Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Algebra Kubusia pisana na żywo - dyskusja z Fiklitem C.III
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 34, 35, 36  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:05, 18 Maj 2014    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 2:49, 22 Maj 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:08, 18 Maj 2014    Temat postu:

fiklit napisał:

Cytat:
W algebrze Kubusia zbiory mają wartość logiczną.
Wartość logiczna zbioru niepustego to 1.
p=[1,2,3] =1

Ciągle ten sam problem.
Weźmy np.
p=[1,2,3]
q=[5,6]
p=1
q=1
1=1
p=q
[1,2,3]=[5,6]
?!
Nie możesz mieszać zbiorów i ich wartości logicznych. Nie możesz stwierdzić: "zbiór p równa się 1", gdy chodzi Ci o stwierdzenie, że "wartość logiczna zbioru p wynosi (równa się) 1".
To drugie możesz zapisać wprowadzając funkcję wartościującą np. V()
i wtedy piszesz V(p)=1, V([1,2,3])=1, V([])=0

Rozumiem o co ci chodzi. W początkach techniki mikroprocesorowej już to zostało przećwiczone i zdecydowanie odrzucone przez inżynierów.

Przykład.

W swoich katalogach na początku (1974 - i8080A) firma Intel była zwolennikiem super precyzji identycznej jak Twoja:
HL - nazwa rejestru HL w środku mikroprocesora
(HL) - zawartość rejestru o nazwie HL
((HL)) - zawartość komórki pamięci o adresie wskazywanym przez zawartość rejestru o nazwie HL
A<-((HL)) - przesłanie zawartości komórki pamięci o adresie wskazywanym przez zawartość rejestru procesora o nazwie HL

Doprowadziło to do nieprawdopodobnych krzaków, kompletnie nieczytelnych dla człowieka.
Firma Zilog kompletnie to olała pisząc w swoich katalogach:
HL - zawartość rejestru o nazwie HL
(HL) - zawartość komórki pamięci o adresie w HL
A<-(HL) - przesłanie zawartości komórki pamięci o adresie zawartym w HL

Oczywiście nikt już tego nie pamięta, wszyscy, łącznie z Intelem stosują „nieprecyzyjną” notację Ziloga, gdzie nazwa rejestru znaczy to samo co zawartość rejestru.

Wniosek:
Przeciętny mózg jest wrogiem nadmiernej precyzji bo:
Nadmierna precyzja to chaos, czyli zagmatwanie istoty tego co się chce przekazać.

Pozwolisz zatem że zostanę przy mojej notacji.
Wartość logiczna zbioru niepustego to 1
p=[1,2,3] =1
Wartość logiczna zbioru pustego to 0
p=[] =0

Oczywiście nie ma tu niejednoznaczności bo:
1.
Elementy zbioru wypisujemy w nawiasach kwadratowych
2.
Wartość logiczną zbioru zapisujemy bez nawiasów w postaci 0 i 1
3.
Działamy w obszarze logiki gdzie zapisy:
p=1
q=1
Oznaczają wartości logiczne zmiennych p i q.

W logice nie ma czegoś takiego że skoro:
p=1
q=1
to p=q
Tak jest w matematyce klasycznej, fundamentalnie różnej od logiki.
Przykład:
To jest pies
P=1
To jest koza
K=1
Oczywiście nie wynika z tego że skoro zbiory pies i koza istnieją, czyli mają wartość logiczną 1 to zachodzi:
pies = koza
… to nonsens.

Podobnie w technice używamy znaczków „lub”(+) i „i”(*) które nie mają prawa kolidować ze znakami dodawania i iloczynu algebraicznego bo logika to fundamentalnie co innego niż matematyka klasyczna. Oczywiście że z kontekstu musi wynikać i wynika kiedy mówimy o logice matematycznej a kiedy o matematyce klasycznej - nie ma tu więc niejednoznaczności.

fiklit napisał:

Co do "definicji" to ja w nich nie widzę definicji. Spróbuj napisać to jakoś czytelnie "implikacją prostą nazywamy zdanie (może spójnik, może znaczek)..., w którym/o takich własnościach, że ..." Nie wiem. Coś w tym stylu.

Coś o czym już nie raz pisałem. Twoje próby definicji warunków wyst. i kon. odbiegają od naturalnego znaczenia słowa "warunek".

Jeśli między zdaniami P i Q zachodzi taki związek, że mogę go określić słowami np. "aby zachodziło P musi zachodzić Q", "Q jest konieczne aby P" to Q jest warunkiem koniecznym P. Podkreślam, warunkiem koniecznym w pow. zależności jest samo Q.

Natomiast gdy relację mogę wyrazić "Jeśli zajdzie P to na pewno zajdzie Q", "Wystarcza że zajdzie P, by na pewno zachodziło Q" itp. to P jest warunkiem wystarczającym Q. Ponownie: warunkiem wystarczającym jest samo P.

Wiem że tak jest w logice matematycznej Ziemian, w logice normalnych ludzi, humanistów i przedszkolaków jest TOTALNIE inaczej.

Pani:
A.
Jeśli jutro będzie pochmurno to może ~> padać
CH~>P
Powiedzcie mi dzieci, czy chmury są warunkiem koniecznym ~> aby jutro padało?
Jaś (lat 5):
Chmury są konieczne ~> aby jutro padało bo jak nie będzie chmur to na pewno => nie będzie padać.
Prawo Kubusia:
CH~>P = ~CH=>~P
CH~>P
Zabieram chmury i musi zniknąć możliwość padania!
czyli:
Nie wystarczy tu powiedzieć że warunek konieczny to „chmury”, trzeba jeszcze powiązać te „chmury” z następnikiem jak wyżej.

B.
Jeśli jutro będzie pochmurno to może ~~> nie padać
CH~~>~P
Tu akurat warunek konieczny ~> nie zachodzi bo prawo Kubusia:
CH~>~P = ~CH=>P =0
Bez dokończenia zdania:
Jeśli jutro będzie pochmurno to może …
mówienie że „chmury” są warunkiem koniecznym jest bez sensu, co właśnie udowodniłem na przykładzie.

Poza tym w zdaniu:
Jeśli Ziemia ma kształt banana to pies ma 8 łap
ZB=>8L
Mówienie że Ziemia w kształcie banana jest warunkiem wystarczającym/koniecznym dla czegokolwiek to bezsens - a tak jest w logice Ziemian.

fiklit napisał:

Co do zdań opartych na zawieraniu zbiorów nie mogę się wypowiedzieć, bo nie zdefiniowałeś jeszcze jednoznacznie jak rozumiesz zawieranie zbiorów w AK - problem z tym czy [] zawiera się w każdym zbiorze czy nie. Więc te zdania używają dla mnie niezrozumiałego terminu i jako takie są dla mnie niezrozumiałe.

Wkrótce premiera Nowej Teorii Zbiorów, zaczekaj chwilkę na wyjaśnienie.

fiklit napisał:

Poza tym mam wrażenie, że sklejasz w jedno dwa różne zagadnienia: co dane zdanie wyraża (czyli jego znaczenie) i czy jest to zgodne z prawdą.
Może na przykładzie:
Mamy zdarzenia A i B. Formułujemy zdanie "Jeśli A to B"
Zapisujemy A=>B
Analizując A i B stwierdzamy, że A nie zawiera się w B
czyli A=>B=...=0 (jak to zapisujesz)
Jak nazwać taką sytuację?
Zdanie A=>B pomimo użycia symbolu => nie spełnia definicji ani implikacji prostej ani warunku koniecznego, czy w takim razie w ogóle legalny jest zapis A=>B? Czy da się jakoś dokończyć zdanie:
"Zdanie A=>B jest..."?

Jeśli A nie zawiera się w B to definicja warunku wystarczającego => w AK nie jest spełniona.
Zapisuję:
A.
A=>B = A*B =0 bo kontrprzykład, czyli istnieje co najmniej jeden element A nie należący do B, w kontrprzykładzie pokazujemy ten element.

Definicja kontrprzykładu dla A:
A~~>~B = A*~B =1
Istnieje co najmniej jeden element należący do zbioru A i nie należący do zbioru B

Natomiast:

Jeśli A zawiera się w B to będzie:
A=>B = A*B =A =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo A zawiera się w B.

oraz:
B=>A = B*A =A =0
Definicja warunku wystarczającego => nie jest spełniona bo B nie zawiera się w A (jest dokładnie odwrotnie, stąd w wyniku 0.

Było o tym w poście wyżej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mar3x




Dołączył: 12 Kwi 2014
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:37, 18 Maj 2014    Temat postu:

rafal3006 napisał:
W algebrze Kubusia można tu uznać na wzór nawiasów z matematyki klasycznej iż znaczki warunku wystarczającego => i koniecznego ~> mają wyższy priorytet, są ponad operacją koniunkcji zbiorów!
… i po bólu.
Znak równości z kolei ma najwyższy priorytet, a zaprzeczenie temu to zaprzeczenie, że w przypadku AK mamy do czynienia z matematyką. Po zapisie p=>q masz pierwszy znak równości.

rafal3006 napisał:
Rozważmy nasze zdanie B
B.
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to na pewno => jest podzielna przez 8
P2=>P8 = P2*P8 = P8 =0
Definicja warunku wystarczającego => nie jest tu spełniona bo zbiór P2 nie zawiera się w zbiorze P8 (jest dokładnie odwrotnie).
Stąd mamy fałszywość zdania B mimo że w działaniach na zbiorach dostajemy tu ewidentną jedynkę (zbiór niepusty).

Zauważmy że matematyczne kodowanie zdania B w ten sposób:
Y=P2*P8 = P8 =1
Jest kompletnie bez sensu, bo to kodowanie mogłoby ujść w przypadku zdania B1:
Y= P2~~>P8 = P8~~>P2 = P2*P8 = P8*P2 =P8 =1
… ale nigdy w przypadku zdania B.

Podsumowując:
Nie wolno robić tego co zrobił Fiklit:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-pisana-na-zywo-dyskusja-z-fiklitem-c-iii,6929-350.html#207616
fiklit napisał:
Hahah dobre:
...=P2*P8=P8=0
...=P8*P2=P8=1
czyli oczywiście
P8=P8
więc
0=1
Zatem AK jest algebrą jednowartościową. Ta jedna wartość ani prawda, ani fałsz, tylko JWK - jeden wielki kit.

W algebrze Kubusia takie rozumowanie nie ma sensu na mocy obowiązującej tu definicji warunku wystarczającego => tzn.
P2=>P8 = P2*P8 = P8 =0
P8=0? Od kiedy? P8 jest niepuste i ma się dobrze. Algebrą ma być coś, co wprowadza takie niejednoznaczności?

rafal3006 napisał:
Poza tym w zdaniu:
Jeśli Ziemia ma kształt banana to pies ma 8 łap
ZB=>8L
Mówienie że Ziemia w kształcie banana jest warunkiem wystarczającym/koniecznym dla czegokolwiek to bezsens - a tak jest w logice Ziemian.
To jest zdanie do odrzucenia na wejściu i nierozpatrywania.

rafal3006 napisał:

Jeśli A zawiera się w B to będzie:
A=>B = A*B =A =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo A zawiera się w B.

oraz:
B=>A = B*A =A =0
Definicja warunku wystarczającego => nie jest spełniona bo B nie zawiera się w A (jest dokładnie odwrotnie, stąd w wyniku 0.
Dotyczy obu, ale opiszę B=>A. Z tego zapisu wynika, że B=>A =0 <=> A =0, co jest oczywistym fałszem. Aby to powyżej odnośnie B=>A nie było matematyczną bzdurą (znaki równości!) nie wystarczy, żeby A=1.

Ostatnio zmieniony przez mar3x dnia Nie 20:11, 18 Maj 2014, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:45, 19 Maj 2014    Temat postu:

Na forum wiara.pl rozwinęła się ciekawa dyskusja z Zefciem.

[link widoczny dla zalogowanych]
zefciu napisał:

Cytat:
Fundamentalne twierdzenie logiki:
W dowolnym równaniu algebry Boole'a mamy do czynienia ze zmiennymi sprowadzonymi do jedynek
Nie, nie zgadzam się. Możemy równie dobrze sprowadzać do zer. I nie sprowadzać do niczego.

Notacja:
+ =\/ - spójnik „lub” w naturalnej logice człowieka
*=/\ - spójnik „i” w naturalnej logice człowieka

Uprośćmy tabelę zero-jedynkową prof. Newelskiego do absolutnego banału.
Kod:

Tabela         |Definicja
zero-jedynkowa |symboliczna
operatora OR   |operatora OR
p q Y=p+q      |
1 1  =1        | Ya= p* q
1 0  =1        | Yb= p*~q
0 1  =1        | Yc=~p* q
0 0  =0        |~Yd=~p*~q

Krok 1.
Robimy dokładnie to co prof. Newelski, czyli spisujemy w naturalnej logice człowieka dokładnie to co widzimy w tabeli zero-jedynkowej.
1.
Y=1 <=> p=1 i q=1 lub p=1 i q=0 lub p=0 i q=1
oczywiście powyższego zapisu wyłącznie idiota może nie rozumieć.

Jak z równania 1 wygenerować równanie algebry Boole’a?

Prawa Prosiaczka:
I. (p=0) = (~p=1)
II. (p=1)=(~p=0)

Możemy to zrobić dwoma sposobami:
I.
W naturalnej logice człowieka

Mamy nasze równanie 1.
1.
Y=1 <=> p=1 i q=1 lub p=1 i q=0 lub p=0 i q=1
W naturalnej logice człowieka sprowadzamy wszystkie zmienne do jedynek korzystając z I prawa Prosiaczka.
2.
Y=1 <=> p=1 i q=1 lub p=1 i ~q=1 lub ~p=1 i q=1
Tego kroku wyłącznie matematyczny idiota może nie rozumieć.
Prawda jest w logice domyślna stąd w powyższym zapisie możemy pominąć wszystkie jedynki nic nie tracąc na jednoznaczności, w ten sposób dochodzimy do równania algebry Boole’a opisującego powyższą tabelę
2.
Y = p*q + p*~q + ~p*q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> p=1 i q=1 lub p=1 i ~q=1 lub ~p=1 i q=1

II.
W logice ZERO

W logice ZERO, totalnie sprzecznej z naturalną logiką człowieka wszystkie zmienne sprowadzamy do zera stosując w kodowaniu równania algebry Boole’a wszędzie odwrócone spójniki.
Mamy nasze równanie 1.
1.
Y=1 <=> p=1 i q=1 lub p=1 i q=0 lub p=0 i q=1
Korzystając z Ii prawa Prosiaczka sprowadzamy wszystkie zmienne do zera.
~Y=0 <=> (~p=0 i ~q=0) lub (~p=0 i q=0) lub (p=0 i ~q=0)
Również tego kroku wyłącznie matematyczny idiota może nie rozumieć.
W logice ZERO zapisujemy równanie algebry Boole’a odwracając wszędzie spójniki.
3.
~Y = (~p+~q)*(~p+q)*(p+~q)
… i teraz uwaga!
co matematycznie w naturalnej logice człowieka oznacza:
~Y=1 <=> (~p=1 lub ~q=1) i (~p=1 lub q=1) i (p=1 lub ~q=1)

Związki logiki dodatniej (bo Y) i ujemnej (bo ~Y):
Y = ~(~Y)
~Y = ~(Y)

Prawo przejścia do logiki przeciwnej:
Negujemy zmienne i wymieniamy spójniki na przeciwne


Matematycznie równanie 3 w logice ujemnej (bo ~Y) to zaprzeczenie równania 2 w logice dodatniej (bo Y).

Wniosek:
Jeśli zastosujemy prawo przejścia do logiki przeciwnej dla równania 3 to musimy otrzymać równanie 2!

Mamy równanie:
3.
~Y = (~p+~q)*(~p+q)*(p+~q)

Prawo przejścia do logiki przeciwnej:
Negujemy zmienne i wymieniamy spójniki na przeciwne

2.
Y = p*q + p*~q + ~p*q
cnd

Jak widzisz Zefciu algebra Kubusia jest bajecznie prosta.
Czy rozumiesz to co napisałem?
TAK/NIE

Oczywiście nie jest prawdą że można zmienne logiczne „sprowadzać do niczego”.
zefciu napisał:

Cytat:
Fundamentalne twierdzenie logiki:
W dowolnym równaniu algebry Boole'a mamy do czynienia ze zmiennymi sprowadzonymi do jedynek
Nie, nie zgadzam się. Możemy równie dobrze sprowadzać do zer. I nie sprowadzać do niczego.

To twoje wytłuszczone to bzdura.
Popatrz …
Mamy nasze równanie:
1.
Y=1 <=> p=1 i q=1 lub p=1 i q=0 lub p=0 i q=1
oczywiście powyższego zapisu wyłącznie idiota może nie rozumieć.

Nie sprowadzam do niczego tylko zapisuję końcowe równanie:
Y = p*q + p*q + p*q
Prawo algebry Boole’a:
;a+a+a=a
stąd:
Y=p*q
czy widzisz jaki idiotyzm wyszedł w twojej metodzie „nie sprowadzam do niczego” :)

Czyż algebra Kubusia nie jest bajecznie prosta i piękna?

Pokaż mi Zefciu gdzie są te matematyczne banały (w 100-milowym lesie na poziomie ucznia I klasy LO) w Wikipedii lub w jakimkolwiek ziemskim podręczniku matematyki ?

Jak pokażesz że to wszystko jest znane, co bez przerwy usiłujesz „udowadniać” to kasuję AK.

Podsumowując:
Czy po powyższym wykładzie doceniasz piękno i siłę fundamentalnego prawa logiki?

Fundamentalne prawo logiki:
W dowolnym równaniu algebry Boole'a mamy do czynienia ze zmiennymi sprowadzonymi do jedynek

Czy zgadzasz się iż powyższe prawo to jest matematyka ścisła?
TAK/NIE

Proszę o precyzyjną odpowiedź.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:55, 19 Maj 2014    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
P.S.
Post wyżej to obalenie obecnej logiki matematycznej Ziemian w 100% - takie będą skutki akceptacji najważniejszego prawa logiki matematycznej.
Wyłącznie matematyczny idiota może nie rozumieć powyższego postu, więc ... logika Ziemian została obalona.
cnd
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mar3x




Dołączył: 12 Kwi 2014
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:45, 19 Maj 2014    Temat postu:

W którym miejscu post wyżej cokolwiek obala? Znów ten fanatyzm na dodatek oparty na matematycznym fałszu podczas liczenia implikacji daje o sobie znać.

Ostatnio zmieniony przez mar3x dnia Pon 16:46, 19 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:57, 19 Maj 2014    Temat postu:

Poczytaj trochę postów wstecz na wiara.pl - mam nadzieję że zrozumiesz.
Kubuś
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mar3x




Dołączył: 12 Kwi 2014
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:27, 19 Maj 2014    Temat postu:

Zrozumiałem, że ignorujesz zastrzeżenia np. co do konieczności istnienia implikacji odwrotnej, piszesz o obaleniu, a samemu nie udowadniasz konieczności rozpatrywania logiki przeciwnej. Pokazałeś tylko, że w ramach AK jest to potrzebne. Zamiast wszystko inne sprowadzać do jedynek, wystarczy przekształcić wszystko tak, żeby rozpatrywać zawsze Y a nie ~Y i nie stosować AK. O "obaleniu obecnej logiki matematycznej Ziemian w 100%" nie może więc być mowy.

Ostatnio zmieniony przez mar3x dnia Pon 17:31, 19 Maj 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:54, 19 Maj 2014    Temat postu:

Mar3x, zefciu jednak zrozumiał post wyżej, ty jednak nie załapałeś. W poście wyżej jest mowa o tworzeniu równań algebry Boole'a w spójnikach "i"(*) i "lub"(+) z dowolnej tabeli zero-jedynkowej. Nie ma tu grama implikacji czy równoważności więc nie wiem czemu o tym wspominasz?

Jeśli istnieje pojęcie A to musi istnieć pojęcie ~A, nie możesz zatem rozpatrywać wyłącznie pojęć A.

Jeśli istnieje pojęcie:
Y - dotrzymam słowa
to musi istnieć pojecie:
~Y - skłamię
Nie ma ucieczki przed logiką dodatnią (bo Y) i ujemną (bo ~Y).

Nie możesz uprawiać logiki znając wyłącznie pojęcie:
Y - dotrzymam słowa
bo wyśmieje cię każdy humanista i każdy 5-cio latek.

[link widoczny dla zalogowanych]
rafal3006 napisał:
zefciu napisał:

rafal3006 napisał:
Jak widzisz Zefciu algebra Kubusia jest bajecznie prosta.
Czy rozumiesz to co napisałem?
TAK/NIE
Tak, rozumiem. Natomiast nie rozumiem, czemu to nazywasz "Algebrą Kubusia". To co wyżej piszesz mieści się w logice klasycznej.

… to jest dowcip 100-lecia.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 20:04, 19 Maj 2014, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mar3x




Dołączył: 12 Kwi 2014
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:24, 19 Maj 2014    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Mar3x, zefciu jednak zrozumiał post wyżej, ty jednak nie załapałeś. W poście wyżej jest mowa o tworzeniu równań algebry Boole'a w spójnikach "i"(*) i "lub"(+) z dowolnej tabeli zero-jedynkowej. Nie ma tu grama implikacji czy równoważności więc nie wiem czemu o tym wspominasz?
Dlatego że mając świadomość niedopracowania własnej koncepcji od strony matematycznej sugerujesz, że ta niedopracowana całość obala spójną algebrę Boole'a. Gdyby być tak rygorystycznym w ocenach, to raczej AB obala sens AK, dlatego lepiej uważać z takimi ocenami.

rafal3006 napisał:
Jeśli istnieje pojęcie A to musi istnieć pojęcie ~A, nie możesz zatem rozpatrywać wyłącznie pojęć A.

Jeśli istnieje pojęcie:
Y - dotrzymam słowa
to musi istnieć pojecie:
~Y - skłamię
Nie ma ucieczki przed logiką dodatnią (bo Y) i ujemną (bo ~Y).
Bo W AK ~Y traktujesz jako osobne pojęcie. OK, można zapisać ~Y=... tak jak zapisujesz słownie zdania, ale do samych obliczeń wystarczy znać Y (Y+~Y=1)

~Y powinno oznaczać: nie dotrzymam słowa. Kłamstwo to jest coś innego, kłamstwo zakłada określony motyw w chwili wypowiedzenia, świadomość, że słowa się nie dotrzyma w chwili wypowiedzenia. Intencji/zamiarów/motywów nie dowiedziesz matematycznie, bo to nie słowa je opisują. Błędem jest więc nazywanie tego kłamstwem. Jeśli mówimy o przyszłości, to mogą się pojawić okoliczność nieprzewidziane w chwili wypowiadania słów.

Mało tego - Y - dotrzymanie słowa - nie jest nawet dowodem na niezaistnienie kłamstwa. Może się wszak zdarzyć, że w chwili wypowiedzenia się skłamało, a doszły inne okoliczności, które wpłynęły na efekt końcowy - dotrzymanie słowa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:03, 19 Maj 2014    Temat postu:

Cytat:
Przykład.

W swoich katalogach na początku (1974 - i8080A) firma Intel była zwolennikiem super precyzji identycznej jak Twoja:
HL - nazwa rejestru HL w środku mikroprocesora
(HL) - zawartość rejestru o nazwie HL
((HL)) - zawartość komórki pamięci o adresie wskazywanym przez zawartość rejestru o nazwie HL
A<-((HL)) - przesłanie zawartości komórki pamięci o adresie wskazywanym przez zawartość rejestru procesora o nazwie HL

Doprowadziło to do nieprawdopodobnych krzaków, kompletnie nieczytelnych dla człowieka.
Firma Zilog kompletnie to olała pisząc w swoich katalogach:
HL - zawartość rejestru o nazwie HL
(HL) - zawartość komórki pamięci o adresie w HL
A<-(HL) - przesłanie zawartości komórki pamięci o adresie zawartym w HL

Oczywiście nikt już tego nie pamięta, wszyscy, łącznie z Intelem stosują „nieprecyzyjną” notację Ziloga, gdzie nazwa rejestru znaczy to samo co zawartość rejestru.

Przykład fajny, ale analogia nietrafiona.
Do notacji Intela analogiczna byłby zapis gdzie trzeba pisać np. tak
p
v(p)=[1,2,3]
W(v(p))=W([1,2,3)=1

Natomiast do Twojego stylu analogiczny byłby zapis gdzie zarówno rejestr, wartość rejestru, jak i wartość komórki adresowanej pośrednio były by oznaczane przez HL. Taki styl jakoś się nie przyjął. Dlaczego?

Bo notację można upraszczać, o ile nie prowadzi to do niejasnych zapisów.
W przypadku AK tak właśnie jest. Są problemy. To jest zupełnie nielogiczne że A=B oraz C=B ale A nie równa się C.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:50, 20 Maj 2014    Temat postu:

Fiklicie, mnie się moja notacja (przedstawiona także w tym poście) podoba, dla mnie jest jednoznaczna. Oczywiście nie mam nic przeciwko aby jakiś matematyk zrobił to po swojemu, ze swoją notacją. Niech ludzie nogami zdecydują która notacja jest lepsza - możliwe że przegram.

Zefciu to bardzo ciekawy partner do dyskusji, bo non-stop twierdzi, że wszystko co pisze Kubuś nie wykracza poza logikę klasyczną Ziemian ... pierwszy raz się z czymś takim spotykam :)

[link widoczny dla zalogowanych]
zefciu napisał:
rafal3006 napisał:
Często usiłujesz wykazać że AK to żadna nowość bo to wszystko jest w logice Ziemian.
Nie usiłuję, tylko wykazuję. A Ty nie potrafisz odpowiedzieć, dlaczego niby jest to coś innego. Dlatego m. in. uciekasz przed pierwszym z pytań, które zadałem.
Cytat:
Równanie algebry Boole’a dla powyższej tabeli wygląda tak:
Y=p+q = p*q + p*~q + ~p*q
.. albo tak:
~Y=~p*~q
Albo tak jak zapisałem.
Cytat:
Teraz poproszę cię o utworzenie dwóch równań logicznych opisujących powyższą tabelę, jedno dla zapisu A, drugie dla zapisu B.
A ja poproszę, żebyś przestał zadawać mi trywialne zadania i odpowiedział na pytania.
Cytat:
Prawo Prosiaczka to na pewno nie twoje zakichane prawo wyłączonego środka
Zatem wykaż to. Nie mam zamiaru rozwiązywać Twoich "problemów", które żadnymi problemami nie są. Jeden już taki "problem" naiwnie rozwiązałem licząc, że nie będzie łgał jak pies i rzeczywiście "pójdziesz dalej". Nie skoszę Ci też trawnika. Jeśli masz argumenty za tym, że Twoje "Prawo Prosiaczka" to coś spoza KRZ, albo że "Prawo Kubusia" to coś innego niż kontrapozycja, to je przedstaw. Jeśli nie - goń się na drzewo.

Dziwny jest ten świat …
Widzę, że wszystko co pisze Kubuś to dla Ciebie banały doskonale znane w logice klasycznej … tyle że to fałsz, czego dowodem jest cała 8-letnia dyskusja Kubusia ziemskimi matematykami.
rafal3006 napisał:

Niestety, wszystko ci się poplątało, nie odróżniasz tabeli zero-jedynkowej od równania algebry Boole'a.
Kod:

p q Y=p+q
1 1  =1
1 0  =1
0 1  =1
0 0  =0

To co ty proponujesz to nie jest żadne równanie algebry Boole’a lecz tabela zero-jedynkowa zapisana w inny sposób.

Równanie algebry Boole’a dla powyższej tabeli wygląda tak:
Y=p+q = p*q + p*~q + ~p*q
.. albo tak:
~Y=~p*~q
Gdzie tu masz choćby jedno zer czy jedną jedynkę?

To jest część tabeli zero-jedynkowej opisująca same jedynki w tabeli:
A.
Y=1 <=> p=1 i q=1 lub p=1 i q=0 lub p=0 i q=1
Tego co wyżej wyłącznie matematyczny debil może nie rozumieć.

Oczywiście z powyższego wynika że część tabeli z zerami w wyniku musi być opisana tak:
B.
Y=0 <=> p=0 i q=0
Tego też wyłącznie matematyczny debil może nie rozumieć.

Można tez rozumować odwrotnie, wychodząc od B dojść do A - to bez znaczenia.

Teraz poproszę cię o utworzenie dwóch równań logicznych opisujących powyższą tabelę, jedno dla zapisu A, drugie dla zapisu B.

Wierzę, że uzbrojony w fundamentalne prawo logiki:
W dowolnym równaniu logicznym wszystkie zmienne sprowadzone są do jedynek
… dasz radę.

Jedynki w naturalnej logice człowieka są domyślne, zatem tylko po sprowadzeniu zmiennych do jedynek możesz je wykopać w kosmos otrzymując równanie logiczne totalnie niezależne od idiotycznych zer i jedynek.

… a jednak padłeś, więc zrobię to za Ciebie.
Prawa Prosiaczka:
I. (p=0)=(~p=1)
II. (p=1)=(~p=0)

Interpretacja prawa Prosiaczka.

Scenka A:
A1.
Jaś pokazuje psa:
Prawdą jest (=1) że to jest pies (P)
P=1
A2.
Fałszem jest (=0) że to nie jest pies (P)
~P=0
Doskonale widać tożsamość zdań:
A1=A2
(P=1) = (~P=0)

Scenka B.
B1.
Jaś pokazuje kozę:
Prawdą jest (=1) że to nie jest pies (P)
~P=1
B2.
Fałszem jest (=0) że to jest pies (P)
P=0
Doskonale widać tożsamość zdań:
B1=B2
(~P=1) = (P=0)

stąd mamy tożsamości Prosiaczka:
I. (P=1) = (~P=0)
II. (~P=1) = (P=0)

które mają tyle wspólnego z twoim zakichanym prawem wyłączonego środka co pies z wydrą.
cnd

W „prawie” wyłączonego środka chodzi o coś innego.

W algebrze Kubusia zbiory mają wartość logiczną:
p=[1,2,3] =1 - zbiór niepusty, zatem jego wartość logiczna to 1
p=[] =0 - zbiór pusty, zatem jego wartość logiczna to 0

Fundament algebry Boole’a i algebry Kubusia:
p+~p=1
p*~p=0
To jest po prostu definicja dziedziny.
p+~p=1 - zbiór ~p jest dopełnieniem do dziedziny dla zbioru p
p*~p=0 - zbiory p i ~p muszą być rozłączne

Przykład:
P = [pies] =1 - to jest zbiór jednoelementowy pies
Przyjmujemy dziedzinę:
ZWZ - zbiór wszystkich zwierząt
Stąd wyznaczamy zbiór ~P:
~P = [ZWZ-pies] =1 - wartość logiczna 1 bo zbiór nie pusty
Sprawdzamy spełnienie definicji dziedziny:
P+~P = [Pies] + [ZWZ-pies] = ZWZ =1 - zbiór pełny, wartość logiczna =1
ok.
P*~P = [Pies]*[ZWZ-pies] = [] =0 - zbiór pusty, wartość logiczna =0
Oba zbiory istnieją (pies=1 i [ZWZ-pies]=1), ale są rozłączne stąd koniunkcja zbiorów to zbiór pusty [] o wartości logicznej równej 0.

Czyżbyś Zefciu twierdził że to również jest cecha doskonale znana Ziemianom?
… a tak kiedyś stwierdziłeś, mam poszukać cytatu?
Wycofujesz się ze swojego twierdzenia?
TAK/NIE

Wracając do tematu:
A.
Y=1 <=> p=1 i q=1 lub p=1 i q=0 lub p=0 i q=1
Na mocy prawa Prosiaczka sprowadzamy wszystkie zmienne do jedynek:
A1.
Y=1 <=> p=1 i q=1 lub p=1 i ~q=1 lub ~p=1 i q=1
Prawda (=1) jest w logice domyślna, stąd wszystkie jedynki wykopujemy w kosmos otrzymując krystaliczne równanie algebry Boole’a uwolnione od idiotycznych zer i jedynek.
A1.
Y = p*q + p*~q + ~p*q - logika dodatnia bo Y

Minimalizujemy A1:
Y = p*q + p*~q + ~p*q
Y = p*(q+~q) + ~p*q
;q+~q=1
;p*1=p
Y = p+(~p*q)
Przejście do logiki ujemnej (bo ~Y) poprzez negację zmiennych i wymianę spójników
~Y = ~p*(p+~q)
~Y = ~p*p + ~p*~q
;p*p=0
;0+x=x
~Y=~p*~q
Powrót do logiki dodatniej poprzez negację zmiennych i wymianę spójników
Y = p+q
Stąd otrzymujemy tożsamość:
A1.
Y = p+q = p*q + p*~q + ~p*q - logika dodatnia bo Y

Weźmy teraz drugi zapis wynikły z naszej tabeli zero-jedynkowej, który tak cie przeraził, że zwiałeś gdzie pieprz rośnie … ale Kubuś cie znajdzie i pokaże o co chodzi w prawdziwej logice matematycznej.

B.
Y=0 <=> p=0 i q=0
Tego też wyłącznie matematyczny debil może nie rozumieć.

Na mocy I prawa Prosiaczka sprowadzamy wszystkie zmienne do jedynek:
B1.
~Y=1 <=> ~p=1 i ~q=1
Prawda (=1) jest w logice domyślna, stąd wszystkie jedynki wykopujemy w kosmos otrzymując krystaliczne równanie algebry Boole’a uwolnione od idiotycznych zer i jedynek.
B1.
~Y = ~p*~q - logika ujemna bo ~Y

Związek logiki dodatniej (bo Y) i ujemnej (bo ~Y)
Y = ~(~Y)
Podstawiając A1 i B1 mamy prawo De Morgana w logice dodatniej (bo Y):
Y = p+q = ~(~p*~q)
związek logiki ujemnej (bo ~Y0 z logika dodatnią:
~Y = ~(Y)
Podstawiając B1 i A1 mamy prawo de Morgana w logice ujemnej (bo ~Y):
~Y = ~p*~q = ~(p+q)

Zastosowanie wyprowadzonych praw …
UWAGA!
Wyłącznie z zero-jedynkowej definicji operatora OR!

Pani w przedszkolu:
A.
Jutro pójdziemy do kina lub do teatru
Y=K+T
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> K=1 lub T=1
Prawdą jest (=1) że Pani dotrzyma słowa (Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina (K=1) lub pójdziemy do teatru (T=1)

Zuzia do Jasia:
… a kiedy pani skłamie?
Jaś:
… oj ty głupia babo, tu trzeba skorzystać z prawa przejścia do logiki przeciwnej:
A: Y=K+T
Przejście do logiki przeciwnej poprzez negację zmiennych i wymianę spójników
D: ~Y=~K*~T
co matematycznie oznacza:
D: ~Y=1 <=> ~K=1 i ~T=1
czytamy:
Prawdą jest (=1) że Pani skłamię (~Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K=1) i nie pójdziemy do teatru (~T=1)

Podsumowując:
Czy widzisz Zefciu piękno i siłę algebry Kubusia?
Czy nadal twierdzisz że AK to nic nowego bo to wszystko jest Ziemianom doskonale znane?

Twierdzę że masz rację!
Algebra Kubusia jest doskonale znana wszystkim 5-cio latkom i humanistom którzy doskonale się nią posługują w praktyce, niestety nie matematykom … czego ten post jest dowodem.

Żaden Ziemski matematyk nie ma szans w starciu z humanistą tzn. jego logika to kompromitacja w oczach humanisty dosłownie w każdym zdaniu:
Jeśli kwadrat jest kołem to kapusta jest zielona
Jeśli Mickiewicz był Niemcem to napoleon był kobietą
etc

Oczywiście że tego typu zdania prawdziwe zrobią na dowolnym humaniście wielkie wrażenie … wywołają uśmiech politowania nad biednym człowiekiem któremu rozum odjęło.
:)


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 22:53, 20 Maj 2014, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:17, 20 Maj 2014    Temat postu:

fiklit napisał:
Cytat:
Przykład.

W swoich katalogach na początku (1974 - i8080A) firma Intel była zwolennikiem super precyzji identycznej jak Twoja:
HL - nazwa rejestru HL w środku mikroprocesora
(HL) - zawartość rejestru o nazwie HL
((HL)) - zawartość komórki pamięci o adresie wskazywanym przez zawartość rejestru o nazwie HL
A<-((HL)) - przesłanie zawartości komórki pamięci o adresie wskazywanym przez zawartość rejestru procesora o nazwie HL

Doprowadziło to do nieprawdopodobnych krzaków, kompletnie nieczytelnych dla człowieka.
Firma Zilog kompletnie to olała pisząc w swoich katalogach:
HL - zawartość rejestru o nazwie HL
(HL) - zawartość komórki pamięci o adresie w HL
A<-(HL) - przesłanie zawartości komórki pamięci o adresie zawartym w HL

Oczywiście nikt już tego nie pamięta, wszyscy, łącznie z Intelem stosują „nieprecyzyjną” notację Ziloga, gdzie nazwa rejestru znaczy to samo co zawartość rejestru.

Przykład fajny, ale analogia nietrafiona.
Do notacji Intela analogiczna byłby zapis gdzie trzeba pisać np. tak
p
v(p)=[1,2,3]
W(v(p))=W([1,2,3)=1

Natomiast do Twojego stylu analogiczny byłby zapis gdzie zarówno rejestr, wartość rejestru, jak i wartość komórki adresowanej pośrednio były by oznaczane przez HL. Taki styl jakoś się nie przyjął. Dlaczego?

Bo notację można upraszczać, o ile nie prowadzi to do niejasnych zapisów.
W przypadku AK tak właśnie jest. Są problemy. To jest zupełnie nielogiczne że A=B oraz C=B ale A nie równa się C.

Dlaczego Fiklicie jestem przeciwny Twojej propozycji?

Weźmy fragment poprzedniego postu:
rafal3006 napisał:

Prawa Prosiaczka:
I. (p=0)=(~p=1)
II. (p=1)=(~p=0)

Interpretacja prawa Prosiaczka.

Scenka A:
A1.
Jaś pokazuje psa:
Prawdą jest (=1) że to jest pies (P)
P=1
A2.
Fałszem jest (=0) że to nie jest pies (P)
~P=0
Doskonale widać tożsamość zdań:
A1=A2
(P=1) = (~P=0)

Scenka B.
B1.
Jaś pokazuje kozę:
Prawdą jest (=1) że to nie jest pies (P)
~P=1
B2.
Fałszem jest (=0) że to jest pies (P)
P=0
Doskonale widać tożsamość zdań:
B1=B2
(~P=1) = (P=0)

stąd mamy tożsamości Prosiaczka:
I. (P=1) = (~P=0)
II. (~P=1) = (P=0)

które mają tyle wspólnego z twoim zakichanym prawem wyłączonego środka co pies z wydrą.
cnd

W „prawie” wyłączonego środka chodzi o coś innego.

W algebrze Kubusia zbiory mają wartość logiczną:
p=[1,2,3] =1 - zbiór niepusty, zatem jego wartość logiczna to 1
p=[] =0 - zbiór pusty, zatem jego wartość logiczna to 0

Fundament algebry Boole’a i algebry Kubusia:
p+~p=1
p*~p=0
To jest po prostu definicja dziedziny.
p+~p=1 - zbiór ~p jest dopełnieniem do dziedziny dla zbioru p
p*~p=0 - zbiory p i ~p muszą być rozłączne

Przykład:
P = [pies] =1 - to jest zbiór jednoelementowy pies
Przyjmujemy dziedzinę:
ZWZ - zbiór wszystkich zwierząt
Stąd wyznaczamy zbiór ~P:
~P = [ZWZ-pies] =1 - wartość logiczna 1 bo zbiór nie pusty
Sprawdzamy spełnienie definicji dziedziny:
P+~P = [Pies] + [ZWZ-pies] = ZWZ =1 - zbiór pełny, wartość logiczna =1
ok.
P*~P = [Pies]*[ZWZ-pies] = [] =0 - zbiór pusty, wartość logiczna =0
Oba zbiory istnieją (pies=1 i [ZWZ-pies]=1), ale są rozłączne stąd koniunkcja zbiorów to zbiór pusty [] o wartości logicznej równej 0.

Rozumiem że według Ciebie powinno być tak:
p - nazwa zbioru (nazwa zmiennej binarnej)
Oczywiście zmienne binarna może być:
p=[1,2,3] - zbiorem niepustym
lub
p=[] - zbiorem pustym

Mamy:
p=[1,2,3] - konkretny zbiór elementów o nazwie p
v(p) = v([1,2,3]) =1 - wartość logiczna zbioru p jest równa 1 bo zbiór jest niepusty
p=[]
v(p) = v([]) =0 - wartość logiczna zbioru pustego to 0

Zauważ, że w tym przypadku definicja dziedziny musiałaby być taka:
P=[pies]
v(P)=v([pies]) =1 - bo zbiór niepusty

~P=[ZWZ-pies]
v(~p) = v(ZWZ-pies]) = 1 - bo zbiór niepusty

Definicja dziedziny:
v(p) +v(~p) =1
v(p)*v(~p) =0

Zauważ, że w ostatnim przypadku i tak mamy matematyczną herezją zdaniem dzisiejszych matematyków:
1*1 =0
bo oba zbiory istnieją i są niepuste:
p=[pies]
~p=[ZWZ-pies]
ale ich koniunkcja jest zbiorem pustym, bo to są zbiory rozłączne, stąd w wyniku mamy 0 (zbiór pusty).

Zauważ że zapis:
v(p)*v(~p) =0
jest tu błędny od strony czysto matematycznej, bo nie o mnożenie wartości logicznych tu chodzi.

Jak dla mnie to jest nie do zaakceptowania, to v(x) jest tu błędne, także od strony czysto matematycznej.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 23:31, 20 Maj 2014, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:39, 21 Maj 2014    Temat postu:

No właśnie, dobra notacja i od razu widać o co chodzi.
Nie o v(p)*v(~p) ale o v(p*~p).
W Twojej nie widać tego problemu i pojawiają się kwiatki typu
1*1=0 a w następnej linijce 1*1=1
To nie jest algebra.

Co do "zmiennej binarnej" - może ona przyjmować np. wartości [1],[2,3],[], czyli 3 różne wartości. To jak ona jest binarna?
To może jest binarna, ale wtedy []=0 i [1]=[2,3]=1, ale to by oznaczało że zbiory [1] i [2,3] są tym samym.

To jak jest?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:36, 21 Maj 2014    Temat postu:

fiklit napisał:
No właśnie, dobra notacja i od razu widać o co chodzi.
Nie o v(p)*v(~p) ale o v(p*~p).
W Twojej nie widać tego problemu i pojawiają się kwiatki typu
1*1=0 a w następnej linijce 1*1=1
To nie jest algebra.

Co do "zmiennej binarnej" - może ona przyjmować np. wartości [1],[2,3],[], czyli 3 różne wartości. To jak ona jest binarna?
To może jest binarna, ale wtedy []=0 i [1]=[2,3]=1, ale to by oznaczało że zbiory [1] i [2,3] są tym samym.

To jak jest?

W algebrze Kubusia zbiory mają wartość logiczną:
p=[kura, krzesło] =1 - zbiór niepusty
q=[] =0 - zbiór pusty
Oczywiście nie ma tego w logice Ziemian, wystarczy w googlach kliknąć:
„wartość logiczna zbioru”
Wynik: 82
… tyle że wszystkie linki prowadzą do algebry Kubusia :)

W AK nie ma fizycznej możliwości aby zmienna binarna mogła przyjąć jakąkolwiek trzecią wartość.
Jeśli zapiszesz:
r=[kura] =1
to nie oznacza to że ponieważ:
1=1
to
[kura]=[kura, krzesło]

Jeśli z AK wywalimy kluczowe w tej algebrze definicje =>, ~> i ~~>, nieznane w logice Ziemian to nie ma żadnej możliwości aby kiedykolwiek pojawiło się:
1*1 =0


I.
Matematyczny fundament nowej teorii zbiorów:


Definicja naturalnego spójnika „może” ~~>:
~~> - zbiór na podstawie wektora ~~> musi mieć co najmniej jeden element wspólny ze zbiorem wskazywanym przez strzałkę wektora ~~>

Definicja warunku wystarczającego => (gwarancja matematyczna):
=> - zbiór na podstawie wektora => musi zawierać się w zbiorze wskazywanym przez strzałkę wektora =>

Definicja warunku koniecznego ~>:
~> - zbiór na podstawie wektora ~> musi zawierać w sobie zbiór wskazywany przez strzałkę wektora ~>

II.
Definicja implikacji prostej:

p=>q = ~p~>~q
p=>q
Zbiór p zawiera się w zbiorze q i nie jest tożsamy ze zbiorem q

III.
Definicja implikacji odwrotnej:

p~>q = ~p=>~q
p~>q
Zbiór p zawiera w sobie zbiór q i nie jest tożsamy ze zbiorem q

Przykład dla implikacji prostej:
Kod:

p q Y=(p=>q) ~Y=~(p=>q)
1 1  =1        =0
1 0  =0        =1
0 0  =1        =0
0 1  =1        =0


Dowód:
Y=p*q + ~p*~q + ~p*q
~Y = p*~q

Oczywiście wszystkie zbiory p, q, ~p i ~q istnieją, więc nie ma fizycznej możliwości, aby kiedykolwiek wystąpiła tu sekwencja:
1*1=0
Ta sekwencja w przypadku wyrażania implikacji poprzez spójniki „i”(*) i „lub”(+) jest fizycznie niemożliwa zarówno w AK jak i logice Ziemian.
cnd

… tyle że bez kluczowych znaczków =>, ~> i ~~> logika matematyczna prowadzi prostą droga do idiotyzmów w stylu:
A.
Zdanie prawdziwe dla dowolnego elementu z wybranej dziedziny
Przykład:
Jeśli zwierzę jest psem to na pewno => ma cztery łapy
P=>4L
To że to zdanie jest prawdziwe dla psa jest oczywistością dla każdego 5-cio latka.
Jednak trzeba się mocno walnąć młotkiem w rozum (zniszczyć naturalną logikę człowieka) aby uznać przedziwność tego zdania także dla kury, węza etc.
B.
To jest też prosta droga do piekła:
Jeśli kwadrat jest kołem to kapusta jest zielona
Jeśli 2*2=5 to jestem papieżem
[link widoczny dla zalogowanych]
etc

Czyniąca z Ziemskiego matematyka pośmiewisko wśród zdrowych na umyśle ekspertów algebry Kubusia - humanistów i 5-cio latków.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:24, 22 Maj 2014    Temat postu:

Jeśli A=1 i B=1 to A=B, nie za bardzo widzę inne rozwiązanie. No chyba że = w AK to jest jakieś inne =.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mar3x




Dołączył: 12 Kwi 2014
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 1:44, 22 Maj 2014    Temat postu:

rafal3006 napisał:
… tyle że bez kluczowych znaczków =>, ~> i ~~> logika matematyczna prowadzi prostą droga do idiotyzmów
Ale nie możesz tego zapisywać w ten sposób. Skoro wiesz, że są rozłączne, to po co z tym czekasz do samego wyniku zamiast wpisać 0 z racji niespełnienia definicji? Skoro masz zrobić wyjątek, to czemu nie zrobić go wcześniej? To tak jakbyś się obudził na samym końcu, że się coś nie zgadza i wyszło 1*1 i nagle podał wynik, który powinien być, a który w żaden sposób z obliczeń nie wynika.

Ostatnio zmieniony przez mar3x dnia Czw 2:23, 22 Maj 2014, w całości zmieniany 10 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 3:08, 22 Maj 2014    Temat postu:

Matematyczny fundament nowej teorii zbiorów:

Definicja naturalnego spójnika „może” ~~>:
~~> - zbiór na podstawie wektora ~~> musi mieć co najmniej jeden element wspólny ze zbiorem wskazywanym przez strzałkę wektora ~~>

Definicja warunku wystarczającego => (gwarancja matematyczna):
=> - zbiór na podstawie wektora => musi zawierać się w zbiorze wskazywanym przez strzałkę wektora =>

Definicja warunku koniecznego ~>:
~> - zbiór na podstawie wektora ~> musi zawierać w sobie zbiór wskazywany przez strzałkę wektora ~>

fiklit napisał:
Jeśli A=1 i B=1 to A=B, nie za bardzo widzę inne rozwiązanie. No chyba że = w AK to jest jakieś inne =.

W programowaniu komputerów istnieje operacja podstawienia która ma zero wspólnego ze znakiem tożsamości =.

Zapis:
a=a+5
Oznacza:
Pod zmienną a podstaw zmienną a powiększoną o 5

W algebrze Kubusia jest identycznie.
Znaczek "=" oznacza tu operację podstawienia, to nie jest znak tożsamości w rozumieniu matematyków!

A.
Jesli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2

P8=>P2 =P8*P2 = P8 =1

Pod zmienną binarną P8 podstaw wartość logiczną równą 1
P8=1 - bo zbiór P8 istnieje

Pod zmienną binarną P2 podstaw wartość logiczną 1
P2=1 - bo zbiór P2 istnieje

Pod zmienną binarną Y=(P8=>P2) podstaw wartość logiczną 1 bo zbiór na podstawie wektora => zawiera się w zbiorze wskazywanym przez strzałkę wektora:
Y= (P8=>P2) = P8*P2 = P8 = 1*1 =1

B.
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to na pewno => jest podzielna przez 8

P2=>P8 = P2*P8 = P8 =0

Pod zmienną binarną P2 podstaw wartość logiczną 1
P2=1 - bo zbiór P2 istnieje

Pod zmienną binarną P8 podstaw wartość logiczną równą 1
P8=1 - bo zbiór P8 istnieje

Pod zmienną binarną P2=>P8 podstaw wartość logiczną równą 0 bo zbiór na podstawie wektora => nie zawiera się w zbiorze wskazywanym przez strzałkę wektora =>
P2=>P8 =0
W tym przypadku wynik koniunkcji zbiorów (zbiór niepusty) jest bez znaczenia na mocy definicji znaczka =>.

Stąd mamy:
P2=>P8 = P2*P8 = 1*1 =0

C.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to może ~~> nie być podzielna przez 2

P8~~>~P2 = P8*~P2 = 1*1 =0

Pod zmienną binarną ~P2 podstaw 1 bo zbiór ~P2 istnieje:
~P2=1

Pod zmienną binarną P8 podstaw wartość logiczną równą 1
P8=1 - bo zbiór P8 istnieje

Obliczamy koniunkcję zbiorów:
P8*~P2 =[] =0

Pod zmienną binarną P8*~P2 (wynik koniunkcji P8*~P2) podstaw wartość logiczną 0 bo zbiór P8*~P2 jest zbiorem pustym

Stąd mamy:
P8*~P2 = 1*1 =0

Wszystkie te wartości logiczne nie są przynoszone w teczce jak w logice Ziemian, są naturalną konsekwencją przyjętych definicji:

P8=1 - wartość logiczna zmiennej binarnej P8 jest równa 1 bo zbiór niepusty
P8*~P2 = 1*1 =0 - wartość logiczna zmiennej binarnej P8*~P2 jest równa 0 bo zbiór P8*~P2 jest zbiorem pustym.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 3:19, 22 Maj 2014, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mar3x




Dołączył: 12 Kwi 2014
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 3:32, 22 Maj 2014    Temat postu:

rafal3006 napisał:
W programowaniu komputerów istnieje operacja podstawienia która ma zero wspólnego ze znakiem tożsamości =.

Zapis:
a=a+5
Oznacza:
Pod zmienną a podstaw zmienną a powiększoną o 5

W algebrze Kubusia jest identycznie.
Znaczek "=" oznacza tu operację podstawienia, to nie jest znak tożsamości w rozumieniu matematyków!
To nie jest to algebra Kubusia, tylko programowanie Kubusia. Przypisanie wartości na podstawie nieczytelnych przesłanek, które nie są zapisane wprost w działaniu to nie jest algebra. Zawsze trzeba definicje słowne przelewać na działania, żeby było czytelne, co się bierze z czego. Ty to masz w głowie, ale jest to nieczytelne, bo znaki równości w matematyce nie mogą oznaczać przypisania.

rafal3006 napisał:
C.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to może ~~> nie być podzielna przez 2

P8~~>~P2 = P8*~P2 = 1*1 =0

Pod zmienną binarną ~P2 podstaw 1 bo zbiór ~P2 istnieje:
~P2=1

Pod zmienną binarną P8 podstaw wartość logiczną równą 1
P8=1 - bo zbiór P8 istnieje

Obliczamy koniunkcję zbiorów:
P8*~P2 =[] =0

Pod zmienną binarną P8*~P2 (wynik koniunkcji P8*~P2) podstaw wartość logiczną 0 bo zbiór P8*~P2 jest zbiorem pustym

Stąd mamy:
P8*~P2 = 1*1 =0

Wszystkie te wartości logiczne nie są przynoszone w teczce jak w logice Ziemian, są naturalną konsekwencją przyjętych definicji:

P8=1 - wartość logiczna zmiennej binarnej P8 jest równa 1 bo zbiór niepusty
P8*~P2 = 1*1 =0 - wartość logiczna zmiennej binarnej P8*~P2 jest równa 0 bo zbiór P8*~P2 jest zbiorem pustym.

Ale dlaczego w tym przypadku MUSISZ sprawdzać osobno czy istnieją P8 i P2. Czy z samego braku części wspólnej P8 i ~P2 nie wynika, że wynikiem jest 0? Skąd tu zapis 1*1?

A skoro już musisz liczyć osobno istnieje P8 i istnieje P2, to czemu nie policzysz tego w ten sposób:
p=>q = p*q*(p&~q)
gdzie * to mnożenie wartości logicznych
a & to część wspólna
i wynikiem byłoby 1*1*0 = 0

A warunek konieczny
p~>q = p*q*(p&q)


Ostatnio zmieniony przez mar3x dnia Czw 3:51, 22 Maj 2014, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 3:46, 22 Maj 2014    Temat postu:

mar3x napisał:
rafal3006 napisał:
… tyle że bez kluczowych znaczków =>, ~> i ~~> logika matematyczna prowadzi prostą droga do idiotyzmów
Ale nie możesz tego zapisywać w ten sposób. Skoro wiesz, że są rozłączne, to po co z tym czekasz do samego wyniku zamiast wpisać 0 z racji niespełnienia definicji? Skoro masz zrobić wyjątek, to czemu nie zrobić go wcześniej? To tak jakbyś się obudził na samym końcu, że się coś nie zgadza i wyszło 1*1 i nagle podał wynik, który powinien być, a który w żaden sposób z obliczeń nie wynika.

mar3x napisał:

Ale dlaczego w tym przypadku MUSISZ sprawdzać osobno czy istnieją P8 i P2. Czy z samego braku części wspólnej P8 i ~P2 nie wynika, że wynikiem jest 0? Skąd tu zapis 1*1?

Zauważ, że zbiór p może być zbiorem pustym np.

Zbiór psów mających 8 łap:
P8L =[] =0 - zbiór pusty (fałsz)

Jeśli pies ma 8 łap to kapusta jest zielona
P8L=>KZ

KZ=1 zbiór niepusty (prawda)

P8L=>KZ = P8L*KZ = []*[KZ] = [] =0

Iloczyn logiczny zbioru pustego z czymkolwiek jest zbiorem pustym.

Definicja w AK:
Zbiór pusty jest rozłączny z dowolnym zbiorem niepustym

(a nie jak w logice Ziemian zawiera się w dowolnym zbiorze niepustym)

Z czego wynika że definicja znaczka => nie jest tu spełniona, stąd w wyniku mamy 0

Dlaczego definicje z AK są poprawne a definicje Ziemian do bani?

... bo definicje z AK są w 100% zgodne z naturalną logiką człowieka, natomiast definicje Ziemian robią z człowieka debila dosłownie w każdym zdaniu!

Idiotyzmem jest wymóg logiki Ziemin iż aby dało się określić prawdziwość/fałszywość zdania "Jeśli p to q" wartości logiczne p i q muszą być znane z góry.

To jest rozwalenie fundamentu logiki człowieka gdzie jest dokładnie odwrotnie - tu zabroniona jest znajomość z góry wartości logicznych p i q, a mimo to prawdziwość/fałszywość dowolnego zdania "Jeśli p to q" daje się doskonale określić (patrz algebra Kubusia!).

Dowód totalnej klęski logiki "matematycznej" Ziemian:
Nigdzie, w dowolnych środkach masowego przekazu, nie znajdziemy ani jednego zdania "Jeśli p to q" gdzie wartości logiczne p i q są znane z góry.

Z powyższego wynika że albo normalny człowiek jest idiotą bo wypowiada zdania "Jeśli p to q" których wartości logicznej zdaniem ziemskich matematyków nie da się określić (żyje w totalnym chaosie), albo idiotyczna jest aktualna logika matematyczna Ziemian. Kubuś jest pewien że to drugie i ma nadzieję przekonać do tego ziemskich matematyków.

Korzyści dla matematyków są tu oczywiste:
Ich matematyka dalej będzie działać doskonale bo istota ich twierdzeń matematycznych to kwantyfikator duży, matematycznie TOŻSAMY (sic!) z definicją kwantyfikatora dużego w algebrze Kubusia!

Po przyjęciu AK jako oficjalnej logiki matematycznej wylecą z logiki matematycznej wszelkie debilizmy.

Świat wróci do normalności i już nigdy żaden humanista czy 5-cio latek nie będzie pękał ze śmiechu z biednego matematyka bredzącego co następuje:
Jeśli koło jest kwadratem to kapusta jest zielona
Jeśli 2*2=5 to jestem papieżem
[link widoczny dla zalogowanych]
Ma rację autor cytowanego bloga:
Dzisiejsza logika Ziemian to po prostu jedno wielkie szambo

Doskonale widać, że dosłownie wszystkie definicje z AK są fundamentalnie inne niż definicje w logice Ziemian.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 4:12, 22 Maj 2014, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mar3x




Dołączył: 12 Kwi 2014
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 3:59, 22 Maj 2014    Temat postu:

rafal3006 napisał:
[Zauważ, że zbiór p może być zbiorem pustym np.

Zbiór psów mających 8 łap:
P8L =[] =0 - zbiór pusty (fałsz)

Jeśli pies ma 8 łap to kapusta jest zielona
P8L=>KZ
I wtedy z samego tego faktu część wspólna jest zbiorem pustym.
Tak więc wystarczy napisać
PBL=[]=0
P8L=>KZ = P8L&KZ= []&KZ = []= 0

Uzasadnienie: część wspólna zbioru pustego z innym zbiorem zawsze jest zbiorem pustym. Dokładnie tak samo jak podajesz słowne uzasadnienie: zbiory istnieją, ale są rozłączne. I to byłoby czytelne, a 1*1=0 nie jest. Czemu nie możesz sprowadzić wszystkiego do:
p=>q = p&q = [] = 0
lub
p=>q = p&q = ~[] = 1
[] lub ~[] i uzasadnienia


Ostatnio zmieniony przez mar3x dnia Czw 4:03, 22 Maj 2014, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 4:21, 22 Maj 2014    Temat postu:

Ziemanie doskonale wiedzą, choć nie są tego świadomi, że w dowolnym równaniu logicznym wszystkie zmienne sprowadzone są do jedynek!

Dowód:
Uwaga 2.7 z "Wstępu do matematyki" prof. Newelskiego z UWr
[link widoczny dla zalogowanych]

Dlaczego zatem mar3x chcesz poprawiać to co jest dobre w logice Ziemian?

[link widoczny dla zalogowanych]
zefciu napisał:

Cytat:
Fundamentalne twierdzenie logiki:
W dowolnym równaniu algebry Boole'a mamy do czynienia ze zmiennymi sprowadzonymi do jedynek
Nie, nie zgadzam się. Możemy równie dobrze sprowadzać do zer. I nie sprowadzać do niczego.

Notacja:
+ =\/ - spójnik „lub” w naturalnej logice człowieka
*=/\ - spójnik „i” w naturalnej logice człowieka

Uprośćmy tabelę zero-jedynkową prof. Newelskiego do absolutnego banału.
Kod:

Tabela         |Definicja
zero-jedynkowa |symboliczna
operatora OR   |operatora OR
p q Y=p+q      |
1 1  =1        | Ya= p* q
1 0  =1        | Yb= p*~q
0 1  =1        | Yc=~p* q
0 0  =0        |~Yd=~p*~q

Krok 1.
Robimy dokładnie to co prof. Newelski, czyli spisujemy w naturalnej logice człowieka dokładnie to co widzimy w tabeli zero-jedynkowej.
1.
Y=1 <=> p=1 i q=1 lub p=1 i q=0 lub p=0 i q=1
oczywiście powyższego zapisu wyłącznie idiota może nie rozumieć.

Jak z równania 1 wygenerować równanie algebry Boole’a?

Prawa Prosiaczka:
I. (p=0) = (~p=1)
II. (p=1)=(~p=0)

Możemy to zrobić dwoma sposobami:
I.
W naturalnej logice człowieka

Mamy nasze równanie 1.
1.
Y=1 <=> p=1 i q=1 lub p=1 i q=0 lub p=0 i q=1
W naturalnej logice człowieka sprowadzamy wszystkie zmienne do jedynek korzystając z I prawa Prosiaczka.
2.
Y=1 <=> p=1 i q=1 lub p=1 i ~q=1 lub ~p=1 i q=1
Tego kroku wyłącznie matematyczny idiota może nie rozumieć.
Prawda jest w logice domyślna stąd w powyższym zapisie możemy pominąć wszystkie jedynki nic nie tracąc na jednoznaczności, w ten sposób dochodzimy do równania algebry Boole’a opisującego powyższą tabelę
2.
Y = p*q + p*~q + ~p*q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> p=1 i q=1 lub p=1 i ~q=1 lub ~p=1 i q=1

II.
W logice ZERO

W logice ZERO, totalnie sprzecznej z naturalną logiką człowieka wszystkie zmienne sprowadzamy do zera stosując w kodowaniu równania algebry Boole’a wszędzie odwrócone spójniki.
Mamy nasze równanie 1.
1.
Y=1 <=> p=1 i q=1 lub p=1 i q=0 lub p=0 i q=1
Korzystając z Ii prawa Prosiaczka sprowadzamy wszystkie zmienne do zera.
~Y=0 <=> (~p=0 i ~q=0) lub (~p=0 i q=0) lub (p=0 i ~q=0)
Również tego kroku wyłącznie matematyczny idiota może nie rozumieć.
W logice ZERO zapisujemy równanie algebry Boole’a odwracając wszędzie spójniki.
3.
~Y = (~p+~q)*(~p+q)*(p+~q)
… i teraz uwaga!
co matematycznie w naturalnej logice człowieka oznacza:
~Y=1 <=> (~p=1 lub ~q=1) i (~p=1 lub q=1) i (p=1 lub ~q=1)

Związki logiki dodatniej (bo Y) i ujemnej (bo ~Y):
Y = ~(~Y)
~Y = ~(Y)

Prawo przejścia do logiki przeciwnej:
Negujemy zmienne i wymieniamy spójniki na przeciwne


Matematycznie równanie 3 w logice ujemnej (bo ~Y) to zaprzeczenie równania 2 w logice dodatniej (bo Y).

Wniosek:
Jeśli zastosujemy prawo przejścia do logiki przeciwnej dla równania 3 to musimy otrzymać równanie 2!

Mamy równanie:
3.
~Y = (~p+~q)*(~p+q)*(p+~q)

Prawo przejścia do logiki przeciwnej:
Negujemy zmienne i wymieniamy spójniki na przeciwne

2.
Y = p*q + p*~q + ~p*q
cnd

Jak widzisz Zefciu algebra Kubusia jest bajecznie prosta.
Czy rozumiesz to co napisałem?
TAK/NIE


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 4:25, 22 Maj 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mar3x




Dołączył: 12 Kwi 2014
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 4:39, 22 Maj 2014    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Dlaczego zatem mar3x chcesz poprawiać to co jest dobre w logice Ziemian?
No bo to nie jest algebra Boole'a, tylko pretenduje to bycia algebrą Kubusia, czymś innym niż algebra Boole'a. Dalej nie rozumiem w czym tkwi problem, skoro AK to nie AB, tylko pewne idee są z niej zaczerpnięte?

Skoro:
- [] oznacza w AK zbiór pusty i przyjmuje wartość logiczną 0
- ~[] oznacza w AK zbiór niepusty i przyjmuje wartość logiczną 1

to musisz w swoich działaniach zadbać o to, żeby czytelnie sprawdzać relacje między elementami zbiorów - matematycznie sprawdzać czy nie są rozłączne ze sobą, żeby poznać ich część wspólną. Nie można od tego uciekać, ignorować sprawdzenia rozłączności w zapisach, bo to wpływa na wartość logiczną tak zdefiniowaną jak to robi AK, czyli ostateczny wynik w ramach AK.


Ostatnio zmieniony przez mar3x dnia Czw 4:41, 22 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32715
Przeczytał: 43 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 4:40, 22 Maj 2014    Temat postu:

mar3x napisał:
rafal3006 napisał:
W programowaniu komputerów istnieje operacja podstawienia która ma zero wspólnego ze znakiem tożsamości =.

Zapis:
a=a+5
Oznacza:
Pod zmienną a podstaw zmienną a powiększoną o 5

W algebrze Kubusia jest identycznie.
Znaczek "=" oznacza tu operację podstawienia, to nie jest znak tożsamości w rozumieniu matematyków!
To nie jest to algebra Kubusia, tylko programowanie Kubusia. Przypisanie wartości na podstawie nieczytelnych przesłanek, które nie są zapisane wprost w działaniu to nie jest algebra. Zawsze trzeba definicje słowne przelewać na działania, żeby było czytelne, co się bierze z czego. Ty to masz w głowie, ale jest to nieczytelne, bo znaki równości w matematyce nie mogą oznaczać przypisania.


Nie mam nic przeciwko, aby matematycy zmienili sobie znaczek podstawienia np. na taki:
:= - operacja matematyczna podstawienia

To jest fundament algebry Boole'a i algebry Kubusia.

Ja tego nie zrobię, tak jak nigdy nie przejdę na preferowane przez matematyków znaczki:
+ = \/ - spójnik "lub" z naturalnej logiki człowieka
* =/\ - spójnik "i" z naturalnej logiki człowieka

Dlaczego nie przejdę?
Bo nie widzę sensu mnożenia bez potrzeby różnych znaczków matematycznych.

Albo mówimy o logice matematycznej albo o matematyce klasycznej - jest ZERO związku między tymi pojęciami.

Dlatego w technice (w Wkipedii też jako alternatywa) funkcjonują znaczki "*" i "+" które "kolidują" z doskonale znanymi każdemu matematykowi symbolami iloczynu algebraicznego i sumy algebraicznej.

Iloczyn logiczny:
1*1*..1=1
ale!
Suma logiczna:
1+1+ ...+1 =1

Iloczyn logiczny "*" i suma logiczna "+" to fundamentalnie co innego, dlatego nie ma tu kolizji.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 4:41, 22 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mar3x




Dołączył: 12 Kwi 2014
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 4:49, 22 Maj 2014    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Nie mam nic przeciwko, aby matematycy zmienili sobie znaczek podstawienia np. na taki:
:= - operacja matematyczna podstawienia
Ale co ma oznaczać w tym wypadku := co to w ogóle robi? Jak się to liczy z :=? Czy ma to oznaczać sprawdzenie równoważności? Zadziała to w przypadku zdań niematematycznych? W językach programowania chodzi o to, że to programista ma w głowie jakiś pomysł, co i w jaki sposób zadziała i to co ma w wyobraźni przelewa na kod źródłowy. W matematyce natomiast chodzi o dojście do wyniku na podstawie danych.

Ostatnio zmieniony przez mar3x dnia Czw 4:51, 22 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 34, 35, 36  Następny
Strona 17 z 36

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin