
~P~~>4L = ~P*4L =1*1 =1 bo słoń
Definicja elementu wspólnego zbiorów ~~> spełniona (=1) bo zbiór ~P=[słoń, mrówka ..] ma element wspólny ze zbiorem 4L=[pies, słoń …]

Sprawdzamy czy spełnione jest prawo Kubusia!
A: P=>4L = D: ~P~>~4L =1
Sprawdzamy lewą stronę tożsamości logicznej:
A.
P=>4L =1
P=[pies] => 4L=[pies, słoń ..]
Zbiór P jest (=1) podzbiorem => zbioru 4L
cnd
Sprawdzamy prawą stronę tożsamości logicznej:
D.
~P~>~4L =1
~P=[słoń, mrówka ..] ~> ~4L=[mrówka ..]
Zbiór ~P jest (=1) nadzbiorem ~> ~4L
cnd

Znaczenie dowolnego prawa logicznego dla zmiennych p i q w tej samej fazie (obie niezanegowane albo obie zanegowane):
Prawdziwość dowolnej strony tożsamości logicznej wymusza prawdziwość drugiej strony (przykład wyżej)
Fałszywość dowolnej strony tożsamości logicznej wymusza fałszywość drugiej strony (przykład niżej)

Działanie prawa Kubusia dla fałszu:
A: P~>4L = D: ~P=>~4L =0
Dowód:
A.
P~>4L =0
P=[pies] ~>4L=[pies, słoń ..]
Zbiór P nie jest (=0) nadzbiorem zbioru 4L
cnd
D.
~P=>~4L =0
~P=[słoń, mrówka ..] => ~4L=[mrówka ..]
Zbiór ~P nie jest (=0) podzbiorem => zbioru ~4L
cnd

Podsumowanie:
1.
Lokalna twarda jedynka (zdanie A) i lokalne twarde zero (zdanie B):

Doskonale widać, że w zdaniu A mamy do czynienia z lokalną twardą jedynką zachodzącą wyłącznie w obrębie zbiorów P=[pies] i 4L=[pies, słoń..], ale nie w obrębie dziedziny: zbioru wszystkich zwierząt.
Ta lokalna twarda jedynka w zdaniu A wymusza lokalne twarde zero w linii B (fałszywy kontrprzykład) i odwrotnie.
2.
Lokalna miękka jedynka i lokalne miękkie zero:

Doskonale widać że w zdaniach C i D mamy do czynienia z lokalnymi miękkimi jedynkami i lokalnymi miękkimi zerami (mogą zajść ale nie muszą).
Jeśli ze zbioru wszystkich zwierząt wylosujemy zwierzę należące do zdania C: ~P*4L (np. słoń), to prawdziwe będzie zdanie C, zaś wszystkie pozostałe zdania ABD dla tego losowania będą fałszem (=0)
Podobnie:
Jeśli ze zbioru wszystkich zwierząt wylosujemy zwierzę należące do zbioru D: ~P*~4L (np. mrówka) to prawdziwe będzie zdanie D, zaś wszystkie pozostałe zdania ABC dla tego losowania będą fałszem (=0)
3.
Globalne twarde zero:

Z punktów 2 i 3 wynika że globalne twarde zero, niezmienne od minus do plus nieskończoności mamy wyłącznie w linii B.
Globalnej twardej jedynki nie ma, bowiem zdanie A będzie fałszem, gdy wylosujemy dowolne zwierzę nie będące psem (zdanie C lub D).
cnd

Nie jest tak, że ziemscy matematycy nie znają problemu miękkich jedynek i miękkich zer oraz twardych jedynek i twardych zer - po prostu nie umieli tego problemu poprawnie matematycznie zrozumieć mając 2500 lat czasu (od Sokratesa) … a nam się wyżej udało!
Dowodem jest tu post wykładowcy logiki Volratha z roku 2008, akurat na przykładzie zdania które tu omówiliśmy.

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/kubusiowa-szkola-logiki-na-zywo-dyskusja-z-volrathem,3591-100.html#72062
volrath napisał:

Niestety bazowa logika Boole'a domyślnie zakłada, że wszystkie jedynki są miękkie, a zera twarde. Tak już jest skonstruowana - jeśli z zdania wychodzi 0, to znaczy, że na pewno nie ma obiektu spełniającego to zdanie, a jeśli 1 - to może być, ale nie musi. Rozumienie, że "na pewno jest obiekt spełniający zdanie" nie mieści się w logice Boole'a.

Zdanie P~>4L w potocznym rozumieniu nie mieści się w takiej logice - dlatego, że oznacza, że "istnieje P i 4L". Tego nie da się zapisać w logice Boole'a, bo nie ma twardych jedynek i miękkich zer.
Należałoby to skonstruować tak, że dla P i 4L jest twarda jedynka, a dla reszty miękkie jedynki (lub miękkie zera - miękkie jedynki i miękkie zera są sobie równoważne).
Żeby poprawne rozumienie P~>4L zmieścić w logice Boole'a trzeba przerobić ją na logikę trójwartościową - przedefiniować "1" i dodać "2".

Czyli trzeba zrobić tak:
0 - twarde zero
1 - twarda jedynka
2 - miękkie coś (jedynka lub zero - są równoważne)

Alternatywnie należałoby dodać do logiki rachunek predykatów pierwszego rzędu (i tak się robi obecnie, w ogóle logika nie rozpoznaje zdania "jeśli p to może q", chociaż jedno jego rozumienie jako warunku koniecznego da się zapisać logiką Boole'a, a drugie da się zapisać rachunkiem predykatów lub rozszerzając logikę Boole'a do trójwartościowej - w sumie to rachunek predykatów jest po to by zdania zawierające "dla każdego" i "istnieje" jakoś przetwarzać).

W sumie to ciekawy problem - poprawne skonstruowanie logiki trójwartościowej tak, by nie potrzeba było rachunku predykatów do przetwarzania zdań "istnieje" i "dla każdego" oraz zawierał trzy wartości "prawda" = twarda prawda, "fałsz" = twardy fałsz i "może" = miękki fałsz/prawda.

Ludzie na codzień przetwarzają zdania typu "istnieje X" i "dla każdego ze zbioru Y zachodzi Z". I część tych zdań nie mieści się w logice podstawowej (wymaga rachunku predykatów) - a może powinna.

Dokładnie ten wytłuszczony problem o którym pisze Volrath rozwiązaliśmy wprowadzając pojęcie lokalnej twardej jedynki (zdanie A) wymuszającej lokalne twarde zero (zdanie B).
Miękkie jedynki i miękkie zera to zdania C i D w naszej analizie matematycznej.
Patrząc na wszystko z poziomu dziedziny (zbiór wszystkich zwierząt) mamy tu dokładnie to o czym pisze Volrath, z poziomu dziedziny twarde globalnie jest wyłącznie zero w zdaniu B, jedynka w zdaniu A już nie.

Podtemat 2
Skąd biorą się tabele zero-jedynkowe?

Przepiszmy naszą tabelę T3 wyłącznie w znaczkach =>, ~> i ~~>:
Kod:

T4
Analiza      |Co w logice
symboliczna  |miękkich jedynek
             |oznacza
A: P=>  4L=1 |( P=1)=> ( 4L=1)=1
B: P~~>~4L=0 |( P=1)~~>(~4L=1)=0
C:~P~~> 4L=1 |(~P=1)~~>( 4L=1)=1
D:~P~> ~4L=1 |(~P=1)~> (~4L=1)=1
   a    b  c    d        e     f

Przyjmijmy za punkt odniesienia zdanie A:
A: P=>4L
Prawa Prosiaczka:
(P=1)=(~P=0)
(~P=1)=(P=0)
Korzystając z praw Prosiaczka w tabeli ABCDdef musimy sprowadzić wszystkie sygnały do postaci niezanegowanej, bo taki mamy punkt odniesienia:
A: P=>4L
Kod:

T5
Analiza      |Co w logice        |Na mocy prawa      |Tabela tożsama
symboliczna  |miękkich jedynek   |Prosiaczka mamy    |do ABCDghi
             |oznacza            |                   |        Y=     ~Y
             |                   |                   | P  4L  P=>4L   
A: P=>  4L=1 |( P=1)=> ( 4L=1)=1 |( P=1)=> ( 4L=1)=1 | 1=> 1   1      0
B: P~~>~4L=0 |( P=1)~~>(~4L=1)=0 |( P=1)~~>( 4L=0)=0 | 1~~>0   0      1
C:~P~~> 4L=1 |(~P=1)~~>( 4L=1)=1 |( P=0)~~>( 4L=1)=1 | 0~~>1   1      0
D:~P~> ~4L=1 |(~P=1)~> (~4L=1)=1 |( P=0)~> ( 4L=0)=1 | 0~> 0   1      0
   a    b  c    d        e     f    g        h     i   1   2   3      4

Doskonale tu widać, iż tabela zero-jedynkowa warunku wystarczającego P=>4L bierze się bezpośrednio z analizy symbolicznej tego warunku w postaci tabeli prawdy ABCDabc.
Doskonale też widać, że nagłówek kolumny wynikowej w tabeli zero-jedynkowej ABCD123 wskazuje linię w tabeli prawdy ABCDabc względem której dokonaliśmy kodowania zero-jedynkowego.
Nagłówek kolumny wynikowej ABCD123 dotyczy zatem jednej linii A, a nie wszystkich czterech linii ABCD.
Definicja implikacji prostej P|=>4L to wszystkie cztery linie ABCD, a nie jedna linia A.

Oczywistym jest, że jeśli za punkt odniesienia w tabeli prawdy ABCDabc przyjmiemy zdanie D to musimy otrzymać zero-jedynkową definicję warunku koniecznego ~> w logice ujemnej (bo ~4L):
D: ~P~>~4L
Sprawdźmy to!
Prawa Prosiaczka:
(P=1)=(~P=0)
(~P=1)=(P=0)
Korzystając z praw Prosiaczka sprowadzamy wszystkie sygnały w tabeli ABCDghi do sygnałów zanegowanych.
Kod:

T6
Analiza      |Co w logice        |Na mocy prawa      |Tabela tożsama
symboliczna  |miękkich jedynek   |Prosiaczka mamy    |do ABCDghi
             |oznacza            |                   |        Y=     ~Y
             |                   |                   |~P ~4L ~P~>~4L
A: P=>  4L=1 |( P=1)=> ( 4L=1)=1 |(~P=0)=> (~4L=0)=1 | 0=> 0   1      0
B: P~~>~4L=0 |( P=1)~~>(~4L=1)=0 |(~P=0)~~>(~4L=1)=0 | 0~~>1   0      1
C:~P~~> 4L=1 |(~P=1)~~>( 4L=1)=1 |(~P=1)~~>(~4L=0)=1 | 1~~>0   1      0
D:~P~> ~4L=1 |(~P=1)~> (~4L=1)=1 |(~P=1)~> (~4L=1)=1 | 1~> 1   1      0
   a    b  c    d        e     f    g        h     i   1   2   3      4

Tym razem doskonale widać, że nagłówek kolumny wynikowej tabeli zero-jedynkowej ABCD123 dotyczy wyłącznie linii D:
D: ~P~>~4L
Uzyskana tabela to oczywiście definicja warunku koniecznego ~> w logice ujemnej (bo ~4L).
Definicja implikacji odwrotnej ~P|~>~4L to wszystkie cztery linie ABCD a nie jedna linia D.

Kolumny wynikowe w tabelach T5 i T6 są identyczne co jest dowodem poprawności prawa Kubusia:
T5: P=>4L = T6: ~P~>~4L
cnd

Czy rozumiesz już Irbisolu skąd biorą się tabele zero-jedynkowe?
Odpowiadam:
Z naturalnej logiki matematycznej każdego 5-cio latka, czyli z analizy symbolicznej dzięki której uzyskaliśmy pierwszą tabelę prawdy T2.
Cała reszta to banalna matematyka ścisła na poziomie I klasy LO.

Katastrofalny błąd ziemskich matematyków!
Ziemscy matematycy błędnie utożsamiają implikację prostą P|=>4L z warunkiem wystarczającym P=>4L tzn. zdanie A jest wedle ziemian implikacją prostą P|=>4L - to jest błąd czysto matematyczny co dowiedziono w tym poście w tabeli T5 gdzie nagłówek kolumny wynikowej w tabeli ABCD123 to warunek wystarczający P=>4L a nie implikacja prosta P|=>4L.
Ten czysto matematyczny błąd (w definicji) prowadzi ziemskich matematyków do matematycznej katastrofy, czyli uznania za prawdziwą, taką przykładową równoważność.
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-2018-cdn,10787-925.html#410527
Równoważność wariata:
Dwa plus dwa równa się cztery wtedy i tylko wtedy gdy na dnie morza leżą majtki suche lub nie suche
2+2=4 <=> S+~S

Pytanie do Irbisola:
Czy już rozumiesz, że w logice matematycznej wszystko jest totalnie odwrotne niż myślisz?
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-2018-cdn,10787-925.html#410233
Irbisol napisał:
Skoro robisz z siebie debila i sam tego chcesz, to ja ci chętnie pomogę.

Jak zwykle wszystko jest odwrotnie niż myślisz, Irbisolu - także w temacie robienia debila.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 10:53, 14 Paź 2018, w całości zmieniany 32 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 13932
Przeczytał: 52 tematy


PostWysłany: Wto 9:34, 16 Paź 2018    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:

Wedle mnie nie odpowiedziałeś na najprostsze na świecie pytanie.
Dlatego twoja logika jest gówniana.

Jak zwykle wszystko jest odwrotnie niż myślisz.
To twoja logika jest gówniana bo zmusza cię do uznania za prawdziwe najzwyklejszego gówna co udowodniłem ci w poście wyżej.

Równoważność wariata (znaczy Irbisola):
Dwa plus dwa równa się cztery wtedy i tylko wtedy gdy na dnie morza leżą majtki suche lub nie suche (mokre)
2+2=4 <=> S+~S

Na to ci odpowiedziałem w innym temacie i do tej pory na to nie zareagowałeś.

Pytanie, na którym wypierdala się Kubuś razem ze swoją algebrą:
Co zwróci działanie:
1t * 1t
?


Zamiast odpowiedzi próbujesz zaspamować wątek pierdoleniem nie na temat.
Jesteś tak głupi, że do tej pory jeszcze nie zrozumiałeś, że to ci się nie uda.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Wto 11:29, 16 Paź 2018    Temat postu:

Ale próbuje...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32217
Przeczytał: 38 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:45, 16 Paź 2018    Temat postu:

Ziemskie logiki modalne są najbliżej algebry Kubusia!

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:

Wedle mnie nie odpowiedziałeś na najprostsze na świecie pytanie.
Dlatego twoja logika jest gówniana.

Jak zwykle wszystko jest odwrotnie niż myślisz.
To twoja logika jest gówniana bo zmusza cię do uznania za prawdziwe najzwyklejszego gówna co udowodniłem ci w poście wyżej.

Równoważność wariata (znaczy Irbisola):
Dwa plus dwa równa się cztery wtedy i tylko wtedy gdy na dnie morza leżą majtki suche lub nie suche (mokre)
2+2=4 <=> S+~S

Na to ci odpowiedziałem w innym temacie i do tej pory na to nie zareagowałeś.

Pytanie, na którym wypierdala się Kubuś razem ze swoją algebrą:
Co zwróci działanie:
1t * 1t
?
Zamiast odpowiedzi próbujesz zaspamować wątek pierdoleniem nie na temat.
Jesteś tak głupi, że do tej pory jeszcze nie zrozumiałeś, że to ci się nie uda.

Irbisolu, jak zwykle wszystko jest odwrotnie - w temacie głupoty także.
Tobie się wydaje (powtórzę: wydaje) że piszę nie na temat, tymczasem na 100% piszę na temat i chcę byś to zrozumiał.
Poprawną odpowiedź o co chodzi w logice matematycznej w miękkich jedynkach i miękkich zerach oraz w twardych jedynkach i twardych zerach dał ci wykładowca logiki matematycznej Volrath.
Dałem na to precyzyjną odpowiedź w poście wyżej:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-2018-cdn,10787-925.html#410589

Możesz sobie tupać nóżkami i krzyczeć że to spam, że gówno cię to obchodzi, ale nie masz szans by zagłuszyć matematyczną prawdę o poprawnym rozumieniu tego problemu który zasygnalizował Volrath w cytacie niżej.
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/kubusiowa-szkola-logiki-na-zywo-dyskusja-z-volrathem,3591-100.html#72062
volrath napisał:

[b]Niestety bazowa logika Boole'a domyślnie zakłada, że wszystkie jedynki są miękkie, a zera twarde. Tak już jest skonstruowana - jeśli z zdania wychodzi 0, to znaczy, że na pewno nie ma obiektu spełniającego to zdanie, a jeśli 1 - to może być, ale nie musi. Rozumienie, że "na pewno jest obiekt spełniający zdanie" nie mieści się w logice Boole'a.

Zdanie P~>4L w potocznym rozumieniu nie mieści się w takiej logice - dlatego, że oznacza, że "istnieje P i 4L". Tego nie da się zapisać w logice Boole'a, bo nie ma twardych jedynek i miękkich zer.
Należałoby to skonstruować tak, że dla P i 4L jest twarda jedynka, a dla reszty miękkie jedynki (lub miękkie zera - miękkie jedynki i miękkie zera są sobie równoważne).
Żeby poprawne rozumienie P~>4L zmieścić w logice Boole'a trzeba przerobić ją na logikę trójwartościową - przedefiniować "1" i dodać "2".

Czyli trzeba zrobić tak:
0 - twarde zero
1 - twarda jedynka
2 - miękkie coś (jedynka lub zero - są równoważne)

Alternatywnie należałoby dodać do logiki rachunek predykatów pierwszego rzędu (i tak się robi obecnie, w ogóle logika nie rozpoznaje zdania "jeśli p to może q", chociaż jedno jego rozumienie jako warunku koniecznego da się zapisać logiką Boole'a, a drugie da się zapisać rachunkiem predykatów lub rozszerzając logikę Boole'a do trójwartościowej - w sumie to rachunek predykatów jest po to by zdania zawierające "dla każdego" i "istnieje" jakoś przetwarzać).

W sumie to ciekawy problem - poprawne skonstruowanie logiki trójwartościowej tak, by nie potrzeba było rachunku predykatów do przetwarzania zdań "istnieje" i "dla każdego" oraz zawierał trzy wartości "prawda" = twarda prawda, "fałsz" = twardy fałsz i "może" = miękki fałsz/prawda.

Ludzie na co dzień przetwarzają zdania typu "istnieje X" i "dla każdego ze zbioru Y zachodzi Z". I część tych zdań nie mieści się w logice podstawowej (wymaga rachunku predykatów) - a może powinna.

Fundamentem wszelkich logik modalnych jest poniższy dialog rodem z przedszkola.
Fundamentem wszelkich logik modalnych znanych ziemianom jest sówko ”może” po którym występują dwa zdarzenie (zbiory) połączone spójnikiem „i”(*).
Zobaczymy to za chwilę na przykładzie pieska z czterema łapami.

Pani w przedszkolu:
Dzisiaj będziemy rozmawiać o jedynej prawdziwej logice matematycznej obowiązującej w naszym Wszechświecie, algebrze Kubusia.
Z bajek pewnie wiecie jak ciężkie boje musiał toczyć Kubuś z ziemskimi matematykami (np. bitwa z niewiernym Irbisolem), by zrozumieli oni algebrę Kubusia.
Przyjmijmy za psa pieska zwierzę zdrowe, które ma cztery łapy.
Piesek kaleki z trzema łapami to oczywiście też piesek, ale z logiki matematycznej, o której będziemy teraz rozmawiać musimy go usunąć, bowiem inaczej będziemy mieli tylko i wyłącznie chaos, czyli zero jakiejkolwiek logiki matematycznej.

Powiedzcie mi dzieci?
A.
Czy możliwe jest (Ya=1) że jakieś zwierzę jest psem (P=1) „i”(*) ma cztery łapy (4L=1)?
Ya = P*4L =1*1 =1
Jaś (lat 5):
To jest możliwe (Ya=1) proszę pani, bo mój Reksio jest psem i ma cztery łapy
Pani:
Brawo Jasiu, jesteś wielki!
Powyższe kodowanie matematyczne czytamy:
Ya=P*4L=1*1 =1
Znam (=1) budowę zbioru jednoelementowego:
P=[pies] =1
„i”(*)
Znam (=1) budowę zbioru zwierząt z czterema łapami:
4L=[pies, słoń ..]
Zbiory te mają element wspólny [pies] co wymusza prawdziwość zdania A (Ya=1).

Stąd mamy jedyną prawdziwą definicję spójnika „i”(*) na poziomie 5-cio latka do której ziemianie, mając 2500 lat czasu (od Sokratesa) nie zdołali dojść.

Ta definicja brzmi!

Definicja spójnika „i”(*) w logice matematycznej:
Definicja spójnika „i”(*) jest tożsama z definicją elementu wspólnego zbiorów ~~> (zdarzenia możliwego ~~>)

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-w-definicjach,11451.html#399473
Algebra Kubusia w definicjach napisał:

1.4.3 Definicja elementu wspólnego zbiorów ~~> lub zdarzenia możliwego ~~>

Definicja spójnika „i”(*) w logice matematycznej:
Definicja spójnika „i”(*) jest tożsama z definicją elementu wspólnego zbiorów ~~> (zdarzenia możliwego ~~>)

Definicja elementu wspólnego ~~> zbiorów:
Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść q
p~~>q = p*q =1*1 =1
Definicja elementu wspólnego zbiorów ~~> jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy iloczyn logiczny zbiorów p i q nie jest zbiorem pustym
Czytamy:
Oba zbiory istnieją p=1 i q=1 i mają element wspólny, stąd zdanie kodowane elementem wspólnym zbiorów ~~> jest prawdziwe (=1)
Inaczej:
p~~>q = p*q =1*1 =0 - zbiory p i q są rozłączne
Czytamy:
Oba zbiory istnieją p=1 i q=1 ale są rozłączne, stąd zdanie kodowane elementem wspólnym zbiorów ~~> jest fałszywe (=0)

Definicja zdarzenia możliwego ~~>
Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść q
p~~>q = p*q =1*1 =1
Definicja zdarzenia możliwego ~~> jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy możliwe jest jednoczesne zajście zdarzeń p i q
Czytamy:
Oba zdarzenia są możliwe p=1 i q=1 i możliwe jest (=1) jednoczesne zajście zdarzeń p i q, stąd zdanie kodowane zdarzeniem możliwym ~~> jest prawdziwe (=1)
Inaczej:
p~~>q = p*q =1*1 =0 - gdy nie jest możliwe równoczesne zajście zdarzeń p i q
Czytamy:
Oba zdarzenia są możliwe p=1 i q=1, ale niemożliwe jest (=0) jednoczesne zajście zdarzeń p i q, stąd zdanie kodowane zdarzeniem możliwym ~~> jest fałszywe (=0).


Uzbrojeni w jedyną poprawną definicje spójnika „i”(*) w logice matematycznej kontynuujmy naszą rozmowę, czyli zadam wam trzy kolejne pytania na które proszę o odpowiedź

Pani przedszkolanka:
B.
Czy możliwe jest (Yb=1), że jakieś zwierzę jest psem (P=1) i nie ma czterech łap (~4L=1)?
Yb = P*~4L=1*1 =0
Jaś:
To jest niemożliwe (Yb=0) proszę pani, bo nie ma zwierzęcia które jest psem (P=1) „i”(*) nie ma czterech łap (~4L=1)
gdzie:
~4L=[ZWZ-4L] =1 - znam (=1) budowę zbioru zwierząt nie mających czterech łap (~4L).
Zbiór zwierząt nie mających czterech łap to zbiór wszystkich zwierząt (ZWZ=1) pomniejszony o zwierzęta które mają cztery łapy (4L=1)
~4L=[ZWZ-4L]=[mrówka ..] =1
Zdanie B czytamy:
P=[piesek] =1 - znam (=1) budowę zbioru P=[pies]
„i”(*)
~4L=[mrówka ..] =1 - znam (=1) budowę zbioru zwierząt nie mających czterech łap
ALE!
… ale zbiory P=[piesek ..] i ~4L=[mrówka ..] są rozłączne!
Stąd:
Na mocy definicji spójnika „i”(*) zdane B jest zdaniem fałszywym (Yb=0).

Pani przedszkolanka:
C.
Czy możliwe jest (Yc=1), że jakieś zwierzę nie jest psem (~P=1) i ma cztery łapy (4L=1)?
Yc=~P*4L =1*1 =1
Zdanie C czytamy:
Znam (=1) zbiór nie pies (~P):
~P ={ZWZ-P] = [słoń, mrówka …] - zbiór wszystkich zwierząt (ZWZ) pomniejszony o jeden element P=[pies]
„i”(*)
Znam (=1) zbiór zwierząt z czterema łapami:
4L=[pies, słoń ..]
Zbiory te mają element wspólny (słoń)!
Stąd na mocy definicji spójnika „i”(*) zdanie C jest zdaniem prawdziwym (Yc=1)

Pani przedszkolanka:
D.
Czy możliwe jest (Yd=1), że jakieś zwierzę nie jest psem (~P=1) i nie ma czterech łap (~4L=1)
Yd=~P*~4L=1*1=1
Czytamy:
Znam (=1) zbiór ~P:
~P ={ZWZ-P] = [słoń, mrówka …] =1 - zbiór wszystkich zwierząt (ZWZ) pomniejszony o jeden element P=[pies]
„i”(*)
Znam (=1) zbiór ~4L:
~4L=[mrówka ..] =1 - zbiór zwierząt nie mających czterech łap (~4L)
Zbiory te mają element wspólny (mrówka)!
Stąd ma nocy definicji spójnika „i”(*) zdanie D jest zdaniem prawdziwym (Yd=1).

Pytanie do Irbisola:
Czy akceptujesz definicję spójnika „i”(*) rodem z fundamentu wszelkich logik modalnych, która brzmi:

Definicja spójnika „i”(*) - fundament wszelkich ziemskich logik modalnych:
Definicja spójnika „i”(*) jest tożsama z definicją elementu wspólnego zbiorów ~~> (zdarzenia możliwego ~~>)

P.S.
O logikach modalnych wiem tylko tyle (na mocy dyskusji z ziemskimi matematykami), że stawiają one słówko „może” przed iloczynem logicznym p i q.
Mam nadzieję, że to jest dobra definicja, inaczej ziemianie totalnie powariowali.
Czy ma rację Idioto? - ty coś tam wiesz o logikach modalnych, czy mam rację?

[link widoczny dla zalogowanych]
Wikipedia napisał:

Logika modalna – teoria logiczna, która bada pojęcia możliwości, konieczności i ich wariantów.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 12:56, 16 Paź 2018, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 13932
Przeczytał: 52 tematy


PostWysłany: Wto 13:17, 16 Paź 2018    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:

Pytanie, na którym wypierdala się Kubuś razem ze swoją algebrą:
Co zwróci działanie:
1t * 1t
?
Zamiast odpowiedzi próbujesz zaspamować wątek pierdoleniem nie na temat.
[b]Jesteś tak głupi, że do tej pory jeszcze nie zrozumiałeś, że to ci się nie uda.

Irbisolu, jak zwykle wszystko jest odwrotnie - w temacie głupoty także.
Tobie się wydaje (powtórzę: wydaje) że piszę nie na temat, tymczasem na 100% piszę na temat i chcę byś to zrozumiał.

Więc napisz na temat, jaki wynik da w twojej algebrze koniunkcja dwóch twardych jedynek.
Nie potrafisz podać tego wyniku, więc twoja algebra się wypierdoliła.

Cytat:
Poprawną odpowiedź o co chodzi w logice matematycznej w miękkich jedynkach i miękkich zerach oraz w twardych jedynkach i twardych zerach

Nie pytam, o co chodzi w miękkich jedynkach i miękkich zerach oraz w twardych jedynkach i twardych zerach.
Pytam o konkretny wynik działania.

Reszty twojego pierdzielenia nie czytam ani ja, ani nikt inny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Wto 15:59, 16 Paź 2018    Temat postu:

"Tobie się wydaje (powtórzę: wydaje) że piszę nie na temat, tymczasem na 100% piszę na temat i chcę byś to zrozumiał. "

jest dokładnie odwrotnie.
Usiłujesz nieudolnie ukryć fakt, że twoje wymysły nie mogą nic robić bez twojego ręcznego sterowania.
Nawet nie potrafią działać jak funkcje prawdziwościowe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 13932
Przeczytał: 52 tematy


PostWysłany: Wto 16:14, 16 Paź 2018    Temat postu:

Czyli wg niego bramka powinna wiedzieć, z jakich zdań te jedynki wynikają i wtedy zwrócić 1 albo 0.
Jak w takim razie działają dotychczasowe bramki AND, że to wszystko działa? I to dobrze działa.


Jeszcze ciekawostka:
Cytat:

Yb = P*~4L=1*1 =0
(...)
Yc=~P*4L =1*1 =1

Mamy zatem zawsze jedynki, niezależnie od tego, czy dajem P, ~P, 4L czy ~4L.
Z powyższego zresztą wynika, że P = ~P oraz 4L = ~4L.

Płaskoziemcy czują się zawstydzeni, że nie są najgłupsi na świecie.


Ostatnio zmieniony przez Irbisol dnia Wto 16:17, 16 Paź 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32217
Przeczytał: 38 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:51, 16 Paź 2018    Temat postu:

Irbisol napisał:
Czyli wg niego bramka powinna wiedzieć, z jakich zdań te jedynki wynikają i wtedy zwrócić 1 albo 0.
Jak w takim razie działają dotychczasowe bramki AND, że to wszystko działa? I to dobrze działa.


Jeszcze ciekawostka:
Cytat:

Yb = P*~4L=1*1 =0
(...)
Yc=~P*4L =1*1 =1

Mamy zatem zawsze jedynki, niezależnie od tego, czy dajem P, ~P, 4L czy ~4L.
Z powyższego zresztą wynika, że P = ~P oraz 4L = ~4L.

Płaskoziemcy czują się zawstydzeni, że nie są najgłupsi na świecie.

Jełopie Irbisolu (sorry) nic a nic nie kumasz teorii bramek logicznych, banalnej teorii którą znają wszyscy zdrowi na umyśle matematycy np. Volrath w przykładzie niżej.

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/kubusiowa-szkola-logiki-na-zywo-dyskusja-z-volrathem,3591-25.html#69416
volrath napisał:

Kod:

T1
Jeśli zwierzę jest psem to ma cztery łapy
P=>4L
Wiemy, że:
A: Ya= P i  4L = 1 (pies)
B: Yb= P i ~4L = 0 (brak psów bez 4 łap)
C: Yc=~P i  4L = 1 (słoń)
D: Yd=~P i ~4L = 1 (mrówka)
Istnienie kalekich psów wykluczamy.

Skąd Volrath wziął swoją analizę symboliczną zdania P=>4L?
Wyjaśniam Irbisolowi i wszystkim pozostałym ziemianom którzy nie wiedzą skąd Volrath to wytrzasnął.

Tu macie teorię w tym temacie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Tworzenie równań logicznych z dowolnej tabeli zero-jedynkowej to absolutny fundament algebry Boole’a - kto tego nie zna, zdecydowanie powinien skreślić słówko „matematyk” sprzed swojego nazwiska.

Volrath dostał do analizy matematycznej zdanie:
A.
Jeśli zwierzę jest psem to ma cztery łapy
P=>4L =?

Dla Voratha, w myśl jego „matematyki” to implikacja o definicji zero-jedynkowej:
Kod:

T2
   P 4L Y=(P=>4L)
A: 1  1  1
B: 1  0  0
C: 0  1  1
D: 0  0  1

Dla tej tabeli Volrath zgodnie z naturalną logiką matematyczną 5-cio latka zapisuje:
Y=1 <=> A: (P=1 i 4L=1) lub C: (P=0 i 4L=1) lub D: (P=0 i 4L=0)
Prawo Prosiaczka:
(p=0)=(~p=1)
Żaden ziemski matematyk, nawet słabiutki matematycznie Irbisol nie zakwestionuje prawa Prosiaczka jako nie obowiązującego w JEGO logice matematycznej.
Czy mam rację Irbisolu?

Stąd mamy zapis matematycznie tożsamy:
Y=1 <=> A: (P=1 i 4L=1) lub C: (~P=1 i 4L=1) lub D: (~P=1 i ~4L=1)
Jedynki w równaniach alternatywno-koniunkcyjnych są domyślne, możemy je pominąć nic nie tracąc na jednoznaczności.
Stąd mamy równanie algebry Boole’a w logice dodatniej (bo Y):
Y = A: P*4L + C: ~P*4L + D: ~P*~4L
co w logice miękkich jedynek oznacza:
Y=1 <=> A: (P=1 i 4L=1) lub C: (~P=1 i 4L=1) lub D: (~P=1 i ~4L=1)

W rozbiciu na funkcje cząstkowe możemy zapisać:
Y= A: Ya + C: Yc + D: Yd

Nanieśmy to do naszej tabeli zero-jedynkowej T2
Kod:

T3
           |Równania   |Co w logice miękkich
           |cząstkowe  |jedynek oznacza
   P 4L  Y |
A: 1  1  1 | Ya= P* 4L | Ya=1<=> P=1 i  4L=1
B: 1  0  0 |
C: 0  1  1 | Yc=~P* 4L | Yc=1<=>~P=1 i  4L=1
D: 0  0  1 | Yd=~P*~4L | Yd=1<=>~P=1 i ~4L=1

Powstaje pytanie:
Co zrobić z linią B?
Przy założeniu że nie znamy logiki ujemnej (bo ~Y), a taki stan rzeczy jest w gówno-logice ziemian jedyne co możemy zrobić to zapis jak niżej:
Kod:

T4
           |Równania   |Co w logice miękkich
           |cząstkowe  |jedynek oznacza
   P 4L  Y |
A: 1  1  1 | Ya= P* 4L | Ya=1<=> P=1 i  4L=1
B: 1  0  0 |           | Yb=0<=> p=1 i ~4L=1
C: 0  1  1 | Yc=~P* 4L | Yc=1<=>~P=1 i  4L=1
D: 0  0  1 | Yd=~P*~4L | Yd=1<=>~P=1 i ~4L=1

Doskonale widać, ze przy nieznajomości logiki ujemnej (bo ~Y) nie jesteśmy w stanie opisać linii B równaniem algebry Boole’a.
Dla linii B poprawny matematycznie jest zapis:
Yb=0 <=> P=1 i ~4L=1
Innymi słowy możemy zapisać to tak:
Yb = P*~4L = 1*1 =0
To jest zapis, który musimy odczytać tak:
Yb=0<=>P=1 i ~4L=1
Dokładnie na mocy powyższego twoje wnioski w cytacie niżej to czysto matematycznie brednie, bowiem nie rozumiesz notacji wyżej, nie rozumiesz skąd Volrath wytrzasnął swoją tabelę symboliczną i co ona oznacza matematycznie!
Irbisol napisał:
Jeszcze ciekawostka:
Cytat:

Yb = P*~4L=1*1 =0
(...)
Yc=~P*4L =1*1 =1

Mamy zatem zawsze jedynki, niezależnie od tego, czy dajem P, ~P, 4L czy ~4L.
Z powyższego zresztą wynika, że P = ~P oraz 4L = ~4L

To co napisałeś to brednie spowodowane tym, iż nie potrafisz matematycznie opisać WSZYSTKICH linii tabeli zero-jedynkowej w równaniach alternatywno-koniunkcyjnych!
Wyłącznie równania alternatywno-koniunkcyjne są rozumiane przez człowieka, z równań koniunkcyjno-alternatywnych możesz sobie zrobić papier toaletowy do kibelka, co oznacza, że mają zero wspólnego z matematycznym opisem języka potocznego człowieka.

Dokładnie stąd na mocy banalnej teorii wyżej Volrath wziął swoją tabelę symboliczną:
volrath napisał:

Kod:

T1
Jeśli zwierzę jest psem to ma cztery łapy
P=>4L
Wiemy, że:
A: Ya= P i  4L = 1*1 =1 (pies)
B: Yb= P i ~4L = 1*1 =0 (brak psów bez 4 łap)
C: Yc=~P i  4L = 1*1 =1 (słoń)
D: Yd=~P i ~4L = 1*1 =1 (mrówka)
Istnienie kalekich psów wykluczamy.


Pytanie do Irbisola:
Czy już rozumiesz genezę powstania tabeli symbolicznej T1 zapisanej przez Volratha?

Jeśli napiszesz że nie rozumiesz to płaskoziemcy będą zawstydzeni:
Irbisol napisał:
Płaskoziemcy czują się zawstydzeni, że nie są najgłupsi na świecie.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 18:08, 16 Paź 2018, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Wto 18:29, 16 Paź 2018    Temat postu:

"Czyli wg niego bramka powinna wiedzieć, z jakich zdań te jedynki wynikają i wtedy zwrócić 1 albo 0. "

Nie.
To on ma to wiedzieć, a w zasadzie powiedzieć w zależności od tego jaki problem aktualnie nie umknął jego świadomości.
Przecież ta jego super przejrzysta i jasna algebra to wyłącznie jego tłumaczenia są.
Żadnej faktycznej algebry.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 37, 38, 39 ... 64, 65, 66  Następny
Strona 38 z 66

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin